Pomoc - Szukaj - Użytkownicy - Kalendarz
Pełna wersja: Bezpieczeństwo & Ratownictwo w DG
Forum Mieszkańców Dąbrowy Górniczej > Dąbrowa Górnicza > Nasze Miasto
Stron: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68, 69, 70, 71, 72, 73, 74, 75, 76, 77, 78, 79, 80
:)
CYTAT(prezes @ pon, 23 gru 2013 - 00:40) *
CYTAT(Bathurst @ nie, 22 gru 2013 - 21:35) *
Dzisiaj rano jadąc do Reala zauważyłem spalony kiosk na 11 Listopada na przeciwko cmentarza - ktoś zna szczegóły?

przechodziłem tamtędy po północy to teren był ogrodzony taśmą policyjną i dwóch policjantów pilnowało go w samochodzie stojącym na sygnale.


zrobili miejsce na planowaną zatokę autobusową
janosikdg
ma ktoś jakieś zdjęcia tego samochodu co chciał wjechać samochodem do apteki bankowej ok godziny 16 ? ohmy.gif
Mały77
CYTAT(janosikdg @ pon, 30 gru 2013 - 22:30) *
ma ktoś jakieś zdjęcia tego samochodu co chciał wjechać samochodem do apteki bankowej ok godziny 16 ? ohmy.gif

Wydaje mi się, że to było dużo wcześniej - ok 14.15 - ale zdjęcia też nie mam po tylko perzejeżdżałem - ale wyglądało to nieciekawie ...
:)
Na RMFie podają komunikaty, żeby w DG nie wychodzić z domów i nie otwierać okien. Jakieś wyjątkowo duże zanieczyszczenie powietrza (smog).
Na idabrowa.pl nie ma słowa.
vodun
info na RMF 24
Bathurst
prawie każdego dnia w grudniu normy były grubo przekroczone lub w stanach ostrzegawczych a tutaj taki nius laugh.gif
signaal
CYTAT
Katowicka prokuratura zakończyła śledztwo w sprawie korupcji w Straży Miejskiej w Dąbrowie Górniczej. Efekt: 20 strażników oraz 54 mieszkańców stanie przed sądem. Zarzuty: korupcja.
Do sądu trafił akt oskarżenia przeciwko 74 osobom podejrzanym o wręczanie bądź przyjmowanie łapówek. Łącznie przedstawiono im aż 412 zarzutów. - 20 z oskarżonych to funkcjonariusze Straży Miejskiej w Dąbrowie Górniczej - mówi prokurator Marta Zawada-Dybek, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Katowicach, która prowadziła śledztwo w tej sprawie. Reszta to mieszkańcy, którzy korumpowali strażników.

Łapówki od 10 do tysiąca złotych

Zdaniem prokuratury funkcjonariusze brali łapówki od grudnia 2010 do października 2011. Kwoty wahały się od 10 do tysiąca złotych. Strażnicy mieli stworzyć korupcyjną spółdzielnię. Starsi i doświadczeni mieli wciągać do procederu świeżo upieczonych. Krążyli w patrolach po Dąbrowie i szukali okazji do wystawienia mandatu. - Kiedy skruszony dąbrowianin przychodził do strażników, wyciągali taryfikator i pokazywali mu, ile kosztuje mandat. A potem mówili prosto w oczy, że wcale nie muszą go wypisywać i za połowę kwoty mogą zamknąć sprawę - mówi jeden z oficerów śląskiej policji.

Z ustaleń śledztwa wynika, że każda łapówka była dzielona równo pomiędzy członków patrolu. Rekordzista ma aż 94 zarzuty dotyczące przyjęcia korzyści majątkowej.

Ludzie przychodzili do komendanta

Prokuraturę o nieprawidłowościach zawiadomił komendant Straży Miejskiej w Dąbrowie Górniczej. Oburzeni mieszkańcy przychodzili do niego i skarżyli się, że jego ludzie polują na wykroczenia i biorą łapówki. Sprawą zajęli się oficerowie z wydziału do walki z korupcją komendy wojewódzkiej w Katowicach. Według informacji "Wyborczej" przez kilka tygodni podsłuchiwali telefony podejrzewanych strażników. A ci w prywatnych rozmowach mieli otwartym tekstem chwalić się, kto i za co wziął "łapę". Stenogramy z podsłuchów zostały dołączone do aktu oskarżenia. Ich treść jest niejawna.

Część strażników przyznała się do winy i złożyła wnioski o dobrowolne poddanie się karze. Chcą, aby sąd bez procesu skazał ich na kary więzienia w zawieszeniu. Pozostałym grozi 12 lat więzienia. 8 podejrzanych o korupcję funkcjonariuszy nadal pracuje w straży miejskiej, pozostali zostali zwolnieni.

Cały tekst: http://katowice.gazeta.pl/katowice/1,35063...t#ixzz2pnpWhhAP
Bathurst
10 zł łapówki? Kosmos. Czy to w ogóle jest łapówka? Przecież paczka fajek jest chyba droższa.
Oczywiście nikogo nie rozgrzeszam - wziąć 10 zł łapówki to jest po prostu żenujące.
marcin.p
Są tacy łapówkarze co biorą papierosa i 2zł na piwo!
Mariuszek_
RMF FM: Śmiertelne potrącenie na DK94 i ucieczka z miejsca wypadku o godz. 22:00.
signaal
CYTAT(Mariuszek_ @ pon, 13 sty 2014 - 00:16) *
RMF FM: Śmiertelne potrącenie na DK94 i ucieczka z miejsca wypadku o godz. 22:00.

CYTAT
Policjanci z Dąbrowy Górniczej szukają kierowcy, który w niedzielę wieczorem śmiertelnie potrącił pieszego. Mężczyzna zmarł na miejscu.
Do wypadku doszło w niedzielę około godziny 22, na drodze krajowej nr 94, na wysokości salonu samochodowego Citroen.

Pieszy, który został śmiertelnie potrącony, ma z wyglądu około 70 lat. Policjanci nie ustalili jeszcze jego tożsamości. Szukają też kierowcy samochodu, który spowodował wypadek. Policjanci proszą świadków zdarzenia oraz inne osoby mogące przyczynić się do ustalenia sprawcy wypadku i personaliów potrąconego mężczyzny o kontakt osobisty w Komendzie Miejskiej Policji w Dąbrowie Górniczej przy ul. Piłsudskiego 11 lub pod numerami telefonów 32 63 94 255 lub 32 63 94 266.

Cały tekst: http://katowice.gazeta.pl/katowice/1,35063...t#ixzz2qH433XTR
luket
Kolejny wypadek w okolicach DK 94, tym razem koło tymczasowego ronda z DW 790. Z daleka wyglądało to jakby ktoś z pełną prędkością wjechał w betonowe bariery koło wiaduktu. Na miejscu sporo policji i straży pożarnej.
Master
Wypadek / Potrącenie na przejściu dla pieszych na Kosciuszki , w poblizu TelePizzy. około odziny 21-40 Skoda potrąciła 1 lub 3 osoby. Na miejscu radiowóz, 2 karetki i 2 straże pożarne.
janosikdg
3 dziewczyny ..
juar_78
CYTAT(janosikdg @ sob, 18 sty 2014 - 21:22) *
3 dziewczyny ..


Trafiły chyba do centrum pediatrii w Klimontowie.
ryb
Z "w miarę potwierdzonego" źródła słyszałem, że były nietrzeźwe i "wybiegły" na jezdnie.
Albo plotka jak każda inna.
Bathurst
Nietrzeźwe??? Ja pier....!!!
Tak się nieszczęśliwie złożyło, że leżały salę obok mojej córki (na szczęście dzisiaj już wyszła) i z tego co wiem to auto osobowe wjechało w nie jak prawidłowo przechodziły na pasach.
Nie były pijane. Na szczęście dzisiaj chodziły o własnych siłach.....
signaal
CYTAT(Bathurst @ pon, 20 sty 2014 - 15:53) *
Nietrzeźwe??? Ja pier....!!!
Tak się nieszczęśliwie złożyło, że leżały salę obok mojej córki (na szczęście dzisiaj już wyszła) i z tego co wiem to auto osobowe wjechało w nie jak prawidłowo przechodziły na pasach.
Nie były pijane. Na szczęście dzisiaj chodziły o własnych siłach.....

Wszystkiemu winien brak tunelu albo kładki. Się swołoczy zachciało po mieście chodzić!
xMarcinx
Krzyczmy razem: MIASTO TYLKO DLA NIEUWAŻNYCH KIEROWCÓW, ODDAJMY MIASTO SAMOCHODOM, PRECZ Z PIESZYMI, PRECZ Z PASAMI !!
vacu
Możecie się nabijać nie świadczy to jednak o was dobrze. Były pasy? Były. Pomogły? Nie pomogły. Niestety na pasach nie włącza się "god mode", podobnie nie pomaga rondo, światła (mało to wjazdów/wejść na czerwonym?) ani progi. Pomaga rozum, tylko i wyłącznie. Postawcie znaki z ograniczeniem do 5 km/h i dalej ludzie będą ginąć. Możecie się nabijać i ginąć lub popierać rozwiązania debiloodporne jak kładka czy tunel (choć tunel niekoniecznie jak pokazały niedawne wydarzenia w stolycy).
Szkoda dziewczyn, a jak było wiedzą tylko one, kierowca i o ile są - świadkowie. Już nie raz wydano wyrok w podobnych przypadkach, nabijano się, a prawda okazała się bardzo przewrotna.
signaal
CYTAT(vacu @ pon, 20 sty 2014 - 18:31) *
Możecie się nabijać nie świadczy to jednak o was dobrze. Były pasy? Były. Pomogły? Nie pomogły. Niestety na pasach nie włącza się "god mode", podobnie nie pomaga rondo, światła (mało to wjazdów/wejść na czerwonym?) ani progi. Pomaga rozum, tylko i wyłącznie. Postawcie znaki z ograniczeniem do 5 km/h i dalej ludzie będą ginąć. Możecie się nabijać i ginąć lub popierać rozwiązania debiloodporne jak kładka czy tunel (choć tunel niekoniecznie jak pokazały niedawne wydarzenia w stolycy).
Szkoda dziewczyn, a jak było wiedzą tylko one, kierowca i o ile są - świadkowie. Już nie raz wydano wyrok w podobnych przypadkach, nabijano się, a prawda okazała się bardzo przewrotna.


Jeśli mogę to proszę o kładki, dużo kładek wink.gif
http://nasygnale.pl/kat,1025341,title,Trag...,wiadomosc.html
Jak szaleć to szaleć. wink.gif
Żeby nie było - doświadczenia konfliktów zbrojnych są nieubłagane - średnio uzbrojony, zdeterminowany piechur jest w stanie w warunkach miejskich wyeliminować każdy pojazd (z załogą). smile.gif
vacu
CYTAT(signaal @ pon, 20 sty 2014 - 21:36) *
Jeśli mogę to proszę o kładki, dużo kładek wink.gif
http://nasygnale.pl/kat,1025341,title,Trag...,wiadomosc.html
Jak szaleć to szaleć. wink.gif
Żeby nie było - doświadczenia konfliktów zbrojnych są nieubłagane - średnio uzbrojony, zdeterminowany piechur jest w stanie w warunkach miejskich wyeliminować każdy pojazd (z załogą). smile.gif

No jasne wszystko można obśmiać, wyszydzić, cięta riposta miarą bystrości.

Natomiast znaleźć sensowne rozwiązanie - hmm... ciężko. Chociaż nie, jest dobry pomysł! Zakazać samochodów! Zakazać noszenia brył lodu! Zlikwidować mordercze drogi, torowiska, lądowiska i przystanie! Zakazać prądu, gazu, i noży, noży oczywiście, są takie niebezpieczne, nożyczki też. I zapalniczek, zapałek też, w końcu przez nie można coś podpalić, iluż to ludzi ginie w pożarach. Cyklistom nakazać kwadratowe koła, przecież dranie tak szaleją... a nie, zaraz, zapędziłem się, cykliści są teraz trendy smile2.gif
mgmisiek
CYTAT(vacu @ pon, 20 sty 2014 - 23:12) *
CYTAT(signaal @ pon, 20 sty 2014 - 21:36) *
Jeśli mogę to proszę o kładki, dużo kładek wink.gif
http://nasygnale.pl/kat,1025341,title,Trag...,wiadomosc.html
Jak szaleć to szaleć. wink.gif
Żeby nie było - doświadczenia konfliktów zbrojnych są nieubłagane - średnio uzbrojony, zdeterminowany piechur jest w stanie w warunkach miejskich wyeliminować każdy pojazd (z załogą). smile.gif

No jasne wszystko można obśmiać, wyszydzić, cięta riposta miarą bystrości.

Natomiast znaleźć sensowne rozwiązanie - hmm... ciężko. Chociaż nie, jest dobry pomysł! Zakazać samochodów! Zakazać noszenia brył lodu! Zlikwidować mordercze drogi, torowiska, lądowiska i przystanie! Zakazać prądu, gazu, i noży, noży oczywiście, są takie niebezpieczne, nożyczki też. I zapalniczek, zapałek też, w końcu przez nie można coś podpalić, iluż to ludzi ginie w pożarach. Cyklistom nakazać kwadratowe koła, przecież dranie tak szaleją... a nie, zaraz, zapędziłem się, cykliści są teraz trendy smile2.gif


Wiesz vacu - jak się nie ma normalnych argumentów "za" to lepiej sprowadzać rozmowę do poziomu "0" próbując nieudolnie być zabawnym
signaal
CYTAT(vacu @ pon, 20 sty 2014 - 21:12) *
CYTAT(signaal @ pon, 20 sty 2014 - 21:36) *
Jeśli mogę to proszę o kładki, dużo kładek wink.gif
http://nasygnale.pl/kat,1025341,title,Trag...,wiadomosc.html
Jak szaleć to szaleć. wink.gif
Żeby nie było - doświadczenia konfliktów zbrojnych są nieubłagane - średnio uzbrojony, zdeterminowany piechur jest w stanie w warunkach miejskich wyeliminować każdy pojazd (z załogą). smile.gif

No jasne wszystko można obśmiać, wyszydzić, cięta riposta miarą bystrości.

Natomiast znaleźć sensowne rozwiązanie - hmm... ciężko. Chociaż nie, jest dobry pomysł! Zakazać samochodów! Zakazać noszenia brył lodu! Zlikwidować mordercze drogi, torowiska, lądowiska i przystanie! Zakazać prądu, gazu, i noży, noży oczywiście, są takie niebezpieczne, nożyczki też. I zapalniczek, zapałek też, w końcu przez nie można coś podpalić, iluż to ludzi ginie w pożarach. Cyklistom nakazać kwadratowe koła, przecież dranie tak szaleją... a nie, zaraz, zapędziłem się, cykliści są teraz trendy smile2.gif

Nie masz wrażenia, że też się zapędziłeś? Założyłeś, że to wojna i tylko metry betonu oddzielające ludzi od samochodów gwarantują bezpieczeństwo (poniekąd słusznie bo samo rozdzielenie ruchu pieszych i samochodów też nie gwarantuje bezpieczeństwa co udowodniono niedawno w Bytomiu i Kamieniu Pomorskim).
Stanowcze nie dla spychania ludzi do kanałów z powodu grupki kretynów. Starajmy się ich eliminować a nie stwarzać im przyjazny świat.
Master
Miałem ten wypadek pod samym oknem. Potrącenie było na pasach lub bardzo blisko nich, pora póżno-wieczorna, kropił deszczyk, wiec droga sliska i gorzej widoczna. Potrącenie nie było mocne. Moze jechał 5 km za szybko, może one weszły na jezdnie w nieodpowiedni sposób
xMarcinx
Taka mała uwaga, pieszymi bywają wszyscy, kierowcami nie.
vacu
CYTAT(mgmisiek @ pon, 20 sty 2014 - 22:44) *
Wiesz vacu - jak się nie ma normalnych argumentów "za" to lepiej sprowadzać rozmowę do poziomu "0" próbując nieudolnie być zabawnym

smile2.gif Paradoks polega na tym, że ja to właśnie napisałem kilka postów wyżej a wskazany cytat miał stanowić przesycony przykład sposobu argumentacji rozmówcy.


CYTAT(signaal @ pon, 20 sty 2014 - 22:46) *
Nie masz wrażenia, że też się zapędziłeś? Założyłeś, że to wojna i tylko metry betonu oddzielające ludzi od samochodów gwarantują bezpieczeństwo (poniekąd słusznie bo samo rozdzielenie ruchu pieszych i samochodów też nie gwarantuje bezpieczeństwa co udowodniono niedawno w Bytomiu i Kamieniu Pomorskim).
Stanowcze nie dla spychania ludzi do kanałów z powodu grupki kretynów. Starajmy się ich eliminować a nie stwarzać im przyjazny świat.

Z przykładem czy kładkami? Jeśli z przykładem - patrz wyżej. Jeśli z kładkami - to ty sobie w imię wyższych idei ryzykuj, możesz nawet tańcować po A4 jeśli chcesz. Ja natomiast wolę się odgrodzić od kretynów (żeby było całkowicie jasne tutaj mam na myśli bezmózgich kierowców) betonem, zasiekami i "potrójną ścianą ognia" wink.gif A to dlatego, że nie wierzę w resocjalizację, duchy i szybką eliminację kretynów z naszego społeczeństwa. I nie mam nadziei, że moje dzieci będą miały lepiej bo nic nie wskazuje na to by miało być, szkoła dzięki wielu wysiłkom wielu mędrców coraz bardziej ogłupia (no może przesadziłem ale coraz mniej edukuje a coraz bardziej staje się manufakturą aparatów do zdawania testów), TV nie oglądam ale na podstawie tego ci mi opowiadają inni mam wrażenie sięga dna, podobnie inne media, w internecie wśród młodzieży królują tak rozwijające portale jak "kwejk", "jeb z dzidy" czy "cojapacze" (WTF?), wzorców brak, to skąd nadzieja? Skąd nadzieje skoro akademicy, kwiat narodu (a miałem przyjemność mieszkać wiele lat obok uczelni) w niepokojąco dużym odsetku zachowują się jak bydło? Bądź sobie naiwnym optymistą, mnie już przeszło.
kolek
Przede wszystkim musi się zmienić mentalność kierowców. Praktycznie każdy nagminnie przekracza prędkość o 5,10,15,20km/h w mieście. A to jest już bardzo dużo podczas drogi hamowania... Tak sam kiedyś przekraczałem o te pare, parenaście km/h, ale od dłuższego czasu po prostu sobie uświadomiłem jakie to jest "niebezpieczne" i jakoś bez problemu mogę jeździć te max 50km/h

Drugą sprawą jest dobre oznakowanie i oświetlenie przejścia dla pieszych. Często przy deszczowej pogodzie ciężko jest dostrzec pieszego w godzinach wieczornych (po zmroku).
pawlacz
CYTAT(signaal @ pon, 20 sty 2014 - 23:46) *
CYTAT(vacu @ pon, 20 sty 2014 - 21:12) *
CYTAT(signaal @ pon, 20 sty 2014 - 21:36) *
Jeśli mogę to proszę o kładki, dużo kładek wink.gif
http://nasygnale.pl/kat,1025341,title,Trag...,wiadomosc.html
Jak szaleć to szaleć. wink.gif
Żeby nie było - doświadczenia konfliktów zbrojnych są nieubłagane - średnio uzbrojony, zdeterminowany piechur jest w stanie w warunkach miejskich wyeliminować każdy pojazd (z załogą). smile.gif

No jasne wszystko można obśmiać, wyszydzić, cięta riposta miarą bystrości.

Natomiast znaleźć sensowne rozwiązanie - hmm... ciężko. Chociaż nie, jest dobry pomysł! Zakazać samochodów! Zakazać noszenia brył lodu! Zlikwidować mordercze drogi, torowiska, lądowiska i przystanie! Zakazać prądu, gazu, i noży, noży oczywiście, są takie niebezpieczne, nożyczki też. I zapalniczek, zapałek też, w końcu przez nie można coś podpalić, iluż to ludzi ginie w pożarach. Cyklistom nakazać kwadratowe koła, przecież dranie tak szaleją... a nie, zaraz, zapędziłem się, cykliści są teraz trendy smile2.gif

Nie masz wrażenia, że też się zapędziłeś? Założyłeś, że to wojna i tylko metry betonu oddzielające ludzi od samochodów gwarantują bezpieczeństwo (poniekąd słusznie bo samo rozdzielenie ruchu pieszych i samochodów też nie gwarantuje bezpieczeństwa co udowodniono niedawno w Bytomiu i Kamieniu Pomorskim).
Stanowcze nie dla spychania ludzi do kanałów z powodu grupki kretynów. Starajmy się ich eliminować a nie stwarzać im przyjazny świat.


Daj chłopie już spokój z tym spychaniem pieszych do tuneli bo tego już czytać się nie da. Nie wiem co Wam przeszkadzają kładki czy przejścia podziemne. Moim zdaniem popadacie w skrajność. Z racjonalnego punktu widzenia to właśnie owe tunele czy kładki zapewniają nam niemal w 100% bezpieczną przeprawę na drugą stronę ulicy. Co to w ogóle za argument "spychanie pieszych do tuneli"??!! GDZIE TU BEZPIECZEŃSTWO? Bo nie widzę w ogóle tego aspektu. To tak jakby nie budować bezkolizyjnych skrzyżowań bo wtedy co? Tylko w tym przypadku chodzi własnie o "bezkolizyjne" przejścia dla pieszych. Nie wiem jakich jeszcze argumentów użyjecie do tego by bronić swoich chorych pomysłów. Rondo- wydawałoby się, że jest to najbardziej bezpieczne i bezkolizyjne rozwiązanie jeśli chodzi o skrzyżowania... A jednak wypadki czy stłuczki się tam zdarzają. A dlaczego? Bo kierowca był kretynem i chciał przemknąć przez rondo z prędkością światła... Ale nie każdy kierowca jest kretynem. Kierowca to po prostu człowiek, mógł być zmęczony, zamyślił się itp itd. Tak samo z przejściami dla pieszych (chodzi mi o zebry) tutaj mógł równie dobrze zamyślić się pieszy czy kierowca. Tylko w przypadku potrącenia, pieszy może odnieść poważne obrażenia. Więc ja jestem jak najbardziej za przejściami dla pieszych czy kładkami.
Bathurst
Czy Wy jeszcze pamiętacie, kto jest za jakim rozwiązaniem a kto przeciwko? laugh.gif

Sprawa jest poważna - można wyjść z domu i nie wrócić bo jakiś debil ma wywalone na ograniczenia prędkości, bo jedno piwko można, bo późne żółte było itd.
A największy debilizm jaki wcale nierzadko słychać to "bo ja jeżdżę szybko ale bezpiecznie".
W kraju, gdzie k...a prędkość jest pierwszą albo drugą przyczyną wysokiej śmiertelności na drogach. info (8).gif
No ale jak się ma kompleksy z powodu np. 1,5 m w kapeluszu to trzeba grzać ile fabryka dała i nie być cieniasem.....A trupy? Życie panie, życie info (8).gif

W kwestii mentalności jest na to jeden sposób - karać, karać i jeszcze raz dotkliwe karać.
pawlacz
CYTAT(Bathurst @ wto, 21 sty 2014 - 01:03) *
Czy Wy jeszcze pamiętacie, kto jest za jakim rozwiązaniem a kto przeciwko? laugh.gif

Sprawa jest poważna - można wyjść z domu i nie wrócić bo jakiś debil ma wywalone na ograniczenia prędkości, bo jedno piwko można, bo późne żółte było itd.
A największy debilizm jaki wcale nierzadko słychać to "bo ja jeżdżę szybko ale bezpiecznie".
W kraju, gdzie k...a prędkość jest pierwszą albo drugą przyczyną wysokiej śmiertelności na drogach. info (8).gif
No ale jak się ma kompleksy z powodu np. 1,5 m w kapeluszu to trzeba grzać ile fabryka dała i nie być cieniasem.....A trupy? Życie panie, życie info (8).gif

W kwestii mentalności jest na to jeden sposób - karać, karać i jeszcze raz dotkliwe karać.


Owszem zgadzam się z Tobą w kwestii karania kierowców, ale to samo powinno się tyczyć pieszych. No ale co to jest za mandat 20 zł za przejście w niedozwolonym miejscu np. Merkury. Tam nagminnie piesi przelatują przez 3 pasy skracając sobie drogę, chociaż 50 m dalej jest przejście dla pieszych. A jeśli dojdzie do potrącenia to i tak rozmowa skończy się na skretyniałych kierowcach. Mentalność trzeba zmienić ale tych wszystkich kierowców jak i pieszych!
signaal
CYTAT(pawlacz @ pon, 20 sty 2014 - 22:51) *
CYTAT(signaal @ pon, 20 sty 2014 - 23:46) *
CYTAT(vacu @ pon, 20 sty 2014 - 21:12) *
CYTAT(signaal @ pon, 20 sty 2014 - 21:36) *
Jeśli mogę to proszę o kładki, dużo kładek wink.gif
http://nasygnale.pl/kat,1025341,title,Trag...,wiadomosc.html
Jak szaleć to szaleć. wink.gif
Żeby nie było - doświadczenia konfliktów zbrojnych są nieubłagane - średnio uzbrojony, zdeterminowany piechur jest w stanie w warunkach miejskich wyeliminować każdy pojazd (z załogą). smile.gif

No jasne wszystko można obśmiać, wyszydzić, cięta riposta miarą bystrości.

Natomiast znaleźć sensowne rozwiązanie - hmm... ciężko. Chociaż nie, jest dobry pomysł! Zakazać samochodów! Zakazać noszenia brył lodu! Zlikwidować mordercze drogi, torowiska, lądowiska i przystanie! Zakazać prądu, gazu, i noży, noży oczywiście, są takie niebezpieczne, nożyczki też. I zapalniczek, zapałek też, w końcu przez nie można coś podpalić, iluż to ludzi ginie w pożarach. Cyklistom nakazać kwadratowe koła, przecież dranie tak szaleją... a nie, zaraz, zapędziłem się, cykliści są teraz trendy smile2.gif

Nie masz wrażenia, że też się zapędziłeś? Założyłeś, że to wojna i tylko metry betonu oddzielające ludzi od samochodów gwarantują bezpieczeństwo (poniekąd słusznie bo samo rozdzielenie ruchu pieszych i samochodów też nie gwarantuje bezpieczeństwa co udowodniono niedawno w Bytomiu i Kamieniu Pomorskim).
Stanowcze nie dla spychania ludzi do kanałów z powodu grupki kretynów. Starajmy się ich eliminować a nie stwarzać im przyjazny świat.


Daj chłopie już spokój z tym spychaniem pieszych do tuneli bo tego już czytać się nie da. Nie wiem co Wam przeszkadzają kładki czy przejścia podziemne. Moim zdaniem popadacie w skrajność. Z racjonalnego punktu widzenia to właśnie owe tunele czy kładki zapewniają nam niemal w 100% bezpieczną przeprawę na drugą stronę ulicy. Co to w ogóle za argument "spychanie pieszych do tuneli"??!! GDZIE TU BEZPIECZEŃSTWO? Bo nie widzę w ogóle tego aspektu. To tak jakby nie budować bezkolizyjnych skrzyżowań bo wtedy co? Tylko w tym przypadku chodzi własnie o "bezkolizyjne" przejścia dla pieszych. Nie wiem jakich jeszcze argumentów użyjecie do tego by bronić swoich chorych pomysłów. Rondo- wydawałoby się, że jest to najbardziej bezpieczne i bezkolizyjne rozwiązanie jeśli chodzi o skrzyżowania... A jednak wypadki czy stłuczki się tam zdarzają. A dlaczego? Bo kierowca był kretynem i chciał przemknąć przez rondo z prędkością światła... Ale nie każdy kierowca jest kretynem. Kierowca to po prostu człowiek, mógł być zmęczony, zamyślił się itp itd. Tak samo z przejściami dla pieszych (chodzi mi o zebry) tutaj mógł równie dobrze zamyślić się pieszy czy kierowca. Tylko w przypadku potrącenia, pieszy może odnieść poważne obrażenia. Więc ja jestem jak najbardziej za przejściami dla pieszych czy kładkami.

100 % bezpieczeństwo pieszego w ruchu drogowym zapewni tylko całkowity brak uczestnictwa w nim czyli poruszać mogą się tylko ludzie, którzy mają kółka zamiast nóżek. Polecam bezpieczne podróże kanałami - zerowe prawdopodobieństwo potrącenia. wink.gif
Leszek
Skoro mowa o Merkurym, to mogę dodać, że często zdarza mi się widywać magików zasuwających na skos przez rondo, również w godzinach największego natężenia ruchu. Raz nawet widziałem ledwo idącego o dwóch kulach. Szedł od parku przez środek (wysepkę) na przystanek w stronę centrum.
CYTAT(signaal @ pon, 20 sty 2014 - 23:30) *
Hmmm a może by tak samochody tylko estakadami i tunelami puszczać. :-)
Wtedy na pewno część pieszych będzie narzekać, że muszą dołem chodzić i i tak na estakady wdrapywać się będą... Albo do tunelu włazić (ponoć z katowickiego co jakiś czas kogoś muszą wyprowadzać).
Master
CYTAT(Bathurst @ pon, 20 sty 2014 - 23:03) *
"bo ja jeżdżę szybko ale bezpiecznie".


albo " bo ja mam podzielnośc uwagi"
juar_78
CYTAT(Bathurst @ pon, 20 sty 2014 - 21:03) *
W kraju, gdzie k...a prędkość jest pierwszą albo drugą przyczyną wysokiej śmiertelności na drogach. info (8).gif


Zastanawiałeś się czemu tak jest? Bo w policyjnych statystykach nie ma innych przyczyn wypadków (zasadniczo), niż prędkość (magiczne niedostosowanie prędkości do warunków jazdy) i alkohol.
Nawet, gdy będziesz jechał po oblodzonej drodze 10 km/h i gdzie ewidentnie zawalił zarządca drogi, policja wpisze do statystyki nadmierną prędkość.

Nie chcę bronić prędkości nadmiernej na drogach, nie o to chodzi. Ale zwalanie wszystkiego na prędkość to też przesada. Jakiś czas temu gdzieś w Polsce (nie pamiętam miasta) policjant na swoim prywatnym motorze miał wypadek. Grzał chyba 100 km/h lub więcej, gdzie dopuszczalna była bodajże 50 albo 60. Wyleciał z drogi, zginął na miejscu. "Przypadkiem", bo sprawa dotyczyła kolegi, policjanci doszli do wniosku, że wina nieboszczyka to raz (prędkość), lecz droga jest tam źle wyprofilowana. Zarządca drogi był ciągany jest?) po prokuratorach. Ile jest jednak tak dogłębnie badanych przyczyn wypadków?
Powodów tak na prawdę jest wiele. Prędkość owszem, lecz są inne. Fatalne czasem oznakowanie, które powoduje często (co potwierdzają głośno eksperci od ruchu drogowego), że te ograniczenia, które są zasadne - są przez kierowców ignorowane. Zły stan techniczny dróg. Zła organizacja ruchu. Kiepskie szkolenie, które służy wszystkiemu chyba (albo jednemu - nabijaniu kasy WORD-ów) a nie wypuszczaniu kierowców z umiejętnościami. Etc., etc.
vacu
CYTAT(juar_78 @ wto, 21 sty 2014 - 09:37) *
Zastanawiałeś się czemu tak jest? Bo w policyjnych statystykach nie ma innych przyczyn wypadków (zasadniczo), niż prędkość (magiczne niedostosowanie prędkości do warunków jazdy) i alkohol.
Nawet, gdy będziesz jechał po oblodzonej drodze 10 km/h i gdzie ewidentnie zawalił zarządca drogi, policja wpisze do statystyki nadmierną prędkość.

Dokładnie, jeżeli dochodzi do zdarzenia na drodze to zawsze można powiedzieć, że prędkość była za duża, gdyby bowiem jechać te 10 km/h mniej... I nie bronię tu dużych prędkości, sam nie jeżdżę szybko, natomiast szukanie jednej głównej przyczyny może dać tylko jedną odpowiedź - wyłączone myślenie. Nie pomogą mandaty jeżeli kierowcy nie będą odpowiednio wychowani, tak jak kierowcy w wymienionych wyżej krajach. Zastanawialiście się jak się prowadzi auto? Intuicyjnie. Nikt się specjalnie nie zastanawia jaki bieg wrzuca czy na ile wciska pedał gazu, robi się to tak jak mamy wyuczone i zakodowane, wszelkie akcje typu kary, fotoradary, dadzą efekt chwilowy, bo przez chwilę kierowca będzie intensywnie o tym myślał (co paradoksalnie może być jeszcze bardziej niebezpieczne), potem zapomni i wróci stare. Problem należy rozwiązywać u podstaw. U nas wielu ludzi wychowuje dzieci zgodnie zasadami typu "ukradniesz państwowe to nie jesteś złodzej tylko jesteś sprytny", "zadzwonisz na policję, bo widzisz, że ktoś kogoś bije - jesteś kofident, nie twoja sprawa, nie interesuj się", "przepisy są nieżyciowe więc trzeba kombinować" (to akurat prawda bardzo często) itd. to czego potem oczekiwać... Karanie? No to zastanówcie się teraz chwilę, ilu znacie takich, którzy płacą i dalej zapier...? Bo ja znam kilku przynajmniej. Pijanym zabierają prawo jazdy a ci jeżdżą dalej. Możemy zrobić krok dalej i np. zabierać samochód (popieram!) tylko leczymy objawy a nie źródło choroby.
Inna rzecz to że piesi także powinni bardziej uważać. Wracam przed chwilą do domu, w Sosnowcu przed UM pajac z telefonem przy uchu wyłazi mi wprost pod koła, sytuacja sprzed pół godziny. Na przejściu. Tylko czy kretyn nie widzi jaka jest pogoda? Nie czuje "szklanki" na chodniku? Do tego jest szarówka i go po prostu nie widzę w tym jego szarym płaszczyku na tle krzaczorów. Ok, był na przejściu, tylko powtarzam - piałe paski na jezdni nie włącają trybu nieśmiertelności ani także nie zwalniają od myślenia, widzisz, że warunki są paskudne - zatrzymaj się, rozejrzyj, dla własnego dobra. Polecam się przejechać autem przy takiej pogodzie koło 7 rano lub po 16, bywa, że nic nie widać jak dużo aut jedzie z naprzeciwka, mogę jechać 10 km/h a i tak nie dojrzę jeśli mi ktoś wyjdzie pod same koła. Przypominam, że pieszy jest uczestnikiem ruchu i podobnie jak innych obowiązuje go zasada ograniczonego zaufania, podstawa.
Bathurst
Nie Panowie, nie zgadzam się - prędkość zabija. Wystarczy 30 km/h na osiedlowej żeby zabić dziecko wybiegające nagle za piłką. Oczywiście że stan dróg itd. Jak ktoś grzeje na 4 pasmowej autostradzie w słoneczny dzień 180-200 km/h to znaczy że dostosował prędkość do warunków na drodze? Wszystko przewidział ? Nie. Najpierw noga z gazu potem dyskusje o dziurawych drogach i innych niedogodnościach.
Tak samo nie zgadzam się z vacem, że kary nic nie dadzą. Widocznie są mało dotkliwe. System jest chory i trwa dostatecznie długo żeby spora część społeczeństwa nie widziała wyjścia z sytuacji.

Jeśli chodzi o pieszych - to samo. Karać. Kto ostatnio widział policjanta wypisującego mandat pieszemu? Może lepiej zapytać na jakim filmie to było lub na której kronice filmowej?

Leczyć przyczyny a nie objawy? To jest typowe bla. bla, bla. Nie rozmawiamy o katarze ( a mógł nosić czapkę). A ludzie giną. Trzeba po prostu przypierdzielić z grubej rury karami, łącznie z zabieraniem samochodów i nie ma że boli. To jest naprawdę proste. Nie ma co doktoratów pisać i dyskusji akademickich prowadzić nad prostymi rzeczami.
Lepiej się zastanowić dlaczego w tym kraju totalnego asekuranctwa i trzymania się stołków ludzie pozwalają na to tak długo.
Możecie się nie zgadzać z tym co myślę i próbować podważać moje zdanie ( co nie jest trudne bo wyrażam zdecydowany pogląd) ale nie uczynicie w ten sposób kroku do przodu w kwestii bezpieczeństwa na drogach.
Master
CYTAT(Bathurst @ wto, 21 sty 2014 - 19:29) *
Jeśli chodzi o pieszych - to samo. Karać. Kto ostatnio widział policjanta wypisującego mandat pieszemu? Może lepiej zapytać na jakim filmie to było lub na której kronice filmowej?
Ja dostałem za przejście z CH Pogori / Hetmana na drugą strone Apteka Bankowa ;p 3 lata temu 50 zł ;]


Zaczeło padac godzine temu, drogi białe !!!! żądam dymisji minister Bieńkowskiej, dyrekcji GDDKiA, miejskich sluzb odpowiedzialnych, MZUiM, itp itd !!!!
juar_78
CYTAT(Bathurst @ wto, 21 sty 2014 - 17:29) *
Nie Panowie, nie zgadzam się - prędkość zabija. Wystarczy 30 km/h na osiedlowej żeby zabić dziecko wybiegające nagle za piłką. Oczywiście że stan dróg itd. Jak ktoś grzeje na 4 pasmowej autostradzie w słoneczny dzień 180-200 km/h to znaczy że dostosował prędkość do warunków na drodze? Wszystko przewidział ? Nie. Najpierw noga z gazu potem dyskusje o dziurawych drogach i innych niedogodnościach.


Jak to kiedyś przeczytałem w jednym mądrym artykule, kierowców i pasażerów samochodów nie zabija prędkość, tylko nagła jej utrata.

Jak ktoś grzeje na 4 pasmowej autostradzie w słoneczny dzień 180-200 km/h to znaczy, że przekroczył prędkość dopuszczalną o 20%, co na 4-pasmowej autostradzie w słoneczny dzień (takich w Polsce nie ma) stworzył niewielkie zagrożenie. Na autostradach jeździ się szybko a wypadków i ofiar tam niewiele - więc prędkość zabija? Problem polega na tym, że często częściej dostaniesz mandat za 180/150 na autostradzie, niż 80/40 w mieście przed szkołą - tutaj jest problem. Inny zaś jest taki, że jadąc tranzytem 300 km z miasta A do B trzeba przejechać obok dziesiątek takich szkół.
Bathurst
Czyli nie ma różnicy czy jedziesz na autostradzie 110 km/h czy 200 km/h Twoim zdaniem?
Moim zdaniem jest kolosalna różnica i bezpieczniej się czuję jadąc wolniej.
vacu
CYTAT(Bathurst @ wto, 21 sty 2014 - 20:29) *
Nie Panowie, nie zgadzam się - prędkość zabija.

Otóż nie panie kolego. Prędkość nie zabija, podobnie jak pistolet nie zabija, nóż nie zabija a kij bejzbolowy nie rozbija głowy. To tylko narzędzia w rękach człowieka. To człowiek za kierownicą zabija. Sporo jeździłem po kraju w związku z poprzednią pracą i powiem ci, że można jechać 90 km/h i stwarzać realne zagrożenie na drodze. A jedzie się przepisowo.

CYTAT(Bathurst @ wto, 21 sty 2014 - 20:29) *
Wystarczy 30 km/h na osiedlowej żeby zabić dziecko wybiegające nagle za piłką. Oczywiście że stan dróg itd. Jak ktoś grzeje na 4 pasmowej autostradzie w słoneczny dzień 180-200 km/h to znaczy że dostosował prędkość do warunków na drodze? Wszystko przewidział ? Nie. Najpierw noga z gazu potem dyskusje o dziurawych drogach i innych niedogodnościach.

Widzisz, błąd polega na tym, że należysz do tych, którzy obniżenie prędkości uważają za panaceum na całe zło. Jeszcze inni uważają, że jak wyeliminujemy pijanych to na drogach będzie sielanka (ostatnio modne). OK, to są rzeczy ważne, ale ludzie dalej będą ginąć. Sam napisałeś, że i 30km/h może zabić, dokładnie tak.


CYTAT(Bathurst @ wto, 21 sty 2014 - 20:29) *
Tak samo nie zgadzam się z vacem, że kary nic nie dadzą. Widocznie są mało dotkliwe. System jest chory i trwa dostatecznie długo żeby spora część społeczeństwa nie widziała wyjścia z sytuacji.

W USA wciąż gdzieniegdzie za morderstwo karze się śmiercią, kara najdotkliwsza z możliwych, czy powoduje to spadej ilości morderstw? Oczywiście ja się zgadzam że taka kara powinna być tak jak kary za wykroczenia powinny być dotkliwe (dotkliwe w odróżnieniu od wysokie, "wysokie to pojęcie względne, dla jednego 100zł to być albo nie być innemu 200-tki się plątają po kieszeniach) jednak znając nasze ustawodawstwo kary będą dotkliwe dla ciebie jak przypadkiem pojedziesz za szybko o 10km/h, dla mnie, a dla grupy docelowej niestety nie będą.

CYTAT(Bathurst @ wto, 21 sty 2014 - 20:29) *
Leczyć przyczyny a nie objawy? To jest typowe bla. bla, bla. Nie rozmawiamy o katarze ( a mógł nosić czapkę). A ludzie giną. Trzeba po prostu przypierdzielić z grubej rury karami, łącznie z zabieraniem samochodów i nie ma że boli. To jest naprawdę proste. Nie ma co doktoratów pisać i dyskusji akademickich prowadzić nad prostymi rzeczami.
Lepiej się zastanowić dlaczego w tym kraju totalnego asekuranctwa i trzymania się stołków ludzie pozwalają na to tak długo.
Możecie się nie zgadzać z tym co myślę i próbować podważać moje zdanie ( co nie jest trudne bo wyrażam zdecydowany pogląd) ale nie uczynicie w ten sposób kroku do przodu w kwestii bezpieczeństwa na drogach.

Widzisz znów, nie w karach jest rozwiązanie. Ja np. od dobrych 5-6 lat mandatu nie zapłaciłem a w 100% przepisowo nie jeżdżę (niech rzuci kamieniem ten co jeździ). Więc mi na ten przykład lotto czy nie zapłacę 100 czy 5000, są janosiki, CB, kary da się dość łatwo uniknąć jak się jeździ z głową. A np. jak byłem w USA to pytałem, dlaczego na autostradzie nikt nie przekracza 67mph? Dlatego, że co kilometr widzisz radiowóz. Kary są jakie są ale przede wszystkim nikt się nie zastanawia "a może się uda", bo się nie uda. Autentycznie, jest to kraj policyjny. Nie bardzo mi się to podoba ale jak widzisz są lepsze sposoby niż wysokość kary, która guzik da.
Bathurst
CYTAT(Master @ wto, 21 sty 2014 - 20:08) *
Zaczeło padac godzine temu, drogi białe !!!! żądam dymisji minister Bieńkowskiej, dyrekcji GDDKiA, miejskich sluzb odpowiedzialnych, MZUiM, itp itd !!!!


Sorry, taki mamy klimat laugh.gif
mgmisiek
CYTAT(Bathurst @ wto, 21 sty 2014 - 21:29) *
Jeśli chodzi o pieszych - to samo. Karać. Kto ostatnio widział policjanta wypisującego mandat pieszemu? Może lepiej zapytać na jakim filmie to było lub na której kronice filmowej?


Tak była ostatnio głośna afera w mediach - jakaś kobieta dostała 20 zł mandatu za przejście po skosie przez drogę i to było dla niej tak dotkliwa i niesprawiedliwa kara, że trzeba było w to media zaangażować.
Straszne się oburzenie podniosło - jak można było za takie coś kogoś ukarać. I jak potem policjant ma się nie bać wypisać mandatu pieszemu skoro potem trafi mu się taka nagonka na jego osobę.
juar_78
CYTAT(Bathurst @ wto, 21 sty 2014 - 18:32) *
Czyli nie ma różnicy czy jedziesz na autostradzie 110 km/h czy 200 km/h Twoim zdaniem?
Moim zdaniem jest kolosalna różnica i bezpieczniej się czuję jadąc wolniej.


Ja nie neguje tego, że czujesz się bezpieczniej jadąc wolniej. Między 110 a 200 jest niemal 100% różnicy, między 150 dozwolonym na autostradzie a 180, o których pisałeś jest 20% różnicy.

Zasad im wolniej tym bezpieczniej jest oczywiście prawdziwa, tylko poprzestając na tej zasadzie najbezpieczniej będzie przy 1 km/h. Nigdy i nigdzie działanie jednokierunkowe nie jest najlepsze. Przez ostatnie lata na kolei nie robiono nic poza ograniczeniami prędkości, bo na nic innego nie starczało a chciano zapewnić jakiś poziom bezpieczeństwa. Rezultat? Dziś polska kolej statystycznie jest najmniej bezpieczna w UE a przypominam, że w UE są takie potęgi jak Rumunia, Bułgaria, Łotwa, Estonia, Litwa, Słowacja.

Bathurst
Drogi vacu,
otóż sam wskazałeś sobie SKUTECZNĄ metodę na obniżenie prędkości. Twój przykład z USA bardzo mi się podoba. Policyjne państwo w USA? smile.gif
Panaceum na całe zło? Może nie na całe ale z pewnością obniżając prędkość ruchu samochodowego obniżasz liczę trupów na drodze. Jak tego nie rozumiesz to sorry ale ja Ci tego nie wytłumaczę. I jak zwał tak zwał - czy to prędkość zabija czy głupota czy nagła utrata prędkości. Wiadomo o co chodzi a najbardziej rodziny ofiar.
Smutna ta dyskusja więc z mojej strony wystarczy
signaal
CYTAT(vacu @ wto, 21 sty 2014 - 20:35) *
CYTAT(Bathurst @ wto, 21 sty 2014 - 20:29) *
Nie Panowie, nie zgadzam się - prędkość zabija.

Otóż nie panie kolego. Prędkość nie zabija, podobnie jak pistolet nie zabija, nóż nie zabija a kij bejzbolowy nie rozbija głowy. To tylko narzędzia w rękach człowieka. To człowiek za kierownicą zabija. Sporo jeździłem po kraju w związku z poprzednią pracą i powiem ci, że można jechać 90 km/h i stwarzać realne zagrożenie na drodze. A jedzie się przepisowo.

CYTAT(Bathurst @ wto, 21 sty 2014 - 20:29) *
Wystarczy 30 km/h na osiedlowej żeby zabić dziecko wybiegające nagle za piłką. Oczywiście że stan dróg itd. Jak ktoś grzeje na 4 pasmowej autostradzie w słoneczny dzień 180-200 km/h to znaczy że dostosował prędkość do warunków na drodze? Wszystko przewidział ? Nie. Najpierw noga z gazu potem dyskusje o dziurawych drogach i innych niedogodnościach.

Widzisz, błąd polega na tym, że należysz do tych, którzy obniżenie prędkości uważają za panaceum na całe zło. Jeszcze inni uważają, że jak wyeliminujemy pijanych to na drogach będzie sielanka (ostatnio modne). OK, to są rzeczy ważne, ale ludzie dalej będą ginąć. Sam napisałeś, że i 30km/h może zabić, dokładnie tak.


CYTAT(Bathurst @ wto, 21 sty 2014 - 20:29) *
Tak samo nie zgadzam się z vacem, że kary nic nie dadzą. Widocznie są mało dotkliwe. System jest chory i trwa dostatecznie długo żeby spora część społeczeństwa nie widziała wyjścia z sytuacji.

W USA wciąż gdzieniegdzie za morderstwo karze się śmiercią, kara najdotkliwsza z możliwych, czy powoduje to spadej ilości morderstw? Oczywiście ja się zgadzam że taka kara powinna być tak jak kary za wykroczenia powinny być dotkliwe (dotkliwe w odróżnieniu od wysokie, "wysokie to pojęcie względne, dla jednego 100zł to być albo nie być innemu 200-tki się plątają po kieszeniach) jednak znając nasze ustawodawstwo kary będą dotkliwe dla ciebie jak przypadkiem pojedziesz za szybko o 10km/h, dla mnie, a dla grupy docelowej niestety nie będą.

CYTAT(Bathurst @ wto, 21 sty 2014 - 20:29) *
Leczyć przyczyny a nie objawy? To jest typowe bla. bla, bla. Nie rozmawiamy o katarze ( a mógł nosić czapkę). A ludzie giną. Trzeba po prostu przypierdzielić z grubej rury karami, łącznie z zabieraniem samochodów i nie ma że boli. To jest naprawdę proste. Nie ma co doktoratów pisać i dyskusji akademickich prowadzić nad prostymi rzeczami.
Lepiej się zastanowić dlaczego w tym kraju totalnego asekuranctwa i trzymania się stołków ludzie pozwalają na to tak długo.
Możecie się nie zgadzać z tym co myślę i próbować podważać moje zdanie ( co nie jest trudne bo wyrażam zdecydowany pogląd) ale nie uczynicie w ten sposób kroku do przodu w kwestii bezpieczeństwa na drogach.

Widzisz znów, nie w karach jest rozwiązanie. Ja np. od dobrych 5-6 lat mandatu nie zapłaciłem a w 100% przepisowo nie jeżdżę (niech rzuci kamieniem ten co jeździ). Więc mi na ten przykład lotto czy nie zapłacę 100 czy 5000, są janosiki, CB, kary da się dość łatwo uniknąć jak się jeździ z głową. A np. jak byłem w USA to pytałem, dlaczego na autostradzie nikt nie przekracza 67mph? Dlatego, że co kilometr widzisz radiowóz. Kary są jakie są ale przede wszystkim nikt się nie zastanawia "a może się uda", bo się nie uda. Autentycznie, jest to kraj policyjny. Nie bardzo mi się to podoba ale jak widzisz są lepsze sposoby niż wysokość kary, która guzik da.

W Polsce karani są tylko Ci, którzy dadzą się ukarać. Wystarczy być mundurowym jakiejkolwiek formacji (lub członkiem ich rodziny), radnym jakiegokolwiek szczebla (lub członkiem ich rodziny), sędzią lub prokuratorem (lub członkiem ich rodziny), władzą jakiegokolwiek szczebla (pod tym pojęciem rozumiemy również kierowcę zastępcy referatu ds. marnych w urzędzie spraw absolutnie nijakich i to po godzinach pracy) itp. by uniknąć jakiejkolwiek odpowiedzialności z tytułu popełnienia wykroczenia. Z resztą... Kto ma te mandaty dawać? Policjanci nagminnie łamiący przepisy ruchu drogowego?
pawlacz
DK94 w kierunku Katowic na wysokości reala kompletnie zablokowana. Tiry uniemożliwiają przejazd. Gdzie są służby? Zima zaskoczyła drogowców? Jeszcze trochę to ta jako taka zima sparaliżuje cały kraj... :/
kamillll
CYTAT(pawlacz @ wto, 21 sty 2014 - 22:33) *
DK94 w kierunku Katowic na wysokości reala kompletnie zablokowana. Tiry uniemożliwiają przejazd. Gdzie są służby? Zima zaskoczyła drogowców? Jeszcze trochę to ta jako taka zima sparaliżuje cały kraj... :/



służby latają samolotami, a jak ciężarówki blokują to zaminieniają samoloty na zdalnie sterowane modele i jeżdżą pod tymi ciężarówami, pewnie dlatego ich nie widzisz wink.gif
juar_78
CYTAT(pawlacz @ wto, 21 sty 2014 - 20:33) *
DK94 w kierunku Katowic na wysokości reala kompletnie zablokowana. Tiry uniemożliwiają przejazd. Gdzie są służby? Zima zaskoczyła drogowców? Jeszcze trochę to ta jako taka zima sparaliżuje cały kraj... :/


Bo straszna ta zima nastała w ten dzień. Na oblodzonych jezdniach znów jednak statystycznie wykaże się, że niedostosowanie prędkości było powodem kolejnych zdarzeń drogowych. To zaś uzasadni zakup kolejnych nieoznakowanych radiowozów z rożnej maści urządzeniami do kontroli prędkości, bo ze statystyk wychodzi, że stłuczki i wypadki są powodowane zasadniczo tylko przekroczeniem prędkości.

Dziś koło Siewierza, gdzie dziś było lodowisko, do rowu wpadł radiowóz - ciekawe, czy przyczyną była także nadmierna prędkość a kierujący został ukarany mandatem karnym za spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym, czy może jednak okazało się, że odpowiedzialność ponosi zarządca drogi.
bzenek
CYTAT(mgmisiek @ wto, 21 sty 2014 - 22:40) *
Tak była ostatnio głośna afera w mediach - jakaś kobieta dostała 20 zł mandatu za przejście po skosie przez drogę i to było dla niej tak dotkliwa i niesprawiedliwa kara, że trzeba było w to media zaangażować.
Straszne się oburzenie podniosło - jak można było za takie coś kogoś ukarać. I jak potem policjant ma się nie bać wypisać mandatu pieszemu skoro potem trafi mu się taka nagonka na jego osobę.

Bo to była kwintesencja mundurowej głupoty za, którą policjanci sami przyznawali tzw. Złotą Pałę.

CYTAT(signaal @ śro, 22 sty 2014 - 00:32) *
W Polsce karani są tylko Ci, którzy dadzą się ukarać. Wystarczy być mundurowym jakiejkolwiek formacji (lub członkiem ich rodziny), radnym jakiegokolwiek szczebla
.
.
.
.
Kto ma te mandaty dawać? Policjanci nagminnie łamiący przepisy ruchu drogowego?

To jest bardzo smutne ale służby mundurowe w Bolandzie (choć pewnie i wszędzie) zdegenerowały się w sposób niesłychany. mellow.gif

Gorący przykład "ździś"

Koło 15godziny za M1 i Platformą była stłuczka. Auto wpadło na słup, wypadło na środek i zaczęło się palić.

20 metrów dalej stał radiowóz. Mundurowi zareagowali błyskawicznie.

Zanim ludzie podbiegli do rozbitka z gaśnicami, radiowóz... już zawrócił i uciekł do Czeladzi.

Kilku kierowców i pasażerów 814 ugasiło silnik, wezwało straż pożarna i ręcznie przesunęło auto na bok żeby uwolnić jeden pas. Mundurowi byli już pewnie za Piaskami.

Od dawna mam wyrobione zdanie o mundurowych ale tym razem to szczęka mi opadła blink.gif
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
Invision Power Board © 2001-2025 Invision Power Services, Inc.