Ikarus na 807 mial dzisiaj powazny wypadek gdzies na granicy Katowic i Sosnowca, i dawnego Geanta. Uderzyl w niego rozpedzony TIR, ktory potem uderzyl jeszcze w kilka osobowych. Szczescie ze nikt z autobusu nie zginal bo podobno wygladalo bardzo powaznie a ranni sa w szpitalach

Są gdzieś w Sieci fotki tego wypadku?

Pamietacie wypadek w Golonogu? czeladzki Man wjechal w tyl Ikarusa. Man mial calkowicie skasowany przod a Ikarus tylko leciutko uszkodzony zderzak i chyba stracil tylna szybe.

Porozumienie w sprawie elektronicznego biletu
2007-04-03
Władze województwa śląskiego pomogą Komunikacyjnemu Związkowi Komunalnemu GOP przy tworzeniu elektronicznego systemu zarządzania komunikacją miejską.

Częścią systemu, który KZK GOP chciałby wprowadzić w autobusach i tramwajach, będzie elektroniczna karta, która miałaby zastąpić tradycyjne papierowe bilety. W przyszłości jej przydatność mogłaby wzrosnąć dzięki innym opcjom: można by nią m.in. płacić w kinach czy teatrach lub opłacać parkingi. To z kolei pomysł Górnośląskiego Związku Metropolitalnego.

Na razie nie wiadomo, kiedy elektroniczny bilet pojawi się w użyciu. Porozumienie, które podpiszą KZK i samorząd województwa, dotyczy m.in. wspólnych prac nad projektem takiego systemu, studium jego wykonalności, a przede wszystkim wspólnych starań o pieniądze z funduszy Unii Europejskiej, z których system w głównej mierze ma być finansowany.
www.gazeta.pl

no nie wiem - poki co slyszalem ze w ktoras noc wymienili odcinek torowiska (w obie strony) od kladki przy hetmanie do przystanku 'huta bankowa'

sosnowiec.info.pl

Porozmawiajmy o komunikacji autobusowej | 14.04.2007

W czwartek 12 kwietnia w siedzibie PKM Sp. z o.o. w Sosnowcu odbyło się posiedzenie Komisji Gospodarki Komunalnej i Komunikacji Rady Miejskiej Sosnowca. Chętnych do dyskusji o komunikacji autobusowej w Sosnowcu nie brakowało - przewodniczący Komisji Wojciech Kulawiak zmuszony był nawet racjonować wystąpienia radnych i zaproszonych gości.

Uwaga kilku radnych skupiła się na organizatorze komunikacji miejskiej w naszym regionie - Komunikacyjnym Związku Komunalnym GOP. Lista zarzutów pod adresem KZK GOP: 20 mln zł na prowadzenie biura (160 osób, w ubiegłym roku biuro kosztowało 14 mln), nieurealniana stawka za wozokilometr np. nie uwzględnia podwyżek benzyny (!), lepsze traktowanie prywatnych przewoźników, lepsze traktowanie śląskich pekaemów . Radny Adam Wolski (pracownik PKM): - Nie może tak być, że składka gmin do KZK GOP stale rośnie (w tym roku 15,8 mln zł przy 12,3 mln zł w ub. roku), a PKM dostaje z KZK GOP ciągle te same pieniądze. KZK udowadniał nam do tej pory, że wozimy powietrze, a oni za powietrze nie płacą. Teraz, gdy nowe autobusy liczą pasażerów i dzięki temu mamy niepodważalne dane i tak się nic nie zmieniło - nadal nie mamy pieniędzy.

Przewodniczący Komisji usiłował neutralizować sytuację poprzez przypominanie, że główną przyczyną kłopotów są przede wszyskim niskie nakłady gmin na komunikację. - Na komunikacji miejskiej nie można zarobić - a u nas pokutuje taki pogląd - mówił Wojciech Kulawiak. Komunikacyjnego Związku „bronił” przewodniczący Rady Nadzorczej PKM, Michał Kondek, czym naraził się obecnym na spotkaniu związkowcom. Gdy powiedział, że „może trzeba się będzie zastanowić, czy PKM-u nie należy dostosować do aktualnej sytuacji na rynku”, wywołało to wyraźną irytację związkowców.

- Należy się zastanowić, czy nie lepiej utworzyć Komunikacyjny Związek Komunalny Zagłębia. Dostajemy zbyt mało za to, co płacimy KZK GOP. Przecież aż 97 proc. linii na terenie Zagłębia obsługuje nasz PKM - powiedział Grzegorz Pisalski. - Sformułujmy wreszcie wniosek, bo my tylko dyskutujemy, a nic z tego nie wynika - dodał Karol Winiarski. Radni: Tomasz Bańbuła, Tomasz Jamrozy, Zygmunt Witkowski usiłowali ostudzić kolegów. T. Jamrozy: - W Jaworznie, którym komunikacja działa samodzielnie, problemy są większe niż w Sosnowcu. T. Bańbuła i Z. Witkowski: - Ja się pod tym nie podpiszę. W. Kulawiak: - Należy wynegocjować z KZK GOP wyższą, realną stawkę za wozookilometr, a nie wychodzić ze związku.

Komisja przyjęła i skierowała do Prezydenta Sosnowca wniosek o oszacowanie kosztów komunikacji autobusowej w naszym mieście, gdyby działała ona poza strukturą KZK GOP.

Wracając do naszego PKM: Niezadowolenie z pracy w PKM jest ogromne - mówili jednym głosem i Jarosław Grządziel ze związków zawodowych i dyrektor techniczny Drabik. W latach 2004-2006 odeszło z pracy ok. 150 osób (PKM zatrudnia 915 osó. Kierowcy maja stawki 6 zł na godzinę. Średnia płaca w PKM wynosi trochę powyżej 2200 brutto, co netto daje ok. 1500 zł. Tyle zarabiają kierowcy za ciężką i odpowiedzialną pracę. Uczą się angielskiego i odchodzą. - Zwalniają się też mechanicy, których nie mam kim zastąpić - mówił dyrektor Drabik.

- Sytuacja finansowa PKM jest dobra - oceniła Dorota Nowak, główna księgowa. Ale wkrótce pogorszy ją spłata kredytu i wysokie koszty eksploatacji nowych autobusów. - Zużycie paliwa w nowych autobusach jest większe niż w starych, a po okresie gwarancyjnym koszty eksploatacji wyraźnie wzrosną. Dla nowych autobusów potrzebny jest mechanik z laptopem - mówił prezes Pikuła.

Podczas omawiania punktu dotyczącego odnowy infrastruktury przystanków autobusowych (nowe wiaty będą jeszcze w tym roku) okazało się, że nie uwzględniono budowy zatok.
- Po zainstalowaniu nowych wiat staniemy przed problemem ochrony ich przed dewastacją. Służby porządkowe będą bezradne, jeśli nie włączą się do walki z wandalizmem mieszkańcy Sosnowca - mówił Krystian Dziewior.

Janusz Lewanda

katabasy
2007.4.17 | 18:49


dajcie spokój ludziska Winiarskiemu . Facet na kolanach klęczy i ustami przyczepiony do reki bp. Śmiegielskiego . Nie przeszkadzajcie mu w jego umizgach do czarnych . Przecież tak mocno walczył w kampanii , to teraz spełnia to co sobie założył .


room do doom
2007.4.17 | 17:27


weź ty sie ztym Pisalskim


&&&&&
2007.4.17 | 9:16


Zamiast ograniczać biurokrację ,nadal przyjmują do biur po znajomościach a robole muszą robić na nich.Jeszcze nikt nie zwolnił się z biura ,bo dobrze zarabiają i są sami specjalisci na sztukę.Wszystko robią pod publikę żeby to radni zauważyli tu trzeba zrobić czystkę od samej góry panie Winiarski i inni.


doom
2007.4.16 | 11:11


Widzę, że była interwencja i redakcja zmieniła tytuł na taki, co nie promuje nazwiska Pisalskiego...


debreczyn
2007.4.16 | 8:55


Do krytykujących Pisalskiego:
Przeczytajcie co napisał Martinek o Jaworznie. Chcielibyśmy mieć tak u siebie jak oni mają.
Inicjatywa Pisalskiego jest bardzo rozsądna, bo na KZK GOP nie mamy praktycznie wpływu, a na KZK Zagłębia mielibyśmy. I nareszcie możnaby rozliczać naszych decydentów z tej działalności...


lis
2007.4.16 | 7:51


A Bańbuła jak zwykle woli chronić własne plecy. lepiej nic nie podpisywać w nic się nie mieszać. Tchórzostwo w polityce jest wyjątkowo obrzydliwe.


Wiesław towarzysz?
2007.4.16 | 1:46


Czy faktycznie bedą te [***]podwyżki bo ludziom się juz nie chce pracowac za tak śmieszna kase???????????????????????????????????????


mieszkaniec
2007.4.15 | 21:59


Co zrobił radny Wolski jako pracownik PKM
dla poprawy komunikacji w Sosnowcu?
Czy pobieranie diety radnego i pensji od jednego pracodawcy jest moralnie nienaganne.
Jest wiele pytań do radnego Wolskiego,ale niech odpowie na wyżej postawione.


xxx
2007.4.15 | 21:54


jak tam z ośwoadczeniem lustracyjnym - towarzyszu


Do "radnego" [***]lskiego
2007.4.15 | 17:01


.....lski to niech się schowa, nic dla swojego okręgu wyborczego i jego mieszkańców nie zrobił. Mieszkam na Niwce i od pół roku muszę kupować bilety KZK GOP i PKM Jaworzno, bo z Niwki autobusami KZK GOP nie da się normalnie dojechać do Katowic, a na moje nieszczęście tam pracuje. Mieszkańcom Niwki z roku na rok żyje się coraz gorzej. A stan komunikacji miejskiej jest urągający nawet najniższym standardom!!! Chwała Bogu przez Niwkę jeżdżą autobusy PKM Jaworzno, które spełniają najwyższe standardy. Przez takich pseudoradnych jak towarzysz ....lski południowe dzielnice Sosnowca wyglądają jak wyglądają!!! ....lski chwali się, że uratował szkołę w Modrzejowie, przecież od razu widać, że to było ustawione, Urząd Miasta chciał wystraszyć mieszkańców Modrzejowa likwidacją szkoły, a ....lski wystąpił jako obrońca ludu. Tak nabił sobie głosów w wyborach, ale przez ostatnie lata nic w dzielnicy nie załatwił ten komunistyczny watażka!!! Idź precz towarzyszu ....lski!!!


Gerwazy
2007.4.15 | 16:04


Jeżdzę kilka razy w tygodniu. Byłbym zadowolony gdyby nie cena biletu. Jesli mam skorzystać z dwóch czy trzech przesiadek to kosztuje majątek


Pasiak
2007.4.15 | 12:38


Jak to dobrze, ze jezdze bez biletu


szofer
2007.4.15 | 11:22


szefowie zwiazkow sa mili i kolezenscy przewaznie tylko przed wyborami.


///???
2007.4.15 | 7:44


bo prowadzą kasę kolezeńską ! i to jest powód w zdecydowanej większości jedyny!!!!


ciekawy
2007.4.14 | 21:46


Jeśli związki nic nie robią to po co do nich należycie?


kierowca
2007.4.14 | 21:16


mam pytanie - po co są związki zawodowe w pkm S-c ??????????????????????????????????????


5,50
2007.4.14 | 20:56


Pegout 206.206kombi,307kombi,406,Citroen C5+CITROEN BERLINGO dla serwisu solaris


zorro
2007.4.14 | 20:01


to ile jest tych peżotów?


kolo
2007.4.14 | 19:53


pan prezydent w następnych wyborach jak się nie mylę już nie będzie startował i m.in. dlatego ta debata o kom. , cos mi się wydaje że będzie prywatyzacja pkm-u.Co do roku prod. Solarisa jednego z tych ostatnich, to na tabliczce jak byk stoi 2006 [tabliczka przy pierwszych drzwiach} z tym kredytem to 'lol' ma chyba rację , też o tym słyszałem. Zużycie paliwa w ikarusie 38 l. i prawie każdy zostawia , solaris krótki 33 l. długi 38 lub 39 l. i nie może się zmieścić a na 55 to każdy solar przepala. Autobusy po przyjeżdzie z fabryki właśnie dlatego stoją że kasa wpływa z opóżnieniem a nie dlatego że trzeba było kredyt brać . Kredyt był potrzebny bo miały spełniać normę chyba 'EURO 4' a mają normę 'EURO 3' i fudusz eko. pokazał figę z makiem. Co do związków zaw. to po prostu szkoda słów , oni zapomnieli od czego są , poza tym siedziba zwiąków nie może być w pkm-ie bo to jest niezdrowe. Służbowe autka do domu to przesada przecież wszyscy mają bilety za darmo, ale w pkm jest dobrobyt i prawie każdy pierdzistołek musi mieć pażota , nie wspomnę że owe autka widuje się w ciekawych miejscach np. carrefour , szpital górniczy , przedszkole , szkoła. Służbowe powinny być specjalnie oznakowane żeby każdy widział do czego są potrzebne!!!


###
2007.4.14 | 18:02


Zużycie paliwa w solarisie jest takie same jak w ikarusie i niech głupot nie opowiadają, trzeba zmienić zarząd bo to oni doją kasę z pkm-u! zabrać auta służbowe które trzymają w domach, zmniejszyć biurokrację, wywalić tą firmę budowlaną co ma układy, odciąć związkowców od koryta, dać kierowcom i mechanikom podwyżki z oszczędności itd...


następny katabasy
2007.4.14 | 17:29


uwaga drodzy Państwo bo śmierdzi przekrętem na milę . Kolesie chcą się uwłaszczyć czego już mamy początki . W poprzednich latach część linii w S-cu obsługiwała Firma Meteor ( wspaniały nowy Tabor niskopodwoziowy zero spóźnień , kulturalny personel) ale Kolesie ją spuścili i w jej miejsce wprowadzili swą ( na słupa ) ze starymi zdezelowanymi autobusami ( kto dopuscza je do ruchu ?? ) które nawet starym Ikarusom nie dorastają do podwozia .Zgadnijcie komu nabijamy kieszeń ????co będzie dalej ??


Puszek
2007.4.14 | 17:01


Nie żelbetowe bo to i tak rozwalą :) ale najlepiej zainstalować kamerki bo koszt nieduży i złapani na gorącym uczynku niech płacą dwukrotność wartości wiaty :) i będzie załatwione


ormo
2007.4.14 | 16:50


obok egzotarium i na zamkowej zainstalować żelbetonowe wiaty


figo do lol
2007.4.14 | 16:43


nie mąć, kredyt PKM musiał wziąć na zapłacenie z a autobusy bo pieniądze z unii nie wpływają w terminie


Mieszkaniec
2007.4.14 | 16:42


A kto ma negocjować? Przecież Górski jest członkiem Zarządu KZK GOP i bierze za to kasę. Ma negocjować sam ze sobą?


głupi pomysł Pisalskiego
2007.4.14 | 16:18


Niech Pan Pisalski łaskawie pomyśli o tych pasażerach, którzy dojeżdzają do pracy np. w Katowicach. Tym pasażerom wskutek jego pomysłu wzrosną koszty przejazdów (np. trzeba będzie kupować dwa bilety miesięczne-inny po Sosnowcu, a inny po Katowicach) PANIE PISALSKI JAK ZAMIERZA ROZWIąZAC PAN TEN PROBLEM? TO CHYBA NIE DOBRZE IZOLOWAć SIę OD REGIONU, MOZE LEPIEJ NEGOCJOWAć Z KZKGOP LEPSZE STAWKI ZA WOZOKILOMETR? NIECH PAN NIE IDZIE NA łATWIZNE


Martinek do "lol"
2007.4.14 | 16:07


Autobusy, które przychodziły w styczniu 2007 r. były wyprodukowane w 2006 roku. Od lutego przychodzą już autobusy z 2007.
Co do norm ekologicznych to się nie znam, ale Solarisy mają silniki spełniające normę Euro III.


lol
2007.4.14 | 15:31


a po co był brany kredyt ? czy aby 'ktoś' nie dopilnował aby silniki nowych autobusów spełniały odpowiednie normy? bo ja słyszałem że ekologia się wycofała właśnie dlatego. pomijam fakt że autobusy które dopiero przychodza są z 2006 roku? jeśli tak nie jest to proszę mi to wyjaśnić >


///???
2007.4.14 | 15:25


niektórzy nie wiedzą że autobus z K-c prawie zawsze jest spóżniony a linia 835 jeżdzi { może lepiej napisać kreci sie po S-cu] w kółko . na pekinie autobusy są nieraz 15 przed czasem hahahaha ! zużycie paliwa w nowych sprzetach jest większe niż w starych, ale jest jedno pytanie - czym kierował się PKM kupując nowe autobusy???? prawie na pewno nie wzięto pod uwagę kosztów większego zużycia paliwa ,kosztów obsługi . Jak czytam takie rzeczy że pkm jest zaskoczony większymi kosztami użytkowania nowego taboru to boję się pomyśleć kto podejmuje takie decyzje i wyrażam głęboką nadzieje że poniesie konsekwencje takich decyzji.Ale jak znam życie to winny/a się nie znajdzie !!! Gdyby to był np. jakiś kierowca to byłaby afera !!! A tak - rozmydli się !!! Słyszałem że w lipcu ma być podwyżka dla kierowców o .... 50 groszy [ słownie pięćdziesiąt } brawo panowie związkowcy naprawdę 50 gr. to już jest ogromny sukces!!! { odejmując to iż od lipca koszty ubezpieczenia pracownika spadną średnio o ok. 160zł. od jednej osoby to pkm na jednym zatrudnionym zarobi ok .80zł. na czysto}


Hilary
2007.4.14 | 14:45


Brak zatoki na wąskiej ulicy to prawie tragedy. A z wyjazdem z zatoki kierowca (doświadczony) sobie poradzi


inż. do Dave
2007.4.14 | 14:26


prywatni przewoźnicy na najlepszych liniach


Dave
2007.4.14 | 13:22


Jak to "prywatni przewoźnicy są lepiej traktowani"? Z tego co wiem, to co prywaciarze właśnie dostajęnajmniejsze stawki za wzkm! Czasem nawet prawie 2 razy niższe niż PKMy! I sta przeważnie jeżdżą na tym złomy, ale im się opłaca! A PKMowi za prawie dwa razy większą kasę w dodatku wspomagani dotacjami z UM się nie opłaca jeździć?! To niech zwolnią połowę pasibrzuchów z biura i oszczędzają inaczej niż na zarobkach dla mechaników i kierowców to od razu im się polepszy!

A nowe autobusy mogą mieć większe spalania bo są w nich automatyczne skrzynie biegó, przez co kierowcy nie luzują i nie "oszczędzają" na paliwie ;-)


Martinek
2007.4.14 | 13:10


Niezdecydowanym radnym polecam wycieczkę po Jaworznie. Autobusy czyste i zadbane. Na przystankach są wiaty (jakoś metalowe nikomu nie przeszkadzały, więc stoją) i rozkłady jazdy (toż to Ameryka!). Jak na miasto wielkości Jaworzna autobusy kursują dość często. Bilet na 1 miasto kosztuje 2,20 (a nie 2,40), na 2 miasta 2,60 (a nie 2,90). Jest możliwość nabycia biletów 30-dniowych (jakich miesięcznych? od 15.04 do 14.05 jak mi potrzebny to kupuję) na 1, 2 miasta lub całą sieć, przez co płaci się za to za co się przejeździ (a nie za miesięczny, który upoważania mnie również do korzystania z autobusów w Tarnowskich Górach czy Knurowie). Ponadto można sobie kupić (przykładowo) bilet miesięczny na wybraną linie i wszystkie które jadą tą samą trasą (jeszcze tańszy!). W końcu jest również możliwość kupna biletu 10-minutowego (czyli np. z Pogoni do centrum Sosnowca pasażer "normalny" jedzie za jedyne 1,10 zł), dla osób jadących tam i spowrotem bilet 2-przejazdowy za 3 zł (czyli 1,50 zł w jedną stronę dla osoby bez ulg). Ktoś chce się przesiąść? Proszę bardzo! Bilet godzinny z prawem do przesiadki 2,60/1,30.
A teraz najlepsze - autobus nocny N. I to autobus z prawdziwego zdarzenia (jak N-84), a nie jakieś nasze 903 na trasie zajezdnia-domek kierowcy-zajezdnia. A UM co? A dopłaca do "pracowniczego".


do hlx
2007.4.14 | 12:44


takim mechanikom ( z laptopem) trzeba dobrze zapłacić za 1500 nikt sie nie chwyci


....ech...
2007.4.14 | 12:25


ja bym chcaiła przede wszytskim by autobus lini 835 obojetnie w ktora strone i o ktorej godzinie by był punktualny bo niesty o nim nie mozna tego powiedziec...dla niego 2 czy 7 minut roznicy nic nie robi..;/


ehh
2007.4.14 | 12:05


ja bym chciał by autobusy jadące na zajezdnie około godziny 22 były na pekinie punktualnie, bo teraz są 5 min wcześniej....


Piter
2007.4.14 | 11:56


Z zatokami to jest tak, że jak autobus chce z niej wyjechać to jedzie 10 świętych krów, które udają, że nie znają przepisów ruchu drogowego i nie zjeżdżają na sąsiedni pas mimo, że mają miejsce!


hlx
2007.4.14 | 11:51


Czy ja dobrze zrozumiałem? Zużycie paliwa w nowym Solarisie, bądź Jelczu jest większe niż np. w starym Ikarusie? Robicie sobie jaja, czy co? I co z tym mechanikiem z laptopem? Koszt zakupu laptopa to nie jest przecież 50 tys zł. No i nawet jeśli tych kompów potrzeba 20, to i tak nie jest to porażający wydatek, jak na duże przedsiębiorstwo. Chyba, że ten laptop to taki skrót myślowy, a w rzeczywistości trzeba zakupić jakiś specjalistyczny, faktycznie kosztowny sprzęt.

...

PS. Nie PKM Kraków, tylko MPK Kraków ;-)

na nareszcie, nawet w prasie jescze nic o tym nie ma

Czy aby nie za bardzo bujasz w obłokach Sebastianie22?

Pewnie troszkę buja Ale od 1 czerwca będzie możliwość uzyskiwania dotacji z UE na zakup nowych wozów, remont torowisk etc. Tak jak zrobił PKM Sosnowiec i uzyskal dotacje z UE na zakup autobusów i remonty przystanków, których jakoś nie widać

Dyskusja o Tramwajach Śląskich

Perspektywy rozwoju komunikacji tramwajowej w regionie, źródła finansowania oraz możliwości pozyskania środków pomocowych, związanych z planami modernizacji taboru i linii tramwajowych były tematem dyskusji w redakcji czasopisma "Gospodarka Śląska". Obecni na spotkaniu wojewoda śląski Tomasz Pietrzykowski oraz prezydenci miast skupionych w KZK GOP i przedstawiciele zarządu Tramwajów Śląskich S.A. podkreślali znaczenie zapowiedzianego na 30 maja br. podpisania umowy nieodpłatnego przeniesienia akcji spółki przez Skarb Państwa na rzecz gmin.

"To przełom w rozwoju komunikacji w naszym regionie" mówił wojewoda śląski Tomasz Pietrzykowski. "Przygotowania do Euro 2012 mogą stać się impulsem do inwestowania w infrastrukturę transportową - zwłaszcza tramwaje. Będę zabiegał o te środki m.in. w ministerstwie transportu " - zapewniał wojewoda.

Prezydent miasta Gliwice Zygmunt Frankiewicz uznał 30 maja br. za dzień historyczny. Większość prezydentów przyznawała, że przejęcie spółki da impuls do uregulowania spraw finansowych i rozpoczęcia inwestycji, których tak bardzo potrzebuje cała infrastruktura tramwajów – tory, tabor. "Jesteśmy przed wyzwaniem uczynienia z tramwajów głównej osi komunikacji w całej Aglomeracji Śląskiej" podkreślał prezydent miasta Sosnowca Kazimierz Górski. Uczestnicy spotkania podkreślali ekonomiczność tramwajów, ekologiczne użytkowanie, szybkość transportu przy wciąż zakorkowanych drogach. Wyrazili nadzieję, że dobra współpraca na wszystkich szczeblach pomoże rozwinąć się spółce.

Tramwaje Śląskie S.A. to jedyne przedsiębiorstwo komunikacyjne w Polsce, którego właścicielem jest Skarb Państwa. Akcje Tramwajów chce za darmo przejąć 12 miast, bo tylko będąc właścicielami spółki, będą mogły w nią inwestować m.in. we wrześniu br. minie termin składania wniosków o unijną dotację na rozwój komunikacji w 2008 roku.

Sytuacja będących własnością państwa Tramwajów jest trudna, firma wymaga dużych nakładów finansowych i inwestycji. Każdy rok spółka zamyka stratą rzędu kilkunastu milionów złotych. Komunalizacja, czyli przejęcie akcji TŚ przez śląskie samorządy, ma być pierwszym krokiem w kierunku uzdrowienia firmy. Jako kolejny, planowane jest uzyskanie pomocy publicznej z Agencji Rozwoju Przemysłu - na spłatę zadłużenia Tramwajów.

Górnośląskie samorządy starają się o przejęcie Tramwajów od dwóch lat. Właścicielem spółki ostatecznie ma stać się 12 górnośląskich miast: Bytom, Chorzów, Czeladź, Dąbrowa Górnicza, Gliwice, Katowice, Mysłowice, Ruda Śląska, Siemianowice Śląskie, Sosnowiec, Świętochłowice i Zabrze. KZK GOP jest największym organizatorem komunikacji miejskiej w kraju - tworzą go 23 gminy, obsługuje teren zamieszkany przez ok. 2 mln ludzi.

http://www.slask.eu/urzadkatowice.php?biur...lnosci/news1735

a co z czeladzia - bo maja podobna sytuacje co DG choc linia oczywiscie krotsza.

A władze Będzina faktycznie przegięli na całej linii

Jeśli chodzi o linie tramwajową to mi się marzy właśnie odbicie w lewo torów na merkurym w górę Aleją Róż i aż na Zagórze :)

jesli dabrowskie wladze beda tego chcialy to moze sie to kiedys stanie
Sosnowiec chce wybudowac linie do Expo, a dziwnie gdyby konczyla sie tam petla zamaist wybudowac ten kilometr do DG.

A w Polsce buduje sie obecnie sporo nowych linii i remontuje stare.

Ciekawe co bedzie z tym Bedzinem i czy przez nich nie ucierpi bedzinska zajezdnia, ktora bedzie pewnie brane pod uwage w ostatniej kolejnosci

Tramwaje Śląskie: komunalizacja za dwa tygodnie

30 maja 2007 r Komunikacyjny Związek Komunalny (KZK) GOP przejmie Tramwaje Śląskie – poinformował Roman Urbańczyk, prezes KZK GOP podczas dyskusji o przyszłosci komunikacji tramwajowej w regionie, zorganizowanej przez redakcję "Gospodarki Śląskiej". To początek procedury komunalizacji Tramwajów, której próby podejmowano bezskutecznie od lat

Ponad dwa tygodnie przed komunalizacją Tramwajów Śląskich "Gospodarka Śląska" zorganizowała panel dyskusyjny poświęcony przyszłości tej spółki oraz rozwojowi systemu komunikacji w regionie. W naszej redakcji rozmawiali: wojewoda śląski Tomasz Pietrzykowski, prezes KZK GOP Roman Urbańczyk, prezydenci: Bytomia Piotr Koj, Gliwic – Zygmunt Frankiewicz, Sosnowca – Kazimierz Górski, Dąbrowy Górniczej – Zbigniew Podraza oraz wiceprezes Tramwajów Śląskich, Bolesław Knapik i Jacek Sztumf, dyrektor Wydziału Komunikacji i Transportu Urzędu Marszałkowskiego.

Lepiej późno niż wcale

Tramwaje Śląskie są ostatnią w Polsce – i w Europie – państwową spółką tramwajową. A to rodziło określone konsekwencje.

Teoretycznie od dawna powinny być skomunalizowane. Samorządy skupione w KZK starały się przejąć kontrolę nad spółką od lat, próby te jednak spełzały na niczym, głównie z niezrozumiałej dla większości samorządowców niechęci resortu do pozbycia się akcji. Tymczasem pozostające pod kuratelą Skarbu Państwa, pozbawione źródeł finansowania oraz szans na rozwój Tramwaje Śląskie notowały coraz gorsze wyniki. Fakt, że pozostawały ostatnią na kontynencie państwową spółką tramwajową, skutecznie uniemożliwiał im np. ubieganie się o unijne środki na inwestycje.

– Przejęcie przez KZK GOP Tramwajów Śląskich odbywa się w ostatnim momencie, ale to lepiej późno niż wcale – ocenia Roman Urbańczyk, prezes KZK GOP. – Każdy dzień zwłoki szkodził przedsiębiorstwu. Przekształceń własnościowych należało dokonać, jak w przypadku przedsiębiorstw autobusowych wywodzących się z byłego WPK, na początku lat 90. Teraz tabor i infrastruktura są w fatalnym stanie.

Ciężka dola właściciela

Przejęcie spółki przez KZK GOP a następnie przez samorządy wcale nie oznacza końca kłopotów. Spółka potrzebuje szybkiego i znacznego dokapitalizowania. Według różnych szacunków potrzeby inwestycyjne to od 1 do 2 mld złotych – a tych pieniędzy, jak zauważa Zygmunt Frankiewicz, prezydent Gliwic, w gminnych kasach próżno szukać.

– Będziemy potrzebowali ogromnych środków, by przywrócić Tramwajom Śląskim należną im pozycję i wyciągnąć je z sytuacji, w której się znalazły – ostrzega. – Większość środków unijnych, które mogły wspomóc finansowanie takich inwestycji jest już poza naszym zasięgiem. Trzeba teraz szukać nowych źródeł finansowania.

Kazimierz Górski, prezydent Sosnowca, zauważa, że samorządy stając się właścicielami spółki biorą na siebie kolejny obowiązek związany z organizacją komunikacji.

- Od tego momentu przejmujemy odpowiedzialność za Tramwaje Śląskie. Przedsiębiorstwo zostało, mówiąc kolokwialnie „zajechane”, nie ma ani taboru ani infrastruktury, wymaga kolosalnych nakładów finansowych – mówi. – Oprócz wyciągnięcia go z tych kłopotów, jako właściciele i gospodarze miast tworzących aglomerację, musimy również skupić się na uporządkowaniu sieci komunikacyjnej. Przed laty była ona budowana bez pomysłu, dla doraźnych potrzeb, takich jak umożliwienie dojazdu do zakładów pracy. Dziś wiele tych przedsiębiorstw już nie istnieje, a układ komunikacyjny pozostał.

O tym, że mimo wszystko gminy powinny ten kłopot wziąć na swoje barki przekonuje również Piotr Koj, prezydent Bytomia.

– Tramwaje mają przed sobą przyszłość, głównie ze względu na ich walory ekologiczne oraz uniezależnienie od systemu sieci drogowej w aglomeracji – uważa. – Oczywiście, mankamentem Tramwajów Śląskich jest stan techniczny infrastruktury. Trzeba jednak zmierzyć się z tym problemem. O tym, że inwestycja w ten transport to dobry pomysł świadczy, paradoksalnie, fakt, że przetrwał on mimo tylu lat zaniedbań. Wszyscy dziwią się, że bez inwestycji tramwaje na Śląsku w miarę dobrze funkcjonują.

Skąd wziąć miliard złotych?

Warto ratować Tramwaje Śląskie również dlatego, że mimo niekorzystnych warunków, w jakich przyszło funkcjonować spółce, powoli wychodzi ona z dołka. Jak wyjaśnia Bolesław Knapik, wiceprezes Tramwajów Śląskich przedsiębiorstwo systematycznie zmniejsza straty.

– 2005 rok zamknęliśmy stratą w wysokości 13 mln złotych, w roku 2006 wyniosła ona tylko 3 mln 200 tysięcy – wyjaśnia. - Nie zmienia to jednak faktu, że nie posiadamy własnych środków na modernizację, a bez niej nie możemy myśleć o przetrwaniu kolejnych lat. Minimalne potrzeby inwestycyjne do końca 2011 roku to modernizacja około 90 już posiadanych wagonów i kupno 50 nowych. Do tego należy dodać potrzeby związane z remontami infrastruktury. Tabor musi po czymś jeździć, a naprawa torowisk w nowoczesnych technologiach, to grube miliony złotych.

Wojewoda śląski Tomasz Pietrzykowski zachęca, aby w szukaniu źródeł finansowania wykorzystać gorączkę Euro 2012.

– Modernizacja całej infrastruktury to gigantyczne przedsięwzięcie, gdyby nawet jakimś cudem ten miliard złotych zmaterializował się, to zdolność jego wydatkowania w określonym czasie też jest ograniczona. Gorączka związana z organizacją Euro 2012 mogłaby być pretekstem do tego, aby zrobić pierwszy krok w pozyskiwaniu funduszy dla Tramwajów Śląskich. Proszę pamiętać, że w najbliższych latach preferowane będą inwestycje, które przy okazji Euro 2012 poprawią jakość życia. Takie myślenie zwycięża. Inwestycje w infrastrukturę transportową, zwłaszcza tramwajową, w województwie śląskim spełniają ten warunek. Z jednej strony mogą one zapewnić sensowne przyjęcie i obsługę kibiców, którzy przyjadą na finały, z drugiej służyć będą przez wiele lat mieszkańcom regionu.

– Dziś samorządy mają o wiele większe możliwości wspólnego działania, łącznie z występowaniem o fundusze unijne – przekonuje Zbigniew Podraza, prezydent Dąbrowy Górniczej. – Warto pamiętać, że sprawny układ komunikacyjny – a sieć tramwajowa jest ważną jego częścią – to w naszych warunkach ważny element walki z bezrobociem. Na terenie aglomeracji katowickiej, gdzie dysproporcje w stopie tego zjawiska pomiędzy poszczególnymi miastami sięgają często kilkunastu procent, możliwość szybkiego i sprawnego przemieszczania się do pracy ma pierwszorzędne znaczenie.

Zmienić prawo i nastawienie

Roman Urbańczyk przekonuje, że zmiany powinny pójść dalej. Aby uzdrowić komunikację publiczną w Polsce i w regionie, potrzebne są również przekształcenia na wyższym od samorządowowego szczeblu.

– W Polsce finansowaniem komunikacji publicznej zajmują się tylko gminy i trzeba w końcu jasno powiedzieć, że jest to system nienormalny – wyjaśnia. – Oczywiście daleko nam do wzoru francuskiego, gdzie wprowadzono jednoprocentowy podatek od wynagrodzeń, płacony przez firmy zatrudniające ponad 9 osób, który w całości przekazywany jest organizatorowi komunikacji w danym regionie. W Polsce powiaty nie zajmują się komunikacją w ogóle, albo w zakresie wydawania zezwoleń, samorząd województwa zajmuje się koleją regionalną, od pewnego czasu a państwo udaje, że tego tematu w ogóle nie ma. Uczestnicy debaty byli zgodni, że potrzebna jest budowa układu komunikacyjnego, który zachęci mieszkańców Śląska i Zagłębia do korzystania z publicznego transportu, a polityka samorządów powinna zmierzać w kierunku ograniczania indywidualnej komunikacji samochodowej na rzecz komunikacji zbiorowej. Pytanie jednak, jak to zrobić.

– Śląskie miasta, a Katowice w szczególności podlegają dyktaturze właścicieli samochodów – wszystko jest planowane i robione pod ich kątem. Z drugiej strony mobilność mieszkańców aglomeracji, zwłaszcza tych, którzy nie posiadają własnego auta, jest dramatycznie niska. Podróżowanie komunikacją miejską po aglomeracji śląskiej na dalsze odległości jest koszmarem – ocenia wojewoda Pietrzykowski. – Oczywiście wygodniej jeździ się samochodem niż komunikacją miejską, jednak trzeba na ten problem spojrzeć szerzej.

PAP

Praca dyplomowa studentki ułatwi podróżowanie autobusami po Katowicach

Projekt informacji wizualnej dla systemu komunikacji miejskiej, będący pracą dyplomową studentki wzornictwa katowickiej Akademii Sztuk Pięknych, ułatwi podróżowanie autobusami po Katowicach. Czytelny system kolorów i piktogramów, umieszczonych na przystankach i w autobusach ma być zrozumiały nawet dla cudzoziemca.

Autorka projektu Agnieszka Stawarczyk podkreśla, że jest mieszkanką Katowic, podróżuje komunikacją miejską i zdaje sobie sprawę z jej braków tym bardziej, że miała możliwość porównania jej z systemami w metropoliach zachodniej Europy.

„Obecny system informacji o komunikacji w Katowicach jest nieprzyjazny, są w nim tylko najpotrzebniejsze rzeczy, przedstawione w nieczytelny sposób. Bez pytania o drogę nie ma szans dotrzeć na miejsce” - powiedziała Stawarczyk podczas środowej konferencji prasowej w Katowicach.

Opracowany przez nią system ma kompleksowy charakter - przystanki są oznaczone i znajduje się przy nich precyzyjna informacja o wszystkich kursujących tam liniach, podobne informacje można znaleźć już w autobusie. Ważną funkcję pełni kolor - nie tylko estetyczną, ale i informacyjną, kierując w poszczególne miejsca aglomeracji. Są też piktogramy oznaczające np. kino, kopalnię, basen czy pocztę.

„Ten projekt to bardzo dobry przykład designu, który jest sztuką, pozwalającą nam łatwiej żyć” - podkreślił rektor katowickiej ASP prof. Marian Oslislo.

Prezydent Katowic Piotr Uszok zapewnił podczas konferencji, że projekt studentki zostanie wykorzystany podczas planowanej modernizacji systemu Komunikacyjnego Związku Komunalnego Górnośląskiego Okręgu Przemysłowego - największego organizatora transportu miejskiego w Polsce, obsługującego prawie całą aglomerację śląską. W planach jest m.in. właśnie zmiana systemu informacji przystankowej, korekty rozkładów jazdy i wprowadzenie elektronicznego biletu.

do Golonoga trafily 3 kolejne Jelcze

Trochę więści z regionu: obecnie trwają przetargi na dostawę 5 przegubów dla PKM Katowice i 15 przegubów dla PKM Gliwice oraz na "Naprawę Główną" 2 wagonów dla TŚ.

PS. Co prawda niewiele to ma wspólnego z DG ale pewnie kogoś z Forum zainteresuje.

Sebastianie22! Co się zaczyna dziać lepiej w TŚ? 2 wozy na rok-dwa lata remontowane na całą sieć to dobrze?
Aha! Myślałem, że wiesz, na jakich liniach będą Jelcze M121I w D.G. bo to już daaaawno jest wiadome, a przecież się udziesz na forum WPK i kzgop :>

No z tego co się orientuje ten drugi wyremontowany tramwaj został niedawno skasowany he he.

WPK Katowice

Jak już informowaliśmy, 30 maja 2007 r. odbędzie się podpisanie umowy na mocy której właścicielem akcji spółki Tramwaje Śląskie S.A. zostanie Komunikacyjny Związek Komunalny GOP w Katowicach.

Wbrew temu co wcześniej podał nam rzecznik prasowy Ministerstwa Skarbu Państwa uroczystość ta nie odbędzie się w siedzibie KZK GOP przy ulicy Wita Stwosza 31, lecz w galerii "Rondo Sztuki" na Rondzie im. gen. Ziętka w Katowicach. Podpisanie umowy nastąpi ok. godz. 12:00, później planowana jest konferencja prasowa. Ze strony KZK GOP umowę podpiszą Przewodniczący Zarządu Roman Urbańczyk oraz Z-ca Przewodniczącego Zarządu Piotr Uszok (Prezydent Katowic), drugą stronę reprezentować będzie Minister Skarbu Państwa Wojciech Jasiński.

We współpracy z Klubem Miłośników Transportu Miejskiego w Chorzowie Batorym uruchomione zostaną także dwa pociągi specjalne - jeden obsługiwany zabytkowym wagonem N 1100, a drugi niskopodłogowym 116Nd. Tramwaje wykonają po dwa kursy z Pętli Słonecznej do Placu Wolności i do Placu Miarki w godz. ok. 12 - 13. Przejazd nimi będzie ogólnodostępny i bezpłatny.

W czasie uroczystości w galerii na Rondzie wystawiona będzie również prezentacja na temat historii tramwajów na Górnym Śląsku i w Zagłębiu.

Po podpisaniu umowy nieodpłatnego przekazania akcji Skarb Państwa przestanie być właścicielem spółki Tramwaje Śląskie S.A. Był nim od 1 stycznia 2003 r. kiedy nastąpiła komercjalizacja dotychczasowego przedsiębiorstwa państwowego pod nazwą Przedsiębiorstwo Komunikacji Tramwajowej w Katowicach. PKT powstało 1 października 1991 r. w wyniku rozbicia Wojewódzkiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego w Katowicach.

Nowym właścicielem będzie Komunikacyjny Związek Komunalny Górnośląskiego Okręgu Przemysłowego w Katowicach. Zgodnie z podpisanym w zeszłym roku porozumieniem KZK GOP ma docelowo przekazać akcje bezpośrednio gminom. Nie jest obecnie znany termin kiedy to nastąpi. Gminy otrzymają akcje spółki wg następującego parytetu:
- Bytom: 14,6 %,
- Chorzów: 9,3 %,
- Czeladź: 0,9 %,
- Dąbrowa Górnicza: 6,0 %,
- Gliwice: 4,6 %,
- Katowice: 25,1 %,
- Mysłowice: 1,0 %,
- Ruda Śląska: 5,2 %,
- Siemianowice Śląskie: 0,6 %,
- Sosnowiec: 14,8 %,
- Świętochłowice: 5,5 %,
- Zabrze: 12,4 %.
Gmina Będzin nie otrzyma żadnych udziałów w spółce, podobnie jak Wojkowice i Piekary Śląskie na których terenie linie tramwajowe przestały funkcjonować od 1 kwietnia 2006 r.

Tramwaje Śląskie wzięte przez samorządy
purz, pap
2007-05-30, ostatnia aktualizacja 2007-05-30 14:18

Po kilku latach starań śląskie samorządy stały się w środę właścicielami Tramwajów Śląskich, dotąd ostatniej tego typu państwowej firmy komunikacyjnej w Polsce. Komunalizacja spółki ma otworzyć drogę do naprawy zdegradowanej komunikacji tramwajowej na Śląsku.
Minister skarbu Wojciech Jasiński przekazał tego dnia w Katowicach 100 proc. akcji TŚ, o łącznej wartości nominalnej 95 mln zł, na rzecz Komunikacyjnego Związku Komunalnego Górnośląskiego Okręgu Przemysłowego, który jest organizatorem komunikacji publicznej w regionie.

- Tramwaje Śląskie potrzebują wiele inwestycji, śląskie miasta modernizują się, w związku z tym potrzebne będą różnorakie decyzje dotyczące infrastruktury tramwajowej - to może być najlepiej przeprowadzone przez władze samorządowe - podkreślił przed podpisaniem umowy Jasiński.

Piotr Uszok, prezydent Katowic i wiceprzewodniczący KZK GOP powiedział, że zanim jeszcze nastąpiło przejęcie Tramwajów Śląskich, zarząd KZK zlecił opracowanie kompleksowego projektu modernizacji komunikacji publicznej w aglomeracji katowickiej, ze szczególnym uwzględnieniem komunikacji tramwajowej - diagnozę stanu obecnego i perspektyw rozwoju.

-Prócz bieżących koniecznych remontów, myślimy o daleko idącej rekonstrukcji całego układu liniowego Tramwajów Śląskich; chcemy tu przygotować wniosek o środki unijne. Niezależnie od tego, uporządkowania wymaga jednak sytuacja bieżąca spółki, która jest normalizowana od dwóch lat, ale jest jeszcze wiele do zrobienia - zaznaczył Uszok.

Podpisana w środę umowa przekazania akcji śląskim samorządom TŚ - jako pierwsza w Polsce - opiera się na znowelizowanej w zeszłym roku ustawie o komercjalizacji i prywatyzacji. KZK GOP ma przejąć od Skarbu Państwa 100 proc. akcji tramwajowej spółki, następnie akcje mają być rozdzielone między zainteresowane gminy.

Górnośląskie i zagłębiowskie samorządy starały się o przejęcie TŚ od ponad dwóch lat, od tego czasu kilkakrotnie wyrażały zniecierpliwienie przedłużaniem się procedury przekazania akcji. Ministerstwo kilkakrotnie zapewniało w zeszłym roku o szybkiej komunalizacji będących w 100 proc. własnością państwa TŚ, ostatecznie podnoszone przez resort wątpliwości prawne udało się wyjaśnić dopiero w kwietniu.

Tymczasem sytuacja niedoinwestowanej spółki jest trudna. Jej skumulowana strata - od chwili powstania z początkiem 2003 r., wynosi kilkadziesiąt milionów złotych. Komunalizacja, czyli przejęcie akcji TŚ przez samorządy, ma być pierwszym krokiem w kierunku uzdrowienia firmy. Jako kolejne, planowana jest kontynuacja wdrożonego w połowie zeszłego roku programu restrukturyzacyjnego spółki, a także uzyskanie pomocy publicznej z Agencji Rozwoju Przemysłu w wysokości 30 mln zł - m.in. na spłatę zadłużenia firmy.

Konieczne są również wielkie inwestycje w zdegradowaną na Górnym Śląsku infrastrukturę tramwajową - przy zaangażowaniu środków unijnych mają one sięgnąć nawet miliarda złotych w ciągu kilku lat.

- Potrzebne są przeogromne środki - niezbędne zakupy taboru trzeba poprzedzać remontami większości torowisk - mówił w środę przewodniczący KZK GOP, Roman Urbańczyk.

Przynosząca straty spółka świadczy usługi na 34 liniach w 13 miastach, jej sieć tramwajowa jest najdłuższa w Polsce. Właścicielem spółki ostatecznie stanie się 12 górnośląskich i zagłębiowskich miast: Bytom, Chorzów, Czeladź, Dąbrowa Górnicza, Gliwice, Katowice, Mysłowice, Ruda Śląska, Siemianowice Śląskie, Sosnowiec, Świętochłowice i Zabrze.