idabrowa.pl

Pogotowie przeciwpowodziowe
Redakcja: Anna Zubko


Biała Przemsza w Okradzionowie na mostku przy boisku ? stan 228 cm z 17 maja, stan z 14 maja 2010 r. - 190 cm.

Dzisiaj, 17 maja o godzinie 17 na terenie Dąbrowy Górniczej został ogłoszony stan pogotowia przeciwpowodziowego.

Prezydent Zbigniew Podraza podjął tę decyzję podczas posiedzenia sztabu kryzysowego, który został zwołany w wyniku podwyższenia stanu wód w rzekach, monitorowanych od kilku dni na terenie miasta. Stan pogotowia oznacza ostry dyżur wszystkich służb miejskich.

Interwencje mieszkańców są przyjmowane pod całodobowym numerem telefonu 32 262 44 10 ? Ośrodka Dyspozycyjnego Prezydenta.

Od soboty, 15 maja przy łagodzeniu skutków dużych opadów deszczu pracuje 11 jednostek OSP, trzy zastępy Państwowej Straży Pożarnej oraz 2 zespoły pogotowia awaryjnego dąbrowskich wodociągów. Jest to blisko 100 osobowy zespół, do którego należy doliczyć jeszcze funkcjonariuszy Straży Miejskiej oraz pracowników z Centrum Zarządzania Kryzysowego.

W trakcie kontroli przepustowości kanałów deszczowych prowadzonej przez pracowników wodociągów znaleziono dwa fotele oraz materac. Tego typu znaleziska świadczą o tym, że podtopienia nie zawsze są efektem działania sił natury, ale również ludzkiej lekkomyślności.

O sytuacji w mieście będziemy Państwa informować na bieżąco.

idabrowa.pl

Akcja trwa!
Redakcja: Bartek Matylewicz
Dodany: 18.05.2010,

Ośrodek Dyspozycyjny Prezydenta na bieżąco przyjmuje zgłoszenia od mieszkańców o sytuacji w poszczególnych częściach miasta. Do tej pory najwięcej zgłoszeń zanotowano z zalanych ulic: Stawowej, 3-go Powstania Śląskiego, Poniatowskiego, Brzozowej, Podbagienko, Rzecznej, Marianek, Żeglarskiej, Puszkina, pasażu pomiędzy ulicą Mireckiego, a Szkołą im. "Polskich Olimpijczyków", drogi na ulicy Jasnej, przejść podziemnych przy ulicy Kościuszki oraz na Alei Róż - Adamieckiego. Zgłoszenia wpływały także od mieszkańców Okradzionowa, gdzie zalana została płyta boiska stadionu sportowego.



Równie poważna sytuacja miała miejsce w Antoniowie przy ul. Gruntowej, gdzie zalany został budynek, piwnica i kotłownia. W Ratanicach zaś, na terenie jednej z posesji woda wdarła się na podwórku, do piwnicy oraz pomieszczeń na dole budynku.



Do chwili obecnej, poza Ratanicami gdzie wystąpiły najpoważniejsze zagrożenia, nie było potrzeby ewakuowania mieszkańców z zalewanych terenów. W samych Ratanicach mieszkańcy jednak nie zdecydowali się na skorzystanie z miejsc noclegowych na ternie Dąbrowy Górniczej. Obecnie sytuacja w tym miejscu jest szczególnie monitorowana.


Trudna sytuacja miała też miejsce w rejonie ul. Kasprzaka, gdzie zalana została pętla tramwajowa. Na szczęście po kilkugodzinnej akcji miejskich służb udało się przywrócić ruch zarówno tramwajów jak i samochodów na jednej z głównych dróg dojazdowych do Arcelor Mittal ? największego zakładu pracy w Dąbrowie Górniczej.

Dziś do godziny 12 Ośrodek Dyspozycyjny przyjął kilkanaście zgłoszeń, które dotyczyły m.in. przelewania się wody z jeziora Pogoria I na ul. Żeglarską, zalanego przejścia podziemnego przy Merkurym, zalania ulicy Stawowej, Konstytucji i Ujejskiej. Przy ul. Kuźnica Błędowska woda zaczęła przeciekać przez wał i zalewać posesję oraz podmywać mostek .



Od wczoraj kontynuowana jest także akcja zabezpieczania wiaduktu na ulicy Jamki, polegająca na regularnym odpompowywaniu wody zbierającej się pod wiaduktem. Mimo prowadzonych przez Straż Pożarną prac sytuacja w tym miejscu jest bardzo trudna, ponieważ droga przebiegająca pod wiaduktem znajduje się pod wodą, a ze względu na położenie drogi brak jest możliwości dojazdu i wyjazdu mieszkańców i służb miejskich do posesji przy tej ulicy.



Wszystkie zgłoszenia na bieżąco przekazywane są do Państwowej Straży Pożarnej i strażacy niezwłocznie pojawiają się we wskazanych miejscach, odpompowują wodę i zabezpieczają zagrożone miejsca. Strażaków z PSP wspiera także 11 jednostek OSP, 2 zespoły pogotowia awaryjnego dąbrowskich wodociągów. Łącznie jest to ponad 100 osób. W stan gotowości postawieni są wszystkie służby miejskie, zaangażowani są funkcjonariusze Straży Miejskiej oraz pracownicy Centrum Zarządzania Kryzysowego, Wydziału Drogownictwa, Miejskiego Zarządu Ulic i Mostów oraz ALBY.



Od poniedziałku do chwili obecnej służby miejskie dla zabezpieczenia zagrożonych miejsc zużyły 64 ton piasku, wydano ponad 1600 worków na piasek, który na bieżąco dostarczano do OSP w Okradzionowie, do Ujejsca i Łaz Błędowskich. W Okradzionowie, Ratanicach i na Ujejskiej do akcji włączyli się mieszkańcy, którzy własnymi siłami napełnili worki piaskiem i zabezpieczali swoje posesje.



Dziś Straż Miejska dokonała monitoringu poziomu wody w rzekach na terenie miasta. Z przekazanych informacji wynika że podniósł się stan na Białej Przemszy, a dzięki spuszczeniu wody przez otwarcie jazu na Zielonej, w pobliżu ulicy Letniej nieznacznie obniżył się na Czarnej Przemszy. Z informacji przekazanych przez Centrum Zarządzania Kryzysowego wynika także, że niebezpiecznie podwyższył się stan na strumieniu Błędowskim na ulicy Żołnierskiej, który osiągnął poziom 300 cm. Od piątku przybyło tam 15 cm. Dalszy spływ wód z pół i kanałów, może stworzyć groźną sytuację dla mieszkających tam mieszkańców, pojawiło się niebezpieczeństwo zalania pobliskich posesji.



Trudna sytuacja utrzymuje się również w okolicy zbiornika Przeczyce. Dąbrowskie służby miejskie są w stałym kontakcie z dyspozytorem Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej, który poinformował Ośrodek Dyspozycyjny o tym, że w przypadku podniesienia się poziomu wody w zbiorniku Przeczyce, będzie zmuszony do zwiększenia awaryjnego spuszczenia wody, co spowoduje podniesienie się poziomu wód w Czarnej Przemszy. Sytuacja jednak jest nieustannie monitorowana i wszystkie służby miejskie w zwiększonym stanie osobowym pracuję w trybie 24 godzinnym.



Wszelkie zgłoszenia przyjmowane są pod całodobowym numerem telefonu 32 262 44 10 ? Ośrodka Dyspozycyjnego Prezydenta.



O aktualnej sytuacji będziemy informować na bieżąco.

idabrowa.pl

Woda opada - akcja trwa nadal!
Redakcja: Bartek Matylewicz
Dodany: 19.05.2010,


Dobra wiadomość dla mieszkańców terenów zagrożonych podtopieniami. Od wczoraj od godz. 20.30 we wszystkich miejscach, gdzie monitorowany jest stan wód – jej stan się obniża.


na Czarnej Przemszy z najwyższego poziomu 270 cm, spadł do 220 cm
na Białej Przemszy z najwyższego odnotowanego poziomu 238 cm spadł obecnie do 220 cm
na Strumieniu Błędowskim było 300 cm – obecnie 240 cm, odnotowano spadek o 60 cm
na Trzebyczce – Podbagienko było 285 cm, jest 275 cm


W Rejonie najbardziej zagrożonych posesji w Ratanicach woda się cofa, podobnie jak w Okradzionowie. Na zalanym wiadukcie Jamki w Strzemieszycach woda również systematycznie opada, a na miejscu pracują strażacy. Droga jest już przejezdna, dzięki czemu mieszkańcy bez problemu mogą dojechać do swoich posesji, co wczoraj było niemożliwe bądź bardzo utrudnione.


Poprawia się także sytuacja na ul. Kasprzaka, gdzie przejazd tramwajowy w kierunku Arcelor Mittal jest już przejezdny. Jest on jednak nieustannie monitorowany przez pracowników dąbrowskich wodociągów.


Na chwilę obecną sytuacja na ternie Dąbrowy Górniczej jest opanowana, ale mimo to wszystkie służby pracują w stanie najwyższej gotowości. Od wczorajszego popołudnia nie było już potrzeby wydawania kolejnych worków na piasek. Sam piasek także nie był dowożony w zagrożone miejsca. Jednak w razie nagłej potrzeby w pogotowiu pozostają także pracownicy Alby wraz z zapasami piasku i niezbędnym sprzętem.


Najnowsze prognozy pogody są pozytywne. Z biura prognoz meteorologicznych otrzymujemy informację, że opadów w najbliższych dniach będzie mniej. Nie wykluczone jednak, że kolejna fala opadów nadciągnie po niedzieli. Do tego momentu wszystkie służby miejskie pozostają w stanie najwyższej gotowości.

Złomiarze ukradli elementy fontanny. Duże straty

Z wtorku na środę złodzieje splądrowali fontannę w parku Zielona w Dąbrowie Górniczej. Ich zysk to kilkaset złotych, a straty dla miasta kilkadziesiąt tysięcy. To już druga kradzież tych elementów w ciągu zaledwie kilkudziesięciu dni.

Złomiarze włamali się do sterowni fontanny. Sprawcy wyrwali i ukradli wszystkie przewody elektryczne, szafę sterującą silnikiem, silnik i układ sterujący pompy. Jak podkreślają administratorzy, elementy wyrwano na siłę.

To już druga kradzież w tym samym miejscu. Montaż tych elementów kosztował ponad 20 tysięcy złotych i działały zaledwie od 14 kwietnia, czyli niewiele ponad miesiąc.

GazetaSosnowiec.pl

"Hasło do Tibii albo śmierć". Zatrzymano sprawców
Chęć przejęcia kontroli nad postaciami z gry internetowej była powodem napadu na 21-letniego mieszkańca Dąbrowy Górniczej. Policjanci zatrzymali trzech mieszkańców Katowic, którzy zmusili mężczyznę do podania hasła jego prywatnego konta w Tibii.
- Przed kilkoma dniami w katowickim parku Kościuszki doszło do spotkania miłośników gry Tibia (polega ona na sterowaniu bohaterami w świecie o tytułowej nazwie). Po wypiciu kilku piw, kilkunastu chłopaków postanowiło ukraść innemu uczestnikowi spotkania hasła logowania do gry, aby przejąć jego wirtualne postaci - poinformował podkomisarz Jacek Pytel, rzecznik katowickiej policji.

"Jeden z bandytów przyłożył mu do szyi nożyczki"

Napastnicy obezwładnili 21-latka i grożąc mu pobiciem - zmusili do podania haseł.

Z relacji poszkodowanego wynika, że dwóch mężczyzn pobiegło do domu, aby sprawdzić, czy hasła są prawdziwe. Gdy okazało się, że nie, ponownie rzucili się na gracza. - Jeden z bandytów przyłożył mu wtedy do szyi nożyczki i ponownie zażądał podania kodów. Przestraszony mężczyzna podał prawdziwe hasła. Tym razem napastnicy sprawdzili je na przyniesionym z domu laptopie. Z konta gry internetowej przestępcy przejęli jego wirtualne postaci - relacjonował Pytel.

Oszacował straty na tysiąc złotych

Mężczyzna zgłosił się na policję dopiero po kilkunastu godzinach. Do tej pory policjanci zatrzymali trzech podejrzanych. To mieszkańcy Katowic w wieku 17, 18 i 20 lat. Prokurator zastosował wobec nich policyjny dozór. Pozostali napastnicy są poszukiwani.

Pokrzywdzony oszacował szkodę na ponad tysiąc złotych - taką kwotę mógł uzyskać, sprzedając postaci na aukcji internetowej.

tka/iga/k - TVN24

Dzisiaj do pogorii 3 wjechała mszyna do układania asfaltu Kliknij, aby zobaczyć załącznik

W dniu 04.06.2010 w wyniku zakleszczenia skrzyni biegów i braku możliwości zahamowania rozkładarka do masy bitumicznej wjechała do zalewu Pogoria III zanurzając się w wodzie na głębokość około 1m w odległości 10 m od brzegu. Działania PSP polegały na zneutralizowaniu substancji ropopochodnej (około 20m2), która powstała na skutek wypłukania przez wodę stołu rozkładarki oraz osprzętu silnika i wyciągnięciu rozkładarki na brzeg za pomocą wciągarek z samochodu SCRd.

Dziś jadąc wokół Pogorii III zauważyłem niedaleko cypla czarny worek ze zwłokami. Obok stał wóz straży pożarnej wraz z policją, teren został obwiązany taśmą bezpieczeństwa.

Dziewiętnastolatek utonął w Pogorii
maw

Do tragedii doszło w środę po godz. 17. w zatoczce, nad którą leży dąbrowskie osiedle Łęknice.

Dwóch nastolatków wybrało się tam popływać, ale gdy jeden z nich dotarł do brzegu i spojrzał w stronę jeziora, okazało się, że kolega znikł. Chłopak wezwał policję, która powiadomiła z kolei pogotowie, straż pożarną i WOPR. Po trwających godzinę poszukiwaniach, ratownicy znaleźli ciało 19-latka.

no spalił się
co chcesz jeszcze wiedzieć?
pewnie przyjechała straż pożarna i zgasiła
powoli to forum schodzi na psy...jest tu jakaś moderacja?

W niedzielę 4 lipca 2010 r. Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy organizuje ogólnopolską zbiórkę pieniędzy pod hasłem „Stop Powodziom!”, z której dochód ma być przeznaczony na zakup sprzętu do likwidowania skutków powodzi dla jednostek Państwowej Straży Pożarnej oraz Ochotniczych Straży Pożarnych. Zbiórka funduszy prowadzona przez wolontariuszy WOŚP będzie odbywać się na terenie jednostek PSP i OSP, podczas pokazów organizowanych przez strażaków w całej Polsce oraz podczas pikników, koncertów organizowanych właśnie tego dnia.
Na terenie jednostek ratowniczo-gaśniczych w całej Polsce w godz. 10.00-19.00 zorganizowany będzie „dzień otwartych strażnic”. Odbędą się pokazy sprzętu strażackiego oraz różnych form działalności strażaków.

Wśród form prezentacji codziennej służby strażaków oraz ich sprzętu znajdą się m.in.:

* pokazy udzielania pierwszej kwalifikowanej pomocy medycznej z możliwością instruktażu osób uczestniczących w spotkaniach,
* pokazy gaszenia pożarów z omówieniem grup pożarów, sposobów ich gaszenia, obsługą podręcznego sprzętu gaśniczego, ze szczególnym uwzględnieniem pożarów w lokalach mieszkalnych oraz w środkach transportu,
* pokazy ratownictwa technicznego z zaprezentowaniem technik ratowniczych podczas wypadków drogowych,
* przypominanie zasad prawidłowego zgłaszania wszelkiego rodzaju zagrożeń na numery alarmowe 998 (jako podstawowy numer do straży pożarnej) i 112 (jako dodatkowy, powszechny numer służb ratowniczych),
* omówienie prawidłowych zasad bezpiecznego zachowania się nad wodą (wspólna prezentacja z WOPR).

źródło: http://www.straz.gov.pl/page/index.php?str=18&id=33110

Pokaz ratownictwa technicznego w dąbrowskiej JRG odbędzie się o godzinie 11 w niedzielę, 4 lipca.

http://www.tvn24.pl/-1,1664162,0,1,spalil-...,wiadomosc.html

gdzie to jest? tam pisze dg pónocna ????

Ja pierdziele!! Przecież jeśli wiadukt ten nie był odpowiednio zabezpieczony, było brak oznakowania "zakaz wejścia" to PKP (bo to oni pewnie są właścicielem wiaduktu) zapłaci naprawdę ogromne odszkodowanie dla rodziny. Niestety życia mu nie wróci, ale może wówczas PKP pójdzie po rozum do głowy i zabezpieczy tego typu obiektu w całej Polsce... No i pewnie miasto tutaj też nie jest bez winy.

EDIT:
Na filmie z strony tvn24.pl widać że jest jednak tabliczka zakazująca korzystania z kładki. Mimo to brak zabezpieczenia obiektu jest mega skandalem i oby ktoś za to mocno odpowiedział.

Sam przechodziłem tamtędy kilka dni temu i w sumie wszystko było OK, ale rzeczywiście w pewnych miejscach te deski już zbyt pewnie nie wyglądały.

Te deski juz 2 lata temu byly w zlym stanie. Najlepsze jest to, ze jeszcze przed wstawieniem tabliczki jak ludzie bali sie chodzic gora to na dole policja wypisywala mandaty za przechodzenie w niedozwolonym miejscu.

Te deski juz 2 lata temu byly w zlym stanie. Najlepsze jest to, ze jeszcze przed wstawieniem tabliczki jak ludzie bali sie chodzic gora to na dole policja wypisywala mandaty za przechodzenie w niedozwolonym miejscu.

Sprawa lokalna ale reprezentatywna dla całego kraju dziura o której wszyscy wiedzą tylko nie ci którzy powinni wiedzieć, od razu zaczeła się spychologia miedzy UM a PKP to nie nasze, my chcieliśmy dobrze tylko oni nam nie pozwolili, mam nadzieje że rodzina tego nie odpuści i ktoś za to personalnie odpowie.

poniżej zamieszczam link, chociaż materiał ukazał w TV.

http://lublin.com.pl/artykuly/pokaz/8571/d...adem,video,x,2/

tutaj natomiast okazuje się, że wszyscy wiedzieli, ale nic się nie dało zrobić.

Teraz jest jakiś większy pożar w okolicy ul. Jana Ciupała, koło wiaduktu nad torami koło UM.

Jakieś szersze info masz może już? Co dokładnie?