Drżyjcie gapowicze! KZK GOP zatrudni więcej kontrolerów
Tomasz Głogowski
2010-10-26, ostatnia aktualizacja 2010-10-26 19:19
KZK GOP wypowiada wojnę gapowiczom. W przyszłym roku związek chce zatrudnić na etatach nowych kontrolerów. Okazuje się, że są dużo skuteczniejsi niż pracownicy dorywczy.
Wpływy ze sprzedaży biletów w KZK GOP mają w przyszłym roku wynieść 235 mln zł, czyli o ponad 10 proc. więcej niż obecnie. Związek komunikacyjny zapewnia, że tak dobry wynik chce osiągnąć nie poprzez podniesienie cen biletów - bo według KZK GOP podwyżek cen biletów w 2011 roku nie będzie wcale albo będą mikroskopijne - ale wypowiadając wojnę pasażerom jeżdżącym na gapę.
Teraz w KZK GOP pracuje około 40 etatowych kontrolerów. W przyszłym roku ma dołączyć do nich co najmniej dziesięciu nowych. - Chcemy zwiększyć liczbę kontrolerów zawodowych, bo sprawdzają się dużo lepiej niż osoby zatrudnione dorywczo. Są bardziej mobilni i skuteczni. Więcej możemy też od nich wymagać - mówi Roman Urbańczyk, przewodniczący KZK GOP, i dodaje, że planowane nowe etaty to i tak tylko kropla w morzu potrzeb. - Gdybym mógł, to od ręki zatrudniłbym i 30 nowych ludzi do sprawdzania biletów. Niestety, ograniczają nas pieniądze - przekonuje Urbańczyk.
Zawodowi kontrolerzy ubrani są w jednolite błękitne koszule, krawaty i ciemne kurtki. KZK GOP zapewnia, że są starannie dobierani i przechodzą regularne szkolenia z psychologii, samoobrony czy obowiązujących przepisów. Wszystko po to, by uniknąć spięć i kłótni z pasażerami jeżdżącymi bez ważnego biletu. Podobno skutkuje, bo liczba skarg na etatowych kontrolerów jest rzeczywiście nieporównywalni mniejsza niż na osoby zatrudnione na umowę - zlecenie.
W każdym miesiącu kontrolerzy KZK zatrzymują około 15 tys. gapowiczów. Prawdopodobnie tych, którym jazda bez biletu uchodzi na sucho, jest trzy razy tyle. Związek wylicza, że gdyby wszyscy zaczęli sumiennie płacić za przejazdy, wpływy z biletów byłyby o 10 mln zł wyższe niż obecnie.
- Ale i tak łapiemy coraz więcej gapowiczów i odzyskujemy wiele pieniędzy - mówi Urbańczyk. Wyjawia, że w przyszłym roku KZK GOP planuje odzyskać co najmniej 6,5 mln zł, czyli o prawie 7 proc. więcej niż w 2010 roku. - To zasługa nie tylko kontroli, ale i lepszego prawa. Kiedyś ściągnięcie niezapłaconego mandatu graniczyło z cudem. Dziś pomagają nam sądy oraz firmy windykacyjne - mówi Urbańczyk.
Niestety, nawet pomimo coraz skuteczniejszej kontroli do komunikacji publicznej wciąż dopłacamy i będziemy dopłacać. W przyszłym roku aż 263 mln zł, bo właśnie tyle wyniesie różnica pomiędzy dochodami a przychodami KZK GOP. Pieniądze te będą musiały wyłożyć gminy wchodzące w skład związku.
Źródło: Gazeta Wyborcza Katowice
Więcej...
http://katowice.gazeta.pl/katowice/1,35019...l#ixzz13rLl7VSCBilet KZK GOP za pomocą telefonu komórkowego można kupić od 1 września 2010 r. Możliwość ta została wprowadzona jako oferta uzupełniająca dla ok. 4 tys. stacjonarnych punktów sprzedaży. Jak się okazuje po miesiącu od uruchomienia systemu, ten sposób sprzedaży zdobył uznanie części pasażerów, którzy za pomocą telefonów komórkowych we wrześniu skasowali ponad 1,8 tys. biletów.
Przez pierwszy miesiąc od wprowadzenia systemu pasażerowie za pomocą telefonów komórkowych kupili 1846 biletów. Największym zainteresowaniem cieszył się bilet za 2,60 zł (normalny, ważny na terenie jednego miasta) - za pomocą telefonów komórkowych skasowano 691 takich biletów (497 w autobusach, 194 w tramwajach). Na podobnym poziomie utrzymała się sprzedaż biletu ulgowego ważnego na terenie jednego miasta - za 1,30 zł - pasażerowie kupili 463 takie bilety (339 skasowanych zostało w autobusach, 124 w tramwajach). Sprzedaż biletów za 3 zł osiągnęła poziom 255 sztuk (171 skasowano w autobusach, 84 w tramwajach), natomiast bilety ulgowe obowiązujące na terenie dwóch miast skasowano 156 razy (132 w autobusach i 24 w tramwajach). Bilety ważne na terenie trzech i więcej miast skasowano 197 razy (154 w autobusach i 43 w tramwajach), natomiast bilety ulgowe ważne na terenie trzech i więcej miast 78 razy (63 w autobusach oraz 15 w tramwajach). 6 razy kupiono także bilet bagażowy.
Zakupu biletu KZK GOP przez telefon komórkowy można dokonać za pomocą aplikacji moBilet. By móc skorzystać z tej możliwości, wystarczy posiadać telefon komórkowy, który wyposażony jest w dostęp do Internetu poprzez GPRS (płatny pakietowy przesył danych w zależności od operatora i posiadanej taryfy) lub WI-FI (darmowy dostęp); aparat musi obsługiwać programy Java. Na początek należy zarejestrować się na stronie www.mobilet.pl, dokonać wyboru sposobu płatności oraz zainstalować aplikację moBilet w swoim telefonie. Szczegółową instrukcję można znaleźć na link oraz link .
Bilet elektroniczny należy skasować bezpośrednio po ruszeniu pojazdu. Podczas kontroli biletów kontrolerowi należy pokazać telefon komórkowy - kontroler oceni ważność biletu, odczytując wszystkie informacje i zabezpieczenia.
Za pomocą telefonu można kupić wszystkie rodzaje biletów jednorazowych: za 2,60 zł (1,30 zł ulgowy) uprawniający do poruszania się na terenie jednego miasta, za 3 zł (1,50 zł ulgowy) uprawniający do podróżowania po terenie dwóch miast oraz za 4 zł (2 zł ulgowy) uprawniający do poruszania się po terenie 3 i więcej miast (bilet ten jest również biletem godzinnym, uprawniającym do poruszania się środkami komunikacji miejskiej przez godzinę od skasowania, niezależnie od ilości przesiadek).
www.kzkgop.pl