CYTAT
twojezaglebie
Gdzie w Dąbrowie skradziono najwięcej samochodów. Które marki cieszą się największą popularnością wśród złodziei?
Od początku stycznia do końca listopada, w Dąbrowie Górniczej skradziono 70 samochodów. Najwięcej aut przestępcy ukradli na ulicy Morcinka.
– W tym roku odnotowano 70 kradzieży aut. Największą popularnością wśród przestępców, wciąż niezmiennie, cieszą się Volkswageny. Nie ma samochodu, którego nie dałoby się ukraść, przykładem może być chociażby MAN, który zginął na ulicy Puszkina – informuje Mariusz Miszczyk, rzecznik KMP w Dąbrowie Górniczej.
Najwięcej samochodów zostało skradzionych na ulicach: Morcinka (7), Piłsudskiego (4), Dąbrowskiego (3) i Topolowej (3). Jak się okazuje najwięcej aut zginęło w październiku (11), lipcu (10) i listopadzie (9).
W tym roku, w dębowym mieście, największym wzięciem złodziei cieszyły się Volkswageny, których przestępcy ukradli 23. Zginęło także 11 BMW, 8 Seatów, 5 Audi, 4 Ople, po 3 Mercedesy, Citroeny, Fiaty i Renault, 2 Fordy, a także MAN, Hyundai, Kia, Toyota i Mazda.
Na tych ulicach skradziono samochody:
Morcinka – VW, VW, Audi , VW, VW, Audi, BMW
Piłsudskiego – VW, Mazda, BMW, Fiat
Dąbrowskiego – VW, VW, Seat
Dąbskiego – VW, VW, Seat
Topolowa – Audi, Ford, VW
Majakowskiego- Opel, Citroen
Legionów Polskich – VW, VW
Kościuszki – Audi, Audi
Reymonta – BMW, BMW
Kryniczna – BMW, Ford
Słowackiego – VW, Mercedes
Kondratowicza – VW, VW
Kasprzaka – Mercedes, VW
Orzeszkowej – VW, VW
1Maja – Citroen, Seat
Kopernika – BMW, Toyota
Osiedle Robotnicze- VW, VW
Cedlera – Mercedes
Bandrowskiego – Fiat
Paryska – Fiat 126 P
Jasna – BMW
Poboczna – Renault
Tysiąclecia – Seat
Puszkina – MAN
Manifestu Lipcowego – Opel
Ludowa – Kia
Długa – BMW
Chopina – Seat
Łazy Błędowskie – BMW
Adamieckiego – Opel
Zagłębiowska – BMW
Parkowa – VW
Zakętek – Ople
Poboczna – VW
Kazdębie – Seat
Jodłowa – BMW
Granitowa – Renault
Korczaka – Hyundai
Łukasińskiego – Renault
Topolowa – Seat
Kosmonautów – Citroen
Podlesie – VW
Konopnickiej – Seat
CYTAT
gazeta.pl
Pożegnanie z fotoradarem. Cztery żółte obudowy zniknęły z dąbrowskich ulic

Na zlecenie Straży Miejskiej w Dąbrowie Górniczej, z ulicy Królowej Jadwigi i alei Piłsudskiego usunięto cztery żółte obudowy, w których naprzemiennie w ostatnich latach działał fotoradar.
Demontaż obudów ma związek z przepisami, które zaczną obowiązywać od 1 stycznia 2016 roku. Tego dnia straż miejska straci prawo do kontrolowania prędkości na drogach przy użyciu przenośnych i stacjonarnych fotoradarów.
W Dąbrowie Górniczej w ostatnich latach fotoradar naprzemiennie trafiał do czterech żółtych obudów ustawionych przed harcówką przy ul. Królowej Jadwigi, na wysokości stacji Lukoil przed skrzyżowaniem alei Piłsudskiego z ulicą Morcinka oraz przed rondem im. Budowniczych Huty Katowice.
Jak przyznaje Dominik Gordon z dąbrowskiej straży miejskiej, fotoradar najczęściej umieszczany był w obudowie przed harcówką i na wysokości stacji Lukoil w kierunku centrum.
- To miejsca, w których często dochodziło do kolizji bądź potrąceń pieszych. Migające czerwone światło fotoradaru miało działać prewencyjnie - mówi Dominik Gordon. Jednocześnie przyznaje, że urządzenie miało wysoki próg tolerancji: przy ograniczeniu prędkości do 50 km/godz. w terenie zabudowanym, robiło zdjęcia samochodom jadącym powyżej 80 km/godz.
Mistrzów kierownicy w Dąbrowie Górniczej nigdy nie brakowało. Na stronie dąbrowskiej straży wciąż można obejrzeć zdjęcia pojazdów, które między godz. 12 a 15 mknęły przez miasto z prędkością 129, 154 i 175 km/godz.
Teraz za przekroczenie prędkości w mieście kierowców będzie mogła karać tylko policja [ewentualnie Inspekcja Transportu Drogowego, której pojazdy czasami wjeżdżają do miast]. Jak mówi aspirant sztabowy Mariusz Miszczyk, rzecznik dąbrowskiej policji, miejscowa drogówka nie dysponuje fotoradarami.
- Mamy natomiast opla insygnia, który wyposażony jest w wideoradarem. Można się spodziewać, że w nowym roku ten pojazd będzie można częściej spotkać w centrum miasta w miejscach, w których piesi są szczególnie zagrożeni - mówi aspirant Miszczyk.