Pomoc - Szukaj - Użytkownicy - Kalendarz
Pełna wersja: Bezpieczeństwo & Ratownictwo w DG
Forum Mieszkańców Dąbrowy Górniczej > Dąbrowa Górnicza > Nasze Miasto
Stron: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68, 69, 70, 71, 72, 73, 74, 75, 76, 77, 78, 79, 80
juar_78
CYTAT(gregol @ pon, 25 sie 2014 - 17:38) *
Leszek wymienił kilka państw a juar_78 wspomniał Słowaków. Łączy te kraje jedno, mandaty na dotkliwym poziomie. We wspomnianej Słowacji kierowca nie ryzykuje, bo może dostać mandat o wysokości wartości auta (jak ma tanie). U nas za jazdę po mieście prędkością 70-80km/h, która jest wyrokiem śmierci dla pieszego, grozi mandat w wysokości 100-200zł.. To ja więcej tygodniowo zalewam do baku..

Z resztą o czym tu mówić średnia krajowa rośnie regularnie a mandaty te same od kilku (kilkunastu lat).

A wystarczył by jeden zapis. Najwyższy mandat równy średniej krajowej, niższej karane wykroczenia % tejże średniej. I do końca istnienia kraju takich przepisów nie trzeba by poprawiać..
A mandat w wysokości 4000 bolał by bardziej niż 500.

Ale smutna i spiskowa prawda jest taka, że lepiej mieć 1000 mandatów po 500zł, niż 50 po 4000zł..



Nie prawa, to stereotyp, że w innych państwach UE mandaty są wielokrotnie wyższe. Mówmy o mandatach a nie o potencjalnej karze grzywny jaką może nałożyć sąd, bo ta u nas też jest znacznie wyższa, niż maksymalny mandat. Jakiś czas temu tygodnik Motor zrobił porównanie - stosunek wysokości mandatów do średniej krajowej w kilku państwach UE, także Niemcy, Francja. I co? Ano są kategorie, gdzie faktycznie mandaty u nas są relatywnie niższe, ale są takie, w których mandaty w Polsce są relatywnie wyższe! W szczególności takie kategorie jak jazda bez pasów, używanie telefonu komórkowego, nieprawidłowe parkowanie. Co z tego, że w Niemczach mandaty są dwa lub trzy razy wyższe, jak średnia siła nabywcza Niemca jest cztery lub pięć razy większa, niż Polaka. Kolejny stereotyp, że załatwimy bezpieczeństwo na drogach wysokością mandatów.

Fragment innego porównania tutaj: http://www.auto-swiat.pl/nowe/jakie-mandaty-w-europie/991f4

Więc gdzie te wielokrotnie wyższe mandaty?
Leszek
Toteż ja pisałem nie o wysokości, a o skuteczności egzekucji.
signaal
CYTAT(Leszek @ pon, 25 sie 2014 - 21:36) *
Toteż ja pisałem nie o wysokości, a o skuteczności egzekucji.

Skuteczność egzekucji mówicie...
CYTAT
Kierowca z Dąbrowy Górniczej śmiertelnie potrącił matkę prowadzącą dwójkę upośledzonych synów, po czym uciekł z miejsca zdarzenia. Sąd uznał, że nie pójdzie jednak do więzienia, bo ma rodzinę, w której się spełnia. - Ten wyrok to hańba wymiaru sprawiedliwości - mówi prezes Stowarzyszenia Pomocy Ofiarom Przestępstw.
Artykuł otwarty
Do wypadku doszło 15 października 2009 r. na ul. Broniewskiego w Dąbrowie Górniczej. Zenobia K. przyjechała tam autobusem linii 175. Towarzyszyło jej dwóch dorosłych synów, którzy są upośledzeni umysłowo. Cała trójka przeszła chodnikiem kawałek, po czym trzy metry za przejściem dla pieszych weszła na jezdnię i zaczęła przechodzić na drugą stronę. Kiedy Zenobia K. była na środku ulicy, została potrącona przez opla astrę prowadzonego przez mającego wtedy 29 lat Mirosława W. Ważne dla sprawy jest to, że mężczyzna najpierw przejechał przez przejście dla pieszych i dopiero potem uderzył w znajdującą się tuż za nim kobietę. Zenobia K. niczym szmaciana lalka przefrunęła kilka metrów i upadła na asfalt. Zginęła na miejscu.

Kierowca: Wystraszyłem się krzyczących mężczyzn

Kierowca opla zatrzymał się, pozbierał części auta, które odpadły podczas zderzenia, po czym wsiadł do wozu i odjechał. Mirosław W., unikając policji, wracał do domu polnymi drogami i utknął w błocie zalegającym w leśnej przecince. Jeden z rolników musiał mu pomóc wyciągnąć opla traktorem. Mirosław W. uszkodzone auto ukrył w garażu, a następnego dnia pojechał do pracy pociągiem. W końcu kiedy na stronie komendy przeczytał, że funkcjonariusze szukają kierowcy podejrzanego o spowodowanie wypadku, sam zgłosił się na policję. Twierdził, że uciekł, bo wystraszył się dwóch znajdujących się na miejscu mężczyzn, którzy zaczęli krzyczeć. To byli upośledzeni synowie ofiary. Biegły wyliczył, że kierowca opla o 36 km/godz. przekroczył dopuszczalną prędkość, a widoczność na miejscu tragedii była doskonała.

Więzienie, ale w zawieszeniu

Prokurator za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym oraz ucieczkę z jego miejsca domagał się dla Mirosława W. półtora roku więzienia. W czerwcu sąd w Dąbrowie Górniczej skazał kierowcę na dwa lata więzienia, ale w zawieszeniu. Dlaczego? - Oskarżony jest człowiekiem stabilnym życiowo, ma rodzinę, w której należycie się spełnia, oraz pracę, którą także taktuje należycie poważnie. Zważyć też należy, że oskarżony wyraził skruchę - uzasadnił sędzia Andrzej Koba. Przyznał, że taka kara nie stanowi należytej represji, więc zasądził też ... 7 tys. zł grzywny. Dodatkowo Mirosław W. przez pięć lat nie będzie mógł prowadzić pojazdów mechanicznych. Jeśli ten wyrok się uprawomocni, mężczyzna już 16 października będzie mógł legalnie wsiąść za kierownicę.

"Wyrok to hańba wymiaru sprawiedliwości"

- Ten wyrok to nieporozumienie i hańba wymiaru sprawiedliwości. Jego uzasadnienie wskazuje, że jak ktoś ma rodzinę i pracę, to może być absolutnie bezkarnym na drodze - mówi Józef Kogut, prezes Stowarzyszenia Pomocy Ofiarom Przestępstw. W ciągu ostatnich pięciu lat na drogach województwa śląskiego doszło do 24 tys. wypadków. Z 1714 osób, które w nich zginęły, aż 676 to piesi. - Nie może być tak, że kierowca jedzie za szybko, zabija kobietę, ucieka z miejsca zdarzenia, a sąd nie zamyka go w więzieniu. To nic innego, jak przyzwolenie na zabijanie pieszych na ulicach - grzmi Kogut.

Sprawa nie jest zamknięta. Prokuratura złożyła apelację i domaga się uchylenia wyroku Mirosława W. "Orzeczona wobec niego kara nie spełnia funkcji wychowawczych i ogólnoprewencyjnych, zwłaszcza z uwagi na okoliczności popełnienia przestępstwa, a także zachowanie oskarżonego po jego popełnieniu (...) Taka kara nie spełni też potrzeb w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa. Prewencja generalna wymaga, by kara oddziaływała na środowisko pokrzywdzonych celem wzbudzenia przekonania, iż sprawcy tego rodzaju przestępstw nie są traktowani pobłażliwie" - napisali śledczy.

- Apelacja prokuratury zostanie rozpoznana 3 września - zapowiada sędzia Krzysztof Zawała, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Katowicach.

Z Mirosławem W. nie udało nam się skontaktować.


Cały tekst: http://katowice.gazeta.pl/katowice/1,35063...l#ixzz3BXE99RKz

Już tu kiedyś wypisywałem listę osób, które nie muszą przestrzegać przepisów Prawa o Ruchu Drogowym ale przypomnę: posłowie, sędziowie, prokuratorzy, policjanci, strażnicy miejscy i wiejscy, ogólnie urzędnicy wszelkich możliwych szczebli samorządu terytorialnego oraz administracji państwowej oraz rodziny i bliżsi, dalsi oraz zupełnie odlegli znajomych wyżej wymienionych. Ich ilość, jak widać, systematycznie rośnie. guns (3).gif

Swoją droga na Staszicu jest piędziesiątka czy więcej? Bo strzał tych dwóch samochodów był przecudnej urody.
http://www.dabrowa.slaska.policja.gov.pl/k...zeniu-osob.html
Leszek
CYTAT(signaal @ wto, 26 sie 2014 - 23:32) *
Swoją droga na Staszicu jest piędziesiątka czy więcej? Bo strzał tych dwóch samochodów był przecudnej urody.


O tej porze sześćdziesiątka.
signaal
CYTAT(Leszek @ wto, 26 sie 2014 - 23:40) *
CYTAT(signaal @ wto, 26 sie 2014 - 23:32) *
Swoją droga na Staszicu jest piędziesiątka czy więcej? Bo strzał tych dwóch samochodów był przecudnej urody.


O tej porze sześćdziesiątka.

Ech te głupie i nielogiczne ograniczenia prędkości utrudniające życie prowadzącym. wink.gif
Kamil_
CYTAT(Leszek @ wto, 26 sie 2014 - 23:40) *
CYTAT(signaal @ wto, 26 sie 2014 - 23:32) *
Swoją droga na Staszicu jest piędziesiątka czy więcej? Bo strzał tych dwóch samochodów był przecudnej urody.


O tej porze sześćdziesiątka.


Niestety standardem w nocy jest tam minimum 100...
signaal
CYTAT(Kamil_ @ wto, 26 sie 2014 - 23:52) *
CYTAT(Leszek @ wto, 26 sie 2014 - 23:40) *
CYTAT(signaal @ wto, 26 sie 2014 - 23:32) *
Swoją droga na Staszicu jest piędziesiątka czy więcej? Bo strzał tych dwóch samochodów był przecudnej urody.


O tej porze sześćdziesiątka.


Niestety standardem w nocy jest tam minimum 100...

Oj tam, oj tam. Nie po to kupuje się samochód, który może jechać 180 km/h żeby zostać rannym przy pięćdziesiątce. Zgon jest przy setuni jest dużo fajniejszy.
juar_78
CYTAT(signaal @ wto, 26 sie 2014 - 20:32) *
[Już tu kiedyś wypisywałem listę osób, które nie muszą przestrzegać przepisów Prawa o Ruchu Drogowym ale przypomnę: posłowie, sędziowie, prokuratorzy, policjanci, strażnicy miejscy i wiejscy, ogólnie urzędnicy wszelkich możliwych szczebli samorządu terytorialnego oraz administracji państwowej oraz rodziny i bliżsi, dalsi oraz zupełnie odlegli znajomych wyżej wymienionych. Ich ilość, jak widać, systematycznie rośnie. guns (3).gif

Swoją droga na Staszicu jest piędziesiątka czy więcej? Bo strzał tych dwóch samochodów był przecudnej urody.
http://www.dabrowa.slaska.policja.gov.pl/k...zeniu-osob.html



Ostatnio w Motorze był artykuł nt. "nietykalnych" aut, głównie chodziło plakietki CD i CC na autach z niebieskimi tablicami (ambasady, konsulaty). Takie auta jednak to margines na naszych ulicach. Tymczasem wg tego samego artykułu w samej Warszawie, sama tylko straż miejska w tym mieście, ujawniła (bodajże chodziło o bieżący lub zeszły rok) 60 przypadków wykroczeń na drogowych popełnionych przez sędziów, gdzie sprawę od razu się umarza ze względu na immunitet sędziowski. A oprócz listy osób z immunitetami mamy przecież - tak jak podaje kolega - pokaźna listę "immunitetów" nieformalnych. Przykład mam w rodzinie - kuzyn służący w jednej z formacji mundurowych MSW policjantami na drodze średnio się przejmuje, legitymacja przekonuje i załatwię, aby "sprawy nie robić".

A tak jeszcze w temacie, na odpór tym, co uważają, że u nas powodem są tylko kierowcy, których ciągle trzeba karać a czepianie się dróg, oznakowania, sposobu działania policji, etc., to szukanie dziury w całym Z dzisiejszej Gazety Prawnej - fragment refleksji kierowcy, który ma okazję uczestniczyć w ruchy drogowym w Irlandii:

"Ale też kierowcy nie mają tylu powodów do frustracji, co my. Bo drogi są lepsze niż w Polsce. A obywateli traktuje się tam poważnie i ma szacunek dla ich rozsądku. Na przykład – jeśli chcesz być dobrze widoczny, włącz światła mijania, jeśli nie, Bóg z tobą. Albo popuśćmy wodze imaginacji: wąska, kręta droga, coś jak serpentyny na beskidzką Kubalonkę. I znak ograniczający prędkość: 80 km/h. Kiedy szosa przestaje meandrować, 80 zamienia się w 100 km/h. W Polsce byłoby wolno jechać najwyżej pięćdziesiątką. Tak samo różnią się nasze suburbia: tam można mknąć przez nie z prędkością przelotową, u nas traktowane są jako teren zabudowany. Że nikt nie przestrzega ograniczeń? To prawda, za to wszyscy są wkurzeni. Państwo na obywateli, że nie szanują prawa. I oni na władzę, że traktuje ich jak debili i ogranicza na każdym kroku. Obie strony mają rację, z której nic nie wynika. I m.in. dlatego nigdy nie będziemy zieloną wyspą. "

Faktycznie, podróżując po polskich drogach często można mieć wrażenie, że znak z ograniczeniem prędkości do 50 km/h., to chyba najbardziej lubiany znak drogowy. Kiedyś nawet jakiś drogowiec się przyznał - na pytanie dziennikarza - czy z racji robót na poboczu szerokiej jezdni, faktycznie jest potrzebne ograniczenie do 50, z szczerością odpowiedział, że akurat tych znaków mają najwięcej w magazynie a z innymi jest problem. Podobnie teren zabudowany - potrafi ciągnąć się kilometrami, choć przy drodze za rowem raptem kilka domów, etc., etc.
signaal
http://www.dabrowa.slaska.policja.gov.pl/k...ku-S1-mapa.html
CYTAT
Dwie osoby trafiły do szpitala z ogólnymi obrażeniami po tym jak doszło do zderzenia ciężarówki z dwoma autami osobowymi na zjeździe w kierunku huty z ekspresowej S1 na ul. Piłsudskiego w Dąbrowie Górniczej. Policyjne dochodzenie wyjaśni okoliczności i przyczyny tego groźnego zdarzenia drogowego.

Do groźnego zdarzenia drogowego doszło dzisiaj rano na odcinku DK1 w Dąbrowie Górniczej. Wypadek z udziałem ciężarowego volvo z naczepą oraz osobowych renaulta i citroena miał miejsce przed godz. 7.00 w rejonie zjazdu z jej ekspresowego odcinka na ul. Piłsudskiego w kierunku huty. Z wstępnych ustaleń policjantów wynika, że kierujący pojazdami byli trzeźwi, a zderzenie nastąpiło w trakcie manewru zmiany pasa ruchu z lewego na prawy przez kierującego jadącej w kierunku Częstochowy ciężarówki, który najprawdopodobniej chciał skorzystać ze zjazdu w kierunku huty. Podróżujące citroenem dwie osoby z ogólnymi obrażeniami trafiły do dąbrowskiego szpitala. Policyjne dochodzenie wyjaśni przyczyny i okoliczności wypadku.
Bathurst
Ktoś wie co się stało dzisiaj na Parkowej? Jechaliśmy dzisiaj około południa w stronę P3 i niedaleko za skrzyżowaniem, przy którym jest 'Sadyba Łęknicka" stała na sygnale karetka. Ratownicy udzielali komuś pomocy - chyba rowerzyście. Leżał na trawniku, nieprzytomny. Potrącenie?
xMarcinx
Ja tylko za skrzyżowaniem na jednym z podjazdów widziałem dość świeżą kałuże krwi i też się zastanawiałem co mogło się tu stać.
signaal
http://www.dabrowa.slaska.policja.gov.pl/k...ej-policji.html
CYTAT
3 motocykle terenowe otrzymali policjanci z Dąbrowy Górniczej. Mundurowi, crossami będą od teraz patrolować najbardziej oddalone rejony pojezierza dąbrowskiego. Nie umkną im quadowcy, którzy rozjeżdżają tereny objęte programem „Natura 2000”.

Dąbrowscy policjanci wzbogacili się o 3 crossowe yamahy, które przekazała Komenda Wojewódzka Policji w Katowicach. Dzięki jednośladom, stróże prawa będą mogli zapuszczać się w najbardziej niedostępne zakątki miasta. Mundurowi na terenowych „125”, patrolować będą głównie rejon dąbrowskich jezior, w tym teren chronionych lipienników oraz Pustynię Błędowską.
juar_78
CYTAT(signaal @ śro, 10 wrz 2014 - 21:32) *
http://www.dabrowa.slaska.policja.gov.pl/k...ej-policji.html
CYTAT
3 motocykle terenowe otrzymali policjanci z Dąbrowy Górniczej. Mundurowi, crossami będą od teraz patrolować najbardziej oddalone rejony pojezierza dąbrowskiego. Nie umkną im quadowcy, którzy rozjeżdżają tereny objęte programem „Natura 2000”.

Dąbrowscy policjanci wzbogacili się o 3 crossowe yamahy, które przekazała Komenda Wojewódzka Policji w Katowicach. Dzięki jednośladom, stróże prawa będą mogli zapuszczać się w najbardziej niedostępne zakątki miasta. Mundurowi na terenowych „125”, patrolować będą głównie rejon dąbrowskich jezior, w tym teren chronionych lipienników oraz Pustynię Błędowską.



Super. Byle tylko faktycznie był z nich robiony użytek w walce np. z quadowcami a nie służyły do paradowania wzdłuż zbiornika asfaltową ścieżką między spacerującymi.
Bathurst
Pomysl dobry. Uwazam ze nieglupim pomyslem bylby tez zakup drona
Leszek
Najlepiej uzbrojonego smile2.gif

A tak serio - prosty pomysł na "znakowanie" quadów i crossów jeżdżących bez rejestracji - ostrzał czymś w rodzaju paintballowych kulek z trudno zmywalną farbą.
signaal
http://www.czerwonesamochody.com/search.ph...keywords=449s03
Najnowszy nabytek ochotników z Łośnia. Do tego karosowany też w DG. smile.gif
juar_78
CYTAT(signaal @ pon, 22 wrz 2014 - 20:58) *
http://www.czerwonesamochody.com/search.ph...keywords=449s03
Najnowszy nabytek ochotników z Łośnia. Do tego karosowany też w DG. smile.gif




Nieźle, pierwszy typowy samochód ratownictwa technicznego na wyposażeniu dąbrowskich OSP. OSO Łosień przy tym, z tego co kiedyś czytałem, to najbardziej aktywna dąbrowska OSP. Ciekawe, czy będzie z niego robiony aktywnie pożytek i np. dąbrowska PSP zacznie bardziej aktywnie dysponować ich z takim pojazdem do zdarzeń związanych z wypadkami drogowymi. Pytanie tylko jak z ich mobilnością i czy są w stanie szybko wyjechać na wezwanie.
juar_78
CYTAT(Nico Balic @ śro, 24 wrz 2014 - 11:34) *


Przykre zdarzenie. Ciekawe, czy faktycznie kierowca ciężarówki "dał ciała", czy może sposób przeprowadzenia kontroli (w sensie np. wytypowania miejsca kontroli) mógł budzić wątpliwości.
vacu
CYTAT(juar_78 @ śro, 24 wrz 2014 - 16:23) *
CYTAT(Nico Balic @ śro, 24 wrz 2014 - 11:34) *


Przykre zdarzenie. Ciekawe, czy faktycznie kierowca ciężarówki "dał ciała", czy może sposób przeprowadzenia kontroli (w sensie np. wytypowania miejsca kontroli) mógł budzić wątpliwości.

Przykre, nie chce møwi, «e tak było w tym przypadku bo nie wiem ale bardzo czesto policjanci prowadza kontrole nie wkladajac odblaskowych kamizelek a zachowuja sie jakby je mieli i byli dla wszystkich bardzo widoczni (wystarczy obejrzec "Uwaga pirat", czasami jestem pelen "podziwu" dla odwagi policjantow maszerujacych po pasie drogi ekspresowej bez chocby kamizelki). Sumujac to z wcale nie tak rzadkim chowaniem sie za krzakiem badz skretem mozna sie w sumie dziwic, ze tych wypadkow nie ma tak duzo, moze to wnika z CB/Yanosika/itp. dzieki czemu wielu kierowcow po prostu wypatruje patrolu bo sie go spodziewa.
juar_78
Zainspirował mnie artykuł w Dzienniku pod relacją z tej tragedii.

Cyt. Obecnie w Wydziale Ruchu Drogowego KMP w Dąbrowie Górniczej, łącznie z kierownictwem, pracują 32 osoby. W ostatnich latach kilkunastu policjantów zostało rzeczywiście zatrzymanych i wydalonych ze służby za to, że brali od kierowców łapówki

Kilkunastu na 32, to jaki to jest procent, bo po mojemu powyżej 1/3. Do tego nie wszyscy policjanci pracują na drodze, bo 32 jest z kierownictwem - to biorąc pod uwagę tych tylko co pracują na drodze, to brał co drugi? A to są ci, których ujawniono. A co z tymi, którym się udało? Z nimi wychodzi na to, że brał....... - strach myśleć.

Dodajmy do tego dąbrowską straż miejską, gdzie zarzuty postawiono bodajże 2/3 załogi.

To w jakim świecie my żyjemy? Co to za służby.

I jeszcze jeden z wpisów pod tym artykułem:
Dziesięć lat temu trafiłem do Wydziału RD. Praca wygladała tak: wyjeżdzało sie w patrol i w miare możliwości reagowało na ujawnione wykroczenia oraz obsługiwało interwencję zlecone przez dyżurnego i tak po pierwsze i najważniejsze, mandaty pisało się pieniaczom chapolom którym się one po prostu należały przywoziło się dwa, trzy za np. jazdę bez zapiętych pasów bezpieczeństwa, jakieś cztery pouczenia za spaloną żarówke i było ok. Od około 2 lat wyjechać na partol i zadowolić przełożonych nie jest tak ławto. I tak po 1. należy mieć ukaraną ciężarówkę powyżej 7.5 DMC ewentualnie autobus ( kierowcy ciężarówek sie żalą,że sa po trzy razy kontrolowani jednego dnia), 2. ukaranego pieszego za cokolwiek, 3. zatrzymać prawo jazdy za cyt. rażące naruszenie przepisów ruchu drogowego" co by to nie znaczyło ,prawdopodobnie dla każdego z nas coś innego( mimo to że nie ma jaznych przepisów) 3. ukarać przynajmniej jednego kierowce nie korzytającego z pasów bezpieczeństwa,4. ukarac rowerzystę przejeżdzającego przejście dla pieszych (nawet za cenę rozjechania pieszych radiowozem oczywiście w bezposrednim pościgu)
signaal
CYTAT(juar_78 @ pią, 12 wrz 2014 - 08:27) *
CYTAT(signaal @ śro, 10 wrz 2014 - 21:32) *
http://www.dabrowa.slaska.policja.gov.pl/k...ej-policji.html
CYTAT
3 motocykle terenowe otrzymali policjanci z Dąbrowy Górniczej. Mundurowi, crossami będą od teraz patrolować najbardziej oddalone rejony pojezierza dąbrowskiego. Nie umkną im quadowcy, którzy rozjeżdżają tereny objęte programem „Natura 2000”.

Dąbrowscy policjanci wzbogacili się o 3 crossowe yamahy, które przekazała Komenda Wojewódzka Policji w Katowicach. Dzięki jednośladom, stróże prawa będą mogli zapuszczać się w najbardziej niedostępne zakątki miasta. Mundurowi na terenowych „125”, patrolować będą głównie rejon dąbrowskich jezior, w tym teren chronionych lipienników oraz Pustynię Błędowską.



Super. Byle tylko faktycznie był z nich robiony użytek w walce np. z quadowcami a nie służyły do paradowania wzdłuż zbiornika asfaltową ścieżką między spacerującymi.

Sądząc ze stopnia rozjeżdżenia ścieżek wokół Pogorii I, II, III to motocykle albo zaciekle bronią Pustyni Błędowskiej albo używane są od poniedziałku do piątku między 7 a 15.
Leszek
snf (51).gif

CYTAT
Rejonowe Pogotowie Ratunkowe w Sosnowcu: nowe ambulansy dla Dąbrowy Górniczej i Jaworzna
2014-10-10, Aktualizacja: 2014-10-10 16:21

Rejonowe Pogotowie Ratunkowe w Sosnowcu. Dwa nowoczesne ambulanse trafiły do SPZOZ Rejonowego Pogotowia Ratunkowego w Sosnowcu. Będą teraz ratowały życie mieszkańców Dąbrowy Górniczej i Jaworzna, bo właśnie w tych stacjach zastąpiły wysłużone już wozy.


Rejonowe Pogotowie Ratunkowe w Sosnowcu: nowe ambulansy dla Dąbrowy Górniczej i Jaworzna


To nie jedyne dobre wiadomości, jakie w piątek - podczas V Dni Ratownictwa Medycznego w Dąbrowie Górniczej - przekazał dyrektor sosnowieckiego pogotowia ratunkowego Marek Jeremicz. Okazało się bowiem, że po długich latach oczekiwania są wreszcie szanse na nową stację pogotowia ratunkowego w Będzinie. Z tej obecnej, przy ul. Sączewskiego 29, karetki wyjeżdżają dziś z trudem. A wszystkiemu winna jest m.in. wąska brama.

Rejonowe Pogotowie Ratunkowe w Sosnowcu obsługuje dużą część województwa śląskiego. W skład rejonu wchodzą stacje: Sosnowiec, Dąbrowa Górnicza, Będzin, Jaworzno i Zawiercie, które wyjeżdżają do chorych 22 karetkami. Pogotowie w Myszkowie, jako podwykonawca, następnymi trzema karetkami. W ciągu miesiąca Centralna Dyspozytornia, która znajduje się w Sosnowcu, odbiera ok. 5 tys. zgłoszeń dla całego rejonu, a liczy on około 800 tys. mieszkańców. – I właśnie dlatego, by móc szybko i sprawnie dotrzeć do osób potrzebujących pomocy, a potem oczywiście fachowo jej udzielić, potrzebny jest nowoczesny sprzęt. Taki, jak te ambulansy – podkreśla Tomasz Trólka, zastępca dyrektora sosnowieckiego pogotowia. – Absolutną nowością w nich jest to, że ważą 3,8 tony, a więc więcej niż dotychczasowe wozy, które nie przekraczały 3,5 tony. Dzieje się tak m.in. dlatego, bowiem musimy zabierać ze sobą coraz więcej niezbędnego sprzętu. Nie ma jednak żadnego problemy z ich obsługą, poniewa
ż wszyscy nasi kierowcy mają prawa jazdy kategorii C – dodaje.

Nowe ambulanse to volkswageny craftery z prawie 2-litrowymi silnikami. Mają zamontowane dodatkowe grzałki, by można było ogrzewać silniki zimą podczas postojów. Będą jeździć jako ambulanse podstawowe, choć mają wyposażenie klasy S. Koszt zakupu jednego pojazdu z wyposażeniem to ponad 300 tys. zł.

Pozytywne zmiany szykują się natomiast w Będzinie. W piątek dyrektor Jeremicz rozmawiał ze starostą będzińskim Krzysztofem Malczewskim, a efektem tego spotkania są ustalenia, które dają szanse na budowę nowej siedziby dla będzińskich ratowników medycznych i lekarzy. – Przez zasiedzenie staliśmy się właścicielami budynku byłego szpitala dziecięcego przy ul. Kościuszki, a teraz uzyskaliśmy zgodę Urzędu Marszałkowskiego na załatwienie wszystkich kwestii prawnych. Kiedy budynek będzie w stu procentach nasz, będziemy starać się wymienić go wraz z gruntem na inny teren, gdzie powstałaby nowa stacja. Będziemy w tej sprawie ściśle współpracować ze Starostwem Powiatowym – mówi Marek Jeremicz, dyrektor Sosnowieckiego Pogotowia Rejonowego. – Budynek byłego szpitala ma bowiem zbyt dużo schodów i są tu zbyt duże różnice poziomów, by móc przebudować go na potrzeby pogotowia ratunkowego – dodaje.

Po części oficjalnej V Dni Ratownictwa Medycznego, którą zaszczycili zaproszeni goście, wybrane osoby pisały test wiedzy z zakresu ratownictwa medycznego. Pogoda dopisała, a więc dużo ciekawych konkurencji odbyło się na wolnym powietrzu. Dzięki pracy pielęgniarek można było skosztować domowych wypieków.

Była to impreza organizowana przez pracowników pogotowia dla pracowników pogotowia i zaproszonych gości, służąca poznaniu się, a przez to lepszej współpracy.
juar_78
CYTAT(Leszek @ nie, 12 paź 2014 - 14:17) *
Pozytywne zmiany szykują się natomiast w Będzinie. W piątek dyrektor Jeremicz rozmawiał ze starostą będzińskim Krzysztofem Malczewskim, a efektem tego spotkania są ustalenia, które dają szanse na budowę nowej siedziby dla będzińskich ratowników medycznych i lekarzy. – Przez zasiedzenie staliśmy się właścicielami budynku byłego szpitala dziecięcego przy ul. Kościuszki, a teraz uzyskaliśmy zgodę Urzędu Marszałkowskiego na załatwienie wszystkich kwestii prawnych. Kiedy budynek będzie w stu procentach nasz, będziemy starać się wymienić go wraz z gruntem na inny teren, gdzie powstałaby nowa stacja. Będziemy w tej sprawie ściśle współpracować ze Starostwem Powiatowym – mówi Marek Jeremicz, dyrektor Sosnowieckiego Pogotowia Rejonowego. – Budynek byłego szpitala ma bowiem zbyt dużo schodów i są tu zbyt duże różnice poziomów, by móc przebudować go na potrzeby pogotowia ratunkowego – dodaje.


Tak się zastanawiam. Dla dwóch karetek, bo tyle zespołów ma Będzin, gdzie na dodatek nie ma dyspozytorni - to cóż za wielką siedzibę trzeba. W czym np. problem, aby te zespoły stacjonowały w będzińskiej straży pożarnej? Zresztą jeszcze nie tak dawno, jeden stał właśnie przy straży a jeden tylko na Sączewskiego.
signaal
CYTAT(juar_78 @ nie, 12 paź 2014 - 21:45) *
CYTAT(Leszek @ nie, 12 paź 2014 - 14:17) *
Pozytywne zmiany szykują się natomiast w Będzinie. W piątek dyrektor Jeremicz rozmawiał ze starostą będzińskim Krzysztofem Malczewskim, a efektem tego spotkania są ustalenia, które dają szanse na budowę nowej siedziby dla będzińskich ratowników medycznych i lekarzy. – Przez zasiedzenie staliśmy się właścicielami budynku byłego szpitala dziecięcego przy ul. Kościuszki, a teraz uzyskaliśmy zgodę Urzędu Marszałkowskiego na załatwienie wszystkich kwestii prawnych. Kiedy budynek będzie w stu procentach nasz, będziemy starać się wymienić go wraz z gruntem na inny teren, gdzie powstałaby nowa stacja. Będziemy w tej sprawie ściśle współpracować ze Starostwem Powiatowym – mówi Marek Jeremicz, dyrektor Sosnowieckiego Pogotowia Rejonowego. – Budynek byłego szpitala ma bowiem zbyt dużo schodów i są tu zbyt duże różnice poziomów, by móc przebudować go na potrzeby pogotowia ratunkowego – dodaje.


Tak się zastanawiam. Dla dwóch karetek, bo tyle zespołów ma Będzin, gdzie na dodatek nie ma dyspozytorni - to cóż za wielką siedzibę trzeba. W czym np. problem, aby te zespoły stacjonowały w będzińskiej straży pożarnej? Zresztą jeszcze nie tak dawno, jeden stał właśnie przy straży a jeden tylko na Sączewskiego.

RPR nie może dzielić miejsca stacjonowania z nikim. Bo tak. Dziwię się, że jeszcze nie strzelili focha w Siewierzu.
Ciekawe czy w nowej jaworznickiej karetce też zamiast wymienić zamek w drzwiach będą wycinać dziury w środku zabudowy żeby dało się drzwi od wewnątrz otworzyć.
juar_78
CYTAT(signaal @ pon, 13 paź 2014 - 10:37) *
CYTAT(juar_78 @ nie, 12 paź 2014 - 21:45) *
CYTAT(Leszek @ nie, 12 paź 2014 - 14:17) *
Pozytywne zmiany szykują się natomiast w Będzinie. W piątek dyrektor Jeremicz rozmawiał ze starostą będzińskim Krzysztofem Malczewskim, a efektem tego spotkania są ustalenia, które dają szanse na budowę nowej siedziby dla będzińskich ratowników medycznych i lekarzy. – Przez zasiedzenie staliśmy się właścicielami budynku byłego szpitala dziecięcego przy ul. Kościuszki, a teraz uzyskaliśmy zgodę Urzędu Marszałkowskiego na załatwienie wszystkich kwestii prawnych. Kiedy budynek będzie w stu procentach nasz, będziemy starać się wymienić go wraz z gruntem na inny teren, gdzie powstałaby nowa stacja. Będziemy w tej sprawie ściśle współpracować ze Starostwem Powiatowym – mówi Marek Jeremicz, dyrektor Sosnowieckiego Pogotowia Rejonowego. – Budynek byłego szpitala ma bowiem zbyt dużo schodów i są tu zbyt duże różnice poziomów, by móc przebudować go na potrzeby pogotowia ratunkowego – dodaje.


Tak się zastanawiam. Dla dwóch karetek, bo tyle zespołów ma Będzin, gdzie na dodatek nie ma dyspozytorni - to cóż za wielką siedzibę trzeba. W czym np. problem, aby te zespoły stacjonowały w będzińskiej straży pożarnej? Zresztą jeszcze nie tak dawno, jeden stał właśnie przy straży a jeden tylko na Sączewskiego.

RPR nie może dzielić miejsca stacjonowania z nikim. Bo tak. Dziwię się, że jeszcze nie strzelili focha w Siewierzu.
Ciekawe czy w nowej jaworznickiej karetce też zamiast wymienić zamek w drzwiach będą wycinać dziury w środku zabudowy żeby dało się drzwi od wewnątrz otworzyć.


A na dodatek nowa lokalizacja nie będzie de facto zależała od tego, czy jest korzysta, lecz od tego, gdzie będzie działka miejska na wymianę. Czyli nie można wykluczyć, że np. nowa siedziba będzie na Koszelewie smile2.gif

W Dąbrowie to już jest przerobione, siedziba na Łęknicach to wynika żadnej korzystnej lokalizacji, tylko okoliczność tego, że RPR ma tam swoją nieruchomość.

A jak już o siedzibach pogotowia mowa, to można sobie zobaczyć jak to wygląda w Gliwicach. Tam otwarto nową siedzibę, lokalizacja przy planowanej drogowej trasie średnicowej i tam faktycznie siedziba to m.in. dyspozytornia.
:)
No nareszcie. Dawno temu jedna z karetek została zniszczona w wypadku i jeździła za nią jakaś ruina.
signaal
CYTAT(:) @ pon, 13 paź 2014 - 14:49) *
No nareszcie. Dawno temu jedna z karetek została zniszczona w wypadku i jeździła za nią jakaś ruina.

Przypisanie karetki do zespołu jest w RPR iluzoryczne. ;)
juar_78
CYTAT(signaal @ pon, 13 paź 2014 - 10:37) *
[RPR nie może dzielić miejsca stacjonowania z nikim. Bo tak. Dziwię się, że jeszcze nie strzelili focha w Siewierzu.


No coś w tym jest, skoro w Sosnowcu też po paru stacjonowania jednej z karetek w jednostce straży na Klimontowie, także z tego rozwiązania zrezygnowano (albo mają zrezygnować). W efekcie Sosnowiec będzie chyba jednym z niewielu tak dużych miast, w którym wszystkie zespoły ratownictwa medycznego stoją w jednym miejscu (łącznie pięć zespołów).
Bathurst
Jest gdzieś jakaś mapa albo lista z której można by się dowiedzieć gdzie stacjonują i ruszają w akcję karetki pogotowia?
juar_78
CYTAT(Bathurst @ pon, 13 paź 2014 - 18:14) *
Jest gdzieś jakaś mapa albo lista z której można by się dowiedzieć gdzie stacjonują i ruszają w akcję karetki pogotowia?


Np. tu:

http://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&am...qeTVsWWJxMO_0Fg
Kamil_
http://dabrowagornicza.naszemiasto.pl/arty...e9bb05c06,1,3,5

CYTAT
Dąbrowa Górnicza wydarzenia kryminalne. Dąbrowscy policjanci zatrzymali mężczyznę, który chciał zabić młotkiem przypadkowe osoby, które oczekiwały na transport na przystankach komunikacji miejskiej przy ulicy Sobieskiego. I choć do tych dramatycznych wydarzeń doszło w miniony piątek o całej sprawie stróże prawa poinformowali dopiero dziś.


Wszystko to działo się wieczorem na przystanku autobusowym i tramwajowym przy ul. Sobieskiego w Dąbrowie Górniczej. Do przebywających na przystankach komunikacji miejskiej przypadkowych mężczyzn kolejno podszedł 28-letni mieszkaniec powiatu będzińskiego. Zadał im kilka ciosów w głowę, ciężko raniąc. Następnie napastnik widząc, że upadli oddalił się. Około północy mężczyzna z młotkiem sam zgłosił się do Komendy Miejskiej Policji w Dąbrowie Górniczej, gdzie został zatrzymany przez funkcjonariuszy. Jak udało nam się ustalić oddał się w ręce stróżów prawa, ponieważ był przekonany, że obie osoby, które zaatakował nie żyją. Młotek, który posłużył mu do ataku na pasażerów kupił wcześniej w Centrum Handlowym Pogoria.

Na razie nie wiadomo, co kierowało napastnikiem. Teraz przebywa w odosobnieniu na zamkniętym oddziale pod okiem lekarzy specjalistów. Decyzją sądu mężczyzna został już tymczasowo aresztowany.

Za usiłowanie zabójstwa grozi mu nawet dożywocie. Pokrzywdzeni, 46-letni mieszkaniec Będzina i 41-letni dąbrowianin w stanie ciężkim z urazami czaszki przebywają w szpitalu.
signaal
CYTAT
Sąd Rejonowy w Dąbrowie Górniczej aresztował na trzy miesiące 42-letniego dąbrowianiana. Mężczyzna najprawdopodobniej z zazdrości udusił swoją żonę. Dąbrowianinowi za zabójstwo grozi nawet dożywotnia kara więzienia.

Do tragedii doszło w nocy z soboty na niedzielę w jednym z mieszkań na osiedlu „Mydlice” w Dąbrowie Górniczej. Najprawdopodobniej z zazdrości 42-latek dusząc pozbawił życia swoją 39-letnią żonę. Policjanci zatrzymali mężczyznę, a sąd aresztował go na 3 miesiące. Za zabójstwo dąbrowianinowi grozi nawet dożywotni pobyt w zakładzie karnym. Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa w Dąbrowie Górniczej.

http://www.dabrowa.slaska.policja.gov.pl/k...-zazdrosci.html
mydliczek
http://m.dabrowagornicza.naszemiasto.pl/ar...rt,t,id,tm.html

CYTAT
Dąbrowa Górnicza Mydlice zabójstwo: mąż zabił żonę, bo zagroziła rozwodem?

Dąbrowscy policjanci znaleźli ciało kobiety w mieszkaniu przy ul. Dąbskiego 7 w niedzielny poranek. Samo zdarzenie miało więc miejsce nieco wcześniej. Według ustaleń policji i dąbrowskiej prokuratury dąbrowianin udusił swoją 39-letnią żonę, a powodem tego tragicznego w skutkach czynu miała być zazdrość.

- Mężczyzna został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. We wtorek został natomiast tymczasowo aresztowany. Nie zaprzecza, że dopuścił się tego czynu. Zostanie teraz poddany badaniom, które pozwolą określić jego stan psychiczny w trakcie całego zajścia. Ich wyniki będą miały także wpływ na to, o jaką wysokość kary będziemy w tym przypadku wnosić. Ze wstępnych utaleń wynika, że przyczyną zabójstwa mogła być dekleracja żony, która chciała odejść od tego mężczyzny - mówi Zbigniew Zięba, prokurator rejonowy w Dąbrowie Górniczej.

Dąbrowianinowi grozi kara pozbawienia wolności od 8 lat, aż do dożywocia. Jej wysokość uzależniona będzie od decyzji sądu i uwzględnienia wszystkich okoliczności tego zdarzenia.

Wspólnie z rodzicami w mieszkaniu na osiedlu Mydlice mieszkała także 16-letnia córka
signaal
CYTAT
62-letnia kobieta została dotkliwie pobita przez syna. Przez tydzień nie mogła doprosić się policjantów o skierowanie na obdukcję. Dokument jest jej potrzebny, żeby walczyć w sądzie o przymusowe leczenie swojego dorosłego dziecka.

Pani Maria mieszka na jednym z blokowisk w Dąbrowie Górniczej. - Mój 39-letni syn jest uzależniony od narkotyków. Udało mi się go namówić do leczenia, ale wytrzymał kilka dni i uciekł - opowiada 62-latka.

Pobił pierwszy raz

Syn odwiedził matkę tydzień temu, w piątek. - Od początku zachowywał się niespokojnie, nerwowo. Ale o tym, co stało się później, naprawdę trudno mi mówić po raz kolejny - głos pani Marii się łamie. Syn rzucił się na matkę. Okładał ją pięściami i kopał. Po wszystkim wybiegł z mieszkania. Pani Maria doczołgała się do telefonu i wykręciła 997. Po chwili w jej mieszkaniu byli już policjanci. - Radiowozem zabrali mnie na komendę. Złożyłam zeznania. W tym czasie napuchła mi twarz, nogi. Skóra stała się po prostu sina. Chciałam być jak najszybciej w domu. Czułam wstyd - przyznaje 62-latka.

Pani Maria po złożeniu zeznań wróciła do domu. Nie czuła potrzeby zgłoszenia się do szpitala. W poniedziałek kobieta zgłosiła się w komendzie po obdukcję. - To dla mnie ważny dokument. Chcę, żeby sąd wydał decyzję o przymusowym leczeniu syna. Chcę opowiedzieć o tym napadzie agresji, udowodnić, że przez narkotyki stał się niebezpieczny. To zdarzyło się pierwszy raz - zaznacza.

W poniedziałek policjanci odesłali ją bez skierowania. Pani Maria obdzwoniła straż miejską, ośrodek interwencji kryzysowej i pogotowie. Dowiedziała się, że obdukcję może sobie zrobić, ale to kosztuje 70 zł. Na to ją nie stać, bo ma 568 zł emerytury. Badanie za darmo jest tylko wtedy, gdy jest zlecenie policji lub prokuratury i wówczas wykonuje ją biegły medycyny sądowej.

Proszenie o coś co się należy

Pani Maria aż trzy razy odwiedziła komendę. Do tej pory jednak decyzji o obdukcji się nie doczekała. - Najgorsze było to, że za każdym razem przy okienku dyżurnego musiałam dokładnie tłumaczyć, o co chodzi. Na korytarzu dookoła inni ludzie. To było bardzo krępujące - mówi 62-latka.

Mariusz Miszczyk, rzecznik dąbrowskiej policji, wyjaśnia, że zwłoka z wydaniem takiego skierowania na badania wiąże się z formalnościami. - Na razie prowadziliśmy czynności sprawdzające, czy doszło do popełnienia przestępstwa. Dopiero w środę podjęto decyzję o tym, że postępowanie w tej sprawie zostanie wszczęte. Zostanie powołany biegły i pani będzie miała przeprowadzoną obdukcję - mówi rzecznik. Skąd taka zwłoka? Przecież wraz z upływem czasu ślady pobicia na ciele pani Marii będą mniej widoczne. - Musimy trzymać się procedur - dodaje Miszczyk.

Prokurator Marta Zawada-Dybek, rzeczniczka katowickiej prokuratury okręgowej, przyznaje, że rzeczywiście dopóki postępowanie nie jest wszczęte, nie można wydać żadnych decyzji. - W tym przypadku może dziwić, dlaczego wcześniej nie podjęto decyzji o wszczęciu postępowania. Niezależnie jednak od tego istnieje przepis, który mówi o zabezpieczeniu śladów. Jeśli sytuacja tego wymaga, dowód można zabezpieczyć zanim jeszcze postępowanie zostanie wszczęte - mówi prokurator.

Syn pani Marii nie został zatrzymany. Nie wiadomo, gdzie przebywa. Od zeszłego piątku kobieta nie miała z nim żadnego kontaktu.

Cały tekst: http://katowice.gazeta.pl/katowice/1,35063...l#ixzz3Gbpy5Jd8
danielmdc
Od dobrych kilku lat dąbrowska milicja ma "znakomitą" prasę laugh.gif Bawcie się tak dalej a później się domagacie szacunku od obywateli, kpina.
juar_78
CYTAT(danielmdc @ nie, 19 paź 2014 - 17:18) *
Od dobrych kilku lat dąbrowska milicja ma "znakomitą" prasę laugh.gif Bawcie się tak dalej a później się domagacie szacunku od obywateli, kpina.



Myślisz, że to policji przeszkadza? Pogadaj z policjantami. Znakomita część z nich uważa, że szacunek u obywatela najlepiej wypracowuje się druczkiem z mandatami, lądowaniem na glebie, pałką, gazem pieprzowym, etc.
danielmdc
Przecież ja dobrze wiem jak nasi dzielni stróże prawa działają. Tylko że jest jeden mały szkopuł, podobno to oni mają służyć społeczeństwu a nie odwrotnie.
KacperskiDGG
dabrowagornicza.naszemiasto.pl

CYTAT
Dąbrowa Górnicza pożar szpitala: paliła się sala z chorymi na trzecim piętrze budynku

Policjanci z wydziału kryminalnego dąbrowskiej komendy wyjaśniają teraz przyczyny i okoliczności pożaru, do którego doszło na oddziale wewnętrznym dąbrowskiego szpitala. Z oddziału wewnętrznego na inne oddziały, z powodu zadymienia, zostali ewakuowani pacjenci.

Do feralnego zdarzenia doszło dzisiaj po północy na trzecim piętrze dąbrowskiego szpitala specjalistycznego, gdzie w jednej z sal chorych na oddziale wewnętrznym wybuchł pożar. Zapaliło się łóżko, najprawdopodobniej na skutek zaprószenia ognia przez jednego z pacjentów. Ogień strawił jedną z sal chorych. W akcji gaśniczej brało udział 10 zastępów straży pożarnej.

Z powodu zadymienia podjęto decyzję o ewakuacji pacjentów oddziału wewnętrznego do innych części szpitala. W akcji tej uczestniczyło 16 policjantów z dąbrowskiej komendy policji i strażnicy miejscy, którzy przenosili pacjentów na wózkach, łóżkach i materacach.

- W sumie ewakuowanych zostało 50 pacjentów z oddziału wewnętrznego oraz 15 z kardiologii. Wszyscy trafili do innej części szpitala, ale wkrótce na jeden z odziałów pacjenci będą mogli już wrócić - mówi Zbigniew Grzywnowicz, dyrektor Szpitala Specjalistycznego im. Sz. Starkiewicza w Dąbrowie Górniczej. - Oddział wewnętrzny, na którym miał miejsce pożar, będzie teraz wyłączony z bieżącego użytkowania. Będzie musiał zostać w części wyremontowany. Na szczęście nikt z pacjentów i personelu szpitala nie ucierpiał. Przyczyną pożaru było nieodpowiedzialne zachowanie jednego z pacjentów, który palił papierosy. Kilkakrotnie upominaliśmy go, by tego nie robił, ale nie zastosował się do naszych próśb, a rodzina systematycznie zaopatrywała go w papierosy. Efekt tego jest właśnie taki, że przyczynił się do wybuchu pożaru. Chciałbym bardzo serdecznie podziękować wszystkim służbom i personelowi szpitala za sprawne przeprowadzenie akcji ratunkowej i ugaszenie pożaru - dodaje.

Obecnie na miejscu pożaru pracują śledczy oraz biegli z zakresu pożarnictwa. W wyniku pożaru nikt nie ucierpiał, jednak mógł mieć on wpływ na zdrowie pacjentów przebywających na oddziale, co będzie również szczegółowo wyjaśniane przez śledczych.


No to oddział wewnętrzny w końcu doczeka się remontu smile2.gif
marcin.p
Sporo kolizji dzisiaj w DG. Rano jakiś debil wylądował na torowisku na wysokości 1 maja, a z godzinę temu 2 kolizje w okolicy kościoła w Centrum: autobus z osobówką i ciężarówka z osobówką. W każdej chyba tylko straty materialne...
signaal
CYTAT(KacperskiDGG @ pon, 20 paź 2014 - 12:17) *
dabrowagornicza.naszemiasto.pl

CYTAT
Dąbrowa Górnicza pożar szpitala: paliła się sala z chorymi na trzecim piętrze budynku

Policjanci z wydziału kryminalnego dąbrowskiej komendy wyjaśniają teraz przyczyny i okoliczności pożaru, do którego doszło na oddziale wewnętrznym dąbrowskiego szpitala. Z oddziału wewnętrznego na inne oddziały, z powodu zadymienia, zostali ewakuowani pacjenci.

Do feralnego zdarzenia doszło dzisiaj po północy na trzecim piętrze dąbrowskiego szpitala specjalistycznego, gdzie w jednej z sal chorych na oddziale wewnętrznym wybuchł pożar. Zapaliło się łóżko, najprawdopodobniej na skutek zaprószenia ognia przez jednego z pacjentów. Ogień strawił jedną z sal chorych. W akcji gaśniczej brało udział 10 zastępów straży pożarnej.

Z powodu zadymienia podjęto decyzję o ewakuacji pacjentów oddziału wewnętrznego do innych części szpitala. W akcji tej uczestniczyło 16 policjantów z dąbrowskiej komendy policji i strażnicy miejscy, którzy przenosili pacjentów na wózkach, łóżkach i materacach.

- W sumie ewakuowanych zostało 50 pacjentów z oddziału wewnętrznego oraz 15 z kardiologii. Wszyscy trafili do innej części szpitala, ale wkrótce na jeden z odziałów pacjenci będą mogli już wrócić - mówi Zbigniew Grzywnowicz, dyrektor Szpitala Specjalistycznego im. Sz. Starkiewicza w Dąbrowie Górniczej. - Oddział wewnętrzny, na którym miał miejsce pożar, będzie teraz wyłączony z bieżącego użytkowania. Będzie musiał zostać w części wyremontowany. Na szczęście nikt z pacjentów i personelu szpitala nie ucierpiał. Przyczyną pożaru było nieodpowiedzialne zachowanie jednego z pacjentów, który palił papierosy. Kilkakrotnie upominaliśmy go, by tego nie robił, ale nie zastosował się do naszych próśb, a rodzina systematycznie zaopatrywała go w papierosy. Efekt tego jest właśnie taki, że przyczynił się do wybuchu pożaru. Chciałbym bardzo serdecznie podziękować wszystkim służbom i personelowi szpitala za sprawne przeprowadzenie akcji ratunkowej i ugaszenie pożaru - dodaje.

Obecnie na miejscu pożaru pracują śledczy oraz biegli z zakresu pożarnictwa. W wyniku pożaru nikt nie ucierpiał, jednak mógł mieć on wpływ na zdrowie pacjentów przebywających na oddziale, co będzie również szczegółowo wyjaśniane przez śledczych.


No to oddział wewnętrzny w końcu doczeka się remontu smile2.gif


Zadysponowane siły i środki:

JRG 1 Sosnowiec:
611[S]25 - Scania P380 4x4 - GCBARt 5/32 - ISS Wawrzaszek.
611[S]51 - Iveco 140.25 - SD-37 - Magirus.

JRG PSP Będzin:
401[S]22 - Renault Midlum 4x4 - GBA 2,5/24 - ISS Wawrzaszek.
401[S]25 - Renault Kerax 6x6 - GCBA 8/50 - ISS Wawrzaszek.
401[S]53 - Volvo FM12 6x4 - SCH-40 - Bumar.

JRG PSP Dąbrowa Górnicza:
441[S]21 - Renault Midlum - GBA 2,5/25 - ISS Wawrzaszek.
441[S]25 - Scania P380 4x4 - GCBA 5/32 - IS Wawrzaszek.
441[S]27 - Renault Kerax 6x6 - GCBA 8/50 - ISS Wawrzaszek.
441[S]51 - Iveco 160E30 - SD-37 - Magirus.
441[S]91 - Skoda Octavia - SOp.

OSP Strzemieszyce:
449[S]21 - Star 244 - GBA 2,5/16 - Dragon.

KW PSP Katowice:
220[S]94 - Land Rover Freelander II 4x4 - SLOp.

Inne służby:
Policja.
Pogotowia Ratunkowe.
Pogotowie Gazowe.
Pogotowie Energetyczne.

Opis (SiS): Bartosz Morański, Sebastian Marcinik.
https://www.facebook.com/Sosnowiec998

Oczywiście przygłup, który podpalił łóżko nie pokryje strat. Nikt go nawet nie spróbuje pociągnąć do odpowiedzialności finansowej. Ach jak słodko zostać świrem...
marcin.p
Podobno znowu zdarzenie na Królowej Jadwigi koło kościoła! Tym razem śmieciarka z osobówką.

Ehhhh... co to się dzisiaj dzieje?
juar_78
CYTAT(signaal @ pon, 20 paź 2014 - 09:52) *
Zadysponowane siły i środki:

JRG 1 Sosnowiec:
611[S]25 - Scania P380 4x4 - GCBARt 5/32 - ISS Wawrzaszek.
611[S]51 - Iveco 140.25 - SD-37 - Magirus.

JRG PSP Będzin:
401[S]22 - Renault Midlum 4x4 - GBA 2,5/24 - ISS Wawrzaszek.
401[S]25 - Renault Kerax 6x6 - GCBA 8/50 - ISS Wawrzaszek.
401[S]53 - Volvo FM12 6x4 - SCH-40 - Bumar.

JRG PSP Dąbrowa Górnicza:
441[S]21 - Renault Midlum - GBA 2,5/25 - ISS Wawrzaszek.
441[S]25 - Scania P380 4x4 - GCBA 5/32 - IS Wawrzaszek.
441[S]27 - Renault Kerax 6x6 - GCBA 8/50 - ISS Wawrzaszek.
441[S]51 - Iveco 160E30 - SD-37 - Magirus.
441[S]91 - Skoda Octavia - SOp.

OSP Strzemieszyce:
449[S]21 - Star 244 - GBA 2,5/16 - Dragon.


KW PSP Katowice:
220[S]94 - Land Rover Freelander II 4x4 - SLOp.

Inne służby:
Policja.
Pogotowia Ratunkowe.
Pogotowie Gazowe.
Pogotowie Energetyczne.

Opis (SiS): Bartosz Morański, Sebastian Marcinik.
https://www.facebook.com/Sosnowiec998

Oczywiście przygłup, który podpalił łóżko nie pokryje strat. Nikt go nawet nie spróbuje pociągnąć do odpowiedzialności finansowej. Ach jak słodko zostać świrem...


Dąbrowskie OSP w akcji w centrum miasta równolegle z PSP - no proszę smile2.gif Ciekawe kto wtedy przejął rejon dąbrowskiej JRG.

Grzegorz-dg
W dniu dzisiejszym ok godziny 8 auto wjechało na torowisko tramwajowe na Redenie koło skrzyżowania.
signaal
CYTAT(juar_78 @ pon, 20 paź 2014 - 14:09) *
CYTAT(signaal @ pon, 20 paź 2014 - 09:52) *
Zadysponowane siły i środki:

JRG 1 Sosnowiec:
611[S]25 - Scania P380 4x4 - GCBARt 5/32 - ISS Wawrzaszek.
611[S]51 - Iveco 140.25 - SD-37 - Magirus.

JRG PSP Będzin:
401[S]22 - Renault Midlum 4x4 - GBA 2,5/24 - ISS Wawrzaszek.
401[S]25 - Renault Kerax 6x6 - GCBA 8/50 - ISS Wawrzaszek.
401[S]53 - Volvo FM12 6x4 - SCH-40 - Bumar.

JRG PSP Dąbrowa Górnicza:
441[S]21 - Renault Midlum - GBA 2,5/25 - ISS Wawrzaszek.
441[S]25 - Scania P380 4x4 - GCBA 5/32 - IS Wawrzaszek.
441[S]27 - Renault Kerax 6x6 - GCBA 8/50 - ISS Wawrzaszek.
441[S]51 - Iveco 160E30 - SD-37 - Magirus.
441[S]91 - Skoda Octavia - SOp.

OSP Strzemieszyce:
449[S]21 - Star 244 - GBA 2,5/16 - Dragon.


KW PSP Katowice:
220[S]94 - Land Rover Freelander II 4x4 - SLOp.

Inne służby:
Policja.
Pogotowia Ratunkowe.
Pogotowie Gazowe.
Pogotowie Energetyczne.

Opis (SiS): Bartosz Morański, Sebastian Marcinik.
https://www.facebook.com/Sosnowiec998

Oczywiście przygłup, który podpalił łóżko nie pokryje strat. Nikt go nawet nie spróbuje pociągnąć do odpowiedzialności finansowej. Ach jak słodko zostać świrem...


Dąbrowskie OSP w akcji w centrum miasta równolegle z PSP - no proszę smile2.gif Ciekawe kto wtedy przejął rejon dąbrowskiej JRG.

I to z secesjonistycznych Strzemieszyc. wink.gif Rejon Będzina zabezpieczała OSP Grodziec, która, podobnie jak Strzemieszyce w DG, jest OSP pierwszego wyboru w tego typu sytuacjach.
Przy okazji strażaków i Strzemieszyc - Borowicz kandydujący w ubraniu Państwowego Ratownictwa Medycznego nie razi?
juar_78
CYTAT(signaal @ pon, 20 paź 2014 - 13:28) *
I to z secesjonistycznych Strzemieszyc. wink.gif Rejon Będzina zabezpieczała OSP Grodziec, która, podobnie jak Strzemieszyce w DG, jest OSP pierwszego wyboru w tego typu sytuacjach.
Przy okazji strażaków i Strzemieszyc - Borowicz kandydujący w ubraniu Państwowego Ratownictwa Medycznego nie razi?



A kto zabezpieczał rejon Dąbrowy?

Osobiście uważam, że jakiekolwiek ubranie w rozumieniu ubrania formacji państwowej/samorządowej - nie powinno być używane "do kandydowania".
signaal
CYTAT
Do groźnej kolizji doszło wczoraj rano po godz. 7.00 na ul. Królowej Jadwigi w Dąbrowie Górniczej. Jadące w kierunku ronda przy Alei Róż osobowe audi wpadło na torowisko tramwajowe. Kierujący pojazdem sosnowiczanin był trzeźwy, z opresji wyszedł bez szwanku. Skończyło się na zatrzymanych przez mundurowych uprawnieniach do kierowania i wniosku o ukaranie do sądu.

Policjanci z wydziału ruchu drogowego dąbrowskiej komendy wyjaśniają przyczyny i okoliczności zdarzenia drogowego, do którego doszło wczoraj rano po godz. 7.00 na ul. Królowej Jadwigi w Dąbrowie Górniczej. Z wstępnych ustaleń mundurowych wynika, że prawdopodobnie na skutek nadmiernej prędkości jadące w kierunku ronda przy Alei Róż audi 80 jazdę zakończyło na torowisku tramwajowym. Kierujący pojazdem był trzeźwy, z opresji wyszedł bez szwanku. Mundurowi zmuszeni byli zatrzymać mężczyźnie uprawnienia do kierowania pojazdem i wszcząć postępowanie wyjaśniające, które może zakończyć się skierowaniem wniosku o ukaranie do sądu.


http://www.dabrowa.slaska.policja.gov.pl/k...na-Redenie.html
szer
20min temu na rondzie w centrum stłuczka. Wymuszenie pierwszeństwa, przyjechała jedna policja i dwie karetki. Wcześniej na miejscu był ratownik medyczny, pewnie wracał z pracy. Chyba jedna osoba ranna
marcin.p
CYTAT(szer @ nie, 26 paź 2014 - 13:40) *
20min temu na rondzie w centrum stłuczka. Wymuszenie pierwszeństwa, przyjechała jedna policja i dwie karetki. Wcześniej na miejscu był ratownik medyczny, pewnie wracał z pracy. Chyba jedna osoba ranna


Mnie się wydawało, że w pierwszym samochodzie jechało dziecko w foteliku, więc raczej profilaktycznie to pogotowie wezwano (mam nadzieję!).
signaal
CYTAT
Policjanci z Dąbrowy Górniczej zatrzymali 37-letniego dąbrowianina, który jest podejrzewany o wywołanie fałszywego alarmu bombowego pod koniec lipca bieżącego roku w budynku Urzędu Miejskiego w Dąbrowie Górniczej. Z obiektu ewakuowano wówczas 400 osób, a alarm okazał się fałszywy. Sprawcy grozi kilkuletni pobyt w więzieniu. Ponadto może ponieść koszty akcji służb ratowniczych.

Przypomnijmy, do zdarzenia doszło 30 lipca 2014 roku. Wtedy to o godz. 9.00 do Urzędu Miejskiego w Dąbrowie Górniczej wpłynęła telefoniczna informacje o podłożeniu ładunku wybuchowego. Bomba według dzwoniącego do magistratu mężczyzny miała być zdetonowana o godz. 9.30 tego samego dnia. Natychmiast we wskazane miejsce pojechały służby ratownicze oraz ekipy techniczne. Akcja zakończyła się ewakuacją z obiektu 400 osób, a alarm okazał się fałszywy. W tej sprawie wszczęte zostało śledztwo z art. 224 kk, w ramach którego dąbrowscy kryminalni wykonali szereg czynności operacyjnych zakończonych wczorajszym zatrzymaniem 37-letniego mieszkańca Dąbrowy Górniczej podejrzewanego o wakacyjny "bombowy żart" w urzędzie. O dalszym losie mężczyzny zdecyduje prokurator i sąd. Sprawcy fałszywego alarmu grozi do 8 lat więzienia i pokrycie wysokich kosztów akcji służb ratowniczych.

http://www.dabrowa.slaska.policja.gov.pl/k...olicjantow.html
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
Invision Power Board © 2001-2025 Invision Power Services, Inc.