^^^
to już jakieś szaleństwo

Swoją drogę kolejne zmiany w projekcie, jak z przejściami podziemnymi.
We wszystkim rozsądny jest jakiś umiar, a tu będą a tu będziemy mieli co 200-300 m. Ronda to super rozwiązania ale nie zawsze i nie wszędzie. I co rozumiemy przez płynność? Na rondach płynność to chyba będzie w nocy. W wielu dużych miastach da się ustawić sygnalizację świetlną tak, że na głównym ciągu można i przejechać nawet kilkanaście skrzyżowań z rzędu na zielonym. Czy lepiej raz na jakiś czas zatrzymać się i ruszyć i jechać dalej czy lepiej przed każdym rondem posuwać się powoli do przodu, zatrzymując i ruszając po jednym samochodzie, i takie powtórki co kilkaset metrów? Do tego wielu niezdarnych kierowców nie potrafiących płynnie poruszać się po rondach i włączać do ruchu + "eLki".
Do tego nie wiemy czy na przejazdach tramwajowych będzie wzbudzana sygnalizacja przejazdowa, jak w Gołonogu (normalnie migająca). Jeśli nie to tramwaje sobie też postoją co kawałek, a wielu kierowców będzie robiło zamieszanie i będzie przepuszczało tramwaje, wtedy gdy nie mają one pierwszeństwa. Nie wiem jak można mieć prawko i nie ogarniać w którym miejscu ronda tramwaj ma pierwszeństwo, a wielu myśli że przed rondem też ma i się zatrzymują.
Cały czas było info, że przejścia dla pieszych naziemne będą też w tych miejscach gdzie są już sygnalizacje i to nie kłopot dla płynności je dodać. A teraz się odmieniło. W wielu miejscach i tak powinny być sygnalizacje dla pieszych. Na pewno nie tylko przy targowisku, ale i w centrum. Tylko jaki ma sens rondo przy Poniatowskiego skoro i tak będzie sygnalizacja dla pieszych? Przecież gdy zaraz za rondem będzie czerwone to całe rondo stanie, a przypadku skrzyżowania byłby dalej ruch tylko na innym kierunku. Nie wiem gdzie tu sens, gdzie logika.
I co to za komfort takie krążenie co kawałek? Szczególnie "przyjemne" dla pasażerów przechylających się na rondach autobusów. Starsza osoba ledwo się może utrzymać na nogach.
Obyśmy nie cierpieli przez dobry "PR" - "zlikwidowaliśmy wszystkie sygnalizacje, upłynniliśmy ruch".
Nie jestem przeciwnikiem rond, ale tu może już być chyba przesada.
Te pozostałe nowe ronda to pewnie turbinowe. Oby przez to ne zwężali przed nimi dróg, tam gdzie jeszcze miały być wcześniej odcinki po 3 pasy.
A na skrzyżowaniach z Wojska Polskiego i Graniczną już przecież zrobiono przejazdy przez torowiska jak dla zwykłych skrzyżowań, a w drugim przypadku są i krawężniki. Będą to teraz rozwalać, bo nagle zmieniono zdanie? Torowiska tez już tam zrobione. Nawet jak zachowają i dołożą przejazdy obok to już nie będzie to symetryczne i takie prowizorki na stałe. Jedynie to rozwalić to co zrobione, żeby miało to ręce i nogi. Chyba nie wpadlii na pomysł, że to rondo będzie od Granicznej aż do zjazdu do komendy i trzeba by było tak nadrabiać.
W stronę Gołonoga po stronie Damelu można spokojnie zrobić 2 pasy do jazdy prosto, a lewy do "skręcania".
i
CYTAT
naszemiasto
Dąbrowa Górnicza: powrót tramwajów do miasta przesunięty. Finał inwestycji jednak blisko. Co jeszcze trzeba zrobić?
o największa od lat 70. minionego wieku inwestycja tramwajowa w Dąbrowie Górniczej. Trwa wymiana prawie 5 km torowiska (10 km toru pojedynczego), przebiegającego przez środek miasta. Prace powoli zmierzają do końca. Ustaliliśmy też, że planowany na sierpień powrót składów tramwajowych nieco się opóźni. Kiedy zatem pasażerowie znów skorzystają z tego środka transportu?
Nowe torowisko tramwajowe w Dąbrowie Górniczej ułożone prawie w całości
Przebudowa całego torowiska tramwajowego to duże wyzwanie, zwłaszcza, że trzeba wymienić szyny w obie strony (w stronę Będzina i byłej Huty Katowice) na odcinku wspomnianych 5 kilometrów, od pętli przy ul. Sobieskiego aż do ul. Kasprzaka. Do tego cała inwestycja toczy się na głównej osi komunikacyjnej miasta, gdzie ruch pojazdów osobowych oraz autobusów komunikacji miejskiej jest największy.
Inwestycja rozpoczęła się jesienią 2021 roku od usunięcia starych torów. Na odcinku od pętli przy ul. Sobieskiego do Alei Róż aktualnie trwają prace związane z montażem sieci trakcyjnej. Nowe torowisko jest już ułożone, poza odcinkiem na rondzie w centrum, gdzie prace nadal trwają. W ramach robót drogowych do wymiany jest przejazd w śródmieściu.
W ramach drugiego zadania, obejmującego odcinek od Alei Róż do ul. Kasprzaka, rozwieszona została natomiast cała sieć trakcyjna.
- Pozostaje jeszcze kwestia końcowej jej regulacji, co zostało zaplanowane na sierpień. Torowisko jest ułożone, pozostały kwestie wykończenia torowiska na niektórych odcinkach, czyli wkładki w komory łubkowe szyn, zasypka tłuczniem ? mówi Joanna Olszówka, kierownik działu public relations w spółce Tramwaje Śląskie.
Wymieniane jest tutaj także torowisko na rondach, do wykonania pozostało torowisko na rondzie Tysiąclecia.
W lipcu i sierpniu zajmująca się całością tej inwestycji krakowska firma ZUE będzie wykonywała prace związane z siecią trakcyjną i jej regulacją, budową peronów i torowisk na skrzyżowaniach.
Nowe torowisko tramwajowe w Dąbrowie Górniczej poprawi komfort podróżowania
Nowe torowisko, nowe perony oraz dwa nowe, wspólne przystanki autobusowo-tramwajowe zdecydowanie mają poprawić komfort podróży dla pasażerów
- Nowe torowisko oznacza, że będzie ciszej i bezpieczniej. Przebudowane zostaną perony przystankowe co ułatwi wsiadanie i wysiadanie z tramwaju. To również wiąże się to z podniesieniem bezpieczeństwa i komfortu dla pasażerów ? tłumaczy Joanna Olszówka.
Zostaną też przebudowane przejścia dla pieszych i przejazdy dla rowerów. Pojawią się nowe wiaty przystankowe.
A kiedy w takim razie tramwaje wrócą do Dąbrowy Górniczej. Początkowo było to zapowiadane na sierpień, ale te ustalenia nie są już aktualne.
- Planowany termin wznowienia ruchu tramwajowego to początek września ? deklaruje Joanna Olszówka.
Zakończenie wszystkich prac zostało natomiast zaplanowane w sierpniu.
Nowe torowisko tramwajowe w Dąbrowie Górniczej: ile to wszystko kosztuje?
Inwestycje w Dąbrowie Górniczej realizowane są w ramach projektów pn.: ?Zintegrowany Projekt modernizacji i rozwoju infrastruktury tramwajowej w Aglomeracji Śląsko - Zagłębiowskiej wraz z zakupem taboru tramwajowego ? etap I oraz etap II? współfinansowanych przez Unię Europejską z Funduszu Spójności w ramach Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko.
Pierwsze z tych przedsięwzięć trwało od stycznia 2019 do sierpnia 2020 roku. Wówczas przebudowane zostało torowisko tramwajowe w ciągu ul. Kasprzaka w Dąbrowie Górniczej, od skrzyżowania ul. Piłsudskiego i ul. Kasprzaka do skrzyżowania ul. Kasprzaka i ul. Zaplecze. Całość prac kosztowała 53 mln 604 tys. 717,50 zł, a dofinansowanie z UE wyniosło 65 procent.
Dwa kolejne zadania właśnie trwają i zmierzają do końca. Przebudowa torowiska tramwajowego w ciągu ul. Sobieskiego i ul. Królowej Jadwigi w Dąbrowie Górniczej, od pętli KWK Paryż do Al. Róż ma kosztować 26 mln 296 tys. 666,02 zł. Dofinansowanie z UE wyniesie około 65 procent wszystkich kosztów.
Z kolei przebudowa torowiska wydzielonego w ciągu ulicy Królowej Jadwigi i ul. Piłsudskiego w Dąbrowie Górniczej na odcinku od Al. Róż do ul. Kasprzaka to wydatek w wysokości 20 mln 177 tys. 403,55 zł, a dofinansowanie z funduszy UE też ma wynieść około 65 procent.
- W związku z rozliczeniem powykonawczym zadań jeszcze trwających całkowita wartość inwestycji wraz z dofinansowaniem będzie znana po ich zakończeniu i końcowym rozliczeniu ? wyjaśnia Joanna Olszówka.
"Zakończenie wszystkich prac zostało natomiast zaplanowane w sierpniu." - to chodziło pewnie o torowe, żeby mogły wrócić tramwaje
Żeby mogły do nas wjechać potem nowe tramwaje to równie ważne jest, aby wymieniono tory w Będzinie na Kołłątaja. Na odcinku Od Koszelewa do Sienkiewicza w Będzinie po rozebraniu jednego toru wszystko stanęło chyba już dłużej niż od roku. Tam są chyba jakieś problemy z pozwoleniami i spór. Będzin wydał zgodę, a droga wojewódzka w powiecie ziemskim nie jest zarządzana przez powiat, a województwo.
Za to w weekend na innym odcinku Kołłątaja od zamku w stronę DG robili przekierowanie z 2 torów na jeden, co oznacza pewnie wkrótce rozpoczęcie prac. Tu się jakoś dogadali? To może i na tamtym opuszczonym też się zacznie?