Pomoc - Szukaj - Użytkownicy - Kalendarz
Pełna wersja: Komunikacja KZK GOP
Forum Mieszkańców Dąbrowy Górniczej > Dąbrowa Górnicza > Nasze Miasto
Stron: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67
mucha
QUOTE(Dejmon @ Feb 7 2007, 11:09 AM) *
Skoro obecny model się nie sprawdza i tak na niego narzekacie, to nie rozumiem dlaczego jednocześnie z taką zaciętością go bronicie. Jesteście wewnętrznie sprzeczni tongue.gif


Dejmon, nikt (normalny) chyba nie twierdzi, ze komunikacja w wersji KZK GOP jest idealna. Oczywiscie, ze nie jest, ale bronimy tu samego systemu komunikacji publicznej dotowanej z budzetu. Ja tez uwazam ze taki model jest lepszy i tylko jego realizacja w naszym miescie jest niedoskonala.
Mamy przyklad brytyjskich kolei - sprywatyzowano je i zrobiono wolny rynek przewoznikow. I skutek byl taki, ze na kilku trasach trwala zazarta walka przewoznikow a pociagi jezdzily czesciej niz bylo potrzeba a na wielu innych trasach, gdzie ludzie tez musieli dojechac, nie bylo zadnych chetnych do ich obslugi.
pozdrawiam
QUOTE(Hator @ Feb 6 2007, 10:23 PM) *
do odp : ) na Twoj post Dejmon doloze kolejny argument na obalenie Twej tezy.
Zobacz jak radzi sobie komunikacja w innych miastach np w Trojmiescie czy w Warszawie. Tam istnieja ZTMy/ZKMy czy inne "te emy" bedace na garnuszku miasta ale wszystko dziala ladnie i sie rozwija.
U nas problem KZK GOP to problem zarzadu i prezesa (politycy samorzadowi reprezentujacy miasto). Gdyby za zarzadzanie komunikacja wzieto sie profesjonalnie przez samych fachowcow to bysmy tak nie narzekali...



No akurat w Warszawie i Trójmieście od niedawna funkcjonują podobne zasady ogłaszania przetargów jak w KZKGOP. Jedynie w Krakowie komunikacja jest w 100% komunalna. Do tego to co się dzieje w Warszawie trudno nazwać rozwojem.
Ja
No prosze jaki wam temat rzuciłem . Takie przetargi są chore ! Dlaczego stawki za wozokilometr są różne dla różnych przewożników , to właśnie sprawia że usługi nie poprawiają się . Przetarg powinna wygrywać firma o wyższym standarcie wykonywania usług i to powinno być podstawą. a czy ktoś wie dlaczego do Czeladzi nie wolno puszczać wozów unijnych ? rolleyes.gif
pozdrawiam
Czeladź nie brała udziału w programie UE a ponad to od kilku lat dąży do pozbycia się udziałów w PKM S-c. Generalizując Czeladź od kilku lat ogranicza dopłaty do komunikacji miejskiej.

Praktycznie poza Katowicami i Gliwicami w GOPie nie ma miast zainteresowanych długotrwałą pomocą finansową przedsiębiorstwom komunikacji miejskiej. Liczy się tylko jedno - aby z budżetu miasta wydać jak najmniej na KM i tu KZK GOP spisuje się świetnie.
Ja
QUOTE(pozdrawiam @ Feb 7 2007, 11:38 PM) *
Czeladź nie brała udziału w programie UE a ponad to od kilku lat dąży do pozbycia się udziałów w PKM S-c. Generalizując Czeladź od kilku lat ogranicza dopłaty do komunikacji miejskiej.

Praktycznie poza Katowicami i Gliwicami w GOPie nie ma miast zainteresowanych długotrwałą pomocą finansową przedsiębiorstwom komunikacji miejskiej. Liczy się tylko jedno - aby z budżetu miasta wydać jak najmniej na KM i tu KZK GOP spisuje się świetnie.

No właśnie , i dziwi mnie fakt że na niektórych autobusach prywatnej firmy pana Cebzdy czy jak mu tam rolleyes.gif sa napisy : zakupiony przez miasto Czeladz , PKM-y są własnością miasta mimo że to spółki więc taki napis by mnie nie zdziwił no ale w tym wypadku to coś nie tak.
pozdrawiam
Czeladź dofinansowała zakup 3 autobusów dla pana Sebzdy ale to było około 7 lat temu. Autobusy miały jeździć z Czeladzi do Sosnowca. Oczywiście jeżdżą gdzie popadnie.
mydliczek
Ejjj Dzisiaj na przystanku podsłuchałem rozmowę jakiś ludzi, którzy mówili, że jakiś strajk się szykuje w komunikacji (PKM) Co? Gdzie? Kiedy? ohmy.gif Co to za bójda? dry.gif Że niby to będzie strajk w związku z za małymi zarobkami i że w tym dniu autobusy będą jeździć i się nie zatrzymywać na przystankach laugh.gif
Skąd ta plotka?
Dave
To na pewno plotka! Ja nic o tym nie wiem, a dużo osób znam z tych kręgów wink.gif
Poza tym, co to za strajk, że autobusy jeżdżą ale ludzi nie biorą? laugh.gif

PS. A dziś sprawdzałem bileciki w D.G. w tramwajach rano tongue.gif
mydliczek
ooo całe szczęście, że jechałem wtedy busem laugh.gif
Dave, jesteś okropny mad.gif tongue.gif
jak ktoś mnie będzie sprawdzał to powiem: "mydliczek" Pamiętaj! biggrin.gif hehehe
Dave
Zapamiętam! wink.gif
Ale i tak stosunkowo rzadko sprawdzam swoje miasto :)
A zresztą! Co to za jazda bez biletu, he? :>
mały
QUOTE(Dave @ Feb 8 2007, 10:34 PM) *
A zresztą! Co to za jazda bez biletu, he? :>

Masz rację Dave. W Polsce istnieje dziwne przyzwolenie na jazdę "na gapę" (tak samo jak na nieplacenie podatków, wyludzanie rent, chorobowego itp, itd.). Taki czlowiek nie uważa się za zlodzieja tylko za sprytnego, umiejącego sobie radzić w życiu obywatela. A "Kanarów" traktuje się jak wrogów spoleczeństwa. Tak więc sprawdzaj te bileciki i karaj zlodziei. ohmy.gif
mydliczek
QUOTE(Dave @ Feb 8 2007, 10:34 PM) *
A zresztą! Co to za jazda bez biletu, he? :>


Sesja jest. I teraz się przerwa zimowa zaczęła. Nie opłaca się kupować tongue.gif Ale tak to mam miesięczne rolleyes.gif
i przez kilka miesięcy jak jeżdżę to nie było ani jednej kontroli biggrin.gif Więc jak to z Dosią - po co przepłacać? laugh.gif

A jeszcze się tak zapytam. Jak to jest na linii pies - bilet? Czy jak ja mam psa małego na rękach/kolanach to ja też mam kasować za niego bilet? Jak tak to jaki? Bo to dla mnie jest dziwne. Jak ktoś ma wilczura to wiadomo, że go nie weźmie. Ale ja psa biorę i nie zajmuję przecież nikomu miejsca tongue.gif To co mam go do reklamówki lub torby wkładać i zaklejać pysk taśmą klejącą? W końcu tak byłoby taniej. Z tym ostatnim to oczywiście żartuje laugh.gif ale po tych ludziach co dzisiaj żyją to i tego można się spodziewać sad.gif
Dave
Mydliczku!
Za małego psa nie musisz płacić wg taryfy, jeśli umieścisz go na kolanach i "nie zajmuje osobnego miejsca" - za dużego (na smyczy i w kagańcu) trzeba zapłacić (tylko jak masz bilet jednorazowy, na miesięcznym bagaż i psa możesz wieźć ze sobą) - bilet kosztuje 2,40 zł niezależnie od drogi i przekraczanych stref :)

O jakich "tych ludziach" mówiłeś? :>

PS. To dlatego zaraz na początku lutego tyle szkolniaków nie miało biletów i ich tylu spisałem - bo nie kupili sobie na luty biggrin.gif
Bathurst
QUOTE(mydliczek @ Feb 10 2007, 12:30 PM) *
Sesja jest. I teraz się przerwa zimowa zaczęła. Nie opłaca się kupować tongue.gif Ale tak to mam miesięczne rolleyes.gif
i przez kilka miesięcy jak jeżdżę to nie było ani jednej kontroli biggrin.gif Więc jak to z Dosią - po co przepłacać? laugh.gif



KZK GOP więcej by zarobił, a Ty mniej Dave wink.gif gdyby bardziej zróznicowano ofertę. Przykładowo bardzo sporadycznie jeżdżę autobusem ale czasem się zdarza. Np. Jadąc do Katowic powiedzmy na Brynów i z powrotem muszę płacić"
( 2,8zł + 2,4zł) * 2 = 10zł 40 g

więc wolę wsiąść w Detkę zapłacę 1,8zł *2 a tramwajem z Rynku na Pętlę na Brynowie jadę na gapę
Płacę 3, 60 zł. Gdyby KZK GOP wprowadził bilety jednodniowe za np 6 zł to byłbym skłonny taki kupić - z czystej wygody. Oczywiście nie pochwalam jazdy na gapę ale KZK GOP mogłoby zarobić więcej dopasowując ofertę do potrzeb klientów.
Dave
1. Widać poprzedniku, że mało jeździsz, bo nie ma takiego biletu za 2,80 zł tylko jest za 2.90 zł wink.gif
2. Pewnie, że oferta biletowa u nas jest do d...jak na taką konurbację a o ofertę przewozową, ale ja niestety rozkładów, cen biletów ani przewoźników nie wybieram :/
3. Bilety jednodniowe u nas są bodaj najdroższe w całej Polsce! mad.gif W Wawie niedawno (nie wiem, czy teraz jeszce też nie) za bilet DOBOWY studencki płaciłem (płacę) 3,60 zł! A u nas 6 zł za jeden (lub pół) dnia!
4. KZK GOP zapewne ma to w d... ile "zarobi" bo i tak jest dofinansowany przez gminy, to co mu zależy, ile osó jeździ na gapę, czym, jak często itp. Na ich wypłaty zawsze starczy kasy! mad.gif

I w końcu 5. Od Rynku/Ronda w Katowicach do Brynowa chyba najwięcej kontroli jest, zwłaszcza w godzinach rannych w dni wolne! wink.gif
Bathurst
QUOTE(Dave @ Feb 11 2007, 10:40 AM) *
I w końcu 5. Od Rynku/Ronda w Katowicach do Brynowa chyba najwięcej kontroli jest, zwłaszcza w godzinach rannych w dni wolne! wink.gif


No to ładnie bym sobie zaoszczędził ohmy.gif
:)
QUOTE

Panowie za granicę, panie do szoferek
Jacek Madeja
2007-02-12, ostatnia aktualizacja 2007-02-12 21:50
W gliwickim PKM-ie kierowców wyjeżdżających do pracy za granicę zastępują kobiety. Za kółkiem miejskich autobusów siedzi już pięć pań i na tym nie koniec. Podobne rozwiązania chcą także wprowadzić inne przedsiębiorstwa komunikacji miejskiej.

Bogusława Gołecka, jedna z pięciu pań zatrudnionych za kierownicą autobusów w PKM-ie Gliwice
Panie prowadzące tramwaje czy trolejbusy to widok, który nie dziwi już nikogo. Jednak kobiety za kierownicą autobusu to wciąż rzadkość. W katowickim PKM-ie nie ma ani jednej. Nie lepiej jest w innych miastach. We Wrocławiu, gdzie jest blisko 800 kierowców, jeździ jedna kobieta, a w Poznaniu dwie. Najwięcej kobiet, bo aż 20, zatrudniają stołeczne zakłady autobusowe. Jednak ta liczba również nie jest wysoka, biorąc pod uwagę ogólną liczbę kierowców - ponad 3,5 tys.

W tym zestawieniu czołowe miejsce zajmują Gliwice. W tutejszym PKM-ie spośród 361 kierowców aż pięć to kobiety. I nie jest to przypadek. To wynik programu opracowanego przez Henryka Szarego, prezesa spółki. - Nasi kierowcy masowo zwalniają się i wyjeżdżają do pracy za granicę. Musieliśmy coś zrobić, żeby za kilka lat nie zostać z samymi autobusami - mówi prezes.

Tajną bronią w tej walce o pracownika okazały się kobiety. To one zastępują mężczyzn, którzy do tej pory królowali w autobusowych szoferkach. - To nie tylko kwestia większego przywiązania do rodziny i gwarancji, że za rok czy dwa panie nie uciekną nam za granicę - tłumaczy Szary. - Dodatkowo są grzeczniejsze i kulturalniejsze w kontaktach z pasażerami i nie łamią notorycznie zakazu palenia w kabinach - dodaje.

Pierwszy kurs dla pań kierowców gliwicki urząd pracy w porozumieniu z PKM-em zorganizował w połowie ubiegłego roku. - Podczas rozmowy kwalifikacyjnej za wszelką cenę próbowałem je zniechęcić do rozpoczęcia kursu. Chodziło o to, żeby mieć gwarancję, że zostaną tylko te najtwardsze i najbardziej zdeterminowane. To ciężka fizyczna praca. Nie dla każdego. Nawet zdarza się, że mężczyźni, którzy przez lata jeździli tirami, szybko rezygnują. Trudno im pogodzić kierowanie i kontakt z pasażerami - opowiada Jan Snakowski, kierownik ruchu w PKM-ie.

Do tej pory kurs ukończyły cztery kobiety, jedna już wcześniej zdobyła uprawnienia. Dwie następne nie poradziły sobie na testach praktycznych. Teraz czekają na egzaminy poprawkowe. - Nie wszyscy się jeszcze przyzwyczaili, że autobus prowadzi kobieta. Czasem muszą mnie dokładnie obejrzeć, zanim wsiądą do środka, a niektórzy wolą nawet poczekać na następny autobus. Najzabawniejsze, że w większości nieufne są kobiety - śmieje się Bogusława Gołecka, która autobusem po gliwickich ulicach jeździ od trzech tygodni. Wcześniej przez kilka lat pracowała w biurze, ale - jak przyznaje - o wiele bardziej woli swoje nowe zajęcie. - Nie chodzi tylko o kwestie finansowe. To po prostu ciekawsze zajęcie - wyjaśnia.

Prezes Szary już wystąpił do gliwickiego urzędu pracy z wnioskiem o zorganizowanie szkolenia dla kolejnych dziesięciu pań. Jego pomysł podchwyciły także inne przedsiębiorstwa komunikacji miejskiej. - Rzeczywiście, jest duże zainteresowanie naszym programem. Z całej Polski dzwonią i pytają, jak coś takiego zorganizować - mówi Szary.

Podobny kurs rozpocznie się już pod koniec lutego w Tychach. - Chcemy w ten sposób rozwiązać nie tylko problem wyjeżdżających za granicę kierowców, ale także zmniejszyć duże bezrobocie wśród kobiet - tłumaczy Barbara Borycz, dyrektorka tyskiego urzędu pracy.

Przeszkolenia kobiet na kierowców autobusów w najbliższym czasie nie wykluczają także w katowickim PKM-ie. - Nie ma tygodnia, żeby któryś z kierowców nie rezygnował z pracy. Na dodatek oprócz Anglii ostatnio pojawiło się masę ofert z Hiszpanii. Dlatego również bierzemy pod uwagę takie rozwiązanie - mówi Eugeniusz Pypłacz, prezes katowickiej spółki.
Dejmon
Kiedyś było "Kobiety na traktory". Dziś mamy "Kobiety na autobusy". Historia zatoczyła koło, hehe smile.gif
Hator
z cyklu kzkgop fiction (na pewno nie za rok... - chyba ze mowi o 2 przystankach - na p. skargi i na dworcu pkp biggrin.gif)

QUOTE
GAZETA.PL
Zielone światło dla sprawnej komunikacji
Tomasz Malkowski
2007-02-13, ostatnia aktualizacja 2007-02-13 21:22
Spóźniłeś się na autobus, ale wyświetlacz na przystanku informuje cię, że za minutę nadjedzie kolejny. I tak będziesz przed czasem, bo autobus nie stoi w korkach. To nie fragment powieści science fiction, ale możliwości nowoczesnego transportu publicznego, który już za rok będzie działał w Katowicach, a później w całej aglomeracji górnośląskiej.
Zobacz powiekszenie
Wizualizacji organizacji inteligentnego transportu
ZOBACZ TAKŻE

* Roman Urbańczyk, prezes Komunikacyjnego Związku Komunalnego GOP. (13-02-07, 19:47)

Ulice śląskich miast są coraz bardziej zatłoczone, podobnie jest we wszystkich dużych metropoliach na całym świecie. - Jedynym ratunkiem przed zakorkowaniem dróg jest rozwój transportu publicznego, a zwłaszcza jego inteligentna odmiana - przekonuje Marcin Wilczek, dyrektor sektora projektów unijnych w Wasko SA. Ta firma (jeszcze jako Hoga.pl) opracowała projekt karty miejskiej w Rybniku, który działa z powodzeniem od kilku miesięcy.

Wasko jest liderem Śląskiego Klastera, w którym specjaliści z katowickiej Akademii Ekonomicznej, Wydziału Informatyki Politechniki Śląskiej, firmy Ente oraz katowickiego magistratu pracują nad stworzeniem systemu inteligentnego transportu dla stolicy województwa.

- Dotychczas Katowicom brakowało wizji rozwoju transportu, łatano tylko dziury albo kupowano pojedyncze nowe autobusy. Nowoczesny system znacznie poprawi jakość i działanie komunikacji zbiorowej - mówi Wilczek.

Inteligentne systemy działają już m.in. w Londynie, Seulu i w Pradze. W tych miastach pasażerowie korzystają z kart chipowych, które obwiązują we wszystkich środkach transportu: autobusach, metrze, pociągach podmiejskich, a nawet w taksówkach. Jeden plastikowy bilet to duża wygoda dla użytkowników.

Jednak najważniejsze w inteligentnych systemach jest monitorowanie pojazdów i pasażerów. - Wszystko oparte jest na satelitarnej łączności. Centrum zarządzania ruchem wie, gdzie jest dany autobus i dzięki temu może informować pasażerów o przyjeździe pojazdu - wyjaśnia Wilczek. Oznacza to koniec oczekiwania na spóźniony autobus. Na przystankach wyświetlacze podają rzeczywiste godziny przyjazdów, które są stale aktualizowane.

Monitoring ma też zaletę szczególnie przydatną na Górnym Śląsku. - Gminy zrzeszone w Komunikacyjnym Związku Komunalnym GOP ciągle spierają się o płacenie za autobusy, bo dziś trudno ustalić, na których liniach jeżdżą mieszkańcy konkretnego miasta - stwierdza Wilczek.

W inteligentnym systemie sytuacja jest jasna, każda karta użytkownika uaktywnia się przy wejściu i wyjściu z pojazdu. Informacje zbierane przez centrum zarządzania ruchu przekazywano by miastom, które płaciłyby do wspólnej kasy proporcjonalnie do liczby przejazdów swoich mieszkańców.

Monitoring przepływu pasażerów pokazywałby też, które linie są bardziej oblegane, a na których jest mało pasażerów. To zwiększyłoby oszczędności, bo dla sześciu osób jeżdżących na jakiejś linii może wystarczyć mały bus.

Kolejną nowością jest specjalne traktowanie pojazdów komunikacji zbiorowej w ruchu ulicznym. - Autobusy czy tramwaje będą wyposażone w urządzenia, które wymuszają zmianę sygnalizacji na zieloną tak, by nie stały w korkach. Faworyzowanie transportu publicznego powinno być elementem polityki każdej metropolii - stwierdza Wilczek.

W Londynie za wjazd do centrum trzeba płacić, im bliżej centrum, tym opłaty za parkowanie są wyższe. Jednak kierowcy mają alternatywę - bogatą sieć komunikacji publicznej. - Dla Katowic przygotowujemy system park & ride, który opiera się na powiązaniu dużych strzeżonych parkingów z dworcami kolejowymi bądź autobusowymi - mówi Wilczek. Na parkingu zostawia się samochód i przesiada się na autobus bądź pociąg, nie trzeba się martwić o miejsce do zaparkowania w zatłoczonym centrum. W działających inteligentnych systemach za parkowanie płaci się tą samą kartą, co za przejazd autobusem.

Sama karta może na siebie zarabiać dzięki reklamom albo na rozszerzaniu usług. - Karta może obsługiwać do 15 podmiotów, czyli może też być kartą bankową czy służyć do zbierania punktów za korzystanie z jakiejś restauracji bądź multipleksu - mówi Wilczek. Tak działają karty w Londynie, dzięki czemu miasto zdobywa pieniądze na rozbudowę metra.

Projekt systemu dla Katowic będzie gotowy we wrześniu tego roku. Będzie podstawą dla miasta w zdobyciu dofinansowania z UE. Przewidywalny koszt przedsięwzięcia to około 30 mln zł. Pilotażowy program może ruszyć już w połowie 2008 roku. - To dopiero pierwszy krok. Kolejnym jest działanie systemu w całej aglomeracji - przekonuje Marcin Wilczek.
pozdrawiam
Co prawda sprawa nie ma nic wspólnego z DG, ale podobne sytuacje miały wielokrotnie miejsce także w Zagłębiu i nie tylko. Tak traktuje się miłośników KM w naszym regionie

www.kzgop.pl napisał:
QUOTE
W dniu 12.02.2007 dwóch Miłośników Komunikacji przeżyło chwilę grozy fotografując jeden z autobusów z firmy przewozowej Henryka Zagozdy z Rudy Śląskiej.

Cała akcja miała miejsce dnia 12.02.2007 o godzinie 13:35 na przystanku Ruda Śląska Halemba Pętla. Kiedy kierujący pojazdem marki Renault PR 100.2 #459, kursującego tego dnia na linii 230 zauważył, że jeden z miłośników wykonuje zdjęcie jego autobusu, wyskoczył z autobusu i zaczął grozić naszemu koledze. Kierowca zażądał od osoby wykonującej to zdjęcie zwrotu aparatu fotograficznego. Kiedy ten nie wyraził na to zgody, pomimo podjętej przez niego próby wyjaśnienia sytuacji, kierowca rozpoczął szamotaninę. Zaczął wyzywać miłośnika, bił i zmuszał do zwrotu aparatu. Kiedy fotografowi udało się na chwilę uciec, kierowca ponownie go chwycił i przy tłumie ludzi zaczął rzucać nim na przystankową wiatę. Nasz kolega uderzył głową w szybę, a plecami w metalową poręcz - nie uspokoiło to jednak mężczyzny, gdyż bił go nadal aż wreszcie rozszarpał jego kurtkę. Groził, że go zabije, a na dowód swoich gróźb zaczął go zaciągać do środka pojazdu. W ostatniej chwili brudny oraz poszarpany fotograf uciekł napastnikowi.

Chociaż w okolicy było mnóstwo osób, a także innych kierowców nikt nie odpowiedział na jego błagania o pomoc. Później, jeszcze po całej akcji, kierowca wciąż się wygrażał. Druga osoba, która była wraz z wykonującym zdjęcie próbowała go ratować. Mimo prób wyjaśnienia całej sytuacji i zagrożenia policją, kierowca nie przejmował się tym i cały czas atakował naszego kolegę.

Zastanawiające jest w jaki sposób kierowca ten w ogóle otrzymał uprawnienia do prowadzenia autobusu komunikacji miejskiej. Jest to bardzo odpowiedzialna praca, człowiek ten codziennie wozi setki ludzi do pracy, szkoły i nie tylko. Codziennie te osoby są narażone na jego zachowanie, nigdy bowiem nie wiadomo, czy w podobny sposób nie zaatakuje „zwykłego” pasażera, gdy coś mu się spodoba.

Sprawa zostanie oczywiście zgłoszona odpowiednim służbom i mamy nadzieję, że sprawca całego zajścia zostanie ukarany. Nic nie usprawiedliwia bowiem jego zachowania, a osoba taka jak on nie powinna prowadzić autobusów komunikacji miejskiej. Jak dalej potoczy się sprawa będziemy na bieżąco informować na naszej stronie.
Ja
QUOTE(pozdrawiam @ Feb 16 2007, 12:03 PM) *
Co prawda sprawa nie ma nic wspólnego z DG, ale podobne sytuacje miały wielokrotnie miejsce także w Zagłębiu i nie tylko. Tak traktuje się miłośników KM w naszym regionie

www.kzgop.pl napisał:

Niestety , nie ma segregacji kierowców , pozatym za głodowe stawki kto przyjdzie pracować ? Ten kierowca jeśli zostanie zwolniony to pójdzie do innego PKM-u i go chętnie przyjmną , chociaż za ochroniarza zarobi więcej i to jest właśnie dziwne.
Dami7
QUOTE(Ja @ Feb 19 2007, 10:35 AM) *
Niestety , nie ma segregacji kierowców , pozatym za głodowe stawki kto przyjdzie pracować ? Ten kierowca jeśli zostanie zwolniony to pójdzie do innego PKM-u i go chętnie przyjmną , chociaż za ochroniarza zarobi więcej i to jest właśnie dziwne.

Zaraz, zaraz - pobicie jest czynem karalnym, z poprzedniego postu zrozumiałem, że to kierowca napadł na fotografującego autobus człowieka. Jeśli sprawa skończy się w sądzie, kierowca zostanie prawdopodobnie skazany, może dostanie wyrok w zawieszeniu, tym niemniej bedzie już człowiekiem karanym. Chcesz powiedzieć, że PKM-y przyjmują do pracy ludzi z wyrokami? Lub, że człowiek skazany może być ochroniarzem?

Inną sprawą jest kompletny brak reakcji ludzi na przystanku, żeby chociaż ktoś zadzwonił po policję lub straż miejską... Ciekawe, czy po całym zajściu kierowca wsiadł sobie spokojnie do autobusu i woził ludzi? Jeśli tak, to podziwiam zdesperowanych, którzy wsiedli do kierowanego przez tego narwańca pojazdu.
:)
aktualny stan dostaw z wpk.katowice

300 SO 79967 Solaris U15 2006 25.08.2006 Gołonóg -

301 SO 79968 Solaris U15 2006 25.08.2006 Gołonóg -

302 SO 79969 Solaris U15 2006 25.08.2006 Gołonóg -

303 SO 80311 Jelcz M121I 2006 04.09.2006 Gołonóg -

304 SO 80312 Jelcz M121I 2006 04.09.2006 Gołonóg -

305 SO 80309 Jelcz M121I 2006 04.09.2006 Zagórze -

306 SO 80310 Jelcz M121I 2006 04.09.2006 Zagórze -

307 SO 80731 Solaris U15 2006 19.09.2006 Gołonóg -

308 SO 80733 Solaris U15 2006 18.09.2006 Gołonóg -

309 SO 80732 Solaris U15 2006 09.2006 Gołonóg -

310 SO 80981 Solaris U15 2006 28.09.2006 Gołonóg -

311 SO 80982 Solaris U15 2006 09.2006 Gołonóg -

312 SO 80983 Solaris U15 2006 25.09.2006 Gołonóg -

313 SO 81119 Jelcz M121I 2006 28.09.2006 Zagórze -

314 SO 81334 Jelcz M121I 2006 10.2006 Gołonóg -

315 SO 81335 Jelcz M121I 2006 05.10.2006 Gołonóg -

316 SO 82194 Jelcz M121I 2006 03.11.2006 Będzin -

317 SO 82195 Jelcz M121I 2006 03.11.2006 Będzin -

318 SO 82193 Jelcz M121I 2006 01.11.2006 Zagórze -

319 SO 82575 Solaris U15 2006 14.11.2006 Gołonóg -

320 SO 82574 Solaris U15 2006 13.11.2006 Zagórze -

321 SO 82576 Solaris U15 2006 13.11.2006 Zagórze -

322 SO 82573 Solaris U15 2006 13.11.2006 Zagórze -

323 SO 82968 Jelcz M121I 2006 20.11.2006 Będzin -

324 SO 82969 Jelcz M121I 2006 21.11.2006 Będzin -

325 SO 82967 Jelcz M121I 2006 19.11.2006 Będzin -

326 SO 83464 Solaris U15 2006 08.12.2006 Zagórze -

327 SO 83465 Solaris U15 2006 08.12.2006 Zagórze -

328 SO 83861 Jelcz M121I 2006 19.12.2006 Będzin -

329 SO 83862 Jelcz M121I 2006 19.12.2006 Będzin -

330 SO 83863 Jelcz M121I 2006 12.2006 Będzin -

331 SO 84331 Solaris U15 2006 08.01.2007 Zagórze -

332 SO 84332 Solaris U15 2006 08.01.2007 Zagórze -

333 SO 84623 Jelcz M121I 2006 15.01.2007 Gołonóg -

334 SO 84621 Jelcz M121I 2006 17.01.2007 Będzin -

335 SO 84622 Jelcz M121I 2006 19.01.2007 Będzin -

336 SO 85690 Solaris U15 2007 14.02.2007 Zagórze -

337 SO 85689 Solaris U15 2007 14.02.2007 Zagórze -

349 SO 85778 Jelcz M121I 2007 19.02.2007 Gołonóg -

350 SO 85776 Jelcz M121I 2007 19.02.2007 Gołonóg -

351 SO 85698 Jelcz M121I 2007 19.02.2007 Gołonóg -
pozdrawiam
Tak przy okazji PKM Katowice kupił ostatnio 7 używanych autobusów niskopodłogowych - 2 krótkie i 5 przegubowych.
Ja
QUOTE(Dami7 @ Feb 19 2007, 01:25 PM) *
Zaraz, zaraz - pobicie jest czynem karalnym, z poprzedniego postu zrozumiałem, że to kierowca napadł na fotografującego autobus człowieka. Jeśli sprawa skończy się w sądzie, kierowca zostanie prawdopodobnie skazany, może dostanie wyrok w zawieszeniu, tym niemniej bedzie już człowiekiem karanym. Chcesz powiedzieć, że PKM-y przyjmują do pracy ludzi z wyrokami? Lub, że człowiek skazany może być ochroniarzem?

Inną sprawą jest kompletny brak reakcji ludzi na przystanku, żeby chociaż ktoś zadzwonił po policję lub straż miejską... Ciekawe, czy po całym zajściu kierowca wsiadł sobie spokojnie do autobusu i woził ludzi? Jeśli tak, to podziwiam zdesperowanych, którzy wsiedli do kierowanego przez tego narwańca pojazdu.

Przecież nawet w rządzie mamy ludzi z wyrokami biggrin.gif
pasażer
Witam
Pare dni temu byłem zmuszony do jazdy komunikacją do szpitala wojewódzkiego ( górniczego , dawniej ) z Dąbrowy . Musze przyznać że sie bardzo rozczarowałem dojazdem gdyż nie ma z tąd żadnego autubusu bezpośredniego ale z przesiadką dojechałem. Większe rozczarowanie spotkało mnie po dojechaniu na miejsce, deszczyk sobie padał kierowca dojechał pod szpital i otworzył drzwi a tu nie ma jak wysiąść. w miejscu gdzie sie wysiada jedna płytka chodnikowa i tylko błoto ,glina, wyrwy i dziury zrobione przez kierowców parkujących na przystanku i nie wiem jak to nazwać ale to był chyba kiedyś zieleniec .widziałem że przyjeżdża tam masa ludzi i nie rozumiem dlaczego mie ma tam normalnego przystanku do wysiadania i dlaczego służby miejskie pozwalają na takie dziadostwo( do wsiadania owszem jest ).Zauważyłem że na forum są osoby znające tematy komunikacji więc może coś możecie zrobić by się to poprawiło.
pozdrawiam Andrzej
:)
o stan przystanku to nalezy zapytac UM w Sosnowcu

Dojazd komunikacja miejska do tego szpitala z DG jest fatalny. Wiekszsoc ludzi z DG jezdzi chyba tramwajem 21 a potem na nogach kawal drogi pod gore. To samo dotyczy mieszkancow Bedzina. Moglyby sie wladze dogadac i cos z tym zrobic bo dotyczy to wielu ludzi - pacjentow, ich rodzin i mnostwa pracownikow. Jedna linia z DG powinna koniecznie tam dojezdzac! Dobre pytanie do naszego UM.
Mozna z przesiadka z Zagorza np 299 ale on tez jedzie strasznie dlugo i naookolo...
Jesli nie ma sie samochodu do dotarcie tam z DG jest meka
Hator
jak znam zycie wladze to oleja bo piechota zdrowiej - poza tym 1 przesiadka - co to dla nas mieszkancow...

ale wklejcie pytanie to sie wysle.
PS przystanki moze sie "zmodernizuja" w zwiazku z projektem UE o autobusy i remont przystankow - ale nie pamietam czy sosnowiec byl zainteresowany mniejszymi przystankami niz tylko tym dworcem autobusowym przy UM

poprawcie mnie jak sie myle.
Dave
No ten przystanek pod szpitalem wojewódzkim jak najbardziej będzie zmodernizowany zgodnie z planem. Ale raczej tylko ta zatoka i wiata, która jest "do wsiadania". Wątpię, by prace objęły też "tył" przystanku, gdzie się wysiada - choć zdecydowanie powinno być to zrobione!
pozdrawiam
Sprawa z tym przystankiem nie jest taka prosta. W tym miejscu jest niejasna sprawa gruntów i żeby powstał przystanek potrzebna jest współpraca UM S-c, UM Będzin i Powiatu Będzińskiego a takie cuda nie zdarzają się często.
:)
skandal!

zaraz chyba pisze do PKM Sosnowiec i KZKGOP skarge

juz kiedys pisalem o tym jak autobusy linii 604/644 wiecznie jezdza przed czasem. Nic sie nie zmienia i juz dosc tego. Dzisiaj znowu i w jedna strone 644 a w druge 604 po 4 min przed czasem! Sytuacje w ktorych jezdza zgodnie z rozkladem do rzadkosc. I taka sytuacja jest od rana do wieczora. Zawsze 1-3 min wczesniej a czasami 4-5 min. Kilka dni temu 604 przyjechal na przystanek PKZ 4 min wczesniej i stal dlugo wiedzac ze za wczesnie ale i tak ruszyl 2 min wczesniej niz powinien...

Chyba juz czas z tym skonczyc a nie jestem donosicielem i nie zapisywalem nr taborowych ale niech sobie sprawdza w tych systemach
Sebastian22
QUOTE(:) @ Mar 7 2007, 03:10 PM) *
skandal!

zaraz chyba pisze do PKM Sosnowiec i KZKGOP skarge

juz kiedys pisalem o tym jak autobusy linii 604/644 wiecznie jezdza przed czasem. Nic sie nie zmienia i juz dosc tego. Dzisiaj znowu i w jedna strone 644 a w druge 604 po 4 min przed czasem! Sytuacje w ktorych jezdza zgodnie z rozkladem do rzadkosc. I taka sytuacja jest od rana do wieczora. Zawsze 1-3 min wczesniej a czasami 4-5 min. Kilka dni temu 604 przyjechal na przystanek PKZ 4 min wczesniej i stal dlugo wiedzac ze za wczesnie ale i tak ruszyl 2 min wczesniej niz powinien...

Chyba juz czas z tym skonczyc a nie jestem donosicielem i nie zapisywalem nr taborowych ale niech sobie sprawdza w tych systemach


No zdarza sie to dosc czesto......potwierdzam.Mysle ze wynika to z tego iz na niektorych przystankach "za torami" autobus czesto nie zatrzymuje sie bo nikt nie wsiada/wysiada.....wg mnie kierowca powinien to zniwelowac na petli na mydlicach lub leknicach....
:)
no ale wlasnie zdarza sie ze jadac z Mydlic jest w centrum (PKZ Kosciuszki) juz kilka minut za wczesnie.
Sebastian22
to rozklady do poprawki....
mały
QUOTE(:) @ Mar 7 2007, 03:10 PM) *
zaraz chyba pisze do PKM Sosnowiec i KZKGOP skarge

Miałem kiedyś podobną sytuacją. Napisałem maila do KZK GOP, ale nikt nie raczył odpowiedzieć. Tak więc chyba nie ma sensu się denerwować cool.gif
Hator
Stanowisko Imię i nazwisko Telefon
Przewodniczący Zarządu KZK GOP - Dyrektor Biura Roman Urbańczyk 251 90 99
Z-ca Dyr. ds. Przewozów Jerzy Orenowicz 251 95 99
Z-ca Dyr. ds. Finansowo-Księgowych Gerard Baron 251 91 99
Z-ca Dyr. ds. Rozwoju Grzegorz Dydkowski 251 96 99
Kancelaria Biura 251 97 45
Kierownik Działu Prasowego Alodia Ostroch 257 25 33
Naczelnik Wydziału Przewozów Krzysztof Sobański 251 95 99
Naczelnik Wydziału Taryfowo-Biletowego Janusz Tyran 251 66 76
Kierownik Działu Organizacyjnego i Spraw Pracowniczych Grażyna Bogacz 251 66 72
Kierownik Działu Informatyki Grzegorz Ewich wew. 330
Radca prawny wew. 623
Kierownik Działu Informacji Pasażerskiej Włodzimierz Dors 251 93 07
Kierownik Działu Zamówień Publicznych Danuta Kolmer wew. 621
Kierownik Działu Organizacji Przewozów Mieczysław Bladowski 251 66 74
Kierownik Działu Planowania Komunikacji Krzysztof Drewniok 251 66 75
Kierownik Referatu Kontroli Krzysztof Ligorowski 251 93 98
Kierownik Referatu Weryfikacji Przewozów Jerzy Storożenko 251 92 98
Kierownik Działu Analiz Ekonomicznych Krzysztof Moruś 251 93 84
Kierownik Działu Rozwoju Wojciech Gorgoń 251 93 16
Kierownik Działu Sprzedaży Ewa Peist 251 66 76
Kierownik Referatu Kontroli Biletów Kazimierz Sobański 251 09 90
Kierownik Referatu Windykacji i Odwołań Tomasz Żyła 251 66 73
Kierownik Referatu ds. Automatów i Punktów Obsługi Pasażera Marek Staroń wew. 624
Dział ds. Projektów Europejskich i Współpracy Zagranicznej Elżbieta Chaber wew. 621
Kierownik Działu Księgowości i Faktur Klaudia Kura wew. 342
Kierownik Działu Finansowo-Budżetowego Małgorzata Cieślak wew. 325
Kierownik referatu ds. Administracji (budynek ul. Barbary 21a) Ewa Karwat 203 89 35

powiem wam ze sa tez maile do tych osob imie.nazwisko@kzkgop.pl albo imienazwisko@kzkgop.pl badz w odwrotnej kombinacji (czyli nazwisko i imie)
takze mozecie slac maila :)
TeodorMotor
QUOTE(Sebastian22 @ Mar 7 2007, 04:50 PM) *
(...) wg mnie kierowca powinien to zniwelowac na petli na mydlicach lub leknicach....
W Katowicach kierowcy autobusów najzwyczajniej w świecie czekają kilka minut na przystanku z zatoką... I po sprawie.
Dave
Ale tych kierowników, referatów itp tam jest! blink.gif
A gdzie reszta pracowników! I siedzi ich tam tyle a g... widać z ich roboty! mad.gif
pozdrawiam
Obecnie prowadzona jest naprawa główna jelcza 120 m nr. 027. Remont odbywa się w zajezdni w DG. Według mojej wiedzy jest to pierwszy taki remont autobusu w naszej zajezdni. Wcześniej wysyłano autobusy do firm zewnętrznych lecz koszty takich remontów okazały się zbyt duże. Od kosztów i efektów tego remontu uzależniony jest los pozostałych jelczy 120 m.
pulsatilla1214
...to trzymamy kciuki za szczęśliwy koniec remontu rolleyes.gif
:)
@pozdrawiam

a wiesz moze jaki bedzie zakres tej NG? Czy np wymienia sciane przednia na nowa (podobna do tej w 121I) itp?
pozdrawiam
QUOTE(:) @ Mar 19 2007, 02:55 PM) *
@pozdrawiam

a wiesz moze jaki bedzie zakres tej NG? Czy np wymienia sciane przednia na nowa (podobna do tej w 121I) itp?


Autobus jest rozebrany na części "pierwsze". Zdemontowano również poszycie karoserii. Niestety nie znam zakresu ewentualnej modernizacji ale nie liczyłbym na nic więcej niż nowe siedzenia i wyświetlacz wewnętrzny.

PS. PKM właśnie zamówił 10 kompletów siedzeń do jelczy 120 m
Sebastian22
sam jestem ciekaw jak wyjdzie pierwszy NG w Golonogu....tak czy siak zawsze to lepiej niz mialby byc zezlomowany czy jezdzic jako wrak....Teraz pytanko o Ikary 280:Ile jeszcze zostalo w starym - czerwonym malowaniu w golonogu?
:)
QUOTE




Kierowcy autobusów wolą wypłaty w euro
dziś

Sosnowiecki PKM ma spore kłopoty. W firmie zaczyna brakować doświadczonych kierowców. Trudno się dziwić, bo w Anglii kierowca autobusu w tydzień możne zarobić tyle, ile w Polsce przez miesiąc (średnio ok. 8 funtów za godzinę, czyli miesięcznie ponad 7 tys. zł). U nas za taką samą pracę dostanie najwyżej 2 tys. zł, a młody kierowca z niewielkim stażem, może liczyć jedynie na połowę tej kwoty.

- Już na kurs prawa jazdy na autobus szedłem z tą myślą, że wyjadę za granicę, żeby zarobić. Teraz pracuję w PKM, ale już załatwiam formalności i uczę się angielskiego. Najdalej za pół roku będę już jeździł na Wyspach - przyznaje jeden z kierowców.

W sosnowieckim PKM na 550 zatrudnionych kierowców przez ostatni rok z kraju wyjechało już stu. Tendencja się nasila.

- Trudno nam konkurować z brytyjskimi czy irlandzkimi firmami, gdy chodzi o zarobki. Naszym kierowcom więcej płacić po prostu nie możemy, ale warunki pracy czy sprzęt są już konkurencyjne - twierdzi Marek Pikuła, prezes PKM Sosnowiec.

O kłopotach z kierowcami w Sosnowcu w KZK GOP wiedzą doskonale (PKM jest jednym z przewoźników KZK).

- Nie możemy nic zrobić. Sami nie zatrudniamy kierowców, bo oni są pracownikami PKM. Zależy nam oczywiście na tym, żeby to byli ludzie dobrze wyszkoleni, kulturalni i punktualni, a częsta wymiana kadr temu raczej nie sprzyja. Jednak to władze PKM muszą znaleźć jakieś rozwiązanie - mówi Alodia Ostroch, rzeczniczka prasowa KZK GOP.

Gotowych rozwiązań nie ma, dlatego rotacja wśród pracowników jest duża. Na miejsce tych, którzy wyjechali szukać szczęścia za granicą, przychodzą nowi. Najczęściej już wtedy mają jednak bardzo konkretne plany. W sosnowieckim PKM chcą jedynie zdobyć minimalne doświadczenie w zawodzie, a zaraz potem zanieść do kadr wypowiedzenie i wyjechać do pracy w Anglii.

- Nowy pracownik w chwili, gdy go zatrudniamy, potrafi oczywiście prowadzić autobus, ale i tak musi się sporo nauczyć, chociażby dobrze poznać trasę linii, na których jeździ, czy nabrać praktycznych umiejętności. Jednak kiedy już radzi sobie z tymi trudnościami, zazwyczaj odchodzi z pracy. Wtedy szkolenia nowych kierowców musimy zaczynać od początku - opowiada Marek Pikuła.

Związkowcy z sosnowieckiego PKM nie dziwią się, że młodzi pracownicy wyjeżdżają za granicę. Z ich wyliczeń wynika, że średnio kierowca pracuje w PKM dziewięć miesięcy, maksymalnie rok. Potem odchodzi i wyjeżdża.

Aby zapobiec wyjazdom w firmie wprowadzono nowe zasady wynagradzania. Zarobki rosną wraz ze stażem pracy. To miało motywować pracowników. Niestety, nie zmotywowało.

- Takie rozwiązania to półśrodki, ale jako związkowcy jesteśmy pod murem. Możemy oczywiście walczyć o to, żeby część pracowników otrzymała należne im podwyżki i przeszeregowania, ale to będzie się nierozerwalnie wiązało z koniecznością zwolnienia części załogi. Takiej odpowiedzialności nikt na siebie wziąć nie chce - przyznaje Jarosław Grządziel, związkowiec z OPZZ.

Podobny problem ma większość PKM w kraju. W Gliwicach do pracy za kółkiem przyjmowane są już kobiety.


W Gliwicach znaleźli rozwiązanie

Problem kierowców, którzy wybierają zarobkową emigrację, dotyczy większości firm przewozowych. Kiedy z gliwickiego PKM masowo zaczęli odchodzić mężczyźni, to na ich miejsce przyjmowane są kobiety. Rozwiązanie jak dotąd świetnie się sprawdza.

- Kobiety pracujące za kółkiem mają wiele zalet. Są punktualne, grzeczne, nie używają wulgaryzmów, nie palą papierosów w kabinie. Poza tym są znacznie bardziej przywiązane do pracy i do miejsca, w którym mieszkają. Znacznie trudniej jest im zostawić wszystko i wyjechać z kraju, bo to wiązałoby się zazwyczaj z rozłąką z dziećmi - mówi Henryk Szary, prezes PKM Gliwice.

W tej chwili w PKM Gliwice pracuje osiem kobiet. Jedna z nich zatrudniona jest już od trzech lat. Trzy kolejne panie przyszły w listopadzie 2006 roku, a cztery pracują od stycznia 2007 roku. To nie koniec, PKM chce zatrudniać kolejne kobiety.

- Dotąd nie miałem większych zastrzeżeń do pracy zatrudnionych u nas pań, dlatego w Powiatowym Urzędzie Pracy ponowiłem ofertę dla kobiet, które chcą być u nas kierowcami - dodaje Henryk Szary.
Grażyna Krawczyk - Dziennik Zachodni
Hator
kobiety/mezczyzni - co to zmienia - i tak wiekszosc po roku wyjedzie az wkoncu zacznie brakowac chetnych do pracy - bo przeciez 70 latkow za kolkiem autobusu raczej nie zobaczymy.

ten sam problem nie tylko dotyka pkm'ow. za 5-10 lat nie bedzie kogo do pracy, spoleczenstwo sie zestarzeje, nie bedzie z czego wypracowywac pkb, a tym bardziej na emerytury przyszlych starszych osob. Nie bede dokanczal jaki skutek tego bedzie - wole nie straszyc bo Nam szybciej Polacy wyjada...

ale w pisogrodzie wazniejsze tematy to aborcja i teczki...

oby tak dalej a dojdziemy do IV rozbioru Polski (bez zadnej wojskowej agresji)

smutne...



SORY ZA OT.
Sebastian22
Patrzac z historycznego punktu widzenia lepiej jakby caly Śląsk (z zaglebiem) przylaczyl sie do Niemiec. No ale jest jak jest:P Faktem jest ze problemu jeszcze nikt nie dostrzega, poki co ciesza sie ze bezrobocie spada ale za klika lat spadnie az za bardzo i zabraknie ludzi do pracy.
Hator
QUOTE(Sebastian22 @ Mar 29 2007, 05:50 PM) *
Patrzac z historycznego punktu widzenia lepiej jakby caly Śląsk (z zaglebiem) przylaczyl sie do Niemiec. No ale jest jak jest:P Faktem jest ze problemu jeszcze nikt nie dostrzega, poki co ciesza sie ze bezrobocie spada ale za klika lat spadnie az za bardzo i zabraknie ludzi do pracy.

slask mial bardziej realna mozliwosc przylaczenia.
zaglebie do niemiec hmmmmm... nie za bardzo - choc na upartego biggrin.gif

ale odbiegamy od topicu - prosze postowac juz na temat komunikacji w dg :)
Arbas
Do Sebastaina 22!

Piszesz - cytuję:
"" lepiej byłoby, gdyby cały Śląsk / z zagłębiem / przyłączył się do Niemiec.""
Dlaczego Śląsk dużą literą, a Zagłębie małą?
Może podświadomość?

Dzięki takim osobom jak Ty, przyłączenie może nastąpić szybciej niż myślisz.

Póki co, możesz wyjechać na stałe do Niemiec. Nikt Cię w Polsce siłą nie zatrzymuje.
Sebastian22
QUOTE(Arbas @ Mar 30 2007, 03:39 PM) *
Do Sebastaina 22!

Piszesz - cytuję:
"" lepiej byłoby, gdyby cały Śląsk / z zagłębiem / przyłączył się do Niemiec.""
Dlaczego Śląsk dużą literą, a Zagłębie małą?
Może podświadomość?

Dzięki takim osobom jak Ty, przyłączenie może nastąpić szybciej niż myślisz.

Póki co, możesz wyjechać na stałe do Niemiec. Nikt Cię w Polsce siłą nie zatrzymuje.


To ze napisalem Zagłębie z małej litery to przez pomyłkę. A jakbyśmy byli w Niemczech to byłoby nam lepiej. Oczywiście to tylko teoria...taka moja osobista i nie kazdy musi sie z nia zgadzac.
:)
Ikarus na 807 mial dzisiaj powazny wypadek gdzies na granicy Katowic i Sosnowca, i dawnego Geanta. Uderzyl w niego rozpedzony TIR, ktory potem uderzyl jeszcze w kilka osobowych. Szczescie ze nikt z autobusu nie zginal bo podobno wygladalo bardzo powaznie a ranni sa w szpitalach
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
Invision Power Board © 2001-2025 Invision Power Services, Inc.