Pomoc - Szukaj - Użytkownicy - Kalendarz
Pełna wersja: Bezpieczeństwo & Ratownictwo w DG
Forum Mieszkańców Dąbrowy Górniczej > Dąbrowa Górnicza > Nasze Miasto
Stron: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68, 69, 70, 71, 72, 73, 74, 75, 76, 77, 78, 79, 80
juar_78
CYTAT(aston @ sob, 10 lip 2010 - 09:36) *
CYTAT(juar_78 @ sob, 10 lip 2010 - 13:14) *
tutaj natomiast okazuje się, że wszyscy wiedzieli, ale nic się nie dało zrobić.


Trochę za daleko poszedłeś.
Jakby wszyscy wiedzieli to nikt by tamtędy nie chodził.
Nie było tak źle, jak tu się pisze, sam tamtędy chodziłem, a przecież nie jestem samobójcom, niektóre deski były takie ukruszone, ale każda deska jest mniej więcej 2 razy wyższa niż but na długość, więc albo 2 deski się złamały w jednym czasie, albo On staną w poprzek (obie możliwości mało prawdopodobne); dodatkowo buty mają gumową podeszwę więc też dziwne, że nie pomogło mu to; no i że akurat to było nad tymi przewodami, tyle w jednym czasie się wydarzyło, że ja na takie coś bym nie wpadł idąc tamtędy, że może mnie to spotkać.

Kładka była chyba miasta i mam nadzieję, że miasto zamiast desek wyłoży tam takie coś jak na schodach, no i przydałoby się te dróżki do tej kładki uporządkować, może jakieś oświetlenie i wyciąć te chaszcze.


Opieram się na relacji TV, w któej dąbrowski strżnik powiedział, że zgłoszono mu zły stan kładki, on próbował interweniować, ale nic nie dali rady zrobić, bo.....
Z tej info. są dla mnie następujące komunikaty:
- zgłoszono, że stan kładki jest zły,
- staż to zweryfikowała i potwierdziła, bo inaczej nie próbowałaby w ogóle dalej działać,
- działania straży okazały się być bezkuteczne.

Czyli organ administracji, odpowiedzialny m.in. za bezpieczeństwo - Straż Miejsca, wiedział.
Dla mnie to wystarcza.
juar_78
CYTAT(juar_78 @ nie, 11 lip 2010 - 17:22) *
CYTAT(aston @ sob, 10 lip 2010 - 09:36) *
CYTAT(juar_78 @ sob, 10 lip 2010 - 13:14) *
tutaj natomiast okazuje się, że wszyscy wiedzieli, ale nic się nie dało zrobić.


Trochę za daleko poszedłeś.
Jakby wszyscy wiedzieli to nikt by tamtędy nie chodził.
Nie było tak źle, jak tu się pisze, sam tamtędy chodziłem, a przecież nie jestem samobójcom, niektóre deski były takie ukruszone, ale każda deska jest mniej więcej 2 razy wyższa niż but na długość, więc albo 2 deski się złamały w jednym czasie, albo On staną w poprzek (obie możliwości mało prawdopodobne); dodatkowo buty mają gumową podeszwę więc też dziwne, że nie pomogło mu to; no i że akurat to było nad tymi przewodami, tyle w jednym czasie się wydarzyło, że ja na takie coś bym nie wpadł idąc tamtędy, że może mnie to spotkać.

Kładka była chyba miasta i mam nadzieję, że miasto zamiast desek wyłoży tam takie coś jak na schodach, no i przydałoby się te dróżki do tej kładki uporządkować, może jakieś oświetlenie i wyciąć te chaszcze.


Opieram się na relacji TV, w któej dąbrowski strżnik powiedział, że zgłoszono mu zły stan kładki, on próbował interweniować, ale nic nie dali rady zrobić, bo.....
Z tej info. są dla mnie następujące komunikaty:
- zgłoszono, że stan kładki jest zły,
- staż to zweryfikowała i potwierdziła, bo inaczej nie próbowałaby w ogóle dalej działać,
- działania straży okazały się być bezkuteczne.

Czyli organ administracji, odpowiedzialny m.in. za bezpieczeństwo - Straż Miejsca, wiedział.
Dla mnie to wystarcza.


Jeszcze małe uzupełnienie.
Przed chwilą w TVP INFO poinformowało. cytując pracownika magistratu, iż UM DG podjął korespondencję z nadzorem budowlany w temacie kładek. Czyli co - jednak się da cokolwiek zrobić.
Podano również, że częsttochowski Zakład Linii Kolejowych PKP PLK też rozpoczął przegląd kłądek, m.in. w DG.

A jednak się da. Tak tylko musiał się ktoś spalić.
Michael_SA
Jak zawsze musiało się coś stać dopiero wtedy interweniują...!!!
Bartek
Na DK94 koło makro był (pewnie jeszcze tam jest akcja) wypadek z udziałem motocyklisty. Niestety nie wyglądało to za dobrze...
BARES
http://www.tvn24.pl/10957,1,prosto_z_polski.html

Farsy ciąg dalszy nikt nie wie kto jest właścicielem kładki, na takie wydawałoby się oczywiste sprawy wykładni musi dokonywać dopiero prokuratura.
aston
Dziewięć dni po tragicznym wypadku na kładce nad torowiskiem w Strzemieszycach Wielkich rodzina porażonego prądem Marcina nie usłyszała nawet "przepraszam". Bo nikt nie poczuwa się do winy za jego śmierć. Odpowiedzialnością przerzucają się miasto i koleje.

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,8..._sie_winny.html
tony montana
sprawa własności kładki powoli się wyjaśnia: naszemiasto.pl
gregol
CYTAT
Jak dodał, od początku kwietnia - czyli rozpoczęcia się sezonu - w całym kraju utonęło już 395 osób.

gazeta.pl

Czy ktoś wie jak wygląda sytuacja na naszych jeziorach? "Głośno" było tylko o jednym wypadku na początku sezonu w okolicach Łęknic. Czy coś później się wydarzyło?
Michael_SA
Dziś ok. 15:30 na augustynika był poważny wypadek. Droga zamknięta , chyba ze 4 karetki , wyglądało to fatalnie... Zna ktoś szczegóły??
mgmisiek
CYTAT(Michael_SA @ pią, 06 sie 2010 - 17:38) *
Dziś ok. 15:30 na augustynika był poważny wypadek. Droga zamknięta , chyba ze 4 karetki , wyglądało to fatalnie... Zna ktoś szczegóły??


No wyglądało fatalnie - ja tylko widziałem tam "zdemolowane" czerwone kombi zaraz za łukiem za skrzyżowaniem z Wojska Polskiego i rzeczywiście dużo karetek i straży.
aston
jakiś wypadek wczoraj koło microhuty:
http://www.youtube.com/watch?v=XBRC1p29Ij8

(nie ja to nagrywałem filmik znalazłem na necie)
olo
W czwartek, przy Biedronce, ok. południa zapalił się biały dostawczak, (chyba mercedes). Przyjechała jednostka PSP, wybili szybe, nawlewali piany i już. Potem poilcja i zrozpaczony właściciel.
Sebastian22
CYTAT(olo @ nie, 08 sie 2010 - 21:33) *
W czwartek, przy Biedronce, ok. południa zapalił się biały dostawczak, (chyba mercedes). Przyjechała jednostka PSP, wybili szybe, nawlewali piany i już. Potem poilcja i zrozpaczony właściciel.

przy ktorej biedronce?
olo
CYTAT(Sebastian22 @ pon, 09 sie 2010 - 00:22) *
CYTAT(olo @ nie, 08 sie 2010 - 21:33) *
W czwartek, przy Biedronce, ok. południa zapalił się biały dostawczak, (chyba mercedes). Przyjechała jednostka PSP, wybili szybe, nawlewali piany i już. Potem poilcja i zrozpaczony właściciel.

przy ktorej biedronce?


Uppppss. Wybaczcie. Przy Biedronce na Kasprzaka. Auto stało przy ulicy, od wewnątrz osiedla. Myślę, że gdyby właściciel był obok obyło by się bez zalania.
signaal
Wczoraj około 23 na Łącznej w jednym z demontowanych baraków zabił się, zapewne w wyniku upadku, mężczyzna.
beata
CYTAT(signaal @ śro, 11 sie 2010 - 21:22) *
Wczoraj około 23 na Łącznej w jednym z demontowanych baraków zabił się, zapewne w wyniku upadku, mężczyzna.
Wcześniej czy póżniej było to do przewidzenia, MZBM nie potrafi zabezpieczyć opuszczonych baraków.A w tej chwili jest to raj na ziemi dla amatorów surowców które można spieniężyć. .Wcale bym się nie zdziwiła jakby się okazało,że ten człowiek nie spadł sam.
xMarcinx
CYTAT(beata @ czw, 12 sie 2010 - 20:21) *
CYTAT(signaal @ śro, 11 sie 2010 - 21:22) *
Wczoraj około 23 na Łącznej w jednym z demontowanych baraków zabił się, zapewne w wyniku upadku, mężczyzna.
Wcześniej czy póżniej było to do przewidzenia, MZBM nie potrafi zabezpieczyć opuszczonych baraków.A w tej chwili jest to raj na ziemi dla amatorów surowców które można spieniężyć. .Wcale bym się nie zdziwiła jakby się okazało,że ten człowiek nie spadł sam.


Ja słyszałem, ze te wszystkie baraki mają zaadoptować na slamsy.. to jak rozbierają czy nie? Dla mnie śmieszny jest sam fakt, ze budowane były z planowanym życiem do 20 lat.. a już troche dłuzej stoją
signaal
CYTAT(xMarcinx @ czw, 12 sie 2010 - 21:01) *
CYTAT(beata @ czw, 12 sie 2010 - 20:21) *
CYTAT(signaal @ śro, 11 sie 2010 - 21:22) *
Wczoraj około 23 na Łącznej w jednym z demontowanych baraków zabił się, zapewne w wyniku upadku, mężczyzna.
Wcześniej czy póżniej było to do przewidzenia, MZBM nie potrafi zabezpieczyć opuszczonych baraków.A w tej chwili jest to raj na ziemi dla amatorów surowców które można spieniężyć. .Wcale bym się nie zdziwiła jakby się okazało,że ten człowiek nie spadł sam.


Ja słyszałem, ze te wszystkie baraki mają zaadoptować na slamsy.. to jak rozbierają czy nie? Dla mnie śmieszny jest sam fakt, ze budowane były z planowanym życiem do 20 lat.. a już troche dłuzej stoją

Zabrzmi to może śmiesznie ale... rozbierają a potem budują od nowa. Doprowadzają do stanu, że pozostaje tylko stalowa konstrukcja a potem na jej podstawie budowane są od nowa... Szkoda że swego czasu zdążono całkowicie wyburzyć tylko 3 lub 4 z nich.
xMarcinx
Szkoda komentować tego co tam w takim razie robią. Nie dość, że przepłacają to jeszcze robią kaszane (technologiczną i społeczno-psychologiczną).
signaal
Kolejny tragiczny zgon na Łącznej. Około 19 kobieta najprawdopodobniej wypadła z okna Lipska, tego na przeciwko Kaczora.
beata
Właśnie całą akcje widzę do tej pory przez okno,policja nadal jest na miejscu zajścia i zbiera dowody.Z tego co mi wiadomo kobieta była pod wpływem alkoholu.
Sebastian22
no coz - widać że lokale socjalne nie mogą być zbyt wysokie, bo ludzie z okien wypadają, muszą to być baraki parterowe i już.....najwyżej sobie kończynę złamie....wiem że może dość ostro piszę ale przecież cl ludzie tam non stop chlają (wiem wiem nie wszyscy ale....)
xMarcinx
... i jak dalej będą ich upychać w getta im podobnych, to raczej za wiele się nie zmieni.
signaal
28 – 29 sierpnia 2010 na terenach Expo Silesia w Sosnowcu odbędzie się zlot strażacki. Wstęp oczywiście wolny. Szczegółowy program pod adresem: http://www.exposilesia.pl/zlotstrazacki/0/0/pl/
Misiek
Witam,
Dzisiejszego dnia w okolicach godziny 19 byłem świadkiem interesującego wydarzenia. Mianowicie dwóch bardzo gorliwych stróżów porządku w naszym mieście, potocznie zwanych "strażnikami miejskimi" doczepiło się do wstawionego gościa, który siedział na ławce przed PKZ. Stali obok niego przez dobre 20 min (jak nie dłużej), czekając nie wiadomo na co. Gość nie przejawiał agresji, po prostu odpoczywał po "ciężkim popołudniu", a może świętował rozpoczęcie weekendu laugh.gif ale nadgorliwi funkcjonariusze SM widocznie nic innego do roboty nie mają, przegonili staruszków handlujących w przejściu, to teraz oczyszczają ławki na reprezentacyjnym placu miasta. Żenada. Sytuacja ta utwierdziła minie w przekonaniu że SM jest instytucją zbędną dla funkcjonowania miasta.

PS: Kilka fotek ze zdarzenia poniżej.





xMarcinx
CYTAT(Misiek @ pią, 27 sie 2010 - 23:59) *
Witam,
Dzisiejszego dnia w okolicach godziny 19 byłem świadkiem interesującego wydarzenia. Mianowicie dwóch bardzo gorliwych stróżów porządku w naszym mieście, potocznie zwanych "strażnikami miejskimi" doczepiło się do wstawionego gościa, który siedział na ławce przed PKZ. Stali obok niego przez dobre 20 min (jak nie dłużej), czekając nie wiadomo na co. Gość nie przejawiał agresji, po prostu odpoczywał po "ciężkim popołudniu", a może świętował rozpoczęcie weekendu laugh.gif ale nadgorliwi funkcjonariusze SM widocznie nic innego do roboty nie mają, przegonili staruszków handlujących w przejściu, to teraz oczyszczają ławki na reprezentacyjnym placu miasta. Żenada. Sytuacja ta utwierdziła minie w przekonaniu że SM jest instytucją zbędną dla funkcjonowania miasta.

PS: Kilka fotek ze zdarzenia poniżej.







Prawidłowo, zresztą skąd wiesz ze przeganiali? Może odesłali do ośrodka dla bezdomnych?
marcin.p
Oczywiście, że zachowali się prawidłowo. Gość nie był agresywny więc nie było potrzeby użycia środków przymusu. A SM od tego jest by menelstwo przeganiać z miejsc publicznych, by nielegalny handel tępić. A z resztą jakbyś prowadził własną budkę z warzywami to byś wiedział jak Cię przysłowia babcia z pietruszką okradać!
vacu
Wow, dzielne chłopaki konkretnie widzę spacyfikowali "śpiącego żula" laugh.gif
Tymczasem jak obok "żabki" niedaleko mnie ekipa żuli regularnie wyłudza kasę od przechodniów to jakoś dzielnych strażników teksasu nie widać laugh.gif No ale co się dziwić, taki nie śpiący to jeszcze w mordę może dać i zapaprać piękny mundur antyterrorysty laugh.gif
Kamil_
Dokładnie. Niech SM pilnuje porządku u góry w Parku Hallera w godzinach wieczornych a nie zaczepia odpoczywających ludzi smile2.gif
Mały77
Panowie - a znacie chociaż numer na SM? Dzwoniliście kiedyś, żeby zgłosić to co widzieliście?
Pewnie nie - lepiej przecież na forum ponarzekać niż coś z tym zrobić wink.gif
Potem żule się dowiedzą, że to ja dzwoniłem i co będzie wink.gif
xMarcinx
CYTAT(vacu @ sob, 28 sie 2010 - 19:04) *
Tymczasem jak obok "żabki" niedaleko mnie ekipa żuli regularnie wyłudza kasę od przechodniów to jakoś dzielnych strażników teksasu nie widać

1. Bo żebranie kasy jest legalne?
2. Bo by go odwieść na izbe musza mieć jego zgodę?
vacu
CYTAT(xMarcinx @ nie, 29 sie 2010 - 08:20) *
CYTAT(vacu @ sob, 28 sie 2010 - 19:04) *
Tymczasem jak obok "żabki" niedaleko mnie ekipa żuli regularnie wyłudza kasę od przechodniów to jakoś dzielnych strażników teksasu nie widać

1. Bo żebranie kasy jest legalne?
2. Bo by go odwieść na izbe musza mieć jego zgodę?

A gdzie napisałem o żebraniu? Napisałem "wyłudzają"! I od kiedy to żeby kogoś odwieźć na izbę potrzebna jest zgoda delikwenta?

@Mały77: kiedyś była taka sytuacja, że pewien żul rozbijał się u mnie za blokiem, w zasadzie nic nie niszczył ale hałasował i co rusz zaliczał glebę więc była obawa, że sobie krzywdę zrobi. To był pierwszy i ostatni raz kiedy zadzwoniłem po SM. Przyjechali po minimum 30 minutach (mimo, że zaznaczyłem, że zaraz sobie krzywdę zrobi, już wtedy dość mocno "farbił" po chodniku), chwilę przed ich przyjazdem żul padł na chodnik i już się nie ruszał a nasi strażnicy teksasu tylko podeszli, poświecili na niego telefonem lub czymś podobnym, odeszli z powrotem do auta (50 m dalej) i spokojnie czekali kolejne 15 minut na pogotowie). Żeby tylko nie dotknąć, bo można sobie mundur poplamić. Ja więcej do nich nie zadzwonię.
Druga sytuacja - moja mama jakiś miesiąc temu zauważyła na osiedlu leżącego faceta. Podeszła - waliło wódą ale nie był to bezdomny - brudas. Mimo to bała się go ruszać ale poprosiła przechodzącego faceta, żeby sprawdził, że ten leżący to na pewno od wódy leży. Facet tylko spojrzał i powiedział, że menel więc on go nie ruszy. Telefon do SM, mama powiedziała, że boi się faceta ruszyć ale może potrzebować pomocy. I co? Pojawili się po 40 minutach, znowy bezdotykowa ocena i oczekiwanie na pogotowie.
Podsumowując - imho należy zlikwidować tę durną instytucję, w której pracują niekompetentni ludzie i za te pieniądze ufundować ze dwa etaty w policji, większy pożytek z tego będzie...
signaal
CYTAT(vacu @ nie, 29 sie 2010 - 11:44) *
CYTAT(xMarcinx @ nie, 29 sie 2010 - 08:20) *
CYTAT(vacu @ sob, 28 sie 2010 - 19:04) *
Tymczasem jak obok "żabki" niedaleko mnie ekipa żuli regularnie wyłudza kasę od przechodniów to jakoś dzielnych strażników teksasu nie widać

1. Bo żebranie kasy jest legalne?
2. Bo by go odwieść na izbe musza mieć jego zgodę?

A gdzie napisałem o żebraniu? Napisałem "wyłudzają"! I od kiedy to żeby kogoś odwieźć na izbę potrzebna jest zgoda delikwenta?

@Mały77: kiedyś była taka sytuacja, że pewien żul rozbijał się u mnie za blokiem, w zasadzie nic nie niszczył ale hałasował i co rusz zaliczał glebę więc była obawa, że sobie krzywdę zrobi. To był pierwszy i ostatni raz kiedy zadzwoniłem po SM. Przyjechali po minimum 30 minutach (mimo, że zaznaczyłem, że zaraz sobie krzywdę zrobi, już wtedy dość mocno "farbił" po chodniku), chwilę przed ich przyjazdem żul padł na chodnik i już się nie ruszał a nasi strażnicy teksasu tylko podeszli, poświecili na niego telefonem lub czymś podobnym, odeszli z powrotem do auta (50 m dalej) i spokojnie czekali kolejne 15 minut na pogotowie). Żeby tylko nie dotknąć, bo można sobie mundur poplamić. Ja więcej do nich nie zadzwonię.
Druga sytuacja - moja mama jakiś miesiąc temu zauważyła na osiedlu leżącego faceta. Podeszła - waliło wódą ale nie był to bezdomny - brudas. Mimo to bała się go ruszać ale poprosiła przechodzącego faceta, żeby sprawdził, że ten leżący to na pewno od wódy leży. Facet tylko spojrzał i powiedział, że menel więc on go nie ruszy. Telefon do SM, mama powiedziała, że boi się faceta ruszyć ale może potrzebować pomocy. I co? Pojawili się po 40 minutach, znowy bezdotykowa ocena i oczekiwanie na pogotowie.
Podsumowując - imho należy zlikwidować tę durną instytucję, w której pracują niekompetentni ludzie i za te pieniądze ufundować ze dwa etaty w policji, większy pożytek z tego będzie...


No tak, przecież Policja do żuli przyjeżdża natychmiast i aż pali się żeby dotykowo im pomóc. Prawda? Nie oszukujmy się - żul nikogo nie wzrusza. Nawet Twojej mamy.
vacu
CYTAT(signaal @ nie, 29 sie 2010 - 16:00) *
No tak, przecież Policja do żuli przyjeżdża natychmiast i aż pali się żeby dotykowo im pomóc. Prawda? Nie oszukujmy się - żul nikogo nie wzrusza. Nawet Twojej mamy.

Tu nie o to chodzi, żeby policja tych żuli macała ale:

1) A gdybyś to ty wracał z zakrapianej imprezy i potknął się i uderzył w głowę - o co nietrudno po kilku kielonach - tracąc przytomność? Nie może być tak, że SM ocenia: "żul - więc nie tykamy". Jak oni chcą robić selekcję to nie za moje pieniądze! No ale pewnie ty nigdy "pod wpływem" do domu nie wracałeś...

2) Z policji przynajmniej jest pożytek i sama obecność na ulicy patrolu daje poczucie bezpieczeństwa. A ze SM każdy się śmieje jakie to łajzy i nieudacznicy - jak więc mają oni budzić respekt? Zresztą sami zapracowali na taki wizerunek - niby noszą "bojowe" mundury a ograniczają się do mandatów za złe parkowanie (i to nie tam gdzie trzeba) i wlepianie mandatów za picie piwa poza ogródkiem... Aaa, no i jeszcze przeganiają śpiących żuli, niestety żuli bardziej agresywnych już się boją...

Polecam:
http://www.gorlice.naszemiasto.pl/artykul/...iczan,id,t.html

http://www.mmbialystok.pl/artykul/po-co-na...jska-22749.html

marcin.p
Osoba pod wpływem nawet pogotowia nie rusza, więc... Kiedyś pod moim blokiem byłem świadkiem upadku takiej osoby, łeb roztrzaskany, pełno krwi, wzywam pogotowie, które przyjeżdża po... 45 minutach! Na szczęście gość oddychał, bo nie wyobrażam prowadzić masaż serca przez tak długi czas jeśli by nie oddychał. Pierwszy i ostatni raz faceta na oczy widziałem, więc to nie jest "miejscowy żul", a raczej osoba "wracająca do domu pod wpływem".

WNIOSEK:
Jak się idzie na zakrapianą imprezę to albo zapewnić sobie transport do domu albo zabezpieczyć trochę kasy i zamówić taxi, bo jeśli coś się stanie to nie ma co liczyć na "służby".



A myślisz vacu, że likwidacja sm i przekazanie kasy policji coś da? Nie wierzę. Po pierwsze pieniądze by poszły na kolejnych darmozjadów (czyt. dzielnicowych), którzy by tylko siedzieli za biurkiem i żarli hamburgery z budki koło "tokaja". A po drugie za takie sprawy jak chociażby odśnieżanie, psie kupy, handel uliczny, kontrola wywozu nieczystości itp oni się NIGDY nie ruszą.
vacu
CYTAT(marcin.p @ nie, 29 sie 2010 - 16:41) *
Osoba pod wpływem nawet pogotowia nie rusza, więc... Kiedyś pod moim blokiem byłem świadkiem upadku takiej osoby, łeb roztrzaskany, pełno krwi, wzywam pogotowie, które przyjeżdża po... 45 minutach! Na szczęście gość oddychał, bo nie wyobrażam prowadzić masaż serca przez tak długi czas jeśli by nie oddychał. Pierwszy i ostatni raz faceta na oczy widziałem, więc to nie jest "miejscowy żul", a raczej osoba "wracająca do domu pod wpływem".

WNIOSEK:
Jak się idzie na zakrapianą imprezę to albo zapewnić sobie transport do domu albo zabezpieczyć trochę kasy i zamówić taxi, bo jeśli coś się stanie to nie ma co liczyć na "służby".

To jest straszne co mówisz. Bo nie trzeba nawet wódy pić, pójdziesz z kuplami na piwko, wypijesz dwa - już będzie od ciebie śmierdzieć. I teraz niechbyś się potknął albo dostał zawału czy jeszcze czegoś innego - to nikt ci nie pomoże, bo śmierdzisz alkoholem? No bez jaj, ale już moja kasa (podatki) nikomu nie śmierdzi tak?

CYTAT(marcin.p @ nie, 29 sie 2010 - 16:41) *
A myślisz vacu, że likwidacja sm i przekazanie kasy policji coś da? Nie wierzę. Po pierwsze pieniądze by poszły na kolejnych darmozjadów (czyt. dzielnicowych), którzy by tylko siedzieli za biurkiem i żarli hamburgery z budki koło "tokaja". A po drugie za takie sprawy jak chociażby odśnieżanie, psie kupy, handel uliczny, kontrola wywozu nieczystości itp oni się NIGDY nie ruszą.

Wolę dzielnicowego, z napisem "policja", który będzie budził jakiś tam respekt niż łajzy w mundurach antyterrorystów trudniących się utrudnianiem życia i nabijaniem kasy gminie. Oczywiście kasa od miasta powinna iść na etaty "patrolowe" a nie "podgrzewaczy krzeseł". To jest kwestia dogadania się.
xMarcinx
CYTAT(vacu @ nie, 29 sie 2010 - 11:44) *
CYTAT(xMarcinx @ nie, 29 sie 2010 - 08:20) *
CYTAT(vacu @ sob, 28 sie 2010 - 19:04) *
Tymczasem jak obok "żabki" niedaleko mnie ekipa żuli regularnie wyłudza kasę od przechodniów to jakoś dzielnych strażników teksasu nie widać

1. Bo żebranie kasy jest legalne?
2. Bo by go odwieść na izbe musza mieć jego zgodę?



od 2 lat, dopiero jak jest agresywny (demoluje, bije etc lub sieje zgorszenie w miejscu publicznym to bez jego zgody
vacu
CYTAT(xMarcinx @ nie, 29 sie 2010 - 18:40) *
CYTAT(vacu @ nie, 29 sie 2010 - 11:44) *
CYTAT(xMarcinx @ nie, 29 sie 2010 - 08:20) *
CYTAT(vacu @ sob, 28 sie 2010 - 19:04) *
Tymczasem jak obok "żabki" niedaleko mnie ekipa żuli regularnie wyłudza kasę od przechodniów to jakoś dzielnych strażników teksasu nie widać

1. Bo żebranie kasy jest legalne?
2. Bo by go odwieść na izbe musza mieć jego zgodę?



od 2 lat, dopiero jak jest agresywny (demoluje, bije etc lub sieje zgorszenie w miejscu publicznym to bez jego zgody

Haha, nie wiedziałem. Ciekawe jaki odsetek jest pytany o zdanie no i - co ciekawsze - jaki wyraża chęć z własnej nieprzymuszonej woli odwiedzenia tego zacnego przybytku? laugh.gif
marcin.p
... lub jeśli swym zachowaniem zagraża bezpieczeństwu swojemu lub innych osób. I na tej podstawie można na izbę odwieźć każdego menela.


Vacu a ja wolę strażnika miejskiego niż dzielnicowego. A czy to źle, że działania sm nabijają miejską kasę? Mnie się wydaje, że nie. A, że kto się daje im złapać (fotoradar, psie kupy, handel itp.) niech płaci i nabija kasę DG. Za głupotę trzeba płacić! Takie jest moje zdanie.
xMarcinx
CYTAT(marcin.p @ nie, 29 sie 2010 - 19:11) *
... lub jeśli swym zachowaniem zagraża bezpieczeństwu swojemu lub innych osób. I na tej podstawie można na izbę odwieźć każdego menela.


Nie można, bo w pierwszej kolejności jest to miejsce zameldowania.. a jak wywiozą bez powodu to składa się się zażalenie i służba która podjęła taka decyzje musi udowodnić, ze istniały realne przesłanki do odesłania na izbę.
marcin.p
Ale większość z nich nie ma meldunku, więc...
vacu
CYTAT(marcin.p @ nie, 29 sie 2010 - 19:11) *
... lub jeśli swym zachowaniem zagraża bezpieczeństwu swojemu lub innych osób. I na tej podstawie można na izbę odwieźć każdego menela.


Vacu a ja wolę strażnika miejskiego niż dzielnicowego. A czy to źle, że działania sm nabijają miejską kasę? Mnie się wydaje, że nie. A, że kto się daje im złapać (fotoradar, psie kupy, handel itp.) niech płaci i nabija kasę DG. Za głupotę trzeba płacić! Takie jest moje zdanie.

Podam ci przykład - nie z DG ale znamienny.

Byłem z wizytą na budowie w Tarnowie w zeszłym roku. Jak to przy budowie - ciężko było stanąć, zaparkowałem przy chodniku, nie na zakazie. Po miesiącu dostaję list, że zostałem ukarany przez SM z artykułu jakiegośtam bez słowa wyjaśnienia. Dwa-trzy miesiące korespondowałem z komendantem SM chcąc chociaż się dowiedzieć za co ten mandat (nie pisało, że za parkowanie, art. jakiśtam: "inne wykroczenie"). Wymieniliśmy chyba po 10 listów poleconych-priorytetowych, w końcu sprawa trafiła do sądu, gdzie zostałem ukarany grzywną 100 zł za niepozostawienie 1,5m chodnika laugh.gif
Dodam, że parkowanie owo miało miejsce na totalnym zadupiu obok płotu nieczynnego zakładu, dalej ten rozlatujący się chodnik prowadził już tylko w pole i zaraz się urywał, ja poza budowlańcami ze wspomnianej budowy ani jednego tubylca tam nie widziałem.
Wniosek: koszty korespondencji (oprócz SM jeszcze kilka listów i wezwań z sądu), koszty sądowe, pensja strażnika itd. na bank przerosły owe 100zł a tak naprawdę szkodliwość mojego "czynu" była bliska zeru (przy czym nie jestem w 100% przekonany, że faktycznie nie zostawiłem 1,5m ale jak udowodnię?).

I tak działa SM. U nas w DG podobnie - jakoś z 3 maja aut nie potrafią usunąć, z okolic WSB gdzie stoją na zakazie także nie, nagabujących żuli się boją. Karają parkujących po osiedlach, gdzie ludzie nie mają innej opcji a szkodliwość jest znikoma, usuwają śpiących żuli - mnie jest szkoda pieniędzy na taką bandę nieudaczników. I po jaką cholerę im samochody? Szlag mnie trafia jak widzę jak się wiozą z jednego kebaba do drugiego zamiast ruszyć cztery litery i przy okazji rozejrzeć się po mieście.

angry.gif
marcin.p
A jak się ich zlikwiduje to za kebabem będą jeździć gliniarze, to gliniarze nic nie zrobią z 3 Maja, z okolica WSB, z żulami itp... Tylko, że jeśli już coś zrobią to miasto z tego nic nie będzie miało.
vacu
CYTAT(marcin.p @ nie, 29 sie 2010 - 20:13) *
A jak się ich zlikwiduje to za kebabem będą jeździć gliniarze, to gliniarze nic nie zrobią z 3 Maja, z okolica WSB, z żulami itp... Tylko, że jeśli już coś zrobią to miasto z tego nic nie będzie miało.

I bardzo dobrze, nienawidzę naciągactwa.

Jeszcze jeden artykuł dla miłośników SM:
http://img94.imageshack.us/img94/3256/fototyk.jpg

Mam całą kolekcję obrazującą "yntelygencję" panów z SM, np.:

http://www.turboimagehost.com/p/1607746/ZABRZE.JPG.html

http://www.poboczem.pl/naszym-zdaniem/news...owie,nId,294166

http://www.tvn24.pl/-1,1670777,0,1,4-minut...,wiadomosc.html

http://kaszubskie.info/Community/49382,Blo...w_Urugwaju.html


marcin.p
A więc tak:

1. Sprawa do rozstrzygnięcia dla sądu.

2. Pokaż zdjęcie jak sm zakłada blokadę na tę przyczepę. Może to właściciel zamontował by tego nie ukradli.

3. Klasyczny zarobek na fotoradarze. Ale z drugiej strony debili drogowym trzeba tępic wszelkimi sposobami. Dla mnie sprawa jest jasna: jedziesz po mieście 50km/h nie masz się czego bać, zapi..dalasz płacisz mandat. Proste

4. Nadgorliwość

5. Właściciel odpowiada za auto. Jeśli właściciela nie było w kraju powinien zabezpieczyć pojazd w taki sposób by nikt się nim nie mógł poruszać, lub spisać umowę użyczenia. Po za tym gdzie tam stroną jest sm? Stroną w sporze jest Biuro Płatnego Parkowania w Gdyni.
vacu
CYTAT(marcin.p @ nie, 29 sie 2010 - 21:24) *
A więc tak:

1. Sprawa do rozstrzygnięcia dla sądu.

2. Pokaż zdjęcie jak sm zakłada blokadę na tę przyczepę. Może to właściciel zamontował by tego nie ukradli.

3. Klasyczny zarobek na fotoradarze. Ale z drugiej strony debili drogowym trzeba tępic wszelkimi sposobami. Dla mnie sprawa jest jasna: jedziesz po mieście 50km/h nie masz się czego bać, zapi..dalasz płacisz mandat. Proste

4. Nadgorliwość

5. Właściciel odpowiada za auto. Jeśli właściciela nie było w kraju powinien zabezpieczyć pojazd w taki sposób by nikt się nim nie mógł poruszać, lub spisać umowę użyczenia. Po za tym gdzie tam stroną jest sm? Stroną w sporze jest Biuro Płatnego Parkowania w Gdyni.

Ad 5: Mój błąd, z rozpędu wrzuciłem smile2.gif

Możesz wszystko usprawiedliwić, tylko pokaż mi takiego, co nigdy nie przekroczył 50 w mieście!

Sprecyzuję mój zarzut główny wobec instytucji SM: nie powoduje SM poprawy bezpieczeństwa w miastach, bo jej głównym zadaniem jest nabijanie miastom kasy. Przez to zajmują się SM wykroczeniami, które choć wciąż są wykroczeniami to jednak ich szkodliwość społeczna mieści się w granicach błędu statystycznego. Są natomiast łatwe do udowodnienia i niewielu o te 50-100 zł pójdzie do sądu. Natomiast tam gdzie by naprawdę byli potrzebni - ich nie ma, bo takie sprawy: nie przyniosą dochodu gminie, można dostać po głowie, itp. itd. Jednak co by nie mówić o policji to jednak nie ma ona żadnej gotówki z wypisanych mandatów więc i też nie ma powodów by karać złośliwie.
xMarcinx
CYTAT(marcin.p @ nie, 29 sie 2010 - 19:30) *
Ale większość z nich nie ma meldunku, więc...


Wiec nawet nie spisują, bo za "wytrzeźwienie" kasa idzie z budżetu miasta gdzie zatrzymali delikwenta i to właśnie dlatego jednych SM rusza, a drugich nie.. Przepisy o SM mają ulec zmianie i SM tez będzie się zajmować przestępstwami (co mnie martwi przy obecnej rekrutacji do SM). Zresztą nie wiem po co Vacu tak generalizujesz, jeden garstka trepów z SM jest blee, czyli wszyscy tam sa ble?
signaal
CYTAT(vacu @ nie, 29 sie 2010 - 17:46) *
CYTAT(marcin.p @ nie, 29 sie 2010 - 16:41) *
Osoba pod wpływem nawet pogotowia nie rusza, więc... Kiedyś pod moim blokiem byłem świadkiem upadku takiej osoby, łeb roztrzaskany, pełno krwi, wzywam pogotowie, które przyjeżdża po... 45 minutach! Na szczęście gość oddychał, bo nie wyobrażam prowadzić masaż serca przez tak długi czas jeśli by nie oddychał. Pierwszy i ostatni raz faceta na oczy widziałem, więc to nie jest "miejscowy żul", a raczej osoba "wracająca do domu pod wpływem".

WNIOSEK:
Jak się idzie na zakrapianą imprezę to albo zapewnić sobie transport do domu albo zabezpieczyć trochę kasy i zamówić taxi, bo jeśli coś się stanie to nie ma co liczyć na "służby".

To jest straszne co mówisz. Bo nie trzeba nawet wódy pić, pójdziesz z kuplami na piwko, wypijesz dwa - już będzie od ciebie śmierdzieć. I teraz niechbyś się potknął albo dostał zawału czy jeszcze czegoś innego - to nikt ci nie pomoże, bo śmierdzisz alkoholem? No bez jaj, ale już moja kasa (podatki) nikomu nie śmierdzi tak?


Jest dokładnie ja mówisz - śmierdzisz alkoholem to jesteś "pijak. I złodziej, bo każden pijak to złodziej". Przykładów tego podejścia daleko nie musisz szukać, sam podałeś dwa - siebie i swoją mamę. i żeby nad losem żuli nie rozczulać się za bardzo - to właśnie żulia doprowadziła do całkowitego znieczulenia pogotowia, policji, kogo tam jeszcze na problem "leży, bez kontaktu". Zdarza się, że wezwania takie stanowią kilkadziesiąt procent ogółu!
Szukanie durni w SM... Mogę poszukać linków, które pokazują, że w policji też pracuje specyficzny rodzaj ludzi... Żeby nie być gołosłownym
http://www.tvn24.pl/-1,1660981,0,1,obiekty...,wiadomosc.html
Naprawdę uważasz, że facet zbierający pijaków i pilnujący, żeby dobrze chodniki były odśnieżone powinien mieć prawo do przejścia na emeryturę po 15 latach? ;-)
Maryhna
Ktoś tu pisał o tym jak to żule nabijają kabzę naszemu miastu.
Widzieliście kiedyś żula, który zapłacił za pobyt w izbie? biggrin.gif
I takiego, który przejmowałby się faktem, że będzie miał za to kolegium albo inne problemy?

Jedyny minus wizyty w izbie to fakt, że przez 48 h organizm nie będzie miał dostępu do alkoholu. To tylko ich odstrasza.
vacu
@xMarcinx: Mam wrażenie, że w Strażach Miejskich/Gminnych "trepów" jest więcej niż np. w Policji. Może wynika to z mniej rygorystycznych wymagań (co prawda ktoś tu już kiedyś pisał, że już nie jest tak, że biorą każdego ale jednak po tym co widzę mam inne wrażenie), może z powodu jakichś kompleksów (niby są "stróżami prawa" ale bardziej jak "cieć" niż "gliniarz") - nie wiem. Jednak podstawowe zarzuty wobec SM przedstawiłem wyżej: "nie powoduje SM poprawy bezpieczeństwa w miastach, bo jej głównym zadaniem jest nabijanie miastom kasy.". Do pilnowania odśnieżonych chodników czy psich gówien albo zakładania blokad nie potrzeba umundurowanych jak antyterroryści osobników w samochodach, wystarczy jakiś zwykły urzędnik.

@signaal: To niestety smutne co piszesz ale co poradzić. Co do SM to już wyżej napisałem - niekompetencja niektórych SM ma jednak dla mnie drugorzędne znaczenie, przede wszystkim idea tej pseudo-służby jest dla mnie porażką.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
Invision Power Board © 2001-2025 Invision Power Services, Inc.