Pomoc - Szukaj - Użytkownicy - Kalendarz
Pełna wersja: integracja i współpraca miast aglomeracji
Forum Mieszkańców Dąbrowy Górniczej > Dąbrowa Górnicza > Nasze Miasto
Stron: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22
marcin.p
Biorąc pod uwagę ich "umiejętności" to za wiele nie trzeba się znać na tej robocie. Pewnie wymagają by mieć IQ poniżej 70!
:)
CYTAT


Nie wystarczy dekret o istnieniu metropolii
Przemysław Jedlecki
2009-02-09, ostatnia aktualizacja 2009-02-10 08:29

Górnośląski Związek Metropolitalny rozpoczął kolejny rok swojego istnienia. Metropolia powstała, a prezydenci nie robią nic, by naprawdę zaczęła działać.

Michał Smolorz: Z życia metropolii, czyli żałość bierze

GZM miał być lekarstwem na bolączki całego regionu. Czternaście miast postanowiło zebrać siły, by wspólnie uporać się ze źle funkcjonującą komunikacją, rozwiązać problem śmieci, zadbać o drogi. Metropolia miała również pozyskiwać inwestorów i wspólnie się promować.

Na razie nic z tego nie wyszło. Kolejny rok istnienia metropolii utwierdza tylko w przekonaniu, że jej liderzy nie potrafią się ze sobą porozumieć. Prezydenci najpierw długo nie umieli dogadać się, co ma zawierać umowa w sprawie budowy spalarni śmieci. Za ich sprawą byliśmy o krok od kompromitacji, bo groziła nam strata blisko 600 mln zł unijnych dotacji. Dziś jednak nie wiadomo, gdzie spalarnie mają powstać.

W powijakach jest też inny sztandarowy pomysł metropolii, czyli uruchomienie elektronicznej karty usług publicznych, dzięki której mieszkańcy będą mogli płacić za przejazdy komunikacją miejską, wstęp do kina, muzeum czy na basen. Taką kartę od dawna ma mniejszy Rybnik.

Również odważne twierdzenia, że oto w regionie powstało jedno wielkie miasto, nie wytrzymały próby czasu, co widać chociażby po sposobie odśnieżania Drogowej Trasy Średnicowej między Katowicami a Zabrzem. Zamiast zlecić to jednej firmie, w każdym mieście zajmuje się tym inny podmiot.

Jednym z najważniejszych zadań metropolii miała być wspólna promocja regionu. To już prawdziwa tragedia. Jednym spodobała się proponowana m.in. przez "Gazetę" nazwa "Silesia", inni chcą "Metropolii Śląsko-Dąbrowskiej", a szef Górnośląskiego Związku Metropolitalnego i prezydent Katowic Piotr Uszok przekonuje, że metropolia powinna nazywać się "Katowice". Zdania nie zmienił, nawet wtedy, gdy wynajęta przez GZM firma Eskadra zaproponowała nazwę "Metropolia Górnośląska" i nikt - oprócz rzecznika Katowic - formalnie przeciw tej nazwie nie protestuje.

Dowodem na to, jak prezydentom trudno jest porozumieć się w najprostszych sprawach, są ostatnie reklamy, które ukazały się w ogólnopolskim dodatku do "Gazety Wyborczej" poświęconym metropoliom. Naszą metropolię reklamowały dwie instytucje. Jedno ogłoszenie zlecił Górnośląski Związek Metropolitalny, za drugie zapłaciło miasto Katowice.

GZM obwieścił wszystkim, że istnieje u nas "Metropolia Górnośląska". Katowiccy urzędnicy w swojej reklamie ogłosili, że istnieje "Metropolia Katowice". Prezydent Katowic i szef GZM w jednej osobie musiał się na to zgodzić. Nie wiadomo, co tak naprawdę o tym sądzić: czy Katowice proponują metropolię, czy raczej mówią wszystkim wokół, kto tak naprawdę jest ważny i co myśli o pozostałych trzynastu miastach? Żeby było śmieszniej, reklamę województwa śląskiego dołożył jeszcze marszałek.

Dlaczego GZM nie potrafi działać jak zarząd jednego wielkiego miasta? Odpowiedź jest prosta. Prezydenci ciągle myślą tylko o swoich miejscowościach. Zamiast myśleć, co zrobić dla regionu, próbują przekonać wszystkich, że o to ich miasto jest najważniejsze. Prezydenci zamiast sprawić, by GZM pracował jak dobrze naoliwiona maszyna, tracą czas i energię na spory o to, gdzie mają być targi górnicze, czy Gliwice powinny budować halę Podium, czy Katowice powinny reklamować studia w centrum Sosnowca i kto powinien utrzymywać lwa w chorzowskim zoo.

Marnują czas, a mogli wspólnie i solidnie przygotować np. kandydaturę Katowic do konkursu na Europejską Stolicę Kultury w 2016. To tylko jedna ze straconych ostatnio szans.

Takie postępowanie liderów GZM-u prędzej czy później zniechęci miasta do współpracy. Będzie przybywało pojedynczych inicjatyw, jak choćby pomysł Tychów, które dogadały się z urzędem marszałkowskim i ułatwiły swoim mieszkańcom szybki dojazd pociągiem do Katowic.

Jeśli prezydenci szybko nie zrozumieją, że udowadnianie sobie, które miasto jest ważniejsze, przeczy idei metropolii, to o wielkim, sprawnie zarządzanym mieście możemy tylko marzyć. Nie wystarczy zadekretować istnienia metropolii ustawą.


CYTAT


Z życia metropolii
Michał Smolorz
2009-02-09, ostatnia aktualizacja 2009-02-09 22:28
Żałość człowieka ogarnia, gdy przygląda się problemom, z którymi borykają się elity władzy naszej - excusez le mot - metropolii. Spotyka się grono facetów i spierają się, jak ją nazwać. Czy "górnośląska", czy "katowicka", czy może "śląsko-dąbrowska".
Żałosne w swej małości urzędasy, które po prostu nie dostrzegają żadnych większych problemów. Założyli związek metropolitalny. Pierwsze dwa lata strawili na opracowywaniu znaku graficznego, teraz kolejne dwa spędzą na sporach o nazwę.

Świat operetkowych baronów, którzy wdziewają na siebie fraki, obwieszają się szarfami i orderami, po czym na wyścigi zalecają do hrabiny, która tymczasem kocha się w kamerdynerze, gdy ten okazuje się przebranym księciem adorującym pokojówkę. Skojarzenie operetkowe nie jest abstrakcyjne. Podczas sylwestrowej gali pod Spodkiem widziałem prezydenta stołecznego miasta metropolitalnego, który wdział na głowę szapoklak i z mikrofonem w ręku bawił się w showmana. Nic tylko spalić się ze wstydu. I już nie idzie o to, że - jak mawiał Tadeusz Boy-Żeleński - frak dobrze leży dopiero w trzecim pokoleniu. Znałem ludzi z awansu, którzy mieli klasę i w cylindrze, i w kaszkiecie. Ale w tej naszej operetce nie dość, że wszystkie baronowe herby kupione na pchlim targu, to jeszcze klasy jak na lekarstwo, więc frak leży koślawo, jak na błaźnie.

W stołecznej metropolitalnej radzie miejskiej tygodniami trwa debata, czy każdorazowe nadanie szkole patrona powinno kończyć się bizantyjskim ceremoniałem wręczania kwiatów przez dzieci. Jedna rozsądna radna postuluje, aby zerwać z tym groteskowym procederem. A reszta - zamiast po prostu puknąć się w czoło i raz na zawsze zarzucić komedię - rozwija uczone debaty: przecież to taki piękny obyczaj, dzieci mają okazję spotkać się z wybrańcami ludu i wyrazić wdzięczność za ich bezgraniczny trud podejmowany dla wspólnego dobra. Zatem skoro nie kwiaty, to może dzieci będą rysowały laurki i wręczały radnym, bo to przecież taki zaszczyt, że nasi mandatariusze zechcieli zająć się wnioskiem dyrekcji szkoły i nadludzkim wysiłkiem podnieśli ręce. A potem pani dyrektorka szkoły wygłosi płomienne przemówienie ku czci ojca miasta, jego zastępców, rządzącej koalicji i opozycji.

A tu odłogiem leżą elementarne sprawy, które od dwudziestu lat czekają na rozwiązanie. W metropolitalnej, międzygminnej skali ani o jotę nie ruszyła np. sprawa komunikacji, która babra się w bagienku. Sztab prezydenckich umysłów nie jest w stanie sobie poradzić z jednym cwaniaczkiem, który wygrywa wszystkie przetargi na przewozy, po czym z żadnej umowy się nie wywiązuje. Facet wszystkich wodzi za nos, a nikt nie potrafi go ruszyć i spuścić w niebyt. Kiedy w stanie wojennym wyleciałem z dziennikarskiego zawodu, byłem m.in. kierowcą komunikacji miejskiej. Niedawno zauważyłem, jadąc jako pasażer, że jestem w tym samym autobusie, który ongi prowadziłem jako szofer. 27 lat temu! A gdzie takie abstrakty jak zintegrowany system komunikacyjny, rzecz każdej metropolii potrzebna jak krwiobieg żywemu organizmowi? Mija 19 lat od uchwalenia pamiętnej, przełomowej ustawy o samorządzie gminnym. Te lata zostały dramatycznie roztrwonione na rzeczy małe i banalne, bo cóż wielkiego jest w odmalowaniu paru budynków, oświetleniu kilku kościołów i położeniu kilku kwartałów kostki brukowej?

Czy doprawdy my wszyscy - jako społeczność tej, pożal się Boże, metropolii - nie mamy żadnych większych oczekiwań, bo przy kolejnych wyborach wybieramy ciągle tych samych prowincjonalnych nieudaczników, których wyobraźnia kończy się na festynowym krupnioku i kostce brukowej? Ludzi, którzy w coraz większym stopniu zajmują się własną władzą i niczym innym, zupełnie jak w afrykańskich republikach bananowych. Ludzi, którzy spędzają kadencje na pyskówkach, czy ta nasza gigantyczna wiocha ma być "śląsko-dąbrowska", czy "katowicka". Raz jeszcze powiem: żałość bierze.


wacko.gif
Radkowitz
CYTAT(xMarcinx @ czw, 15 sty 2009 - 22:27) *
ślazak = mieszkaniec woj. śląskiego ale też regionu śląskiego
jeśli odbierasz to tylko jako drugie to jesteś typowa ekwiwokacją



Facet aleś Ty oszołom smile2.gif
Pierwsze słyszę o Ślązaku z małej litery = mieszkańcu województwa śląskiego.

1. Odpowiedz zatem na pytanie jednego z forumowiczów i moje. Jak się nazywają wg Twojej świetnej teorii mieszkańcy województw:
warmińsko-mazurskiego
kujawsko-pomorskiego
podkarpackiego
świętokrzyskiego
bo naprawdę nie wiem, a skoro wg Ciebie ślązak to mieszkaniec województwa śląskiego to inni chyba też mają jakieś nazwy smile2.gif

http://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%9Al%C4%85zak
bo ja tu widzę takie wyjaśnienie terminu Ślązacy:
"określenie grupy ludności urodzonej i zamieszkującej Śląsk"

Dobrze tu już ktoś napisał. Wszyscy do powstania województwa śląskiego wg Ciebie byliśmy katowiczanami mimo że ja z Sosnowca a sporo ludzi tutaj z DG. Mieszkańcy Radomska to łodzianie, a Kluczborka opolanie?

Inna sprawa. Wg Twojej teorii Japończyk, który osiedli się w Sosnowcu to ślązak i zapewne polak (nie mylić z Polakiem)
Ale się ośmieszyłeś.
:)
CYTAT


Metropolia Silesia lepsza niż Katowice
Przemysław Jedlecki
2009-02-24, ostatnia aktualizacja 2009-02-25 09:23


Klamka zapadła. Metropolia na pewno nie będzie nazywała się Katowice. Odpada też hasło Metropolia Górnośląska. - Idziemy w kierunku nazwy Silesia - wyjawia jeden z urzędników

Dyskusja o nazwie metropolii wkracza w decydującą fazę. To właśnie ta sprawa budzi największe emocje i tu najtrudniej osiągnąć kompromis pomiędzy czternastoma miastami, które tworzą Górnośląski Związek Metropolitalny.

Od wielu miesięcy raz po raz padały różne propozycje: Nowe Katowice, Metropolia Śląsko-Dąbrowska, Metropolia Górnośląska, Silesia. I nikt nie chciał zrezygnować z własnego pomysłu. Żeby znaleźć wyjście z tej sytuacji GZM zlecił krakowskiej firmie Eskadra przygotowanie strategii promocji metropolii. Eskadra zaproponowała, by nowy twór nazwać Metropolią Górnośląską, ale decyzję zostawiła samym zainteresowanym. - Trudno coś narzucać z zewnątrz. To polityczna decyzja - mówi Marek Tobolewski z Eskadry.

Jako pierwszy zastrzeżenia do tej propozycji zgłosił Waldemar Bojarun, rzecznik Katowic. Bo jego zdaniem nazwa jego miasta byłaby najlepsza dla całej metropolii. To z Katowicami kojarzy się w Warszawie cały Górny Śląsk. Choć Bojarun bardzo się starał, nie udało się mu przekonać innych miast do swojego zdania. Wyglądało na to, że nie ma szans na kompromis, ale kilka dni temu nastąpił przełom. Oficjalnie nikt tego nie chce potwierdzić, ale z naszych informacji wynika, że większość uczestników piątkowej narady zgodziła się z nazwą Silesia. Takie rozwiązanie są gotowe poprzeć, podobno, nawet władze Sosnowca. Tutejsi urzędnicy są pewni, że nazwę Silesia jest łatwiej przełknąć niż Katowice.

Piotr Koj, prezydent Bytomia także woli Silesię. - Nie mam wątpliwości, że to najlepsza propozycja. Podpisuję się pod tym - mówi Koj. Także Stanisław Korfanty, prezydent Piekar Śląskich uważa, że metropolia potrzebuje dobrej i chwytliwej nazwy. - Określenie Górnośląski Związek Metropolitalny jest zbyt długie. Silesia jest krótka i na pewno dobrze się sprzeda w Europie, a przecież o to nam chodzi, by dobrze się promować - mówi Korfanty.

Tobolewski z Eskadry przyznaje, że Silesia może okazać się najlepszym wyborem. - To dobre określenie. Radziłbym jednak przeprowadzić debatę na temat nazwy. Zaś najlepszym wyjściem byłoby urządzenie w tej sprawie referendum - dodaje.
szer
CYTAT
Tobolewski z Eskadry przyznaje, że Silesia może okazać się najlepszym wyborem. - To dobre określenie. Radziłbym jednak przeprowadzić debatę na temat nazwy. Zaś najlepszym wyjściem byłoby urządzenie w tej sprawie referendum - dodaje.


Referendum dobra sprawa, ale u nas się będzie mijać z celem :/
I tak zdecydowana większość zagłosuje za sralezją...Katowiczanie of course za Katowicami... Ale jednak jakiś ruch w kierunku opinii społeczności to jest...
marcin.p
Może eskadra niech się nie wypowiada w tej sprawie.

A co do referendum. Ja nie pojdę! Nie chcę kolejnego szczebla administracji. W GZM-ie nie potrafia się dogadać a po powstaniu metropolii będą potrafili?

Po za tym nie chcę by nasze pieniądze (znaczy dąbrowskie) szły np. na "rewitalizacje dzielnicy Bobrek w Bytomiu" albo "ratowanie familoków w Świętochłowicach"! Wolę by za tę kasę np. rewitalizować "familoki" na zielonej. A nie ma się co oszukiwać, że My będziemy do metropolii dokładać a w zamian nie dostaniemy nic. Bo przecież Katowice to stolica metropolii, bo trzeba "coś" zrobic w Gliwicach, Zabrzu itp.
szer
O tym było wiadomo od dawna... Już teraz większość wojewódzkich pieniędzy zostaje w Katowicach... A i tak to jest wiocha jakich mało...
Peterek
Referendum biggrin.gif Nie żeby mieszkańców Śląska było więcej niż mieszkańców zainteresowanych byciem w metropolii miast zagłębiowskich, skądże znowu. To pewne, że wtedy wygrałaby jakaś nazwa Silesia, czy inne takie. Oczywiście, o ile ktoś by w ogóle poszedł oddać głos.
bzenek
CYTAT(szer @ śro, 25 lut 2009 - 23:56) *
O tym było wiadomo od dawna... Już teraz większość wojewódzkich pieniędzy zostaje w Katowicach...

Pewnie, pewnie, a w Dąbrowie mieszka najwięcej leworęcznych w wojwewództwie. smile.gif

CYTAT
Zaś najlepszym wyjściem byłoby urządzenie w tej sprawie referendum - dodaje.

Referendum bo się 14 dorosłych facetów nie potrafi porozumieć co do jakiejś pierdoły ? blink.gif

Nazwać toto Aglomeracja Południowo-południowa albo MiędzyKrakowoWrocławska, a stolicę zrobić w Gierałtowicach czy innej Wiesiółce i będzie git. fight (2).gif


CYTAT(Peterek @ czw, 26 lut 2009 - 00:09) *
Oczywiście, o ile ktoś by w ogóle poszedł oddać głos.

Nikt o zdrowych zmysłach nie pójdzie. Kogo to obchodzi jak toto się będzie nazywało ?
:)
hans:

CYTAT
Podraza głosował za nazwą Górnośląski Związek Metropolitarny. A Górski jako jedyny za Metropolią Sląską Dąbrowską. I przegrał to głosowanie. Potem złożył wniosek żeby do nazwy SILESIA dodać dopisek metropolia śląsko-dąbrowska i ten wniosek został przyjęty.

Wielkie brawa dla prezydenta DG na którego nie można liczyć przy żadnej okazji.

Dzisiaj na konferencji usłyszeliśmy z ust kilku zaproszonych gości że Silesia to najlepsza nazwa( min senator szaleniec)
marcin.p
Panie Prezydencie dlaczego godzi się Pan na marginalizację Zagłębia? Ja to będę pamiętał przy urnie wyborczej!
Dave
Jechałem ze 2 tygodnie temu (tzn pracowałem) w pociągu z Wawy do Katowic i przy pisaniu biletu w przedziale jechała jakaś grupa panów (3-4 osoby) i akurat gawędzili na temat nazwy metropolii i takie tam. I usłyszałem między innymi: "nazwa <Silesia> jest najmilsza dla ucha, kojarzy się z regionem i podoba się największej ilości mieszkańców Śląska..." Ja od siebie nie omieszkałem dodać "A co z mieszkańcami Zagłębia i ich zdaniem?" ale panowie nie zrozumieli albo nie dosłyszeli (powiedziałem to tak od niechcenia i po cichu, bo jestem w pracy i nie powinienem się wpierniczać do "nie swoich" spraw). Na dodatek, 1 albo 2 panów z tej grupy, jak wynikało z rozmowy i biletu, który pisałem, byli z... Sosnowca!
bzenek
CYTAT(Dave @ nie, 01 mar 2009 - 15:59) *
Na dodatek, 1 albo 2 panów z tej grupy, jak wynikało z rozmowy i biletu, który pisałem, byli z... Sosnowca!

A to jest jakiś sosnowiecki obowiązek wyrażania jedynie słusznej opinii w różnych sprawach ? wink.gif

CYTAT(marcin.p @ czw, 26 lut 2009 - 18:34) *
Panie Prezydencie dlaczego godzi się Pan na marginalizację Zagłębia? Ja to będę pamiętał przy urnie wyborczej!

No i jak by zagłosował zgodnie z Górskim to by było 2 do 14 i efekt byłby ten sam. fnd (2).gif

A branie udziału w konferencjach na temat "Marginalizacja Zagłębia poprzez budowę autostrady A1 w Gliwicach" wydaje się mało efektywne.

Choć wypadałoby wytłumaczyć wyborcom dlaczego władze miasta wybrały taki a nie inny kurs w sprawie GZM czy każdej innej.
marcin.p
CYTAT(bzenek @ wto, 03 mar 2009 - 07:13) *
No i jak by zagłosował zgodnie z Górskim to by było 2 do 14 i efekt byłby ten sam. fnd (2).gif


Ale jeśli chcemy by Zagłebie odgrywało jakąkolwiek role w tym beznadziejnym tworze to musimy mówic jednym głosem.
CZaRnYY
CYTAT
Zakończył się pierwszy dzień ankietowania mieszkańców Zagłębia na temat planowanej metropolii. Sześćioro członków FdZD przeprowadziło badanie w ścisłym centrum miasta, wśród ponad stu sosnowiczan dobranych według kryterium wieku według proporcji zgodnej ze stanem faktycznym.

W dniu jutrzejszym sondaż będzie przeprowadzany w centrum Dąbrowy Górniczej - początek badania o godzinie 15:00.

Całościowe wyniki badań zostaną opublikowane na stronie na początku przyszłego tygodnia.


Jutro od 15:00 jestesmy w centrum DG - liczymy na udział w ankiecie mieszkańców DG (niezależnie od opcji)!
:)
Az nie wiem czy wklejac laugh.gif

CYTAT


A może metropolia powinna się nazywać AŚka?
Bogda Jankowska, Racibórz
2009-03-07, ostatnia aktualizacja 2009-03-07 22:46

List czytelniczki w sprawie nazwy dla metropolii
Mam pomysł, by Metropolii Górnośląskiej (alias Katowickiej, alias Śląsko-Dąbrowskiej, alias Silesii) dać nazwę Aglomeracja Śląska. Zapewne przyjęłaby się krótka, czuła i chwytliwa nazwa własna AŚka, ukuta od skrótowca (głoskowca) utworzonego z pierwszych liter nazwy oficjalnej.

Aglomeracja stałaby się w ten sposób atrakcyjną kobietą (w hołdzie matriarchatowi w śląskich rodzinach, o których napomykał solenizant Kazimierz Kutz), młodą, dziarską, nowoczesną. Taki żeński wizerunek językowy - cóż za potencjał dla reklamy?! Jadę do Aśki, tęsknię za Aśką, Aśka na mnie czeka, niezapomniana Aśka, Aśka forever.
Master
AŚKA FOREVER smile2.gif))))))
Misaki
CYTAT
Chcą Metropolii śląsko-dąbrowskiej

Od czwartku do soboty ochotnicy z Forum dla Zagłębia Dąbrowskiego ankietowali mieszkańców Sosnowca i Dąbrowy Górniczej. Pytali głównie o preferencje co do nazwy przyszłej metropolii. Co się okazało? Ponad połowa z 250 ankietowanych chce metropolii, uważając jednocześnie, że nazwanie jej Silesią byłoby przejawem dyskryminacji Zagłębia.

Przeprowadzone w ubiegłym tygodniu badanie nie pozostawia złudzeń - mieszkańcy największych miast Zagłębia nie boją się metropolii i chcą znaleźć się wśród miast wchodzących w jej skład. To opinia zbieżna z działaniami władz Sosnowca i Dąbrowy. Jak się okazuje, dla ankietowanych mieszkańców (próba reprezentatywna) nazwa tego tworu ma jednak znaczenie. Ponad 53 proc. z nich uważa, że przyjęcie nazwy Silesia byłoby przejawem dyskryminacji zagłębiowskiej części metropolii (z drugiej strony 35 proc. nie widzi w przyjęciu nazwy Silesia podobnego zagrożenia).

Jak, zdaniem ankietowanych mieszkańców Sosnowca i Dąbrowy, powinna nazywać się metropolia? Większość, bo ponad połowa, ankietowanych wybrała Metropolię Śląsko-Dąbrowską. Nazwa Silesia znalazła uznanie jedynie w oczach 15 proc. badanych. Pozostałe propozycje nazw nie przekroczyły nawet progu 10-procentowego (dane z niedzieli, 8 marca, godz. 20 - przyp. red.)

Dziennikarze e-sosnowiec.pl i „Wiadomości Zagłębia" towarzyszyli drużynie FdZD od czwartku, kiedy 6 ochotników zbierało głosy mieszkańców Sosnowca. Ankieterzy krążyli po Placu Stulecia, ul. Modrzejowskiej i okolicach, zaczepiali mieszkańców, opowiadali o akcji, często też informowali o samej metropolii. -Wiele osób, zwłaszcza starszych, niechętnie bierze udział w badaniu, do tego ma mgliste pojęcie o planach stworzenia metropolii i nie wie, jakie stanowisko prezentują władze ich miast. Ludzie starsi nie ufali ankieterom, musieliśmy tłumaczyć o co w ogóle w naszej akcji chodzi - mówi Kamil Wnuk, jeden z ankieterów.

Dużo łatwiej szło z młodzieżą. - Ludzie młodzi z mniejszą rezerwą podchodzą do badań, bardziej interesuje ich kształt i nazwa przyszłej metropolii. Najszybciej poszło nam zebranie ankiet w grupie wiekowej do 25 lat - tłumaczy Piotr Bielecki ze stowarzyszenia Forum na Rzecz Zagłębia Dąbrowskiego, główny organizator akcji.

W Sosnowcu udało się zebrać 160 wypełnionych ankiet. W Dąbrowie poszło dużo gorzej - w czwartek i sobotę mieszkańcy wypełnili w sumie 90 ankiet. -Plany pokrzyżowała nam pogoda. Zwłaszcza w sobotę było trudno, bo padał śnieg z deszczem i ludzie po prostu zniknęli z ulic - mówi Bielecki.

Aby uwiarygodnić wyniki ankiet, wypełniający je mieszkańcy podawali nie tylko swoje preferencje, ale i dane osobowe, bądź kontaktowe. -Zdarzyło się kilka osób wyjątkowo opornych, ale większość rozumiała, że dzięki wpisaniu imienia i nazwiska, numeru telefonu bądź e-maila, będzie można w przyszłości sprawdzić, że dana osoba faktycznie wypełniła ankietę. To zwiększa wiarygodność naszych ankiet - uważa Wnuk.

Po co przeprowadzają badanie? -Po ostatniej debacie z władzami samorządowymi i parlamentarzystami, która odbyła się w Wyższej Szkole Humanitas, wiemy już, co na temat metropolii myślą politycy. Znamy też zdania publicystów i naukowców, którzy dość często wypowiadają się na temat związku miast w mediach. Ale tak naprawdę nikt do tej pory nie wpadł na to, by poznać zdanie najbardziej zainteresowanych sprawą - mieszkańców. Stąd nasza inicjatywa. Badamy zdanie ludzi z miast z Zagłębia, które do metropolii będą przystępować. Byłoby dobrym rozwiązaniem, gdyby w ten sam sposób zaczęły działać stowarzyszenia z innych miast - uważa Piotr Bielecki.

Ochotnicy z Forum, po czterodniowej bieganinie po ulicach w poszukiwaniu głosu ludu w sprawie metropolii, zajęli się analizą zebranych informacji. Jeszcze w tym tygodniu opublikują na swojej stronie internetowej www.zaglebiedabrowskie.org raport z akcji. - Przedstawimy pełne wyniki i ich analizy. Potem zamierzamy poprosić o ich interpretację politologów z Uniwersytetu Śląskiego i Wyższej Szkoły Humanitas - zapowiadają.

Ilona Pawłowska


http://www.e-sosnowiec.pl/index.php?dane=g...=2528&num=2
BARES
Te wypociny z regionalnego dodatku mogą kandydować na tekst roku.
Jak widać nie wszyscy rozumieją że mowa jest srebrem a milczenie jest złotem, zastanawia mnie czy w niektórych gazetach dziennikarze pracają na akord im więcej tekstów tym większa wypłata czy tylko poprostu nie mają o czym pisać.
Maryhna
ad. ankiety:

bardzo się cieszę z jej przeprowadzenia, gratuluję FdZD zaparcia w 4dniowym bieganiu dla idei smile2.gif
niestety nie mogę pomóc organoleptycznie ale mocno Wam kibicuję!

w razie czego jestem do dyspozycji na odległość smile2.gif

Jeszcze raz pozdrawiam i trzymam kciuki za to, żeby władze odpowiedzialne za kształt przyszłej metropolii doceniły te wysiłki i żeby przyniosły one owoce w postaci metropolii łączącej miasta i ludzi ale jednoczesnie podkreślającej charakter obu subregionów.
:)
CYTAT


Ponad 56 proc. za opcją Śląsko-Dąbrowską
dziś

Urzędnicy w Czeladzi czekają na propozycje nowych melodii, jakie mógłby wygrywać kurant na budynku biblioteki.

Dotychczasowa - "Gdybym to ja miała"z repertuaru Zespołu Pieśni i Tańca Śląsk zdaniem mieszkańców nie pasuje do Czeladzi i Zagłębia. Pada w niej bowiem zdanie "poleciałabym za Jaśkiem do Śląska".

To kolejny przykład na to, że Zagłębiacy przywiązują coraz większą wagę do symboliki i lokalnego nazewnictwa, które ich zdaniem nie powinno być pominięte przy ustalaniu nazwy przyszłej metropolii. Wyniki ankiety Stowarzyszenia Forum dla Zagłębia Dąbrowskiego, przeprowadzonej na początku marca br. przez dziewięciu ankieterów w centrach Sosnowca i Dąbrowy Górniczej są jednoznaczne. Prawie 80 procent z 257 przepytanych osób utożsamia się silnie z Zagłębiem. 56 procent uważa natomiast, że przyszła aglomeracja powinna się nazywać Śląsko-Dąbrowska.

- Sondaż pokazał, że dla mieszkańców Zagłębia ma znaczenie, jaką nazwę będzie nosiła przyszła metropolia, jeżeli powstanie. Tylko 6 procent ankietowanych utożsamia się z Górnym Śląskiem, a faworyzowane nazwy Silesia oraz Metropolia Górnośląska zdobyły razem tylko 23 procent głosów. Pominięcie Zagłębia w nazwie wielu odebrałoby jako przejaw dyskryminacji. Takie stanowisko częściej zajmują mieszkańcy Sosnowca - mówi Piotr Bielecki z Forum dla Zagłębia Dąbrowskiego.

- Chcemy, by najpierw wynikom przyjrzały się znane autorytety ze Śląska i Zagłębia. Potem zastanowimy się nad kolejnymi krokami. Zamierzamy dalej prowadzić kampanię na rzecz nazwy Śląsko-Dąbrowska lub Zagłębiowsko-Dąbrowska w zależności od rozwoju sytuacji - dodaje Piotr Bielecki. Wyniki dostępne są na stronie stowarzyszenia www.zaglebiedabrowskie.org.

Tymczasem w Czeladzi magistrat czeka na propozycje melodii przez najbliższy miesiąc.

- Na razie otrzymaliśmy tylko jeden głos, ale będziemy promować akcję - mówi Wojciech Maćkowski z rzędu Miejskiego.

- Warto promować coś naszego. Ostatnio na spotkaniu Klubu Rodów Czeladzkich zespół Jaworznik zaprezentował piosenkę o Czeladzi. Można wykorzystać tę melodię - mówi Agnieszka Wrońska Z Czeladzi.

- Melodia ludowa nosi nazwę "Na będzińskim rynku". Chcąc zrobić przyjemność mieszkańcom Czeladzi, zmieniliśmy tekst zastępując słowo "będzińskim" na "czeladzkim" - wyjaśnia Janina Jagodzik, kierownik artystyczny zespołu "Jaworznik". Dodaje jednak, że piosenka jak ulał pasuje do Czeladzi. Mowa w niej m.in. o studni na rynku, wokół której odbywają się zabawy. A przecież Czeladź (w przeciwieństwie do Będzina) może się od niedawna pochwalić zmodernizowanym rynkiem razem ze stylizowaną studnią.
M. Nowacka A. Polewiak


CYTAT


Metropolio, dajemy Ci imię Silesia!
Przemysław Jedlecki
2009-03-17, ostatnia aktualizacja 2009-03-17 21:09

Ani AŚKA, ani Katowice. Górnośląsko-Zagłębiowska Metropolia Silesia to ostateczna nowa nazwa dla naszej metropolii. W skrócie: "Silesia". Tak zdecydowali prezydenci miast zrzeszonych w Górnośląskim Związku Metropolitalnym. - Ta nazwa pogodzi wszystkich - mówi Kazimierz Górski, prezydent Sosnowca

Prezydenci miast postanowili, że metropolia będzie nosiła nazwę: Górnośląsko-Zagłębiowska Metropolia Silesia. W skrócie: Silesia
Spory o nazwę metropolii trwały od momentu powołania GZM-u. Oczywiste było, że oficjalna nazwa związku kompletnie nie nadaje się do promocji regionu w kraju, a cóż dopiero za granicą. Dlatego powstawaniu metropolii towarzyszyła długo, momentami burzliwa debata na temat jej nazwy.

Piotrowi Uszokowi marzyło się, że metropolia będzie nosiła miano Katowic, inni woleli Metropolię Śląsko-Dąbrowską. Często pojawiała się również proponowana m.in. przez "Gazetę" nazwa Silesia.

Krakowska firma Eskadra, która przygotowała strategię promocji metropolii sugerowała, by nazwać ją Metropolią Górnośląską. Ostateczną decyzję zostawiła jednak prezydentom miast. Długo zastanawiali się, jaka nazwa będzie najlepsza. Marek Kopel był gotów nawet poprzeć Uszoka i jego Katowice, ale on oficjalnie nigdy nie zgłosił tej propozycji.

Wczoraj zebrał się zarząd GZM i podjął ostateczną decyzję w sprawie nazwy. Zwyciężyła koncepcja Kazimierza Górskiego, prezydenta Sosnowca, który zaproponował nazwę Górnośląsko-Zagłębiowska Metropolia Silesia, w skrócie po prostu Silesia.

- To kompromis. Wskazuje miejsce naszej metropolii na mapie. Jest też Silesia, której chciało wiele osób - wyjaśnia Górski. Prezydent Sosnowca nie boi się oskarżeń, że zdradził Zagłębie Dąbrowskie. - Trzeba nam zgody i wzajemnego szacunku. Ja szanuję, że większość metropolii to jednak Górny Śląsk. Wiem, że Silesia jest rozpoznawalna w świecie i wiem, że pełna nazwa metropolii mówi o Zagłębiu - podkreśla Górski.

Zarząd GZM zgodził się na jego propozycję jednogłośnie, ale ten wybór musi jeszcze potwierdzić zgromadzenie GZM. - Nie sądzę, żeby były z tym problemy - dodaje Górski.

Liderzy metropolii chcą także, by oficjalnym logiem metropolii został znak zaprojektowany przez Zofię Przybylską. To logo, które wygrało w plebiscycie zorganizowanym przez "Gazetę". - To ma sens. Ten znak został już poddany osądowi publicznemu - mówi Marek Kopel, prezydent Chorzowa.

Krzysztof Krzemiński, rzecznik GZM dodaje tylko, że metropolia będzie chciała kosmetycznych zmian loga. Chodzi o to, by zamiast hasła "silnie przyciąga" pojawiła się "pełnia życia", a słowo "Silesia" miało kolor niebieski.

Andrzej Dziuba, prezydent Tychów nie kryje zadowolenia. - Mamy super nazwę i logo, które wybrali ludzie - komentuje.

Tylko Waldemar Bojarun, rzecznik katowickiego magistratu jest w szoku. Gdy usłyszał o decyzji metropolii, pomyślał, że to żart. - Co do loga to się cieszę, bo przypomina mi czerwone cegły katowickiego Nikiszowca. W sprawie nazwy nie będzie komentarza - mówi.

Zaskoczony jest też Piotr Bielecki z Forum dla Zagłębia Dąbrowskiego, które sprzeciwiało się Silesii ze wszystkich sił. - Ciekawa nazwa...., ale lepiej byłoby gdyby nie było w nim słowa Silesia. Ale skoro doceniono pierwiastek zagłębiowski, to mam nadzieję, że będzie używana cała nazwa, a nie tylko skrót - uważa.

Rafał Czechowski z firmy Imago Public Relations chwali prezydentów. - Cieszę się, że liderzy metropolii zgodnie poparli to, co wcześniej wybrali mieszkańcy regionu. Pokazali, że liczą się ze zdaniem ludzi. Zarówno nazwa Silesia jak i logo były najlepszymi propozycjami z jakimi się spotkałem - mówi Czechowski.

Marek Tobolewski copywriter z Eskadry, które pracował nad strategią promocji, przekonuje, że prezydenci wykonali odważny ruch. - Sama nazwa w pełnej wersji może brzmieć trochę dziwnie, ale rozumiem, że to ukłon w stronę wszystkich miast, które tworzą metropolię. Jeśli chodzi o logo, to nie mam uwag. To, które my zaproponowaliśmy, również zawierało prostokąty symbolizujące miasta regionu - mówi Tobolewski.


samo "zagłębie" to nie nazwa, slownik PWN:
zagłębie
1. «obszar, na którym występują i są wydobywane bogactwa naturalne»
2. «obszar intensywnej produkcji przemysłowej lub rolniczej
Misaki
Tak tak panie Górski to jest rzeczywiście kompromis. Zamiast splunąć w twarz dwa razy splunęli mi tylko raz. Dziękuję bardzo.
kwintosz
Chciałbym tylko poznać jak głosował Podraza, chyba aż wyśle pytanie do PPP.

Jeśli był za ową zwycięską opcją, niech tylko na swojej ulotce wyborczej napisze o sobie Zagłębiak.. Pójdę na spotkanie i jak Boga kocham, zaśmieje mu się prosto w twarz..

Czasem mam wrażenie że decydenci to chyba ludzie niezbyt w pełni rozumu. wink.gif Jak może coś być Metropolią Śląsko-Zagłębiowską skoro później mamy słowo "Śląsk" w nieco innym brzmieniu. Masło masełkowate..
Misaki
Pełna nazwa metropolii sugeruje, że Zagłębie Dąbrowskie jest częścią Śląska. Śląsk natomiast składa się z Dolnego Śląska i Górnego Śląska. Zagłębie Dąbrowskie to natomiast część Małopolski. Skrót to jakaś kpina. Nawet nie chce mi się tego komentować. Niech na plakatach wyborczych sobie teraz piszą "polityk z Zagłebia, w skrócie silesi"
darco
Zobaczcie co ten hanys Arnold 7 wymyślił:

post z linkiem pod artykułem:

http://www.gazetasosnowiec.pl/gazetasosnow...k_rozpaczy.html
Misaki
Tak to się robi w GZM:

http://www.zaglebiedabrowskie.org/?q=node/521
bzenek
CYTAT
Tylko Waldemar Bojarun, - Co do loga to się cieszę, bo przypomina mi czerwone cegły katowickiego Nikiszowca.


CYTAT
Melodia ludowa nosi nazwę "Na będzińskim rynku". Chcąc zrobić przyjemność mieszkańcom Czeladzi, zmieniliśmy tekst zastępując słowo "będzińskim" na "czeladzkim" - wyjaśnia Janina Jagodzik, kierownik artystyczny zespołu "Jaworznik". Dodaje jednak, że piosenka jak ulał pasuje do Czeladzi
.
To nie jest metropolia ino dom wariatów po obu stronach Brynicy. blink.gif

CYTAT(kwintosz @ śro, 18 mar 2009 - 01:36) *
Chciałbym tylko poznać jak głosował Podraza, chyba aż wyśle pytanie do PPP.
Jeśli był za ową zwycięską opcją, niech tylko na swojej ulotce wyborczej napisze o sobie Zagłębiak.. Pójdę na spotkanie i jak Boga kocham, zaśmieje mu się prosto w twarz..

Jak poprzednim prezydentem był wielki miłośnik Zagłębia to jakoś się z tego nie cieszyłeś. smile.gif

CYTAT(Misaki @ śro, 18 mar 2009 - 15:08) *
Stanowisko FdZD w/s działań Górnośląskiego Związku Metropolitarnego

Ta Wasza interpretacja dostępu do informacji publicznej jest zupełnie bez szans. Jak w GZM mieli taki kaprys to mogli nikogo nie wpuszczać.

Natomiast ciekawi mnie jak wygląda nazwa Silesia w świetle rzeczonej ustawy o ochronie języka polskiego. To może być mocny argument przeciwko tej nazwie.
Leszek
CYTAT(darco @ śro, 18 mar 2009 - 01:44) *
Zobaczcie co ten hanys Arnold 7 wymyślił:


Szkoda czasu na czytanie tego szowinisty. Podobnym jest (też tam się wpisał) amoremio. Kiedyś próbowałem się z nimi kłócić, ale do nich nie trafiają żadne argumenty (zresztą co można odpisać na debilne stwierdzenie o stu latach cyckania Śląska przez Zagłębie?).
Mick
Jakby tak spojrzeć na "efektywność" językową to Śląsko-Dąbrowska Metropolia jest dużo lepsza niż Górnośląsko-Zagłębiowska. Mam wrażenie, że chcieli zachować skrót GZM.
W ten sposób istniejący Górnośląski Związek Metropolitalny gładko przeobraża się w GZM Silesia.
I oczywiście jesteśmy szczęśliwi bo "Z" to niby my smile2.gif
darco
Wypowiedź Przemka na forum Czeladzi:

http://czeladz.org.pl/phpBB/viewtopic.php?p=28858#28858

"Spotkanie było do ok 15, o 16 materiał wstępny w tvs. Niestety o 21 już były inne tematy, w każdym razie przeprowadziliśmy bardzo stanowczą i długą rozmowę z dyrektorem GZM. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Stanowisko FdZD jest pod linkiem http://www.zaglebiedabrowskie.org/?q=node/521

Znam również wypowiedzi każdego z prezydentów dotyczące nazwy. Najbardziej jestem zawiedziony stanowiskiem prezydenta Dąbrowy Górniczej, który popiera Metropolię Górnośląską z możliwością dopisania Silesia i logo zaproponowane przez Eskadrę ( czyli zakaz wjazdu )."
Arbas

"Zawiedziony" to bardzo ładne słowo.
szarisz
Na e-sosnowiec.pl w archiwum znajdziemy artykuł pt. NIE dla Metropolii Śląsko-Dąbrowskiej?
w którym m. in. czytamy:

CYTAT
Coraz bardziej rozjaśnia się natomiast kwestia nazwy, pod jaką będzie promowana metropolia. Z informacji Krzysztofa Krzemińskiego wynika, że tylko Sosnowiec zgłosił zastrzeżenia do propozycji, by aglomeracja nazywała się Metropolią Górnośląską (taką nazwę zaproponowała agencja reklamowa Eskadra z Krakowa, która opracowała koncepcję promocyjną Związku).
Jeśli więc doszłoby do ewentualnego głosowania, stosunek głosów rozłożyłby się 13:1.
-Dotychczas wszelkie decyzje były podejmowane na zasadzie konsensusu i tym razem również na to liczymy. Trzeba jednak wziąć pod uwagę, na ile nazwa odzwierciedla potrzeby mieszkańców części aglomeracji - mówi Krzemiński.


Artykuł był na dzień przed decyzją zarządu GZM.

Zatem już znacie stanowisko Pana Podrazy.
:)
CYTAT


Koniec rozmów o liczbie metropolii. Będą trzy
pj
2009-03-20, ostatnia aktualizacja 2009-03-20 11:00

Koniec dyskusji o liczbie metropolii. Wicepremier Grzegorz Schetyna, szef MSWiA, zapowiedział wczoraj w Rudzie Śląskiej, że w ustawie o polityce miejskiej będą wymienione tylko trzy metropolie - Górnośląsko-Zagłębiowska Silesia, Warszawa i Trójmiasto.

Będą mogły również powstać inne, mniejsze obszary miejskie, ale tylko za zgodą rządu. Schetyna zapowiada, że ustawa zostawi wolną rękę samorządowcom w podziale władzy w metropoliach. To wyjście naprzeciw oczekiwaniom PSL, które chce, by wpływ na metropolie mieli marszałkowie województw.

Które miasta regionu znajdą się ostatecznie w Silesii, ustawa nie przesądzi. - Wiemy, że metropolii nie może tu tworzyć tylko 14 miast powiatów. Pełna lista miast, także tych mniejszych, znajdzie się w rządowym rozporządzeniu - dodaje Tomasz Siemoniak, sekretarz stanu w MSWiA. To oznacza, że już niedługo do Silesii będą mogły dołączyć m.in. Mikołów czy Będzin. Ustawa do Sejmu trafi najpóźniej w czerwcu.


No ciekawe, czy uzyl tej nazwy
szer
Prawdopodobnie użył "Śląsk", a nie tą jakże zmyślną nazwę...

W ogóle idiota wymyślił tą nazwę... 'Górnośląsko-Zagłębiowska' to chyba przymiotnik? Silesia nie jest Górnośląsko-Zagłębiowska... No na pewno Zagłębie Dąbrowskie nie jest z żadną Silesią związana (choć ta właściwa to chyba okolice Wrocławia...)
Więc wnioskuję, iż 'Zagłębiowska' nie odnosi się do naszego regionu ZD, a do czegoś innego...
Arbas
GZM okazał się wstępem do Silesii. Pan Zaguła górą.
:)
W zadnych innych zrodlach poza GW, relacjonujac to spotkanie ze Schetyna nie uzyto tej nazwy.

"Górnośląsko-Zagłębiowska" lac.gif
Nie ma tu uwzglednienia nazwy naszego regionu. Rownie dobrze moze to byc np to Zaglebie snf (51).gif http://pl.wikipedia.org/wiki/Górnośląskie_Zagłębie_Węglowe
:)
CYTAT


Prezydenci wyłożą wreszcie karty na stół
Przemysław Jedlecki
2009-03-26, ostatnia aktualizacja 2009-03-26 22:23

- Brak nam pomysłu na metropolię. Musimy wreszcie ustalić, co jest dla nas najważniejsze - mówi prezydent Gliwic Zygmunt Frankiewicz. Prezydenci spotkają się wkrótce w spokojnym miejscu. Czy spojrzą dalej niż poza granice swoich miast?
Najdalej w czerwcu do Sejmu trafi projekt ustawy o metropoliach. Obok Warszawy i Trójmiasta w Polsce będzie działała jeszcze metropolia śląska. Samorządowcy będą musieli wspólnie planować inwestycje, rozwój miast, rozwiązywać problemy komunikacji miejskiej, razem się promować i starać o inwestorów. Razem ma być łatwiej.

W naszym regionie od prawie dwóch lat działa Górnośląski Związek Metropolitalny, który mógłby przejąć zadania metropolii. Mimo to efekty jego istnienia są niezauważalne. - Ten bezruch najbardziej mnie denerwuje. Idea jest fajna, skrzyknęliśmy się, by wspólnie rozwiązywać problemy regionu. Będziemy budować spalarnię śmieci i mamy strategię promocji. Poza tym nie dzieje się prawie nic - przyznaje Andrzej Dziuba, prezydent Tychów.

Przez ostatnie dwa lata samorządowcy z miast, które mają tworzyć metropolię, marnowali czas na jałowe dyskusje o tym, gdzie organizować targi górnicze, czy budowa hali Podium w Gliwicach ma sens, czy Katowice mogą się reklamować w Sosnowcu, które miasto dostaje najwięcej dotacji i kto ma utrzymywać lwy w chorzowskim zoo.

- Każde miasto patrzy na metropolię przez pryzmat własnego ogródka. Czas z tym skończyć, bo inaczej zmarnujemy szansę, jaką daje nam ustawa - mówi Dziuba.

Wszystko wskazuje na to, że prezydenci nareszcie zrozumieli, że muszą się porozumieć. W kwietniu spotkają się na nieoficjalnej naradzie w Sosnowcu. Atmosfera ma być luźna. Telefony służbowe - wyłączone. Rzecznicy prasowi i doradcy różnej maści zostaną za drzwiami. Prezydenci mają szczerze porozmawiać o tym, co im się nie podoba w metropolii, wylać żale, a potem zdecydować, co zrobić, by metropolia zaczęła działać. Na spotkanie zaproszeni zostaną też zaproszeni samorządowcy z Knurowa, Będzina, Czeladzi i Mikołowa. To miasta, które są poza GZM-em, ale gdy powstanie ustawa, z pewnością wejdą w obręb działania metropolii.

Jak może wyglądać szczera rozmowa prezydentów?

Marek Kopel, prezydent Chorzowa, z pewnością powie, że trzeba skończyć z zawiścią. - Nie powinno nikogo z nas drażnić, że np. w Sosnowcu dobrze rozwijają się imprezy targowe - mówi Kopel.

Zygmunt Frankiewicz, prezydent Gliwic, także zamierza powiedzieć parę rzeczy wprost: - Że brak nam wielkich wizji, pomysłów na życie metropolii, choćby takich, jak np. walka o miano Europejskiej Stolicy Kultury w 2016 roku. Musimy wreszcie ustalić, co jest dla nas najważniejsze - mówi. Jego zdaniem prezydenci muszą też zdecydować o roli mniejszych miast. - Musimy zadbać, by także w nich były instytucje regionalne. Inaczej narastać będą coraz większe dysproporcje w rozwoju miast - dodaje Frankiewicz.

Popiera go Piotr Koj, prezydent Bytomia. - Nie może być tak, że rozwijają się tylko dwa, trzy duże miasta. Musimy wspólnie walczyć o inwestorów dla wszystkich - mówi Koj. Za bolączkę metropolii uznaje jej zbyt wolne działanie. - Chciałbym, aby biuro GZM miało większe uprawnienia - dodaje.

Prezydenci z pewnością poruszą też problem solidarności miast metropolii, która szwankuje. W zeszłym roku okazało się, że miasta, w których trwa budowa DTŚ, muszą wyłożyć z własnych pieniędzy aż połowę wartości rządowej dotacji. W efekcie Zabrze musiało z dnia na dzień znaleźć aż 21 mln zł. Z pomocą Zabrzu pospieszyły niektóre miasta metropolii, ale nie zrobił tego np. Chorzów, gdzie DTŚ jest już gotowa.

Prezydent Katowic Piotr Uszok, który jest jednocześnie szefem GZM-u, wierzy, że kwietniowe spotkanie będzie krokiem w dobrym kierunku. - Trzeba w końcu wyłożyć karty na stół, bo z naszą współpracą rzeczywiście różnie bywa - mówi. Ale czeka na ustawę o metropoliach. Dzięki niej naszymi miastami na pewno będzie łatwiej zarządzać. - Dziś decyzje podejmujemy za wolno. Na wszystko trzeba zgody czternastu rad w czternastu miastach - dodaje Uszok.
:)
Artykul ma juz kilkanascie dni, ale wnosi nowe informacje

CYTAT
Warszawa, Śląsk i Trójmiasto. Rząd chce 3 metropolii /RMF

Po ponad roku uzgodnień i sporów w koalicji ustawa o związkach metropolitalnych ma w końcu ujrzeć światło dzienne. Zaraz po świętach powinna bowiem trafić do Sejmu. Czy pomysł utworzenia trzech metropolii jest ostateczny?

Liczba metropolii wahała się w czasie prac nad ustawą od dwóch do dwunastu, wspominano nawet o 17 związkach. Trójka to jednak - jak dowiedział się reporter radia RMF FM Mariusz Piekarski - podobno wersja ostateczna. Za kilka dni projekt ma trafić pod obrady rządu. Koalicjanci zapewniają o porozumieniu w tej kwestii, bo w projekcie zapisano, że z mocy prawa powstaną trzy metropolie, a reszta dużych miast wraz z okalającymi je gminami może starać się o ten status, jeśli spełnią kryteria. Ten zapis ostatecznie przekonał ludowców, którzy uparcie walczyli o swoje przyczółki.

Z ustawy pod presją PSL wykreślono natomiast zapis o obowiązkowym przystąpieniu do metropolii gmin, okalających duże miasto. Metropolia krakowska może więc być bez Wieliczki, a łódzka bez Zgierza. I kolejna rewolucyjna zmiana: szefem metropolii nie musi być wcale prezydent największego miasta. Może się więc zdarzyć, że metropolią warszawską kierować będzie nie Hanna Gronkiewicz-Waltz, a burmistrz Piastowa czy Ożarowa.
szer
A ja słyszałem, że właśnie odłożyli projekt ustawy dlatego, że prezydenci miast nie potrafili się dogadać czy coś w tym stylu. A słyszałem to bodajże w zeszłym tygodniu.
:)
CYTAT


Już nie zaiskrzy między prezydentami metropolii
Przemysław Jedlecki
2009-04-20, ostatnia aktualizacja 2009-04-20 22:10

- Od teraz zaczynamy myśleć o metropolii, a nie tylko o swoich miastach - obiecuje Kazimierz Górski, prezydent Sosnowca. To efekt poniedziałkowego spotkania prezydentów miast naszego regionu.

Prezydenci miast metropolii spotkali się na Zamku Sieleckim w Sosnowcu. Obrady toczyły się w Sali Rycerskiej i choć wcześniej zapowiadano, że będą otoczone tajemnicą, od razu ogłoszono ich efekty. - To były przełomowe rozmowy - mówi Piotr Koj, prezydent Bytomia. - Do tej pory niektórym z nas trudno było wyjść poza granice swoich miast i walczyć o wspólną sprawę, czyli o metropolię. Do tej pory była ona czymś obok. Teraz wszyscy zaczynają patrzeć na nią jak na twór, który sami tworzymy.

Do tej pory prezydenci przy okazji "metropolitalnych" dyskusji udowadniali sobie, kto jest ważniejszy. Wszyscy pamiętamy swary o to, czy Katowice mogą się reklamować w Sosnowcu, dyskusje, gdzie powinny odbywać się targi górnicze, czy próby zdyskredytowania budowy hali Podium w Gliwicach. W końcu jednak do prezydentów dotarło, że w ten sposób niweczą szansę, jaką jest metropolia. Zrozumieli, że jeśli nadal będą się kłócić i myśleć tylko o swoich miastach, region nigdy nie będzie w stanie wygrać konkurencji z innymi metropoliami. Stąd zrodził się pomysł półoficjalnego spotkania, podczas którego każdy z prezydentów miał szczerze powiedzieć, co go boli i o co do kogo ma pretensje.

Do Sosnowca przyjechało w poniedziałek osiemnastu prezydentów i burmistrzów (doproszono Mikołów, Będzin, Tarnowskie Góry i Czeladź, które nie należą do Górnośląskiego Związku Metropolitalnego; nie dojechali gospodarze Zabrza i Rudy Śląskiej oraz Knurowa). Rozmawiano m.in. o tym, że duże miasta się wyludniają, że trzeba troszczyć się o inwestycje nie tylko w Katowicach, ale też w mniejszych ośrodkach, że trzeba rozmawiać z najbliższymi sąsiadami metropolii o kluczowych inwestycjach.

Najważniejsze ustalenia dotyczyły jednak kwestii, które do tej pory dzieliły prezydentów. Szczerość pozwoliła oczyścić atmosferę, bo prezydenci zgodnie uznali, że:

- katowicki Spodek ma być miejscem największych wydarzeń widowiskowych i koncertów

- Centrum Handlowe Expo Silesia w Sosnowcu skupi się na organizacji targów

- wielkie wydarzenia sportowe w pierwszej kolejności będą się odbywały w budowanej hali Podium w Gliwicach.

Imprezy odbywające się w tych trzech miejscach wszystkie miasta będą promowały wspólnie. Mają też razem wspierać budowę Międzynarodowego Centrum Kongresowego i siedziby Narodowej Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia w Katowicach. Samorządowcy obiecali sobie wsparcie m.in. przy budowie DTŚ-ki w kierunku Dąbrowy Górniczej i kolei z Katowic do Pyrzowic (przez Bytom i Piekary Śląskie). Wreszcie uznali - do czego przekonywała ich "Gazeta" - że metropolia weźmie udział w konkursie o miano Europejskiej Stolicy Kultury 2016 dla Katowic.

Kazimierz Górski, prezydent Sosnowca, jeden z pomysłodawców spotkania, nie kryje satysfakcji. - Wreszcie powiedzieliśmy sobie, które miasto czym ma się zajmować. Do wszystkich dotarło, że nie ma już się co kłócić, bo przegramy. Dzisiaj zaczynamy myśleć w kategoriach metropolii, a nie tylko swoich miast - mówił po spotkaniu.

Prezydenci powalczą o to, aby inwestorzy z Polski i zagranicy zobaczyli, że tutaj naprawdę istnieje jeden wielki organizm miejski. - Nasi mieszkańcy już zdecydowali, że chcą metropolii. Każdego dnia przemieszczają się z jednego miasta do drugiego. Mamy to zignorować? - pyta Górski.

Piotr Uszok, prezydent Katowic i szef zarządu GZM, mówi, że jeśli ustalenia zostaną dotrzymane, zakończy się niechlubna tradycja organizowania przez miasta podobnych, konkurujących ze sobą imprez. - Wrócimy też do sprawy tegorocznych targów górniczych w Katowicach i Sosnowcu. To jednak tylko jedna impreza i trudno będzie się wtrącać między prywatne firmy, które je organizują - dodaje Uszok. Mimo to jest dobrej myśli. - W metropolii jest duży potencjał i chcemy działać razem. Czasem może zaiskrzy, ale to jest naturalne w każdym, nawet najlepszym związku - mówi.


laugh.gif
Leszek
CYTAT(:) @ pon, 20 kwi 2009 - 22:59) *
prezydenci zgodnie uznali, że:

- katowicki Spodek ma być miejscem największych wydarzeń widowiskowych i koncertów

- Centrum Handlowe Expo Silesia w Sosnowcu skupi się na organizacji targów

- wielkie wydarzenia sportowe w pierwszej kolejności będą się odbywały w budowanej hali Podium w Gliwicach.


A jak przyjdzie co do czego, znowu Spodek będzie organizował targi, ligę światową itp. a Oszuk z Bajerunem znów będą mówić o tradycjach itp. laugh.gif
bzenek
CYTAT
Najważniejsze ustalenia dotyczyły jednak kwestii, które do tej pory dzieliły prezydentów. Szczerość pozwoliła oczyścić atmosferę, bo prezydenci zgodnie uznali, że:

- katowicki Spodek ma być miejscem największych wydarzeń widowiskowych i koncertów

- Centrum Handlowe Expo Silesia w Sosnowcu skupi się na organizacji targów

- wielkie wydarzenia sportowe w pierwszej kolejności będą się odbywały w budowanej hali Podium w Gliwicach.

Ale jaja blink.gif

Co w tym złego jeżeli w tym samym czasie będą się odbywały w GOP dwie imprezy targowe lub dwa koncerty czy mecze ?

Niech jeszcze ustalą, że we wtorki sklepy będą czynne w Gliwicach, a we środy w Bytomiu. fight (2).gif
:)
CYTAT


Metropolii na imię Silesia - już oficjalnie
pj
2009-04-28, ostatnia aktualizacja 2009-04-29 10:18

Metropolia od wtorku oficjalnie nazywa się Silesia. - Jaką inną nazwę mogliśmy wybrać? To jedyne wyjście. Pokazuje, gdzie jesteśmy i że gramy w jednej drużynie - mówi Kazimierz Górski, prezydent Sosnowca.

Pełna nazwa brzmi: Górnośląsko-Zagłębiowska Metropolia "Silesia" (w skrócie GZM "Silesia"), a jej logo będzie znak zaprojektowany przez Zofię Przybylską, który wygrał w plebiscycie zorganizowanym przez "Gazetę". Zgromadzenie Górnośląskiego Związku Metropolitalnego postanowiło do niego jedynie dopisać hasło "Pełnia życia".

Władze metropolii zdecydowały też, że włączą się w walkę Katowic o miano Europejskiej Stolicy Kultury w 2016 roku. - Decyzja, kto wygrał, zapadnie w 2013 roku. Zwycięzca otrzyma 1,5 mln euro na koszty organizacji. Jednak przygotowanie dobrego wniosku w tym konkursie to wydatek kilku milionów złotych - mówił Piotr Popiel, dyrektor biura GZM. Piotr Koj, prezydent Bytomia, podkreślał, że jeśli metropolia myśli o tym poważnie, to natychmiast powinna zabrać się do pracy.

Piotr Uszok, prezydent Katowic, poprosił na razie samorządowców z innych miast, by przygotowali informacje o wszystkich ważnych wydarzeniach kulturalnych oraz związanych z nimi znanych artystów. Ich poparcie i zaangażowanie będzie bowiem konieczne, jeśli myśli się o zwycięstwie.
:)
:)
CYTAT


Nowa, ostateczna nazwa metropolii. Zaproponował Sosnowiec

Górnośląsko-Zagłębiowska Metropolia Silesia w skrócie GZM Silesia. Tak będzie najprawdopodobniej brzmiała nowa nazwa. Co więcej przy tej okazji pojawi się znów nowe logo.
Od kilkunastu miesięcy władze GZM szukały nazwy, któa pogodziłaby wszystkich. Było ciężko, protestowały organizacje i stowarzyszenia z Zagłębia, pomagały im w tym lokalne autorytety. Klamka zapadła jednak we wtorek na posiedzeniu zarządu GZM. Co ciekawe sądny głos padł z ust przedstawicieli właśnie strony Zagłębiowskiej.

- Rzutem na taśmę nową nazwę zaproponował prezydent Sosnowca Kazimierz Górski. I nazwa została przegłosowana. Z czego się cieszymy, bo od dawna postulowaliśmy nowe kompromisowe nazewnictwo - informuje w rozmowie z MMSilesią Grzegorz Dąbrowski, rzecznik UM w Sosnowcu.

Co ciekawe bez roszad słownych nazwa Górnośląski Związek Metropolitarny zmieniono na Górnośląsko-Załębiowska Metropolia Silesia a skrót GZM pozostał taki sam. Część środowisk lokalnych w Sosnowcu i Dąbrowie Górniczej zaprotestowało nazywając prezydenta Górskiego "zdrajcą", część podeszła do pomysłu z większym dystansem.

- Od początku stoimy na stanowisku, że nazwa powinna mieć w sobie słowo "zagłębiowski". Udało się, więc w pewnym stopniu nas to zadowala, bo to rozwiązanie uczciwe i kompromisowe. Oczywiście lepsza naszym zdaniem byłaby Metropolia Śląsko-Dąbrowska - twierdzi Piotr Krawczyk, prezes Forum dla Zagłębia Dąbrowskiego w Sosnowcu. - Teraz jednak pilnować będziemy, by ta pełna czterowyrazwa nazwa znalazła się we wszystkich materiałąch promocyjnych, reklamach, nazewnictwie oficjalnym promującej nas grupy Eskadra - dodaje Krawczyk.

- O tym wiedzieć już będziemy niebawem. Trudno oczywiście by tak długa nazwa przyjęła się w we wszystkich kontekstach. Natomiast pewne jest, że w związku z nową nazwą dotychczasowe propozycje "Eskadry" związane z nazwą "Metropolia Silesia" idą na razie w zapomnienie. - informuje w rozmowie z MMSilesią Krzysztof Krzemiński, rzecznik GZM-u.

Z nieoficjalnych informacji wynika, że prezydenci miast "przeprosili się" z logiem Zofii Przybylskiej, wybranym przez czytelników w plebiscycie Gazety Wyborczej i to ono będzie jednak oficjalnym znakiem graficznym "GZM Silesii".
savalas
czy będą jakieś protesty przeciwne temu bezsensownemu tworowi ? Bo ja tam np. niechce mieć niczego wspólnego ze Śląskiem
bzenek
CYTAT(savalas @ pią, 08 maj 2009 - 15:34) *
czy będą jakieś protesty przeciwne temu bezsensownemu tworowi ? Bo ja tam np. niechce mieć niczego wspólnego ze Śląskiem

Raczej nie będą. Jak to ładnie napisali w artykule - klamka zapadła.
Skoro najbardziej "zbuntowane" władze Sosnowca i Forum dla Zagłębia odpuściły to chyba już nie ma innych oponentów Silesii.

Musisz się stopniowo przyzwyczajać. Na początek sugeruję żubry w Pszczynie. smile.gif

CYTAT
Z nieoficjalnych informacji wynika, że prezydenci miast "przeprosili się" z logiem Zofii Przybylskiej, wybranym przez czytelników w plebiscycie Gazety Wyborczej i to ono będzie jednak oficjalnym znakiem graficznym "GZM Silesii".

No i całe szczęście bo ten "zakaz wjazdu" to była katastrofa. smile.gif
:)
CYTAT


"Silesia" narusza ustawę?
30.04.2009

Czy "Górnośląsko-Zagłębiowska Metropolia Silesia", to ostateczna nazwa dla supermiasta które ma powstać wraz z ustawą metropolitalną? Stowarzyszenie Forum dla Zagłębia Dąbrowskiego ma wątpliwości i wystosowało list do Rady Języka Polskiego przy PAN z prośbą o zaopiniowanie poprawności członu "Silesia".

Wątpliwości Stowarzyszenia budzi fakt, że w świecie skorym do skrótow w powszechnym użyciu będzie tylko ostatni wyraz czyli właśnie - "Silesia", który może być sprzeczny z duchem ustawy o języku polskim.

Autorzy listu pytają więc językoznawców, czy słowo "Silesia" można uznać za element języka polskiego, a jeśli nie, to czy będzie zgodne z prawem nazwanie instytucji publicznej obcojęzycznym słowem.

Bez względu na odpowiedź Stowarzyszenie uważa, że najbardziej adekwatną nazwą dla tworzonego organizmu miejskiego byłaby: Metropolia Śląsko-Dąbrowska lub Górnośląsko-Zagłębiowska Metropolia, w skróconej formie GZM.

Obie propozycje zdaniem Stowarzyszenia uwzględniają historyczną i kulturową różnorodność obu regionów.
CIS
:)


CYTAT


Wreszcie mówią o Silesii, a nie tylko o miastach
Przemysław Jedlecki
2009-06-22, ostatnia aktualizacja 2009-06-23 07:43

Górnośląski Związek Metropolitalny rozpoczyna wielką akcję promocyjną. Nie wyróżnia ona żadnego miasta, ale promuje aglomerację poprzez ważne wydarzenia kulturalne oraz targi. Czy zaakceptują to prezydenci, którzy dotąd walczyli tylko o swoje miasta?

GZM istnieje już od ponad dwóch lat, ale nie da się ukryć, że widocznych efektów jego działalności jest niewiele. Są temu winni przede wszystkim prezydenci 14 miast tworzących metropolię. Tracili czas i energię na spory o to, które miasto jest ważniejsze i ma podporządkować sobie inne. Taką rywalizację ośmieszały pretensje Katowic do Gliwic o budowę hali Podium czy długa dyskusja na tematów organizacji targów górniczych w Spodku i sosnowieckim EXPO Silesia. W końcu prezydenci zrozumieli, że to droga donikąd i kłócąc się o takie rzeczy, rozmieniają ideę metropolii na drobne. Podczas spotkania w Sosnowcu ustalili, że czas jałowych sporów minął i w kluczowych kwestiach muszą mówić jednym głosem, a nie myśleć tylko o swoich miastach.

I oto nadszedł pierwszy test szczerości intencji prezydentów. Metropolia Silesia rozpoczyna długą kampanię reklamową, która ma nie wyróżniać żadnego miasta. Także Katowic, które wcześniej domagały się podkreślenia swojej stołecznej roli.

- Zamierzamy kontynuować współpracę z Teatrem Rozrywki z Chorzowa. Udał nam się plenerowy spektakl w WPKiW "Jesus Christ Superstar", dlatego podobnych wydarzeń będzie więcej - zapowiada Krzysztof Krzemiński, rzecznik metropolii.

Silesia pojawi się też w sierpniu w Mysłowicach na OFF Festivalu. Razem z organizatorami imprezy GZM wyda książeczkę, która z jednej strony będzie poświęcona festiwalowi, z drugiej zaś poinformuje o atrakcjach kulturalnych całej metropolii. - Razem z urzędem marszałkowskim dołączymy do tej książeczki płyty CD z materiałami promocyjnymi Silesii i województwa śląskiego - dodaje Krzemiński.

Jesienią metropolia będzie miała wspólne stoisko z Katowicami i województwem śląskim na targach Real w Monachium. Stała ekspozycja ma pojawić się także na Expo Silesia w Sosnowcu. - Latem zaczniemy reklamować zalety inwestycyjne Silesii, m.in w TVP Katowice i TVS. Kończymy także opracowanie tzw. księgi znaku naszego logo. Chcemy, by wszystkie miasta używały go w swoich materiałach promocyjnych - dodaje Krzemiński.

W tym roku metropolia na promocję chce wydać ok. miliona złotych. To blisko połowa jej budżetu.

Tomasz Pietrzykowski, były wojewoda śląski i jeden z największych orędowników powstania metropolii, mówi, że jej plan promocji to krok w dobrą stronę. - Wreszcie kierunek działania GZM jest właściwy. Pretensje można mieć co najwyżej o to, że to jeden dobry krok, a nie więcej. Wszystko jednak wskazuje na to, że pewna bariera została przełamana - mówi Pietrzykowski. Ma też nadzieję, że żadne z miast nie będzie się obrażało na inne, gdy nie pojawi się w reklamie.


Tak jak bylo do przewidzenia, GW nie bedzie nawet wspominala pelnej nazwy. Ciekawe czy to juz oficjalne logo, czy wymysl GW. Wiadomo, ze mialy sie znalezc te elementy z tym haslem, ale nie wiem czy to juz dokladnie to.
vodun
coraz głośniej i częściej o tym śmiesznym tworze a tak w ogóle na co komu ta cała Silesia
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
Invision Power Board © 2001-2025 Invision Power Services, Inc.