Pomoc - Szukaj - Użytkownicy - Kalendarz
Pełna wersja: Bezpieczeństwo & Ratownictwo w DG
Forum Mieszkańców Dąbrowy Górniczej > Dąbrowa Górnicza > Nasze Miasto
Stron: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68, 69, 70, 71, 72, 73, 74, 75, 76, 77, 78, 79, 80
Mick
A to o ciężarówkę chodziło!
Wracałem dziś z Małopolski. Najpierw stałem w korku w Łapczycy k/Bochni, potem w Wieliczce i jeszcze pół godzinki w Krakowie. I kiedy na końcu stałem w tych Strzemieszycach w korku (chyba pociąg jechał i przejazd zamknęli) to już myślałem, że w czarną rozpacz wpadnę smile2.gif
:)
Jak sie jezdzi pod wiaduktem na koncu Al. Roz? tongue.gif Zreszta pod innymi tez musi byc ciekawie, skoro wiele zalanych samochodow stoi na prostej, plaskiej drodze
mydliczek





kamillll
http://www.tvs.pl/informacje/3378/


W linku jest błąd. To było jeszcze na terenie DG a nie Sosnowca...
Maryhna
Pół godziny temu na manhattanie pod blokiem 36 od strony HK wybuchł samochód (wydaje mi się, że terenowy), wybuchał w sumie 4 razy i trochę to dla mnie dziwne, zeby zaparkowany od paru dobrych godzin wybuchł ot tak przed 3 nad ranem; poniżej link do filmiku z akcji , z góry sory za jakość :/
http://www.wrzuta.pl/film/y7m0sH64uN/wybuc...anhattanie_w_dg
KacperskiDGG
CYTAT(Maryhna @ nie, 27 lip 2008 - 03:20) *
Pół godziny temu na manhattanie pod blokiem 36 od strony HK wybuchł samochód (wydaje mi się, że terenowy), wybuchał w sumie 4 razy i trochę to dla mnie dziwne, zeby zaparkowany od paru dobrych godzin wybuchł ot tak przed 3 nad ranem; poniżej link do filmiku z akcji , z góry sory za jakość :/
http://www.wrzuta.pl/film/y7m0sH64uN/wybuc...anhattanie_w_dg

Od kolegi który rozmawiał z drugim moim kolegą, z którym nie miałem przyjemności się dzisiaj spotkać, dowiedziałem się że tamten wracając z imprezy widział jak przy tym samochodzie ktoś się kręci a potem podobno wrzucił do niego koktail mołotowa. Informacja jak narazie jest nie potwierdzona, ale skoro auto zapaliło się tak samo z siebie, to musiało być podpalenie, tak sam z siebie zapalić się może nawet człowiek, ale nie samochhód (chyba).
Piotrekdg
Może ktoś podwierdzic informacje na temat podłozenia bomby na Alejach!doszły mnie takiesłuchy i nie wiem czy to jest prawda czy tylko ktos rozsiał plotke:)
kwintosz
Mieszkam na Alejach i nie słyszałem o czymś takim. Chyba by było słychać syreny alarmowe Policji czy Straży Pożarnej itp. a nic takiego nie było.
mgmisiek
Pod Realem coś się działo. Jak wracałem z pracy po 15 to nie można było wjechać na parking reala, a pod wejściem widziałem samochód Straży Pożarnej. Ktoś wie o co chodziło?
Piotrekdg
Z tego co się dowiedziałem to wlasnie w realu była niby bomba do tego od kolegi ze Strzemieszyc wiem że na przystanku na Sulnie mezczyzna ugodził kobiete nożem!
Prosty
CYTAT(Piotrekdg @ wto, 29 lip 2008 - 22:52) *
Z tego co się dowiedziałem to wlasnie w realu była niby bomba do tego od kolegi ze Strzemieszyc wiem że na przystanku na Sulnie mezczyzna ugodził kobiete nożem!


ze u nas takie cos na dzielnicy sie dzieje to nie wiedzialem blink.gif ostatnio samobojstwo, proba samobojstwa, a teraz takie cos :/ jakby ktos mial jakies dokladniejsze wiadomosci odnoscie "bomby" i zdarzenia z nozem to piszcie, albo dajcie linka do jakiegos artykulu
Piotrekdg
o bombie obok Sztygarki nikt nie napisał więc wklejam link:

http://www.zaglebie.info/dabrowa-gornicza,...tygarki-cd,8693
szer
Wklejałem dwa artykuły, aczkolwiek w temacie o Sztygarce ;p
KacperskiDGG
Przed godziną 17.00 na przejściu dla pieszych na przystanku "Dworzec PKP" przy osiedlu Cedlera doszło do wypadku. Pod dostawczy samochód marki Mercedes wtargnęło dziecko (najprawdopodobniej dziewczynka). Osoba poszkodowana została zabrana przez pogotowie ratunkowe do szpitala (nie wiem w jakim stanie). Na miejscu działały jednostki straży pożarnej (SRt oraz GBA 2,5/25), pogotowie ratunkowe i policja.

kot_mruczyslaw
pamiętam jak pare lat temu stałam tam na przystanku i helikopter zabieral rannego (chyba rowerzystę)... na tych noszach nieciekawie wyglądał...
to przejście też mogli by jakoś lepiej zrobioć... kiedyś było podziemne, ale później ewentualnie żaby można było w nim podziwiać... a tam jest przecież wystarczająco miejsca żeby zrobić kładkę albo światła "na przycisk"...
bzenek
CYTAT(kot_mruczyslaw @ śro, 30 lip 2008 - 18:55) *
a tam jest przecież wystarczająco miejsca żeby zrobić kładkę albo światła "na przycisk"...

Wiadomo, wiadomo - ruch tam niesłychany. Czasami nawet co pół minuty jedzie auto smile2.gif
KacperskiDGG
CYTAT(kot_mruczyslaw @ śro, 30 lip 2008 - 18:55) *
a tam jest przecież wystarczająco miejsca żeby zrobić kładkę albo światła "na przycisk"...

Wystarczyłoby chociaż to przejście przenieść w taki sposób, żeby autobusy zatrzymywały się za nim, a nie przed nim. Gdy autobus stoi na przystanku, to zasłania widok, w wyniku czego pieszy nie widzi nadjeżdżającego pojazdu, a kierowca nie widzi pieszego. Na światła nie ma co liczyć, skoro do tej pory nie ma ich na skrzyżowaniach na których już dawno być powinny. Niestety taka jest polska rzeczywistość sad.gif
pulsatilla1214
Przenosić przejście, skoro drugie już tam istnieje, 100 m dalej, a ludzie i tak w tym miejscu będą się przemieszczać między przystankami i osiedlem, gdyż to najkrótsza droga (choćby tu tego przejścia nie było)? Jak słusznie zauwazył bzenek ruch wcale jeszcze duży nie jest, możliwe zresztą, że to paradoksalnie niewielki ruch powoduje te wypadki - ludzie przyzwyczajają się, że jak wychodzą zza autobusu to przecież i tak nic nie jedzie. Do czasu... Gwałtownych hamowań było tu znacznie więcej niż wypadków. Światła czy kładka to jakiś kosmiczny pomysł, przejścia podziemnego (zanim zalała je woda) nikt nie odwiedzał (relikt planów niedoszłej średnicówki), a ruch i tak w dużej mierze jest wahadłowy, ze względu na bliskość często zamykanych rogatek wink.gif

Po drugiej stronie tez był wypadek jakis czas temu, zdaje się śmiertelnie potrącony mężczyzna - wybiegł przed autobus pod skosem spiesząc w stronę dworca, idealnie w połowie między istniejącymi przejściami dla pieszych. Śmigłowiec i kołnierz na szyi tez niestety był.

Rzeczywiście jednak w stronę Dąbrowy miejsce najbardziej niebezpieczne, gdyż autobusy zazwyczaj zatrzymują się tuż przed przejściem (co niektórych wysiadających zachęca do przejścia zanim ponownie ruszy autobus), czyli w połowie przystanku (gdyż tam wiata i oczekujący), mogłyby minimalnie dalej zatrzymywać się jednak stając na przejściu (chyba nikt nie miałby kierowcom autobusów za złe chwilowego blokowania przejścia), czy nawet przejeżdżając je całkiem (miejsca dość), a z pewnością takich sytuacji byłoby mniej, bo probujący przechodzić na drugą strone widzieliby czy coś nadjeżdża. Choc znając życie niektórzy i tak wówczas wyskakiwaliby przed autobus, po prostu w innym miejscu...

Co nie zmienia faktu, że jak ktoś próbuje przejść, czy co gorsza przebiec, nie widząc czy ma na to jakiekolwiek szanse powodzenia, sam prowokuje tragedię. Trudno poczekać kilkadziesiąt sekund na odjazd autobusu..? Nie ma prawa wkroczyć przed niego na jezdnię choćby na pasach i tyle.

Mam nadzieję że dziewczynka (dziecko miało długie włosy) wyjdzie z sytuacji jednak obronną ręką, w pierwszej chwili sytuacja wyglądała koszmarnie. Ale prób samosądu i atakowania kierowcy to nie usprawiedliwia...

Życzę dzieciakowi powrotu do zdrowia....
Kamil_
Noc nieciekawa musiała być. Na Sienkiewicza w kilku sklepach wybite szyby. Na Okrzei u tego nowego buka też ktoś próbował wybić...
Bartek
To wczoraj około 21:30 na ul. 11-go Listopada i wjeździe w osiedle domków przy ul. Leśnej doszło do wypadku który spowodowała pijana 23 latka która miała 1,5 promila we krwi.
grzegorz475
KacperskiDGG, widziałem cię jak kręciłeś ten filmik na Cedlera pozdro.
Tomek_mdc
grzegorz475 cieszymy się że go widziałeś! teraz chyba musisz zaprosić go do znajomych na naszej klasie!
proszę Cię nie zaśmiecaj tematu wypowiedziami mało związanymi z tematem "bezpieczeństwa w DG"
pozdrawiam
Rysiu_dg
Ok. 19:30 na Pogorie III na zatoczkę przyjechała najpierw policja a za moment dwie jednostki straży. Później gdzieś dopiero po 20 minutach przyjechało pogotowie. Z plotek słychać że utonął młody mężczyzna. Czyli pierwsza ofiara na Pogorii w tym roku.
nieznajomy
rano w RMF-FM slyszalem ze utonela osoba na pogorii w Dąbrowie Górniczej
Tomek_mdc
Dąbrowa Górnicza: Utonął w zbiorniku Pogoria

Letnia pora to częste wyjazdy nad wodę i kąpiele. Podczas tych dochodzi coraz częściej do utonięć. Minionego wieczoru zdarzyło się tak w Dąbrowie Górniczej, nad zbiornikiem Pogoria III.


Do zdarzenia doszło w sobotę, około 19.25 nad zbiornikiem Pogoria III w Dąbrowie Górniczej. Mężczyzna wraz z znajomymi wypoczywał nad wodą, po czym poszedł popływać. Gdy po kilkunastu minutach zniknął z pola widzenia towarzyszy, Ci wezwali ratowników Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. Na miejscu pojawili się również policjanci z posterunku wodnego oraz straż pożarna. Zwłoki mężczyzny wyłowili przybyli na miejsce strażaccy płetwonurkowie.

Policjanci sprawdzają, czy przed kąpielą mężczyzna spożywał alkohol.

- Na chwilę obecną nie jest to potwierdzone. Wiadomo na pewno, iż alkohol spożywał jeden ze znajomych ofiary. Policja ustala teraz przyczyny tragedii, więcej będziemy w stanie powiedzieć po sekcji zwłok 28-latka - mówi MM Silesii mł. asp. Paweł Sobota z Komendy Miejskiej Policji w Dąbrowie Górniczej.

tutaj zamieszczam link do artykułu:
mmsilesia.pl
KacperskiDGG
9-08-2008 przechodząc obok przejazdu kolejowego obok dworca kolejowego w Gołonogu w kierunku parku brzozowego poczułem zapach ropy lub jakiejś innej substancji ropopochodnej, natomiast 10-08-2008 wracając ze znajomymi z grilla którego robiliśmy na brzózkach sytuacja się powtórzyła i na dodatek naszą uwagę przykuła czarna barwa wody w stawiku lub kanale który znajduje się zaraz za rogatką. Po zanurzeniu w tej wodzie gałęzi okazało się że została na niej smolista substancja (ropa,smar lub olej), więc zaalarmowaliśmy odpowiednie służby (tel. 112). Po kilku minutach na miejscu pojawiła się straż pożarna która prowadziła działania(polegające na neutralizacji zagrożenia) przez dłuższy czas (o godz. 0.15 jeszcze ich tam widziałem). Wydaje mi się że napewno doszło do jakiegoś (choćby niewielkiego) skażenia i zastanawiam się skąd ta ropa czy olej się tam znalazł (pewnie kogoś nie było stać na utylizację i pozbył się tego w nielegalny sposób).
KAMAZ
Odnośnie utonięcia na Pogorii...
Od osoby, która osobiście znała tego chłopaka wiem ze badanie wykazało 2,5 promila we krwi. Komentarz wydaje się być zbędny.
KacperskiDGG
Nadal trwa neutralizacja tej plamy na brzózkach. Tego tam jest sporo i jeszcze pewnie to potrwa.
Maryhna
wczoraj przejeżdżałam przez przejazd kolejowy około 14stej , przyjechali chemicy i zachowywali się tak, jakby byli pierwszy raz na miejscu... dziwna sprawa, z pewnością straż pożarna poinformowała ich o całej sytuacji zaraz po przyjeździe na miejsce
Kamil_
Na pasku na TVS leci informacja, że w Dąbrowie Górniczej na ul. Turystycznej miało wczoraj miejsce śmiertelne potrącenie rowerzysty, między godziną 20 a 21. Kierowca samochodu zbiegł. Policja prosi o kontakt świadków tego zdarzenia.
Tomek_mdc
coś na temat tego potrącenioa ze strony policji śląskiej.


Zginął rowerzysta
Czwartek, 21-08-2008 Dąbrowa GórniczaPolicjanci z Dąbrowy Górniczej poszukują sprawcę potrącenia rowerzysty. Do zdarzenia doszło wczoraj po 22.00 na ul. Turystycznej. W wyniku odniesionych obrażeń 55-letni dąbrowianin poniósł śmierć.

Wczoraj po 22.00 w Dąbrowie Górniczej na ul. Turystycznej kierujący nieustalonym dotychczas samochodem potrącił śmiertelnie 55-letniego rowerzystę. Policjanci poszukują sprawcy wypadku, który odjechał z miejsca zdarzenia.

Wszystkie osoby, które były świadkami tego zdarzenia lub posiadają jakiekolwiek informacje, mogące przyczynić się do ustalenia i zatrzymania sprawcy, proszone są o kontakt z Komendą Miejską Policji w Dąbrowie Górniczej – tel. 032 639-42-55 lub z najbliższą jednostką policji – tel. 997 i 112.

rowerzysta
Catrin
Dzisiaj na ulicy Laski w krzakach znaleziono zwłoki, szczegółów nie znam
marcin.p
http://www.zaglebie.info/zaglebie-dabrowsk...nikow-pck-,8907

No i fajnie... Mam nadzieję, że nie będą rywalizować z będzińska GR a współpracować dla dobra mieszkańców Zagłębia. Fajnie byłoby gdyby w przyszłe wakacje dyżurowali na Pogori wraz z WOPR-em, policją i strażą miejską...


CYTAT
DZ

Nowa grupa ratowników PCK
26.08.2008

Powstał drugi oddział ratowników PCK w Zagłębiu. Na terenie miasta działa bowiem Dąbrowska Grupa Ratownictwa PCK.

Oficjalnie jednak rozpoczną działalność 1 września. To jakby odnoga Będzińskiej Grupy Ratownictwa PCK (jedyna taka w Zagłębiu), która istnieje już siedem lat.

W grupie jest 10 osób. dwóch zawodowych ratowników medycznych, pielęgniarka, lekarz i sześciu przeszkolonych ratowników.

- Sprzęt dostaliśmy trochę wcześniej i już mogliśmy go wypróbować podczas akcji na terenie Pogorii III. Pełniliśmy tam dyżury podczas wakacji. Chcemy w przyszłym roku, już jako grupa dąbrowska dyżurować tam codziennie latem - twierdzi Michał Kołodziejczyk, szef nowej grupy.

Wzorem będzińskiej grupy, dąbrowska będzie przeprowadzała szkolenia z zakresu pierwszej pomocy w dąbrowskich podstawówkach i szkołach ponadgimnazjalnych.

Do pełni szczęścia i wykorzystania swoich kompetencji brakuje im jeszcze karetki i siedziby. Na siedzibę jednak mają sporą szansę. Niewykluczone, że znajdą ją w dąbrowskim magistracie.

Urzędnicy docenili ich zaangażowanie.

- To ludzie pełni pasji i z doświadczeniem. Mieliśmy okazję to sprawdzić podczas tegorocznych letnich imprez, gdzie zaprosiliśmy ich na próbę. Zarówno oni, jak i sam system grupy ratownictwa medycznego, jak pokazały imprezy, świetnie się sprawdzają. Postanowiliśmy więc wziąć ich pod skrzydła samorządu. Zakupiliśmy sprzęt za dwanaście tysięcy złotych i zaprosiliśmy ich do współpracy - zapewnia Jerzy Bazylak, sekretarz komisji do spraw bezpieczeństwa Urzędu Miejskiego w Dąbrowie Górniczej.

Ratownicy podkreślają, że istnienie dąbrowskiej grupy nie oznacza rozpadu będzińskiej.

- Zależy nam, aby swoją działalność rozszerzyć na Dąbrowę, która do tej pory takich ratowników nie miała. Od prawie roku prowadziliśmy rozmowy z miastem i udało nam się. Dzięki temu mamy defibrylator i inne przedmioty będące podstawą naszego wyposażenia - dodaje.
Magdalena Nowacka - POLSKA Dziennik Zachodni
:)
CYTAT
www.dabrowa-gornicza.pl

Nowa karetka dla Szpitala
[2008-08-28 11:58:47]

Od 21 sierpnia Szpital Specjalistyczny im Szymona Starkiewicza w Dąbrowie Górniczej ma nową karetkę.

Zakup nowego ambulansu był możliwy dzięki wsparciu PZU Życie oraz Urzędu Miejskiego w Dąbrowie Górniczej.

Samochód marki Renault Kangoo należy do grupy karetek podstawowych, służących transportowi pacjentów. Nowa karetka służyć będzie mieszkańcom Dąbrowy Górniczej i miast ościennych będących pacjentami naszego Szpitala. Dzięki temu mamy nadzieję, że zwiększy się jakość świadczonych usług medycznych i poprawi bezpieczeństwo zdrowia i życia osób hospitalizowanych.
info

http://dabrowa-gornicza.pl/pub/zdjecia_sie...8/Karetka_1.bmp

http://dabrowa-gornicza.pl/pub/zdjecia_sie...8/Karetka_2.bmp

http://dabrowa-gornicza.pl/pub/zdjecia_sie...8/Karetka_3.bmp


troche marna, no ale tylko do transportu
aero
super w porównaniu ze starymi polonezami
mydliczek
Niewypał?




Od 3-4 godzin teren na rogu Dąbskiego i Ludowej jest tak ogrodzony i pilnowany. Obecnie na miejscu jeden radiowóz policyjny.
Tomek_mdc
przed chwilą tamtędy szedłem i stoi tam nieoznakowany polonez z jakimś mundurowym. pilnują tego miejsca...

ale przecież nie robili tam żadnych wykopów więc to raczej nie jest niewypał... ciekawe?!
juar_78
Ta karetka raczej nie będzie nikomu ratować życia. Karetki szpitala nie są włączone do zespołów ratownictwa medycznego, które jeżdżą do wezwań - tym w Dąbrowie zajmuje się tylko pogotowie. Zresztą to pewnie "goła" karetka transportowa.
Służyć pewnie będzie d otransportu pacjentów szpitala na badania w innych placówkach albo świadczyć usługi lekarza rodzinnego (wizyty domowe) w ramach nocnej opieki lekarskiej.
Pozdrawiam,
juar_78
szer
Podobno dalej to pilnują... Długo im to idzie... Gdyby niewypał to by chyba saperzy raczej szybko przyjechali..
KacperskiDGG
Saperzy mają 24 lub 48 h na przyjazd. Już nie pamiętam dokładnie, ale jak pracowałem w służbie ochrony na Hucie Bankowej (tam też znaleziono niewybuch kilka lat temu) mieliśmy posterunek doraźny przy nim przez ok. 48 h. Saperzy przyjechali wojskowi z Gliwic razem z patrolem policji.
szer
No to dosyć długo im to idzie...
No cóż żeby przez ten długi czas przyjazdu nikomu się nie stało podczas podobnych akcji...
Kurde jak przy Sztygarce znaleźli niewybuch to szybko przyjechali...
kamillll
to raczej nie jest niewybuch. w takim miejscu? przeciez to było 100 razy przekopane i pewnie znalezliby wczesniej...
Esigma
Dziś o 15 widziałem na ulicy Sobieskiego wojskowego Honkera z napisem "Patrol Saperski" jadącego w kierunku Będzina. Może ktoś się orenjutje co rozminowywali?
marcin.p
Mniej więcej w tym samym (ok.15) czasie widziałem go jadącego przez Gołonóg w stronę HK
aston
CYTAT(Catrin @ wto, 26 sie 2008 - 15:10) *
Dzisiaj na ulicy Laski w krzakach znaleziono zwłoki, szczegółów nie znam


Jakiś narkoman przedawkował
szer
Informacja o niewybuchu na Mydlicach:
CYTAT
Niewybuch pod billboardem


Wczoraj saperzy zabrali i zneutralizowali pocisk moździerzowy, który został znaleziony przy ul. Legionów Polskich na osiedlu Mydlice.

Na znalezisko w czwartek po południu przez przypadek trafili robotnicy, którzy wykonywali tam prace ziemne konieczne przy montażu sporej wielkości billboardu.

- Od razu powiadomione zostały wszystkie służby. Teren został ogrodzony i zabezpieczony. Przez cały wieczór i noc z czwartku na piątek miejsce to było pilnowane przez policję. Jednostki saperskie mają aż 72 godziny na to, by usunąć lub zneutralizować podobne znaleziska. Na szczęście sam pocisk znajdował się trochę na uboczu, w bezpiecznej odległości od bloków i sklepu - podkreśla Jerzy Bazylak z Wydziału Zarządzania Kryzysowego dąbrowskiego Urzędu Miejskiego.

Znaleziony niewybuch to prawdopodobnie pocisk moździerzowy z czasów II wojny światowej.

To już drugie takie znalezisko w ostatnich tygodniach. Pod koniec lipca podobny niewybuch znaleziono w sąsiedztwie Muzeum Miejskiego Sztygarka.

GK - POLSKA Dziennik Zachodni
vacu
Taka mała ciekawostka odnośnie bezpieczeństwa w naszym mieście:
W środę (dopiero teraz mam chwilkę aby to opisać) wieczorem (ok. 22) ktoś "szumował" u mnie w klatce a ponieważ ostatnio pare razy menele nagabywali mieszkańców ktoś wezwał policję. Przyjechali, wyjrzałem zobaczyć o co chodzi - okazało się, że gadali z kimś za blokiem, wtedy jeszcze nie widziałem z kim (widziałem tylko odblaskowe napisy "policja" na plecach), bo bardzo ciemno było. Pogadali jednak chwilę i pojechali.

Po jakichś 15 minutach znów słyszę ruch za blokiem - tym razem radiowóz oświetlał podwórko światłami i okazało się, że ów "intruz" to facet leżący w kałuży krwi - co się stało nie wiem ale wyglądalo to niewesoło. Tym razem "pałkarze" wezwali pogotowie, które zabrało faceta.

Po wszystkim dowiedziałem się, że kiedy policja przyjechała za pierwszym razem to tylko pogadali z gościem i pojechali, dopiero po tym jak sąsiad ponownie po nich zadzwonił zechcieli łaskawie cokolwiek zrobić. A nie wierzę, że nie widzieli za pierwszym razem co się stało, bo wyraźnie z kimś rozmawiali w dokładnie tym samym miejscu, fakt - bylo ciemno i ja z okna nic nie widziałem ale oni stojąc tuż obok nie mogli nie widzieć co się dzieje. Widocznie uznali, że menelowi nie ma co pomagać.

Ja jestem tym jednak wstrząśnięty, bo wyobraźmy sobie, że wracam z imprezy trochę wypity - komu się to nie zdarza? - potykam się, rozwalam łeb i tracę przytomność. Przejeżdża patrol ale uznaje, że menela można olać. Przerażające niestety ale historia jest w 100% prawdziwa...
marcin.p
CYTAT
Ja jestem tym jednak wstrząśnięty, bo wyobraźmy sobie, że wracam z imprezy trochę wypity - komu się to nie zdarza? - potykam się, rozwalam łeb i tracę przytomność. Przejeżdża patrol ale uznaje, że menela można olać. Przerażające niestety ale historia jest w 100% prawdziwa...


Miałem podobny przypadek. Pijany przewraca się, uderza głową o podłoże, traci przytomnośc, dzwonie na 112 (łączę się z KMP) i przybywają po 3-5 minutach. Wspólnie udaje nam się uratować człowieka! Pogotowie przybyło na miejsce po około 20-25 minutach od wezwania! Tak więc vacu proszę Cię nie oceniaj tego zbyt pochopnie, a jak widzisz cos takiego przez okno to zejdź i się zainteresuj co się z gościem dzieje! Ja wtedy też widziałem kilkadziesiąt osób w oknach, nikt mi nie pomógł, a przecież przez chwilę byłem tam sam. Jak dla mnie to najpierw oceń swoje (karygodne) zachowanie a dopiero innych!
KacperskiDGG
CYTAT(vacu @ sob, 30 sie 2008 - 15:11) *
Ja jestem tym jednak wstrząśnięty, bo wyobraźmy sobie, że wracam z imprezy trochę wypity - komu się to nie zdarza? - potykam się, rozwalam łeb i tracę przytomność. Przejeżdża patrol ale uznaje, że menela można olać. Przerażające niestety ale historia jest w 100% prawdziwa...

Jeszcze nigdy nie spotkałem się z tym żeby policjia kogoś olała. Może wtedy jeszcze się nic nie stało i nawet nie było podstaw żeby gościa zabrać choćby na izbę wytrzeźwień. Dość często zdarza mi się obserwować interwencjie podejmowane przez policjantów czy strażników miejskich wobec "meneli" i prawie za każdym razem wzywana była karetka, aby lekarz stwierdził czy pacjent nadaje się do odtrucia w szpitalu czy na izbę. Np. tak samo wyglądała piątkowa interwencja policji podjęta wobec "menela" na ul. Wybickiego

Pacjent zakwalifikował się na IW.

pozdro
vacu
CYTAT(marcin.p @ sob, 30 sie 2008 - 19:44) *
Tak więc vacu proszę Cię nie oceniaj tego zbyt pochopnie, a jak widzisz cos takiego przez okno to zejdź i się zainteresuj co się z gościem dzieje! Ja wtedy też widziałem kilkadziesiąt osób w oknach, nikt mi nie pomógł, a przecież przez chwilę byłem tam sam. Jak dla mnie to najpierw oceń swoje (karygodne) zachowanie a dopiero innych!

Wiesz - ja tylko słyszałem jak ktoś się "rozbija" po klatce, potem, że policjanci z kimś rozmawiają (nie widziałem z kim). Ponieważ ostatnio dość często menele chodzą w okolicy po mieszkaniach i żebrzą to myślałem, że to jeden z nich, zupełnie nie miałem podstaw aby podejrzewać, że coś niedobrego się stało. A w takiej sytuacji nie oczekuj, że zejdę, bo w 99% przypadków oznacza to bliskie spotkanie z ochlejmordą spod pobliskiego sklepu na co nie mam ochoty. Od tego jest policja i (przede wszystkim imho z czego się nie wywiązują) straż miejska.
Natomiast policjanci z patrolu z gościem rozmawiali to chyba widzieli, że coś jest nie tak. A nawet jeśli wtedy gościu był ok, to przynajmniej powinni go zakwalifikować na izbę, bo z tego co wiem naprany był na pewno.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
Invision Power Board © 2001-2025 Invision Power Services, Inc.