Pomoc - Szukaj - Użytkownicy - Kalendarz
Pełna wersja: integracja i współpraca miast aglomeracji
Forum Mieszkańców Dąbrowy Górniczej > Dąbrowa Górnicza > Nasze Miasto
Stron: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22
Szymek
Pomijając kwestię śląsko-zagłebiowską, zasadniczą sprawą jest właśnie finansowanie tego tworu. Czy będzie to, jak sugeruje Rzymełka, czwarty szczebel samorządu, który częściowo przejmie pieniądze centrali (czyli na mocy ustawy będzie miał udział w podatkach)? Czy może jego budżet składał się będzie z haraczu ściąganego od przymusowo wcielonych gmin?
Krawiec
W poprzednim wywiadzie Rzymełka mówil i o pieniądzach z centrali i o haraczu. O haraczu myślą na pewno PiS-owcy. Temat jest rozwojowy i będzie z tego niezła groteska bowiem każdy myśląć o tym supertworze ma inną superkoncepcję, jedni mówią o związku komunalnym inni twierdzą, że związek is dead i trzeba miasto zrobić, a wszystko w duchu szeroko pojętej integracji.
Mick
Haraczu chyba nie dałoby się uniknąć - pytanie tylko czy będzie to jedyny sposób finansowania (jeśli tak to veto), no i jak będzie on obliczany.
Hator
QUOTE


Niech sejm nie majstruje przy aglomeracji - rozmowa z Tomaszem Pietrzykowskim, wojewodą śląskim
Rozmawiał Przemysław Jedlecki


Po to nagłośniłem sprawę ustawy o aglomeracji, by uniknąć wrażenia, że coś jest przygotowywane "pod stołem" - przekonuje wojewoda

Przemysław Jedlecki: Od tygodnia głośno jest o pomyśle powołania Aglomeracji Śląskiej. Niektórzy samorządowcy przypominają jednak, że przecież miasta regionu już tworzą Górnośląski Związek Metropolitalny i pytają, dlaczego teraz rząd ma się w to wtrącać?

Tomasz Pietrzykowski: Doświadczenia związane z tworzeniem GZM-u są dla mnie podstawowym dowodem, że zmiany ustawowe są konieczne. Dobrze, że związek powstał, ale by skutecznie rozwiązywać problemy regionu, formuła zwykłego związku komunalnego jest za słaba. Ustawa o aglomeracji to zmieni, bo dzisiejsze przepisy nie są dostosowane, by taki związek efektywnie funkcjonował.

Może tak naprawdę chodzi tylko o to, by "przymusić" samorządy do współpracy?

- Byłoby tak, gdyby miasta nie chciały ze sobą współpracować. Tu chodzi o ustabilizowanie tej współpracy i zagwarantowanie, że będą realizowane długofalowe projekty. Jeżeli gminy mogłyby w każdej chwili z takiej aglomeracji wystąpić, to trudno byłoby je przekonać, by ryzykowały poważniejsze zaangażowanie we współpracę. Dlatego aglomeracja powinna być związkiem istniejącym z mocy ustawy.

Samorządowcy boją się, że choć projekt ustawy zostanie z nimi przedyskutowany, to Sejm i tak zrobi z nim, co uzna za stosowne. Mówiąc wprost, boją się, że aglomeracja zostanie im uszyta w Warszawie.

- Po to postanowiłem nagłośnić sprawę ustawy aglomeracyjnej, by uniknąć wrażenia, że coś jest przygotowywane "pod stołem". Kształt ustawy chciałbym konsultować z prezydentami i korzystać z rozwiązań już sprawdzonych podczas tworzenia GZM-u czy KZK GOP. Nikogo nie chcemy uszczęśliwiać na siłę.

Ale w Sejmie można przegłosować wszystko.

- Ważne, aby regionalni liderzy polityczni z PiS-u i PO przypilnowali w Sejmie tej ustawy. By nie pojawiły się mniej lub bardziej spontaniczne inicjatywy posłów, zwłaszcza z innych regionów, które mogłyby aglomeracji zaszkodzić. Istotną rolę, aby tego dopilnować, odgrywa tu także nasza lokalna opinia publiczna.


no to ja juz to widze - tym bardziej jak sie Sejm w to wmiesza to dopiero mieszkancow posluchaja i ustawe "bubla" stworza.
kiszka...
Hator
ODP P. Prezydenta i P. Przewodniczacej RM ODNOSNIE AGLOMERACJI SLASKIEJ

tresc pytania
W imieniu Forumowiczów, chciałem za Państwa pośrednictwem, zadać pytanie do najważniejszych decydentów w Dąbrowie Górniczej (a więc do Pana Prezydenta i jego zastępców, do Przewodniczącej Rady Miejskiej i jej zastępców). Mam nadzieję, że uda się Państwu uzyskać i spisać dla nas odpowiedź w następującej sprawie:

W świetle ostatnich publikacji w portalach gazeta.pl i naszemiasto.pl i informacji o rozpoczęciu prac nad ustawą o stworzeniu aglomeracji śląskiej, chcielibyśmy wiedzieć jak Państwo ustosunkują się do tych planów?
Czy koncepcja bycia jedną z wielkich dzielnic aglomeracji katowickiej, w którym strategiczne decyzje podejmowane byłyby odgórnie, przez osobę wybraną głosami kilkunastu (17) prezydentów (w tym TYLKO trzech z miast Zagłębia - Będzin, Sosnowiec i Dąbrowa + ewentualnie Jaworzno - a reszta z Górnego Śląska) podoba się Państwu ?Czy Dąbrowa miałaby jakiekolwiek szansę na rozwój w takim tworze?
Czy w związku z tym, iż władze województwa decydują, aby kluczowymi inwestycjami dla regionu GOPu była:

* hala w Gliwicach na kilkanaście tysięcy miejsc (która nawiasem mówiąc nie ma się nijak do tworzenia jakiejkolwiek sensownej, ogólnie pojętej wartości dodanej),
* stworzenie szybkiej koleji miejskiej Tychy-Katowice (pierwotnie projekt odrazu zakładał pracę na trasie Tychy - Katowice - Dąbrowa, jednak okazuje się że prace z modernizacją linii do DG będą jedne z końcowych - jeśli nie ostatnie),


kosztem wsparcia infrastrukturalnego Euroterminalu w Sławkowie czy przedłużenia DTŚki do Dąbrowy- to czy jest sens popierania inicjatywy Prezydentów Uszoka i Frankiewicza?
Czy wg Państwa zarówno Dąbrowa Górnicza i Będzin będą na równi traktowane jak Katowice czy Gliwice? I jak takie scalenie, wg Państwa, ma pomóc budować i kreować tożsamość zagłębiowską?


A czy może nie lepiej byłoby stworzenie dwóch oddzielnych aglomeracji - miast Zagłębia z Jaworznem (o liczbie mieszkańców około 600 tys.) i aglomeracji miast Śląska - które by się mogło połączyć w ramach Górnośląskiego Związku Metropolitalnego?
Aglomeracji, które mogłyby współdziałać na rzecz własnych regionów, w których strategiczne decyzje zapadałyby "bliżej" mieszkańców z terenów/miast, których pochodzą. Związków miejskich, które działałyby na rzecz rozwoju swych uczestników, a w przypadku inwestycji ogólnoregionalnych (dot. GOPu) mogłyby zajmować wspólne stanowisko. Czy taka wizja wg Was, nie byłaby lepsza - nie tylko w związku z inwestycjami - ale także w kontekście budowania tożsamości regionalnych, jednocześnie pokazując, że gminy Śląska i Zagłębia - mogą współdziałać na rzecz naszego regionu - GOPu.


Która koncepcja wg Państwa bardziej odpowiada interesom naszego miasta i dlaczego - w którą stronę Dąbrowa powinna iść i jakie argumenty wg Państwa za tym przemawiają?

Pozdrawiamy serdeczenie

Forumowicze z Forum Mieszkańców Dąbrowy Górniczej


a oto odp:

Witam serdecznie

Przesyłam dwie odpowiedzi jedną Prezydenta Miasta, drugą Przewodniczącej. Opinie te podzielają ich zastępcy.

Pozdrawiam

Ewa Fudali

Biuro Prasowe UM


QUOTE
Witam serdecznie!

Pytanie zadane przez Was dotyczące tzw. „supermiasta” bądź „aglomeracji śląskiej” jest obecnie rozpatrywane tylko w sferze ogólnych rozważań. Temat żyje w mediach jednak brakuje spotkań przedstawicieli samorządów poszczególnych miast, które ewentualnie miałyby się znaleźć w tym związku. Idea jest ciekawa i warto się pochylić nad tym pomysłem.
Bez wątpienia proponowane, jak na razie wstępnie, rozwiązania mogłyby przynieść wymierne korzyści dla naszego regionu; w tym oczywiście dla Dąbrowy Górniczej. Jednak brak konkretów oraz sprecyzowanego podziału kompetencji organów przyszłego „supermiasta” czyni sprawę bardzo ogólną a wszelkie rozważania sprowadza do poziomu hipotez. Niemniej uważam, że Dąbrowa będzie się rozwijać niezależnie czy w takim tworze będzie uczestniczyła czy nie, ponieważ jest jednym z niewielu miast, które są „otwarte” terytorialnie i ilość terenów inwestycyjnych jest dużo większa od Katowic, Chorzowa, Bytomia.

Tworzenie takiego związku ma tylko wtedy sens, gdy cały region wchodzi w jego ramy. Tak więc propozycja budowy osobnych wspólnot ( śląskiej i zagłębiowskiej) raczej nie wchodzi
w rachubę.

Większość Waszych pytań odnosi się do tożsamości Zagłębia i ewentualnych zagrożeń płynących z uczestnictwa Dąbrowy Górniczej w projekcie „supermiasto”. Zwróćcie jednak uwagę, że Zagłębie cały czas jest w województwie pod nazwą „śląskie” i nikt do tej pory Nas nie hamował w działaniach ani też Zagłębiacy nie stali się ślązakami.

Mając na względzie spójność terytorialną regionu, istniejące powiązania społeczne
i gospodarcze uważam, że tylko wspólne działania kilkunastu samorządów przełożą się na dynamiczny rozwój i uczestnictwo w projektach ( np. infrastrukturalnych) realizowanych na szeroką skalę.
Obawy o marginalizację Zagłębie rozwieją przyjęte rozwiązania, które określą naszą rolę i miejsce w proponowanym związku. Władze Dąbrowy będą zabiegać, aby nie powstała żadna dysproporcja między subregionami województwa.

W momencie podejmowania kluczowych decyzji co do kształtu i zasad funkcjonowania „supermiasta” dołożymy wszelkich starań abyśmy mieli odpowiedni wpływ na wszelkie decyzje zapadające w tym gremium. Gdy regulacje prawne pozwolą nam na współodpowiedzialność za wszelkie kluczowe działania proponowanej wspólnoty wówczas znikną obawy o to, że ucierpimy jako beneficjenci realizowanych przedsięwzięć i inwestycji (np. poruszona przez Was sprawa budowy DTŚ czy rozbudowa Euroterminalu).

Zbigniew Podraza
Prezydent Dąbrowy Górniczej




QUOTE
Witam serdecznie
Koncepcja stworzenia aglomeracji śląskiej jest bardzo dobrą ideą. Rozwój lokalny i regionalny znajduje się dziś pod dużym wpływem globalizacji różnych procesów społecznych gospodarczych oraz wielkiej konkurencji. Sprostanie jej jest dziś wyznacznikiem sukcesu w polityce rozwoju lokalnego i regionalnego. Samorządy terytorialne muszą ustosunkować się do tej sytuacji. Dlatego aby móc konkurować o duże środki z Unii Europejskiej, finansować wielkie inwestycje potrzebne wielu miastom, rozwiązywać problemy regionalne oraz stać się dużym partnerem do rozmów z przedsiębiorcami i innymi partnerami w naszej sytuacji wielu miast i gmin, potrzebna jest bardzo silna współpraca, wsparta odpowiednimi mechanizmami finansowymi i administracyjnymi. Już wcześniej miasta naszego regionu podpisały umowę powołującą Górnośląski Związek Metropolitalny, więc jest to pewna kontynuacja tej idei.
Myślę, że zarówno Dąbrowa Górnicza, czy Świętochłowice będą traktowane na równi z Katowicami czy Gliwicami. Najważniejsze w takim związku jest partnerstwo i to taki model, który uwzględnia ryzyko finansowe wszystkich uczestników, oparty na zaufaniu, odpowiedzialności oraz odpowiedniej elastyczności partnerów całego układu. Żeby żaden z partnerów nie był marginalizowany jest konieczność opracowania i ustanowienia odpowiednich rozwiązań prawnych i administracyjnych. Związek musi być kierowany tak aby podejmowane działania były wspólnym interesem mieszkańców całej aglomeracji, a nie partykularnym poszczególnych miast. Wiadomo, że jest to trudne, ale nie niemożliwe.
Prezydenci wszystkich miast są doświadczonymi samorządowcami więc z pewnością poradzą sobie z określeniem zasad współpracy. Rozwiązanie tak ważnej kwestii nie może być jedynie przedmiotem obrad na szczeblu rządowym. Przy opracowywaniu ustawy metropolitalnej niezbędnym jest zachowanie trybu konsultacji społecznych, nie może zabraknąć tu akceptacji samych zainteresowanych mieszkańców. Tu ważna rola dla samorządów, aby przekonać mieszkańców do idei supermiasta. Istniejące podziały między Śląskiem i Zagłębiem zacierają się. Studiujemy na tych samych uczelniach, jeździmy do tych samych teatrów, kin, sklepy wielkopowierzchniowe lokowane są na granicy miast, mieszkamy w Zagłębiu, pracujemy na Śląsku… Mamy jedną komunikację, wspólne drogi, tożsame problemy. Trzeba również pomyśleć o dobrej nazwie, żeby kojarzyła się tak samo Ślązakom i Zagłębiakom. Oczywiście nie wolno zapominać o korzeniach, własnej tradycji czy kulturze, ale ważne abyśmy, nie byli pomijani w skali całego kraju. Trzeba zrobić wszystko, aby młodych ludzi zatrzymać tutaj, w naszym regionie, aby najlepsi absolwenci nie zasilali kadr Warszawy czy Krakowa, czy Poznania, aby mogli się tu rozwijać pracować i wypoczywać.
Tworzenie dwóch oddzielnych aglomeracji Zagłębia z Jaworznem i Śląska tylko osłabi jeden i drugi związek i przyczynić się może do dalszych niepotrzebnych podziałów. Trzeba zachowując swoją tożsamość kierować się wspólnym interesem. Wszystko zależy od dobrej ustawy i porozumienia wszystkich zainteresowanych miast. Na razie, jak podkreślają samorządowcy jest to kwestia odległego czasu. Musimy poczekać na szczegóły projektu i wtedy rozpocząć poważne dyskusje i konsultacje.
Agnieszka Pasternak
Przewodnicząca Rady Miejskiej


Krawiec - czy dostales juz odp z Sosnowca? jak je dostaniesz to wklej je takze tutaj.
pozdr


PS oryginaly listow sa do pobrania z tego linka
http://rapidshare.com/files/8119133/aglome..._-_odp.zip.html
:)
troche off-topicowo. Pan Gorski kiedys dawal przyklad ze siedziba Enionu jest w Krakowie. A jakby bylo jedno miasto to bylaby tutaj

fragment z GW:
QUOTE
Katowice siedzibą nowej grupy energetycznej
Tomasz Głogowski
2006-12-19, ostatnia aktualizacja 2006-12-19 21:19
Nie Kraków ani Wrocław, ale Katowice będą siedzibą Energetyki Południe, silnej grupy energetycznej, w skład której wejdzie m.in. Południowy Koncern Energetyczny. Grupa może już 2008 roku zadebiutować na giełdzie, a wtedy pracownicy PKE będą mogli sprzedać 15 proc. swoich akcji.
Nieformalna walka o to, gdzie będzie siedziba Energetyki Południe - w skład której wejdą Południowy Koncern Energetyczny, Enion, Elektrownia Stalowa Wola i wrocławska EnergiaPro - trwała od kilku miesięcy. We wtorek Jan Kurp, prezes PKE, oficjalnie potwierdził, że wygrały Katowice. Kilka dni temu zarejestrowano tu spółkę, do której trafią akcje wszystkich firm.
:)
QUOTE


Supermiasto Śląsk: Nie przenoście nam ustawy do Warszawy
dziś

Wojewoda Tomasz Pietrzykowski zwołał posiedzenie specjalnej grupy roboczej, która ma zająć się opracowaniem założeń projektu ustawy dotyczącej ustroju aglomeracji śląskiej.

Rozmowa z profesor Ireną Lipowicz, jedną z autorek polskiej reformy samorządowej

Dziennik Zachodni: Czy podoba się pani pomysł utworzenia z 17 największych miast Śląska i Zagłębia jednego organizmu?

Irena Lipowicz: Już 8 lat temu próbowałam zainteresować tym pomysłem tutejszych prezydentów i skontaktować ich z autorami podobnego rozwiązania w Zagłębiu Ruhry. Istnieją nawet symulacje pokazujące, że taki organizm administracyjny byłby piątym co do wielkości w Unii Europejskiej. Wówczas weszlibyśmy na o wiele szerszą ścieżkę rozwoju, pozwalającą na pozyskiwanie ogromnych pieniędzy pomocowych. Wszystko zależy od przyjętych rozwiązań. Jeśli coś zepsujemy na tym etapie, może dojść do katastrofy.

DZ: Co pani ma na myśli?

IL: Przeraziły mnie w tej sprawie oświadczenia wojewody. Powiedział on, że do marca przyszłego roku przygotowujemy założenia specjalnej ustawy - a potem całość oddajemy do MSWiA, czy Rządowego Centrum Legislacyjnego i tam powstanie już szczegółowy projekt. Rzecz tymczasem jest tak delikatna i tak trudna, że nie można oddać jej w ręce Warszawy. Jeśli 300 kilometrów stąd decydować się będzie ustrój aglomeracji, to boję się, że pomysł spali na panewce.

DZ: Co pani proponuje?

IL: Zacznijmy wreszcie doceniać samych siebie. Zapewniam, że Śląsk ma wystarczający potencjał intelektualny, aby taki projekt wstępny ustawy przygotować własnymi siłami. Na Wydziale Prawa mamy 5 profesorów prawa administracyjnego, mamy wybitnych specjalistów od finansów samorządowych w Akademii Ekonomicznej, na Politechnice Śląskiej mamy specjalistów od zagadnień infrastruktury - dlaczego więc oddawać nasz los w ręce Warszawy?

DZ: Kto miałby zająć się organizacją przedsięwzięcia?

IL: Mamy, w postaci Sejmiku, parlament regionalny. Reprezentuje nas też 56 posłów, 13 senatorów, wiele autorytetów regionalnych - wszyscy ci ludzie powinni się w to włączyć. Najpierw powinniśmy zwołać dużą konferencję pod roboczym hasłem: "nowy ustrój dla Śląska", omówić wszystkie tezy, a dopiero potem zająć się szczegółami. Pamiętajmy bowiem wszyscy, że wprowadzenie nowego ustroju dla Warszawy zakończyło się prawie katastrofą. Związek komunalny okazał się niewydolny. Obecny ustrój ma też swoje wady, rozwija się centrum miasta, a reszta kuleje. Zróbmy co w naszej mocy, aby to nie powtórzyło się u nas.
Witold Pustułka - Dziennik Zachodni
:)
QUOTE


W Gliwicach powstanie największa w Polsce hala widowiskowo-sportowa
dziś

Widownia będzie mieścić 15 tys. ludzi. Do tego zaplecze treningowe dla sportowców. I baza hotelowa. Całą przestrzeń będzie można podzielić na oddzielne sektory poprzez spuszczenie specjalnych kurtyn. Tak wygląda wstępny projekt Centrum Widowiskowo-Sportowego Podium w Gliwicach, które ma powstać na terenie zdewastowanego Stadionu XX-lecia.

Odkąd marszałkiem województwa śląskiego został Janusz Moszyński, były wiceprezydent Gliwic, Podium stało się priorytetem. To kluczowy projekt województwa, obok Drogowej Trasy Średnicowej i gmachu Muzeum Śląskiego. Według urzędników, Podium byłoby dobrym zaczątkiem do utworzenia z 17 śląskich miast jednego organizmu.

- Jeżeli w przyszłości, w co wierzę, powstanie jeden wspólnie zarządzany organizm 17 miast, to wówczas każda tego typu inwestycja stanowić będzie część jego oferty - twierdzi Janusz Moszyński.

Plany wybudowania Podium w Gliwicach spotykają się jednak z krytyką. Kręcą nosem przedstawiciele katowickiego Spodka, którzy wiedzą, że nowa hala w aglomeracji może oznaczać dla nich chude lata.

Sceptycznie o gliwickiej hali wypowiada się też wojewoda śląski Tomasz Pietrzykowski, dla którego Podium - odwrotnie niż dla marszałka Moszyńskiego - jest dowodem na egoizm poszczególnych miast.

- To wpisuje się w politykę wewnętrznej konkurencji miast, a nie spójnej polityki aglomeracji - twierdzi Pietrzykowski.

Podium ma kosztować 212 mln zł. 46 mln zł ma zapewnić budżet Gliwic. Lwią część całej sumy zagwarantuje Unia Europejska. Ukończenie inwestycji - 2010 r.


Jest już gotowa wstępna koncepcja wybudowania na terenach stadionu XX-lecia w Gliwicach, między ul. Akademicką i Kujawską (działka ma ponad 9 ha) Centrum Widowiskowo-Sportowego Podium. Pomysł został już dopisany przez Janusza Moszyńskiego, marszałka województwa śląskiego, do kluczowych projektów województwa.

Autorem tej wstępnej koncepcji jest gliwicki architekt Grzegorz Sowiński, który wcześniej zaprojektował m.in. halę sportową w Pyskowicach, Plac Krakowski w Gliwicach oraz - jeszcze na etapie realizacji - basen olimpijski na kąpielisku leśnym w Gliwicach i halę sportową w Knurowie.

To obiekt podobny do realizowanych właśnie hal w Gdańsku i Krakowie. Gliwickie Podium ma też wzorce europejskie. Podobne budowle powstały w Budapeszcie i Helsinkach - mówi Grzegorz Sowiński.

Nie wiadomo, czy gliwicki architekt będzie odpowiadał za ostateczną wizję Podium.

- Nie wiem, czy będę startował w przetargu na przygotowanie już końcowej koncepcji. To zależy od tego, jakie będą wymagania - twierdzi Sowiński.

Budowa nowoczesnej hali na terenie stadionu XX-lecia ma najpóźniej w lutym być wpisana w wieloletni plan inwestycyjny na lata 2007-2010 w Gliwicach. Tutejsi urzędnicy nie mają wątpliwości, że jest to strzał w dziesiątkę.

- Wstępna wizja zakłada także wybudowanie w sąsiedztwie hali bazy hotelowej. To ma być centrum widowiskowe z prawdziwego zdarzenia. Podium wcale nie musi być konkurencją dla katowickiego Spodka. Przecież w obu halach mogą odbywać się równolegle imprezy. Można też połączyć siły i razem organizować np. sportowe zawody - przekonuje Katarzyna Kobierska, zastępca naczelnika biura rozwoju miasta UM Gliwice.

W katowickim Spodku nieco inaczej oceniają cała sytuację. Dla nich gliwickie Podium to po prostu zagrożenie.

- Z jednej strony, to dobrze, że będzie większa konkurencja. Ale nie ukrywam, że pomysł wybudowania w Gliwicach nowoczesnej hali widowiskowo-sportowej nas trochę martwi. Nie będzie to dla nas łatwe - przyznaje Marek Blaszkowski, prezes Przedsiębiorstwa Widowiskowo-Sportowego Spodek Sp. z o.o.

Katowicka hala już teraz ma spore kłopoty. Tajemnicą poliszynela jest to, że Spodek jest cały pokryty azbestem. I chociaż mówi się o modernizacji słynnego talerza (do końca 2009 r.), to trudno sądzić, że gruntowny remont załatwi sprawę. Azbest, jako odpad niebezpieczny - zgodnie z unijnymi normami - musi być odpowiednio demontowany, transportowany i utylizowany. Do tego trzeba fachowców, którzy się cenią. Obecnie za usunięcie metra kwadratowego azbestu trzeba zapłacić ok. 400 zł. Przeprowadzenie takiej operacji na całej powierzchni hali mogłoby więc przekroczyć koszt wybudowania tej istniejącej od maja 1971 r. hali!

Dla inicjatorów powstania w Gliwicach nowej hali wcale nie musi oznaczać końca Spodka. A wręcz odwrotnie... - Mówiąc o katowickim Spodku i przyszłej hali widowiskowo-sportowej Podium w Gliwicach należy bardziej myśleć w kategoriach funkcjonowania w perspektywie całej Aglomeracji Górnośląskiej. Obecnie inwestorzy postrzegają ją bardziej jako jeden atrakcyjny obszar, a nie poszczególne miasta w jego granicach. Istnienie obu hal wzmocni siłę przyciągania aglomeracji - uważa Janusz Moszyński, marszałek województwa śląskiego.

Decydująca będzie opinia Komisji Europejskiej. Jej przychylność oznacza strumień gotówki na budowę Podium. Wiadomo już, że brakującą część (46 mln) chce wyłożyć gliwicki samorząd.


Pierwszy sprawdzian

Wygląda na to, że do końca świata będziemy skazani na masowe imprezy w katowickim Spodku, bo już zbierają siły przeciwnicy wybudowania nowoczesnej, konkurencyjnej hali Podium w Gliwicach. Na razie zwarli się w słownym pojedynku wojewoda i marszałek województwa, co nie wróży dobrze ani nowej hali, ani projektowi utworzenia megamiasta Śląsk. No bo jeśli któryś się obrazi, to koniec świata.

Jeśli są chęci, pieniądze i rozsądne koncepcje, to nowa hala powinna powstać. Właśnie ze względów konkurencyjnych. Może wreszcie Spodek się unowocześni i zdejmie z siebie warstwę azbestu. Hipermarket nie powinien blokować powstania nowego hipermarketu, bo decyduje wolny rynek. Nie cierpimy na nadmiar hal widowiskowych i fantastycznych imprez na dużą skalę, więc politycy - wara od ciekawych pomysłów. Nasza metropolia powinna mieć jak najwięcej hal, kinopleksów, hoteli, stadionów. I cały region powinien Gliwicom pomóc. To będzie pierwszy sprawdzian solidarności miast.
Michał Tabaka, Stanisław Bubin - Dziennik Zachodni


no a co bedzie priorytetem jezeli w zwiazku beda tylko 4 miasta zaglebiowskie?

Niech sie tak nie podniecaja wielkoscia bo bardzo podobnej wielkosci sa juz budowane hale na granicy Gdanska i Sopotu - tez 15 tys i w Łodzi. W Krakowie tez podobna - nie wiem czy juz ruszyla budowa czy ruszy wkrotce. Na 15 tys albo troszke wiecej powstanie rowniez w Wawie.
Krawiec
Wpisanie hali widowiskowo-sportowej w Gliwicach do RPO 2007-2013 to dla mnie skandal. Zagębie musi walczyć z bezrobociem, jest poprzez to, że zlikwidowano u nas najwięcj zakładów państwowych dopiero w fazie wychodzenia ze stagnacji.

W związku z czym potrzebne są nam fundusze na rozwój infrastruktury.

Tymczasem wszystkie 4 miasta plus Jaworzno ok 550 tys ludzi dostaje do podziału ok. 200 mln w ładnie dla naszych uszu brzmącym programie pt Zagłębiowska Strefa Gspodarcza. Konstatując, że głównym benefcjrntem tego programu bądzie Jaworzno, które musi zrekultywowac tereny pogórnicze sprawa wygląda jescze cieniej. 120 mln dla Zagłębia czyli dla <b>450 tys</b> mieszkańców.

Tymczasem bogate 200 tys. Gliwice chcą sbie zafundować halę za 200 mln w związku z czym Moszyński wpisał ten cel do RPO jako kluczowy i mają zabukowane 160 mln złotych na cel,
który ma być niby promocyjny dla Silesii

Jeśli Gliwice, w których nie ma żadnych tradycji sportów halowych mają kaprys, to niech budują halę nawet za 300 mln. - wolno im ale za swoją kasę, a nie wspólną.

Gdzie tu jest sprawiedliwość Panie Prezydencie i Pani Przewodnicząca Rady miejskiej, 160- mln na ZBYTEK dla 200 tys. mieszkańców bogtych Gliwic i 120 mln dla 450 tys ludzi. na infrastrukturę, która w perspektywie ma poprawić sytuację w zatrudnieniu w Zagłębiu. Skoro to ma być symbol nowej Silesii to mamy dodatkowy argument na NIE

Gdzie są te idee współpracy, integracji, wzajemnej pomocy, współdziałania??? Gdzie są środki na DTS "Wschód", na Sławków. Wczoraj dowiedzieliśmy się, że dofinansowanie na infrastrukturę drogową w Sławkowie nie przeszło.

Ja już nie wypomnę naszym samorządowcom sprawy Stadionu Zagłębia Dąbrowskiego, który miał powstać bez względu na Mistrzostwa Europy i pełnić różne funkcje - także promocyjne. Pewnie taki stadion pogłębiłby podziały... ehhh.

Idee są piękne ale co nam z tego, że powstanie hala w Gliwicach. Wszystko ma być takie super i hiper zintegrowane, połączone i silne tylko dlaczego z dala od nas?

Poza tym istnieje groźba tego, że ustawa pójdzie do Warszawy bez żadnych konsultacji społecznych i referendów.

Miksowanie tożsamości czyli operacja na żywych organizamach społecznych - z urzedu i z pozycji siły pogłębi te podziałi wywoła w ludziach ogromne emocje i jescze te podziały utrwali.

Wczoraj rozmawiałem ze Ślązaczką ("z dziada pradziada"), która zajmuje się dzialalnością kulturalną w Sosnowcu. Oboje zgodnie stwierdziliśmy, że nie tędy droga do zasypywania podziałów i antagonizmów. Taki proces powiniem dziać się oddolnie poprzez wzajemne kontakty i wymianę doświadczeń, współpracę w mikrostrukturach, a nie odgórnie na siłę. Poza tym tożsamości i wola społeczności lokalnych powinny być decydujące - nie integracja jako taka jest ideą UE tylko samorządność.

Ps. Czekam nadal na odp od K.Górskiego
Arbas
Czy ktoś z tego forum był na ostatniej sesji RM?
Podobno bez dyskusji przegłosowano "na tak" uchwałę
dot. włączenia Dąbrowy Górniczej do SILESII.
Może to tylko plotki na podstawie wypowiedzi mało
zorientowanego radnego?
Hator
ja bym strzelal na plotki - nie bylo czegos takiego w punkcie obrad.
Poza tym - co by mieli popierac, skoro nie ma zadnych konkretnych zapisow odnosnie aglomeracji...?
EON - sosnowiec
a jaka jest wasza opinia by nowe miasto nazywało sie neutralnie jak np:

- AGLOMERACJA GOP

- METROPOLIS

pytam tych co są na tak
kwintosz
QUOTE(EON - sosnowiec @ Dec 20 2006, 08:10 PM) *
a jaka jest wasza opinia by nowe miasto nazywało sie neutralnie jak np:

- AGLOMERACJA GOP

- METROPOLIS

pytam tych co są na tak



Tu nie chodzi o samą nazwę tego tworu. Owszem jest ona dla nas ważna, dla nas zagłębiaków ale przede wszystkim powinniśmy patrzeć na to pod tym względem na jakiej zasadzie ma to wszystko działać. Jak ma wyglądać finansowanie, czym się zajmować i jakie zadania koordynować. Póki co nic nie jest wiadome a kwestie nazwy schodzą na dalszy plan w obliczu deklaracji, pomysłów na finansowanie tego cuda, tworzenie kolejnych ciepłych posadek w sektorze administracji publiczej za nasze pieniądze i oczywiście kwestii podziału głosów, podejmowania decyzji i wpływu naszego miasta na to co się będzie w regionie działo. Pomijam tu oczywiście dywagację nad naszymi zyskami z takowej integracji bo one muszą być oczywiste a póki co ja takowych wyraźnie sprecyzowanych nie dostrzegłem.

Wracając do nazwy to albo neutralna albo podkreślająca związek dwóch krain geograficznych Śląska i Zagłębia.

Tak czy siak, po doniesianiach prasy i kontrowersjach dotyczących budowy nowej hali w Gliwicach, przy takim nastawieniu, nie widzę tu możliwości zrealizowania tego pomysłu.:) Zresztą odnoszę wrażenie, że Katowice zrobią wszystko byle być "centrum" Śląska i najważniejszym miejscem w województwie. Od kiedy to Katowice i Spodek mają monopol na imprezy i hale widowiskowo-sportową? wink.gif Gdyby nie dziwny podział pieniędzy w województwie i związane z tym kontrowersje, pogratulowałbym włodarzom miasta takiego pomysłu. ohmy.gif Jak dla mnie są ważniejsze sprawy niż budowa hali, ale także nie przekreślałbym tego projektu, poprostu dofinansowanie jest naprawdę bardzo duże, wystarczyłoby je rozsądnie zmniejszyć. Świetna sprawa, koncerty, mecze, targi, wystawy, promocja miasta.. i kasa, kasa, kasa. Jak ktoś ma łeb na karku to z tego skorzysta. Szkoda tylko że teraz póki co, kosztem innych..
EON
EON s-c

"jedno miasto niczego złego nie przyniesie
nie przyjedzie tu tabun ślązaków
nie każą mówić po śląsku
lokalne tradycje zostaną

jest jedna sprawa: tak to WYNEGOCJOWAĆ by był porporcjonalnie równy i sprawiedliwy podział zysków i kosztów
niestety PODZIELAM SCEPTYCYZM PRZEDMÓWCY co do tej sprawiedliwości i równości
ALE chyba WARTO CHOĆ SPRÓBOWAĆ tych rozmów i negocjacji - jeżeli nie będzie się dało zrobić tego uczciwie zawsze wtedy można podziękować . byle sie nie obrazić juz na samym początku !! A MOŻE JEDNAK BĘDZIE DOBRZE -ZOBACZMY...

ze względów symbolicznych WAŻNA JEST równiez NAZWA, ponieważ błedna nazwa np.śląsk,zagłebie spowoduje gwałtowne protesty po przeciwnych stronach i w skutek tego upadek całego projektu wspólnego miasta - ja proponuje by nikogo nie drażniła i nie pomijała, była krótka i neutralna np. AglomeracjaGop lub METROPOLIS (nie używajmy Śląsk ani Zagłębie bo są trudne DO WZAJEMNEGO ZAAKCEPTOWANIA)

i to chyba tyle... razem będziemy mogli więcej
Krawiec
cirrus, eon, @@@@ itd., prosze się zdecydować na jeden nick.

Abstrahuje teraz od treści wypowiedzi kolejny raz drogi użytkowniku chcesz zastosować ten sam "chwyt marketingowy". Najpierw pod 3 nickami forsowałeś swój pogląd na liście dyskusyjnej zaglebie.info, teraz robisz to samo tutaj ... widocznie z braku odpowiedzi "tych co są na tak".
EON
EON , cirrus, ktoś tam....

"Abstrahuje teraz od treści wypowiedzi kolejny raz drogi użytkowniku chcesz zastosować ten sam "chwyt marketingowy". Najpierw pod 3 nickami forsowałeś swój pogląd na liście dyskusyjnej zaglebie.info, teraz robisz to samo tutaj ... widocznie z braku odpowiedzi "tych co są na tak". "


masz rację, z powodu braku odpowiedzi "tych co są na tak:" bo chyba nie masz wątpliwości że tacy też są - jak widać temat ten niestety juz się chyba przeżył albo dyskusja toczy sie gdzie indziej (jeśli wiesz gdzie to podaj linka)

chwyt marketingowy - czemu nie? jakbyś poszukał to miałem jeszcze inne nicki ale juz ich nie pamiętam. - chyba nie uraziłem tym nikogo - owszem można powiedzieć ze manipujuje informacją jak kazda wypowiedz kazdego uczestnika
ale nie to jest istotą moich postów - staram sie uczestniczyc w dyskusji, lansowac swoje poglądy, lecz niestety chyba nie ma juz z kim
szkoda że sie sam skupiłeś na kwestiach technicznych a nie na samej sprawie-moze kazdy juz sie wypowiedział i juz ma dosc



Moderator: Twój "chwyt marketingowy" stosuj gdzie indziej, tu jest zabroniony.

Zgodnie z REGULAMINEM forum:

Dział 3

Na forum zabronione jest:

punkt 6.

Używanie dwóch lub więcej kont przez jedną osobę lub specjalne zakladanie kolejnego konta aby uniknąć nadzoru.

OSTRZEŻENIE
:)
QUOTE


Burmistrz chce do Aglomeracji Śląskiej
Przemysław Jedlecki
2006-12-18, ostatnia aktualizacja 2006-12-18 19:27
Politycy zapowiadają utworzenie Aglomeracji Śląskiej z 17 miast regionu. Za burtą mogą zostać Radzionków i Tarnowskie Góry. Burmistrzowie obydwu miast mówią, że nie pogodzą się z tym i chcą uczestniczyć w tworzeniu aglomeracji
Politycy związani z PiS-em zapowiedzieli niedawno, że do Sejmu trafi projekt ustawy w sprawie Aglomeracji Śląskiej. W jej skład miałoby wejść 17 miast od Knurowa aż po Jaworzno. W sumie aglomeracja miałaby zatem ponad 2 mln mieszkańców, czyli znacznie więcej niż np. Warszawa. Większość samorządowców, z którymi rozmawialiśmy o tym pomyśle, popiera go. Przekonują bowiem, że połączone siły miast sprawią, że Śląskowi będzie o wiele łatwiej zdobywać unijne fundusze i zabiegać o nowych inwestorów.

Tymczasem w proponowanym składzie aglomeracji zabrakło Radzionkowa i Tarnowskich Gór. Gabriel Tobor, burmistrz Radzionkowa, uważa, że obydwa miasta muszą się w niej znaleźć.

- Jeżeli będziemy w środku, to będziemy mieli większe szanse na rozwój - uważa Tobor.

Podobnie sądzi Arkadiusz Czech, burmistrz Tarnowskich Gór. - Bez nas aglomeracja pomiędzy Gliwicami a Piekarami Śląskimi będzie miała dziurę. Nie chcemy być miastem gdzieś na skraju. A poza tym, zarówno Radzionków jak i Tarnowskie Góry zawsze były na Śląsku - mówi Czech.

Poseł PiS-u Krzysztof Mikuła, jeden z pomysłodawców ustawy aglomeracyjnej, uspokaja burmistrzów. - Nie ma problemu, by w aglomeracji było więcej niż 17 miast. To wszystko jest do dyskusji. Cieszę, że coraz więcej gmin chce uczestniczyć w tym przedsięwzięciu - powiedział nam poseł.
:)
18.12.2006 przystapilismy do GZM:
uchwala i statut http://www.bip.dabrowa-gornicza.pl/uchwaly...php?ident=21169

juz w kwietniu byla glosowana podobna uchwala i nie wiem czemu od nowa. Byc moze to te problemy ze niektore miasta nie mialy w swoich uchwalach DG i wszyscy musieli uchwalac jeszcze raz?
Hator
QUOTE
GAZETA.PL

Zagłębie chce tworzyć aglomerację
Przemysław Jedlecki2007-01-15, ostatnia aktualizacja 2007-01-15 20:48
Samorządowcy z Zagłębia zaproponowali, żeby wojewoda zaprosił ich do prac nad ustawą aglomeracyjną. - Nie chcemy, by zamknięto nam usta gotową ustawą - mówi Zbigniew Podraza, prezydent Dąbrowy Górniczej.
Pomysł utworzenia Aglomeracji Śląskiej rzucili w zeszłym roku politycy związani z PiS-em. Wojewoda Tomasz Pietrzykowski i poseł Krzysztof Mikuła, jej główni orędownicy, już rozpoczęli prace na stworzeniem odpowiedniej ustawy. Aglomerację ma tworzyć 17 miast ze Śląska i Zagłębia, a udział w niej ma być obowiązkowy.


Wczoraj 12 samorządowców napisało w tej sprawie list do wojewody. Wśród nich są m.in. prezydenci Będzina, Dąbrowy Górniczej i Sosnowca. Chcą, by wojewoda zaprosił ich przedstawicieli do prac nad projektem ustawy. Dziś w zespole, który utworzył wojewoda, nie ma żadnego samorządowca z Zagłębia. Są za to Ślązacy: prezydent Zygmunt Frankiewicz z Gliwic i Piotr Uszok z Katowic. - Nie chcemy, by zamknięto nam usta gotową ustawą - mówi Zbigniew Podraza, prezydent Dąbrowy Górniczej.

Wtórował mu Grzegorz Dolniak, poseł PO z Zagłębia. - Niech ustawę napiszą włodarze miast i gmin. Źle się skończy, jeśli powstanie ona pod dyktando polityczne - uważa.

Również przyszła nazwa aglomeracji budzi w Zagłębiu emocje. Do tej pory mówiło się o niej m.in.: Silesia, Aglomeracja Śląska, Aglomeracja Katowicka. - Aglomeracja Śląsko-Zagłębiowska to odpowiednia nazwa - uważa Kazimierz Górski, prezydent Sosnowca, choć od razu zaznaczył, że niekoniecznie musi być tak, jak on chce. Podkreślił za to, że aglomeracja powinna powstać. - Nie dajmy sobie wmówić, że ciągle jest jakiś konflikt między Śląskiem i Zagłębiem. Nie dzielmy już więcej sztucznie regionu - dodał.

Przy okazji wypomniał jednak prezydentowi Uszokowi, że wspiera organizację targów górniczych w swoim mieście, mimo że takie same mają się odbyć w Sosnowcu. - To właśnie jedna z naleciałości dzielenia Śląska i Zagłębia - stwierdził Górski.

Wojewoda Pietrzykowski uważa, że nie ma formalnych przeszkód, by do zespołu wszedł ktoś z Zagłębia. - Tylko że to będzie jego sztuczne pompowanie. Jest dwóch prezydentów, którzy byli najbardziej zaangażowani w tworzenie Górnośląskiego Związku Metropolitalnego, i to oni reprezentują samorządy. Nie widzę potrzeby wprowadzenia reprezentacji terytorialnej, bo ja nie dzielę przyszłej aglomeracji na Śląsk i Zagłębie - mówi Pietrzykowski.

coraz bardziej spelnai sie czarny scenaiusz "rownego traktowania"
a tak a propo:
1. Pan Gorski dostal po tylku od Uszoka i Frankiewicza to sobie przypomnial o Zaglebiu
2. Nad projektem pracuje tylko Uszok i Frankiewicz - to jest wlasnie ta sprawiedliwosc ktora zapowiadal pan Uszok a pan Gorski slepo mu wtorowal cieszac sie od ucha do ucha i mowiac ze slup mu przenosza 2 miesiace...
3. Pan Pietrzykowski ma fajna wymowke - chyba jego to takze nie obchodzi jak Zaglebie jest traktowane
4. cyt. udział w niej ma byc obowiazkowy. = No nie mam pytan. A pan Uszok, Frankiewicz i Gorski tak szumnie zapowiadali ze bez akceptacji spolecznej nie beda wcielac miast na sile!!
bleeeeeeeee
tylko 2 aglomeracje wspoldzialajace ze soba - zadna SILESIA!!
Krawiec
http://www.zaglebie.info/news_aktualnosci.php?n=3019

Niestety nie było czasu by zadać więcej pytań, dziennikarze dostali dosłownie 5 min. Nadal czekam na odpowiedż oficjalną na pytania zaglebie.info do K. Górskiego

Podczas spotkania widać było prawdziwe rozgoryczenie mniejszych gmin, które nie mają szans wejścia do aglomeracji. Zwłaszcza
Zawiercie jest rozgoryczone bowiem oni wierzyli w integracje regionu Zagłębie i odmówili kiedyś Częstochowie współpracy - teraz czują że są na lodzie bo Sosnowiec, DG, Będzin i Czeladź układają się pod Katowice.


To jak jest konstruowana ustawa wg mnie dyskwalifikuje stroną śląską w pełnym wymiarze i jest to kolejny po targach dowód na "statystyczną" rolę Zagłębia w tym tworze. Dziwi mnie spokój i optymizm zarówno K. Górskiego jak i Z.
Podrazy.
:)
QUOTE(Hator @ Jan 15 2007, 11:01 PM) *
Również przyszła nazwa aglomeracji budzi w Zagłębiu emocje. Do tej pory mówiło się o niej m.in.: Silesia, Aglomeracja Śląska, Aglomeracja Katowicka. - Aglomeracja Śląsko-Zagłębiowska to odpowiednia nazwa - uważa Kazimierz Górski, prezydent Sosnowca, choć od razu zaznaczył, że niekoniecznie musi być tak, jak on chce.


nazwa Slasko-Zaglebiowska bylaby nieprawidlowa.

Samo slowo "zaglebie" moze sie odnosic do dowolnego zaglebia i wogole jednoznacznie nie identyfikuje naszego. Bez "Dabrowskie" taka nazwa nic nie znaczy i jest zla.
Poprawna nazwa jest np Solidarnosc Slasko-Dabrowska i region Slasko - Dabrowski.
nazwa Slasko-Dabrowski jest powszechnie uzywana a nawet jest taki most w Wawie

Sam dziwie sie ze nikt na to nie zwrocil uwagi.

Z drugiej stronie DG bylaby niezle wyrozniona tongue.gif

Mod: Nikt nie zwracał uwagi, bo nigdy jeszcze takiego potworka jak "śląsko-zagłębiowska" nie było i nawet Krawiec swego czasu zgodził się, że poprawna jest "śląsko-dąbrowska". Nie każdy idiotyczny pomysł Górskiego trzeba komentować tongue.gif

QUOTE


Czy PiS chce zawłaszczyć śląską ustawę aglomeracyjną?
dziś

14 liderów zagłębiowskich samorządów poparło wczoraj ideę utworzenia nowego spójnego organizmu administracyjnego - tzw. aglomeracji śląskiej. Tamtejsi samorządowcy, w specjalnym liście do wojewody śląskiego wyrazili jednak obawę, że rządzące Prawo i Sprawiedliwość chce zawłaszczyć i upolitycznić ten pomysł.

Na wczorajsze spotkanie, zorganizowane w Sosnowcu, przybyli prezydenci, burmistrzowie, wójtowie oraz starostowie całego Zagłębia. W komplecie reprezentowali oni Platformę Obywatelską oraz Sojusz Lewicy Demokratycznej, bo te dwie partie wygrały w Zagłębiu ostatnie wybory samorządowe.

- Mamy wrażenie, że więcej informacji na temat trwających prac dotyczących tej ustawy czerpiemy z mediów, niż na przykład od samego wojewody - mówili zagłębiowscy samorządowcy.

Poseł Grzegorz Dolniak, lider zagłębiowskich struktur PO, dodał natomiast, że w sprawie tej ustawy, nawet za plecami parlamentarzystów, trwają jakieś uzgodnienia międzyresortowe, które są utrzymywane w tajemnicy.

To trochę niepoważne zachowania, bo przecież najważniejsi w tym wszystkim powinni być samorządowcy. Z tego powodu, wraz z posłem Janem Rzymełką wystosowałem zresztą specjalną interpelację do patronującego tej inicjatywie wicepremiera Ludwika Dorna - mówi poseł Dolniak.

Zagłębiowscy samorządowcy nie ukrywali wczoraj, że w sprawie utworzenia aglomeracji chcą mówić jednym głosem, bo obawiają się zdominowania ze strony zdecydowanie większych i silniejszych samorządów śląskich. Nie chcą jednak popadać w żadne konflikty i odgrzewać starych podziałów. Właściwie za Brynicą przełknięto już, że nowy twór administracyjny nazywać się będzie Silesia.

Największą głupotą byłoby antagonizowanie przy tej okazji mieszkańców Śląska i Zagłębia, bo być może ktoś tylko na to czeka - mówił Kazimierz Górski, prezydent Sosnowca.

Wczoraj liderzy mniejszych gmin Zagłębia śmiało wyrażali też swoje obawy dotyczące własnej przyszłości. Boją się, że gdy powstanie aglomeracja, zostaną oni odrzuceni na margines.

- Z jednej strony w dawnym województwie częstochowskim odżywają tendencje separatystyczne, a z drugiej powstaje wielka aglomeracja. My jesteśmy w samym środku i co mamy dalej robić? - pytał Ryszard Mach, starosta zawierciański.

Takie same uwagi zgłaszali pani burmistrz Sławkowa oraz starosta będziński, którzy na swoim terenie mają transportowe okna na świat całego regionu - lotnisko w Pyrzowicach oraz Euroterminal w Sławkowie. Wójtowie oraz burmistrzowie innych gmin Zagłębia zwrócili też uwagą na niedogodności związane z ewentualnym znalezieniem się poza aglomeracją - aby dojechać autobusem z Sosnowca do Sławkowa, Siewierza czy Zawiercia potrzebny może być na przykład odrębny bilet komunikacyjny.
Witold Pustułka - Dziennik Zachodni


@pulsatilla
edytujesz i potem nei mam jak Ci odpowiadac

a wlasnie kilka razy juz "Slasko-Zaglebiowska" pojawila sie w prasie
Hator
ja tego nie rozumiem - mowia ze aglomeracja Zaglebiowska mialaby mala sile przebycia, tylko ze jakby sie dobrze przypatrzec to:
-my "mamy" rozwijajace sie lotnisko w pyrzowicach
-my mamy euroterminal w slawkowie
-u nas powstana nowoczesne hale wystawiennicze
-mamy ogromny niewykorzystany potencjal turystyczny - Jura (zielona Dabrowa (pogorie, pustynia, lasy wraz z terenami Zawiercia -przy jego podlaczeniu)
-mamy wlasna rozwijajaca sie podstrefe ekonomiczna (no moze nie tak dynamiczna jak gliwice ale i tak sie rozwija)
-wbrew opiniom potrfimy razem wspoldzialac i inwestowac (jak chocby wspomniany projekt PKM Sosnowiec)
-mamy kilka wlasnych prywatnych uczelnii i sporo wydzialow zamiejscowych US, PS, AM

a tak naprawde co nam da Silesia oprocz wiekszej ilosci cyferek w statystykach, nie rozwiazanego problemu restrukturyzacji kopaln, wyniszczonych i zubozalych gmin pod wspolna opieke (jak chocby Bytom czy Swietochlowice) ??

niech ktos mi napsize jakies sensowne argumenty ZA! bo ja ich nie widze!
Mick
@ Hator
myślę, że taka licytacja nie ma większego sensu. Śląsk też mógłby się pochwalić wieloma rzeczami, a i u nas problemów nie brakuje.
Poza tym Pyrzowice i cała gmina Ornontowice należą do pow. tarnogórskiego i trudno rozpatrywać je jako zagłębiowskie. Swoją drogą strasznie psuje to granicę między Śląskiem i Zagłębiem - Ornontowice to taki wyłom, jak się na mapę spojrzy.

a wydziały zamiejscowe US, PS, AM to jednak nie US, PS, AM, bo te mieszczą się w Gliwicach i Katowicach.



Mod: Małe sprostowanie - Pyrzowice leżą na terenie gminy Ożarowice, wspomniane Ornontowice leżą w sercu Górnego Śląska. Ożarowice w latach 70-tych zostały odłączone od powiatu będzińskiego i włączone do tarnogórskiego smile.gif
Hator
chodzilo mi tylko o pokazanie, ze tak naprawde wcale nie jestesmy tacy "biedni" by nie tworzyc wlasnej aglomeracji.
a z tymi pyrzowicami to nie wiedzialem ze to TG biggrin.gif - dzieki za oswiecenie :)
Mick
QUOTE(Mick @ Jan 16 2007, 10:33 PM) *
Mod: Małe sprostowanie - Pyrzowice leżą na terenie gminy Ożarowice, wspomniane Ornontowice leżą w sercu Górnego Śląska. Ożarowice w latach 70-tych zostały odłączone od powiatu będzińskiego i włączone do tarnogórskiego smile.gif [/color]

@ pulsatilla - jasne, coś mi się w głowie poprzestawiać musiało :)

Mod: Tak myślałem, że przejęzyczenie smile.gif . Podobnie jak Hator byłbym skłonny sądzić, że na terenie Zagłębia Dąbrowskiego znajduje się lotnisko. Niestety jedynie historycznego wink.gif
:)
zobaczcie jaka niespodzianka biggrin.gif
bedzie sie tym zajmowal nasz Forumowicz

QUOTE

Aglomeracja Śląska wędruje do stolicy
Przemysław Jedlecki
2007-01-19, ostatnia aktualizacja 2007-01-19 19:11
Jacek Kościelniak, sekretarz stanu w kancelarii premiera, chce dostać od śląskich posłów wszelkie informacje na temat Aglomeracji Śląskiej. - Chcę to koordynować - mówi minister. Posłowie są jednak sceptyczni. - Warszawa chce mieć na koncie kolejny sukces - mówią.



Teraz sprawą ustawy o aglomeracji będzie zajmował się minister Jacek Kościelniak

Jacek Kościelniak, poseł PiS-u z Dąbrowy Górniczej, jest od niedawna sekretarzem stanu w kancelarii premiera Jarosława Kaczyńskiego. Okazuje się, że ma zajmować się m.in. sprawą Aglomeracji Śląskiej. - Poproszono nas o przesłanie na adres poczty elektronicznej ministra wszelkich materiałów na temat aglomeracji - mówi jeden z posłów.

Kościelniak przyznaje, że interesuje się Aglomeracją. - Ale nie tylko. Dotyczy to metropolii w całym kraju. Chciałbym koordynować prace nad ich tworzeniem - mówi.

Jednak parlamentarzyści, z którymi rozmawialiśmy, są zaskoczeni zainteresowaniem Kościelniaka. - To próba przeniesienia tego, co tworzymy na Śląsku, do stolicy. Warszawa chce zrobić z tego swój sukces. Pytanie, czy to, co tam powstanie, będzie naprawdę korzystne dla regionu - mówi jeden z nich.

Poseł Krzysztof Mikuła, jeden z pomysłodawców Aglomeracji Śląskiej i gorący orędownik integracji śląskich i zagłębiowskich miast, dodaje, że jak najwięcej posłów z regionu powinno włączyć się w prace nad stworzeniem aglomeracji. - Ale dobrze by było, żeby jej koncepcja powstała właśnie na Śląsku - mówi.

Kościelniak uspokaja obawy posłów i zapewnia, że do dyskusji zaprosi wszystkich. - Wolałbym jednak nie rozmawiać poprzez media. Poza tym jako minister mam obowiązek patrzeć na to z punktu widzenia całego kraju, a nie tylko Śląska. Tworzeniem metropolii są przecież zainteresowane także inne miasta - mówi.
Bartek
No to moze bedzie szansa ze Dabrowa Gornicza nie bedzie tylko kasodajną krową, a zyska cos na wspoltworzeniu tworu Silesia.
:)
umknal nam jeden artykul

QUOTE


Ten nieszczęsny Śląsk
Michał Smolorz
2007-01-12, ostatnia aktualizacja 2007-01-12 12:41

Debata wokół propozycji administracyjnego połączenia katowickiej konurbacji jest niemrawa. Widać, że mało kogo obchodzi. Mam nawet wrażenie, że zajmują się nią jedynie politycy, samorządowcy i dziennikarze, a obywatele naszego niby-obywatelskiego społeczeństwa puszczają ją mimo uszu. To niedobrze, bo sprawa ma wymiar niemalże epokowy, na pewno - ustrojowy.

A sprawa nie jest tak oczywista, jak mówią entuzjaści powołania jednego wielkiego miasta. Wiele dużych metropolii, które namawiano na taką integrację, już dawno zarzuciło tę ideę. Dobrym przykładem jest Paryż, gdzie stołeczna gmina obejmuje tylko centralną dzielnicę, zaś przedmieścia (tzw. banlieue) są odrębnymi miastami. Niemieckie aglomeracje (np. Monachium), po latach entuzjastycznego łączenia gmin, w latach 90. minionego wieku ponownie usamodzielniły obszary wokół centrum. Bałagan kompetencyjny, jaki od lat panuje w Warszawie, gdzie struktura jest tak skomplikowana, że mało kto się w niej rozeznaje, niech także będzie ostrzeżeniem przed pochopnymi działaniami.

Ale o tym wszystkim można dyskutować, sprawa jest otwarta, warto rozważyć wszelkie "za" i "przeciw". Jedna jest w tej sprawie propozycja ewidentnie bezsensowna - sugerowana nazwa nowego megamiasta: "Śląsk" albo "Silesia". Nie wiem, czy to bezmyślność, czy przemyślane celowe działanie, dość, że skutkiem przyjęcia takiej nazwy byłoby ostateczne i nieodwracalne pogrzebanie jej autentycznego, historycznego znaczenia. Od 1945 roku mamy do czynienia z postępującym świadomym zacieraniem istoty Śląska, która to nazwa obejmuje przecież wielki historyczny region europejski ze stolicą we Wrocławiu, a ciągnący się od granic Małopolski hen, aż po Zieloną Górę. Trwa konsekwentna, kolonizatorska "desilesianizacja" historycznych ziem śląskich. To nie przypadek, że słowo "Śląsk" wywołuje w historycznie śląskim Bielsku ataki bolesnej wysypki. Kiedy napisałem o tym w niedawnym felietonie, rozpętało się piekło. Bo nie wolno mówić "Śląsk", obowiązuje poprawnopolityczna nazwa "Podbeskidzie". Jest jeszcze śmieszniej, gdy mieszkańcy Opola, wybierając się do Katowic, mówią: "jadę na Śląsk", bo przecież oni też na Śląsku nie mieszkają, tylko na poprawnopolitycznej "Opolszczyźnie". Mniejszość niemiecka konsekwentnie w dwujęzycznych dokumentach pisze po niemiecku "Oberschlesien" (Górny Śląsk), a w polskim tłumaczeniu zawsze zamieszcza w tym miejscu właśnie ową "Opolszczyznę".

Skutek jest od dawna widoczny. Jeśli kogokolwiek w Polsce zapytać, co rozumie pod nazwą "Śląsk", to oczywiście natychmiast odpowie, że Katowice i okolicę. Propozycja, aby nowe supermiasto ochrzcić "Śląskiem" czy nawet "Silesią", jest niczym innym, jak dalszym konsekwentnym zacieraniem istoty śląskości i sprowadzaniem jej do kawałka ziemi o średnicy 30 km. W końcu dojdziemy do wniosku, że tego historycznego Śląska już nie ma, a Sejm uchwali, że "w wyniku wieloletnich procesów społecznych zmienił się charakter tych ziem". I już całkiem oficjalnie Śląskiem pozostanie tylko ten nieszczęsny spłachetek pod dumnie nazwaną metropolią.

Nie od dziś mądrzy ludzie przywołują tu proces kolonizacji Ameryki. W końcu jedyny prawdziwy, rdzenny ślad po kulturze pierwotnych mieszkańców został tam zamknięty w rezerwatach. Przecież nawet nazwa "Ameryka" jest kolonizatorska, a nie pierwotna. Jest jednak istotna różnica: tam kolonizatorzy przybywali z cywilizacji mimo wszystko bardziej rozwiniętej, a współcześni kolonizatorzy Śląska - rzadko. Może więc zachowajmy szacunek przynajmniej do nazwy geograficznej, skoro już z odrazą odrzucamy tę śląską, tak boleśnie skolonizowaną cywilizację.
Krawiec
Dodam jeszcze do tekstu Smolorza jedno spostrzeżenie, że oprócz procesu desilezianizacji Śląska następuje proces silesianizacji Zagłębia. Za niedługo w Sosnowcu będzie więcej instytucji ze Śląskiem w nazwie niż w Katowicach.

Dziwie się, że drugi zagłębiożerca po Kutzu nie nawiązał do nas jako do cywilizacji mniej rozwiniętej, która jeszcze bardzie uczyni Śląsk/Silesię nieszczęsnym w przypadku połączenia konurbacji w jedno. Niemniej jednak cieszy mnie, że ktoś związany z GW zwrócił uwagę na zagrożenia związane z funkcjonowaniem megatworu.

Wcześniej superentuzjasta supermiasta Witold Pustułka trochę ostygł i sam podał przykład źle zarządzanej Warszawy, teraz Smolorz podał bardzo dobre przykłady aglomeracji europejskich, w których odchodzi się od trendu czym większy organizm tym lepiej.

Nie twierdze, że łączenie w jedną aglomerację/metropolie nie ma zalet ale jestem przekonany, że My Zagłębiacy lepiej byśmy wyszli na własnej strukturze, która weszłaby we współpracę z Silesią, tam gdzie to konieczne.

Wówczas siłą rzeczy musieliby się z nami liczyć. Jak tu się nie liczyć z aglomeracją, która będzie mieć największy port przeładunkowy w Polsce (Sławków/Maczki), największą hutę, znaczną produkcję energii (Łagisza, Jaworzno, EC Będzin), jedne z większych w Europie targi i doskonałe położenie komunikacyjne (przecięcie autostrad i lotnisko).

Toż to ogromny potencjał na małej przestrzeni, nawet na skalę europejską.

Dlaczego nasi samorządowcy nie poszli za ciosem i nie rozwinęli Zrównoważonej Strategii Rozwoju Zagłębia Dąbrowskiego to nie wiem, dlaczego mimo zapewnień nie mamy jeszcze własnego NUTS III ?

Najbardziej ubolewają z tego powodu mniejsze ośrodki które upatrywały w Zagłębiu swoją szansę rozwojową tj. Sławków, Zawiercie i miejscowości pow. będzińskiego.

Może kiedyś do tego wrócimy, kiedy przekonamy się na własnej skórze, że Silesia nie jest korzystna dla nas, a lobby katowicko-gliwickie zgarnia co lepsze kąski tylko dla siebie.
Hator
@krawiec
my tak przylaczamy to jaworzno do aglomeracji zagl. ale wcale jest powiedziane ze sami mieszkancy J. sa za czyms takim bo kto wie czy aby nie wola znalezc sie w aglomeracji katowickiej...

a tak a propo - liicze na rozwage i ostroznosc naszych wladnych i gdy tylko spostrzega ze cos dla nas by bylo zle zapisane to mam nadz ze powiedza stanowczo i solidarnie NIE dla tego pomyslu. Wkoncu mowic i probowac ugrac jak najkorzystniejsze pomysly mozna, wrecz nalezy, a poki i jakby co to nikt niczego nie podpisywal takze nie przesadzajmy ze bedziemy ostatecznie w tej silesi (musze tu wspomniec iz mam nadzieje ze jakis plan awaryjny jest szykowany i jakies rozmowy pod stolem miedzy prezydentami i burmistrzami miast zaglebia, slaskiej malopolski (jaworzno + slawkow) i zawiercia sa prowadzone - zebysmy nie zostali z "reka w nocniku" - nie tylko Wawa, czy p. Uszok i Frankiewicz moga zglaszac do sejmu projekt ustawy wink.gif )
pozdr
Arbas
Proponuję przesłanie Panu Kościelniakowi wszystkich postów z naszego Forum na temat aglomeracji.
Inne miasta Śląska i Zagłębia też prowadziły na ten temat dyskusje i niechaj też wyślą.
Pan Kościelniak do końca roku nie wyjdzie spod papierów. A jest co czytać jeśli go temat interesuje
zawodowo i społecznie.
:)
QUOTE


Prezydenci: tworzymy GZM
Przemysław Jedlecki, Józef Krzyk, fe
2007-01-23, ostatnia aktualizacja 2007-01-24 10:28
Prezydenci czternastu śląskich miast tworzą Górnośląski Związek Metropolitalny. Co w takim razie z Aglomeracją Śląską? - Jak będzie, to będziemy rozmawiać - mówi Marek Kopel, prezydent Chorzowa.


Śląsk jednym wielkim miastem
O rychłym powstaniu GZM powiedział nam po wczorajszym spotkaniu gospodarzy największych miast województwa śląskiego Marek Kopel, prezydent Chorzowa. - Do czwartku musimy jeszcze poczekać, aż Tychy jako ostatnie z 14 miast przyjmą uchwałę o przystąpieniu do związku i jego statut. Potem nie będzie żadnych przeszkód, by GZM zarejestrować - powiedział Kopel.

O integracji śląskich miast mówi się od kilkunastu lat. Sprawy nabrały jednak rozpędu dopiero wtedy, gdy tuż przed wyborami samorządowymi szef MSWiA Ludwik Dorn zapowiedział w Katowicach rozpoczęcie prac nad ustawą aglomeracyjną. Wygląda więc na to, że samorządowcy postanowili zrealizować swój pomysł bez oglądania się na ministra. Sprawa jest o tyle dziwna, że obydwa projekty są łudząco do siebie podobne. W obu ma chodzić o lepszą promocję miast, wspólne inwestycje i zabiegi o unijne dotacje. Różnice są niewielkie: GZM ma być dobrowolny i złożony tylko z miast na prawach powiatu, zaś Aglomeracja Śląska - obowiązkowa, za to z Knurowem, Będzinem i Czeladzią, których w Związku nie będzie.

- Dzięki temu współpraca będzie łatwiejsza, trudno łączyć organizmy o różnych kompetencjach - tłumaczy Andrzej Dziuba, prezydent Tychów.

Ale tak naprawdę trudno oprzeć się wrażeniu, że w całej sprawie chodzi o to, czyje będzie na wierzchu - samorządowców czy polityków związanych z PiS-em.

Wczoraj poseł Krzysztof Mikuła po raz kolejny mówił nam, że Aglomeracja Śląska będzie lepsza niż GZM, bo skorzystają na tym też mniejsze miasta.

Prezydenci, z którymi udało się nam porozmawiać, patrzą na to zupełnie inaczej: Związek już prawie mamy, a projektu aglomeracji - wcale. O czym tu dyskutować? - pytają. - Sukces chce odnieść każdy, ale to my byliśmy pierwsi, a nie politycy - mówi nieoficjalnie jeden z prezydentów.

Prezydent Dziuba dodaje: - Mam wrażenie, że nasz śląski pomysł spodobał się wszystkim i każdy chce coś ugrać dla siebie. Zainteresowanie ze strony wojewody jest naturalne, ale chcą się też tym zajmować kolejne osoby. Oby tylko z tego powodu aglomeracja nie okazała się bublem i nie pojawiło się w niej coś, co będzie dla nas nie do przyjęcia.

Mikuła uspokaja. Zapewnia, że nie chodzi o pospolite ambicje, ale o rozwój regionu.

Kto do GZM: Katowice, Gliwice, Siemianowice, Bytom, Zabrze, Sosnowiec, Świętochłowice, Dąbrowa Górnicza, Ruda Śląska, Piekary Śląskie, Tychy, Jaworzno, Mysłowice, Chorzów

Marzenia o powrocie województwa

Rajmund Pollak, były radny sejmiku, chce odłączyć Podbeskidzie od województwa śląskiego. To reakcja na pomysł powołania Aglomeracji Śląskiej. Pollak uważa, że Podbeskidzie straciło na wcieleniu do województwa śląskiego, a powołanie Aglomeracji Śląskiej jeszcze bardziej mu zaszkodzi. Dlatego w biurze sejmiku złożył pismo z żądaniem przeprowadzenia referendum w sprawie powrotu województwa bielskiego lub przyłączenia obszarów dawnego województwa do Małopolski.

Piotr Zienc, przewodniczący sejmiku, przekazał je marszałkowi województwa oraz sejmikowej komisji rozwoju i zagospodarowania przestrzennego. - Poprosiłem o opinię, ale to nie oznacza, że referendum się odbędzie - zastrzega.
Hator
QUOTE
Krzepnie Górnośląski Związek Metropolitalny

W rodzinie miast: Bytom, Chorzów, Dąbrowa Górnicza, Gliwice, Jaworzno, Katowice, Mysłowice, Piekary Śląskie, Ruda Śląska, Siemianowice Śląskie, Sosnowiec, Świętochłowice, Tychy i Zabrze

Podczas spotkania przyjęto statut Związku Metropolitalnego © RKS Witold Trólka
Podczas spotkania przyjęto statut Związku Metropolitalnego
© RKS Witold Trólka
W Urzędzie Miasta Gliwice odbyło się spotkanie prezydentów miast – założycieli Górnośląskiego Związku Metropolitalnego. Uczestniczył w nim marszałek Janusz Moszyński i wojewoda Tomasz Pietrzykowski. Spotkanie to zakończyło pierwszy etap tworzenia Związku. Przyjęto jego statut oraz skierowano wniosek do Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji Ludwika Dorna o rejestrację GZM.

Otwierając obrady Zygmunt Frankiewicz, prezydent Gliwic, a zarazem przewodniczący Śląskiego Związku Gmin i Powiatów, przypomniał historię powstawania GZM. Idea metropolizacji konurbacji górnośląskiej zrodziła się na początku lat dziewięćdziesiątych. Wstępna koncepcja utworzenia związku komunalnego opracowana została przez prezydentów Gliwic i Katowic. Poddana została następnie szerokim konsultacjom w samorządach. Zjednoczenie miast aglomeracji górnośląskiej pozwoli na eliminację słabych stron wynikających z osobnego działania każdego z nich. Należą do nich m.in.: zbyt mała konkurencyjność miast śląskich działających samodzielnie, w porównaniu do miast takich jak Kraków czy Częstochowa; znaczne problemy związane z restrukturyzacją przemysłu ciężkiego oraz potencjał naukowy szacowany dla każdego miasta samodzielnie.

„Idea GZM jest zaprzeczeniem tezy, że gdzie dwóch Polaków, tam pojawiają się trzy zdania. Dzisiaj 14 prezydentów złożyło podpisy pod dokumentem wyrażającym wolę wspólnego działania dla rozwiązywania najważniejszych problemów mieszkańców ich miast. Był to proces rozłożony w czasie, bo na początku lat dziewięćdziesiątych każde z miast samodzielnie szukało szans rozwojowych. Czas pokazał, że trzeba sięgnąć po inne narzędzia, które pozwolą osiągnąć więcej. Ogromna wartością jest to, że GZM powstał z oddolnego zapotrzebowania, a nie został narzucony odgórnie. Pojawiają się postulaty, aby do GZM dołączyć kolejne miasta i powiaty. W wersji skrajnej głosi się potrzebę objęcia granicami GZM całego subregionu centralnego. To nieporozumienie! Bierze się to m.in. z niezrozumienia źródeł finansowania Związku. Są niewielkie szanse na to, aby się pojawiły znaczące pieniądze z budżetu państwa na funkcjonowanie Związku. Myślę, że jego głównym źródłem finansowania będą pieniądze ze składek miast członkowskich.” – stwierdził m.in. marszałek Janusz Moszyński.

Na obecnym etapie działalność GZM będzie się koncentrowała m.in. na: planowaniu rozwoju, pozyskiwaniu środków ze źródeł krajowych i zagranicznych na realizację wspólnych zadań inwestycyjnych, zarządzaniu niektórymi drogami, w tym Drogową Trasą Średnicową, podnoszeniu konkurencyjności i innowacyjności gospodarki miast zrzeszonych w GZM.
W przyjętym Statucie zapisano, że siedzibą Związku są Katowice. Jego organami są Zgromadzenie Związku oraz Zarząd Związku. Kadencja tych organów pokrywa się z kadencją rad miast członkowskich związku. Gminy uczestniczące w Związku mają po dwóch przedstawicieli w Zgromadzeniu, z wyjątkiem Katowic, które mają trzech.

Podczas spotkania zaprezentowano projekt „Śląskiej Karty Usług Publicznych” oraz „Elektronicznego Systemu Wspomagania Zarządzania Transportem Miejskim”. Karta Usług Publicznych, przygotowana przez Śląski Związek Gmin i Powiatów, ma ułatwić mieszkańcom naszego regionu m.in. korzystanie z komunikacji publicznej oraz usprawnić dostęp do usług publicznych, w tym rekreacyjnych i sportowych. Będzie nią można płacić nie tylko za przejazdy różnymi środkami komunikacji publicznej, ale także za seanse filmowe, parkingi, a w dalszej perspektywie również za zakupy w kiosku lub sklepie.

Marszałek Janusz Moszyński poparł inicjatywę miast
© RKS Witold Trólka


Podczas spotkania omówiono zasady funkcjonowania Związku Metropolitalnego


z Urzad Marszalkowski woj slaskiego

i jeszcze troche o GZM

QUOTE
Przedstawiciele 14 miast Śląska i Zagłębia podpisali w środę w Gliwicach wniosek do Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji o zarejestrowanie zawiązanego przez nie Górnośląskiego Związku Metropolitalnego (GZM). Organizacja ma ułatwić wspólne działania samorządów, m.in. pozyskiwanie środków na regionalne przedsięwzięcia i wspólne starania o inwestycje.

„Ogromną wartością jest to, że Górnośląski Związek Metropolitalny powstał záoddolnego zapotrzebowania, a nie został narzucony odgórnie” - podkreślił podczas spotkania marszałek woj. śląskiego, Janusz Moszyński. „GZM, jako związek komunalny, może być pierwszym krokiem w kierunku przyszłej skupiającej miasta aglomeracji katowickiej metropolii” - powiedział PAP po uroczystości Marek Jarzębowski z gliwickiego urzędu miejskiego.

O potrzebie powołania na Śląsku i w Zagłębiu związku miast, który przejąłby m.in. zarządzanie wspólnymi przedsięwzięciami i przedsiębiorstwami, mówiło się od połowy lat 90. Mimo braku odpowiedniego prawa regulującego działalność tego typu związków, przed rokiem samorządy kilkunastu śląskich gmin powołały GZM. W ostatnich dniach uchwałę potwierdzającą chęć uczestnictwa w tej organizacji - jako ostatnie z 14 tworzących związek miast - przyjęły Tychy. W środę ich prezydenci podpisali się pod wnioskiem do MSWiA o zarejestrowanie związku.

Dopóki w życie nie wejdzie tworzona przez ten resort - przy współpracy wojewody śląskiego - ustawa aglomeracyjna, działanie GZM opierać się będzie o przepisy dotyczące związków komunalnych. Na tej podstawie związek może funkcjonować w ograniczonym zakresie. Kontynuację integracji śląskich i zagłębiowskich miast umożliwi dopiero nowa ustawa - jednak prace nad nią i konsultacje potrwają co najmniej do końca tego roku.

GZM jest dobrowolnym związkiem komunalnym. Nowa ustawa aglomeracyjna ma mu dać m.in. prawną możliwość występowania jako samodzielny organ, o którego działaniu współdecydują tworzące go gminy. W ten sposób ułatwi również funkcjonowanie innych metropolii rozwijających się wokół polskich miast.

Wstępne założenia projektu ustawy aglomeracyjnej zakładają stworzenie instytucji obligatoryjnych komunalnych związków miast - z obwarowaną zastrzeżeniami możliwością opuszczenia ich przez samorządy. Część kompetencji związków ma być nadana mocą ustawy, m.in. opracowywanie strategii zagospodarowania, komunikacja publiczna i wspólne duże przedsięwzięcia. Pozostałe uprawnienia mają być stopniowo przejmowane z niższych szczebli.

Podczas środowego spotkania w Gliwicach zaprezentowano m.in. koncepcję przygotowywanej przez Śląski Związek Gmin i Powiatów „Śląskiej Karty Usług Publicznych”. Elektroniczna karta, na wzór działającej już w wielu miastach, ma ułatwić mieszkańcom całego regionu m.in. korzystanie z komunikacji publicznej oraz usprawnić dostęp do usług publicznych, w tym rekreacyjnych i sportowych.

(PAP)

z aktualnosci.

Panie Jacku - zagladajac na nasze forum moze moglby Pan podyskutowac z nami o silesii/gzm?
...to by dopiero bylby precedens - poczulbym sie jak doradca premiera kaczynskiego i zelaznego ludwika biggrin.gif

odezwe sie na PM do P. Jacka :)
:)
obecnie budzet to chyba 1zl od mieszkanca - jezeli nie wzrosnie to moze byc wink.gif
Hator
dla mnie ten GZM to tylko martwy twor - kilka mln zł budzetu to za malo na jakies sensowne dzialania.
pisza ze gzm ma sie zajac komunikacja - a od tego juz mamy kzk gop - wiec albo rozwiazanie kzk gop i w ich miejsce gzm albo reformujemy kzk gop w ramach porozumienia zawartego przez 14 prezydentow z gzm'u - po co podwajac te funkcje.

szkoda tylko, ze o komunikacji w dalszym ciagu beda decydowac politycy a nie fachowcy... :/
:)
dosc ciekawy artykul

QUOTE


Przyszłość należy do wielkich metropolii
20.01.2007 09:45

Czy do 2010 roku powstanie prawo, które uczyni je odrębnymi podmiotami? Dąży do tego powstała w 1990 roku Unia Metropolii Polskich, wychodząc z założenia, że zahamowane przez komunizm zjawisko metropolizacji w nowym systemie nie ominie Polski.

Pierwsze dyskusje o ujęciu metropolii w ramy prawne miały miejsce w 1991 roku - nawiązano wówczas do przedwojennej koncepcji obejmującej cały obszar funkcjonalny Warszawy. Koncepcja tworzenia zespołów metropolitalnych pojawiła się w 1993 roku, gdy rozważano w Sejmie dopisanie do ustawy o samorządzie stosownego rozdziału.

Chodziło o wprowadzenie rodzaju "miasta-regionu". Powstały projekty ustaw, ale nie zostały uwzględnione w reformie powiatowej. Przeciwnie: w likwidowanych województwach miejskich - warszawskim, łódzkim, krakowskim i katowickim - podzielono między gminy część scentralizowanych dotąd kompetencji.

Tymczasem

Wprowadzenie do polskiego prawa podmiotów metropolitalnych może nastąpić najwcześniej w roku 2010, po upływie kadencji. Już teraz jednak możliwa jest aglomeracyjna współpraca. W drodze umowy powstało kolegium metropolitalne BiT, założone przez prezydentów Bydgoszczy i Torunia, marszałka województwa kujawsko-pomorskiego oraz starostów powiatów bydgoskiego i toruńskiego.

Kolegium współdziała w realizacji projektów unijnych - miasta razem składają wnioski i są współbeneficjentami przyznawanych środków. Umożliwia to uruchomienie kolejki wahadłowej BiT City, czy wspólnego lotniska. Podobne kolegia zawiązano też w "metropoliach w budowie": Białymstoku, Lublinie i Rzeszowie. Chodzi przede wszystkim o pozyskiwanie pieniędzy.

- Jednostki samorządu terytorialnego wchodzące w skład Szczecińskiego Obszaru Metropolitalnego oraz jednostki im podległe mają do dyspozycji osobne, wydzielone środki, z których nie będą mogły korzystać inne samorządy - informuje Bogna Bartkiewicz z zachodniopomorskiego urzędu marszałkowskiego.

- Są to środki w wysokości ponad 100 mln euro na wsparcie m.in. w zakresie turystyki, kultury, rewitalizacji, zintegrowanego transportu miejskiego. Inne źródła, to środki pochodzące z inicjatywy wspólnotowej JESSICA, środki w ramach Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko na transport miejski na obszarach metropolitalnych oraz wkład własny.

Ogólnoaglomeracyjne zadania mogą być finansowane również z wykorzystaniem Funduszu Spójności (zwłaszcza transport metropolitalny) oraz Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego.

Dwa warianty

Trwają dyskusje, czy upodmiotowienie metropolii wprowadzić jedną ustawą, czy zmianami w dotychczasowym prawie. Najważniejsza jest jednak wola polityczna. Pewne sygnały dał niedawno na Śląsku wicepremier Dorn, a wcześniej próbę stworzenia powiatów metropolitalnych podjął wicepremier Hausner. Zwolennicy upodmiotowienia metropolii czerpią ze sprawdzonych wzorców: administracji "wielkiego Londynu", Portland w USA oraz Hanoweru i Stuttgartu, gdzie tworzy się zintegrowaną administrację. Korzyści są oczywiste. Zarządzanie jednym systemem jest łatwiejsze. Dziś miasta muszą zgłaszać wnioski o dofinansowanie inwestycji razem, a mógłby to robić jeden podmiot.

Unia Metropolii rozpatruje dwa podstawowe warianty. Pierwszy to koncepcja zespołu metropolitalnego, którego radę stanowiliby prezydenci i burmistrzowie, wybierający spośród siebie przewodniczącego. Wariant ten nie uwzględnia jednak szczebla powiatowego. Istnieje też problem konstytucyjny, ponieważ tego rodzaju związek miałby charakter federacji.

Prostszy strukturalnie, ale trudniejszy politycznie jest wariant tworzenia powiększonych powiatów metropolitalnych, z bezpośrednio wybranym starostą, któremu podlegaliby prezydenci miast. W obu modelach administracja metropolii miałaby zajmować się planowaniem sieci, jednolitym marketingiem, czy pozyskiwaniem finansów na budowę, eksploatację i utrzymanie infrastruktury, natomiast gminy zachowałyby własne finanse.

- Byłby to podmiot mający osobowość prawną, a więc zdolny samodzielnie pozyskiwać środki unijne i być ich beneficjentem - mówi Danuta Kamińska, skarbnik miasta w Katowicach. - Tym bardziej, że należałoby ustawą określić jego źródła finansowania i kompetencje, w jakich miałby działać. Wiele zadań inwestycyjnych w przypadku takiego podmiotu byłoby łatwiejszych do zrealizowania. U nas jeden przystanek tramwajowy znajduje się w Katowicach, inny w Chorzowie - kompetencje miast na prawach powiatu kończą się wraz z ich granicami, a inwestycje muszą przebiegać przez kilka miast, o co bardzo trudno.

Skąd pieniądze?


AFP
- Upodmiotowienie metropolii przyspieszyłoby i poprawiło możliwość pozyskiwania środków z Unii - podkreśla Danuta Kamińska. - Gdy 5 lat temu stworzono ustawę o dochodach jednostek samorządu terytorialnego, zakładała ona, że jeżeli istnieje możliwość połączenia się kilku miast, to w ciągu 5 lat mogłyby one zwiększyć o 5 proc. swój udział w PIT.

To już są ogromne pieniądze, ale gdyby była taka możliwość, politycy musieliby zrezygnować ze swoich ambicji, z autonomii. Także wśród mieszkańców trudno o przychylność, ze względu na lokalny patriotyzm. Chyba więc związek metropolitalny byłby złotym środkiem - miasta miałyby nadal swoją autonomię, ale oddałyby część zadań na rzecz związku. Być może powinien być to powiat aglomeracyjny.

Metropolia śląska różni się od typowych polskich aglomeracji, jak Kraków, Poznań czy Łódź - dużych ośrodków miejskich otoczonych mniejszymi gminami. Jest to jedyna w Polsce "konurbacja": kilkanaście ośrodków miejskich w układzie policentrycznym. Dlatego też na Śląsku toczą się niezależne prace nad upodmiotowieniem metropolii.

- Finansowanie będzie kluczem do tego, czy pomysł się uda, czy nie - uważa poseł PiS Krzysztof Mikuła. - Na razie jednak jesteśmy na etapie ustalania, jakie zadania ma wykonywać taki podmiot. Może to być w miarę lekka konstrukcja, zapewniająca realizację strategicznych zadań, czyli zajmująca się rzeczami kluczowymi dla rozwoju aglomeracji. Ale mogłoby to być też "megamiasto", które zajmowałoby się całością usług komunalnych, czy siecią szpitali czy szkół o charakterze ponadlokalnym. Są to dwa różne modele, także pod względem finansowym.

Trudno dziś jednoznacznie rozstrzygnąć, jak to finansowanie ma wyglądać. Musi temu towarzyszyć jedno założenie: jeżeli aglomeracja dostanie jakieś zadania, to muszą do tego zostać dopisane źródła finansowania. Możemy sobie ich katalog stworzyć teoretycznie. Może to być składka miast, bo jeżeli aglomeracja przejmie jakieś zadania miejskie, to miasta powinny się na nie złożyć.

Tak jest na Śląsku z komunalnym związkiem komunikacyjnym - KZK GOP - który jest organizatorem komunikacji publicznej. Źródła jego finansowania to składka miejska plus wpływy z biletów. To pierwsze możliwe źródło. Możliwe jest też subwencjonowanie przez państwo, ale optymalnym rozwiązaniem byłby udział w podatkach. Ta filozofia przyświeca twórcom ustawy aglomeracyjnej.

Dziś za wcześnie mówić, w którą stronę to pójdzie, bo nie określono zadań związku aglomeracyjnego, a finanse powinny być następstwem tego, czym aglomeracja będzie się zajmować. Nigdy natomiast nie było koncepcji, by łączyć budżety miast. Miasta zachowają swoją podmiotowość.

Czy na pewno i czy wszędzie? We Wrocławiu powstaje alternatywny projekt połączenia w jeden organizm stolicy województwa i okolicznych gmin. Wzorowany jest na modelu hanowerskim - tamtejsza metropolia ma jednak wspólny budżet i demokratycznie wybierane władze, z prezydentem regionu na czele. Na upodmiotowieniu aglomeracji zależy również Trójmiastu. W Polsce metropolizacja marzy się więc wielu ośrodkom - jaką drogę wybiorą, wciąż nie wiadomo.

Tomasz Borkowski

(Gazeta Bankowa)
Krawiec
http://www.zaglebie.info/news_aktualnosci.php?n=3205

Stało się!

Jesteśmy już Górnoślązakami, kolejny krok silesianizacji Zagłębia, a zarazem zacierania naszej ZAGŁĘBIOWSKIEJ TOŻSAMOSCI poczyniony Confused

Wiele razy nasi samorządowcy oświadczali, że dobrze by było aby w nazwie znalazło się Zagłębie, dlaczego Zagłębia nie ma w nazwie? Czy nie zgodzili się na to pozostali sygnatariusze Związku czy też nasi samorządowcy nie dość konsekwentni i wyraźnie wyrażali ten postulat???

Tak nie może być żeby wola mieszkańców była pomijana, zarówno na forum DG jak też na forum Sosnowca zdecydowana większość opowiedziała się za opcją zagłębiowską, tym bardziej nie może być tak żeby ZAGŁĘBIA nie było nawet w nazwie skoro już mamy być w tym tworze.
:)
LUDZIE!!!!!!!!!

jak cos to "ŚLĄSKO-DĄBROWSKI"!!!

czy ktos kiedys zrozumie ze nazwa "zaglebie" wogole nie indetyfikuje naszego regionu?????

To tak samo jakby nazwac "Zaglebiowsko-zagbiebiowski" bo tu Zaglebie Gornoslaskie a tu Dabrowskie

@Krawiec

Chyba chociaz Ty powinienes o tym wiedziec i nie promowac smiesznej i blednej niby nazwy Zaglebie
Hator
QUOTE
Powstał Górnośląski Związek Metropolitarny (dlaczego nie Śląsko-Zagłębiowski?)

Czy Zagłębie to już Górny Śląsk?
Prezydenci największych śląskich miast podpisali się w środę pod wnioskiem do szefa MSWiA o zarejestrowanie Górnośląskiego Związku Metropolitalnego. Pierwszym wspólnym przedsięwzięciem ma być elektroniczna karta usług publicznych, dzięki której będziemy mogli płacić za przejazdy autobusami i tramwajami, postój na parkingu, a w przyszłości nawet za zakupy

GZM to pierwsze takie rozwiązanie w Polsce. Nie ma zastąpić 14 tworzących go miast, ale zająć się tym, z czym każde oddzielnie nie daje sobie rady - organizowaniem komunikacji, zarządzaniem niektórymi drogami (np. Drogową Trasą Średnicową) i zdobywaniem unijnych dotacji na duże, wspólne inwestycje. Chodzi o to, by nie powtarzały się sytuacje jak sprzed kilku lat, kiedy przeszło nam koło nosa 270 mln euro z Unii Europejskiej przeznaczone na transport, bo żadne ze śląskich miast nie było w stanie wysupłać ze swojego budżetu wymaganego wkładu własnego.

Według przyjętego w środę w Gliwicach statutu, każde miasto będzie wpłacać do wspólnego budżetu po złotówce od każdego mieszkańca rocznie. Da to około 2 mln zł. Jeśli na przedsięwzięcia potrzebne będą większe kwoty, wówczas miasta same zadecydują o swoim udziale.

Decyzje podejmować będzie Zgromadzenie Związku, w którym Katowice będą miały trzech, a pozostałe miasta po dwóch przedstawicieli. Spośród nich zostanie wybrany przewodniczący oraz zarząd.

Już wkrótce wszyscy mamy odczuć pierwsze korzyści z powstania Związku. Na początek samorządowcy chcą stworzyć wspólną kartę usług publicznych. Ma zastąpić bilety autobusowe i tramwajowe, będzie można nią też zapłacić za parking, wstęp na basen i miejskie imprezy kulturalne. Podobne e-karty od kilku miesięcy z powodzeniem funkcjonują już w Rybniku, jednak te, które chce wprowadzić Związek, mają przy okazji rozwiązać problem braku wspólnego biletu między Tychami i Jaworznem a resztą aglomeracji. Te miasta też wchodzą do GZM-u, a ich prezydenci zadeklarowali w środę zainteresowanie elektroniczną kartą.

Chipy ułatwią też rozliczenia między miastami za komunikację autobusową i miejską. Dziś miasta płacą za liczbę tzw. wozokilometrów na swoim terenie niezależnie od tego, ile osób korzystało z przejazdu. Dzięki kartom miasto będzie dopłacało do swoich mieszkańców, nawet jeśli trasa autobusu, którym jechali, biegnie przez terytorium sąsiada.

Wspólna karta ma kosztować 80 mln zł, ale pomysłodawcy liczą na to, że 85 proc. potrzebnych pieniędzy da Unia Europejska.

Utworzenie GZM-u chwalili w środę wojewoda Tomasz Pietrzykowski i marszałek województwa Janusz Moszyński. - To zaprzeczenie przysłowia, że gdzie dwóch Polaków, tam trzy zdania. Tutaj zdanie było tylko jedno, choć Polaków i Polek aż 14. - dowcipkował marszałek, a wojewoda przypomniał, że GZM nie oznacza końca prac nad ustawą aglomeracyjną. Ustawa jest potrzebna, bo bez niej trudno będzie np. o podstawę prawną, dzięki której Związek mógłby otrzymywać wsparcie z budżetu państwa.

Prezydenci - entuzjaści pomysłu GZM-u podkreślali, że nie będą już musieli tłumaczyć inwestorom, że mają do czynienia z dwumilionowym organizmem.

Zapał studził Marek Kopel, prezydent Chorzowa. - Poważni inwestorzy dobrze wiedzą, gdzie przyjechali. Na dodatkowe pieniądze z budżetu państwa też nie liczę, bo od kilkunastu lat tendencja jest odwrotna - zabierają nam, a nie dodają - stwierdził.

Kto w GZM-ie: Bytom, Chorzów, Dąbrowa Górnicza, Gliwice, Jaworzno, Katowice, Mysłowice, Piekary Śląskie, Ruda Śląska, Siemianowice Śląskie, Sosnowiec, Świętochłowice, Tychy i Zabrze.

Józef Krzyk, Czternastu samorządowców jednym głosem
gazeta.pl
.......

Wiele razy nasi samorządowcy oświadczali, że dobrze by było aby w nazwie znalazło się Zagłębie, dlaczego Zagłębia nie ma w nazwie? Czy nie zgodzili się na to pozostali sygnatariusze Związku czy też nasi samorządowcy nie dość konsekwentni i wyraźnie wyrażali ten postulat???

(krvc)
zaglebie.info


nie przesadzajcie - to jest tylko zwiazek miast (przynajmniej na razie) - choc tyle dobrze/ na algomeracje bedzie trzeba jeszcze troche poczekac.
a co do faktu pominiecia w nazwie to fakt faktem, ze nasi prezydenci dali ciala sad.gif szkoda...
i jeszcze dwie sprawy:
1) czemu katowice maja 3 glosy?? to na tym polega idea rownego traktowania??
2) cytuje Da to około 2 mln zł. Jeśli na przedsięwzięcia potrzebne będą większe kwoty, wówczas miasta same zadecydują o swoim udziale. = na cholere kazdy ma sie zrzucac po 200/ 300 tys zl rocznie skoro na wklad wlasny Zwiazku w projekty - o ktorych autor z gazeta.pl pisze (np DTS, karta elektroniczna) - trzeba min kilkunastu mln zl.
Kto zapewni, ze rady miasta jak wczesniej nie beda zwlekac a nawet sie sprzeciwiac projektom z UE?? Chodzi o to, by nie powtarzały się sytuacje jak sprzed kilku lat, kiedy przeszło nam koło nosa 270 mln euro z Unii Europejskiej przeznaczone na transport, bo żadne ze śląskich miast nie było w stanie wysupłać ze swojego budżetu wymaganego wkładu własnego. bo GZM chyba ich do tego nie przymusi - deklaracje GZM to 1 rzecz ale "widzi mi sie" radnych to 2 sprawa.
PS jak to milo, ze ktos nas sie spytal czy wogole chcemy byc w GZM... Podobnie bedzie z aglomeracja, o ktorej tak niedawno (miesiac, poltora temu) p. Uszok Frankieiwcz i Gorski opowiadali sie ze nie bedzie przymusu bez zgody mieszkancow...... jaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaasne - a tu mi kaktus rosnie na glowie.
Krawiec
QUOTE(:) @ Feb 1 2007, 10:58 AM) *
LUDZIE!!!!!!!!!

jak cos to "ŚLĄSKO-DĄBROWSKI"!!!

czy ktos kiedys zrozumie ze nazwa "zaglebie" wogole nie indetyfikuje naszego regionu?????

To tak samo jakby nazwac "Zaglebiowsko-zagbiebiowski" bo tu Zaglebie Gornoslaskie a tu Dabrowskie

@Krawiec

Chyba chociaz Ty powinienes o tym wiedziec i nie promowac smiesznej i blednej niby nazwy Zaglebie


blink.gif Śmiesznej i błędnej niby nazwy Zagłębie???

Powiem tylko tyle, że Zagłębie Dąbrowskie jest regionem w sensie socjologicznym, a Zagłębie Górnośląskie jest terminem geologicznym.

Co jest śmiesznego w nazwie Zagłębie? Może mój serwis internetowy mam zmienić na dabrowa.info, bo nazwa Zagłębie jest śmieszna, może PKZ zmienimy na DKZ, może Teatr Zagłębia zmienimy na Teatr Dąbrowa, a Muzeum Zagłębia na Muzeum Dąbrowskie. Zmieńmy dodatki, zapowiedzi prasowe i radiowe na dąbrowskie... bo nazwa Zagłębie jest dziwna i śmieszna ???

Z całym szacunkiem dla Dąbrowy Górniczej, od której wzięła się nazwa naszego regionu ale były na początku wieku XX dywagacje czy nie zmienić nazwy Zagłębie Dąbrowskie na Zagłębie Sosnowieckie ... Sosnowiec uszanował tradycję. Dąbrowa niech więc uszanuje to że Zagłębie mimo, iż historycznie dąbrowskie, to jednak są w nim inne miasta, a słowo ZAGŁĘBIE to SZERSZY zakres pojęciowy niż Dąbrowa.
:)
buahaha ale mega LOL biggrin.gif
nie podejrzewalem cie Krawiec o to

byloby tak jakby w Polsce bylo jedno Zaglebie a jest ich bardzo wiele.

Bez przymiotnika "Dabrowskie" zupelnie nie identyfikuje naszego regionu.
Nie sadzilem ze wogole mozna o tym dyskutowac i to podwazac biggrin.gif

Slasko-Dabrowski, Slasko-Dabrowska sa powszechne i prawidlowe od zawsze.

Widze Krawiec ze udzielila Ci sie choroba Gorskiego na DG tongue.gif


A Sosnowiec nic nigdy nie uszanowal i jakby mogl zmienic na sosnowieckie to tak by zrobil
Krawiec
Nigdy na tym forum nie powiedziałem złego sołwa na DG, jeśli kogoś można podjerzewać o uprzedzenia, to Ciebie w stosunku do Sosnowca.

Zagłębia są w Polsce różne, ale tylko jedno jest regionem.

To że Solidarność zrobiła Śląsko-Dąbrowski region to nie znaczy że to jest prawidłowo i oddaje charakter regionu. Powtórzę raz jeszcze słowo ZAGŁĘBIE ma szerszy zakres pojęciowy dlatego instytucje obejmujące zasięgiem nasz region mają w nazwie Zagłębie a nie Dąbrowę.

Czy śmieszy Cię i dziwi nazwa Pałac Kultury Zagłębia albo Teatr Zagłębia, przecież mamy różne Zagłębia w Polsce?

Chodzi przecież o zachowanie i rozwój TOŻSAMOŚCI ZAGŁĘBIOWSKIEJ więc nazwa Związku ma oddziaływać najpierw na mieszkańców Zagłębia później upowszechnić się szerzej.

Mówi się "Śląsk i Zagłębie", "na Śląsku i w Zagłębiu", a wg Twojej logiki jak powinno się mówić?

Czy słowo Zagłębie w nazwie Związku szkodzi Dąbrowie w jakiś sposób, co ma do tego Górski?
:)
dziwne porownanie - bo lokalnie to doskonale wiemy co oznacza dla nas Zaglebie i dziwnie uzywac pelnej nazwy a ciekawe ilu osobom w Polsce skojarzy sie z tym regionem? Na pewno bez dodatkowych pytan sie nie obejdzie czy to akurat to.
Samo "Zaglebie" nie jest nazwa naszego regionu i nigdy nie bylo.

Slasko-dabrowski(-a) bylo uzywane powszechnie od bardzo dawna a Solidarnosc to tylko 1 z przykladow.

Wyglada jakby klub sportowy przyslanial Ci caly swiat wink.gif

Jakby to byl Zaglebie Sosnowieckie to powinno sie nazwac Slasko-Sosnowiecki i juz.

A tu dziwnie, dlaczego mamy sie godzic na niepoprawna nazwe, to juz chyba nawet lepsza Silesia.
Hator
QUOTE(:) @ Feb 1 2007, 12:25 PM) *
A tu dziwnie, dlaczego mamy sie godzic na niepoprawna nazwe, to juz chyba nawet lepsza Silesia.

i tu sie mylisz tongue.gif silesia nie, aglomeracja slasko-zaglebiowska badz slasko-dabrowska tak

mi nie przeszkadza nazwa Zaglebie. Ponadto mowiac zaglebiowska podkreslamy nazwe regionu w ktorym mieszkamy (a ze chodzi wlasnie o "nasze" zaglebie to mozna sie domyslic skoro jest obok przymiotnika "śląsko")
Problem jedynie w tym, jak to pisze :), zeby ludzie kojarzyli ze Zaglebie Dabrowskie i ze Sosnowiec, DG, Bedzin, Czeladz, Wojkowice to nie Slask a sasiedni region.
:)
no co rownie niepoprawna a przynajmneij krotsza tongue.gif
Krawiec
Słuchaj używasz jakiś dziwnych argumentów o Górskim, klubie sportowym itp. - testowanie zasad erystki nie jest teraz na miejscu.

Od dawien dawna mówi się o "Śląsku i Zagłębiu", "na Śląsku i w Zagłębiu" więc kwestia nazewnictwa nie jest jednoznaczna, a ten argument o rozpoznawalności w Polsce jest nietrafiony podwójnie bo więcej osób rozpozna Region Zagłębie niż Region Dąbrowski.

Ciekawe dlaczego tak się cieszyłeś kiedy Talkowski zrobił region "Zagłębie" bez Sosnowca, jakoś nie przeszkadzało Ci, że region ten nie nazywa się Zagłębie Dąbrowskie.

Nazwa śląsko-dąbrowski jest nazwą która również funkcjonuje ale wg mnie jest nazwą gorszą i proszę Cie nie zmuszaj mnie żebym schodził do poziomu pokazywania języków, dziecinnych LOLow rodem z Onetu ...

Żeby była jasność gdzie tylko można używam nazwy Zagłębie Dąbrowskie aby być zgodnym z tradycją ale jednak jeśli używamy nazwy skróconej słowo "Zagłębie" jest trafniejsze bo "Dąbrowskie" kojarzy się tylko z jednym miastem.
:)
oj ale powaga i pouczenia tongue.gif

widze ze argumentow juz brakuje...

a jak sie ma u nas mowic? Jesli sie mowi o regionie to slasko-dabrowski a jesli o podzialach to na slask i zaglebie a powszechnie to komu sie chce uzywac pelnej nazwy

Cieszylem sie ze bez Sosnowca? Skoro im nie pasowalo to przeciez nie bylo za czym plakac i zmuszac ale gdzie sie cieszylem?

Co na to poradze ze jest niska swiadomosc w sprawie nazwy i ze ludzie niedoinformowani szerza brednie a reszta niezainteresowanych z kieleckich wiosek to przyjmuje.

I wiadomo ze jesli uda sie przeforsowac nazwe regionu to bedzie "-zaglebiowski" nie wiadmo czy Gorskiemu swiadomie przeszkadzaloby "dabrowski" czy wynika to po prostu z jego niewiedzy.

Takze Krawiec nie masz sie co denerwowac ta rozmowa bo i tak nie wierze ze na odpowiednich stanowiskach znajda sie ludzie ktorzy wiedza jaka nazwa jest wlasciwa i prawidlowa.
pulsatilla1214
Panowie, spokojnie.... smile.gif

Co do rzekomej szerszej formy znaczeniowej nazwy Zagłębie niż Zagłębie Dąbrowskie w odniesieniu do regionu śmiem się nie zgodzić... Dlaczego..? To... synonimy.... biggrin.gif

Tak, to prawda, że my, tu mieszkający częściej używamy krótszej nazwy. Ale poszukajcie po słownikach, encyklopediach. Nie ma czegoś takiego jak... Zagłębie... Jest natomiast... Zagłębie Dąbrowskie... Tak jak jest Lubińsko-Miedziowe Zagłębie Węglowe. Skracanie nazw jest naturalne do momentu, gdy są rozumiane. I jesteśmy Zagłębiakami, a nie jakimiś Zagłębianinami Dąbrowskimi biggrin.gif Bo właśnie mieszkaniec Lubina nie jest Zagłębiakiem choć mieszka w (jakimś) zagłębiu. Choc może spotkaliscie się z pojęciem... dąbrowszczaków laugh.gif (ale to nie ma nic wspólnego z ZD). Niemniej Zagłębiak nie mieszka w jakimś zagłębiu, ale w... Zagłębiu Dąbrowskim...

I na dziś Polakom bardziej kojarzy się w z nazwą Zagłębie nie nasz region, ale Lubin. Właśnie raczej Zagłębie ma węższe znaczenie, gdyż jedynie my kojarzymy... Byłoby inaczej, gdyby tamto, gdyby siamto... Ale jest jak jest...
QUOTE
więcej osób rozpozna Region Zagłębie niż Region Dąbrowski.


Piotrze, na czym opierasz takie przekonanie..?

QUOTE
"Dąbrowskie" kojarzy się tylko z jednym miastem


A to ciekawe... Mieszkam od lat w Dąbrowie, ale nigdy pojęcia Zagłębia Dąbrowskiego nie kojarzyłem tylko z jednym miastem. Żyłem w nieświadomości blink.gif ? Od kiedy Zagłębie Dąbrowskie to obszar Dąbrowy ( huh.gif ? ), a Zagłębie to równiez inne miasta..? Gdy mieszkam w Dabrowie to w ZD,a jak w Czeladzi to juz tylko w Zagłębiu blink.gif ?

Najśmieszniejsze w tej bezprzedmiotowej dyskusji jest, że właśnie staliśmy się Górnoślązakami biggrin.gif Faktycznie nie mamy czym się zajmować i kłócimy o nazwę, która NIE ZOSTAŁA UWZGLĘDNIONA sad.gif

A zdrugiej strony jakże zawężone znaczenie ma dziś termin Górny Śląsk... Kilka miast wokół Katowic... Tylko Niemcy jeszcze pod tym terminem uznają i Racibórz, i Opole, ktore przecież historyczną stolicą przez wieki, i Śląsk Cieszyński, Śląsk Opawski, Bielsko z całym tzw. Podbeskidziem (ciekawe skąd ten termin się wziął, skoro od wiekow był Beskid Śląski biggrin.gif ), wszystkie te tereny to Oberschlesien...

-----------------

QUOTE
Zagłębia są w Polsce różne, ale tylko jedno jest regionem.


Nic bardziej mylnego. Istnieje Region Zagłębie Miedziowe, Zagłębie Śląskie (jako region...turystyczny, hihihihi)... Nie każdy musi wiedzieć co sobie uchwaliła jakaś T.E.M.A. i pod jaką nazwą ma członków i jakich... I formalnie w dodatku bez Sosnowca...
Bartek
Jedzcie sobie nad morze, na mazury, do Warszawy czy Poznania i się spytajcie gdzie leży "Zagłębie"? Zrobią oczy i się spytają "Ale które?" Parę razy mi sie to przytrafiło podczas wakacji czy wsród moich znajomych z różnych regionów Polski. Natomiast pytając się gdzie leży region "Śląsko-Dąbrowski" prawie kazdy mi mówił ze to Katowice i sąsiednie miasta. Więc raczej nazwa "Śląsko-Dąbrowski Związek Metropolitarny" bardziej pasuje od "Śląsko-Zagłębiowski Związek Metropolitarny"

Zresztą w Warszawie każdy mieszkaniec tego miasta kojarzy nasz region Śląsko-Dąbrowski dzięki mostowi tongue.gif

Sądzę że Krawiec nie mogą przetrawić faktu że "region Śląsko-Dąbrowski" jest bardziej kojarzony w kraju, niż Zagłębie, nawet wśród kibiców pilki nożnej bo jest kilka klubów które mają "Zagłebie" w swojej nazwie :)

Moim zdaniem za bardzo niektórzy emocji w to wszystko wkładają i jak widać że jeszcze nie zrozumieli że głoś mieszkańców tak naprawdę się nie liczy :) Life is brutal, ale ja się już do tego przyzwyczaiłem tongue.gif
Bathurst
Zagłębie Dąbrowskie nie jest takim samym zagłębiem jak np Zagłębie Wałbrzyskie, czy Zagłębie Miedziowe. Jak podaje Wikipedia
Nazwa "Zagłębie Dąbrowskie" - tłumaczy się w zasadzie samoistnie : Zagłębie oznacza obszar na którym występują i są eksploatowane złoża naturalne. Stąd mówimy np. o Zagłębiu Ruhry, Górnośląskim Zagłębiu Węglowym, Zagłębiu Wałbrzyskim. W przeciwieństwie jednak do wyżej wspomnianych nazwa Zagłębie w odniesieniu do regionu w widłach Brynicy i Białej Przemszy przyjęła się jako określenie krainy historyczno - geograficznej na podobnych zasadach jak np. Górny Śląsk.


Regiony generalnie ewoluują cały czas i nie ma co się na ten fakt obrażać. Obserwując forum widzę że większość z Was wypowiadając się o regionie ma na uwadze korzyści ekonomiczne. Ekonomia ( i polityka) jest moim zdaniem główną przyczyną tworzącą REGIONY. Jeśli tak to Zagłębie Dąbrowskie jest skazane na naturalną powolną ale jednak degradację jako regionu- z racji istnienia obok potężnego ekonomicznie Śląska Górnego. W tym znaczeniu nasz region praktycznie nie istnieje. Pozostaje kwestia poszanowania kultury, tradycji, historii i w tym aspekcie odbieram dbałość o REGION. No chyba że Panowie powołamy Województwo Zagłębia Dąbrowskiego i na kanwie politycznej zbudujemy silnie w sensie ekonomicznym region.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
Invision Power Board © 2001-2025 Invision Power Services, Inc.