CYTAT(olo @ sob, 01 lut 2014 - 01:09)

Nie chce mi się malować czerwonych kresek, ale uważasz, że gdzie wyląduje to czerwone autko na dole Twojego wzorcowego ronda, jeśli nawiedzony, ślepy 65 latek nie ustąpi pierwszeństwa? Widzisz jakąś różnicę między ulicą Kościuszki a wyspą na rondzie? Dla kierowcy czerwonego, bądź niebieskiego jeśli czerwonemu się uda, to żadna różnica. I tyle.
1. Chodzi o efekt psychologiczny. Widząc przed oczami barierę w postaci wysepki odruchowo kolejne kilka procent zdejmie nogę z gazu. Pewnie wciąż będą wypadki ale zdecydowanie mniej.
2. Na naszym rondzie dostajesz strzał centralnie w bok co jest bardzo niebezpieczne dla pasażera, zwłaszcza jeśli auto nie ma kurtyn. Na normalnym rondzie auta ewentualnie "ztrysną" się bokami, pogniecie się blacha ale jest to dużo mniej niebezpieczne.
3. Na normalnym rondzie mam czas i miejsce na zmianę pasa pomiędzy kolejnymi zjazdami/wjazdami, na naszym "rondzie" nie ma miejsca na to (wjazdy i zjazdy tramwaju to też zjazdy/wjazdy!)
CYTAT(prezes @ sob, 01 lut 2014 - 07:48)

ja uważam, że najbezpieczniejsze byłoby tu rondo turbinowe. Wszystko totalnie jasne, nie ma możliwości błędu. Jazda odbywałaby się dokładnie tak samo jak teraz, tylko dla "debili" byłyby ograniczenia krawężnikami i nie mogliby popełnić żadnego błędu.
np. takie:
żródło obrazka: http://www.tarnowo24.pl/po-co-nam-rondo-tu...w-przezmierowieBingo! Niektórzy tu się uparli że ja chcę świateł, a guzik prawda, mnie sama idea ronda się podoba. Ronda! a nie takiej hybrydy jak jest u nas. A najlepiej turbinowe.
CYTAT(Mały77 @ sob, 01 lut 2014 - 09:53)

CYTAT(sandwich @ pią, 31 sty 2014 - 22:52)

Źle są namalowane znaki poziome, bo zewnętrznym nie można nawet jechać skręcając w prawo. Strzałki na jezdni przy wjeździe na rondo jednoznacznie nakazują, gdzie trzeba jechać i z takiego ronda można z wewnętrznego pasa zjechać bezpośrednio do wylotu z ronda. Gostek na zewnętrznym nie może ci zajechać drogi, bo nie podporządkowałby się strzałkom przy wjeździe.
Nieprawda - kierowca spokojnie może sobie z zewnętrznego pasa zajechać drogę temu, który wewnętrznym tnie prosto - wielokrotnie było to wyjaśniane tutaj i nawet nasza policja się na ten temat wypowiedziała.
Prezes - szacun - tylko te krawężniki musiałyby mieć z 0,5 metra wysokości

Kiedyś było na ten temat wyjaśnienie na TVS, na rondzie w Katowicach jest ten sam problem i właśnie go wyjaśniał policjant. Wg. niego kierowca z prawego pasa dostałby mandat za nieprzestrzeganie znaków poziomych ale sprawcą wypadku byłoby auto z pasa środkowego, które bezwzględnie musi ustąpić pierwszeństwa jadącemu po pasie zewnętrznym, niezależnie od znaków poziomych przed rondem czy czegokolwiek innego. Taka sprzeczność w przepisach jest.
Wg. mnie te strzałki powinny w ogóle zniknąć bo powodują niepotrzebne zamieszanie, bez nich zasady ruchu na rondzie są dość proste. Mają sens na rondzie turbinowym bo tam po prostu linie mymuszają kierunek jazdy i nie da się pojechać inaczej niż strzałki pokazują nie przecinając ciągłej bądź nie łamiąc słupków (gdzieniegdzie są takie, lub coś w rodzaju krawężnika).
[Edytka]
Filmu nie mogę znaleźć ale jest artykuł:
http://www.tvs.pl/7400,kolizyjne_rondo.html