..pierwsze wraznenia po meczu..skupie sie tu na dwoch sprawach,pomimo ze wstepnie obyloby sie na jednej..
wynik 3-0 planowy w setach w granicach 12tu,czyli jak wspominalem wczesniej typowa "godzinka z prysznicem"..
trudno sie odniesc do wykladnika tego spotkania poniewaz trudno bylo sobie wyobrazic inny wynik..
nie da sie ukryc faktu ze my kibice jestesmy zadowoleni i usatysfakcjonowani wynikiem jak i przebiegiem spotkania..pomijac ze tak sie gra jak przeciwnik pozwala,a Lodz pozwala na wiele..
ja mam jedna moja mala satysfakcje..
wreszcie Pan trener Kawka przypominal mi trenera..nie wiem na ile wplyw na to mial "bezstresowy" przebieg spotkania",ale tak sobie wyobrazam kolejne mecze..
trener wreszcie "zyje meczem"..dzisiejsza jego postawa kompletnie bez zastrzezen Panie trenerze i tylko tak dalej..
wprowadzenie Karoliny gdy mecz byl juz rozstrzygniety zaowocowalo blokiem i asem w jej wykonaniu i gra na odpowiednim poziomie..i choc nie wiem co siedzi w jej glowce,ale na pewno zmiana nie wplynela na nia negatywnie..po prostu o to prosilismy i chyba mielismy racje akurat co do tego..
Iza probowala grac kombinacyjnie,Ania zagrywala na swoim poziomie,to o czym wspomianlem wczesniej..
Lodz wraca do domu pozbawiony zludzen,w ostatnim secie pozbawiony woli walki,a tego jakze nam brakowalo w Sosnowcu..
to tyle w kwestii spotkania..
druga rzecz, moim zdaniem wymagajaca kilku slow wyjasnienia i tu mialbym prosbe o zrozumienie tego co my piszemy i co sztab zarzadzajacy mowi..
mecz w Sosnowcu zszokowal kazdego pod wzgledem gry jak i zachowan trenera to nie ulega watpliwosci..
byc moze Panow tez poruszyl bo mieliscie po raz pierwszy "wyjazdowych kibicow", ktorzy widzieli naocznie co sie dzieje..
nie docieraja do mnie slowa Pana,ktory dzis przeprowadzil z naszym kolega powazna rozmowe i dodajac ze ja akurat nie powinienem byc wpuszczany na mecz

prosze o odrobine powagi,bo mnie sie wydaje to odrobine nie na miejscu,zeby nie powiedziec zabwne

czy redaktor portalu siatka.org i sportowe fakty.pl za swoje opinie nie rozniace sie wcale od naszych, tez spotka sie z jakas "kara" przez Pana nalozona za odwage krytyki??
cytuje..
QUOTE
Gospodynie wyczerpały już w tym sezonie limit wpadek. Punkty stracone w meczach ze słabeuszami z Łańcuta, Rumii i Polic wystawiły na próbę cierpliwość zarządu. Jak dotąd jednak udaje się trenerowi Waldemarowi Kawce utrzymać trenerską posadę. Przegrana w sobotniej kolejce ze Startem z całą pewnością zadecyduje o jej utracie. Scenariusz ten jest wręcz nieprawdopodobny i jego realizację należy rozpatrywać w granicach cudu, ale któż przypuszczał wcześniej, że TPS Rumia będzie w stanie wywalczyć jedno oczko na tak trudnym terenie?
..chetnie poznalbym Pana zdanie na moje wyjasnienia..
argumenty,ze przy fali krytyki w kierunku wynikow zespolu i zachowanie trenera pozbawieni zostaniemy mozliwosci ogladania zespolu we wlasnej hali ,chyba sa dosc wyimaginowane i malo powazne(powolujac sie na to, iz klub jest sprawa publiczna,a przy braku obrazliwych slow w Waszym kierunku drogi Panie,a takze czasach w ktorych ,nie zapominajmy dozwolone jest wyrazanie opinii krytycznych)..nie zapominajcie Panowie ze klub to nie jest tylko i wylacznie Wasz "wlasny zamkniety swiat"..
a teraz konstruktywne wyjasnienia..
..nie dziwcie sie ze,mecz "przegrac a przegrac" to jest naprawde kolosalna roznica..nie docieraja do mnie slowa,ze "nikt sie nie musi z niczego rozliczac a my kibice psujemy fala krytyki atmosfere w zespole"..Panowie..to jest rzecz publiczna..w kazdym normalnym miejscu na ziemi,w kazdym mozliwym sporcie slabe wyniki musza spotykac sie z natychmiastowa reakcja..tu nie ma miejsca na obraze,szukanie winnych,nerwy..Po meczu w Lancucie nikt nie nazywal "dosadnie rzeczy po imieniu"..
ale kilka fatalnych meczy naprawde w rzeczy samej popsulo ta atmosfere..
to nie jest tak ze my kibice "uparlismy sie,jestesmy zadni czyjejs krwi i czekamy az sie komus podwinie noga"..
po meczach z Wisla,Piastem(dodam Belchatowem bo w nim trener takze wykazal postawe ktorej od niego oczekujemy),wszyscy pisali w samych superlatywach zachwycajac sie gra naszego zespolu..
nie szukajcie prosze winy porazek w nas kibicach..to byly porazki "ktore nie powinny sie zdarzyc" i wiemy to zarowno my jak i Panowie..musialy sie spotkac z ostra fala krytyki..a do tego kazdy kibic ma prawo..
W moim mniemaniu prosty gest na poczatkowe oznaki naszego niezadowolenia w postaci jakiegokolwiek oddzwieku z Waszej strony(czy chocby czata z trenerem Kawka, na ktory caly czas nie ukrywam mam nadzieje) oszczedziloby wielu przykrych slow publicznie na forum..
Nie narzekamy na zespol,nie narzekamy ze zlosliwosci..narzekalismy na to co naszym zdaniem bylo zle..
(widoczne golym okiem bledy z widocznym brakiem koncepcji gry, brak zaangazowania trenera w spotkania..
Czy to powod da dąsow i obrazy??Moim zdaniem nie..
Chyba oczywistym jest ,ze zarowno my jak i Wy chcemy dla klubu jak najlepiej,a razace bledy trzeba niwelowac..
Podsumowujac dziesiejszy mecz,choc tak jak wspomnialem niewele wyjasnia,a takze pomijajac wynik, jestesmy zadowoleni wreszcie z jak najbardziej poprawnej postawy trenera Kawki,a co za tym idzie pewnosci gry..
nasze opinie co do decyzji trenerskich nie sa wykladnikiem i to jest oczywiste,ale piszemy je z nadzieja,ze moga wniesc cos do polepszenia jakosci gry..
nie umniejszajac dzisiejszy mecz pokazal,ze zmiany Karoliny i dziewczyn,kombinacyjne rozegrania i agresywny serwis nie pozwala rywalkom,jakie by nie byly podjac nawet walki..
mam nadzieje,ze w kolejnych spotkaniach bedzie to mialo kontynuacje..nikt nie jest cudotworca i nie wymagamy od nikogo kroczenia od zwyciestwa do zwyciestwa z dumnie podniesiona glowa..ale widzac ze sztab przyklada sie do swoich obowiazkow nawet porazka jakos inaczej smakuje..
Liczac w dalszym ciagu na zorganizowanie "cywilizowanego" czata z trenerem Kawka, a takze liczac na Wasze zrozumienie Panowie ze sztabu trenerskiego i kontynuacje "zachowan" z dzisiejszego meczu jestem pelen nadziei na to do czego pewnie kazdy z nas dazy i co nas laczy..
AWANSU DO LSK..