Nie zapisało mi coś i się produkowałem na darmo, cóż, początkujący

, hihihi. No to jeszcze raz.
Nie wiem czy rozumiesz termin "wapień muszlowy". To przede wszystkim określenie wieku skał, nie składu. Z niem. Muschelkanke (czy jakoś podobnie) dla podokresu środkowego triasu utarła się taka nazwa. Faktycznie wyjątkowo liczne w nim muszelki (a trias dolny i góny nie miały już tak bardzo "morskiego" charakteru, środkowy to istny "zalew" i osady znacznie grubsze). Tak, wzgórze gołonoskie na szczycie to dwie szczątkowe "płytki" wapienia muszlowego, a dokładniej warstw gogolińskich (opisanych pierwzy raz z opolskiego Gogolina), ułożonych na wapieniach retu, czyli pstrego piaskowca górnego, czyli też triasu

. Chodziło mi o sam przykład wyizolowania jednych warstw z drugich, warstw odporniejszych, w postaci góry - świadka, który w przypadku Kromołowca, Gołonoga, czy Góry Św. Doroty - jest analogiczny. Zauważ - u podnóża gołonoskiej górki trias znika, tak jak nie znajdziesz skał wieku jurajskiego w bezpośredniej bliskości Kromołowca ( wokół rozpuściły się już i tyle

) .
A miałem na myśli te górki za P3, nie za P1, patrząc z kościółka, ale nie ma to znaczenia. I jedne i drugie to zataczający łuk triasowy Garb Tarnogórski. Co ciekawe chyba nie dostrzeże się właśnie z powodu tych wzgórz wzniesień jury, bo zasłaniają je ( na Łośniu triasowa górka ma nawet 390 m). Na Bukowej Górze oczywiście ten "gruz szczytowy" to wapienie triasowe. Nawet są ślady po warpiach ( te doły ), z których ubogie rudy cynkowo-ołowiowe kiedyś wydobywano. Tak jak w Łośniu, Podwarpiu, Ząbkowicach czy... Olkuszu. Te rudy występują tylko w triasowych wapieniach, w jurajskich nie ma ich.
I dla jasności - Góra Stodólska to najwyższy szczyt całego masywu Kromołowca, czy Skał Niegowonickich, jak zwał tak zwał, jedno pewne, że jurajskie skały - zachęcam do poszukiwania amonitów w nieczynnym kamieniołomie na północ od Niegowonic. Miałem na myśli to, że będąc w połowie drogi między Niegowonicami a Ogrodzieńcem nie jesteś na Jurze. Jesteś w obniżeniu Mitręgi, które uważa się za część Wyżyny Śląskiej, nie Krakowsko-Czestochowskiej. A kuesta jurajska biegnie właśnie przez Ogrodzieniec. Kuesta, czyli skraj Jury. Góra Janowskiego jest jej częścią, choć zarazem i najwyższym wzniesieniem Jury ( o ile pod Jerzmanowicami skałka nie jest wyższa, o co trwają spory z krakusami

) A Pasmo Smoleńsko - Niegowonickie - zgadzam się, jest jak najbardziej jurajskie. Zresztą fajnie, że do niego jest blisko bo to przecież najbardziej skałkowe pasmo. Więc w skrócie moje rozumowanie wygląda tak - jadąc drogą z Łośnia wyjeżdżamy z Wyżyny Śląskiej, wjeżdżamy na Jurę pnąc się po skałach Kromołowca, następnie znów zjeżdżamy na Wyżynę Śląską i żegnamy ją na rzecz Jury dopiero w Ogrodzieńcu

OK?
P.S .- obejrzyj dokładnie jakąkolwiek mapę geologiczną tych obszarów, jakie utwory są na wschód od Niegowonic.
A co do góry kościelnej w Błędowie- jeśli Pustynia Błędowska położona na wschód od niej jest częścią Wyżyny Śląskiej jak leżąca na zachód od niej górka Błędowa miałaby być jurajska? Łącznik z jurą Niegowonic..?
Wspominałeś o krasie w warunkach Polski wcześniej. Wiesz, że Góra Zborów, czy wspomniana Janowskiego w Podzamczu to mogoty? Mogoty, czyli wielkie ostańce powstające w klimacie... TROPIKALNYM

, hihihi. Nio. Skoro rozważacie rzeźbę krasową - dobrze wiedzieć, ze skałki naszej Jury właśnie w tropikach krasowiały, w warunkach wysokiej temperatury i ulewnych deszczy, gdzie wietrzenie i rozpuszczanie skał jest nieporównywalnie bardziej intensywne niż choćby dziś. Jura w obecnej formie powstała właśnie w tropiku, w okresie trzeciorzędu. Potem jednak się nieco ochłodziło

Jakiś lodowiec zasypał wszystko piachem
A ponieważ temat Pogoria IV - tam też są ślady tropików, które kiedyś były w Dąbrowie. Poszukaj, a może znajdziesz fragmenty skamieniałego drzewa wśród tych nieprzebranych piachów. Ja miałem szczęście, hihihi. Profesorowie geologii zwykli uważać je za szczątki araukarii. No a gdzie dziś rosną araukarie..?
I na koniec - Górka Gołonoska, czy Ząbkowickie Wzgórza - tak naprawdę to pozostałości i świadectwa, że i wcześniej, w triasie były tropiki. Osady wskazują na płytkowodne ciepłe morze z rafami koralowymi, wielkim bogactwem życia. W skrócie - taki dzisiejszy archipelag Bahamów. Jak się czujesz Bathurst żyjąc na Bahamach

? Szkoda, że "ale to już było..." Trudno. Choć... Z Ząbkowic niedawno nawet przytaszczyłem trochę kostek triasowych morskich gadów - notozaurów, przodków plezjozaurów. Chyba na kąpiel z nimi nie odważyłbym się, hihihi. To takie jakby krokodyle tylko znacznie sprawniej pływające (błony pławne między palcami np), tak do kilku metrów długości... Pozdro :)