Pomoc - Szukaj - Użytkownicy - Kalendarz
Pełna wersja: Komunikacja KZK GOP
Forum Mieszkańców Dąbrowy Górniczej > Dąbrowa Górnicza > Nasze Miasto
Stron: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67
Bartek
CYTAT(Sebastian22 @ śro, 13 lut 2008 - 20:32) *
Zgłosić to do TVNu smile2.gif Jak wydawane sa pieniadze z UE u nas w mieście tongue.gif


Ja napiszę po tym jak dziś sobie pooglądałem te "remonty" Istna katastrofa i wywalanie kasy w błoto.
kwintosz
CYTAT(marcin.p @ śro, 13 lut 2008 - 19:36) *
Szkoda, że na Redenie w kierunku Centrum nie robia zatoczki. Co prawda za dużo miejsca tam nie ma, ale trochę by się znalazało. Szkoda...


A miałem o tym napisać, to żeście mnie uprzedzili.
Mam nadzieję, że powyższy topic czytają urzędnicy miejscy odpowiedzialni za wydatkowanie pieniędzy uzyskanych z UE.
Te remonty to jest czysta kpina. I mam nadzieję że osoby które pracują w tym urzędzie po prostu się WSTYDZĄ. I mam nadzieję że się nie przyznają gdzie pracują, bo ja bym się nie przyznał! To także tyczy się Prezydenta i jego zastępców, którzy na takie coś pozwolili. SKANDALEM jest, że przy takiej okazji nie stworzono choćby zatoczki na Redenie w stronę Centrum. Od x lat o tym się MÓWI, a władze zachowują się tak, jakby pracowali tam ludzie oderwani od rzeczywistości, by nie powiedzieć o nich czegoś więcej. Zapewne przez następne LATA będzie się mówiło, że remont był więc NIE MA SENSU robić go znowu. Nie wspomnę już tu o fakcie, że przy przystankach oraz na całej długości Królowej Jadwigi są takie KOLEINY, że spod kół jadących autobusów i samochodów robi się FONTANNA. Ale prezydent nie jeździ autobusami, więc NIE WIE, że jak autobus podjeżdża na przystanek, trzeba stać 2 m. obok aby być SUCHYM. Przynajmniej ten PROBLEM zatoczka by rozwiązała. Ale trzeba CHCIEĆ i to WIDZIEĆ a nie tylko BRAĆ PIENIĄDZE.
Dziękuje
Zibar
Może to Was zainteresuje
CYTAT
Wyszukiwarka połączeń KZK-GOP
Autor: kzkgoogle 09.02.08, 03:14 Dodaj do ulubionych Skasujcie
Odpowiedz

Witam,

jestem w trakcie tworzenia wyszukiwarki połączeń dla Śląskiej komunikacji
miejskiej. Wyszukiwarka umożliwia znalezienie optymalnych połączeń
autobusowych/tramwajowych z jedną i dwoma przesiadkami.
Strona znajduje się pod adresem www.kzk-google.pure.pl/
życzę miłego używania smile2.gif
Prosiłbym także o sugestie/raporty błędów/krytykę pod adres
nale.sniku(_małpa_)gmail.com

Pozdrawiam
sniku


a co do zakresu/stylu i wszystkiego związanego z remontem przystnków to brak mi słów. Zastanawia mnie jedno, jak można takie "coś" zawalić, najpierw nierozstrzygnięte przetargi, a teraz "TO". Jedyne do czego to mogę porównać, to wielomiesięczne remonowania/otwieranie przejścia dla pieszych obok McD.
mały
CYTAT(Sebastian22 @ śro, 13 lut 2008 - 20:32) *
Zgłosić to do TVNu smile2.gif Jak wydawane sa pieniadze z UE u nas w mieście tongue.gif

Myślę, że to nie głupi pomysł. Przed nami pewnie Pan Prezydent ani urzędnicy się nie wytłumaczą, a przed kamerami wścibskich dziennikarzy będą musieli (choć nie jestem wielkim zwolennikiem bicia piany w wykonaniu tzw. programów interwencyjnych). Może ktoś ma chwilę i napisze o tym remoncie do jakichś mediów. Przydałaby się też fotorelacja, bo ten "remont" coś wyjątkowo szybko postępuje na przód laugh.gif i za kilka dni nie będzie widać olbrzymiej skali robót jaka została wykonana.
:)
CYTAT(mydliczek @ śro, 13 lut 2008 - 18:28) *
A wracając do przystanków to robią małą parodie. Wrócili dziś na oba przystanki Dąbskiego I. W stronę Będzina dobudowują do wcześniej zrobionego odcinka, z 5m by było zejście na przejście dla pieszych z niskim krawężnikiem. W stronę Dąbrowy też dobudowują jakieś 4m i dodatkowo dopiero teraz zrobili oznaczenie "niepełnosprawny" wg wzoru podanego przez ":)". Bo w Gołonogu gdzieś widziałem że, zrobili same te żółte kwadraciki, ale bez znaczka inwalidy. Ciekawy mają plan robót wink.gif


Ciekawe czy sami sie zorientowali czy UM. Znacz ze zrywali to co zrobili zeby dorobic te znaczki. Ale jak to w Golonogu same zolte? Moze chca namalowac znaczek zamiast ulozyc z kostki? (co by bylo niezgodne z planami) Zobaczymy czy tam tez zerwa.

Nie wiem czemu teraz sie oburzacie. Trzeba bylo to robic ponad rok temu albo i dawniej. Ja pokazywalem wtedy plany i pisalem co o tym mysle. To nie wiem czy nie wierzyliscie w zakres prac, wierzyliscie w cud? wink.gif
W planach byl przedstawiony zakres prac dla kazdego przystanku. Potem przy oglaszaniu pierwszego przetargu mozna sie bylo zapoznac ze wszystkim bardzo dokladnie, kazdy szczegol z rysunkami i zdjeciami dla kazdego przystanku, tak samo jak wykonawca. Wszystko bylo wraz z SIWZ.

O zatokach tez pisalem wtedy od razu, szczegolnie wlasnie o Redenie i obok dawnej KWK Paryz przy Sobieskiego w kierunku Bedzina, i jeszcze o kilku innych. O wiatach nie wspomne.
Teraz juz jest po sprawie, szkoda nerwow sml (3).gif
Jedynie mozna patrzec czy wykonwaca robi zgodnie z planem, a jak widac cos nawet z tymi znaczkami nie chca sie meczyc.
syzio
Co do znaczków to na Dąbskiego II (Centrum) jest wykonane zgodnie z planem-z kostki. Pozrywali te czerwone, by zrobić na nie miejsce tongue.gif
mydliczek
CYTAT(:) @ czw, 14 lut 2008 - 16:42) *
Znacz ze zrywali to co zrobili zeby dorobic te znaczki. Ale jak to w Golonogu same zolte? Moze chca namalowac znaczek zamiast ulozyc z kostki?

No tak jak syzio napisał, pozrywali czerwoną kostkę, żeby zrobić miejsce na znak inwalidy. Z tego co napisał, to widzę, że zrobili to na wszystkich czterech przystankach na dąbskiego. A co do gołonogu to może mi się przewidziało, bo było jeszcze piaskiem sporo pokryte, więc sam już nie wiem ;)
Bartek
CYTAT
Wymieniają nową kostkę na jeszcze nowszą
Milena Nykiel 2008-02-14, ostatnia aktualizacja 2008-02-14 21:02

W Dąbrowie Górniczej za unijne pieniądze remontowane są przystanki autobusowe. Pasażerowie pukają się w czoło, bo budowlańcy zrywają dobrą kostkę brukową, żeby ją wymienić na... nową

Przystanek autobusowy na Redenie przy alei Piłsudskiego od kilku dni jest rozkopany. Pasażerowie czekają na transport w wielkiej błotnistej kałuży. Przy przystanku uwija się firma budowlana. O porozrzucane łopaty i kilofy potykają się ludzie. Wokół zatoczki stoją palety z nową kostką brukową, która zastąpi starą.

- Starą? Przecież "stara" w ogóle nie jest zniszczona! - denerwuje się Damian Cholewski, który mieszka w bloku naprzeciw przystanku. - Oni chyba pogłupieli! Dostali kasę z Unii i wymieniają dobrą kostkę brukową? To się nazywa marnotrawienie pieniędzy! Na dodatek robią to w biały dzień, na oczach ludzi - wymownie puka się w czoło.

Do rozmowy włącza się Małgorzata Jakubczyk. Czeka na autobus ze swoją pięcioletnią córką Majką. - Proszę spojrzeć! - pokazuje na dziecko. - Dopiero przyszłyśmy, a mała już jest umazana błotem po same kolana. Rozkopać przystanek, żeby go naprawić - to rozumiem. Jeśli remont polega tylko na wymianie kostki, która jest w doskonałym stanie - nie rozumiem! Jakubczyk zaczepia jednego z pracowników. - Po co wy to robicie? - pyta.

- Niech pani da nam spokój, wszyscy na nas tylko krzyczą. Kazali wymieniać kostkę, to wymieniamy - odpowiada robotnik. Podobnie było z przystankami przy ul. 11 Listopada. Prace dobiegły tam już do końca. Od szarej niezniszczonej kostki wyraźnie odcina się nowa, czerwona. Kilka dni temu oddano do użytku przystanek przy dąbrowskim Realu. Naprawa także nie była konieczna.

Marcin Bazylak z dąbrowskiego magistratu wyjaśnia, że modernizacja dąbrowskich przystanków to projekt całościowy. Jego zdaniem nie ma mowy o marnotrawieniu pieniędzy, bo zerwana kostka będzie magazynowana, a w razie potrzeby użyta ponownie. - Nowa czerwona kostka brukowa, która jest teraz montowana na przystankach, to znak dla niepełnosprawnych. Jeżeli ją zobaczą, będą wiedzieć, że przystanek jest dostosowany do ich potrzeb - mówi Bazylak.

Dziwne, że "dostosowanie przystanków do potrzeb osób niepełnosprawnych" polega tylko na zamianie koloru kostki i wstawieniu piktogramu z wizerunkiem osoby na wózku. Bazylak zarzeka się, że to nie wszystko. - Niektóre perony podnieśliśmy lub obniżyliśmy, żeby łatwiej było wychodzić z niskopodłogowego autobusu - mówi.

Na remont 168 dąbrowskich przystanków gmina dostała z Unii Europejskiej ponad milion złotych. Projekt miała zrealizować wspólnie z innymi miastami Zagłębia do końca zeszłego roku. Sosnowiec i Będzin wyrobiły się w terminie - w Dąbrowie nie wyremontowano ani jednego przystanku na czas. Władze miasta tłumaczyły opóźnienie kłopotami przy przetargach. Przez kilka miesięcy nie udało się znaleźć wykonawcy. Teraz wykonawca już jest, a gmina - po podpisaniu aneksu do umowy - na prace przy przystankach ma jeszcze półtora miesiąca. - Do zeszłego tygodnia wyremontowaliśmy już ponad 80 przystanków. Pogoda dopisuje, więc z ostatnimi na pewno zdążymy, i to jeszcze przed terminem - zapewnia Przemysław Kędzior z biura prasowego dąbrowskiego magistratu.

Źródło: Gazeta Wyborcza Katowice


Pozdrawiam wink.gif
Sebastian22
W golonogu zerwali caly pas kostki czerwonej zeby pozniej ulozyc nowszą z malym zoltym kwadratem, bez symbolu inwalidy....
mydliczek
CYTAT(Sebastian22 @ czw, 14 lut 2008 - 21:25) *
W golonogu zerwali caly pas kostki czerwonej zeby pozniej ulozyc nowszą z malym zoltym kwadratem, bez symbolu inwalidy....

To jednak mi się nie przewidziało wink.gif
kwintosz
CYTAT(:) @ czw, 14 lut 2008 - 16:42) *
Ciekawe czy sami sie zorientowali czy UM. Znacz ze zrywali to co zrobili zeby dorobic te znaczki. Ale jak to w Golonogu same zolte? Moze chca namalowac znaczek zamiast ulozyc z kostki? (co by bylo niezgodne z planami) Zobaczymy czy tam tez zerwa.

Nie wiem czemu teraz sie oburzacie. Trzeba bylo to robic ponad rok temu albo i dawniej. Ja pokazywalem wtedy plany i pisalem co o tym mysle. To nie wiem czy nie wierzyliscie w zakres prac, wierzyliscie w cud? ;)
W planach byl przedstawiony zakres prac dla kazdego przystanku. Potem przy oglaszaniu pierwszego przetargu mozna sie bylo zapoznac ze wszystkim bardzo dokladnie, kazdy szczegol z rysunkami i zdjeciami dla kazdego przystanku, tak samo jak wykonawca. Wszystko bylo wraz z SIWZ.

O zatokach tez pisalem wtedy od razu, szczegolnie wlasnie o Redenie i obok dawnej KWK Paryz przy Sobieskiego w kierunku Bedzina, i jeszcze o kilku innych. O wiatach nie wspomne.
Teraz juz jest po sprawie, szkoda nerwow sml (3).gif
Jedynie mozna patrzec czy wykonwaca robi zgodnie z planem, a jak widac cos nawet z tymi znaczkami nie chca sie meczyc.

Możesz mi znaleźć posta swojego w którym pisałeś o tym że nie będzie zatoczki na Redenie?? Bo coś nie kojarzę..

Ogólnie rzecz biorąc te remonty to jest paranoja, oddają je niby do użytku a na nich pełno piasku aby powchodził w dziury, szkoda że nie mogli tego sami zrobić a przystanek oddać dopiero jak już będzie sprzątnięte, rozumiem że ludzie butami muszą ten piasek wciskać tam bo wykonawca tego zrobić nie mógł..
:)
Az uruchomilem wyszukiwarke. O samej potrzebie zatoczki tam i nie tylko tam pisalem kilkanascie razy od 2004 roku.
O tym ze zatoczek nie bedzie pisalem 1 kwietnia 2005 w tym poscie snf (51).gif http://www.dabrowa-gornicza.org/index.php?...post&p=4032
Swoja droga w tamtym poscie fajne sa koszty. Naprawde urosly wieokrotnie - w 2005 wklad wlasny mial wyniesc ponad 1,1 mln zl a wyszlo lacznie 7,7 mln zl, z czego dofinansowanie 1,2 mln zl a mialo byc ok 50 % wink.gif

Redenu zalowalem co najmneij kilka razy np tu juz po przetargu ale bylo i wczesniej snf (51).gif http://www.dabrowa-gornicza.org/index.php?...ost&p=19234
:)
CYTAT
sosnowiec.info.pl

Nie będzie KZK Zagłębia 18.02.2008

Podczas posiedzenia Komisji Gospodarki Komunalnej i Komunikacji Rady Miejskiej, które odbyło się latem ubiegłego roku, nastroje wśród niektórych radnych były bardzo bojowe. Ich ukoronowaniem stał się wniosek zgłoszony przez radnego Grzegorz Pisalskiego (dziś posła) o sporządzenie analizy celowości powołania Komunikacyjnego Związku Komunalnego Zagłębia, który byłby organizatorem komunikacji autobusowej w naszym subregionie (przy założeniu, że tramwaje pozostają w KZK GOP).

Jeszcze przed sporządzeniem analizy sceptycznie na temat utworzenia nowego związku komunikacyjnego wypowiadali się w rozmowie z nami specjaliści od komunikacji miejskiej - radni Wojciech Kulawiak oraz Adam Wolski. Wiceprezydent Sosnowca, Wilhelm Zych, powiedział nam bez ogródek: - Nie spodziewajcie się odważnych wniosków.

I rzeczywiście - analiza opracowana niedawno w Wydziale Organizacji i Zarządzania Drogami i Ruchem Drogowym Urzędu Miejskiego w Sosnowcu nie pozostawia złudzeń - utworzenie KZK Zagłębia byłoby samobójem.

Według przeprowadzonych symulacji i szacunków, przy niezmienionej liczbie pasażerów, konieczny byłby wzrost dotacji od udziałowców KZK Zagłębia z 49 mln zł (takie jest obciążenie gmin zagłębiowskich z tytułu udziału w KZK GOP) do 65 mln zł., czyli o 33 proc. Najmniej dopłaciłby Sosnowiec - wzrost o 25 proc., najwięcej Wojkowice - wzrost o 66 proc.

Utrzymanie liczby pasażerów na niezmienionym poziomie jest jednak nierealne. Nastąpiłby wyraźny spadek ich liczby (zwłaszcza tych mieszkających poza Zagłębiem, posiadających bilet KZK GOP) i dlatego dotacje gmin zagłębiowskich musiałyby zdecydowanie wzrosnąć z 49 mln zł do 74 mln zł., czyli o 50 proc. W przypadku Sosnowca dotacja wzrosłaby o 42 proc., a w przypadku Wojkowic aż o 80 proc.

Wystąpienie z KZK GOP i powołanie nowego związku jest według przedstawionej analizy bezsensowne w aspekcie ekonomicznym. Także indywidualny pasażer nie miałby powodów do zadowolenia - odrębny bilet utrudniałby poruszanie się po terenie województwa.

Janusz Lewanda

P.S. Obciążenia gmin zagłębiowskich z tytułu udziału w KZK GOP w 2008 r. (autobusy i tramwaje): Sosnowiec - 18.417 tys. zł, Dąbrowa Górnicza - 14.019 tys. zł, Będzin - 9.665 tys. zł, Czeladź - 2.783 tys. zł, Psary - 1.637 tys. zł, Wojkowice - 1.232 tys. zł, Siewierz - 1.021 tys. zł, Sławków - 589 tys. zł. Razem: 49.375 zł.


Ciekawe te obliczenia, ale dlaczego przyjmujac teoretycznie ze spadku by nie bylo, doplaty by tak wzrosly? Znaczyloby to, ze obecnie nasza komunikacje finansuja nam slaskie miasta KZK. Chyba ze podliczyli wzrost ze wzgledu na poprawe jakosci uslug. W takim wypadku obecnie im odpowiada, bo tak po wyjsciu z KZK, trzeba by bylo doplacac wiecej, zeby miec lepsze uslugi. Inaczej jaki mialoby to sens. Czyli po prostu wniosek taki, ze chca dalej oszczedzac.
:)
komenatrze do wczesniejszego artykulu:

CYTAT
Krzysztof Haładus
87.239.45.* | 2008.2.18 | 12:40


Wniosek radnych o przedstawienie koncepcji KZK Zagłębie nie wziął się z powietrza, a z informacji, z których wynikało, iż płacimy z budżetu gminy do KZK GOP nieproporcjonalnie więcej niż powinniśmy w stosunku do niektórych gmin.

Przedmiotowa analiza, która wykazuje jakoby nieekonomiczność postulowanego w związku z tym modelu wyodrębnienia KZK Zagłębie, oparta jest na kilku istotnych założeniach. Jednym z jej zasadniczych elementów jest RÓWNOCZESNE przyjęcie dwóch założeń:

1. wozokm realizowane przez PKM na terenie miast, które nie są członkami KZKZ SĄ OPŁACANE PRZEZ CZŁONKÓW KZKZ.
Oraz:
2. Gminy KZKZ WNOSZĄ OPŁATY DO KZK GOP za wozokm realizowane przez inne niż PKM podmioty.

Wydaje się to mało zrozumiałe. Sosnowiec miałby jednocześnie opłacać cały koszt jazdy „naszych” autobusów po gminach należących do KZK GOP, płacąc jednocześnie KZK GOP za jazdę „ich” autobusów po Sosnowcu? Czy tak jest obecnie?

Ewentualne koszty dodatkowe są w mojej ocenie związane z utworzeniem nowych etatów koordynujących przedsięwzięcie KZKZ (z przekazywanych informacji wynika że w KZK GOP są przerosty administracyjne i mogłoby to okazać się tańsze w porównaniu z koniecznością ich finansowania w KZK GOP). No ale informacje przekazywane przez przewoźnika na komisjach RM mówiły, że sporo przepłacamy do KZK GOP!

Kluczową kwestią jest tu jednak wspólny bilet, którego konieczność utrzymania jest zarówno dla mnie jak i poprzednich komentujących oczywista i MOŻLIWA nawet przy wyodrębnieniu KZKZ.

Zasadniczą sprawą jest rozlicznie wozokm w oparciu o rzeczywistość, a nie takie czy inne szacunki. Jest to w moim przekonaniu MOŻLIWE, ale tylko i wyłącznie poprzez montaż we wszystkich autobusach należących do systemu kasowników, zliczających liczbę pasażerów i wprowadzenie systemu rozliczeń w oparciu o takie rzeczywiste dane. Bilet miesięczny czy jednorazowy trzebaby każdorazowo włożyć lub zbliżyć do takiego kasownika. Może przy wchodzeniu przez drzwi impuls mógłby być zliczany? Jedynie wówczas można prowadzić właściwą analizę i podejmować uzasadnione decyzje – być może nawet o pozostaniu w KZK GOP, bo pretensje po prostu mogą zniknąć wraz z wprowadzeniem sprawiedliwej wyceny.

---------------------------------------

Karol Winiarski
80.55.107.* | 2008.2.18 | 14:12


Analiza jest guzik warta - została przygotowana pod z góry przyjętą tezę. Krzysiek Haładus ma całkowitą rację - w opracowaniu przyjęto założenie, że jednocześnie opłacamy przejazdy organizowane przez KZK GOP po miastach Zagłębia przejazdy organizowane przez naszego organizatora (KZKZ) po miastach śląskich. Równie dobrze można przyjąć dokładnie odwrotne założenie (oczywiście będzie tak samo guzik warte) i wtedy wyjdzie, że inni dopłacają do nas.
Gdyby przyjąć rzetelność przedstawionego opracowania okazałoby się, że większość kosztów funkcjonowania naszej komunikacji pokrywa KZK GOP z pieniędzy pochodzących z wpłat innych miast woj. śląskiego. A to przecież wierutna bzdura.
Żałuję teraz, że głosowałem za wnioskiem o przeprowadzenie takiej symulacji. Zmarnowany został jedynie czas niektórych urzędników. Na dodatek po raz kolejny znaleźli się pomiędzy młotem (poleceniem szefa), a kowadłem (prawdą). Trudno im się dziwić, że po raz kolejny zachowali się konformistycznie.


Tymczasem:
CYTAT
Śląskie miasta zamierzają zmodernizować komunikację na Euro 2012

PAP, pb, 18.02.2008 r.

Śląskie miasta, skupione w Górnośląskim Związku Metropolitalnym (GZM), kosztem ponad 120 mln euro, chcą zmodernizować infrastrukturę komunikacji publicznej w regionie przed piłkarskimi mistrzostwami Europy Euro 2012.

To pierwszy projekt powołanego jesienią ubiegłego roku związku, skupiającego 14 śląskich miast. GZM powstał m.in. po to, aby realizować wspólne, istotne dla całej aglomeracji przedsięwzięcia. Pierwsze ma dotyczyć właśnie infrastruktury tramwajowej i trolejbusowej.

Stworzony przez GZM projekt trafił już do Ministerstwa Infrastruktury. Rzecznik związku, Krzysztof Krzemiński podkreślił, że zapraszając podmioty z sześciu obszarów metropolitalnych w Polsce do składania projektów, resort wymienił właśnie GZM jako podmiot, który powinien zająć się sprawą na Śląsku. Tym samym związek po raz pierwszy zaistniał jako rzeczywista reprezentacja 14 miast aglomeracji.

Na projekty w zakresie transportu publicznego dla sześciu obszarów metropolitalnych w Polsce, zaproszonych do składania wniosków, ministerstwo zarezerwowało 600 mln euro. Projekt GZM ubiega się o piątą część tej kwoty. W przedsięwzięciu mają uczestniczyć: spółka Tramwaje Śląskie, Urząd Miasta w Tychach (to jedynie miasto w regionie, gdzie jeżdżą trolejbusy) oraz KZK GOP - największy organizator komunikacji publicznej w regionie.

Aglomeracja katowicka ma skorzystać na przygotowaniach do Euro 2012, choć wciąż nie jest przesądzone, czy Stadion Śląski w Chorzowie ostatecznie będzie areną piłkarskich zmagań. Walczą o to władze województwa. Do końca marca w regionie spodziewana jest wizyta inspektorów UEFA, do której będą należeć decyzje.

Śląski projekt zakłada m.in. zakup nowoczesnego taboru (50 tramwajów i 15 trolejbusów) oraz budowę dwóch wielopoziomowych parkingów dla aut osobowych i autokarów. W kluczowych miejscach mają powstać węzły przesiadkowe typu "Parkuj i jedź" oraz infrastruktura rowerowa. Ma to pozwolić na sprawną komunikację uczestników sportowych imprez i mieszkańców regionu.

Inwestycja obejmie też modernizację ponad 100 km i rozbudowę 14 km torów tramwajowych, modernizację 100 eksploatowanych obecnie wagonów, a także przebudowę ponad 40 km sieci trakcji trolejbusowej w Tychach. Ma również powstać nowy odcinek sieci trakcyjnej dla trolejbusów.

Celem projektu jest zapewnienie wszystkim sprawnego dostępu do infrastruktury sportowej, hotelowej i gastronomicznej, będącej zapleczem turystyczno-rekreacyjnym, imprezowym oraz pobytowym w czasie rozgrywek Euro 2012. Przedsięwzięcie miałoby być zakończone w 2011 roku.


Chcialbym zobaczyc ten projekt i czy sa tam remonty w DG. I co z Bedzinem, ktory jest poza GZM.
bzenek
CYTAT
Nie będzie KZK Zagłębia

Całe szczęście. Pomysł był wyjątkowo kretyński. blink.gif

Nie wiem co takiego buzuje sosnowieckim radnym pod deklem, że za wszelką cenę chcą przejść do historii. Ze dwa lata temu chcieli zlikwidować w Sosnowcu tramwaje, niedawno im się nie podobało DTS, a teraz chcą znów zlikwidować tramwaje oraz przkazać komunikację w ręce jedynie słusznego monopolisty PKM Sosnowiec.

KZK wymaga odważnej reformy ale gwarantuje jedno ważne osiągnięcie - wspólny bilet od Gliwic do DG. Ostatnio stało się też orędownikiem poprawy komunikacji szynowej i inicjatorem wprowadzenia elektronicznego biletu.

Jeśli już sosnowieccy radni koniecznie muszą zrobić coś dla historii to może lepiej zaangażują się we wprowadzenie wspólnego biletu na pociąg, Tychy i Jaworzno. Będziemy im dozgonnie wdzięczni smile.gif
:)
CYTAT


Jak rozładować komunikacyjne korki w regionie?
dziś

Górnośląski Związek Metropolitalny, w którego skład wchodzi 14 największych miast województwa śląskiego wystąpił do Ministerstwa Transportu z wnioskiem o dofinansowanie modernizacji infrastruktury tramwajowej i trolejbusowej w Aglomeracji Śląskiej na kwotę 120 milionów euro. Drugie tyle dołożyć chcą gminy. Pieniądze te mają pochodzić z puli 600 milionów euro przeznaczonych przez rząd dla miast-organizatorów piłkarskich mistrzostw Europy w 2012 roku. Jeśli UEFA w marcu jednak uzna, że Stadion Śląski w Chorzowie nie będzie jedną z aren Euro 2012, możemy pożegnać się z tymi pieniędzmi.

Powstały we wrześniu ub. roku Górnośląski Związek Metropolitalny (GZM) jest namiastką zapowiadanej ustawy aglomeracyjnej. Dobrowolnie tworzy go 14 miast na prawach powiatów grodzkich - od Dąbrowy Górniczej po Gliwice. Po raz pierwszy jest też dla rządu poważnym, ponadlokalnym partnerem w woj. śląskim.

- Rząd w swoich pismach postrzega nas po raz pierwszy jako integralną całość i traktuje po partnersku- mówi Krzysztof Krzemiński z GZM.

Projekt przygotowany wspólnie przez Tramwaje Śląskie, KZK GOP i Urząd Miasta w Tychach jest pierwszym, prawdziwym testem sensu i skuteczności działań GZM-u. Jeśli się powiedzie, prezydenci śląskich miast, którzy niechętnie spoglądają na prace nad ustawą aglomeracyjną będą mogli powiedzieć: proszę bardzo, świetnie radzimy sobie bez ustawy i osiągamy doskonałe efekty.

Realizacja projektu ma wpłynąć na poprawę jakości komunikacji publicznej na obszarze miast Aglomeracji Śląskiej. Na niektórych odcinkach tory są tak krzywe, że motorniczy jeżdżą po nich z prędkością 10 kilometrów na godzinę.- Przebudowa sieci tramwajowej jest warunkiem koniecznym przed organizacją przez nas EURO 2012 - mówi Krzysztof Krzemiński. - Bez sprawnego systemu komunikacyjnego czeka nas bowiem paraliż transportowy, a w jego efekcie wstyd przed całą Europą.

Plany są bardzo ambitne. Za 240 milionów euro czyli prawie miliard złotych nasz region ma kupić 50 nowych wozów, zmodernizować 103 kilometry torów, wyremontować 100 tramwajów, przebudować w Tychach 40 kilometrów trakcji trolejbusowych i zbudować dwa ogromne ośrodki przesiadkowe z wielopoziomowymi parkingami. Obok nich mają powstać także miejsca postojowe dla... rowerzystów, którzy systemem ścieżek mogliby poruszać się po centrach miast Śląska i Zagłębia.

- Chcemy też zbudować co najmniej 14 kilometrów nowych torów - z jednej strony w Bytomiu - do dzielnicy Miechowice, a z drugiej w Sosnowcu - do centrum dzielnicy Zagórze - mówi Janusz Berkowski, dyrektor Tramwajów Śląskich.

Sami samorządowcy mówią, że to największy projekt infrastrukturalny, poprawiający jakość życia mieszkańców, jaki pojawił się w naszym regionie od wielu lat.

- Bez poprawy sieci komunikacji lokalnej i jej gruntownej modernizacji będziemy mogli tylko pomarzyć o dobrym zorganizowaniu w naszym regionie EURO 2012 - mówi Andrzej Dziuba, prezydent Tychów i jednocześnie wiceprzewodniczący GZM.
Witold Pustułka
:)
CYTAT




Miasto płaci dwa razy, czyli wymienia dobrą kostkę brukową, na... dobrą
dziś

Mieszkańcy Dąbrowy Górniczej ze zdziwieniem przyglądają się robotnikom remontującym przystanki.

Budowlańcy zaczęli od tego, że zdjęli zupełnie dobrą kostkę brukową. W jej miejsce pojawi tak samo dobra, tylko że nowa.

- To marnotrawstwo, wyrzucanie pieniędzy w błoto. Po co wydawać zdobyte z trudem pieniądze na nową nawierzchnię, kiedy ta, którą właśnie usunięto była zupełnie dobra. Na całym przystanku nie brakowało ani jednej płytki - podkreśla Krzysztof Marczewski, mieszkaniec dąbrowskiego osiedla Mydlice.

Racjonalne wyjaśnienie tej sytuacji znaleźć trudno. Miasto za to samo płaci dwa razy. Zdaniem dąbrowskich urzędników, wymiana kostki jest jednak usprawiedliwiona. Tłumaczą, że w modernizacji chodzi przede wszystkim o przystosowanie peronów autobusowych do potrzeb osób niepełnosprawnych, a to wiąże się ściśle z wymianą kostki brukowej.

- Modernizacja przystanków to podniesienie wysokości peronu autobusowego do 16 centymetrów. Przy takiej wysokości osoba poruszająca się na wózku inwalidzkim bez problemu wsiądzie do niskopodłogowego autobusu. Być może na pierwszy rzut oka wydaje się, że te prace to marnotrawstwo, ale tak nie jest. Kostka brukowa musiała zostać zdjęta właśnie po to, żeby poprawił się komfort podróżowania osób niepełnosprawnych - przekonuje Przemysław Kędzior z Biura Prasowego Urzędu Miejskiego w Dąbrowie Górniczej.

Kilka miesięcy temu podobne problemy były w Sosnowcu. Tam też za unijne pieniądze modernizowano przystanki, a przy tej okazji zdejmowano kostkę brukową.

- Weszliśmy do Unii Europejskiej z wszystkimi tego konsekwencjami, a więc i z koniecznością dostosowania naszej rzeczywistości do wymogów UE. W tym przypadku czasem konieczne było zdjęcie kostki brukowej tak, żeby peron autobusowy miał właściwą wysokość - tłumaczy Grzegorz Dąbrowski, rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego w Sosnowcu.

Jednak nikt nie potrafi odpowiedzieć na pytanie dlaczego po podniesieniu peronu autobusowego do wymaganej wysokości na przystankach nie układa się tej samej kostki brukowej. Sensowne wyjaśnienie rzeczywiście znaleźć trudno.%07- Realizujemy to przedsięwzięcie zgodnie z projektem. Jest tam zapis o tym, że kostka ma zostać kupiona i tak robimy. Ta zdejmowana nawierzchnia się nie zmarnuje, bo będzie magazynowana i wykorzystywana, jeśli gdzieś trzeba będzie uzupełnić ubytki - zapewnia Przemysław Kędzior.

Zadanie realizują w Dąbrowie Górniczej dwie firmy. Projektu komentować nikt nie chce. - My jedynie wykonujemy projekt, a specyfikacja przetargowa jasno określa, jak to powinniśmy robić - mówi Paweł Woźniczka, kierownik ze Spółdzielni Kółek Rolniczych, jednego z wykonawców.

Autobusowe perony są odnowione za unijne pieniądze. Dąbrowa Górnicza dostała ponad milion złotych na modernizację 168 przystanków. Pula jest spora, ale czy to usprawiedliwia niepotrzebne wydatki?
Grażyna Krawczyk



CYTAT


Nie opłaca się występować z KZK GOP
dziś

Pracownicy Wydziału Organizacji Zarządzania Drogami i Ruchem Drogowym Urzędu Miejskiego w Sosnowcu przedstawili sosnowieckim radnym analizę związaną z ewentualnym wystąpieniem zagłębiowskich gmin z KZK GOP.

Wynika z niej, że ten pomysł jest mało realny i niekorzystny finansowo dla samorządów.

- Odłączenie gmin zagłębiowskich od KZK GOP i powołanie Komunikacyjnego Związku Komunalnego Zagłębia byłoby niekorzystne. Po pierwsze pasażerowie jadący z Sosnowca lub przez Sosnowiec do Katowic, musieliby się przesiadać i kasować dwa bilety - tłumaczy Mateusz Rykała, pełnomocnik prezydenta Sosnowca. - Dla samorządów to skutkowałyby większymi kosztami utrzymania związku komunikacyjnego.

W przypadku dużych miast, takich jak Sosnowiec czy Dąbrowa Górnicza składki wzrosłyby o 20 procent. Obecnie roczna składka do KZK GOP wynosi 18 milionów złotych (Sosnowiec) i 14 milionów (Dąbrowa Górnicza). Gdyby do tego związku nie przystąpiły wszystkie gminy, to składka wzrosłaby nie o 20, a nawet o 40 procent. Dla mniejszych miast składka mogłaby wzrosnąć nawet o 60 procent.
Sebastian Reńca


czyli obecnie komunikacje finansuja nam slaskei miasta, super smile2.gif
Leszek
Jechał ktoś tym zmodernizowanym tramwajem? Jeżeli tak, jakieś wrażenia, rzeczywiście tak różni się od starych?
:)
CYTAT(Leszek @ śro, 20 lut 2008 - 10:24) *
Jechał ktoś tym zmodernizowanym tramwajem? Jeżeli tak, jakieś wrażenia, rzeczywiście tak różni się od starych?


Ja go tylko widzialem na zywo z zewnatrz i nie wyglada to najlepiej. Ale w srodku spodziewam sie ze ok, cicho i moze jeszcze nie smierdzi wink.gif
TŚ zainwestowalyby wkoncu w wode i srodki czystosci. Wystarczyloby pozbyc sie tych szmat, zaslonek, firanek, przeroznych naklejek, myc je porzadnie i od razu byloby inaczej.

CYTAT


Plan modernizacji Tramwajów Śląskich na lata 2008-2013 (1)

Tramwaje Śląskie po latach zastojów zaczynają wykazywać długo oczekiwaną pozytywną tendencję do angażowania się w rewitalizację trakcji tramwajowej. Po dostawach zmodernizowanych tramwajów czas ruszyć sprawy bardziej ramowo i ambitnie. Pretekstem do tego staje się przetarg na opracowanie studium wykonalności projektu pod nazwą „Program inwestycyjny rozwoju trakcji szynowej w latach 2008-2013”.

Tramwaje Śląskie jako ostatnie przeszły z własności państwowej na komunalną. Odbiło się to bardzo negatywnie na spółce, której właściciel nie poczuwał się do odpowiedzialności za nią. Jednak na początku roku 2007 udało się sfinalizować przekazanie akcji Tramwajów Śląskich w ręce KZK GOP. Już wówczas snuto ambitne plany, jednak dotąd żadne z nich nie były realizowane. Dotychczasowa cisza wynikała z intensywnych prac nad ogłoszeniem przetargu na opracowanie studium wykonalności oraz przygotowanie wniosku o dofinansowanie realizacji programu zatytułowanego „Program inwestycyjny rozwoju trakcji szynowej w latach 2008-2013”. Pomimo faktu, że jest to nowy przetarg, to jednak Tramwaje Śląskie mają dokładne wytyczne odnośnie kształtu i zakresu inwestycji. W głównej mierze wynikają one poprostu z poprzednich, niezrealizowanych planów spółki, gdzie większość wywodzi się jeszcze z czasów PKT Katowice. Dlatego też należy mieć nadzieję, że nowym właścicielom będzie towarzyszył większy entuzjazm przy pracy. A jest o co walczyć, ponieważ inne regiony już dawno sięgnęły po fundusze z programów unijnych. Studium ma zostać opracowane do dnia 31.12.2008, natomiast oferty można składać do dnia 05.03.2008. Kryterium wyboru najkorzystniejszej oferty to najniższa cena.


Opis stanu istniejącego

Tramwaje Śląskie obsługują obecnie 13 miast (Gliwice, Zabrze, Bytom, Ruda Śląska, Świętochłowice, Chorzów, Siemianowice Śląskie, Katowice, Mysłowice, Sosnowiec, Będzin, Czeladź i Dąbrowa Górnicza), na obszarze którym funkcjonują 34 linie tramwajowe. Sieć jest bardzo zróżnicowana i oprócz nowoczesnych wydzielonych odcinków dwutorowych występują również dwutorowe odcinki w jezdni, jak również mniej nowoczesne odcinki jednotorowe zarówno w jezdni, jak i wydzielone. Zwłaszcza odcinki jednotorowe są przestarzałe, gdzie tramwaje często jeżdżą „pod prąd”, jak również występuje brak lub przestarzały system zabezpieczania odcinków jednotorowych.

Oprócz tych mankamentów organizator przetargu wymienia również przestarzałość konstrukcyjną torowisk. Nagminnie występują podkłady drewniane lub można też spotkać „tory „bose”zabudowane w pasach jezdni bez zastosowania elementów podparcia szyny w postaci podkładu bądź płyty podtorowej”! Nie lepiej wyglądają rozjazdy i urządzenia do sterowania i regulacji ruchu tramwajowego. To powoduje, że tramwaje emitują duży hałas oraz mają niską prędkość handlową, co skutkuje negatywnym postrzeganiem tramwajów.

Spółka posiada w głównej mierze tramwaje typu 105Na, choć w ruchu planowym występują dogorywające jeszcze 102Na. Z racji wyeksploatowania seria 102Na nie będzie naprawiana, więc wymaga wymiany. Jednak także tramwaje 105Na nie są w najlepszym stanie technicznym i wymagają przyspieszonych napraw w dużym zakresie. Spółka posiada także 17 nowoczesnych tramwajów 116Nd, jednak ich eksploatacja na zdegradowanych torowiskach ma negatywny wpływ na stan taboru. W latach ubiegłych udawało się prowadzić jedynie wąskie prace remontowe torowisk. Na niektórych częściach tras pojawiły się tzw. szyny pływające, czy torowiska na płytach podtorowych z materiałami tłumiącymi wibracje i hałas. Pojawiły się również torowiska z wkładkami wibroizolacyjnymi i sprężystym sposobem zamocowań szyn. Jednak nie wszędzie zastosowanie tych rozwiązań było sensownie przeprowadzone, czego najlepszym przykładem może być Rynek w Chorzowie. Dlatego mimo tych inwestycji Tramwaje Śląskie to nadal największy jeżdżący skansen techniki tramwajowej w Polsce.

Celem programu na lata 2008-2013 jest więc zmiana tego negatywnego trendu, poprzez obszerne działania inwestycyjne polegające na modernizacji torowisk, sieci trakcyjnej i pozostałej infrastruktury tramwajowej. Wisienką na torcie będzie zakup tramwajów do zmodernizowanych linii oraz pojazdów specjalistycznych. Możliwość realizacji programu dają środki z Unii Europejskiej (Fundusz Spójności), do których stosowne zgłoszenia musi opracować wykonawca studium. Obszerność studium jest bardzo duża, dlatego dla celów artykułu je pomijamy. Cechą Tramwajów Śląskich jest ich znaczna obszerność terytorialna oraz organizacyjna. Ponieważ każde miasto ma inny zakres problemów transportowych oraz inny udział transportu tramwajowego, więc aby nie zaciemniać obrazu inwestycje zostaną omówione według miast, a nie według linii. Dodatkowo obszerność tematyki wymaga dokonania podziału na trzy artykuły według fikcyjnego podziału. Omawianie będzie prowadzone od Gliwic do Dąbrowy Górniczej, natomiast na zakończenie zostaną przedstawione wspólne plany taborowe, które nie odnoszą się do konkretnych linii.


Co w Gliwicach?



Tramwaje Śląskie do 2013 roku chcą dokonać w Gliwicach przełomowych zmian. Gliwice dotąd przodowały w pomysłach likwidacji trakcji tramwajowej w mieście. Ciężko się tutaj dziwić, ponieważ tramwaje mają obecnie w tramwajowych na północną stronę torowiska kolejowego (widoczne na schemacie). Jednak do realizacji tego projektu dotąd nie doszło, a program na lata 2008-2013 milczy w tej sprawie. Inwestycje w istniejącą linię tramwajową chyba jasno przekreślają ten pomysł. Mowa tu o inwestycji numer 46. Zakłada ona modernizację ul. Zabrskiej od ul. Chorzowskiej do ul. Jagiellońskiej. Należy do zadań mających na celu usunięcie barier technicznych zagrażających ciągłości usług. Na odcinku tym ma zostać zastosowane torowisko na płytach żelbetowych z przytwierdzeniem szyn w konwencji szyny 'pływającej' z elementami wibroakustycznymi. Dodatkowo dokonana zostanie modernizacja odwodnienia. Podobne zadania zostaną wykonane również dalej, tym razem na odcinku jednotorowym. Są to zadania numer 45 i 47. Zadanie 45 to modernizacja przejazdu drogowego ul. Kardynała Wyszyńskiego, natomiast 47 dotyczy modernizacji ul. Wieczorka i ul. Dolnych Wałów od ul. Zwycięstwa do ul. Daszyńskiego. W miejscu tym zostanie także zastosowane torowisko na płytach żelbetowych z przytwierdzeniem szyn w konwencji szyny 'pływającej' z elementami wibroakustycznymi, jak również modernizacja odwodnienia. Szkoda tylko, że na tym odcinku nie pokuszono się o likwidację odcinka jednotorowego i wprowadzenia rozwiązań ruchu uspokojonego. Jednak jak na Śląskie warunki sama inwestycja w odnowienie jest warta świeczki. Tylko gdzie ta wielce zapowiadana rewolucja? Otóż w Gliwicach do 2013 roku ma powstać nowa linia tramwajowa! Oczywiście słychać o tym projekcie od dawna, jednak jak dotąd nie doszło do realizacji tej jakże potrzebnej inwestycji. Linia ta znajduje się pod pozycją 23a i przewiduje budowę nowej linii tramwajowej na trasie od osiedla Kopernika w Łabędach do hali widowiskowo sportowej 'Podium' w dzielnicy Trynek. Projekt ten oznacza budowę dwutorowej trasy o długości 14 560 toru pojedynczego wraz z infrastrukturą towarzyszącą. Linia ta jest niewątpliwie bardzo potrzebna dla Gliwic, jednak według mapki jej przebieg od Trynku ulicą Mikołowską, a następnie Dworcową, Pl. Piastów, Na Piasku i pod torami kolejowymi do Tarnogórskiej może budzić wątpliwości. Oczywiście jest to najprostsze przeprowadzenie trasy, gdzie ulica Dworcowa daje możliwość zajęcia dwóch pasów pod tramwaj, a pod peronami kolejowymi da się urządzić przystanek. jednak czy ponowne pominięcie kampusu Politechniki Śląskiej jest dobrym posunięciem? Lepszy przebieg dawałaby trasa ulicą Wrocławską i Częstochowską, jednak tak nie da się „wyrwać”dwóch pasów z drogi na wąskich odcinkach między budynkami. Inną opcją byłoby poprowadzenie tramwaju wąskimi ulicami: Jasną, B. Krzywoustego i dalej Akademicką lub Banacha. Dzięki temu udałoby się obsługiwać rozległy kampus Politechniki Śląskiej właśnie tramwajem. Jednak ostateczny obraz nowej linii będzie zależał od studium wykonalności, gdzie wykonawca ma obowiązek przeprowadzić analizę tras alternatywnych i wskazać najbardziej optymalne rozwiązanie. Dlatego też należy mieć nadzieję, że problem obsługi tego generatora ruchu nie zostanie zbagatelizowany, a trasa ulicą Dworcową nie dojdzie do skutku, ponieważ oznaczałaby nikłe benefity dla pasażerów z racji bliskości linii 1 i 4 jadących ulicą Zwycięstwa.

W Zabrzu zmiany kosmetyczne



W przeciwieństwie do tego plany dla Zabrza są wręcz symboliczne i zakładają jedynie inwestycje w odnowę istniejącej infrastruktury. Zadanie numer 50 to modernizacja ul. Wolności od ul. Kondtratowicza do granicy z Gliwicami, natomiast zadanie 51 przewiduje modernizację ul. 3-go Maja od Ślęczka do ul. Makoszowskiej. Na obu tych odcinkach torowisko zostanie wykonane na płytach żelbetowych z przytwierdzeniem szyn w konwencji szyny 'pływającej' z elementami wibroakustycznymi, wraz z remontem odwodnienia. Ponieważ przez odcinek 51 przejeżdżają wszystkie linie w Zabrzu, natomiast 50 stanowi dojazd do zajezdni inwestycje te zaliczają się do kluczowych dla zachowania ciągłości ruchu.

Na linii numer 3 zaplanowano dwie modernizacje. Numer 48, która przewiduje remont skrzyżowania 3-go Maja z ulicą Boh. Monte Cassino oraz numer 52 na ul. Tarnoplskiej na odcinku ul. Poniatowskiego do Pl. Kroczka . Na tych odcinkach pojawi się także płyta żelbetowa w konwencji szyny 'pływającej'. Całość inwestycji zakończą prace na trasie linii 5/29 z numerem 49, które zostaną przeprowadzone na ulicy ul. Bytomskiej od ul. Chrobrego do ul. Drzymały. Tutaj zostanie zastosowane torowisko na podkładach betonowych, z przytwierdzeniem sprężystym szyn z elementami wibroakustycznymi oraz remont odwodnienia.


Bytom z nową linią



Bytom, którym zamkniemy pierwszą część artykułu ma również przeżyć metamorfozę. Oczywiście tradycyjnie Bytom miał zawsze najbardziej rozbudowany układ połączeń tramwajowych, dlatego ilość nagromadzonych remontów i inwestycji jest ogromna. Ponieważ to w dzielnicy Stroszek zlokalizowana jest zajezdnia, więc odcinek łączący ją z centrum miasta jest kluczowym. Szczęśliwie nie został on pominięty i jako numer 42 występuje prawie cała trasa linii numer 19. Ma tam zostać zabudowane torowisko na podkładach betonowych, z przytwierdzeniem sprężystym szyn z elementami wibroakustycznymi. Oprócz tego ma zostać przebudowana sieć trakcyjna oraz ma zostać przeprowadzona modernizacja układu zasilania.

Kolejnym kluczowym elementem modernizacji sieci tramwajowej w Bytomiu jest długo odwlekana modernizacja dworca na placu Sikorskiego wraz z torami doprowadzającymi tramwaje. Węzeł ten już od lat domagał się modernizacji, która obecnie ma zostać przeprowadzona. Została ona podzielona na trzy odrębne zadania (5, 5a oraz 6). Do projektu tego należy również zaliczyć inwestycję numer 13, czyli odcinek torów dla linii 5, 7, 9, 18, 30. Działania te mają w głównej mierze na celu dostosowanie węzła tramwajowego do wymogów związanych z kursowaniem szybkiego tramwaju na linii 6/41. Torowisko zostanie wykonane na płytach żelbetowych z przytwierdzeniem szyn w konwencji szyny 'pływającej' z elementami wibroakustycznymi. Dodatkowo w zadaniu 6 występuje remont odwodnienia, natomiast w zadaniu 13 należy dokonać przebudowę sieci trakcyjnej. Ma tam zostać zastosowana sieć wielokrotna 1 słup / jeden tor na zawieszeniach poprzecznych (słupy ozdobne, fundamenty szklankowe). Dzięki temu tramwaje będą mogły przez kolejne 30 lat korzystać z tego niewątpliwie urokliwego dworca tramwajowego. Jednak zastanawiać może rozwiązanie samego Placu Sikorskiego, który już obecnie woła o trzy niezależne perony.
Czas pokaże, czy uda się wykorzystać okres przebudowy dla poprawy systemu, czy też szansa zostanie zaprzepaszczona tak, jak miało to miejsce na rynku w Chorzowie.

Również dalsze inwestycje dotyczą linii 41, czyli szybkiego tramwaju. Inwestycja numer 9 ma na celu przebudowę newralgicznych ługów na linii na terenie Parku Miejskiego wraz z przebudową sieci trakcyjnej. Tor ma zostać wykonany w technologii podkładów żelbetowych z przytwierdzeniem sprężystym. Jednak jak bardzo dobrze wiadomo szybki tramwaj miał prowadzić aż do Miechowic, gdzie nawiasem mówiąc docierał już w przeszłości. Linia została zawieszona z powodu szkód górniczych, które zwęziły prześwit tunelu pod linią kolejową. Następnie podjęto decyzję o budowie nowych mostów, gdzie powstał również most dla linii tramwajowej. Jednak pomimo istnienia torów i ukończenia mostów PKT podjęło decyzję o fizycznej likwidacji torów za mostem. To brzemienne w skutkach posunięcie zdeterminowało późniejsze plany budowy nowej linii do Miechowic, gdzie mieszczą się duże osiedla. Wielokrotnie zapowiadana budowa do dnia dzisiejszego nie została zrealizowana i powraca w programie 2008-2013 pod pozycją 22. Linia ma być dwutorowa, o długości 9200 metrów toru pojedynczego wraz z infrastrukturą towarzyszącą. Jednak to nie koniec dobrych nowin dla Bytomia.

W ramach zadania 43 ma zostać zmodernizowana linia tramwajowa numer 9, która obejmuje odcinek wspólny z liniami 5, 18 oraz 30. Jest to modernizacja torów wzdłuż ulicy Zabrskiej oraz Modrzewskiego. Na odcinku tym ma zostać zastosowane torowisko na podkładach strunobetonowych, z przytwierdzeniem sprężystym szyn z elementami wibroakustycznymi. Dodatkowo na odcinku wzdłuż ulicy Zabrskiej ma zostać przebudowana sieć trakcyjna oraz zmodernizowana podstacja Szombierki. Wspominając o linii 5, 18 i 30 także ma zostać poddany modernizacji fragment trasy tuż przed rozdzieleniem się linii.

Zadanie numer 44 oznacza modernizacja przejazdu przez ul. Zabrzańską w rejonie HKS Stal Bobrek. Przejazd ma zostać wykonany na płytach żelbetowych z przytwierdzeniem szyn w konwencji szyny 'pływającej' z elementami wibroakustycznymi. Wracając do centrum Bytomia i wychodzących zeń linii tramwajowych natrafiamy na kolejny zestaw modernizacyjny numer 15 i 15b, który obejmuje bytomski odcinek linii 7 od Zamłynia do granicy administracyjnej Świętochłowic. Na tym odcinku ma zostać zastosowane torowisko na podkładach żelbetowych z mocowaniem sprężystym, jedynie na długości 384 m od Zamłynia tor ma mieć konstrukcję 'szyny pływającej'. Oprócz tego ma zostać wymieniona sieć trakcyjna, gdzie na odcinku 15 ma to być sieć wielokrotna na wysięgu 1 słup/2 tory, natomiast na odcinku 15b sieć wielokrotna 1 słup/jeden tor na wysięgniku. Całość projektów dla Bytomia zamyka numer 7, jednak obejmuje on w większości obszar Chorzowa i zostanie omówiony przy tym mieście.

cdn...

Jak widać udało się przedstawić zaledwie trzy z 13 miast objętych działaniem Tramwajów Śląskich. Jednak z racji powagi tego projektu warto przytoczyć wszystkie przewidywane inwestycje, ponieważ od tego projektu będzie zależała praktyczna realizacja modernizacji do 2013 roku. W kolejnych wydaniach infotram będziemy prezentować plany modernizacyjne dla kolejnych miast tej aglomeracji. Przykład modernizacji Tramwajów Śląskich jest bardzo dobrym obrazem wielkości problemów transportowych tak technicznych jak i obszarowych, które dotykają region zwany Górnośląskim Okręgiem Przemysłowym.


CYTAT


Tramwaje śląskie 2008-2013 od Rudy po Mysłowice (2)

Po zapoznaniu się z ogólnymi uwarunkowaniami oraz planami dotyczącymi miast Gliwice, Zabrze i Bytom czas przejść dalej. W niniejszym artykule przejrzymy plany odnośnie pozostałych śląskich miast czyli Ruda Śląska, Świętochłowice, Chorzów, Siemianowice Śląskie, Katowice oraz Mysłowice.

Ruda Śląska


Miasto lub bardziej związek gmin jakim jest Ruda Śląska jest bardzo dziwnym tworem miejskim skupiającym wiele odległych od siebie dzielnic. Miasto to jest perfekcyjnym obrazem jak poważnie komunistyczna władza traktowała obszary Śląska leżące niejako po „niemieckiej”części. Władze polskie coprawda inwestowały wiele w budowę nowych osiedli, jednak ciężko przyznać sensowność lokalizacji niektórych. Niestety za budową osiedli nie postępowała budowa sieci dróg oraz linii tramwajowych. Nikt nie zadał sobie nawet trudu budowy w pobliżu linii kolejowych. W efekcie stare dzielnice posiadają linie tramwajowe, w całości jednotorowe, natomiast nowe dzielnice są połączone chaotyczną siatką linii autobusowych dublujących na niektórych odcinkach linie tramwajowe. To powoduje, że Ruda Śląska ma bardzo duży potencjał do rozwoju współczesnych szybkich tramwajów. Niestety jest to potencjał całkowicie niewykorzystany. Szczęśliwie prawie wszystkie istniejące obecnie linie tramwajowe na terenie miasta przejdą przebudowę. Niestety nie przejdzie jej zagrożony likwidacją odcinek linii numer 18, o którego likwidację wystąpiła Policja po serii wypadków w dzielnicy Ruda. Występuje tam odcinek miejski, gdzie po wąskiej dwujezdniowej ulicy tramwaj jedzie jej bokiem. W przypadku jazdy z Bytomia do Chebzia tramwaj jedzie pod prąd powodując duże zagrożenia w ruchu, ponieważ samochody muszą zjechać na przeciwległy pas ruchu. Rozwiązanie to wymaga dużej dozy zdrowego rozsądku wśród kierowców pojazdów drogowych, której niestety brakuje. Po serii wypadków spowodowanych z winy kierowców pojazdów drogowych Policja nie bacząc na ich przyczyny równie genialnie wystąpiła ... o likwidację linii tramwajowej! Paradoksalnie przeciw likwidacji wystąpił nowy właściciel Tramwajów Śląskich, czyli KZK GOP. Dlatego wydawać by się mogło, że przebudowa odcinka ulicznego na dwutorowy będzie priorytetem. Niestety nic takiego nie zaplanowano. W przeciwieństwie do tego cała reszta tras w Rudzie Śląskiej ulegnie modernizacji. Pod zadaniem 55 znajduje się odcinek linii 1 oraz 18. Jest on bardzo charakterystyczny, ponieważ tramwaje na nim jadą jeden za drugim jako pociągi naśladujące. Fakt pozostania tego odcinka jednotorowym wynika bezpośrednio z historii. Otóż w okresie międzywojennym Niemcy przekuwając tory tramwajowe w Hindenburgu (Zabrzu) położyli dwa tory aż do granicy z ówczesną Polską. Jednak po stronie polskiej przebudowa się odwlekała i ruszyła dopiero po zakończeniu II Wojny Światowej. Mimo tego nie zdecydowano się przy okazji dobudować drugiego toru i tak rozwiązanie to dotrwało do dnia dzisiejszego. Zadanie 55 obejmuje przebudowę torowiska od Urzędu Skarbowego do granicy z miastem Zabrze. Zastosowane tutaj będzie torowisko na podkładach betonowych, z przytwierdzeniem sprężystym szyn z elementami wibroakustycznymi. Przebudowana zostanie także sieć trakcyjna oraz układ zasilania. Niestety nie zostało sprecyzowane czy jest rozważana możliwość dobudowy drugiego toru. Ciekawe jak zostanie rozwiązana sprawa wąskich tunelików przed Chebziem.

Odnośnie samego Chebzia również jest planowana przebudowa tego lubianego przez miłośników acz zupełnie niepraktycznego dla pasażerów punktu. Jest on położony za daleko od dworca kolejowego, z chaotycznie rozmieszczonymi przystankami i generalnie punkt znajduje się po środku niczego. Mimo tego planowana jest jego modernizacja wraz z torem dojazdowym od strony Bytomia i Świętochłowic. Jest to zadanie numer 53 i stanowi ono element zadań mających na celu usunięcie barier technicznych i zagrożeń w ciągłości ruchu. Paradoksalnie zamiast wymienić cały odcinek program zakłada przebudowę skrzyżowań przy pętli w Chebziu (100 m);w ul. Asfaltowej (20 m);w ul. Dworcowej (286 m);w ul. Droga do Lipin (20 m);ul. Katowickiej (10 m). Zostaną one wykonane na płytach żelbetowych z przytwierdzeniem szyn w konwencji szyny 'pływającej' z elementami wibroakustycznymi. Jednak na dłuższą metę będzie trzeba poszukać nowej konwencji dla węzła Chebzie tak aby lepiej łączył tramwaj z koleją, miejmy nadzieję aglomeracyjną, na wspólnym bilecie. Pozostałe zadania dla Rudy Śląskiej to modernizacja trasy linii numer 9 na terenie prawie całej długości. Zadanie to ma numer 54 i oznacza zabudowę torowisko na podkładach betonowych, z przytwierdzeniem sprężystym szyn z elementami wibroakustycznymi. Przebudowana zostanie również sieć trakcyjna oraz układ zasilania i podstacja Wirek.

Świętochłowice


Dla Świętochłowic program do 2013 roku zakłada modernizację większości tras tramwajowych w mieście. W Przeciwieństwie do Rudy Śląskiej Świętochłowice mają dosyć dobrze rozwiniętą sieć tramwajową w mieście. Nie jest ona idealna ale pokrywa znaczną część miasta. Nawiązując do linii 9, również dla Świętochłowic zaproponowano modernizację jej głównego odcinka. Zadanie to nosi numer 41. Podobnie jak na odcinku rudzkim plan przewiduje zastosowanie toru na podkładach strunobetonowych z przytwierdzeniem sprężystym i elementami wibroakustycznymi. Przebudowana zostanie sieć trakcyjna oraz podstacja w Świętochłowicach. Oprócz tego również linia wychodząca z Chebzia zostanie zmodernizowana jako zadanie numer 60. Jest to trasa linii numer 11, która rozciąga się od granicy z Rudą do granicy w Chorzowem. Na części tej trasy tory wykorzystuje także linia 17. Zadanie to zakłada zabudowę torowiska z podkładami betonowymi i przytwierdzeniem sprężystym, jak również wymiana sieci trakcyjnej oraz podstacji trakcyjnej Piaśniki. Odnośnie odcinka linii 17 zaplanowano dwa zadania numer 39 i 40. Zakładają one remont ulicy Barlickiego oraz Łagiewnicką. Torowisko zostanie wykonane na płytach żelbetowych z przytwierdzeniem w technologii szyny „pływającej”z elementami wibroakustycznymi. Wykonany zostanie również remont odwodnienia. Listę modernizacji w Świętochłowicach zamyka zadanie 15a, które stanowi modernizację trasy linii 7 oraz 17 od przystanku Polna do Łagiewniki Targowisko. Torowisko zostanie wykonane na podkładach betonowych z przytwierdzeniem sprężystym. Wymieniona zostanie również sieć trakcyjna, gdzie zostanie zastosowana sieć wielokrotna na wysięgu –jeden słup na dwa tory.

Chorzów


Miasto Chorzów, posiadające niegdyś dwie zajezdnie tramwajowe i zakład produkujący tramwaje (Konstal) przywitało rok 2008 bez żadnej zajezdni tramwajowej. Szczęśliwie zakład produkcyjny Alstom –Konstal pozostał, jednak bez zamówień na nowe pojazdy z kraju. Mimo tego sieć tramwajowa w Chorzowie jest stosunkowo gęsta, choć nie oznacza to, że nie przydałaby się jej rozbudowa. Jednak na najbliższe lata nic nie jest planowane w tym względzie. Przewiduje się jedynie szerokie działania modernizacyjne. Nawiązując do modernizacji trasy linii 11, również w Chorzowie zaplanowano remont odcinka jednotorowego od Piaśnik do odcinka dwutorowego. Jest to zadanie numer 59, które przewiduje wymianę torowiska w jezdni na płytach żelbetowych z przytwierdzeniem szyn w konwencji szyny 'pływającej' z elementami wibroakustycznymi. Natomiast na odcinkach wydzielonych z jezdni ma zostać zastosowane torowisko na podkładach betonowych z przytwierdzeniem sprężystym szyn z elementami wibroakustycznymi. Na remontowanym odcinku ma zostać wymieniona również sieć trakcyjna. Inwestycje będą również kontynuowane na trasie linii 6/41, czyli szybkim tramwaju. Na terenie Chorzowa przewidziano dwie inwestycje numer 7 i 8. Zadanie 7 obejmuje modernizację trasy na odcinku Chorzów Flota do przystanku Łagiewniki Cmentarz, natomiast zadanie 8 przewiduje odcinek od przystanku Chorzów AKS do przystanku Chorzów Niewidomych. Zastosowane ma być torowisko na podkładach strunobetonowych z przytwierdzeniem sprężystym. Dodatkowo na odcinkach tych ma zostać wymieniona sieć trakcyjna w technologii sieci wielokrotnej zawieszonej na wysięgu jeden słup na jeden tor.

Jednak na tym nie koniec modernizacji w Chorzowie. W nawiązanie do modernizacji całej trasy linii 9 również jej chorzowski odcinek wspólny z trasą 17 zostanie zmodernizowany. Jest to zadanie numer 62, które obejmuje modernizację torowiska wbudowanego w jezdnię ul. Wolności od granicy ze Świętochłowicami do ul. Bolesława Chrobrego w Chorzowie. Ma tutaj zostać zastosowane torowisko na płytach żelbetowych z przytwierdzeniem szyn w konwencji szyny 'pływającej' z elementami wibroakustycznymi. Zadanie dodatkowo obejmuje wymianę podbudowy i wykonanie odwodnienia. Jednak nie jest sprecyzowane, czy odcinek zyska bardzo potrzebny drugi tor. Oprócz wymiany torowiska ma zostać przeprowadzona przebudowa sieci trakcyjnej, gdzie powstanie sieć wielokrotna 1 słup /jeden tor na zawiesiach poprzecznych. Na zadanie to nawiązuje zadanie numer 61, które przewiduje modernizację ul. Hajduckiej od ul. Wolności do BoWiD. W zadaniu tym ma zostać przebudowana nawierzchnia torowiska, jednak bez podania technologii i zakresu prac. Modernizacją zostanie objęta również trasa linii numer 7, na której zaplanowano zadania numer 14 i 12. Zadanie 14 obejmuje modernizację torowiska na odcinku od skrzyżowania z ul. Dąbrowskiego do granic miasta Świętochłowice w Chorzowie, natomiast zadanie 12 przewiduje modernizację torowiska wbudowanego w jezdnię ul. Armii Krajowej od ul. Gałeczki do ul. Dąbrowskiego w Chorzowie. W obu przypadkach ma zostać zastosowane torowisko na płytach żelbetowych z przytwierdzeniem szyn w konwencji szyny 'pływającej' z elementami wibroakustycznymi. Dodatkowo w zadaniu 12 ma zostać wykonana wymiana podbudowy i wykonanie odwodnienia. Zarówno zadanie 12 jak i 14 przewiduje przebudowę sieci trakcyjnej z zastosowaniem sieci wielokrotnej 1 słup /jeden tor na wysięgniku.

Siemianowice Śląskie


Miasto to podobnie jak Ruda Śląska stanowi nie lada potencjał do rozwoju sieci tramwajowej. Niestety do 2013 roku planowane jest tylko jedno zadanie modernizacyjne numer 25 stanowiące odbudowę odcinka jednotorowego dla linii 12 oraz 13. Na odcinku tym położono nacisk na emisję hałasu, które mają zostać osiągnięte dzięki zabudowie ekranów dźwiękochłonnych. Oprócz tego ma zostać wymienione torowisko z zastosowaniem podkładów strunobetonowych i przytwierdzeniem sprężystym wraz z elementami wibroakustycznymi. Odcinek zyska także nową sieć trakcyjną i przebudowaną podstację w Siemianowicach. Nie wiedzieć czemu ten kawałek trasy został zaliczony do działań „Nowe odcinki dla poszerzenia zasięgu trakcji tramwajowej oraz poprawy elastyczności systemu.”Ani to nowy odcinek ani elastyczność niewiele poprawiona (brak wzmianki o przebudowie na dwutorowy). Za takowe można by to zadanie uznać, gdyby tramwaj został przedłużony o jeden przystanek dalej do centrum miasta, co pozwoliłoby zastąpić dużą ilość autobusów tramwajem. Być może w przyszłości uda się tą rozbudowę zrealizować.

Katowice


Miasto Katowice to kolejny przykład, że wraz z burzliwym jego rozwojem nie szedł rozwój trakcji tramwajowej. W efekcie transport szynowy w mieście ma niski poziom, a dublujące tramwaj autobusy są powszechne. Sieć tramwajowa w Katowicach jest stanowczo zbyt mało gęsta, co nakazywałoby niejako bardziej przyszłościowe myślenie. Niestety za wyjątkiem jednego krótkiego odcinak do 2013 roku w Katowicach nie powstanie ani kawałek nowej trasy tramwajowej. Odpada więc linia do os. Kukuczki, na Ligotę, czy projekt przedłużenia linii 6/16 aż do Piotrowic ogłoszony kilka lat temu przez prezydenta miasta. Projekt ten miał sens przynajmniej na podstawowym odcinku do Piotrowic, lecz również dalsze jego przedłużenie zyskało na znaczeniu wraz z otwarciem budynku C należącego do GWSH. W efekcie obsługa Piotrowic w żadnym stopniu nie ulegnie poprawie w stosunku do dnia dzisiejszego. Jednak mimo tego obszar prac przy torowiskach do 2013 roku będzie szeroki. Podstawowym zadaniem jest doprowadzenie linii 6/41 i na dalszym odcinku również 16 do parametrów szybkiego tramwaju. Składają się na niego zadanie 1, 2, 3 i 4. Zadanie numer 1 przewiduje modernizację odcinka linii tramwajowej od Wesołego Miasteczka od pętli Zachodniej przy Stadionie Śląskim wraz z przebudową rejonu przystanku WPKiW Śląski Ogród Zoologiczny oraz modernizacją sieci trakcyjnej. Zadanie to ujęto w Kompleksowej Przebudowie Tramwajowej Infrastruktury Technicznej na lata 2007-2008. Zadanie drugie oznacza przebudowę linii tramwajowej w Śródmieściu Katowic na osi północ-południe, która obejmuje układ torowy na ulicach: Pocztowa, Dworcowa, Św. Jana, Al. Korfantego. W tym przypadku nie sprecyzowano technologii wykonania oraz kształtu przyszłego torowiska. Wcześniejsze plany zakładały przeniesienie torów z ul. Św. Jana na ulicę Pocztową.

Zadanie numer 3 przewiduje modernizację torowiska wbudowanego w jezdnię ul. Kościuszki od Al. Górnośląskiej do wiaduktu kolejowego w Katowicach. Ma tutaj zostać zastosowane torowisko na płytach żelbetowych z przytwierdzeniem szyn w konwencji szyny 'pływającej' z elementami wibroakustycznymi wraz z remontem odwodnienia i przebudową sieci trakcyjnej na sieć wielokrotną 1 słup /jeden tor na zawiesiach poprzecznych. Również w tym przypadku nie jest sprecyzowane czy torowisko zostanie przesunięte na bok i wydzielone (sugerowane już dobre 10 lat), czy zostanie zachowany obecny układ osiowo położonych torów, który z racji jednokierunkowości ulicy jest mocno kolizyjny. Zadanie numer 4 zamyka inwestycje na trasie linii 6. Zakłada on modernizację końcowego odcinka linii w Katowicach Brynowie, gdzie w ramach modernizacji ma zostać dobudowany drugi tor. Jednak z racji braku dalszych inwestycji w celu przedłużenia linii oraz faktem, że odcinek ten został wybudowany od podstaw około 10 lat temu (przy przebudowie układu drogowego) można uznać tą inwestycję za zbędną. Przy dużych kosztach budowy nie zyskuje się praktycznie nic. Odnośnie linii numer 13 jadącej z Siemianowic Śląskich oraz 14 zaczynającej trasę na Alfredzie zaplanowano dwa zadania modernizacyjne numer 19 i 37. Zadanie 19 obejmuje jednotorową linię od Placu Alfreda do Pętli Słonecznej, natomiast 37 jej dalszy odcinek. W przypadku zadania 19 nie sprecyzowano technologii wykonania oraz zakresu remontu, jak również przemilcza się fakt ewentualnej dobudowy drugiego toru. Najwyraźniej zakres modernizacji ma określić szczegółowe studium wykonalności. W przypadku zadania 37 mamy więcej konkretów. Torowisko tramwajowe ma powstać na podkładach betonowych z mocowaniem sprężystym, natomiast przejazd tramwajowy na skrzyżowaniu ul. Korfantego i Misjonarzy Oblatów w technologii szyny pływającej. Dalsze inwestycje zaplanowano na kolejnym odcinku prowadzącym od strony Chorzowa po trasie linii 7, 13, 36 oraz 37. Napotykamy tutaj na obszerne modernizacje określone jako zadania 11 i 11a. Zadanie 11a przewiduje modernizację torowiska w ciągu ul. Gliwickiej od przystanku tramwajowego 'Lisa' do granic miasta Katowice z Chorzowem. Na odcinku tym ma zostać wymienione torowisko z zastosowaniem torowiska na podkładach żelbetowych z mocowaniem sprężystym szyn, skrzyżowania toru z drogami kołowymi w technologii szyny pływającej, wraz z przebudową sieci trakcyjnej. Sieć wielokrotna 1 słup/jeden tor na wysięgniku. Zadanie 11 obejmuje torowisko wbudowane w jezdnię ul. Gliwickiej od ul. Żelaznej do Brackiej w Katowicach. Ma tutaj zostać zastosowane torowisko na płytach żelbetowych z przytwierdzeniem szyn w konwencji szyny 'pływającej' z elementami wibroakustycznymi wraz z modernizacją odwodnienia.

Jak już wcześniej wspomniano powstanie jedynie jeden nowy odcinek. Będzie to bardzo potrzebny łącznik torów linii 6, 11, 23 i 41 z torami linii 7, 13, 36 oraz 37 wzdłuż ulicy Grundmana. Pozwoli on na szerokie zmiany układu tras w centrum Katowic oraz lepszą obsługę dworca głównego. Zadanie to określono numerem 58, jednak nie sprecyzowano technologii ani szczegółowego przebiegu linii, którego opracowanie będzie elementem studium wykonalności. Będąc przy układzie torowym w centrum Katowic nie sposób wspomnieć o jego fatalnym stanie technicznym. Zwłaszcza odcinek od Rynku do zajezdni na Zawodziu jest w fatalnym stanie. Według planów Tramwajów Śląskich do 2013 roku ma on zostać wymieniony. Zadanie numer 16 przewiduje odcinek od Placu Wolności do rynku, gdzie ma zostać zastosowane torowisko na płytach żelbetowych z przytwierdzeniem szyn w konwencji szyny „pływającej”z elementami wibroakustycznymi oraz wymiana podbudowy i wykonanie odwodnienia. Jednak najważniejszym odcinkiem jest trasa wzdłuż ulicy Warszawskiej, czyli zadanie numer 10. Wydzielony tor od rynku do zajezdni w Zawodziu ma zostać wymieniony w całości wraz z siecią trakcyjną w wykonaniu wielokrotnym 1 słup na jeden tor na wysięgniku. Typu technologii dla toru nie sprecyzowano, co sugeruje, że jej wybór będzie podyktowany przez studium wykonalności.

W Katowicach planowane są również dalsze modernizacje. Pod numerem 38 kryje się odcinek torowiska wbudowanego w jezdnię ulicy Obrońców Westerplatte, po którym kursują linie 14, 15, 23 oraz 37. Ma tutaj zostać zastosowana płyta żelbetowa z przytwierdzeniem szyn w technologii szyny „pływającej”z elementami wibroakustycznymi. Elementem składowym prac ma być również wymiana podbudowy i wykonanie odwodnienia. Wymianie ma ulec również sieć trakcyjna jako sieć wielokrotna 1 słup /jeden tor na wysięgu (tor w jezdni na dł.1592 m) oraz sieć wielokrotna na wysięgu 1 słup/2 tory (torowisko wydzielone na dł.2528m). Całość planów dla Katowic zamyka zadanie numer 20, które stanowi połączenie tramwajowe Katowic z Mysłowicami i Sosnowcem. Treść zadania brzmi „Modernizacja układu jednotorowych odcinków tras tramwajowych do standardów nowoczesnego tramwaju”. Należy więc zakładać, że studium wykonalności odpowie na pytanie czy i w jakim stopnie przebudowywać odcinki jednotorowe na dwutorowe, czy zastosować tory w jedni, czy wydzielone (zabudowa miejska utrudnia to drugie) oraz jaką technologię wybrać.

Mysłowice


Na zakończenie drugiej części artykułu czas przytoczyć plany modernizacyjne dla Mysłowic. Miasto to podobnie jak Siemianowice Śląskie ma bardzo duży potencjał do budowy nowych linii tramwajowych, jednak jedyna linia w mieście pozostała po tej zapomnianej północnej stronie torów. Stąd znaczenie tramwajów w systemie jest znikome, dlatego cieszy, że trasa 14 będzie utrzymywana w przyszłości. Powód do takiego twierdzenia daje planowana pod numerem 57 modernizacja torowiska ulic Bytomskiej, Starokościelnej oraz Powstańców wraz z siecią i modernizacją układu zasilania w Mysłowicach. Ma tutaj zostać zastosowane torowisko na płytach żelbetowych z przytwierdzeniem szyn w konwencji szyny 'pływającej' z elementami wibroakustycznymi. Wymianie ma również podlegać podbudowa, ma zostać także wykonane odwodnienie. Niestety dla Mysłowic nie planuje się rozbudowy sieci tramwajowej.

cdn.

Podobnie jak w pierwszej części artykułu nie udało się omówić wszystkich pozostałych miast. Dlatego też w trzeciej części powrócimy do planów Tramwajów Śląskich do 2013 roku. W trzeciej części omówimy miasta Zagłębia Dąbrowskiego, oraz plany taborowe do 2013 roku. Jednak analizując przedstawione już miasta można stwierdzić, że obecne plany to poprostu plan odbudowy z pewnym zabarwieniem optymistycznym. W zasadzie sednem całego programu jest usunięcie barier w ruchu tramwajów na istniejących liniach, gdzie w niektórych przypadkach chodzi o przystosowanie torowisk dla tramwajów niskopodłogowych a dla innych o odbudowę trasy będącej na skraju zapaści technicznej. Plany te są absolutnym minimum dla dalszego przetrwania Tramwajów Śląskich, choć niektóre projekty, jak chociażby nowa linia w Gliwicach zwiastują duży przełom. Oby zostały one zrealizowane w całości.
syzio
Ja jestem za modernizacją obecnych torowisk, a potem za budowanie nowych!
Rysiu_dg
CYTAT(Leszek @ śro, 20 lut 2008 - 10:24) *
Jechał ktoś tym zmodernizowanym tramwajem? Jeżeli tak, jakieś wrażenia, rzeczywiście tak różni się od starych?

w środku jest więcej miejsca i jest troszke ciszej , do tego wygląda ładniej od starszych i to tyle różnic
Sebastian22
CYTAT(Rysiu_dg @ śro, 20 lut 2008 - 18:06) *
w środku jest więcej miejsca i jest troszke ciszej , do tego wygląda ładniej od starszych i to tyle różnic


Jest ładniej - wiadome - nowe siedzenia tapicerowane, ciche i wolnoobrotowe dzwi, szczelne okna, nowe wykładziny etc....Jedzie sie lepiej - cicho i nie trzęsie tak.
Leszek
Czyli spora różnica jest, muszę się przejechać - bo za miesiąc może już tej różnicy nie być wink.gif
Sebastian22
CYTAT(Leszek @ śro, 20 lut 2008 - 20:06) *
Czyli spora różnica jest, muszę się przejechać - bo za miesiąc może już tej różnicy nie być wink.gif


Ja specjalnie polowałem i udało się smile.gif
filip13
ja widziałem go z góry tongue.gif dach nawet ładny tongue.gif
Sebastian22
Wg. mnie całe te usprawiedliwienia są nie uzasadnione....to remontowane przystanki 2-3 lata temu nie byly przystosowane do wozków? Przystanki cieżko remontują a co z tego jak na większości liniach jeździ jeszcze wysoko podłogowy tabor....
kwintosz
CYTAT(Sebastian22 @ śro, 20 lut 2008 - 21:08) *
Wg. mnie całe te usprawiedliwienia są nie uzasadnione....to remontowane przystanki 2-3 lata temu nie byly przystosowane do wozków? Przystanki cieżko remontują a co z tego jak na większości liniach jeździ jeszcze wysoko podłogowy tabor....


Ja tylko chciałbym zauważyć, że to co piszą w tym artykule dt wymiany kostki to jest o dupę rozbić, a p. Przemysław Kędzior albo jest niedoinformowany albo płaca mu za kłamanie w żywe oczy. Jak podnoszą perony jak kładą dokładnie na takiej samej wysokości jak chodniki (np. na Redenie) które są wokoło. Więc ja się pytam, jakie podnoszenie?? Jakby było wyżej to ta nowa część wystawałaby ponad to co jest. Dróg przy przystankach też nie obniżali więc po prostu JEST TAK SAMO, tyle że mamy kostkę KWADRATOWĄ a nie behaton (co w niektórych miejscach wygląda gorzej niż przed remontem (przynajmniej jeśli chodzi o estetyke). Chciałbym tylko wiedzieć ile tych kostek niby odzyskano i złożono gdziekolwiek a ile zostanie po np. roku czy 1,5.
Maryhna
Kurcze, na manhattanie ta nowa drobna kostka wygląda obleśnie, i w ciągu pasa tej kostki jest zrobiony kwadrat kostką w jasnym kolorze, pewnie wysmarują na nim znak dla inwalidów ale to nadal wygląda dla mnie kiczowato. Tym bardziej, że na przystanku leży zarówno behaton jak i to nowe g**** huh.gif
Prosty
u mnie w Strzemiecyach na 3 przystankach, ktore odwiedzam, na jednym obnizyli asfalt zatoczki dla autobusow i wsiada sie tam perfekcyjnie, ale na pozostalych dwoch nic nie zrobili oprocz polozenia kostki ...
syzio
A na Dąbskiego II (centrum) jest wylana już jakaś farba. Długo nie postało czyste dry.gif
:)
CYTAT




Modernizacja przystanków, czyli kostka za kostkę
dziś

Od rozpoczęcia spóźnionej w stosunku do sąsiednich gmin zagłębiowskich modernizacji przystanków autobusowych minęło już sześć tygodni. Efekty pracy 19 brygad remontowych nie wszędzie są jednak zadowalające. Nigdzie nie ma bowiem ani jednej nowej wiaty, a często fachowcy zapominają także, że zgodnie z projektem technicznym powinny się wszędzie znaleźć piktogramy, oznaczające miejsce dla osób niepełnosprawnych.

Taka sytuacja zdarzyła się m.in. na osiedlu Mydlice, gdzie po zakończeniu prac i ułożeniu nowej kostki brukowej przy ul. Dąbskiego teraz trzeba dodatkowo szukać miejsca na wydłużenie zatoki przystankowej. Wszystko jest rozkopywane od początku, bo musi się pojawić piktogram. Mieszkańcy często nie mogą zrozumieć także, dlaczego całkiem nowa kostka brukowa koniecznie musi być wymieniona na tę jeszcze nowszą.

- Przecież takie roboty mijają się z celem. Całkiem nowa kostka jest zrywana na Redenie, podobnie się dzieje w Ujejscu, o czym mówili mi znajomi. Może zamiast takich ruchów lepiej było zostawić starą, a część pieniędzy dać na wiaty. Na kilku przystankach owszem jest w miarę równo ułożona i była tam faktycznie potrzebna, ale z kolei obok leżą poprzewracane słupy z rozkładami jazdy. Coś tu jest nie tak - podkreśla Zdzisław Januszewski.

Lokalne władze tłumaczą tymczasem, że stara kostka jest dokładnie segregowana, a potem magazynowana i z pewnością się nie zmarnuje. Cała modernizacja polega natomiast nie tylko na jej wymianie, ale także na wyniesieniu peronu przystanku na wysokość 16 cm, wymianą krawężnika, obrzeży i umieszczeniu piktogramu z osobą niepełnosprawną.

- Sprawa słupków jest natomiast monitorowana przez wydział komunikacji i drogownictwa, który zgłosi do KZK GOP konieczność ich naprawy - informuje Anna Zubko z dąbrowskiego magistratu.

Nowych wiat na razie nie będzie, bo nie zostały ujęte w projekcie, tak jak to miało miejsce w Sosnowcu.

- Wydział gospodarki komunalnej i mieszkalnictwa remontuje na bieżąco uszkodzone wiaty, jednak w obecnym budżecie miasta nie mamy pieniędzy na nowe wiaty. Informacje o uszkodzeniach można na bieżąco zgłaszać do wydziału gospodarki komunalnej i mieszkalnictwa - poinformowano nas w dąbrowskim magistracie.

W sumie w mieście modernizacja ma objąć 265 przystanków, a wartość całego projektu, współfinansowanego z funduszy Unii Europejskiej, wyniesie nieco ponad 3 mln 177 tys. zł. W połowie lutego wyremontowane zostały 103 przystanki, a na zakończenie reszty pozostał czas do końca kwietnia.
(pas)


Ciekawe z tymi piktogramami, czy UM sie sam zorientowal czy przez forum. I prasa raz pisze ze do konca marca, a raz ze do kwietnia i tak od dawna. Mi sie wydawalo ze kwietnia a potem znowu o tym marcu.
I nareszcie niedowiarkowie moga przeczytac w prasie ze wiat nie bedzie. A nie chcieliscie wierzyc w to co najwazniejsze, czyli projektom i specyfikacjom przetargu, gdzie bylo to czarno na bialym wiadome od lat.
kwintosz
Musze jednak jedną rzecz sprostować. Na przystanku na Redenie w stronę DG, faktycznie jest ciut wyżej, ale zaledwie troszeczkę. Ale tak czy siak, czy nie można było zrobić tej zatoczki już.. sad.gif No szkoda..
:)
CYTAT
sosnowiec.info.pl

Zmienia się rozkład jazdy linii 801 i 831 27.02.2008

Po raz drugi w tym roku zmienia się rozkład jazdy linii autobusowych nr 801 i 831 (Dąbrowa Górnicza-Katowice).

Od 1 marca 2008 r. wybrane kursy skrócone zostaną od strony Katowic do przystanku Gołonóg Dworzec PKP. Wynika to z konieczności obniżenia ilości autobusów obsługujących w/w linie.

Przywrócony zostanie jeden ze zlikwidowanych z końcem ubiegłego roku kursów po godz. 20 z Katowic (kosztem odjazdu po godz. 15).

Nowością będzie kurs linii 27, który przed północą wyruszy z Katowic do Gołonoga trasą linii 831, jako ostatni w ciągu doby autobus łączący miasto wojewódzkie z Dąbrową Górniczą. Kurs ten wykonywany będzie codziennie.

W nowym rozkładzie jazdy nie uwzględniono sygnałów pasażerów o przepełnionych autobusach odjeżdżających po godz. 8 rano ze Środuli w stronę Katowic.

K.B.


A co to za koniecznosc "obniżenia ilości autobusów" ?
marcin.p
No to mamy podwyżkę cen biletów i "obniżenie ilości autobusów"! Brawo! Brawo!

Już myślałem, że w KZK zaczynają myśleć! Ale się pomyliłem!
nieznajomy
nie no to jest straszne nie moga te autobusy jechac do zajezdni to przecierz jakis kilometr jeszcze ?? blink.gif
:)
CYTAT


Po zapoznaniu się z planami odnośnie miast Śląska czas przejść do omówienia miast w Zagłębiu Dąbrowskim oraz ostateczne przedstawienie planów taborowych na okres 2008 –2013.

Sosnowiec


Po przekroczeniu granicy między Górnośląskimi Katowicami, a Sosnowcem leżącym w Zagłębiu dąbrowskim widać nagłą zmianę klimatu. Pozostawiamy za sobą chaotycznie porozkładane Śląskie osiedla z wąskimi ulicami i docieramy do poukładanego miasta, gdzie obok budowy bloków mieszkalnych wybudowano siatkę ulic czteropasowych dwujezdniowych, gdzie na środku wybudowano torowisko tramwajowe. Jednak w przeciwieństwie do wielu modernistycznych rozwiązań (o czym dalej przy Będzinie) Sosnowiec stał się ładnie ułożonym miastem. W efekcie dla podróży po mieście tramwaje często są dogodnym środkiem transportu. Dzięki temu plany dla Sosnowca są bardzo optymistyczne. Największe zmiany czekają w obszarze linii numer 15. Przewidziane dla tej linii prace zaczynają się już za granicą z miastem Katowice. Mamy tu zadania 27a i 27. Zadanie 27a koncentruje się na modernizacji torowiska wbudowanego w jezdnię ul. Jana Sobieskiego w Sosnowcu od połączenia torowego do granic miasta z Katowicami. Przewiduje ono również dobudowę drugiego toru na odcinku jednotorowym. Co ciekawe w planach dla Katowic nie precyzuje się faktu dobudowy drugiego toru. Mimo tego bardzo ważne jest aby cały odcinek do Szopienic (z Szopienicami włącznie) zyskał drugi tor. Ma tutaj zostać zastosowane torowisko w technologii 'szyny pływającej'. Dobudowa drugiego toru wymausza również przebudowę sieci trakcyjnej. Ma tutaj zostać zastosowana sieć wielokrotna 1 słup /jeden tor na wysięgniku. Po tym odcinku następuje zadanie 27, które obejmuje modernizację torowiska w Sosnowcu na ul. J. Piłsudskiego oraz na skrzyżowaniu z ul. Jana Sobieskiego. Z racji wydzielenia tego fragmentu możliwe jest zastosowanie torowiska na podkładach betonowych, z przytwierdzeniem sprężystym szyn z elementami wibroakustycznymi. Jedynie torowisko w ul. Sobieskiego ma zostać wykonane w technologii 'szyny pływającej'. Przewiduje się tutaj także remont odwodnienia. Zadanie to obejmuje wymianę kompletnego odgałęzienia z nawierzchnią drogową w przejazdach.

Podążając dalej trasą linii 15 docieramy do zadań 28 (niebieskie) i 29. Zadanie 28 to modernizacja przejazdu na ul. 3-go Maja, skrzyżowanie z Parkową i Mościckiego. Jak zwykle przejazd ma zostać wykonany na płytach żelbetowych z przytwierdzeniem szyn w konwencji szyny 'pływającej' z elementami wibroakustycznymi. Zadanie to jest w zasadzie częścią zadania 29, które przewiduje modernizację linii tramwajowej na ulicy 3-go Maja. Odcinek ten jest w pełni wydzielony, więc można zastosować torowisko na podkładach betonowych, z przytwierdzeniem sprężystym szyn z elementami wibroakustycznymi wraz z remontem odwodnienia. Odnośnie linii 15 już dawno planowano jej przedłużenie na terenie Zagórza tak aby tramwaj docierał do całego licznego osiedla. Nie inaczej jest i w tym planie, gdzie pod zadaniem 17 widnieje właśnie to przedłużenie. Przedłużenie to oznacza budowę około 5 km linii dwutorowej na wydzielonym torowisku. Ma powstać także nowa podstacja trakcyjna, oraz dwupoziomowy zintegrowany węzeł przesiadkowy z tramwaju do autobusów. Jednak nie określono miejsca w którym miałby ten punkt powstać. Przedłużenie to jest bardzo istotnym dla całego systemu tramwajowego, ponieważ właściwie przeprowadzone może sprawić, że tramwaj będzie szybszy od stada autobusów przyspieszonych. Zwłaszcza gdy udajemy się z Zagórza do Akademii Ekonomicznej, czy Politechniki Śląskiej w Katowicach. Dlatego też bardzo ważne jest aby trasa ta zyskała charakter szybkiego. Kluczowymi są tutaj inwestycje w Katowicach, zwłaszcza numer 20.

Dla reszty sieci zaplanowano bardziej skromne inwestycje. Pod czerwonym numerem 28 znajduje się modernizacja przejazdów Rondo Mireckiego, Baczyńskiego (wjazd do hali sportowej Milowice) oraz Wojska Polskiego (skrzyżowanie z Wygody). Jak zwykle mają zostać zastosowane przejazdy na płytach żelbetowych z przytwierdzeniem szyn w konwencji szyny 'pływającej' z elementami wibroakustycznymi. Kolejne zadanie to numer 30, które przewiduje modernizację torowiska na skrzyżowaniu ul. 11-go Listopada z ul. Gen. W. Andersa. Zadanie to przewiduje wymianę sześciu rozjazdów i skrzyżowań w trójkącie torowym z nawierzchnią drogową w przejazdach. Wracając do centrum mamy zadanie numer 26 przewidujące modernizację linii tramwajowej na ulicy Małachowskiego. Będzie to odcinek od Ronda im. Gierka do ul. Mościckiego. Jest to odcinek uliczny, więc zostanie zastosowane torowisko na płytach żelbetowych z przytwierdzeniem szyn w konwencji szyny 'pływającej' z elementami wibroakustycznymi wraz z remontem odwodnienia. Całość inwestycji w Sosnowcu zamykają zadania numer 31 i 32. Zadanie 31 przewiduje modernizację torowiska wbudowanego w jezdnię ul. Żeromskiego od końca łuku w ul. Mariackiej do wjazdu do budynku policji w Sosnowcu. Zastosowane zostanie tutaj torowisko na płytach żelbetowych z przytwierdzeniem szyn w konwencji szyny 'pływającej' z elementami wibroakustycznymi. Wykonana zostanie również wymiana podbudowy i wykonanie odwodnienia. Dalszy odcinek znajduje się pod zadaniem numer 32. Przewiduje on modernizację ul. Mariackiej od ul. Nowopogońskiej do przystanku Pogoń Mariacka. Tor w jezdni na płytach żelbetowych z przytwierdzeniem szyn w konwencji szyny 'pływającej' z elementami wibroakustycznymi. Natomiast tor wydzielony na podkładach betonowych, z przytwierdzeniem sprężystym szyn z elementami wibroakustycznymi wraz z remontem odwodnienia.

Będzin


Po Sosnowcu czas przejść do niegdyś dumnego miasta jakim był Będzin. Tak jak kiedyś miasto to miało rynek, tak również tramwaje przejeżdżające przez centrum. Jednak w ramach modernistycznej megalomanii miasto zostało rozprute przez szeroką czteropasmową dwujezdniową ulicę z szerokim pasem międzyjezdniowym. Na pasie tym wybudowano wydzielone torowisko tramwajowe, które w zasadzie jedzie pośrodku niczego. Dlatego nie dziwi, że władze miasta uważają tramwaj za coś zbytecznego. Niestety plany na okres 2008-2013 nie przewidują powrotu tramwaju do zabudowanego centrum miasta. Jednak mimo tego jest pewien znak poprawy sytuacji, ponieważ większość istniejącego torowiska zostanie wymieniona. Od granic z Sosnowcem do „nerki”mamy zadania 33, 33a, 33b oraz 33c. Zadania 33a-c przewidują wymianę torowiska na całej długości z zastosowaniem podkładów betonowych z przytwierdzeniem sprężystym i elementami wibroakustycznymi, gdzie zostanie również wykonany remont odwodnienia. W skład tej modernizacji wchodzi także zadanie 33 przewidujące modernizację przejazdów drogowo tramwajowych przez ul.: Słowiańską, Krasickiego, Sienkiewicza/Paryska. Ma tu być zastosowane torowisko na płytach żelbetowych z przytwierdzeniem szyn w konwencji szyny 'pływającej' z elementami wibroakustycznymi. Również dalsza część linii w kierunku Dąbrowy Górniczej zostanie zmodernizowana jako zadanie 33d. Jest to torowisko w al. Kołłątaja od Ronda Czeladzkiego do granicy z Dąbrową Górniczą, w tym przejazd przez ul. Sienkiewicza w technologii szyny pływającej (120 mtp).

Czeladź


Mówiąc o tramwajach w Zagłębiu nie sposób pominąć Czeladzi. Na chwilę obecną sieć tramwajowa w tym mieście jest symboliczna i niestety na okres 2008 –2013 nie przewiduje się żadnych prac remontowych czy budowlanych w tym mieście. Tak więc zapowiadana linia do Katowic jest nadal kaczką dziennikarską, choć tak naprawdę trasa ta byłaby bardzo potrzebna.

Dąbrowa Górnicza


Ostatnim miastem w Zagłębiu posiadającym linie tramwajowe jest Dąbrowa Górnicza. Również w tym przypadku tory tramwajowe poprowadzono po środku czteropasowej dwujezdniowej ulicy. To sprawia, że tramwaje są szybie, ale zawsze gdzieś tam dla pasażera. Choć akurat w przypadku Dąbrowy wybudowano osiedla wzdłuż drogi, więc tramwaje znajdują pasażerów. Do 2013 roku ma zostać wyremontowana cała linia znajdująca się w granicach miasta. Są to zadania 34a, 34, 35a, 35 i 35b. Z racji całkowicie wydzielonego torowiska zostaną zastosowane podkłady betonowe z przytwierdzeniem sprężystym szyn i elementami wibroakustycznymi wraz z remontem odwodnienia. Jedynie przejazdy na ul. Królowej Jadwigi (skrzyżowanie z Majakowskiego - 80 m) oraz rondo na ul. Królowej Jadwigi (100 m) zostanie wykonanych na płytach żelbetowych z przytwierdzeniem szyn w konwencji szyny 'pływającej' z elementami wibroakustycznymi. Jest to zadanie 26.

Plany taborowe

Tak więc w okresie 2008-2013 sieć tramwajowa ma przejść znaczącą przemianę. To oczywiście za mało jak dla potrzeb zgłaszanych przez społeczności lokalne ale paradoksalnie oznacza, że sieć uda się odbudować do stanu w którym będzie w stanie choć częściowo konkurować z autobusami. Oczywiście inwestycje w infrastrukturę będą zbędne gdy nie zostanie zakupiony nowy tabor do realizacji przewozów. Obecnie Tramwaje Śląskie posiadają przeszło 300 tramwajów, gdzie większość taboru to tramwaje 105N i 105Na. Tak to prawda, Tramwaje Śląskie posiadają jeszcze niezmodernizowane do Na 105-tki. Tramwaje Śląskie eksploatują również 4 tramwaje 111N, choć są właścicielami sześciu, jednak dwie sztuki wyjechały do Krakowa i póki co tam pozostały. Oprócz tego przewoźnik posiada 17 niskopodłogowych tramwajów 116Nd. Jednak lata eksploatacji na zdewastowanej sieci odbiły się negatywnie na taborze, który w zasadzie zbliża się już do przyspieszonego remontu generalnego. Nie możemy zapomnieć także o dwóch liniowych tramwajach N kursujących na linii 38 w Bytomiu. Na sieci dogorywają jeszcze tramwaje 102Na, których pozostaje sześć na stanie, z czego praktycznie jedynie dwa są w stanie gotowości ruchowej. Seria 102Na najprawdopodobniej odejdzie śmiercią techniczną w tym roku, jednak stan techniczny większości pozostałego taboru również pozostawia wiele do życzenia i w najbliższych latach będzie wymagał zastąpienia nowym lub używanym.

W programie na lata 2008 –2013 Tramwaje Śląskie planują zakup 25 nowych tramwajów wysokopodłogowych. Na zadanie to planuje się przeznaczyć 50 milionów złotych. Oprócz tego planuje się również zakup 25 sztuk „nowego środka transportu”. Pod tą tajemniczą nazwą kryje się najprawdopodobniej zakup 25 nowoczesnych tramwajów niskopodłogowych za kwotę 200 milionów złotych. Będą to najprawdopodobniej długie tramwaje niskopodłogowe, których wybór na rynku jest obecnie bardzo szeroki. Niskopodłogowe tramwaje trafią najprawdopodobniej na nowe i przedłużane linie, co pozwala twierdzić, że nadal będzie występował deficyt taborowy. Oczywiście teoretycznie zastąpienie 75 tramwajów (25 solo i 25 przegubowych zastępujących dwa solo) pokrywa zapotrzebowanie na wymianę biorąc pod uwagę 30 letni okres eksploatacji, jednak z racji fatalnego stanu technicznego i budowy nowych odcinków konieczne będzie przedsięwzięcie dodatkowych działań taborowych. Wyjścia mogą być jedynie dwa czyli modernizacja obecnego taboru lub zakup używanego modernizowanego lub nie, który pozwoli zapchać braki taborowe. Używany tabor w postaci wagonów 105N i pochodnych będzie najprawdopodobniej pochodził z Krakowa. Oprócz taboru liniowego Tramwaje Śląskie przewidują również zakup 3 specjalistycznych pojazdów pogotowia sieciowego oraz trzech specjalistycznych pojazdów pogotowia torowego. Na zadanie to planuje się przeznaczyć 5 milionów złotych. Zakup ten jest motywowany szerokim zakresem modernizacji istniejących linii i budowy nowych odcinków.

Reasumując plany na lata 2008-2013 to absolutne minimum jakie należy wykonać w celu zapewnienia ciągłości funkcjonowania przewozów tramwajowych w GOP. Jak pokazuje obszerność artykułu temat jest bardzo szeroki i bez dużych dotacji nie do zrealizowania. Oprócz rekordowego obszaru sieci (największy w Polsce) na wielkość problemu zebrały się zaniedbania inwestycyjne z poprzednich lat. To sprawia, że przyszłość Tramwajów Śląskich można rozważać pod albo. Albo zrealizuje się ogłoszony plan albo pozostanie jedynie dokonać likwidacji znacznej części sieci z powodu śmierci technicznej. Dlatego też pozostaje trzymać kciuki aby ten program został zrealizowany w całości. Jeżeli zostanie, wówczas po 2013 roku możemy mówić o prawdziwej ekspansji sieci na nowe linie.
Dave
CYTAT(nieznajomy @ śro, 27 lut 2008 - 18:29) *
nie no to jest straszne nie moga te autobusy jechac do zajezdni to przecierz jakis kilometr jeszcze ?? blink.gif


A po pierona mają jechać nawet ten 1 km do zajezdni, skoro tam juz jeździ tyle linii a pasażerów od Gołonóg osiedle prawie wcale?! Moim zdaniem pod tzw. "Uniwersalem" w Gołonogu powinna być porządna pętla autobusowa - dworzec i tam winny kończyć niemal wszystkie 800-tki z Katowic a tylko wariantowo jechać do huty Katowice i do zajezdni! To samo z linią 55, która kiedyś dojeżdżała tylko do osiedla (Uniwersala) i było dobrze, to zmienili, robiąc przy tym milion różnych wariantów!
Sebastian22
CYTAT(Dave @ sob, 01 mar 2008 - 21:17) *
A po pierona mają jechać nawet ten 1 km do zajezdni, skoro tam juz jeździ tyle linii a pasażerów od Gołonóg osiedle prawie wcale?! Moim zdaniem pod tzw. "Uniwersalem" w Gołonogu powinna być porządna pętla autobusowa - dworzec i tam winny kończyć niemal wszystkie 800-tki z Katowic a tylko wariantowo jechać do huty Katowice i do zajezdni! To samo z linią 55, która kiedyś dojeżdżała tylko do osiedla (Uniwersala) i było dobrze, to zmienili, robiąc przy tym milion różnych wariantów!


Też tak uważam - powinni zrobić tam lub przy dworcu PKP w Gołonogu (placu jest pełno) porzadną pętle z wieloma stanowiskami na więcej niż jeden autobus.
:)
Za to troszke wydluzyli niektore 27

CYTAT
wpk katowice

Autobusy linii 27 ponownie wszystkimi kursami dojeżdżają do Huty Katowice. Przez ostatnie dwa miesiące wybrane kursy kończyły się na przystanku Tworzeń Baza, po czym autobusy kierowały się do zajezdni Gołonóg, a do Katowic wyruszały ponownie z przystanku Gołonóg Podstacja.

Linie przyspieszone 801 i 831 zostały skrócone wybranymi kursami do przystanku Gołonóg Dworzec PKP, a rozkład tej drugiej linii powiększył się o codzienny kurs przed północą realizowany przez autobus zjeżdżający z linii 27.
marcin.p
Mnie się zdaje, czy mamy drugi tramwaj po liftingu na 21?
:)
Ja widzialem kilka razy ta modernizacje poznanska. Łodzkiej jeszcze nie, ale juz powinna jezdzic

Tego widziales?



Jak wiadomo modernziacja poznanska jest na linii 21. A 2 lodzkie:

#737 na linii 21 (poc. 214)
#759 na linii 15 (poc. 1507)

Ciekawe czy dojdzie do strajku w tramwajach. Chca 500 zl podwzyki dla fizycznych i 250 zl dla administracyjnych, a TŚ chca dac 225 zl. To i tak bylaby najwieksza podwyzka w dziejach TŚ


A tu poznanski na pieknych dabrowskich torach:

snf (51).gif http://phototrans.eu/2-227072.html

snf (51).gif http://phototrans.eu/2-223996.html
marcin.p
Tak.. ten charakterystyczny dach zwrócił moja uwagę. I nr boczny taki prosty do zapamiętania 737
Czyli 535 i 737 jeżdżą na 21?


TŚ poszukują pracowników, m.in. motorniczych... Ciekaw jestem ilu będą miec chętnych. Kiedyś składałem papiery, ale jak mi cene za kurs powiedzieli to tylko przez grzeczność kobiety, z którą rozmawiałem nie wyśmiałem. 5tys z możliwością dofinasowania z PUP dla bezrobotnych, lub płatnością rozłożoną na raty na czas szkolenia. Czas szkolenia ok. 3 m-cy. Czyli co miesiąc chcieli 1,5-2 tys! A zarobić dadzą ile? 1200?
Sebastian22
Jechal już ktoś "żelazkiem"? Ciekawe jak sie ma do Moderusa....
marcin.p
Ostatnio trochę podróżowałem naszymi tramwajami... Ale jak na złość na nowy nie mogłem trafić... Skubańce w złych godzinach jeżdżą wink.gif

Sprawdziłem, 535 i 737 jeżdżą na 21!
vacu
Kurcze obrzydliwe te nowe tramwaje u nas - i jedne i drugie, a jak jeszcze porównam je z nówką-sztuką PESA 122N, którą widuję codziennie w Bydgoszczy (tam chwilowo pracuję), do tego nowiutkie perony, ehhh... No i jeszcze wszędzie mają prawie ścieżki rowerowe, to już OT ale jak tak patrzę to żyjemy chyba w Polsce B albo i C...
szer
CYTAT
KZK Go! Czyli 23-latek z Dąbrowy ratuje KZK GOP

Gdy planował trasę do Bytomia, tracił kilkanaście minut przed monitorem. Paweł Suwała wziął sprawy w swoje ręce i stworzył najnowocześniejszy w Polsce system wyszukiwania połączeń.

Według wielu użytkowników lokalnego internetu, system informacyjny KZK GOP od dłuższego czasu stracił na funkcjonalności. Jego usprawnienia nie podjął się ani zespół informatyków ani prywatna firma, lecz… jeden z pasażerów. Ostatecznie stworzył jeden z najnowocześniejszych systemów informacji pasażerskiej w Polsce.

Paweł Suwała, absolwent Polsko-Japońskiej Wyższej Szkoły technik komputerowych na pomysł wpadł już w czasie studiów. Jako mieszkaniec Dąbrowy Górniczej, musiał najpierw sprawdzić około 15 połączeń na stronie internetowej KZK GOP. Na dodatek sprawę utrudniał fakt, że miasta nie mają żadnego bezpośredniego połączenia. Paweł był dwa lata temu w Islandii i nie ukrywa, że również tamtejszy system informacyjny zainspirował go do pracy.
Jak sam mówi, aby stworzyć wyszukiwarkę KZK-Go! przed komputerem spędził 1200 roboczogodzin. Stworzył gigantyczną bazę danych. W projekcie pomagał mu kolega Łukasz Girek ze Strzemieszyc Wielkich, odpowiedzialny za graficzną część projektu.

MMSilesia jako pierwsza rozmawia z autorem tego innowacyjnego przedsięwzięcia:

- Jak twoim zdaniem prezentuje się system informacyjny komunikacji publicznej w aglomeracji? Co brakowało mu dotychczas od strony technicznej czy wizualnej?


- Obecny system przestał spełniać oczekiwania pasażerów. Przy prawie 400 liniach i 5200 przystankach wyszukiwanie połączeń w tabelarycznych rozkładach jazdy stało się bardzo kłopotliwe. Znalezienie kursu wymaga wiedzy na temat połączeń i miejsc przesiadkowych, ponieważ pasażer otrzymuje jedynie informacje o trasie danej linii autobusowej i godzinach odjazdu z danego przystanku. Obecnie na użytkowniku spoczywa konieczność znalezienia optymalnego połączenia, co zwykle wymaga odwiedzenia nawet dwudziestu podstron z rozkładami jazd. System KZK Go! wyręcza w tym użytkownika, co jest tylko jedną z jego zalet.


- Jak z zainteresowaniem wokół twojego projektu? Zrobiłeś to hobbystycznie, w ramach czegoś większego czy może dopiero zamierzasz to jakoś spożytkować?

- Zainteresowanie wokół projektu zrobiło się całkiem spore. Wielu ludzi korzysta z wyszukiwarki zamiast z rozkładów na stronie KZK. Spotkałem się z wieloma pochlebnymi opiniami. A sam projekt powstaje z myślą o tym by wdrożyć go na stronie KZK zamiast rozkładów tabelarycznych których juz wszyscy mają dość.

- Mimo, ze witryna ma formę wyszukiwarki połączeń to nosi również elementy serwisu społecznościowego. Piszesz do internautów, by pomogli Ci w budowie – na przykład zgłaszali oznakowane przejścia dla pieszych. Wierzysz, że użytkownicy internetu z regionu pomogą?

- Tak, chciałbym by projekt skupił wokół siebie małą społeczność. Już teraz użytkownicy chętnie dodają przejścia piesze i zgłaszają swoje sugestie. Wszystkie sugestie są dokładnie analizowane i większość jest wprowadzana w życie. Docelowo chciałbym by w systemie istniało zdjęcie każdego z przystanków, tak by pasażerowie wiedzieli gdzie dokładnie mają wysiąść. Zdjęcia 5200 przystanków oczywiście nie mógłbym zrobić sam. Myślę, że użytkownicy korzystając z telefonów komórkowych mogliby pomóc
Ponadto chciałbym z czasem rozszerzyć możliwość wyszukiwania o opcję szukania "od adresu do adresu" tak by nie trzeba było podawać nazwy przystanku, a system sam znalazłby najbliższy, do tego potrzeba zaznaczenia na mapie wszystkich przystanków, co też jest bardzo czasochłonne.

- Dlaczego podróżujesz komunikacja publiczną a nie samochodem?

- Bo tak jest ekologiczniej. No i nie mam prawa jazdy…

za: zaglebie.info
Leszek
Link do wyszukiwarki już pewnie był, ale dla pewności wkleję, bo w artykule go nie zauważyłem:
http://83.242.81.164/

BTW, może admin na głównej to powiesi?
picaro
ta wyszukiwarka super smile.gif szcunek dla twórcy wink.gif
:)
Za wczesnie na wieszanie, bo np. teraz jest wylaczona. Moze bedzie kiedys na KZK. Do tego jest wogole niedopracowana i w tej chwili do niczego sie nie nadaje
Jej autor zalozyl temat snf (51).gif http://www.dabrowa-gornicza.org/Wyszukiwar...lask-t2613.html
:)
CYTAT


Motorniczy protestują
dziś

Czy już wkrótce na ulice miast nie wyjadą tramwaje? Istnieje takie niebezpieczeństwo. Związkowcy z Sierpnia 80 weszli w spór zbiorowy z Tramwajami Śląskimi S. A., należącymi do KZK GOP. Eskalacja protestu może doprowadzić nawet do strajku.

Jak zwykle chodzi o pieniądze. Pracownicy domagają się po 500 zł podwyżki dla motorniczych i zaplecza oraz 250 zł dla administracji. Zarząd spółki proponuje po 220 zł dla wszystkich i to dopiero od 1 maja. Odległy termin tłumaczy trudną sytuacją spółki i inwestycjami.

- Wczorajsze spotkanie zakończyło się tylko podpisaniem protokołu rozbieżności. My byliśmy przygotowani na ustępstwa, ale z drugiej strony nie było chęci do dyskusji. W najbliższym czasie wystąpimy o przydzielenie nam mediatora. Jeśli to nie pomoże, będzie strajk. Pracownicy są zdesperowani - wyjaśnia Andrzej Szimke, szef Sierpnia 80 w spółce.

29 lutego zarząd spółki uzgodnił z pozostałymi związkami wysokość podwyżki w tym roku na 220 zł. Większość pracowników uważa, że to za mało.

- Od pięciu lat słyszymy, że spółka jest w trudnej sytuacji. Godziliśmy się nawet na likwidację premii. Dłużej tak być nie może. Mamy najniższe stawki w Polsce - irytuje się Szimke.

Dodaje, że na Śląsku motorniczy za godzinę pracy dostaje w zależności od doświadczenia i stażu pracy od 9 do 11 złotych. Dla porównania w Krakowie te stawki wynoszą 11-14 zł, a w Warszawie dochodzą nawet do 14-17 zł.

- Młody pracownik dostaje na rękę 1100-1200 zł. Nic więc dziwnego, że ludzie się zwalniają. W Biedronce za obsługę wózków widłowych mogą zarobić o 400 zł więcej - mówi Szimke.

Związkowcy opowiadają także o warunkach, w jakich pracują: fatalnym stanie technicznym większości wagonów i szyn.

- Dlatego dochodzi do wypadków, wykolejeń. Nie weryfikuje się rozkładów jazdy, choć czas przejazdów się ciągle wydłuża. Aby nie stracić pieniędzy, musimy jeździć szybciej. Tymczasem torowiska są w fatalnym stanie - opowiada Szimke. I podaje przykład linii 21 z Huty Katowice do Sosnowca-Milowic. - Według rozkładu trasę trzeba pokonać w 60 minut. Robiliśmy próby. Nie da się tego przejechać szybciej niż w 70 minut. Na drogach jest większy ruch. Postawiono nowe sygnalizacje świetlne. Zarządzający spółką nie chcą tego widzieć - podkreśla związkowiec.

Tramwaje Śląskie własnością KZK GOP stały się dopiero rok temu. Wcześniej spółka była nie najlepiej zarządzana. Zaległości inwestycyjne są ogromne. Opracowano plan modernizacji firmy do 2013 roku. Plany są imponujące. Pytanie, czy uda się je zrealizować. Firma obsługuje 13 miast. To 34 linie. Jeżdżą po torowiskach w znacznej mierze przestarzałych. Podobnie jest z rozjazdami i urządzeniami do sterowania i regulacji ruchu.
Aldona Minorczyk-Cichy
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
Invision Power Board © 2001-2025 Invision Power Services, Inc.