Bathurst
Wed, 09 Dec 2015 - 10:41
Pomysł zagospodarowania tego terenu jest trafiony. Od lat już o tym pisałem, zresztą inni forumowicze też. Na razie jednak nie widzę jakiejś spójnej koncepcji a szereg spontanicznych pomysłów do których trzeba podejść krytycznie.
Ważne, żeby pomysły były dopasowane do skali naszego miasta. Aleja rzemieślników? Super ale krawcy, zegarmistrz, introligator to raczej rozproszeni są po mieście przy osiedlach czy targowiskach ( np. w Gołonogu). Może lepiej od razu postawić na knajpy i stworzyć regionalne centrum coś na wzór Mariackiej czy Stodolni w Ostrawie.
Akademik, hostel - teoretycznie dobry pomysł, pod warunkiem że mieszkańcy przebywali by w nim cały czas a nie sporadycznie.
W każdym razie ważne, że temat się pojawił
savalas
Wed, 09 Dec 2015 - 15:22
knajpy, z niedużym czynszem, z pomysłem i dobrym, zdrowym slow foodem, alkoholem, a nie kolejna knajpa plaża z widokiem na siłownie i podawanym tyskim. Jakiś klub ze sceną i koncertami na 200-300 osób. Jakiś placyk, żeby można było robić wystawy na wolnym powietrzu, jarmark świąteczny z prawdziwego zdarzenia, zapraszać zloty food tracków, przenieś giełdę staroci tam. No ale do tego muszą iść jeszcze dwie rzeczy, dworzec i realne połączenia kolejowe z miastem, oraz komunikacja miejska z prawdziwego zdarzenia, kursująca do późnych godzin nocnych. Da się z tego miasta zrobić coś więcej niż tylko sypialnie i plan zdjęciowy dla kolejnych sezonów The Walking Dead. Ale jak znam życie, będziemy mieli okrągły przezroczysty bar ze śmierdzącym tyskim za 7 zł
danielmdc
Wed, 09 Dec 2015 - 17:39
savalas chyba wszystko wymienił w swoim pocie jak fajnie mogłoby to wyglšdać. Niech w końcu zrobiš co co mogłoby żyć nie tylko za dnia ale i nocami. Stawiać na rozrywkę, gastronomię i kulturę i basta
olo
Thu, 10 Dec 2015 - 01:10
CYTAT(savalas @ śro, 09 gru 2015 - 15:22)

Jakiś klub ze sceną i koncertami na 200-300 osób.
Z całym szacunkiem, czy ty na pewno wiesz ile to jest 200-300 osób na koncercie? Cioram się od dłuższego czasu po klubach muzycznych w bliższej i dalszej okolicy. Jedyny koncert z wiosennej trasy Lao Che nie wykupiony, to koncert w Sosnowcu. Farben Lehre w Rock Out 160 osób. Akurat 50. Cochise, dr Misio w 2 doors to po 120 fanów. . Mniejszej rangi kapele to 20 -30 osób. Zapytaj w Villa Moda, gdzie idą bardziej ambitne eventy. Koleś z Cedlera dowiedział się o Rock Out przy Wybickiego od swojego kumpla z Sosnowca. Może jak koncerty będą za darmo to będzie trochę więcej ludzi. Rozpacz.
savalas
Fri, 11 Dec 2015 - 14:51
a byłeś kiedyś w 2doors na koncercie i wiesz dlaczego te koncerty mają taką a nie inną liczbę widowni ? Otóż na koncercie w takich klubach jak 2doors czy Rock Out, nie idzie wysiedzieć, przez akustykę i fatalną organizację takiego eventu. Uważasz, że na dobry stand up, gdzie będzie podawane piwko i niezłe żarcie nie przyjdzie 200 osób ? Przyjdą. Pomieszczenie na 200 osób jak się je dobrze pomyśli nie będzie dużo bardziej kosztowne niż pomieszczenie na 100 osób, a skoro ma to być inwestycja którą wesprze miasto, np. niskim czynszem, to tym bardziej powinno właśnie powstać w większym rozmiarze. Villa Moda ? Ambitne eventy, no są tak ambitne, że nie chce mi się z domu ruszyć, żeby tam iść. Zwłaszcza jak zapraszają artystów hip hopowych z niezłej półki, psują całe nagłośnienie i biorą swoich kumpli, którzy nawet jak na nasze miasto są 3 ligą hip hopu, żeby publika mogła przed głównym daniem dnia podciąć sobie żyły. Współorganizowałem koncerty w Dąbrowie w latach 2000-2005r. żaden z nich nie schodził poniżej 150-200 osób na widowni, a były i takie powyżej 500 osób. Niestety później przyszła ekipa od bylejakości, która zamordowała lokalną scenę hip hop.
olo
Fri, 11 Dec 2015 - 23:35
CYTAT(savalas @ pią, 11 gru 2015 - 14:51)

a byłeś kiedyś w 2doors na koncercie i wiesz dlaczego te koncerty mają taką a nie inną liczbę widowni ? Otóż na koncercie w takich klubach jak 2doors czy Rock Out, nie idzie wysiedzieć, przez akustykę i fatalną organizację takiego eventu. Uważasz, że na dobry stand up, gdzie będzie podawane piwko i niezłe żarcie nie przyjdzie 200 osób ? Przyjdą. Pomieszczenie na 200 osób jak się je dobrze pomyśli nie będzie dużo bardziej kosztowne niż pomieszczenie na 100 osób, a skoro ma to być inwestycja którą wesprze miasto, np. niskim czynszem, to tym bardziej powinno właśnie powstać w większym rozmiarze. Villa Moda ? Ambitne eventy, no są tak ambitne, że nie chce mi się z domu ruszyć, żeby tam iść. Zwłaszcza jak zapraszają artystów hip hopowych z niezłej półki, psują całe nagłośnienie i biorą swoich kumpli, którzy nawet jak na nasze miasto są 3 ligą hip hopu, żeby publika mogła przed głównym daniem dnia podciąć sobie żyły. Współorganizowałem koncerty w Dąbrowie w latach 2000-2005r. żaden z nich nie schodził poniżej 150-200 osób na widowni, a były i takie powyżej 500 osób. Niestety później przyszła ekipa od bylejakości, która zamordowała lokalną scenę hip hop.
Tak byłem kiedyś w 2doors. Dzięki mojej skromnej osobie ten klub się rozkręcił, tak jak teraz rozkręca się Rock Out. Uważam, że na dobry stand up i dobre piwko nie przyjdzie 200 osób. Dobra, przyjdzie 200 osób. Raz, drugi i może trzeci. A co potem? Kabarety z pierwszej półki za 50 zeta? Dolicz piwo, dobre żarcie. Dalej twierdzisz, że co sobotę przyjdzie 200 osób? Piszesz, że robiłeś koncerty 15 lat temu. Kolego, to jest przepaść czasowa. 15 lat temu ludzie kupowali płyty a kapele grały 50 koncertów rocznie, docierały do głównych miast i tyle. Dziś grają 150 koncertów. Docierają do najmniejszych klubów. Najlepszy przykład z listopadowego weekendu. W sobotę w Komitywie Koniec Świata, a w niedzielę w Rock Out Farben Lehre. Wielu, którzy wydali w sobotę 25 zeta + piwo nie wydało ich w niedzielę. Ale do rzeczy, uzasadnię czemu piszesz od rzeczy. Zakładam, że wynajmujesz od miasta lokal, w którym będziesz organizował ciekawe wydarzenia na 200 - 300 osób. Czego będziesz potrzebował. Skoro ma być podawane piwko i dobre żarcie to lokal nie może być zatłoczony, żeby ludzie swobodnie mogli dostać się do baru. (Manager 2doors nie zarobił wiele na koncercie Kamila, ponieważ 300 osobowy tłum skutecznie zablokował oba bary, a to na piwie klub zarabia, nie na kapeli). Pić i jeść można na stojąco kebaba ale nie "dobre żarcie" i na dodatek słuchać stand upowca. Rozstawisz więc stoliki. 200 osób przy czteroosobowych stolikach to 50 stolików. Jeden stolik to ok. 2 m^2. Mamy już 100 m^2. Teraz scena. Jeden człowiek może gadać pierdoły na 3 m^2 i nie potrzebuje bekstejdżu. Ale w przypadku kapeli przynajmniej czteroosobowej sprawa się komplikuje. Dochodzi jakieś 40 m^2. A co przed sceną. Przecież ludzie nie będą się bawić przy stolikach. Trzeba im zrobić miejsce. Myślę, że 10 x 6 m wystarczy, wszak nie wszyscy będą się bawić pod barierkami. No to mamy kolejne 60 m^2. Podsumowując. Potrzebujesz lokal o minimalnej powierzchni dla gości ok. 200 m^2. Teraz dodaj kuchnię, pomieszczenia gospodarcze itp. Dalej chcesz prowadzić świetny, miły dla każdego klub muzyczny. Nie, nie zapomniałem o wyposażeniu. Chcąc mieć wspaniały dźwięk inwestujesz we własny lub wypożyczasz. To nie są tanie rzeczy. A co w tygodniu? Zarobisz na 12 piwach i czterech mielonych? Ale dobra, nie będę aż takim pesymistą. To wszystko da się zrobić dzięki wsparciu miasta. Niski czynsz zapewne zrekompensuje Ci poniesione wydatki. Ucieszysz się gdy zgodę na koncert w Twoim klubie muzycznym wyrazi Behemot. Ale zmartwisz się gdy po telefonie proboszcza od Matki Boskiej Anielskiej miasto, jako współfinansujące Twoje przedsięwzięcie, zabroni Ci tego koncertu. Zapamiętaj jedno, kultura musi być NIEZALEŻNA. I na koniec. Dlaczego to Ty masz mieć wsparcie miasta do lokalu w Centrum a nie Komitywa czy Rock Out?
savalas
Sat, 12 Dec 2015 - 07:21
1. Według mnie 200 osób przyjdzie, nie musi tego robić co sobotę
2. Są w Polsce kluby na 200 osób ze stolikami i dobrym żarciem
3. Skoro miasto chce mieć rozwinięte kulturowo centrum, to niech je wspiera to jest proste, nie rozstrzygam kto ma być właścicielem takiego obiektu
4. Kultura nigdy w tym kraju nie była niezależna i nie będzie.
5. Da się tak zaprojektować i prowadzić klub, co udowadnia wiele takich obiektów w kraju i zagranicą, by było co robić w 120 tysięcznym mieście i we wtorek i w sobotę i w wigilię i 31 lutego
6. Skoro pomagałeś rozkręcać 2doors, to Ci ewidentnie nie pykło, 30-40 osób z którymi rozmawiałem o tym klubie, nie chodzi do niego na koncerty z powodu koszmarnej akustyki
Leszek
Sat, 12 Dec 2015 - 11:29
Tak offtopicznie nieco: po co na koncercie hiphopowym dobra akustyka i nagłośnienie, skoro kolesie i tak dziamgają jakby właśnie obiad jedli (co w sumie może i lepiej, bo teksty też powalające nie są i wyraźność dobrze im nie robi?
olo
Sat, 12 Dec 2015 - 13:26
CYTAT(savalas @ sob, 12 gru 2015 - 07:21)

1. Według mnie 200 osób przyjdzie, nie musi tego robić co sobotę2. Są w Polsce kluby na 200 osób ze stolikami i dobrym żarciem 3. Skoro miasto chce mieć rozwinięte kulturowo centrum, to niech je wspiera to jest proste, nie rozstrzygam kto ma być właścicielem takiego obiektu4. Kultura nigdy w tym kraju nie była niezależna i nie będzie. 5. Da się tak zaprojektować i prowadzić klub, co udowadnia wiele takich obiektów w kraju i zagranicą, by było co robić w 120 tysięcznym mieście i we wtorek i w sobotę i w wigilię i 31 lutego6. Skoro pomagałeś rozkręcać 2doors, to Ci ewidentnie nie pykło, 30-40 osób z którymi rozmawiałem o tym klubie, nie chodzi do niego na koncerty z powodu koszmarnej akustyki
1. Jeśli nie zarobisz co sobotę, to czym będziesz zarabiał na tak duży lokal w tygodniu.?2. Które?3. Powtórzę. Jeśli miasto będzie miało wpływ na finanse klubu, będzie miało również wpływ na repertuar. 4. To Twój pogląd. Odwiedź "zamek nadaje".5. W tym 120 tysięcznym mieście obywatele wyjeżdżają na weekend do swoich wiosek a nie do klubów. Reszta puści sobie koncert na YT. Oderwij się.6. Byłem na wielu koncertach w 2doors, a Ty tylko o nich rozmawiałeś. Pomyśl, nim coś napiszesz. Jeszcze raz powtórzę. Rzeczywistość jest inna niż Twoje marzenia o Naszym Mieście. Zderz się z rzeczywistością a zrozumiesz o czym mówię.
danielmdc
Sat, 12 Dec 2015 - 16:59
Najpierw niech powstanie lokal do którego wejdzie te +200 osób a póniej się martwmy jak go zapełnić. Bo te klitki które s u nas i w Sosnowcu to jest miech na sali

Ani wygldem ani atmosfer nie zachęcaj do odwiedzin. Leszku po co na popowym lub rockowym koncercie dobra akustyka skoro wszyscy artyci najebani lub przećpani i ich teksty to jest dopiero lament i skowyt
Leszek
Sat, 12 Dec 2015 - 19:52
CYTAT(danielmdc @ sob, 12 gru 2015 - 16:59)

Leszku po co na popowym lub rockowym koncercie dobra akustyka skoro wszyscy artyci najebani lub przećpani i ich teksty to jest dopiero lament i skowyt

Ale przynajmniej muzyka jest, a nie powtarzane w kółko dwa bity (a jak jest jakiś melodyjny fragment, zazwyczaj jest ściągnięty z klasycznego rocka czy popu).
danielmdc
Sat, 12 Dec 2015 - 20:23
To jest twoja opinia. Fakty sš takie że najlepiej sprzedajš się koncerty zespołów discopolowych i hiphopowych czyli nurty muzyczne które nie sš grane w mainstreamowych rozgłoniach, dziwne co nie
Leszek
Sat, 12 Dec 2015 - 22:12
Dziwne? Nie, dlaczego. Rocka, heavy metalu ani opery też w mainstreamowych rozgłośniach nie ma.
Ale IMHO słusznie (świadomie czy nie) stawiasz obok siebie disco-polo i hip-hop, jedno i drugie nie wymaga ani gustu ani umiejętności.
Ps. Nie wiem, czy to wina Twojej przeglądarki, ale straszne krzaki zamiast polskich znaków stawiasz.
danielmdc
Sun, 13 Dec 2015 - 09:21
Tak wina przegldarki i to tylko na tej stronie takie krzaki wyskakuj. Kodowanie też nic nie pomaga
olo
Sun, 13 Dec 2015 - 16:14
CYTAT(danielmdc @ sob, 12 gru 2015 - 16:59)

Najpierw niech powstanie lokal do którego wejdzie te +200 osób a póŸniej się martwmy jak go zapełnić. Bo te klitki które s u nas i w Sosnowcu to jest œmiech na sali

Ani wygldem ani atmosfer nie zachęcaj do odwiedzin. Leszku po co na popowym lub rockowym koncercie dobra akustyka skoro wszyscy artyci najebani lub przećpani i ich teksty to jest dopiero lament i skowyt

Z takim podejściem to se możesz lodówkę kupić. Kupić a potem się martwić, czym ją zapełnić. Rozumiem, że ostatnie zdanie to taki dżok...
vacu
Sun, 13 Dec 2015 - 18:16
CYTAT(Leszek @ sob, 12 gru 2015 - 20:52)

CYTAT(danielmdc @ sob, 12 gru 2015 - 16:59)

Leszku po co na popowym lub rockowym koncercie dobra akustyka skoro wszyscy artyci najebani lub przećpani i ich teksty to jest dopiero lament i skowyt

Ale przynajmniej muzyka jest, a nie powtarzane w kółko dwa bity (a jak jest jakiś melodyjny fragment, zazwyczaj jest ściągnięty z klasycznego rocka czy popu).
@
Leszek: to zależy czy oceniasz przez pryzmat "króla albanii" bądź też innego cieszącego się szacunkiem ludzi ulicy a którego wychowała bieda (umysłowa). Ale bywają i kawałki z "żywą" muzyką, pierwszy z brzegu przykład jaki mam pod ręką (orkiestra dęta):
https://www.youtube.com/watch?v=vX3ySqxeWls
savalas
Mon, 14 Dec 2015 - 01:32
CYTAT(Leszek @ sob, 12 gru 2015 - 17:52)

CYTAT(danielmdc @ sob, 12 gru 2015 - 16:59)

Leszku po co na popowym lub rockowym koncercie dobra akustyka skoro wszyscy artyci najebani lub przećpani i ich teksty to jest dopiero lament i skowyt

Ale przynajmniej muzyka jest, a nie powtarzane w kółko dwa bity (a jak jest jakiś melodyjny fragment, zazwyczaj jest ściągnięty z klasycznego rocka czy popu).
o matko ale bzdury. Kolega typowy muzyczny Janusz zdaje się. Każda muzyka jest oparta na pętli plus aranż, już dawno duża liczba producentów hip hopowych nie korzysta z sampli, tylko z instrumentów.
CYTAT(olo @ sob, 12 gru 2015 - 11:26)

CYTAT(savalas @ sob, 12 gru 2015 - 07:21)

1. Według mnie 200 osób przyjdzie, nie musi tego robić co sobotę2. Są w Polsce kluby na 200 osób ze stolikami i dobrym żarciem 3. Skoro miasto chce mieć rozwinięte kulturowo centrum, to niech je wspiera to jest proste, nie rozstrzygam kto ma być właścicielem takiego obiektu4. Kultura nigdy w tym kraju nie była niezależna i nie będzie. 5. Da się tak zaprojektować i prowadzić klub, co udowadnia wiele takich obiektów w kraju i zagranicą, by było co robić w 120 tysięcznym mieście i we wtorek i w sobotę i w wigilię i 31 lutego6. Skoro pomagałeś rozkręcać 2doors, to Ci ewidentnie nie pykło, 30-40 osób z którymi rozmawiałem o tym klubie, nie chodzi do niego na koncerty z powodu koszmarnej akustyki
1. Jeśli nie zarobisz co sobotę, to czym będziesz zarabiał na tak duży lokal w tygodniu.?2. Które?3. Powtórzę. Jeśli miasto będzie miało wpływ na finanse klubu, będzie miało również wpływ na repertuar. 4. To Twój pogląd. Odwiedź "zamek nadaje".5. W tym 120 tysięcznym mieście obywatele wyjeżdżają na weekend do swoich wiosek a nie do klubów. Reszta puści sobie koncert na YT. Oderwij się.6. Byłem na wielu koncertach w 2doors, a Ty tylko o nich rozmawiałeś. Pomyśl, nim coś napiszesz. Jeszcze raz powtórzę. Rzeczywistość jest inna niż Twoje marzenia o Naszym Mieście. Zderz się z rzeczywistością a zrozumiesz o czym mówię.
a w którym miejscu napisałem, że nie byłem w 2doors ? Ba pomagałem nagłaśniać jedną z imprez, bo głuchy akustyk ją zepsuł całkiem. Rzeczywistość jest taka, że np. Szczawnica ma klub jazzowy na 360 osób, 120 tyś Płock nie mający przy sobie w odległości kilku przystanków 100 i 200 tyś innych miast, potrafi robić festiwale muzyczne na kilka tyś osób. Trochę większy Lublin ma kluby na 200 osób i zapełnia je co tydzień mlaskaniem raperów do sampli z płyt Leszka. W tygodniu można zarabiać na mnóstwie rzeczy, robiąc chociażby z sali koncertowej kino studyjne, oglądanie wydarzeń sportowych. Powtórzę raz jeszcze, to, że ktoś nie potrafi nie znaczy, że się nie da.
olo
Mon, 14 Dec 2015 - 18:36
CYTAT(savalas @ pon, 14 gru 2015 - 01:32)

CYTAT(Leszek @ sob, 12 gru 2015 - 17:52)

CYTAT(danielmdc @ sob, 12 gru 2015 - 16:59)

Leszku po co na popowym lub rockowym koncercie dobra akustyka skoro wszyscy artyci najebani lub przećpani i ich teksty to jest dopiero lament i skowyt

Ale przynajmniej muzyka jest, a nie powtarzane w kółko dwa bity (a jak jest jakiś melodyjny fragment, zazwyczaj jest ściągnięty z klasycznego rocka czy popu).
o matko ale bzdury. Kolega typowy muzyczny Janusz zdaje się. Każda muzyka jest oparta na pętli plus aranż, już dawno duża liczba producentów hip hopowych nie korzysta z sampli, tylko z instrumentów.
CYTAT(olo @ sob, 12 gru 2015 - 11:26)

CYTAT(savalas @ sob, 12 gru 2015 - 07:21)

1. Według mnie 200 osób przyjdzie, nie musi tego robić co sobotę2. Są w Polsce kluby na 200 osób ze stolikami i dobrym żarciem 3. Skoro miasto chce mieć rozwinięte kulturowo centrum, to niech je wspiera to jest proste, nie rozstrzygam kto ma być właścicielem takiego obiektu4. Kultura nigdy w tym kraju nie była niezależna i nie będzie. 5. Da się tak zaprojektować i prowadzić klub, co udowadnia wiele takich obiektów w kraju i zagranicą, by było co robić w 120 tysięcznym mieście i we wtorek i w sobotę i w wigilię i 31 lutego6. Skoro pomagałeś rozkręcać 2doors, to Ci ewidentnie nie pykło, 30-40 osób z którymi rozmawiałem o tym klubie, nie chodzi do niego na koncerty z powodu koszmarnej akustyki
1. Jeśli nie zarobisz co sobotę, to czym będziesz zarabiał na tak duży lokal w tygodniu.?2. Które?3. Powtórzę. Jeśli miasto będzie miało wpływ na finanse klubu, będzie miało również wpływ na repertuar. 4. To Twój pogląd. Odwiedź "zamek nadaje".5. W tym 120 tysięcznym mieście obywatele wyjeżdżają na weekend do swoich wiosek a nie do klubów. Reszta puści sobie koncert na YT. Oderwij się.6. Byłem na wielu koncertach w 2doors, a Ty tylko o nich rozmawiałeś. Pomyśl, nim coś napiszesz. Jeszcze raz powtórzę. Rzeczywistość jest inna niż Twoje marzenia o Naszym Mieście. Zderz się z rzeczywistością a zrozumiesz o czym mówię.
a w którym miejscu napisałem, że nie byłem w 2doors ? Ba pomagałem nagłaśniać jedną z imprez, bo głuchy akustyk ją zepsuł całkiem. Rzeczywistość jest taka, że np. Szczawnica ma klub jazzowy na 360 osób, 120 tyś Płock nie mający przy sobie w odległości kilku przystanków 100 i 200 tyś innych miast, potrafi robić festiwale muzyczne na kilka tyś osób. Trochę większy Lublin ma kluby na 200 osób i zapełnia je co tydzień mlaskaniem raperów do sampli z płyt Leszka. W tygodniu można zarabiać na mnóstwie rzeczy, robiąc chociażby z sali koncertowej kino studyjne, oglądanie wydarzeń sportowych. Powtórzę raz jeszcze, to, że ktoś nie potrafi nie znaczy, że się nie da.
Pomagałeś przy jednym na kilkadziesiąt, które tam się odbyły, Bednarka, dr Misio, Wilki, Czesław Spiewa czy Cochisa też nagłaśniałeś? Szczawnica Zdrój. Dowaliłeś. Może niczym kuracjusze i turyści również pacjenci naszych szpitali zasilą Twój klub muzyczny. Płock robi festiwale dzięki grupie zapaleńców w połączeniu z wsparciem Melona, a kluby są dwa, ledwie przędące. Lublin ma kluby i owszem. Dwa. W jednym z nich gościłem i po zobaczeniu jak pacjent zjeżdża po schodach z głową odbijająca się po schodach w ramionach ochroniarzy, więcej tam nie zagoszczę. Stary, traktuj mnie poważnie, naprawdę sporo wiem o scenie muzycznej. Ze swoich magicznych 120 tys odlicz wszystkie wioski dookoła. Ile Ci zostanie? Publika musi zatęsknić za muzyką na żywo, żeby za nią zapłacić. Dopóki miasta będą psuć rynek darmowymi koncertami nic się nie zmieni. Zwłaszcza u nas. Bednarek ma swoje pięć minut i po koncercie tegorocznym na Syberce zapełniłby każdą salę w Zagłębiu, ale czy na pewno Kabanos, Kękę czy OSTR? A z kinem studyjnym to dałeś czadu. Zapytaj w tym co istnieje o frekwencję. Chyba, że preferujesz dobre kino przy piwie i dobrym żarciu.
Leszek
Mon, 14 Dec 2015 - 21:13
CYTAT(savalas @ pon, 14 gru 2015 - 01:32)

CYTAT(Leszek @ sob, 12 gru 2015 - 17:52)

CYTAT(danielmdc @ sob, 12 gru 2015 - 16:59)

Leszku po co na popowym lub rockowym koncercie dobra akustyka skoro wszyscy artyci najebani lub przećpani i ich teksty to jest dopiero lament i skowyt

Ale przynajmniej muzyka jest, a nie powtarzane w kółko dwa bity (a jak jest jakiś melodyjny fragment, zazwyczaj jest ściągnięty z klasycznego rocka czy popu).
o matko ale bzdury. Kolega typowy muzyczny Janusz zdaje się. Każda muzyka jest oparta na pętli plus aranż, już dawno duża liczba producentów hip hopowych nie korzysta z sampli, tylko z instrumentów.
Za to Ty, niczym inny Janusz - Mikke - we własnym przekonaniu znasz się najlepiej na wszystkim i wszystkim wokół udzielasz światłych rad. Skoro uważasz, ze to takie proste - pokaż. Otwórz taki klub i zarabiaj na nim. Skoro wiesz na pewno, jak się to robi - każdy bank z pocałowaniem ręki da kredyt na start. I dorzuci łopatę do zgarnianiu szmalu gratis.
savalas
Tue, 15 Dec 2015 - 00:11
CYTAT(olo @ pon, 14 gru 2015 - 16:36)

CYTAT(savalas @ pon, 14 gru 2015 - 01:32)

CYTAT(Leszek @ sob, 12 gru 2015 - 17:52)

CYTAT(danielmdc @ sob, 12 gru 2015 - 16:59)

Leszku po co na popowym lub rockowym koncercie dobra akustyka skoro wszyscy artyci najebani lub przećpani i ich teksty to jest dopiero lament i skowyt

Ale przynajmniej muzyka jest, a nie powtarzane w kółko dwa bity (a jak jest jakiś melodyjny fragment, zazwyczaj jest ściągnięty z klasycznego rocka czy popu).
o matko ale bzdury. Kolega typowy muzyczny Janusz zdaje się. Każda muzyka jest oparta na pętli plus aranż, już dawno duża liczba producentów hip hopowych nie korzysta z sampli, tylko z instrumentów.
CYTAT(olo @ sob, 12 gru 2015 - 11:26)

CYTAT(savalas @ sob, 12 gru 2015 - 07:21)

1. Według mnie 200 osób przyjdzie, nie musi tego robić co sobotę2. Są w Polsce kluby na 200 osób ze stolikami i dobrym żarciem 3. Skoro miasto chce mieć rozwinięte kulturowo centrum, to niech je wspiera to jest proste, nie rozstrzygam kto ma być właścicielem takiego obiektu4. Kultura nigdy w tym kraju nie była niezależna i nie będzie. 5. Da się tak zaprojektować i prowadzić klub, co udowadnia wiele takich obiektów w kraju i zagranicą, by było co robić w 120 tysięcznym mieście i we wtorek i w sobotę i w wigilię i 31 lutego6. Skoro pomagałeś rozkręcać 2doors, to Ci ewidentnie nie pykło, 30-40 osób z którymi rozmawiałem o tym klubie, nie chodzi do niego na koncerty z powodu koszmarnej akustyki
1. Jeśli nie zarobisz co sobotę, to czym będziesz zarabiał na tak duży lokal w tygodniu.?2. Które?3. Powtórzę. Jeśli miasto będzie miało wpływ na finanse klubu, będzie miało również wpływ na repertuar. 4. To Twój pogląd. Odwiedź "zamek nadaje".5. W tym 120 tysięcznym mieście obywatele wyjeżdżają na weekend do swoich wiosek a nie do klubów. Reszta puści sobie koncert na YT. Oderwij się.6. Byłem na wielu koncertach w 2doors, a Ty tylko o nich rozmawiałeś. Pomyśl, nim coś napiszesz. Jeszcze raz powtórzę. Rzeczywistość jest inna niż Twoje marzenia o Naszym Mieście. Zderz się z rzeczywistością a zrozumiesz o czym mówię.
a w którym miejscu napisałem, że nie byłem w 2doors ? Ba pomagałem nagłaśniać jedną z imprez, bo głuchy akustyk ją zepsuł całkiem. Rzeczywistość jest taka, że np. Szczawnica ma klub jazzowy na 360 osób, 120 tyś Płock nie mający przy sobie w odległości kilku przystanków 100 i 200 tyś innych miast, potrafi robić festiwale muzyczne na kilka tyś osób. Trochę większy Lublin ma kluby na 200 osób i zapełnia je co tydzień mlaskaniem raperów do sampli z płyt Leszka. W tygodniu można zarabiać na mnóstwie rzeczy, robiąc chociażby z sali koncertowej kino studyjne, oglądanie wydarzeń sportowych. Powtórzę raz jeszcze, to, że ktoś nie potrafi nie znaczy, że się nie da.
Pomagałeś przy jednym na kilkadziesiąt, które tam się odbyły, Bednarka, dr Misio, Wilki, Czesław Spiewa czy Cochisa też nagłaśniałeś? Szczawnica Zdrój. Dowaliłeś. Może niczym kuracjusze i turyści również pacjenci naszych szpitali zasilą Twój klub muzyczny. Płock robi festiwale dzięki grupie zapaleńców w połączeniu z wsparciem Melona, a kluby są dwa, ledwie przędące. Lublin ma kluby i owszem. Dwa. W jednym z nich gościłem i po zobaczeniu jak pacjent zjeżdża po schodach z głową odbijająca się po schodach w ramionach ochroniarzy, więcej tam nie zagoszczę. Stary, traktuj mnie poważnie, naprawdę sporo wiem o scenie muzycznej. Ze swoich magicznych 120 tys odlicz wszystkie wioski dookoła. Ile Ci zostanie? Publika musi zatęsknić za muzyką na żywo, żeby za nią zapłacić. Dopóki miasta będą psuć rynek darmowymi koncertami nic się nie zmieni. Zwłaszcza u nas. Bednarek ma swoje pięć minut i po koncercie tegorocznym na Syberce zapełniłby każdą salę w Zagłębiu, ale czy na pewno Kabanos, Kękę czy OSTR? A z kinem studyjnym to dałeś czadu. Zapytaj w tym co istnieje o frekwencję. Chyba, że preferujesz dobre kino przy piwie i dobrym żarciu.
nagłaśniałem dawniej sporo imprez w okolicy, odkąd zastąpili mnie tacy znawcy jak ty, tego nie robię. Ja nie mam zamiaru otwierać knajpy, dobrze mi w tym zawodzie który wykonuję. Ale jak tacy znawcy są w tej branży, to faktycznie, lepiej niech DG będzie dalej krainą banków i budek z kebabem, bo to nie ma sensu.
olo
Tue, 15 Dec 2015 - 16:57
CYTAT(savalas @ wto, 15 gru 2015 - 00:11)

CYTAT(olo @ pon, 14 gru 2015 - 16:36)

CYTAT(savalas @ pon, 14 gru 2015 - 01:32)

CYTAT(Leszek @ sob, 12 gru 2015 - 17:52)

CYTAT(danielmdc @ sob, 12 gru 2015 - 16:59)

Leszku po co na popowym lub rockowym koncercie dobra akustyka skoro wszyscy artyci najebani lub przećpani i ich teksty to jest dopiero lament i skowyt

Ale przynajmniej muzyka jest, a nie powtarzane w kółko dwa bity (a jak jest jakiś melodyjny fragment, zazwyczaj jest ściągnięty z klasycznego rocka czy popu).
o matko ale bzdury. Kolega typowy muzyczny Janusz zdaje się. Każda muzyka jest oparta na pętli plus aranż, już dawno duża liczba producentów hip hopowych nie korzysta z sampli, tylko z instrumentów.
CYTAT(olo @ sob, 12 gru 2015 - 11:26)

CYTAT(savalas @ sob, 12 gru 2015 - 07:21)

1. Według mnie 200 osób przyjdzie, nie musi tego robić co sobotę2. Są w Polsce kluby na 200 osób ze stolikami i dobrym żarciem 3. Skoro miasto chce mieć rozwinięte kulturowo centrum, to niech je wspiera to jest proste, nie rozstrzygam kto ma być właścicielem takiego obiektu4. Kultura nigdy w tym kraju nie była niezależna i nie będzie. 5. Da się tak zaprojektować i prowadzić klub, co udowadnia wiele takich obiektów w kraju i zagranicą, by było co robić w 120 tysięcznym mieście i we wtorek i w sobotę i w wigilię i 31 lutego6. Skoro pomagałeś rozkręcać 2doors, to Ci ewidentnie nie pykło, 30-40 osób z którymi rozmawiałem o tym klubie, nie chodzi do niego na koncerty z powodu koszmarnej akustyki
1. Jeśli nie zarobisz co sobotę, to czym będziesz zarabiał na tak duży lokal w tygodniu.?2. Które?3. Powtórzę. Jeśli miasto będzie miało wpływ na finanse klubu, będzie miało również wpływ na repertuar. 4. To Twój pogląd. Odwiedź "zamek nadaje".5. W tym 120 tysięcznym mieście obywatele wyjeżdżają na weekend do swoich wiosek a nie do klubów. Reszta puści sobie koncert na YT. Oderwij się.6. Byłem na wielu koncertach w 2doors, a Ty tylko o nich rozmawiałeś. Pomyśl, nim coś napiszesz. Jeszcze raz powtórzę. Rzeczywistość jest inna niż Twoje marzenia o Naszym Mieście. Zderz się z rzeczywistością a zrozumiesz o czym mówię.
a w którym miejscu napisałem, że nie byłem w 2doors ? Ba pomagałem nagłaśniać jedną z imprez, bo głuchy akustyk ją zepsuł całkiem. Rzeczywistość jest taka, że np. Szczawnica ma klub jazzowy na 360 osób, 120 tyś Płock nie mający przy sobie w odległości kilku przystanków 100 i 200 tyś innych miast, potrafi robić festiwale muzyczne na kilka tyś osób. Trochę większy Lublin ma kluby na 200 osób i zapełnia je co tydzień mlaskaniem raperów do sampli z płyt Leszka. W tygodniu można zarabiać na mnóstwie rzeczy, robiąc chociażby z sali koncertowej kino studyjne, oglądanie wydarzeń sportowych. Powtórzę raz jeszcze, to, że ktoś nie potrafi nie znaczy, że się nie da.
Pomagałeś przy jednym na kilkadziesiąt, które tam się odbyły, Bednarka, dr Misio, Wilki, Czesław Spiewa czy Cochisa też nagłaśniałeś? Szczawnica Zdrój. Dowaliłeś. Może niczym kuracjusze i turyści również pacjenci naszych szpitali zasilą Twój klub muzyczny. Płock robi festiwale dzięki grupie zapaleńców w połączeniu z wsparciem Melona, a kluby są dwa, ledwie przędące. Lublin ma kluby i owszem. Dwa. W jednym z nich gościłem i po zobaczeniu jak pacjent zjeżdża po schodach z głową odbijająca się po schodach w ramionach ochroniarzy, więcej tam nie zagoszczę. Stary, traktuj mnie poważnie, naprawdę sporo wiem o scenie muzycznej. Ze swoich magicznych 120 tys odlicz wszystkie wioski dookoła. Ile Ci zostanie? Publika musi zatęsknić za muzyką na żywo, żeby za nią zapłacić. Dopóki miasta będą psuć rynek darmowymi koncertami nic się nie zmieni. Zwłaszcza u nas. Bednarek ma swoje pięć minut i po koncercie tegorocznym na Syberce zapełniłby każdą salę w Zagłębiu, ale czy na pewno Kabanos, Kękę czy OSTR? A z kinem studyjnym to dałeś czadu. Zapytaj w tym co istnieje o frekwencję. Chyba, że preferujesz dobre kino przy piwie i dobrym żarciu.
nagłaśniałem dawniej sporo imprez w okolicy, odkąd zastąpili mnie tacy znawcy jak ty, tego nie robię. Ja nie mam zamiaru otwierać knajpy, dobrze mi w tym zawodzie który wykonuję. Ale jak tacy znawcy są w tej branży, to faktycznie, lepiej niech DG będzie dalej krainą banków i budek z kebabem, bo to nie ma sensu.
Savalas nie napinaj się. Zadałeś sobie kiedyś pytanie dlaczego 3 maja to "aleja banków"? Czy każdemu właścicielowi lokalu na tej ulicy miasto miałoby obniżyć czynsz, żeby mógł otworzyć kafejkę, lodziarnię czy pub z muzyką.? Bank zawsze przebije stawkę. 2doors prowadził lokal we własnej kamienicy z pokojami dla kapel na poddaszu. I nie dał rady. Zamknięty. I nie, jak sądzisz, z powodu złego nagłośnienia. Publika nie da za koncert polskiej kapeli, nawet z najwyższej półki, więcej jak 35 zł. Bierzesz udział w koncertach, znasz stawki. Gra się albo za bramkę, albo za stawkę. Jeśli nie sprzedasz piwa i wódy wychodzisz na mały plus. Zysk to promocja klubu, ale...do czasu. Nie uważam się za znawcę, ale znam realia. Zagłębie to jedna wielka, powiem nawet, zajebista sypialnia. Gołonóg w letnią niedzielę przypomina wymarłe miasto. Ludzie wstydzą się zatrzymać przy piwnym stoliku, bo "jeszcze mnie kto zobaczy". A jak już usiądzie samotna kobieta przy małym piwie, to cała reszta męskiej tłuszczy się ślini. Ja mam to poza sobą, potrafię na koncercie iść w pogo (53 l.) i szaleć z innymi. Jednak okiem swoim i mojego obiektywu obserwuję tych wszystkich zatroskanych ludzi, którzy przyszli na koncert a jednocześnie zachowują się, jakby tego się wstydzili. Kto w takim razie zainwestuje w knajpę, żeby wyedukować mieszkańców do bycia w jego muzycznym klubie? Mamy ponoć scenę muzyczną w NEMO. Co tam się dzieje? Dlaczego tam nie zagrały jeszcze kapele, które zagrały w 2doors, Komitywie, Rock Out, Remedium? Potrafisz na to pytanie odpowiedzieć?
Mac-MDC
Tue, 15 Dec 2015 - 20:19
CYTAT(olo @ wto, 15 gru 2015 - 17:57)

CYTAT(savalas @ wto, 15 gru 2015 - 00:11)

CYTAT(olo @ pon, 14 gru 2015 - 16:36)

CYTAT(savalas @ pon, 14 gru 2015 - 01:32)

CYTAT(Leszek @ sob, 12 gru 2015 - 17:52)

CYTAT(danielmdc @ sob, 12 gru 2015 - 16:59)

Leszku po co na popowym lub rockowym koncercie dobra akustyka skoro wszyscy artyci najebani lub przećpani i ich teksty to jest dopiero lament i skowyt

Ale przynajmniej muzyka jest, a nie powtarzane w kółko dwa bity (a jak jest jakiś melodyjny fragment, zazwyczaj jest ściągnięty z klasycznego rocka czy popu).
o matko ale bzdury. Kolega typowy muzyczny Janusz zdaje się. Każda muzyka jest oparta na pętli plus aranż, już dawno duża liczba producentów hip hopowych nie korzysta z sampli, tylko z instrumentów.
CYTAT(olo @ sob, 12 gru 2015 - 11:26)

CYTAT(savalas @ sob, 12 gru 2015 - 07:21)

1. Według mnie 200 osób przyjdzie, nie musi tego robić co sobotę2. Są w Polsce kluby na 200 osób ze stolikami i dobrym żarciem 3. Skoro miasto chce mieć rozwinięte kulturowo centrum, to niech je wspiera to jest proste, nie rozstrzygam kto ma być właścicielem takiego obiektu4. Kultura nigdy w tym kraju nie była niezależna i nie będzie. 5. Da się tak zaprojektować i prowadzić klub, co udowadnia wiele takich obiektów w kraju i zagranicą, by było co robić w 120 tysięcznym mieście i we wtorek i w sobotę i w wigilię i 31 lutego6. Skoro pomagałeś rozkręcać 2doors, to Ci ewidentnie nie pykło, 30-40 osób z którymi rozmawiałem o tym klubie, nie chodzi do niego na koncerty z powodu koszmarnej akustyki
1. Jeśli nie zarobisz co sobotę, to czym będziesz zarabiał na tak duży lokal w tygodniu.?2. Które?3. Powtórzę. Jeśli miasto będzie miało wpływ na finanse klubu, będzie miało również wpływ na repertuar. 4. To Twój pogląd. Odwiedź "zamek nadaje".5. W tym 120 tysięcznym mieście obywatele wyjeżdżają na weekend do swoich wiosek a nie do klubów. Reszta puści sobie koncert na YT. Oderwij się.6. Byłem na wielu koncertach w 2doors, a Ty tylko o nich rozmawiałeś. Pomyśl, nim coś napiszesz. Jeszcze raz powtórzę. Rzeczywistość jest inna niż Twoje marzenia o Naszym Mieście. Zderz się z rzeczywistością a zrozumiesz o czym mówię.
a w którym miejscu napisałem, że nie byłem w 2doors ? Ba pomagałem nagłaśniać jedną z imprez, bo głuchy akustyk ją zepsuł całkiem. Rzeczywistość jest taka, że np. Szczawnica ma klub jazzowy na 360 osób, 120 tyś Płock nie mający przy sobie w odległości kilku przystanków 100 i 200 tyś innych miast, potrafi robić festiwale muzyczne na kilka tyś osób. Trochę większy Lublin ma kluby na 200 osób i zapełnia je co tydzień mlaskaniem raperów do sampli z płyt Leszka. W tygodniu można zarabiać na mnóstwie rzeczy, robiąc chociażby z sali koncertowej kino studyjne, oglądanie wydarzeń sportowych. Powtórzę raz jeszcze, to, że ktoś nie potrafi nie znaczy, że się nie da.
Pomagałeś przy jednym na kilkadziesiąt, które tam się odbyły, Bednarka, dr Misio, Wilki, Czesław Spiewa czy Cochisa też nagłaśniałeś? Szczawnica Zdrój. Dowaliłeś. Może niczym kuracjusze i turyści również pacjenci naszych szpitali zasilą Twój klub muzyczny. Płock robi festiwale dzięki grupie zapaleńców w połączeniu z wsparciem Melona, a kluby są dwa, ledwie przędące. Lublin ma kluby i owszem. Dwa. W jednym z nich gościłem i po zobaczeniu jak pacjent zjeżdża po schodach z głową odbijająca się po schodach w ramionach ochroniarzy, więcej tam nie zagoszczę. Stary, traktuj mnie poważnie, naprawdę sporo wiem o scenie muzycznej. Ze swoich magicznych 120 tys odlicz wszystkie wioski dookoła. Ile Ci zostanie? Publika musi zatęsknić za muzyką na żywo, żeby za nią zapłacić. Dopóki miasta będą psuć rynek darmowymi koncertami nic się nie zmieni. Zwłaszcza u nas. Bednarek ma swoje pięć minut i po koncercie tegorocznym na Syberce zapełniłby każdą salę w Zagłębiu, ale czy na pewno Kabanos, Kękę czy OSTR? A z kinem studyjnym to dałeś czadu. Zapytaj w tym co istnieje o frekwencję. Chyba, że preferujesz dobre kino przy piwie i dobrym żarciu.
nagłaśniałem dawniej sporo imprez w okolicy, odkąd zastąpili mnie tacy znawcy jak ty, tego nie robię. Ja nie mam zamiaru otwierać knajpy, dobrze mi w tym zawodzie który wykonuję. Ale jak tacy znawcy są w tej branży, to faktycznie, lepiej niech DG będzie dalej krainą banków i budek z kebabem, bo to nie ma sensu.
Savalas nie napinaj się. Zadałeś sobie kiedyś pytanie dlaczego 3 maja to "aleja banków"? Czy każdemu właścicielowi lokalu na tej ulicy miasto miałoby obniżyć czynsz, żeby mógł otworzyć kafejkę, lodziarnię czy pub z muzyką.? Bank zawsze przebije stawkę. 2doors prowadził lokal we własnej kamienicy z pokojami dla kapel na poddaszu. I nie dał rady. Zamknięty. I nie, jak sądzisz, z powodu złego nagłośnienia. Publika nie da za koncert polskiej kapeli, nawet z najwyższej półki, więcej jak 35 zł. Bierzesz udział w koncertach, znasz stawki. Gra się albo za bramkę, albo za stawkę. Jeśli nie sprzedasz piwa i wódy wychodzisz na mały plus. Zysk to promocja klubu, ale...do czasu. Nie uważam się za znawcę, ale znam realia. Zagłębie to jedna wielka, powiem nawet, zajebista sypialnia. Gołonóg w letnią niedzielę przypomina wymarłe miasto. Ludzie wstydzą się zatrzymać przy piwnym stoliku, bo "jeszcze mnie kto zobaczy". A jak już usiądzie samotna kobieta przy małym piwie, to cała reszta męskiej tłuszczy się ślini. Ja mam to poza sobą, potrafię na koncercie iść w pogo (53 l.) i szaleć z innymi. Jednak okiem swoim i mojego obiektywu obserwuję tych wszystkich zatroskanych ludzi, którzy przyszli na koncert a jednocześnie zachowują się, jakby tego się wstydzili. Kto w takim razie zainwestuje w knajpę, żeby wyedukować mieszkańców do bycia w jego muzycznym klubie? Mamy ponoć scenę muzyczną w NEMO. Co tam się dzieje? Dlaczego tam nie zagrały jeszcze kapele, które zagrały w 2doors, Komitywie, Rock Out, Remedium? Potrafisz na to pytanie odpowiedzieć?
olo święte słowa! Widać, że bywasz i widzisz. Co do Nemo to po co promować się skoro w razie czego miasto znowu dopłaci 5 milionów.
paw74
Wed, 16 Dec 2015 - 10:10
tak Was czytam i sobie myślę ,czemu się ta dyskusja o koncertach i całej tej otoczce odbywa się tutaj
Nowe centrum miasta, co zmienić?co lokale z Gołonoga czy innego miasta mają wspólnego z centrum DG a tym bardziej jaki maja wpływ na jego zmianę?
prowadźcie dyskusje w innym temacie
olo
Wed, 16 Dec 2015 - 16:15
CYTAT(paw74 @ śro, 16 gru 2015 - 10:10)

tak Was czytam i sobie myślę ,czemu się ta dyskusja o koncertach i całej tej otoczce odbywa się tutaj
Nowe centrum miasta, co zmienić?co lokale z Gołonoga czy innego miasta mają wspólnego z centrum DG a tym bardziej jaki maja wpływ na jego zmianę?
prowadźcie dyskusje w innym temacie
.gif)
Może zacznij czytać ze zrozumieniem to pojmiesz, że dotyczy sensu istnienia dużego klubu muzycznego w CENTRUM MIASTA.
savalas
Thu, 17 Dec 2015 - 00:43
Olo, koncerty w klubach zagłębia zepsuła fatalna organizacja, fatalne nagłośnienie, głupie układy oraz fakt bycia sypialnią. Skoro PKZ zapełnia salę na 300 osób na koncerty za 50 zeta, to i klub by zapełnił. Wiem za ile się gra, wiem gdzie i kto i po co i komu i za co płacił i płaci. Ja twierdzę, że to możliwe mieć klub na 200 osób w centrum Dąbrowy Górniczej i zdania nie zmienię, wiem jak to zrobić, ale to nie moja działka by to robić, zajmuję się muzyką w inny sposób i dobrze mi w tym miejscu gdzie jestem. Będzie klub z dobrym nagłośnieniem w DG, regularnie przyprowadzę 30 osób na koncerty, różnej muzyki. Nie będzie, będę jeździł w miejsca gdzie takie rzeczy są czymś normalnym. Więc skoro takie podejście w DG jest, to nie ma sensu przerabiać terenów za PKZ na cokolwiek.
Kękę, Villa Moda, wcale nie artysta z najwyższej półki hip hopu w Polsce. Jest 200 osób ? Jest. A wiem, że koncerty w Villa Moda to mocno średnia półka organizacyjna
https://www.dropbox.com/sh/2hm08b7lwvy1t2v/...ew=DSC_0185.JPG
:)
Thu, 17 Dec 2015 - 15:19
CYTAT
gazeta.pl
Miasto kupiło od państwa za 827 tys. zł teren po zlikwidowanej fabryce Defum
Prezydent Dąbrowy Górniczej Zbigniew Podraza podpisał się w czwartek pod aktem notarialnym, na mocy którego miasto stało się właścicielem 4 ha terenu po zlikwidowanej Dąbrowskiej Fabryce Obrabiarek Defum.
Przejęcie terenu, który ma się stać wizytówką i prawdziwym centrum Dąbrowy Górniczej, zapowiadaliśmy przed tygodniem. Zgodnie z zapowiedzią, prezydent Zbigniew Podraza podpisał się w czwartek pod aktem notarialnym, na mocy którego miasto odkupiło od państwa za 10 proc. wartości teren po zlikwidowanej Dąbrowskiej Fabryce Obrabiarek Defum.
- Urząd miejskiej przelał też już kwotę 827 tys. zł na rzecz Skarbu Państwa - przekazał nam Bartosz Matylewicz, rzecznik UM w Dąbrowie Górniczej.
4-hektarowy teren po Defum będzie pod zarządem Miejskiego Zakładu Budynków Mieszkaniowych w Dąbrowie Górniczej. Formalnie MZBM ma go przejąć pod koniec stycznia. Do tego momentu ogłosi i rozstrzygnie przetarg na ochronę zarządzanych przez siebie budynków. Do tego momentu teren będzie pod ochroną dotychczasowej firmy.
Na przyszły rok miasto planuje konsultacje z mieszkańcami i miejscowymi przedsiębiorcami w sprawie zagospodarowania terenów po Defum. Niewykluczone, że uda się na ten cel i projektowanie pozyskać 5 mln zł z Ministerstwa Rozwoju, które do tej pory dość wysoko oceniało pomysł miasta na zagospodarowania terenu.
- Chcemy ukraść mieszkańców galeriom handlowym - mówił nam o projekcie ?Fabryka Pełna Życia? Marcin Bazylak, pełnomocnik prezydenta Zbigniewa Podrazy.
Tak naprawdę do Defum działa nadal, tylko że przeniesione do Andrychowa...
CYTAT
W roku 2011 Andrychowska Fabryka Maszyn S.A. przejęła produkcję obrabiarek Dąbrowskiej Fabryki Maszyn S.A. t.j. WFS130, DBM105, KND oraz znak towarowy DEFUM.
Z dniem 3.09.2012 roku firma zmieniła nazwę z Andrychowskiej Fabryki Maszyn S.A. na Andrychowską Fabrykę Maszyn DEFUM S.A.
http://www.afm.com.pl/tyle tradycji
http://www.dabrowa.pl/dg_zaklad-mechaniczny_defum.htmCYTAT
Fabryka założona w 1882 roku przez R. Farkaca i S-ka.
Pracowała głównie na potrzeby zakładów produkujących urządzenia cukiernicze.
Po wykupieniu fabryki przez A. Braunsteina, jako wspólnik w 1885 r. dołączył znany fabrykant z Pilzna, Emil Skoda (założyciel fabryki samochodów w Czechach). Wkrótce dąbrowska fabryka zostaje odsprzedana, a nowymi właścicielami zostają W. Fitzner i K. Gamper, przemysłowcy z Sosnowca.
danielmdc
Sat, 19 Dec 2015 - 20:39
Panowie że się tak zapytam a gdzie mamy przyjmować różnej maci muzyków w naszym miecie skoro PKZ i Hala Centrum sš za drogie. Powtarzam się w Dšbrowie, Sosnowcu, Będzinie i Czeladzi nie ma miejsca z prawdziwego zdarzenia (do 500 miejsc) gdzie można by było zorganizować chociaż raz na dwa tygodnie koncert. "Anonimowy" Kękę cišga nadkomplet w villi to chyba o czym wiadczy że zagłębiowska publicznoć jest spragniona muzyki. Jak będš dobre kluby będzie dobra muzyka nie ma innej opcji.
olo
Sun, 20 Dec 2015 - 17:50
CYTAT(danielmdc @ sob, 19 gru 2015 - 20:39)

Panowie że się tak zapytam a gdzie mamy przyjmować różnej maci muzyków w naszym miecie skoro PKZ i Hala Centrum sš za drogie. Powtarzam się w Dšbrowie, Sosnowcu, Będzinie i Czeladzi nie ma miejsca z prawdziwego zdarzenia (do 500 miejsc) gdzie można by było zorganizować chociaż raz na dwa tygodnie koncert. "Anonimowy" Kękę cišga nadkomplet w villi to chyba o czym wiadczy że zagłębiowska publicznoć jest spragniona muzyki. Jak będš dobre kluby będzie dobra muzyka nie ma innej opcji.
Jeszcze raz powtórzę. Raz na dwa tygodnie nie uda się sprzedać 500 biletów na żadnego muzyka.
savalas
Sun, 20 Dec 2015 - 22:49
CYTAT(olo @ nie, 20 gru 2015 - 15:50)

CYTAT(danielmdc @ sob, 19 gru 2015 - 20:39)

Panowie że się tak zapytam a gdzie mamy przyjmować różnej maci muzyków w naszym miecie skoro PKZ i Hala Centrum sš za drogie. Powtarzam się w Dšbrowie, Sosnowcu, Będzinie i Czeladzi nie ma miejsca z prawdziwego zdarzenia (do 500 miejsc) gdzie można by było zorganizować chociaż raz na dwa tygodnie koncert. "Anonimowy" Kękę cišga nadkomplet w villi to chyba o czym wiadczy że zagłębiowska publicznoć jest spragniona muzyki. Jak będš dobre kluby będzie dobra muzyka nie ma innej opcji.
Jeszcze raz powtórzę. Raz na dwa tygodnie nie uda się sprzedać 500 biletów na żadnego muzyka.
jeszcze raz powtórzę, to jest Twoja opinia, człowieka który obcuje z muzyką w fatalnie zorganizowanych lokalach, o fatalnym repertuarze, nagłośnieniu, zapleczu, gastronomii. 500 oczywiście, że nie, 200-300 oczywiście, że tak.
olo
Mon, 21 Dec 2015 - 14:19
CYTAT(savalas @ nie, 20 gru 2015 - 22:49)

CYTAT(olo @ nie, 20 gru 2015 - 15:50)

CYTAT(danielmdc @ sob, 19 gru 2015 - 20:39)

Panowie że się tak zapytam a gdzie mamy przyjmować różnej maci muzyków w naszym miecie skoro PKZ i Hala Centrum sš za drogie. Powtarzam się w Dšbrowie, Sosnowcu, Będzinie i Czeladzi nie ma miejsca z prawdziwego zdarzenia (do 500 miejsc) gdzie można by było zorganizować chociaż raz na dwa tygodnie koncert. "Anonimowy" Kękę cišga nadkomplet w villi to chyba o czym wiadczy że zagłębiowska publicznoć jest spragniona muzyki. Jak będš dobre kluby będzie dobra muzyka nie ma innej opcji.
Jeszcze raz powtórzę. Raz na dwa tygodnie nie uda się sprzedać 500 biletów na żadnego muzyka.
jeszcze raz powtórzę, to jest Twoja opinia, człowieka który obcuje z muzyką w fatalnie zorganizowanych lokalach, o fatalnym repertuarze, nagłośnieniu, zapleczu, gastronomii. 500 oczywiście, że nie, 200-300 oczywiście, że tak.
To powiedz mi, do diabła, żeby skończyć te jałowe spory, dlaczego takiego lokalu w Zagłębiu jeszcze nie ma?
savalas
Mon, 21 Dec 2015 - 21:47
bo od lat 2004-2005 do teraz, istniejące kluby, puby itp. oraz organizatorzy koncertów w tych miejscach doprowadzili do upadku kilka lokali, tandetą i układami, przez co, aby powstało takie miejsce z prywatnych pieniędzy, musiało by mieć dobre zaplecze finansowe, aby spokojnie odbudować modę na zagłębiu na chodzenie do takich miejsc, gdzie idzie się z przyjemnością, a nie tylko dlatego, że na plakacie pojawia się ten czy tamten. A że w naszym kraju biznes wygląda jak wygląda, to nie ma komu takiego klubu postawić. Dlatego, jeśli miasto chce mieć centrum z prawdziwego zdarzenia, to niech je współtworzy.
olo
Tue, 22 Dec 2015 - 18:17
CYTAT(savalas @ pon, 21 gru 2015 - 21:47)

bo od lat 2004-2005 do teraz, istniejące kluby, puby itp. oraz organizatorzy koncertów w tych miejscach doprowadzili do upadku kilka lokali, tandetą i układami, przez co, aby powstało takie miejsce z prywatnych pieniędzy, musiało by mieć dobre zaplecze finansowe, aby spokojnie odbudować modę na zagłębiu na chodzenie do takich miejsc, gdzie idzie się z przyjemnością, a nie tylko dlatego, że na plakacie pojawia się ten czy tamten. A że w naszym kraju biznes wygląda jak wygląda, to nie ma komu takiego klubu postawić. Dlatego, jeśli miasto chce mieć centrum z prawdziwego zdarzenia, to niech je współtworzy.
Przecież miasto już ma klub z prawdziwego zdarzenia, w NEMO. Po diabła kolejne? Może sobie miasto nowe centrum planować,współtworzyć, jestem obiema ręcami za, ale nie współfinansować lokale tam wynajmowane. Bo albo miasto wspomaga finansowo wszystkie kluby muzyczne, albo żaden. I tyle w temacie.
savalas
Tue, 22 Dec 2015 - 19:27
CYTAT(olo @ wto, 22 gru 2015 - 16:17)

CYTAT(savalas @ pon, 21 gru 2015 - 21:47)

bo od lat 2004-2005 do teraz, istniejące kluby, puby itp. oraz organizatorzy koncertów w tych miejscach doprowadzili do upadku kilka lokali, tandetą i układami, przez co, aby powstało takie miejsce z prywatnych pieniędzy, musiało by mieć dobre zaplecze finansowe, aby spokojnie odbudować modę na zagłębiu na chodzenie do takich miejsc, gdzie idzie się z przyjemnością, a nie tylko dlatego, że na plakacie pojawia się ten czy tamten. A że w naszym kraju biznes wygląda jak wygląda, to nie ma komu takiego klubu postawić. Dlatego, jeśli miasto chce mieć centrum z prawdziwego zdarzenia, to niech je współtworzy.
Przecież miasto już ma klub z prawdziwego zdarzenia, w NEMO. Po diabła kolejne? Może sobie miasto nowe centrum planować,współtworzyć, jestem obiema ręcami za, ale nie współfinansować lokale tam wynajmowane. Bo albo miasto wspomaga finansowo wszystkie kluby muzyczne, albo żaden. I tyle w temacie.
a Ty dalej swoje, byłeś w nemo na koncercie ? Znasz organizatorów ? Kolejne miejsce które popsuło imprezy w tym mieście. To niech miasto nie robi nic, nie inwestuje w parki, w pkz, w komunikacje miejską. Bo albo sponsoruje wszystko albo nic, to miasto nawet dni miasta nie potrafi zorganizować, żeby nie skupiały się wokół śmierdzących toi toi, najgorszej padliny z rusztu i dramatycznego nagłośnienia.
olo
Tue, 22 Dec 2015 - 19:44
CYTAT(savalas @ wto, 22 gru 2015 - 19:27)

CYTAT(olo @ wto, 22 gru 2015 - 16:17)

CYTAT(savalas @ pon, 21 gru 2015 - 21:47)

bo od lat 2004-2005 do teraz, istniejące kluby, puby itp. oraz organizatorzy koncertów w tych miejscach doprowadzili do upadku kilka lokali, tandetą i układami, przez co, aby powstało takie miejsce z prywatnych pieniędzy, musiało by mieć dobre zaplecze finansowe, aby spokojnie odbudować modę na zagłębiu na chodzenie do takich miejsc, gdzie idzie się z przyjemnością, a nie tylko dlatego, że na plakacie pojawia się ten czy tamten. A że w naszym kraju biznes wygląda jak wygląda, to nie ma komu takiego klubu postawić. Dlatego, jeśli miasto chce mieć centrum z prawdziwego zdarzenia, to niech je współtworzy.
Przecież miasto już ma klub z prawdziwego zdarzenia, w NEMO. Po diabła kolejne? Może sobie miasto nowe centrum planować,współtworzyć, jestem obiema ręcami za, ale nie współfinansować lokale tam wynajmowane. Bo albo miasto wspomaga finansowo wszystkie kluby muzyczne, albo żaden. I tyle w temacie.
a Ty dalej swoje, byłeś w nemo na koncercie ? Znasz organizatorów ? Kolejne miejsce które popsuło imprezy w tym mieście. To niech miasto nie robi nic, nie inwestuje w parki, w pkz, w komunikacje miejską. Bo albo sponsoruje wszystko albo nic, to miasto nawet dni miasta nie potrafi zorganizować, żeby nie skupiały się wokół śmierdzących toi toi, najgorszej padliny z rusztu i dramatycznego nagłośnienia.
Czyli co, jak miasto zepsuło jeden klub, to mieszkańcy mają dokładać do drugiego, bo może się uda? Zejdź wreszcie na ziemię. Parki należą do miasta, PKZ należy do miasta, komunikację miasto współorganizuje przez swojego przedstawiciela. I tam se może inwestować ile mu radni pozwolą. Ale nie może współfinansować prywatnej działalności jednego klubu, kawiarni, księgarni, kina czy burdelu bo będzie śmierdzieć korupcją. Kiedy to do Ciebie dotrze?
savalas
Tue, 22 Dec 2015 - 21:57
nigdy, tak jak do Ciebie, że się nie da. Twój pomysł na państwo/miasto/kulturę jest słaby, ja mam inny, uszanuj to w końcu, że każdy może mieć swoje zdanie.
vacu
Wed, 23 Dec 2015 - 21:04
CYTAT(savalas @ wto, 22 gru 2015 - 22:57)

nigdy, tak jak do Ciebie, że się nie da. Twój pomysł na państwo/miasto/kulturę jest słaby, ja mam inny, uszanuj to w końcu, że każdy może mieć swoje zdanie.
savalas - jak rzadko muszę się zgodzić z
olo. Miasto pod żadnym pozorem nie powinno się angażowa ć finansowo w takie inicjatywy bo nie temu ono służy, tak samo jak nie powinno finansować sportu zawodowego i wielu innych rzeczy.
Po pierwsze dlatego, że są to przedsięwzięcia
komercyjne a więc to prywatny inwestor powinien na taki klub pieniądze wyłożyć a później go zapełnić. Gdyby ktoś widział taką szansę - klub by powstał. Są ludzie z kasą, masz pomysł, plan, uderzaj do nich, jeśli uznają, że da się na tym zarobić dadzą kasę. Moda na to jest ostatnio np. w IT. Dlaczego by nie w rozrywce skoro ty jesteś pewny, że interes wypali, wystarczy przekonać odpowiednią osobę z gotówką zamiast osoby na forum.
Po drugie dlatego, że instytucje publiczne robią to źle i bardzo drogo. Sam piszesz, że w Nemo kicha, narzekasz, że słabi zawodnicy wzięli się za rozkręcanie imprez w mieści. OK, miasto stawia nowy klub. Myślisz, że kto przejmie w nim "władzę"? No tak, te same osoby i znów będziesz narzekać a miasto będzie dopłacać do kolejnego interesu.
Miasto może stworzyć warunki: zaoferować teren na sprzedaż, taki żeby właścicel za 3 lata nie usłyszał, że mieszkańcy bloku obok jęczą o hałas. Może zaoferować jakieś preferencyjne warunki podatkowe na czas rozruchu. Ale nie inwestować w takie rzeczy.
st1111
Wed, 30 Dec 2015 - 20:31
Chodzi kto jeszcze po 3go Maja i Sobieskiego? Bo właśnie likwiduje się kilka następnych sklepów i będzie pustynia.
Rokko31
Wed, 30 Dec 2015 - 20:47
CYTAT(st1111 @ śro, 30 gru 2015 - 20:31)

Chodzi kto jeszcze po 3go Maja i Sobieskiego? Bo właśnie likwiduje się kilka następnych sklepów i będzie pustynia.
Jedynie co Mnie dziwi to Posterunek Policji na 3-go Maja, stoją tam od rana do wieczora, podejrzewam że są wynajęci przez banki do pilnowania.
st1111
Wed, 30 Dec 2015 - 20:57
Fakt policja chodzi ale nie kupuje.
savalas
Thu, 31 Dec 2015 - 13:49
CYTAT(vacu @ śro, 23 gru 2015 - 19:04)

CYTAT(savalas @ wto, 22 gru 2015 - 22:57)

nigdy, tak jak do Ciebie, że się nie da. Twój pomysł na państwo/miasto/kulturę jest słaby, ja mam inny, uszanuj to w końcu, że każdy może mieć swoje zdanie.
savalas - jak rzadko muszę się zgodzić z
olo. Miasto pod żadnym pozorem nie powinno się angażowa ć finansowo w takie inicjatywy bo nie temu ono służy, tak samo jak nie powinno finansować sportu zawodowego i wielu innych rzeczy.
Po pierwsze dlatego, że są to przedsięwzięcia
komercyjne a więc to prywatny inwestor powinien na taki klub pieniądze wyłożyć a później go zapełnić. Gdyby ktoś widział taką szansę - klub by powstał. Są ludzie z kasą, masz pomysł, plan, uderzaj do nich, jeśli uznają, że da się na tym zarobić dadzą kasę. Moda na to jest ostatnio np. w IT. Dlaczego by nie w rozrywce skoro ty jesteś pewny, że interes wypali, wystarczy przekonać odpowiednią osobę z gotówką zamiast osoby na forum.
Po drugie dlatego, że instytucje publiczne robią to źle i bardzo drogo. Sam piszesz, że w Nemo kicha, narzekasz, że słabi zawodnicy wzięli się za rozkręcanie imprez w mieści. OK, miasto stawia nowy klub. Myślisz, że kto przejmie w nim "władzę"? No tak, te same osoby i znów będziesz narzekać a miasto będzie dopłacać do kolejnego interesu.
Miasto może stworzyć warunki: zaoferować teren na sprzedaż, taki żeby właścicel za 3 lata nie usłyszał, że mieszkańcy bloku obok jęczą o hałas. Może zaoferować jakieś preferencyjne warunki podatkowe na czas rozruchu. Ale nie inwestować w takie rzeczy.
ale mnie o to chodzi głównie, o warunki. Niski czynsz, jak robi to np. sąsiednie miasto i ich akcja: Lokal na kulturę. Nie musi samo miasto otwierać klubu przecież. Ale jak chce mieć miasto ogarnięte kulturalnie centrum, to niech właśnie ono wyjdzie z ułatwieniami. Kiedyś wystartowałem do naszego kochanego miasta z pomysłem, to część z niego bezczelnie ukradli, zamiast pomóc. Ja odkąd przestałem działać w naszym mieście to tylko zyskałem, bo tutaj określona sitwa nie da zrobić nic porządnego.
olo
Sat, 02 Jan 2016 - 20:00
CYTAT(savalas @ czw, 31 gru 2015 - 13:49)

CYTAT(vacu @ śro, 23 gru 2015 - 19:04)

CYTAT(savalas @ wto, 22 gru 2015 - 22:57)

nigdy, tak jak do Ciebie, że się nie da. Twój pomysł na państwo/miasto/kulturę jest słaby, ja mam inny, uszanuj to w końcu, że każdy może mieć swoje zdanie.
savalas - jak rzadko muszę się zgodzić z
olo. Miasto pod żadnym pozorem nie powinno się angażowa ć finansowo w takie inicjatywy bo nie temu ono służy, tak samo jak nie powinno finansować sportu zawodowego i wielu innych rzeczy.
Po pierwsze dlatego, że są to przedsięwzięcia
komercyjne a więc to prywatny inwestor powinien na taki klub pieniądze wyłożyć a później go zapełnić. Gdyby ktoś widział taką szansę - klub by powstał. Są ludzie z kasą, masz pomysł, plan, uderzaj do nich, jeśli uznają, że da się na tym zarobić dadzą kasę. Moda na to jest ostatnio np. w IT. Dlaczego by nie w rozrywce skoro ty jesteś pewny, że interes wypali, wystarczy przekonać odpowiednią osobę z gotówką zamiast osoby na forum.
Po drugie dlatego, że instytucje publiczne robią to źle i bardzo drogo. Sam piszesz, że w Nemo kicha, narzekasz, że słabi zawodnicy wzięli się za rozkręcanie imprez w mieści. OK, miasto stawia nowy klub. Myślisz, że kto przejmie w nim "władzę"? No tak, te same osoby i znów będziesz narzekać a miasto będzie dopłacać do kolejnego interesu.
Miasto może stworzyć warunki: zaoferować teren na sprzedaż, taki żeby właścicel za 3 lata nie usłyszał, że mieszkańcy bloku obok jęczą o hałas. Może zaoferować jakieś preferencyjne warunki podatkowe na czas rozruchu. Ale nie inwestować w takie rzeczy.
ale mnie o to chodzi głównie, o warunki. Niski czynsz, jak robi to np. sąsiednie miasto i ich akcja: Lokal na kulturę. Nie musi samo miasto otwierać klubu przecież. Ale jak chce mieć miasto ogarnięte kulturalnie centrum, to niech właśnie ono wyjdzie z ułatwieniami. Kiedyś wystartowałem do naszego kochanego miasta z pomysłem, to część z niego bezczelnie ukradli, zamiast pomóc. Ja odkąd przestałem działać w naszym mieście to tylko zyskałem, bo tutaj określona sitwa nie da zrobić nic porządnego.
Które to miasto, coś więcej?
savalas
Sat, 02 Jan 2016 - 21:59
Sosnowiec, być może dzięki temu takie lokale jak 2doors nie będą miały racji bytu, a powstanie coś na poziomie
olo
Sun, 03 Jan 2016 - 11:54
CYTAT(savalas @ sob, 02 sty 2016 - 21:59)

Sosnowiec, być może dzięki temu takie lokale jak 2doors nie będą miały racji bytu, a powstanie coś na poziomie
Klub muzyczny bez alkoholu, rozbawiłeś mnie do łez...
savalas
Sun, 03 Jan 2016 - 21:16
Ty masz chłopie coś z głową i w dodatku nie umiesz czytać. Kończę tą dyskusję, na szczęście to nie ja ślęczę na gównianych koncertach w tym regionie.
olo
Mon, 04 Jan 2016 - 02:13
CYTAT(savalas @ nie, 03 sty 2016 - 21:16)

Ty masz chłopie coś z głową i w dodatku nie umiesz czytać. Kończę tą dyskusję, na szczęście to nie ja ślęczę na gównianych koncertach w tym regionie.
Ja mam coś z głową, czy radni w Sosnowcu
kultura bez alkoholu Masz rację, zakończ, bo się zapętliłeś. I jeżeli dla Ciebie gówniane są koncerty, które dzięki mej skromnej osobie miały i będą miały miejsce w Golonogu jak Farben Lehre, czy styczniowe Smalca z Żabkami, lutowe Analogsów a później w marcu Offensywy to czego oczekujesz? Może to nie jest światowa czołówka, ale kiedy w Gołonogu zagrał jakikolwiek zespół rockowy, choćby z najniższej półki? Ja przynajmniej coś robię, żeby się się ruszyło na bazie tego co mamy, a ty co robisz poza narzekaniem, że kiedyś było lepiej?
matidg
Sat, 09 Jan 2016 - 17:12
CYTAT
Dąbrowa Górnicza: samorząd planuje zrewitalizować teren po dawnej fabryce obrabiarek.
Do rewitalizacji terenu dawnej fabryki obrabiarek przymierza się samorząd Dąbrowy Górniczej, który opracował projekt "Fabryka pełna życia". Kompleks znajduje się w ścisłym centrum miasta. Samorząd chce stworzyć tętniącą życiem wizytówkę miasta.
Projekt "Fabryka pełna życia" obejmuje dawną Dąbrowską Fabrykę Obrabiarek "Defum" (ok. 4 ha) oraz tereny przylegające. Kompleks położony jest w centrum Dąbrowy Górniczej pomiędzy Pałacem Kultury Zagłębia a terenami kolejowymi.
Najważniejszy krok ku rewitalizacji tego terenu podjęto w grudniu ub.r., kiedy prezydent Dąbrowy Górniczej podpisał akt notarialny na podstawie, którego miasto stało się właścicielem terenów po dawnej fabryce.
- Teren, który do tej pory był niedostępny dla mieszkańców ma szansę stać się nową wizytówką miasta, miejscem tętniącym życiem. Zanim jednak do tego dojdzie, zapytamy o zdanie mieszkańców, przedstawicieli organizacji pozarządowych czy przedsiębiorców - powiedział pełnomocnik prezydenta miasta Marcin Bazylak z Urzędu Miejskiego w Dąbrowie Górniczej.
Dąbrowa Górnicza, jak mówił, podobnie jak wiele innych miast wyrastających wokół przemysłu, nie ma wyraźnego centrum miasta, które służyłoby za miejsce spotkań mieszkańców, a rewitalizacja może to zmienić. - Teren po dawnej fabryce może być doskonałym miejscem nie tylko do spędzania wolnego czasu, ale także miejscem rozwoju przedsiębiorczości, czy prowadzenia organizacji pozarządowych - ocenił.
Samorząd, jak dodał Bazylak, zamierza też zaplanować przestrzeń wokół dawnej fabryki "łącznie z przywróceniem funkcji pasażerskich dla stacji kolejowej".
- Celem jest stworzenie przyjaznej dla mieszkańców przestrzeni wolnej od ruchu samochodowego - zagospodarowanej zielenią, przestrzeni z niską zabudową przeznaczoną pod gastronomię, biura dla osób wykonujących wolne zawody, miejsce pod małe zakłady rzemieślnicze dla krawców, szewców, kuśnierzy czy zegarmistrzów. Obszar, gdzie będzie również dużo miejsca do odpoczynku - dodał pełnomocnik.
W założeniach, które zostaną poddane dyskusji, zaproponowano m.in. uruchomienie akademika z hostelem, galerii handlowej (bez sklepów wielkopowierzchniowych), różnych pracowni usług rzemieślniczych, centrum obywatelskiego z inkubatorem społecznej przedsiębiorczości, klubu muzycznego, parkingu wielopoziomowego, czy galerii sztuki i domu aukcyjnego. Proponuje się również zagospodarowanie jednej z istniejących hal fabrycznych na różne miejskie inicjatywy. W zależności od potrzeb mogłoby w niej powstać: lodowisko, ścianka wspinaczkowa, kino plenerowe, scena koncertowa.
Dotąd przeprowadzono wstępną inwentaryzację architektoniczną, są opinie i ekspertyzy techniczne, odbyło się też spotkanie z ekspertami, w tym m.in. urbanistami.
Bazylak poinformował, że gmina będzie współtworzyć koncepcję wykorzystując doświadczenia w partycypacji z mieszkańcami oraz lokalnymi przedsiębiorcami (m.in. we współpracy z Cechem Rzemiosł Różnych, Zagłębiowską Izbą Gospodarczą), a także "przy współpracy z socjologami badającymi życie miast".
"Po części definiującej potrzeby, planujemy międzynarodowe warsztaty dla studentów architektury, od których oczekujemy pomysłów na projekty wizualne dla tego terenu. Wszystkie te działania stanowiłyby bazę do opracowania koncepcji zagospodarowania oraz wypracowania z mieszkańcami programu dla centrum miasta" - dodał.
Projekt ma wziąć udział w II etapie konkursu dotacji skierowanego do jednostek samorządu terytorialnego "Modelowa Rewitalizacja Miast" (Ministerstwo Rozwoju). W 2015 r., spośród 240 przedsięwzięć, do drugiego etapu wybrano 57, w tym te z Dąbrowy Górniczej. W II etapie, dofinansowanie ma otrzymać nie więcej niż 20 najlepiej ocenionych projektów.
Historia zakładu sięga lat 70. XIX wieku. Został założony na bazie warsztatu kowalsko–ślusarskiego a następnie wykupiony przez Emila Skodę z Pilzna (twórcę marki znanej obecnie na całym świecie). Pod jego zarządem zakład działał pod nazwą "Dąbrowska Fabryka Maszyn E. Skoda".
Następnie fabryką zainteresowali się przemysłowcy działający na terenie Sosnowca - Wilhelm Fitzner i Konrad Gamper. W 1897 r. przekształcili ją w "Towarzystwo Akcyjne Zakładów Kotlarskich i Mechanicznych Fitzner i Gamper". Dąbrowski i Sosnowiecki zakład Fitznera i Gampera produkowały kotły parowe (m.in. na zamówienie dworu cesarskiego w Petersburgu). Zakład zajmował się też budową wieży wyciągowych dla kopalń, maszyn dla cukrowni, papierni, gorzelni i fabryk chemicznych.
Pomieszczenia fabryczne były dość przestronne i wyposażone w wentylację oraz oświetlenie elektryczne, co nie było dość częste na początku XX wieku. Do dzisiaj zachowały się unikatowe hale fabryczne z elementami dekoracji eklektycznych i secesyjnych.
W 1949 r. zakład został upaństwowiony, przyjmując nazwę Śląsko-Dąbrowskiej Fabryki Urządzeń Mechanicznych, a od 1959 r. Dąbrowskiej Fabryki Obrabiarek "Defum". W 1970 r. włączono ją do Kombinatu Obrabiarek Ciężkich "PONAR-PORUM". Ostatni zakład, jak poinformował Bazylak, wykreślono z rejestru w 2015 roku.
Rokko31
Sat, 09 Jan 2016 - 21:00
@Matidg po co wklejasz tą informację jeszcze raz?, już dawno o tym wiemy i właśnie dyskutujemy
st1111
Sat, 09 Jan 2016 - 21:53
Gratuluję tych krawców,kuśnierzy,szewców i zegarmistrzów to naprawdę wspaniały pomysł.Trzeba się tylko pospieszyć żeby nie wymarli.
Rokko31
Sat, 09 Jan 2016 - 22:30
CYTAT(st1111 @ sob, 09 sty 2016 - 21:53)

Gratuluję tych krawców,kuśnierzy,szewców i zegarmistrzów to naprawdę wspaniały pomysł.Trzeba się tylko pospieszyć żeby nie wymarli.
Wiesz teraz komuna i PRL wkracza do Polski to tacy ludzie będą w cenie.
vacu
Thu, 14 Jan 2016 - 22:40
CYTAT(olo @ pon, 04 sty 2016 - 03:13)

CYTAT(savalas @ nie, 03 sty 2016 - 21:16)

Ty masz chłopie coś z głową i w dodatku nie umiesz czytać. Kończę tą dyskusję, na szczęście to nie ja ślęczę na gównianych koncertach w tym regionie.
Ja mam coś z głową, czy radni w Sosnowcu
kultura bez alkoholu Masz rację, zakończ, bo się zapętliłeś. I jeżeli dla Ciebie gówniane są koncerty, które dzięki mej skromnej osobie miały i będą miały miejsce w Golonogu jak Farben Lehre, czy styczniowe Smalca z Żabkami, lutowe Analogsów a później w marcu Offensywy to czego oczekujesz? Może to nie jest światowa czołówka, ale kiedy w Gołonogu zagrał jakikolwiek zespół rockowy, choćby z najniższej półki? Ja przynajmniej coś robię, żeby się się ruszyło na bazie tego co mamy, a ty co robisz poza narzekaniem, że kiedyś było lepiej?
Taka refleksja mnie naszła wracając jeszcze do tego tematu i faktu, że savalasowi zarzucano w tym wątku, że w DG nie zapełni sali. Akurat mieszkam tuż przy jednym z dąbrowskich lokali z żywą muzyką, właśnie jest jakiś koncert i zwykle jak są to ja sobie mogę posłuchać gratis

No więc zwykle to rock/punk rock, raz na kilka koncertów coś w stylu reagge. Nie oceniam czy to źle czy dobrze ale umówmy się, że ten typ muzyki nie gromadzi już takich tłumów jak kiedyś i może stąd pesymizm. Z tego co się orientuję w pozostałych lokalach repertuar jest podobny. Jeśli ktoś by chciał zapełniać salę co tydzień to musiałby raczej uderzać w pardziej popularne klimaty typu Eska, może jakaś muzyka klubowa, no ale to znowu ktoś powie, że poziom imprezy niski i że to nie muzyka, no ale z rocka, jazzu czy innego bluesa to faktycznie w DG nie sądze by można było wyżyć. Może tak, może nie, kapele punk rockowe, które grają w knajpie obok także zbyt wysokich lotów nie są, właściwie mam wrażenie, że ciągle grają ci sami bo sama muzyka jest na jedno kopyto, może teksty się różnią ale aż tak dobrze u mnie nie słychać

Gdyby nie jakieś plakaty to pomyślałbym, że ten sam zespół gra jeden kawałek w pętli
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę
kliknij tutaj.