Pomoc - Szukaj - Użytkownicy - Kalendarz
Pełna wersja: Szpital Miejski & NZOZ
Forum Mieszkańców Dąbrowy Górniczej > Dąbrowa Górnicza > Nasze Miasto
Stron: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11
Kamil_
A ja tam podchodzę z optymizmem do tego pomysłu. Z takim chamstwem, jakie panuje na naszym SORze nigdzie się nie spotkałem. U 'prywaciarza' już nie będą mogli tak traktować pacjentów.

georgeb
CYTAT(Kamil_ @ wto, 03 wrz 2013 - 11:27) *
A ja tam podchodzę z optymizmem do tego pomysłu. Z takim chamstwem, jakie panuje na naszym SORze nigdzie się nie spotkałem. U 'prywaciarza' już nie będą mogli tak traktować pacjentów.

Dokładnie tak chamstwo, tumiwisizm, ogólne dziadostwo. Ostatnio w tv był reportaż odnośnie naszego soru, babeczka tydzień sie tułała między lekarzem pierwszego kontaktu a dąbrowskim sorem z temperaturą 40 stopni i wkońcu zmarła, oczywiście nikt sie nie poczuwa, kazali jej zarzywać pyralginę.
bzenek
CYTAT(Mały77 @ pon, 02 wrz 2013 - 19:39) *
Kurde - czegoś nie rozumiem - czyli ktoś będzie leczył taniej niż nasz szpital? Może mi ktoś wytłumaczyć takie działania?

Tu nie chodzi o taniej czy lepiej.

To jest zwrot o charakterze strategicznym.
Szpital koncentruje się na Centrum Onkologii, a reszta zadań jest wypychana na zewnątrz.

CYTAT(xMarcinx @ pon, 02 wrz 2013 - 21:41) *
.. a wystarczy wymienić kadrę zarządzająca na kompetentną - mającą pojęcie o zarządzaniu publicznym i służbie zdrowia.

Kadra jest OK. Dostała wyżej wymienione zadanie z miasta i konsekwentnie realizuje.
Właściciel szpitala jest z kadry dość zadowolony.

Wynik finansowy bardzo się poprawił. Za 2012 było 100tyś straty. W tym roku ma być zysk.
To najbardziej interesuje właściciela.

CYTAT(Kamil_ @ wto, 03 wrz 2013 - 13:27) *
A ja tam podchodzę z optymizmem do tego pomysłu. Z takim chamstwem, jakie panuje na naszym SORze nigdzie się nie spotkałem. U 'prywaciarza' już nie będą mogli tak traktować pacjentów.

A Ty myślisz, że u "prywaciarza" będą pracować inni ludzie niż do tej pory ?

Za to pewnie będzie ich jeszcze mniej.
Dodatkowo codziennie będą słyszeć - każdy pacjent to dodatkowe koszty wink.gif
Kamil_
CYTAT(bzenek @ śro, 04 wrz 2013 - 11:57) *
CYTAT(Kamil_ @ wto, 03 wrz 2013 - 13:27) *
A ja tam podchodzę z optymizmem do tego pomysłu. Z takim chamstwem, jakie panuje na naszym SORze nigdzie się nie spotkałem. U 'prywaciarza' już nie będą mogli tak traktować pacjentów.

A Ty myślisz, że u "prywaciarza" będą pracować inni ludzie niż do tej pory ?

Dodatkowo codziennie będą słyszeć - każdy pacjent to dodatkowe koszty wink.gif


Właśnie najlepsze jest to, że te same osoby, gdy zmienia się 'operator' przechodzą metamorfozę. Grzeczne, uprzejme. Piszę to na podstawie własnych doświadczeń oraz osób mi bliskich.
bzenek
CYTAT(Kamil_ @ śro, 04 wrz 2013 - 12:02) *
Właśnie najlepsze jest to, że te same osoby, gdy zmienia się 'operator' przechodzą metamorfozę. Grzeczne, uprzejme. Piszę to na podstawie własnych doświadczeń oraz osób mi bliskich.

Ale na SOR to nie działa.

Wszelkie dobre maniery ulatniają się po 6 godzinnym czekaniu w kolejce mellow.gif
Bathurst
Trudno wymagać Wersalu od ludzi którzy muszą codziennie badać zarzyganych, zafajdanych pijaczków albo gnojków po dragach wink.gif
Natomiast ping-pong gdzie piłeczką jest chory to jest po prostu zbrodnia - na to nie ma usprawiedliwienia.
Prywatny czy nie trzeba mieć zdrowie żeby się leczyć.
mawwm
CYTAT(georgeb @ wto, 03 wrz 2013 - 19:41) *
CYTAT(Kamil_ @ wto, 03 wrz 2013 - 11:27) *
A ja tam podchodzę z optymizmem do tego pomysłu. Z takim chamstwem, jakie panuje na naszym SORze nigdzie się nie spotkałem. U 'prywaciarza' już nie będą mogli tak traktować pacjentów.

Dokładnie tak chamstwo, tumiwisizm, ogólne dziadostwo. Ostatnio w tv był reportaż odnośnie naszego soru, babeczka tydzień sie tułała między lekarzem pierwszego kontaktu a dąbrowskim sorem z temperaturą 40 stopni i wkońcu zmarła, oczywiście nikt sie nie poczuwa, kazali jej zarzywać pyralginę.

NIE ZGADZAM SIĘ Z POWYŻSZYMI POSTAMI:
wczoraj odwoziłem pacjentkę z wysoką temperaturą utrzymującą się od kilku dni pomimo przyjmowania przepisanych przez lekarza pierwszego kontaktu antybiotyków i innych leków. Na przyjęcie przez lekarza internistę czekaliśmy mniej niż godzinę, pomimo awarii w ambulatorium wyniki badań (krew, mocz) były po 2 godz. Następnie badanie przez nefrologa, RTG płuc, EKG, ponowne konsylium - pacjentka z podejrzeniem zapalenia płuc została hospitalizowana na oddz. wewnętrznym. Razem trwało to wszystko 4 godz. Konia z rzędem temu, kto w tym czasie w prywatnej służbie zdrowia w sobotę po godz. 19 zdoła dokonać tego samego.
Inna sprawa: w tym czasie lekarze SOR-u zmagali się z zarzyganym pijaczkiem, któremu "spadł" cukier, trzeba było na nieprzytomnym pociąć "uflogane" odzienie - po odratowaniu wyszedł w nowym czyściutkim. Naćpaną panną, która wyrywając wenflon uciekała spod kroplówki. Ratownicy medyczni pomagający lekarzom utrzymać to towarzystwo w ryzach, salowa sprzątająca rzygi, siki i co tam jeszcze. "Wizyta" Policji ze skutym pacjentem - oczywiście pierwszeństwo choć potem swoje trzy godzinki odbębnili, interwencja Straży Miejskiej do w/w pijaczka. Nie ma lekko na SOR-rze, jednak motto dąbrowskiego szpitala "dobro pacjenta naszym celem" jest realizowane.
Podziw i uznanie dla pracowników SOR-u !!!
matidg
CYTAT
Inwestycja za 200 mln zł sięgnęła czwartej kondygnacji

Za nieco ponad dwa miesiące ma się zakończyć I etap budowy Zagłębiowskiego Centrum Onkologii w Dąbrowie Górniczej. Na połowę grudnia zaplanowano oddanie do użytku m.in. zakładu radiologii wraz z medycyną nuklearną.

Centrum o powierzchni 13 tys. m kw. będzie połączone ze Szpitalem Specjalistycznym im. Sz. Starkiewicza w Dąbrowie Górniczej. Nadzór merytoryczny nad nowym ośrodkiem leczenia nowotworów będzie sprawował Instytut Onkologii w Gliwicach.

Jak już pisaliśmy, inwestycja została podzielona na dwa etapy. W pierwszym powstanie część diagnostyczno-obrazowa z przychodniami, zakładem radioterapii i zakładem diagnostyki obrazowej. Ta część inwestycji ma być gotowa jeszcze w 2013 roku, pierwszych pacjentów przyjmie natomiast na początku 2014 roku.

- Część diagnostyczno-zabiegowa, usytuowana w piwnicach i na parterze, będzie funkcjonowała, mimo że budowa centrum nadal będzie trwała. Inwestycja jest bowiem tak zaplanowana i zaprojektowana, że te różne zadania można bezkolizyjnie realizować - mówił Zbigniew Grzywnowicza, dyrektor dąbrowskiego szpitala, w ostatnim numerze ''Przeglądu Dąbrowskiego''.

Na 2014 rok planowanie jest oddanie chemioterapii dziennej i bloku operacyjnego oraz sal ze 125 łóżkami. Cały kompleks ma być gotowy w 2015 roku. Inwestycja ma kosztować ponad 200 mln zł, a pieniądze w większości wykładają prywatne firmy. W centrum ma pracować ponad 200 osób, a część specjalistów już teraz kształci się w Centrum Onkologii w Gliwicach.

Co ciekawe, tylko część sprzętu [m.in. przyspieszacz, tomograf komputerowy z wirtualnym symulatorem] zostanie zakupiona z dotacji Ministerstwa Zdrowia. Jak mówił dyrektor Grzywnowicz, zakup pozostałej części sfinansuje wykonawca inwestycji - firma Climamedic.

Cały tekst: http://sosnowiec.gazeta.pl/gazetasosnowiec...l#ixzz2h4SNPW2g

sandwich
CYTAT(mawwm @ nie, 29 wrz 2013 - 12:26) *
CYTAT(georgeb @ wto, 03 wrz 2013 - 19:41) *
CYTAT(Kamil_ @ wto, 03 wrz 2013 - 11:27) *
A ja tam podchodzę z optymizmem do tego pomysłu. Z takim chamstwem, jakie panuje na naszym SORze nigdzie się nie spotkałem. U 'prywaciarza' już nie będą mogli tak traktować pacjentów.

Dokładnie tak chamstwo, tumiwisizm, ogólne dziadostwo. Ostatnio w tv był reportaż odnośnie naszego soru, babeczka tydzień sie tułała między lekarzem pierwszego kontaktu a dąbrowskim sorem z temperaturą 40 stopni i wkońcu zmarła, oczywiście nikt sie nie poczuwa, kazali jej zarzywać pyralginę.

NIE ZGADZAM SIĘ Z POWYŻSZYMI POSTAMI:
wczoraj odwoziłem pacjentkę z wysoką temperaturą utrzymującą się od kilku dni pomimo przyjmowania przepisanych przez lekarza pierwszego kontaktu antybiotyków i innych leków. Na przyjęcie przez lekarza internistę czekaliśmy mniej niż godzinę, pomimo awarii w ambulatorium wyniki badań (krew, mocz) były po 2 godz. Następnie badanie przez nefrologa, RTG płuc, EKG, ponowne konsylium - pacjentka z podejrzeniem zapalenia płuc została hospitalizowana na oddz. wewnętrznym. Razem trwało to wszystko 4 godz. Konia z rzędem temu, kto w tym czasie w prywatnej służbie zdrowia w sobotę po godz. 19 zdoła dokonać tego samego.
Inna sprawa: w tym czasie lekarze SOR-u zmagali się z zarzyganym pijaczkiem, któremu "spadł" cukier, trzeba było na nieprzytomnym pociąć "uflogane" odzienie - po odratowaniu wyszedł w nowym czyściutkim. Naćpaną panną, która wyrywając wenflon uciekała spod kroplówki. Ratownicy medyczni pomagający lekarzom utrzymać to towarzystwo w ryzach, salowa sprzątająca rzygi, siki i co tam jeszcze. "Wizyta" Policji ze skutym pacjentem - oczywiście pierwszeństwo choć potem swoje trzy godzinki odbębnili, interwencja Straży Miejskiej do w/w pijaczka. Nie ma lekko na SOR-rze, jednak motto dąbrowskiego szpitala "dobro pacjenta naszym celem" jest realizowane.
Podziw i uznanie dla pracowników SOR-u !!!


Może i masz rację, że mają problem z pijaczkami, ale nie zmienia to faktu, że zwykli ludzie są olewani. Miałem tą nieprzyjemność doczołgać się tam z podejrzeniem złamania żebra. Oczywiście trzy godziny w wielkim bólu wyczekałem. Potem okazało się, że co prawda tylko stłuczone, ale i tak nie mogłem wykonywać podstawowych czynności. Np. zdjąć ubrania. Dostałem pyralgin i do pracy. A jeszcze mnie lekarz obraził po drodze.
Generalnie zależy na jakiego człowieka trafisz.
endriug100
Wczoraj miałem tą nieprzyjemność być na SOR. Z zegarkiem w ręku 10 godzin od rejestracji, do otrzymania wypisu.
Dwie godziny, aby pobrać krew,
cztery oczekiwanie na wyniki,
dwie na konsultacje z lekarzem chirurgiem,
półtorej na konsultacje z neurologiem,
pół na wypisanie wypisu.
Wczoraj 8- 10 godzin to była norma, dla ludzi bez opaski, choć dwie osoby z żółtymi się żaliły że siedzą jedna 6 druga 8 godzin.
Grzegorz-dg
Z tego może wynika to że jest za mało lekarzy na Sor w stosunku do potrzeb lub zła organizacja pracy,lub duża liczba pacjentów .Słyszałem że przychodnia Merkury i nzoz zdrowie na hucie katowice pełnią dyżury od godziny18 tzw NPL nagła pomoc lekarska ,jest tu sporo wpisów nie świadczących dobrze o naszym szpitalu sor.
bzenek
CYTAT(Grzegorz-dg @ wto, 08 paź 2013 - 19:24) *
Z tego może wynika to że jest za mało lekarzy na Sor w stosunku do potrzeb lub zła organizacja pracy,lub duża liczba pacjentów

No cóż, jest takie żydowskie powiedzenie "nie lecz się u lekarza, który leczy za darmo" wink.gif

W SOR'ach ogniskuje się cała hipokryzja naszej służby zdrowia.
Obiecujemy wszystko za darmo, a za darmo nie ma nic.

Od nowego roku szykuje się nowa reforma NFZ. Kontrakty na lekarzy rodzinnych (POZ) mają być obcięte kilkanaście procent. Dla dobra pacjentów oczywiście. Będą mogli sobie postać 10 godzin.

Rok temu po serii tragedii minister Arłukowicz obiecał, że w każdej Nocnej Pomocy będzie pediatra. Oczywiście dziś można se wsadzić te obienice w buty.

Nie ma w Polsce tylu pediatrów co by chcieli noce zarywać.
A ci co by chcieli zażyczą sobie bajońskie stawki za dyżury. A kasy nima mellow.gif
sandwich
CYTAT(Grzegorz-dg @ wto, 08 paź 2013 - 19:24) *
,lub duża liczba pacjentów .


Przez trzy godziny w kolejce było tylko trzech pacjentów ze mną włącznie. Lekarz obsłużył w tym czasie dwóch i tylko mnie do końca. Koło 2h kręcił się po SOR i siedział w dyżurce internisty.
matidg
CYTAT
Zagłębiowskie Centrum Onkologii powstaje w Dąbrowie Górniczej
2013-10-09, Aktualizacja: dzisiaj 11:40

Zagłębiowskie Centrum Onkologii w Dąbrowie Górniczej rośnie w ekspresowym tempie. To jedna z najważniejszych i największych inwestycji w Dąbrowie Górniczej, a dla pacjentów szansa na drugie życie.

Zagłębiowskie Centrum Onkologii: jeden kompleks ze szpitalem


Zagłębiowskie Centrum Onkologii Szpital Specjalistyczny im. Sz. Starkiewicza. Taką nazwę ma nosić docelowo kompleks budynków, które powstają obecnie w rejonie ul. Legionów Polskich i Struga, obok istniejących już pawilonów szpitalnych. Jako pierwsi mieliśmy okazję zobaczyć z bliska plac budowy, której pierwszy etap ma się zakończyć 15 grudnia br. Pacjenci mają tu zostać natomiast przyjęci na początku przyszłego roku.

Zmiana nazwy szpitala ma odzwierciedlać pełen zakres usług medycznych, jakie będą tu zagwarantowane mieszkańcom naszego miasta i całego Zagłębia. - Będę wnioskował do Rady Miejskiej o zamianę nazwy szpitala, by stanowiła integralną całość z powstającym Zagłębiowskim Centrum Onkologii. Po to, by podkreślić, że w strukturze samego szpitala nic się nie zmieni. Wszyscy, tak jak dotychczas, będą mogli korzystać z opieki w naszych oddziałach - zapewnia Zbigniew Grzywnowicz, dyrektor Szpitala Specjalistycznego im. Sz. Starkiewicza.

Zagłębiowskie Centrum Onkologii ma wypełnić białą plamę na mapie woj. śląskiego. Będzie to bowiem pierwsza tego typu placówka w Zagłębiu, która uzupełni Konsorcyjną Sieć Onkologii Śląskiej. Składają się na nią ośrodki w Gliwicach, Bielsku-Białej, Katowicach i Częstochowie. - Dzięki temu zapewnimy mieszkańcom nie tylko dostęp do specjalistów, ale i leczenie na miejscu. Dziś w naszym regionie widać bowiem wyraźnie, że najczęściej zapadamy na choroby układu krążenia oraz właśnie choroby nowotworowe - podkreśla dyrektor Grzywnowicz.

Zagłębiowskie Centrum Onkologii: nowy sprzęt, nowa nadzieja

Na początku 2014 r. gotowa będzie część diagnostyczno-zabiegowa, usytuowana na parterze i w piwnicach. Mają tu wtedy trafić pierwsi pacjenci, ma już działać m.in. przychodnia, zakład radioterapii i zakład diagnostyki obrazkowej. Powstaną trzy bunkry do radioterapii i czwarty do brachyterapii. W 2015 r. pojawią się natomiast: centralna sterylizatornia, pięć sal dla pacjentów na pierwszym i drugim poziomie (każda z 25 łóżkami) oraz cztery sale operacyjne na najwyższej kondygnacji. Nowością będą specjalne turbiny, które będą produkować prąd, latem chłodzić wodę do klimatyzacji, a zimą podgrzewać tę w instalacji centralnego ogrzewania. Takie rozwiązanie ma przynieść szpitalowi rocznie 1 mln zł oszczędności.

- Planujemy już ocieplenie nowego kompleksu, wykończenie elewacji. Będzie też wyznaczona nowa droga ochrony przeciwpożarowej, powstanie też nowa infrastruktura drogowa - podkreśla Zbigniew Grzywnowicz. - Potrzebne są także nowe miejsca parkingowe, dlatego zamierzamy wydzierżawić teren przed szpitalem, tam gdzie dziś jest parking, prywatnej firmie. Ta postawi tam nowy, wielopoziomowy parking, gdzie zmieści się około 160 samochodów. Jako szpital będziemy mieć wpływy z dzierżawy, a dzięki temu rozwiążą się problemy z parkowaniem - tłumaczy dyrektor szpitala.

W planach jest też usytuowanie w szpitalnych budynkach Zakładu Opieki Leczniczej przy ul. Krasińskiego hospicjum oraz oddziału opieki paliatywnej na 60 łóżek. Całość, wraz z częścią psychiatryczną, będzie liczyć ok. 200 łóżek. - Jest przygotowany cały projekt tej inwestycji o wartości około 30 mln zł. 8 mln zł już zabezpieczyło na nią miasto. Robimy to, by zapewnić pacjentom ciągłość opieki w godnych warunkach - mówi dyrektor dąbrowskiego szpitala.

Zagłębiowskie Centrum Onkologii: firma buduje, potem czas spłaty


Budowa Zagłębiowskiego Centrum Onkologii ma kosztować ok. 200-220 mln zł. Większość tej kwoty wyłoży firma Climamedic, która buduje i wyposaży kompleks w niezbędny sprzęt medyczny. Potem szpital ma spłacić całą inwestycję przez 15 lat, w ratach, a w czasie pierwszych 7 lat zapłacić za cały sprzęt medyczny i wyposażenie.
- Kiedy zaczynaliśmy 8 kwietnia leżał śnieg, trochę pokrzyżowały nam plany wrześniowe deszcze, ale teraz październik nam wszystko wynagradza. Prace idą sprawnie, codziennie na placu budowy mamy około 270 pracowników - mówi Rafał Kaczmarek, kierownik projektu z firmy Climamedic.

Szpital z Ministerstwa Zdrowia otrzymał dotację (11,8 mln zł), dzięki której kupi jeden przyśpieszacz, tomograf komputerowy z wirtualnym symulatorem oraz wyposaży trzy stanowiska planowania. Nowa kadra Zagłębiowskiego Centrum Onkologii już szkoli się w Gliwicach i innych ośrodkach. Potrzebni będą lekarze, ale też m.in. fizycy medyczni, technicy radiolodzy, pielęgniarki. Docelowo około 200 osób.
Grzegorz-dg
Dzisiaj zauważyłem że robią drogę wzdłuż kliniki Paks ,może to będzie droga dojazdowa dla karetek lub wewnętrzna dojazdowa do ZCO ,swoją drogą przydał by się remont parkingu przed szpitalem stara nawierzchnia z asfaltobetonu.Może również przebudowa to obejmie.
matidg
CYTAT(Grzegorz-dg @ wto, 15 paź 2013 - 18:52) *
Dzisiaj zauważyłem że robią drogę wzdłuż kliniki Paks ,może to będzie droga dojazdowa dla karetek lub wewnętrzna dojazdowa do ZCO ,swoją drogą przydał by się remont parkingu przed szpitalem stara nawierzchnia z asfaltobetonu.Może również przebudowa to obejmie.


CYTAT
- Planujemy już ocieplenie nowego kompleksu, wykończenie elewacji. Będzie też wyznaczona nowa droga ochrony przeciwpożarowej, powstanie też nowa infrastruktura drogowa - podkreśla Zbigniew Grzywnowicz. - Potrzebne są także nowe miejsca parkingowe, dlatego zamierzamy wydzierżawić teren przed szpitalem, tam gdzie dziś jest parking, prywatnej firmie. Ta postawi tam nowy, wielopoziomowy parking, gdzie zmieści się około 160 samochodów. Jako szpital będziemy mieć wpływy z dzierżawy, a dzięki temu rozwiążą się problemy z parkowaniem - tłumaczy dyrektor szpitala.


Odpowiedz na twoje pytanie z artykułu powyżej wink.gif
szer
To problem się zdecydowanie rozwiąże. Ale dopiero po wybudowaniu parkingu. Ciekawe gdzie do zakończenia inwestycji będą wszyscy parkować, bo w okolicy nie ma zbyt dużo miejsca.
Master
W okolicy miejsca , nie ma wogole, pacjenci mogliby parkowac pod Intermarche, jest to zaledwie kilka inut pieszo.
vacu
CYTAT(matidg @ wto, 15 paź 2013 - 19:48) *
- Potrzebne są także nowe miejsca parkingowe, dlatego zamierzamy wydzierżawić teren przed szpitalem, tam gdzie dziś jest parking, prywatnej firmie. Ta postawi tam nowy, wielopoziomowy parking, gdzie zmieści się około 160 samochodów. Jako szpital będziemy mieć wpływy z dzierżawy, a dzięki temu rozwiążą się problemy z parkowaniem - tłumaczy dyrektor szpitala

Ohoho, pewno chętni się pchają drzwiami i oknami. O ilu to ja już miastach czytałem które szukają inwestorów na wielopoziomowe parkingi a jeszcze jakoś żadnego nie widziałem wink.gif
xMarcinx
Ja widziełem wiele udanych inwestycji (w sensie zrealizowanych) jednak potem inwestorzy pluli sobie w brode i to nie ze wzgledu na brak zysków ale koniecznosc wspolpracy z wladzami.
bzenek
Z cyklu mówi się...

Początkowo mówiło się, że w Centrum Onkologii ppowstanie tylko parter z diagnostyką, poradniami i radioterapią.

Jednakże zapadła decyzja, żeby robić wszystko od razu. Podobno przyszłoroczne wybory do samorządów bardzo temu pomagają. wink.gif

Ale jest też i zła wiadomość. W opozycji do powyższej.
Z kraju dochodzą informacje, że NFZ nie chce nowych kontraktów podpisywać.
Nie chce onkologii w Nowym Sączu. Nie chce PET'u w Białymstoku. mellow.gif

Podobnież od stycznia w ZCO miałby ruszyć tylko radioterapia. Reszta się będzie kurzyła i czakała na lepsze czasy.
Bathurst
CYTAT(bzenek @ sob, 02 lis 2013 - 07:35) *
Ale jest też i zła wiadomość. W opozycji do powyższej.
Z kraju dochodzą informacje, że NFZ nie chce nowych kontraktów podpisywać.
Nie chce onkologii w Nowym Sączu. Nie chce PET'u w Białymstoku. mellow.gif


NFZ nie ma kasy...no dobra ale nawet jeśli to czegoś tutaj nie rozumiem. Czy nie ustala się najpierw kontraktu z NFZ a dopiero w drugiej kolejności zaczyna wznosić zajebiaszczy, duży obiekt?
signaal
CYTAT(Bathurst @ sob, 02 lis 2013 - 18:11) *
CYTAT(bzenek @ sob, 02 lis 2013 - 07:35) *
Ale jest też i zła wiadomość. W opozycji do powyższej.
Z kraju dochodzą informacje, że NFZ nie chce nowych kontraktów podpisywać.
Nie chce onkologii w Nowym Sączu. Nie chce PET'u w Białymstoku. mellow.gif


NFZ nie ma kasy...no dobra ale nawet jeśli to czegoś tutaj nie rozumiem. Czy nie ustala się najpierw kontraktu z NFZ a dopiero w drugiej kolejności zaczyna wznosić zajebiaszczy, duży obiekt?

Chciałbyś, żeby przetarg na prowadzenie szpitala wygrał podmiot nie posiadający szpitala? W dziejach śląskiego NFZ co prawda się to zdarzało ale skończyło się chyba prokuratorem. wink.gif
Bathurst
No nie wiem jak to jest. Do tej poru wydawało mi się, że jeśli szpital jest inwestorem i buduje onkologię to musi przecież wiedzieć czy będzie miał kasę na finansowanie nowej specjalizacji. huh.gif
signaal
CYTAT(Bathurst @ sob, 02 lis 2013 - 19:16) *
No nie wiem jak to jest. Do tej poru wydawało mi się, że jeśli szpital jest inwestorem i buduje onkologię to musi przecież wiedzieć czy będzie miał kasę na finansowanie nowej specjalizacji. huh.gif

Pewnie szpital wiedział (dlatego zaczęto budowę) ale się przeliczył. Z resztą - kto bogatemu zabroni. wink.gif
bzenek
CYTAT(Bathurst @ sob, 02 lis 2013 - 21:16) *
No nie wiem jak to jest. Do tej poru wydawało mi się, że jeśli szpital jest inwestorem i buduje onkologię to musi przecież wiedzieć czy będzie miał kasę na finansowanie nowej specjalizacji. huh.gif

Ale w tej branży żeby stanąć do konkursu musisz mieć zbudowany i wyposażony szpital.
I jeszcze musisz mieć pełne zatrudnienie w lekarzach. Kosztowny start.

CYTAT(signaal @ sob, 02 lis 2013 - 21:25) *
Pewnie szpital wiedział (dlatego zaczęto budowę) ale się przeliczył. Z resztą - kto bogatemu zabroni. wink.gif

Nie ma co szukać drugiego dna i wymyślać, że szpital jest głupi.
Nikt się nie spodziewał, że NFZ wstrzyma kontraktowanie.

W tym roku kończy się masa umów długoterminowych. Od przyszłego roku umowy miały być podpisywane na nowych zasadach. Ale... minister zdrowia zapomniał wydać rozporządzeń wykonawczych.

W efekcie NFZ nie ma jak ogłoscić nowych konkursów i będzie aneksował (na 6 miesięcy) tylko obecne umowy.
Nowe inwestycje zdrowotne w całej Polsce zostały na lodzie. Niby na pół roku...
Leszek
CYTAT(bzenek @ nie, 03 lis 2013 - 14:56) *
Ale... minister zdrowia zapomniał wydać rozporządzeń wykonawczych.


A to niespodzianka... Akurat ministerstwo zdrowia jest z tego znane - niezależnie od tego jaki dyletant nim aktualnie kieruje.
bzenek
Budowa Centrum Onkologii dobiega końca. Niezastąpiony Dariusz Nowak podrzucił kolejne fotki.

dabrowa.pl

Jak widać elewacja sprawi ogromna radość (licznym tu na forum) miłośnikom szaro-burości. cha (80).gif

Na parterze trwa już wykończeniówka i montaż rezonansów, tomografów itp.
szer
Budynek budynkiem.... mnie ciekawi czy zrobią infrastrukturę w okół tj. chodniki i w szczególności drogę, bo ta to jest w kiepskim stanie.
Leszek
CYTAT(bzenek @ śro, 11 gru 2013 - 23:16) *
Jak widać elewacja sprawi ogromna radość (licznym tu na forum) miłośnikom szaro-burości. cha (80).gif


No i chwatit' laugh.gif
Master
CYTAT(bzenek @ śro, 11 gru 2013 - 22:16) *
Budowa Centrum Onkologii dobiega końca. Niezastąpiony Dariusz Nowak podrzucił kolejne fotki.

dabrowa.pl

Jak widać elewacja sprawi ogromna radość (licznym tu na forum) miłośnikom szaro-burości. cha (80).gif

Na parterze trwa już wykończeniówka i montaż rezonansów, tomografów itp.


Elewacja jest na 9/10. Jasny spokojny kolor. Jedna z lepszych w miescie, obok krótkich bloków na manhatanie oraz bloku przy 3-go Maja 28.

Wrazenie robi szybkosc prac, budynek na wykonczeniu a wycinke drzew pod niego zrobiono chyba w lutym ??
Bathurst

Czekam na komentarz Bzenka - może wiesz coś więcej?
CYTAT
Zamieszanie w szpitalu w Dąbrowie Górniczej

Związ­kow­cy ze Szpi­ta­la Spe­cja­li­stycz­ne­go im. Sz.​Starkie­wi­cza w Dą­bro­wie Gór­ni­czej prze­ry­wa­ją mil­cze­nie. Zło­ży­li za­wia­do­mie­nie do pro­ku­ra­tu­ry na dy­rek­to­ra szpi­ta­la. - Za­wia­do­mie­nie to wo­ła­nie o pomoc. Mamy dosyć cha­osu od mie­się­cy pa­nu­ją­ce­go w na­szym szpi­ta­lu i nie­go­spo­dar­no­ści na­sze­go szefa - twier­dzą związ­kow­cy.

Karetka, fot. Norbert Litwiński/OnetKaretka, fot. Norbert Litwiński/OnetFoto: Norbert Litwiński / Onet
W za­wia­do­mie­niu prze­sła­nym do Pro­ku­ra­tu­ry Okrę­go­wej w Ka­to­wi­cach czy­ta­my, że dy­rek­tor nad­uży­wa udzie­lo­nych mu upraw­nień i nie do­peł­nia obo­wiąz­ków cią­żą­cych na nim - dzia­ła­jąc tym samym na szko­dę szpi­ta­la.

REKLAMA

Związ­kow­cy pod­kre­śla­ją, że o swo­ich oba­wach in­for­mo­wa­li już dy­rek­to­ra. - Spo­rzą­dzi­li­śmy także do­ku­ment w po­sta­ci "In­for­ma­cji do­ty­czą­cej Jed­no­oso­bo­we­go Za­rzą­dza­nia Szpi­ta­lem Spe­cja­li­stycz­nym im. Sz. Star­kie­wi­cza", z któ­rym to do­ku­men­tem za­po­zna­li­śmy wła­dze mia­sta - tłu­ma­czą przed­sta­wi­cie­le Mię­dzy­za­kła­do­we­go Związ­ku Za­wo­do­we­go Pra­cow­ni­ków Ochro­ny Zdro­wia w Pu­blicz­nych i Nie­pu­blicz­nych Za­kła­dach Opie­ki Zdro­wot­nej w Dą­bro­wie Gór­ni­czej.

W za­wia­do­mie­niu po­ja­wia się sze­reg za­rzu­tów pod ad­re­sem szefa lecz­ni­cy, przy czym do naj­bar­dziej ra­żą­cych za­nie­dbań ze stro­ny dy­rek­cji miało dojść w spra­wach do­ty­czą­cych or­ga­ni­zo­wa­nia i pro­wa­dze­nia in­we­sty­cji jaką jest Za­głę­biow­skie Cen­trum On­ko­lo­gii (pa­cjen­ci mają zo­stać tutaj przy­ję­ci już na po­cząt­ku przy­szłe­go roku - przyp.​red.)

"Na­szym zda­niem Pan Dy­rek­tor na­ru­sza prze­pi­sy wy­ni­ka­ją­ce z usta­wy- Prawo Za­mó­wień Pu­blicz­nych. Takie na­ru­sze­nie miało miej­sce już przy wy­bo­rze z wol­nej ręki kan­ce­la­rii praw­nej, która od­po­wie­dzial­na jest za nad­zór praw­ny na pro­ce­du­ra­mi do­ty­czą­cy­mi wy­bo­ru ofert oraz re­ali­za­cji przez niego prac. Jeśli cho­dzi o sa­me­go wy­ko­naw­cę to we­dług na­szej wie­dzy do­szło ze stro­ny Pana Dy­rek­to­ra do zle­ce­nia robót nie­ob­ję­tych za­mó­wie­niem w try­bie tzw. pro­to­ko­łów ko­niecz­no­ści, co zro­dzi­ło po stro­nie szpi­ta­la bar­dzo zna­czą­ce zo­bo­wią­za­nia" - czy­ta­my w za­wia­do­mie­niu.

Zna­czą­cym przy­kła­dem nie­go­spo­dar­no­ści dy­rek­to­ra jest zda­niem związ­kow­ców wy­ło­nie­nie firmy wy­ko­naw­czej, która mia­ła­by przy­go­to­wać wnio­ski o po­zy­ska­nie środ­ków fi­nan­so­wych z tzw. Fun­du­szy Nor­we­skich. Pierw­sza z wy­ło­nio­nych w po­stę­po­wa­niu prze­tar­go­wym firm była go­to­wa wy­ko­nać taką pracę za ok. 9 tys. zło­tych., jed­nak de­cy­zją dy­rek­to­ra roz­pi­sa­no ko­lej­ne po­stę­po­wa­nie. Wy­gra­ła wów­czas firma ofe­ru­ją­ca za tę samą usłu­gę kil­ka­dzie­siąt ty­się­cy zło­tych.

- Nasz głę­bo­ki nie­po­kój budzi rów­nież po­dej­mo­wa­nie przez pana dy­rek­to­ra głę­bo­ko nie­prze­my­śla­nych de­cy­zji, co do za­ku­pu sprzę­tu me­dycz­ne­go. Za­ku­pio­ny w 2007 roku nóż har­mo­nicz­ny za kwotę 93 tys.zło­tych nigdy nie był uży­wa­ny, po­dob­nie jak za­ku­pio­na w 2010 roku „Dia­ter­mia” dla po­trzeb Za­kła­du Re­ha­bi­li­ta­cji. Nie­daw­no roz­strzy­gnię­to prze­targ na sprzęt do pra­cow­ni hi­sto­pa­to­lo­gicz­nej na kwotę 650 tys. zło­tych, choć pra­cow­nia taka nie ma jesz­cze żad­nej lo­ka­li­za­cji! - roz­kła­da­ją bez­rad­nie ręce pra­cow­ni­cy lecz­ni­cy.

Urząd Miej­ski w Dą­bro­wie Gór­ni­czej wkrót­ce ma zająć sta­no­wi­sko w tej spra­wie.


http://wiadomosci.onet.pl/slask/zamieszani...gorniczej/yc507
bzenek
CYTAT(Bathurst @ śro, 18 gru 2013 - 22:56) *
Czekam na komentarz Bzenka - może wiesz coś więcej?

A co tu komentować ? Nie da się ukryć, ze jakiś tam konflikt w szpitalu jest.

Co rusz są jakieś restrukturyzacje, prywatyzacje, reorganizacje. Nic dziwnego, że pracownicy się boją i naciskają na związki zawodowe żeby coś działały.

Dyrektor jest zwolennikiem hmm... autokratycznego stylu zarządzania. Przez to faktycznie wydaje się dość trudnym partnerem dla strony społecznej.
st1111
Tym niemniej tempo budowy onkologii wskazuje na skuteczność.
bzenek
CYTAT(st1111 @ czw, 19 gru 2013 - 22:30) *
Tym niemniej tempo budowy onkologii wskazuje na skuteczność.

Jak onkologia ruszy to będzie skutecznie.
Na razie ferment w szpitalu spory.
Ludzie myślą czy prokuratura nie położy łapy na dokumentach i nie zahamuje oddania centrum onkologii.

Dodatkowo minister Arłukowicz odwołał prezeskę NFZ. Kto wie co będzie teraz z kontraktowaniem...

Tymczasem kolejny artykuł ->
CYTAT
Szpital Dąbrowa Górnicza: związki zawodowe złożyły zawiadomienie w prokuraturze

Nasze Miasto

Zawiadomienie złożył Międzyzakładowy Związek Zawodowy Pracowników Ochrony Zdrowia w Publicznych i Niepublicznych Zakładach Opieki Zdrowotnej w Dąbrowie Górniczej. Co zarzucają dyrektorowi? To, że kierując szpitalem i będąc zobowiązanym do zajmowania się jego sprawami majątkowymi przez nadużycie udzielonych mu uprawnień, a też niedopełnienie ciążących na nim obowiązków wyrządza szpitalowi znaczną szkodę majątkową.

Jak podkreślają związkowcy wielokrotnie zwracali uwagę na nieprawidłowości zarówno dyrektorowi szpitala jak i osobom odpowiedzialnym za jego pracę.

? Dokonywaliśmy tego zarówno drogą pisemną i również ustnie w rozmowach bezpośrednich. Sporządziliśmy także dokument w postaci: ? Informacji dotyczącej Jednoosobowego Zarządzania Szpitalem Specjalistycznym im. Sz. Starkiewicza, z którym to dokumentem zapoznaliśmy władze miasta Dąbrowa Górnicza ? podkreślają związkowcy. ? Niestety nie przyniosło to żadnego skutku, a teraz sytuacja jest już naprawdę dramatyczna. Wszędzie panuje chaos, na wszystko brakuje pieniędzy albo odmawia się nam ich przyznania na podstawowe rzeczy, bez których nie mogą normalnie funkcjonować szpitalne oddziały. Do tego wiele decyzji finansowych podejmowanych jest z naruszeniem przepisów, dlatego główna księgowa odmówiła sygnowania takich decyzji, które związane są z przetargami na kilkaset tysięcy złotych, a cała sprawa trafiła właśnie do prokuratury.

Czeka nas strasznie ciężki koniec roku. Pracuję tu już 26 lat, ale takiego bałaganu jeszcze tu nie było. Teraz liczy się tylko budowa Zagłębiowskiego Centrum Onkologii, które ma wkrótce przyjąć pierwszych pacjentów, a pozostała część szpitala jest w tragicznym stanie. Mamy poparcie innych związków zawodowych, wszyscy nas wspierają, wszyscy życzą powodzenia. To o czymś świadczy. Mam nadzieję, że po kontroli komisja z Urzędu Miejskiego podejmie odpowiednie decyzje ? mówi Józefa Adamczyk, przewodnicząca Międzyzakładowego Związku Zawodowego Pracowników Ochrony Zdrowia w Publicznych i Niepublicznych Zakładach Opieki Zdrowotnej w Dąbrowie Górniczej.

W zawiadomieniu do prokuratury związkowcy wskazują na przekroczenie uprawnień przez dyrektora w sprawach dotyczących organizowania i prowadzenia inwestycji w postaci Zagłębiowskiego Centrum Onkologii, która jest w toku. Ich zdaniem narusza przepisy wynikające z ustawy - Prawo Zamówień Publicznych. Takie naruszenie jak podkreślają miało miejsce już przy wyborze z wolnej ręki kancelarii prawnej, która odpowiedzialna jest za nadzór prawny nad procedurami dotyczącymi wyboru ofert oraz realizacji przez niego prac. Jeśli chodzi o samego wykonawcę to według ich wiedzy doszło ze strony dyrektora do zlecenia robót nie objętych zamówieniem w trybie tzw. protokołów konieczności, co zrodziło po stronie szpitala bardzo znaczące zobowiązania.

? We wskazanej wyżej Informacji podaliśmy inne przykłady nieprawidłowości w realizacji projektów inwestycyjnych przez dyrektora dotyczące budowy garaży i wielopoziomowego parkingu, gdzie doszło do wypowiedzenia umowy dzierżawcom w efekcie czego opustoszałe powierzchnie są wolne do dziś, a szpital traci kilkadziesiąt tysięcy złotych , które mógłby uzyskać tytułem czynszu dzierżawnego. Znaczącym przykładem niegospodarności dyrektora jest również wyłonienie firmy wykonawczej, która miałaby przygotować wnioski o pozyskanie środków finansowych z tzw. Funduszy Norweskich. Pierwsza z wyłonionych w postępowaniu przetargowym firm była gotowa wykonać taką pracę za ok. 9 000 zł. Brutto, ale decyzją dyrektora rozpisano kolejne postępowanie , w którym wygrała firma oferująca za tę samą usługę kilkadziesiąt tysięcy złotych ? podkreślają związkowcy.

Jak podkreślają ich niepokój budzi również podejmowanie przez dyrektora głęboko nieprzemyślanych decyzji, co do zakupu sprzętu medycznego. Zakupiony w 2007 r. nóż harmoniczny za kwotę 93 000 zł. nigdy nie był używany, podobnie jak zakupiona w 2010 r. ? Diatermia? dla potrzeb Zakładu Rehabilitacji. Niedawno rozstrzygnięto przetarg na sprzęt do pracowni histopatologicznej na kwotę 650 000 zł, choć pracownia taka nie ma jeszcze żadnej lokalizacji.

Co na to wszystko miasto, które jest organem założycielskim dąbrowskiego szpitala i powinno kontrolować na bieżąco jego działalność?
? Informacje o uwagach jednego ze związków zawodowych względem dyrektora szpitala do Urzędu Miejskiego dotarły już w pierwszej połowie listopada. W odpowiedzi prezydent powołał zespół, który od 20 listopada pod kierownictwem naczelnika wydziału nadzoru właścicielskiego i kontroli wewnętrznej Urzędu Miejskiego prowadzi w szpitalu kontrolę z zakresu między innymi zarządzania czy wydatków. Wyniki kontroli powinny być znane pod koniec stycznia i dopiero po zapoznaniu się z nimi podejmowane będą ewentualne dalsze decyzje ? informuje Bartosz Matylewicz, rzecznik prasowy dąbrowskiego Urzędu Miejskiego.

O spokojnym podejściu do sprawy mówi też dyrektor dąbrowskiej lecznicy. ? Zapewniam, że nie zrobiłem niczego wbrew przepisom i nie mam się czego wstydzić. W szpitalu trwa obecnie kontrola, tak więc poczekajamy do jej zakończenia, wtedy będziemy mogli odnieść się do konkretów ? mówi dyrektor Zbigniew Grzywnowicz. ? Cała sytuacja sprowadza się do prywatnej walki jednej osoby w obronie swojej córki (główna księgowa szpitala - przyp. red.), a z ubolewniem trzeba przyznać, że odbywa się to z wykorzystaniem organizacji związkowej ? dodaje.

Józefa Adamczyk nie zgadza się jednak z takim stawianiem sprawy: ? To nie jest żadna prywatna sprawa, to jest nasza wspólna troska o dalsze losy szpitala ? przekonuje.

Niestety wygląda to prywatne porachunki między związkowcami a dyrektorem.

Mówi się, że córka ważnego związkowca (główna księgowa) ma na pieńku z dyrektorem i uciekła na L4.

Czy teraz związek stara się pogonić dyrektora aby księgowa mogła bezpiecznie "wyzdrowieć" ? wink.gif
Grzegorz-dg
Ja myślę że tutaj onkologia nie ma aż co tak mieszać.Ale są inne sprawy było tutaj w postach wcześniejszych np źle działający SOR, chyba spora liczba błędów lekarskich,skargi pacjentów na szpita do Komisji Rewizyjnej Rady Miasta,podobno odchodzą lekarze ze szpitala lub dyrektor ich zwalnia do tego teraz dochodzą te fakty które tu są powyżej przedstawione to w szpitalu chyba nie dzieje się najlepiej same ogniska zapalne,spory.Ale czy taka miejska komisja może obiektywnie wyjaśnić sprawę ja wątpię w to.Tutaj by się przydała kontrola z Ministerstwa Zdrowia ,NFZ ,może NIKu /ale z tego co czytałem gdzieś wcześniej to szpital był badany przez NiK-Najwyższa Izba Kontroli.Żeby taka komisja była obiektywna i wyjaśniła kto ma rację.
Bathurst
Porobiło się - otwarcie onkologii może się przeciągnąć w czasie w takim razie. Jak sprawa pójdzie dalej i faktycznie jakieś służby zaczną ryć w papierach to kto wie co to będzie unsure.gif
vacu
CYTAT(bzenek @ czw, 19 gru 2013 - 23:45) *
Ludzie myślą czy prokuratura nie położy łapy na dokumentach i nie zahamuje oddania centrum onkologii.

Dlatego bym właśnie zdelegalizował te #@#@#$@ info (8).gif zwizki.
Teraz im się zebrało na zawiadomienia... Trudno, miliony poszły, budynek trzeba skończyć i wtedy można się brać za wojenki jak zacznie działać. Nie wiem czy dyrektor kradnie czy nie kradnie, nie mnie to rozstrzygać, ale sa jakieś priorytety, Priorytetem zwiazkowców nie jest bynajmniej niczyje poza swoim i swoich rodzin dobro. A wynika to z samej idei zwaizków - choćby miód z mlekiem w rurach płynęły a złote dukaty walały się na nowoczesnym sprzęcie zwiazki i tak beda siac ferment bo przecież gdyby było dobrze to ktoś może zadać głupie pytanie - a po cholerę mi zwiazek?
Grzegorz-dg
Znalezione dzisiaj w prasie http://www.nie.com.pl/archiwum/3631.Serce do pieniędzy.
Mały77
CYTAT(vacu @ pią, 20 gru 2013 - 19:21) *
Dlatego bym właśnie zdelegalizował te #@#@#$@ info (8).gif zwizki.
Teraz im się zebrało na zawiadomienia... Trudno, miliony poszły, budynek trzeba skończyć i wtedy można się brać za wojenki jak zacznie działać. Nie wiem czy dyrektor kradnie czy nie kradnie, nie mnie to rozstrzygać, ale sa jakieś priorytety, Priorytetem zwiazkowców nie jest bynajmniej niczyje poza swoim i swoich rodzin dobro. A wynika to z samej idei zwaizków - choćby miód z mlekiem w rurach płynęły a złote dukaty walały się na nowoczesnym sprzęcie zwiazki i tak beda siac ferment bo przecież gdyby było dobrze to ktoś może zadać głupie pytanie - a po cholerę mi zwiazek?

Vacu - odwrócę sytuację - ja bym pozamykał wszystkich pracodawców, którzy nie szanują pracowników, płacą im najniższe stawki a wymagają umiejętności z "kosmosu". Powiedz to wszystkim paniom siedzących w hipermarketach na kasach, które nawet do toalety nie mogą wyskoczyć, bo nie wyrobią tempa skanowania towarów.
I jak to mówią - potrzeba matką wynalazków - w dawnych czasach pracodawcy wykorzystywali pracowników i dlatego powstały związki zawodowe, aby chronić ich przed pracodawcami - widzę, że niektórym marzy się powrót do wieku XIX wieku i wyzysku pracowników ...
sandwich
CYTAT(Mały77 @ sob, 21 gru 2013 - 00:03) *
CYTAT(vacu @ pią, 20 gru 2013 - 19:21) *
Dlatego bym właśnie zdelegalizował te #@#@#$@ info (8).gif zwizki.
Teraz im się zebrało na zawiadomienia... Trudno, miliony poszły, budynek trzeba skończyć i wtedy można się brać za wojenki jak zacznie działać. Nie wiem czy dyrektor kradnie czy nie kradnie, nie mnie to rozstrzygać, ale sa jakieś priorytety, Priorytetem zwiazkowców nie jest bynajmniej niczyje poza swoim i swoich rodzin dobro. A wynika to z samej idei zwaizków - choćby miód z mlekiem w rurach płynęły a złote dukaty walały się na nowoczesnym sprzęcie zwiazki i tak beda siac ferment bo przecież gdyby było dobrze to ktoś może zadać głupie pytanie - a po cholerę mi zwiazek?

Vacu - odwrócę sytuację - ja bym pozamykał wszystkich pracodawców, którzy nie szanują pracowników, płacą im najniższe stawki a wymagają umiejętności z "kosmosu". Powiedz to wszystkim paniom siedzących w hipermarketach na kasach, które nawet do toalety nie mogą wyskoczyć, bo nie wyrobią tempa skanowania towarów.
I jak to mówią - potrzeba matką wynalazków - w dawnych czasach pracodawcy wykorzystywali pracowników i dlatego powstały związki zawodowe, aby chronić ich przed pracodawcami - widzę, że niektórym marzy się powrót do wieku XIX wieku i wyzysku pracowników ...



Mylisz się. Związki zawodowe najmniej zajmują się pracownikami, a najwięcej polityką. Jedyny zorganizowany protest jaki widziałem, to "obalić Tuska". A co to ma wspólnego z warunkami pracy w danym zakładzie. Związkowcy są utrzymywani przez pracodawców, więc nie mogą zajmować się ochroną pracownika przed nimi. To jest bardzo korupcjogenne. I widać dużo POZOROWANYCH działań wykonywanych przez związkowców.
xMarcinx
CYTAT(sandwich @ sob, 21 gru 2013 - 08:37) *
Mylisz się. Związki zawodowe najmniej zajmują się pracownikami, a najwięcej polityką.


Ale w istocie ich istnienia nie jest to czym się zajmują tylko fakt, przeciwwagi dla działań pracodawców. Jak pracodawca nie potrafi wyciszyć nastrojów w zakładzie to już jego problem. Takich instytucji, które zajmują się czymś innym niż powinny jest wiele, ale likwidowanie ich po kolei doprowadziłoby tylko do rozkładu państwa i życia społecznego, zwłaszcza w takim kraju jak Polska, gdzie na instytucje (panstwowe) chroniące prawa tych w trudnej sytuacji, nie ma specjalnie co liczyć.
Mały77
CYTAT(sandwich @ sob, 21 gru 2013 - 08:37) *
Mylisz się. Związki zawodowe najmniej zajmują się pracownikami, a najwięcej polityką. Jedyny zorganizowany protest jaki widziałem, to "obalić Tuska". A co to ma wspólnego z warunkami pracy w danym zakładzie. Związkowcy są utrzymywani przez pracodawców, więc nie mogą zajmować się ochroną pracownika przed nimi. To jest bardzo korupcjogenne. I widać dużo POZOROWANYCH działań wykonywanych przez związkowców.

No widzę, że znasz związki zawodowe tylko i wyłącznie z relacji telewizyjnych, które są organizowane tylko i wyłącznie w sytuacji, gdy rząd próbuje "poprawiać" ustawy m.in. poprzez wydłużanie wieku emerytalnego itp. A działań związkowców już w samych zakładach pracy jest zdecydowanie więcej - ale o tych drobnych działaniach nie mówią w wiadomościach to skąd masz o tym wiedzieć.
Nie zgodzę się również, że to pracodawca utrzymuje związki, bo najczęściej w małych organizacjach władze związku zawodowego oprócz "bycia" związkowcem wykonują swoją, normalną pracę - związkowcem się jest społecznie.
I w sumie gdyby pracodawcy byli w porządku względem swoich pracowników to związki zawodowe by nie powstawały - bo zawsze związki zawodowe są zakładane wtedy gdy pracodawca przekracza swoje uprawnienia lub tak zwyczajnie "leci w kulki".
sandwich
CYTAT(Mały77 @ sob, 21 gru 2013 - 13:57) *
związkowcem się jest społecznie.


No rozczuliłeś mnie tym postem.
Związków zawodowych nie powinno sie utrzymywać z kasy pracodawcy, bo w tym tkwi korupcja.
Ostatnio związkowcy niby robili pogotowie strajkowe, a polecieli sobie do Japonii.
http://katowice.gazeta.pl/katowice/1,35063...do_Japonii.html

To jest symulowanie działań, niby ochrona pracowników, a tak w ogóle, rączka rączkę myje z pracodawcą. Związki zawodowe chronią pracodawcę, bo ich karmi.
Powinni zmienić prawo i związki powinny mieć takie prawa jak teraz , ale powinny być utrzymywane tylko i wyłącznie ze składek.
Mały77
CYTAT(sandwich @ sob, 21 gru 2013 - 13:01) *
To jest symulowanie działań, niby ochrona pracowników, a tak w ogóle, rączka rączkę myje z pracodawcą. Związki zawodowe chronią pracodawcę, bo ich karmi.
Powinni zmienić prawo i związki powinny mieć takie prawa jak teraz , ale powinny być utrzymywane tylko i wyłącznie ze składek.

Ty masz jakieś związki ze związkami zawodowymi? Bo jak na razie powtarzasz tylko bzdety wypisywane przez pracodawców w różnych serwisach internetowych. Jakbyś miał jakiekolwiek pojęcie o związkach zawodowych to byś nie pisał takich głupot.
Poza tym przywódcą związkowym nie jest się z nadania pracodawcy tylko wybieranym co 4 lata i poddawanego ocenie co roku - więc o jakim układzie mówimy?
I podaj więcej szczegółów - jak sobie wyobrażasz funkcjonowanie takiego pracownika na stanowisku? Biuro ma poza zakładem (bo jeżeli nie jest pracownikiem to nie ma prawa wejść na jego teren), zajmuje się przez 4 lata pracą tylko dla związku, po 4 latach przegrywa wybory i co? Wraca na etat? 4 lata nieobecności w branży w dzisiejszych czasach powoduje wypadnięcie z rynku pracy - i co - po zasiłek?
No i od razu likwidujemy związki zawodowe u najmniejszych pracodawców, bo żeby utrzymać jednego działacza związkowego ze składek pracowników związek musiałby mieć co najmniej z 200 członków w zakładzie pracy - znajdź w dzisiejszych czasach takie zakłady. Zostałyby tylko w największych - najczęściej państwowych - firmach, których tak naprawdę działalność uważam za przynoszącą więcej szkód niż pożytku.
vacu
@Mały77 - dla mnie związek ma prawo istnieć jedynie jeżeli - jak napisałeś - związkowcy będą pełnili swoje funkcje społecznie, po godzinach. Wtedy jest szansa, że będą to robić dla poprawy warunków swoich i kolegów. Tyle, że nagle by się okazało, że do związków brak chętnych tongue.gif Na dzień dzisiejszy jest to przechowalnia dla pasibrzuchów którzy zawsze będą robić dym bo inaczej ktoś mógłby pomyśleć, że nie są potrzebni. U mnie w firmie nie ma związków i nikt nikogo nie wykorzystuje, da się? Da się. A tam gdzie są związkowcy ciągle są jakieś problemy, a nawet jak nie ma to trzeba je stworzyć, pracodwaca da 1000 podwyżki to chcą 2000, da 2000 to chcą trzy, i tak w kółko. Nie twierdzę, że gdzieniegdzie nie trafi się jakiś społecznik-idealista ale niestety większość związków to siedlisko zła, korupcji i prania mózgu robotnikom.
Jakiś czas temu był piękny przykład bodajże z Solidarności jak to zatrudnia na umowy śmieciowe.
sandwich
CYTAT(Mały77 @ sob, 21 gru 2013 - 15:59) *
Poza tym przywódcą związkowym nie jest się z nadania pracodawcy


No nie. Ale potem taki związkowiec ląduje w sejmie.

Każdy kto ma przepracowane ponad 20 lat miał styczność ze związkami. Indywidualnie są to miłe osoby, ale całość jest cholernym miejscem kiblowania i zbierania kasy.

Sam myślę, czyby jakiegoś związku nie założyć. Raz na miesiąc się oflaguję, coś tam pokrzyczę i tak do emerytury.
Mały77
CYTAT(sandwich @ sob, 21 gru 2013 - 15:59) *
Sam myślę, czyby jakiegoś związku nie założyć. Raz na miesiąc się oflaguję, coś tam pokrzyczę i tak do emerytury.

A kto Ci broni? Wystarczy znaleźć jeszcze 9 chętnych, którzy zagłosują na Ciebie w wyborach i już - tylko czy to zwolni Cię z jakichkolwiek obowiązków? Nie, bo na taką ilość członków nie dostaniesz od pracodawcy zwolnienia od świadczenia obowiązku pracy, do tego od pracodawcy nie dostaniesz dodatkowych bonusów z racji pełnienia roli przewodniczącego związku - jeżeli zgadzasz się na takie warunki to zakładaj wink.gif
Piszecie o związkowcach znanych tylko i wyłącznie z telewizji i na tej podstawie sugerujecie, że wszyscy związkowcy to "pasibrzuchy" siedzący na garnuszku pracodawcy i nie świadczący pracy - naprawdę w dzisiejszych czasach jest takich związkowców bardzo mało - większość to małe związki, zrzeszające po kilkunastu, kilkudziesięciu pracowników, którzy założyli związki bo pracodawca ich "dymał" z każdej strony.
Vacu dobrze zauważył - w zakładzie pracy dobrze się pracuje, nie ma konfliktów z pracodawcą to nie ma potrzeby tworzenia związków zawodowych - ale ile jest takich zakładów pracy? Niewiele. Poza tym pracownicy też muszą mieć jakiś wpływ na tworzenie prawa w tym kraju, aby nikomu nie przyszło do głowy aby np. tak zmienić kodeks pracy, aby pracownicy mieli same obowiązki a zero przywilejów itp.
Tak więc związki zawodowe powinny być przeciwwagą dla pracodawców i partnerem do rozmów - jeżeli tylko i wyłącznie pracodawcy tworzyliby prawo pracy to nie zdziwcie się jak będziecie zwalniani z dnia na dzień, bez wypłaty zaległych wynagrodzeń i bez żadnych praw np. do zasiłku ...
bzenek
CYTAT(Grzegorz-dg @ pią, 20 gru 2013 - 22:13) *
Znalezione dzisiaj w prasie http://www.nie.com.pl/archiwum/3631.Serce do pieniędzy.

Ale bzdury. biggrin.gif

Nie jest tajemnicą, że na rynku kardiologii inwazyjnej trwa walka na wyniszczenie.

Uczniowie prof. Religi poszli w biznes.
Prof. Buszman z prof. Bochenkiem założyli PAKS, a taki prof. Zembala założył sobie PGM.

W zależności od tego kto "sponsorował" artykuł ma on odpowiednią tezę. wink.gif

CYTAT(Grzegorz-dg @ pią, 20 gru 2013 - 01:30) *
chyba spora liczba błędów lekarskich,

Co to jest spora liczba błędów ? wink.gif

To się liczy w "błędach na lekarza" ?
Czy w "błędach na 1000 mieszkańców" ?
vacu
CYTAT(Mały77 @ nie, 22 gru 2013 - 18:23) *
Poza tym pracownicy też muszą mieć jakiś wpływ na tworzenie prawa w tym kraju, aby nikomu nie przyszło do głowy aby np. tak zmienić kodeks pracy, aby pracownicy mieli same obowiązki a zero przywilejów itp.
Tak więc związki zawodowe powinny być przeciwwagą dla pracodawców i partnerem do rozmów - jeżeli tylko i wyłącznie pracodawcy tworzyliby prawo pracy to nie zdziwcie się jak będziecie zwalniani z dnia na dzień, bez wypłaty zaległych wynagrodzeń i bez żadnych praw np. do zasiłku ...

Mały77 - idea ZZ jest słuszna wink.gif tyle, że aktualnie przybrała karykaturalną postać. Być może żyjemy w innym świecie ale jeżeli słyszę, że jakiś znajomy chce do związku to bynajmniej nie dlatego, że chce bronić praw swoich i kolegów tylko dlatego, że działacze są nie do zwolnienia, nie robią wiele a pensja wpada. Taka prawda i nie mówię tu o pasibrzuchach z TV. Zgadzam się, że ktoś powinien bronić praw pracowników natomiast dopóki będą takie "przywileje" dla czołowych działaczy (brak możliwości zwolnienia, wysokie pensje itd.) dopóty to będzie karykatura. Działacze powinni działać społecznie, ew. może pracodawca powinien udostępnić jakieś materiały biurowe, miejsce spotkań raz w miesiącu i tyle.

Zresztą ciekawostka - pewnie wielu z was ma w pracy komisje ZFŚS, przecież taka komisja też działa ku dobru pracowników w jakimś sensie tyle, że bez przywilejów. Czy u was pchają się drzwiami do tych komisji? U mnie pies z kulawą nogą się tym nie interesuje, nie słyszałem aby ktoś poszedł głosować a były ostatnio wybory.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
Invision Power Board © 2001-2025 Invision Power Services, Inc.