Pomoc - Szukaj - Użytkownicy - Kalendarz
Pełna wersja: Bezpieczeństwo & Ratownictwo w DG
Forum Mieszkańców Dąbrowy Górniczej > Dąbrowa Górnicza > Nasze Miasto
Stron: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68, 69, 70, 71, 72, 73, 74, 75, 76, 77, 78, 79, 80
juar_78
CYTAT(Bartek @ pią, 20 sty 2012 - 07:48) *
CYTAT(juar_78 @ pią, 20 sty 2012 - 08:59) *
CYTAT(Bartek @ pią, 20 sty 2012 - 06:18) *
CYTAT(juar_78 @ czw, 19 sty 2012 - 22:13) *
Nie od dziś jednak wiadomo, że piorytetem policji jest represja a nie prewencja.


Pitu, pitu. Takie teksty rodem 15 letnich raperów z ławek to sobie daruj.


A jeżeli sobie nie daruje to .... ?


To nico, zachowujesz się jak baran z trzepaka z puszką piwa, który w policji widzi samo zło i "represje" Jak chcesz poczuć represję to sobie wyjedź najbliżej na Białoruś, a najdalej do USA, a przekonasz się co to znaczy represja ze strony policji.


No faktycznie argument z Białorusią jest zawsze dobry, choć mało kto z Polaków w ogóle tam był i cokolwiek widział.

Ja Tobie nie ubliżam, więc nie rozumiem dlaczego nazywasz mnie baranem i w inny podobny sposób - jesteś może policjantem ?
To, że mam ocenę pracy Policji inną niż Ty (jak się domyślam) nie upoważnia Ciebie do nazywania mnie baranem. Teraz Ty prezentujesz podejście jak Łukaszenko na Białorisi - jak nie uważa tak jak ja, to jest baran.

Nie widzę w policji "samego zła i represji" - nic takiego nie napisałem a jedynie to, że często represja (karanie mandatami) jest stawiana wyżej niż inne działania.

Ot tyle od barana dla .....


sandwich
Oceniłeś pracę policji, kolega ocenił twoją ocenę. I po co się rzucać.

Generalnie ma rację. Zauważam, że wielu ludzi o zamiast myśleć, przyjmują "ogólno internetowe" lub podwórkowe trendy typu: KK jest be, nie chodzę na wybory, policja gestapo itd.

Niestety żadnej z tych opinii nie potrafią poprzeć własnymi argumentami.
juar_78
CYTAT(sandwich @ pią, 20 sty 2012 - 09:58) *
Oceniłeś pracę policji, kolega ocenił twoją ocenę. I po co się rzucać.

Generalnie ma rację. Zauważam, że wielu ludzi o zamiast myśleć, przyjmują "ogólno internetowe" lub podwórkowe trendy typu: KK jest be, nie chodzę na wybory, policja gestapo itd.

Niestety żadnej z tych opinii nie potrafią poprzeć własnymi argumentami.


A zatem jeżeli Twoja ocenia w jakiejś materii nie będzie zgodna z tym co ja uważam, też mogę Ciebie nazwać baranem ?

Przykład funkcjonowania policji w naszym mieście podał kolega w jednym z wcześniejszych maili, gdzie - jak wynika z treści artykułu - koledzy f-sze kryli innego f-sza, który spodował wypadek drogowy. Jak sądzisz ile osób (policjantów) musiało wiedzić o całej sprawie, lecz udawali, że nie widzą nic ?

Odmowa przebadania się na alkomacie przez kierowcę, który ma wątpliwości, czy może jechać - to przejaw prewencji ?

P.S. Na wybory chodzę.
signaal
CYTAT(sandwich @ pią, 20 sty 2012 - 11:58) *
Oceniłeś pracę policji, kolega ocenił twoją ocenę. I po co się rzucać.

Generalnie ma rację. Zauważam, że wielu ludzi o zamiast myśleć, przyjmują "ogólno internetowe" lub podwórkowe trendy typu: KK jest be, nie chodzę na wybory, policja gestapo itd.

Niestety żadnej z tych opinii nie potrafią poprzeć własnymi argumentami.

Ciężko nazwanie kogoś "baranem z trzepaka z puszką piwa" podciągnąć pod ocenę oceny. wink.gif

Co do argumentów: postępowanie drogówki przy wszelkich poważnych zakorkowaniach konurbacji z okazji wypadków. Drogówka wtedy nie występuje. No kamień w wodę wręcz. Podać z datami czy wystarczy ogólnointernetowy trend?
juar_78
CYTAT(signaal @ pią, 20 sty 2012 - 10:10) *
CYTAT(sandwich @ pią, 20 sty 2012 - 11:58) *
Oceniłeś pracę policji, kolega ocenił twoją ocenę. I po co się rzucać.

Generalnie ma rację. Zauważam, że wielu ludzi o zamiast myśleć, przyjmują "ogólno internetowe" lub podwórkowe trendy typu: KK jest be, nie chodzę na wybory, policja gestapo itd.

Niestety żadnej z tych opinii nie potrafią poprzeć własnymi argumentami.

Ciężko nazwanie kogoś "baranem z trzepaka z puszką piwa" podciągnąć pod ocenę oceny. wink.gif

Co do argumentów: postępowanie drogówki przy wszelkich poważnych zakorkowaniach konurbacji z okazji wypadków. Drogówka wtedy nie występuje. No kamień w wodę wręcz. Podać z datami czy wystarczy ogólnointernetowy trend?


Ale wszak Policja sterująca ruchem w newralgicznym miejscu na drodze to obrazek znany z ... Białorusi i innych krajów WNP. U nas ostatnio widziałem f-szy drogowki na skrzyżowaniu z okazji.... turnieju drogówki.

Za to jak już szczęścilwie korek się minie i jest kawałek prostej, to drgówka już wystepuje (oczywiście z radarem). Podać konkretnie miejsce i czas, w którym to miało miejsce ?
gregol
Koledzy, darujcie sobie.. przecież on dobrze wie, że wystarczy, że policja przyjedzie pod roboty drogowe i już korka nie będzie. A to, że polscy kierowcy po staniu w korku przyciskają pedał gazu na maksa, bo stracili cenne sekundy życia, to już są represje.

Przecież WSZYSCY wiedzą, że policja nic nie robi a wykrywalność ma na poziomie 1% jak bandyta się sam zgłosi.

Kolega juar doskonale wie, że policja jak jedzie na interwencje domową to sobie staje pod drzwiami i poczeka aż się uspokoi. Chyba, że to też są represje bo przeszkadzają biednemu mężowi lać żony.

I kolega juar tym bardziej wie, że to wina policji a nie ministerstwa, że nie dają alkomatów. Oni robią to tylko ze złośliwości.

Są ludzie którzy się nie nauczą. HWDP bo mi mandat za łamanie przepisów dali. A przepisy to policja sobie wymyśla..

eh. mnie też bulwersują takie akcje jak wspomniana z potrąceniem przez policjantkę. Ale nie mam mega klapek na oczach aby uważać, że policja to nic nie robi.
paw74
CYTAT(juar_78 @ pią, 20 sty 2012 - 14:45) *
Ale wszak Policja sterująca ruchem w newralgicznym miejscu na drodze to obrazek znany z ... Białorusi i innych krajów WNP. U nas ostatnio widziałem f-szy drogowki na skrzyżowaniu z okazji.... turnieju drogówki.

już nie przesadzaj, kiedy potrzeba to wchodza na skrzyzowanie i kierują ruchem, nie pamietasz jak koło targowiska zaczynali remontowac przejazd tramwajowy? a ile razy na S-1 na Antoniowskich światłach kierowali ruchem? nie zyczę ci tego abyś potrzebował drogowki albo prewencji do pomocy, wtedy będziesz się prosil żeby przyjechali do ciebie z podwinietym ogonem.
a co do zdarzenia sprzed 2 lat to nie po części winna jest mysłowicka prokuratura?przecież to ona nadzorowała postepowanie i chyba byli wewnetrzni z Katowic
juar_78
Czy ja gdzieś napisałem, że policja nic nie robi ? - prosze mi pokazać, w którym fragmencie. Proszę także za mnie nie mówić, co ja wiem o policji a co nie.

Policja łapie bandytów - do tego jest powołana ustawą - ale czy to znaczy, że nie może podlegać krytyce.

Krytyczna ocenia co do pewnych fragmentów działań policji nie jest tylko moją oceną. W swoich wcześniejszych wypowiedziach pewne rzeczy przejaskrawiam - a i oszem - dlatego, że ktoś za to, że pozwoliłem sobie na krytykę pracy policji, nazywa mnie baranem.

A co do tekstu typu: nie zyczę ci tego abyś potrzebował drogowki albo prewencji do pomocy, wtedy będziesz się prosil żeby przyjechali do ciebie z podwinietym ogonem.
- zawsze mnie oslabia. Do tego jest powołana i łaski nie robi, że przyjedzie. Chyba nie robi tego społecznie zdaje mi się. To tak jakby twierdzić, że lekarz robi łaskę, że Ciebie zbada a jak narzekasz na służbę zdrowia,, to znaczy że kiedy zachorujesz, to nikt Ci nie pomoże, bo przecież narzekałeś.

Bartek
Co innego nie wywiązywanie się z obowiązków lekarza i ich przysięgi Hipokratesa, a co innego represjonowanie obywateli w Dąbrowie G. Nie masz pojęcia o czym piszesz. To że parę razy być może zostałeś gorzej potraktowany i dzięki temu sobie wyrobiłeś takie zdanie, to cóż to już twój problem. Ja nigdy nie miałem problemu, ba nawet parę razy pomogli jak np. odpalenie auta na kable czy wymiana koła w aucie mojej mamy na trasie S1 na wysokości zjazdu na Ząbkowice. Dlatego też, jak słyszę obrażanie policji to mnie krew zalewa, bo to że jakiś cwaniaczek w bluzie z kapturem, browarem za paskiem dostał kopa od policjanta bo wieczorem siedział na klatce czy ławce pod blokiem, to tylko przysłużył się normalnym mieszkańcom miasta.

BTW. Nie jestem policjantem. Co ciekawe jak ktoś broni policji to od razu musi nim być? No super punkt widzenia:D
juar_78
CYTAT(Bartek @ pią, 20 sty 2012 - 11:50) *
Co innego nie wywiązywanie się z obowiązków lekarza i ich przysięgi Hipokratesa, a co innego represjonowanie obywateli w Dąbrowie G. Nie masz pojęcia o czym piszesz. To że parę razy być może zostałeś gorzej potraktowany i dzięki temu sobie wyrobiłeś takie zdanie, to cóż to już twój problem. Ja nigdy nie miałem problemu, ba nawet parę razy pomogli jak np. odpalenie auta na kable czy wymiana koła w aucie mojej mamy na trasie S1 na wysokości zjazdu na Ząbkowice. Dlatego też, jak słyszę obrażanie policji to mnie krew zalewa, bo to że jakiś cwaniaczek w bluzie z kapturem, browarem za paskiem dostał kopa od policjanta bo wieczorem siedział na klatce czy ławce pod blokiem, to tylko przysłużył się normalnym mieszkańcom miasta.

BTW. Nie jestem policjantem. Co ciekawe jak ktoś broni policji to od razu musi nim być? No super punkt widzenia:D


1. Policjanci też składają przysięgę, więc nie masz pojęcia o czym piszesz.
2. Na szczęście nie zostałem gorzej potraktowany przez policję, więc nie mam z tym żadnego problemu.
3. to że jakiś cwaniaczek w bluzie z kapturem, browarem za paskiem dostał kopa od policjanta bo wieczorem siedział na klatce czy ławce pod blokiem, to tylko przysłużył się normalnym mieszkańcom miasta.
- za samo siedzienie z piwem kop ? Lepiej nie wychodź wieczorem w bluzie i z browarem.
Kamil_
CYTAT(Bartek @ pią, 20 sty 2012 - 13:50) *
Co innego nie wywiązywanie się z obowiązków lekarza i ich przysięgi Hipokratesa, a co innego represjonowanie obywateli w Dąbrowie G. Nie masz pojęcia o czym piszesz. To że parę razy być może zostałeś gorzej potraktowany i dzięki temu sobie wyrobiłeś takie zdanie, to cóż to już twój problem. Ja nigdy nie miałem problemu, ba nawet parę razy pomogli jak np. odpalenie auta na kable czy wymiana koła w aucie mojej mamy na trasie S1 na wysokości zjazdu na Ząbkowice. Dlatego też, jak słyszę obrażanie policji to mnie krew zalewa, bo to że jakiś cwaniaczek w bluzie z kapturem, browarem za paskiem dostał kopa od policjanta bo wieczorem siedział na klatce czy ławce pod blokiem, to tylko przysłużył się normalnym mieszkańcom miasta.

BTW. Nie jestem policjantem. Co ciekawe jak ktoś broni policji to od razu musi nim być? No super punkt widzenia:D


Ciekawe podejście masz do życia. Takie troszkę zomowskie...


juar_78
CYTAT(Kamil_ @ pią, 20 sty 2012 - 12:09) *
CYTAT(Bartek @ pią, 20 sty 2012 - 13:50) *
Co innego nie wywiązywanie się z obowiązków lekarza i ich przysięgi Hipokratesa, a co innego represjonowanie obywateli w Dąbrowie G. Nie masz pojęcia o czym piszesz. To że parę razy być może zostałeś gorzej potraktowany i dzięki temu sobie wyrobiłeś takie zdanie, to cóż to już twój problem. Ja nigdy nie miałem problemu, ba nawet parę razy pomogli jak np. odpalenie auta na kable czy wymiana koła w aucie mojej mamy na trasie S1 na wysokości zjazdu na Ząbkowice. Dlatego też, jak słyszę obrażanie policji to mnie krew zalewa, bo to że jakiś cwaniaczek w bluzie z kapturem, browarem za paskiem dostał kopa od policjanta bo wieczorem siedział na klatce czy ławce pod blokiem, to tylko przysłużył się normalnym mieszkańcom miasta.

BTW. Nie jestem policjantem. Co ciekawe jak ktoś broni policji to od razu musi nim być? No super punkt widzenia:D


Ciekawe podejście masz do życia. Takie troszkę zomowskie...


A ponoć młodzi już ZOMO nie pamiętają, więc raczej nie można temu Panu chyba zarzucać ZOMO-wskiego podejścia wink.gif
paw74
ja ZOMO pamietam i wcale źle ich nie wspominam, wręcz przeciwnie z lekkim usmiechem jak robilismy ich w w przysłowiowego konia min. w ruinach obecnych blokow na Zagłębia Dabrowskiego smile2.gif smile2.gif

A co do tekstu typu: nie zyczę ci tego abyś potrzebował drogowki albo prewencji do pomocy, wtedy będziesz się prosil żeby przyjechali do ciebie z podwinietym ogonem.

wypierała się żaba błota , poczekamy zobaczymy
juar_78
CYTAT(paw74 @ pią, 20 sty 2012 - 12:38) *
ja ZOMO pamietam i wcale źle ich nie wspominam, wręcz przeciwnie z lekkim usmiechem jak robilismy ich w w przysłowiowego konia min. w ruinach obecnych blokow na Zagłębia Dabrowskiego smile2.gif smile2.gif

A co do tekstu typu: nie zyczę ci tego abyś potrzebował drogowki albo prewencji do pomocy, wtedy będziesz się prosil żeby przyjechali do ciebie z podwinietym ogonem.

wypierała się żaba błota , poczekamy zobaczymy


Nie życz tego drugiemu, co Tobie nie miłe.
paw74
juar_78 cos taki nerwowy, w kołysce bombe miałeś?
a tak z ciekawości kto pamięta "wojny" pomiedzy żółtkami, brodway'em, kasprzakiem?
wtedy było niebezpiecznie , do dziś mam ślady po bliskich spotkaniach, i co wtedy milicja ? tylko może ze dwa razy ich widziałem wtedy
Mały77
A ja napiszę tak - wszędzie pracują ludzie i ludzie i nie ma co generalizować. Można spotkać miłego policjanta (nawet jak wypisuje mandat jest miło), jak i zdarzają się czarne owce, którym sodówka uderza do głowy i chcą sobie porządzić, są niemili itp.
Tak więc nie ma się co spierać.
A jak ktoś nie jest pewny to na allegro jest pełno alkomatów - można sobie zakupić i nie prosić się nikogo.
Michael_SA
Ci co tak nie lubią policji to pewnie nigdy nawet nie mieli z nią nic do czynienia , może tylko tyle że w GTA ich kiedyś z samochodu wyciągnęli
prezes
nie w Dąbrowie ale prawie, dziś o godzinie 16 miał miejsce wypadek przy zjeździe z DK94 od strony Katowic na centrum Dąbrowy/Zagórze. Przejeżdżałem drugą stroną kilka minut po zdarzeniu to wyglądało to bardzo nieciekawie, w rowie totalnie zmiażdżona Panda(?) z ludźmi w środku, wątpie że przeżyli, kilka metrów dalej zakleszczona osoba w innym aucie, ale ruszała głową więc ok. służby dopiero przebijały się od strony skrzyżowania przy makro, strażacy wręcz biegli na piechote pomiędzy autami do wypadku. 10 minut temu droga z Katowic nadal była zablokowana.

EDIT:
http://wiadomosci.onet.pl/regionalne/slask...-wiadomosc.html

szok, nikt nie zginął. Po tym jak to wyglądało to aż niemożliwe... po komentarzach widać, że nie tylko ja jestem zaskoczony.... chociaż tyle, szczęście w nieszczęściu.
juar_78
CYTAT(Michael_SA @ pią, 20 sty 2012 - 15:18) *
Ci co tak nie lubią policji to pewnie nigdy nawet nie mieli z nią nic do czynienia , może tylko tyle że w GTA ich kiedyś z samochodu wyciągnęli
Ależ ja miałem już pare okazji - wszystkie były bardzo sympatyczne wink.gif. Co nie zmienia faktu, że co do pewnych kwestii jestem krytyczny.
CYTAT(prezes @ pią, 20 sty 2012 - 15:48) *
nie w Dąbrowie ale prawie, dziś o godzinie 16 miał miejsce wypadek przy zjeździe z DK94 od strony Katowic na centrum Dąbrowy/Zagórze. Przejeżdżałem drugą stroną kilka minut po zdarzeniu to wyglądało to bardzo nieciekawie, w rowie totalnie zmiażdżona Panda(?) z ludźmi w środku, wątpie że przeżyli, kilka metrów dalej zakleszczona osoba w innym aucie, ale ruszała głową więc ok. służby dopiero przebijały się od strony skrzyżowania przy makro, strażacy wręcz biegli na piechote pomiędzy autami do wypadku. 10 minut temu droga z Katowic nadal była zablokowana.EDIT:http://wiadomosci.onet.pl/regionalne/slask...-wiadomosc.htmlszok, nikt nie zginął. Po tym jak to wyglądało to aż niemożliwe... po komentarzach widać, że nie tylko ja jestem zaskoczony.... chociaż tyle, szczęście w nieszczęściu.
Sam nie jechałem ale słyszałem w radio. Ponoć mega korek był. A propos dojazdu służb zaobserwować można bardzo niepokojące zachowanie wielu kierowców. Kiedy robi się korek zaczynają jechać pasem awaryjnym (do zobaczenia na zwężce na DK 86 na wysokości S-sca) - siłą rzeczy pas awaryjny po pewnym czasie też zaczyna stać. Dojazd dla slużb wydłuża się. Przydałaby się policja i madaty, aż miło.
vacu
CYTAT(juar_78 @ pią, 20 sty 2012 - 19:54) *
Sam nie jechałem ale słyszałem w radio. Ponoć mega korek był. A propos dojazdu służb zaobserwować można bardzo niepokojące zachowanie wielu kierowców. Kiedy robi się korek zaczynają jechać pasem awaryjnym (do zobaczenia na zwężce na DK 86 na wysokości S-sca) - siłą rzeczy pas awaryjny po pewnym czasie też zaczyna stać. Dojazd dla slużb wydłuża się. Przydałaby się policja i madaty, aż miło.

Miałem nieprzyjemność stać ponad godzinę w tym korku :/ Służby faktycznie miały problem żeby się przebić ale ludzie dość szybko usunęli mnie z drogi. Natomiast zaj... bym kierowcę autobusu Auchan, kiedy trochę później jakiś facet biegł i wołał żeby wszyscy się rozjechali, bo jeszcze jedna karetka nie może się przecisnąć, wszyscy się rozjechali na boki a ten jełop wjechał w tą "uliczkę" i dokumentnie zatarasował przejazd mimo, że ludzie krzyczeli do niego żeby stanął i zostawił przejazd. Na szczęście tej karetki nie było jednak, widocznie nie była potrzebna, ale gdyby jednak musiała przejechać to ktoś mógł stracić życie przez tego debila.

[Editka]
Jedno zauważyłem przy okazji - nie dorobiliśmy się jakiejś reguły którędy puszczać służby. Teoretycznie jest pas awaryjny ale karetki często jeżdżą też środkiem lub slalomem, mimo, że ów pas jest przejezdny. W efekcie część ludzi z początku zaczęła zjeżdżać na boki zostawiając pusty środek, inni z kolei do środka aby udrożnić pas awaryjny. I zrobił się trochę chaos niestety. Wydaje mi się sensowniej zjeżdżać na boki i zostawiać przejazd w środku, bo w tym pięknym kraju pobocze wygląda często jak koło Castoramy właśnie czyli ma metr szerokości i rozorane brzegi więc taka karetka ma problem żeby tam szybko jechać i nie spaść do rowu...
juar_78
CYTAT(vacu @ pią, 20 sty 2012 - 19:01) *
CYTAT(juar_78 @ pią, 20 sty 2012 - 19:54) *
Sam nie jechałem ale słyszałem w radio. Ponoć mega korek był. A propos dojazdu służb zaobserwować można bardzo niepokojące zachowanie wielu kierowców. Kiedy robi się korek zaczynają jechać pasem awaryjnym (do zobaczenia na zwężce na DK 86 na wysokości S-sca) - siłą rzeczy pas awaryjny po pewnym czasie też zaczyna stać. Dojazd dla slużb wydłuża się. Przydałaby się policja i madaty, aż miło.

Miałem nieprzyjemność stać ponad godzinę w tym korku :/ Służby faktycznie miały problem żeby się przebić ale ludzie dość szybko usunęli mnie z drogi. Natomiast zaj... bym kierowcę autobusu Auchan, kiedy trochę później jakiś facet biegł i wołał żeby wszyscy się rozjechali, bo jeszcze jedna karetka nie może się przecisnąć, wszyscy się rozjechali na boki a ten jełop wjechał w tą "uliczkę" i dokumentnie zatarasował przejazd mimo, że ludzie krzyczeli do niego żeby stanął i zostawił przejazd. Na szczęście tej karetki nie było jednak, widocznie nie była potrzebna, ale gdyby jednak musiała przejechać to ktoś mógł stracić życie przez tego debila.

[Editka]
Jedno zauważyłem przy okazji - nie dorobiliśmy się jakiejś reguły którędy puszczać służby. Teoretycznie jest pas awaryjny ale karetki często jeżdżą też środkiem lub slalomem, mimo, że ów pas jest przejezdny. W efekcie część ludzi z początku zaczęła zjeżdżać na boki zostawiając pusty środek, inni z kolei do środka aby udrożnić pas awaryjny. I zrobił się trochę chaos niestety. Wydaje mi się sensowniej zjeżdżać na boki i zostawiać przejazd w środku, bo w tym pięknym kraju pobocze wygląda często jak koło Castoramy właśnie czyli ma metr szerokości i rozorane brzegi więc taka karetka ma problem żeby tam szybko jechać i nie spaść do rowu...


Na zachodzie uczą, aby na drodze z dwoma pasami zjeżdżac każdy na zewnątrz i zrobić "tunel" w srodku. Oczywiście odpowiednio szeroki pas awaryjny też dla służb powinien być pomocny ale masz rację - odpowiednio szeroki pas u nas to raczej tylko na nowych autostradach i ekspresówkach i oczywiście pod warunkiem, że inni kierowcy nie będą sobie nim kolejki omijać.
vacu
CYTAT(juar_78 @ pią, 20 sty 2012 - 21:21) *
Na zachodzie uczą, aby na drodze z dwoma pasami zjeżdżac każdy na zewnątrz i zrobić "tunel" w srodku. Oczywiście odpowiednio szeroki pas awaryjny też dla służb powinien być pomocny ale masz rację - odpowiednio szeroki pas u nas to raczej tylko na nowych autostradach i ekspresówkach i oczywiście pod warunkiem, że inni kierowcy nie będą sobie nim kolejki omijać.

Właśnie tak uczą, zdaje mi się nawet, że w Niemczech od nowego roku można dostać mandat jak się nie zjedzie na bok, i to nie jak jedzie karetka czy straż ale zawsze po dojechaniu do jakiegoś zatoru. Mimo, że mają na bahnach szerokie pobocza. Ale pobocze czasem jest a czasem nie więc jeśli reguła ma być jedna zawsze i wszędzie to tylko zjechanie na bok. Niestety u nas nie uczą ani tak ani siak, u nas jest ważne żeby równo zaparkować do linii...
gregol
CYTAT(vacu @ pią, 20 sty 2012 - 21:01) *
[Editka]
Jedno zauważyłem przy okazji - nie dorobiliśmy się jakiejś reguły którędy puszczać służby. Teoretycznie jest pas awaryjny ale karetki często jeżdżą też środkiem lub slalomem, mimo, że ów pas jest przejezdny. W efekcie część ludzi z początku zaczęła zjeżdżać na boki zostawiając pusty środek, inni z kolei do środka aby udrożnić pas awaryjny. I zrobił się trochę chaos niestety. Wydaje mi się sensowniej zjeżdżać na boki i zostawiać przejazd w środku, bo w tym pięknym kraju pobocze wygląda często jak koło Castoramy właśnie czyli ma metr szerokości i rozorane brzegi więc taka karetka ma problem żeby tam szybko jechać i nie spaść do rowu...


W Austrii bodaj od nowego roku bodaj jest nakaz rozjeżdżania się w karkach na drogach więcej niż jednopasmowych. Właśnie z powodu, o którym piszesz.
yaku
CYTAT
Jedno zauważyłem przy okazji - nie dorobiliśmy się jakiejś reguły którędy puszczać służby. Teoretycznie jest pas awaryjny ale karetki często jeżdżą też środkiem lub slalomem, mimo, że ów pas jest przejezdny. W efekcie część ludzi z początku zaczęła zjeżdżać na boki zostawiając pusty środek, inni z kolei do środka aby udrożnić pas awaryjny.


Poruszyłeś bardzo ważny problem. Ja też zawsze jestem zdezorientowana jak mam się ustawić kiedy słyszę sygnał karetki czy inny.
Najgorsze , że każdy reaguje inaczej. Inna sprawa jest jeszcze taka , że część kierowców nie robi po prostu nic ..jedzie dalej jakby nigdy nic. I wtedy kiedy ja zjeżdżam na pobocze , inni do środka reszta korzystając z wolnego miejsca jedzie wolnym uwolnionym pasem blokując przejazd pojazdowi uprzywilejowanemu...ehhh

W każdym razie Wasze wypowiedzi utwierdziły mnie w tym , żeby zjeżdżać zawsze na pobocze nie zważając na to co robią inni kierowcy!
mgmisiek
CYTAT(yaku @ sob, 21 sty 2012 - 17:10) *
CYTAT
Jedno zauważyłem przy okazji - nie dorobiliśmy się jakiejś reguły którędy puszczać służby. Teoretycznie jest pas awaryjny ale karetki często jeżdżą też środkiem lub slalomem, mimo, że ów pas jest przejezdny. W efekcie część ludzi z początku zaczęła zjeżdżać na boki zostawiając pusty środek, inni z kolei do środka aby udrożnić pas awaryjny.


Poruszyłeś bardzo ważny problem. Ja też zawsze jestem zdezorientowana jak mam się ustawić kiedy słyszę sygnał karetki czy inny.
Najgorsze , że każdy reaguje inaczej. Inna sprawa jest jeszcze taka , że część kierowców nie robi po prostu nic ..jedzie dalej jakby nigdy nic. I wtedy kiedy ja zjeżdżam na pobocze , inni do środka reszta korzystając z wolnego miejsca jedzie wolnym uwolnionym pasem blokując przejazd pojazdowi uprzywilejowanemu...ehhh

W każdym razie Wasze wypowiedzi utwierdziły mnie w tym , żeby zjeżdżać zawsze na pobocze nie zważając na to co robią inni kierowcy!


Dla potwierdzenia tego o czym piszecie - tak to powinno wyglądać - na tą chwilę w Austrii - ale mam nadzieję, że niebawem i u nas takie coś zostanie określone w Kodeksie Drogowym
KLIK

CYTAT(prezes @ pią, 20 sty 2012 - 19:48) *
szok, nikt nie zginął. Po tym jak to wyglądało to aż niemożliwe... po komentarzach widać, że nie tylko ja jestem zaskoczony.... chociaż tyle, szczęście w nieszczęściu.

Niestety kobieta z Pandy podobno zmarła.
KJS
Niestety kobieta z Pandy zmarła - to była moja znajoma sad.gif 26letnia dziewczyna z ulicy Dąbrowskiego. Kondolencje dla rodziny :/
juar_78
Inny film - tym razem na żywo - z przeciskania się slużb przez korek w Niemczech. Jedna rzecz godna uwagi - na ponad 3 min. filmie lwego pasa nie blokuje żaden TIR. U nas niestety często wygląda to zgoła inaczej. klik


Wypadek na S1 do Pyrzowice

Tragiczny wypadek - czołówka - na jednopasmowym odcinku S1 do Pyrzowic. Czy dąbrowska JRG tam pojechała ?Swoją drogą nieciekawe są opinie nt. tej jednopasmowej drogi ekspresowej.
kwintosz
Organizacja przejazdu w Niemczech:





Od 01.01.2012 obowiązuje nakaz utworzenia przejazdu dla pojazdów uprzywilejowanych już w momencie utworzenia się korka, a nie kiedy na horyzoncie widać karetkę!!

Nieutworzenie przejazdu - mandat do 726 euro
Utrudnienie z tego powodu przejazdu pojazdowi uprzywilejowanemu - mandat do 2180 euro

Swoją drogą ostatnio też widziałem problem z przejazdem karetki przez skrzyżowanie koło targu (ok. 15:30). Niby 3 pasy a jednak karetka straciła dobre 2-3 min na jednych światłach.
vacu
CYTAT(kwintosz @ sob, 21 sty 2012 - 21:11) *
Organizacja przejazdu w Niemczech:

Aczkolwiek z moich naocznych obserwacji wynika, że nie zawsze to tak ładnie tam wygląda jednak jak już jadą służby to raczej każdy wie co robić i nie ma chaosu. Inna rzecz, że np. w Niemczech nie spotkałem się z czymś takim jak korzystanie z pasa awaryjnego, nawet jak korek ma 10km a do zjazdu jest 50m to czekają więc zawsze jest gdzie zjechać w razie "w".

[Editka]
Jeszcze jednego mi u nas brakuje - kiedyś na mazurach trafiłem na wypadek, jedna jedyna droga w okolicy jaką znam, ja bez mapy i nawigacji, pomyślałem, że przyjdzie mi czekać ze 2 godziny. Tymczasem po 15 minutach pojawił się policjant na motorze, podjeżdżał do każdego auta i tłumaczył ile potrwa usuwanie skutków wypadku (tir się przewrócił i walnął w osobówkę więc mogło potrwać dłużej) i wszystkim chętnym tłumaczył jak objechać wypadek a robił to w taki sposób, że trafiłem bez problemu mimo, że jechałem chyba po najbardziej zapadłych dziurach w okolicy. W przypadku ww. wypadku w DG też brakło mi jakiegoś jednego policjanta, który przeszedłby i powiedział, że można zawracać do świateł. I część osób jechała na ślepo bluzgana przez ludzi (bo mogli w końcu zablokować przejazd służbom), część czekała, dopiero po ponad godzinie jak się zrobiło luźniej to wszyscy zaczęli zawracać.
juar_78
Mam pytanie dotyczące straży pożarnej w ząbkowicach. Obecnie jest tan OSP (ul. Szosowa), Czy ktoś ma wiedzę o tym, czy w Ząbkowicach była zawsze tylko OSP ? Chodzi mo w szczególności o okres sprzed 75 r., gdy Ząbkowice było samodzielnym miastem. Czy może nie było tam ówcześnie Zawodowej Straży Pożarnej lub np. (co chyba mniej prawdopodobne) kolejowej ?
paw74
CYTAT(KJS @ sob, 21 sty 2012 - 20:24) *
Niestety kobieta z Pandy zmarła - to była moja znajoma sad.gif 26letnia dziewczyna z ulicy Dąbrowskiego. Kondolencje dla rodziny :/



z pewnego źródła wiem że zmarła w szpitalu wskutek rozległych obrażeń wewnętrznych,niestety
KJS a dziewczyna nie mieszkała na Łukasińskiego przypadkiem?
michu
wczoraj (niedziela, godziny popołudniowe) widziałem taki obrazek:
- przejazd kolejowy przy ul. Konopnickiej, zamknięte szlabany i przed przejazdem (jezdnia w stronę "Centrum") stoi karetka na sygnale.............. żenada totalna!!!!
(no chyba, że cos się stało i akurat tam musiała stać karetka.... )
signaal
CYTAT(michu @ pon, 23 sty 2012 - 16:43) *
wczoraj (niedziela, godziny popołudniowe) widziałem taki obrazek:
- przejazd kolejowy przy ul. Konopnickiej, zamknięte szlabany i przed przejazdem (jezdnia w stronę "Centrum") stoi karetka na sygnale.............. żenada totalna!!!!
(no chyba, że cos się stało i akurat tam musiała stać karetka.... )

Żenujące - normalna załoga wyłączyłaby sygnalizację.
clover
CYTAT(paw74 @ nie, 22 sty 2012 - 23:46) *
CYTAT(KJS @ sob, 21 sty 2012 - 20:24) *
Niestety kobieta z Pandy zmarła - to była moja znajoma sad.gif 26letnia dziewczyna z ulicy Dąbrowskiego. Kondolencje dla rodziny :/



z pewnego źródła wiem że zmarła w szpitalu wskutek rozległych obrażeń wewnętrznych,niestety
KJS a dziewczyna nie mieszkała na Łukasińskiego przypadkiem?



Ja potwierdze, że ona była z Łuksińskiego... zmarła w szpitalu, a okoliczności wypadku były takie że facet wyjechał pod prąd na tą trasę no i .... czołowo...

dla mnie nie do pomyslenia jak można wyjchac pod prąd w takim miejscu... rozumiem że to się może zdarzyć w mieście, ale na trasie???
vacu
CYTAT(clover @ pon, 23 sty 2012 - 17:09) *
dla mnie nie do pomyslenia jak można wyjchac pod prąd w takim miejscu... rozumiem że to się może zdarzyć w mieście, ale na trasie???

W piątek przechodziłem koło "Country" na Kościuszki, zatrzymała się autem pewna pani i pyta jak jechać na Katowice. No więc odpowiadam, że Kościuszki w górę itd. Na to ta pani, że w górę się nie da, bo jest zakaz skrętu w lewo laugh.gif Ręce mi opadły ale powiedziałem co i jak jednak później obserwowałem czy aby nie wjedzie pod prąd unsure.gif Przytoczyłem tę historię po to, by pokazać, że ludzie totalnie nie orientujący się na drodze zdarzają się zatrważająco często, akurat ta pani zapytała a inny pojedzie, już mi się kiedyś zdarzyło mijać pajaca jadącego w dół Kościuszki pod prąd koło byłego Arsu... Egzaminy niby coraz trudniejsze a wciąż uprawnienia do kierowania dostają ludzie, którzy nie radzą sobie na drodze, później mamy smutne efekty niestety, zginęła niewinna dziewczyna, gdybym wyjechał z pracy minutę lub dwie wcześniej mógłbym to być ja lub kolega sad.gif
clover
CYTAT(vacu @ pon, 23 sty 2012 - 20:46) *
CYTAT(clover @ pon, 23 sty 2012 - 17:09) *
dla mnie nie do pomyslenia jak można wyjchac pod prąd w takim miejscu... rozumiem że to się może zdarzyć w mieście, ale na trasie???

W piątek przechodziłem koło "Country" na Kościuszki, zatrzymała się autem pewna pani i pyta jak jechać na Katowice. No więc odpowiadam, że Kościuszki w górę itd. Na to ta pani, że w górę się nie da, bo jest zakaz skrętu w lewo laugh.gif Ręce mi opadły ale powiedziałem co i jak jednak później obserwowałem czy aby nie wjedzie pod prąd unsure.gif Przytoczyłem tę historię po to, by pokazać, że ludzie totalnie nie orientujący się na drodze zdarzają się zatrważająco często, akurat ta pani zapytała a inny pojedzie, już mi się kiedyś zdarzyło mijać pajaca jadącego w dół Kościuszki pod prąd koło byłego Arsu... Egzaminy niby coraz trudniejsze a wciąż uprawnienia do kierowania dostają ludzie, którzy nie radzą sobie na drodze, później mamy smutne efekty niestety, zginęła niewinna dziewczyna, gdybym wyjechał z pracy minutę lub dwie wcześniej mógłbym to być ja lub kolega sad.gif



no ja pamiętam jak zdawałam egzamin na prawko, egzaminator mnie na podlesie skierował, tam gdzie są 2 pasy w jedną stronę, 2 w drugą, jedziemy ja mam zawrócić, a tu mi facet z górki zjeżdza pod prąd, to ja mówie co jest - zgłupiałam że to ja zle jade ze stresu, przeciez ufając że ten ktoś ma prawko i powinien mieć trochę pojęcie i rozeznanie... ale nie wiem w mieście jest dla mnie jakies takie to bardziej do zrozumienia, czasem skrzyżowania sa dziwne i brak znaków bo jakieś łebki je zniszczyły, juz nie raz tak widziałam, a jak się nie jest na swoim terenie to różnie ludzie mogą wjechać jak nie jest oznaczone... są jeszcze znaki poziome ale nie wiem, chyba nie każdy też po nich patrzy.... ale na trase wyjechać tak jak przyjechał? przeciez najpierw jechał tamtędy normalnie, w dobrym kierunku, widział chyba że 2 pasy w jednym kierunku leca i co wyjeżdza nagle tą samą drogą i zapieprza pod prąd??

to mógł byc każdy z nas tak naprawdę, bo ruch po godzinie 16 jest tam ogromny... no i to jest smutne, Ty jezdzisz w miarę ostrożnie, zgodnie z przepisami a wyjedzie Ci taki idiota na drogę i Ty giniesz, on zyje... :-/
paw74
CYTAT(michu @ pon, 23 sty 2012 - 18:43) *
wczoraj (niedziela, godziny popołudniowe) widziałem taki obrazek:
- przejazd kolejowy przy ul. Konopnickiej, zamknięte szlabany i przed przejazdem (jezdnia w stronę "Centrum") stoi karetka na sygnale.............. żenada totalna!!!!
(no chyba, że cos się stało i akurat tam musiała stać karetka.... )


powinni wyłączyc dźwieki i czekać na otwarcie szlabanu, wczesniej nie otworza jak pociąg nie przejedzie chocby sie paliło i waliło,
olo
Nie dalej jak przedwczoraj wyjeżdżam z ul. Tworzeń, od strony Strzemieszyc. Stoję drugi i co widzę? Auto przed mną skręca w lewo, w pierwszą jezdnię. Stał cymbał przede mną na czerwonym z minutę i musiał widzieć auta jadące do huty, widział TIRa, który stał na czerwonym do lewoskrętu i mimo to wjechał pod prąd. Szczęście, że nikt nie podjażdżał do krzyżówki. Kiedyś zdarzyło mi się mrugać długimi na kierowcę, który na wysokości parkingu pomiędzy superjednostką a biblioteką na Kościuszki jechał pod prąd. Niestety, takie mamy nauczanie na kursach. Przykład? Elka skręca w prawo koło "Świtu" z Piłsudskiego w Tysiąclecia. I co robi? Widząc samochody zaparkowane i dobrze widoczną podwójną ciągłą włacza lewy kierunkowskaz. Co robi później? Za zaparkowanymi autami włącz prawy kierunkowskaz i odbija w prawo. Będąc przekonanym, że chce zjechać na Manhattan odbijam nieco w lewo i naciskam pedał gazu. Niestety, to była tylko "sygnalizacja końca omijania aut na poboczu". Autko Elki pojechało prosto. Nie wytrzymałem, złamałem przepisy, wyprzedziłem i pokazałem pani instruktor co o tym sądzę. Może ta kobieta, która prowadziła auto zda egzamin, ale nawyki ze złego szkolenia zostaną.
xMarcinx
Złe nawyki i brak kultury to raczej się Ciebie dotyczy.
Leszek
Taa, a pani instruktor była bez zarzutu? Nie przyszło Ci do głowy, że mogła w ten sposób spowodować wypadek?

Choć w eLkach najbardziej denerwującym przykładem debilizmu instruktora jest regularnie przeze mnie obserwowane uczenie parkowania właśnie na Tysiąclecia od strony Al. ZD w godzinach szczytu. Jedzie sobie eLka, za nią sznurek samochodów - i to jest według instruktora najlepszy moment na zablokowanie drogi i parkowanie "na kopertę"... No i jeszcze nagminne zajeżdżanie drogi przez nauki jazdy skręcające z Granicznej w lewo - nie dość, że zwykle zanim się przetoczą przez tory, jadący od Redenu mają już zielone, to jeszcze potem przejeżdżają z lewego na prawy pas, zwykle zajeżdżając drogę dwa razy.
Arkade
CYTAT(prezes @ pią, 20 sty 2012 - 17:48) *
nie w Dąbrowie ale prawie, dziś o godzinie 16 miał miejsce wypadek przy zjeździe z DK94 od strony Katowic na centrum Dąbrowy/Zagórze. Przejeżdżałem drugą stroną kilka minut po zdarzeniu to wyglądało to bardzo nieciekawie, w rowie totalnie zmiażdżona Panda(?) z ludźmi w środku, wątpie że przeżyli, kilka metrów dalej zakleszczona osoba w innym aucie, ale ruszała głową więc ok. służby dopiero przebijały się od strony skrzyżowania przy makro, strażacy wręcz biegli na piechote pomiędzy autami do wypadku. 10 minut temu droga z Katowic nadal była zablokowana.

EDIT:
http://wiadomosci.onet.pl/regionalne/slask...-wiadomosc.html

szok, nikt nie zginął. Po tym jak to wyglądało to aż niemożliwe... po komentarzach widać, że nie tylko ja jestem zaskoczony.... chociaż tyle, szczęście w nieszczęściu.



dwa filmiki:

jeden z samego wypadku

http://www.poboczem.pl/filmiki/video,vId,4...vSort,1,vTime,3

i przed zdarzeniem jak kręcił pod salonami samochocowymi chyba citroena

http://www.poboczem.pl/filmiki/video,vId,4...vSort,1,vTime,3

dziewczyna z pandy z tego co mi wiadomo zginęła, sprawca (który jechał pod prąd citroenem) przeżył
Bartek
Czy ten z C5 był trzeźwy?
Arkade
CYTAT(Bartek @ śro, 25 sty 2012 - 20:35) *
Czy ten z C5 był trzeźwy?


no tego nie wiem niestety


piotrMDC
CYTAT(Arkade @ śro, 25 sty 2012 - 21:05) *
dziewczyna z pandy z tego co mi wiadomo zginęła, sprawca (który jechał pod prąd citroenem) przeżył


brak słów... pojebany widział, że jedzie pod prąd!! Żal cholernie tej dziewczyny!
A żeby koleś zdechł w szpitalu!! :/
wie ktoś czy on był gdzieś z okolicy, czy jakiś przyjezdny??
zielak
CYTAT(Bartek @ śro, 25 sty 2012 - 20:35) *
Czy ten z C5 był trzeźwy?

Z tej informacji wynika, że był trzeźwy.
Arkade
Info o pogrzebie:
http://asp.katowice.pl/
Notka na stronie policji
http://www.sosnowiec.slaska.policja.gov.pl...dk-94-mapa.html
BARES
 Przeżywając ta sytuacje z przed monitora  człowiek się mocno zestresuje, a co dopiero na żywo, po tym drugim filmiku  człowieka  już ogarnia tylko  wkurw.....
Arkade
CYTAT(BARES @ śro, 25 sty 2012 - 21:28) *
 Przeżywając ta sytuacje z przed monitora  człowiek się mocno zestresuje, a co dopiero na żywo, po tym drugim filmiku  człowieka  już ogarnia tylko  wkurw.....


A ja dodam że podda sie też jakiejś refleksji, kilka minut później i ja bym tam przejeżdżał wracając pracy(widziałem to co pisywano kilka postów wyżej, początek zablokowania drogi, auta zawracające, przeciskające się karetki). W korku nie stałem bo udało mi sie dość syzbko zjechać w strone dg na światłach. To mogło spotkać każdego z nas kierwoców.
Slyzaba
Dodam jeszcze, że przytomnie zachowali się pracownicy stacji Shell, którzy zabrali gaśnice i pobiegli na miejsce wypadku. Z tego, co opowiadał szwagier to wiem, że gościowi w C5 dawano pić wodę...

Takiego wypadku w żaden sposób nie dało się przewidzieć i rzeczywiście mogło paść na każdego z nas... Wyrazy kondolencji dla Rodziny zmarłej dziewczyny z DG...
Bartek
CYTAT(Slyzaba @ śro, 25 sty 2012 - 21:52) *
Takiego wypadku w żaden sposób nie dało się przewidzieć i rzeczywiście mogło paść na każdego z nas...


No i to właśnie najbardziej szokuje i smuci. Ja sam tą drogę przez parę lat pokonywałem po pracy wracając do domu i nigdy nie przyszło mi do głowy, że jakiś idiota wyskoczy z tej drogi. Na tym drugim filmie widać, że jak wyjeżdża z stacji prawie uderza w tira, już to powinno mu dać do myślenia. Naprawdę jak on nie był pijany to co? Naćpany czy może chory psychicznie? Pytania pewnie retoryczne, ale staram sobie to wytłumaczyć i się nie udaje. Szkoda dziewczyny sad.gif
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
Invision Power Board © 2001-2025 Invision Power Services, Inc.