Pomoc - Szukaj - Użytkownicy - Kalendarz
Pełna wersja: Bezpieczeństwo & Ratownictwo w DG
Forum Mieszkańców Dąbrowy Górniczej > Dąbrowa Górnicza > Nasze Miasto
Stron: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68, 69, 70, 71, 72, 73, 74, 75, 76, 77, 78, 79, 80
Maryhna
marcin sprawiasz wrażenie "krzykacza" smile2.gif
wyluzuj chłopie, nie widzę sensu w tym, żebyś się unosił smile2.gif nikt nie zamierza cię do czegokolwiek przekonywać, ja podaję fakty, ty podajesz swoje wątpliwości i ok.
tylko po kiego grzyba tak roztrząsać ten temat? smile2.gif skoro i tak nie jesteś zainteresowany tą stroną to dla zdrowego rozsądku olej temat i się nie sztresuj smile2.gif

pozdrawiam
marcin.p
Ja mam swoje na ten temat, Ty masz swoje i każdy z Nas ma do tego prawo. I tyle ode mnie w tej kwesti. Koniec.
bzenek
Ty to jesteś chłopie troszku oderwany od rzeczywistości. smile.gif
CYTAT(marcin.p @ sob, 05 kwi 2008 - 22:43) *
Po za tym w związku ze swoimi obowiązkami zawodowymi w kilku sprawach zeznawałem. I nie chciałbym aby przez tworzenie jakiś bzdurnych map moje dane trafiły w ręce osób przeciwko którym zeznawałem.

Jeśli Twoje zeznania maja jakiekolwiek znaczenie dla sprawy to trafiają do akt, a tam ma do nich dostęp każdy osakrżony. I to bez żadnej cyber-mapy. I nic tu żaden inspektor nie pomoże. smile.gif

Generaplnie pomysł jest ciekawy. Można sobie zobaczyć czy obiegowe opinie o bezpieczeństwie w różnych rejonach mają uzasadnienie. No wiadomo gdzie nie chodzić po nocy smile.gif
marcin.p
CYTAT
Jeśli Twoje zeznania maja jakiekolwiek znaczenie dla sprawy to trafiają do akt, a tam ma do nich dostęp każdy osakrżony. I to bez żadnej cyber-mapy. I nic tu żaden inspektor nie pomoże.


Że tam jest moje nazwisko to wiem. Ale inne też? Tego nie wiedziałem. Czyli policja oszukuje nie informując, że takie dane mogą trafić w ręce osób, przeciwko którym zeznajemy. Czyli na tej stronie jeszcze nie byłem a juz zaufanie do tej instytucji straciłem tongue.gif
Maryhna
to co ty, zeznając w sądzie chcesz, żeby twoje dane były zmienione a wizerunek okraszony kominiarką podczas zeznań? biggrin.gif chłopie, na jakim ty świecie żyjesz? tongue.gif
bzenek
CYTAT(marcin.p @ nie, 06 kwi 2008 - 20:05) *
Że tam jest moje nazwisko to wiem. Ale inne też? Tego nie wiedziałem.

No przecie na protokole wypełnia się nazwisko, adres, PESEL. Myślisz, że ktoś to potem przepisuje dla Twojej przyjemności i wymazuje dane ?
marcin.p
CYTAT
to co ty, zeznając w sądzie chcesz, żeby twoje dane były zmienione a wizerunek okraszony kominiarką podczas zeznań? chłopie, na jakim ty świecie żyjesz?

Dlaczego uważasz, że zeznawałem w sądzie? Zeznawałem tylko na policji.

A za wyjaśnienia dziękuję. I przestałem się dziwić dlaczego ludzie tak bardzo nie chcą współpracować z policją. A ja im tak wierzyłem! Ale się zawiodłem. *********

Poniosło mnie! Ale to nie są żarty, naprawde zaczynam się obawiać. Do dziś pamietam morde jednego gościa, który mi "obiecał", że "jeszcze się spotkamy!". Koleś był poszukiwany. I naprawde nie wiedziałem, że on ma wszystkie moje dane. Nikt o tym nie raczył poinformować.
Maryhna
dlaczego? ano dlatego, ze wiele sprawy kończy się w sądzie gdzie trzeba powtórzyć swoje zenzania
KacperskiDGG
CYTAT(marcin.p @ nie, 06 kwi 2008 - 20:23) *
Dlaczego uważasz, że zeznawałem w sądzie? Zeznawałem tylko na policji.

A za wyjaśnienia dziękuję. I przestałem się dziwić dlaczego ludzie tak bardzo nie chcą współpracować z policją. A ja im tak wierzyłem! Ale się zawiodłem. *********

Poniosło mnie! Ale to nie są żarty, naprawde zaczynam się obawiać. Do dziś pamietam morde jednego gościa, który mi "obiecał", że "jeszcze się spotkamy!". Koleś był poszukiwany. I naprawde nie wiedziałem, że on ma wszystkie moje dane. Nikt o tym nie raczył poinformować.

Przez cztery lata byłem pracownikiem ochrony, w tym czasie ująłem do dyspozycji policji sporą liczbę osób. Zeznawałem na komendzie przeciwko nim wiele razy, wiele razy grożono mi pobiciem, a nawet śmiercią (nawet po dłużym czasie od zmiany profesji nadal idąc ulicą często słyszę "za**bie cie k**wo"), ale gdybym każdą groźbę miał brać do siebie i się bać to albo musiałbym wyjechać na drugi koniec świata albo zaszyć się w piwnicy bez okien i bez drzwi. Moje dane mógł wziąć nie tylko z jakiegoś protokołu czy zeznania, ale również z identyfikatora który pracownik ochrony musi (bo tak mówi ustawa) nosić w widocznym miejscu. Ale zazwyczaj jest tak, że jak pokażesz że się nie boisz to się z tobą liczą. Według mnie nie ma się czego bać, wręcz można być dumnym, że można się przyczynić do tego, że ta osoba nie popełni zakazanego czynu wobec kogoś innego poraz kolejny.
marcin.p
W weekend miałem chyba jakąś handre! Ja też troche robiłe jako PO. I nie obawiam się tych, których "zawinąłem" (choć jednego z nich pamietam dokładnie, niechciałbym się z nim"spotkać").

A wracając do sprawy danych. To że sprawca ma pełen wgląd w nasze jest niesprawiedliwe. Po co mu do obrony mój adres? Nie wiedziałem o tym bo... nigdy nikogo o to nie pytałem. W pracy robiłem to za co brałem pieniądze, a jeśli zeznawałem "po pracy" to tak nakazywało mi sumienie. I teraz wiedząc o tym pewnie będzie tak samo. Ale jest wiele osób, które nie zeznań nie złożą. Właśnie dlatego, że oskarżony ma pełen wgląd jego dane. Nie złożą zeznań ze strachu.

bzenek
CYTAT(marcin.p @ wto, 08 kwi 2008 - 16:01) *
A wracając do sprawy danych. To że sprawca ma pełen wgląd w nasze jest niesprawiedliwe.

Równość wobec prawa. Obrona ma dostęp do tych samych informacji co oskarżenie.

Ciekawa wnioski wynikają z tego crimi.pl. Takie na przykład ciche i spokojne bloki na Cedlera okazują się dużo bardziej kryminogenne od wielkich i ponurych blokowisk wielkiej płyty blink.gif

Natomiast nie wiem czy kogoś te "szpile" zachęcą do pomocy policji. Być może ktoś miałby coś do powiedzenia w sprawie rozboju czy włamania do auta. Natomiast w sprawie o uroczej nazwie ZSRK/78/fnjdfn/23/jgfjk może być mało świadków. wink.gif
KacperskiDGG
Wczoraj ok. godz. 20.00 na przystanku autobusowym w Gołonogu (obok ulic Wiśniowej, Wybickiego, Tiereszkowej, Kasprzaka i Prusa) doszło do zderzenia samochodu osobowego prowadzonego przez pijanego kierowcę i autobusu lini "D". Kilku pasażerów osobówki po wydostaniu się z auta zbiegło z miejsca zdarzenia (podobno jeszcze pijąc wódkę) pozostawiając we wraku ranną kobietę. Nie wiem dokładnie ale chyba nikt z pasażerów "detki" nie odniósł obrażeń. Chwilę wcześniej (nie wiem czy to prawda) kierowca tego samochodu potrącił kogoś na ulicy Wybickiego.

Tutaj kilka zdjęć z miejsca wypadku
Autorem zdjęć jest Radek B.
Maryhna
kretynizm... nie dość, że zapijaczone mordy to jeszcze tak "solidarnie" zajęli się ranną koleżanką, że zbiegli z miejsca wypadku, pogratulować "rozumu" angry2.gif
syzio
Dzisiaj na ulicy Królowej Jadwigi ok. godz. 8:30 miał miejsce wypadek. 3 samochody zderzyły się na wysokości wjazdu na ul. Augustynika. Korek do ronda smile2.gif
picaro
Nie to żebym się czepiał ale to chyba na Królowej Jadwigi
szer
No na Królowej Jadwigi raczej.... O 9.30 jeszcze korki były...
marcin.p
Kierowca mam nadzieję długo na wolności nie pochodzi! Zresztą Ci co z nim byli też. Ma ktoś info czy już siedzą?

Aha zapomniałbym. Zna ktoś tych bezmózgich debili? Może by tak ich nazwiska opublikować na forum. Jak ktos nam wytoczy proces to chyba na adwokata się jakoś złożymy. A kretynów przynajmniej zaczniemy piętnować i niszczyć
Maryhna
nooo proszę... z jednej strony, nie zamierzasz składać zeznań, bo ktoś ma mieć do nich wgląd ale pod przykrywką nicka chcesz przywracać kamieniowanie ?
przypominam, że żyjemy w państwie prawa i dopóki ci ludzie nie zostaną skazani prawomocnym wyrokiem sądu to nikt nie ma prawa ich napiętnować;
druga sprawa, jeśli nie było tam kamer, świadków, którzy rozpoznaliby całą resztę zapijaczonej ekipy, albo ich pozostawiona koleżanka nie zacznie "sypać" to skazany zostanie tylko kierowca samochodu, ale jeśli nie jest jego właścicielem to sprawa znowu się skomplikuje;
marcinie ruszaj głową dalej
pozdrawiam smile2.gif
marcin.p
No jasne maryhna, jeszcze walczmy o ich prawa. Pijanych kierowców trzeba napiętnować. I mam nadzieję, że KWP poda jego dane do publicznej wiadomości.

A sprawę zeznań wyjaśniłem. I będę robił tak jak nakazuje mi sumienie! I nie będę się publicznie na forum tłumaczył. tongue.gif

A kamieniowanie może i nie byłoby takie złe tongue.gif


Dobar, zmieńmy nieco temat. Już jakiś czas temu na BIP-ie pojawiła się analiza stanu bezpieczeństwa. Oto ona:
CYTAT
Informacja
o stanie porządku na terenie miasta
Dąbrowa Górnicza

Jednym z zadań Straży Miejskiej jest rozpoznawanie zagrożeń w oparciu o analizy zdarzeń na danym terenie w wyniku otrzymywanych zgłoszeń od mieszkańców, informowanie o nich, aktywizowanie i wzbudzanie zainteresowania innych podmiotów problemami bezpieczeństwa społecznego i inicjowanie programów profilaktycznych. Każdego dnia na stanowisko dyżurnego Straży Miejskiej wpływa wiele zgłoszeń od mieszkańców z prośbą o interwencje. Są to prośby bardzo różne – od skargi, że: „pies sąsiadki zanieczyścił klatkę schodową” po dramatyczne wołanie o pomoc pobitej właśnie na jednej z ulic osoby.

Zaufanie mieszkańców
• W 2005 roku służba dyżurna straży miejskiej otrzymała 6633 zgłoszenia, w roku 2006 było tych zgłoszeń 7964 w minionym 2007 8342 zgłoszeń co daje nam dziennie średnio 23 zgłoszone interwencje. Jak widać z roku na rok ilość zgłoszeń rośnie. Co może świadczyć o dużym zaufaniu do naszej służby wśród mieszkańców.
• Wspomniana ilość zgłoszeń rozbita na ilość rodzin naszego miasta ukazuje że co 3 rodzina zgłosiła w minionym roku interwencję w straży miejskiej, w roku 2006 co 4 rodzina, a w 2005 roku co 5 rodzina zgłaszała problem do straży miejskiej.
• Nadto podczas patrolowania strażnicy przyjęli bardzo dużo interwencji dotyczących drobnych incydentów, które były załatwiane natychmiast i ostatecznie. Były to interwencje od mieszkańców, skarżących się najczęściej na nieprawidłowe parkowanie pojazdów, spożywanie alkoholu w miejscach publicznych objętych zakazem.


Zebrane przez nas dane ujawniają społeczne oczekiwania działań zapewniających bezpieczeństwo i wzmacniających jego poczucie. Należy jednak pamiętać, że Straż Miejska nie została powołana ani też wyposażona do walki z przestępczością.
Jej podstawowe zadania to przede wszystkim zadania porządkowe i profilaktyczne, dzięki czemu to Policja ma możliwość skoncentrowania sił na walce z przestępczością.
Kontrole porządku i czystości
• Mając powyższe na uwadze najważniejszym obszarem zainteresowania Straży Miejskiej staje się przestrzeganie przepisów Ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach jak również przepisów zawartych w Uchwale Rady Miasta Dąbrowa Górnicza w sprawie utrzymania czystości i porządku.
W minionym roku Straż Miejska dokonała 414 kontroli właścicieli i zarządców nieruchomości odpowiedzialnych za:
• wyposażenie nieruchomości w urządzenia służące do gromadzenia odpadów komunalnych oraz utrzymywanie tych urządzeń w odpowiednim stanie sanitarnym i porządkowym;
• utrzymanie nieruchomości w należytym stanie sanitarnym i estetycznym;
• wywiązywanie się osób posiadających psy z obowiązku wyprowadzania psów na smyczy i w kagańcu;
• estetyczny wygląd obiektów budowlanych, ze szczególnym zwróceniem uwagi na stan elewacji i urządzeń zewnętrznych;
• pouczono 398 osób, 6 osób ukarano mandatami karnymi i skierowano 10 wniosków o ukaranie do Sądu Grodzkiego.
Posesje prywatne i dzikie wysypiska śmieci
• Kontrola wykonywania przez właścicieli obowiązku w zakresie utrzymania czystości i porządku w obrębie nieruchomości odbywała się w różnych formach. Jedną z form najczęściej stosowaną przez strażników jest kontrola przeprowadzana w obecności właściciela, niejednokrotnie kończąca się wystawieniem polecenia uporządkowania posesji w określonym terminie, następnie sprawdzenie wykonania polecenia, a w przypadku zaniechania przez właściciela swoich obowiązków ukaraniem go grzywną w postępowaniu mandatowym bądź też skierowaniem wniosku o ukaranie do Sądu. W większości przypadków wystarczały środki wychowawcze w postaci pouczeń czy rozmów profilaktycznych.
• Ważnym zadaniem jest także lokalizowanie dzikich wysypisk i doprowadzanie do ich usuwania. W wielu przypadkach strażnicy prowadzą obserwację nagminnie zaśmiecanego terenu, by ująć na gorącym uczynku osobę, która zamiast wywieźć odpady na wysypisko śmieci wybiera pozornie tańsze wyrzucenie ich w ustronnym miejscu

Osiedla i tereny komunalne
• Miasto wolne od śmieci, szpecących plakatów i ogłoszeń, wulgarnych napisów na murach budynków - zdaniem mieszkańców taka właśnie powinna być Dąbrowa Górnicza. Dlatego strażnicy dokładają starań, by wykroczeń przeciwko czystości na naszych ulicach było jak najmniej i stanowczo reagują na przypadki zanieczyszczania miasta. Kontrola czystości ulic, chodników i posesji jest stałym elementem codziennej służby.
• W zimie straż zwraca uwagę, czy właściciele nieruchomości wywiązują się z obowiązku usuwania śniegu i lodu z chodników. Strażnicy kontrolują, czy budynków nie szpecą ogłoszenia, plakaty, napisy. Straż Miejska postawiła sobie za cel przekonanie mieszkańców że, warto reagować na przypadki niszczenia elewacji budynków i innych obiektów oraz natychmiast zawiadamiać o zauważonych przypadkach wandalizmu funkcjonariuszy straży.
Przeciwdziałanie alkoholizmowi
• Coraz mniejszym przyzwoleniem społecznym cieszy się spożywanie alkoholu w miejscach publicznych. Osoby nietrzeźwe na ulicach miasta, niezależnie od swojego zachowania wzbudzają w przechodniach niesmak, a często strach. Dlatego też przeciwdziałanie alkoholizmowi i zagrożeniom ze strony osób nietrzeźwych jest jednym z priorytetowych zadań Straży Miejskiej. Strażnicy miejscy interweniują w przypadkach spożywania alkoholu w miejscach, gdzie jest to zabronione. Jeżeli osoba nietrzeźwa swoim zachowaniem daje powód do zgorszenia, znajduje się w okolicznościach zagrażających jej życiu, zdrowiu lub stanowi takie zagrożenie dla innych, strażnicy miejscy doprowadzają taka osobę do miejsca zamieszkania lub izby wytrzeźwień. Przeciwdziałanie alkoholizmowi jest skuteczne i pełne jedynie wtedy, gdy kontrolą objęte są też placówki prowadzące obrót napojami alkoholowymi. Strażnicy sprawdzają przede wszystkim, czy placówki mają zezwolenie na sprzedaż alkoholu i czy sprzedają go zgodnie z warunkami zawartymi w zezwoleniu. Jak widać ze statystyk podjętych interwencji z roku na rok ubywa, co może świadczyć, że interwencje straży przynoszą oczekiwane efekty

Liczba interwencji w związku z Ustawą o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi


Interwencje wobec osób bezdomnych
• W toku prowadzonych działań kontrolnych patrole nasze wielokrotnie podejmowały interwencje wobec osób bezdomnych. Na podstawie prowadzonych obserwacji, zgłoszeń mieszkańców miasta jak również innych służb miejskich, przeprowadzono szereg kontroli takich miejsc jak: tereny ogródków działkowych, dworce PKP, pustostany, hale a także klatki schodowe, strychy i piwnice budynków mieszkalnych. Kontrole prowadzone są zarówno w godzinach przed- popołudniowych jak i nocnych.
• Ogółem w okresie 01.01–31.12.2007r. funkcjonariusze Straży Miejskiej interweniowali 345 wobec osób bezdomnych, z czego 13 osób przewieziono do schronisk i noclegowni; 1 osobę przekazano o Pogotowia Ratunkowego; 24 osób przewieziono do Izby Wytrzeźwień; 8 osób przekazano do Policji; natomiast pozostałe osoby odmówiły skorzystania z jakiejkolwiek pomocy. W I kwartale 2008 roku podjęto już 83 interwencje w stosunku do osób bezdomnych. 8 osób odwieziono do Izby Wytrzeźwień 3 osoby do noclegowni. Większość z tych osób odmawia pomocy i nie korzysta z niej pomimo propozycji strażników.
Bezpańskie psy
Przez cały rok nasilała się liczba zgłoszeń dotyczących bezpańskich psów i psów bez zabezpieczeń, które biegają luzem w miejscach uczęszczanych przez ludzi. Mieszkańcy reagują bardzo zdecydowanie i liczba interwencji ukazuje, że problem bezpańskich psów w naszym mieście istnieje i z roku na rok rośnie. Służba dyżurna odebrała 510 zgłoszeń dot. bezpańskich psów oraz 345 zgłoszeń dot. psów bez zabezpieczeń. W 213 przypadkach zgłaszano sprawę do rakarza a w 168 przypadkach do właściwego Wydziału Urzędu Miejskiego. Ukarano mandatami karnymi 36 osób i sporządzono 22 wnioski o ukaranie do Sądu Grodzkiego.
Straż Miejska jako jednostka organizacyjna gminy
Działalność Straży Miejskiej stała się istotnym czynnikiem wpływającym na stan porządku publicznego oraz przestrzeganie przepisów prawa w codziennym życiu społeczności lokalnej a zatem wpływała bezpośrednio na stan bezpieczeństwa i porządek w mieście Dąbrowa Górnicza.
W dniu 30 października 2007r. Rada Miejska w Dąbrowie Górniczej Uchwałą nr XIX/274/07 zmieniła strukturę Urzędu Miejskiego i wyłączyła z niego Straż Miejską tworząc jednostkę budżetową. Kolejnymi aktami Rada nadała Statut i Regulamin Straży Miejskiej. Od 1 stycznia 2008r. straż zaczęła działać jako jednostka organizacyjna
• Dzięki szeroko zaawansowanej współpracy i pomocy Komisji Bezpieczeństwa Miasta udało się nam zreformować Straż Miejską, tak aby poprawić efektywność naszego działania. Zmieniliśmy priorytety naszych zadań.
To efekt między innymi szerokiej konsultacji społecznej oraz rozmów z doświadczonymi strażnikami miejskimi. Dzięki ankietom poznaliśmy oczekiwania mieszkańców Dąbrowy Górniczej wobec strażników miejskich. W ankietach przeważał pogląd, że dąbrowscy strażnicy mają przede wszystkim współpracować i pomagać mieszkańcom gminy w rozwiązywaniu zarówno tych dużych, jak i codziennych problemów.
• Reorganizacja straży polega na rozdzieleniu funkcji strażników na dwa działy – bezpieczeństwa i porządkowy. Z pracowników pełniących służby w terenie stworzono dwa podstawowe ogniwa:
OGNIWO DZIELNICOWYCH
OGNIWO PATROLOWO- INTERWENCYJNE

Ogniwo dzielnicowych

• Na całokształt pracy Straży Miejskiej ma wpływ suma dokonań poszczególnych strażników wykonujących, na co dzień zadania wynikające z ustaw i aktów prawa miejscowego. Od ich zaangażowania i prawidłowej realizacji zadań zależy opinia o straży miejskiej, do czego przywiązujemy bardzo dużą wagę.
• Dąbrowa Górnicza została podzielona na rejony, w których za porządek odpowiada konkretny dzielnicowy. Są to osoby doskonale znające teren i otwarte na współpracę z lokalną społecznością. Ich zadaniem jest przede wszystkim rozwiązywanie długotrwałych, uciążliwych problemów porządkowych danego osiedla. Strażnik dzielnicowy jest osobą, która kontaktuje się z mieszkańcami, zna ich problemy, potrafi doradzić lub osobiście problem rozwiązać.
• Dzielnicowi spełniają funkcję prewencyjną, a nie represyjną – stąd też rzadko sięgają po bloczek mandatowy. Dzielnicowy tylko wtedy będzie skuteczny, gdy będzie miał bieżący kontakt z mieszkańcami swojego rejonu, gdy będzie znany i… lubiany. By ułatwić kontakt z dzielnicowym, strażnicy regularnie przychodzą na dyżury do rad dzielnic. Są także obecni w czasie zebrań w spółdzielniach mieszkaniowych, odwiedzają szkoły i przedszkola w swoim rejonie, by porozmawiać z pedagogami i rodzicami.
• W stosunku do lat ubiegłych możemy się pochwalić skutecznością ich działania i twierdzeniem że, znakomitym pomysłem było powołanie takiego właśnie referatu. Na pozytywne efekty nie trzeba było długo czekać. W ciągu kwartału strażnicy dzielnicowi udowodnili, że wiele spraw, które wcześniej były uciążliwe dla mieszkańców, spraw i interwencji, które powtarzały się można załatwić do końca z dobrym skutkiem. Przede wszystkim dzielnicowi zajęli się czystością i estetyką osiedli mieszkaniowych i naszych ulic.
• Zdecydowanie udało się poprawić estetykę osiedli. Podczas ostatnio zakończonej akcji na osiedlach mieszkaniowych dzielnicowi podjęli działania w celu usuwania odpadów wielkogabarytowych i zalegające nieczystości w pobliżu osłon śmietnikowych. Po zdecydowanej interwencji odpady zostały uprzątnięte.
• Strażnicy dzielnicowi udowodnili, że potrafią szybko i skutecznie współpracować z innymi instytucjami. Tak było w przypadku, gdy w tym roku przez okres dwóch miesięcy, dwóch strażników dzielnicowych wraz z pracownikiem Wydziału Gospodarki Komunalnej przeprowadziło szczegółową kontrolę dzielnicy Łęka, gdzie skontrolowali 152 posesji. Kontrolę dotyczyły zbiorników bezodpływowych ich opróżniania i nielegalnych odpływów, oraz posiadania udokumentowanego wywozu odpadów. W wyniku ujawnionych nieprawidłowości pozostawili 18 upomnień pisemnych, skierowali 39 pism do PINB w związku z ujawnieniem nieszczelności szamb, 37 pism do Wydziału Ekologii i Rolnictwa w związku z ujawnieniem wylewania szamba na pole, ukarano 10 osób, sporządzono dwa wnioski o ukaranie do Sądu Grodzkiego. Kontrola nadal jest realizowana.

• Jak widać w całym roku 2007 straż miejska dokonała 414 kontroli nieruchomości natomiast dwóch strażników dzielnicowych przez okres kwartału dokonało 152 kontroli. Jest to sygnał, że warto powiększać grono strażników dzielnicowych tak, by w przyszłości każde osiedle miało swojego „opiekuna”.

Ogniwo patrolowo – interwencyjne

• Strażnicy z ogniwa patrolowo-interwencyjnego odpowiadają za ochronę bezpieczeństwa i porządku publicznego w mieście. Pełnią służbę w systemie trzy zmianowym i do ich zadań należy ochrona obiektów komunalnych, reagowanie na wykroczenia ujawnione za pomocą monitoringu wizyjnego miasta, wykonywanie interwencji zlecanych na odprawach i przez dyżurnego, napływających od mieszkańców w trakcie służby.
Systemy monitoringu szkolnego
• W miesiącu grudniu 2007r. przyznano naszej gminie fundusze z Ministerstwa Edukacji Narodowej na monitoring wizyjny w kolejnych 9 placówkach oświatowych. Wraz z uruchomionymi wcześniej systemami stawia to nasze miasto w czołówce gmin w Polsce wykorzystujących zdobycze technologiczne do podwyższenia bezpieczeństwa dzieci i młodzieży przebywających w szkołach i korzystających z ich infrastruktury. Chodzi o to by zapewnić bezpieczne warunki wychowania nauki i opieki w tych placówkach. Rozwijać świadomość i umiejętność podejmowania działań na rzecz porządku i bezpieczeństwa.

• Bardzo istotne jest również zminimalizowanie ilość prób włamań a tym samym unikniecie kosztów związanych z „odbudowa” sprzętu placówki. W tym wypadku nie ma niestety możliwości wykazania wymiernych korzyści z działania monitoringu. Należy również zaznaczyć, iż montaż systemów alarmowych w budynkach komunalnych wpłynął na znaczne obniżenie kosztów finansowych ponoszonych przez Gminę poprzez ograniczenie zatrudnienia personelu pomocniczego placówek (ochrona fizyczna).


Monitoring radiowo- telefoniczny
• Systemem alarmowym działającym na zasadzie przekazu sygnału zdarzenia drogą radiową oraz telefoniczną chronionych jest całodobowo przez Straż Miejską 112 obiektów komunalnych Gminy. Są to przede wszystkim: szkoły, przedszkola, biblioteki, przychodnie zdrowia, muzea, obiekty sportowe.
• Budowa tego monitoringu rozłożona była na 4 etapy. W latach 1996- 2000 w ramach 3 etapów objęto systemem 93 obiekty. Wdrożenie systemu monitoringu spowodowało rezygnacje średnio z dwóch dozorców w obiekcie.
• Skutki finansowe dla Gminy z tej inwestycji przyniosły ok. 72 tys. zł. miesięcznie co w skali roku daje ok. 865 tys. zł.
Przykład:

Szkoła Podstawowa nr 20
Koszt założenia --- 15.274 zł. + dozbrojenie – 2.342 = 17.615 zł.
Zrezygnowano z 1,33 etatu na sumę 1918 zł.
Roczne oszczędności wyniosły 23. 016 zł.
Inwestycja zwróciła się po 7 miesiącach.

Przyjmując obecnie najniższe wynagrodzenie na poziomie 1126 zł. A także średnio 2 etaty na obiekt dodatnie skutki finansowe dla Gminy wynoszą miesięcznie 252 tys. zł. co w skali roku ze wszystkich 112 obiektów zamyka się kwotą dla Gminy 3 027.000zł.


Zintegrowany Ośrodek Interwencji
• Dzięki pomocy i współpracy Komisji Bezpieczeństwa Miasta w Urzędzie Miejskim powstał Zintegrowany Ośrodek Interwencji.
• W skład Zintegrowanego Ośrodka Interwencji wchodzą Całodobowa Służba Centrum Zarządzania Kryzysowego i Służba Dyżurna Straży Miejskiej w Dąbrowie Górniczej.
• Obsada etatowa celem zapewnienia ciągłości pracy, składa się na każdej zmianie z jednego pracownika CZK i jednego funkcjonariusza Straży Miejskiej pełniącego obowiązki dyżurnego.
• Ilość zgłoszeń oraz ich różnorodność zmusiła służbę dyżurną do identyfikacji zasad, które powinny być podstawą działania w tych wypadkach. Opracowano i wdrożono plany oraz procedury:
– kategoryzacji zagrożeń,
– zasad hierarchizacji zgłoszeń,
• Na zdarzenie reaguje zawsze najniższy kompetentny poziom zazwyczaj jest to patrol Straży Miejskiej. Scentralizowany jest kierunek działania, koordynacja i współdziałanie, natomiast zdecentralizowane jest reagowanie na zagrożenia. Obiegu informacji zapewniony pozostaje poprzez wymianę informacji między współdziałającymi – Strażą Miejską i Centrum Zarządzania Kryzysowego.
syzio
Tak Królowej Jadwigi, przepraszam za błąd pisałem w pośpiechu, oraz dziękuję za poprawienie biggrin.gif
KacperskiDGG
Dowiedziałem się więcej o wypadku w Gołonogu. Jednak kierowca nie zbiegł gdyż też odniósł obrażenia, a z miejsca wypadku zbiegło dwóch mężczyzn i jedna kobieta. Na ulicy Wybickiego (obok żabki) uszkodzili inny pojazd po czym zaczęli uciekać, jednak daleko nie uciekli gdyż z powodu nadmiernej prędkości kierowca nie zapanował nad autem i wypadł na łuku drogi wprost na stojącą na przystanku "detkę", po czym wbił wsteczny bieg i próbował kontynuować ucieczkę jednak uszkodzenia pojazdu to uniemożliwiły.
Strach pomyśleć co by się stało gdyby autobusu tam nie było i ten rozpędzony samochód wpadłby na przystanek pełen ludzi.
kwintosz
CYTAT

Strażacy nie mogą narzekać na brak pracy

Ostatni raport na temat stanu bezpieczeństwa pożarowego w mieście pokazuje, że stale rośnie liczba interwencji dąbrowskich strażaków. O ile mniej niż w poprzednich latach było tak zwanych pożarów dużych, to zakres interwencji jest ogromny i wzrósł w porównaniu z ubiegłym rokiem o 451.

W ubiegłym roku funkcjonariusze PSP wyjeżdżali do zagrożeń 1760 razy. Były to 842 pożary, 845 tak zwanych zagrożeń miejscowych oraz 73 fałszywe alarmy (w tym 10 złośliwych).

- To zjawisko bardzo trudno wyeliminować na dobre. Ludzie nie zdają sobie sprawy, że dzisiaj można zlokalizować osobę, która dzwoni z takim zgłoszeniem. Część z nich było w tak zwanej dobrej wierze, choć nie potwierdzało się potem zagrożenie - podkreślił Tomasz Kościow, komendant PSP w Dąbrowie Górniczej.

W sumie jeden pożar zakwalifikowany został jako duży, 36 było średnich, a 805 małych. Zmaga się z nimi 99 strażaków, spośród których 84 pełni służbę w systemie trzyzmianowym w Jednostce Ratowniczo-Gaśniczej.

- Każdego dnia do natychmiastowej interwencji gotowych jest siedemnastu strażaków. W ubiegłym roku spędziliśmy aż 6,5 tysiąca godzin na działaniach ratowniczych, co oznacza, że bez przerwy byliśmy w akcji przez dziewięć miesięcy - stwierdził komendant dąbrowskich strażaków.

Dąbrowska komenda dysponuje w miarę dobrym sprzętem, ale w najbliższym czasie konieczna będzie wymiana ogromnego podnośnika Bronto SH-50 na nowy wóz z drabiną mechaniczną o wysokości około 40 metrów. Obecnie tym ciężkim sprzętem nie wszędzie da się bowiem dojechać.

- Największą bolączką są drogi osiedlowe, zastawione pojazdami. Są wyznaczone drogi pożarowe, ale nie zawsze spełniają one warunki techniczne - przyznaje Tomasz Kościow.

W mieście działa także 11 jednostek OSP, z czego sześć włączonych jest do Krajowego Systemu Ratowniczo-Gaśniczego. Najwięcej z nich - 127 razy uczestniczyli w akcjach ochotnicy ze Strzemieszyc. 110 razy wyjeżdżali z Tucznawy a 108 z Łośnia. Z OSP działających poza systemem najwięcej pracy mieli ochotnicy z Łęki (73 interwencje)
(PAS) - POLSKA Dziennik Zachodni
www.dabrowa.naszemiasto.pl

Tak na marginesie mówiąc, na plantach na redenie w okolicach ul. Korczaka kilka dni temu była bójka z nożem, dwie osoby ranne wylądowały w szpitalu. wink.gif A już był spokój względny w okolicy..
marcin.p
CYTAT
A wszystko przez MP3
Środa, 16-04-2008 Dąbrowa Górnicza
Młody mężczyzna trafił do szpitala, gdy przechodząc przez jezdnię został potrącony przez tramwaj. Z pewnością nie bez znaczenia dla przyczyn wypadku była wczesna pora i założone na uszach pieszego słuchawki odtwarzacza MP3.
Około 5.40 w Dąbrowie Górniczej na ul. Królowej Jadwigi, przechodzący przez jezdnię 22-letni mieszkaniec tego miasta został potrącony przez tramwaj. W stanie nieprzytomnym przewieziono go do szpitala. Do zwiększenia ostrożności podczas przechodzenia przez jezdnię na pewno nie przyczyniła się muzyka płynąca ze słuchawek założonych na uszach pieszego.
Coraz modniejsze, szczególnie wśród młodych ludzi, odtwarzacze MP3 umilają monotonne czynności, jak choćby codzienna droga do pracy, czy szkoły. Jednak o tyle, o ile korzystanie z nich jest bezpieczne siedząc w autobusie, czy tramwaju, to pokonując pieszo ruchliwe miejskie ulice może doprowadzić do tragicznych zdarzeń.


Źródło: http://www.slaska.policja.gov.pl/
syzio
Dziś w południe palił się dach jednej z kamienic na ul. Augustynika (szara). Przyjechała jednostka straży pożarnej, dźwig, karetka + cysterna.
aero
Jeśli to było ok. 14,00 to wyprzedzało mnie Bronto na sygnale. Pewnie jechali do tej akcji. To tak kamienica obok budynku RUCH-u ?
syzio
Tak
letek
Czesc,

Jestem nowy na tym forum i wogole nowy za niedlugo w dabrowie smile2.gif Mam takie pytanie - planuje po wakacjach przeprowadzic sie do waszego miasta i chcialem zapytac jak myslicie jaka jest najbezpieczniejsza dzielnica dabrowy? Czy Reden jest wporzadku? Czy najlepiej wynajac cos w centrum bo tam najwiecej patroli? czy moze gdzies na obrzezach?

Bylbym wdzieczny za jakakolwiek pomoc
filip13
wiesz, w Dąbrowie raczej wszędzie jest tak samo smile.gif mnie się wydaje ze w miarę bezpiecznie,
choc jest kilka miejsc które warto omijać szczególnie w nocy wink.gif
:)
to akurat mamy juz snf (51).gif http://crimi.pl/ i zobacz

Nie masz sie czego bac, nie ma roznicy w porownaniu z innymi miastami. A Reden to prawie jak centrum. Nie ma miejsc, do ktorych strach sie wybrac smile2.gif Jest kilka nieciekawych miejsc, ale na pewno tam bys nie zamieszkal, jak stare kamienice przy Robotniczej i jeszcze kilka, ale jak widac na Crimi w tym roku nie bylo tam nawet interwencji.

PS. Witamy. Z daleka przybywasz?
letek
z krakowa, z huty :]

dzieki wszystkim za odpowiedz :]
Maryhna
czyli rzut kamieniem biggrin.gif heh sporo osób z DG bywa w Krk z różnych względów ale żeby w XXI w. ktoś z Krk sprowadzał się do DG to już ciekawe zjawisko biggrin.gif
marcin.p
letek, jeśli to prawda co mówią o Nowej Hucie, to u Nas jest bezpieczniej.

Co Cię sprowadza do DG?

:)
CYTAT
sosnowiec.info.pl

Tragiczny wypadek w Dąbrowie Górniczej 19.04.2008

Trzy samochody zderzyły się w Dąbrowie Górniczej na DK-94, w pobliżu Sławkowa. Jedna osoba zginęła, sześć zostało rannych, w tym jedna jest ciężko ranna.

Wypadek spowodował kierowca volkswagena golfa, który jadąc z dużą szybkością wpadł na mokrej nawierzchni w poślizg, przeciął bariery oddzielające jezdnie i zderzył się z hondą civic.


slyszalem wczoraj na RMFie, objazd przez Strzemieszyce
:)
jeszcze o wypadku, dawniej bardzo czesto ustawiala sie tam drogowka
Szczescie, ze jednak nikt nie zginal

CYTAT
TVS

Wypadek w Dąbrowie Górniczej

2008-04-19 17:38:17

Pięć osób zostało rannych, w tym jedna ciężko w wypadku na trasie łączącej Kraków z aglomeracją w Dąbrowie Górniczej.

Jak poinformował oficer dyżurny śląskiej drogówki, do wypadku doszło na dwupasmowym odcinku trasy w pobliżu granicy Dąbrowy Górniczej i Sławkowa. Wypadek sprowokował kierowca volkswagena golfa, który jadąc wyjątkowo brawurowo wpadł na mokrej nawierzchni w poślizg, przeciął bariery oddzielające jezdnie i na drugiej jezdni czołowo zderzył się z hondą civic. Najcięższych obrażeń doznał pasażer golfa, który w chwili zderzenia z hondą wypadł przez przednią szybę samochodu. Wszyscy ranni zostali przewiezieni do szpitali. Po wypadku całkowicie zablokowana została jezdnia w kierunku Krakowa, policja wytyczyła objazd przez dąbrowską dzielnicę Strzemieszyce. Bezpośrednio po zdarzeniu, również na jezdni w kierunku Bytomia utworzył się kilkukilometrowy korek, który po niespełna godzinie zaczął się rozładowywać. Droga krajowa nr 94 między Krakowem a aglomeracją katowicką to najpopularniejsza, w większej części dwujezdniowa, alternatywna trasa dla płatnej autostrady A 4.









i video snf (51).gif http://www.tvs.pl/informacje_video/69/

i troche inna wersja

CYTAT
slaska.policja.gov.pl

Wypadek w Dąbrowie Górniczej na DK-94

Trzy samochody zderzyły się w Dąbrowie Górniczej na DK-94, w pobliżu Sławkowa, ok. godz. 16.00. Honda przebijając bariery energochłonne przejechała na przeciwległy pas ruchu, gdzie zderzyła się z jadącym w kierunku Dąbrowy Górniczej vw golf. Siła uderzenia wyrzuciła z wnętrza hondy pasażerkę, która wpadła na maskę fiata palio.

25-letni kierowca hondy z urazem głowy oraz jego dwie pasażerki trafili do szpitala. Kierujący golfem i małoletni pasażer z ogólnymi obrażeniami ciała zostali przewiezieni na oddział szpitalny w Sosnowcu.
mały
Dość rozbieżne te wersje. A może to barierka wjechała w oba samochody? dry.gif
Rysiu_dg
CYTAT
W Dąbrowie Górniczej pod kołami pociągu zginęła dziś po południu kobieta. Maszynista, który prowadził pociąg, był nietrzeźwy. Jak wykazało śledztwo miał ponad 0,5 promila alkoholu we krwi.

- Dyspozytorka PKP powiadomiła funkcjonariuszy, że w rejonie stacji Pogoria kobieta rzuciła się pod elektrowóz. Wiadomość taką dyspozytorka uzyskała od maszynisty - powiedział nadkomisarz Piotr Bieniak z zespołu prasowego śląskiej policji.

Kobieta o nieustalonej dotychczas tożsamości zginęła na miejscu. Policjanci rutynowo sprawdzili stan trzeźwości maszynisty. Okazało się, że 33-latek był nietrzeźwy. Badanie wykazało ponad 0,5 promila. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu.
czytaj dalej


Policjanci ustalają okoliczności zdarzenia, sprawdzają, czy ofiara rzeczywiście rzuciła się pod pociąg, czy np. zginęła przez nieuwagę. Niezależnie od tych ustaleń maszynista i tak poniesie konsekwencje za jazdę pod wpływem alkoholu.

Źródło informacji: INTERIA.PL/PAP
szer
CYTAT
Nowa Stacja Pogotowia Ratunkowego przy ul. Łączącej nabrała realnych kształtów


Przenosiny dąbrowskiego Pogotowia Ratunkowego z budynku NZOZ-u przy ul. Ludowej 7 do nowej siedziby na ul. Łączącą 24 stają się coraz bardziej realne. Jest już pozwolenie na budowę, projekt wraz z kosztorysem, a obecnie trwają przygotowania do przetargu. Całość ma być gotowa jeszcze w tym roku a koszty tego przedsięwzięcia wyniosą nieco ponad 1 mln zł.

To już ostatni dzwonek, by ratownicy medyczni i lekarze pracowali w lepszych warunkach, a przede wszystkim mieli znacznie łatwiejszy dojazd do osób, których życie często zależy od tego, czy pomoc zdąży na czas. W obecnej siedzibie na osiedlu Mydlice pogotowie ratunkowe miało funkcjonować tylko kilka miesięcy, ale od czasu przymusowego wysiedlenia z poprzedniego miejsca w Parku Hallera (powstał tam aquapark) minęło już... siedem lat. Choć trzy zespoły wyjazdowe jakoś sobie radzą, to lokalizacja okazała się bardzo niefortunna, bo znacznie bliżej stąd do sąsiedniego Będzina, niż odległych dzielnic Dąbrowy Górniczej. Nie wspominając już o Sławkowie, który także obsługiwany jest przez dąbrowskich ratowników.

Nieraz słyszało się o tym, że karetka miała problem, by dotrzeć szybko do Łośnia, Łęki i innych odległych zakątków, a szczególnie wtedy, jak miasto jest zakorkowane albo dojdzie do jakiejś stłuczki i drogi są zablokowane. Trudno winić tutaj obsługę pogotowia i lekarzy, dlatego niech jak najszybciej przenoszą się w nowe miejsce, a sam będę czuł się trochę bezpieczniej - mówi Mirosław Zych z Ząbkowic.

Nowa lokalizacja przy ul. Łączącej 24 została zaakceptowana przez Rejonowe Pogotowie Ratunkowe w Sosnowcu. Do 1990 roku istniała tutaj baza kolumny transportu sanitarnego, która wypożyczała samochody na potrzeby pogotowia. Potem została przez nie przejęta wraz z długami i pracownikami.

- Jesteśmy obecnie na etapie przetargu, który powinien się rozstrzygnąć wkrótce. W czerwcu będziemy znali wykonawcę robót i można będzie rozpocząć adaptację tamtejszych pomieszczeń na nasze potrzeby. Wszystko będzie się odbywało w trzech etapach. Pierwszym będzie przebudowa ścian wewnętrznych i części budynku, drugim przygotowanie warunków dla Stacji Transportu Sanitarnego, a ostatnim dobudowa wiat i zadaszeń dla ambulansów. Całość kosztów może przekroczyć milion złotych, które będziemy musieli wyasygnować z własnych funduszy, ale cały czas staramy się także o dotację z różnych źródeł - wylicza Marek Jeremicz, dyrektor Rejonowego Pogotowia Ratunkowego w Sosnowcu, któremu podlega dąbrowska stacja.

Wartość prac jest duża, m.in. dlatego, że w nowej siedzibie znajdą swoje miejsce stacje transportowe z Będzina i Sosnowca, co przyniesie w kolejnych latach oszczędności. Tutaj będą bowiem naprawiane wszystkie karetki.

- Mechanicy będą cały czas na miejscu, wprowadzony zostanie także dyżur całodobowy. Tak, by pojazdy nie miały żadnych niepotrzebnych przestojów i były od razu remontowane w razie awarii. Liczymy także na pomoc miasta, albo przy zakupie nowej karetki, która z pełnym wyposażeniem kosztuje 350 tysięcy złotych, albo przy adaptacji budynku - mówi dyrektor Jeremicz.

Pogotowie ratunkowe podlega jednak sejmikowi śląskiemu, a za jego funkcjonowanie odpowiada wojewoda śląski. Tak więc na razie magistrat nie czyni obietnic.

- Zastanawiamy się cały czas i analizujemy różne warianty. Być może zdecydujemy się na pomoc w zakupie nowego ambulansu, ale nie wiadomo jeszcze, czy trafi do szpitala, czy właśnie do nowej stacji - mówi Marcin Bazylak, naczelnik Wydziału Strategii, Promocji i Komunikacji Społecznej Urzędu Miejskiego w Dąbrowie Górniczej.

Same problemy

W najgorszej sytuacji znajdują się obecnie mieszkańcy Ząbkowic, Strzemieszyc i tak zwanych zielonych dzielnic, jak Okradzionów, Błędów, Rudy i Kuźniczka. Na ul. Żołnierską i do Sławkowa karetki dojeżdżają w regulaminowym czasie 20 minut, ale w zimie i przy niekorzystnych warunkach atmosferycznych czas dojazdu automatycznie się wydłuża. Dlatego mieszkańcy postulowali, by przynajmniej jeden z ambulansów znajdował się w pełnej gotowości w dzielnicy Ząbkowice albo przy byłej Hucie Katowice. Dwa lata temu pojawił się także pomysł, by przenieść pogotowie na Podlesie, gdzie mieści się Państwowa Straż Pożarna, ale ostatecznie upadł. Ratownicy zapewniają jednak, że dojazd z ul. Łączącej będzie już znacznie lepszy i łatwiejszy, bo nowy obiekt położony jest w środku miasta. Ma to także inne plusy. Znacznie bliżej będzie także do jednej z prywatnych stacji paliw, położonej w pobliżu byłej Huty Katowice, która wygrała przetarg na dostawę paliwa do dąbrowskich ambulansów. Dzisiaj muszą pokonywać niepotrzebnie niemal całe miasto, by uzupełnić zapas paliwa.
:)
No nareszcie. Przestanie tez straszyc obecny budynek. A na tym terenie jest tez teraz plac dla "L"ek i jeszcze chyba wynajmuje jakas firma ( male koparki).
Zeby za czesto nie naprawiali syren, bo pamietam takie czasy tongue.gif
szer
CYTAT
Ludzie boją się o dzieci


W ciągu dwóch ostatnich tygodni dąbrowscy policjanci zatrzymali na osiedlu Młodych Hutników w Dąbrowie Górniczej-Ząbkowicach 17 osób, które posiadały lub rozprowadzały narkotyki.

Mieszkańcy nie czują się bezpiecznie, bo jak podkreślają, już dwa dni po zatrzymaniu jeden z dilerów był ponownie na wolności.

- W jakim kraju my żyjemy. Są świadkowie, którzy widzieli, że mężczyzna sprzedawał narkotyki nieletnim i nawet nie trafił za kratki - mówi jeden z mieszkańców osiedla, który woli nie podawać nazwiska.

Policyjna akcja zakończyła się w czwartek. Stróże prawa dotarli do 17 młodych osób, w wieku od 20 do 25 lat, podejrzewanych o narkotykowe przestępstwa. Znaleziono przy nich 100 gramów haszyszu, ponad 20 gramów amfetaminy, 10 tabletek extasy oraz marihuanę.

- Wszyscy zostali przesłuchani. Postępowanie w tej sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa w Dąbrowie Górniczej. To tak zwana sprawa rozwojowa. Jeden z zatrzymanych Łukasz P. podejrzany jest o popełnienie kilku przestępstw narkotykowych, w tym także o sprzedawanie środków odurzających nieletnim. Zastosowano wobec niego poręczenie majątkowe oraz dozór policyjny - wajaśnia Mariusz Miszczyk, rzecznik dąbrowskiej policji.

To właśnie obecność tego mężczyzny na wolności wprowadził w kompletne osłupienie ząbkowiczan. Byli przekonani, że dilerzy po zatrzymaniu pozostaną dłuższy czas w areszcie. Tak się jednak nie stało.

- Kiedy policjanci w cywilu zgarniali tego mężczyznę, myśleliśmy, że wreszcie będzie tu trochę spokojniej. Zatrzymani zostali bowiem także ci, którzy od niego kupowali narkotyki, więc było jasne, że doszło do przestępstwa. Tymczasem, z tego co wiemy, mężczyzna dostał półtora tysiąca złotych kary i spokojnie może dalej robić to, co robił. Czy tak powinno działać prawo? - zastanawia się pan Andrzej, który także nie chce ujawniać nazwiska, bo jak przyznaje, na małym osiedlu wszyscy się znają.

- Boimy się o swoje dzieci, bo nawet jeśli uczulamy je na narkotyki, to przecież wiadomo, jak to jest. Raz, drugi, trzeci będzie ich ktoś nagabywał, namawiał i nie wiadomo nawet kiedy, a wciągną się w ten brudny interes - dodaje.

Jak zapewniono nas w Prokuraturze Rejonowej w Dąbrowie Górniczej nikt z zatrzymanych nie uniknie kary, a środki zastosowane w tym przypadku są wystarczające.

- To nie jest tak, że po zatrzymaniu bez konsekwencji wrócili na wolność. Piętnaście osób usłyszało już zarzuty związane z posiadaniem narkotyków, które zagrożone są karą pozbawienia wolności do trzech i pięciu lat. W przypadku Łukasza P. wymiar kary może być jeszcze wyższy i sięgnąć dziesięciu lat. Na razie oprócz poręczenia majątkowego dwa razy w tygodniu musi stawiać się w Komendzie Miejskiej Policji. Przygotowujemy akt oskarżenia - podkreśla Tomasz Małuch, prokurator rejonowy w Dąbrowie Górniczej.

Od początku roku w tym mieście policjanci odnotowali 20 przestępstw narkotykowych, w związku z którymi zatrzymanych zostało ponad 40 osób. W Sosnowcu tylko w ciągu trzech pierwszych miesięcy tego roku policja ujęła 61 osób dorosłych oraz trzy nieletnie, przyłapane na posiadaniu, udzielaniu bądź handlu narkotykami. W 26 przypadkach sprawy zakończyły się aktami oskarżenia, a kary orzeczono wobec 24 osób.

- Wyroków pozbawienia wolności jest niewiele. Chyba, że popełnionych w recydywie, czy za sprzedaż narkotyków nieletnim. Wtedy kara może sięgnąć nawet ośmiu lat. Najczęściej zdarza się, że zatrzymani mają przy sobie nieduże ilości środków odurzających. Dostają karę w zawieszeniu%07- mówi Hanna Michta, oficer prasowy sosnowieckiej policji.

Łagodne kary

Posiadanie narkotyków zagrożone jest karą do trzech lat więzenia.

Za posiadanie znacznej ilości narkotyków grozi kara więzienia do lat pięciu i grzywna. Za handel narkotykami można trafić do więzienia nawet na dziesięć lat.

Udzielanie (dawanie) lub nakłanianie do użycia narkotyków zagrożone jest karą więzienia do lat

pięciu. Najsurowiej prawo traktuje osoby, które sprzedają narkotyki osobom niepełnoletnim. Do więzienia można wtedy trafić na minimum ,trzy lata, do nawet dziesięciu lat.
nieznajomy
no zlapali calkiem sporo bo 17 osob szkoda tylko ze tak pozno
domeldg
Ma ktoś artykuł co do pobicia gości w lokalu w DG przez ochrone ... Artykuł był w Super Express
Leszek
CYTAT(domeldg @ pon, 28 kwi 2008 - 11:32) *
Ma ktoś artykuł co do pobicia gości w lokalu w DG przez ochrone ... Artykuł był w Super Express


Wyszukiwarka po wpisaniu 'Dąbrowa Górnicza' coś znajduje (Wydania archiwalne
2008-04-23: Skatowali mnie ochroniarze), ale dostęp jest płatny:

http://www.se.com.pl/se/archiveItem.jsp?pl...p;itemNo=306302

Jak się szarpniesz na sms - wklej na forum smile2.gif
prezes
mnie sie udało wygooglać, że artykuł był 23 kwietnia, i dotyczy Mandaryna.
Maryhna
szarpnęłam się ja:

CYTAT
Super Express z dnia 2008-04-23 (numer 96)
Wydanie: Katowice
Strona: 1 (wydarzenia)
Tytuł: Skatowali mnie ochroniarze
Autor: Dąbrowa Górnicza, Marcin Koper

Skatowali mnie ochroniarze

Ochroniarze z dyskoteki w Dąbrowie Górniczej brutalnie pobili kilkoro gości. Jeden z mężczyzn w poważnym stanie trafił do szpitala. Mówi, że bramkarze rzucili się na niego, bo stwierdzili, że... krzywo się na nich patrzy. Sprawą zajęła się już policja.

Kiedy Jarosław Olejniczak (32 l.) wybierał się z żoną, bratem i jego żoną do restauracji "Mandaryn" w Dąbrowie Górniczej myślał, że wspólnie wesoło spędzą czas. Ledwo jednak zdążyli coś przekąsić i napić się piwa, gdy rozpętała się istna jatka.
Obudził się w karetce

- Nagle zobaczyłem, że jeden z ochroniarzy dusi mojego brata - opowiada pan Jarosław. - Kiedy żona próbowała go bronić, dostała w twarz. Ruszyłem na pomoc, ale wtedy dopadło mnie chyba z pięciu osiłków. Obudziłem się w karetce pogotowia - mówi mężczyzna, który dochodzi teraz do siebie w dąbrowskim szpitalu. Ma liczne obrażenia głowy i pleców. Musi leżeć w specjalnym kołnierzu ortopedycznym.

Co rozwścieczyło ochroniarzy? Pobici bracia twierdzą, że bramkarzom nie spodobał się... sposób, w jaki na nich patrzyli. - Słyszałem, że to nie pierwsze pobicie w tym lokalu. Ktoś musi z tym zrobić porządek - stwierdza stanowczo pan Jarosław. - Miałem właśnie iść do nowej pracy. A teraz nie wiem, kiedy wrócę do zdrowia - dodaje ze złością.
Nie byli w pracy?

Szefowa "Mandaryna" nie chce rozmawiać z dziennikarzami. - Bójka była przed lokalem. A ochroniarze, którzy brali w niej udział, nie byli w pracy. Nie mam nic więcej do powiedzenia - ucina pytania naszego reportera i rzuca słuchawką.

Poturbowani goście zgłosili się na policję. - Badamy tę sprawę - mówi podinspektor Kazimierz Tys, naczelnik sekcji kryminalnej w dąbrowskiej komendzie. - Nikt nie został jeszcze zatrzymany - dodaje.

Nieoficjalnie udało nam się dowiedzieć, że policja już wcześniej interesowała się dąbrowskim lokalem. - Mam nadzieję, że nikomu więcej nie stanie się już tam krzywda - podsumowuje Jarosław Olejniczak.

Nie zostawię tak tej sprawy - zapowiada Jarosław Olejniczak (32 l.)Foto Paweł De Ville


i jeszcze jedno: proponuję czytać każdą zawartość Super Expressu z przymrużeniem oka, już nie raz byłam świadkiem oszczerstw i bzdur jakie wypisują autorzy artykułów tej gazety.
picaro
Super Express faktycznie nie należy do gazet najbardziej wiarygodnych. Ale sam znam osobę, która po wizycie w tym lokalu też zaliczyła szpital właśnie dzięki panom z ochrony.
:)
Co to Mandaryna to potwierdzam, ze chyba mozna tam dostac. Slyszalem o innej historii, ktora wydarzyla sie chyba niecale 2 miesiace temu. Tez gosc zostal niezle pobity przez ochroniarzy. Nie wiem czy w jakikolwiek sposob sobie zasluzyl, ale oni zdecydowanie przesadzili.

A ze strony dabrowskiej policji:

CYTAT
25.04.2008r
Około godz. 15.00 na drodze E40 kierujący motocyklem honda najprawdopodobniej nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze i najechał na tył poprzedzającego go samochodu dostawczego. W wyniku zdarzenia kierujący motocyklem czterdziestoletni mężczyzna, mieszkaniec Sosnowca poniósł śmierć . Postępowanie prowadzi KMP w Dąbrowie Górniczej.


Podobno jechal jak wariat, szalal niesamowicie po calej szerokosci jezdni. Wypadek byl chyba w okolicach tasmociagu, dokladnie chyba w tej dolince ze skrzyzowaniem
Leszek
No cóż, SE oraz Fakt nieraz już opisywały szeroko wydarzenia w taki sposób, że z podlewania konewką ogródka robiły tropikalny sztorm wink.gif
marcin.p
Ludzie! To nie ochroniarze (Pracownicy Ochrony) pobili goscia w Mandarynie, tylko bramkarze. I proszę nie mylić pojeć. Bramkarze, ciecie i inne "menty" z parkingu "strzeżonego" to nie pracownicy ochrony. Wynajmuje Mandaryn agencje ochrony? Pewnie nie? No może grupe interwencyjna. Jeśli GI to musiał sobie "zasłużyć", że została wezwana grupa. A może właściciel ma koncesję MSWiA i ma własne WSO? Wątpię. Po za tym to trochę obiktywizmu. Był ktoś przy tym? Widział ktoś?

:)
Mowimy o bramkrzach i SE tez. Bramkarze to przeciez specjalny rodzaj ochroniarzy i takie ogolne okreslenie jest poprawne.
marcin.p
Bramkarze to wogóle nie są ochroniarze. I "takie ogólne określenie" nie jest poprawne.

Oto fragment ustawy o ochronie osób i mienia
CYTAT
pracownik ochrony - osoba posiadająca licencję pracownika ochrony fizycznej lub licencję pracownika zabezpieczenia technicznego i wykonująca zadania ochrony w ramach wewnętrznej służby ochrony albo na rzecz przedsiębiorcy, który uzyskał koncesję na prowadzenie działalności gospodarczej w zakresie ochrony osób i mienia, lub osoba wykonująca zadania ochrony w zakresie nie wymagającym licencji,


Czyli jeśli nie są zatrudnieni przez agencję ochrony lub właściciel lokalu nie posiada koncesji, nie są oni pracownikami ochrony. I nie jest to żaden "specjalny rodzaj" czy coś innego!

W ten sposób myśląc możemy zielarzy nazywac lekarzami. No bo przecież oni też leczą!


Chciałbym się też odnieść do sprawy tego sk....syna z "hoteli".
Mianowicie zastanawia mnie bezkarność prokuratorów i sędziów, którzy nie ponoszą żadnej odpowiedzialności za skutki swych decyzji. Gdyby ten cały "P" sprzedał komus teraz działkę, nie mówiąc juz o tym, zeby sobie "porozmawiał" z kimś, kto go sprzedał, to kto poniesie odpowiedzialność za to?
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
Invision Power Board © 2001-2025 Invision Power Services, Inc.