CYTAT
naszemiasto.pl
Dąbrowa Górnicza dworce: nasze dworce niszczeją, a co gorsza nie ma chęci, by to zmienić
Dąbrowa Górnicza dworce. Budynek o pięknej architekturze, do tego funkcjonalny, mógłby z powodzeniem zamienić się w siedzibę świetlicy środowiskowej, lokalnego centrum kultury czy muzeum kolejnictwa. By tak się stało potrzebne jest jednak współdziałanie lokalnych władz, kolei, a także miejscowej społeczności. Jak na razie na to się nie zanosi, a więc wszystko wskazuje na to, że budynek dworca PKP w Strzemieszycach Wielkich nadal będzie niszczał, aż pewnie w końcu się rozpadnie na dobre. Szkoda, wielka szkoda, bo stanowi perełkę architektoniczną w skali całego regionu.
Dworzec ten nie miał jednak tyle szczęścia, co inne tego typu obiekty w kraju. 25 czerwca 2007 roku ktoś go podpalił (sprawcy nie zostali wykryci), w efekcie czego spłonęła spora część zadaszenia, drewniane stropy, okna, drzwi. Już kilka lat temu miejscowy społecznik i organizator strzemieszyckiego finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy Wiesław Olszewski zabiegał o to, by ratować wyjątkowy budynek przy ul. Stacyjnej, który przewidziany jest do umieszczenia w ewidencji zabytków. Proponował m.in. adaptację części pomieszczeń na małe centrum kultury, ale wszystko rozbiło się o procedury i formalności, a w zasadzie brak zaangażowania ze strony tych, którzy mogliby odmienić losy dworca, a więc głównie PKP. Kolej chciała ponoć nawet dworcowe mury rozebrać, ale nie otrzymała na to zgody.
W tym roku swoje propozycje wysunęło także Stowarzyszenie Samorządne Strzemieszyce, apelując nawet o ratowanie zabytku do wicepremier Elżbiety Bieńkowskiej. ? Proponujemy wyremontowanie budynku wspólnie z miastem i przeznaczenie go na cele kulturalne i społeczne. W Strzemieszycach były kiedyś dwa domy kultury, kino i wszystko zostało zlikwidowane ? podkreślają Jerzy Reszke i Jacek Sobczyk ze Stowarzyszenia Samorządne Strzemieszyce. Inne ich propozycje to między innymi utworzenie muzeum, np. razem z parowozownią, bo jest to unikalny zespół stacyjny, a także powstanie regionalnego Muzeum Techniki lub rozwoju przemysłu.
? W Dąbrowie Górniczej nadal produkuje się obręcze kolejowe. Jest zaplecze naukowe w postaci Wydziału Transportu Politechniki Śląskiej w Katowicach. Jest jedyna w województwie śląskim szkoła o kierunku technika kolejnictwa w Sosnowcu. Są muzea, które nie eksponują swoich wszystkich zbiorów. Są urządzenia, które warto zachować. Tylko nie ma gdzie, więc stworzenie takiego miejsca jest potrzebne ? podkreślają reprezentanci Samorządnych Strzemieszyc.
Dąbrowa Górnicza dworce: wciąż nie ma decyzji, wciąż nic nie wiadomo
A co na to PKP? ? Obecnie nie zapadły jeszcze ostateczne decyzje, co do przyszłości byłego dworca w Dąbrowie Górniczej Strzemieszycach. Jest to spowodowane tym, że nieruchomość, na której jest on położony nie ma uregulowanego stanu prawnego. Postępowanie związane z regulacją stanu prawnego jest w trakcie. W związku z tym, do chwili uregulowania stanu prawnego nieruchomości nie ma możliwości przekazania obiektu na rzecz samorządu lokalnego ? wyjaśniał ostatnio Bartłomiej Sarna, rzecznik prasowy PKP S.A. we Wrocławiu. Problem w tym, że regulowanie owego stanu prawnego trwa już ponad sześć lat i końca nadal nie widać.
Kolej nie ma żadnych pomysłów na pozostałe dworce w mieście. Ten w Gołonogu też czeka na regulacje prawne, w Ząbkowicach miał zostać wystawiony na sprzedaż, podobnie jak ten w centrum miasta przy ul. Kościuszki. Zabytkowy dworzec przy międzytorzu, tuż obok peronu, kolej chciała unicestwić, ale wobec braku pozwolenia na rozbiórkę nadal zastanawia się, co począć z tym budynkiem. I tak upłyną pewnie kolejne lata, a bliźniaczy do tego dąbrowskiego budynek dworca w Myszkowie lśni nowością i wygląda po remoncie naprawdę dobrze.
Dąbrowa Górnicza dworce: dlaczego współpraca w DG nie jest dziś możliwa?
Miasto twierdzi natomiast, że jest bezsilne. ? Pierwsza myśl, która przychodzi do głowy odnośnie budynków i terenów PKP to przede wszystkim złość. Złość o to, że przez lata zaniedbań PKP do ruiny doprowadziło budynki, często zabytkowe, które kiedyś służyły podróżnym i były wizytówkami miast. Dzisiaj wiele mówi się o inwestycjach realizowanych przez kolej, o Pendolino czy modernizacji dworców. Tych ostatnich Dąbrowa ma kilka i niestety dzisiaj żaden z nich priorytetem dla kolei nie jest ? mówi Bartosz Matylewicz, rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego. ? Proponowaliśmy współpracę w centrum miasta i partycypowanie w kosztach. Nie chodziło nam o wielki dworzec, ale małą nowoczesną stację, z bezpiecznym dojściem, automatami do sprzedaży biletów i miejscem gdzie będzie można schronić się przed wiatrem czy deszczem lub śniegiem. Niestety PKP jest głuche na głosy miasta i mieszkańców tłumacząc się innymi priorytetami i brakiem środków. A dopóki tereny te są terenami kolejowymi, mając najlepszą wolę, niestety jako miasto ręce mamy związane ? dodaje.
Od lat nic nowego, więc bez komentarza do artykułu (no może poza tym, że jednak PKP nie może wyburzyć, jak myśleli)
Nawet nie wiadomo co dla DG wymyślili w studium modernizacji katowickiego węzła kolejowego, które już powstało. Miało oddzielać ruch towarowy i dalekobieżny od lokalnego, a więc dodatkowe tory, perony itp.
Niektórzy z forumowiczów podważali sens jakiegokolwiek dworca w DG, jedynie remont peronu. Ale jak to jest, że PKP remontuje i czasem buduje nowe dworce (nie tylko remont peronów) w niewielkich miejscowościach, właściwie nawet wsiach do tego na peryferyjnych trasach, gdzie pasażerów jest kilkadziesiąt razy mniej niż np. DG Centrum. Często remontują jakieś stacje w lasach.
Jest jednak coś, czego PKP w DG nie wyburzyła, a wyremontowała (foto z forum SSC):