CYTAT(aston @ nie, 23 lis 2008 - 19:24)

Przydało by się też zgłaszać tych którzy śnieg z chodników na ulicę zgarniają :/
Bardzo czesto to jedyne wyjscie i nie ma problemu gdy lezy wzdluz kraweznikow. Plug znowu zgarnia z ulicy na chodnik :/
CYTAT
Wspólnota
Czyste chodniki
Autor: Bogusław Dziadkiewicz
06 Sty 2007, 18:47
Teza o niekonstytucyjności art. 5 ust. 1 pkt 4 ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach była stawiana wielokrotnie, jednak orzecznictwo Trybunału Konstytucyjnego potwierdza obowiązek dbania przez właścicieli nieruchomości sąsiadującej z drogą publiczną o chodnik położony wzdłuż niej.
Właściciele nieruchomości zapewniają utrzymanie czystości i porządku między innymi przez uprzątnięcie błota, śniegu, lodu i innych zanieczyszczeń z chodników położonych wzdłuż nieruchomości (art. 5 ust. 1 pkt 4 ustawy o czystości). Za taki chodnik uznaje się wydzieloną część drogi publicznej służącą dla ruchu pieszego położoną bezpośrednio przy granicy nieruchomości. Z tego obowiązku może być zwolniony jedynie w sytuacji, gdy na chodniku do- puszczony jest płatny postój lub parkowanie pojazdów samochodowych.
Podkreślić należy, że ww. ustawa definiuje termin chodnik odrębnie, niż czyni to ustawa o drogach publicznych. Zgodnie z art. 4 pkt 6 ustawy z 21 marca 1985 r. o drogach publicznych (DzU z 2004 r. nr 204, poz. 2086 ze zm.), przez chodnik należy rozumieć część drogi przeznaczoną do ruchu pieszych. W definicji chodnika zawartej w ustawie o czystości dodano ponadto, że ta część drogi musi być położona bezpośrednio przy granicy nieruchomości (nie działki) właściciela zobowiązanego do utrzymania czystości.
Termin Zanieczyszczenie
Oczywiste jest, że właściciel nieruchomości sąsiadującej z chodnikiem ma obowiązek go odśnieżyć, usunąć lód i błoto. Czym jednak są inne zanieczyszczenia? Ustawa o czystości posługuje się i definiuje termin odpad komunalny. Odpadów takich jednak nie ma obowiązku usuwać właściciel gruntu sąsiadującego z chodnikiem. On ma usuwać zanieczyszczenia.
Ustawa z 27 kwietnia 2001 r. Prawo ochrony środowiska posługuje się oboma pojęciami, odróżnia zatem termin zanieczyszczenie od terminu odpad, w tym komunalny. Przez zanieczyszczenie rozumie emisję, która może być szkodliwa dla zdrowia ludzi lub stanu środowiska, może: powodować szkodę w dobrach materialnych, pogarszać walory estetyczne środowiska lub kolidować z innymi, uzasadniony mi sposobami korzystania ze środowiska. Taka definicja może mieć zastosowanie jedynie poprzez analogię do regulacji art. 5 ust. 1 pkt 4 ustawy o czystości. Mimo to należy podkreślić, że nie każdy odpad może być uznany za zanieczyszczenie. Również potoczne rozumienie słowa „zanieczyszczenie” może powodować, że w konkretnym przypadku danej rzeczy nie będzie można zakwalifikować do tej kategorii. W moim przekonaniu zatem, liście spadające z drzew mogą nie stanowić zanieczyszczeń, co będzie skutkować tym, że wójt nie będzie mógł nakazać ich uprzątnięcia.
Sprząta właściciel czy gmina?
Art. 5 ust. 1 pkt 4 ustawy zobowiązuje właściciela nieruchomości wprost do uprzątnięcia śniegu i lodu z chodnika. Jednakże gdy jest on oddzielony od nieruchomości przez pas trawy, iglaków, wał czy też inną konstrukcję budowlaną, właściciel jest zwolniony z takiego obowiązku.
Pas odcinający oba tereny: nieruchomość sąsiadującą z chodnikiem i chodnik może mieć 1 metr, 10 metrów, jak również 10 cm. Byleby obiektywnie można było założyć, że nieruchomość nie graniczy bezpośrednio z chodnikiem. Jeżeli zatem zarządca drogi, projektując ją, zakłada pas zieleni oddzielający przyszłą bądź modernizowaną drogę i jej chodnik od nieruchomości graniczących z pasem drogi, to w przyszłości naraża gminę (powiat itd.) na dodatkowe koszty, związane z odśnieżaniem chodnika.
Właściciel nieruchomości nie jest również obowiązany do uprzątnięcia chodnika, na którym został dopuszczony płatny postój lub parkowanie pojazdów samochodowych. Literalne brzmienie przepisu wskazuje, że chodzi o płatny postój i nieodpłatne parkowanie. Wykładnia językowa jest w miarę jasna, jednak pojęcia użyte przez ustawodawcę wprowadzają dodatkowe problemy. Polskie ustawodawstwo nie zna instytucji płatnego postoju – ustawa z 20 czerwca 1997 r. Prawo o ruchu drogowym nie uzależnia postoju od żadnych opłat. Również ustawa z 21 marca 1985 r. o drogach publicznych nie zna sformułowania „płatny postój”, natomiast posługuje się instytucją opłat za parkowanie (art. 13 ww. ustawy).
Zgodnie z zasadą prawa, wyjątki nie podlegają wykładni rozszerzającej. Co jednak jest wyjątkiem? Ograniczenie w wykonywaniu obowiązku, czy też sam obowiązek odśnieżania gminnej (powiatowej itd.) nieruchomości?
Czy zatem jeśli na danej drodze publicznej możliwe byłoby nieodpłatne parkowanie, czyli postój, to można uznać, że właściciel sąsiedniej nieruchomości nie ma obowiązku odśnieżać chodnika położonego wzdłuż tej drogi? Według interpretacji literalnej tak by było, według wykładni celowościowej jednak nie.
W art. 5 ust. 5 ustaw y o czystości prawodawca wskazał, że do obowiązków gminy należy także uprzątnięcie i pozbycie się błota, śniegu, lodu i innych zanieczyszczeń z chodników, jeżeli gmina pobiera opłaty z tytułu postoju lub parkowania pojazdów samochodowych na nich. Kto więc odśnieża, gdy parkowanie jest bezpłatne? Wydaje się, że taki obowiązek spoczywa na właścicielu nieruchomości sąsiedniej. Wątpliwości jednak jest zbyt wiele, aby uznać, że tak jest w istocie.
Dla kogo decyzja?
Jeśli właściciel nieruchomości nie realizuje obowiązku odśnieżania chodnika położonego bezpośrednio przy jego nieruchomości na podstawie art. 5 ust. 7 ustawy o czystości wójt ( burmistrz, prezydent miasta) wydaje decyzję nakazującą wykonanie tego obowiązku. Jest to decyzja administracyjna i opiera się, nie licząc ww. podstawy prawnej, jedynie na samym fakcie (odpowiednio stwierdzonym) niewykonywania ustawowego obowiązku. Poza ustaleniem powyższego organ administracji (wójt) powinien ponadto w sposób właściwy oznaczyć strony postępowania administracyjnego. I tu zaczyna się problem.
Zgodnie z art. 28 kodeksu postępowania administracyjnego, stroną jest każdy, czyjego interesu prawnego lub obowiązku dotyczy postępowanie albo kto żąda czynności organu ze względu na swój interes prawny lub obowiązek, a zgodnie z przepisami ww. ustawy o czystości stroną postępowania jest właściciel nieruchomości. Ilekroć natomiast w ustawie o czystości jest mowa o właścicielach nieruchomości – rozumie się przez to także współwłaścicieli, użytkowników wieczystych oraz jednostki organizacyjne i osoby posiadające nieruchomości w zarządzie lub użytkowaniu, a także inne podmioty władające nieruchomością (art. 2 ust. 1 pkt 4 ww. ustawy).
Pierwszy problem rysuje się już na tle wyżej cytowanej definicji. Jeśli bowiem w danej spraw ie mamy do czynienia z nieruchomością będącą własnością osoby A i wynajmowaną osobie B, to kogo organ powinien uznać za podmiot zobowiązany do realizacji ustawowego obowiązku? Kogo również powinien wskazać jako stronę postępowania? Czy może powinien to uczynić wobec obu tych osób, przesyłając decyzje do każdej z nich i każdą z nich obciążać obowiązkiem odśnieżania?
Problem wspólnot mieszkaniowych
Jednak dużo większy problem rysuje się w przypadku wspólnot mieszkaniowych. Jak bowiem stanowi art. 2 ust. 3 ww. ustawy, jeżeli nieruchomość jest zabudowana budynkami wielolokalowymi, w których ustanowiono odrębną własność lokali, obowiązki właściciela nieruchomości obciążają osoby sprawujące zarząd nieruchomością wspólną, w rozumieniu przepisów ustawy z 24 czerwca 1994 r. o własności lokali (DzU z 2000 r. nr 80, poz. 903 ze zm.) lub właścicieli lokali, jeżeli zarząd nie został wybrany. Będzie to zatem zarząd powierzony na podstawie art. 18 tej ustawy w formie aktu notarialnego osobie fizycznej lub prawnej albo też zarząd wybrany na podstawie jej art. 20. Nie chodzi tu natomiast o zarządcę, któremu powierzono zarządzanie na podstawie umowy cywilnoprawnej, w oparciu o ustawę o gospodarce nieruchomościami. Ten ostatni natomiast najczęściej zajmuje się administrowaniem, czyniąc to wraz z wybranym wcześniej zarządem na podstawie ww. art. 20. Kto zatem powinien być obciążony obowiązkiem odśnieżania: zarząd, poszczególni członkowie zarządu, wspólnota mieszkaniowa czy może zarządca. Przepisy k.p.a. wskazują, że albo członkowie zarządu, albo wspólnota mieszkaniowa – tylko te podmioty mogą mieć bowiem status strony w rozumieniu art. 28 k.p.a. Ustawa o czystości natomiast – zgodnie z ww. definicją – wskazuje na obowiązek zarządu. Żaden przepis nie rozstrzyga, który z przepisów stanowi lex specialis.