Dąbrowscy policjanci zatrzymali 3 młodych mężczyzn, którzy dokonali kradzieży słodyczy ze sklepu w centrum Dąbrowy Górniczej. Pijani sprawcy, aby utrzymać się w posiadaniu skradzionych łakoci użyli przemocy wobec ekspedientki sklepu, chwilę potem wpadli w ręce funkcjonariuszy niedaleko miejsca zdarzenia. Mężczyznom za kradzież rozbójniczą grozi do 10 lat więzienia.

Do zdarzenia doszło wieczorem w miniony piątek przy ul. Kościuszki w całodobowym sklepie spożywczym. Policjanci wydziału prewencji na podstawie przekazanych przez dyżurnego dąbrowskiego garnizonu policji rysopisów sprawców w rejonie Parku Hallera namierzyli i zatrzymali 3 nietrzeźwych mężczyzn w wieku 19, 22 i 26 lat, którzy wcześniej użyli przemocy fizycznej między innymi odpychając ekspedientkę, aby utrzymać się w posiadaniu skradzionych z tego sklepu drobnych słodyczy i masła orzechowego. Młodym mieszkańcom Dąbrowy Górniczej funkcjonariusze dzisiaj przedstawili zarzuty kradzieży rozbójniczej, za które to przestępstwo grozi do 10 lat pozbawienia wolności.

Dziś przed 2 w nocy na Królowej Jadwigi , akcja strażaków , ewakuacja mieszkańców. Pewnie pożar gdzieś na 8/9 piętrze.

Policjanci z wydziału kryminalnego dąbrowskiej komendy wyjaśniają przyczyny i okoliczności pożaru mieszkania, do którego doszło dzisiaj w nocy w budynku mieszkalnym przy ul. Królowej Jadwigi w Dąbrowie Górniczej. Ogień strawił doszczętnie mieszkanie. Nikt nie ucierpiał.
Do feralnego zdarzenia doszło dzisiaj w nocy około godz. 1.30. Wtedy to dyżurny dąbrowskiej komendy policji otrzymał zgłoszenie, że pali się mieszkanie w 10-cio piętrowym bloku przy ul. Królowej Jadwigi 25. Niezwłocznie na miejsce udali się mundurowi, którzy potwierdzili zgłoszenie. Na miejsce przybyły również zastępy Straży Pożarnej. Pożar został szybko ugaszony. Nikt z mieszkańców nie odniósł obrażeń, 18-letni chłopak został odwieziony do szpitala na obserwację. Ogień doszczętnie strawił mieszkanie na ósmym piętrze budynku. Śledczy z wydziału kryminalnego ustalają okoliczności i przyczyny pożaru. Z wstępnych ustaleń funkcjonariuszy wynika, że zarzewie pożaru miało miejsce w kuchni mieszkania.

Dąbrowa Górnicza policja narkotyki: wpadka na Redenie
2013-11-04, Aktualizacja: wczoraj 11:27

Dąbrowa Górnicza policja narkotyki. Ponad 13 tysięcy „działek” dilerskich metaamfetaminy nie trafi na rynek. Policjanci z Komendy Miejskiej Policji w Dąbrowie Górniczej oraz funkcjonariusze Służby Celnej zatrzymali posiadacza znacznej ilości narkotyków, którym okazał się 26-letni mieszkaniec Dąbrowy Górniczej.
Z metaamfetaminy mogło powstać 13 tys. działek narkotyku

Z metaamfetaminy mogło powstać 13 tys. działek narkotyku
Masz zdjęcie do tego tematu? Wyślij
Dąbrowa Górnicza policja narkotyki: wpadka na Redenie


W wyniku wspólnych działań dąbrowskich policjantów oraz funkcjonariuszy Służby Celnej w jednym z mieszkań na terenie dąbrowskiej dzielnicy Reden funkcjonariusze ujawnili 1,3 kilograma metaamfetatminy, której czarnorynkowa wartość to prawie 50 tys. złotych. Posiadaczem białego proszku okazał się 27-letni mieszkaniec Dąbrowy Górniczej. Z przejętych przez stróżów prawa narkotyków można było wytworzyć 13 000 "działek" dilerskich, które miały trafić na rynek śląska i zagłębia.

Dąbrowa Górnicza policja narkotyki: czeka surowa kara


Za posiadanie znacznej ilości narkotyków mężczyźnie grozi teraz do 10 lat więzienia. Podejrzany został objęty policyjnym dozorem, zastosowano również wobec niego poręcznie majątkowe. Dąbrowianin musiał oddać też swój paszport.

Pożar Huta Katowice. Strażacy gaszą ogień pod walcownią
2013-11-07, Aktualizacja: dzisiaj 19:41

Pożar Huta Katowice. 8 jednostek straży pożarnej usiłuje opanować pożar pod walcownią w Hucie Katowice. Akcję utrudnia duże zadymienie.

Zgłoszenie o pożarze w Hucie Katowice w Dąbrowie Górniczej straż pożarna otrzymała o godz. 17.12. Od tej pory na miejscu pracuje 8 jednostek straży pożarnej z zakładu, Dąbrowy Górniczej i Sosnowca. Na miejsce jedzie też pluton strażacki z kamera termowizyjną.

- Ogień pojawił się w tunelach kablowych pod walcownią. To jest taki budynek o długości 600 metrów. Pod nim znajdują się wąskie tunele, na ścianach których ciągną się kable. W jednym z takich tuneli pojawił się ogień, ale towarzyszy temu silne zdymienie, które roznosi się też na halę walcowni - mówi Piotr Remesz, rzecznik straży pożarnej w Dąbrowie Górniczej. - Trudno nam przez to zadymienie znaleźć źródło ognia i ma nam w tym pomóc kamera termowizyjna. Ponadto w tunelach są też grodzie przeciwpożarowe, które uruchamiają się w razie pożaru. Zabezpieczają, by ogień się nie rozprzestrzeniał, ale tez utrudniają nam dojście do miejsca pożaru - dodaje.

Z tego powodu akcja gaśnicza może potrwać wiele godzin. Niemniej nikt nie ucierpiał na terenie Huty Katowice.

Kolejny pożar w Hucie Katowice. Strażacy już opanowali ogień
Opublikowano: 19 lis 2013
Przez: Paweł Leśniak
Komentarze:
Tag: Arcelor Mittal Poland, ArcelorMittal w Dąbrowie Górniczej, Huta Dąbrowa Górnicza, Huta Katowice, pożar w dabrowie górniczej, Pożar w Hucie Katowice, PSP Dąbrowa Górnicza, Straż Pożarna Dąbrowa Górnicza
Dąbrowski oddział Arcelor MittalPoland nie ma ostatnio szczęścia. Niecałe 2 tygodnie po groźnym pożarze w piwnicy kablowej, ogień pojawił się w innym miejscu.


Jak poinformował rzecznik dąbrowskiej straży pożarnej, do pożaru doszło w tzw. węźle przesypowym. - W tej chwili sytuacja jest już opanowana – powiedział ok. godziny 16 Piotr Remesz z dąbrowskiej straży.

Najprawdopodobniej uszkodzone są wszystkie 4 taśmociągi. W sumie w interwencji bierze udział 14 jednostek straży pożarnej z Dąbrowy Górniczej i Sosnowca. Przyczyny nie są jeszcze znane.

Czy ktoś ma jakiś pomysł, po kiego diabła od trzech dni na Kasprzaka pod Leviatanem i ponoć w Gołonogu na Waszyngtonie stoją policyjne radiowozy? Jeśli mają stać niech stoją, czuję się bezpieczniej, ale dlaczego przez całe godziny ma radiowóz włączony silnik. Szarakowi grożą już po minucie mandatem.

Pod lewiatanem i żabką przy Wojska Polskiego też stoi całymi dniami radiowóz, tylko akurat kiedy ostatnio przechodziłem to mieli zgaszony silnik. Czy ktoś orientuje się czym jest spowodowana ta akcja?

akcja ta jest zapewne spowodowana wymogiem oszczędzania paliwa. A że mają włączone silniki? bo zużycia paliwa są liczone wg. kart drogowych, które często są zawyżone. Po co są zawyżane? By na papierze nie wychodziły za duże "przepały". Jak to wygląda? A no tak, że producent deklaruje spalanie w ruchu miejskim np. 7,8l/100km, więc w karty jako limit wpisuje się 9l/100km po to by kierowca mógł swobodnie używać np. klimatyzacji, ogrzewania, dodatkowego oświetlenia itp. a przy tym wszystkim nie był obciązany kosztami zbyt dużego zużycia paliwa.

Tak więc podsumowując: wg. papierów kończy się limit na paliwo, więc trzeba robić mało km, a że są oszczędności na spalaniu to się stoi na włączonym silniku.

A nie prościej byłoby wężykiem z baku?

Dwa dni przerwy i stoi "kijanka" na włączonym silniku.

...bo pow. minuty chyba w terenie zabudowanym to zabronione.

Wczoraj też stali , ale silnik mieli wyłączony.
Nie przyszło wam do głowy, że mogli mieć włączony silnik, by się ogrzać?

Policja zatrzymała w Dąbrowie Górniczej dwóch paserów, którzy mieli w domu tysiąc par kradzionych majtek, dżinsów i butów. Złodzieje wynieśli je z centrum handlowego.
Paserzy w wieku 28 i 35 lat wpadli podczas rutynowej kontroli drogowej przy ul. Dojazdowej w Dąbrowie Górniczej. W ich volkswagenie passacie policjanci znaleźli kilkanaście par dżinsów w różnych rozmiarach. Mężczyźni nie potrafili wyjaśnić, skąd je mają. - Nasi ludzie ustalili, że skradziono je z pobliskiego centrum handlowego - twierdzi zespół prasowy komendy wojewódzkiej w Katowicach.

Podczas rewizji mieszkań zatrzymanych znaleziono tysiąc par kradzionych majtek, spodni i butów. Mężczyznom przedstawiono zarzuty paserstwa. Teraz policja szuka złodziei, którzy dostarczali im towar.

Cały tekst: http://katowice.gazeta.pl/katowice/1,35063...t#ixzz2n5ATdZ00

A można się ogrzewać w samochodzie podczas postoju na terenie zabudowanym?

W kodeksie drogowym zabrania się pozostawiania pracującego silnika podczas postoju na obszarze zabudowanym. Wystarczy dłużej niż przez minutę pozostawić auto z włączoną jednostką napędową i już można otrzymać mandat w wysokości 100 zł. To samo dotyczy odśnieżania samochodu przy pracującym silniku.

to kierowcy pojazdów strazy pożarnej podczas akcji ratowniczych i kierowcy karetek pogotowia tez powinni dostawac mandaty?
tylko nie mówcie że straż gasi pożary i musi mieć włączony silnik,
i jak sie ma kodeks drogowy w takim przypadku do straży pożarnej?

2. Zabrania się kierującemu:

1) oddalania się od pojazdu, gdy silnik jest w ruchu,
2) używania pojazdu w sposób powodujący uciążliwości związane z nadmierną emisją spalin do środowiska lub nadmiernym hałasem,
3) pozostawiania pracującego silnika podczas postoju na obszarze zabudowanym; nie dotyczy to pojazdu wykonującego czynności na drodze,
4) ciągnięcia za pojazdem osoby na nartach, sankach, wrotkach lub innym podobnym urządzeniu,
5) używania opon z umieszczonymi w nich na trwałe elementami przeciwślizgowymi.

to kierowcy pojazdów strazy pożarnej podczas akcji ratowniczych i kierowcy karetek pogotowia tez powinni dostawac mandaty?
tylko nie mówcie że straż gasi pożary i musi mieć włączony silnik,
i jak sie ma kodeks drogowy w takim przypadku do straży pożarnej?

Jest mała różnica między pracującym wozem strżackim, bo silnik napędza autopompe a strózami grzejącymi się w samochodzie. Ostatecznie wychodzi na to jednak, że tylki kierowca cywil dostanie mandat za to, że grzeje auto z dzieckiem w środku.

Śląscy policjanci otrzymali nowe radiowozy. Oznakowane kia cee'd i nieoznakowane ople astra IV odebrali przedstawiciele wielu komend garnizonu. Zakup nowych radiowozów jest współfinansowany przez Fundusz Wsparcia Policji i samorządy lokalne.

Astry IV generacji wyposażone są w silniki benzynowe o pojemności 1600 cm3 i mocy 115 KM. Pod maskami Kia Cee'd w wersji nadwoziowej kombi zamontowano również benzynowe jednostki o pojemności 1600 cm3, lecz mocy 135 KM.

32 ople astra odebrali dzisiaj przedstawiciele komend z Bielska-Białej, Chorzowa, Częstochowy, Dąbrowy Górniczej, Jaworzna, Katowic, Kłobucka, Mysłowic, Myszkowa, Pszczyny,Rybnika, Sosnowca, Świętochłowic, Tarnowskich Gór, Wodzisławia Ślaskiego i Zawiercia.

21 kia cee'd trafiło natomiast do komend w Cieszynie, Chorzowie, Dąbrowie Górniczej, Jaworznie, Jastrzębiu Zdroju, Katowicach, Lublińcu, Sosnowcu, Tarnowskich Górach, Tychach, Wodzisławiu Śląskim, Zabrzu i Zawierciu.

Komendanci tych jednostek zdecydują, do jakich pionów one trafią. Zakup radiowozów z policyjnego budżetu i pieniędzy z odszkodowań za uszkodzone w wypadkach samochody został dofinansowany z Funduszu Wsparcia Policji oraz przez samorządy lokalne.

(KWP w Katowicach / mg)

Śmiertelne potrącenie w Łazach Błędowskich
Czwartek, 12-12-2013 Dąbrowa Górnicza

Policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego dąbrowskiej komendy wyjaśniają przyczyny i okoliczności zdarzenia drogowego, do którego doszło wczoraj wieczorem w Łazach Błędowowskich. W wyniku potrącenia przez osobowego opla śmierć poniósł mężczyzna.
Do zdarzenia doszło wczoraj około godz. 19.30 na ul. Łazy Błędowskie w Dąbrowie Górniczej. Z wstępnych ustaleń wynika, że na leżącego na jezdni mężczyznę najechał osobowy opel vectra. W wyniku odniesionych w zderzeniu z pojazdem obrażeń 47-letni mieszkaniec Dąbrowy Górniczej poniósł śmierć na miejscu. U kierującego autem osobowym, 43-letniego mężczyzny policjanci nie stwierdzili obecności alkoholu w wydychanym powietrzu. Wszczęte śledztwo wyjaśni przyczyny i okoliczności tego tragicznego w skutkach zdarzenia. Przybyły na miejsce prokurator zarządził przeprowadzenie sekcji zwłok.

W czwartek 12.12 około 23:00 na osiedlowej alejce wzdłuż bloku 32 przy Piłsudskiego, rozjuszony nawalony lub naćpany debil w wieku około 45 lat rozpieprzył kilkanaście lusterek samochodowych. Na skutek akcji mieszkańców i Policji został schwytany i osadzony w areszcie.
Gościu się teraz nie wypłaci - sprawa z urzędu w toku a jak nie to z powództwa cywilnego pewne. Nie ma nic za darmo.
Dodam, że skuty i zapakowany do policyjnej suki rzucał się w niej i darł jak zraniony guziec.

Co za świat....

nie swiat. Polska.

Gościu się teraz nie wypłaci - sprawa z urzędu w toku a jak nie to z powództwa cywilnego pewne. Nie ma nic za darmo.

Czy ktoś zna szczegóły wypadku do ktorego doszło na DK94 wieczorem 13 grudnia? Wg portalu naszemiasto zginęła tam jedna osoba.

Tragiczny wypadek na dąbrowskim odcinku DK 94
Niedziela, 15-12-2013 Dąbrowa Górnicza

Policjanci z Dąbrowy Górniczej wyjaśniają okoliczności tragicznego wypadku drogowego, do jakiego doszło w piątkowy wieczór na Drodze Krajowej nr 94. W wyniku zderzenia czołowego lanci z toyotą zginął 41-letni kierowca pierwszego auta.



Do zdarzenia doszło w miniony piątek około godz. 20.00 na remontowanym, dąbrowskim odcinku Drogi Krajowej nr 94. Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że kierowca lanci wykonując manewr wyprzedzania zderzył się czołowo z jadącą z naprzeciwka terenową toyotą. Mimo podjętej na miejscu zdarzenia godzinnej reanimacji kierujący osobową lancią, 41-letni mieszkaniec powiatu olkuskiego poniósł śmierć. Kierujący toyotą 42-letni mężczyzna z urazem miednicy, a 37-letnia pasażerka z ogólnymi obrażeniami zostali przetransportowani do Centrum Urazowego w Sosnowcu. Drugi z pasażerów, 7-miesięczny chłopczyk z wypadku wyszedł bez szwanku i trafił jedynie na obserwację do Instytutu Pediatrii w Katowicach. Policjanci z Dąbrowy Górniczej wyjaśniają teraz przyczyny i okoliczności tego tragicznego wypadku.

Groźny wypadek w Dąbrowie Górniczej. Dwie osoby trafiły do szpitala
Opublikowano: 17 gru 2013
Kwadrans po godzinie 12.00 na ul. Starocmentarnej w Dąbrowie Górniczej autobus zderzył się z osobową mazdą. W wyniku wypadku kierowcy obydwóch pojazdów trafili do szpitala.

O tym nieprzyjemnym zdarzeniu poinformował nas jeden z czytelników. – Do wypadku doszło najprawdopodobniej na skutek nieustąpienia pierwszeństwa przejazdu przez jednego z kierowców. Prowadzimy dochodzenie w tej sprawie - powiedział Mariusz Miszczyk, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Dąbrowie Górniczej.

Mundurowi z Dąbrowy Górniczej zatrzymali nietrzeźwego mężczyznę podejrzanego o wandalizm. Mężczyzna na osiedlu Sikorskiego w kliku zaparkowanych samochodach umyślnie niszczył lusterka. Za popełnione czyny dąbrowianin może trafić na 5 lat za kratki i będzie musiał zapłacić za spowodowane szkody.
Do zdarzenia doszło po godz. 22.00 na osiedlu Sikorskiego w Dąbrowie Górniczej. Na podstawie informacji przekazanej dyżurnemu dąbrowskiego garnizonu policji przez osobę, która nie zaakceptowała zachowania wandala policjanci z ogniwa patrolowego na parkingu w rejonie budynku przy ul. Piłsudskiego 32 zatrzymali nietrzeźwego i agresywnego 38-latka, który chwilę wcześniej wyładował swoją złość i frustrację na lusterkach w 5 zaparkowanych samochodach. Po wytrzeźwieniu śledczy przedstawili dąbrowianinowi zarzut umyślnego zniszczenia mienia. Sprawa znajdzie swój finał w sądzie. Mężczyźnie grozi do 5 lat więzienia oraz nawiązka w postaci naprawienia wyrządzonych szkód.

Dzisiaj rano jadąc do Reala zauważyłem spalony kiosk na 11 Listopada na przeciwko cmentarza - ktoś zna szczegóły?

Przejęli "lewą" luksusową galanterię
Czwartek, 19-12-2013 Dąbrowa Górnicza

Śledczy z Katowic namierzyli w jednym z boutiqów na terenie Dąbrowy Górniczej damską galanterię skórzaną i odzież z podrobionymi znakami towarowymi. Dąbrowscy stróże prawa zabezpieczyli torebki, portfele, rękawiczki i bluzki i wszczęli w tej sprawie dochodzenie. Za wprowadzenie do sprzedaży podrobionych towarów mogą grozić nawet 2 lata wiezienia.

Policjanci zwalczający przestępczość gospodarczą z Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach na podstawie działań operacyjnych w Dąbrowie Górniczej w jednym z boutiqów ujawnili damską galanterię skórzaną w postaci torebek, portfeli i rękawiczek oraz odzieży z podrobionymi znakami towarowymi wartości prawie 100 000 złotych. Śledczy z Dąbrowy Górniczej zabezpieczyli „podróbki” artykułów luksusowych producentów oraz wszczęli postępowanie o przestępstwo z Ustawy o Prawie własności przemysłowej, za popełnienie którego mogą grozić nawet 2 lata pozbawienia wolności.