a coś więcej??

Ciekaw jestem jaka cześć tej sumy pochodzi bezpośrednio z Naszych podatków wydawanych na jego pensje i premie w zarządach publicznych spółek.

Od powyższego tematu jest stworzony odpowiedni wątek. Nie powielajmy wiadomości. Proszę się tam uzewnętrzniać a tu trzymać się innych tematów związanych m.in. z bezpieczeństwem w DG.

Proszę również o zachowanie apolityności wątków, tych wątków które takie mają być. Od robienia i oceniania polityki są inne tematy w odpowiednim dziale. Dziękuję.



To sobie pojeździł. Dobrze że nikogo nie zahaczył

Pożar budynku jednorodzinnego
W dniu 13.02.2012 roku przy ul. Harcerskiej miał miejsce pożar budynku jednorodzinnego. Po przyjeździe na miejsce zdarzenia pożarem objęty był cały budynek (pomieszczenia mieszkalne, strych i część połaci dachowej). Budynek (strop, ściany nośne i połać dachowa) był konstrukcji drewnianej. Otrzymano informację od właściciela, że w budynku nie przebywają żadne osoby (opuściły budynek przed przybyciem zastępów PSP). Działania zastępów PSP polegały na podaniu prądów wody w natarciu (jeden do wnętrza budynku, drugi na zewnątrz od ul.Harcerskiej, trzeci od strony ul.Poleśnej) oraz 2 prądy wody w obronie na przyległe budynki będące w zwartej zabudowie. Pożar szybko rozprzestrzeniał się na całą powierzchnie dachu, w związku z powyższym podjęto decyzję o zadysponowaniu na miejsce SD-37 i kolejnych zastępów ochrony p.poż (w tym plutonu gaśniczego). Po przyjeździe na miejsce zdarzenia SD-37 podano dodatkowy prąd wody w natarciu na palący się dach budynku. Po zlokalizowaniu pożaru wprowadzono ratowników na część poddasza z poleceniem przelewania poddasza, usuwaniu z niego materiałów palnych oraz dochodzenia do kolejnych zarzewi ognia znajdujących się między krokwiami na całej powierzchni dachu. Do tego celu użyto również piły spalinowej połaciowej, przy użyciu której wycięto około 20m2 dachu, który mógł ulec zawaleniu. W trakcie przelewania stwierdzono również, że istnieją zarzewia ognia w części ścian (drewniana, wypełniona wełną, przykryta płytą G-K)i w przestrzeni między stropowej. Wymusiło to pojęcie decyzji rozebrania części stropu znajdującej się nad częścią budynku (sypialnia), która nie była objęta pożarem.

Żródło: http://kmpspdabrowag.pl/?d=interwencje&m=max&id=130

W takim razie do Dąbrowy przyleciał chyba Ratownik LPR-u z Krakowa, skoro tam polecial z pacjentem. Gliwicki może był zajęty.

http://www.youtube.com/watch?v=mP33a7H4hbE...layer_embedded#!

http://www.youtube.com/watch?v=fheTAduXuME...ObPgUz5dYywhUfe

przypominam temat "Bezpieczeństwo w DG, Przestępczość, Pożary, Wypadki"

pozdrawiam

Tomek - link się nadaje. Przecież to, co robi Dzygit, jest nieBezpieczne ;-)

DOBRE NAWET BARDZO DOBRE SUPER

to jest w bezpieczenstwo bo przeciez byl wypadek !
kolega sie wyłozył i wsadzil narte w smiglo ..w wyniku wypadku rozlecialo sie smiglo

jest nawet na filmie taki kawałek jak biedak lezy
to prawdziwy wypadek



przypominam temat "Bezpieczeństwo w DG, Przestępczość, Pożary, Wypadki"

pozdrawiam
[/quote]

świetne...a wypadek był faktycznie...śmigło widziałam:)

Policjanci z dąbrowskiej drogówki wyjaśniają przyczyny i okoliczności wypadku, do którego doszło wczoraj wieczorem przy ul. Aleja Zagłębia Dąbrowskiego. W wyniku potrącenia przez osobowe Audi kierowane przez 20-latka, zginęła 16-letnia dziewczyna.

Wczoraj tuż przed godz. 18.00 przy ul. Aleja Zagłębia Dąbrowskiego w Dąbrowie Górniczej zginęła 16-letnia dziewczyna potrącona przez samochód. Nastolatka, mieszkająca na osiedlu Tysiąclecia, przechodząc przez jezdnię nieopodal oznakowanego przejścia dla pieszych, została potrącona przez audi A4 kierowane przez 20-letniego mężczyznę. Z wstępnych ustaleń wynika, że kierujący był trzeźwy. Policyjne śledztwo wyjaśni przyczyny i okoliczności wypadku.

Policja prosi świadków zdarzenia o kontakt osobisty z Komendą Miejską Policji w Dąbrowie Górniczej pokój nr 45. Informacje można również przekazywać telefonicznie pod numerami telefonów 32-63-94-255, 266 lub 295 bądź pod bezpłatnymi numerami telefonów 997 i 112. Policjanci zapewniają anonimowość w tej sprawie.

http://dg.pl/news/show/group/1/id/3461/Zgi...ez+osobowe+Audi

1.Zna ktoś szczegóły? Bo słyszałem tyle plot, że uh..



2.Wie ktoś co działo się w bloku na wysokości przystanku na Redenie? Wczoraj przejeżdżałem koło 18:30, jeden wóz stał na przystanku a drugi pod blokiem (http://g.co/maps/7x5gb). Ale Panowie już się zbierali. Co ciekawe, jakiś osobowy samochód stał za wozem na przystanku. Co ciekawe2 wóz na przystanku był jakiś taki inny Wydaje mi się, że był dąbrowski, ale jakiś taki oldschoolowy, coś na kształt starych jelczy.

Dąbrowska straż pożarna to nie tylko PSP, mogło przyjechać też coś z tej gromadki
http://czerwonesamochody.com/search.php?search_keywords=449S
http://czerwonesamochody.com/search.php?search_keywords=447S

OSP interweniujące w centrum miasta . To raczej rzadki w naszym mieście widok, chyba że idzie o jakieś wypompowywanie wody, etc.

Wiem, druga okazja to trawy/zarośla. Wtedy nawet te z 447S z przodu kręcą się kilkaset metrów od centrum.

Zapomniałem o trawach na wiosnę Często jedyna okazja, aby 447s w ogóle mogły sobie alarmowo gdziekolwiek pojechać 
Swoją drogą w Dąbrowie zasoby OSP – tych będących w KSRG – są słabo wykorzystywane. Wiem, że mamy po sąsiedzku dwie JRG w Sosnowcu a i dąbrowska do małych nie należy, ale……… Są miasta gdzie OSP jeżdżą na podmiany do JRG na zabezpieczenie miasta, gdy siły i środki JRG są zaangażowane przy zdarzeniach. Tak robią chyba np. Bytomiu i Oświęcimiu.

W Szczekocinach wykolejenie pociągu. Ciekawe, czy pluton ratownictwa technicznego (drogowego) od nas tam poszedł.

A no właśnie! To był któryś z zabudową dragona i tą taką charakterystyczną armatką u góry. Więc tym bardziej dziwne co oni tam robili? dwa wozy to za dużo na pompowanie wody czy uwalnianie kota. To do pożaru ściągać osp gdy nie było chyba w tym czasie nic grubszego? hymm

Ponad 4 promile alkoholu miał w organizmie sprawca kolizji drogowej w Dąbrowie Górniczej (Śląskie). Mężczyźnie grozi teraz kara więzienia i zakaz prowadzenia pojazdów na 10 lat - podał zespół prasowy śląskiej policji.

Dąbrowscy policjanci zostali wezwani do kolizji na drodze wojewódzkiej nr 790. Na miejscu zastali dwa rozbite ople - corsę i astrę. Na szczęście nikt nie odniósł obrażeń.

W trakcie badania stanu trzeźwości okazało się, że kierujący oplem astrą, 44-letni mieszkaniec powiatu zawierciańskiego, jest pijany. Badanie alkomatem wykazało u niego 4,2 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.

Poszedł - na niektórych materiałach widać dąbrowskie SCRt.

Potem jak wyszła skala zdarzenia a na zdjęciach z miejsca zdarzenia widać prefiksy aut strażackich m.in. z Bytomia i Mikołowa oraz karetki WPR - nie miałem już wątpliwości, że i PSP oraz ZRM z Dąbrowy musiały pojechać.

Wczoraj akurat wracałem z Zawiercia do DG około 22 - kolejne karetki, wozy strażackie i policyjne jechały zewsząd - od TG, Będzina, Dąbrowy, a i z Jaworzna jak podejrzewam...

A swoją drogą - smutne, że dla niektórych najistotniejsze w tej sytuacji jest to, że media piszą 'na Śląsku'...

Trochę się nie zgodzę, nie było to dla mnie najważniejsze, ale mocno irytujące. Bo poza podawaniem istotnych informacji pojawia się w takim momencie zwykłe żerowanie na tragedii i nabijanie słupków klikalności i oglądalności. Więc dziennikarzyny mogły by zmniejszyć tempo nadawania informacji nad ich sprawdzenie. Od pisania, że wypadek był na CMK, która przez Szczekociny nawet nie idzie po regularne pisanie we wszystkich mediach o Szczekocinach koło Zawiercia na Śląsku. Jak wczoraj na stronie tvn24 co rusz w komentarzach im ktoś to wypomniał to zmienili na woj.śląskie.. nikt z czołowych mediów nie pisze, że tragedia była na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej.
Bo o ile, że o nas piszą Śląsk.. ostatecznie przełknę bo granica dla warszafki może być niejasna. O tyle pisanie o Szczekocinach, że są na Śląsku to wyraz ignorancji dla mnie porównywalny z pisaniem, że coś wydarzyło się w Ustrzykach w Tatrach.

Podsumowując, tak irytuje mnie to, że dziennikarzyny napie...uderzają tylko bezmyślnie w klawisze aby być pierwszym.

sorry za off ale nie mogłem się powstryzmać

Tragedia miała miejsce na linii kolejowej 64 po stronie śląskiej (woj śląskiego). Poza tym dziwna teza by media miały informować odnosząc się do nazw regionów geograficznych zamiast tych bardziej dokładnych i powszechnie używanych administracyjnych. Swoją drogą bardzo dużo rannych przyjął szpital miejski w DG i w Sosnowcu

Nie widzisz różnicy między województwem śląskim a Śląskiem? I dziwić się pismakom jak swoi mają to totalnie gdzieś. eh

Widzę jednak dla mnie tam żadnego błędu nie ma, następują po sobie trzy kolejne regiony administracyjne (Szczekociny, Zawiercie, Śląsk), nie widzę powodu bym miał wyciągać wniosek, że ten ostatni to geograficzno-historyczny. Wypadek miał miejsce na wysokości wsi chałupki tuż przed administracyjną granicą świętokrzyskiego i śląskiego. Myślę, ze dla rodzin najmniej ważne jest jaki to rejon geograficzny czy jura czy nie jura, ważne jest, że wiedzą gdzie mają się kierować. EOT

W jednym z wejść w TVN24 głos zabrała "słynna" pani psycholog z TVN. Na pytanie, dlaczego okoliczni mieszkańcy tak solidarnie i szybko poszli pomagać ofiarom wypadku, odpowiedziała. Mieszkańcy Śląska są znani ze swej ofiarności, tam są duże skupiska ludności, wszyscy się znają i to są cechy charakterystyczne Ślązaków. Dalej nie słuchałem, bo mnie szlag trafił.

Sprawdza wypadku to syn... Policjanta... Nikt nic nie wie. Państwo w państwie...

Dlaczego od razu piszesz sprawca? Mnie na sprawce wygląda ofiara.

Jeśli faktycznie jest to syn policjanta to sprawa może wyglądać jak ów policjantki z dg czyli, że to dziewczyna wtargnęła na jezdnie..

Jeśli to faktycznie syn policjanta to sprawe powinna poprowadzić inna jednostka.

Natomiast co do winy, to kwiaty i znicze są dość daleko od przejścia więc raczej nie przechodziła ona przez przejście. A PoRD mówi wyrażnie kiedy mozna przechodzić przez jezdnię poza przejściem, a na drodze 2-jezdniowej nie wolno (art.13 ust.5 ustawy prawo o ruchu drogowym).

Teraz tylko kwestia jak sąd rozstrzygnie to z kogo winy doszło do tragedii, czy zawiniła dziewczyna wchodząc na drogę, czy chłopak nie dostosowując prędkości i nie zachowując szczególnej ostrożności. Orzecznictwo w tych sprawach jest bardzo rożne ostatnio np było głośno o winie chłopaka który przechodził przez przejście ale rozmawiał przez telefon, wcześniej o winie chłopaka który był w kapturze i słuchał muzyki przechodząc przez przejście i jeszcze wcześniej winie kierowcy który jechał nadmierną prędkością i potracił dziewczynę przed przejściem (prokurator udowodnił, że gdyby jechał przepisową prędkością i zaczął hamować wtedy kiedy zaczął do wypadku by nie doszło).

a skąd wiecie że to syn policjanta?

Zaprzeczam, nie jest to syn policjanta. Informacja pewna na 100%, a plotka jak plotka

Paliły się piwnice w bloku na Królowej Jadwigi 29

potwierdzam , chłopak ze Strzemieszyc

Pozwolę sobie zadać kilka pytań. Czy jechał min. 170/h? Czy była próba ucieczki z miejsca wypadku? Czy wyszedł już za kaucją?

Kirowca audi a4 usłyszał zarzuty

I tak się składało, że każdy z tych świadków miał przy sobie akurat całkiem przez przypadek radarowy miernik prędkości, że z taką pewnością stwierdzili, że to było ponad 100km/h. Zapewne jechał szybko - bo tam mały ruch to i każdy przyciska, ale żeby na oko stwierdzić, że ponad 100 jechał... Śmieszne.

Płonie mieszkanie na Piłsudskiego 32 - 10 piętro


KONTAKT24

jedna osoba nie żyje, mieszkania zalane.

Radio Katowice:

Jedna osoba zginęła w wyniku pożaru mieszkania w 10 piętrowym bloku w Dąbrowie Górniczej. Pożar wybuchł na ostatnim piętrze. Mieszkańcy zostali ewakuowani i przygotowywane jest dla nich lokum zastępcze w pobliskiej szkole.

Możliwe, że część z nich nie wróci na noc do domów, bo mieszkania wskutek akcji gaśniczej zostały zalane wodą. Trwa dogaszanie budynku oraz ustalanie przyczyn zdarzenia.


link:

http://www.radio.katowice.pl/index.php?id=94&tx_ttnews[tt_news]=23339&tx_ttnews[backPid]=14&cHash=89e4c1552a

Z dołu wyglądało to nieciekawie. Mocno musiało być, skoro w blady dzień mieszkanie spaliło się doszczętnie (sądząc po osmoleniu elewacji). Klatka też czarna. Mieszkania na piętrze się wietrzyły jak byłem tam po 16.

Mieszkańcy już wtedy byli ewakuowani do szkoły.

Dla ciekawych o 16 pod blokiem były:
GCBA - Renault i Scania, GBA - Renault i SD-37 do tego policja, chyba już też prokurator był na miejscu. Między wozami krążył i zamieniał po kilka słów z bardziej zainteresowanymi sytuacją, Podraza. A pod szkołą stało pogotowie.

Udział brała też chyba drabina z Będzina - przynajmniej widziałem jakąś błądzącą na sygnale drabinę w okolicach osiedla - ciężko na miejsce akcji było podjechać bo akurat niedawno rozkopali drogę wzdłuż bloku 32

dokładnie ta drabina - KLIK

Przewijał się też GBA Star 244 Dragon - możliwe, że z jakiegoś pobliskiego OSP

Witam,
Orientuje się ktoś co działo się dziś na redenie po godz 21? Trzy radiowozy zatrzymały auto na skrzyżowaniu, pana przeszukiwali, ale dlaczego?