zdjęcia
http://dabrowa.pl/DG_FOTO_ALBUM/ALBUM/ROK_...29_B/index.htmlCYTAT
gazeta.pl
Kawa i leżaki w Fabryce Pełnej Życia. Wizja centrum nabiera realnych kształtów
Dąbrowa Górnicza ogłosi niebawem przetarg na uporządkowanie terenu po Dąbrowskiej Fabryce Obrabiarek Defum. Dzięki temu w wakacje przyszłe centrum miasta będą mogli zobaczyć mieszkańcy, rozpoczną się też konsultacje w sprawie zagospodarowania terenu.
4-hektarowy teren po fabryce miasto odkupiło od państwa pod koniec zeszłego roku. Pisaliśmy wtedy, że to pierwszy krok do rewitalizacji terenu, który w przyszłości ma się stać prawdziwym centrum Dąbrowy Górniczej.
Konsultacje w sprawie oczekiwań i obaw
Marcin Bazylak, pełnomocnik prezydenta Dąbrowy Górniczej, poinformował w poniedziałek, że przetarg na uporządkowanie części terenu zostanie ogłoszony w marcu, by już w wakacje dąbrowianie mogli poznać niedostępną do tej pory przestrzeń w samym centrum miasta i by można było rozpocząć konsultacje w sprawie oczekiwań i obaw związanych z rewitalizacją terenów o Defum.
- Nie będzie tu miejsca na banki, biura czy sklepy wielkopowierzchniowe, bo to coś, co zabija centra miast - podkreślił po raz kolejny Marcin Bazylak podczas spotkania z dziennikarzami. W poniedziałek zaaranżowano je w jednej z pofabrycznych hal, w której ustawiono leżaki, gości częstowano też kawą z mobilnej kawiarni świetnie znanej dąbrowianom m.in. z wizyt nad Pogorią III. To zapowiedź tego, co na pofabrycznych terenach ma się dziać za kilka miesięcy: jednym z pomysłów jest m.in. zlot food tracków.
Najwartościowsze budowle nie zostaną wyburzone
Rafał Zwoliński, naczelnik wydziału inwestycji, podkreślał, że część z sześciu hal wymaga przebudowy, część starej zabudowy trzeba będzie wyburzyć. Marcin Bazylak uspokajał od razu, że chodzi głównie o mało istotne pomieszczenia socjalne i garaże od strony Pałacu Kultury Zagłębia, gdzie umiejscowiono zostanie jedno z trzech wejść. - Na pewno nic złego nie spotka fragmentów najstarszej hali, za budynkami Orange, gdzie kiedyś był warsztat ślusarsko-kowalski - mówił pełnomocnik.
W trakcie konsultacji, które odbywać się będą w czterech grupach, m.in. z mieszkańcami, przedsiębiorcami i organizacjami pozarządowymi, wyklarować ma się ostateczna wizja tego, jak tereny po Defum zostaną zagospodarowane. - Czy miasto ma wyremontować np. przestrzeń na klub muzyczny i oddać go w dzierżawę, czy też prywatni przedsiębiorcy o wszystko sami zadbają - podawał jeden z przykładów Marcin Bazylak. I podkreślał, że niewykluczone są także funkcje mieszkaniowe.
Działa już strona internetowa projektu
Pełnomocnik prezydenta przypomniał też, że miasto liczy na dofinansowanie projektu „Fabryka Pełna Życia” przez Ministerstwo Rozwoju, które w zeszłym roku ogłosiło konkurs na modelową rewitalizację miast. Dąbrowski pomysł został bardzo dobrze oceniony i zakwalifikowany do II etapu, co otwiera przed nim szansę na dofinansowanie projektu w wysokości 5 mln zł. Jednocześnie Marcin Bazylak podkreśla, że miasto nie uzależnia od tego realizacji pomysłu.
- Jednym z bardzo mocnych atutów tego projektu jest osadzenie go w działaniach rewitalizacyjnych i w strategii miasta - oceniła w poniedziałek dr Justyna Gorgoń z Instytutu Ekologii Terenów Uprzemysłowionych w Katowicach, która pomagała dąbrowskim urzędnikom w przygotowaniu wizji nowego śródmieścia Dąbrowy Górniczej.
Dziennikarzom zaprezentowano w poniedziałek film z przeprowadzonego scanningu terenu. Bartosz Matylewicz, rzecznik Urzędu Miejskiego w Dąbrowie Górniczej, poinformował także, że działa już strona internetowa fabrykapelnazycia.pl, która na bieżąco informować będzie o sprawach dotyczących projektu.
CYTAT
DZ
Dąbrowa Górnicza: znamy szczegóły nowego śródmieścia, które odmieni miasto
W poniedziałek poznaliśmy kolejne szczegóły jednego z największych projektów w historii obchodzącej w tym roku 100-lecie Dąbrowy Górniczej. Chodzi oczywiście o projekt „Fabryka pełna życia” , który ma zrewolucjonizować architektonicznie całe śródmieście. A przede wszystkim otworzyć przed mieszkańcami całą ogromną przestrzeń, która dotychczas skrywana była za murami Dąbrowskiej Fabryki Obrabiarek „Defum”.
Za trzy, cztery lata pomiędzy ulicami Kościuszki, Kolejową, Konopnickiej oraz Pałacem Kultury Zagłębia ma pojawić się nowe śródmieście. Nowy rynek z wieloma atrakcjami i przyjaznymi dla mieszkańców przestrzeniami, czego od zawsze tutaj brakowało. A wszystko zaczęło się od pomysłu na ogrodzony murem i wypełniony halami fabrycznymi teren Dąbrowskiej Fabryki Obrabiarek Ponar-Defum. 4-hektarową przestrzeń po upadłym przedsiębiorstwie kupiło pod koniec ubiegłego roku od wojewody śląskiego miasto, a przejęło w styczniu br. Ten właśnie obszar za Pałacem Kultury Zagłębia już od końca XIX wieku był całkowicie zamknięty dla mieszkańców.
Miasto bierze obecnie udział w finałowym etapie projektu Ministerstwa Infrastruktury i Rozwoju, które poszukuje modelowych, najlepszych planów rewitalizacji miejskich przestrzeni. – Zgłosiliśmy nasz projekt „Fabryka pełną życia”, która na 57 projektów zajęła w pierwszym etapie wysokie 10 miejsce, a pierwsza 20 ma szanse na dofinasowanie opracowania całej dokumentacji planowanych przedsięwzięć. Mówimy tu o kwocie do 5 milionów zł, więc jest się o co starać – mówi Marcin Bazylak, pełnomocnik prezydenta Dąbrowy Górniczej, który bierze udział w pracach 15-osobowego zespołu, opracowującego założenia „Fabryki pełnej życia. Cały teren został przeskanowany w technologii 3D, tak było wiadomo, z jakimi sieciami mamy tu do czynienia, jakie detale budynków są cenne i nadają się do zachowania. Miasto jest już po pierwszych spotkaniach z przedstawicielami PKP S.A., którzy pozytywnie odnieśli się do planów miasta, związanych z zagospodarowaniem terenu po Defum. Jest więc szansa, że na obrzeżach nowego śródmieścia powstanie nowy, duży parking, a cały ten teren połączony zostanie chodnikami z dworcem kolejowym w centrum, który ma zostać gruntownie wyremontowany kosztem ok. 20 mln zł.
– Bardzo liczymy na to , że będziemy mogli w ramach współpracy z Ministerstwem Rozwoju realizować ten projekt. Czekamy niecierpliwie na wyniki całego konkursu, ale niezależnie od tego jak będzie rozstrzygnięty, mamy plan jak działać skutecznie dalej. W najbliższym czasie zlecimy przetarg na uporządkowanie części tego terenu. Po to, żeby pokazać cały teren mieszkańców, a potem razem z nimi wypracować wizję jego rozwoju i zagospodarowania – mówi Marcin Bazylak. – Mamy pełną świadomość tego, że hale nie są dziś w takim stanie technicznym, by dąbrowianie mogli tu wejść i spędzać wolny czas, natomiast chcemy część dawnej fabryki już udostępnić. Kiedy to się stanie będziemy rozmawiać z wszystkimi grupami, będziemy dyskutować o tym, co może tu powstać. W wakacje planujemy tutaj obóz rysunkowy, będzie wykonana inwentaryzacja architektoniczna przez studentów. Będziemy zastanawiać się jak poprowadzić chodniki, przejścia najbardziej dogodne. Cały obiekt systematycznie będzie się zmieniać. Na początek planujemy zamienić jedną z hal zimą w lodowisko, latem w skate park. Na pewno myślimy o Centrum Aktywności Obywatelskiej wraz z Inkubatorem Społecznej Przedsiębiorczości, ale wokół jest dużo przestrzeni zabudowanej sześcioma halami do wykorzystania przez naszych partnerów. Będziemy poszukiwać partnerów prywatnych, społecznych. Planujemy dwu i trójstronne porozumienia. Zanim wyjdziemy z ofertą chcemy ją wspólnie z tymi partnerami przygotować, by było wiadomo czy ktoś weźmie fragment obiektu pod swoją opiekę, czy to my przygotujemy wszystko np. pod klub muzyczny czy restauracje, a potem będzie nam płacić czynsz. To jest ten czas, kiedy będziemy o tym rozmawiać. Ważne jest też to, czy będą tu funkcje mieszkaniowe. Zdajemy sobie sprawę, że jest to odwieczny konflikt pomiędzy miejscem zamieszkania a działalnością np. gastronomiczną. Jednak też nie zamykamy się na to, bo podczas panelu ekspertów zwrócono nam mocno uwagę na to, że te funkcje mieszkaniowe też trzeba gdzieś zabezpieczyć. Mamy natomiast mamy pełną świadomość tego, że chcemy by ta przestrzeń publiczna nie stała się enklawą zamożności, bo tak dzieje się w wielu pięknie zrewitalizowanych obiektach poprzemysłowych. Potem okazuje się, że nie są dostępne dla mieszkańców. To wywołuje takie poczucie, że niby możemy się tam pojawić, ale to miejsce nie jest do końca moje. Tego chcemy uniknąć i stąd ten szeroki wachlarz dyskusji i konsultacji. Koncepcja zagospodarowania tego terenu powstanie w przyszłym roku – dodaje. W poniedziałek na terenie byłego Defumu gościła m.in. dr Justyna Gorgoń z Instytutu Ekologii Terenów Uprzemysłowionych w Katowicach, która z ramienia Ministerstwa Rozwoju była jednym z ekspertów wspierających powstawanie dąbrowskiego projektu.
– Bardzo się cieszę, ponieważ ta praca, którą wykonałam dla ministerstwa, pozwoliła mi się zapoznać z tym obiektem, a bardzo chciałam go poznać. To była dotąd taka niedostępna przestrzeń. Teraz wszystko ma się zmienić. Ten projekt jest mocno osadzony w działaniach rewitalizacyjnych Dąbrowy Górniczej, która ma swój program rewitalizacji. Charakter miasta, które jest miastem poprzemysłowym, jest mocno związany z charakterem projektu, który został przez miasto przygotowany i zgłoszony. Odwołuje się on do tego dziedzictwa, do przeszłości, a jednocześnie bardzo mocno kładzie nacisk na integrację tej przestrzeni z potrzebami mieszkańców, z aspiracjami miasta i możliwościami jego rozwoju. Projekt jest dobrze przygotowany i z mojego eksperckiego punktu widzenia ma duże szanse na sukces. Wszystko teraz w rękach innej grupy ekspertów, którzy oceniają tych 57 wniosków. Dwadzieścia z nich będzie mogło otrzymać dofinansowanie na przygotowanie rzeczywistych działań. W tym projekcie podoba mi się to, żeby bez względu na to, jakie będą losy tego konkursu, by ten projekt tutaj realizować. By otworzyć tę przestrzeń w centrum miasta dla mieszkańców. Jest to równocześnie taka przestrzeń, która może łączyć tereny rekreacyjne Pogorii z terenami śródmiejskimi. Trzymam kciuki za projekt, by udało się go w pełni zrealizować – mówi dr Justyna Gorgoń. – Mamy już profesjonalną opinię techniczną na temat obiektów na terenie byłej fabryki Defum. Można powiedzieć, że są w dostatecznym stanie. Część z nich wymaga gruntownej przebudowy i prac remontowych, a część musi zostać wyburzona – podkreśla Rafał Zwoliński, naczelnik Wydziału Inwestycji Miejskich w dąbrowskim Urzędzie Miejskim. – Te, które planujemy wyburzyć, nie mają jakiejś wartości historycznej, architektonicznej. W jednej z największych hal remontu wymaga posadzka, ściany i dach także nie są przystosowane ani do wymogów termoizolacyjnych ani do wymogów przeciwpożarowych. Ogólnie konstrukcyjna wytrzymałość budynków jest wystarczająca. W najbliższych planach jest wyburzenie części budynków od strony Pałacu Kultury Zagłębia, tak by tam powstało bezpośrednie wejście na teren byłego Defum. Chodzi o konieczność przeniesienia stacji średniego napięcia, którą planujemy umieścić w innym miejscu. Wyburzone zostałyby tylko garaże i pomieszczenia gospodarcze przy modelarni. To budynek obity azbestem, bez żadnej wartości. Teren ten odpowiednio przygotujemy oczywiście pod względem przeciwpożarowym, oświetlimy go odpowiednio, by mieszkańcy czuli się tutaj bezpiecznie. W dalszej kolejności chcemy opracować dokumentację techniczną zmian, we współpracy z mieszkańcami – dodaje. Cały czas ma się tu przewijać historia tego miejsca i całego zagłębiowskiego przemysłu. – Już rozmawiamy z historykami amatorami, by w tej przestrzeni odbywały się spacery tematyczne, by oznakować go odpowiednimi tablicami. Po to, by pokazać historię tego miejsca, ale także historię przemysłu Zagłębia Dąbrowskiego, ponieważ jest bardzo bogata. I warto ją odpowiednio wyeksponować w tym miejscu. Chcemy by się tu znalazła cała narracja i opowieść z historią w tle – dodaje.
CYTAT
DZ
„Fabryka pełna życia”, czyli wyrośnie nowe śródmieście Dąbrowy Górniczej
Lodowisko, skate park, puby, restauracje, a może nawet targ. To wszystko ma powstać w centrum miasta, dzięki projektowi „Fabryka pełna życia”.
Poznaliśmy wczoraj kolejne szczegóły jednego z największych projektów w historii obchodzącej w tym roku 100-lecie Dąbrowy Górniczej. To projekt „Fabryka pełna życia”, który ma zrewolucjonizować architektonicznie śródmieście. A przede wszystkim otworzyć przed mie-szkańcami ogromną przestrzeń, która skrywana była za murami Dąbrowskiej Fabryki Obrabiarek „Defum”. Atrakcje dla wszystkich Za trzy, cztery lata pomiędzy ul. Kościuszki, Kolejową, Konopnickiej i Pałacem Kultury Zagłębia ma pojawić się nowe śródmieście. Rynek z atrakcjami i przyjaznymi dla mieszkańców przestrzeniami, czego tu brakowało. A wszystko zaczęło się od pomysłu na ogrodzony murem i wypełniony halami fabrycznymi teren Dąbrowskiej Fabryki Obrabiarek „Defum”. 4-hektarową przestrzeń po upadłym przedsiębiorstwie państwowym kupiło pod koniec ubiegłego roku od wojewody śląskiego miasto. Dziś bierze udział w finałowym etapie projektu Ministerstwa Rozwoju, które poszukuje najlepszych planów rewitalizacji miejskich przestrzeni. Rozstrzygnie się on w najbliższych tygodniach, a jeśli dąbrowska propozycja znajdzie się wśród 20 najlepszych, miasto zyska 5 mln zł na promocję projektu, warsztaty architektoniczne, organizację konsultacji z mieszkańcami. - Bardzo liczymy na to, że będziemy mogli w ramach współpracy z ministerstwem realizować projekt. Czekamy niecierpliwie na wyniki, ale niezależnie od rozstrzygnięcia mamy plan i będziemy kontynuować nasz pomysł - mówi Marcin Bazylak, pełnomocnik prezydenta miasta.
W najbliższym czasie miasto uporządkuje część terenu. Po to, by pokazać go latem mieszkańcom, a potem z nimi wypracować wizję jego rozwoju. - W wakacje będzie wykonana inwentaryzacja architektoniczna przez studentów. Będziemy zastanawiać się, jak poprowadzić chodniki, przejścia. Na początek planujemy zamienić jedną z hal zimą w lodowisko, latem w skate park. Myślimy o Centrum Aktywności Obywatelskiej, ale wokół jest dużo przestrzeni zabudowanej sześcioma halami. Jest w nich miejsce m.in. na restauracje, targ - mówi Marcin Bazy-lak. - Mamy już profesjonalną opinię techniczną na temat obiektów „Defum”. Część z nich wymaga gruntownej przebudowy i remontów, a część musi zostać wyburzona - podkreśla Rafał Zwoliński, naczelnik Wydziału Inwestycji Miejskich w Urzędzie Miejskim. - Te, które planujemy wyburzyć, nie mają wartości historycznej, architektonicznej. Teren ten odpowiednio przygotujemy, oświetlimy, by mieszkańcy czuli się tu bezpiecznie. W przyszłym roku chcemy opracować dokumentację techniczną zmian, we współpracy z dąbrowianami - dodaje. - Projekt odwołuje się do dziedzictwa przemysłowego, do przeszłości, a jednocześnie mocno kładzie nacisk na integrację tej przestrzeni z potrzebami mieszkańców, z aspiracjami miasta i możliwościami jego rozwoju. Trzymam kciuki za sukces - przyznaje dr Justyna Gorgoń z Instytutu Ekologii Terenów Uprzemysłowionych w Katowicach, która z ramienia Ministerstwa Rozwoju była ekspertem wspierającymdąbrowski projekt.