
Ponad 56 proc. za opcją Śląsko-Dąbrowską
dziś
Urzędnicy w Czeladzi czekają na propozycje nowych melodii, jakie mógłby wygrywać kurant na budynku biblioteki.
Dotychczasowa - "Gdybym to ja miała"z repertuaru Zespołu Pieśni i Tańca Śląsk zdaniem mieszkańców nie pasuje do Czeladzi i Zagłębia. Pada w niej bowiem zdanie "poleciałabym za Jaśkiem do Śląska".
To kolejny przykład na to, że Zagłębiacy przywiązują coraz większą wagę do symboliki i lokalnego nazewnictwa, które ich zdaniem nie powinno być pominięte przy ustalaniu nazwy przyszłej metropolii. Wyniki ankiety Stowarzyszenia Forum dla Zagłębia Dąbrowskiego, przeprowadzonej na początku marca br. przez dziewięciu ankieterów w centrach Sosnowca i Dąbrowy Górniczej są jednoznaczne. Prawie 80 procent z 257 przepytanych osób utożsamia się silnie z Zagłębiem. 56 procent uważa natomiast, że przyszła aglomeracja powinna się nazywać Śląsko-Dąbrowska.
- Sondaż pokazał, że dla mieszkańców Zagłębia ma znaczenie, jaką nazwę będzie nosiła przyszła metropolia, jeżeli powstanie. Tylko 6 procent ankietowanych utożsamia się z Górnym Śląskiem, a faworyzowane nazwy Silesia oraz Metropolia Górnośląska zdobyły razem tylko 23 procent głosów. Pominięcie Zagłębia w nazwie wielu odebrałoby jako przejaw dyskryminacji. Takie stanowisko częściej zajmują mieszkańcy Sosnowca - mówi Piotr Bielecki z Forum dla Zagłębia Dąbrowskiego.
- Chcemy, by najpierw wynikom przyjrzały się znane autorytety ze Śląska i Zagłębia. Potem zastanowimy się nad kolejnymi krokami. Zamierzamy dalej prowadzić kampanię na rzecz nazwy Śląsko-Dąbrowska lub Zagłębiowsko-Dąbrowska w zależności od rozwoju sytuacji - dodaje Piotr Bielecki. Wyniki dostępne są na stronie stowarzyszenia www.zaglebiedabrowskie.org.
Tymczasem w Czeladzi magistrat czeka na propozycje melodii przez najbliższy miesiąc.
- Na razie otrzymaliśmy tylko jeden głos, ale będziemy promować akcję - mówi Wojciech Maćkowski z rzędu Miejskiego.
- Warto promować coś naszego. Ostatnio na spotkaniu Klubu Rodów Czeladzkich zespół Jaworznik zaprezentował piosenkę o Czeladzi. Można wykorzystać tę melodię - mówi Agnieszka Wrońska Z Czeladzi.
- Melodia ludowa nosi nazwę "Na będzińskim rynku". Chcąc zrobić przyjemność mieszkańcom Czeladzi, zmieniliśmy tekst zastępując słowo "będzińskim" na "czeladzkim" - wyjaśnia Janina Jagodzik, kierownik artystyczny zespołu "Jaworznik". Dodaje jednak, że piosenka jak ulał pasuje do Czeladzi. Mowa w niej m.in. o studni na rynku, wokół której odbywają się zabawy. A przecież Czeladź (w przeciwieństwie do Będzina) może się od niedawna pochwalić zmodernizowanym rynkiem razem ze stylizowaną studnią.
M. Nowacka A. Polewiak

Metropolio, dajemy Ci imię Silesia!
Przemysław Jedlecki
2009-03-17, ostatnia aktualizacja 2009-03-17 21:09
Ani AŚKA, ani Katowice. Górnośląsko-Zagłębiowska Metropolia Silesia to ostateczna nowa nazwa dla naszej metropolii. W skrócie: "Silesia". Tak zdecydowali prezydenci miast zrzeszonych w Górnośląskim Związku Metropolitalnym. - Ta nazwa pogodzi wszystkich - mówi Kazimierz Górski, prezydent Sosnowca
Prezydenci miast postanowili, że metropolia będzie nosiła nazwę: Górnośląsko-Zagłębiowska Metropolia Silesia. W skrócie: Silesia
Spory o nazwę metropolii trwały od momentu powołania GZM-u. Oczywiste było, że oficjalna nazwa związku kompletnie nie nadaje się do promocji regionu w kraju, a cóż dopiero za granicą. Dlatego powstawaniu metropolii towarzyszyła długo, momentami burzliwa debata na temat jej nazwy.
Piotrowi Uszokowi marzyło się, że metropolia będzie nosiła miano Katowic, inni woleli Metropolię Śląsko-Dąbrowską. Często pojawiała się również proponowana m.in. przez "Gazetę" nazwa Silesia.
Krakowska firma Eskadra, która przygotowała strategię promocji metropolii sugerowała, by nazwać ją Metropolią Górnośląską. Ostateczną decyzję zostawiła jednak prezydentom miast. Długo zastanawiali się, jaka nazwa będzie najlepsza. Marek Kopel był gotów nawet poprzeć Uszoka i jego Katowice, ale on oficjalnie nigdy nie zgłosił tej propozycji.
Wczoraj zebrał się zarząd GZM i podjął ostateczną decyzję w sprawie nazwy. Zwyciężyła koncepcja Kazimierza Górskiego, prezydenta Sosnowca, który zaproponował nazwę Górnośląsko-Zagłębiowska Metropolia Silesia, w skrócie po prostu Silesia.
- To kompromis. Wskazuje miejsce naszej metropolii na mapie. Jest też Silesia, której chciało wiele osób - wyjaśnia Górski. Prezydent Sosnowca nie boi się oskarżeń, że zdradził Zagłębie Dąbrowskie. - Trzeba nam zgody i wzajemnego szacunku. Ja szanuję, że większość metropolii to jednak Górny Śląsk. Wiem, że Silesia jest rozpoznawalna w świecie i wiem, że pełna nazwa metropolii mówi o Zagłębiu - podkreśla Górski.
Zarząd GZM zgodził się na jego propozycję jednogłośnie, ale ten wybór musi jeszcze potwierdzić zgromadzenie GZM. - Nie sądzę, żeby były z tym problemy - dodaje Górski.
Liderzy metropolii chcą także, by oficjalnym logiem metropolii został znak zaprojektowany przez Zofię Przybylską. To logo, które wygrało w plebiscycie zorganizowanym przez "Gazetę". - To ma sens. Ten znak został już poddany osądowi publicznemu - mówi Marek Kopel, prezydent Chorzowa.
Krzysztof Krzemiński, rzecznik GZM dodaje tylko, że metropolia będzie chciała kosmetycznych zmian loga. Chodzi o to, by zamiast hasła "silnie przyciąga" pojawiła się "pełnia życia", a słowo "Silesia" miało kolor niebieski.
Andrzej Dziuba, prezydent Tychów nie kryje zadowolenia. - Mamy super nazwę i logo, które wybrali ludzie - komentuje.
Tylko Waldemar Bojarun, rzecznik katowickiego magistratu jest w szoku. Gdy usłyszał o decyzji metropolii, pomyślał, że to żart. - Co do loga to się cieszę, bo przypomina mi czerwone cegły katowickiego Nikiszowca. W sprawie nazwy nie będzie komentarza - mówi.
Zaskoczony jest też Piotr Bielecki z Forum dla Zagłębia Dąbrowskiego, które sprzeciwiało się Silesii ze wszystkich sił. - Ciekawa nazwa...., ale lepiej byłoby gdyby nie było w nim słowa Silesia. Ale skoro doceniono pierwiastek zagłębiowski, to mam nadzieję, że będzie używana cała nazwa, a nie tylko skrót - uważa.
Rafał Czechowski z firmy Imago Public Relations chwali prezydentów. - Cieszę się, że liderzy metropolii zgodnie poparli to, co wcześniej wybrali mieszkańcy regionu. Pokazali, że liczą się ze zdaniem ludzi. Zarówno nazwa Silesia jak i logo były najlepszymi propozycjami z jakimi się spotkałem - mówi Czechowski.
Marek Tobolewski copywriter z Eskadry, które pracował nad strategią promocji, przekonuje, że prezydenci wykonali odważny ruch. - Sama nazwa w pełnej wersji może brzmieć trochę dziwnie, ale rozumiem, że to ukłon w stronę wszystkich miast, które tworzą metropolię. Jeśli chodzi o logo, to nie mam uwag. To, które my zaproponowaliśmy, również zawierało prostokąty symbolizujące miasta regionu - mówi Tobolewski.
1. «obszar, na którym występują i są wydobywane bogactwa naturalne»
2. «obszar intensywnej produkcji przemysłowej lub rolniczej