Slyzaba
Sun, 16 Sep 2012 - 22:09
Nie znam żadnego nowego mieszkania w DG bez dwu funkcyjnego pieca. Klatki nie są wtedy ogrzewane a ciepła woda cudownym sposobem już nie 'ginie' ;-).
Paulus77
Wed, 26 Sep 2012 - 21:06
Juz lada chwila powinna rozpoczac sie budowa apartamentowca w miejscu wyburzonego urzedu miasta. Inwestor zwrocil sie kilka dni temu z prosba o udostepnienie terenow wokol hal sportowych Sztygarki na ciezki sprzet i materialy budowlane. Zgody nie dostali ale dadza sobie pewnie rade wec mozna juz chyba zaczac wypatrywac pierwszych koparek.
Bathurst
Thu, 27 Sep 2012 - 08:58
CYTAT(matidg @ pią, 04 maj 2012 - 16:08)

CYTAT
Czy w Dąbrowie Górniczej wybudują nowe wysokie bloki?
2012-05-04, Aktualizacja: dzisiaj 14:13
Naszemiasto.pl Piotr Sobierajski
Dąbrowianie obawiają się, że przed oknami ich mieszkań wyrosną nowe bloki, wysokie na osiem pięter. Miasto zapewnia jednak, że tak nie będzie
Czy w naszym mieście wyrosną dwa ośmiopiętrowe, nowoczesne bloki? To pytanie nurtuje od niedawna lokatorów kilku bloków w Gołonogu. Co prawda każde nowe mieszkanie jest niemal na wagę złota, ale jak podkreślają dąbrowianie niekoniecznie muszą przecież wyrosnąć tuż przed oknami właśnie ich domostw. A taka właśnie wersja planów budowy krąży wśród lokatorów Młodzieżowej Spółdzielni Mieszkaniowej Damel przy ul. Morcinka. Na razie wiele wskazuje jednak na to, że wszystko pozostanie po staremu, ale czy na dobre? Tego nie wie chyba nikt.
Podejrzenia planów budowy dwóch wieżowców nie wzięły się znikąd, bo w pobliżu kościoła, koła osiedla, ktoś dzieli grunty, oznacza działki. Co prawda to z drugiej strony bloków, ale tutaj też padły podejrzenia, że to wszystko pod nowe bloki. No i trzeba było działać.
- Nie wiemy dokładnie, czy takie bloki rzeczywiście powstaną, ale podobno tak. Dlatego też postanowiliśmy zebrać podpisy i sprawdzić oficjalnie, jakie są plany wobec tych gruntów - mówią mieszkańcy Gołonoga.
- Tutaj przecież jest za mało miejsca na budowę, parkingi, drogi dojazdowe - dodają.
Przede wszystkim boją się, że nowe bloki całkowicie zacienią część mieszkań, m.in. w bloku nr 1. Sprawą zainteresowała się także osiedlowa administracja, która w tej sprawie wystosowała oficjalne pismo i zapytanie do dąbrowskiego Urzędu Miejskiego. - Dołączyliśmy pismo mieszkańców do naszego. Chcemy po prostu wiedzieć, jak wygląda sytuacja, ponieważ z tego, co wiemy grunty przed naszymi blokami zgodnie z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego z 2003 roku są przeznaczone właśnie pod zabudowę mieszkaniową. Mamy jednak pewne zastrzeżenia co do takich planów, a już szczególnie budowy wysokich, ośmiopiętrowych punktowców. Jeśli już miałyby powstać, to powinny być raczej niższe, dostoswane do wysokości okolicznych budynków - mówi Waldemar Szymski, prezes zarządu Młodzieżowej Spółdzielni Mieszkaniowej Damel.
Sprawdziliśmy więc, czy nowe bloki rzeczywiście są w planach. - To grunty gminy, których właściciele zostali kiedyś wywłaszczeni pod budowę osiedla mieszkaniowego. Chcąc jednak dziś w tym miejscu budować bloki trzeba byłoby raz jeszcze uzgadniać z nimi szczegóły, konieczna byłaby cała skomplikowana procedura - tłumaczy Bartosz Matylewicz z Biura Prasowego UM. - Obecnie nie ma żadnych zgłoszonych projektów budowlanych na tych działkach. Nikt nie planuje tam żadnych inwestycji. Taką też odpowiedź otrzyma spółdzielnia - dodaje.
Jednak coś się dzieje w tym temacie - od lipca teren ogrodzony, trwają prace budowlane.
menago
Thu, 27 Sep 2012 - 09:03
sie dzieje sie dzieje, ktos wrzucil wizualizacje w innym temacie,
tu masz przykladowa oferte sprzedazy mieszkania w tych blokach
http://www.m-an.pl/index.php?mainmodule=Uc...mp;idOffer=2115
Bathurst
Thu, 27 Sep 2012 - 09:08
W Gołonogu przy ulicy Gwardii Ludowej ( pomiędzy stacją benzynową Bliska a Piłsudskiego) powstaje nowa siedziba dąbrowskiej firmy z branży IT - Simple.
Bathurst
Thu, 27 Sep 2012 - 09:21
Całkiem przyjemne te bloczki - ciekawe czy teren osiedla będzie zamknięty? Na wizualizacji widać jakieś ogrodzenie.
menago
Thu, 27 Sep 2012 - 09:33
masz napisane w linku:
CYTAT
Osiedle pod wierzbami to nowoczesny, zamknięty i monitorowany kompleks dwóch apartamentowców położony w pobliżu centrum Dąbrowy Górniczej
Bathurst
Thu, 27 Sep 2012 - 09:53
słabo z koncentracją dziś
W każdym razie lipa. Zamknięte osiedla są niekorzystne dla miast. Zamiast integrować się z tkanką miejską tworzą enklawy oderwane od całości. Powinny być wyznaczone specjalne strefy gdzie takie osiedla mogą powstawać a gdzie nie.
vacu
Thu, 27 Sep 2012 - 17:55
CYTAT(Bathurst @ czw, 27 wrz 2012 - 09:53)

W każdym razie lipa. Zamknięte osiedla są niekorzystne dla miast. Zamiast integrować się z tkanką miejską tworzą enklawy oderwane od całości. Powinny być wyznaczone specjalne strefy gdzie takie osiedla mogą powstawać a gdzie nie.
Hmm jakoś do ogrodzenia domów jednorodzinnych nikt się nie czepia, dlaczego wielorodzinny nie może być ogrodzony? Niestety dopóki nasze społeczeństwo nie nauczy się kultury i po osiedlach nie będą krążyć pijani szmaciarze szukający okazji aby urwać lusterko albo wybić szybę ludzie będą się odgradzać aby zapewnić sobie jakiś komfort.
Kamil_
Thu, 27 Sep 2012 - 20:15
W którym społeczeństwie nie ma takich jak to określiłeś szmaciarzy? Oprócz Skandynawii rzecz jasna.
Co do samego ogradzania, to mnie to tam ryba. Ktoś chce tak mieszkać to niech mieszka. Sam chyba też bym tak chciał.
vacu
Thu, 27 Sep 2012 - 21:26
CYTAT(Kamil_ @ czw, 27 wrz 2012 - 20:15)

W którym społeczeństwie nie ma takich jak to określiłeś szmaciarzy? Oprócz Skandynawii rzecz jasna.
W każdym są. Ale trochę jeżdżę po świecie i chyba niewiele jest miejsc gdzie jest taka bezmyślność jak u nas. Prosty przykład, w zachodniej europie czy USA przystanek potrafi wytrzymać długo bez dewastacji nawet poza centrum, u nas - jeśli nie jest betonowym bunkrem - kończy żywot w tydzień, choćby stał pod kamerą... Inny przykład - postawiono pomnik/instalację w centrum, tę z wagonikiem, komentarze wyglądały mniej więcej tak: "ciekawe ile te szyby wytrzymają". Znikąd się to nie bierze. Mam tą wątpliwą przyjemność, że mieszkam przy trasie piątkowo/sobotnich przemarszy pijanej hołoty i widzę co robią. Ja nie mam nic do pijanych, sam czasem w takim stanie wracam, każdy lubi się pobawić, ale nie wywracam ekipie budowlanej toitoia i nie kopię w każdy napotkany samochód.
Bathurst
Fri, 28 Sep 2012 - 09:32
To sobie wyobraźcie, że Mydlice są ogrodzone albo dajmy na to Manhattan. Bo właściwie dlaczego nie? Tam też mieszkają ludzie i też się chcą czuć bezpiecznie. Nie tędy droga.
Porównanie ogrodzonego domku jednorodzinnego do osiedla jest naiwne. Co innego osiedle domków jednorodzinnych na uboczu miasta a co innego ogrodzone osiedle w centrum ruchliwej dzielnicy.
Właśnie dlatego nasze miasta wyglądają tak jak wyglądają - każdy robi co chce bez wizji na przyszłość
na potwierdzenie mojej opinii
Ratusz chciał otworzyć grodzone osiedla. Nic z tego
Michał Wojtczuk
12.08.2012 09:00
A A A Drukuj
Osiedle Park Wilanowski. Tędy miasto planowało wytyczyć nową ulicę.
Osiedle Park Wilanowski. Tędy miasto planowało wytyczyć nową ulicę. (Fot. Adam Stępień / Agencja Gazeta)
Ratusz wycofał się z planów przebicia ulicy przez środek zamkniętego osiedla przy al. Wilanowskiej. Przeciwko tym planom żywiołowo protestowali mieszkańcy osiedla, bo nie chcieli, żeby przez ich podwórko przejeżdżały samochody.
Drogę zaproponowali planiści z firmy Dawos, którzy opracowali plan zagospodarowania tzw. rejonu Patkowskiego na pograniczu Wilanowa, Stegien i Ursynowa. Ulica miała połączyć al. Wilanowską z ul. Przy Grobli. Takich połączeń brakuje, bo w ubiegłych latach ratusz pozwolił deweloperom na zabudowanie istniejących uliczek - takich jak Sałatkowa czy Pomidorowa - grodzonymi osiedlami.
Kłopot w tym, że dziś miejsca na nowe ulice już nie ma. Ta zaproponowana przez Dawos narysowana została pomiędzy dwoma rzędami budynków osiedla Park Wilanowski. Domy są od siebie oddalone o 21 metrów. Dziś ta przestrzeń jest czymś w rodzaju ogrodu z wewnętrzną drogą, z której w wyjątkowych sytuacjach skorzystać może straż pożarna czy pogotowie ratunkowe. Na spotkaniach z planistami mieszkańcy żywiołowo protestowali, twierdząc, że ulica zniszczy charakter ich zacisznego osiedla, a mieszkania stracą na wartości.
Do planu zagospodarowania uwagi zgłosiło 350 firm i osób, w tym kilkudziesięciu mieszkańców osiedla Park Wilanowski. Dołączył do nich burmistrz Mokotowa oraz miejskie biuro gospodarki nieruchomościami, które sygnalizowało, że budowa publicznej drogi przez środek osiedla wymagałaby wykupu gruntów, co mogłoby być kosztowne.
Uwagi właśnie skończyła rozpatrywać prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz.
- Zdecydowała o rezygnacji z budowy ulicy, bo ta propozycja została bardzo źle przyjęta przez mieszkańców - mówi Krzysztof Domaradzki z firmy Dawos. Przekonuje: - Ta sprawa niepotrzebnie rozbudziła aż takie emocje, w dyskusji mało było rzeczowych argumentów a dużo niesprawiedliwych oskarżeń pod naszym adresem. Mieszkańcy powinni zdać sobie sprawę, że dyskusja na temat propozycji rozwiązań jest normalną częścią procedury planistycznej.
Stowarzyszenie Forum Rozwoju Warszawy apelowało, żeby pomiędzy al. Wilanowską a ul. Przy Grobli wytyczyć chociaż jedno połączenie drogowe. Ale mieszkańcy osiedli sąsiadujących z Parkiem Wilanowskim także protestowali przeciwko planowanym w ich sąsiedztwie ulicom pieszo-jezdnym, które planiści proponowali w ich sąsiedztwie. Ratusz poszedł na rękę mieszkańcom i z dróg zrezygnował. Wykreślił także - również po protestach mieszkańców - krótką uliczkę, która miała być skrótem pomiędzy Śródziemnomorską a al. Wilanowską.
Podobny bunt przeciwko nowej ulicy trwa we Włochach. Tam urbaniści z pracowni Dawos opracowują plan zagospodarowania rejonu Tynkarskiej. Na miejscu wewnętrznej ulicy na osiedlu Łamana narysowali pełnowymiarową publiczną ulicę. - Dla nas oznacza to odebranie urządzonego placu zabaw z huśtawkami, zjeżdżalniami, piaskownicą, miejsca, gdzie dzieci bezpiecznie mogą uczyć się jeździć na rowerze i rolkach, zniszczenie drzew, a przede wszystkim odebranie prywatnej wartości - alarmuje Oriana Kujawska-Dowjat. Mieszkańcy osiedla masowo złożyli uwagi do planu, protestując przeciwko ulicy. Ratusz jeszcze tych uwag nie rozpatrzył.
vacu
Fri, 28 Sep 2012 - 18:41
@Bathurst: a'propos tego co cytujesz - ja się pytam gdzie urzędnicy mieli głowę jak sprzedawali grunt? Teraz źli są mieszkańcy, bo blokują a takie rzeczy należy przewidywać. Niestety nasze kochane władze widzą tylko na 4 lata naprzód...
Ja wychodzę z założenia, że co ktoś sobie robi na prywatnym terenie to nic mi do tego o ile nie zagraża to zdrowiu lub życiu innych. Jak chce płot - niech ma płot. Na dużych blokowiskach byłby kłopot co innego natomiast 2-5 bloków a tak to teraz najczęściej wygląda, są tak projektowane, że nikomu to nie przeszkadza. A co do wizji - to już nie wina dewelopera, że takiej brakuje. Ja też bym chciał aby miasto miało spójną koncepcję ale taka powinna być z góry narzucona i znana przy zakupie gruntu aby właściciel był świadomy co mu wolno a czego nie.
pozdrawiam
Sat, 29 Sep 2012 - 13:16
Myślę ze już czas skończyć ze stereotypem jakiejś wielkiej aktywności wandali w naszym kraju. Co prawda jesteśmy niesamowicie pomysłowym narodem ale w zachodnich krajach tez obecny jest problem wandalizmu. Z tym tylko wyjątkiem ze na zachodzie wydaje się ogromne pieniądze na szybkie usuwanie efektów ich działalności. I to czy nam się podoba czy nie to właśnie z USA i zachodniej Europy bierze się cała moda na ogradzanie.
xMarcinx
Sat, 29 Sep 2012 - 14:41
jw. tam wiedzą z czym się wiąże teoria zbitej szyby
vacu
Sat, 29 Sep 2012 - 15:02
CYTAT(pozdrawiam @ sob, 29 wrz 2012 - 13:16)

Myślę ze już czas skończyć ze stereotypem jakiejś wielkiej aktywności wandali w naszym kraju. Co prawda jesteśmy niesamowicie pomysłowym narodem ale w zachodnich krajach tez obecny jest problem wandalizmu. Z tym tylko wyjątkiem ze na zachodzie wydaje się ogromne pieniądze na szybkie usuwanie efektów ich działalności. I to czy nam się podoba czy nie to właśnie z USA i zachodniej Europy bierze się cała moda na ogradzanie.
To nie jest stereotyp. W te wakacje byłem za oceanem, w szeroko pojętym centrum 500 tys. miasta nie widziałem ani jednego graffiti czy pseudograffiti, ani jednego pomazanego przystanku, urwanego śmietnika itp. Pewnie, że są gorsze dzielnice, gdzie takich rzeczy jest pełno - ale właśnie, to są gorsze dzielnice, u nas normalką jest to, że "nasrają" nawet w samym centrum pod okiem kamer, chyba nie muszę przytaczać przykładów?
Bathurst
Sat, 29 Sep 2012 - 15:35
Bez przesady. W centrum Krakowa tez nie widziałem bazgrołów na murach ani srających pod okiem kamer ( oprócz Angoli).
Stany Zachód nie są takie cudowne i problem wandalizmu występuje tak sam jak u nas co zauważyłem n a własne oczy.
Wracając do osiedli ogrodzonych to paradoksalnie są one mniej bezpieczne niż się powszechnie wydaje. Jest tam więcej włamań np.
Kumpel mieszka na jednym z nowych osiedli na przedmieściu Poznania, tuz obok jest osiedle o wyższym nieco statusie - ogrodzone. Pewnej pięknej marcowej nocy ogrodzenie tego osiedla zostało staranowane przez ciężarówkę a ekipa dokonująca tego czynu przez wyrwę wyjechała skradzionym lexusem. No i tyle w temacie bezpieczeństwa. Nie mówiąc już o problemach z dotarciem na takie osiedla karetek, policji czy też straży pożarnej. Do każdego osiedla służby mają mieć klucz czy jak?
O minusach urbanistycznych można by długo pisać -warto jednak samemu dotrzeć do tej wiedzy i wyrobić sobie opinię. Generalnie cywilizowany świat odchodzi już od grodzonych osiedli a boom na nie jest w krajach trzeciego świata i postkomunistycznych. W tych krajach bowiem o przestrzeni publicznej się nie rozmawia. Panuje źle rozumiane poszanowanie własności postawionej ponad interesem publicznym - owocujące później takimi sytuacjami jak przy próbie zmodernizowania np. Zakopianki
pozdrawiam
Sat, 29 Sep 2012 - 16:04
Nie do końca jest tak jak piszesz. W wielu krajach na zachodzie odgradzają się jak nigdy dotąd. W Londynie drut kolczasty właśnie staje się całkowicie normalnym elementem architektury.
A co do bezpieczeństwa to nie mieszajcie dwóch rzeczy: jakiś drobnych aktów wandalizmu i poważnych przestępstw. Ogrodzenia odstraszają pijana dzieciarnie a nie prawdziwych przestępców. A wracając do USA to faktycznie mniej jest tam aktów wandalizmu ale za to maja o wiele poważniejsze problemy chociaż z użyciem broni palnej z którymi sobie kompletnie od lat nie radzą.
vacu
Sat, 29 Sep 2012 - 17:46
CYTAT(pozdrawiam @ sob, 29 wrz 2012 - 16:04)

A co do bezpieczeństwa to nie mieszajcie dwóch rzeczy: jakiś drobnych aktów wandalizmu i poważnych przestępstw. Ogrodzenie odstraszają pijana dzieciarnie a nie prawdziwych przestępców. A wracając do USA to faktycznie mniej jest tam aktów wandalizmu ale za to maja o wiele poważniejsze problemy chociaż z użyciem broni palnej z którymi sobie kompletnie od lat nie radzą.
No i właśnie o to mi cały czas chodzi. Wiadomo, że przed poważnym przestępstwem płot nie ochroni ale będzie barierą dla pijanych szmaciarzy. A wandalizm jest nawet bardziej uciążliwy, bo ilu z nas padło ofiarą poważnego przestępstwa? A ilu wandalizmu? Tylko nie myślmy tu o czubku własnego nosa, bo jak ktoś wybije okno na klatce albo podpali domofon to także my jako mieszkańcy jesteśmy tego ofiarami, bo nam przyjdzie za to zapłacić. Dlatego też ludzie się odgradzają i sam też bym to zrobił gdybym mógł.
Ja tutaj nie zaprzeczam, że z punktu widzenia ogółu społeczeństwa takie odgradzanie nie jest korzystne ale z punktu widzenia mieszkańców jest to wygodne i nie widzę powodu żeby im tego zabraniać. Jak już napisałem, jeżeli już to urzędnicy powinni takie coś zawrzeć przy sprzedaży gruntu, niestety ich dalekowzroczność ogranicza ostatni dzień kadencji...
matidg
Thu, 11 Oct 2012 - 20:11
CYTAT
Przy blokowisku rośnie strzeżone osiedle Pod WierzbamiPrzy ul. Morcinka w Dąbrowie Górniczej rozpoczęła się niedawno budowa osiedla Pod Wierzbami. Docelowo będą to dwa ogrodzone i monitorowane budynki z 84 mieszkaniami.Na działce przy samej ulicy, w pobliżu istniejącego już blokowiska, budowlańcy wylali już fundamenty, widać też ściany podziemnych garaży. - To jedna z lepszych lokalizacji w Dąbrowie Górniczej, świetnie skomunikowana - mówi Robert Kijak ze spółki Adatex, która jest inwestorem osiedla. - Spółka jest celowa, ale tworzący ją ludzie mają doświadczenie w branży budowlanej - zapewnia.
Na osiedle reklamowane jako ekskluzywne - złożą się dwa budynki - 6-piętrowy i 4-piętrowy - z 84 mieszkaniami (o powierzchni od 34 do 100 m kw.). - Osiedle będzie ogrodzone, strzeżone i monitorowane, z własną strefą rekreacji oraz z parkingiem na i pod ziemią - dodaje Robert Kijak.
Inwestor nie podaje cen za metr kwadratowy, ale biura nieruchomości już oferują mieszkania na osiedlu Pod Wierzbami. Będą one oddawane w zaawansowanym stanie developerskim (m.in. kompletne instalacje wodno-kanalizacyjne, elektryczne i gazowe, jak również własne centralne ogrzewanie gazowe z piecem dwufunkcyjnym i grzejnikami, tynki gipsowe i gładzie, ostateczne wylewki, drzwi wejściowe), a cena to 4100 za metr kwadratowy.
Więcej informacji o osiedlu można znaleźć na stronie www.adatex.pl
Więcej...
http://sosnowiec.gazeta.pl/gazetasosnowiec...l#ixzz29113wGDQ
:)
Fri, 18 Jan 2013 - 15:25
CYTAT
200 mieszkań nie będzie
Agnieszka Stefaniak-Zubko/sosnowiec.info.pl
W marcu 2011 r. dąbrowscy radni po burzliwej dyskusji z prezydentem Zbigniewem Podrazą podjęli uchwałę zobowiązującą go do budowy 200 mieszkań komunalnych do 2013 r. Nadzór prawny wojewody śląskiego bezskutecznie próbował dowieść przed Naczelnym Sądem Administracyjnym, że Rada Miejska nie ma kompetencji, by zobowiązywać prezydenta do tego typu inwestycji. NSA uznał, że uchwała jest zgodna z prawem. Mimo to ani w przyszłorocznym budżecie, ani w wieloletniej prognozie finansowej nie przewidziano żadnych środków na jej realizację.
Nie oznacza to jednak, że w najbliższym czasie w mieście nie powstanie żadna inwestycja mieszkaniowa. Budżet gminy zakłada budowę 60 mieszkań z lokalami socjalnymi przy ul. reklama
Kasprzaka. - Pomysł ten zrodził się jeszcze zanim radni podjęli uchwałę o budowie 200 mieszkań komunalnych. Sąd w swoim orzeczeniu potraktował ją nie jako zobowiązanie, ale jako wniosek, który jest do ewentualnej realizacji ? stwierdził ostatnio prezydent Zbigniew Podraza, przy okazji przytaczając radnym raport, dotyczący sytuacji mieszkaniowej w miastach województwa opracowany na zlecenie Śląskiego Związku Gmin i Powiatów. - Dąbrowa Górnicza z liczbą 682 lokali socjalnych zajmuje drugie miejsce po Chorzowie (750 lokali), wyprzedając wszystkie miasta o liczbie mieszkańców przekraczającej 100 tys. mieszkańców. Pod względem udziału lokali socjalnych w zasobie gminnym Dąbrowa Górnicza zajmuje 3. miejsce w województwie po Żorach i Jastrzębiu Zdrój ? przekonywał prezydent.
Z tego samego opracowania wynika, że Dąbrowa Górnicza jest jedną z aktywniejszych gmin w województwie pod względem wykorzystania programów wsparcia dla budownictwa mieszkaniowego. Miasto znalazło się także w nielicznej grupie gmin, które spodziewają się spadku zadłużenia mieszkań komunalnych i konieczności przeprowadzenia eksmisji. Z drugiej jednak strony Dąbrowa Górnicza stosuje jedne z najwyższych w województwie stawek czynszowych w lokalach socjalnych. Droższe ?socjale? mają jedynie Chorzów i Rybnik.
CYTAT
W Dąbrowie mieszkania prawie za darmo
(asz)/sosnowiec.info.pl
Dobra wiadomość dla najemców mieszkań komunalnych w Dąbrowie Górniczej, którzy jeszcze nie wykupili lokali. Jeśli zdecydują się na to w okresie od 1 lipca br. do 30 czerwca 2014 r. będą mogli skorzystać z 90 proc. bonifikaty. Podstawowym warunkiem wykupu jest brak zaległości czynszowych.
To już kolejna szansa na tanie, ?własne M?, jaką dostali lokatorzy MZBM. Wykup lokali w gminie trwa od 1996 r. Po raz pierwszy 90-procentową bonifikatę wprowadzono w 2007 r., a następnie okres jej obowiązywania wydłużono do końca czerwca 2011 r. - Od momentu, gdy prowadzimy sprzedaż mieszkań wykupiono 6474 lokale (dane na dzień 27 listopada ub.r.-przyp. red.), za kwotę niespełna 50 mln zł. Tymczasem wpływy z tego tytułu bez bonifikaty powinny wynosić ok.
330 mln zł ? wyliczał Paweł Gocyła, zastępca prezydenta miasta, który bezskutecznie próbował przekonać radnych, by wstrzymali się na razie z przyjmowaniem kolejnej uchwały o bonifikacie m.in. z uwagi na ponad 180 wciąż jeszcze niezrealizowanych wniosków o wykup, które złożono w 2011r. - Do tego dochodzą różnego rodzaju próby nadużyć. Na dzień dzisiejszy do zwrotu, zgodnie z wyrokami sądowymi i postanowieniami, jest prawie 1,8 mln zł od osób, które sprzedały mieszkania wykupione z bonifikatą przed 5-letnim okresem karencji, tak jak na wolnym rynku, nie przeznaczając uzyskanych środków na cele mieszkaniowe albo nie dopatrzyli wszystkich formalności leżących po ich stronie ? mówił wiceprezydent prezydent Gocyła, sugerując przy tym, że przed decyzją o kolejnych bonifikatach należałoby uchwalić kompleksowo zasady gospodarki mieszkaniowej miasta.
Większość radnych była jednak odmiennego zdania. - Sprzedaż mieszkań to nie tylko pozbycie się zasobów komunalnych, ale konsekwentne działania zmierzające do wypracowania jednoznacznych zasad gospodarowania zasobem mieszkaniowymi. Dla mieszkańców istotna jest także możliwość posiadania swojej własności z równoczesnym wpływem na jej sposób zarządzania w ramach wspólnoty mieszkaniowej. O efektywności takiego podejścia świadczy poprawiający się z roku na rok stan techniczny budynków należących do wspólnot. Jeżeli zdecydowaliśmy się kilka lat wcześniej na takie rozstrzygnięcia, należy ?prywatyzację? doprowadzić do końca? przekonywali w uzasadnieniu uchwały jej inicjatorzy - radni:Zbigniew Łukasik, Ryszard Harańczyk i Krzysztof Tamborek.
Bathurst
Mon, 04 Feb 2013 - 15:51
Bloki na Leśnej są remontowane. Odnawiana jest elewacja budynków.
Bathurst
Thu, 28 Feb 2013 - 09:12
CYTAT
Mieszkańcy alarmują: Wielka płyta się sypie
27.02.2013 15:32
Zadaszenie zablokowało drzwi do klatki schodowej bloku przy u. Legionów Polskich w Dąbrowie Górniczej
Zadaszenie zablokowało drzwi do klatki schodowej bloku przy u. Legionów Polskich w Dąbrowie Górniczej (Materiały nadesłane przez mieszkańców)
W środę przed południem runęła część zadaszenia nad wejściem do klatki schodowej jednego z bloków przy ul. Legionów Polskich w Dąbrowie Górniczej. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
Zadaszenie runęło w bloku położonym na osiedlu Mydlice wzniesionym w pierwszej połowie lat 80.
- Nasze bloki były remontowane jakieś pięć lat temu - mówią lokatorzy z ul. Legionów Polskich. W środę przed południem nie mogli wyjść z jednego z budynków, bo zawaliło się zadaszenie nad wejściem do klatki schodowej i zablokowało drzwi.
- Na szczęście nikomu nie spadło na głowę, ale boimy się, że to nie koniec wypadków. Być może następnym razem oderwie się kawałek elewacji - martwią się mieszkańcy, którzy przysłali nam zdjęcia z miejsca wypadku.
Z mieszkańcami rozmawialiśmy kilka minut przed godz. 15. Niestety, po tej godzinie w dąbrowskiej Spółdzielni Mieszkaniowej "Lokator", do której blok należy, już nikogo nie zastaliśmy.
http://sosnowiec.gazeta.pl/gazetasosnowiec..._sie_sypie.html
Grzegorz-dg
Sun, 28 Apr 2013 - 12:24
W centrum miasta chyba szykuje nam się termomodernizacja bloku,rozłożyli rusztowania obok bloku gdzie jest Stylowa ,ciekawe na jaki kolor ocieplą blok.
zizi
Sun, 28 Apr 2013 - 16:55
CYTAT(Grzegorz-dg @ nie, 28 kwi 2013 - 12:24)

W centrum miasta chyba szykuje nam się termomodernizacja bloku,rozłożyli rusztowania obok bloku gdzie jest Stylowa ,ciekawe na jaki kolor ocieplą blok.

W tamtym roku mieli to robić,ale teraz dostali fundusze.
xMarcinx
Sun, 28 Apr 2013 - 20:09
byle nie odwalili jakiś kolorków dających po oczach..
Slyzaba
Sun, 28 Apr 2013 - 21:08
zizi - nie masz może zdjęcia tego bloku od strony Augustynika? Jest tam wciąż stara nazwa ulicy 'Czerwonych Sztandarów 1' - jedyna, którą widziałem do tej pory. Jutro pewnie zniknie pod rusztowaniami...
Grzegorz-dg
Sun, 28 Apr 2013 - 22:06
To się nam może to centrum zmieni nabierze kolorów bo te bloki takie szare i smutne niepasujące do centrum miasta a do kogo ten blok należy wspólnota,administracja.
zizi
Sun, 28 Apr 2013 - 22:27
Mam nadzieję,że jakieś odcienie zieleni,a nie np. wstrętna jasna lila na Kościuszki która już jest brudna. Zdjęcie napisu zrobię przy najbliższej okazji
matidg
Sat, 04 May 2013 - 18:35
CYTAT
Dąbrowa Górnicza: Przy ul. Kasprzaka powstanie nowych 58 mieszkań socjalnych
2013-05-03, Aktualizacja: wczoraj 17:40
W naszym mieście powstanie prawie 60 nowych mieszkań socjalnych. To pierwsza budowa tego typu od ponad 10 lat.
W Dąbrowie Górniczej na mieszkania socjalne czeka dziś 827 osób, wśród których aż 508 to dąbrowianie z wyrokami eksmisji, przyznającymi im prawo właśnie do lokali socjalnych. Sytuacja jest bardzo trudna, zwłaszcza, że w tym roku takie lokum udało się znaleźć na razie dla zaledwie dla 25 lokatorów. Ma być jednak zdecydowanie lepiej, bowiem miasto buduje właśnie nowy budynek, który składał się będzie z dwóch segmentów. Dzięki temu przy ulicy Kasprzaka jeszcze w tym roku ma być gotowych 58 nowych mieszkań socjalnych, budowanych w nowoczesnej technologii.
– Na wszystko mamy czas do 30 października tego roku, a więc cenna jest dla nas każda godzina. Dlatego też pracujemy często w soboty, a także czasami wolne dni. Prace idą jednak sprawnie – podkreśla Łukasz Ogończyk, kierownik budowy z Przedsiębiorstwa Wielobranżowego Pol-Rem Sp. z o.o. z Myszkowa, które wygrało przetarg na wykonanie tej inwestycji. Całość będzie kosztowała miasto nieco ponad 5 mln 254 tys. zł.
Co ciekawe budynek nie powstaje z cegieł, a beton używany jest na placu budowy w małych ilościach. Dlaczego? – Ponieważ oba segmenty powstają z pustaków wykonanych z betonu komórkowego, które łączone są specjalną zaprawą klejową do cienkich spoin. Dzięki temu cały obiekt nie będzie wymagał już dodatkowego ocieplania elewacji zewnętrznej. Ściany wewnętrzne budowane są natomiast z innego materiału. Pustaków wapienno-piaskowych – tłumaczy Łukasz Ogończyk.
Wejścia do wszystkich mieszkań będą znajdować się na zewnątrz, będzie się do nich wschodzić z zewnętrznych galerii.
Oba segmenty połączone będą natomiast klatką schodową, a w sumie powstaną takie trzy. Budynki będą miały prawie 10 metrów wysokości. Będą to 3 kondygnacje. Parter i dwa piętra.
– W sumie powstanie tutaj 58 całkiem nowych mieszkań socjalnych, które pozwolą częściowo rozwiązać problemy w tym zakresie. Każde z tych mieszkań będzie się składało z pokoju z aneksem kuchennym, przedpokoju oraz łazienki. Mieszkanie będą ogrzewane ciepłem z sieci ciepłowniczej – informuje Leszek Metta, inspektor w Wydziale Inwestycji Miejskich Urzędu Miejskiego.
Do podziału będzie 28 mieszkań o pow. do 20,8 m kw., 28 mieszkań o pow. do 32,0 m kw. oraz dwa mieszkania przeznaczone dla osób niepełnosprawnych o powierzchni 32,01 m kw.
zizi
Sun, 05 May 2013 - 16:53
CYTAT(Grzegorz-dg @ nie, 28 kwi 2013 - 22:06)

To się nam może to centrum zmieni nabierze kolorów bo te bloki takie szare i smutne niepasujące do centrum miasta a do kogo ten blok należy wspólnota,administracja.
ADM
zizi
Mon, 20 May 2013 - 22:33
xMarcinx
Mon, 20 May 2013 - 22:47
to jest straszne..
Master
Tue, 21 May 2013 - 07:54
niedawno zólty był tylko Dh Centrum i było to denerwujące Tera zółty stał sie chyba Naszym firmowym kolorem

widocznie ktos zadecydował ze ma byc fajnie, pstrokato i kolorowo w DG. Bloki na manhatanie ( te krotkie) sa jednymi z niewielu porządnie i z rozmysłem zrobionych.
Slyzaba
Tue, 21 May 2013 - 08:18
To blok przy Królowej Jadwigi 1?
zizi
Tue, 21 May 2013 - 16:13
CYTAT(Slyzaba @ wto, 21 maj 2013 - 08:18)

To blok przy Królowej Jadwigi 1?
Tak.
xMarcinx
Tue, 21 May 2013 - 16:26
CYTAT(Master @ wto, 21 maj 2013 - 07:54)

Bloki na manhatanie ( te krotkie) sa jednymi z niewielu porządnie i z rozmysłem zrobionych.
Popieram. Może jakieś rozporządzenie banujące kolor żółty w mieście?
Mały77
Tue, 21 May 2013 - 16:28
CYTAT(xMarcinx @ wto, 21 maj 2013 - 16:26)

Popieram. Może jakieś rozporządzenie banujące kolor żółty w mieście?
A dlaczego żółte a nie siwe? Ja tam wolę kolorki zamiast szarości
xMarcinx
Tue, 21 May 2013 - 16:33
CYTAT(Mały77 @ wto, 21 maj 2013 - 16:28)

A dlaczego żółte a nie siwe? Ja tam wolę kolorki zamiast szarości

To nie kwestia czy ktoś woli czy nie tylko wyczucia estetycznego, jest o tym multum książek i to nie tylko dla architektów, plastyków, ale i ekonomistów czy socjologów miasta. To jest tego samego typu faux pas jak kolorowy krawat na pogrzebie. Tu naprawdę nie ma nad czym dyskutować.
Co do kolorów to przypomnij się to podrzucę kolorowankę i krętki
Mały77
Tue, 21 May 2013 - 17:01
CYTAT(xMarcinx @ wto, 21 maj 2013 - 16:33)

Co do kolorów to przypomnij się to podrzucę kolorowankę i krętki

Kolorowanek i
kredek mam Ci dostatek u dziecka w szufladzie - także dzięki
Sebastian22
Tue, 21 May 2013 - 19:18
Kolory jak kolory ale dzis jest tak ze kazda wspolnota (czyli kazdy blok najczesciej) robi sobie po swojemu i potem na jednej ulicy obok siebie stoi 5 blokow i kazdy jest zrobiony wg innego wzoru i innego calkiem koloru.
vacu
Tue, 21 May 2013 - 19:34
Szkoda takiej okazji. Wystarczy spojrzeć na mapę DG a widać że to urbanistyczny chaos, żadnego porządku, ładu ani składu, wszystko stawiane bez żadnego ogólnego pomysłu. Teraz była okazja żeby przy okazji tych termomodernizacji chociaż kolorystykę ujednolicić. Nie twierdzę, że wszystkie bloki mają być jednakowe ale fajnie jakby przynajmniej w ramach danego osiedla była jakaś myśl przewodnia, a tu znów brak ładu i składu, każdy robi bez patrzenia na sąsiadów, do tego większość kultywuje zasadzie "wioska tańczy i śpiewa", pytanie dlaczego o tych kolorach zawsze decydują ludzie bez gustu? Ja nie wnikam czy to żółć czy fiolet, bo i żółty blok może być ładny ale nie jeśli jest pstrokaty jak stragan na odpuście, kolory z d... dobrane i do tego zupełnie nie pasuje do okolicy... Inna sprawa, że te wszystkie żółcie i pomarańczki są "śliczne" jak są nowe, za kilka lat będzie to wyglądać jak kupa jak pozbiera się na tym pył z powietrza (widać to na budynkach zmodernizowanych kilka lat temu). Szarości lepiej sobie z tym "radzą", może nieprzypadkowo nasze bloki były szare? Szkoda, bo kolejna okazja dopiero pewnie za kilkadziesiąt lat...
zizi
Tue, 21 May 2013 - 20:32
CYTAT(Sebastian22 @ wto, 21 maj 2013 - 19:18)

Kolory jak kolory ale dzis jest tak ze kazda wspolnota (czyli kazdy blok najczesciej) robi sobie po swojemu i potem na jednej ulicy obok siebie stoi 5 blokow i kazdy jest zrobiony wg innego wzoru i innego calkiem koloru.
Myślę,że wspólnota nie miała pojęcia o kolorach,a my lokatorzy nic o tym nie wiedzieliśmy.
Bathurst
Tue, 21 May 2013 - 22:00
z dwojga złego już wolę tą kolorową jatkę niż odrapane, szare bloczyska - co naturalnie w niczym nie tłumaczy braku ogólnej stonowanej koncepcji kolorystycznej.
Kolorowy bajzel jak w cygańskim taborze gdzieś na Bałkanach
Grzegorz-dg
Wed, 22 May 2013 - 12:35
A czy w naszym mieście nie powinno być uchwały rady miejskiej lub zarządzenia prezydenta miasta co do kolorów na blokach lub wspólnoty,administracje powinny się zbierać na zebraniach razem i omawiać w tym roku modernizujemy w tej częsci miasta bloki i dajemy takie kolory a za rok dwa kolejne bloki żeby miały one jakiś ład artystyczny a tak to blok koło bloku i różne kolory czy w mieście mamy plastyka miejskiego który by to nadzorował ,wspomagał,konsultował ze wspólnotami tym bardziej że teraz z roku na rok coraz więcej bloków na naszych osiedlach przechodzi modernizacje ocieplenia.Tak więc sprawa staje się poważna.
bzenek
Wed, 22 May 2013 - 16:09
CYTAT(Sebastian22 @ wto, 21 maj 2013 - 19:18)

Kolory jak kolory ale dzis jest tak ze kazda wspolnota (czyli kazdy blok najczesciej) robi sobie po swojemu i potem na jednej ulicy obok siebie stoi 5 blokow i kazdy jest zrobiony wg innego wzoru i innego calkiem koloru.
A to jakiś problem jest ? Bo nie kumam tego powszechnego oburzenia
Każdy swój dom maluje jak mu pasuje.
CYTAT(vacu @ wto, 21 maj 2013 - 19:34)

Wystarczy spojrzeć na mapę DG a widać że to urbanistyczny chaos, żadnego porządku, ładu ani składu, wszystko stawiane bez żadnego ogólnego pomysłu.
Bo właśnie taka jest dąbrowska tradycja. To miasto wyrosło na na bałaganie, pogoni za chlebem i wolnym ludzkim entuzjazmie.
Popatrzcie na zdjęcia na Dawnej Dąbrowie. To była taka nasza mała gorączka złota.
Nie ma żadnego powodu żeby się tego wstydzić.
Bathurst
Wed, 22 May 2013 - 16:25
Kiedyś rozmawiałem z pewnym wykładowcą z Krakowa ( mniejsza z jakiej uczelni) który specjalizował się w urbanistyce. Kiedy dowiedział się że jestem z DG jego obcesowość i krakowskie poczucie inteligenckiej wyższości ( wiem co piszę - sam jestem Krakusem z pochodzenia

) przybrało na sile i zaczął z pewną kąśliwością mówić o chaosie urbanistycznym DG. Zapytałem tylko w jakiej odległości mieszka od miejsca pracy i ile czasu zajmuje mu dojazd do pracy. Trochę spuścił z tonu a całkowity nokaut nastąpił gdy powiedziałem mu, że większość mieszkańców naszego chaotycznego miasta do największego zakładu pracy w mieście dojeżdża nie dłużej niż w 10-15 minut.
vacu
Wed, 22 May 2013 - 20:22
CYTAT(bzenek @ śro, 22 maj 2013 - 16:09)

A to jakiś problem jest ? Bo nie kumam tego powszechnego oburzenia
Każdy swój dom maluje jak mu pasuje.
Prawda, I ja bym nie chciał np. żeby miasto mogło coś narzucać, żałuję tylko, że mieszkańcy DG (a przynajmniej ci co decydują o kolorystyce) nie mają poczucia estetyki ani nie skonsultują z nikim doboru kolorów (już tu kiedyś pisałem, czytałem kiedyś wywiad z jakimś cenionym w świecie polskim architekcie, mówił, że bloki z PRL nie zawsze były szare z przypadku, zwłaszcze te ceglane, podobno projektując dom bierze się pod uwagę kolor i aby stanowił estatyczną całość pole manewru w wyborze koloru jest w jakimś stopniu ograniczone). Mnie jest smutno, bo była szansa zrobić ładne osiedla w teraz DG po termomodernizacji (nie tylko DG) wygląda jak targowisko z lat '90 albo odpust, byle kolorowo, byle oczojebnie...
CYTAT(bzenek @ śro, 22 maj 2013 - 16:09)

CYTAT(vacu @ wto, 21 maj 2013 - 19:34)

Wystarczy spojrzeć na mapę DG a widać że to urbanistyczny chaos, żadnego porządku, ładu ani składu, wszystko stawiane bez żadnego ogólnego pomysłu.
Bo właśnie taka jest dąbrowska tradycja. To miasto wyrosło na na bałaganie, pogoni za chlebem i wolnym ludzkim entuzjazmie.
Popatrzcie na zdjęcia na Dawnej Dąbrowie. To była taka nasza mała gorączka złota.
Nie ma żadnego powodu żeby się tego wstydzić.
Ależ ja się nie wstydzę. Ale mnie to drażni

Jestem inżynierem, ja lubię układ siatki jak w NY i nic na to nie poradzę, że mnie drażni jak jest tak nadziabdziane

CYTAT
Trochę spuścił z tonu a całkowity nokaut nastąpił gdy powiedziałem mu, że większość mieszkańców naszego chaotycznego miasta do największego zakładu pracy w mieście dojeżdża nie dłużej niż w 10-15 minut.
Ale jest duży minus, dotyczy większości polskich miast - ciężko trafić jak nie znasz miasta. Ulice kończą się w dziwnych miejscach, numeracja czasami leci od przypadku do przypadku, bo gdzieś powstawiano "plomby". Mnie się podoba
japoński system adresowy (choć w praktyce go nie testowałem) albo amerykański (wjeżdżasz do 5-milionowego miasta i nie ma bata żebyś się zgubił, testowane w praktyce, nawet bez mapy idzie sobie poradzić a nawet jak coś przejedziesz to najwyżej nadrobisz kilkaset metrów okrążając jeden "blok").
Bathurst
Wed, 22 May 2013 - 21:06
W dużych miastach USA fakt - trudno się zgubić. Niestety zanim się dojedzie do przeciętnego Down Town można minąć lub pomylić zjazd w plątaninie "hajłejów"
Wracając do tematu jednolitych bloków to mamy co chcemy - każdy jest panem w swoim pierdolniku. W cywilizowanym świecie niestety nie ma ukochenego przez nas "wolność Tomku w swoim domku" tylko narzuca się kolorystykę, materiał wykonania elewacji itd
vacu
Wed, 22 May 2013 - 21:41
CYTAT(Bathurst @ śro, 22 maj 2013 - 21:06)

W dużych miastach USA fakt - trudno się zgubić. Niestety zanim się dojedzie do przeciętnego Down Town można minąć lub pomylić zjazd w plątaninie "hajłejów"
Wracając do tematu jednolitych bloków to mamy co chcemy - każdy jest panem w swoim pierdolniku. W cywilizowanym świecie niestety nie ma ukochenego przez nas "wolność Tomku w swoim domku" tylko narzuca się kolorystykę, materiał wykonania elewacji itd
A to też niedobre. Aczkolwiek u nas się dało zrobić, bo ogromna ilość gruntów należała do państwa, wystarczyło przed sprzedażą określić jakieś ogólne zasady, teraz to już "po ptakach". Ja jestem zdecydowanie przeciwny temu aby państwo myślało za obywatela. Każdy dostał rozum, niech z tego korzysta. Natomiast u nas panuje przekonanie, że na wszystkim się znamy, po co iść do specjalisty, przecież to żaden problem doprać kolory. A koszt, niby wysoki ale jednak stanowi promil kosztu inwestycji i jest dziadowską oszczędnością. Ja remontując mieszkanie zwróciłem się o pomoc do osoby, która się zna na tym i dziś nie żałuję. Kupując poszczególne produkty robiłem to drżącą ręką, bo imho nie miały prawa do siebie pasować ale jednak okazało się, że wszystko się idealnie zgrało, sam pewnie bym stworzył potworka na miarę naszych modernizacji. Po prostu niektóre osoby mają do tego talent bądź po prostu nauczyły się tworzenia estetycznych projektów. I to nie jest takie proste jak się wydaje. A u nas pewnie pan Staszek ze wspólnoty lubi pomarańczkę, bo sąsiedzi mają, pani Jadzia chciałaby żółte wokół okien bo jej pasuje do zasłonek i tak się to odbywa (imiona przypadkowe), albo pan właścicel firmy od ociepleń ma kilka standardowych propozycji, takich z palca na szybko wymyślonych, bo przecież co to ma za znaczenie dla niego, i "wybieraj pan coś z tego co jest, nie marudź".
Polecam:
http://pospoliteruszenie.com/
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę
kliknij tutaj.