Pomoc - Szukaj - Użytkownicy - Kalendarz
Pełna wersja: Wybory 2010
Forum Mieszkańców Dąbrowy Górniczej > Dąbrowa Górnicza > Władze
Stron: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19
Andrzej Bęben
Panie – kandydujący na urząd prezydenta – Frączek!

Zasadniczo – tego uczyli na naukach politycznych, ale nie w I semestrze – nie powinno się polemizować z erystykami, bo to jest rozmowa bezcelowa.

Zrobię jednak wyjątek dla pana, panie kandydacie (i jestem gotów się założyć o każde pieniądze, że kandydatem pan jeno pozostanie) i do paru pańskich, że się tak wyrażę, uwag pozwolę się odnieść. A to dlatego, proszę szanownego pana – który o byciu politykiem marzy, jeno gie mu z tego wychodzi – że nie lubię, jak ktoś kulturalnego udaje, a innym pod nogi pluje!


„Ale szczyt arogancji, przeszedł pan występujący pod swoim nazwiskiem - Andrzej Bęben. Po zdjęciu widać, że jest to mężczyzna w wieku dojrzałym, a zatem powinien być odpowiedzialny.”

Idąc pańskim tokiem rozumowania (jakieś gadki o tym, że młody jest głupi, a starszy już nie), to chciałbym panu przypomnieć, że gdy ja miałem już wykształcenie podstawowe, toś pan jeszcze zgłębiał tajniki tabliczki mnożenia.


„Przyłapuje mnie na dyletanctwie, że ja nie znam, a on zna politologów, którzy w polityce zdziałali, coś konstruktywnego dla społeczności, którą reprezentowali. I wymienia;
Zbyszek Zaborowski - wielokadencyjny poseł SLD, Czesław Śleziak - wielokadencyjny poseł SLD.”


Jednak jest w panu krztyna samooceny, skoro przyznaje się pan do dyletanctwa w rzeczonym, temacie. Jako starszy od pana jegomość, młodszemu radzę: myśl pan wysoko, ale patrz pan nisko!

„I oczywiście ripostuje swoją mądrością “ [moja] ocena jest małowartościowa, zważywszy, że te nauki [polityczne] studiowałem parę miesięcy.”


Jak wyżej: myśleć wysoko! Chyba, że panu trudno pogodzić się z faktem, że po jednym semestrze studiowania na akademii medycznej nigdy się o medycynie nie będzie miało pojęcia... Albo, że jak się ma nieziszczone w ciągu prawie 20 lat ambicje, to nie jest to wyłącznie wina tego, że świat jest dziwny, a ludzie to sk...

„A gdzie, są te ich zasługi? Cóż oni takiego zdziałali? Jaki jest wymierny, namacalny efekt ich działalności dla społeczności, którą reprezentowali? Ja go nie znam, a on nie podaje. Skąd więc, wyciąga wniosek, że mają zasługi, jeżeli nie potrafi, ich wskazać?”

Erystyka przemieszana z lepperyzem. Co tu komentować.

„Mogę rozwinąć jego twórczą myśl: Danuta Waniek (brak osiągnięć), Senyszyn (brak osiągnięć). A może w świetle wiedzy pana Bębna, pełnienie funkcji posła, jest już samo w sobie dobrem ogólnonarodowym, nie podlegającym jakiejkolwiek ocenie, czy krytyce?”


Proponowałbym panu, byś pan sobie własne myśli rozwijał i za mózgi innych nie robił. Bo to i trudno wykonalne i najzwyczajniej niekulturalne. Wymienione przez pana panie z SLD, to nie wróżki z mojej bajki, ale jeśli w pańskim mniemaniu gie... zrobiły, to się pytam: coś pan zrobił? Śmiech na sali! Skromności więcej, panie kandydacie!


Konkludując: nie trzeba być politykiem, ani politologiem, ba – nawet wystarczy być niespełnionym gminnym politykiem, albo politologiem po jednym semestrze, by wiedzieć, że pańska kreacja na zbawcę Dąbrowy Górniczej, swoistego demiurga będzie tyleż udana, co skok na główkę – na beton – z dziesiątego piętra.

Życzył panu sukcesów w wyborach nie będę, bo jak miałbym ich życzyć, skoro jesteś pan i tak już przegrany. I takim, niestety, pan pozostaniesz, gdy kiedyś po raz kolejny przyjdzie panu ochota piąć się na jakieś tam szczyty.

Życzę natomiast, szczerze zdrowia. I uprzejmie informuję, że nie chce mi się już z panem gadać. Dlaczego? No tak, pan nie wie. Niestety, ludziom obdarzonym szczególnymi cechami charakteru trudno zrozumieć, dlaczego dla innych nie są partnerami do konwersacji...
Kamil_
Nie wiem czemu zostałem uznany za młodego wilczka z którym nie warto nawet dyskutować... Nie wiem w którym miejscu również poleciały z moich ust bluzgi na Pana temat panie Frączek.

1. Nie odniósł się Pan do osoby zaproponowanej przeze mnie a mającej wykształcenie w naukach politycznych - Radosława Sikorskiego.

2. Myślę, że większość raczej oczekiwała po Pana pojawieniu się na forum przedstawienia przez Pana pomysłu na miasto a tymczasem chce Pan 'opowiedzieć' nam o innych kandydatach. Nawet jeśli będzie to prawda to przynajmniej ja w pierwszej kolejności oczekiwałem czegoś o Pana programie a dopiero później o innych. Bo wiadomo, człowiek z natury jest ciekawski i poczyta chętnie co to inni na kogoś mają wink.gif

Nie twierdziłem również, że Pan chce zdyskredytować tylko Podrazę. W żadnego obrońcę nie zamierzam się bawić bo nie mam z tego profitów wink.gif
Andrzej Bęben
Do tych, którzy uważają, że pan kandydat wiadomy bagatelizuje wpływ konkretnego wykształcenia na tzw. sukcesy:

nie polemizujecie z tym panem, bo nie wie, co mówi. Ba, nawet nie potrafi – lub, jak sądzę, nie chce – sobie frazy wygooglać.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Kategoria:Abs...u_Warszawskiego
Arbas
CYTAT(Bartek @ śro, 03 lis 2010 - 09:52) *
CYTAT(malwina @ wto, 02 lis 2010 - 20:01) *
Szanowni Dąbrowianie,Internauci;
tak sie sklada, ze z Marta niegdys studiowalam i szkoda, ze nikt z Was nie widzial jak bardzo zna sie na rzeczy. Byla jedna z lepszych, stypendystka zreszta. Politologia to jeden kierunek, ktory skonczyla, nie zapominajcie jednak Drodzy Panstwo, ze jest jeszcze Administracja na Wydziale Prawa, ktorego rowniez jest absolwentka.
Nim zaczniecie wygraniac fakt, iz jestem tu nowa, jestem tu tylko po to by poszerzyc wasza wiedze na temat kandydatki.


Niech sama wpadnie i pisze, a nie posługuje się adwokatami. Zresztą nie ilość skończonych kierunków świadczy o profesjonalizmie danej osoby. Znam masę osób które kończą różne kierunki, tylko dlatego, że nie potrafią sobie znaleźć miejsca i nie wiedzą czego chcą od życia.



Mamy nadzieję, że Pani Marta Bobrowska-Juroff wpadnie osobiście na nasze forum,
jak również na debatę kandydatów na prezydenta - WSB czwartek 17.00
i przemówi do mieszkańców własnym głosem, z głowy, bez kartki.
Mick
Panu kandydatowi Frączkowi gratuluję pomysłu na kampanię: wpaść na forum, zbluzgać dyskutujących, obrazić się, że wypowiedzi nie są pod nazwiskiem (niedawno zresztą było to dyskutowane z okazji wizyt Dryga), pogrozić innym kandydatom "ujawnieniem całej prawdy o Dąbrowie" smile2.gif a program oczywiście - drukuje się, będzie. Kiedyś tam.
Arbas
Szanowny Panie Bęben!
Rozczarował mnie Pan treścią i zaciekawił formą wypowiedzi.
Czy obecnie nie ma zwyczaju zwracania się do adresata z dużej litery,
czyli per Szanowny Panie, Pan, Pana, Panu itd. ?
Leszek
CYTAT(Arbas @ śro, 03 lis 2010 - 15:13) *
Szanowny Panie Bęben!
Rozczarował mnie Pan treścią i zaciekawił formą wypowiedzi.
Czy obecnie nie ma zwyczaju zwracania się do adresata z dużej litery,
czyli per Szanowny Panie, Pan, Pana, Panu itd. ?


No wiesz, ale jest coś takiego jak zasada wzajemności - skoro pan Frączek w stosunku do pana Bębna wielkich liter nie używa, czemuż ten drugi miałby?

Rozbawiło mnie jedno stwierdzenie pana Frączka:
CYTAT
Jeżeli poświadczę nieprawdę, przegram proces sądowy w trybie wyborczym i na 10 lat wypadnę z obiegu politycznego, co w moim przypadku, oznacza śmierć polityczną


Rozumiem, że w tej chwili uważa się Pan za wielce żywotnego politycznie i będącego w obiegu? Może skoro tyle było mowy o osiągnięciach - pochwali się Pan swoimi? Bo ja osobiście kojarzę tylko z promocją książki, a to niezbyt imponujący dorobek u polityka.
Andrzej Bęben
CYTAT(Leszek @ śro, 03 lis 2010 - 14:35) *
CYTAT(Arbas @ śro, 03 lis 2010 - 15:13) *
Szanowny Panie Bęben!
Rozczarował mnie Pan treścią i zaciekawił formą wypowiedzi.
Czy obecnie nie ma zwyczaju zwracania się do adresata z dużej litery,
czyli per Szanowny Panie, Pan, Pana, Panu itd. ?


No wiesz, ale jest coś takiego jak zasada wzajemności - skoro pan Frączek w stosunku do pana Bębna wielkich liter nie używa, czemuż ten drugi miałby?





Wielkie dzięki za trafne spostrzeżenie. Sami widzicie, że kandydat, któremu wydaje się, że może zostać wybrany prezydentem jest przykładem pełni obiektywizmu, wielkiej kultury i wyznawcą filozofii pewnego Afrykanina z "Pustyni i w puszczy".
marcinem
Nieśmiało kibicowałem panu Frączkowi, nie tylko przed tymi wyborami. Jawił się jako niepokorny, czupurny, odważny działacz, który nie świeci pudrem na gębie i ma coś ciekawego do powiedzenia.

Zasadniczo zgadzam się z wieloma tezami, jakie przedstawił. Tym bardziej, że sam jestem z innej profesji, więc nie mam zaplecza akademickiego w tej materii. Jednak panie Frączek - marketing polityczny u Pana LEŻY. Efekt kilku Pańskich postów: kilkanaście osób wyraźnie zrażonych Pańską postawą; które to osoby wyperswadują swoim najbliższym i w swoim środowisku na kogo NIE głosować. Na Pana właśnie. Ma Pan odważne i - w większości pokrywające się z moimi - spostrzeżenia, ale niestety nie ma Pan instynktu, który kazałby Panu prowadzić swój PR w sposób... bardziej finezyjny. Coś jak Kaczyński Jarek. Brak tego instynktu w moim mniemaniu dyskwalifikuje kandydata na polityka. Co nie znaczy, że jest to jedyny atrybut, jakim powinien się legitymować.

Pozdrawiam serdecznie.
de-mak
Witam szanownych forumowiczów. Od jakiegoś czasu czytam ten wątek, ale dopiero teraz zdecydowałem się odezwać, tzn zwrócić uwagę na pewną kwestię dotyczącą jutrzejszej debaty. Dużo się tutaj mówi o wadze tego spotkania, a organizatorzy robią sobie poprostu jaja z kandydatów. Oczywiście nie ze wszystkich, Ci z przewidywanym większym poparciem społecznym zostali potraktowani poważnie, a reszta no cóż, różnie. Jutrzejsza debata miała być tylko dla wybranych, dopiero gdy część się wycofała zaczęto zapraszać pozostałych kilka dni temu. To po prostu cyrk.
kamillll
no to nam technik machnął studium psychologiczne wink.gif
daj pan spokój, panie Frączek...
Arbas
CYTAT(Andrzej Bęben @ śro, 03 lis 2010 - 13:43) *
CYTAT(Leszek @ śro, 03 lis 2010 - 14:35) *
CYTAT(Arbas @ śro, 03 lis 2010 - 15:13) *
Szanowny Panie Bęben!
Rozczarował mnie Pan treścią i zaciekawił formą wypowiedzi.
Czy obecnie nie ma zwyczaju zwracania się do adresata z dużej litery,
czyli per Szanowny Panie, Pan, Pana, Panu itd. ?


No wiesz, ale jest coś takiego jak zasada wzajemności - skoro pan Frączek w stosunku do pana Bębna wielkich liter nie używa, czemuż ten drugi miałby?





Wielkie dzięki za trafne spostrzeżenie. Sami widzicie, że kandydat, któremu wydaje się, że może zostać wybrany prezydentem jest przykładem pełni obiektywizmu, wielkiej kultury i wyznawcą filozofii pewnego Afrykanina z "Pustyni i w puszczy".



Od redaktora, dziennikarza, polonisty itp. wymaga się więcej...
Bartek
Powinniście wyłączyć możliwość rejestracji na forum do 21.11.2010 bo pewnie im bliżej wyborów, tym coraz więcej będziemy mieć jedno strzałowych forumowiczów którzy czytają, ale wypowiadać się nie chcieli wink.gif
vacu
CYTAT(Bartek @ śro, 03 lis 2010 - 21:00) *
Powinniście wyłączyć możliwość rejestracji na forum do 21.11.2010 bo pewnie im bliżej wyborów, tym coraz więcej będziemy mieć jedno strzałowych forumowiczów którzy czytają, ale wypowiadać się nie chcieli wink.gif

Eeee, to całkiem śmieszne jest jak ktoś pisze tekst w stylu "Wiem, że to mój pierwszy post ale ja wcale nie agituję" laugh.gif

Tymczasem leci post za postem, temat puchnie a dalej mamy pospolite "p***e o szopenie" a konkretów zero. Taki jest niestety obraz naszej polityki i tym, którzy się nią emocjonują szczerze współczuję braku lepszego hobby blink.gif
de-mak
Można to tak odebrać, ale ja nie mam zamiaru wdawać się w dyskusję o innych kwestiach poruszanych tutaj, ponieważ ludzie którzy tu piszą mają zazwyczaj swój pogląd na to co się dzieje wokół, którego taka postowa rozmowa nie zmieni. Debata to inna sprawa, takie gierki polityczne i stawianie jednych ponad drugich w głowie się nie mieści, po prostu nieprofesjonlane.
Arbas
CYTAT(vacu @ śro, 03 lis 2010 - 17:08) *
CYTAT(Bartek @ śro, 03 lis 2010 - 21:00) *
Powinniście wyłączyć możliwość rejestracji na forum do 21.11.2010 bo pewnie im bliżej wyborów, tym coraz więcej będziemy mieć jedno strzałowych forumowiczów którzy czytają, ale wypowiadać się nie chcieli wink.gif

Eeee, to całkiem śmieszne jest jak ktoś pisze tekst w stylu "Wiem, że to mój pierwszy post ale ja wcale nie agituję" laugh.gif

Tymczasem leci post za postem, temat puchnie a dalej mamy pospolite "p***e o szopenie" a konkretów zero. Taki jest niestety obraz naszej polityki i tym, którzy się nią emocjonują szczerze współczuję braku lepszego hobby blink.gif


Drogi Vacu!
Czy warto mieszać Szopena do polityki?
Aszz
Mimo, że dąbrowska prasa podawał dziś, że w WSB zmierzy się 4 kandydatów, najprawdopodobniej zjawi się jednak najwcześniej zaklepana dwójka. Czyli PPP i DF.
Nie wiem właśnie czy spodziewać się płomiennego pojedynku czy nudnego blablabla...

No i jeszcze jedno: zawsze mnie śmieszy wyższość z jaką prezentują się tutaj podpisani z imienia i nazwiska. Po pierwsze mają w tym zwykle swój cel( tu:wybory), po drugie kto nam zagwarantuje, że nie piszą jednocześnie jako jakiś anonim?
Uwaga powyższa nie dotyczy Pana AB, do którego potajemnie wzdycham ( za styl wypowiedzi:) )
vacu
CYTAT(Arbas @ śro, 03 lis 2010 - 21:18) *
Drogi Vacu!
Czy warto mieszać Szopena do polityki?

http://www.miejski.pl/slowo-Pierdolenie+o+szopenie

Wiem, że to mało eleganckie ale imho doskonale pasuje do bagna jakie panuje w tym wątku jak na razie (i widokow na poprawę sytuacji brak) i ogólnie w polityce, jak sporadycznie przełączę na jakieś fakty czy inne wiadomości i zobaczę te gadające gębyz Wiejskiej to ciągle mi się to określenie nasuwa na myśl niestety.
bzenek
CYTAT(marcinem @ śro, 03 lis 2010 - 20:20) *
Jednak panie Frączek - marketing polityczny u Pana LEŻY. Efekt kilku Pańskich postów: kilkanaście osób wyraźnie zrażonych Pańską postawą; które to osoby wyperswadują swoim najbliższym i w swoim środowisku na kogo NIE głosować.


Eee tam. Zastosowana metoda "obrażania się na wszystkich" może ułatwić zdobycie jakichś 30% poparcia. Przetestowały to z powodzeniem 2 duże partie to na szczeblu krajowym. smile.gif

Tylko trzeba uważać, żeby wyborcy nie zaczęli strzelac do swoich kandydatów. wink.gif
vacu
Dziś znalazłem w skrzynce takie oto dwa "paszkwile":



To jest po prostu żenujące, autor nie miał nawet odrobiny odwagi aby się podpisać pod tym, po lekturze forum można sobie jednak pozwolić na pewne podejrzenia (dla ułatwienia: Stachowicz i Bober to raczej nie są rolleyes.gif ).
Zachęcam więc ponownie wszystkich, nie idźcie na wybory, a nóż oddacie głos niechcący na buraka i tchórza, który tworzy takie rzeczy...

mgmisiek
Czyżby to były obiecane życiorysy kandydatów ?
Z niecierpliwością czekam na resztę smile2.gif
Mick
Był ktoś w WSB?
Mały77
CYTAT(Mick @ czw, 04 lis 2010 - 20:05) *
Był ktoś w WSB?


Tak - ja byłem wink.gif
Ale w sumie to nie ma co opowiadać wink.gif
Powiem tylko jedno - jeżeli ktoś dzisiaj po oświadczeniu Krzysztofa "wariograf" Stachowicza odda na niego głos to... pójdę tą drogą co vacu wink.gif
xMarcinx
Nie wiem czy takie paszkwile w sumie wszystko to juz wiadomo..
666V
Krzysztof Vario Stachowicz przestraszył się debaty bo nie ma nic do zaoferowania mieszkańcom poza swoją facjatom wywalanym wszędzie gdzie się da.
cery
Przykre było to widowisko. Ktoś wkłada pracę w organizację debaty, o ile rozumiem - społecznie, m. in. młodzież z (jeśli dobrze pamiętam) V L.O. Sala pełna mieszkańców. Kandydaci w większości to ignorują, bo im forma zaproszenia nie dość wykwintna i elegancka.

Kandydat Frączek "nie szło mi w szkole to poszedłem w politykę" walczy o uratowanie wieczoru humorem w rodzaju "w społeczeństwie są lokomotywy, wagony i hamulcowi", "komunikacja publiczna jest lepsza niż w PRL", "Państwo nie rozumiecie co mówię" itp. Cytaty z pamięci.

Ma ktoś treść oświadczenia kandytata "wariograf" ? Ja zbierałem szczękę z podłogi i nie zdążyłem notować wink.gif

PPP jak zwykle ładnie i okrągłymi zdaniami, wypadł w mojej ocenie najlepiej - ale merytorycznej dyskusji to w tej debacie nie było. Najdłużej gadał prowadzący debatę Pan Dziennikarz.

W kampanii zarysowują się dwa obozy:
1. jest fajnie i będzie jeszcze lepiej (PPP), starczy kasy nawet na parkingi wielopoziomowe na każdym osiedlu ("wariograf") oraz
2. miasto jest zadłużone, trzeba oszczędzać (Panowie Bober i Frączek).

Programów pozostałych kandydatów i kandydatki nijak nie kojarzę.
mgmisiek
Ktoś rozwinie o co chodzi z wariografem?
Mały77
CYTAT(mgmisiek @ czw, 04 lis 2010 - 21:07) *
Ktoś rozwinie o co chodzi z wariografem?


Pewnie jutro będzie o tym głośno to przeczytasz oświadczenie Krzysia "VARIO" Stachowicza wink.gif
Dla mnie osobiście ŻENUA wink.gif
Aszz
CYTAT(mgmisiek @ czw, 04 lis 2010 - 23:07) *
Ktoś rozwinie o co chodzi z wariografem?


Ja:)
Stachowicz nie pojawił się na debacie.Przysłał za to piękną blondynkę, która przekazała organizatorom oświadczenie Stacha.
W oświadczeniu KS stwierdził, że nie bierze udziału w debacie bo inni też nie biorą. Miała to być debata ze wszystkimi, rzetelna dyskusja itp.Tak zapowiadał prezydent, który odrzucał zaproszenie KS na debatę organizowana przez PO. Głównym trzonem listu był zresztą cytat z odmownej odpowiedzi prezydenta w temacie debaty Stachowicza.
No i creme de la creme całego stanowiska: Stachowicz ponawia zaproszenie dla prezydenta na "swoją "debatę i proponuje uzycie warigrafu.....
KURTYNA....
PUBLIKA TURLA SIE ZE SMIECHU....
mgmisiek
CYTAT(Aszz @ czw, 04 lis 2010 - 23:30) *
CYTAT(mgmisiek @ czw, 04 lis 2010 - 23:07) *
Ktoś rozwinie o co chodzi z wariografem?


Ja:)
Stachowicz nie pojawił się na debacie.Przysłał za to piękną blondynkę, która przekazała organizatorom oświadczenie Stacha.
W oświadczeniu KS stwierdził, że nie bierze udziału w debacie bo inni też nie biorą. Miała to być debata ze wszystkimi, rzetelna dyskusja itp.Tak zapowiadał prezydent, który odrzucał zaproszenie KS na debatę organizowana przez PO. Głównym trzonem listu był zresztą cytat z odmownej odpowiedzi prezydenta w temacie debaty Stachowicza.
No i creme de la creme całego stanowiska: Stachowicz ponawia zaproszenie dla prezydenta na "swoją "debatę i proponuje uzycie warigrafu.....
KURTYNA....
PUBLIKA TURLA SIE ZE SMIECHU....


ROTFL Nieźle. Czyli po 9 listopada będzie tekst, że PPP przestraszył się wariografu. smile2.gif
Mały77
Kurde - niech ktoś załatwi skan tego oświadczenia wink.gif Przecież w Teleexpressie oraz TVN24 poleją się ze śmiechu wink.gif

Mały77
Z ciekawostek: http://www.tobet.com/selection?cmd=choose&...category_id=367

Zbigniew Podraza 1.85
Krzysztof Stachowicz 2.55
Edward Bober 3.50
Marek Drożyński 6.00
Andrzej Kościelniak 15.00
Marta Bobrowska-Juroff 25.00
Dariusz Frączek 40.00

Panie Darku - niech Pan ich sprostuje i im powie, że Pan będzie chciał wygrać dopiero za 4 lata wink.gif
bzenek
CYTAT(cery @ czw, 04 lis 2010 - 22:55) *
Sala pełna mieszkańców. Kandydaci w większości to ignorują, bo im forma zaproszenia nie dość wykwintna i elegancka.

Pan Drożyński podesłał jakiś bajer, że jest chory, ma katar i nie może debatowac. Może wysłać do niego Stachowicza z tym wykrywaczem kłamstw ? smile.gif

Z czystym sumiemniem można więc olać tych frajerów co to im się nie chciało pojawić w WSB.
Pana Frączka też można olać bo to taki żart z jego kandydaturą.

Zostaje Podraza. No i co to za wybory z jednym kandydatem. ? mellow.gif

Na spotkaniu pojawił się tylko jeden news. Podraza zapowiada kolejny remont skrzyżowania Królowej Jadwigi z Augustynika. blink.gif
Myślą nad pasem do lewoskrętu na torach tramwajowych.

CYTAT(cery @ czw, 04 lis 2010 - 22:55) *
W kampanii zarysowują się dwa obozy:
1. jest fajnie i będzie jeszcze lepiej (PPP),
2. miasto jest zadłużone, trzeba oszczędzać (Panowie Bober i Frączek).
Programów pozostałych kandydatów i kandydatki nijak nie kojarzę.

Mnie tam zaczyna ciekawić skuteczność kampanii Stachowicza. Można ja ująć "mam wszystko w d... bo i tak jestem z największej partii". Co z tego wyjdzie ?
marcinem
Dramat.

Podraza - wyrobiony aktor; gwiazda przedstawienia, okrągłe zdania, moc obietnic, podkreślanie dorobku. Zero konkretów.

Frączek - fatalnie ubrany, nieprzygotowany do odpowiedzi, trochę obrażony, buńczuczny, nieskładny.


Wyszedłem przed połową tego cyrku.

Ukłony dla pana Wojtka Paculi - uratował atmosferę kilka razy.


Krótko mówiąc - do (_(_).

Reszty kandydatów nie mieliśmy okazji poznać. Za to Stachowicz okazał się błaznem, chociaż nawet się nie pojawił. Ma talent.

Pzdr.
bzenek
CYTAT(marcinem @ pią, 05 lis 2010 - 11:31) *
Frączek - fatalnie ubrany, nieprzygotowany do odpowiedzi, trochę obrażony, buńczuczny, nieskładny.

Ale miał na kartce zapisane jakieś cyfry świadczące o stanie miasta. Tak straszne cyfry, że nie mógł ich ujawnić.

Przypomniał mi się Stan Tymiński z jego czarną teczką. smile.gif

PS.
Co dzieje się ze teraz z Tymińskim i partią X ?
marcinem
Myślałem, że już nikt nie wspomni Tymińskiego, a dokładnie o nim wczoraj pomyslałem.
michu
wobec tego FMDG na Prezydenta!

Kamil_
CYTAT(bzenek @ pią, 05 lis 2010 - 09:38) *
CYTAT(marcinem @ pią, 05 lis 2010 - 11:31) *
Frączek - fatalnie ubrany, nieprzygotowany do odpowiedzi, trochę obrażony, buńczuczny, nieskładny.

Ale miał na kartce zapisane jakieś cyfry świadczące o stanie miasta. Tak straszne cyfry, że nie mógł ich ujawnić.

Przypomniał mi się Stan Tymiński z jego czarną teczką. smile.gif

PS.
Co dzieje się ze teraz z Tymińskim i partią X ?


Partii nie ma a on sam siedzi w Kanadzie smile2.gif
Arbas
Czy dobrze rozumiem, że w debacie wzięło udział 3 najodważniejszych kandydatów - Edward Bober, Dariusz Frączek, Zbigniew Podraza?
Jedyna przedstawicielka płci pięknej, Pani Marta Bobrowska-Juroff nie pojawiła się, a Pan Stachowicz przysłał przystojną blondynkę?
Czy coś z tej debaty wynika?
dżoplin
ależ nie, było tylko 2 Panów - D. Fraczek (brawo za cywilną odwagę) i Z. Podraza
Mały77
Dla tych co nie byli wink.gif
http://www.sosnowiec.info.pl/informacje/in...grafu,1,4,18425
Dariusz Frączek
Niestety, ale dłużej tutaj nie wytrzymam, dalsza obecność na tym forum, to polityczny masochizm.
Dlatego żegnam wszystkich państwa i przepraszam, że nie do końca świadom, wdepnąłem w wasz świat. Dlatego żegnam i odchodzę.
Na koniec, taka oto dygresja.

1/. Debata, była ustawioną szopką, która miała pokazać zalety pana prezydenta Podrazy. Pytania, być może i autentyczne, ale jednak, były selekcjonowane. Chodziło o to, aby nie było pytań istotnych, tych związanych ze stanem zatrudnienia, zarządzania i zadłużenia gminy. I takich pytań nie było. Dawało, to przewagę panu Podrazie, który potrafi się wysławiać, budować okrągłe zdania i ogólnie bić pianę o niczym. Ja z kolei wypadam lepiej, jeżeli pytanie mam konkretne. Wody lać nie potrafię. Domyślałem, się, że tak będzie, kiedy otrzymałem scenariusz debaty. Ale nie ja go ustalalem. Ja mogłem go tylko przyjąć lub odrzucić. Postanowiłem go przyjąć, ponieważ idiotyzmem, byłaby rezygnacja z możliwości darmowej reklamy.

2/. Pozostali kandydaci spanikowali i nie odważyli się "stanąć w polu". Preteksty pod jakimi, to uczynili są tutaj nieistotne. Fakt jest jeden - pękli.

3/. Ponieważ, byłem uczestnikiem nie dokonuję oceny debaty, gdyż moja ocena, byłaby subiektywna. Według głosów, jakie do mnie dotarły, początkowo, lepiej wypadał pan Podraza, potem ja. Powtarzam, tutaj oceny mogą, być różne, to jest kwestia subiektywnej oceny i ilu widzów, tyle opinii. Podobnie nie oceniam kwestii mojego niechlujnego wyglądu, ubrany byłem konserwatywnie, aczkolwiek na sportowo, bo źle się czuję w garniturze. Po drugie wiedziałem, że mój rywal będzie w garniturze, więc chciałem się odróżnić.

4/. Umówiliśmy się wcześniej, że odpowiadać możemy, tylko na wylosowane pytania, i związaną z nimi problematykę. I to jest całe klu problemu, bo jeżeli pytania, były z kategorii nieistotnych, to i odpowiedzi, musiały być małociekawe. Proszę pamiętać, że odpowiedź jest ściśle, związana z pytaniem i należy rozliczać nie tylko odpowiadajacego, ale i pytającego. Ciężko jest udzielić mądrej odpowiedzi na głupie pytanie. Ciężko się dowiedzieć, czegoś istotnego z nieistotnej problematyki.

5/. To co mnie wyprowadziło z równowagi, to wypowiedź anonimowego komentatora, ukrywającego się pod nickiem Bzenek. Otóż tenże anonim, ponoć naoczny świadek, stwierdził, że zachowałem się jak Stan Tymiński. Mam czarną teczkę, ale jej nie pokażę. Mam tajne liczby, ale ich nie ujawnię. Jest to potwarz. Nie dysponowałem żadnymi tajnymi danymi, tylko z budżetu miasta na rok 2010 (opublikowany w internecie), wynotowałem kilka liczb: planowane przychody, planowane wydatki, wydatki sztywne, to znaczy te, które muszą być zrealizowane bezdyskusyjnie (np. wydatki na oświatę, czy utrzymanie administracji) i wyszło czarne na białym, że nie ma żadnych wolnych środków na nic innego. Powtarzam na nic innego! Na żadną drogę, na żaden most na nic. Liczby nie kłamią. A zatem miasto rozwijać się nie może.
Podałem publicznie pozycję dochody i pozycje wydatki i podałem źródło na którym się opieram. Wykazalem, że istnieje 100 mln deficytu, który musi, być pokryty z kretytu. Dalej rozwinąć tematu nie mogłem, ponieważ, pytanie na które odpowiadałem, mnie do tego nie upoważniało. Zwróciłem się do prowadzącego, aby nieco zmodyfikować reguły gry, abym mógł kontynuować, ale odmówił. A zatem musialem zamilknąć.
Rzeczywiście, w pewnym momencie stwierdziłem, że mam pewne dane, które wszystko wyjaśnią, ale nie mogę ich podać, ale odnosiło się to wyłącznie do formuły spotkania (odpowiedź wyłącznie na temat związany z pytaniem), a nie do mojej woli. To było jasne i czytelne dla każdego obserwatora. Dlaczego Bzenek odebral to inaczej, tego nie wiem. Możliwe są dwie interpretacje; albo nie był naocznym widzem, a przebieg dyskusji, ktoś mu zrelacjonował z pewnym błędem. Wówczas okazało by się, że kłamie, że był świadkiem, albo był nim rzeczywiście i to on manipuluje w sposób świadomy, ponieważ, z jakichś jemu, tylko znanych przyczyn, chce mi koniecznie dokopać, mniejsza o metodę i zgodność z faktami.

6/. Zaskoczył mnie wpis pod nickem Marcinem. Do tej chwili jego wypowiedzi, były stonowane i wyważone. widać było, że ich autor nie przynależy do ujadającej sfory. Więcej w jego wypowiedziach unosił się duch pewnej wiedzy i nieuleganie demagogii.
Nie czepiam się jego oceny debaty, miał prawo, tak ją odebrać. Każda ocena jest subiektywna. Ale dlaczego, poprzez swoją wypowiedź, uwiarygodnił oszustwo Bzenka, związane ze Stanem Tymińskim i moją osobą, tego już pojąć nie jestem w stanie.

Biorąc pod uwagę moje wcześniejsze przeboje na tym forum i obecne przeklamania, podjąłem decyzję.
Moja obecność tutaj jest nieporozumieniem.
Żegnam
Dariusz Frączek
Mały77
Panie Darku
Ad. 1 - Pytania były zadawane przez mieszkańców i zbierane w różnej formie. Dlaczego Pan lub Pańscy koledzy nie nawrzucali kartek z pytaniami, które były dla Pana ważne? Jeżeli wrzuciłby Pan ze 100 karteczek z tymi pytaniami a następnie nie zostałoby ono zadane mógłby Pan podnosić kwestię nieodpowiednich pytań. Moim zdaniem kandydat na prezydenta powinien mieć szeroką wiedzę z działania miasta a nie tylko o "stanie zatrudnienia, zarządzaniem i zadłużeniem gminy".

Ad. 2 - Zgadzam się z Panem i gratuluję odwagi.

Ad. 3 - Ja też mam swoją subiektywną opinię, którą zachowam dla siebie.

Ad. 4 - Przepraszam, ale pytania były zadawane przez mieszkańców i wrzucane do urn i przesyłane mailami - to są prawdziwe problemy mieszkańców. Ludzi nie interesuje ile osób pracuje w UM - ważne aby załatwiali swoje sprawy w miarę sprawnie, Urząd działał sprawnie i nie przysparzał problemów. Ludzi nie interesuje ile widnieje po stronie przychodów a ile po stronie wydatków - ma być widać rozwój. Ludzi interesuje dlaczego nie ma w Dąbrowie schroniska dla zwierząt, czy będą nowe przedszkola, żłobki.

Ad. 5 - Ma Pan rację - zostało to odebrane tak ponieważ odpowiadając na pytania niezwiązane ze "stanem zatrudnienia, zarządzania i zadłużenia gminy" nie miał nic Pan do powiedzenia i kilkakrotnie powtarzał Pan że ma Pan "cyfry" ale nie może ich podać. Niestety większość - w tym również ja - odczytało te Pańskie odpowiedzi w ten sposób - proszę przyznać iż faktycznie można było tak to odczytać. Więc proszę się nie obrażać.
Tylko proszę wytłumaczyć - to dlaczego tych "cyfr" nie pokazał Pan na sam koniec debaty gdy miał Pan 6 minut dla siebie?

Jeszcze raz gratuluję - okazał Pan się jednym z dwóch uczestników debaty, którzy nie boją się występować publicznie przed mieszkańcami bez przygotowanej przemowy.
vacu
CYTAT(Mały77 @ pią, 05 lis 2010 - 19:44) *
Jeszcze raz gratuluję - okazał Pan się jednym z dwóch uczestników debaty, którzy nie boją się występować publicznie przed mieszkańcami bez przygotowanej przemowy.

A ja wcale nie gratuluję. Na debacie nie byłem, bo nie mam ani czasu ani chęci na takie głupoty (aczkolwiek mały + dla tych kandydatów, którzy przyszli) ale na ten moment wygląda to tak: pojawił się Pan na forum, zapowiedział, że objedzie tego i owego po czym kiedy spotkał się z krytyką (przyznam, że konkretną ale polityk to chyba twardy człowiek powinien być i gotowy na krytykę?) to Pan "strzelił focha" i zwiał. Gdzie tu odwaga? Na dzień dzisiejszy nie przedstawił Pan żadnego konkretnego pomysłu na DG ani na tym forum ani - jak wnioskuję z wypowiedzi tych co byli - na debacie. Ograniczył się Pan do krytyki innych czy rozliczania przeciwników. Jeżeli to wszystko co ma Pan do powiedzenia no to nawet dobrze, że Pan znika, szkoda oczu na czytanie pierdół. Może pojawi się w to miejsce ktoś mający do powiedzenia coś na temat.
Bartek
Dobra, już wiem na kogo głosuję. Mimo, że pisałem o tym że na Podrazę nie zagłosuję, to wszyscy konkurenci PPP pokazują tak żenujący poziom, że czasami czuję się obrażony robieniem ze mnie idioty wink.gif

Pokażcie fotkę blondynki od Stachowicza tongue.gif Przynajmniej będzie coś interesującego w tym wątku wink.gif
ZMK
Krótki materiał o debacie:

http://www.tvzaglebie.pl/?p=593

kwintosz
Szkoda że ja do tego wniosku jak kolega wyżej doszedłem już dawno.

Zresztą, żałuję że nikt nie popolemizował ze mną w wątku o rządach Podrazy w temacie zarzutów jakie można mieć do tych 4 lat które za nami.

Póki co, wygląda na to że każdy wylewa swoje żale że kandydaci są jacy są. Tyle tylko że u nas struktury polityczne nie istnieją. Zresztą podejrzewam że 3/4 kandydatów zapytanych o te rzeczy nie miało by pojęcia o czym mowa - abo jak się do tego odnieść.

Najgorsze w tym wszystkim jest to, że nawet stowarzyszeniu które chciałoby coś zrobić ciężko się było przebić w UM. Wiem, bo sam to przeżyłem, a były to tak bzdurne sprawy jak bannery tzw. witacze. Szkoda mówić o innych sprawach..

Z drugiej strony chcąc zrobić coś dla miasta, trzeba by włazić w to bagno jakim jest polityka. A na to mało kto ma ochotę, ja również. Jest tak ponieważ żeby zostać radnym ciężko być wybranym albo wpisanym na listę ot tak sobie, a stworzenie komitetu.. samotna osoba bez zaplecza jest skazana na pożarcie. Do RM dostają się więc osoby którzy tak na prawdę wszystko mają.. albo jak niektórzy tak pracują by mieć osobiste zyski z prowadzenia własnej działalności. Zresztą całe to towarzystwo wzajemnej adoracji powiązanej z lewicą odrzuca, bo gdzie się nie obejrzysz - kolesie.

Szkoda, bo prawdopodobnie Dąbrowa na tym wyjdzie najgorzej. Każdy z nas przeżyje, może się wyprowadzi, zmieni otoczenie jeśli mu zależy, jeśli nie to i tak będzie miał wszystko głęboko w d..

Pozdrawiam
Arbas
Gratuluję Panu Frączkowi odwagi cywilnej, którą zaprezentował w "Ostatnim Oszołomie",
na Forum Mieszkańców Dąbrowy Górniczej oraz stawiając się na wczorajszą debatę,
na którą pięciu pozostałych kandydatów nie pojawiło się z przyczyn błachych lub niewyjaśnionych.
Proszę się nie przejmować krytyką stroju. Jeśli zostanie Pan radnym lub prezydentem miasta,
stać Pana będzie na zakup odzienia nawet u Diora.
Obrażając się na całe forum z powodu kilku napastliwych wypowiedzi dowiódł Pan,
że jest "wrażliwcem", co bardzo przeszkadza przy przy pełnieniu funkcji, przy których potrzebna jest skóra nosorożca.
Życzę powodzenia. Dzięki Pana kandydaturze, kampania w Dąbrowie nie będzie nudna.
Aszz
CYTAT(Arbas @ pią, 05 lis 2010 - 21:58) *
Życzę powodzenia. Dzięki Pana kandydaturze, kampania w Dąbrowie nie będzie nudna.


Ja też na to liczyłam...Byłam przekonana, że p. DF wiele do kampanii wniesie( nawet pomimo urojonych przeze mnie podobno zarzutów o seksizm...). Trochę rozczarowała mnie jednak wczorajsza postawa kandydata. Być może faktycznie trudno jest wygrać na słowa z brylującym na salonach PPP. Trudno też rozmawiać z ludźmi, którzy na hasło: Mamy 100 mln zł deficytu budżetowego, rozumiecie?!, odpowiadają gromkim:NIE!!!!
Faktycznie miałam uczucie, że na spotkaniu fanklubu PPP pan Frączek znalazł się zupełnie przypadkiem. Sam zresztą przyznał, że wie jak się tam trafił. Gdyby czterech z "liczących się" kandydatów wyraziło zgodę na udział w debacie nikt by nawet nie pomyślała o panu Frączku...

Liczyłam na postawę bezkompromisową, inteligentne bon - moty i powalenie PPP na łopatki. Czuje poważny niedosyt.

Mick
Parę osób tu pisze o jakiejś umiejętności wypowiadania się Podrazy - m.in. Dariusz Frączek.

A wg mnie to pomyłka, PPP nie ma w ogóle daru przemawiania, stąd moje zdziwienie. Słyszałem trochę jego wypowiedzi w TV, kilka razy na żywo na jakichś konferencjach w UM i cóż: mówi drętwo, bez jakiegoś szczególnego polotu, po prostu przekazuje myśli, czasem konkretnie, czasem zawile, jak jakiś kierownik czy dyrektor z koksowni jakiejś czy szpitala, zupełnie nie jak lider. Warto porównać np. z Górskim.
To też pokazuje słabość kontrkandydatów, którzy na takiej debacie mieliby szansę się pokazać. No ale cóż, wnoszę, że żaden z nich lepszym mówcą nie jest, jak wszyscy (poza DF) zdezerterowali.

Swoją drogą - uznanie dla DF za udział. Żenada zupełna by była, gdyby tylko Podraza sam wystąpił smile2.gif
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
Invision Power Board © 2001-2025 Invision Power Services, Inc.