Pomoc - Szukaj - Użytkownicy - Kalendarz
Pełna wersja: Komunikacja - drogi, ulice, chodniki, ścieżki rowerowe cz.2
Forum Mieszkańców Dąbrowy Górniczej > Dąbrowa Górnicza > Nasze Miasto
Stron: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68, 69, 70, 71, 72
pozdrawiam
Sesja RM:
QUOTE
Wiceprzewodniczący Rady T. Orpych:
Cyt.: „Chciałbym złożyć do pana Prezydenta dwie petycje skierowane w imieniu mieszkańców osiedla Mydlice. Jedna dotyczy kompleksowego remontu i modernizacji pasażu głównego pieszego na osiedlu Mydlice. Sprawa jest powszechnie znana, przy czym stan pasażu jest fatalny i zagraża bezpośrednio i zdrowiu i życiu mieszkańców. To, że osiedle zamieszkuje praktycznie 10tys. ludzi, a może i więcej to jest właściwie znaczącym argumentem o pilności i konieczności dokonania tego remontu. Oraz drugą petycją dotyczącą wprowadzenia monitoringu wizyjnego na osiedlu celem poprawy bezpieczeństwa
dla mieszkańców, bo aktów wandalizmu i dewastacji na osiedlu jest coraz więcej. Są znane takie rozwiązania, takie przypadku, że monitoring wizyjny w znaczący sposób pomaga
w zwalczaniu przestępczości i poprawie bezpieczeństwa. Pod oboma petycjami podpisali
się po 1000 mieszkańców osiedla Mydlice. Panie Prezydencie bardzo proszę o ujęcie tych petycji w budżecie przyszłego roku”.


QUOTE
Ad.pkt1 Projekt uchwały w sprawie: zmian w budżecie miasta Dąbrowy Górniczej na 2006 rok – Wieloletni Program Inwestycyjny Druk nr 274 – przedstawiła Skarbnik Miasta –
J. Bronikowska – Radosz.
Zmiany polegają na urealnieniu kwot i zmianie nazwy jednego zadania w Dziale 600
z „Budowa obwodnicy dla dzielnicy Ząbkowice” na „Budowa układu komunikacyjnego łączącego teren inwestycyjny w Tucznawie z Euroterminalem”. Pozostałe zmiany polegają tylko i wyłącznie na urealnieniu okresu realizacji, nakładów jak również kwot środków.

Przewodniczący Komisji ds. Budżetu W. Goleniowski przedstawił pozytywną opinię komisji do projektów zamieszczonych na drukach nr: 274, 271, 272, 273.


QUOTE
Ad.pkt30 Projekt uchwały w sprawie: przyjęcia wniosków pokontrolnych Komisji Rewizyjnej z kontroli Układu komunikacyjnego w parku Hallera – kontrola celowości, racjonalności, funkcjonalności Druk nr 277 – przedstawił Przewodniczący Komisji Rewizyjnej – T. Sołtysik.
Cyt.: „Komisja Rewizyjna w okresie od 8 maja do 15 września br. przeprowadzała kontrolę tego zadania inwestycyjnego. Kontrolę przeprowadzono w pełnym składzie. Z głównych ustaleń kontroli wynika, iż Komisja znalazła szereg rażących nieprawidłowości
w prowadzeniu tego zadania inwestycyjnego. Ta największa wręcz niedopuszczalna, przerażająca członków komisji to była taka, iż zadanie inwestycyjne zostało wykonane niezgodnie z projektem technicznym tego zadania. A zmiany do projektu technicznego zadania inwestycyjnego były dokonywane jednoosobowo przez Prezydenta Miasta poprzez kreślenie na planach, które prezentowały ten układ komunikacyjny. Układ komunikacyjny
w Parku Hallera miał zapewnić dojazd przede wszystkim do dwóch budowli: Aqua Parku, Hali Widowiskowo – Sportowej. Było założone, że w I etapie oprócz tego układu, który w tej chwili funkcjonuje miał obejmować również połączenie tegoż układu z dodatkowo pełnowymiarową drogą z ul. Kościuszki, pomiędzy budynkiem obecnej biblioteki
a pawilonem handlowym ta droga miała się łączyć z ul. Kościuszki. Podkreślam miała to być pełnowymiarowa droga. W II etapie dodatkowo to zadanie inwestycyjne miało łączyć układ komunikacyjny ze skrzyżowaniem Alei Róż i ul. Legionów Polskich. Nie wystąpiono
do zmiany pozwolenia na budowę, pozwolenie na budowę dotyczyło konkretnego projektu technicznego, Prezydent Miasta zaniechał inwestycji w II etapie oraz wykreślił z zadania inwestycyjnego to połączenie komunikacyjne z ul. Kościuszki. Zostało to dokonane całkowicie bezprawnie. Zadanie inwestycyjne zostało przyjęte przez inwestora, a więc przez Gminę pomimo tego, że zostało wykonane niezgodnie z projektem technicznym
tej inwestycji. Efektem tego była odmowa oddania do użytkowania tej inwestycji, tego układu komunikacyjnego przez Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego.
Przez 8 miesięcy cały ten układ komunikacyjny funkcjonował bez odbioru przez PINB,
a więc funkcjonował całkowicie nielegalnie. To tak jakby ktoś budował inwestycję zrobił
ją całkowicie niezgodnie z projektem budowlanym a następnie użytkował nie interesując się tym, czy organ nadzoru budowlanego w tym przedmiocie ma jakieś zdanie. Dopiero po tym jak rozpoczęła się kontrola Komisji Rewizyjnej, po uzyskaniu dodatkowych opinii Państwowy Inspektor Nadzoru Budowlanego wydał decyzję warunkową dopuszczającą ten układ z szeregiem warunków, który warunkował funkcjonowanie tego układu wskazując
na zagrożenie bezpieczeństwa ludzi, którzy korzystają z tych obiektów. Skutkiem naszej kontroli było doprowadzenie do względnego bezpieczeństwa tego układu komunikacyjnego oraz wydanie szeregu zaleceń, które będą realizowane w tym i w przyszłym roku.
W tej sytuacji Komisja Rewizyjna we wnioskach pokontrolnych proponuje aby zobowiązać Prezydenta Miasta do tego, żeby nie dopuszczać w przyszłości do użytkowania obiektów budowanych przez gminę bez pozwolenia na użytkowanie, co wydawało by się oczywiste
ale w Dąbrowie Górniczej tak oczywiste nie jest. W drugim punkcie zobowiązać
do wykonania w terminie wszystkich zaleceń PINB, które zostały określone w decyzji pozwalającej warunkowo na użytkowanie. Oraz zabezpieczyć na te roboty w budżecie przyszłorocznym odpowiednie środki pieniężne.”
Hator
czy ktos z forumowiczow zweryfikowal swoje poglady o swiatlach na granicznej z rzeczywistoscia??
tworza sie ogromne korki na pilsudskiego, zeby jakis 1 samochod z granicznej mogl sobie co pol minuty wyjezdzac na glowna.
Q mac... czy w dg nigdy nie potrafia dobrze ustawic swiatel?!!!!!!!!!!!!!!
wrrrrrrrrrr
mucha
QUOTE(Hator @ Dec 2 2006, 03:41 PM) *
czy ktos z forumowiczow zweryfikowal swoje poglady o swiatlach na granicznej z rzeczywistoscia??


Tak, ustawienie cykli zmian świateł jest do d... Może poprawią?
bzenek
QUOTE(Hator @ Dec 2 2006, 05:41 PM) *
czy ktos z forumowiczow zweryfikowal swoje poglady o swiatlach na granicznej z rzeczywistoscia??


Z tego co widziałem to strasznie długo świeci się zielone na lewoskręcie w Graniczną. Zmiana następuje długo po tym jak przejedzie ostatni samochód.
Ciekawe jest też jak jadący w kierunku Redenu dostają czerwone światło na... kilka sekund i zaraz potem znów zielone.

Miejmy nadzieję, że to choroba wieku dziecięcego i już w przyszłym tygodniu sprawa się unormuje.
:)
QUOTE(Hator @ Dec 2 2006, 03:41 PM) *
czy ktos z forumowiczow zweryfikowal swoje poglady o swiatlach na granicznej z rzeczywistoscia??
tworza sie ogromne korki na pilsudskiego, zeby jakis 1 samochod z granicznej mogl sobie co pol minuty wyjezdzac na glowna.
Q mac... czy w dg nigdy nie potrafia dobrze ustawic swiatel?!!!!!!!!!!!!!!
wrrrrrrrrrr

bardzo dobrze ze wkoncu powstaly :)

to chyba w zyciu korka nie widziales. Wiadomo ze to jest 1 sygnalizacja od strony Golonoga i jak to zwykle na pierwszej zawsze sie robi tloczniej.
Rzeczywiscie obecnie jest zbyt dlugo czerwone od strony Golonoga - ale nie znowu az tak bardzo. W przeciwna strone oczywiscie wiadomo ze nie ma zadnego problemu.
Na poczatku tygodnia znowu je przeprogramowywali. Tym razem w zespole juz 3 osobowym. Wczesniej zielone dla lewoskretu bylo krocej. Pewnie robia regulacje na podstawie pomiarow.

i wypraszam sobie - nie "jakis" tylko np moj wink.gif
i bez przesady - ruch z Granicznej jest o wiele wiekszy

PS. i jaki to piekny widok - wkurzeni dresiarze na czerwonym biggrin.gif
Bathurst
Jest tez korzystna zmiana - odczułem ją osobiście. Otóż wyjeżdżając z Manhhatanu samochodem o wiele prościej jest teraz włączyć się do ruchu na Al. Piłsudskiego. Światła regulują ruch.Przed powstaniem swiateł około 7-8 rano trzeba było naprawdę natrudzić się aby przekroczyć sznur aut jadących w stronę centrum Gołonoga i dalej. Mentalność kierowców w naszej szerokości geograficznej zawierająca się w haśle:
"TERAZ K... JA JADĘ!" z równoczesnym naciśniecięm na pedał gazu i klakson została w tym miejscu pokonana. Choć cała walka jest raczej przegrana............
:)
no taka jest wlasnie rola sygnalizacji. Dzialaja nie tylko na tych skrzyzowaniach ale pomagaja wlaczac sie do ruchu na sasiednich :)
Hator
QUOTE(:) @ Dec 3 2006, 04:14 PM) *
bardzo dobrze ze wkoncu powstaly :)

to chyba w zyciu korka nie widziales. Wiadomo ze to jest 1 sygnalizacja od strony Golonoga i jak to zwykle na pierwszej zawsze sie robi tloczniej.
Rzeczywiscie obecnie jest zbyt dlugo czerwone od strony Golonoga - ale nie znowu az tak bardzo. W przeciwna strone oczywiscie wiadomo ze nie ma zadnego problemu.
Na poczatku tygodnia znowu je przeprogramowywali. Tym razem w zespole juz 3 osobowym. Wczesniej zielone dla lewoskretu bylo krocej. Pewnie robia regulacje na podstawie pomiarow.

i wypraszam sobie - nie "jakis" tylko np moj ;)
i bez przesady - ruch z Granicznej jest o wiele wiekszy

PS. i jaki to piekny widok - wkurzeni dresiarze na czerwonym biggrin.gif


@ :) - jakas nagonka dzis na mnie z Twej strony?

moje zdanie - kto czytal ten watek - jest znane - wiec jak dla mnie te swiatla dalej sa zbedna inwestycja
oczywiscie jest ok, gdyby byla sytuacja ze albo budujemy sygnalizacje na granicznej albo wogole nigdzie
...ale sadze (a raczej tak bylo) ze na wstepnym etapie planowania byla mozliwosc zmiany decyzji i postawienia swiatel na 1000lecia/pilsudskiego - i dlatego to mnie tak nerwuje.

PS Korek maly dabrowski czy korek duzy katowicki - tak czy siak to korek!
Jezeli swiatla wyreguluja tak jak powinno byc to - odnosze sie tu do przykladu na aleji roz - to "zluzuje" w tym temacie.
Choc dla mnie wciaz to paranoja - pol kilometra wczesniej jedno z najniebezpieczniejszych skrzyzowan dalej pozostaje bez swiatel... ile jeszcze ma byc wypadkow by ktos wkoncu cos z tym zrobil!?... ehhh

pozdr
:)
jaka nagonka wink.gif
pytales czy ktos zweryfikowal to odpowiadam ze ja swoich nie tongue.gif

ja wielokrotnie juz lata temu pisalem o potrzebie budowy swiatel na 1000lecia.
Nic nie wiem zeby byla brana pod uwage budowa swiatel na 1000lecia ZAMIAST na Granicznej.
Chyba wogole problem 1000lecia wladze zauwazyly dosc niedawno i chyba byl kiedys omawiany na tej (jak oni to nazywaja?) radzie bezpieczenstwa.

Kolejne skrzyzowanie na ktorym powinny sie pojawic to tez Majakowskiego/11Listopada - ale juz znacznei mniej pilne od tamtej
Hator
QUOTE(:) @ Dec 3 2006, 11:16 PM) *
Nic nie wiem zeby byla brana pod uwage budowa swiatel na 1000lecia ZAMIAST na Granicznej.


zawsze trzeba sie zastanowic przy budowie swiatel - przeciez lokalizacji swiatel nie ustalaja na zasadzie totolotka.
poprostu chodzi mi o to, ze gdy mysleli o budowie swiatel to napewno tez musieli sie zastanowic nad ich lokalizacja i wtedy ktos musial zauwazyc problem 1000lecia. No bo jezeli nikt wtedy tego nie widzial to ja w takim razie smiem watpic w kompetencje decydentow z tematu komunikacji...

pozdr
:)
QUOTE(Hator @ Dec 3 2006, 11:22 PM) *
poprostu chodzi mi o to, ze gdy mysleli o budowie swiatel to napewno tez musieli sie zastanowic nad ich lokalizacja i wtedy ktos musial zauwazyc problem 1000lecia. No bo jezeli nikt wtedy tego nie widzial to ja w takim razie smiem watpic w kompetencje decydentow z tematu komunikacji...


ja juz dawno zwatpilem. O ile wogole kiedykolwiek myslalem inaczej, bo nie przypominam sobie.
Zaloze sie ze nikt tamtego problemu nie zauwazyl.
Tak samo jak tyle lat ustawiaja znak "stop" na Koksowniczej i nie potrafia prawidlowo oznakowac rond.

To na pewno nie bylo tak ze szukali miejsca w ktorym najlepiej wybudowac sygnalizacje ale od razu mieli zamiar zbudowac ja tutaj ze wzgledu na CA. Inna sprawa ze ruch do CA to naprawde tylko bardzo niewielka czesc ogolnego. W tym miejscu na Pilsudskiego wjezdzaja mieszkancy kilku dzielnic.
:)
pierwsza czesc artykulu to kopia innego, ktory ukazal sie wiele miesiecy temu

QUOTE


Brak dojazdu do Euroterminalu utrapieniem mieszkańców Strzemieszyc
dziś

Sąsiedztwo Euroterminalu w Sławkowie oraz kilku potężnych firm (Saint-Gobain i Huta Szkła Polfloat) stało się przekleństwem dla mieszkańców dzielnicy Strzemieszyce. Codziennie setki ogromnych tirów suną ulicami Strzemieszycką, Rudną, Rodzinną, Orkana i Narutowicza. Trzęsą się domy, a ludzie nie mogą bezpiecznie przejść przez ulicę.

- To skandal, żeby uruchamiać tak wielkie inwestycje, nie przygotowując wcześniej odpowiednich dróg dojazdowych - twierdzą dąbrowianie, protestujący przeciw uciążliwej obecności wielotonowych ciężarówek.

Problemów nie rozwiązał remont nawierzchni ulicy Strzemieszyckiej oraz trwająca właśnie przebudowa wiaduktu kolejowego w ciągu ulicy Rudnej, która tymczasowo ograniczyła sznury samochodów jadące w stronę sławkowskiego Euroterminalu.

- Kiedy tylko remont wiaduktu się zakończy, ruch tirów znów zwiększy się kilkakrotnie, choć już teraz nie daje nam spokojnie żyć. Przewożą ciężkie, sypkie materiały, rudę, nawet samochody, a nie brakuje także ogromnych cystern z gazem i paliwem. To nie jest normalne, by tego typu produkty pojawiały się na wąskich drogach, przy gęstej zabudowie. W każdej chwili może dojść tu do tragedii - mówi Hanna Rudnik, mieszkanka posesji przy ul. Strzemieszyckiej.

- Bardzo często kierowcy nie wiedzą także, gdzie mają jechać. Mylą kierunki, zawracają na środku ulicy, wstrzymując cały ruch, jak choćby teraz. Widać właśnie, że ten tir musi zawrócić, bo tędy nie dojedzie do Sławkowa - dodaje Jerzy Działach, wskazując na ciężarówkę wypełnioną samochodami.

Mieszkańcy Strzemieszyc mają pomysł, jak uniknąć tych wszystkich problemów. Boją się jednak, że "fachowcy" i tak będą wiedzieli lepiej, co trzeba zrobić.

- W Sławkowie są cztery stacje przeładunkowe, ale tylko jedna z nich ma bezpośredni wyjazd na DK-94 w kierunku Krakowa i Katowic. Dzięki temu omija się zamieszkałe tereny. Trzeba by połączyć te drogi i zbudować wiadukt kolejowy od strony Sławkowa na terenach blisko lasu - sugeruje Jerzy Działach, który ma w domu pełną teczkę korespondencji z dąbrowskim magistratem.

Tymczasem w planach jest budowa nowego wiaduktu za pieniądze z budżetu centralnego. Ma stanąć w pobliżu Saint-Gobain i Polfloatu.

- Tyle tylko, że tam jest ogromna różnica poziomów i bardzo mało miejsca na wiadukt. Poza tym ta budowa nie odciąży ani Strzemieszyc, ani ulicy Rodzinnej - podkreślają mieszkańcy.

Władze miejskie tłumaczą, że to tylko przejściowe kłopoty. Główna trasa do Euroterminalu będzie docelowo prowadzić właśnie w pobliżu zakładu Saint Gobain i pominie zabudowę miejską.

- Budowa tej drogi oraz wiaduktu nad torami kolejowymi to zadanie realizowane przez rząd i dopóki nie zostanie wykonane, tymczasowo ruch w tym kierunku będzie prowadził przez Strzemieszyce. To się jednak zmieni po wykonaniu tej inwestycji - zapewniał ostatnio Marian Nierychły, naczelnik Wydziału Przedsięwzięć Publicznych UM.

Jednak obawy mieszkańców dzielnicy są uzasadnione, bo jak nas poinformowano w Biurze Prasowym UM, wiadukt w ciągu ulicy Rudnej zostanie dopuszczony do ruchu do końca roku i będą mogły tamtędy jeździć tiry. Na razie nic nie wiadomo natomiast na temat budowy nowego wiaduktu koło Saint-Gobain.

- W związku przebudową układu drogowego do Euroterminalu Urząd Miejski zlecił wykonanie projektu nowej organizacji ruchu dla Strzemieszyc. Projekt ten zostanie przedstawiony Powiatowej Radzie Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego. Po uzyskaniu pozytywnej opinii oraz zatwierdzeniu, projekt zostanie zlecony do realizacji - mówi Lucyna Stępniewska z Biura Prasowego UM.
Piotr Sobierajski - Dziennik Zachodni
mucha
A ja znów o światłach... wybaczcie, ale ustawiał je jakiś debil. Tak, DEBIL!!! Wczoraj jechałem z Będzina ok. godz 24 i oczywiście na wszystkich musiałem stać, chociaż nie było kompletnie żadnego ruchu. Najgorzej było na skrzyżowaniu z Alejami - światło zielone zapaliło się jak byłem ok. 200 m. od skrzyżowania i dosłownie po 10 sekundach zmieniło się na czerwone. I minutę stania, a wokół żywego ducha!!!

A na światłach przy Granicznej od strony Gołonoga wieczna kolejka kilkunastu samochodów. I oczywiście przez całą dobę, mimo iż po 18 ruch z Granicznej jest prawie żaden.
Hator
krzyzowka na alejach LIDL - to tam sa swiatla komercyjne LIDLa (choc UM tez ma na nie wplyw - wkoncu wybudowano je na drodze publicznej) - ale z czujnikami chyba sa te swiatla - te jeszcze dla mnie dzialaja ok bo tak czy siak szybko spowrotem sie zmieniaja na glowny kierunek

a co do granicznej - szkoda gadac - godz 15 - jak zwykle korek z golonoga w strone redenu sad.gif tak przynajmniej na 2 cykle (swiatla na reden DZIALAJA ZA KROTKO!!)
mam nadz ze cos jeszcze w tej sprawie sie zrobi po naszych pytaniach do UM.
:)
QUOTE(Hator @ Dec 5 2006, 07:45 PM) *
a co do granicznej - szkoda gadac - godz 15 - jak zwykle korek z golonoga w strone redenu sad.gif tak przynajmniej na 2 cykle (swiatla na reden DZIALAJA ZA KROTKO!!)


takiej sytuacji jeszcze nie widzialem. Czesciowo jest to wina kierowcow bo maja 3 pasy a 3/4 albo wiecej korzysta tylko ze srodkowego.
ale rzeczywiscie dla skrecajacych zielone moze byc o 10-15 s krocej. Nie wiem po co te petle indukcyjne skoro to jest tak dziwnie zaprogramowane. Na pocieszenie to w nocy dla skrecajacych zielone jest o wiele krocej, chyba ze mi sie zdawalo tongue.gif
pozdrawiam
Dzisiaj w nocy na ul. Dąbskiego miało miejsce potrącenie pieszego ze skutkiem śmiertelnym.
Bartek
Przykre :/

Natomiast w Niedziele jak i wczoraj na rondzie kolo MC'Donalda samochody "caluja" sie az milo ;-) W niedziele dwa golfy nic sie nikomu nie stalo powaznego, a wczoraj to widzialem 4 samochody (2 z nich nawet solidnie rozbite) ktore czekaly na pomoc drogowa.
:)
znowu kompromitacja autora laugh.gif
najpierw pisze ze prace przy rozbiorce sie nei rozpoczely a na koncu ze zaczely sie na koniec listopada

QUOTE


Remont wiaduktu w Strzemieszycach coraz bardziej opóźniony
dziś

Codziennie drogą krajową nr 94 (dawna E-40) jeżdżą tysiące samochodów w kierunku Krakowa i Katowic. Na wysokości Dąbrowy Górniczej Strzemieszyc trzeba pokonać spękany, niebezpieczny wiadukt nad ulicą Jamki . Prace przy jego remoncie miały się rozpocząć już kilka tygodni temu.

Na razie z ruchu wyłączona została jedna nitka DK nr 94, a prace przy rozbiórce starej, spękanej konstrukcji jeszcze nie ruszyły. Dlaczego? Bo wykonawca zmienił koncepcję podpór wiaduktu, a poza tym trwają ustalenia z PKP, które muszą wstrzymać pod wiaduktem ruch pociągów.

Poprzednie władze miasta zapowiadały, że remont wiaduktu rozpocznie się w listopadzie. Fatalny stan wiaduktu, potwierdziły ekspertyzy, a Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego nakazał jak najszybsze rozpoczęcie prac. To pozwoliło na wyłonienie wykonawcy bez przetargu (w trybie zamówienia z wolnej ręki). Zostało nim konsorcjum firm Mostostal Puławy SA oraz Karya sp. z o.o, które ma coraz mniej czasu, by wykorzystać do końca roku dotację z Ministerstwa Transportu, czyli 4,6 mln zł. Wartość całej inwestycji szacowana jest na 10 mln zł. Inwestorzy zapewniają, że zdążą.

Betonowe belki i podpory są trudne do naprawienia, dlatego zdecydowaliśmy się na zmianę nośników. Będzie to stalowa konstrukcja, bardziej trwała i ekonomiczna. Nie Będzie problemów z jej wzmocnieniem - wyjaśnia Andrzej Łucjanek, wicedyrektor Mostostalu Puławy SA. - Jeszcze w tym roku prace ruszą pełną parą. Chcemy to wykonać porządnie. Złożyliśmy już zamówienia na materiały i kiedy się pojawią, rozpocznie się demontaż nitki nawierzchni. Dotacja, która ma zostać wykorzystana do końca roku, będzie przeznaczona właśnie na zakupy inwestycyjne. Dotrzymamy wszystkich uzgodnionych terminów, bo nie chcemy przecież płacić umownych kar.

Jak się jednak okazuje to nie jedyny problem, bo przed rozbiórką części wiaduktu trzeba porozumieć się z PKP.

- Rozbiórka jednej nitki jezdni rozpoczęła się pod koniec listopada, na drugiej jezdni prowadzone są roboty wzmocnieniowe. Czekamy na zezwolenie od PKP na wejście w teren należący do kolei i czasowe wyłączenie z ruchu trakcji - informuje Anna Zubko z Biura Prasowego Urzędu Miejskiego. •
Piotr Sobierajski - Dziennik Zachodni
Hator
jeszcze foto zapomniales tongue.gif

Ruch na wiadukcie jest ograniczony do jednego pasa. Olgierd Górny


Dotrzymamy wszystkich uzgodnionych terminów, bo nie chcemy przecież płacić umownych kar - mówi Andrzej Łucjanek, wicedyrektor Mostostalu Puławy SA

pozdr
vacu
Trochę OT ale nie mogłem tego nie napisać:
QUOTE(Hator @ Dec 13 2006, 11:06 AM) *
Dotrzymamy wszystkich uzgodnionych terminów, bo nie chcemy przecież płacić umownych kar - mówi Andrzej Łucjanek, wicedyrektor Mostostalu Puławy SA

No to zajefajnie. A ja myślałem, że wykonawcy chcą kończyć w terminie, bo są solidni i dbają o klienta mad.gif
pulsatilla1214
Miłośników naszej fantastycznej szutrowej (...?) ścieżki rowerowej dookoła Pogorii III informuję, że na odcinku wzdłuż ulicy Zakładowej (to ta droga na Piekło), w sąsiedztwie klubu jachtowego ( fragment ścieżki odgrodzony od ulicy metalowymi niebieskimi słupkami):

jest nieprzejezdna laugh.gif

Powód - jej środkiem biegnie wykop laugh.gif laugh.gif laugh.gif Dziś siedmiu łopatologów w asyście koparki pracowicie rozkopywało (całkiem liczna ekipa) :) Prawdopodobnie jakieś kable będą ciągnąć biggrin.gif


Coś dzieje się też na ulicy Zuchów od pewnego czasu (przedłużenie Wróblewskiego w stronę lasu - oby i ta w następnej kolejności ), najprawdopodobniej dotychczas gruntowa droga uzyska porządną nawierzchnię. Na marginesie wspomnę, że Wróblewskiego nie może doczekać się nawierzchni od lat, choć bywała nieraz w planach. Widać w nowych domkach na ul. Zuchów zamieszkała jakaś szara eminencja..... A Dziewiąty ciagle nie ma połączenia ulicą Wróblewskiego (błotko i kałuże wyjątkowe - gliniaste podłoże )
:)
QUOTE


Pisk opon i strach w oczach
dziś

O ile kolejna sygnalizacja świetlna, która pojawiła się ostatnio u zbiegu ulic Piłsudskiego i Granicznej, zwiększyła bezpieczeństwo pieszych i kierowców, to spokojne przejście przez ul. Piłsudskiego w Gołonogu graniczy z cudem. W pobliżu skrzyżowań z ulicami Morcinka, Tysiąclecia i Trzeciego Powstania Śląskiego kierowcy notorycznie łamią przepisy ruchu drogowego. Jeżdżą za szybko i nie przepuszczają pieszych, którzy muszą slalomem przeciskać się między rozpędzonymi autami.

Przejścia strachu

Jak podkreślają mieszkańcy, jeśli już nie da się zrobić tutaj kolejnych świateł, bo to być może ograniczyłoby płynność ruchu, to warto z pewnością pomyśleć o sygnalizatorach przyciskowych.

- Bezpiecznie tu nie jest i lepiej unikać przechodzenia przez jezdnię w tym rejonie, ale nie zawsze jest to możliwe - podkreśla Wiesław Nowak.

- Ostatnio znów na Piłsudskiego była kolizja, a wcześniej kilka wypadków. Trzeba poważnie podejść do tego problemu i coś z tym zrobić. Raz za razem słychać tam pisk opon, bo kierowcy nawet nie zwalniają przed przejściami dla pieszych - dodaje Zbigniew Łukasik, radny RM, który zabiega o wprowadzenie dodatkowych ograniczeń dla kierowców.

Władze także dostrzegają problem i być może już w przyszłym roku rozpoczną się pierwsze prace przy budowie sygnalizacji świetlnej u zbiegu ulic Piłsudskiego i Tysiąclecia.

- Wniosek dotyczący tej inwestycji został zaakceptowany przez Powiatową Radę Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego 23 listopada. Wystąpiliśmy do Wydziału Przedsięwzięć Publicznych UM o ujęcie tego zadania w budżecie na kolejne lata. Podobnie jest z sygnalizacją świetlną przy skrzyżowaniu z ulicą Trzeciego Powstania Śląskiego. Obecnie zamontowana jest tam sygnalizacja typu D-6 (pulsujące światło ostrzegawcze nad przejściem), a propozycja dotycząca jej przebudowy na pełną sygnalizację zgłoszeniową zostanie przedstawiona na najbliższej radzie bezpieczeństwa - informuje Waldemar Baranowski, zastępca naczelnika Wydziału Gospodarki Komunalnej UM.

Przybędzie świateł

By ograniczyć poczynania niektórych kierowców, łamiących przepisy ruchu drogowego w Gołonogu, podczas wspólnych posiedzeń rady bezpieczeństwa zobowiązano także dąbrowskich policjantów do częstszych kontroli prędkości na ul. Piłsudskiego.

Policjanci wiedzą jednak, że nie chodzi tu o działania doraźne.

- Dla poprawy bezpieczeństwa na skrzyżowaniu ulic Piłsudskiego i Tysiąclecia rzeczywiście powinna pojawić się sygnalizacja świetlna albo rondo kompaktowe, takie jak powstało na skrzyżowaniu ulic 11 Listopada i Tysiąclecia. Teraz sytuacja znacznie się tam poprawiła - podkreśla komisarz Grzegorz Skuta z Sekcji Ruchu Drogowego dąbrowskiej KMP.

Kolejne przejście powstaje w rejonie McDonalda, na skrzyżowaniu z ul. Morcinka, co też powinno pomóc pieszym w przejściu na drugą stronę.


Strach wejść na pasy

Agnieszka Pierzchała
mieszkanka Dąbrowy Górniczej

Tutaj zawsze jest bardzo duży ruch samochodów, kierowcy rozpędzają się, a nie widać żadnych ograniczeń prędkości. Powinniśmy się czuć bezpieczniej wchodząc na pasy, a tak nie jest. Ten problem trzeba rozwiązać jak najszybciej. Być może pomocna okazałaby się rzeczywiście jakać sygnalizacja świetlna.


Statystyki potwierdzają

Ulica Piłsudskiego należy do najniebezpieczniejszych w mieście i właśnie tam dochodzi co roku do największej liczby wypadków. Na kolejnych miejscach pod względem kolizji i wypadków są ul. Królowej Jadwigi i Sobieskiego, a więc przedłużenie ul. Piłsudskiego w kierunku Będzina.
Piotr Sobierajski - Dziennik Zachodni


no wkoncu. Ale znowu cytuja tamta stara wypowiedz z rondem - na 3 pasmowej drodze budowac rondo - pomyslodawcy powinni sie puknac w glowe. Ci nasi policjani chyba niezbyt kometentni i rozgranieci.

nie wiem gdzie ta ulica trzeciego Powstania Slaskiego i nie napsiali na skrzyzowaniu jej z czym

no i co znacza "pierwsze prace"? Budowa sygnalizacji to nie budowa CH Pogoria laugh.gif
mały
Z tą ul. 3 Powstania Śląskiego to chodzi chyba o przejście dla pieszych (na gołonogu na wysokości przystanku tramwajowego). Wczoraj skręcałem z Piłsudskiego (od Centrum) w lewo na 1000lecia i zatrzymałem się przed przejściem dla pieszych chcąc ich przepuścić. Tymczasem środkowym pasem wyprzedzały mnie samochody - żaden nawet nie zwolnił (nie trzeba dodawać że nie jechały bynajmniej 50km/h). Taka sytuacja jest nagminna na ul. Piłsudskiego. Podobne przypadki zdarzyły mi się przynajmniej kilkakrotnie. Policja powinna łapać takich pajaców. No ale do tego to trzeba by trochę wysiłku. Lepiej przecież stanąć sobie z suszarką na jakimś głupim ograniczeniu i tam kasować kierowców.
Bartek
A czy to przejscie kolo MC'Donalda to wogole bedzie oznaczone? Pasy na drodze, jakas sygnalizacja nad droga dla kierowcow? Bo ostatnio tam przechodzilem i jakis gosciu zaczal hamowac i krzyczec na mnie ze sobie na luzaka przechodze przez droge ;-) Odrzeklem mu powiedzonekiem prezydenta "spieprzaj dziadu" tongue.gif

To przejscie naprawde jest niebezpieczne i skoro ktos ulozyl tam kostke, to powinien jeszcze pomyslec o oznaczeniu...
Zibar
A od kiedy to kostka brukowa, a nie znaki pionowe i poziome decydują o legalności przejścia dla pieszych ?
mucha
1. Właśnie nie kumam dlaczego zaczęto budowę tego przejścia przy McD by potem zatrzymać się w pół drogi. Niby nie ma przejścia ale jest przejście. Teoretycznie ono nie istnieje, ale czy pieszy musi znać przepisy? Wszyscy tam przechodzą.

2. Dlaczego w naszym mieście w ogóle nie widać policji na ulicach?! Przecież przejście przez Piłsudskiego nie byłoby problemem gdyby kierowcy jechali przepisowe 50 km/h. No i ten skrajnie nieodpowiedzialny zwyczaj polskich rajdowców, o którym pisze @mały, tj. wyprzedzanie na pełnej szybkości samochodów które zatrzymały się przed przejściem!!!
Wystarczyłby jeden policjant w okolicach przejścia i w godzinę wystawiłby mandatów na sumę przewyższającą jego roczne pobory. A może czas w końcu na jakieś fotoradary w okolicach przejść dla pieszych?
Bartek
QUOTE(Zibar @ Dec 15 2006, 12:08 PM) *
A od kiedy to kostka brukowa, a nie znaki pionowe i poziome decydują o legalności przejścia dla pieszych ?


No skoro jest tam ulozona kostka brukowa (lub cos takiego) to zasugerowalem sie ze moge sobie legalnie przejsc. Skoro przejscie jest zamkniete to powinni tam umiescic odpowiedni tablice informacyjne lub poprostu zakaz przejscia.

Natomiast ludzie tam przechodza poniewaz kiedys mi ktos tlumaczyl ze jesli dwa przejscia dla pieszych (podziemne, naziemne) dzieli wiecej niz xxx metrow (nie pamietam odleglosci) to pieszy moze sobie legalnie przejsc przez jezdnie. Jest chyba nawet taki przepis w KRD.

[EDIT] Ok, znalazlem i faktycznie ten nerwus mial racje tongue.gif

Cytat z Prawa o Ruchu Drogowym

QUOTE
Art. 13. 1. Pieszy, przechodząc przez jezdnię lub torowisko, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność oraz, z zastrzeżeniem ust. 2 i 3, korzystać z przejścia dla pieszych. Pieszy znajdujący się na tym przejściu ma pierwszeństwo przed pojazdem.

2. Przechodzenie przez jezdnię poza przejściem dla pieszych jest dozwolone, gdy odległość od przejścia przekracza 100 m. Jeżeli jednak skrzyżowanie znajduje się w odległości mniejszej niż 100 m od wyznaczonego przejścia, przechodzenie jest dozwolone również na tym skrzyżowaniu.

3. Przechodzenie przez jezdnię poza przejściem dla pieszych, o którym mowa w ust. 2, jest dozwolone tylko pod warunkiem, że nie spowoduje zagrożenia bezpieczeństwa ruchu lub utrudnienia ruchu pojazdów. Pieszy jest obowiązany ustąpić pierwszeństwa pojazdom i do przeciwległej krawędzi jezdni iść drogą najkrótszą, prostopadle do osi jezdni.

4. Jeżeli na drodze znajduje się przejście nadziemne lub podziemne dla pieszych, pieszy jest obowiązany korzystać z niego, z zastrzeżeniem ust. 2 i 3.

5. Na obszarze zabudowanym, na drodze dwujezdniowej lub po której kursują tramwaje po torowisku wyodrębnionym z jezdni, pieszy przechodząc przez jezdnię lub torowisko jest obowiązany korzystać tylko z przejścia dla pieszych.

6. Przechodzenie przez torowisko wyodrębnione z jezdni jest dozwolone tylko w miejscu do tego przeznaczonym.

7. Jeżeli wysepka dla pasażerów na przystanku komunikacji publicznej łączy się z przejściem dla pieszych, przechodzenie do i z przystanku jest dozwolone tylko po tym przejściu.

8. Jeżeli przejście dla pieszych wyznaczone jest na drodze dwujezdniowej, przejście na każdej jezdni uważa się za przejście odrębne. Przepis ten stosuje się odpowiednio do przejścia dla pieszych w miejscu, w którym ruch pojazdów jest rozdzielony wysepką lub za pomocą innych urządzeń na jezdni.


Czyli punkt 2 mowi ze odleglosc od przejscia musi wynosic min. 100m zeby mozna bylo legalnie przejsc, ale pkt 5 mowi ze w obszarze zabudowanym mozna przechodzic tylko po wyznaczonych przejsciach.

To tak proforma dla nas wszystkich ;-)
pulsatilla1214
Nareszcie! Doprosić nie mogliśmy się o światła na skrzyżowaniu Tysiąclecia i Piłsudskiego! Nareszcie światełko w tunelu. Brawo radny Łukasik! :) Oby 10 lat nie budowali tongue.gif !

Z sygnalizacją na skrzyżowaniu Piłsudskiego z Trzeciego Powstania Śląskiego, to jakies nieporozumienie. Jeśli już, to tylko i wyłącznie przyciskowa. Dlaczego? Ulica Trzeciego Powstania Śląskiego ma
ruch bliski zeru, tylko i wyłacznie osiedlowy.

Jest to ta ulica, która przecina w połowie starą zabudowę Gołonoga, nieco od skrzyżowania Piłsudskiego-Tysiąclecia w stronę kościoła w Gołonogu (obok przystanku tramwajowego Gołonóg Osiedle, pubu 13 posterunek, budki z zapiekankami (polecam rurki z bitą śmietaną, od 20 lat mają pyszne laugh.gif ) i winiarni oraz dawnego komisariatu w Gołonogu cool.gif ).

Poza tym czy aby na pewno te ulice sie krzyżują wink.gif ? Raczej o ile pamiętam jedynie IIIPŚ jest po obu stronach Piłsudskiego w dwóch kawałkach, a pośrodku... pas zieleni z torami tramwajowymi:lol: ?No ale może mam jakieś zwidy cool.gif
Zibar
QUOTE(Bartek @ Dec 15 2006, 01:15 PM) *
No skoro jest tam ulozona kostka brukowa (lub cos takiego) to zasugerowalem sie ze moge sobie legalnie przejsc. Skoro przejscie jest zamkniete to powinni tam umiescic odpowiedni tablice informacyjne lub poprostu zakaz przejscia.

Natomiast ludzie tam przechodza poniewaz kiedys mi ktos tlumaczyl ze jesli dwa przejscia dla pieszych (podziemne, naziemne) dzieli wiecej niz xxx metrow (nie pamietam odleglosci) to pieszy moze sobie legalnie przejsc przez jezdnie. Jest chyba nawet taki przepis w KRD.


Jest taka stara maksyma: "Nieznajomość prawa szkodzi"
Imho 1. jesli tam nie ma przejścia (czyli odpowiednich znaków) to po co coś zazkazywać.
2. Ten przepis z odległościa między przejściami jest dobry w przypadku braku torów, a tam są i jeśli nie ma oznakowanego przejścia, to przez tory legalnie nie można przejśc w żadnym miejscu.

PS
Właśnie wkleiłes wszystko co potrzeba wiedzieć
Bartek
Zibar zgadzam sie.

Zobacz w moim poprzednim poscie bo tam wrzucilem art 13 z PoRD.
bzenek
QUOTE(pulsatilla1214 @ Dec 15 2006, 03:16 PM) *
Z sygnalizacją na skrzyżowaniu Piłsudskiego z Trzeciego Powstania Śląskiego, to jakies nieporozumienie. Jeśli już, to tylko i wyłącznie przyciskowa.


To chyba był taki skrót myślowy dziennikarza. A co do meritum sprawy to nie wiem czy sygnalizacja przyciskowa się tam sprawdzi. Zaraz obok (na wyskości Plusa) jest kolejne przejście dla pieszych. W moim odczuciu jeszcze bardziej niebezpieczne bo na otwartej przestrzeni, która sprzyja rozpędzaniu sie kierowców. A dwie sygnalizacje co 50m to trochę przesada.

Może warto by pomyśleć o wprowadzeniu ruchu okrężnego (ronda) na skrzyżowaniu Piłsudskiego/Wiśniowa/Kasprzaka ? Raz, że wymusiłoby to znaczne ograniczenie prędkości w ciągu Piłsudskiego, a tym samym zwiększyło szanse przechodniów koło Plusa. Dwa, że uporządkowałoby sprawę pierwszeństwa tramwaju. Z tego co widzę to nie wszyscy kierowcy orientują się, który tramwaj ma tam pierwszeństwo przejazdu. Na rondzie reguły są jasne.
:)
QUOTE(bzenek @ Dec 16 2006, 10:21 AM) *
Dwa, że uporządkowałoby sprawę pierwszeństwa tramwaju. Z tego co widzę to nie wszyscy kierowcy orientują się, który tramwaj ma tam pierwszeństwo przejazdu. Na rondzie reguły są jasne.


w DG to przynajmniej 2/3 kierowcow nie wie jak jest z pierwszenstwem tramwaju na rondach i zatrzymuja sie przed torami wpuszczajac na rondo tramwaj. Inni znowu nie wiedza ze jesli tramwaj jest juz na tym rondzie to on wtedy ma pierwszenstwo. Wielu motorniczych niestety tez nie wie i wjezdzaja sobie na ronda z tym swoim dzwonkiem wymuszajac pierwszenstwo.
Ludziska - tramwaj ma pierwszenstwo dopiero gdy jest na rondzie a nie przed nim.
mały
QUOTE(bzenek @ Dec 16 2006, 10:21 AM) *
Może warto by pomyśleć o wprowadzeniu ruchu okrężnego (ronda) na skrzyżowaniu Piłsudskiego/Wiśniowa/Kasprzaka ? Raz, że wymusiłoby to znaczne ograniczenie prędkości w ciągu Piłsudskiego, a tym samym zwiększyło szanse przechodniów koło Plusa. Dwa, że uporządkowałoby sprawę pierwszeństwa tramwaju. Z tego co widzę to nie wszyscy kierowcy orientują się, który tramwaj ma tam pierwszeństwo przejazdu. Na rondzie reguły są jasne.

Tam to akurat jest taki fajny przejazd przez tory (w stronę HK), że nie da się rozwinąć dużych prędkości bez urwania zawieszenia. Inaczej rzecz się ma w drugą stronę (z HK do golonoga).
A swoją drogą jak jest z pierwszeństwem przejazdu na tym skrzyżowaniu (chodzi mi o tramwaj - kiedy ma pierwszeństwo?) wacko.gif
bzenek
QUOTE(mały @ Dec 16 2006, 02:55 PM) *
Tam to akurat jest taki fajny przejazd przez tory (w stronę HK), że nie da się rozwinąć dużych prędkości bez urwania zawieszenia. Inaczej rzecz się ma w drugą stronę (z HK do golonoga).
A swoją drogą jak jest z pierwszeństwem przejazdu na tym skrzyżowaniu (chodzi mi o tramwaj - kiedy ma pierwszeństwo?) wacko.gif


W kierunku HK to jest nieco wolniej ale do centrum to ludzie z górki pędzą jak wariaci, a potem wpadają na pieszych pod Plusem. Rondo uspokiłoby ruch w tej okolicy.

Pierwszeństwo przed samochodami ma tramwaj jadący od centrum bo wyjeżdża z drogi głównej. Natomiast tramwaj jadący od strony Huty Katowice ustępuje samochodom bo wyjeżdża z drogi podporządkowanej. Z tym, że jeśli tramwaj z huty wiedzie już na skrzyżowanie to również ma pierwszeństwo.

Niby jest to jasne i zgodne z zasadami ale geometria skrzyżowania jest myląca i powoduje różne niebezpieczne sytuacje.
pulsatilla1214
Ustawa z dnia 20 czerwca 1997 "Prawo o ruchu drogowym" z późniejszym zmianami:

Dział II
Ruch drogowy
Oddział 7
Przecinanie się kierunków ruchu

Art 25

1. Kierujący pojazdem, zbliżając sie do skrzyżowania, jest obowiązany zachować szczególna ostrożność i ustąpic pierwszeństwa pojazdowi nadjeżdżającemu z prawej strony, a jeżeli skręca w lewo - także jadącemu z kierunku przeciwnego na wprost lub skręcającemu w prawo.

2. Przepisu ust.1 nie stosuje się do pojazdu szynowego, który ma pierwszeństwo w stosunku do innych pojazdów, bez względu na to, z której strony nadjeżdża.


Oczywiście o ile "znaki nie stanowią inaczej" laugh.gif Opisana sytuacja dotyczy skrzyżowania równorzędnego.
:)
QUOTE(bzenek @ Dec 16 2006, 01:13 PM) *
Pierwszeństwo przed samochodami ma tramwaj jadący od centrum bo wyjeżdża z drogi głównej. Natomiast tramwaj jadący od strony Huty Katowice ustępuje samochodom bo wyjeżdża z drogi podporządkowanej. Z tym, że jeśli tramwaj z huty wiedzie już na skrzyżowanie to również ma pierwszeństwo.


potwierdzam - tak powinno byc

a to dabrowscy kierowcy i bedzinscy motorniczy powinni sobie wydrukowac i codziennie patrzec przed snem: biggrin.gif



Pojazd szynowy B przed znakami A-7 i C-12 ustępuje pierwszeństwa wszystkim, którzy są w ruchu okrężnym; pojazd szynowy C zjeżdża z ronda. Kierujący pojazdem A ustępuje pierwszeństwa tylko pojazdowi C
vacu
QUOTE(:) @ Dec 16 2006, 01:23 PM) *
a to dabrowscy kierowcy i bedzinscy motorniczy powinni sobie wydrukowac i codziennie patrzec przed snem:

Zwłaszcza motorniczy, bo kierowcy nabierają złych nawyków pod wpływem tramwaju. Ja po kilku "wymuszeniach" ze strony tramwaju już zawsze się obracam i jak trzeba to ustępuję, bo co mam zrobić - z tramwajem nie mam szans a auta i zdrowia szkoda sad.gif
:)
QUOTE(vacu @ Dec 16 2006, 01:33 PM) *
Zwłaszcza motorniczy, bo kierowcy nabierają złych nawyków pod wpływem tramwaju. Ja po kilku "wymuszeniach" ze strony tramwaju już zawsze się obracam i jak trzeba to ustępuję, bo co mam zrobić - z tramwajem nie mam szans a auta i zdrowia szkoda sad.gif


ale ten problem to maja wszyscy - zawodowi kierowcy PKMu i daja taki przyklad. To samo policja, w tym drogowka i straz miejska.
Wszyscy wyzej wymienieni nie wiedza także w jaki sposob na rondzie uzywa sie kierunkowskazowi robia tak jak na zwyklym skrzyzowaniu!
mały
QUOTE(:) @ Dec 16 2006, 01:41 PM) *
Wszyscy wyzej wymienieni nie wiedza także w jaki sposob na rondzie uzywa sie kierunkowskazowi robia tak jak na zwyklym skrzyzowaniu!

Choć trzeba przyznać, że te nasze dąbrowskie ronda to po prostu "urondowione" skrzyżowania (wcześniej na merkurym, w centrum i przed HK byly zwykle skrzyżowania), więc czasem lewy kierunkowskaz się przydaje - ale niestety często kierowcy wlączają lewy, ale o prawym przy zjeździe już zapominają mad.gif co utrudnia wjeżdżanie na rondo.
Hator
na krzyzowce kasprzaka z pilsudskiego na pewno powinno powstac rondo - raz ze wkoncu wszyscy beda wiedziec co i jak z pierwszenstwem (w tym tramawaje), dwa ze piesi beda wkoncu mogli normalnie przejsc na wysosci plusa i przy 3 powst slaskiego, trzy ze zwiekszy sie bezpieczenstwo i zmniejszy ilosc wypadkow.
Sory za powielanei tresci - chcialem tylko wyrazic swoj glos ZA.
a swiatla to oczywiscie na pilsudskiego i 1000lecia - KONIECZNIE!
pozdr
TeodorMotor
Malowanie znaków poziomych w okolicach rond bardzo poprawia organizację ruchu tych ostatnich. W Dąbrowie jednak tego się nie robi i nie można tego od nikogo wyegzekwować.
Świata pod Tokajem: TAK!
Szkoda tylko, że o kilka tygodni za późno...
kwintosz
I po raz kolejny wraca sprawa ul. 3 maja.. czy to się kiedyś skończy: sad.gif

QUOTE


Pachołki znikają, a z deptaku w centrum miasta robi się parking

Strażnicy Adam Mieszczanek i Marcin Jankowski sprawdzają wozy zaparkowane na 3 Maja.

Od kilku tygodni mieszkańcy domów i kamienic w rejonie ulicy 3 Maja mają spore problemy z zaparkowaniem samochodów. Ich miejsca na tyłach tych budynków zajmują bowiem kierowcy, którzy przyjeżdżają na zakupy, albo załatwiają sprawy w okolicznych bankach. Spokojnie nie da się także przejść deptakiem, bo co i rusz stoją na nim kolejne wozy, choć postawione tutaj specjalne słupki miały ograniczyć ruch samochodowy. Te jednak dziwnym trafem znikają, ułatwiając łamanie przepisów kierowcom.

W centrum miasta, przy ulicach Sobieskiego, Kościuszki, czy właśnie 3 Maja rzeczywiście brakuje miejsc parkingowych, ale zdaniem mieszkańców nie uprawnia to nikogo do wjeżdżania na deptak i pozostawiania samochodów, gdzie popadnie. Zwłaszcza, że ta część ulicy generalnie została wyłączona z ruchu. Prawo wjazdu i tymczasowego postoju mają tylko właściciele sklepów, którzy na przykład przywieźli towar.

- Ławeczki, gazony z kwiatami i odnowiona fontanna powstały po to, żeby można tutaj spokojnie pospacerować, odizolować się od spalin, samochodów i w razie potrzeby przysiąść na chwilę, odpocząć. Teraz jest to praktycznie niemożliwe, bo trzeba przeciskać się pomiędzy autami, a kierowcy zachowują się wulgarnie i jeszcze mają jakieś pretensje, choć łamią prawo - podkreśla Elżbieta Majkowska, mieszkanka Dąbrowy Górniczej.

Sprawa jest faktycznie poważna i dlatego bardzo szybko poruszona została na ostatniej sesji Rady Miejskiej.

- Nagle zaczął znikać jeden rządek słupków, które miały tam ograniczać ruch pojazdów. Czy to jest działanie na zlecenie miasta, czy też zwykły wandalizm? - pytali radni.

Jak się okazało, część słupków ze względu na przepisy przeciwpożarowe i konieczność bezkolizyjnego dojazdu straży pożarnej została faktycznie zgodnie z prawem usunięta, ale reszta nie.

- Będziemy tam kierować odpowiednie służby, by nie dochodziło do łamania przepisów przez kierowców. Sam byłem bowiem współautorem koncepcji, by z ulicy 3 Maja wyeliminować ruch samochodowy. Konieczność udrożnienia jej części spowodowała, że słupki trzeba było zabrać, a dalej jest to po prostu efekt dewastacji. Problem z miejscami parkingowymi powinien się rozwiązać w momencie powstania po drugiej stronie ulicy Sobieskiego Centrum Handlowego Pogoria - wyjaśnia Paweł Gocyła, wiceprezydent Dąbrowy Górniczej.

Strażnicy miejscy znają kłopoty mieszkańców, ale sytuacja jest dość złożona. Jak przyznają trudno bowiem blokować koła samochodu zaparkowanego na ul. 3 Maja i uznać to z góry za wykroczenie, skoro może się okazać, że należy do któregoś z miejscowych handlowców.

- Kierowcy czasami przy cofaniu uszkadzają słupki, bo są tak skonstruowane ze względu na przepisy przeciwpożarowe, że można je przewrócić. Potem wykorzystują takie sytuacje i i parkują tam samochody. Staramy się natychmiast interweniować - podkreśla Paweł Ujdak, kierownik ds. operacyjnych dąbrowskiej Straży Miejskiej.


Czyje grunty?

Jak podkreślają strażnicy, sprawę parkowania komplikują dodatkowo kwestie własności gruntów przy budynkach położonych przy ul. 3 Maja.

- Kierowcy wjeżdżają na tyły tych posesji i tam zostawiają samochody, co denerwuje mieszkańców, bo nie mają gdzie zostawić swoich aut. Problem w tym, że istniejące tutaj wspólnoty mieszkaniowe mają prawo własności tylko do budynków, a grunty wokół nich należą do przeróżnych spółek. Dlatego wspólnoty nie mogą we własnym zakresie wytyczyć miejsc parkingowych, o co powinny zadbać i zabezpieczyć je przed pozostałymi kierowcami - wyjaśnia Paweł Ujdak.


P.S Jak wyglądają, drodzy forumowicze, drogi w mieście po opadzie śniegu??? Mam nadzieję, że drogowców zima w tym roku nie zaskoczyła, jak to było rok temu..
:)
najlepsze byly te proetesty kupcow, ktorzy twierdzili ze obroty im spadaja bo samochody nie moga parkowac na 3maja i domagali sie przywrocenia tego parkingu na 5 samochodow biggrin.gif
Jestem ciekawy jak Mayland rozwiaze sprawe z ta kladka na 3Maja zeby nie zatarasowac wjazdu na ta ulice dla dostawcow czy strazy pozarnej. Jest tam dosc wasko i jesli kladka pojdzie na srodek ulicy to zatarasuje wjazd - no chyba ze wjazd bedzie tylko od drugiej strony i tak powinno byc. Bo chyba nie przylepia kaldki do ktoregos z budynkow na rogu
mały
A ja stałem dzisiaj na światłach na Piłsudskiego/Graniczna (od strony gołonoga - stało ze 20 aut), tymczasem od strony centrum wszyscy mieli zielone (jadący prosto i skręcający w lewo do CA), przy czym może co 20 sekund jakieś auto skręcało w lewo. Po jaką cholerę, mad.gif pytam się grzecznie, tak długo świeci się ten lewoskręt.
:)
QUOTE(mały @ Dec 29 2006, 05:19 PM) *
A ja stałem dzisiaj na światłach na Piłsudskiego/Graniczna (od strony gołonoga - stało ze 20 aut), tymczasem od strony centrum wszyscy mieli zielone (jadący prosto i skręcający w lewo do CA), przy czym może co 20 sekund jakieś auto skręcało w lewo. Po jaką cholerę, mad.gif pytam się grzecznie, tak długo świeci się ten lewoskręt.


zauwazylem tam dziwna prawidlowowsc, chyba ze mam takie szczescie. Czyzby sygnalizacje w kierunku centrum byly zgrane czasowo? Zielone kolo targu zapala sie z 5-10 s wczesniej zanim dojada samochody z poprzedniej sygnalizacji na skrzyzowaniu z Graniczna. I tak mam od dawna za kazdym razem. Czy mam takie dziwne szczescie czy ktos z Was moze to potwierdzic. Wtedy by to tlumaczylo ale znowu po co droga sygnalizacja acykliczna skoro bylaby ustawiona tylko na czas.
:)
oh ten DZ. Najpierw straszyli olbrzymimi korkami a teraz odwrotnie pisza ze jezdi tamtedy tylko kilka tysiecy samochodow na dobe co jest oczywiscie wielokrotnie zanizone.

QUOTE


Remont wiaduktu w Strzemieszycach ruszył pełną parą
dziś

Z wiaduktu w ciągu drogi krajowej nr 94 w kierunku Olkusza i Krakowa pozostały już tylko betonowe belki, które mają być wkrótce zdemontowane i pocięte. Remont rozpadającej się konstrukcji systematycznie posuwa się do przodu, choć ekipy co rusz natrafiają na nowe problemy.

Robotnicy przecinają obecnie stalowe zbrojenia w konstrukcji mostu, tak by belki mogły zostać zdjęte w całości. Potem czeka ich jeszcze demontaż słupów, podtrzymujących konstrukcję wiaduktu oraz odkopanie fundamentów.

- Wszystko przez zmianę dokumentacji całego przedsięwzięcia, bo ostatecznie zamiast układania nowych belek betonowych będą to jednak belki stalowe o większej odporności. Wiadukt powstanie więc niemal od nowa. Zanim jednak rozpoczniemy demontaż starej konstrukcji, musimy porozumieć się z koleją, która podejmie decyzję o zamknięciu biegnącego tędy toru - wyjaśnia Henryk Hincz, kierownik budowy.

Cały ruch w kierunku Katowic i Krakowa, czyli kilku tysięcy aut dziennie, odbywa się teraz jedną nitką, która musiała zostać dodatkowo wzmocniona.

- Po sfrezowaniu asfaltu po tej stronie jezdni okazało się, że faktycznie jest tam pełno dziur. Podejrzewam, że podobnie wygląda też sytuacja na drugiej części wiaduktu. Tam także widać spękania i leje się woda. Dlatego uzupełniliśmy ją specjalnymi podporami, które zostaną dodatkowo zablokowane klinczami dębowymi. Obciążenie tej części jest bowiem teraz bardzo duże - podkreśla kierownik Hincz.

Budowa pierwszej części wiaduktu trochę potrwa. Ma się zgodnie z planami zakończyć za pół roku.
(pas) - Dziennik Zachodni
Zobacz: Poprzedni | Wszystkie | Następny
Dodaj swoją opinię Wyślij
pulsatilla1214
No właśnie, właśnie. Przecież DZ roztaczał apokaliptyczne wizje związane z tym wiaduktem laugh.gif Początkowo przecież na tej ich "autostradzie" ruch miał być całkiem zamknięty, a połowa wiaduktu kompletnie niezdolna do przejęcia całego ruchu, który objazdami miał rzekomo zrównać z ziemią Strzemieszyce wink.gif

Szkoda, ze nie napisali o ile w związku ze zmianami planow przebudowy zwiększy się koszt całej inwestycji (te belki stalowe itd).
vacu
QUOTE(mały @ Dec 29 2006, 05:19 PM) *
A ja stałem dzisiaj na światłach na Piłsudskiego/Graniczna (od strony gołonoga - stało ze 20 aut), tymczasem od strony centrum wszyscy mieli zielone (jadący prosto i skręcający w lewo do CA), przy czym może co 20 sekund jakieś auto skręcało w lewo. Po jaką cholerę, mad.gif pytam się grzecznie, tak długo świeci się ten lewoskręt.

Hehehe no to muszą ostro kombinować z tymi światłami tongue.gif
Tak teraz to czytałem i przypomniało mi się, że w Sylewstra jechałem od strony gołonoga (przed 20:00) i jak już byłem blisko świateł zapaliło mi się czerwone. Ostro dość dałem po hamulcach tymczasem okazało się, że niepotrzebnie, bo czerwone było z 5, może 10 sekund laugh.gif Jedyne auto skręcające od centrum w lewo kończyło manewr na czerwonym (dla siebie) laugh.gif

Gratuluję panom specom od świateł dobrych pomysłów wink.gif
:)
QUOTE

Po części starego wiaduktu zostaną tylko filary
dziś

Jutro ma się rozpocząć demontaż jednej części wiaduktu w Strzemieszycach. Przebiega przez nią droga krajowa nr 94 w kierunku Olkusza i Krakowa. Będzie to skomplikowana operacja logistyczna. Ogromne, stare belki o wadze 27 ton będzie zdejmował 300-tonowy dźwig, który przyjedzie aż z Dębicy.

Remont wiaduktu po wcześniejszych opóźnieniach przebiega na razie bez zakłóceń. Ekipy właśnie rozcinają palnikami betonowe zbrojenia belek, tak by łatwiej było je zdemontować. Zanim rozpocznie się jednak cała operacja trzeba porozumieć się z PKP, bo pod wiaduktem biegnie tor linii kolejowej, a trasa ta musi zostać wyłączona z ruchu.

- Prowadzimy właśnie ostatnie rozmowy z przedstawicielami PKP w Katowicach i Częstochowie, by w sobotę można było rozpocząć demontaż. Tor trzeba zamknąć na około 6-8 godzin, a w razie awarii bądź kolizji to właśnie tędy prowadzi droga okrężna dla pociągów - informuje Henryk Hincz, kierownik budowy wiaduktu. - Zdjęcie belki ważącej prawie 30 ton nie jest łatwe. Musimy zachować ostrożność, bo belki są sprężone i mogą nawet pęknąć. Potem zostaną całkowicie rozbite i wywiezione.

Stare belki znikną. Potem ekipa zajmie się też rozbiórką podpór mostu i dotarciem do fundamentów. Wiadukt powstanie niemal całkowicie od nowa. Konstrukcja będzie się składała ze stalowych belek.

Remont wiaduktu był konieczny, bo się rozsypywał, co potwierdziły ekspertyzy, a Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego nakazał jak najszybsze rozpoczęcie prac. W takiej sytuacji miasto zdobyło pozwolenie na wyłonienie wykonawcy bez przetargu, w trybie zamówienia z wolnej ręki. Zostało nim konsorcjum firm Mostostal Puławy SA oraz Karya sp. z o.o.Cała inwestycja ma kosztować 10 mln zł, a prawie połowę stanowi dotacja z Ministerstwa Transportu. Zakończenie I etapu prac planowane jest na koniec kwietnia, a całość na koniec tego roku.

W czasie budowy ruch odbywa się po jednej nitce wiaduktu w dwóch kierunkach. Na kilkuset metrach odcinka trasy w kierunku Krakowa wprowadzony został ruch dwukierunkowy i obowiązuje ograniczenie szybkości do 40 km na godzinę.
(pas) - Dziennik Zachodni
:)
wilokrotnie poruszana sprawa przez mydlickich forumowiczow

QUOTE


Na remont schodów trzeba było czekać kilkanaście miesięcy
dziś

Mieszkańcy Mydlic po ponadrocznej walce o remont schodów wreszcie się doczekali. Teoretycznie prace zakończyły się w połowie grudnia, ale wystarczyło, żeby spadł pierwszy śnieg i okazało się, że trzeba jeszcze popracować.
Schody przy ulicy Legionów Polskich były sporą bolączką mieszkańcy. Już po ubiegłorocznej zimie z powodu mrozów wykruszyła się większość stopni i korzystanie z nich było ryzykiem.

- Strach było tędy chodzić. W najgorszej sytuacji były kobiety z dziećmi, bo wózkiem zjechać ani wjechać się nie dało. Musiały omijać schody idąc ulicą, a to przecież niebezpieczne - opowiada Antoni Radwan, mieszkaniec osiedla.

Sytuacja była uciążliwa, bo schody są w pasażu, który prowadzi do kilkunastu sklepów i poczty więc ruch każdego dnia jest duży. W tej sprawie u urzędników monitowali nie tylko mieszkańcy osiedla, ale również przedstawiciele Spółdzielni Mieszkaniowej Lokator.

- Schody zrobiono, ale zapomniano o poręczach. Wystarczyło trochę śniegu i starsze osoby nadal nie mogą spokojnie zejść, bo na schodach jest ślisko. Jak długo będziemy musieli czekać, żeby wszystko zakończono? - pyta Antoni Radwan.

Umowę na remont podpisano dopiero 30 października 2006 roku, choć jeszcze w połowie ubiegłego roku urzędnicy obiecywali, że prace zakończą się we wrzeniu. Potem termin się wydłużył.

- Firma wywiązała się z umowy, bo 15 grudnia schody zostały oddane do użytku, mimo że robotnicy trafili na elementy żelbetonowe i trzeba było zmieniać projekt. Prace obejmowały m.in. demontaż starych schodów, zabetonowanie nowych i wyłożenie ich płytkami, a także odwodnienie i wyłożenie kostką brukową zejścia - wylicza Ewa Fudali z biura prasowego UM.

Remont pochłonął blisko 140 tys. zł. Mieszkańcy Mydlic przekonują, że do czasu pojawienia się poręczy, remontu za zakończony uznać nie można.

- Na schodach jest ślisko i bez barierek ten remont był niepotrzebnym wydatkiem - podkreśla Małgorzata Kania.

Po interwencjach, przedwczoraj pojawiły się przy schodach barierki.
(gk) - Dziennik Zachodni


swoja droga niezle koszty
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
Invision Power Board © 2001-2025 Invision Power Services, Inc.