Vacu wybierz się na miasto o innej porze a dostrzeżesz pieszych. Już o 5:40 jest ich w Centrum dość sporo. Nie mówiąc o dniach targowych w Dąbrowie i Gołonogu.
Mówiłem, że sytuacji wszędzie nie znam, znam centrum i tam pustki. Zarówno po 6 kiedy jadę do pracy jak i po 16, po 18 centrum (może poza przystankami) zamienia się w miasto duchów.
Do jasnej cholery czym my się różnimy od Francuzów, Włochów czy Szwedów, że w każdej niemal dyskusji pojawia się stwierdzenia "u nas tak się nie da".
Kulturą jazdy się różnimy. We Francji wystarczy, że wrzucisz "kierunek" na rozbiegówce i już masz wolne miejsce, u nas ruch się jakby zacieśnie, zderzak przy zderzaku to norma. To samo przejścia, pooglądaj filmiki z PL, staniesz na przejściu żeby kogoś przepuścić to jakiś pajac zaraz cię wyprzedzi bo mu się pali i będziesz się czuł jakbyś miał pieszego na sumieniu, dlatego nigdy nie staję na dwupasmowych drogach, to może być niedźwiedzia przysługa.
Ilu z Was jeździ za znakiem D40 "strefa zamieszkania" 20 km/h, już nie zapytam o parkingi przed supermarketami. Przejścia podziemne, kładki, może jeszcze poszerzyć ulice a pieszych puścić kanałami, skąd jedyne wyjścia będą prowadzić na przystanki komunikacji miejskiej, supermarkety i skwerki.
Użyłem słowa klucz - kompromis. W odniesieniu do tych, którzy by chcieli zamknąć centrum, postawić próg na progu i światła co 10m. Miasto nie należy ani do pieszych ani do kierowców, jest wspólne, i jedni i drudzy mają jednakowe prawo do komfortowego poruszania się, kierowcy nawet za to dodatkowo płacą (nie rozumiem przez to, że mają priorytet). Dlatego też nie wpuchałbym pieszych pod ziemię ale i nie zamykał bym centrum dla aut.
Zwróć uwagę, że nie narzekam na hałas w mieście, na ruch, podoba mi się to.
To akurat nie było do ciebie

Tylko co stoi na przeszkodzie, żeby zachować koegzystencję pieszych i pojazdów?
O to chodzi! Tylko jeżeli ktoś "koegzystencję" rozumie jako "zamknąć ruch aut" to mnie to bawi. I znów, to nie do ciebie

Podajecie przykład ul 3 maja. Miał być deptak, a jest parking. Widać taka była potrzeba i mnie to nie przeszkadza, dopóki jakiś kretyn nie będzie za mną trąbił kiedy tam będę szedł poza słupkami.
To aluzja do DBP. Ludzie owszem, chcą pasaży, skwerków i klombików ale jeszcze bardziej chcą parkować pod oknem, jeżeli oznacza to konieczność rozjechania klombika - trudno, są gotowi zapłacić taką cenę. Co ciekawe - sam mieszkam na 3 Maja i nigdy jeszcze nie przejechałem odcinkiem od Sobieskiego do Okrzei, sam zgłaszam pojazdy, których nie powinno tam być, więc nie jest tak, że auta, auta i tylko auta. Tylko trzeba z rozwagą, można poblokować ale aut nie ubędzie, będzie się powtarzał armagedon z okresu po zamknięciu DK94, podusimy się w tych spalinach i tyle z tego dobrego będzie.
CYTAT
W mieście pojawią się samoobsługowe stacje naprawy rowerów.
Jakiś czas temu postawiono gdzieś w PL takie cuda, w Poznaniu bodajże ale mogę się mylić. Wytrzymały jeden dzień. Podobnie jak automaty, które w zamian za psią kupę pozwalały wylosować jakiś gadżet, stały dopóki ktoś ich pilnował, na drugi dzień po zniknięciu osoby z obsługi automaty zostały zniszczone i... okradzione (tak, u nas potrafią okraść także automat z gó....mi). To tak a'propos naszej polskiej kultury.