Pomoc - Szukaj - Użytkownicy - Kalendarz
Pełna wersja: Komunikacja KZK GOP
Forum Mieszkańców Dąbrowy Górniczej > Dąbrowa Górnicza > Nasze Miasto
Stron: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67
rafi
Co do konduktorow, to pomysl niezly i sprawdza sie w bytomiu. A i bezrobocie mniejsze.
:)
odgrzana stara dyskusja :)
Co do uczciwosci konkurencji to mam nadzieje ze prywatne linie placa za korzystanie z przystankow. A nieuczciwe sa wyscigi przed samymi 8** zeby zabrac pasazerow. Dla pasazerow korzystniejsze byloby gdyby wypelnily czas pomiedzy kursami KZKGOP a tak jada w ostatniej chwili, a pasazerowie musza odstac tyle samo czasu na przystankach jakby ich nie bylo.
Druga sprawa trudno nazwac to dzialanie konkurencja bo KZKGOP musi obslugiwac calkowicie nierentowne linie ktorych jest zdecydowana wiekszosc. Ciekawe ktory prywaciarz bylby chetny regularnie kursowac tylko na peryferia np Bledow, Trzebieslawice.
A jeszcze inna sprawa to to ze powolutko nareszcie prywatne autobusy zaczynaja przypominac bardziej miejskie z automatycznymi drzwiami a nie jednymi w bardziej pekaesowskich Autosanach. Mam nadzieje ze te Autosany wkoncu sie wykrusza i zastapia je te miejskie starocie z zachodu.
-------------------

A tak wygladaja juz przemalowane uzywane many z klima w PKM Sosnowiec (szkoda ze nie nazywa sie PKM ZagŁĘbie bo bardziej by pasowalo... :wink: ):
:arrow: http://img177.imageshack.us/my.php?image=10241vp.jpg
:arrow: http://img378.imageshack.us/my.php?image=102420in.jpg

Chyba troche lepiej prezentowaly sie we wczesniejszym berlinskim malowaniu, ktore przedstawilem kilkanascie postow wczesniej.
:)
teraz od innej strony :x

QUOTE([img)
http://dabrowagornicza.naszemiasto.pl/grafika/lgDZ.gif[/img]]
Strach jechaĆ

Wtorek, 27 wrzeŚnia 2005r.

W wyjeŻdŻajĄcych na trasĘtramwajach odbywajĄ siĘczasem dantejskie sceny. Pijani wandale i wulgarni psudokibice demolujĄ wozy i napastujĄ pasaŻerÓw. Obiektem atakÓw coraz czĘŚciej stajĄ siĘtakŻe motorniczy. GroĹşby i wyzwiska nasilajĄ siĘzwŁaszcza po meczach, gdy chuligani wracajĄ ze stadionu.

Wulgarni paseŻorwie

— Poziom zdziczenia przekroczyŁ juŻ wszelkie normy — mÓwi ElŻbieta Gajerska, przewodniczĄca ZwiĄzku Tramwajarzy z zajezdni w BĘdzinie. — Nasi pracownicy, nawet kobiety, sĄ wyzywani najgorszymi sŁowami. Jest coraz gorzej. ZarÓwno starsi, jak i mŁodsi wiekiem pasaŻerowie wylewajĄ agresje na motorniczych, niszczĄ tramwaje w czasie jazdy, wybijajĄ szyby, wyskakujĄ przez okna. Kilka dni temu grupa pijanych kibicÓw wpadŁa na pomysŁ, by przejechaĆ siĘna dachu tramwaju linii 15. O maŁy wŁos nie doszŁo do tragedii.

Podczas przyjmowania do pracy motorniczy instruowani sĄ, jak zachowywaĆ siĘw przypadku agresywnego zachowania pasaŻerÓw. Przepisy mÓwiĄ, by nie prowokowaĆ eskalacji przemocy i nie odpowiadaĆ na zaczepki.

— Nasi pracowni czĘsto bojĄ siĘzawracaĆ uwagĘagresywnym pasaŻerom. Co ma zrobiĆ motorniczy, ktÓry jest sam, gdy do wagonu wsiada grupa mĘŻczyzn i podczas jazdy zaczyna paliĆ papierosy i piĆ alkohol? Gdy zaczyna byĆ naprawdĘniebezpiecznie, do tramwaju wzywana jest policja. Po meczach tramwaje muszĄ jeĹşdziĆ w eskorcie radiowozÓw, nie zawsze jednak jest to wystarczajĄce zabezpieczenie — dodaje ElŻbieta Gajerska.

Motorniczy czujĄ siĘzagroŻeni. Jak sami przyznajĄ, by woziĆ pasaŻerÓw, zwŁaszcza nocĄ, potrzeba mocnych nerwÓw. Trudno siĘim dziwiĆ, skoro doszŁo juŻ do przypadkÓw pobiĆ.

Cudem przeŻyŁ

— Na przystanku przy ul. MaŁachowskiego w Sosnowcu do tramwaju weszŁo kilku wyrostkÓw. ZaczĘli demolowaĆ wagon i kopaĆ w drzwi kabiny motorniczego. Gdy ten zwrÓciŁ im uwagĘ, pobili go tak brutalnie, Że trafiŁ do szpitala z urazami czaszki. MusiaŁ zrezygnowaĆ z pracy — informuje Antoni Pasterak, kierownik ruchu z bĘdzińskiej zajezdni.

Podobne wypadki zdarzajĄ siĘtakŻe w autobusach. Kierowcom jest jednak Łatwiej uniknĄĆ ryzyka, gdyŻ w najgorszym razie mogĄ podjechaĆ pod komisariat policji. CzĘsto muszĄ wzywaĆ radiowÓz, by ratowaĆ pasaŻerÓw i siebie z opresji.


Demolka podczas jazdy

— Rozmawiamy na temat takich sytuacji z kierowcami, tŁumaczymy, Że nie naleŻy agresywnie reagowaĆ na zaczepki, jednak puszczanie obelg mimo uszu nie zawsze uspokaja napastnikÓw. Autobusy czĘsto wracajĄ z kursÓw kompletnie zdemolowane, z pociĘtymi siedzeniami, wybitymi szybami, pokryte wulgarnymi napisami — mÓwi Felicja Konieczna, kierownik sosnowieckiego oddziaŁu PrzedsiĘbiorstwa Komunikacji Miejskiej.

Akty przemocy w autobusach zdarzajĄ siĘzarÓwno w centrach miast, jak i na odlegŁych trasach.
— WracaŁem z Tucznawy do centrum DĄbrowy GÓrniczej — opowiada 20–letni Łukasz. — Kilku podpitych wyrostkÓw wyszŁo przed maskĘautobusu i oŚwiadczyŁo kierowcy, Że dalej nie pojedzie. Nie wiem co byŁo dalej, ale ja resztĘdrogi przebyŁem na piechotĘ.

Tomasz Bienek - Dziennik Zachodni
rafi
Dzis na linii 55 widzialem jednego z tych MANow ( laugh.gif ), co to niedawno do nas przywedrowaly. Wiec jednak jakies beda po Dabrowie jezdzily. I dobrze
:)
:arrow: http://power.superhost.pl/dg/viewtopic.php...p?t=84&start=30 :)
rafi
Cieszy to, ze moze w koncu doczekamy sie nowych autobusow w naszym rejonie. Mam nadzieje, ze to dopiero poczatek modernizacji. Zaleglosci mamy totalne.
Poki co, to z zazdroscia patrze na wroclawski mpk, ktory uzywa ponad 120 autobusow Volvo (7000, 7700), do tego Solarisy i inne fajne autobusy, a juz mysli o kolejnych zakupach.
Dejmon
KtoŚ wie jakie marki i modele autobusÓw zostanĄ zakupione przez PKM Sosnowiec (pod kogo bĘdzie uŁoŻony przetarg), jeŚli wszystko pÓjdzie pomyŚlnie i otrzyma on tĄ dotacjĘod UE :?:
:)
dotacja jest juz przyznana na 100%. Nie ma takiej procedury zeby nowy rzadja cofnal. A jesli to zrobi to bedzie wielki skandal i bedzie mozna dochodzic swoich praw w sadzie i tak czy inaczej pieniadze musza trafic.

A autobusy niech beda Merce, Volvo, Many, Scanie a nawet Solarisy byle nie Jelcze albo jeszcze gorzej - Irisbus z Karosami wink.gif
:)
:?

QUOTE([img)
http://serwisy.gazeta.pl/i/gazeta.gif[/img]]
SamorzĄdowcy chcĄ przejĄĆ tramwaje i majĄ pretensje do marszaŁka

jk 08-11-2005 , ostatnia aktualizacja 08-11-2005 22:19

W caŁej Polsce miasta przejĘŁy przedsiĘbiorstwa tramwajowe za darmo. WyjĄtkiem majĄ byĆ miasta na ŚlĄsku - Żeby wziĄĆ deficytowe tramwaje na wŁasny garnuszek, wpierw majĄ za nie zapŁaciĆ

SpÓŁka Tramwaje ŚlĄskie co roku przynosi kilkanaŚcie milionÓw zŁotych strat i grozi jej bankructwo, bo posŁowie z trudem dajĄ siĘprzekonaĆ do dofinansowania. Miasta sĄ gotowe wziĄĆ to na siebie i przejĄĆ bezpŁatnie akcje przedsiĘbiorstwa, ale Ministerstwo Skarbu ŻĄda wykupienia akcji

- We wszystkich innych miastach w Polsce przedsiĘbiorstwa tramwajowe juŻ zostaŁy przekazane samorzĄdom. Nie rozumiem, dlaczego miasta na ŚlĄsku miaŁyby zostaĆ potraktowane w tej sprawie inaczej i pŁaciĆ za to, co inni dostali za darmo - mÓwiŁ wczoraj dziennikarzom Marek Kopel, prezydent Chorzowa. PrzypomniaŁ, Że przed rokiem wŁadze 12 miast aglomeracji katowickiej podpisaŁy umowĘz marszaŁkiem wojewÓdztwa ŚlĄskiego. Zgodnie z niĄ marszaŁek miaŁ wystĄpiĆ do Ministerstwa Skarbu o przekazanie akcji TramwajÓw ŚlĄskich, a nastĘpnie przekazaĆ je miastom. ProŚciej siĘnie da - resort skarbu nie moŻe przekazaĆ majĄtku państwowego bezpoŚrednio miastom.

Marian Jarosz, czŁonek zarzĄdu wojewÓdztwa ŚlĄskiego, twierdzi, Że takie rozwiĄzanie teŻ juŻ nie wchodzi w grĘ. - W odpowiedzi na nasz wniosek dowiedzieliŚmy siĘ, Że gminy muszĄ wykupiĆ akcje. CzĘŚĆ miast juŻ na to siĘzgodziŁa - mÓwi Jarosz.

- Miasta i tak bĘdĄ dofinansowywaĆ tramwaje. Dlaczego mamy jeszcze dodatkowo pŁaciĆ - komentuje Kopel, ktÓry sŁyszaŁ juŻ o tych propozycjach.

Prezydenta Chorzowa poparŁ wczoraj Roman Urbańczyk, przewodniczĄcy KZK GOP, ktÓry organizuje przewozy pasaŻerskie w aglomeracji katowickiej. ZwrÓciŁ siĘdo samorzĄdu wojewÓdztwa o podjĘcie dziaŁań dla przejĘcia akcji TramwajÓw ŚlĄskich i przekazania ich miastom. ZaapelowaŁ takŻe do ŚlĄskich parlamentarzystÓw, by poparli samorzĄd wojewÓdztwa i miasta w tych dziaŁaniach.
:)
no i wreszcie niedlugo wyjada te 4 nowe sztuki - przpominam 2 z nich trafia do dabrowskiej zajezdni

QUOTE([img)
http://dabrowagornicza.naszemiasto.pl/grafika/lgDZ.gif[/img]]
Jeszcze w tym tygodniu z zajezdni PKM wyjadĄ cztery nowe autobusy

Środa, 23 listopada 2005r.

Nowe niskopodŁogowe autobusy marki Jelcz (model M121I) majĄ po trzy wejŚcia i 30 miejsc siedzĄcych. W sumie autobus jest przeznaczony do przewozu 104 osÓb. Kosztuje okoŁo 695 tys. zŁ. Sosnowieckie PrzedsiĘbiorstwo Komunikacji Miejskiej kupiŁo ich cztery.

— 500 tysiĘcy zŁotych pochodziŁo z WojewÓdzkiego Funduszu Ochrony Środowiska. Reszta to Środki wŁasne PrzedsiĘbiorstwa Komunikacji Miejskiej — mÓwi Piotr Drabek, dyrektor do spraw technicznych PKM.
Od ubiegŁego tygodnia kierowcy szkolili siĘw obsŁudze nowych wozÓw.

— NowoŚciĄ w tych autobusach jest system gŁoŚnomÓwiĄcy, ktÓry zapowiada miejsca kolejnych przystankÓw. Poza tym sĄ wyposaŻone w przyciski umoŻliwiajĄce otwieranie drzwi przez pasaŻerÓw. Jest w nich takŻe miejsce dla wÓzkÓw osÓb niepeŁnosprawnych — dodaje dyrektor Drabek.

(sr) - NaszeMiasto.pl
Dejmon
Ciekawi mnie jak te nowe Jelczyki siĘprezentujĄ na tle SolarisÓw. Czy Jelcz poprawiŁ siĘz jakoŚciĄ czy teŻ po kilku latach eksploatacji te autobusy rozlecĄ siĘtak, jak obecnie jeŻdŻĄce Jelcze, kupione pod koniec lat 90.. Czas pokaŻe czy ta kasa nie zostaŁa wyrzucona w bŁoto :)
Sebastian22
Heh u nas jeĹşdzi najgorszy tabor - zarÓwno tramwajowy jak i autobusowy - w kakowie to IkarusÓw 260/280 prawie juz niema a u nas jeszcze jezdza rozsypujĄce sie jelcze hmmm,tramwaje tak samo - niby oni tez maja 105Na ale w srodku jest luksus a u nas kapie woda z dachu!
:)
w artykule jest blad - te autobusy nie sa niekopodlogowe a jedynie niskowejsciowe, a w srodku mamy schodek :? Zeby tylko jakosc tych Jelczy byla o wiele lepsza od tych dawnych


Bathurst
To smutne Że pojawiajĄ siĘtylko CZTERY nowe busy - gdyby tak 40 to byŁo by coŚ 8). NaprawdĘte 4 sztuki zginĄ w morzu szmelcu jaki Żegluje po jezdniach pod banderĄ KZK GOP.
Bartek
Ja go wczoraj widzialem w centrum jak przyjechal na przystanek od strony DH Centrum, zatrzymal sie na przystanku na wyswietlaczu bylo napisane jazda probna. Prezentowal sie bardzo ladnie, ale jakis taki maly. Ale lepsze to niz nic :)
:)
QUOTE(Bathurst)
To smutne Że pojawiajĄ siĘtylko CZTERY nowe busy - gdyby tak 40 to byŁo by coŚ 8). NaprawdĘte 4 sztuki zginĄ w morzu szmelcu jaki Żegluje po jezdniach pod banderĄ KZK GOP.


w przyszlym roku pojawia sie prawdopodobnie 72 sztuki (12m i 15m) i poprawa bedzie wtedy widoczna. Mam nadzieje ze beda duzo lepsze od tych. No moze nie od razu wszystkie w przyszlym roku - zalezy od przetargu i ustalenia terminow dostaw.
Jest jeden problem - prawdopodobnie nie dostaniemy calego dofinansowania ze wzgledu na zmiane kursu euro - mozliwe jest nawet ze dostaniemy tylko polowe kasy. Zalezy tez wszystko od innych projektow - czy wykorzystaja cala kase czy moze cos w swoich przetargach zaoszczedza i zostanie wiecej dla nas. I teraz ciekawy jestem co sie stanie gdy z UE dostaniemy tylko polowe z wnioskowanej kwoty. Czy po prostu zaglebiowskie miasta doplaca wiecej i kupia i tak 72 sztuki czy tylko polowe hmmm
:)
QUOTE([img)
http://dabrowagornicza.naszemiasto.pl/grafika/lgDZ.gif[/img]]
Autobusowa linia 116 wkrÓtce ma zostaĆ przedŁuŻona do Antoniowa

PiĄtek, 25 listopada 2005r.

Mieszkańcy ul. Spacerowej juŻ od prawie trzech miesiĘcy cieszĄ siĘz nowej, wyasfaltowanej drogi, ktÓra poŁĄczyŁa dzielnicĘPiekŁo z Antoniowem. Przy okazji uroczystego oddania do uŻytku tej trasy wŁadze miasta obiecaŁy, Że pojawiĄ siĘtam rÓwnieŻ nowe przystanki autobusowe. DziŚ wiadomo juŻ, Że najprawdopodobniej wydŁuŻona zostanie trasa linii nr 116.

MijajĄ miesiĄce i nic
Nowa nawierzchnia o dŁugoŚci prawie kilometra zostaŁa oficjalnie otwarta dla ruchu samochodowego pod koniec sierpnia. Wykonawcy robÓt wyremontowali takŻe przejazd kolejowy, odwodnili okoliczny teren, uŁoŻyli chodniki oraz zamontowali nowe, brakujĄce oŚwietlenie.

DziĘki tej inwestycji, ktÓra ze wzglĘdu na problemy finansowe trwaŁa aŻ trzy lata, znacznie skrÓciŁa siĘdroga do nowego zbiornika wodnego Pogoria IV.

SpoŁecznoŚĆ Antoniowa nabraŁa nadziei, Że wkrÓtce Łatwiej bĘdzie siĘmoŻna takŻe dostaĆ z tej odlegŁej dzielnicy do centrum miasta, co zapowiadaŁy lokalne wŁadze.

— Obiecano nam Łatwiejsze poŁĄczenie komunikacyjne. Po wybudowaniu nowej drogi miaŁy tĘdy jeĹşdziĆ autobusy PKM-u, ale mijajĄ kolejne miesiĄce i nic siĘnie dzieje. Dla nas to spory kŁopot, bo wydostaĆ siĘstĄd nie jest Łatwo, a przecieŻ trzeba jechaĆ do lekarza, czy teŻ zaŁatwiĆ sprawy urzĘdowe. Jeden czy dwa dodatkowe przystanki nie powinny chyba byĆ aŻ tak wielkim kŁopotem i obciĄŻeniem dla gminy — mÓwi Tadeusz CiĄgaŁa.

We wstĘpnych koncepcjach zakŁadano przedŁuŻenie o kilka przystankÓw trasy linii autobusÓw nr 116 lub 175. Zdaniem mieszkańcÓw ul. Spacerowej znacznie lepszym rozwiĄzaniem byŁoby jednak doŁoŻenie kilku przystankÓw do linii 116, bo to pozwoliŁoby na szybki dojazd do pobliskiego GoŁonoga oraz do centrum miasta. Trasa nr 175 jest znacznie dŁuŻsza i wiedzie najpierw przez ZĄbkowice, a dopiero potem w kierunku ŚrÓdmieŚcia.

Potrzebna zgoda sĄsiada
Jak siĘokazuje sprawa wydŁuŻenia linii 116 jest obecnie analizowana zarÓwno w dĄbrowskim magistracie, jaki i w KZK GOP. Na razie nie zapadŁy konkretne decyzje. Jednak wszystko wskazuje na to, Że juŻ niedŁugo rozkŁad jazdy ulegnie zmianie, a mieszkańcy ul. Spacerowej i Antoniowa bĘdĄ mogli korzystaĆ z dodatkowych przystankÓw.

WŁaŚnie tej sprawie poŚwiĘcone byŁo poniedziaŁkowe spotkanie w UrzĘdzie Miejskim, podczas ktÓrego zaakceptowano starania o przedŁuŻenie linii 116.

— Sytuacja nie jest Łatwa, a ostateczne ustalenia przeciĄgajĄ siĘmiĘdzy innymi ze wzglĘdÓw finansowych. Potrzebna jest dokŁadna analiza ekonomiczna zmian, jakie spowodowaŁoby pojawienie siĘdodatkowych przystankÓw. Ustalany jest nowy projekt rozkŁadu jazdy tej linii, ktÓry zostanie skonsultowany z tamtejszĄ RadĄ Osiedla. TrwajĄ takŻe rozmowy z wŁadzami Sosnowca, ktÓre nie wyraŻajĄ sprzeciwu wobec wydŁuŻenia trasy linii 116, ale stawiajĄ jeden warunek: czas przejazdu autobusÓw przez teren tego miasta nie moŻe siĘwydŁuŻyĆ. Trzeba wiĘc uzgodniĆ wszystkie szczegÓŁy i mam nadziejĘ, Że w grudniu wszystko zakończy siĘpomyŚlnie — mÓwi Jolanta Kocjan z Biura Prasowego UM w DĄbrowie GÓrniczej.

KZK GOP teŻ za
Jak podkreŚla Alodia Ostroch, rzecznik prasowy Komunikacyjnego ZwiĄzku Komunalnego GOP w Katowicach, problem sprawnego i bezpiecznego skomunikowania ul. Spacerowej z innymi dzielnicami DĄbrowy GÓrniczej juŻ od dŁuŻszego czasu jest przedmiotem troski zwiĄzku oraz wŁadz gminy.

— W paĹşdzierniku tego roku miasto wystĄpiŁo do KZK GOP z wnioskiem dotyczĄcym zmiany przebiegu linii 116 tak, by objĘŁa takŻe ulicĘSpacerowĄ. Obecnie trwajĄ analizy planÓw obsŁugi tego rejonu i po uzgodnieniu z gminĄ ostatecznej wersji przebiegu trasy, a takŻe szczegÓŁÓw finansowych, takie zmiany bĘdĄ moŻliwe do zrealizowania — wyjaŚnia rzeczniczka KZK GOP.

Godzina drogi
Czas przejazdu autobusu linii nr 116 z zajezdni autobusowej koŁo UrzĘdu Miejskiego w Sosnowcu(laugh.gif) do końcowego przystanku Kolonia PiekŁo wynosi dokŁadnie godzinĘ. PrzedŁuŻenie trasy moŻe wydŁuŻyĆ ten czas zaledwie o kilka minut. DziĘki dodatkowym przystankom mieszkańcy Antoniowa w ciĄgu okoŁo 17 minut dotrĄ do GoŁonoga, a przejazd do centrum miasta nie powinien byĆ dŁuŻszy niŻ 25-28 minut.
Obecnie codziennie jest 21 kursÓw linii 116 w dni robocze oraz 11 w soboty i 8 w niedziele. Pierwszy autobus odjeŻdŻa oi godz. 4.53, a ostatni o 22.15. Z Kolonii PiekŁo (a wkrÓtce takŻe Antoniowa) moŻna jednĄ liniĄ dotrzeĆ nie tylko do centrum DĄbrowy GÓrnivzej, ale takŻe do BĘdzina, sosnowieckich dzielnic JÓĹşefÓw (w pobliŻe Macro oraz Auchana), Środula oraz Sielec.

Piotr Sobierajski - Dziennik Zachodni
rafi
Z ta wymiana taboru to trzeba niezle kombinowac, ale sie da. Wroclaw na przyklad bedzie teraz wymienial tramwaje przy okazji modernizacji jakiejs ulicy. Dostal kase na renowacje ulicy, a ze jezdza tam tramwaje, to je rowniez mozna kupic za kase przyznana z Unii na ten cel.
Moze by u nas napisac o jakas dotacje odnosnie modernizacji ciagow komunikacyjnych?
grzes.sosnowiec
QUOTE
TrwajĄ takŻe rozmowy z wŁadzami Sosnowca, ktÓre nie wyraŻajĄ sprzeciwu wobec wydŁuŻenia trasy linii 116, ale stawiajĄ jeden warunek: czas przejazdu autobusÓw przez teren tego miasta nie moŻe siĘwydŁuŻyĆ.
Heh, dobre - juŻ przy obecnym czasie przejazdu nikt 116 nie jeĹşdzi z Sosnowca do DG, nawet na Mydlice jeĹşdzi siĘz przesiadkĄ 811 albo 55, w skrajnoŚci tramwajem pod d. kopalniĘi spacerek. I to nawet nie przez to, Że jedzie siĘdŁugo, w dodatku za teoretycznĄ opŁatĄ 3,50 (bo przez BĘdzin i znÓw Sosnowiec) , tylko przez to, Że 116 w Sosnowcu nie odjeŻdŻa spod dworca, tylko z MoŚcickiego. A przecieŻ nikt o zdrowym umyŚle nie pÓjdzie tam tylko po to, Żeby dowiedzieĆ siĘ, iŻ najbliŻszy autobus za godzinĘ, a w miĘdzyczasie spod dworca parĘnaŚcie innych (ŁĄcznie z D) w kierunku DG odjedzie.
I w ogÓle Śmieszny rozkŁad 116 w niedziele, kiedy jest targ na Redenie, a autobus na przekÓr jeĹşdzi wtedy co 2,5h.
Poza tym wykrĘcanie siĘSosnowcem do sprawy poŁĄczenia PiekŁa z Antoniowem jest bez sensu - Sosnowcowi zupeŁnie nic do tego, gdzie ten 116 w DG bĘdzie sobie kończyŁ.
Sebastian22
Hmm co do tych autobusów to Solniczki chyba są lepsze a linią 116 faktycznie powinni wydłużyć - nowa droga aż prosi się o to.
Hator
a juz myslalem ze sie nie doczekam a tu...

Znajdą się pieniądze na nowe wiaty i autobusy

Piątek, 30 grudnia 2005r.

Trzy zagłębiowskie gminy otrzymają prawie 30 mln złotych na zakup i wymianę taboru. Część funduszy trafi także na odnowę wiat przystankowych. Gminy oraz Przedsiębiorstwo Komunikacji Miejskiej Sosnowiec złożyły do Ministerstwa Gospodarki i Pracy wniosek o dofinansowanie z unijnego Zintegrowanego Programu Operacyjnego Rozwoju Regionalnego (ZPORR) rozwoju transportu publicznego w aglomeracjach.
REKLAMA

Dotacja wynosi 29,5 mln zł, a całkowity koszt modernizacji to około 71 mln zł. Za te pieniądze zakupionych zostanie 72 nowe autobusy, wyremontowanych ma byç też 300 przystanków oraz dwa dworce autobusowe. Jeden w Będzinie a drugi w Sosnowcu.

— Fundusze dla Dąbrowy Górniczej to nieco ponad dwa miliony. Pieniądze są preznaczone głównie na remont wiat autobusowych — mówi Bartłomiej Szewczyk, naczelnik Wydziału Strategii Rozwoju i Promocji UM.

PKM ma ok. 250 autobusów, w tym 38 to niskopodłogowce. Większość ma 15 lat. Zakup jednego autobusu to koszt prawie 700 tys. zł. Nowe pojazdy będą mieć trzy wejścia i 30 miejsc siedzących. W autobusach może się zmieścić do 104 osób.


wkoncu jakas "swieza" krew... :)
:)
nowosci:
- wreszcie od 1 lutego "na wniosek gminy Dąbrowa Górnicza trasa linii autobusowej nr 116 zostaje wydłużona od przystanku Kolonia Piekło ulicą Spacerową do Antoniowa"

- "31 stycznia zmienił się przewoźnik obsługujący na zlecenie KZK GOP linie autobusowe nr 67, 97, 140, 634, 637, 809 i 933. Dotychczas linie te obsługiwał PKS Będzin, jednak po długiej batalii (sprawa oparła się o sąd) przegrał przetarg z Konsorcjum Komunikacji Autobusowej w Czeladzi (w skład którego wchodzi PUP Czeladź i Sed-Baz Czeladź). Dla tej firmy oznacza to w praktyce likwidację - pozostała im już tylko jedna linia (S-9) i dogorywające własne linie ponadregionalne. Była to największa jednorazowa zmiana przewoźnika na liniach KZK GOP od lipca 2002 roku kiedy to sześć linii w okolicach Bytomia przejął od PKM Bytom Meteor Jaworzno.
Dla pasażerów zmiana przewoźnika oznacza dość poważne zmiany w jakości pojazdów obsługujących te linie, choć kolorystyka pozostała zbliżona. Zamiast rozpadających się jelczy L11 i M11, niedobitków autosanów H9 i zaledwie kilku nowszych jelczy 120M (uzupełnionych nowym solbusem) linie obsługuje teraz kilka niskopodłogowych MANów NL262 (ex BVG Berlin), choć i starszych pojazdów też nie brakuje." - zrodlo: portal wpk.

wszystkie te linie (za wyjatkiem 67 i 97) przebiegaja przez DG.
przedtem:
http://www.wpk.katowice.pl/photo/pksbedzin-950015_3.jpg
http://www.wpk.katowice.pl/photo/pksbedzin-sbe54af.jpg
teraz:
http://www.wpk.katowice.pl/photo/sebzda-70.jpg
http://www.wpk.katowice.pl/photo/sebzda-81.jpg

Kolejna wiadomosc to to, ze na tych liniach zostaje niestety wprowadzony system wsiadania tylko przez pierwsze drzwi i pokazywania biletu kierowcy co znacznie wydluza postoj na przystnkach :evil:
Do tego ten sam system wprowadza sie w DG na 16 i 79...
Master
ZMIANY JAK NAJBARDZIEJ NA PLUS wink.gif
TeodorMotor
Niewątpliwie, najważniejszymi cechami autobusów powinna być ich sprawność/niezawodność, oszczędność i wygoda (szczególnie z punktu widzenia niepełnosprawnych ruchowo).
Nie jestem częstym klientem komunikacji miejskiej, i może właśnie dlatego, rzuciła mi się w oczy sprawa niejednolitego malowania tych pojazdów, czytaj - reklam. Moim zdaniem, pojazdy takie powinny malowane jednakowo w pewnych charakterystycznych miejscach, np. przód do linii osi przedniego koła i tył od linii osi ostatniego koła powinym być jednolite - zółte czy czerwone, w groszki czy w paski. to kwestia do uzgodnienia.
:)
QUOTE([IMG)
http://dabrowagornicza.naszemiasto.pl/grafika/lgDZ.gif[/IMG]]
Miasto zapomniało, że ma przekazać milion zł na zakup autobusów

Czwartek, 23 lutego 2006r.

Prezydent Dąbrowy Górniczej Jerzy Talkowski zadeklarował pół roku temu, że przekaże 1 mln 20 tys. zł na zakup sześciu używanych autobusów, które miały trafić do dąbrowskiego oddziału Przedsiębiorstwa Komunikacji Miejskiej. Pieniądze, zgodnie z uchwałą Rady Miejskiej, miały zostać przekazane na objęcie nowych udziałów w sosnowieckiej spółce do 28 lutego br., ale okazało się, że lokalne władze... zapomniały o tych funduszach. Teraz starają się wydłużyć termin o kilka miesięcy.
 
Rozgoryczeni taką postawą pracownicy PKM-u licznie stawili się na wczorajszej sesji Rady Miejskiej, gdzie zamanifestowali swoje niezadowolenie i domagali się wywiązania z wcześniejszych deklaracji. Przyniosło to efekt. Sesja RM zostanie wznowiona w najbliższy wtorek, a w tym czasie władze miejskie będą szukać potrzebnej kwoty w tegorocznym budżecie.

- Czujemy się po prostu oszukani, bo zgodnie z ustaleniami pieniądze powinny trafić do nas w ciągu najbliższych kilku dni, a tymczasem proponuje się nam przesunięcie tego terminu do końca września. I to jeszcze pod warunkiem, że prezydent miasta wygospodaruje odpowiednie fundusze w budżecie. To naprawdę niepoważne - podkreślił Jarosław Grządziel, przewodniczący Międzyzakładowego Związku Zawodowego PKM Sosnowiec.

- Zmuszacie mnie do rzeczy niemożliwych, bo nie ma teraz możliwości wygospodarowania tej kwoty - próbował tłumaczyć prezydent Talkowski. Radni uznali jednak, że było pół roku na znalezienie pieniędzy, więc teraz trzeba dokonać niezbędnych przesunięć w budżecie miasta.

(pas) - Dziennik Zachodni


qr** to sa jakies jaja :!: Jak moglo zapomniec jak pamietam dokladnie, gdy przegladalem BIP - pod koniec poprzedniego roku lub na poczatku tego zostaly wprowadzone zmiany do budzetu i miasto zrezygnowalo z przekazania tej kwoty. Niech teraz wladze nie sciemniaja :!: Myslalem ze to ma zwiazek z uzyskana dotacja na nowe autobusy i w takim razie rezygnuja z zakupu starych. Tymczasem miasto oszukalo PKM. Dobrze ze niedlugo wybory :!: Nie zapomnijmy :!:

A mnie ciekawi co sie dzieje z niewykorzystana kasa w danym roku. Jak wiemy nieudolnym wladzom nie udaje sie zrealizowac bardzo wielu zaplanowanych inwestycji wiec zostaje nadwyzka. Tymczasem PKM nie dostal w tamtym roku to powinni przeniesc na ten rok a okazuje sie ze kasy nie ma. Gdzie ta nadwyzka :?:
rafi
Miasto (Prezydent) zapomnialo i teraz kombinuje. Kasa na autobusy pojdzie kosztem nurkowiska, skansenu na terenie KWK Paryz, Kopalni Cwiczebnej, budowy basenu olimpijskiego.
:)
wczoraj rowniez przypominali zwiazkowcy i autobusy przezd CA
QUOTE([IMG)
http://dabrowagornicza.naszemiasto.pl/grafika/lgDZ.gif[/IMG]]
Zapomnieli o obiecanej dotacji

Środa, 1 marca 2006r.

Dąbrowa Górnicza
Fundusze na zakup sześciu autobusów dla dąbrowskiego oddziału PKM Sosnowiec powinny znaleźć się w miejskim budżecie do końca kwietnia. Tak postanowili wczoraj dąbrowscy rajcy, przesuwając termin wykonania przyjętej we wrześniu ubiegłego roku uchwały o dwa miesiące. Władze miasta optowały tymczasem Za końcem września, co praktycznie odkładałoby realizację zobowiązań w niebyt.

Niepotrzebne kłopoty
Wczorajsze dokończenie przerwanej w ubiegłą środę sesji Rady Miejskiej od samego początku przebiegała w bardzo burzliwej atmosferze. Na sali, ponownie jak w zeszłym tygodniu, stawiła się liczna grupa związkowców z PKM Sosnowiec, oczekując konkretnych i realnych deklaracji prezydenta miasta.

Zgodnie z prawem i dotychczasowymi ustaleniami kwota 1 mln 20 tys. zł właśnie wczoraj powinna trafić już do sosnowieckiej spółki przewozowej, która w zamian chciała kupić sześć kilkuletnich autobusów, spełniających najwyższe standardy ekologiczne. Wszystkie miały jeździć po dąbrowskich ulicach.

Władze miasta zapomniały jednak, że kilka miesięcy temu zobowiązały się do przekazania tej kwoty i nie ujęły jej nawet w budżecie. Stąd zamieszanie i kilkudniowa przerwa w obradach, która miała dać odpowiedź na pytanie, jak znaleźć potrzebne pieniądze.

Przepychanki
Okazało się, że nadal nie ma jednoznacznego stanowiska i obrady tuż po rozpoczęciu zostały przerwane prawie na godzinę. W tym czasie zebrała się Komisja Budżetowa RM, próbując znaleźć odpowiednie rozwiązanie, ale propozycji nadal było wiele. Część radnych optowała za przesunięciem terminu na koniec kwietnia, o czym nie chciały słyszeć władze miasta. Wiceprezydent Janusz Olszówka wpadł nawet na pomysł, żeby zamiast wpłacić do PKM pieniądze i objąć w spółce nowe udziały (tak jak zapisano w uchwale RM) miasto samo ogłosiło przetarg na zakup i remont autobusów. Dopiero potem pojazdy miałyby trafić jako aport do spółki.

- Termin kwietniowy jest nierealny do dotrzymania, a wydajemy przecież publiczne pieniądze i musi się to odbyć zgodnie z obowiązującym prawem. Dlatego chcemy dać te autobusy aportem do końca września tego roku, a przedstawiciele PKM mogliby się włączyć w proces przetargowy. Jeśli fundusze znalazłyby się wcześniej, to wszystko zostałoby zakończone jak najszybciej - argumentował.

- Najistotniejsze jest to, czy miasto ma gotówkę na koncie, żeby wywiązać się z zapisów uchwały. Tymczasem dziś mamy minimalne ilości - dodał prezydent Jerzy Talkowski.

Zobowiązania zostały
Większość radnych była jednak innego zdania, twierdząc, że miasto powinno wywiązywać się ze złożonych wcześniej deklaracji, które znalazły potwierdzenie w uchwale RM.

- Kwiecień jest ostatecznym terminem. Kupowanie i remontowanie autobusów to nie jest zadanie własne gminy. PKM kupi i wyremontuje je taniej, dzięki czemu lepiej wykorzysta te fundusze - podkreślił radny Tomasz Sołtysik.

- Odkładanie tego terminu w nieskończoność oznacza tyle, że będziemy chcieli dać te pieniądze, ale na deklaracjach się skończy i nic nam z tego nie wyjdzie - dodała radna Mariola Trzewiczek.

Ostatecznie dąbrowscy rajcy zaakceptowali przesunięcie w tegorocznym budżecie potrzebnych 1 mln 20 tys. zł z administracji publicznej do działu transport i łączność. Fundusze te mają do końca kwietnia zostać przekazane do PKM Sosnowiec.

- Jesteśmy usatysfakcjonowani, ale tylko częściowo. Będziemy w pełni zadowoleni, kiedy pieniądze te rzeczywiście do nas trafią, a autobusy wyjadą w trasę - podkreśla Jarosław Grządziel, przewodniczący Międzyzakładowego Związku Zawodowego PKM Sosnowiec.

Przesunięcia wstrzymane
Przy okazji poszukiwania funduszy dla PKM grupa radnych chciała także przeforsować kolejne przesunięcia w budżecie miasta. 1,5 mln zł miało trafić na ochronę zabytków, 300 tys. zł na stypendia sportowe, a 1,8 mln zł na gospodarkę komunalną. Ostatecznie wycofano się jednak z tych propozycji.

Piotr Sobierajski - Dziennik Zachodni
:)
w tym artykule widac doskonale kto w tej gazecie jest grupa trzymajaca wladze :wink:
Z powodu slabej pamieci wladz nie bedzie teraz na nic pieniedzy. Nie bedzie Dni Dabrowy i Dozynek (to drugie to ufff ale byloby fajnie) laugh.gif , nie bedzie inwestycji laugh.gif , nie bedzie wplywow ze sprzedazy gruntow (a to ciekawe :!: ) laugh.gif , nie bedzie nowych miejsc pracy ( laugh.gif laugh.gif laugh.gif a to ciekawe - mieli zatrudnic nowych urzednikow :?: bo przeciez DG nie dba wogole o tworzenie terenow inwestycyjnych), nie bedzie promocji, nie bedzie dotacji UE laugh.gif
Zobaczcie ile moznaby zrobic za ten milion zl a tak to nic nie bedzie katastrofa :!: laugh.gif A ja jestem ciekawy co z wielka nadwyzka budzetowa ktora powinna zostac z poprzedniego roku z powodu niezrealizowania dziesiatek inwestycji.
A autor ETA pisal chyba tez propagandowe tesksty za PRLu :twisted:

QUOTE(Przegląd Dąbrowski)
Kilkudziesięciu związkowców z dąbrowskiego oddziału sosnowieckiego PKM towarzyszyło obradom sesji Rady Miejskiej 22 lutego. Domagali się
od radnych, by zrealizowali podjętą 2września 2005 r. uchwałę opodwyższeniu kapitału zakładowego w PKM Sosnowiec o1,02 mln zł z faktycznym przeznaczeniem wspomnianej kwoty na zakup starych autobusów.
***
Przypomnijmy: wrześniowa uchwała została podjęta przez Radę, gdy prawie wszystko wskazywało na to, iż władzom trzech wspólnie występujących miast (Sosnowca, Dąbrowy Górniczej i Będzina) nie uda się pozyskać unijnych środków dla PKM Sosnowiec na zakup 72 nowych autobusów oraz na modernizację przystanków. Niebawem jednak okazało się, że pieniądze z UE będą. Uchwała jednak została, a niektórzy dąbrowscy radni jakoś zapomnieli o tym, co przyświecało jej uchwaleniu. Stąd zapewne gorliwie poparli wczasie sesji domagających się realizacji uchwały związkowców. Grupa tych radnych z Henrykiem Zagułą na czele nakłaniała prezydenta, by znalazł w budżecie miasta tę sumę na kupno 6 używanych autobusów do końca lutego br. Sprawa ta zdominowała ob-
rady sesji. Problemu jednak nie rozwiązano, a radni postanowili przerwać obrady iprzełożyć je na 28 lutego. Kontynuowana po przerwie sesja
przebiegała wrównie gorącej atmosferze i przy podobnym jak poprzednio,
licznym udziale związkowców z PKM. Niektórzy radni, wspierani okrzykami
związkowców, początkowo zaproponowali przemodelowanie prezydenckiego budżetu gminy nawet o 5,020mln zł. Radny Henryk Zaguła przedstawił taką poprawkę do projektu zmian wbudżecie gminy. Zgodnie z nią proponował  m. in.  przeznaczyć 1,5 mln zł na ochronę zabytków, 1,8 mln zł na gospodarkę komunalną, 300 tys. zł na wypłatę stypendiów sportowych i 1,02 mln zł na stare autobusy dla PKM.
***
Ta nosząca – nawet dla mało wnikliwych obserwatorów – znamiona „wy-
borczej” propozycja zmian budżetowych, spotkała się zostrym sprzeciwem ze strony prezydenta Jerzego Talkowskiego. Przypomniał on, że radni nie mogą aż tak głęboko ingerować w zatwierdzony budżet miasta, gdy
pewne jego pozycje są już realizowane i wynikające ztego tytułu umowy są zawarte. Do tego zmiany wprowadzono bez żadnych, wcześniejszych konsultacji i to wsamym dniu sesji. Wcześniej jednak przewodniczący rady Robert Koćma zarządził półgodzinną przerwę. Antrakt w obradach podziałał nieco studząco. Po nim radni dyskutowali jedynie o 1,02 mln zł na zakup 6 starych autobusów. Po wywodach radnych wśród których najwięcej argumentów za zakupem znaleźli Henryk Zaguła,Tomasz Sołtysik. Mariola Trzewiczek i Zbigniew Łukasik – uchwałę podjęto.
***
Radni uznali także, że pieniądze dla PKM mają się znaleźć wbudżecie do
końca kwietnia. Nie pomogły protesty prezydenta, że może wtym czasie nie być gotówki na koncie oraz jego zastępcy Janusza Olszówki, który twierdził, że realny do wykonania uchwały będzie koniec września. Pozwoli to bowiem na spokojne przygotowanie przetargu na zakup i remont pojazdów. Radnym nie spodobała się też jego propozycja przeprowadzenia i przygotowania procedur przetargowych przez miasto, co jego zdaniem zwiększyłoby możliwość nadzoru nad właściwym wykorzystaniem publicznych pieniędzy. Rajcy, wprowadzając zmiany w budżecie, polecili prezydentowi przekazać pieniądze z zadań administracji publicznej,co dla postronnego obserwatora kojarzącego tę pozycję z płacami urzędników może przekonywać do tego posunięcia. Tymczasem zostały one przesunięte z promocji istrategii miasta. Oznaczać to może, że przypadająca wtym roku 90. rocznica nadania praw miejskich Dąbrowie Górniczej przeminie bez echa, zabraknąć może na tradycyjne obchody Dni Dąbrowy i Dożynki. Reasumując: miasto nie będzie się promowało, nie będzie nowych inwestycji,a co za tym idzie przychodów do budżetu w postaci podatków, wpływów ze sprzedaży gruntu, nie przybędzie nowych miejsc pracy. W przyszłym roku nie będzie też możliwości sięgnięcia po dotacje unijne, co oznacza, że wydatki inwestycyjne poniesione zostaną wyłącznie przez budżet miasta.
ETA

Stare autobusy i… miasto bez promocji!
Wydatki gminy Dąbrowa Górnicza na składki dla Komunikacyjnego Związ-
ku Komunalnego GOP:  
2002 r. – 8653 067 zł,  
2003 r. – 8918 130 zł,
2004 r. – 8902 565 zł,  
2005 r. – 10 096 781 zł.  
W tym roku (za styczeń iluty) przekazano już 2810 919 zł. W 2004 i 2005 r. gmina przekazała po 1,039 mln zł na dokapitalizowanie sosnowieckiego PKM dla zabezpieczenia środków własnych na realizację projektu zakupu nowych autobusów. Również taka sama suma jest zabezpieczona w tegorocznym budżecie. Zostanie przekazana na konto PKM
po wskazaniu terminu przez Zgromadzenie Wspólników Przedsiębiorstwa.


PS. ja bym sie nie chwalil tymi wydatkami na komunikacje bo sa smiesznie niskie :!: Podobnie jak i innych miast GOPu. Pozostale miasta w Polsce finansuja komunikacje placac za km co najmniej 2 razy tyle co w KZK. Takze nie kompromitujcie sie.
Ogolnie tekst mnie bardzo rozbawil laugh.gif
:)
QUOTE([IMG)
http://dabrowagornicza.naszemiasto.pl/grafika/lgDZ.gif[/IMG]]
Prezydenccy prawnicy kontra miejscy radni

Czwartek, 9 marca 2006r.

Sprawa autobusów dla dąbrowskiego oddziału Przedsiębiorstwa Komunikacji Miejskiej, a właściwie pieniędzy na ich zakup, podzieliła dąbrowskich urzędników i radnych. Podjęta przez radnych uchwała o wypłaceniu dotacji na autobusy z pieniędzy przeznaczonych na promocję miasta trafiła do Regionalnej Izby Obrachunkowej w Katowicach.

Prawnicy prezydenta uważają, że uchwała została podjęta bezprawnie, czyli bez zgody prezydenta.

- Każda uchwała, mająca skutki finansowe, trafia do Regionalnej Izby Obrachunkowej. Prawnicy urzędu mają wątpliwości, bo radni wnieśli swoje poprawki wbrew opinii prezydenta. Prezydent nie zgadzał się na zabranie pieniędzy z Wydziału Strategii, Rozwoju i Promocji oraz na przeznaczenie ich na zakup autobusów. Prezydent proponował, żeby rada przesunęła wypłatę dotacji na zakup autobusów do końca września, dając tym samym czas prezydentowi na znalezienie pieniędzy. Na początku roku sytuacja w budżecie jest trudna i w pierwszym kwartale są kłopoty za znalezieniem pieniędzy - tłumaczył Bartłomiej Szewczyk, naczelnik Wydziału Strategii UM.

Szkopuł w tym, czy prezydent znalazłby pieniądze w drugim kwartale roku.

- Planuje się sprzedaż udziałów, jaki gmina ma w spółce Elektrownia Ciepła Nowa. Pieniądze ze sprzedaży poszłyby na autobusy. Sprzedaż mogłaby się odbyć w lipcu. Natomiast nie ruszałoby się pieniędzy przeznaczonych na promocję - stwierdza naczelnik Szewczyk.

Być może magistraccy urzędnicy sprawę przesunięcia środków z promocji na autobusy przełknęli łatwiej, gdyby nie przypadające w tym roku obchody 90-lecia Dąbrowy Górniczej. Na zorganizowanie atrakcyjnej oprawy obchodów Wydział Strategii nie będzie miał pieniędzy.

Z taką argumentacją nie zgadza się Robert Koćma, przewodniczący Rady Miejskiej. Jego zdaniem RIO podejmie decyzję korzystną dla radnych. W opinii przewodniczącego rada kierowała się dobrem dąbrowskiej spółki i mieszkańców.

- Rada wyraziła wolę, by pieniądze trafiły do PKM i mogła to zrobić bez zgody prezydenta. Podjęliśmy uchwałę, która powinna być zrealizowana do 28 lutego, jednak prezydent nie zabezpieczył pieniędzy w budżecie. Rada nie do końca się zgadza, że pieniędzy w budżecie nie ma. Przedsiębiorstwo jest w trudnej sytuacji i autobusy są potrzebne - tłumaczy Robert Koćma.

(wian) - Dziennik Zachodni

z forum:
Henryk Zaguła  
autor: HeZa (gość)  
data: 2006-03-09 10:01

Wypowiedzi Prezydenta Miasta i jego urzędników są przesadzone bo: 1 zdjęto środki z paragrafu na który pozostało jaszcze prawie 900 000 zł, i wolą teraz Prezydenta Miasta jest je rozdzielić 2 w propozycji zmiany wydatków mówiłem o rezygnacji zóżnych niepotrzebnych opracowań i materiałów 3 nic nie stoi na przeszkodzie żeby w ramach pozostawionych środków zorganizować i Święto Dąbrowy Górniczej i dożynki i jak znam Prezydenta to z tego nie zrezygnuje bo będzie to okres kampanii wyborczej a jest to bezpłatna reklama 4 gdyby nie moja poprawka to 1 marca Prezydent Miasta po raz kolejny nie zrealizowałby uchwały Rady Miasta i złamane by było prawo 5 Panie Prezydencie finanse gminy są własnością całej wspólnoty samorządowej a znaczna część tej wspólnoty jeździ autobusami a nie służbowymi samochodami z kierowcą. Reasumując nie trzeba było obiecywać, należało się zapoznać dokładnie z raportami o stanie taboru autobusowego i wyważyć argumenty i racje. Argumentem nie jest powiadanie że to jest mój budżet i nikt nie będzie mi w nim mieszał. Żeby nie było niejasności podpisałem się z imienia i nazwiska i to ja jestem autorem propozycji tej zmiany, ponieważ uważam że ważniejszym zakupem jest zakup nawet po remoncie autobusów niż sponsorowane artykuły w prasie, programy telewizyjne, wydawnictwa multimedialne itp. Pozdrawiam wszystkich i życzę miłego dnia. Ps. podaję mój adres i odpowiem na listy podpisane kierowane do mnie ale od poniedziałku 13.03
hzagula@silesia-region.pl

Brawo P.Henryku  
autor: Pineiro (gość)  
data: 2006-03-09 12:55

Super to pan wyjaśnił. Dziwne by było żeby prezydent wyrażał swoją wolę i aprobatę dla uchwał rady miejskiej.(może je zaskarżać jeżeli nie są zgodne z prawem) Otóż ustawa o samorządzie gminnym mówi wyraźnie, że jednostka samorządu terytorialnego dzieli się na dwa organy tj. organ uchwałodawczy którym jest rada i organ wykonawczy którym w przypadku Dąbrowy G jest prezydent. Jest również wyjaśnione, że te organy nie mogą działać niezgodnie z prawerm i ustawami nadrzędnym takikimi jak Dzienniki Ustw oraz Konstytucja. Rada nie uchyliła poprzedniej uchwały zobowiązującej prezydenta do przekazania wkładu do PKM, nie wymyśliła też nowej uchwały, która by zaszkodziła budżetowi a jedynie co zrobiła? Przedłużyła jej funkcjonowanie o dwa miesiące. Tak więc daje szanse prezydentowi jej wykonanie i chroni prezydenta ten czas przed łamaniem prawa jakie go zobowiązuje do wykonywanie z racji pełnienia swojej funkcji. Wykonywanie uchwał Rady Miasta. Uchwała ta była uchwalona w ubiegłym roku i obowiązywała - dziwne, że na ten rok nie znalazła swojego pokrycia w budżecie. Pozdrawiam.

czyste kpiny +pytanie do H.Zaguły  
autor: d (gość)  
data: 2006-03-09 20:42

Tak to wina Zaguły, że chce zrealizowć uchwałę RM, a pieniadze muszą iść z promocji miasta cztaj w przegladzie dąbrowskim,odnosi się wrazenie: nie będzie inwestycji wina Zaguły, nie bedzie dożynek-wina Zaguły,nie będzie wogóle promocji miasta wina Zaguły, świetny tekst w tym Przeglądzie "inteligentny", a może by tak, jakiś wydzialik zlikwidować, przy okazji pytanie czy wydział kontroli wenętrznej moze kontrolowąc Wydz,Nadzoru Mienia lub na odwrót teraz się wszyscy w Urzędzie i jednostkach kontrolują, a tak wogóle od czego są te Wydziały oprócz zupełnego zaniżenia np roli Zamówień publ. które obecnie istnieją w formie referatu. Pytanie nr1 do H,Zaguły ile kosztuje utrzymanie w stos, rocznym w/w Wydziałów i jeszcze pyt.nr 2, dlaczego Wydział Kultury, Wydz. Strategii, Promocji+Sportu nie tworzą 1-go Wydziału z 1 Naczelnikiem i pyt. 3 czy to prawda, że wkrótce powstanie Pana niezależna strona internetowa gdzie każdy mieszkaniec będzie się mógł swobodnie wypowiedzieć?

Brawo Panie Henryku! Popieramy Pana racje i Pana stanowisko.  
autor: mieszkańcy DG (gość)  
data: 2006-03-09 21:00

Rzeczywiście pan Talkowski powinien wprowadzic oszczedności i zaprzestać promocji swojej osoby za publiczne pieniądze i na publicznych czyli gminnych forach.Skoro popadł w samouwielbienie,o czym zaświadcza każdy akapit PD, to proponujemy, aby realizowal to samouwielbienie z własnych prywatnych środków finansowych, a pieniądze publiczne wydawane na promocję swojej osoby pan Talkowski aby zwrócił do miejskiej kasy, wtedy możliwa będzie terminowa realizacja uchwały dot.zakupienia autobusów do przewozów mieszkańców gminy. Mamy już dość lektury PD,który powiadamia nas, że to d z i ę k i panu Talkowskiemu dzieje się to czy tamto w mieście.Pan Talkowski chce nam uświadomić, że jest nieodzownym sprawcą i stwórcą najwyższym wszystkiego w tym mieście i że bez jego udziału jakiekolwiek życie w mieście byłoby niemożliwe.
:)
a cala Polska dostala dwano temu za darmo...
QUOTE([IMG)
http://dabrowagornicza.naszemiasto.pl/grafika/lgDZ.gif[/IMG]]
Tramwaje Śląskie zamykają kolejne linie  
 
Tomasz Głogowski 09-03-2006 , ostatnia aktualizacja 10-03-2006 13:03

Ważą się losy Tramwajów Śląskich SA. Na początku przyszłego tygodnia zapadnie decyzja, czy sto procent akcji Tramwajów Śląskich SA trafi w ręce województwa śląskiego.

Na początku przyszłego tygodnia Wojciech Jasiński, minister skarbu państwa, zdecyduje, czy sto procent akcji Tramwajów Śląskich SA trafi za darmo do województwa śląskiego. Wtedy samorząd miałby prawo przekazać akcje 11 śląskim miastom, a te mogłyby postarać się o dotację z unijnego funduszu na kupno nowych tramwajów i remont torowisk. Jeżeli ministerstwo po raz kolejny odmówi, unijne pieniądze na 2007 rok definitywnie przepadną.

Tymczasem resort finansów żąda, by samorządy wykupiły akcje. Gminy nie chcą za nie płacić, bo i tak przecież utrzymują tramwaje.

O darmowe przekazanie akcji zaapelował nawet wojewoda śląski Tomasz Pietrzykowski. W specjalnym oświadczeniu przypomniał, że z powodu ostrej zimy w styczniu i lutym stare tramwaje sparaliżowały komunikację na Śląsku. - Dbamy o tabor, jak możemy, ale wiadomo, że 40-letni tramwaj nie będzie zachowywał się na mrozie tak jak nowa maszyna - przyznaje Janusz Berkowski, prezes Tramwajów Śląskich SA.

Stare tramwaje to niejedyne zmartwienie pasażerów. Od kwietnia szykują się ostre cięcia w komunikacji. Przestanie kursować linia nr 8 z Bytomia przez Piekary Śląskie do Dąbrówki Wielkiej oraz linia nr 25 z Dąbrowy Górniczej do Wojkowic. To oznacza, że już niebawem tramwaje zupełnie znikną z Piekar Śląskich i Wojkowic! A kursują tu od 1959 roku. Dla wielu to kawał lokalnej historii.

- Koszty utrzymania tych linii są wyższe niż zyski. Potwierdziły to nasze badania - mówi Alodia Ostroch z biura prasowego KZK GOP. Dodaje, że tramwaje zostaną prawdopodobnie zastąpione autobusami.

Z wyliczeń związku komunalnego wynika, że do linii nr 8 Bytom i Piekary zmuszone byłyby dopłacić ponad milion złotych rocznie. Ponieważ Bytom nie jest zainteresowany takim wydatkiem, Piekary musiałyby wyłożyć pieniądze z własnej kieszeni. Takiej sumy miasto nie ma, nie mówiąc o tym, że gmina nie jest nawet członkiem KZK GOP. Nie przekonuje to mieszkańców, którzy domagają się, by tramwaj nr 8 dalej jeździł.

Protestują też pasażerowie, którzy korzystają z linii nr 25. W Wojkowicach pod petycją przeciwko jej likwidacji podpisało się dwa tysiące mieszkańców.

- To absolutny skandal - mówi Adam Marzec, jeden z mieszkańców, który zbierał podpisy. - Przecież w sobotę i niedzielę nie jeżdżą tu żadne autobusy. Jak teraz zlikwidują nam tramwaj, to będziemy musieli iść pieszo kilka kilometrów, żeby dostać się do najbliższego przystanku. Zresztą co to były za badania. Zrobili je w jeden dzień i tak, żeby wyszło, że nie ma pasażerów - denerwuje się.

KZK GOP przyznaje, że można by zwiększyć częstotliwość kursowania tramwajów. Wtedy jeździłoby nimi więcej ludzi i linii nie trzeba byłoby likwidować. Niestety, tu koło się zamyka. Nie pozwala na to kiepska jakość starych torów.


"Koszty utrzymania tych linii są wyższe niż zyski" - pani Alodia powinna pojsc natychmiast do zwolnienia - od kiedy to komunikacja miejska ma przynosic zyski :?: :shock:
a z ta jakoscia torow to bzdura - jest bardzo kiepska ale to nie ma znaczenia na czestotliwosc kursow
grzes.sosnowiec
QUOTE(Alodia Ostroch)
- Koszty utrzymania tych linii są wyższe niż zyski. Potwierdziły to nasze badania - mówi Alodia Ostroch z biura prasowego KZK GOP.
Właśnie wyczytałem, że owe badania prowadzone były w ...niedzielę
(w Grodźcu i Wojkowicach, jak widać nie wszystkim wiadomo, że nie ma targu).
QUOTE
Dodaje, że tramwaje zostaną prawdopodobnie zastąpione autobusami.
Pewnie, stańmy wszyscy w zbiorowym korku intonując pieśń pochwalną na cześć KZK GOP.
Czy ktoś się zastanawiał, ile więcej samochodów wyjeżdża na ulice przy każdym tego typu pociągnięciu?
:)
QUOTE([IMG)
http://dabrowagornicza.naszemiasto.pl/grafika/lgDZ.gif[/IMG]]
Mróz niszczy tramwaje

Środa, 15 marca 2006r.

Po kilku miesiącach zimy tabor zajezdni w Będzinie jest w opłakanym stanie. Każdej nocy w halach zakładu mechanicy dokładają starań, by rano wozy tramwajowe mogły wyjechać w trasę. Kłopoty mają też zajezdnie autobusowe. Liczba awarii sięga 30 dziennie.

Winne zaspy?

Motorniczym i kierowcom autobusów cierpnie skóra, bo na najbliższe dni zapowiadane jest pogorszenie pogody.

- Znów powtórzy się sytuacja, z jaką mieliśmy do czynienia w okresie mrozów na początku roku - mówi Sławomir Karoń, kierownik zajezdni tramwajowej w Będzinie. - Tabor nie wytrzymuje. Nie dość, że mamy wozy liczące sobie w wielu przypadkach już 30 lat, to zima jeszcze pogarsza ich sprawność. Na bieżąco odśnieżamy nasze szlaki, często jednak pługi drogowe spychają z powrotem na tory śnieg z jezdni. Ponieważ 80 procent instalacji jest umieszczonych pod podwoziem tramwajów, podzespoły uderzają lub trą o śnieg i lód zalegający na torach. Przez mechanizmy te przepływa prąd o napięciu 700 Volt, nietrudno wiec wyobrazić sobie, co dzieje się, gdy do urządzeń dostanie się topniejący śnieg. Następują zwarcia, palą się styczniki, przetwornice, silniki. W okresie największych mrozów notowaliśmy 30 awarii wozów tramwajowych dziennie.

By zapewnić komunikację, pracownicy zajezdni biorą nadgodziny, a nadzór techniczny pracuje 24 godziny na dobę.

- Można powiedzieć, że w tym czasie zajezdnia nie zasypia. W nocy zaczynają się gorączkowe naprawy, by rano tramwaje w ogóle mogły wyjechać na trasy - dodaje Sławomir Karpoń.

Do uszkodzeń podwozi nieświadomie też przyczyniają się pasażerowie. Wnoszą na butach śnieg, który topi się. Ponieważ jest wymieszany z solą do posypywania przystanków, topniejąca woda z solą wpływa z podłóg we wszelkie szczeliny i niszczy instalacje elektryczne. To właśnie pod podłogami tramwajów położone są kable z prądem. Gdy zamokną, następuje zwarcie, i często zdarza się że zepsuty wóz staje na torowisku, blokują w dodatku drogę innym tramwajom.

Pułapki na trasie

W mieście są miejsca, których motorniczy obawiają się szczególnie. Przy Wawelu i w okolicy wiaduktu przy ul. Żeromskiego na torowiskach zbiera się woda z topniejącego śniegu, bo studzienki są w tych miejscach niesprawne. Przetwornice tramwajów zasysają śniegowe błoto, a wtedy pada napęd całego tramwaju.

Kłopoty mają też kierowcy autobusów.

- To dla nas najcięższa zima od kilkunastu lat - mówi Piotr Drabek, dyrektor techniczny zajezdni PKM w Sosnowcu. - Większość autobusów ma urwane lub uszkodzone zderzaki. Dzieje się tak ze względu na koleiny i zaspy na poboczach. Z naprawami czekamy do nadejścia wiosny. Jeszcze gorzej jest z ogumieniem, ale tu awarie musimy usuwać na bieżąco. Przez wywołane zimną wyrwy w jezdniach autobusy wracają z pogiętymi felgami i rozciętymi oponami. Koszt wymiany jednej opony to w zależności od modelu od 800 do 1200 zł, a dziennie notujemy kilka takich awarii. Ostatnio fabrycznie nowy wóz przyjechał z trasy z kołem rozerwanym na dziurze w nawierzchni. Notorycznie musimy wymieniać akumulatory i układy chłodzenia, która psują się w niskich temperaturach. Przez całą dobę mechanicy mają pełne ręce pracy, a nadzór techniczny kontroluje zwłaszcza układy zawieszenia, by nie dopuścić do wypadku w razie awarii.

Tomasz Bienek - Dziennik Zachodni
TeodorMotor
Nie wiem, czy powinienem, bo źródła nie znam, ale...
QUOTE
Pojawiła się zupełnie nowa koncepcja funkcjonowania komunikacji tramwajowej w regionie GOP. Wprawdzie linii nr 8 już i tak nic nie uratuje, lecz jak na razie można przestać obawiać się ograniczeń w pozostałej części sieci. A wszystko to dzięki postawie zagłębiowskich gmin, których jasno określone stanowisko pozwoliło na opracowanie znakomitego programu naprawczego. Otóż od Szopienic bez zmian pozostawiona zostanie 14 do Mysłowic, rozważana jest też możliwość utrzymania fragmentu torów w ciągu ul. Sosnowieckiej (do granicy miasta, z obsługą łącznikową taborem dwukierunkowym), natomiast w pozostałej części wschodniej tramwaje zastąpione zostaną nowoczesnymi autobusami. Samą zajezdnią w Będzinie podobno zainteresowany jest jakiś inwestor, który widziałby w tym miejscu lokalizację swej placówki usługowo-rozrywkowo- handlowej. Tyle tytułem wstępu, a teraz szczegóły - na początek, jak to wkrótce będzie wyglądać:  

===  

24 bis - za tramwaj 21 i częściowo 24, 27: Huta Katowice - jak tramwaj - Będzin al. Kołłątaja - 11 Listopada - Piłsudskiego - Małobądzka - Sosnowiec Będzińska - Orla - ślimak - Sosnowiec Mościckiego. Rozkład jazdy dopasowany do linii autobusowej 807 i innych. Obsługa: w dni robocze 4 wozy 135-miejscowe, w dni wolne 2 wozy 100-miejscowe.  
26 bis - za tramwaj 26: Sosnowiec Mościckiego - wyjazd przez Wawel - Narutowicza, powrót przez 1 Maja - Małachowskiego - Andersa i dalej jak tramwaj do Mysłowice Szpital i powrót przez Towarową. Z uwagi na przekroczenie wielkości pracy przewozowej na terenie Mysłowic wybrane kursy, cechujące się znikomym wykorzystaniem na tym odcinku, skrócone do Modrzejowa, z zachowaniem możliwości przesiadki na linie autobusowe. Rozkład jazdy dopasowany do linii autobusowej 160 i innych. Obsługa: w dni robocze 3 wozy 135-miejscowe, w dni wolne 2 wozy 100-miejscowe.  
27 bis - za tramwaj 22: Gołonóg Zajezdnia - wyjazd przez al. Piłsudskiego do Kasprzaka, powrót od Kasprzaka przez ul. Laski do al. Piłsudskiego - jak tramwaj - Będzin al. Kołłątaja - 11 Listopada - Piłsudskiego - Małobądzka - Czeladzka - Czeladź Będzińska - dojazd przez Rynek i Szpitalną, powrót przez Grodziecką - Czeladź Kombatantów. Rozkład jazdy ściśle dopasowany do linii autobusowej 27. Obsługa: w dni robocze 4 wozy 135-miejscowe, w dni wolne 2 wozy 100-miejscowe.  
28 bis - za tramwaje 25 i 28: Gołonóg Zajezdnia - wyjazd przez al. Piłsudskiego do Kasprzaka, powrót od Kasprzaka przez ul. Laski do al. Piłsudskiego - jak tramwaj - Będzin al. Kołłątaja - 11 Listopada - Piłsudskiego - Małobądzka - Czeladzka - Piastowska - os. Zamkowe - Wolności - Grodziec (jak linie autobusowe) - Wojkowice Park Obsługa: w dni robocze i wolne 2 wozy 100-miejscowe, przy czym w niedziele drugi wóz rozpocznie pracę około godzin południowych.  
34 bis - za tramwaj 27: Sosnowiec Mościckiego - wyjazd przez Wawel - Narutowicza, powrót przez 1 Maja - Małachowskiego - Andersa - 11 Listopada - Hubala-Dobrzańskiego - (docelowo wjazd na Kleeberga) - Wileńska - Wiejska - Kazimierz Kopalnia. Odjazdy z Mościckiego ściśle dopasowane do linii autobusowej 34, z Kazimierza do 622. Obsługa: w dni robocze 3 wozy 135-miejscowe, w dni wolne rano 2 wozy 100-miejscowe, popołudniu 3.  
91 bis (numer roboczy, prawdopodobnie pod takim zostanie) - za 21 i 26 do Milowic oraz 15 przez Sobieskiego: Sosnowiec Mościckiego - Dw. PKP - Piłsudskiego - na okres próbny: Sobieskiego - Kierocińskiej - Stara - Piłsudskiego - Milowice Hala Sportowa. Rozkład jazdy ściśle dopasowany do linii autobusowej 91. Obsługa: w dni robocze 2 wozy 100-miejscowe, w dni wolne 1 wóz 100-miejscowy.  
Za 15 do Zagórza i 24 do Okrzei nie przewiduje się żadnych uruchomień, gdyż przeprowadzone badania wykazują dostateczne rezerwy na zbieżnych liniach autobusowych. Niemniej, aby nie pogarszać warunków podróży pasażerom dojeżdżającym z Zagórza i Środuli, zwiększona zostanie pojemność taboru na jednym wozie linii 188 w dni robocze. Ponadto linie 160, 188 i 690 w zamian przez Dw. PKP skierowane zostaną od ul. 1 Maja w Sosnowcu przez ul. Mościckiego do ul. Wawel. Na przystanku przy ul. Mościckiego przewidziano krótkie (maksymalnie 15 min.) postoje wyrównawcze.  
Ma to na celu zorganizowanie wygodnego punktu przesiadkowego w samym Śródmieściu Sosnowca - przy ul. Mościckiego, gdzie można się będzie przesiąść z każdej na każdą linię. Dla dobra pasażerów miejsce to wkrótce zostanie gruntownie wyremontowane przy wsparciu pozyskanych wspólnie przez zagłębiowskie gminy środków unijnych, a po zwiększeniu jego przepustowości skierowane zostaną tutaj również inne, sosnowieckie linie autobusowe (m.in. 26, 35, 35 bis). Działanie to pozwoli jednocześnie na zwiększenie punktualności środków komunikacyjnych, które ominą najbardziej zatłoczone ulice miasta, czyli Sienkiewicza, Piłsudskiego i 3 Maja, a efekcie - wespół z zakrojonymi na szeroką skalę inwestycjami taborowymi - przyniesie wydatną poprawę stanu komunikacji miejskiej w Sosnowcu i całym Zagłębiu. Wszystkie rozkłady jazdy opracowane zostały przez najwyższej klasy specjalistów i uwzględniają w pierwszej kolejności wnioski pasażerów, a także możliwości taborowe przewoźnika i inne uwarunkowania, np. prawa pracy. Z uwagi na konieczność wyrównania ilości zadań pomiędzy oddziałami przewoźnika z dniem uruchomienia w/w linii obsługę linii 805 i 815 przejmie oddział w Będzinie. Na nowe linie w pierwszej kolejności wysyłane będą nowoczesne autobusy niskopodłogowe, przyjazne dla osób niepełnosprawnych, czego nie można powiedzieć o dotychczas jeżdżących tam tramwajach. Równocześnie na ich trasach w pierwszej kolejności zostana wyremontowane perony przystankowe. Oprócz powyższego, dla jeszcze większego podniesienia komfortu podróżowania, wprowadzone zostaną korekty w rozkładach jazdy linii autobusowych nr 42, gdzie wspólnie w zamian linii tramwajowych nr 8 i 22 uruchomiony zostanie jezcze jeden, czwarty wóz; MZKP rozpatrzy z kolei możliwość zwiększenia ilości kursów na linii nr 185. W Czeladzi autobusy linii nr 27 i 42 w obudwu kierunkach pojadą przez ul. Kombatantów, dzięki czemu utrzymana zostanie obsługa tego rejonu na niezmienionym poziomie, zapewnione też zostanie wspólne stanowisko odjazdowe z linią nr 27 bis. W Sosnowcu i Dąbrowie Górniczej dodatkowy, czwarty wóz uruchomiony zostanie na linii nr 690 (wspólnie za prawie wszystkie linie tramwajowe). Gmina Będzin natomiast przygotowała pulę dzięsieciu zezwoleń dla prwatnych przedsiębiorców, zamierzających obsługiwać trasę w kierunku Grodźca. Dla zbilansowania wzrostu pracy przewozowej zawieszone zostaną wybrane kursy na liniach nr 154, 813, 888 i 900, ale tylko te o minimalnej frekwencji i to głównie w dni wolne.  
Sumarycznie, łącząc powyższe działania, na żadnym z kierunków nie nastąpi pogorszenie wielkości oferty, a w niektórych przypadkach - nawet jej wydatne polepszenie! Pomiędzy Dąbrową Górniczą a Będzinem autobusy kursować będą średnio co 4-5 min., a pomiędzy Dąbrową Górniczą a Sosnowcem - 5-6 min. Pasażerów uprasza się też o korzystanie z linii autobusowej nr 116, która posiada bardzo duże rezerwy przewozowe. Z kolei przejazdy dotychczas realizowane w systemach przesiadkowych mogą być odbywane bezpośrednio, w znacznie krótszym od linii tramwajowych czasie, jak np. z Wojkowic do Sosnowca czy z Czeladzi do Sosnowca.  
Dla zachowania aspektu ekologicznego w miejsce torowisk wybudowane zostaną ścieżki rowerowe. Będzie to przedmiotem wniosku o pozyskanie środków unijnych w roku 2007. Przed budynkiem dworca kolejowego w Sosnwowcu wybudowany zostanie parking, co z powodzeniem rozładuje problem deficytu miejsc postojowych w tej okolicy, pozwoli też na wykorzystanie istniejących zejść do przejścia podziemnego.  

Urząd Miasta w Sosnowcu, Urząd Miejski w Będzinie oraz Przedsiębiorstwo Komunikacji Miejskiej w Sosnowcu życzą Państwu przyjemnej podróży!
:)
ale bzdury. Musial to wymyslic jakis niezle nawiedzony milosnik tramwajow i to pewnie ze Ślaska. Naprawde podziwiam biggrin.gif
:)
QUOTE([IMG)
http://dabrowagornicza.naszemiasto.pl/grafika/lgDZ.gif[/IMG]]
Nie ma już nadziei dla tramwajowej zajezdni w Chorzowie Batorym

Piątek, 17 marca 2006r.

W kasie Tramwajów Śląskich SA widać już chyba trzecie dno. Sytuacja jest tak poważna, że coraz głośniej mówi się o upadłości spółki. By tę ostateczną decyzję odwlec jak najbardziej w czasie, przygotowano plan restrukturyzacyjny, który pewnie Tramwajów Śląskich z kolan nie podniesie, ale może nie pozwoli już zupełnie paść.

Bez zwolnień się nie obędzie

Przedstawiciele spółki nie kryją, że głównym celem ciągle omawianego planu są oszczędności, a co za tym idzie - nie obędzie się bez zwolnień. Restrukturyzacyjne ostrze nie ominie także Chorzowa i tutejszego Zakładu Usług Technicznych i Komunikacji Tramwajowej nr 2. Największe chmury zbierają się nad zajezdnią w Chorzowie Batory, która obsługuje linie tramwajowe nr 7, 10. 11, 12, 13, 17, 33, 36 i 37.

- To jeszcze nic pewnego. Nie podjęto jeszcze żadnych konkretnych decyzji - twierdzi Bolesław Knapik, dyrektor wykonawczy i członek zarządu Tramwajów Śląskich SA.

Nieoficjalnie jednak mówi się, że los chorzowskiej zajezdni jest już przesądzony. Zostały tylko do dogrania szczegóły i udobruchanie związków zawodowych. Co może okazać się zadaniem wyjątkowo trudnym.

Ruch tramwajowy ma zostać wycofany z Chorzowa, co oznacza likwidację tutejszej zajezdni. Kursujące po mieście linie będą obsługiwane przez zakłady w Katowicach, Bytomiu, a może nawet Gliwicach.

- W Chorzowie chcemy, żeby została część warsztatowa - utrzymuje Knapik.

Tutaj więc ciągle naprawiany byłby coraz starszy tabor. Co jest dobrą informacją dla około setki ludzi zatrudnionych w części remontowej zakładu nr 2. Inni już nie mogą być tacy spokojni o swój dalszy los. - Jeżeli będą zwolnienia, to jedynie w części administracyjnej - stara się uspokoić Bolesław Knapik.

Mimo obietnic

Związkowcy są coraz bardziej nerwowi. Boją się. Wiedzą, że szukanie oszczędności - skądinąd słuszne - jest ściśle powiązane z ograniczeniem etatów. Przecież na ludziach też można zacisnąć pasa. Tutejsza "Solidarność" ciągle jednak liczy na dobry skutek rozmów, które powinni podjąć z nimi przedstawiciele tramwajowej spółki. O braku jak na razie nerwowych ruchów przekonują też inni.

- Proces restrukturyzacyjny jest w opracowywaniu - podkreśla Jan Jamrozik, przewodniczący związku zawodowego komunikacji miejskiej i transportu. - Na razie są jedynie podstawowe założenia. Bez żadnych szczegółów. Myślę, że kiedy na nie przyjdzie czas, to usiądziemy przy jednym stole z zarządem Tramwajów Śląskich i o wszystkim porozmawiamy.

Jednocześnie, "poza protokołem", związkowcy nie wykluczają organizowania akcji protestacyjnych. Łącznie ze strajkiem. Tak jak w Zakładzie Komunikacji Tramwajowej nr 3 w Bytomiu, którego też ma nie ominąć restrukturyzacyjny plon.

Związkowcy więc są spokojni, ale nie do końca pewni. Inaczej sprawa przedstawia się w stosunku do pasażerów. Szefowie tramwajowej spółki biją się bowiem w pierś, że oni nie odczują żadnych zmian.

- To dla nas priorytet. Zmiany w spółce nie mają prawa mieć wpływu na obsługę linii, czy też sam rozkład jazdy - potwierdza dyrektor wykonawczy i członek zarządu Tramwajów Śląskich SA.

Im szybciej, tym lepiej

Oszczędnościowa strategia powinna obowiązywać jak najszybciej. Im dłużej się z nią zwleka, tym tragiczniejsza sytuacja finansowa tramwajowego przewoźnika. Tym bardziej, że tegoroczna, bardzo sroga zima dala nieźle w kość szynowym pojazdom, które liczne zawieruchy przeżyły o wiele gorzej niż autobusy. Wieloletnie wagony nie wyruszały w ogóle na trasy, albo psuły się zaraz potem. Co gorsza, na horyzoncie próżno wyglądać choćby iskierki nadziei na poprawę sytuacji. Choćby w odleglejszej przyszłości.

Gminy kontra państwo  

Marek Kopel, prezydent Chorzowa, stoi na czele porozumienia 14 śląskich gmin, które podpisały się pod chęcią nabycia bezpłatnego akcji spółki tramwajowej. By w ten sposób mieć wpływ na sytuację finansową przedsiębiorstwa. Zgodnie z tym dokumentem Chorzów miałby mieć 8,6 procent tramwajowych akcji (najwięcej, bo 23,2 - Katowice, a najmniej 0,5 procent - Wojkowice).

Niestety, od samego początku takiemu rozwiązaniu sprzeciwia się Ministerstwo Skarbu Państwa. Zdaniem resortu - zbycie na zasadach ogólnych akcji należących do Skarbu Państwa w prywatyzowanej spółce musi być zbyciem odpłatnym. Nic to, że w całej Polsce tramwajowe spółki przeszły w ręce samorządów lokalnych. Warszawy nie obchodzi też fakt, że śląskie miasta co roku łożą grube pieniądze na tramwaje.

Teraz o ponowne rozpatrzenie tej kwestii i zgodę jednak na bezpłatne nabycie tramwajowych akcji apeluje Tomasz Pietrzykowski, wojewoda śląski. W przesłanym do rządu komunikacje widnieje też ostrzeżenie: dalsze zwlekanie z decyzją skończy się upadkiem ruchu tramwajowego na Śląsku.


Michał Tabaka - Dziennik Zachodni
:)
[img]http://img52.imageshack.us/my.php?image=vivat7ep.gif[/img]
:)
cos sie forum sypie tongue.gif
grzes.sosnowiec
QUOTE(TeodorMotor)
Nie wiem, czy powinienem, bo źródła nie znam, ale...
QUOTE
Pojawiła się zupełnie nowa koncepcja funkcjonowania komunikacji tramwajowej w regionie GOP. <ciach>
Porównując szczegółowo treść cytowaną powyżej, uwzględniając używanie określonych sformułowań, styl konstrukcji wypowiedzi, itp., z wypowiedziami późniejszymi, pod linkami:
http://5ad0rg.5a.funpic.de/foto/linie_8_25/ulotka.jpg
http://www.kzkgop.com.pl/aktualnosci/inne/.../index.php#8-25
i bieżącymi komunikatami prasowymi KZK GOP, odnoszę wrażenie, że je wszystkie jednak pisała jedna i ta sama osoba...
:)
wczoraj z DG odjechal ostatni tramwaj linii 25.
Niestety to nie Prima Aprillis sad.gif
vacu
:)+-->
QUOTE(:))
wczoraj z DG odjechal ostatni tramwaj linii 25.
Niestety to nie Prima Aprillis sad.gif[/quote]Ja tam z tego powodu nie płaczę - nie cierpię tramwajów. Ani to wygodne ani szybkie ani ekonomiczne - może jedynie ekologiczne. Tym bardziej nie żałuję dlatego, że ma się u nas poprawić sytuacja z autobusami - a te są jak na moje oko i wygodniejsze i szybsze i mają możliwość bardziej elastycznego regulowania kursów [o ile nie mają 25 lat na karku wink.gif ].
:)
tramwaje moga byc duzo szybsze od autobusow i tak samo wygodne. TŚ to chyba nikt nie lubi jezdzic. Obecnie w DG nie ma jeszcze problemow z korkami ale w pszyszlosci na pewno beda i wtedy naprawde docenimy tramwaje. Do tego tramwaje sa symbolem miejskosci a autobusy moze miec kazda wioska.
Obecnie na calym swiecie jest boom na tramwaje, nawet w USA.

PS. vacu - jechales kiedys nowoczesnym tramwajem po nowoczesnej linii w zakorkowanym miescie :?:
vacu
:)+-->
QUOTE(:))
PS. vacu - jechales kiedys nowoczesnym tramwajem po nowoczesnej linii w zakorkowanym miescie :?:[/quote]Przyznam, że nie jechałem a moja opinia dotyczyła w zasadzie faktycznie tylko TŚl.

Niestety obawiam się, że nie grozi nam gwałtowna modernizacja taboru, bo zdaje się, że do tego niezbędna byłaby wymiana torów a tu już jak sądze koszty byłyby gigantyczne - moja opinia była również pod tym kątem, aczkolwiek możliwe, że masz racje, że jeśli "tramwaje" byłyby bardziej nowoczesne to dla zatłoczonych miast mogłyby być dobrym rozwiązaniem [podejrzewam, że jak już będzie ten Geant w centrum to faktycznie łatwiej będzie przejechać w weekend tramwajem przez jego okolice] .

Ale BTW - w kwestii tego co było ostatnio tematem - nawet birąc powyższe pod uwagę linia 25 nie ma sensu bowiem myślę, że ani w Grodźcu ani w Wojkowicach nie przewiduję w najbliższym czasie jakiegoś gigantycznego natłoku samochodów. W ogóle jeśli już to tramwaje widzę raczej w rejonie Katowice - Chorzów - Ruda Śląska - Bytom - tam jest gęsta zabudowa więc o korki nietrudno. W naszym rejonie nie zauważam specjalnych problemów z natężeniem ruchu nawet w centrach czy to DG czy np. Sosnowca [chyba, że to dlatego, że nie jeżdżę dużo].
:)
ale prezydent sie broni przed wspieraniem PKMu. Nie dosc ze miasto wydaje na komunikacje miejska najmniej w kraju to prezydent tak dalej skapi. Mamy szczescie ze beda nowe autobusy z dotacji, bo bez nich i przy kolejnej kadencji tego prezydenta musilebysmy chodzic na piechote

QUOTE([IMG)
http://dabrowagornicza.naszemiasto.pl/grafika/lgDZ.gif[/IMG]]
RIO zakwestionowała prawo radnych do zmian w budżecie miasta
01.04.2006

Regionalna Izba Obrachunkowa w Katowicach odrzuciła przyjętą podczas lutowej sesji Rady Miejskiej uchwałę w sprawie zmian w tegorocznym budżecie miasta, która przesuwała 1 mln 20 tys. zł z Wydziału Strategii, Rozwoju i Promocji Urzędu Miejskiego do działu transportu i łączności na zakup sześciu autobusów dla sosnowieckiego PKM-u.

Pieniądze te, zgodnie z przyjętą we wrześniu ubiegłego roku uchwałą RM, miały trafić do spółki przewozowej do końca lutego, ale miejskie władze nie ujęły ich ostatecznie w tegorocznym budżecie miasta. Podczas burzliwej dyskusji większość radnych opowiedziała się jednak za tym, by respektować własne zobowiązania i przekazać do końca kwietnia fundusze na samochody, spełniające najwyższe standardy ekologiczne.

Władze Dąbrowy Górniczej uznały jednak takie rozstrzygnięcie za nieuzasadnioną ingerencję w zapisy budżetowe i skierowały sprawę do RIO, która stanęła po ich stronie.

Decyzja ta oznacza, że do 24 kwietnia pieniądze znów muszą trafić na promocję miasta i rozpocznie się od nowa poszukiwanie funduszy na zakup autobusów.

Dąbrowscy radni mają nadzieję, że rozstrzygnięcie to nie jest ostateczne. Czekają na uzsadnienie i wtedy być może sprawa trafi do sądu.
(pas)  -  Dziennik Zachodni
vacu
:)+-->
QUOTE(:))
ale prezydent sie broni przed wspieraniem PKMu. Nie dosc ze miasto wydaje na komunikacje miejska najmniej w kraju to prezydent tak dalej skapi.[/quote]
A po co mu autobusy - czy on nimi jeździ :roll: :evil:
:)
QUOTE([IMG)
http://dabrowagornicza.naszemiasto.pl/grafika/lgDZ.gif[/IMG]]
Regionalna Izba Obrachunkowa zmieniła decyzję radnych

Nadal nie wiadomo, kiedy lokalne władze wykonają uchwałę Rady Miejskiej i przekażą 1 mln 20 tys. zł na zakup sześciu autobusów dla sosnowieckiego PKM-u. Pieniądze miały trafić do przewoźnika do końca kwietnia, ale Regionalna Izba Obrachunkowa zmieniła decyzję rajców, uznając że nie mieli prawa ingerować w tak poważne zmiany w tegorocznym budżecie miasta i przesuwać fundusze z promocji miasta.

Świadków moc
Na posiedzeniu kolegium RIO stawiła się spora reprezentacja dąbrowskiego magistratu z prezydentem miasta, jego zastępcami, skarbnikiem i sekretarzem Urzędu Miejskiego.

- Tak liczne grono zdołało przekonać RIO, że nie mieliśmy racji, zmieniając zapisy budżetowe. Uznano, że doszło do rażącego naruszenia prawa i teraz mamy czas do 24 kwietnia, by naprawić tę usterkę. Znamienne było jednak stwierdzenie przewodniczącego kolegium, który zapytał nas wprost, czy nie możecie się sami porozumieć w tej sprawie - mówi radny Henryk Zaguła.

Rozstrzygnięcie RIO niewątpliwie satysfakcjonuje władze miasta, które od początku przeciwne były przekazywaniu funduszy na zakup używanych autobusów jeszcze w kwietniu.

- W tego typu sytuacjach Regionalna Izba Obrachunkowa trzyma się reguł prawa i przepisów, a nie kieruje domniemaniami oraz spekulacjami. Pozbyliśmy się niepotrzebnie miliona złotych i teraz sytuacja wygląda zupełnie inaczej. Nie miało żadnego znaczenia, ile osób reprezentowało magistrat - ripostuje Janusz Olszówka, wiceprezydent Dąbrowy Górniczej.

Pójdą do sądu?
Decyzja RIO nie pozostawia wątpliwości, że pieniądze znów muszą trafić na konto Wydziału Strategii, Rozwoju i Promocji Miasta UM, ale radni nie podjęli jeszcze decyzji, jak zakończy się ta sprawa. Na razie nie dotarło do nich uzasadnienie decyzji RIO, od którego można się będzie odwołać, wkraczając na drogę sądową.

- Nie ma uzasadnienia, bo członkowie kolegium głowią się teraz, jak uzasadnić swoją decyzję, co nie będzie takie proste. Prezes RIO ogłaszając wyrok stwierdził bowiem, że zdania w takich sytuacjach są podzielone. Zarówno wśród członków kolegium RIO, jak i wśród samych prawników. Kiedy dostaniemy uzasadnienie, zastanowimy się co dalej, ale już dziś nie brakuje wyroków Wojewódzkich Sądów Administracyjnych, które stwierdzają, że RIO nie ma racji - podkreśla radny Zaguła.


O co chodzi?
Zamieszanie z funduszami na zakup sześciu używanych autobusów, które miały jeździć po drogach Dąbrowy Górniczej, ciągnie się już od kilku tygodni. Prezydent miasta Jerzy Talkowski, zgodnie z uchwałą RM, podjętą we wrześniu ubiegłego roku, miał przekazać fundusze na ich zakup do końca lutego tego roku, ale pozycja ta „wypadła” z tegorocznego budżetu miasta.
Po burzliwej dyskusji radni przesunęli wcześniejszy termin o dwa miesiące, ale i takie rozwiązanie nie odpowiadało lokalnym władzom, bo chciały go oddalić na wrzesień, licząc że uda się wtedy pozyskać pieniądze ze sprzedaży udziałów w Elektrociepłowni Nowa.
Prezydent Jerzy Talkowski oświadczył, że nowe autobusy i tak trafią do dąbrowskiego oddziału PKM w ramach wspólnego projektu trzech miast zagłębiowskich i sosnowieckiego PKM-u, a jeśli zabraknie miliona zł w Wydziale Strategii, Rozwoju i Promocji UM, to w mieście nie będzie dożynek i obchodów 90-lecia miasta.
Z tym nie zgadza się z kolei część radnych oraz związkowcy w PKM-ie, którzy podkreślają, że ta kwota przy tak ogromnym budżecie miasta nie ma praktycznie żadnego wpływu na funkcjonowanie miasta. Kiedy radni postanowili, że ponad milion zł zostanie przekazany PKM do końca kwietnia, władze miasta zaskarżyły tę uchwałę do RIO. •

Piotr Sobierajski  -  Dziennik Zachodni


pieniadze na dni DG i tak by sie znalazly.
Ojejku nie bylo by dozynek i co wtedy Przeglad Dabrowski by umieszczal na swojej okladce przez kilka numerow :cry:

PS. Miasto takie bogate a tu nie ma na 6 uzywek i dozynki. Co by bylo jakbysmy nie mieli jednego z najwiekszych w PL budzetu na mieszkanca :?: Strach myslec trzeba by zaorac miasto
:)
dawno temu o tym tutaj rozmawialismy
QUOTE([IMG)
http://dabrowagornicza.naszemiasto.pl/grafika/lgDZ.gif[/IMG]]
 
„Dzicy przewoźnicy” pojawiają się coraz częściej
dziś

Biały minibus podjeżdża na przystanek. Zatrzymując się, kierowca wystawia za szybę kartkę "Dąbrowa - Sosnowiec Dworzec PKP". Kilka osób wsiada. Kartka znika. Bus rusza. Takie sceny doprowadzają legalnych przewoźników do pasji.

Na bakier z prawem

Prowadzenie prywatnej firmy przewozowej kosztuje. Uzyskanie zezwolenia na jeden autobus to ok. 70 złotych. Do tego dochodzą koszty zabezpieczenia pojazdów i uzyskania licencji.

- "Dzicy przewoźnicy" zabierają nam klientów. Za nic, poza benzyną nie płacą. Mają czysty zysk. To powoduje, że pracujemy na granicy kosztów - mówi Teresa Gzyl, kierowniczka biura terenowego Stowarzyszenia Transportu Prywatnego w Sosnowcu.

Ponieważ linie "D" (Dąbrowa Górnicza - Sosnowiec - Katowice) i 'K" (Dąbrowa Górnicza - Sosnowiec - Mysłowice) kursują regularnie i starają się trzymać wyznaczonych rozkładów jazdy, nielegalni przewoźnicy mają ułatwione zadanie. Wystarczy, że uprzedzą kursujący autobus o kilka minut i zabierają czekających pasażerów.

Zdobyć licencję

Droga do uzyskania pozwolenia na przewóz osób jest długa. Najpierw trzeba mieć zarejestrowaną działalność gospodarczą, potem należy uzyskać stosowne pozwolenia, licencje i rozkład jazdy, zatwierdzony przez KZK GOP i Urząd Marszałkowski. Kierowcy takich autobusów muszą być zarejestrowani i mieć odpowiednie kwalifikacje potwierdzone egzaminami.

- Żeby uzyskać pozwolenie na korzystanie z przystanków KZK GOP przewoźnicy muszą zapłacić za analizę. Cena takiej analizy wynosi około 1800 zł. Należy dodać, że jakakolwiek zmiana trasy poprzez dodanie choćby jednego przystanku, na którym zatrzymuje się prywatny autobus, wymaga dokonania zmian w licencji - tłumaczy Teresa Gzyl.

Przewoźnicy muszą jeździć oznaczonym pojazdami, są też zobowiązani do zamieszczania na przystankach rozkładów jazdy z zaznaczonymi kursami.

Gdzie sprawiedliwość?

Przewoźnicy domagają się podjęcia bardziej skutecznych działań na drogach.

- Jesteśmy pewni, że minibusy jeżdżące na trasach nie mają zezwoleń. Dotychczas naliczyliśmy około 37 takich samochodów. Zwracaliśmy się do Inspekcji Transportu o podjęcie stosownych działań, ale nie są na razie widoczne - twierdzi Teresa Gzyl.

Inna sprawa to fakt, że na trasach z dąbrowy do Katowic i Mysłowic jest już bardzo duże zagęszczenie autobusów, dlatego żaden inny przewoźnik nie uzyska tu pozwolenia na transport osób.

Ceny za przejazd na całej trasie wynoszą 1,8 zł, stosowane są również ulgi.

- Wszelkie informacje o cenach przejazdu są umieszczone w każdym autobusie. O każdej zmianie cen informujemy pasażerów kilka tygodni wcześniej - twierdzi pan Janusz, właściciel jednej z firm przewozowych.

W przeciwieństwie do regularnych linii na kursujących minibusach rzadko widać ceny za przejazd.

Jedynym sposobem na nieuczciwych konkurentów są kontrole na drogach. Uprawnione do tego jest policja i Inspekcja Transportu Drogowego.

- Policja może dokonać kontroli pojazdów, które przewożą ludzi. Przede wszystkim sprawdzamy czy przewoźnik ma licencję, wymagane zaświadczenia i czy ma zarejestrowaną działalność gospodarczą. Jeżeli okaże się, że brak mu pozwoleń, to wówczas kierujemy sprawę do sądu grodzkiego albo karzemy go mandatem - mówi podkomisarz Grzegorz Wierzbicki, rzecznik sosnowieckiej policji.

Właściciele firm przewozowych zgodnie twierdzą, że nie boją się konkurencji, byleby odbywała się zgodnie z prawem.


Dariusz Winiarczyk, naczelnik Wydziału Transportu Inspekcji Transportu Drogowego
Kontroli podlega każdy pojazd, przewożący ludzi. Ostatnio wzrosła wykrywalności tzw. dzikich przewoźników. Dzieje się tak między innymi dlatego, że mamy możliwość przeprowadzania kontroli bez mundurów. Jednak skala tego procederu jest ogromna i przez to bardzo trudno go wyeliminować.
Dejmon
Widział ktoś jak się dzisiaj koło godziny 16:00 "ładnie" rozkraczył stary, zdezelowany Ikarus na rondku koło Alei Róż? Wjechał na trawę na tym rondku. Była policja, autobusowa pomoc techniczna - mam nadzieję, że nikt w tym wypadku nie ucierpiał, bo nie wyglądało, to zbyt ciekawie. Wyglądało jakby mu ośka pękła, albo hamulce odmówiły posłuszeństwa. Jestem ciekaw jakie byłyby skutki, gdyby coś takiego na przykład wydarzyło się przy dużej prędkości na jakiejś drodze szybkiego ruchu. Pewnie znowu o DG byłoby głośno w mediach. Czy władze nie widzą jaki szrot, złom i zwłoki jeżdżą w PKM Sosnowiec Oddział Dąbrowa Górnicza???????? Niech kasa zamiast na autobusy idzie na obchody Dni Dąbrowy, niech władza wydyma związkowców z PKMu i nie da obiecanej sumy na autobusy, ale kiedy dojdzie do tragedii, to władza będzie znowu świętować, tylko szkoda że tym razem śmierć niewinnych ludzi.

W S T Y D !!!
rafi
A o wyniku przetargu na nowe autobusy cos nic nie slychac. Czyzby jakies protesty, bledy...?
:)
QUOTE(rafi)
A o wyniku przetargu na nowe autobusy cos nic nie slychac. Czyzby jakies protesty, bledy...?


no wlasnie dalej nie ma oficjalnych wynikow.
Z nieoficjalnych od bardzo dawna wiadomo ze wygral Jelcz i Solaris. Takie tez byly przypuszczenia jeszcze przed ogloszeniem przetargu
TeodorMotor
Dziś po południu, na Redenie, na pasie w kierunku Gołonoga autobus tarasował prawy pas. Się mu koło urwało i pół środkowego pasa tarasowało... "Dobrze", że się to w niedzielę stało.
Tyle o stanie taboru autobusowego.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
Invision Power Board © 2001-2025 Invision Power Services, Inc.