Pomoc - Szukaj - Użytkownicy - Kalendarz
Pełna wersja: Uporządkowanie gospodarki wodno-ściekowej
Forum Mieszkańców Dąbrowy Górniczej > Dąbrowa Górnicza > Nasze Miasto
Stron: 1, 2, 3, 4, 5, 6
johnydg
Dzisiaj, po jakieś pół rocznej przerwie wznowili prace nad kanalizacją w odcinku między oczyszczalnią ścieków w Strzemieszycach, a skrzyżowaniem Orkana z Transportową. Ciekawa ile zajmie im zrobienie tego 200 m odcinka.
kopiko
Po Dąbrowie chodzą słuchy, że dąbrowscy urzędnicy muszą zwrócić część pieniędzy (12 milionów) otrzymanych na dofinansowanie gospodarki wodno ściekowej. Ktoś coś wie?
Oficjalna strona poświęcona projektowi kanalizacji http://www.kanalizacja.idabrowa.pl/ nie aktualizowana od kwietnia, amatorka totalna.
johnydg
I kolejne postępy na budowie, na Majewskiego od skrzyżowania z Grabocińską do przejazdu kolejowego położona została warstwa podbudowy asfaltowej. Może rzeczywiście uda im się do połowy sierpnia zakończyć prace w strzemieszycach.
Mam ktoś jakieś informacje na temat kontaktu W-4, kiedy stratuje, albo cokolwiek ??
:)
Na Korzencu i IX nic sie nie dzieje od marca. Caly czas inwestycja byla dziwnie prowadzona. Male ekipy w roznych miejscach pojawialy sie, a potem na dluuuugo znikaly. Nigdzie nie doprowadzili do konca. Wkopywali rury, zasypywali i koniec. Nie robili podlaczen do posesji. Oczywiscie nie robili nigdzie nowej nawierzchni i chodnikow. Efekt jest taki, ze rozkopali wiele ulic i sobie poszli. Dziury, bloto, kurz, takze roznoszony na sasiednie ulice. Cala dzielnica w brudzie i kurzu.
Harmonogram od samego poczatku wogole sie nie zgadzal, ani jedna ulica. Potem pojawila sie nowa wersja, ktora tez sie nie zgadzala. Wkoncu zdjeli ze strony. Zreszta ta strona tez juz jakby porzucona.
Tak myslalem ze problem z kasa, ale stawialem ze nie maja na wlasny wklad, a opozniaja sie zwroty. Potem okazalo sie, ze problem z glownym wykonawca. Zreszta z tym ostatnim chyba coraz gorzej. Jak oni chca to dalej zrealizowac? Inwestycja jest na wczesnym etapie, trzeba wykorzystac srodki z UE. Czas w jedna albo druga. Jak najszybciej nowy przetarg? Co innego jakby juz konczyli i wtedy dogadywac sie bezposrednio z tymi podwykonawcami.
Dabrowianin30
Na IX wygląda to tak że jest jedna ekipa która robi od początku ( firma głównego podwykonawcy ) i do tego kilka firm które robią przez parę dni i są zmieniani przez nastętpne. Nie wiem czy mają płacone ale z tego co z nimi rozmawiałem to nie. Z tego co również usłyszałem to lada moment ma być rozpisany nowy przetarg na głównego wykonawce Ale ile w tym prawdy to nie wiem
matidg
CYTAT
Dąbrowa Górnicza zwróciła 12,5 mln zł
sosnowiec.info.pl

Pod koniec czerwca dąbrowski Urząd Miejski zwrócił do Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska ponad 12, 5 mln zł zaliczki, którą otrzymał w związku z realizowanym na terenie miasta projektem p.n. „Uporządkowanie gospodarki wodno-ściekowej”.


- Zaliczkę w kwocie 25 mln, o którą wnioskowaliśmy w październiku ub., otrzymaliśmy w grudniu. Pieniądze te mogą być wykorzystane wyłącznie na wydatki kwalifikowane w terminie 180 dni. Jednak z uwagi na mniejszy niż zakładaliśmy postęp prac, wynikający z niekorzystnych warunków atmosferycznych, nie wydaliśmy zaliczki w całości. Rozliczamy ja teraz poprzez zwrot do NFOS – tłumaczyła radnym Janina Bronikowska-Radosz, skarbnik miasta, jednocześnie uspokajając, że nie niesie to ze sobą żadnego zagrożenia dla inwestycji: -W tym roku ponownie będziemy się ubiegać o zaliczkę.
Mamy taką możliwość zgodnie z umową – zaznaczyła skarbnik.
matidg
CYTAT
Dąbrowa Gornicza: Kanalizacja... rodzi się w bólach

2012-07-20, Aktualizacja: dzisiaj 08:04

Naszemiasto.pl Grażyna Dębała

Żeby w Dąbrowie Górniczej sprawnie działała kanalizacja, trzeba najpierw rozkopć dokładnie pół miasta. Prace trwają już ponad dwa lata, a mieszkańcy powoli tracą cierpliwość - pisze Grażyna Dębała

Mieszkańcy ulicy Majewskiego z dużą niecierpliwością czekają na informacje o najnowszych utrudnieniach w ruchu. Drogowcy i wodociągowcy na głównej ulicy Strzemieszyc to już od miesięcy codzienny widok. Na szczęście prace związane z układaniem kanalizacji w Strzemieszycach są już na finiszu. - Kończą się prace wodociągowe. Asfalt będzie kładziony w najbliższych dniach. Od DK 94 do ulicy Kazimierzowskiej 27 i 28 lipca, a od ulicy Grabocińskiej do Akacjowej od 30 lipca do 3 sierpnia - mówi Beata Pisarczyk z Urzędu Miejskiego w Dąbrowie Górniczej.

Na Majewskiego drogowcy powinni się uwinąć do końca sierpnia, ale ostatni etap prac przyniesie jeszcze sporo komplikacji. Na razie nie wiadomo dokładnie z jakimi utrudnieniami spotkają się mieszkańcy Strzemieszyc i kierowcy, którzy przejeżdżają przez tę dzielnicę. - Mieszkańcy zostaną wcześniej poinformowani o dodatkowych utrudnieniach w obrębie ich posesji - zapewnia Stanisław Jastrzębski, kierownik budowy.

Na razie wiadomo tylko, że dojazd do posesji zostanie zdecydowanie ograniczony.Urzędnicy zapewniają, że plakaty z informacjami o zmianach mają się pojawić w dzielnicy jeszcze w tym miesiącu tak, by mieszkańcy zdążyli się przygotować na zmiany.

- Całe szczęście, że to już finisz, bo było naprawdę ciężko. Główna ulica rozkopana na długości kilku kilometrów. Wszędzie błoto, ograniczenie prędkości, spóźniające się autobusy. Pozostaje mieć nadzieję, że korzyści z kanalizacji będą takie, że szybko zapomnimy o tych pracach - mówi Dariusz Magiera, mieszkaniec Strzemieszyc.

Teraz cierpliwość ćwiczą mieszkańcy Ząbkowic i Antoniowa, gdzie przeniósł się główny front robót. Prace trwają na ulicy Rapackiego, Hallerczyków, Rolniczej, Makowej, Dąbrowskiej, Wapiennej, Dreszera i Łąkowej. W miejscu, gdzie pracują robotnicy ustawiane są ograniczenia prędkości i dodatkowe znaki. Zdarza się, że ruchem kierują uprawnieni pracownicy firm wykonawczych. Drogowcy proszą o ostrożność.

Do połowy sierpnia powinny się zakończyć prace odtworzeniowe ul. Zakładowej bocznej i Jasnej bocznej w dzielnicy Piekło. Zakończyły się tam już roboty związane z budową kanalizacji sanitarnej oraz deszczowej. Zostało już tylko położenie asfaltu.

Sporo kłopotów jest na kontrakcie, który obejmuje dzielnice Łęknice, Dziewiąty, Korzeniec, Trzydziesty i Wzgórze Gołonoskie. Tutaj prace idą bardzo opornie, a na ulicy Olszowej, Cupiała, Piaskowej i Śliwińskiego zostały wstrzymane zupełnie. Mieszkańcy się denerwują.

Miasto tłumaczy, że winę za ten stan ponoszą wykonawcy prac. Generalnym wykonawcą jest tu Grupa PBG, którą tworzy m.in. Hydrobudowa i KWG. Ta pierwsza firma ma już ogłoszoną upadłość układową, a ta druga złożyła wniosek do sądu o upadłość. Kanalizacja to największa inwestycja w historii miasta. Cały projekt wyceniono na 637 mln zł. Na taki wydatek miasta nie byłoby stać. Projekt jest współfinansowany ze środków unijnych. Pierwszy etap będzie kosztował 513 mln zł. Drugi etap obejmie dzielnice Ujejsce oraz Tucznawa, Bugaj i Sikorka. Z 452 ulic, jakie są w Dąbrowie Górniczej, nowe rury zostaną ułożone w 212. To dokładnie 47 procent dąbrowskich ulic. Skala przedsięwzięcia jest ogromna, a więc i utrudnienia, jakie się z nim wiążą są duże. Najważniejsze jest jednak to, że kiedy całe przedsięwzięcie zostanie zakończone, to skanalizowane będzie 96 procent miasta. Wystarczy wytrzymać do 2015 roku. O ile nic się nie przedłuży.
:)
W ostatnim Przegladzie Dabrowskim byl artykul

CYTAT
Trudny front robót
O postępach prac nad gospodarką wodno-ściekową, problemach z wykonawcami i ustawą o zamówieniach publicznych, z Rafałem Zwolińskim
kierownikiem Jednostki Realizującej Projekt rozmawia Bartosz Matylewicz

- W związku z realizowanym na
terenie Dąbrowy projektem uporządkowania
gospodarki ściekowej spora
część ulic opanowana jest przez ekipy
budowlane. Jak idą prace nad projektem?

- Obecnie prace trwają na czterech
z sześciu kontraktów. Piąty, najbardziej
zaawansowany kontrakt W2A obejmujący
swoim zakresem ul. Tworzeń, Zaplecze,
Piłsudskiego i Roździeńskiego,
wymaga w zasadzie dokończenia robót
niewykonanych przez byłego wykonawcę.
ulice są przejezdne i kierowcy
nie odczuwają już trudności w związku
z pracami nad kontraktem. Następnym
w kolejności jest kontrakt W1 obejmujący
swoim zakresem teren Strzemieszyc.
Co prawda w tym przypadku mieliśmy
trochę problemów z podwykonawcami,
ale na dzień dzisiejszy nie widać zagrożeń
w dotrzymaniu terminu zakończenia robót,
który przewidziany jest na drugą połowę
sierpnia. Zgodnie z planem idą również
prace przy kontrakcie W5 ? obecnie
trwają roboty w następujących ulicach:
Hallerczyków, Rolnicza, Rapackiego,
Dreszera, Wapienna, Makowa i Łąkowa
w Ząbkowicach oraz przy kontrakcie
W2B w Antoniowie i Piekle. Co prawda
tutaj prace nieco spowolniły, ale mamy
zapewnienie od wykonawcy, że podejmie
możliwe działania, by terminy zapisane
w umowie były dotrzymane. Najgorzej
sytuacja wygląda w przypadku kontraktu
W3, gdzie mamy bardzo duże problemy
z wykonawcą i podwykonawcami robót.

- Na czym polegają problemy przy
tym kontrakcie i z czego one wynikają?

- Generalnym wykonawcą tego kontraktu
są firmy z Grupy PBG z Hydrobudową
oraz KWG na czele. W chwili
obecnej postanowieniem sądu Hydrobudowa
ma już ogłoszoną upadłość
układową, a KWG złożyła do sądu
wniosek o ogłoszenie upadłości. Co
prawda firmy te obiecują nowego podwykonawcę,
z którym mają już podpisaną
umowę oraz zaprowadzenie nowego
porządku na kontrakcie, ale dopóki
nie będziemy mieć konkretnych dokumentów
i umów, zmuszeni byliśmy
ograniczyć roboty tylko do tych miejsc,
gdzie ulice już są rozkopane i wstrzymać
prace na kolejnych odcinkach.
Najgorsza sytuacja jest na ?Dziewiątym?
w rejonie ul. Olszowej, Cupiała,
Śliwińskiego i Piaskowej, gdzie obecnie
roboty w ogóle zostały wstrzymane

ze względu na brak mocy przerobowej
podwykonawcy tego odcinka?

- A skąd taka sytuacja? Jak to jest,
że firmy, które podpisały wielomilionowe
kontrakty, nie radzą sobie z ich
realizacją?

- Dzisiejsza ustawa o zamówieniach
publicznych pozwala startować w przetargach
firmom bez doświadczenia,
bez własnych brygad budowlanych,
a bazujących tylko na referencjach innych
podmiotów i podwykonawcach.
Tworzone są konsorcja, które pozyskują
?wirtualne? gwarancje finansowe, nie
angażując swoich ekip budowlanych,
sprzętu, a tym samym nieobciążeni
wysokimi stałymi kosztami mogą obniżać
ceny, a to właśnie promuje ustawa
o zamówieniach publicznych ? najniższą
cenę. Poza tym dzisiejsze regulacje
prawne pozwalają na przerzucenia całkowitej
odpowiedzialności na podwykonawców
jak i samego zamawiającego.
Powoduje to skomplikowaną sytuację
prawną i finansową projektu, co bezpośrednio
przekłada się na czas robót.

- A czy te problemy dotyczą tylko
Dąbrowy i naszego projektu, czy jest
to może niestety ogólnopolska tendencja?

- Przykładem, że nie jesteśmy odosobnieni
z tymi problemami, są choćby
budowy poszczególnych odcinków
autostrad czy stadionów na EURO
2012, które albo się przedłużały albo
były wstrzymywane. Co prawda zawsze
jest możliwość zerwania umowy
z wykonawcą i obciążenia go kosztami
umownymi, ale znów wpadamy w sidła
ustawy i przedłużenie się realizacji?
Po zerwaniu umowy jesteśmy zobowiązani
do inwentaryzacji placu budowy,
której nie da się zrobić bez ogłoszenia
przetargu na firmę inwentaryzacyjną,
potem musimy poczekać na wyniki inwentaryzacji,
w oparciu o nie przygotować
specyfikację do przetargu, ogłosić
przetarg na wykonawstwo robót i dopiero
wtedy możemy podpisać umowę
z kolejnym wykonawcą. W sprzyjających
warunkach cały ten proces może
trwać od 12 do nawet 18 miesięcy?

- A czy są jakieś szanse na wyjście
z tego impasu?

- Cały czas monitorujemy sytuację
zarówno na naszych placach budowy
jak i staramy się monitorować kondycję
firm, z którymi mamy podpisane umowy.
Na bieżąco staramy się reagować na
pojawiające się zagrożenie, ale niestety
nie da się uniknąć wszystkiego. Głęboko
jednak wierzę, że te kontrakty, gdzie
prace przebiegają bez zakłóceń, zakończymy
w terminie, a mieszkańcy zapomną
wszystkie uciążliwości związane
z ich realizacją, korzystając w przyszłości
z nowo wytworzonej infrastruktury
wodociągowo-kanalizacyjnej oraz dróg
i chodników.


Pogrubilem fragment. Troche minimalizuja bo ten kontrakt zawiera "troche" wiecej i wszytsko stoi albo od zeszlego roku albo od marca:

CYTAT
Kontrakt W3 obejmuje dzielnice:


Korzeniec:

Limanowskiego, Braci Pękalskich, Robotnicza, Korzeniec, Śliwińskiego, St. Duboisa, St. Krzynówki.


Trzydziesty:

Urbańskiego, K. Napierskiego, W. Wróblewskiego, G. Zapolskiej, Głowackiego, Paderewskiego, H. Sawickie, J. Kilińskiego, J. Kochanowskiego, Trzydziesty, Modrzewskiego, Podłęknicka, Północna, M. Reja, Bohomolca, Niemcewicza, Granitowa, Gałczyńskiego, Przodowników.


Dziewiąty:

J. Cupiała, Olszowa, Graniczna, Janowska, Ks. Dudkiewicza, Odrodzenia, M. Konopnickiej, Hempla, Dolna, Dziewiąty, Furmana, Stalowa, Dembowskiego, Piaskowa, Średnia, Ciasna, W. Hibnera, J. Marchlewskiego, Grunwaldzka, Łącząca, Śliwińskiego.

Łęknice:

Topolowa, Łęknice, Wesoła, Parkowa, Zuchów, Północna, Klonowa.


Gołonóg:

Laski, Kościelna, Kasprzaka, Budowlanych, Gwardii Ludowej, Działki, Jaskrów, J.Piłsudskiego.

Kontrakt W3 - dzielnica Łęknice, Dziewiąty, Trzydziesty, Korzeniec, Wzgórze Gołonoskie

ok. 27 km sieci kanalizacji sanitarnej (grawitacyjnej i rurociągów tłocznych)
ok. 18 km sieci kanalizacji deszczowej (grawitacyjnej i rurociągów tłocznych)
ok. 13 km sieci wodociągowych



Cos tam bardzo powoli znowu dzieje sie na ul. Korzeniec.
Od tygodnia wznowili na Olszowej i juz nie podwykonawca, ale maja kamizelki KWG. Pracuja do wieczora. Problem w tym, ze to tylko kilka osob i nie wiadomo na jak dlugo.
Reszta kontraktu - na razie zero. Albo nie zaczeli, albo rozkopane i opuszczone
johnydg
Ulica Majewskiego będzie zamknięta

W najbliższych dniach fragment ul. Majewskiego zostanie wyłączony z ruchu. W tym czasie asfaltowana będzie jezdnia.
Jak informują pracownicy Jednostki Realizującej Projekt, prace prowadzone będą w dwóch etapach.
27 i 28 lipca zamknięty zostanie odcinek od ul. Kazimierzowskiej do zjazdu na DK 94.
Od 30 lipca do 3 sierpnia zamknięty będzie odcinek od ul. Grabocińskiej do ul. Akacjowej.
Na czas trwania prac, KZK GOP wprowadzi objazd dla autobusów.

http://www.kanalizacja.idabrowa.pl/aktualn..._zamknieta.html
Daniel
Czy ktoś wie może co to za słup postawili koło skrzyżowania Piłsudskiego/Morcinka (po stronie Manhatanu). Wygląda jak słup reklamowy, ale to trochę dziwne miejsce na coś takiego. Poza tym z tego co widziałem w korpusie idzie od dołu jakaś rura. Tak jak by z tego zbiornika co tam jest wkopany pod ziemią. Może po prostu odpowietrznik/wywietrznik z funkcją słupa reklamowego?

Poza tym zrobili tam specjalny podjazd, inna sprawa, że położyli kostkę, która kończy się jakieś 5-10 metrów od Piłsudskiego.. to samo tam od tyłu tej kamienicy droga idzie nowa (kostka) i tak samo w tamtą stronę nie pociągnęli tej drogi, tylko koniec 5-10 metrów wcześniej. Śmiech na sali po prostu.

Jak by ktoś miał problem z rozpoznaniem to chodzi mi dokładnie o to miejsce:
Master
Kiedyś mogło byc to fajne skrzyzowanie 2óch 2jezdniowych ulic, no ale juz za pozno
xMarcinx
Prąd do posesji.
johnydg
Na ostatnim odcinku ul.Majewskiego układali dzisiaj warstwę podbudowy asfaltowej, została położona na całej szerokości, pomimo braku krawężników po jednej stronie, coraz bliżej do upragnionego zakończenia prac wink.gif . Natomiast na ul.Orkana koło oczyszczalni ścieków układają powoli krawężniki, i trwają roboty ziemne, nie wiem przy jakiej sieci tam pracują.
gregol
CYTAT(Daniel @ wto, 31 lip 2012 - 01:41) *
Czy ktoś wie może co to za słup postawili koło skrzyżowania Piłsudskiego/Morcinka...


Dziś stało tam auto serwisowe, obklejone reklamą firmy zajmującej się ekologicznymi oczyszczalniami ścieków. Czyli zapewne jest tam pod spodem mała oczyszczalnia, a słup to faktycznie odpowietrznik.
:)
W tym miejscu konczy sie nowy rurociag tloczny ze Strzemieszyc. To jest studnia rozprezna i od tego miejsca przechodzi w stary rurociag grawitacyjny.
W Strzemieszycach zlikwiduja oczyszcalnie i scieki beda trafialy do glownej oczyszczalni Centrum.

O tym skrzyzowaniu pisalem tez dawno temu w innym watku. Powinni zrobic chociaz przy samym skrzyzowaniu krotki odcinek drugiej jezdni.
mgmisiek
CYTAT(Daniel @ wto, 31 lip 2012 - 01:41) *
Czy ktoś wie może co to za słup postawili koło skrzyżowania Piłsudskiego/Morcinka (po stronie Manhatanu). Wygląda jak słup reklamowy, ale to trochę dziwne miejsce na coś takiego. Poza tym z tego co widziałem w korpusie idzie od dołu jakaś rura. Tak jak by z tego zbiornika co tam jest wkopany pod ziemią. Może po prostu odpowietrznik/wywietrznik z funkcją słupa reklamowego?

Poza tym zrobili tam specjalny podjazd, inna sprawa, że położyli kostkę, która kończy się jakieś 5-10 metrów od Piłsudskiego.. to samo tam od tyłu tej kamienicy droga idzie nowa (kostka) i tak samo w tamtą stronę nie pociągnęli tej drogi, tylko koniec 5-10 metrów wcześniej. Śmiech na sali po prostu.

Jak by ktoś miał problem z rozpoznaniem to chodzi mi dokładnie o to miejsce:


Dzisiaj na słupie pojawiły się banery zachęcające do przyłączenia się do kanalizacji .
johnydg
Ostatni etap prac na Majewskiego:

http://dabrowa-gornicza.pl//aktualnosc-9-1...ajewskiego.html
matidg
CYTAT
Kopali dziury po pięć razy, by wszystko była jak trzeba

Jak budowa kanalizacji może dać się we znaki, wiedzą najlepiej mieszkańcy ul. Majewskiego w Dąbrowie Górniczej. - Kiedy to się w końcu skończy? - dopytują ludzie

Najpierw na mieszkańców spadły problemy komunikacyjne. Robotnicy, którzy w połowie zeszłego roku zjawili się na ul. Majewskiego w Strzemieszycach Wielkich, rozkopali całą drogę łącznie z podjazdami do stojących po obu stronach domów jednorodzinnych.

Mieszkańcy musieli mieć baczenie na robotników, bo zdarzało się, że któryś zaparkował koparkę na podjeździe w momencie, gdy mieszkaniec spieszył się na przykład do pracy. Nawet gdy udało się zlokalizować winnego i poprosić, by przestawił koparkę, trzeba było stać w korach przed mostem na środku ulicy.

- Na wiele miesięcy zamknęli jeden z pasów ruchu, ale nikt nie pomyślał, by postawić przed mostem upłynniającą ruch sygnalizację świetlną - narzekali mieszkańcy Strzemieszyc.

Potem drobni przedsiębiorcy stanęli przed problemem braku klientów. - Straciliśmy 80 procent klientów, a i dostawcy przez ten remont nie mogą do nas dojechać - żaliła się Zofia Mrozińska, właścicielka sklepu spożywczego działającego przy ulicy.

Ale to nie koniec kłopotów. Zdaniem mieszkańców budowa kanalizacji przy ich ulicy nie była prowadzona zgodnie z normami bezpieczeństwa. Na dowód tego Patrycja Pawlaczyk pokazuje sporą bliznę na lewej łydce. - Wracałam wieczorem do domu i nadziałam się na drut wystający z jednej strony chodnika, którego nikt nie zabezpieczył. Jak można w taki sposób prowadzić prace remontowe? - łapie się za głowę dziewczyna. Dodaje, że w szpitalu założyli jej sześć szwów, a noga do dziś daje jej się we znaki.

Mieszkańcom wydawało się, że wszystkie niedogodności skończą się w wakacje, razem z obiecywanym końcem prac. Ale robotnicy wciąż pracują przy Majewskiego. - Cierpliwość nam się już kończy - mówią ludzie.

Beata Pisarczyk z Jednostki Realizującej Projekt uporządkowania gospodarki wodno-ściekowej w dąbrowskim magistracie przyznaje, że każdy remont, zwłaszcza tak duży jak skanalizowanie dzielnicy, wiąże się z utrudnieniami dla mieszkańców. Problemy dodatkowo spowodowało też to, że Hydrobudowa, która jako główny wykonawca przeprowadzała remont przy ul. Majewskiego, trzy miesiące temu ogłosiła upadłość.

Kilka dni temu do sądu trafił zaś wniosek o zmianę trybu postępowania na postępowanie upadłościowe obejmujące likwidację majątku firmy. - Prace w Strzemieszycach Hydrobudowie udało się jednak ukończyć. To, co w tej chwili dzieje się w dzielnicy, to już tylko prace wykończeniowe. Po terminie, ale w tej sytuacji nie będziemy nakładać na wykonawcę kar umownych - mówi Pisarczyk.

Rafał Zwoliński, kierownik Jednostki Realizującej Projekt, przyznaje jednak, że na ulicy wciąż są pewne usterki. - W niektórych miejscach są uszkodzone krawężniki, gdzieniegdzie leży jeszcze gruz, brakuje też ziemi w kilku miejscach. W ciągu miesiąca wszystko będzie już jak należy - zapewnia. Dodaje, że rzeczywiście przy niektórych fragmentach ulicy prace się ślimaczyły i jedną dziurę trzeba było kopać nawet po pięć razy. - Ale to dlatego, że kontrowaliśmy sytuację i kazaliśmy robić wszystko jak należy, aż do skutku - tłumaczy Zwoliński.

Milena Nykiel

Więcej... http://sosnowiec.gazeta.pl/gazetasosnowiec...l#ixzz277jCGW9O


paw74
A to faktycznie uporządkowanie gospodarki wodno-ściekowej a dokładniej samej wodnej , pod błotem jest asfalt. tak jest pozostawiana ulica na Hallerczyków(zdjęcie zrobione dziś ok.18.00).
Nie da się przejść, na rowerze ciężko przejechać a auto po przejechaniu tejże drogi zmienia kolor na błotny.



Uploaded with ImageShack.us
aston
CYTAT(paw74 @ pią, 05 paź 2012 - 20:14) *
A to faktycznie uporządkowanie gospodarki wodno-ściekowej a dokładniej samej wodnej , pod błotem jest asfalt. tak jest pozostawiana ulica na Hallerczyków(zdjęcie zrobione dziś ok.18.00).


Cała ulica tak wygląda ?
Jeśli nie, to może powiedzieć jaki odcinek tak zostawili i czy wg Ciebie jest jakaś szansa aby skończyli przed zimą ?
paw74
CYTAT(aston @ sob, 06 paź 2012 - 00:19) *
Cała ulica tak wygląda ?
Jeśli nie, to może powiedzieć jaki odcinek tak zostawili i czy wg Ciebie jest jakaś szansa aby skończyli przed zimą ?



3/4 odcinka tam gdzie prowadzone są roboty, a co do zimy to którego roku?
matidg
CYTAT
Podkopali drzewa. Aż strach patrzeć jak się chwieją

- Jak mocno wieje, drzewa przy naszych blokach skrzypią tak, że skóra człowiekowi cierpnie - żalą się mieszkańcy Dąbrowy Górniczej-Ząbkowic. To tylko część problemów, jakie zafundowała im firma pracująca nad kanalizacją.

Ulica Rapackiego w Ząbkowicach jest wyłączona z ruchu od kilku miesięcy. Robotnicy rozkopali ją wszerz i wzdłuż. Rozbebeszyli podjazdy do domów jednorodzinnych i firm oraz dojazdy do okolicznych blokowisk.

Kilka tygodni temu budowlańcy tak skutecznie pogłębili rozkopaną wcześniej drogę, że większości drzew rosnących po jednej stronie drogi odsłonili korzenie. Trzy z nich już złamał wiatr, wysoki na kilkanaście metrów klon przechylił się w stronę bloku z numerem 10.

- Tylko patrzeć, jak komuś spadnie na głowę. Reszta też się chwieje, skrzypią tak, że włos się jeży na głowie. A my tu mieszkamy, przechodzimy. Mamy siedzieć w domu, żeby nie doszło do tragedii? - pyta zdenerwowany Włodzimierz Oleksiak.

Okazuje się, że drzew boją się też sami winowajcy. - Rosły blisko, no i tak się stało przy wykopach - rozkłada ręce Jerzy Chamera, kierownik robót drogowych przy ul. Rapackiego. Przyznaje, że drzewa faktycznie się chwieją. - Obawiam się o maszyny i moich ludzi. Dałem już znać w tej sprawie urzędnikom - dodaje.

Marian Szymański, mieszkaniec bloku przy ul. Rapackiego, wspomina też, ile problemów z dojazdem do bloków wywołała firma kanalizująca dzielnicę. - Ciężarówka wywożąca śmieci ostatnio ledwo dojechała. W końcu śmieciarze się wkurzyli i żeby tak często tu nie wjeżdżać, postawili nam pod blokami dwa dodatkowe kontenery. Nie byłoby problemu, gdyby majster pomyślał, zanim zaczyna robotę. Mogli najpierw zrobić jeden pas ruchu, a potem drugi - przekonuje Szymański.

Irena Strychalska, główny inspektor z Jednostki Realizującej Projekt „Uporządkowanie gospodarki wodno-kanalizacyjnej w Dąbrowie Górniczej”, przekonuje jednak, że nie było możliwości zamknięcia tylko jednego pasa przy ul. Rapackiego. - Wykonawcy musieli wykorytować całość. Prace potrwają jednak już tylko około miesiąca, jest zostawiony dojazd z drugiej strony ulicy - mówi urzędniczka. Przyznaje, że kłopotów z drzewami nikt wcześniej nie przewidział. - Rozmawiamy w tej kwestii z inżynierem projektu, staramy się też o zgodę na wycinkę podkopanych drzew - mówi Strychalska.

Mieszkańcy nie są jednak zadowoleni z takiego rozwiązania sprawy. - To były ładne klony, latem dawały cień. Szkoda ich teraz - mówi Barbara Nagła.

Ząbkowiczanom wtóruje Zbigniew Sodo, zastępca naczelnika dąbrowskiego wydziału ekologii: - Szkoda tych drzew, ale w obecnej sytuacji trudno jest je uratować. Może się okazać, że wycinka będzie konieczna. Bezpieczeństwo mieszkańców jest najważniejsze - uważa naczelnik.

Milena Nykiel

Więcej... http://sosnowiec.gazeta.pl/gazetasosnowiec...l#ixzz296CECVLD
johnydg
CYTAT
Redakcja: Beata Pisarczyk

Rurociąg tłoczny na finiszu

Jak nie kochać jesieni, smutnej, zatroskanej,/ Pełnej tęsknoty za tym, co już nie powróci. Parafrazując słowa poety, zapewniamy, że już nie wrócą koparki i ciężki sprzęt w okolice ulic: Morcinka, Piłsudskiego, 11-go Listopada, Tysiąclecia, Majewskiego, Akacjowej, Chabrowej, Orkana.

Możemy zapomnieć o błocie i rozkopanych ulicach – przynajmniej do wiosny. Powód – zakończyliśmy wykonanie rzeczowe I odcinka kontraktu W1, który obejmował budowę tłoczni ścieków „Strzemieszyce” wraz z rurociągiem tłocznym i infrastrukturą wodociągową
i kanalizacyjną po jego trasie, budowę kanalizacji sanitarnej w ulicy Orkana oraz budowę kanalizacji deszczowej w ulicy Zwycięstwa – informuje pełnomocnik ds. realizacji projektu, Henryk Zaguła.

Ile to kosztowało?

Blisko 44 mln zarobi wykonawca robót. Inwestycja jest realizowana dzięki dotacji z UE. Aktualnie trwa finansowe rozlicznie zadania, które potrwa do końca roku. Do tej pory wsparcie unijne, tylko dla tego zadania, to prawie 21 mln. Fundusze Europejskie, które możemy w Dąbrowie wykorzystać, to duże pieniądze! Jak duże? Przypomnijmy 282 mln zł unijnej dotacji otrzyma Dąbrowa Górnicza na realizację projektu pn. „Uporządkowanie gospodarki wodno-ściekowej w gminie” – etap I.

Co konkretnie zrobiono?

W ramach tego zadania powstała tłocznia ścieków wraz z rurociągiem transportującym ścieki do zlewni oczyszczalni „Centrum”, co w efekcie pozwoli na likwidację istniejącej oczyszczalni ścieków GOŚ w Strzemieszycach. Wybudowaliśmy prawie 14 km kanalizacji sanitarnej, 7 km kanalizacji deszczowej, 4,7 km wodociągów. W ramach budowy w/w infrastruktury wodociągowo – kanalizacyjnej odtworzyliśmy nawierzchnię jezdni i chodników w ilości 64 tys. m².

Jakie trudności?

Dlaczego mieszkańcy mogli czuć chaos i opóźnienie w trakcie budowy rurociągu tłocznego?

Nie wszystkie sprawy podczas realizacji inwestycji – przyznaje kierownik JRP, Rafał Zwoliński – były przewidywalne. W trakcie robót pojawiły się wielorakie problemy. Po pierwsze wystąpiły kolizje rurociągu tłocznego z gazociągiem, ciepłociągiem, które wcześniej nie były zinwentaryzowane.

Drugim problemem było wystąpienie gruntu skalistego płyciej niż zakładano w dokumentacji geologicznej. Trzecim problemem była obecność wysokiego poziomu wód gruntowych.

Dodatkowo ogólnopolskie problemy firmy Hydrobudowa Polska S.A., skutkowały brakiem płynności finansowej w relacji z Podwykonawcami robót. Sytuacja ta miała bezpośrednie przełożenie na jakość wykonywanych usług. Mimo wewnętrznych problemów firmy, zdecydowanie nie mogliśmy pozwolić na „bylejakość” wykonywanych robót, stąd kilkakrotnie np. należało układać rurociągi w wykopie – dodaje Zwoliński.

Tym bardziej cieszy fakt terminowego zakończenia robót – podsumowuje kierownik JRP.

Jak podkreśla pełnomocnik ds. realizacji projektu, Henryk Zaguła strzemieszycki projekt jest jednym z pierwszych rozpoczętych w ramach całego I etapu unijnego projektu. Zastosowany materiał, nowoczesna technologia, odpowiedni nadzór nad inwestycją mogą być gwarantem wykonanych usług.

Cel: zlikwidować szamba!

Projekt ma się m.in. przyczynić do większej niezawodnej pracy systemu
wodno-kanalizacyjnego w dąbrowskiej aglomeracji, ma poprawić ogólny stan środowiska naturalnego, ułatwić dostęp mieszkańcom do infrastruktury wodno-kanalizacyjnej. Trzeba jasno powiedzieć, że dąbrowiacy objęci wykonanym zakresem inwestycji będą mogli podłączyć się do miejskiego systemu kanalizacji miejskiej dopiero po wykonaniu robót w ramach tzw. kontraktu W4, obejmującego ponad 30 strzemieszyckich ulic. Szczegółowy wykaz dostępny na www.kanalizacja.idabrowa.pl w dziale informacje o projekcie.

Do zobaczenia

Dlatego już dziś mówimy, że wielki plac budowy do Strzemieszyc wróci wiosną 2013 r. Zatem cieszmy się słonecznymi dniami jesieni, spacerując po odtworzonych chodnikach gminnej inwestycji.
johnydg
CYTAT
2012-11-02, Aktualizacja: 2012-11-02 11:14
Dąbrowa Górnicza: W Strzemieszycach na razie koniec prac przy kanalizacji. Było ciężko. Budowa kanalizacji i wodociągów w naszym mieście od kilkunastu miesięcy spędza sen z powiek mieszkańców kilku dzielnic. Problemów nie brakuje, m.in. z wykonawcami prac i z terminami, ale czasami pojawią się także i pozytywne informacje. 16 milionów unijnej dotacji trafiło dotychczas do gminnego budżetu za wykonanie I odcinka kontraktu W1, który obejmował budowę tłoczni ścieków „Strzemieszyce” wraz z rurociągiem tłocznym i infrastrukturą wodociągową i kanalizacyjną po jego trasie, budowę kanalizacji sanitarnej w ulicy Orkana oraz budowę kanalizacji deszczowej w ulicy Zwycięstwa – mówi pełnomocnik ds. realizacji projektu, Henryk Zaguła. To nie koniec dofinansowania z Funduszu Spójności dla dąbrowskiego projektu. Aktualnie trwa finansowe rozliczanie kolejnego zadania, którego wartość kontraktowa wynosi blisko 44 mln zł.

W ramach kontraktu powstała tłocznia ścieków wraz z rurociągiem transportującym ścieki do zlewni oczyszczalni „Centrum”, co w efekcie pozwoli na likwidację istniejącej oczyszczalni ścieków GOŚ w Strzemieszycach. – Wybudowaliśmy prawie 14 km kanalizacji sanitarnej, 7 km kanalizacji deszczowej, 4,7 km wodociągów. W ramach budowy infrastruktury wodociągowo-kanalizacyjnej odtworzyliśmy również nawierzchnię jezdni i chodników na powierzchni ok. 64 tys. m² – informuje prezes zarządu firmy Miko-tech, Edward Kasprzak. Nie obyło się jednak też bez problemów w czasie montażu rurociągu tłocznego. – Nie wszystkie sprawy podczas realizacji inwestycji – przyznał kierownik JRP, Rafał Zwoliński – były przewidywalne. W trakcie robót pojawiły się różnorodne problemy. Po pierwsze wystąpiły kolizje rurociągu tłocznego z gazociągiem, ciepłociągiem, które wcześniej nie były zinwentaryzowane
Drugim problemem było wystąpienie gruntu skalistego płyciej niż zakładano w dokumentacji geologicznej, trzecim obecność wysokiego poziomu wód gruntowych. Dodatkowo ogólnopolskie problemy firmy Hydrobudowa Polska S.A., skutkowały brakiem płynności finansowej w relacji z podwykonawcami robót. Sytuacja ta miała bezpośrednie przełożenie na tempo wykonywanych usług. Mimo wewnętrznych problemów firmy, zdecydowanie nie mogliśmy pozwolić na „bylejakość” wykonywanych robót, stąd kilkakrotnie np. należało układać rurociągi w wykopie. Tym bardziej cieszy fakt terminowego zakończenia robót –dodaje.
Wiosną 2013 r. rozpoczną się roboty w drugiej części Strzemieszyc. Rozkopanych zostanie ponad 30 ulic. Do przerobienia jest łącznie ponad 53 km sieci. Obecnie trwa w Urzędzie Zamówień Publicznych kontrola uprzednia postępowania przetargowego na realizację tego kontraktu.
W ramach działań informacyjno-promocyjnych gminy, podczas bezpośrednich spotkań w dzielnicy Strzemieszyce, jej mieszkańcy byli informowani o rozpoczęciu i postępach prac oraz o występujących utrudnieniach w ruchu. Szczegółowych informacji o zakresie prowadzonych robót udzielali też pracownicy Jednostki Realizującej Projekt, zlokalizowanej w siedzibie Urzędu Miejskiego. Zamontowano trzy tablice informacyjne, dodatkowo w październiku br. postawiono tablicę pamiątkową, która informuje o otrzymaniu przez gminę unijnego wsparcia. Od czerwca 2010 r., czyli od podpisania umowy z wykonawcą zorganizowano trzy spotkania z mieszkańcami Strzemieszyc. Przeprowadzono rozmowy z ponad 370 osobami.
O planowanych spotkaniach, utrudnieniach informowano za pomocą 210 plakatów, komunikatów. Pracownicy JRP starali się, w prosty i czytelny sposób, przekazywać najmłodszym dąbrowianom, zalety podłączenia do nowo wybudowanej kanalizacji. Zorganizowali pikniki rodzinno-ekologiczne, apele edukacyjne. Ostatnio ukazał się film promująco-informacyjny z udziałem przedszkolaków oraz mieszkańców Strzemieszyc.
Plany i prace w dzielnicy Antoniów: roboty montażowe na kanale kanalizacji deszczowej w ul. Kusocińskiego oraz roboty montażowe na sieci wodociągowej w ul. Baśniowej. W ul. Orzechowej i ul. Wypoczynkowej powstaje układ drogowy. Roboty montażowe (montaż studni) na kanale kanalizacji deszczowej i sanitarnej w ul. Konstytucji. Natomiast roboty montażowe (montaż studni) na kanale kanalizacji deszczowej i sanitarnej odbędzie się w ul. Spacerowej.
Plany i prace w dzielnicy Piekło: budowa kanalizacji deszczowej w ul. Spacerowej. Prace związane z budową kanalizacji sanitarnej prowadzone są w ul. Spacerowej bocznej. Montaż wpustów deszczowych w ul. Jasnej. Równolegle trwa budowa wodociągu w ul. Spacerowej. Odbudowa układu drogowego odbędzie się w ul. Spacerowej od ul. Kostury do ul. Spacerowej bocznej oraz w ul. Jasnej, Jasnej bocznej i Zakładowej bocznej.
Jak podkreślają pracownicy Jednostki Realizującej Projekt szczególne podziękowania należą się mieszkańcom, za cierpliwość podczas wszelkich niedogodności komunikacyjnych w trakcie trwania inwestycji. To dzięki ich determinacji i współpracy, można było osiągnąć porozumienie na placu budowy. Aby jednak unijna inwestycja w pełni odniosła sukces, mieszkańcy muszą podłączyć się do miejskiego systemu kanalizacji. Samorząd musi wykazać, że osiągnięto tzw. efekt ekologiczny. Przyłączenie dąbrowian do nowej sieci kanalizacyjnej, to niezbędny warunek, aby ekologiczne cele, którym służyć ma ogromne euro przedsięwzięcie, zostały spełnione. Do nowej kanalizacji powinny zostać przyłączone wszystkie posesje objęte zakresem zadania. Obowiązek ten nie dotyczy nieruchomości, które są wyposażone w przydomowe ekologiczne oczyszczalnie ścieków, spełniające obowiązujące normy. Wiele bowiem szamb jest przestarzałych i nieszczelnych, a ścieki przedostają się do gruntu, co wpływa na zanieczyszczenie wód podziemnych oraz gleby. Jest to sytuacja prawnie i społecznie nie do zaakceptowania.
Źródło materiału: Naszemiasto.pl
johnydg
CYTAT
W listopadzie br. w siedzibie Urzędu Miejskiego prezydent miasta podpisał kolejną umowę w ramach I etapu uporządkowania gospodarki wodno-ściekowej w gminie Dąbrowa Górnicza. Przypomnijmy – unijny projekt obejmuje sześć kontraktów, czyli pojedynczych inwestycji na terenie naszego miasta. Po Piekle, Antoniowie, Ząbkowicach przyszedł czas na Strzemieszyce Wielkie.

Podpisana umowa jest efektem wielomiesięcznych przygotowań w zakresie zamówień publicznych, po zakończeniu procedury przetargowej poddana została gruntownej kontroli dokonanej przez Urząd Zamówień Publicznych. Sprawdzono ją od a do z, oceniono bardzo dobrze.

Przetarg na wykonanie robót wodno-kanalizacyjnych wygrało konsorcjum firm, którego liderem jest dąbrowskie Przedsiębiorstwo Miejskie MZUM.PL .

Wykonawca będzie miał 19 miesięcy na wykonanie infrastruktury wodociągowej i kanalizacyjnej w dzielnicy Strzemieszyce Wielkie. Blisko kolejnych 35 ulic będzie doszczętnie rozkopanych. Jak zapowiada prezes zarządu MZUM. PL, Tomasz Sołtysik, zasadnicze prace w terenie rozpoczną się wiosną przyszłego roku. Obecnie wykonawca przygotowuje biuro i zaplecze budowy. Inwestycja kosztuje ponad 95,5 mln zł.

Pamiętamy o mieszkańcach

Zgodnie z podpisaną umową o dofinansowanie projektu Gmina ma obowiązek prowadzić działania informacyjno-promocyjne. Pracownicy JRP spotkają się z mieszkańcami dzielnicy Strzemieszyce przed wejściem w teren ekip budowlanych.

Mieszkańcy zostaną poinformowani o harmonogramie rozpoczęcia prac oraz o występujących utrudnieniach w ruchu. Informacje będą przekazywane mieszkańcom również za pomocą lokalnej prasy oraz na stronie internetowej projektu. Szczegółowych informacji o zakresie prowadzonych robót udzielają też pracownicy Jednostki Realizującej Projekt, mieszczącej się w siedzibie Urzędu Miejskiego.

informacje dostępne są pod numerem telefonu 032/ 295 96 78.
Redakcja: Beata Pisarczyk
:)
CYTAT
Podwykonawcy będą mogli spać spokojniej?
Agnieszka Stefaniak-Zubko/sosnowiec.info.pl

Jak już kiedyś pisaliśmy Henryk Zaguła, pierwszy zastępca prezydenta Dąbrowy Górniczej nie ma szczęścia do nadzorowanych przez siebie inwestycji. Realizację zadania pn. uporządkowanie gospodarki wodno-ściekowej boleśnie odczuwają nie tylko mieszkańcy dzielnic, w których prowadzone są roboty, ale i podwykonawcy współpracujący z firmami odpowiedzialnymi za poszczególne kontrakty.

- Sytuacja na placach budów jest naprawdę dramatyczna. Generalni wykonawcy naszych znacznych inwestycji popadli w dość poważne kłopoty finansowe, które zaspokoili pieniędzmi za wykonane roboty. Tym samym należności nie dostali podwykonawcy ? przyznaje Henryk Zaguła, dodając: - Bardzo trudna sytuacja jest na kontrakcie W3 (m.in. dzielnice Dziewiąty, Trzydziesty, Łęknice).

Jeśli nic się nie poprawi, trzeba będzie go wypowiedzieć.
Zmęczeni wykładaniem pieniędzy są także wykonawcy robót w Ząbkowicach ? przekonywał zastępca prezydenta. Jego zdaniem wyjściem z sytuacji jest uzupełnienie umów z kontrahentami o gwarancje bezpośrednie płatności dla podwykonawców (tzw. cesja).

Wymieniony kontrakt W3 ma wartość ok. 100 mln zł. Zaawansowanie robót wynosi ok. 50 proc. Jednak rozliczyć udało się dopiero 25 mln zł. Oznacza to, że kolejne 25 mln zł kredytują podwykonawcy, którymi są często niewielkie firmy drobnych przedsiębiorców. Zdaniem prezydenta Zaguły wynika to nie tylko ze strat spowodowanych np. niesolidnymi robotami, ale z braku umiejętności wykonania dokumentacji, na podstawie której można roboty rozliczyć.

Z kolei według Kazimierza Woźniczki, wiceprzewodniczącego Rady Miejskiej i jednocześnie prezesa Spółdzielni Kółek Rolniczych, zajmującej się m.in. świadczeniem usług na rzecz większych firm z branży budowlanej, problemy z którymi boryka się teraz Dąbrowa Górnicza nie wynikają z błędów urzędników, ale z przepisów. - Kwestia cesji zabezpieczy interesy jedynie zgłoszonych podwykonawców. Gorzej z tymi pozostałymi. Generalnie problemy wynikają z faktu, że firmy, chcąc dostać zlecenie, w swojej ofercie podają nierealne ceny np. za materiały budowlane. W ten sposób inwestycję mogą zrealizować jedynie ?z przymrużeniem oka? - uważa Woźniczka, który od kilku miesięcy zwraca też uwagę na politykę magistratu wspierania lokalnego biznesu, a właściwie jej braku. - Od dłuższego czasu eliminujemy z rynku firmy dąbrowskie. Dzieje się tak poprzez fakt, że wysoko ustawiamy poprzeczki w przetargach, a ponadto mamy do czynienia z potwornie silną inwazją dużych koncernów ? zaznaczył wiceprzewodniczący Rady Miejskiej.


Ponownie potwierdzam ten dramat na "placach budowy"
johnydg
CYTAT
17 grudnia ubiegłego roku Przedstawiciel Wykonawcy robót w imieniu Lidera Konsorcjum przejął formalnie plac budowy.

Zakres Kontraktu W4 obejmuje ulice:

Akacjowa, Gruszczyńskiego, Grabocińska, Hotelowa, Kozłowskiego, Rybna, Majewskiego, Ofiar Katynia, Stacyjna, Warszawska, Transportowa, Kozubka, Szarych Szeregów, Obrońców Pokoju, Orkana, Kombatantów, Wakacyjna, Astrów, Towarowa, Chabrowa, Sportowa, Łuszczaka, Aleja za Remizą, Żurawia, Boczna, Szałasowizna, Sosnowiecka, Sezamkowa, Rzeczna, Bursztynowa, Jamki, Polna, Środkowa, równoległa do Środkowej.
Redakcja: Beata Pisarczyk

http://www.kanalizacja.idabrowa.pl/aktualn...ca_przejal.html
johnydg
CYTAT
Przedstawiciel Wykonawcy Kontraktu W4, Mariusz Gaweł, poinformował, że z dniem 06 lutego br. firma Inżynieria Rzeszów S. A. planuje rozpocząć roboty budowlane w ulicy Jamki. Wg harmonogramu roboty sieciowe i drogowe w rejonie ul. Jamki planuje się zakończyć w październiku tego roku.



Dla przypomnienia podajemy zakres Kontraktu W4, który obejmuje ulice:


Akacjowa, Gruszczyńskiego, Grabocińska, Hotelowa, Kozłowskiego, Rybna, Majewskiego, Ofiar Katynia, Stacyjna, Warszawska, Transportowa, Kozubka, Szarych Szeregów, Obrońców Pokoju, Orkana, Kombatantów, Wakacyjna, Astrów, Towarowa, Chabrowa, Sportowa, Łuszczaka, Aleja za Remizą, Żurawia, Boczna, Szałasowizna, Sosnowiecka, Sezamkowa, Rzeczna, Bursztynowa, Jamki, Polna, Środkowa, równoległa do Środkowej
Redakcja: Beata Pisarczyk
st1111
I następna inwestycja po PKZ staje:
CYTAT
W Dąbrowie Górniczej pat na jednej z najważniejszych w mieście inwestycji. Po niesolidnej firmie zostały rozkopane ulice i kałuże błota. Urzędnicy wypowiedzieli umowę firmie budującej kanalizację na dąbrowskich osiedlach.

http://wiadomosci.onet.pl/regionalne/slask...-wiadomosc.html

A myślałem że w tym roku dojadę na Zieloną z całym zawieszeniem.
matidg
CYTAT
Pogłębiają się kłopoty z gospodarką wodno-ściekową
(asz)/sosnowiec.info.pl

Olbrzymia inwestycja pn. uporządkowanie gospodarki wodno-ściekowej powinna zostać całkowicie rozliczona do końca 2015 r. Tymczasem na niemal każdym prowadzonym kontrakcie są problemy i opóźnienia. Najwięcej emocji wzbudza obecnie tzw. kontrakt W3. Miasto niedawno wypowiedziało umowę jego wykonawcy. To jednak nie oznacza końca kłopotów.

Jak tłumaczy Henryk Zaguła, wiceprezydent Dąbrowy Górniczej, roboty obejmujące m.in. dzielnice Dziewiąty, Trzydziesty i Łęknice w pewnej części zakończono. Kolejna część zostanie już rozliczona bezpośrednio z podwykonawcami, po tym jak wypowiedzenie kontraktu generalnemu wykonawcy wejdzie w życie. Resztę niedokończonych prac trzeba będzie oszacować i rozpisać przetarg na ich realizację.
reklama
- Największy problem polega jednak na tym, że zgodnie z umową, udzieliliśmy firmie pożyczki w wysokości ok. 9 mln zł, która już została wydana. A ona sama znajduje się w stanie upadłości układowej. Podwykonawcy zrobili swoją pracę, zafakturowali, ale nic z tej puli im nie wypłacono. Walczymy teraz, żeby nie było „podwójnych płatności” - przekonuje Henryk Zaguła.

Przypomnijmy, że zgodnie z przepisami nawet jeśli zlecedniodawca ureguluje płatności z główną firmą, a ta nie rozliczy się z podwykonawcami, mogą się oni zwrócić do niego po pieniądze.

Jak się okazało firma wciąż czeka na pieniądze z Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, którymi chciała pokryć „pożyczkę – zaliczkę” od miasta. - Żeby ten kontrakt skutecznie, w terminie zrealizować na placu budowy powinno być dziennie 250-300 osób. W najgorętszym okresie było ich może ok. 100. Do końca jednak miałem nadzieję, że wszystko się uda wyprostować. Gdbym wiedział, że się przewrócę to bym usiadł - podsumował wiceprezydent.

Na pozostałych kontraktach prace też się opóźnieniją, jednak urzędnicy przekonują, że będą czuwać nad ich terminowością.
Bathurst
CYTAT
Przebudowa kanalizacji miejskiej w Dąbrowie Górniczej. Kto dokończy projekt?
dzisiaj, 06:46 Fakt.pl

Dąbrowianom puszczają nerwy. Mają dość nieudolnie prowadzonej przebudowy kanalizacji. Tymczasem rosną koszty, bo miasto będzie musiało po raz drugi zapłacić robotnikom za wykonane prace.
Fot. Krzysztof Matuszyński / Edytor
Fot. Krzysztof Matuszyński / Edytor

Rozkopane ulice, zerwany asfalt i wszechobecne błoto, w dodatku zdenerwowani mieszkańcy. Z wielkiej inwestycji kanalizacyjnej w Dąbrowie Górniczej na razie pożytku nie ma.

Miasto zerwało kontrakt z wykonawcą robót przy ul. Cupiała, Korzeniec i Limanowskiego. Był niesolidny, w dodatku z długami. Roboty stanęły.



– Tak się nie da żyć. Nagle wszyscy robotnicy zniknęli. Remont rozgrzebany - mówi Marcin Wiśniewski, mieszkaniec ulicy Cupiała. Podobna sytuacja ma się na ul. Limanowskiego.

– Były wytyczne, by wykonawca uporządkował teren, ale nie zrobił tego. Ogłaszamy nowy przetarg. Pierwszy będzie już w kwietniu Będziemy się starali, by wszystkie prace zostały zakończone do połowy przyszłego roku – tłumaczy Rafał Zwoliński, kierownik jednostki realizującej projekt.

Więcej na Fakt.pl

Nie wiadomo, jak skończą się rozliczenia finansowe wyrzuconego wykonawcy z miastem. Podwykonawcy upominają się od gminy 9 mln zł, które miasto przekazało nierzetelnej firmie, a ta nie zapłaciła ludziom za robotę. Gmina będzie musiała po raz drugi wydać 9 mln zł. Albo sprawa trafi do sądu.


http://wiadomosci.onet.pl/regionalne/slask...-wiadomosc.html
pulsatilla1214
proponuję zmienić nazwę tematu na "Rozgrzebanie gospodarki wodno-ściekowej"
paw74
pojawiło się coś nowego na Hallerczyków coś co od dawna było wyczekiwane, jakikolwiek znak, ap przy okazji aktualny stan nawierzchni i pojazdy po niej jeżdżące
a tak przy okazji nie proponuję przejazdu lub co gorsza przejścia przez tą ulicę , TRAGEDIA błoto dziury
http://imageshack.us/photo/my-images/843/dsc00775mn.jpg/
kopiko
CYTAT
W związku z zerwaniem umowy z Wykonawcą, który miał wykonać prace związane z budową/przebudową infrastruktury wodno-kanalizacyjnej w dzielnicach: Łęknice, Dziewiąty, Korzeniec, Trzydziesty i Wzgórze Gołonoskie, Zamawiający w trosce o bezpieczeństwo mieszkańców w pierwszej kolejności zlecił wykonanie prac mających na celu ochronę życia, mienia i bezpieczeństwa na terenie budowy.

Remont tymczasowej nawierzchni z kruszywa (frezowanie) wykonano w ulicach: Wesoła, Topolowa, Bukowa, Cupiała, Budowlanych, Laski, Robotnicza, Korzeniec, Limanowskiego, Urbańskiego, Wróblewskiego, Napierskiego, Gałczyńskiego.

Remont tymczasowej nawierzchni z kruszywa (tłuczeń) wykonano w ulicy Hempla.Wykonawca zabezpieczył także uszkodzoną studzienkę pokrywą metalową w ulicy B. Pękalskich (boczna).W następnej kolejności ogłoszony zostanie przetarg na wykonanie robót kanalizacyjnych w ulicach, gdzie jeszcze nie zostały rozpoczęte żadne prace.

Następnie po wykonaniu prac inwentaryzacyjnych na obszarze w/w dąbrowskich dzielnic wybrany zostanie w drodze przetargu drugi wykonawca, który dokończy rozpoczęte roboty budowlane.


Wchodzę sobie ostatnio na idąbrowę a tu taki artykuł z 13 marca.
Ktoś widział te ekipy co to tymczasowo naprawiali te ulice? Chyba że to takie tymczasowe naprawy że w kwietniu już po nich ślad nie został? Ja mogę powiedzieć, że na Limanowskiego i Pękalskich efektów tych napraw nie widać i nigdy nie było widać, a jeżdżę nimi codziennie.

CYTAT
Zrywany kawałkami asfalt, dziury podsypane grubym tłuczniem, rozjechane przez ciężarówki chodniki.
Tak wygląda przebudowa kanalizacji w Dąbrowie Górniczej Ząbkowicach.

- Od roku, a może dwóch - ząbkowiczanie pytani, od kiedy żyją w takich warunkach, już sami gubią się w rachubach. - Bo problem jest taki, że prace kanalizacyjne od samego początku robione są gdzie popadnie - mówi pan Stanisław, mieszkaniec kamienicy przy ul. Targowej. - Najpierw rozkopali wjazd, potem wyjazd z ulicy. Później przeskoczyli ze sprzętem gdzie indziej. Tak kiepskiej organizacji prac jeszcze w życiu nie widziałem - denerwuje się mężczyzna.

Nie on jeden. Zmęczeni przedłużającym się remontem są też mieszkańcy ul. Sikorskiego. Z jednej strony ulicy stanął znak ślepa uliczka, dlatego do domów część mieszkańców musi jeździć naokoło. - Jak nie ma pani dużej potrzeby, lepiej w ogóle omijać tę ulicę - uprzedza pracownik stacji benzynowej przy głównym rondzie w Ząbkowicach. Dodaje, że już niejeden kierowca zostawił na wertepach elementy zawieszenia albo zniszczył sobie opony.

Takie wskazówki lepiej brać na poważnie. By ominąć najgłębsze dziury lub ostre kamienie, które ktoś bez ładu i składu rozsypał po ulicy, trzeba manewrować od chodnika z jednej do chodnika z drugiej strony. O włączeniu drugiego biegu nie ma nawet mowy. - Uszkodziłem sobie wahacz w swojej maździe. I kto mi teraz zapłaci za naprawę? - pyta Józef Ślęzak, właściciel domu jednorodzinnego oddalonego kilkadziesiąt metrów od kościoła pw. Zesłania Ducha Świętego.Jakby tego było mało, na podwórku u Ślęzaka robotnicy urządzili sobie plac do nawracania. - Rozjechali trawę, zostawili głębokie koleiny. Miałem kupować ogrodzenie, ale pieniądze poszły na wyrównanie terenu. Mam teraz jakąś tablicę zamontować, że to prywatna działka, a nie plac manewrowy czy jak? - zżyma się ząbkowiczanin.

Rafał Zwoliński, kierownik Jednostki Realizującej Projekt, która odpowiada za realizację gospodarki wodno-ściekowej w Dąbrowie Górniczej nie ukrywa, że Ząbkowice są obecnie jedną z pięt achillesowych projektu.- Nie byliśmy zadowoleni z prowadzonych w dzielnicy prac nad kanalizacją, o czym wykonawca został oficjalnie poinformowany. Wyjaśniał, że to wina obecnych podwykonawców, dlatego miał podpisać umowę z nową firmą budowlaną. Stara w tej chwili kończy część zadań, a po ich odbiorze wchodzi już nowa. Miejmy nadzieję, że solidniejsza - mówi Zwoliński. Zapewnia, że inspektorzy budowlani na monitorują postęp robót, odnotowują też błędy, tak by robotnicy mogli naprawiać je na bieżąco.

Ząbkowiczanie muszą się jednak uzbroić w cierpliwość, ponieważ lada chwila rozkopane zostaną też ul. Oświecenia, Rapackiego i Hallerczyków, a finisz prac przewidziany jest dopiero na połowę następnego roku.

To już szósty wykonawca projektu skanalizowania Dąbrowy Górniczej. Z poprzednimi władze miasta musiały rozwiązać umowy, bo były zwyczajnie partaczone, prowadzone niezgodnie z harmonogramem, a podwykonawcy często narzekali na brak pensji od głównego konsorcjum. Robotnicy nad kanalizacją uwijają się w tej chwili również w dzielnicach: Antoniów, Piekło, Korzeniec, Dziewiąty, Trzydziesty, Łęknice i Gołonóg.

http://sosnowiec.gazeta.pl/gazetasosnowiec...inwestycja.html

Powtarza się sytuacja z kontraktu W3, wielki bałagan, brak koordynacji, nikt nic nie wie - aż się nie chce komentować. W normalnej firmie kierownik tak fatalnie zarządzający projektem już dawno podał by się do dymisji albo już dawno by mu podziękowali, a ten Pan nawet na swoich błędach nie potrafi się nauczyć i o piętach opowiada.
marcin.p
znowu rozgrzebane skrzyżowanie grabocinskiej i majewskiego. Jestem ciekaw jaki w tym sens: rozkopać coś, potem zakopać, wylać asfalt by znowu rozkopać? Czyżby fuszerka na Sulnie wyszła na jaw? A może to taka technika budowlana. Zastanawiam się gdzie są władze tego miasta, gdzie jest opozycja? Czy nikt nie ma w tym mieście jaj by wkońcu zawiadomić prokurature o tych wszystkich przekrętach i nieracjonalnym wydawaniu pieniędzy?
Bathurst
CYTAT(marcin.p @ czw, 16 maj 2013 - 18:16) *
Czy nikt nie ma w tym mieście jaj by wkońcu zawiadomić prokurature o tych wszystkich przekrętach i nieracjonalnym wydawaniu pieniędzy?


nie
Bathurst
Jak można było zasypać rowy melioracyjne w ramach uporządkowania gospodarki ściekowej na Majewskiego w Strzemieszycach? Kto zatwierdza takie kwiatki? Co to za inżynierowie? Rowy melioracyjne w miastach to trzeba czyścić, konserwować a nie zasypywać!

CYTAT
Najwięcej zgłoszeń i najtrudniejsza sytuacja „powodziowa” miała miejsce w Strzemieszycach przy ul. Majewskiego. Tutaj mieszkańcy skarżyli się, że po pracach związanych z gospodarką ściekową i likwidacji rowów melioracyjnych, systematycznie przy większych opadach deszczu zalewa ich posesje.

– Podczas wizji lokalnej w terenie stwierdzono szereg podłączeń kanalizacyjnych, nie będących na zasobach geodezyjnych gminy, a które po zasypaniu rowów zostały pozbawione odpływu


http://dabrowagornicza.naszemiasto.pl/arty...f16921a9,1,3,11
johnydg
Rowy zasypane są dlatego że powstałą kanalizacja deszczowa, która nie ma jeszcze ujścia ( będzie się znajdować w rejonie skrzyżowania Grabocińska i Rybna), do głównego rowu melioracyjnego. Przed wylotem do rowów stosuje się separatory produktów ropopochodnych i czasami piaskowniki, natomiast gdy są rowy wzdłuż ulicy nie ma jak oczyści wody opadowej. Inna kwestią jest to jak dba się o te główne rowy, rzadko widać żeby by wykoszone, i podkopywane gdy się zamulą.
paw74
jechałem sobie dzisiaj ul.Hallerczyków i bardzo ciekawe rzeczy można napotkać, to jedno z nich


Uploaded with ImageShack.us
po drugiej stronie ...ale to jutro bo nie zrobiłem fotki
czy to jest już norma u nas w Dąbrowie Górniczej?
matidg
CYTAT
Dobre wieści dla mieszkańców kilku dąbrowskich dzielnic.

Firma z Tychów w sześć miesięcy ma dokończyć przerwane pół roku temu prace przy kanalizacji w dzielnicach Korzeniec, Łęknice i Wzgórze Gołonoskie.


Miko-Tech zastąpi szczecińską firmę KWG S.A. której umowę miasto wypowiedziało z początkiem 2013 roku. Poszło wtedy nie tylko o opóźnienia, ale o wadliwie wykonywane prace, w dodatku firma nie płaciła podwykonawcom. Mieszkańcy byli rozżaleni, bo wielu zostało z rozkopanymi dojazdami do domów.

Tyska firma za dokończenie prac w pół roku otrzyma 34 mln zł. Prace na Wzgórzu Gołonoskim i w dzielnicach okalających Pogorię III mają się ponownie rozpocząć jeszcze w tym tygodniu.

Przy okazji urząd miasta przypomina na swej stronie internetowej, że inwestycja realizowana jest do granic działek, a przyłączenie się do nowej kanalizacji pozostaje w gestii właścicieli posesji.

Cały tekst: http://sosnowiec.gazeta.pl/gazetasosnowiec...l#ixzz2Z72asa6O

muzzy
W ostatnim tygodniu już się jakaś ekipa pojawiła na limanowskiego i robiła pomiary...
:)
Nowy wykonawca (Korzeniec, IX) przygotowuje się do prac, organizuje zaplecze. Ale chyba sam ma obawy czy da radę, bo zamówił mszę w kościele w intencji pomyślnej realizacji, i mieszkancy też mają sie modlić o powodzenie biggrin.gif
Grzegorz-dg
Prace przy gospodarce wodno -ściekowej jednak nabierają chyba coraz bardziej rozpędu w wielu miejscach trwają na nowo prace przy kanalizacji.
Master
Ciekawe po co była zrywana nawierzchnia na Limanowskiego 2-3 lata teu. Tyle czasu jezdzenia po kocich łbach robi swoje ..
bzenek
CYTAT(:) @ pią, 26 lip 2013 - 11:29) *
Nowy wykonawca (Korzeniec, IX) przygotowuje się do prac, organizuje zaplecze. Ale chyba sam ma obawy czy da radę, bo zamówił mszę w kościele w intencji pomyślnej realizacji, i mieszkancy też mają sie modlić o powodzenie biggrin.gif

Hi, hi, we wrześniowym Przeglądzie Dąbrowskim miasto opisuje sukcesy w budowie kanalizacji.

Dziwnym trafem o sukcesach na Korzeńcu nie wspomniano smile.gif
matidg
CYTAT
Dąbrowa Górnicza kanalizacja Ząbkowice: same problemy.
2013-09-04, Aktualizacja: dzisiaj 11:22

Dąbrowa Górnicza kanalizacja Ząbkowice. Ponad 10-tysięczne Ząbkowice wyglądają dziś tak, jakby przeszło przez nie tornado. Niemal wszystkie drogi są rozkopane, nie da się też przejechać główną ul. Armii Krajowej i tworzą się ogromne korki, kolejne pod wiaduktem kolejowym, do tego uszkodzony gazociąg i nerwy samych mieszkańców.

Dąbrowa Górnicza kanalizacja Ząbkowice: prace w całej dzielnicy

To jednak nie czynnik losowy, czy jak kto woli pogodowy decyduje o tym, jak wygląda dziś ta dzielnica, ale prace przy układaniu kanalizacji i wodociągów. A, że w ramach kontraktu W-5 miasto zgodziło się na rozkopanie w jednym czasie całej dzielnicy, to teraz jest, co jest. Do tego coraz częściej słyszy się o tym, że firmy wykonujące prace albo zejdą z placu budowy (przez zaległości finansowe) albo po prostu nie wyrobią się w czasie, czyli do końca czerwca 2014 roku.

Obecnie trwają prace m.in. w rejonie ulic: Zwycięstwa, Gospodarczej, Związku Orła Białego, Mizerkiewicza, Tetmajera, Nałkowskiej, Zabłockiego, Hutniczej, Wapiennej, Sikorskiego, Targowej, Dąbrowskiej, Tulipanowej, Gościniec, Oświecenia, Łąkowej, Hallerczyków, Rolniczej, Słonecznej, Pogoria. – Nie możemy dojechać do domów, a te są całe ubłocone. Jeśli spadnie deszcz, toniemy w błocie. I tak na okrągło. Nikt nie jest w stanie tego wytrzymać – mówią ząbkowiczanie.

Dąbrowa Górnicza kanalizacja Ząbkowice: trzeba to robić inaczej

O przyspieszenie prac i ich lepszą koordynację walczy m.in. Andrzej Szmurło. – Nie chodzi o to, by kogoś bezmyślnie krytykować, ale żeby osoby odpowiedzialne za ten bałagan wyciągnęły wnioski i częściej kontrolowały to, co się dzieje na placach budowy – mówi Andrzej Szmurło. – A dzieje się źle. Całe ulice pozastawiane, nieprzejezdne, dziurawe, bez chodników.A przecież można robić ulicę po ulicy, do porządku. Wykonanie 35 km kanalizacji sanitarnej, 15,5 km kanalizacji deszczowej, 18,4 km wodociągów, to zdecydowanie zbyt duża inwestycja, a zrazem zbyt krótki termin do wywiązania się z zaplanowanych zadań. Sądzę, że wszystko się opóźni. Pozostaje jednak wierzyć w większe zaangażowanie i skuteczne działanie firm, a przede wszystkim dobre wykonanie ich pracy. Podziwiam mieszkańców Ząbkowic za ogromną wyrozumiałość i wstrzemięźliwość w związku z panującymi utrudnieniami komunikacyjnymi na naszych ulicach. Opryskane płoty, zakurzone auta, pył na oknach czy parapetach domów a częsta niemożliwość wyjazdu z własnej posesji, to tylko niektóre autentyczne spostrzeżenia ludzi tu mieszkających. Dojazd do pracy po dołach znacznie wydłużony, niektóre ulice częściowo wyłączono z uchu, wyznaczono objazdy – dodaje.

Dąbrowa Górnicza kanalizacja Ząbkowice: zapewniają, że się wyrobią

Co na to miasto? – Roboty są opóźnione w stosunku do pierwotnego harmonogramu lecz wykonawca zapewnia, że ukończy je do 30 czerwca 2014 roku, w terminie umownym. Zaangażowanie czasowe wynosi 63 procent, a finansowe 22 procent – przyznaje Rafał Zwoliński, kierownik Jednostki Realizującej Projekt. – Wartość kontraktu wynosi 77,5 mln zł (brutto) z czego gmina zapłaciła do 19 sierpnia br. kwotę 17,2 mln zł (brutto). Gmina nie zalegała i nie zalega z zapłatą za wykonane roboty. Następne wypłaty mogą nastąpić po przygotowaniu przez wykonawcę wymaganych dokumentów i zatwierdzeniu ich przez inżyniera kontraktu. Gmina płaci za wykonane roboty na podstawie Przejściowego Świadectwa Płatności wystawionego przez inżyniera kontraktu na wniosek wykonawcy – dodaje. Potwierdza, że też na ul. Związku Orła Białego robotnicy uszkodzili gazociąg, ale kwituje, że takie rzeczy się zdarzają. Zwłaszcza na tej ulicy, gdzie inne sieci nie są zinwentaryzowane. –
W przypadku zejścia wykonawcy z placu budowy (obojętnie z jakiego powodu) gmina musi zinwentaryzować wykonane roboty i zgodnie z ustawą Prawo zamówień ogłosić przetarg na wybór nowego wykonawcy – mówi Rafał Zwoliński.

Niestety zła sytuacja na placach budów, gdzie w ziemi pojawia się nowa kanalizacja i wodociągi, ma praktycznie miejsce w całym mieście. Część firm trzeba było zastąpić nowymi, wiele rozkopanych ulic miesiącami leżało odłogiem i nic się na nich nie działo. Tymczasem coraz bardziej zbliżają się terminy wykonania całego zadania i jego rozliczenia. No i oczywiście trzeba prawie 20 tys. dąbrowian przekonać, by się do kanalizacji przyłączyli. Po tym, co przeżywają teraz w trakcie prac nie będzie to z pewnością łatwe.
xMarcinx
dziwne ze nic o łeknicach nie napisali.. tam to się na bank nie wyrobią..
:)
Akurat na Korzeńcu i IX niektóre rozkopane ulice leżą już odłogiem nie miesiącami, a latami. Ten nowy wykonawca bardzo słabo zaangażowany, kilku robotników czasem coś podłubało. Teraz od tego tygodnia jakby się trochę ruszyło. No zobaczymy smile2.gif
Banan
No ale pokrywy kanalizacji zamawiają we Francji(jakby polskich nie było)
muzzy
Można powiedzieć, że coś się ruszyło, tylko czy w dobrym kierunku...
Na limanowskiego droga była praktycznie przygotowana pod asfalt, a w ostatnich dniach znowu mam zwiększony ruch pod oknem - postanowili znowu rozkopać ulicę i dostać się do jakiś rur...
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
Invision Power Board © 2001-2025 Invision Power Services, Inc.