Millera nie cierpię, tak dla jasności. Zauważ, że na początku też krzyczał o sfałszowaniu, ale potem jednak do niego dotarło, że na takie twierdzenia trzeba mieć jakieś dowody, a nie tylko urażoną dumę i już mówi o bodajże o uchybieniach czy jakoś tak.
Co do różnic w sondażach i wynikach ostatecznych - już tak bywało, choćby, jeśli mnie pamięć nie myli przy okazji II tury poprzednich wyborów prezydenckich, z sondaży wynikało, że wygrał Tusk, a w miarę spływania kolejnych wyników przewaga topniała, by zamienić się w zwycięstwo Kaczyńskiego. Zgodnie z logiką należy uznać, że wtedy również sfałszowano wyniki, tak?
O zwiększaniu się liczby głosów nieważnych też mówi się przy okazji każdych kolejnych wyborów, każdorazowo słychać coś w stylu "ale poprzednio było ich znacznie mniej...".
Dlaczego na zachodzie więcej głosów nieważnych - proszę bardzo, kontrteoria równie dobra jak pomysły o sfałszowaniu wyborów (i równie karkołomna) - ludzie w tych częściach kraju, gdzie w samorządach nie wygrywa PiS są bardziej świadomi/bardziej wkurwieni i idą na wybory pokazać, że nie mają na kogo głosować. Na wschodzie, gdzie rządzi PiS albo ślepo go popierają albo mając go dość głosują przeciw niemu na konkretną partię.
CYTAT
wnioski trzeba odrzucić bo na pewno są słabo udokumentowane
Skandal, prawda? Kto to widział, żeby sąd wymagał jakiegoś udowodnienia twierdzeń! Układ, panie, służby, szara sieć i co jeszcze tylko. Przecież jak ktoś mówi, że wybory sfałszowane, to chyba wie co mówi, nie? Po co tu jakieś dowody?
CYTAT
A gdyby pominąć to, że Prezes powiedział, że wybory zostały sfałszowane? Gdyby skupić się na faktach a nie Prezesie to jak ocenilibyście to co się wydarzyło?
Był gigantyczny burdel związany z tym, że system informatyczny kupiono od firmy, która nie potrafiłaby zapewne wysłać maila. Ale nie uważam, żeby wybory były sfałszowane.
BTW - skoro już bawimy się w teorie spiskowe, mam kolejną: Kaczyński jest przekonany, że następne wybory parlamentarnie przerżnie z hukiem i przygotowuje sobie grunt na wygodne dla siebie wyjaśnianie przyczyn.