Pomoc - Szukaj - Użytkownicy - Kalendarz
Pełna wersja: Komunikacja KZK GOP
Forum Mieszkańców Dąbrowy Górniczej > Dąbrowa Górnicza > Nasze Miasto
Stron: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67
juar_78
CYTAT(signaal @ czw, 14 sty 2016 - 09:30) *
CYTAT(Dave @ czw, 14 sty 2016 - 10:42) *
Oferta autobusowa i pociągowa z Katowic do DG jest wystarczającą, ale w dzień. A my czekany na BEZPOŚREDNIE połączenie nocne z Kato o GOŁONOGA!

Tramwajowe?!?!



No tak, ale to wtedy chyba jest bardziej forma turystyki (dla niektórych może nawet rekreacji) a nie transportu. Choć sam się przyznam, że kiedyś bardzo się uparłem i z lekcji języka obcego w centrum Sosnowca do Dąbrowy konsekwentnie jeździłem 21.
savalas
nocny tramwaj z Kato do Gołonoga, to by chyba się musiał nazywać "Tramwaj śmierci", mogło by to być traumatyczne przeżycie.
marcin.p
Połączenie DG-Katowice to by super pomysł!... NA WAGARY! Bo kto inny niz wagarowicze by z takiego połączenia korzystali? Nie oszukujmy się - mało kto z DG do Sosnowca jedzie tramwajem!
szer
CYTAT(marcin.p @ czw, 14 sty 2016 - 23:12) *
Połączenie DG-Katowice to by super pomysł!... NA WAGARY! Bo kto inny niz wagarowicze by z takiego połączenia korzystali? Nie oszukujmy się - mało kto z DG do Sosnowca jedzie tramwajem!

Czy ja wiem czy mało? Na Pogoń dosyć sporo osób jeździ, chociażby na uczelnię, bo tam to tylko 807 i T21 z Dąbrowy jedzie.
:)
CYTAT
twojezaglebie

Ile miasta Zagłębia wydają na komunikację publiczną?

Jeżdżąc komunikacją miejską pasażerowie często narzekają na komfort jazdy i zbyt drogie bilety. Czy wiemy jednak, ile dokładnie nasze miasta, zrzeszone w KZK GOP, wydają na komunikację publiczną?

Jedno jest pewne – najwięcej pieniędzy na komunikację miejską wydaje Warszawa. Jak wynika z raportu przygotowanego przez portalsamorzadowy.pl w 2014 roku przeznaczono na ten cel 1,96 mld zł, co stanowi 14,2 proc. jej łącznych dochodów. Porównując wydaną kwotę do liczby mieszkańców, to okazuje się, że do przejazdów każdego mieszkańca stolicy gmina dołożyła 1130 zł. W tym roku będzie to jeszcze więcej, bo prawie 3 mld zł.

A jak wygląda sytuacja w przypadku gmin zrzeszonych w KZK GOP? Według raportu miasta te dokładają niespełna 400 mln zł, co daje 188 zł na jednego mieszkańca.

Przypomnijmy, że w skład Komunikacyjnego Związku Komunalnego GOP wchodzi 29 gmin. Co zatem wpływa na cenę komunikacji miejskiej? Na pewno jest to liczba mieszkańców, ilość pracy przewozowej oraz modernizacja i wymiana taboru.

Jeśli przyjmiemy za kryterium kwotę dotacji, to w 2014 roku w KZK GOP wyniosły one 365,2 mln zł. Najwięcej do komunikacji dokładają oczywiście Katowice (85,5 mln zł). Z kolei Sosnowiec i Dąbrowa Górnicza odpowiednio 45,5 mln zł i 31,3 mln zł.


Ciekawe, czy liczą same wpłaty do KZKGOP, czy też dodatkowe inwestycje. W Wa-wie to chyba z budową metra...
Dave
Z Katowic do DG i odwrotnie w nocy miałem na myśli oczywiście autobusy a nie tramwaje!
:)
CYTAT
gazeta.pl

2,7 mld złotych na komunikację wyda w tym roku Warszawa. Możemy tylko pozazdrościć

Aż 2 733 781 882 zł wyda w tym roku na komunikację publiczną Warszawa. Dla porównania: miasta KZK GOP wpłacą do wspólnej kasy 390 520 500 zł. To najlepiej pokazuje dystans, jaki mamy do nadrobienia. Zwłaszcza że na terenie KZK GOP mieszka więcej ludzi niż w Warszawie

Co jakiś czas słyszymy ze strony prezydentów i burmistrzów, że mamy najlepszą komunikację miejską, na jaką nas stać. Wszyscy, którzy na co dzień korzystają z autobusów i tramwajów w miastach aglomeracji, mają swoje zdanie na temat naszej komunikacji. Jasne, że przybywa nowych autobusów, tramwaje kupiły nowe składy i zmodernizowały ogromną ilość torowisk, dzięki czemu podróż tramwajem jest o wiele wygodniejsza. Z drugiej strony wciąż słychać narzekania na słabą siatkę połączeń, dlatego mieszkańcy, chcąc nie chcąc, wybierają samochody.

Wydatki KZK GOP nie imponują

Dzieje się tak, ponieważ komunikacja publiczna jest droga. Dla większości miast to znacząca pozycja w corocznym budżecie, więc trudno się dziwić, że niektórzy z burmistrzów i prezydentów proszą czasem o odroczenie płatności na rzecz KZK GOP.

W tym roku 29 miast i gmin ma wpłacić do kasy KZK GOP 390 520 500 zł. Dużo? Niekoniecznie. Najlepiej wydatki miast na komunikację publiczną przeliczyć na jednego mieszkańca. I tak największe Katowice wpłacą aż 94 832 283 zł. W przeliczeniu na mieszkańca to około 314 zł.

Do rekordzisty jeszcze nam bardzo daleko

Gdy porównamy wydatki innych miast, to okaże się, że Katowice na komunikację wydają całkiem sporo. W przeliczeniu na mieszkańca w tym roku wydadzą więcej np. Białystok i Łódź (393 zł oraz 347 zł), a także Toruń (340 zł), ale mniej Bydgoszcz (210 zł), Gdańsk (239 zł), Kielce (164 zł) czy Kraków (248 zł).

Polskim rekordzistą, jeśli chodzi o komunikację publiczną, jest Warszawa. Z budżetu miasta w tym roku stolica wyda na nią aż 2,7 mld zł. Najwięcej, bo niemal 900 mln zł, zostanie wydane na autobusy, kolejne 853 mln zł na tramwaje, a ponad 441 mln zł na metro. Do tego dochodzą drobniejsze już wydatki, m.in. na kolej miejską. To oznacza, że roczne wydatki na mieszkańca sięgają tu 1575 zł. I wierzcie lub nie, po Warszawie da się sprawnie poruszać bez samochodu. Jest też oczywiste, że znaczącą pozycję w budżecie stanowią wydatki na metro, którego nie ma żadne inne miasto w Polsce. Ale Warszawa jako jedyne miasto w Polsce dopłaca też do Szybkiej Kolei Miejskiej, Warszawskiej Kolei Dojazdowej oraz Kolei Mazowieckich. Dzieje się tak, bo wydatki na komunikację są tutaj jedyną alternatywą. Drogi zawsze będą droższe i zawsze po jakimś czasie zapchają się, więc trzeba będzie je znowu rozbudować, poszerzyć, wyremontować itd.

Są plany, ale czy ktoś wyciągnie je z szuflady

Przykład Warszawy, z którą lubimy się tak bardzo porównywać, pokazuje, jaki naprawdę mamy dystans do nadrobienia. I wcale nie chodzi o budowę metra. To nierealne. Chodzi o zmianę sposobu myślenia o komunikacji i jej mądre finansowanie. Aż prosi się np. o szybką kolej metropolitalną z licznymi przystankami. Plany i opracowania dla Katowic są już gotowe. Warto je wyciągnąć i porozumieć się z marszałkiem. To w jego interesie jest, by Koleje Śląskie woziły jak najwięcej pasażerów, a w interesie np. Katowic jest zmniejszenie liczby przyjeżdżających tu samochodów. Czy tak będzie? Trudno wyrokować. Chyba że komuś starczy odwagi, by wyciągnąć z szuflady stare plany.
signaal
CYTAT(:) @ śro, 10 lut 2016 - 10:40) *
CYTAT
gazeta.pl

2,7 mld złotych na komunikację wyda w tym roku Warszawa. Możemy tylko pozazdrościć

Aż 2 733 781 882 zł wyda w tym roku na komunikację publiczną Warszawa. Dla porównania: miasta KZK GOP wpłacą do wspólnej kasy 390 520 500 zł. To najlepiej pokazuje dystans, jaki mamy do nadrobienia. Zwłaszcza że na terenie KZK GOP mieszka więcej ludzi niż w Warszawie

Co jakiś czas słyszymy ze strony prezydentów i burmistrzów, że mamy najlepszą komunikację miejską, na jaką nas stać. Wszyscy, którzy na co dzień korzystają z autobusów i tramwajów w miastach aglomeracji, mają swoje zdanie na temat naszej komunikacji. Jasne, że przybywa nowych autobusów, tramwaje kupiły nowe składy i zmodernizowały ogromną ilość torowisk, dzięki czemu podróż tramwajem jest o wiele wygodniejsza. Z drugiej strony wciąż słychać narzekania na słabą siatkę połączeń, dlatego mieszkańcy, chcąc nie chcąc, wybierają samochody.

Wydatki KZK GOP nie imponują

Dzieje się tak, ponieważ komunikacja publiczna jest droga. Dla większości miast to znacząca pozycja w corocznym budżecie, więc trudno się dziwić, że niektórzy z burmistrzów i prezydentów proszą czasem o odroczenie płatności na rzecz KZK GOP.

W tym roku 29 miast i gmin ma wpłacić do kasy KZK GOP 390 520 500 zł. Dużo? Niekoniecznie. Najlepiej wydatki miast na komunikację publiczną przeliczyć na jednego mieszkańca. I tak największe Katowice wpłacą aż 94 832 283 zł. W przeliczeniu na mieszkańca to około 314 zł.

Do rekordzisty jeszcze nam bardzo daleko

Gdy porównamy wydatki innych miast, to okaże się, że Katowice na komunikację wydają całkiem sporo. W przeliczeniu na mieszkańca w tym roku wydadzą więcej np. Białystok i Łódź (393 zł oraz 347 zł), a także Toruń (340 zł), ale mniej Bydgoszcz (210 zł), Gdańsk (239 zł), Kielce (164 zł) czy Kraków (248 zł).

Polskim rekordzistą, jeśli chodzi o komunikację publiczną, jest Warszawa. Z budżetu miasta w tym roku stolica wyda na nią aż 2,7 mld zł. Najwięcej, bo niemal 900 mln zł, zostanie wydane na autobusy, kolejne 853 mln zł na tramwaje, a ponad 441 mln zł na metro. Do tego dochodzą drobniejsze już wydatki, m.in. na kolej miejską. To oznacza, że roczne wydatki na mieszkańca sięgają tu 1575 zł. I wierzcie lub nie, po Warszawie da się sprawnie poruszać bez samochodu. Jest też oczywiste, że znaczącą pozycję w budżecie stanowią wydatki na metro, którego nie ma żadne inne miasto w Polsce. Ale Warszawa jako jedyne miasto w Polsce dopłaca też do Szybkiej Kolei Miejskiej, Warszawskiej Kolei Dojazdowej oraz Kolei Mazowieckich. Dzieje się tak, bo wydatki na komunikację są tutaj jedyną alternatywą. Drogi zawsze będą droższe i zawsze po jakimś czasie zapchają się, więc trzeba będzie je znowu rozbudować, poszerzyć, wyremontować itd.

Są plany, ale czy ktoś wyciągnie je z szuflady

Przykład Warszawy, z którą lubimy się tak bardzo porównywać, pokazuje, jaki naprawdę mamy dystans do nadrobienia. I wcale nie chodzi o budowę metra. To nierealne. Chodzi o zmianę sposobu myślenia o komunikacji i jej mądre finansowanie. Aż prosi się np. o szybką kolej metropolitalną z licznymi przystankami. Plany i opracowania dla Katowic są już gotowe. Warto je wyciągnąć i porozumieć się z marszałkiem. To w jego interesie jest, by Koleje Śląskie woziły jak najwięcej pasażerów, a w interesie np. Katowic jest zmniejszenie liczby przyjeżdżających tu samochodów. Czy tak będzie? Trudno wyrokować. Chyba że komuś starczy odwagi, by wyciągnąć z szuflady stare plany.


Jedyne co ma do powiedzenia w kwestii transportu publicznego powstająca metropolia Sralezja to to, że skorzysta z doświadczeń KZK GOP. To kończy dyskusje o przyszłości zbiorkomu w regionie. Również planowane inwestycje transportowe sprowadzają się do "autostradowej obwodnicy autostrady" i "ekspresówki w każdym sołectwie".
:)
CYTAT
gazeta.pl

KZK GOP zmusi nas do ŚKUP. Zlikwiduje papierowe bilety

Do tej pory wydano zaledwie 32 tys. Śląskich Kart Usług Publicznych. Aby nie stracić unijnej dotacji, KZK GOP musi do końca roku przekonać do karty jeszcze 120 tys. osób. Dlatego znikną bilety papierowe.

Śląska Karta Usług Publicznych to najważniejszy projekt KZK GOP. Całość - budowa systemu i jego utrzymanie - warta jest około 190 mln zł, ale większość tej kwoty to unijna dotacja. Od początku ze ŚKUP są jednak problemy. Wielu pasażerów skarżyło się, że na karcie nie ma zakupionych przez nich biletów, wpłacone pieniądze nie zawsze były dostępne, wreszcie bilety znikały, by po jakimś czasie znowu się pojawić. Dodatkowo przez długi czas część czytników kart w ogóle nie działała, np. w najnowszych tramwajach Pesa, niedawno kupionych przez Tramwaje Śląskie.

ŚKUP będzie konieczny, gdy znikną papierowe bilety

Aby nie stracić unijnej dotacji na system ŚKUP, KZK musi do końca roku wydać 150 tys. kart.

Jak to zrobić? KZK GOP cały czas reklamuje ŚKUP, ale to nie wystarczy. Skuteczniejszą metodą ma być szybkie wycofanie ze sprzedaży części biletów papierowych.

Związek już zdecydował, że od 1 maja tego roku nie będzie można kupić niektórych papierowych biletów na okaziciela. Chodzi o bilety 24-godzinne, 48-godzinne, pięciodniowe, siedmiodniowe, 14-dniowe oraz imienne kwartalne.

KZK GOP musi przekonać ludzi do ŚKUP

Na tym jednak nie koniec. KZK GOP jeszcze w tym roku planuje wycofać najpopularniejsze papierowe imienne bilety miesięczne, bilet miesięczny na okaziciela, bilet miesięczny szkolny oraz bilet wakacyjny. Decyzje w tej sprawie mają być podjęte w ciągu kilku miesięcy.

- Rzeczywiście, rozpoczynają się działania, które mają ograniczyć liczbę używanych biletów papierowych, aby zachęcić do korzystania ze ŚKUP. To ten system ma być docelowym i powszechnym u nas rozwiązaniem - mówi Anna Koteras, rzeczniczka KZK GOP.

Jej zdaniem liczba wydanych kart nie jest mała. - Przypominam, że dopiero od stycznia na karty można kupować wszystkie rodzaje biletów - mówi.

Ale przyznaje, że wprowadzenie ŚKUP nie odbyło się bez błędów. - To duży system i spodziewaliśmy się problemów. Większość z nich już usunięto, choć zdarzają się jeszcze pojedyncze nieprawidłowości w jego działaniu. Chodzi np. o kodowanie się biletów na kartach czy błędy w odczycie - informuje.

KZK GOP nie planuje też dodatkowych zachęt finansowych dla pasażerów, którzy chcą zamienić papierowe bilety na elektroniczne. - Bilety kupowane za pośrednictwem ŚKUP już teraz są tańsze. Dodatkowo pasażerowie, którzy korzystają z karty, mogą liczyć na 5 proc. rabatu przy zakupie kolejnego biletu okresowego - mówi Anna Koteras. I to musi pasażerom wystarczyć.
matidg
CYTAT
List od czytelnika: ŚKUP to doskonały przepis na to jak zmarnować 190 mln zł

Śląska Karta Usług Publicznych niewypałem? Tak twierdzi nasz czytelnik, który od dłuższego czasu przygląda się sztandarowej inwestycji KZK GOP. Jakie jest Wasze zdanie?

Napisał do nas Sebastian, który podzielił się swoją opinią o ŚKUP-ie, a więc jednej z największych inwestycji KZK GOP:

Wielka rzecz za wielkie pieniądze, jednak jest to projekt, którego wykonanie pozostawia wiele do życzenia, a koszt realizacji to ponad 190 mln zł. (…)

Jedyne co do tej pory udało się zamawiającemu ją związkowi KZK GOP to przede wszystkim odstraszenie ludzi, a nie zachęcenie do korzystania z nowych rozwiązań technologicznych. System posiada masę błędów i nie jest w pełni gotowy do działania. (…)

Obiecane wprowadzenie usług bibliotecznych, kulturowych i rekreacyjno-sportowych, pomimo widniejących na stronie informacji o styczniu 2016, nadal nie miało miejsca.

Błędów w działaniu i wprowadzaniu systemu można doszukać się już w samej jego koncepcji na przykładzie komunikacji publicznej. Wystarczy poczytać pierwsze lepsze forum miejskie, by dowiedzieć się z jakimi problemami spotykają się użytkownicy: niedziałające czytniki, błędne kodowania i znikające z karty bilety lub pieniądze.

System jest bardzo nieintuicyjny i wręcz utrudnia korzystanie z komunikacji publicznej. Pasażerowie dodatkowo, nawet w przypadku posiadania zakodowanych biletów okresowych, są zobowiązani do odbijania karty przy wejściu (obowiązkowo by bilet był ważny) i wyjściu (dobrowolnie by móc uzyskać śmieszne 5% zniżki). Nie ma to jakiegokolwiek logicznego uzasadnienia, gdyż taki bilet powinien być tylko aktywowany przy pierwszym wejściu do autobusu po zakupie i potem jedynie sprawdzony przy kontroli. (…)

Spośród licznych problemów technicznych i związanych z tzw. user experience, można by wymienić chociażby to, że gdy np. autobus dojedzie do swojego przystanku początkowego/końcowego, wówczas czytniki kart wyłączają się. Wsiadający pasażer nawet gdy wejdzie do autobusu przed ich wyłączeniem i spróbuje odbić kartę, otrzyma komunikat o błędzie, po którym musi poczekać aż czytniki wyłączą się, łaskawie się włączą i wówczas dopiero można skasować bilet, co trochę trwa i bardzo utrudnia jazdę autobusem. KZK GOP obwinia o to kierowców autobusów, jednak nie oni są winni temu, że to system tak działa.

Kolejnym elementem wskazującym na rażący problem w działaniu systemu jest chociażby sam portal, w którym możemy zalogować się na nasze konto.

Po zalogowaniu nie można korzystać ze strony w sposób normalny z wykorzystaniem przeglądarki tylko przez cały czas trzeba klikać w odpowiednie na stronie przyciski, bo inaczej zostaniemy wylogowani z systemu. Dodatkowo synchronizacja danych dotyczących kupionych biletów, doładowań konta itp. wykonywana jest chyba raz dziennie – w nocy, ponieważ nie wyświetlają się tam dane z przeprowadzonych transakcji w czasie rzeczywistym, tylko dopiero następnego dnia.

Nie należy uszczęśliwiać użytkowników na siłę czymś, co nie działa i nie jest systemem na miarę XXI wieku. O problemach tego wadliwego systemu można by napisać pracę magisterską, a może nawet doktorat, jednak zaślepieni włodarze w KZK GOP są oczywiście dumni z siebie, że udało im się w ogóle uruchomić ten system.

Najnowszym przykładem jest niedawno ujawniona informacja, że KZK GOP zamierza wycofać się w całości z niektórych biletów okresowych imiennych i na okaziciela. Można by zadać pytanie “po co ten krok, gdy sam system nie jest jeszcze gotowy, a testowanie go na żywym organizmie jest z góry skazane na porażkę?”

Odpowiedź jest prosta i pochodzi z samej Unii Europejskiej: KZK GOP, by nie stracić dotacji unijnej musi, do końca 2016 roku mieć zarejestrowanych 150 tysięcy użytkowników korzystających z ŚKUP. Jest to próg dość wysoki z racji, że do tej pory zarejestrowanych jest zaledwie 32 tysiące użytkowników, dlatego postanowiono na siłę uszczęśliwić pasażerów KZK GOP poprzez wycofanie biletów papierowych.

Dlaczego w innych miastach, jak choćby Kraków, da się stworzyć sprawny system, z którego ludzie na prawdę korzystają, a w województwie śląskim wychodzi nic innego jak jeden wielki, nie działający bubel? (…)

Jak na razie jedynym plusem całego projektu jest zamontowanie 109 stacjonarnych automatów doładowania kart, w których można przy pomocy gotówki lub karty płatniczej kupić bez problemu papierowe bilety jednorazowe, bo innych nie widzę.

Podsumowując: ŚKUP to na prawdę doskonały przepis na to jak zmarnować 190 mln zł na coś co nie działa.

Jakie jest Wasze zdanie? Czekamy na komentarze
signaal
CYTAT(matidg @ nie, 28 lut 2016 - 12:25) *
CYTAT
List od czytelnika: ŚKUP to doskonały przepis na to jak zmarnować 190 mln zł

Śląska Karta Usług Publicznych niewypałem? Tak twierdzi nasz czytelnik, który od dłuższego czasu przygląda się sztandarowej inwestycji KZK GOP. Jakie jest Wasze zdanie?

Napisał do nas Sebastian, który podzielił się swoją opinią o ŚKUP-ie, a więc jednej z największych inwestycji KZK GOP:

Wielka rzecz za wielkie pieniądze, jednak jest to projekt, którego wykonanie pozostawia wiele do życzenia, a koszt realizacji to ponad 190 mln zł. (…)

Jedyne co do tej pory udało się zamawiającemu ją związkowi KZK GOP to przede wszystkim odstraszenie ludzi, a nie zachęcenie do korzystania z nowych rozwiązań technologicznych. System posiada masę błędów i nie jest w pełni gotowy do działania. (…)

Obiecane wprowadzenie usług bibliotecznych, kulturowych i rekreacyjno-sportowych, pomimo widniejących na stronie informacji o styczniu 2016, nadal nie miało miejsca.

Błędów w działaniu i wprowadzaniu systemu można doszukać się już w samej jego koncepcji na przykładzie komunikacji publicznej. Wystarczy poczytać pierwsze lepsze forum miejskie, by dowiedzieć się z jakimi problemami spotykają się użytkownicy: niedziałające czytniki, błędne kodowania i znikające z karty bilety lub pieniądze.

System jest bardzo nieintuicyjny i wręcz utrudnia korzystanie z komunikacji publicznej. Pasażerowie dodatkowo, nawet w przypadku posiadania zakodowanych biletów okresowych, są zobowiązani do odbijania karty przy wejściu (obowiązkowo by bilet był ważny) i wyjściu (dobrowolnie by móc uzyskać śmieszne 5% zniżki). Nie ma to jakiegokolwiek logicznego uzasadnienia, gdyż taki bilet powinien być tylko aktywowany przy pierwszym wejściu do autobusu po zakupie i potem jedynie sprawdzony przy kontroli. (…)

Spośród licznych problemów technicznych i związanych z tzw. user experience, można by wymienić chociażby to, że gdy np. autobus dojedzie do swojego przystanku początkowego/końcowego, wówczas czytniki kart wyłączają się. Wsiadający pasażer nawet gdy wejdzie do autobusu przed ich wyłączeniem i spróbuje odbić kartę, otrzyma komunikat o błędzie, po którym musi poczekać aż czytniki wyłączą się, łaskawie się włączą i wówczas dopiero można skasować bilet, co trochę trwa i bardzo utrudnia jazdę autobusem. KZK GOP obwinia o to kierowców autobusów, jednak nie oni są winni temu, że to system tak działa.

Kolejnym elementem wskazującym na rażący problem w działaniu systemu jest chociażby sam portal, w którym możemy zalogować się na nasze konto.

Po zalogowaniu nie można korzystać ze strony w sposób normalny z wykorzystaniem przeglądarki tylko przez cały czas trzeba klikać w odpowiednie na stronie przyciski, bo inaczej zostaniemy wylogowani z systemu. Dodatkowo synchronizacja danych dotyczących kupionych biletów, doładowań konta itp. wykonywana jest chyba raz dziennie – w nocy, ponieważ nie wyświetlają się tam dane z przeprowadzonych transakcji w czasie rzeczywistym, tylko dopiero następnego dnia.

Nie należy uszczęśliwiać użytkowników na siłę czymś, co nie działa i nie jest systemem na miarę XXI wieku. O problemach tego wadliwego systemu można by napisać pracę magisterską, a może nawet doktorat, jednak zaślepieni włodarze w KZK GOP są oczywiście dumni z siebie, że udało im się w ogóle uruchomić ten system.

Najnowszym przykładem jest niedawno ujawniona informacja, że KZK GOP zamierza wycofać się w całości z niektórych biletów okresowych imiennych i na okaziciela. Można by zadać pytanie “po co ten krok, gdy sam system nie jest jeszcze gotowy, a testowanie go na żywym organizmie jest z góry skazane na porażkę?”

Odpowiedź jest prosta i pochodzi z samej Unii Europejskiej: KZK GOP, by nie stracić dotacji unijnej musi, do końca 2016 roku mieć zarejestrowanych 150 tysięcy użytkowników korzystających z ŚKUP. Jest to próg dość wysoki z racji, że do tej pory zarejestrowanych jest zaledwie 32 tysiące użytkowników, dlatego postanowiono na siłę uszczęśliwić pasażerów KZK GOP poprzez wycofanie biletów papierowych.

Dlaczego w innych miastach, jak choćby Kraków, da się stworzyć sprawny system, z którego ludzie na prawdę korzystają, a w województwie śląskim wychodzi nic innego jak jeden wielki, nie działający bubel? (…)

Jak na razie jedynym plusem całego projektu jest zamontowanie 109 stacjonarnych automatów doładowania kart, w których można przy pomocy gotówki lub karty płatniczej kupić bez problemu papierowe bilety jednorazowe, bo innych nie widzę.

Podsumowując: ŚKUP to na prawdę doskonały przepis na to jak zmarnować 190 mln zł na coś co nie działa.

Jakie jest Wasze zdanie? Czekamy na komentarze


Podawajcie linki do źródeł.
A poza tym - spierdoli ŚKUP za 190 mln. Spierdolili. To teraz dostaną 300 milionów za system zarządzania ruchem. I też go spierdolą. A potem za karę dostaną kolejne setki milionów złotych na kolejny rewelacyjny projekt informatyczny. Założymy się?
Leszek
Z większością się zgadzam, dziwi mnie tylko oburzanie się, że trzeba każdorazowo "odbijać" bilet okresowy - w wielu miastach europejskich funkcjonuje to na identycznych zasadach. Jakoś w końcu trzeba liczyć tych pasażerów.
Mały77
A ja uważam, że większość tych zarzutów jest zdecydowanie nieaktualnych - bilety pojawiają się na koncie zaraz po zakupie, system w przeglądarce działa ok.
Jest problem z tym, że wsiadając np. w Katowicach na Skargi trzeba poczekać aż system wystartuje z nową trasą, ale nie jest to jakoś strasznie uciążliwe - jest to pewnie wymagane dla biletów miesięcznych u osób, które nie odbijają wyjścia - po prostu system musi jakoś ich zerować, aby nie "jeździli" w kółko.
Naprawdę w porównaniu do tego jak to działało jeszcze 3 miesiące temu to teraz działa to bardzo sprawnie. Po prostu niektórym nie da się dogodzić i bombardują każdą nowinkę tysiącami problemów, które są nie do uniknięcia w każdym "startującym" systemie.
kamillll
CYTAT(Mały77 @ pon, 07 mar 2016 - 20:51) *
A ja uważam, że większość tych zarzutów jest zdecydowanie nieaktualnych - bilety pojawiają się na koncie zaraz po zakupie, system w przeglądarce działa ok.



A ja hejtuje SKUPa...nie działa i już. Kupiłem kartę na okaziciela jeszcze w październiku, zaraz jak tylko się pojawiły. Doładowałem sobie kwotą 100 zł głównie z myślą o parkowaniu w Kato, ale zdarza mi się też czasami wsiąść do autobusu. I teraz tak:
- płatność za parking - nie działa - pokazuje brak środków na karcie...środku są we wspomnianej kwocie,
- autobus - powinno działać na taryfie odległościowej, czyli nie mam biletów tylko kasę, wsiadam - odbijam, wysiadam - odbijam, nie działa. Wyskakuje komunikat o braku biletów.

Infolinia KZK GOP twierdzi, że tak może być. Jak będą "kanary" to nie powinienem dostać mandatu, to ich wina itp. Ciekawe jak byłoby w praktyce.
Infolinia MZUiM K-ce twierdzi, że ich to nie obchodzi i jak ŚKUP nie działa to mam mieć drobniaki. I co? I gunwo. Dla mnie ŚKUP to coś co po prostu nie działa.
Rokko31
Z tego co Wiem to kanary mają w dupie że system nie działa, wypisują mandaty a potem radzą żeby jechać do KZK i anulować sobie mandat za 10zł. Niech sobie w dupe wsadzą taki system, będę kupował papierowe bilety ile się da, ale trzeba wcześniej sobie wyrobić kartę bo podejrzewam że w wakacje będzie niezły burdel jak wszyscy się rzucą na karty, jak od września KZK zlikwiduje papierki.
olo
CYTAT(Mały77 @ pon, 07 mar 2016 - 20:51) *
A ja uważam, że większość tych zarzutów jest zdecydowanie nieaktualnych - bilety pojawiają się na koncie zaraz po zakupie, system w przeglądarce działa ok.
Jest problem z tym, że wsiadając np. w Katowicach na Skargi trzeba poczekać aż system wystartuje z nową trasą, ale nie jest to jakoś strasznie uciążliwe - jest to pewnie wymagane dla biletów miesięcznych u osób, które nie odbijają wyjścia - po prostu system musi jakoś ich zerować, aby nie "jeździli" w kółko.
Naprawdę w porównaniu do tego jak to działało jeszcze 3 miesiące temu to teraz działa to bardzo sprawnie. Po prostu niektórym nie da się dogodzić i bombardują każdą nowinkę tysiącami problemów, które są nie do uniknięcia w każdym "startującym" systemie.

Moim skromnym zdaniem nie ma czegoś takiego jak startujący system. Takich systemów, sprawnie działających i przetestowanych są w Europie setki, a w świecie tysiące. Czasem taniej jest coś kupić gotowego, niż wymyślać swoje.
kamillll
CYTAT(Rokko31 @ pon, 07 mar 2016 - 22:03) *
Z tego co Wiem to kanary mają w dupie że system nie działa, wypisują mandaty a potem radzą żeby jechać do KZK i anulować sobie mandat za 10zł



domyslam sie ze tak jest...w sumie to chcialbym kanara spotkac w takiej sytuacji...
Mały77
CYTAT(kamillll @ wto, 08 mar 2016 - 16:54) *
CYTAT(Rokko31 @ pon, 07 mar 2016 - 22:03) *
Z tego co Wiem to kanary mają w dupie że system nie działa, wypisują mandaty a potem radzą żeby jechać do KZK i anulować sobie mandat za 10zł

domyslam sie ze tak jest...w sumie to chcialbym kanara spotkac w takiej sytuacji...

Hmmm - miałem raz kontrolę odkąd mam kartę i kontrolerzy nawet nie patrzyli na osoby, które pokazywali kartę - pomimo tego, że mają czytniki ...
Ale może inni wiedzą lepiej wink.gif
marcin.p
CYTAT(kamillll @ wto, 08 mar 2016 - 16:54) *
CYTAT(Rokko31 @ pon, 07 mar 2016 - 22:03) *
Z tego co Wiem to kanary mają w dupie że system nie działa, wypisują mandaty a potem radzą żeby jechać do KZK i anulować sobie mandat za 10zł



domyslam sie ze tak jest...w sumie to chcialbym kanara spotkac w takiej sytuacji...


I co byś mu zrobił? Bo jak obserwuję zarówno internet jak i zachowania w KM to wszyscy tylko "ja to bym kanara..." a jak przychodzi co do czego to jesteście zwykłe D..Y! I Ty pewnie też byś narobił w gacie... No ale jak Cię rajcuje kupa w majtach to pokaż co potrafisz! Tylko wysiądź zaraz z autobusu by innym nie przeszkadzać smile2.gif
kamillll
CYTAT(marcin.p @ śro, 09 mar 2016 - 23:02) *
CYTAT(kamillll @ wto, 08 mar 2016 - 16:54) *
CYTAT(Rokko31 @ pon, 07 mar 2016 - 22:03) *
Z tego co Wiem to kanary mają w dupie że system nie działa, wypisują mandaty a potem radzą żeby jechać do KZK i anulować sobie mandat za 10zł



domyslam sie ze tak jest...w sumie to chcialbym kanara spotkac w takiej sytuacji...


I co byś mu zrobił? Bo jak obserwuję zarówno internet jak i zachowania w KM to wszyscy tylko "ja to bym kanara..." a jak przychodzi co do czego to jesteście zwykłe D..Y! I Ty pewnie też byś narobił w gacie... No ale jak Cię rajcuje kupa w majtach to pokaż co potrafisz! Tylko wysiądź zaraz z autobusu by innym nie przeszkadzać smile2.gif



na tak postawione pytanie i z taką argumentacją odpowiem: jajco!!

nie mierz mnie swoją miarą. na pewno bym się z chłopem nie wyzywał i nie szarpał. "ja to bym kanara" a gdzie tak napisałem? Narobiłbym w gacie? A dlaczego? Bo chciałem dokonać zapłaty za usługę, a nie mogłem? Miałbym powód? Wybacz, ale pomyliłeś mnie z jakimś prymitywem...nie wnikam jakie są Twoje doświadczenia, ale jesteś w błędzie. Aaa...i z autobusu wysiadłbym wtedy kiedy dojechałbym tam gdzie planowałem. Ani wcześniej, ani później. KZK GOP obraca moimi pieniędzmi, które zapłaciłem im w formie przedpłaty.
olo
CYTAT(marcin.p @ śro, 09 mar 2016 - 23:02) *
CYTAT(kamillll @ wto, 08 mar 2016 - 16:54) *
CYTAT(Rokko31 @ pon, 07 mar 2016 - 22:03) *
Z tego co Wiem to kanary mają w dupie że system nie działa, wypisują mandaty a potem radzą żeby jechać do KZK i anulować sobie mandat za 10zł



domyslam sie ze tak jest...w sumie to chcialbym kanara spotkac w takiej sytuacji...


I co byś mu zrobił? Bo jak obserwuję zarówno internet jak i zachowania w KM to wszyscy tylko "ja to bym kanara..." a jak przychodzi co do czego to jesteście zwykłe D..Y! I Ty pewnie też byś narobił w gacie... No ale jak Cię rajcuje kupa w majtach to pokaż co potrafisz! Tylko wysiądź zaraz z autobusu by innym nie przeszkadzać smile2.gif

Musisz być ordynarny?
marcin.p
CYTAT(kamillll @ śro, 09 mar 2016 - 23:52) *
CYTAT(marcin.p @ śro, 09 mar 2016 - 23:02) *
CYTAT(kamillll @ wto, 08 mar 2016 - 16:54) *
CYTAT(Rokko31 @ pon, 07 mar 2016 - 22:03) *
Z tego co Wiem to kanary mają w dupie że system nie działa, wypisują mandaty a potem radzą żeby jechać do KZK i anulować sobie mandat za 10zł



domyslam sie ze tak jest...w sumie to chcialbym kanara spotkac w takiej sytuacji...


I co byś mu zrobił? Bo jak obserwuję zarówno internet jak i zachowania w KM to wszyscy tylko "ja to bym kanara..." a jak przychodzi co do czego to jesteście zwykłe D..Y! I Ty pewnie też byś narobił w gacie... No ale jak Cię rajcuje kupa w majtach to pokaż co potrafisz! Tylko wysiądź zaraz z autobusu by innym nie przeszkadzać smile2.gif



na tak postawione pytanie i z taką argumentacją odpowiem: jajco!!

nie mierz mnie swoją miarą. na pewno bym się z chłopem nie wyzywał i nie szarpał. "ja to bym kanara" a gdzie tak napisałem? Narobiłbym w gacie? A dlaczego? Bo chciałem dokonać zapłaty za usługę, a nie mogłem? Miałbym powód? Wybacz, ale pomyliłeś mnie z jakimś prymitywem...nie wnikam jakie są Twoje doświadczenia, ale jesteś w błędzie. Aaa...i z autobusu wysiadłbym wtedy kiedy dojechałbym tam gdzie planowałem. Ani wcześniej, ani później. KZK GOP obraca moimi pieniędzmi, które zapłaciłem im w formie przedpłaty.


A ja absolutnie nie zamierzam bronić kzk gop! I proszę mi czegoś takiego nie zarzucać. Ale proszę też nie pieprzyć głupot jak to byś kanara spotkał ble, ble, ble... Bo sam potem piszesz, że zrobiłbyś "jajco". I dla ludzi choć trochę znających temat "kanarowania" jesteś zwyczajnie śmieszny.

CYTAT
Musisz być ordynarny?

A co ordynarnego napisałem? KUPA? To powiedz to śmierdzącym menelom albo mamuśkom przewijającym swe usrane bachory w miejscach publicznych!
:)
CYTAT
PAP

Tramwaje Śląskie postulują budowę trzech nowych połączeń

Budowę trzech nowych połączeń postuluje w ramach planów rozwojowych po 2020 r. samorządowa spółka Tramwaje Śląskie. Specjaliści uważają, że powinny powstać nowe linie Sosnowiec - Dąbrowa Górnicza, Sosnowiec - Katowice oraz Chorzów - Siemianowice Śląskie.

O koncepcjach tych mówił w czwartek podczas konferencji "Tramwaj - sprawny, efektywny środek komunikacji miejskiej" prezes Tramwajów Śląskich Tadeusz Freisler. W swoim wystąpieniu m.in. nawiązał do przygotowanego już pod kątem obecnych środków unijnych projektu modernizacji infrastruktury tramwajowej w regionie o szacunkowej wartości ok. 880 mln zł.

Pokazując planowane w tym projekcie inwestycje na schemacie obsługiwanych przez spółkę linii tramwajowych Freisler wskazał, że "aż się prosi, aby w aglomeracji powstało co najmniej kilka połączeń".

- O trzech takich na pewno trzeba wspomnieć. Pierwsze to połączenie Sosnowca z Dąbrową Górniczą wzdłuż ul. Braci Mieroszewskich. Kolejne, które aż się prosi do zrealizowania to połączenie Milowic (dzielnica Sosnowca) z centrum Katowic. Ostatnie połączenie, które może być nawet najbardziej realne, bo rozmowy w tej sprawie z Chorzowem już były prowadzone, mogłoby prowadzić od centrum Chorzowa do Siemianowic - zasygnalizował prezes Tramwajów Śląskich.

Dopytywany później prezes uściślił m.in., że połączenia te wynikają ze studium rozwoju komunikacji tramwajowej w regionie po 2020 r., który na zlecenie spółki przygotowali kilkanaście miesięcy temu specjaliści Jakub Halor i Adam Molecki. Zastrzegł też, że leżące w sferze koncepcji połączenia raczej na pewno nie będą realizowane w obecnej perspektywie środków unijnych.

Freisler mówił, że połączenie Chorzowa z Siemianowicami nie powielałoby zlikwidowanej linii nr 12 między tymi miastami. Zaczynałoby się przy chorzowskiej ul. Metalowców, bardzo dawnym, pierwotnym szlakiem linii tramwajowej wiodłoby w kierunku dzielnicy Chorzów Stary i rozbudowującego się siemianowickiego osiedla Węzłowiec, a dalej docierałoby do istniejącej linii w Siemianowicach – nie wiadomo jeszcze czy w rejonie Placu Alfreda czy gdzieś bliżej pętli na Placu Skargi.

- Mieliśmy okazję rozmawiać kilkakrotnie z władzami Chorzowa i nawet wystąpiliśmy, aby zarezerwować teren przy prowadzonych zmianach ich miejscowych planów zagospodarowania. Czeka nas jeszcze rozmowa z Siemianowicami - zasygnalizował prezes Tramwajów Śląskich.

Dla ewentualnego nowego połączenia Katowic z Sosnowcem też rozpatrywanych jest kilka wariantów przebiegu. Linia ta łączyłaby istniejącą pętlę w sosnowieckich Milowicach z katowickimi dzielnicami Dąbrówka i Bogucice – dochodząc do istniejącej linii wzdłuż katowickiej Alei Korfantego na wysokości ul. Konduktorskiej bądź Pętli Słoneczna.

Freisler ocenił też w czwartek, że "bardzo ciekawym rozwiązaniem" byłaby budowa nowej linii wzdłuż planowanego przedłużenia ul. Grundmanna w Katowicach (ma ono dotrzeć właśnie w rejon ul. Konduktorskiej). Linia taka wpisałaby się w zaplanowany już w obecnym projekcie unijnym odcinek torów wzdłuż ul. Grundmanna od ul. Chorzowskiej do ul. Gliwickiej.

- Jeszcze w tej perspektywie Katowice mają też budować centrum przesiadkowe w okolicy ul. Sądowej (przy ul. Marii Goeppert-Mayer, będącej przedłużeniem ul. Grundmanna). Jakby to połączyć w jeden ciąg, robi się bardzo ładna linia, która byłaby moim zdaniem bardzo ładnie obsadzona, jeśli chodzi o pasażerów - uznał prezes Tramwajów Śląskich.

W nowym unijnym projekcie modernizacji infrastruktury tramwajowej w regionie – prócz m.in. modernizacji ok. 100 km torowisk i zakupu ok. 44 nowych tramwajów – przewidziano budowę 28 km nowych torów tramwajowych (pojedynczych). Obok kilkusetmetrowego odcinka wzdłuż katowickiej ul. Grundmanna będą to nowe linie w Sosnowcu (od pętli Zagórze do tzw. trójkąta w Dańdówce) oraz w Katowicach (nowa linia od pętli w Brynowie do południowych dzielnic).

Na razie nie wiadomo czy i w jaki sposób mogłyby być finansowane nowe połączenia. Przedstawiciele tramwajowej spółki oceniają, że prawdopodobnie musiałoby się to odbyć przy większym niż dotąd zaangażowaniu finansowym miast - obecnie odciążanych znacznymi środkami unijnymi.

Akcje Tramwajów Śląskich należą do 12 gmin konurbacji katowickiej. Największy pakiet ma samorząd Katowic. Do obsługi 30 linii tramwajowych (poruszających się łącznie po 340 km pojedynczych torów) spółka kieruje codziennie ok. 210 wagonów.
kamillll
CYTAT(marcin.p @ czw, 10 mar 2016 - 23:29) *
Ale proszę też nie pieprzyć głupot jak to byś kanara spotkał ble, ble, ble... Bo sam potem piszesz, że zrobiłbyś "jajco".



czy mogę prosić cytat tego pieprzenia? zle mnie zrozumiales, albo mierzysz swoja miara...
marcin.p
CYTAT
czy mogę prosić cytat tego pieprzenia?


Proszę!

CYTAT(kamillll @ wto, 08 mar 2016 - 16:54) *
CYTAT(Rokko31 @ pon, 07 mar 2016 - 22:03) *
Z tego co Wiem to kanary mają w dupie że system nie działa, wypisują mandaty a potem radzą żeby jechać do KZK i anulować sobie mandat za 10zł



domyslam sie ze tak jest...w sumie to chcialbym kanara spotkac w takiej sytuacji...
kamillll
CYTAT(marcin.p @ pią, 11 mar 2016 - 22:56) *
CYTAT
czy mogę prosić cytat tego pieprzenia?


Proszę!

CYTAT(kamillll @ wto, 08 mar 2016 - 16:54) *
CYTAT(Rokko31 @ pon, 07 mar 2016 - 22:03) *
Z tego co Wiem to kanary mają w dupie że system nie działa, wypisują mandaty a potem radzą żeby jechać do KZK i anulować sobie mandat za 10zł



domyslam sie ze tak jest...w sumie to chcialbym kanara spotkac w takiej sytuacji...




I to sugeruje jakąś gownoburze jaka sugerowałes? Wg Ciebie mam tu na myśli atak na chłopa? A co on winien? Nie dopowiadaj sobie swoich wersji...

I podtrzymuje. Chciałbym spotkać kanara w sytuacji która wcześniej opisałem. I nie. Nie po to żeby go bluzgac albo się szarpać (niektórym trzeba wyjaśnić ze nie każdy się zachowuje jak oni).
marcin.p
Wobec tego życzę powodzenia w uje... tzn. wygraniu sporu z kzk gop!
:)
CYTAT
twojezaglebie

Ogromne zamówienie PKM Sosnowiec. Stara się o dofinansowanie na 78 nowoczesnych autobusów

Przedsiębiorstwo Komunikacji Miejskiej w Sosnowcu ogłosił ogromny przetarg – dzięki niemu w Zagłębiu może się pojawić aż 78 nowoczesnych autobusów. Ważne są jednak środki unijne.

W ubiegłym tygodniu PKM Sosnowiec ogłosił bardzo ciekawy przetarg. Jego przedmiotem jest zakup 78 niskoemisyjnych autobusów. Konkurs podzielono na 4 zadania.

1) Zadanie nr 1 – obejmujące sukcesywne dostawy 24 sztuk autobusów napędzanych silnikami diesla o długości całkowitej zawierającej się w przedziale od 11,8 metra do 12,15 metra;
2) Zadanie nr 2 – obejmujące sukcesywne dostawy 25 sztuk autobusów o napędzie hybrydowym (spalinowo-elektrycznym), o długości całkowitej zawierającej się w przedziale od 11,8 metra do 12,15 metra;
3) Zadanie nr 3 – obejmujące sukcesywne dostawy 19 sztuk autobusów napędzanych silnikami Diesla o długości całkowitej zawierającej się w przedziale od 17,5 metra do 18,75 metra;
4) Zadanie nr 4 – obejmujące sukcesywne dostawy 10 sztuk autobusów o napędzie hybrydowym (spalinowo-elektrycznym), o długości całkowitej zawierającej się w przedziale od 17,5 metra do 18,75 metra.

Wyposażenie autobusów jest bardzo podobne do tych, które na ulice naszych miast wyjechały w marcu 2015 roku. – WiFi, klimatyzacja, ładowarki – to wszystko zachowujemy, ale chcielibyśmy, aby nowe autobusy miały ulepszony system informacji pasażerskiej, dzięki któremu pasażer łatwiej zorientuje się gdzie się znajduje i jakie przystanki są przed nim – mówi nam dyrektor ds. technicznych PKM Sosnowiec, Piotr Drabek. Podobny system działa w MANie o numerze bocznym 550, który jeździ już na ulicach Zagłębia.

Postępowanie może zostać unieważnione, jeśli miasto nie otrzyma funduszy unijnych. – Do końca marca mam czas na złożenie wniosku i mogę zapewnić, że nie zawiedziemy – mówi dyrektor Drabek. Czy miasto otrzyma fundusze? To się okaże w ciągu 3-4 miesięcy

Otwarcie ofert nastąpi 25 kwietnia 2016 roku, a przy ocenie oferty 85% kryterium to cena, a 15% ocena techniczno-eksploatacyjna. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, pierwsze 7 sztuk na naszych ulicach pojawiłoby się już w grudniu 2016 roku, a wszystkie pozostałe do września 2017.
NeoKs
Gdzie w Dąbrowie Górniczej można kupić bilet miesięczny ?
menago
zapewne w ktoryms z punktow:
https://portal.kartaskup.pl/punkty-obslugi-klienta
NeoKs
Wiem, że są też punkty takie jak kioski na których widnieje informacja o sprzedaży biletów, lecz chciałbym dowiedzieć się gdzie one się znajdują i w okolicach centrum, gdzie najbliżej taki się znajduje.
szer
Jeżeli okolice centrum Cię interesują to kioski na przystankach. Albo na poczcie
Mały77
CYTAT(Rokko31 @ pon, 07 mar 2016 - 22:03) *
Z tego co Wiem to kanary mają w dupie że system nie działa, wypisują mandaty a potem radzą żeby jechać do KZK i anulować sobie mandat za 10zł. Niech sobie w dupe wsadzą taki system, będę kupował papierowe bilety ile się da, ale trzeba wcześniej sobie wyrobić kartę bo podejrzewam że w wakacje będzie niezły burdel jak wszyscy się rzucą na karty, jak od września KZK zlikwiduje papierki.

Ponieważ wczoraj sprawdziłem to na własnej osobie to napiszę z własnego doświadczenia.
Wsiadłem w 807 na Korfantego, przejechałem przystanek końcowy i jechałem dalej bez ponownego odbicia.
Kontrolerzy poinformowali mnie, że powinienem się odbić ponownie, odbili mi kartę i podziękowali. Pewnie to jakiś okres "testowy", ale ... będę pamiętał, żeby jednak się odbijać.
savalas
ponoć od 1 maja, znikają bilety papierowe, kogoś chyba mocno po*ebało w kzkgop. Kulawy system wciskać na siłę. Stracą kolejnych pasażerów, bo nikt nie będzie się użerał z tym badziewiem, jak będzie miał alternatywę, a co co zostaną, jeszcze bardziej będą obkrojeni z połączeń
menago
ale dodajmy ze znikaja tylko bilety okresowe, jakies tygodniowe, 24godzinne itp. jednorazowe zostaja normalnie
Zibar
Czy korzysta ktoś z aplikacji na telefon? Np mobilet. Są problemy w KZK GOP? Bo może takie coś dla sporadycznie jeżdżących komunikacją będzie wygodniejsze. Wstępnie czytając ich regulamin wygląda to nieźle, szkoda tylko, że nie widzę tam możliwości płacenia za KŚ.
menago
ja korzystam od paru lat z mobiletu,
relatywnie rzadko jezdze, ale tylko tego uzywam, tylko raz na pare lat mialem przypadek ze serwer im padl i nie dalo sie skasowac biletu. tak to bez problemu.
przelewa sie kae szybkim przelewem, laczy z netem i kasuje bilet wpisujac nr linii, zero filozofii.

za koleje slaskie sie nie da placic, albo ja o tym nie wiem smile2.gif
Zibar
Ciekawe czy śkup pójdzie w tym kierunku, żeby zamiast (albo równolegle) karty była aplikacja. Większość kart lojalnościowych jakie używam mam już zdublowane na telefonie. W końcu telefon mam prawie zawsze przy sobie a taka dodatkowa karta przy sporadycznym użytkowaniu może sie zawieruszyć.

Co do KŚ to sprawdziłem tam jest CallPay.

@menago Czy w mobi można wybrać ulgi np. dla ucznia lub do jednego konta podpiąć kilku użytkowników?
marcin.p
Callpay jest też w kzkgop!
menago
CYTAT(Zibar @ pią, 25 mar 2016 - 12:06) *
@menago Czy w mobi można wybrać ulgi np. dla ucznia lub do jednego konta podpiąć kilku użytkowników?


wchodzi sie w bilety i sa dostepne wszystkie jednorazowe (tylko, nie ma zadnych okresowych) - wiec sa 3 normalne i 3 ulgowe (+bagaz).

w ustawieniach na stronie jest "Konto grupowe - doładowania / rachunki w obrębie grupy kont"
wiec moze da sie jakies "grupy obslugiwac" - ale tego nie wiem, trzeba by samemu posprawdzac.

mobiletem mozna tez placic za parkowanie w wielu miastach w kraju, kolej Arrivy http://www.mobilet.pl/?page_id=10
:)
CYTAT
gazeta.pl

PKM Sosnowiec za 127 mln zł zamierza kupić 78 nowoczesnych autobusów

PKM Sosnowiec złożył w środę wniosek o unijne dofinansowanie w wysokości 105 mln zł do zakupu 78 nowoczesnych autobusów. Firma już wcześniej ogłosiła przetarg na zakup 75 pojazdów, trzy kolejne zostaną zamówione jeszcze w tym roku.

Piotr Drabek, dyrektor ds. technicznych w Przedsiębiorstwie Komunikacji Miejskiej w Sosnowcu, podkreśla, że złożony w środę wniosek jest efektem prac, które rozpoczęły się już w 2015 roku od konsultacji społecznych. Firma zapytała wtedy mieszkańców Zagłębia m.in. o to, na jakich liniach w pierwszej kolejności powinny się pojawić nowe autobusy, a które linie powinny obsługiwać autobusy o napędzie hybrydowym, a więc wyróżniające się niską emisją spalin i niskim poziomem hałasu. W ankiecie wzięło udział około 1000 osób.

PKM Sosnowiec stara się o 105 mln zł unijnego dofinansowania z tzw. ZIT-ów, czyli Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych. Do tej kwoty firma zamierza dołożyć około 7 mln zł środków własnych i 15 mln zł kredytu z Banku Gospodarstwa Krajowego.

Za tę sumę PKM zamierza zakupić 78 nowoczesnych niskopodłogowych autobusów, wyposażonych m.in. w klimatyzację, Wi-Fi, wbudowane w poręcze gniazda USB do ładowania urządzeń mobilnych oraz wewnętrzny i zewnętrzny system informacji pasażerskiej.

- W porównaniu z naszymi poprzednimi zakupami [w zeszłym roku PKM zakupił 14 niskopodłogowych autobusów] zamówiliśmy ulepszoną wersję informacji pasażerskiej. Chcemy, by była jeszcze bardziej przyjazna dla osób niewidomych i niesłyszących - mówi Piotr Drabek. Dodaje, że nowy zakup charakteryzować będzie także niską emisją spalin i hałasu.

Przetarg na zakup 75 pojazdów PKM ogłosił już ponad dwa tygodnie temu. Na liście znalazło się 49 autobusów 12-metrowych (24 z silnikami diesla E6 i 25 z silnikami hybrydowymi) oraz 29 autobusów 18-metrowych (19 z silnikami diesla E6 i 10 z silnikami hybrydowymi).

PKM zastrzegł, że może unieważnić przetarg na zakup autobusów, gdyby nie otrzymał dofinansowania. Jeśli jednak wszystko pójdzie po myśli sosnowieckiej firmy, pierwsza partia 7 nowych wozów ma dotrzeć do Sosnowca w grudniu tego roku. Ostatnia do końca września 2017.

Jak mówi Piotr Drabek, w tym roku PKM Sosnowiec ogłosi jeszcze przetarg na zakup trzech autobusów z silnikami elektrycznymi.

Projekt zakupu 78 nowoczesnych autobusów jest częścią przygotowanego przez Urząd Miejski w Sosnowcu dużego programu budowy i przebudowy małych węzłów przesiadkowych, które zostaną połączone ścieżkami rowerowymi.
:)
CYTAT
gazeta.pl

KZK GOP podjął decyzję o obniżce cen biletów ŚKUP

Od sierpnia pasażerowie, którzy korzystają ze Śląskiej Karty Usług Publicznych będą płacić mniej za cztery rodzaje biletów w taryfie odległościowej.

Przypomnijmy, że pasażerowie, którzy używają Śląskiej Karty Usług Publicznych jeśli nie kupili biletów okresowych to mogą korzystać z taryfy odległościowej lub czasowo-strefowej. Od 1 sierpnia mają być niższe ceny niektórych biletów w tej pierwszej taryfie.

Jazda do 20 km to wydatek 4,6 zł

Do tej pory przejechanie kilometra kosztowało 2,2 zł, odcinka od 1 do 2 km to koszt 2,8 zł, a od 2 do 5 km to już 3,4 zł. Jeśli podróż nie przekroczy 9 km, to płacimy 3,8 zł, a jeśli przejedziemy 14 km, wydamy 4,2 zł. Jazda do 20 km to wydatek 4,6 zł, a dłuższa jazda kosztuje - 4,8 zł.

Teraz tańsza ma być podróż na odcinku od 2 do 5 km. Będzie to kosztować 3,10 zł, podróż do 9 km będzie oznaczać wydanie 3,7 zł, a od 14 do 20 km 4,4 zł. Z kolei podróż powyżej 20 km KZK GOP wycenia teraz na 4,6 zł.

Skąd ta zmiana? O powodach szefowie KZK GOP zamierzają opowiedzieć na czwartkowej konferencji prasowej. - Chodzi jednak o to, by taryfa była prostsza i tańsza. Liczymy na to, że niższa cena na średnich odcinkach spowoduje, że więcej osób będzie jeździć komunikacją publiczną - słyszymy.

KZK GOP: Taryfa domyślna lepszym wyborem

Przypomnijmy też, że taryfa odległościowa jest ustawiona na ŚKUP jako domyślna. To oznacza, że pasażerowie, którzy do tej pory jeździli autobusami z doładowaną "gotówką" kartą czasami płacili za podróż po jednym mieście więcej niż 3,1 zł, czyli tyle ile kosztuje elektroniczny bilet ważny w całym mieście. W KZK GOP przekonują, że teraz domyślna taryfa odległościowa stanie się dla nich lepszym wyborem. Ale i tak podczas podróży w jednym mieście, które mają więcej niż 5 kilometrów bardziej opłaca się taryfa strefowa.
:)
CYTAT
twojezaglebie

UWAGA! Kolejne papierowe bilety KZK GOP znikną już 1 czerwca. Sprawdź, które

Już 1 czerwca ze sprzedaży wycofane zostaną kolejne papierowe bilety KZK GOP. Związek chce, aby pasażerowie korzystali z karty ŚKUP.

1 maja z dystrybucji wycofane zostały papierowe bilety 24-godzinne, 48-godzinne, 5-, 7- i 14- dniowe, bilety kwartalne, bilet szkolny, bilet wakacyjny oraz bilet miesięczny na okaziciela. Bilety średniookresowe (od 24-godzinnych do 14-dniowych), kupione przed 1 maja, można wykorzystać do 31 grudnia 2016, natomiast pozostałe z wymienionych ważne będą zgodnie z ich okresem obowiązywania.

Jak informuje KZK GOP, od 1 czerwca związek przestanie sprzedawać okresowe bilety oznaczone skrótem SC ? upoważniające do przejazdu wyłącznie liniami autobusowymi lub wyłącznie liniami tramwajowymi na terenie dwóch lub więcej miast.

Na tym zmiany sie nie kończą, bowiem w lipcu znikną bilety imienne SM ? upoważniające do przejazdu wyłącznie liniami autobusowymi lub wyłącznie liniami tramwajowymi na terenie jednego miasta, a miesiąc później bilety o symbolach SC/AT oraz SM/AT ? autobusowo-tramwajowe obowiązujące na terenie jednego miasta (SM/AT) oraz na terenie dwóch i więcej miast (SC/AT).

Co z biletami jednorazowymi, a więc najpopularniejszymi? ? Bilety jednorazowe zostają, także pasażerowie, którzy rzadko korzystają z komunikacją, zawsze będą mogli je kupić. np. u kierowcy ? mówi nam Anna Koteras rzecznik KZK GOP.

Dotychczas związek wydał 67 tysięcy kart ŚKUP ? to dane na 29 maja.



CYTAT
transport-publiczny.pl

MAN, Solaris, Mercedes i Volvo walczą w olbrzymim przetargu

Czterej giganci rynku złożyli swoje propozycje w jednym z największych tegorocznych przetargów autobusowych. PKM Sosnowiec kupuje łącznie 78 autobusów czterech rodzajów, a otwarte dziś (czwartek) oferty złożyły MAN, Solaris, Mercedes i Volvo.

W PKM Sosnowiec nie ukrywają zadowolenia z tego, że oferty złożyli producenci dominujący na polskim rynku (spośród ok. 700 autobusów miejskich dostarczonych w zeszłym roku Solaris sprzedał 333 a MAN ? 122) i europejscy giganci, czyli Volvo i reprezentowany nad Wisłą przez dystrybutora EvoBus, Mercedes. Dzięki temu jest w czym wybierać. Nic jednak dziwnego, skoro sosnowieckie zamówienie to jedno z największych w tym roku w kraju, a jego wartość najpewniej przekroczy 100 mln zł.

W Sosnowcu na razie nie mówią o wysokościach złożonych ofert i ewentualnym zmieszczeniu się w kosztorysie (choć w PKM usłyszeliśmy, że pod tym względem ?są zadowoleni?), ale wiadomo kto przedstawił przewoźnikowi propozycje.

Przetarg podzielono na cztery części w zależności od rodzaju autobusów. Pierwsza to standardowe, 12-metrowe autobusy na olej napędowy (24 sztuki), druga to 12-metrowe hybrydy spalinowo-elektryczne (25 sztuk), trzecia to 18?metrowe przegubowce na olej napędowy (19 sztuk) i wreszcie czwarta to 18-metrowe hybrydy (10 sztuk).

Tylko Solaris złożył ofertę we wszystkich czterech częściach. MAN chce dostarczyć oba rodzaje autobusów standardowych, oraz przegubowce z napędem diesela. Mercedesy zostały zaproponowane w części zamówienia na 12-metrowe diesele. Volvo z kolei postawiło na autobusy hybrydowe, składając oferty na dostawy zarówno 12-metrowych jak i 18-metrowych pojazdów z tym napędem. Mimo ?specjalizacji? większości oferentów nie ma więc części, w której złożono by tylko jedną propozycję. PKM ma z czego wybierać.

W zależności od rozmiaru autobusy, całkowicie niskopodłogowe, muszą pomieścić minimum 86 pasażerów lub minimum 130 pasażerów. Zamawiający wymaga, by 25 proc. mogło podróżować na miejscach siedzących, ale jednocześnie zaznaczył w dokumentach przetargowych, że oczekuje ofert na autobusy o jak największej pojemności. Wszystkie pojazdy muszą spełniać normę emisji spalin Euro 6.

O wyborze ofert zdecyduje przede wszystkim cena (85 proc.). Pozostałe punkty będzie można uzyskać za bardzo rozbudowane kryteria techniczno?eksploatacyjne.

Zakupy w Sosnowcu są związane z wykorzystaniem pieniędzy w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Śląskiego na lata 2014?20.
signaal
CYTAT(:) @ pon, 30 maj 2016 - 14:03) *
CYTAT
twojezaglebie

UWAGA! Kolejne papierowe bilety KZK GOP znikną już 1 czerwca. Sprawdź, które

Już 1 czerwca ze sprzedaży wycofane zostaną kolejne papierowe bilety KZK GOP. Związek chce, aby pasażerowie korzystali z karty ŚKUP.

1 maja z dystrybucji wycofane zostały papierowe bilety 24-godzinne, 48-godzinne, 5-, 7- i 14- dniowe, bilety kwartalne, bilet szkolny, bilet wakacyjny oraz bilet miesięczny na okaziciela. Bilety średniookresowe (od 24-godzinnych do 14-dniowych), kupione przed 1 maja, można wykorzystać do 31 grudnia 2016, natomiast pozostałe z wymienionych ważne będą zgodnie z ich okresem obowiązywania.

Jak informuje KZK GOP, od 1 czerwca związek przestanie sprzedawać okresowe bilety oznaczone skrótem SC ? upoważniające do przejazdu wyłącznie liniami autobusowymi lub wyłącznie liniami tramwajowymi na terenie dwóch lub więcej miast.

Na tym zmiany sie nie kończą, bowiem w lipcu znikną bilety imienne SM ? upoważniające do przejazdu wyłącznie liniami autobusowymi lub wyłącznie liniami tramwajowymi na terenie jednego miasta, a miesiąc później bilety o symbolach SC/AT oraz SM/AT ? autobusowo-tramwajowe obowiązujące na terenie jednego miasta (SM/AT) oraz na terenie dwóch i więcej miast (SC/AT).

Co z biletami jednorazowymi, a więc najpopularniejszymi? ? Bilety jednorazowe zostają, także pasażerowie, którzy rzadko korzystają z komunikacją, zawsze będą mogli je kupić. np. u kierowcy ? mówi nam Anna Koteras rzecznik KZK GOP.

Dotychczas związek wydał 67 tysięcy kart ŚKUP ? to dane na 29 maja.



CYTAT
transport-publiczny.pl

MAN, Solaris, Mercedes i Volvo walczą w olbrzymim przetargu

Czterej giganci rynku złożyli swoje propozycje w jednym z największych tegorocznych przetargów autobusowych. PKM Sosnowiec kupuje łącznie 78 autobusów czterech rodzajów, a otwarte dziś (czwartek) oferty złożyły MAN, Solaris, Mercedes i Volvo.

W PKM Sosnowiec nie ukrywają zadowolenia z tego, że oferty złożyli producenci dominujący na polskim rynku (spośród ok. 700 autobusów miejskich dostarczonych w zeszłym roku Solaris sprzedał 333 a MAN ? 122) i europejscy giganci, czyli Volvo i reprezentowany nad Wisłą przez dystrybutora EvoBus, Mercedes. Dzięki temu jest w czym wybierać. Nic jednak dziwnego, skoro sosnowieckie zamówienie to jedno z największych w tym roku w kraju, a jego wartość najpewniej przekroczy 100 mln zł.

W Sosnowcu na razie nie mówią o wysokościach złożonych ofert i ewentualnym zmieszczeniu się w kosztorysie (choć w PKM usłyszeliśmy, że pod tym względem ?są zadowoleni?), ale wiadomo kto przedstawił przewoźnikowi propozycje.

Przetarg podzielono na cztery części w zależności od rodzaju autobusów. Pierwsza to standardowe, 12-metrowe autobusy na olej napędowy (24 sztuki), druga to 12-metrowe hybrydy spalinowo-elektryczne (25 sztuk), trzecia to 18?metrowe przegubowce na olej napędowy (19 sztuk) i wreszcie czwarta to 18-metrowe hybrydy (10 sztuk).

Tylko Solaris złożył ofertę we wszystkich czterech częściach. MAN chce dostarczyć oba rodzaje autobusów standardowych, oraz przegubowce z napędem diesela. Mercedesy zostały zaproponowane w części zamówienia na 12-metrowe diesele. Volvo z kolei postawiło na autobusy hybrydowe, składając oferty na dostawy zarówno 12-metrowych jak i 18-metrowych pojazdów z tym napędem. Mimo ?specjalizacji? większości oferentów nie ma więc części, w której złożono by tylko jedną propozycję. PKM ma z czego wybierać.

W zależności od rozmiaru autobusy, całkowicie niskopodłogowe, muszą pomieścić minimum 86 pasażerów lub minimum 130 pasażerów. Zamawiający wymaga, by 25 proc. mogło podróżować na miejscach siedzących, ale jednocześnie zaznaczył w dokumentach przetargowych, że oczekuje ofert na autobusy o jak największej pojemności. Wszystkie pojazdy muszą spełniać normę emisji spalin Euro 6.

O wyborze ofert zdecyduje przede wszystkim cena (85 proc.). Pozostałe punkty będzie można uzyskać za bardzo rozbudowane kryteria techniczno?eksploatacyjne.

Zakupy w Sosnowcu są związane z wykorzystaniem pieniędzy w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Śląskiego na lata 2014?20.


Urocze są pomysły KZK na popularyzację ŚKUPy. Ktoś wie jak teraz wygląda unia taryfowa z MZKP?
kamillll
CYTAT(signaal @ wto, 31 maj 2016 - 02:05) *
Urocze są pomysły KZK na popularyzację ŚKUPy. Ktoś wie jak teraz wygląda unia taryfowa z MZKP?



to nie do końca ich pomysły wink.gif stracą siano jak określony odsetek pasażerów nie będzie z tego korzystać wink.gif
tak samo teraz nasz urzad zmusza ludzi do podlaczania sie do kanalizacji wybudowanej niedawno z unijne sianko wink.gif
marcin.p
CYTAT(signaal @ wto, 31 maj 2016 - 02:05) *
Ktoś wie jak teraz wygląda unia taryfowa z MZKP?

Jest jak było! Kontrolerzy MZKP mają czytniki (ś)KUPY, w większości wozów MZKP możesz normalnie odbić kartę...
kolek
CYTAT
Tramwaje Śląskie gotowe zmienić plany i wydłużyć "piętnastkę" z Zagórza do Dąbrowy Górniczej
Piotr Purzyński 08.06.2016 16:00

Władze Sosnowca chcą, aby linia tramwajowa nr 15 po przedłużeniu do ronda Jana Pawła II "zawróciła" i została doprowadzona aż do dąbrowskiej alei Róż. W przyszłym tygodniu plan ma zatwierdzić rada nadzorcza tramwajowej spółki.
Jeszcze rok temu taki scenariusz wydawał się nierealny. Tadeusz Freisler, prezes Tramwajów Śląskich, mówił nam, że wydłużenie linii z Zagórza do Dąbrowy Górniczej zostało uwzględnione w zamówionym przez Tramwaje Śląskie "Studium rozwojowych komunikacji tramwajowej w Aglomeracji...


Cały tekst: http://sosnowiec.wyborcza.pl/sosnowiec/1,9...l#ixzz4B0ttER1z


Jeśli ma ktoś możliwość niech wrzuci całość
szer
CYTAT
Tramwaje Śląskie gotowe zmienić plany i wydłużyć "piętnastkę" z Zagórza do Dąbrowy Górniczej


Władze Sosnowca chcą, aby linia tramwajowa nr 15 po przedłużeniu do ronda Jana Pawła II "zawróciła" i została doprowadzona aż do dąbrowskiej alei Róż. W przyszłym tygodniu plan ma zatwierdzić rada nadzorcza tramwajowej spółki.

Jeszcze rok temu taki scenariusz wydawał się nierealny. Tadeusz Freisler, prezes Tramwajów Śląskich, mówił nam, że wydłużenie linii z Zagórza do Dąbrowy Górniczej zostało uwzględnione w zamówionym przez Tramwaje Śląskie "Studium rozwojowych komunikacji tramwajowej w Aglomeracji Śląsko-Zagłębiowskiej", które dla spółki przygotowali dr Jakub Halor i dr Adam Molecki. Realizację planowano jednak dopiero po 2020 roku.

Bartosz Matylewicz: Tak, ale priorytetem jest modernizacja linii nr 21


Teraz okazuje się, że te plany mogą się urzeczywistnić znacznie szybciej. Władze Sosnowca gotowe są odłożyć na później przedłużenie linii tramwajowej nr 15 od ronda Jana Pawła II w Sosnowcu [do tego miejsca linia zostanie wydłużona od pętli w Zagórzu], pieniądze na ten cel przeznaczając na wydłużenie linii po pasie zieleni wzdłuż ul. Braci Mieroszewskich do alei Róż w Dąbrowie Górniczej.

Według wstępnych szacunków budowa kosztowałaby 67,6 mln zł: około 58,1 mln zł na terenie Sosnowca i około 9,5 mln zł na terenie Dąbrowy Górniczej.

- Generalnie jesteśmy na "tak", ale pod jednym warunkiem. Dla nas priorytetem jest planowana przez Tramwaje Śląskie modernizacja trasy linii nr 21 i mamy nadzieję, że zacznie się ona w pierwszej kolejności - mówi Bartosz Matylewicz, rzecznik Urzędu Miejskiego w Dąbrowie Górniczej. Podkreśla, że to ważne, bo z modernizacją linii nr 21 związany jest projekt "Zielonej mobilności", który zakłada budowę bus pasa i integrację przystanków autobusowo-tramwajowych m.in. wzdłuż alei Piłsudskiego.

Andrzej Zowada, rzecznik Tramwajów Śląskich, potwierdza, że plany modernizacji linii nr 21 w Dąbrowie Górniczej, przy decyzji na "tak" co do budowy linii do alei Róż, pozostają aktualne i nie ulegną zmianie.

Dwupoziomowa krzyżówka i tory na nowym rondzie


W środę ze szczegółami propozycji budowy linii przez Zagórze do Dąbrowy Górniczej zapoznał sosnowieckich radnych z komisji gospodarki komunalnej Grzegorz Woźniak, kierownik działu techniki i rozwoju w Tramwajach Śląskich. Jak mówił inwestycja powinna zostać zrealizowana do 2020 roku. 4,6-kilometrowy odcinek ma być dwutorowy (4 km w Sosnowcu i 600 m w Dąbrowie Górniczej), na trasie planowanych jest pięć zintegrowanych przystanków autobusowo-tramwajowych. - Ponieważ nie na całym odcinku pas zieleni jest dość szeroki, planowana jest korekta układu drogowego - wyjaśniał.

W miejscu, w którym powstanie tunel pod ulicą Braci Mieroszewskich linie będą się krzyżowały: dołem poprowadzone zostaną tory w kierunku ronda Jana Pawła II, od ronda w kierunku Dąbrowy Górniczej. - Nie ma możliwości technicznych, by z pętli od razu skręcić w lewo w kierunku Dąbrowy Górniczej - wyjaśniał Woźniak.

Radny Tomasz Niedziela pytał, czy ingerencja w wybudowane dzięki unijnej dotacji rondo na skrzyżowaniu ul. Dmowskiego i Długosza może grozić miastu zwrotem części unijnej dotacji. Prezydent Arkadiusz Chęciński mówił, że ronda nie trzeba będzie przebudowywać, a jedynie środkiem zostaną puszczone tory. - Nie ma ryzyka zwrotu dofinansowania, a Unia Europejska jest przychylna inwestycjom tramwajowym przekonywał.

Prezydent Sosnowca przyznał, że przychylność dla pomysłu wybudowania linii w kierunku Dąbrowy Górniczej wyniknęła m.in. z wcześniejszych konsultacji społecznych w sprawie "piętnastki", podczas których wielu mieszkańców wskazywało taką inwestycją za priorytetową.

Podczas głosowania 10 radnych było za inwestycją w kierunku Dąbrowy Górniczej, 4 wstrzymało się od głosu.

Za tydzień plan tramwajowych inwestycji w aglomeracji do roku 2020 ma zatwierdzić rada nadzorcza Tramwajów Śląskich. Potem dokument zostanie przekazany do Centrum Unijnych Projektów Transportowych.

Przedłużenie do Andersa zostanie odłożone na później

Wiadomo, że w pierwszej kolejności budowany będzie odcinek od pętli w Zagórzu do ronda Jana Pawła II. Zgromadzenie dokumentacji projektowej na odcinek od ronda do alei róż zajmie co najmniej kilkanaście miesięcy.

A co z budową linii od ronda Jana Pawła II do skrzyżowania z ul. Andersa? Władze Sosnowca nie rezygnują z tej inwestycji, ale wiadomo, że na razie zostanie odłożona na półkę i przed 2020 rokiem raczej nie zostanie zrealizowana.


http://sosnowiec.wyborcza.pl/sosnowiec/1,9...l#ixzz4B0ttER1z
:)
No i to byłoby naturalne rozwiązanie, gwarantujące też pasażerów. Jeśli pojawiła się taka szansa, to władze DG nie mogą tego zmarnować. Do tego tak niby chcą ożywić centrum, to musi być jak najlepiej skomunikowane i przyciągać też mieszkańców Zagórza. Tym bardziej, że koszty po stronie DG tak niewielkie, przy tak wielkich korzyściach.
Trochę tylko koszty po stronie Sosnowca jakieś niskie. Przecież sporo przebudowy dróg i do tego chyba częściowa niwelacja górek po drodze.
Też mi się wydawało problematyczne bezpośrednie skierowanie od pętli w Zagórzu w kierunku DG. Musiałoby dojść do sporej przebudowy. No i trochę dziwna będzie ta pętla po Zagórzu, ale lepsze to niż nic.

jeszcze z twojezaglebie:

CYTAT
Sosnowiec chce przedłużenia linii tramwajowej z Zagórza do Dąbrowy Górniczej, która inwestycji “nie mówi nie”. Miasto przesunie termin budowy linii do Dańdówki.

Sporo było wątpliwości ws. przedłużenia linii tramwajowej, którą dziś poruszają się składy nr 15. O przedłużeniu torowiska z dzisiejszej pętli w Zagórzu mówiło się już odkąd budowano linię 15.

Inwestycję docelowo podzielono na dwa etapy. Pierwszy to koszt ok. 70 milionów złotych, który obejmuje budowę torowiska od istniejącej pętli w Zagórzu wzdłuż ulicy Lenartowicza, Paderewskiego, Rydza-Śmigłego do skrzyżowania z Braci Mieroszewskich – ten etap prac ma już gotową dokumentację, a także pozwolenie na budowę.

Drugi etap to dalsza budowa od 11 Listopada do połączenia z torowiskiem w Dańdówce. Drugi etap ma kosztować 50 milionów (wraz z budową centrów), a zakup taboru szacuje się na kolejne 70 mln.

W wielu komentarzach do artykułów, mieszkańcy zauważali, że zdecydowanie lepszym wyjściem byłaby budowa torowiska do Dąbrowy Górniczej. Okazuje się, że temat jest brany pod uwagę.

We wtorek, na swoim facebookowym profilu, prezydent Sosnowca, Arkadiusz Chęciński, poinformował, że na środowej komisji gospodarki komunalnej zaprezentowana zostanie propozycja dotycząca nowego przebiegu linii tramwajowej nr 15.

O szczegółach inwestycji poinformował radny, Zygmunt Witkowski, który również na Facebooku przedstawił podstawowe informacje, jakie radni mieli uzyskać na komisji.

Inwestycja ma być podzielona na dwie części – z zachowanie etapu I, o którym już wcześniej była mowa, a więc przedłużeniu linii od pętli do ronda Jana Pawła II.

II etap to “pociągnięcie” torowiska do Dąbrowy Górniczej ulicą Braci Mieroszewskich. Zgodnie z wyliczeniami, koszt etapu przedłużenia linii do Dąbrowy Górniczej wyniesie ponad 58 milionów po stronie Sosnowca i 9,5 mln po stronie Dąbrowy Górniczej.

Z naszych informacji wynika, że Sosnowiec nie rezygnuje z przedłużenia linii do Dańdówki, ale inwestycję trzeba przesunąć na kolejne programowanie unijne.

Budowa torowiska nie oznacza, że to linia 15 pojedzie do Dąbrowy. Niewykluczone jest stworzenie zupełnie nowej linii.

Jak na inwestycję reagują w Dąbrowie Górniczej? – Jest to temat dla nas otwarty i chcemy rozmawiać. Jeśli tramwaje podejmą się tej inwestycji, to na pewno z korzyścią dla miasta. Mamy jednak pewne zastrzeżenia, bo dla nas priorytetem jest to, do czego zobowiązała się spółka, a więc remont istniejącego torowiska. Wjazd niskopodłogowych tramwajów na nasze tory obecnie po prostu mija się z celem – mówi Bartosz Matylewicz, rzecznik Urzędu Miejskiego w Dąbrowie Górniczej.

Jak to wpłynie na konsultacje przeprowadzone w ubiegłym roku?

Więcej informacji wkrótce
szer
Prawda jest taka, że z Zagórza mają bliżej na centrum DG niż centrum Sosnowca. Szykuje się wielka szansa, więc mam nadzieję, że miasto tego nie spieprzy.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
Invision Power Board © 2001-2025 Invision Power Services, Inc.