Czy to są nowe nasadzenia ,czy one już tam były? te drzewa.

Jeśli to było drzewo owocowe to właściciel terenu nie musiał posiadać zgody z UM na wycięcie. Pytanie kto jest właścicielem terenu?

Raczej owocowe, teren chyba w ciągu komunikacyjnym... Czyli co, zdechł pies? Żałuję, że zgłosiłem na naprawmyto.pl problem z oznakowaniem zakazu wjazdu - gdybym tego nie zrobił, to może drzewko by przetrwało.

W miejscu chaszczy powstał skwer. Będzie też siłownia
purz|12.05.2015 09:15


Nowe alejki, kompozycje zieleni, w tym roku pojawią się jeszcze urządzenia do ćwiczeń. O powstaniu skweru na Manhattanie zdecydowali mieszkańcy Dąbrowy Górniczej w ramach budżetu partycypacyjnego.

Przy okazji budowy skweru na osiedlu Sikorskiego nie obeszło się bez małych komplikacji. Po tym jak mieszkańcy Manhattanu zdecydowali, że skwer powstanie, a także po konsultacjach w sprawie jego ostatecznego wyglądu, miasto zleciło przygotowanie projektu.

- Projektantka nie wywiązała się w 100 proc. z zadania, m.in. nie uwzględniła kwestii związanych z energetyką, dlatego umowa została zerwana - przyznaje Bartosz Matylewicz, rzecznik Urzędu Miejskiego w Dąbrowie Górniczej.

Ostatecznie, by nie tracić pieniędzy i czasu, skwer powstał „własnymi siłami”. W zeszłym roku wydział komunikacji i drogownictwa wykonał alejki i ustawił ławki. Niedawno wydział gospodarki komunalnej i mieszkaniowej zaaranżował kompozycje zieleni.

- W tym miejscu zostanie również zamontowana siłownia pod chmurką i stolik szachowy - zapowiada Iwona Dalach, zastępca naczelnika wydziału gospodarki komunalnej.

Koszt powstania skweru będzie znany po zakończeniu wszystkich prac. Wiadomo, że przetarg na plenerową siłownię będzie zbiorowy - takie siłownie mają się pojawić w wielu dzielnicach i wykona je jeden wybrany wykonawca.

...siłownie mają się pojawić w wielu dzielnicach i wykona je jeden wybrany wykonawca.

naszemiasto

Strzemieszyce się zmieniają, ale nie ma tu dziś miejsca, gdzie można wypocząć, pojeździć bezpiecznie na rowerze, rolkach, zorganizować rodzinny piknik w plenerze. To wszystko ma się jednak wkrótce zmienić za sprawą planów, które zmierzają do powstania parku Grabocin w rejonie ulic Grabocińskiej, Chabrowej i linii kolejowej Tunel – Sosnowiec. Tu na razie jest jeszcze ściernisko, ale zgodnie ze słowami znanej piosenki może kiedyś będzie lokalne San Francisco z wieloma atrakcjami.

Wniosek o konsultacje społeczne w sprawie zagospodarowania terenu w Grabocinie podpisało 1539 mieszkańców. Odbyło się osiem spotkań, w tym cztery z dziećmi. Projektanci zaangażowali także najmłodszych. Po to, by pokazali na rysunkach, co ich zdaniem powinno powstać w nowym parku. Powstawały także makiety.
Powstała ostatecznie koncepcja zagospodarowania parku Grabocin, która rozłożona jest na cztery etapy. To zbyt duży projekt, by można było zrealizować go od razu w ramach rocznej kwoty budżetu obywatelskiego, jaka przypada na Strzemieszyce. Ta wynosi bowiem nieco ponad 500 tysięcy złotych. Dlatego na razie realizowany będzie pierwszy etap tego przedsięwzięcia, którego zakres bezapelacyjnie zyskał największe społeczne poparcie podczas ostatniego głosowania nad projektami Dąbrowskiego Budżetu Partycypacyjnego dla dzielnicy Strzemieszyce.

– Projekt zgłosiliśmy wspólnie ze Sławomirem Haberką i Wiesławą Kiką do czwartej edycji budżetu obywatelskiego, bowiem nie mogliśmy go zgłosić jako Rada Dzielnicy. Wygrał o kilka długości przed innymi. Uzyskaliśmy najlepszy wynik w historii, czyli 10 tys. 45 punktów. To pokazuje, że zapotrzebowanie społeczne jest bardzo duże. Nie ma miejsca, gdzie można pojeździć na rolkach, rowerze, usiąść na ławce, wypocząć. To ma się dzięki temu projektowi zmienić – mówi Bogdan Banasik, przewodniczący zarządu Rady Dzielnicy Strzemieszyce. Rada Dzielnicy Strzemieszyce skierowała także wniosek do prezydenta miasta, by realizacja parku Grabocin była jednym z priorytetowych zadań remontowo-inwestycyjnych w najbliższych latach.

– Wielkie podziękowania należą się wszystkim, którzy zaangażowali się w ten projekt. Mamy wsparcie wielu środowisk, liczmy na dalszą współpracę, m.in. ze strażakami ochotnikami ze Strzemieszyc, kołem PCK, Kołem Gospodyń Wiejskich, a także szkołami i instytucjami kultury. Każdy może dodać coś od siebie. Co bardzo ważne, ten teren wpisuje się w miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego, bowiem jest przeznaczony właśnie pod zieleń. A po drugiej stronie, w kierunku południa, pod zabudowę rodzinną. Więc to się ze sobą łączy. Można by skomunikować te tereny po modernizacji z parkiem Jacka Kuronia w sąsiednim Kazimierzu – mówi Sławomir Haberka, przewodniczący komisji ochrony środowiska w Radzie Dzielnicy Strzemieszyce.

To, co powstanie w pierwszym etapie, w tym roku, to: 1800 metrów ścieżki rolkowo-rowerowej, chodnika, będzie też 30 ławek, kosze na śmieci i psie odchody, cały teren ma być uporządkowany, będą nowe nasadzenia zieleni. Teraz trwają konsultacje w sprawie wyboru najlepszego dla Strzemieszyc projektu, który zostanie zrealizowany w obecnej edycji budżetu obywatelskiego. Jak podkreślają przedstawiciele Rady Dzielnicy Strzemieszyce spierają się jednak różne pomysły, więc jeśli nie uda się wybrać kontynuacji (II etapu) budowy parku Grabocin, to mieszkańcy będą głosować na trzy najwyżej ocenione i wybrane projekty.

Wybiegając w przyszłość projekt zakłada więc także m.in. utworzenie ścieżek pieszych i rowerowych, polany imprez plenerowych, placu zabaw w obrębie ulicy Grabocińskiej, miejsca do grillowania, stolików szachowych plus nasadzenie nowej zieleni. Nie zabraknie też stref ciszy, bowiem dziś pojawia się tu liczna zwierzyna, sarny, bażanty. Zimą mogłoby tutaj funkcjonować lodowisko. Nie można też zapomnieć o tym, że na tym terenie znajduje się zbiornik wodny. – Kiedyś nad wodą mieszkańcy dzielnicy spędzali miło wolny czas. Teraz ten teren zaczyna na nowo odżywać. Mielibyśmy zbiornik czystej wody z licznymi atrakcjami – podkreśla Sławomir Haberka.

– Chcielibyśmy zaangażować szkoły miejscowe w to przedsięwzięcie, m.in. w sadzenie drzew, rozmawialiśmy z PPTK, by wzięło pod uwagę promocję tego terenu, zaplanowało w przyszłości jakieś wycieczki, trasy. Zakłady miejscowe także są przychylne tej inwestycji. Jest też dobra wola ze strony Urzędu Miejskiego. Do zagospodarowania jest aż 13 hektarów terenu. Nie chcemy natomiast korzystać tylko z budżetu partycypacyjnego, ale wyjść szerzej. Można skorzystać z jakichś funduszy europejskich, może wesprze nas finansowo miasto. Możliwość jest wiele, ale najważniejsze, by ten park zaistniał w świadomości mieszkańców, jako miejsce przyjazne, ciekawe, gdzie naprawdę można bezpiecznie wypocząć. Blisko stąd do ul. Warszawskiej, jest dojazd od Sulna, w pobliżu jest przystanek autobusowy – przyznaje Bogdan Banasik.

Jednym z ważnych elementów nowego parku ma być budowa torów rowerowych typu pump truck, dirt. – To tor dla każdej kategorii wiekowej. Młodzież i dzieci będą miały gdzie jeździć w bezpiecznym terenie. W przyszłości jest szansa, że moglibyśmy tutaj zorganizować zawody mistrzowskie o randze ogólnopolskiej. Jestem w kontakcie z osobą, która może nam pomóc w organizacji takiej właśnie imprezy – podkreśla Bartosz Woszkowski.
Dziś zdarza się, że ktoś na terenie przyszłego parku wyrzuci jeszcze śmieci, gruz, bowiem na razie nie ma tu oświetlenia. – Zgłaszamy to do odpowiednich służb, umieszczamy na mapie bezpieczeństwa. Kiedy będzie tu więcej osób, spacerowiczów, to takie sytuacje powinny się skończyć – dodaje Sławomir Haberka. W najbliższym czasie zobaczymy więc, co będzie dalej z ciekawym terenem w Grabocinie.

UM

DRZEWA POD SZCZEGÓLNĄ OCHRONĄ
Drzewa w Dąbrowie Górniczej już niebawem będą pod lepszą ochroną. Specjalny tomograf komputerowy pozwoli na kompleksowe zbadanie ich stanu, a w życie wchodzi zbiór dobrych praktyk określających sposób traktowania drzew na placach budów podczas realizacji inwestycji.

Do tej pory oględziny drzew przed wycinką przeprowadzane były wzrokowo, ale była to metoda nieprecyzyjna i niewystarczająca. Nie zawsze zewnętrzny stan drzewa pokazuje bowiem, że wnętrze pnia obumarło bądź odwrotnie – nie stwarza zagrożenia dla mienia i ludzi. Właśnie dlatego miasto planuje zakup specjalistycznego tomografu, pozwalającego precyzyjnie określić „stan zdrowia” drzew, które są zgłoszone do wycinki.

– Wiele osób i firm zwraca się do nas z prośbą o zgodę na wycięcie drzew, podając jeden powód – drzewo obumarło, zagraża bezpieczeństwu. Mamy świadomość, jak ważne są drzewa, co widzimy dobitniej na przykład w czasie upałów, gdy chronimy się w ich cieniu. Zależy nam więc, by decyzję o wycince podejmować z pełną wiedzą, tym bardziej, że rocznie takich zgłoszeń otrzymujemy nawet 8 tysięcy. Podjęliśmy decyzję o zakupie specjalistycznego sprzętu, który wyeliminuje ludzkie pomyłki – wyjaśnia Marcin Janik, naczelnik Wydziału Ochrony Środowiska Urzędu Miejskiego.

– Często korona drzewa wygląda bardzo dobrze, jednak pień może być pusty albo zgniły. Dzięki tomografowi będziemy w stanie ocenić stan drzewa w sposób kompleksowy – dodaje Marian Urbaś, inspektor w Wydziale Ochrony Środowiska UM.

o nie jedyny sposób na ochronę drzew w Dąbrowie Górniczej. Prezydent Marcin Bazylak podpisał zarządzenie nakładające obowiązek podejmowania działań chroniących drzewa na placach budowy podczas realizacji inwestycji. Załącznikiem do zarządzenia jest zestaw dobrych praktyk, którymi należy kierować się w trakcie prac budowlanych lub remontowych.

– System korzeniowy drzewa jest priorytetem. Nie chcemy dopuścić do sytuacji, kiedy w trakcie przeprowadzanych prac korzenie zostaną uszkodzone, a w efekcie drzewo może się wywrócić – wyjaśnia Anna Zadroga z Wydziału Ochrony Środowiska UM. – Zastosowanie się do tych zasad pozwoli na ograniczenie przypadków wywrócenia się drzew bądź ich obumarcia na skutek zniszczenia systemu korzeniowego. Powinno to również poprawić bezpieczeństwo w otoczeniu drzew zarówno w trakcie inwestycji jak i po jej zakończeniu – dodaje Anna Zadroga.

Wśród najważniejszych wskazań dla firm wykonujących prace ziemne znalazły się takie zalecenia jak: wyznaczenie strefy ochronnej drzewa, budowa ochronnego ogrodzenia wraz ze stosownym jego oznakowaniem, zabezpieczenie pni drzew, wyznaczenie tymczasowych dróg i odpowiednie cięcie korzeni i korony drzew.

– Chcemy, by inwestycje miejskie były prowadzone z troską o rosnące na terenie miasta drzewa. Ustawa o ochronie przyrody nie definiuje pojęcia zniszczenia drzewa w wyniku nadmiernego usunięcia systemu korzeniowego, jednak umożliwia nałożenie kary administracyjnej za zniszczenie, co naraża inwestora na dodatkowe koszty. Ponadto, brak uregulowań prawnych w tym zakresie powodował, że po zakończonej inwestycji drzewa często obumierały lub przewracały się w wyniku nadmiernego usunięcia i uszkodzenia systemu korzeniowego. Takich sytuacji chcemy uniknąć – wyjaśnia Damian Rutkowski, zastępca prezydenta miasta.
Zbiór dobrych praktyk będzie załączany do dokumentacji inwestycyjnej i wykonawcy prac będą zobowiązani do stosowania się do tych wytycznych. Te same informacje i wytyczne trafią również do wszystkich jednostek podległych gminie.

Niedługo ma ruszyć modernizacja plant wzdłuż Poniatowskiego i Korczaka
Projekty można zobaczyć z dokumentacji https://dg.logintrade.net/zapytania_email,5...3560b9f6a5.html

Ogólnie to z tych zapowiedzi wyszła taka trochę bieda

UM

W PARKU ZIELONA WKRÓTCE PRZYBĘDZIE 40 DĘBÓW

Dęby, klony, lipy, graby, brzozy i wierzby to tylko niektóre gatunki drzew, które zostaną posadzone przy kilkunastu ulicach i w dwóch parkach. Przybędzie także krzewów, które sadzone będą m.in. wokół placów zabaw i siłowni oraz w pasach drogowych.

– Jesień to optymalny czas na nasadzenie drzew – mówi Agnieszka Raus, kierownik Referatu Zieleni i Oczyszczania. Dlatego do końca listopada w mieście posadzonych zostanie 214 drzew. To uzupełnienia miejskiego drzewostanu, który z różnych powodów – m.in. bezpieczeństwa czy stanu fitosanitarnego – został wcześniej uszczuplony.

Pierwszy z 40 dębów w parku Zielona właśnie został posadzony

Lista miejsc, w których pojawią się nowe drzewa liczy kilkanaście pozycji. To ulice: Cieszkowskiego, Bobrowa, Górzysta, Chemiczna, Armii Krajowej, Katowicka, Kasprzaka, III Powstania Śląskiego, Kosmonautów, Piłsudskiego, Kościelna, Tierieszkowej, Zagłębia Dąbrowskiego, Spisaka, Kościuszki, Leśna i Zakładowa oraz parki Zielona i Tysiąclecia.

Jak wyjaśnia Agnieszka Raus, przed wyborem miejsc pod nasadzenia referat konsultuje się z wieloma wydziałami, by mieć np. pewność, że działka nie jest przeznaczona na sprzedaż lub czy w tym miejscu nie planuje się inwestycji. Ważne jest także, by z drzewami nie kolidowały podziemne sieci.

Przed końcem listopada najwięcej drzew – 40 dębów – zostanie posadzonych w parku Zielona. Nasadzenia w tym miejscu – z okazji przypadającego 10 października Światowego Dnia Drzewa – rozpoczął w piątek prezydent Marcin Bazylak.

Krzewy w formie żywopłotów wokół placów zabaw i siłowni

W tym roku kontynuowany jest także projekt z 2020 roku, który zakłada obsadzanie krzewami w formie żywopłotów placów zabaw. Wtedy ligustr pospolity czy pęcherznica kalinolistna pojawiły się przy kilkunastu placach. Podobnie będzie w tym roku, przy czym lista została rozszerzona o plenerowe siłownie i psie tory. Konkretne lokalizacje to ulice: Partyzantów, Cieszkowskiego, Norwida, al. Zagłębia Dąbrowskiego, Oddziału AK Ordona (Hotelowa), Świerkowa, Starościńska, PAM, Armii Krajowej, Robotnicza, 11 Listopada i Adamieckiego.

– Docelowy efekt jest miły dla oka i tworzy przyjazną atmosferę, choć wiadomo, że nie pojawi się od razu, lecz po kilka latach dbania o rośliny – mówi Agnieszka Raus.
Krzewy sadzone będą także w pasach drogowych. – W tym przypadku spełniają wielorakie funkcje. Poza estetycznym także wyciszają hałas czy poprawiają bezpieczeństwo – dodaje kierownik Referatu Zieleni i Oczyszczania.