http://www.facebook.com/dabrowa.gornicza.1

Jest prowadzona dyskusja na temat.
Nawet są zwolennicy budowy,co za ludzie.

- wycinka tylu dorodnych drzew

I teraz ktoś chce oszpecić kolejny fragment miasta wstrętnym blaszakiem. To nie wydaje się prawdziwe.

Nie musi być źle. Taki nowy aldi z Tysiąclecia w Katowicach wygląda całkiem OK (jak na sklepik).
Ostatecznie będzie u nas względnie pasował.

Petycja z akcentami humorystycznymi. Marketów nie buduje się dla zysku ?
Czy autor petycji ją chociaż przeczytał ?

Podpisałem ale w powodzenie nie wierzę. Market powstanie.


Ale histeria z tymi drzewami

Pamięć jest krótka ale przypomnę, ze ledwo 10 lat temu tam stał całkiem duży budynek.
A obok niego cała masa garaży i innych ruder. I jakoś to się w "parku" mieściło.

Aldi dużo więcej miejsca nie zabierze.


Nie musi być źle. Taki nowy aldi z Tysiąclecia w Katowicach wygląda całkiem OK (jak na sklepik).
Ostatecznie będzie u nas względnie pasował.

Wytną drzewa, postawią market - w sieci wrze
Wytną drzewa, postawią market - w sieci wrze
W centrum miasta stanie kolejny hipermarket - pozwolenie na jego budowę wydały w grudniu władze miasta. O sprawie jako pierwsza poinformowała "Gazeta Wyborcza", dziś informację potwierdził nam rzecznik Urzędu Miejskiego w Dabrowie Górniczej. Wśród mieszkańców miasta wrze. Petycję przeciwko nowej inwestycji w ciągu kilku dni podpisało w sieci już prawie 1150 osób.

Hipermarket ma powstać u zbiegu ulic Kościuszki i Sobieskiego, w miejscu parku, który tworzą wiekowe drzewa. - Budowa marketu oznacza wycięcie przynajmniej kilkunastu drzew zdobiących park - oburzają się mieszkańcy, dla których to miejsce jest jednym z niewielu zielonych zakątków w ścisłym centrum Dąbrowy.

Miasto sprzedało działkę przy ul. Kościuszki w maju 2006 roku firmie Geant, która na dawnych terenach Huty Bankowej budowała Centrum Handlowe Pogoria, a w tym miejscu planowała zbudować hotel. - Powierzchnia działki to 5104 metrów kwadratowych i została sprzedana w drodze przetargu, za kwotę 1 012 000 zł - tłumaczy Henryk Zaguła, zastępca prezydenta miasta.

Przez te lata teren służył dąbrowiakom za mały park, gdzie można było pospacerować po alejkach wyłożonych kostką brukową. Mieszkańcy przyzwyczaili się już do małej zielonej oazy znajdującej się w okolicy Centrum Handlowego Pogoria. - Jaki market? To chyba jakieś nieporozumienie? - dziwi się pani Iza, mieszkańka Śródmieścia, spacerująca często po parku ze swoim psem.

Niestety czarny scenariusz może się wkrótce spełnić, bo pozwolenie na budowę pawilonu handlowego wraz z infrastrukturą zostało wydane 14 grudnia 2012 roku. Zgodnie z pozwoleniem w miejscu ma powstać układ komunikacyjny, w tym rondo na skrzyżowaniu ulic Przybylaka i Kościuszki. - Dzięki temu ruch w tym miejscu uda się udrożnić, a samo skrzyżowanie będzie bezpieczniejsze. Zgodnie z przepisami pozwolenie jest ważne przez 3 lata od dnia wydania - mówi Andrzej Oleksiak z Wydziału Urbanistyki i Architektury UM w Dąbrowie Górniczej.

Pomysł postawienia kolejnego marketu w centrum miasta nie podoba się mieszkańcom głównie ze względu na to, że za nową inwestycją pójdzie zapewne wycinka drzew. - Mimo że teren jest prywatny, jako władze miasta są Państwo przecież władni wstrzymać, bądź anulować pozwolenie na tę budowę, która nam w żaden sposób nie służy i nie jest nam potrzebna - czytamy w petycji.

Co z drzewami? O tym ma zdecydować organ zastępczy, gdyż w związku z tym, że wniosek o pozwolenie na wycinkę drzew dotyczył również drzew znajdujących się w pasie ruchu drogowego i gmina byłaby stroną postępowania, Wydział Ekologii i Rolnictwa Urzędu Miejskiego w Dąbrowie Górniczej został wyłączony z procesu wydania decyzji w tej sprawie. - Decyzją Samorządowego Kolegium Odwoławczego, wniosek został przekazany do rozpatrzenia organowi zastępczemu, którym ustanowiony został Prezydent Miasta Sosnowca - mówi Barbara Lubasz, Naczelnik Wydziału Ekologii i Rolnictwa.- Aby wniosek został rozpatrzony właściciel działki musi wykonać inwentaryzacje, wskazać ilu drzew będzie dotyczyła wycinka i podać jej przyczynę. Jeśli spełni te wszystkie warunki, powód wycinki będzie zgodny z obowiązującym Miejscowym Planem Zagospodarowania Przestrzennego, nie będą tam występowały żadne gatunki chronione, a sam teren nie jest objęty specjalną ochroną, to w świetle obowiązujących przepisów nie ma możliwości nie wydania takiej zgody. Ewentualnie na wnioskodawcę można nałożyć nakaz wniesienia odpowiedniej opłaty lub nakazać mu wykonanie nasadzeń zastępczych - dodaje Lubacz.

No porostu nie wierzę. Jak można wycinać resztę zieleni w centrum. Może niedługo i za park Hallera się zabiorą? :|

Chciałbym zauważyć, że teren ten jest prywatny. Równie dobrze właściciel może go ogrodzić i odciąć od mieszkańców - efekt będzie ten sam.

Mamy wolny rynek czy dalej socjalizm jaki tutaj okazujecie?

A co innego mam widzieć? Teren prywatny więc właściciel będzie na nim robił to co mu się podoba. Dostał zgodę na budowę to pewnie wybuduje. Nie będzie go obchodzić, że ileś tam osób jest przeciwna. Co najwyżej możecie nie kupować w sklepie jak go wybudują.

Ostatnio było głośno, bo urząd miejski cofnął pozwolenie na budową myjni niedaleko UM. I wielki skandal z tego bo cofnęli decyzję, a właściciel przez to topił sporo kasy. Tutaj jest to samo. Właściciel kupił teren, ma pozwolenie to chce budować.

Mamy wolny rynek czy dalej socjalizm jaki tutaj okazujecie?
Budują sklep i tyle, może mi się to nie podobać i pewnie nie będę w nim kupować. Ale z całą pewnością nie przyszłoby mi do głowy prywatnemu właścicielowi zabronić budowy na jego prywatnym terenie...

Mylisz socjalizm z dobrze pojętym interesem lokalnej społeczności

Mylisz socjalizm z dobrze pojętym interesem lokalnej społeczności

Tyle, że dawno temu, jeszcze zanim teren został sprzedany, powinno zostać wyraźnie sprecyzowane co i gdzie może powstać, tak żeby właściciel nie był zaskoczony, że marketu nie postawi. Teraz to faktycznie może sobie stawiać co chce i nic nam do tego, było wcześniej myśleć, gdyby teraz miasto nieczystymi zagraniami blokowało budowę to już byłoby nieetyczne podobnie jak w przypadku myjni.

A co innego mam widzieć? Teren prywatny więc właściciel będzie na nim robił to co mu się podoba. Dostał zgodę na budowę to pewnie wybuduje. Nie będzie go obchodzić, że ileś tam osób jest przeciwna. Co najwyżej możecie nie kupować w sklepie jak go wybudują.

Ostatnio było głośno, bo urząd miejski cofnął pozwolenie na budową myjni niedaleko UM. I wielki skandal z tego bo cofnęli decyzję, a właściciel przez to topił sporo kasy. Tutaj jest to samo. Właściciel kupił teren, ma pozwolenie to chce budować.

Mamy wolny rynek czy dalej socjalizm jaki tutaj okazujecie?
Budują sklep i tyle, może mi się to nie podobać i pewnie nie będę w nim kupować. Ale z całą pewnością nie przyszłoby mi do głowy prywatnemu właścicielowi zabronić budowy na jego prywatnym terenie...

To już wina władzy, która w studium zagospodarowania przestrzennego dopuściła takie obiekty. Teraz winić władzę, która sprzedała teren czy władzę, która ustaliła takie studium? A może jednym i drugich? Ci drudzy mogli inaczej oznaczyć ten teren, a tego nie zrobili.

Przede wszystkim tych którzy sprzedali ogarniętych żądzą pieniądza (wiadomo, że teren z ograniczeniami byłby tańszy) a mających w tyle to jak miasto wygląda. Teraz to sobie palcem w bucie pomachać możemy. Petycję podpisałem ale paradoksalnie jeśli odniosła by skutek to oznaczałoby, że stolycy umieli (szczegółów nie pamiętam ale sprzedano jakiś budynek za ciężkie pieniądze, inwestor chciał stawiać biurowiec a miasto w ciągu kilku godzin pomiędzy przelaniem pieniędzy a "uprawomocnieniem się" umowy wpisało budynek w rejestr zabytków

[Edytka]
olo - imho w wolnym kraju prawo własności jest święte. A co gdyby na twojej działce ktoś chciał postawić pomnik Kaczyńskiego bo tego chce społeczeństwo? No bez przesady. Myśleć trzeba było wcześniej, jest takie powiedzenie: "mądry Polak po szkodzie"...

Historia pewnej działki…
Redakcja: Bartek Matylewicz
Dodany: 7.02.2013

Czyli jak to się stało, że na skraju jednego ze skwerów w centrum miasta, gdzie kilka lat temu inwestor budujący Centrum Handlowe Pogoria planował zbudować hotel, inny inwestor chce dzisiaj zbudować market.

Działka w samym centrum miasta od lat była terenem, na którego zagospodarowanie było wiele pomysłów.

- W latach 1990 – 1994 zarezerwowaliśmy ten teren na cele publiczne, tak aby w kolejnych latach mogła tam powstać nowa siedziba biblioteki miejskiej lub muzeum. Zanim jednak moglibyśmy przystąpić do tych inwestycji musieliśmy pozyskać ten teren od kopalni. – wspomina Henryk Zaguła, który w pierwszej połowie lat 90-tych pełnił funkcje Prezydenta Miasta.

Lata mijały, teren w planie zagospodarowania z 1990 roku był przewidziany pod cele publiczne, ale dalej był w „górniczych rękach”. Szansa na zmianę tego stanu pojawiła się w listopadzie 2000 roku, kiedy to Bytomska Spółka Węglowa postanowiła sprzedać działkę, która okazała się jej zbędna.

Działkę miastu udało się kupić w sierpniu 2005 roku, razem ze znajdującymi się na niej budynkami. We wrześniu 2005 roku ówczesny prezydent, Jerzy Talkowski, wydał zarządzenie o ich wyburzeniu, a miesiąc później Rada Miejska podjęła decyzję o sprzedaży działki.

Od tamtej chwili nie trzeba było długo czekać, aż działka znalazła nowego właściciela. Już w kwietniu 2006 roku, teren ten w drodze przetargu kupił Geant Polska, wpłacając jednocześnie do kasy miasta ponad milion zł.

Koniecznie trzeba wspomnieć również o tym, że w lutym 2006 roku, Rada Miejska przyjęła uchwałę o przystąpieniu do opracowania jednego z najważniejszych miejskich dokumentów - Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego miasta Dąbrowy Górniczej. To właśnie podczas prac nad tym dokumentem, pełnomocnik firmy Mayland Real Estate budującej Centrum Handlowe Pogoria, zgłaszał swoje uwagi, tak aby przy ul. Kościuszki mógł powstać nowoczesny hotel, którego do dzisiaj w Dąbrowie Górniczej wciąż brakuje.

Uwagi zostały przyjęte, studium zaczęło obowiązywać, potem głosami Rady Miejskiej przyjęty został Miejscowy Plan Zagospodarowania Przestrzennego, który opracowany został w oparciu o aktualne studium i dopuszczający na części tego terenu funkcjonowanie nieuciążliwych usług. Drugą część została w dalszym ciągu zabezpieczona pod zieleń miejską.

Kolejne lata mijały, powstało centrum handlowe, inwestor zaaranżował alejki w parkowej części, a działka na której planował budowę hotelu dalej stała nieruszona. Potem przyszedł kryzys w branży budowlanej, Mayland Real Estate w całości poświęcił się budowom i modernizacjom innych centrów handlowych w Polsce, a perspektywa budowy hotelu oddalała się coraz bardziej.

O działce znów zrobiło się głośno kilka dni temu…

- 14 grudnia 2012 roku wydane zostało pozwolenie na budowę pawilonu handlowego wraz z infrastrukturą i układem komunikacyjnym, w tym rondo na skrzyżowaniu ul. Kościuszki i Przybylaka. Zgodnie z przepisami pozwolenie jest ważne przez 3 lata od dnia wydania. – mówi Andrzej Oleksiak z Wydziału Urbanistyki i Architektury dąbrowskiego urzędu.

Skąd taka nagła zmiana planów? Okazało się, że od czasu zakupu działki przez Geanta Polska do dnia dzisiejszego, działka ta kilkukrotnie zmieniała właścicieli. Ostatnim z nich jest firma RI Investment z Katowic, która kupiła odkupiła działkę pod koniec 2012 roku i to ona właśnie wystąpiła z wnioskiem o pozwolenie na budowę.

- Niestety jesteśmy w kropce. Wolelibyśmy, aby w tym miejscu powstała przestrzeń która uzupełniałaby centrum, ale miasto nie ma wpływu ani kontroli nad tym, komu prywatni właściciele sprzedają swoje działki. Tak właśnie było w tym przypadku – jest ona w prywatnych rękach, dla terenu na którym leży obowiązuje plan zagospodarowania, projekt w oparciu o który inwestor składał wniosek wpisuje się w plan, a inwestor spełnił wszelkie przewidziane prawem warunki, dlatego nie było formalnej możliwości nie wydania mu pozwolenia na budowę. Mogliśmy jedynie negocjować z inwestorem dopasowanie projektu do otoczenia. – przyznaje Henryk Zaguła, zastępca Prezydenta Miasta.

Podobnie sytuacja ma się z pozwoleniem na wycinkę drzew, które w tym przypadku było rozpatrywane przez Prezydenta Sosnowca.

- W związku z tym, że wniosek o pozwolenie na wycinkę drzew dotyczył również drzew znajdujących się w pasie drogowym i gmina byłaby stroną postępowania, Wydział Ekologii i Rolnictwa Urzędu Miejskiego w Dąbrowie Górniczej został wyłączony z procesu wydania decyzji w tej sprawie. Decyzją Samorządowego Kolegium Odwoławczego, wniosek został przekazany do rozpatrzenia organowi zastępczemu, którym ustanowiony został Prezydent Miasta Sosnowca. – informuje Barbara Lubasz, naczelnik Wydziału Ekologii i Rolnictwa i dodaje, że w takiej sytuacji nie wydanie zgody jest trudne do uargumentownia.

- Aby wniosek o wycinkę został w ogóle rozpatrzony właściciel działki musi wykonać inwentaryzację, wskazać ilu drzew wycinka ma dotyczyć i podać jej przyczynę. Jeśli wnioskodawca spełni te warunki, powód wycinki będzie zgodny z planem zagospodarowania, nie będą tam występowały żadne gatunki chronione, a tym samym teren nie jest objęty specjalną ochroną, to nie można nie wydać decyzji. Ewentualnie na wnioskodawcę można nałożyć nakaz wniesienia odpowiedniej opłaty lub nakazać mu wykonanie nasadzeń zastępczych. – dodaje naczelnik Lubasz.

Informacja o planie powstania kolejnego marketu w Dąbrowie zelektryzowała mieszkańców. Jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki w interencie powstała petycja o wstrzymanie budowy i wycinki drzew, ale tak na dobrą sprawę prawo budowlane w tym zakresie jest nieubłagane, a jedynym rozwiązaniem patowej sytuacji wydaje się być osiedlenie w centrum naszego miasta np. motyla Modraszka, który w Krakowie skutecznie blokuje wiele inwestycji…

No tak, mamy wolny rynek, więc przyzwalajmy na wszystko co zgodne z prawem. Choćby samo prawo było na granicy prawa. Jak Cię czytam to przypomina się mój pierwszy pomysł na partię polityczną. Nazywała się DUPA. Dąbrowska Unia Polityki Alternatywnej. Takie NIE dla pomysłów, które popierała większość. Sens się nie liczył. W jak najbardziej szerokim rozumieniu słowa alternatywa. Gdyby "oni" mówili, że białe jest dobre, my mówimy, że czarne. Jeżeli oni czerwone, my zielone. Jeśli oni mówią, że supermarket w parku jest be, my mówimy że gówno wam do tego bo właściciel ma swoje prawa. I tyle.

[Edytka]
olo - imho w wolnym kraju prawo własności jest święte. A co gdyby na twojej działce ktoś chciał postawić pomnik Kaczyńskiego bo tego chce społeczeństwo? No bez przesady. Myśleć trzeba było wcześniej, jest takie powiedzenie: "mądry Polak po szkodzie"...

Historia pewnej działki?
Redakcja: Bartek Matylewicz
Dodany: 7.02.2013

Mogliśmy jedynie negocjować z inwestorem dopasowanie projektu do otoczenia. ? przyznaje Henryk Zaguła, zastępca Prezydenta Miasta.

Zresztą planowo miał tam powstać hotel. O tym wiemy od dawna. Hotel byłby ok?

No i co wynegocjowaliście ?
Zamiast ględzić o motylach trzeba było coś konkretnego napisać.
Teraz ludzie Was zeżrą.


Hotel byłby OK bo tu o prestiż chodzi, a nie o jakieś tam drzewa.
Już tłumaczę.

Aldi w centrum uwłacza godności dąbrowiaka. Sugeruje, że dąbrowiak jest biedny i kupuje w dyskoncie.

A taki hotel by krzyczał wszem i wobec, że dąbrowiak bogaty jest bo wpada tu na party i dziwki.

Hotel oczywiście minimum 4-gwiazdkowy by musiał być.

Po prostu Aldi di tutti Aldi przyjechał, popatrzył, filuternie zmrużył oko i powiedział:
- to nie jest żadne centrum wielkiego miasta;
- to zwykły placyk na prowincji;
- mój dyskont będzie tu OK.

Trudno się dziwić, że ciężko nam to przełknąć. Nikt jeszcze tego tak wprost nie powiedział.

trebor nie zgadzam się z Tobą:- wycinka tylu dorodnych drzew [ zastanawiam się jak ominą problem nasadzeń , które sa obowiązkowe a cena jednego drzewa wyciętego w centrum miasta idzie w setki tysięcy więc wątpię , żeby zapłacili za to.}- nie możemy nazwać inwestycją blaszaka z najgorszą tandetą- miejsca pracy - głodowe i też częsciowe tylko świadczenia- no nie ma w nas za grosz takiego lokalnego patriotyzmu.Dodam , że ja stale robię zakupy na naszych okolicznych targowiskach , stołuję się w barach, pierogarniach - i nie dlatego , że jest mi tak wygodnie tylko po prostu chcę wspomagać lokalnych przedsiębiorców tak jak mam nadzieję oni wspomogą mnie, na całym świecie tak to działa.Jeżeli ktoś tego nie rozumie to biada nam

Jedyne co Nam pozostaje, jak wybudują ten markecik to po prostu nie robić tam zakupów, jak będzie mały ruch to może zrobią coś tam innego po jakimś czasie.

Dlaczego każesz się nam biczować?

Tak więc proszę nie oczerniać prezydenta Jerzego Talkowskiego bo on był tylko wykonawcą uchwały rady miejskiej w której większość głosu mieli jego przeciwnicy polityczni komuniści SLD i przy układaniu miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego w 2006 r też maczali palce radni rady miejskiej w większości z SLD-parti

W temacie pytanie - czy zabudowa pod cele handlowe to to samo co zabudowa typu market?

działalność nieuciążliwa - jest to taki sposób zagospodarowania, który nie wykracza poza ramy uzyskanych pozwoleń i nie powoduje przekroczenia standardów jakości środowiska, a której ewentualna uciążliwość ogranicza się do granicy działki budowlanej.

zabudowia usługowa - należy przez to rozumieć budynki usług (w tym sportu i rekreacji), rzemiosła oraz handlu.

...a wiecie, że w Dąbrowie występuje motyl Modraszek happy (6).gif

.a wiecie, że w Dąbrowie występuje motyl Modraszek

świetnie ! ale dlaczego piszecie o modraszkach tu, a nie w temacie przyrodniczym..?

to, że w Centrum latają modraszki czy inne motyle, bzygi, pszczółki itd. nie ma wpływu na budowę Aldi... w Krakowie na Zakrzówku są modraszki naturowe (nausitous, telejus), związane z łąkami wilgotnymi i krwiściągiem - w parku Hallera są kadłubowe murawki ciepłolubne - np. z modraszkami ikarem i srebrnoplamkiem (niestety niechronionymi w żaden sposób), związanymi z roślinami kserotermicznymi (komonica, cieciorka)

co do wycinki tych drzew zgodnie ze słowami Pani Naczelnik - modraszki nie, ale ptaki siedlisko zapewne tam mają - a niemal wszystkie są objęte ścisłą ochroną prawną zgodnie z ustawą o ochronie przyrody. środkiem zimy większość na południu

Naczelnik Wydziału Ekologii i Rolnictwa.- Aby wniosek został rozpatrzony właściciel działki musi wykonać inwentaryzacje, wskazać ilu drzew będzie dotyczyła wycinka i podać jej przyczynę. Jeśli spełni te wszystkie warunki, powód wycinki będzie zgodny z obowiązującym Miejscowym Planem Zagospodarowania Przestrzennego, nie będą tam występowały żadne gatunki chronione, a sam teren nie jest objęty specjalną ochroną, to w świetle obowiązujących przepisów nie ma możliwości nie wydania takiej zgody. Ewentualnie na wnioskodawcę można nałożyć nakaz wniesienia odpowiedniej opłaty lub nakazać mu wykonanie nasadzeń zastępczych - dodaje Lubacz.

Przeciwni budowie kolejnego marketu w centrum Dąbrowy
Piotr Bielecki 17.02.2013
Jako stowarzyszenie popieramy głos mieszkańców Dąbrowy Górniczej walczących o utrzymanie skweru zieleni w centrum miasta, gdzie ma powstać market jednego z dyskontów. Zachęcamy do udzielania poparcia na Facebooku.

Zauważyć należy, że w bezpośrednim sasiedztwie znajduje się już jeden hipermarket, a tereny centrum miasta są jego wizytówką.

Wycinka już trwa!!!!!
2013-02-19 11:51

Nie zdążyliśmy jeszcze opublikować odpowiedzi z Urzędu Miasta, a nadeszła zaledwie wczoraj, a wycinka już trwa. Teren ogrodzony, ochroniarze rozstawieni. To już kwestia dnia-paru dni....

Nie zdążyliśmy jeszcze opublikować odpowiedzi z Urzędu Miasta, a nadeszła zaledwie wczoraj, a wycinka już trwa. Teren ogrodzony, ochroniarze rozstawieni. To już kwestia dnia-paru dni....


Robert Strzała Skontaktuj się z autorem petycji