Na obrzeżach, ale trzeba tam się z dziećmi dostać.

Nie istotne kto jest kompetentny bo kzk gop czy władze miast to te same osoby, przewoźnik może dać takie wieszaki od siebie ale nie musi, nie oszukujmy się, że da jak nikt nie będzie wymagał, no ale skoro było wiadomo, że stawiamy na rowery to można było o tym pomyśleć.
Nie żebym był jakimś tam wielkim fanem rowerów czy cyklistów (po moich postach widać pewnie, że nie jestem) ale jednak jak coś robimy to zróbmy to porządnie, zwłaszcza jeśli jest ku temu okazja. Pewnie nieprędko będziemy wymieniać taką ilość busów na raz.
No ale to jest to co podkreślam bardzo często, brak strategii (mimo powstania wielu dokumentów mających to słowo w nazwie, pewnie kosztujących ciężkie pieniądze), działania "na łapu capu" (a tu zrobimy 20m chodnika, tam 50m ścieżki rowerowej), to nic, że to się kupy nie trzyma. Pierwszy przykład z brzegu - kontrapas rowerowy na Konopnickiej, ni z gruchy ni z pietruchy kilkaset metrów (zaniedbanej już) ścieżki, na dobrą sprawę to i tak kto chciał to tam rowerem jechał więc po co było marnować kasę na kilka metrów ścieżki nie mającej kontunuacji ani po jednej ani po drugiej stronie. To już lepiej coś wykonać od A do Z, z punktu A do B, niech do będzie 1 km ale całkowicie, kompletnie. To całe "bike & ride" to pewnie będzie wyglądać tak, że znajomy znajomego wygra przetarg na stojaki na rowery, które postawią koło przystanków, do których jednak zapewne ścieżką się nie dojedzie.

Dajcie spokój. Bike & ride w Polsce... Całą dniówkę bym myślał, czy jak wrócę, to rower będzie na mnie jeszcze czekał.

Osobiście, będę miał takie samo zdanie jak dojadę drogą rowerową spod "Paryża" do Trzebiesławic, Ujejsca, Wojkowic. Skoro można dojechać z Jasienia (peryferyjna dzielnica Gdańska) do Gdyni to czemu w DG nie można postawić takiego wyzwania.

W Ząbkowicach robili kanalizację, zrobili chodniki po obu stronach (jak się jedzie od stadionu do "Hoteli") ale drogi rowerowej już nie, mimo że sporo osób jeździ tam rowerami. Ciekawe czy w Ujejscu zrobią drogę rowerową przy okazji budowy kanalizacji, tutaj ruch rowerowy jest bardzo duży

Ja też sadzę że na obecnym etapie ,są ważniejsze inwestycje w mieście do zrobienia niż ścieżki rowerowe,pierw trzeba mieć dobrej jakości chodniki ,drogi aby móc te ścieżki tam zrobić co nie znaczy że nie warto tego robić wcale .W mieście jest problem z przejazdami tramwajowymi /stan techniczny/ szczególnie tych na Gołonogu -Tramwaje Śląskie mało co robią w tej sprawie.Z ciekawostek przetarg na przebudowę ulicy Chemicznej wygrała firma HUCZ -Boronów.

Torowiska to chyba nie problem miasta. Jednak miasto mogłoby zagrozić likwidacją tegoż tworu jak w Gliwicach. Może by się obudzili. Z tramwajami jest jeszcze inny problem natury logistycznej. Jak chcę z Redenu do centrum podjechać to raczej idę na autobus, bo do tramwaju daleko, a większe prawdopodobieństwo jest, że spalinowy podjedzie. Tramwaje to chyba tylko dla miłośników tramwajów. Ich przekleństwem w naszym mieście jest umieszczenie ich w pasie trawy z dojściem przejściami podziemnymi.

Ktoś wie co powstaje przy budowanym moście przy ul. Wojska Polskiego? Wygląda na wjazd na trasę w kierunku Krakowa. Był taki wjazd w planach?

Wedlug mnie wlasnie to jest ich atut, ale nie bede sie wdawac w dyskusje, bo nie dojdziemy do porozumienia

A jakieś argumenty?

Jak wynika z interpelacji radnego mieszkańcy osiedla sikorskiego złożyli w tamtym roku skargę do naszego UM na nadmierny hałas który jest z torowiska tramwajowego ,pismo poszło też do TŚ i od tamtej pory nic szczególnego nie zrobiono aby ten problem rozwiązać ,także w pewnym sensie stan techniczny torów w mieście jest nierozwiązany od lat .Interpelacja BRM 0003 1017 2014.

Czepiacie się. My mamy, oprócz juz nieco przestarzałej do naszego rozwiązania "pływającej szyny" na skrzyżowaniach, najnowsze rozwiązanie. Falującą szynę. Opłaty za przejazd z huty do centrum powinny być takie jak za roller coaster.

A powracając do torowiska na środku jezdni. Jest to bardzo niewygodne dla pasażerów. Dąbrowa to "łańcuchówka", gdzie wszystko jedzie w tą samą stronę i ludzie wolą przystanek autobusowy, gdzie co chwila "coś staje". Przystanki tramwajowe powinny by razem z autobusowymi. A przejscia podziemne to dla wielu taka przeszkoda jak rzeka.

Wystarczyłoby skasować 3/4 autobusów od centrum - albo zamienić je w prawdziwie pospieszne...

I pewnie od tego wyprostują się szyny, zmieni się tabor tramwajowy i w każdym przejściu podziemnym będzie swiatło, będzie pachniało fiołkami, a schody zmienią się na ruchome.

Echh, odpowiadałem na to:



Naprawdę się nie domyśliłeś czy jaja sobie robisz?

Ale co do tego, o czym mówiłeś - w pewnym stopniu mogłoby to wpłynąć, większe niż obecnie potoki pasażerów tramwajów byłyby argumentem za modernizacją również w naszym mieście. Z wyjątkiem schodów ruchomych oczywiście.

Ponawiam pytanie:

Ktoś wie co powstaje przy budowanym moście przy ul. Wojska Polskiego? Wygląda na wjazd na trasę w kierunku Krakowa. Był taki wjazd w planach?

Dawno temu był, ale przy rozpoczynaniu obecnych prac mówiono, że nie będzie teraz robiony, ponieważ nie był ujęty w projekcie zgłoszonym do dofinansowania.
Może jednak ktoś pomyślał (podobno zdarza się to nawet na górze) i postanowił od razu przygotować teren pod przyszłe zrobienie łącznika.

Z tego co się orientuje na podstawie dokumentacji wykonawczej, żadnego wjazdu tam nie będzie. Będzie stał ekran akustyczny, który będzie zaczynała się zaraz przy wiadukcie. Chyba że później zaszły jakieś zmiany w planach.

Tylko, wozokilometer tramwaju jest prawie 2x droższy od autobusu. Opłaca nam się to?. Swoją drogą ciekawe, że wszyscy wieszczą, że po jakimś czasie tramwaje zaczną się zwracać, a po ponad kilkudziesięcioletniej obecności w naszym mieście są dwa razy droższe.

Jakby tak było dwa razy więcej tramwajów i dwa razy mniej autobusów - różnicę na osi Sobieskiego/Królowej Jadwigi/Piłsudskiego byłoby widać od razu...

A spytałeś wujka Google o żywotność obu środków transportów? Polecam.

Wozokilometr tramwaju jest droższy, bo oprócz eksploatacji samego tramwaju musi pokrywać koszt utrzymania infrastruktury (tory, sieć trakcyjna). Jakby przedsiębiorstwa autobusowe musiały remontować ulice, po których jeżdżą - ciekawe, ile kosztowałby wozokilometr...

Ja piszę o tym , za co płaci KZKGOP. I jakie by czary wykonywać autobusy są tańsze i wygodniejsze dla ludności.
A jakby KZKGOPu nie było miasto musiałoby płacić takie same chorendalne pieniądze. A jakby był prywatny przewoźnik, to bilety byłyby po 8.

Nie mam nic przeciwko tramwajom, ale tu należałoby je zlikwidować.

Autobusy według mnie nie są ani tańsze ani wygodniejsze - ICMPTZ?
Dolicz sobie do kosztów remonty dróg.

Oczywiście drogi remontujemy pod autobusy, ale podatki płacą tylko autobusy.


Chodzi mi o to ,że po kilkudziesięculatch tramwaje powinny być tańsze od autobusów a wychodzą drożej w naszym rejonie są mniej ciekawsze. Poza tym mało ciekawie umiejscowione i przynoszą tylko koszty.

W Dąbrowie to za wiele tych podatków nie płacą...

BTW - chciałem sprawdzić wysokość podatku w naszym mieście, na stronie Urzędu jest podlinkowany jako
file:///D:/Moje%20dokumenty/Downloads/U_611.pdf

Ukłony i pozdrowienia dla informatyków

Wszystko co publiczne to koszty. IMO dobry tramwaj to świetny środek transportu. Tylko, że na świetnym transporcie w naszym mieście nikomu specjalnie nie zależy i to jest główny problem, który w przypadku tramwajów z racji dedykowanej im infrastruktury jest bardziej widoczny.

Dory tramwaj to taki , do którego się wsiada i jedzie. A jak trzeba przezjśće przez przejście podziemne , to porażka.

Zgadzam się, gdyż miasto jest dla ludzi i to ludziom ma łatwo się po nim poruszać. Robić pasy dla pieszych i spiąć to z godzinami przyjazdów tramwajów. Przejścia podziemne tylko tam gdzie faktycznie są potrzebne czyli główne szlaki (real na katowickiej).

Przejście podziemne odpada? No patrz pan, czyli autobusy są do kitu - żeby wrócić z pracy autobusem, muszę przejść przejęciem, not gonna happen. To może do pracy? Ale do przystanku mam kilkaset metrów, toż to jeszcze gorzej, niż przejście podziemne. Skasować autobusy!

A tak serio - nie widzę szans na naziemne przejścia w centrum czy na Merkurym. Dałoby może radę na Redenie, Damelu czyt Manhattanie - ale zwolennikom proponuję najpierw pospacerować parę razy przejściem koło McDonalda.

To też na razie mrzonki, może jak zmieni się prawo i faktycznie pieszy na pasach będzie ważniejszy niż samochód to dlaczego nie. Wszystkie centra miast są przebudowywane tak by nie spychać pieszych do podziemi, jak już to samochody. Wszyscy wiemy jak wyglądał remont centrum u nas to też pólki co nie ruszałbym tego bo do tego trzeba osób kompetentnych, a tych za wiele w naszym UM nie ma.

Najlepiej prosto z dużego pokoju.

Do kuchni

A teraz z innej beczki.
Na srodkowym odcinku ul. Laski (aktualnie remontowanym) podobno ma byc ścieżka rowerowa. Zastanawiajace jest to, że tylko na tym.
Czy ktos moze to potwierdzić.

Chciałem zapytać kogoś obeznanego w temacie , czy dobrze pamiętam . Studzienki na całej długości ul Sobieskiego były poprawione już 2 krotnie ? Jeśli tak to wymagają kolejnej poprawy, bo po raz kolejny jazda po nich to jak po solidnych dziurach i często widzę jak inne auta mijają je slalomem.
Czy naprawdę nie ma jakiego sposobu ,żeby te studzienki nie były problemem?

Wy tak naprawde o tych przejsciach, ze to jest "be" dla tramwaju, jako jego minus ?
Na autobusy chodzicie przez jezdnie jak jest z drugiej strony? Tez wtedy, ze nie ma schodow, nie pachnie itd. ? Ja wiem, ze kazdy by chcial przechodzic przez ulice - ale wyobrazacie sobie to np. na redenie? Sa 2 tory tramwajowe, robimy przystanek kolo swiatel (chociaz pewnie wtedy by bylo - za daleko od autobusowego, na krzyzowce, zle). Szerokosc chodnika z przystanku jaka będzie, nie zabierajac drogi?

Tory miedzy pasami drogi = brak korkow, 0 niebezpieczenstwa ze strony kierowcow, nikt przypadkiem nie stanie na drodze, mozliwa synchornizacja ze swiatlami, to wszystko wedlug mnie przemawia na plus
Teren tez mamy dobry pod normalna budowe

Widze minusy u nas, owszem, ale bardziej ogolne:
- stan torowiska to najwiekszy minus
- brak taboru niskopodlogowego/niskie perony, tez moze byc problemem dla starszych osob/nie posiadajacych mozliwosci swobodnego wejscia
- stosunkowo rzadkie kursy

Ale teraz pytanie jaki jest sens takich prac - wszystkie autobusy dubluja trase tramwajowa, chociaz tramwaje i tak sporo osob przewoza.

Z innej beczki
http://www.twojezaglebie.pl/200-metrowy-wi...bi-sie-luzniej/

http://sosnowiec.gazeta.pl/gazetasosnowiec...ml#TRLokSosnTxt

Mam nadzieję, że za tym tempem szła w parze jakość

Ostatnio Skanska naprawiała studnie w kwietniu wycinali naokoło asfalt i zalewali nowym ,ktoś pisał w poprzednich postach że jednak jest coś nie tak z tymi studniami. Nowy chodnik pojawił się na ulicy Kościuszki ,boczna od ZUS ,trwają prace przy układaniu chodnika na ulicy Legionów Polskich .

Znając życie sprawa została zawalona na samym początku czyli studzienki nie zostały "zagęszczone" w prawidłowy sposób czyli za mało je ubito. Do tego pewnie zostały osadzone na kawałkach kostek, cegieł zamiast na "pierścieniach". Podziękujcie panowie polskim projektantom którzy nadal ładują studzienki w drodze zamiast w pasach zieleni lub chodnikach.

Z tego co słyszałem to trudno przenieść taką studzienkę jak już jest w drodze - niestety.

Oczywiście że w starych drogach nie da rady zmienić umiejscowienia studzienek, ale żyjemy w XXI wieku i wytłumienie studzienek to jest naprawdę mały problem. Na Sokolskiej w Sosnowcu (droga powrotna z Auchan do DG) poradzili sobie z tym. Powtarzam się, zobaczycie jak za rok dwa na nowych drogach po akcji kanalizacyjnej posiadają wszystkie studzienki

Jakiś czas temu wspomniałem, że nowo pomalowane pasy wykluczają możliwość skrętu w lewo z 3PŚ w Kosmonautów. Nie był to błąd.

Na ulicy 3 Powstania Śląskiego (na obu odcinakach) wprowadzono nową organizację ruchu, teraz jest to ulica jednokierunkowa. Ruch jest dochodzący do Piłsudskiego, czyli możemy teraz jeździć 3PŚ od Szenwalda w górę i od Plastyka w dół. Wszystko jest już oznaczone znakami pionowymi.

Jak dla mnie pomysł dziwny. Jedyny jego plus widzę taki, że ograniczono kolizyjność z pasem ruchu dla rowerów, tam była kiepska widoczność i mogło rodzić to problemy... innych już nie. Mieszkam przy tym fragmencie od strony plastyka. Używam tej ulicy codziennie i nigdy mi nie przeszkadzało to, że jest dwukierunkowa, nigdy też nie widziałem jakiś większych problemów (zdarzeń). Więc nie wiem kogo podkusiło.

A swoją drogą już widzę, że auta przyjeżdżające do pizzerii jeżdżą dookoła osiedla

Ja jestem za. Dzięki zmianie na jednokierunkową po stronie parzystej będzie można parkować wzdłuż chodnika.

Po stronie plastyka, wszyscy parkują przy chodniku (a dokładnie jednym kołem na) i jakoś do tej pory to działo.

Przy czym, jeśli chodzi o nową organizację ruchu, mnie to akurat nie przeszkadza, bo wjeżdżam prawie zawsze od strony plastyka a wyjeżdżam na Piłsudskiego, bo nie chce mi się zawracać Zastanawia mnie tylko sens.

Jedyny minus jaki dostrzegam to... kierunek. Wydaje mi się, że rozsądniej byłoby gdyby kierunek był od Piłsudskiego zamiast do. Ale z drugiej strony mnie jest wygodniej bo wyjeżdżając z podwórka nie muszę objeżdżać całego osiedla. A co do parkowania. Na odcinku do Prusa przy blokach 2 i 4 jest mało, bardzo mało miejsca. Parkujące - nota bene na zakazie! - samochody blokowały chodnik, a mimo to było dość ciasno by się wyminąć, do tego piesi. I dlatego wraz kilkunastoma mieszkańcami pisaliśmy do UM by zmieniono tam organizację ruchu i wprowadzono strefę zamieszkania, ale nikt nie pisał o drugiej stronie. Więc chyba tak rykoszetem dostaliście

Eh. No to dzięki wielkie

na Piłsudskiego (wysokość mcdonald > kier. centrum) montują fotoradar w atrapie, chyba że te " wnętrzności " to też atrapy xDD

Nie atrapy. Kiedyś sprzedałem swój stary samochód. Zapomniałem zgłosić to do CEPiK'u
i po jakimś czasie przyszła do mnie korespondencja z ładnym zdjęciem mojego starego samochodu własnie z tamtego miejsca.

Sprawę na szczęście udało się wyjaśnić.

Ulica Kasprzaka cała w łatach ,koleiny czy miasta nie stać aby na głównym ciągu komunikacyjnym położyć nową nawierzchnię ,inwestujemy sporo w drogi do Tucznawy,DK94 a zapomina się o tych drogach które już są i potrzebują remontu .