Za: Dziennik Zachodni
http://dabrowagornicza.naszemiasto.pl/wyda...nia/403969.html-------------------------------------------------------------------------------------
TIR-y ruszyŁy PoleŚnĄCzwartek, 23 wrzeŚnia 2004r.
W poniedziaŁek mieszkaĹcy dzielnicy Staszic przecierali oczy ze zdumienia. ZupeŁnie niespodziewanie z ulicy PoleŚnej zniknĄŁ bowiem znak zakazu poruszania siĘtamtĘdy samochodÓw o tonaŻu powyŻej 7 ton.
NagŁe zmiany w organizacji ruchu drogowego zdziwiŁy mieszkaĹcÓw tej spokojnej ulicy, bo od dawna wiadomo byŁo, Że nie nadaje siĘona do ruchu ciĘŻkich pojazdÓw.
- Nie mamy juŻ siŁ, by coŚ z tym zrobiĆ. PrzecieŻ ta droga w ogÓle nie jest przystosowana do ruchu ciĘŻkich pojazdÓw, o czym ŚwiadczĄ wykonane tutaj kiedyŚ ekspertyzy. Kiedy przejeŻdŻajĄ tĘdy ciĘŻarÓwki, a dziennie jest ich ze sto, to aŻ trzĘsĄ siĘdomy. Wystarczy spojrzeĆ na ten budynek. CaŁy jest spĘkany, a co jakiŚ czas pojawiajĄ siĘnowe pĘkniĘcia. Tak dalej byĆ nie moŻe - denerwuje siĘJacek KuŁach, mieszkaniec ul. PoleŚnej.
- Nikt nie pytaŁ nas o zdanie, a przecieŻ tam, przy posterunku celnym, jest utwardzona droga, ktÓra biegnie wzdŁuŻ linii kolejowej. Wystarczy pomyŚleĆ i puŚciĆ ruch tamtĘdy - dodajĄ mieszkaĹcy.
Jak siĘokazuje, w opinii mieszkaĹcÓw ulicy PoleŚnej caŁa sprawa ma jednak drugie dno.
Zdaniem mieszkaĹcÓw magistrat nie wie, jak poradziĆ sobie z organizacjĄ ruchu na tym terenie, ale nie bierze pod uwagĘinnych rozwiĄzaĹ, choĆby skierowania ruchu w pobliskie ulice ŚwierkowĄ i PoŁudniowĄ.
- Tam nie majĄ Żadnych problemÓw, bo przecieŻ mieszkajĄ tam miejscy radni i inne waŻne osobistoŚci. Nawet samochody osobowe nie mogĄ tymi ulicami jeĹşdziĆ za szybko, bo poŁoŻono na nawierzchniach progi zwalniajĄce. Z nami nikt siĘnie liczy i pod naszymi oknami mogĄ spokojnie przejeŻdŻaĆ kilkutonowe kolosy - twierdzi z goryczĄ Jacek KuŁach.
W magistracie nic nie sŁyszano o Żadnych ekspertyzach, ktÓre miaŁyby wskazywaĆ, Że ruch ciĘŻkich pojazdÓw nie moŻe siĘodbywaĆ ulicĄ PoleŚnĄ. Dlatego takie rozwiĄzanie zostaŁo zaakceptowane na radzie bezpieczeĹstwa. MieszkaĹcy ulic Harcerskiej i PoleŚnej muszĄ siĘwiĘc uzbroiĆ w cierpliwoŚĆ. Zgodnie z planami TIR-y bĘdĄ tamtĘdy jeĹşdziĆ jeszcze tylko przez kilka tygodni.
- Znak zakazu wjazdu dla samochodÓw powyŻej siedmiu ton rzeczywiŚcie zostaŁ zlikwidowany przy ulicy PoleŚnej. Jest to jednak rozwiĄzanie tymczasowe, ktÓre obowiĄzywaĆ bĘdzie tylko do koĹca listopada. Trwa bowiem budowa nowej drogi, ktÓra bĘdzie biegŁa z drugiej strony, do ulicy Kazimierzowskiej. TamtĘdy ciĘŻkie samochody bĘdĄ mogŁy bezpoŚrednio wyjechaĆ na DK-1 oraz DK-94 - wyjaŚnia Łucja Moskal z Biura Prasowego dĄbrowskiego magistratu. - Poza tym ulica Harcerska, ktÓrĄ do tej pory odbywaŁ siĘruch w dwÓch kierunkach, jest wĘŻsza od ul. PoleŚnej. Dlatego tymczasem zdecydowano siĘna takie rozwiĄzanie i odciĄŻenie ul. Harcerskiej, ktÓrej mieszkaĹcy teŻ narzekajĄ na zbyt duŻy ruch TIR-Ów.
JeŚli nowa droga zostanie wybudowana w terminie, mieszkaĹcy odetchnĄ od spalin, haŁasu i uciĄŻliwoŚci. JeŚli!
Do tej pory TIR-y, ktÓre kierowaŁy siĘdo pobliskiej bazy transportowej, wjeŻdŻaŁy i wyjeŻdŻaŁy rÓwnolegŁĄ ulicĄ HarcerskĄ, choĆ i to nie jest tak naprawdĘnajlepsze rozwiĄzanie. Obie nawierzchnie sĄ zniszczone i spĘkane, peŁno w nich dziur i wyrw, ktÓre powstaŁy od przejeŻdŻajĄcych ciĘŻarÓwek.
Piotr Sobierajski - Dziennik Zachodni