Marszałek pobredził, pobredził po czym przeszedł do konkretów:
CYTAT
29 kwietnia 2013 PKP Polskie Linie Kolejowe zaktualizowały rozkłady jazdy opublikowane pod adresem rozklad.plk-sa.pl. Z zamieszczonych na stronie internetowej plakatów wynika, że część pociągów Kolei Śląskich, które jeszcze niedawno oznaczone były jako kursujące do 8 VI (lub np. do 7 VI), po zmianie jest oznaczona jako kursujące do 31 V (analogicznie do 29 V etc.). W ten sposób światło dzienne ujrzały zmiany wynikające z ograniczania oferty połączeń usprawiedliwiane przez Śląski Urząd Marszałkowski planem naprawczym Kolei Śląskich.
Nieoficjalne informacje o dużych ograniczeniach w rozkładzie jazdy potwierdziły się: likwidacje pociągów obejmą większość linii w województwie. Wyjątkami są jedynie połączenia stykowe obsługiwane przez Przewozy Regionalne oraz linia Bielsko-Biała – Wadowice, objęte umowami z innymi województwami. Na wielu liniach pozostanie rozkład szczątkowy oferujący od 3 do 5 par połączeń. Największe zmiany dotkną najbardziej obciążonych linii w województwie. Redukcję liczby połączeń najboleśniej odczują mieszkańcy konurbacji katowickiej (Tychy, Gliwice, Zabrze, Zagłębie Dąbrowskie) oraz konurbacji rybnickiej. Wdrażany od 1 czerwca nowy rozkład Kolei Śląskich zakłada m.in.:
1) zmniejszenie częstotliwości pociągów osobowych z cyklu półgodzinnego do godzinnego na dwóch najważniejszych odcinkach: Zawiercie – Katowice (linia S1) i Katowice – Tychy Lodowisko (linia SKR S4). Zostaną zlikwidowane:
a. na linii S1 - wszystkie pociągi rozpoczynające/kończące bieg w Zawierciu, Myszkowie i Dąbrowie Górniczej Ząbkowicach,
b. na linii S4 (SKR do/z Tychów Lodowiska) – pociągi wyjeżdżające z Sosnowca i Tychów „po pełnej godzinie”.
2) likwidacja większości pociągów przyśpieszonych na odcinku Częstochowa – Katowice na linii S1 (6 z 11 par),
3) wycięcie połączeń w taki sposób, że na głównych trasach w regionie powstaną spektakularne dziury w trakcie których nie pojedzie żaden pociąg:
• 4-godzinna: między 7:30 a 11:30 z Katowic do Bielska-Białej,
• 4-godzinne: między 7:20 a 11:20 oraz między 17:21, a 21:21 z Katowic do Rybnika,
• 3-godzinna: między 11:30, a 14:30 z Rybnika do Katowic,
• 3-godzinna: między 12:30, a 15:30 z Bielska-Białej do Katowic,
• 2-godzinna: między 9:40, a 11:40 z Częstochowy do Gliwic.
(Uwaga! Z uwagi na wariantowanie rozkładu z powodu remontów torów, podane godziny dotyczą odjazdów ze stacji początkowej w rocznym rozkładzie jazdy)
Za sprawą ograniczeń wprowadzonych na wszystkich liniach, oferta kolei stała się nieatrakcyjna. Ponadto na wybór kursów do likwidacji nie miała wpływu frekwencja, a łatwość powiązania przejść składów pociągów w obiegach przez planistę z Kolei Śląskich. W efekcie, nawet jeśli da się dojechać do pracy, szkoły lub uczelni to nie można po południu wrócić do miejsca zamieszkania (lub odwrotnie). Przykłady działań niszczących w ten sposób rozkład jazdy można znaleźć na wielu liniach. Ilościowo najbardziej jaskrawym przykładem ograniczeń jest linia S13 Częstochowa – Lubliniec, gdzie z 7 par pozostały 3 oraz linia S74 Wodzisław Śląski – Rybnik, gdzie z 11 par połączeń pozostały 4. Szczątkowy rozkład jazdy będzie także na odcinkach: Tarnowskie Góry – Krzepice (4,5 pary), Pszczyna – Rybnik (4 pary), Czechowice Dziedzice Cieszyn (5 par), Katowice – Bytom – Tarnowskie Góry (6 par), Racibórz – Chałupki (3 pary). Poza tym całkowicie zawieszony zostaje ruch pociągów na dwóch trasach reaktywowanych w grudniu 2012 i lutym 2013: połączenie Katowice Kłobuck oraz Bytom – Gliwice (pozostaną tylko pojedyncze pociągi jadące objazdem podczas remontu).
Przygotowane przez Koleje Śląskie zmiany na pewno nie spotkają się z pozytywnym przyjęciem przez mieszkańców regionu, którzy w przeciągu ostatniego pół roku już raz mieli do czynienia z kolejowym chaosem na torach. Odwołania nawet 100 pociągów na dobę, autobusy zastępcze kursujące poza rozkładem jazdy i zrywane skomunikowania skutecznie zniechęciły do korzystania z pociągów. Wiele z tych problemów ominęło dużą część podróżnych, ponieważ działo się to na bocznych trasach poza Aglomeracją Katowicką. Teraz drastyczne zmiany, dewastujące rozkład jazdy i zniechęcające do korzystania z pociągów, dotkną linię średnicową, Szybką Kolej Regionalną oraz trasy z Katowic do Bielska-Białej i Rybnika, czyli główne kolejowe arterie województwa śląskiego. Drastyczne ograniczenia oferty na frekwencyjnych liniach, gdzie wpływy z biletów pokrywają znaczą istotną część kosztów kursowania pociągów, mogą doprowadzić do kolejnych kłopotów finansowych Kolei Śląskich. To samorząd województwa jest ustawowym organizatorem transportu i nie może dłużej umywać rąk od sytuacji, która dotyka bezpośrednio obywateli. Wypada publicznie spytać, czy Urząd Marszałkowski wyrażał opinię na temat zmian i jakie alternatywne rozwiązania rozważano.
Uwaga! Porównując poziom oferty Kolei Śląskich wg stanu na dzień 1 VI 2013 r. oraz Przewozów Regionalnych wg stanu na dzień 11 XII 2011 r. można odnieść wrażenie, że liczba połączeń i wielkość wykonywanej pracy eksploatacyjnej jest zbliżona. Jednak do oceny rozkładu jazdy nie wystarczy porównanie ilościowe. Dopiero szczegółowa analiza godzin odjazdów wykaże, że w rozkładzie od 1 VI 2013 r. układ pociągów zawiera luki wynikające z zawieszania takich kursów, aby łatwo było zobiegować tabor. Nie jest więc dopasowana do rzeczywistych potrzeb pasażerów.
http://www.rynek-kolejowy.pl/45112/_SRKGS_...dowe_linie_.htmSwoją drogą Tychy dostały nauczkę i prawdopodobnie żadna gmina już w inwestycje kolejowe bawić się nie będzie.