Ja tam jakos ostatnio lubie marke Volvo wiec cieszylbym sie gdyby wroclawskie autobusy pojawily sie takze u nas :).

http://dabrowagornicza.naszemiasto.pl/grafika/lgDZ.gif[/img]]
Będą kolejne autobusy

Czwartek, 16 lutego 2006r.

Wczoraj Przedsiębiorstwo Komunikacji Miejskiej ogłosiło przetarg na zakup 68 nowych autobusów.

Wszystkie mają spełniać europejskie normy emisji spalin. 38 z nich ma mieć długość 12 metrów, a pozostałe po 15 metrów. Będą trzydrzwiowe. Nowe autobusy będą kosztować 50 mln zł. Połowa tej kwoty pochodzi ze Zintegrowanego Programu Operacyjnego Rozwoju Regionalnego na lata 2004-2005. Pozostałe 25 mln zł dopłaci PKM.

- Mniejsze autobusy będą przeznaczone do przewozu 100 pasażerów, a większe 135. Wszystkie będą niskopodłogowe, wyposażone miedzy innymi w platformy ułatwiające wjazd do środka osobom niepełnosprawnym na wózkach. Wozy mają też system zliczania pasażerów - mówi Piotr Drabek, dyrektor do spraw technicznych PKM.

Nowe autobusy zastąpią stare już wyeksploatowane (średni wiek wozów to około 15 lat).

(sr) - Dziennik Zachodni

http://infobus.com.pl/new_img/head_logo.gif[/img]]
Na początku listopada br. PKM Sosnowiec odebrał 4 nowe autobusy zakupione z własnych środków oraz ze środków WFOŚiGW w Katowicach. Są to autobusy Jelcz M121I. Jest to dobra okazja, aby przyjrzeć się nowo zakupionym pojazdom, a także historii i obecnej sytuacji jednego z największych przewoźników autobusowych na Górnym Śląsku

Cztery nowe autobusy

Na początku listopada br. PKM Sosnowiec odebrał 4 nowe autobusy zakupione z własnych środków oraz ze środków WFOŚiGW w Katowicach. Są to autobusy Jelcz M121I. Jest to dobra okazja, aby przyjrzeć się nowo zakupionym pojazdom, a także historii i obecnej sytuacji jednego z największych przewoźników autobusowych na Górnym Śląsku. Dostarczone pojazdy zostały wyposażone w silniki IVECO NEF typu F4AE0682C*C, spełniające normy emisji spalin EURO 3 o mocy 176 kW, współpracujące z automatyczną, 4-biegową skrzynią VOITH D 854.3 E. Poza podstawowym wyposażeniem, takim jak: systemy ABS, ASR, układ poziomujący ECAS, układ centralnego smarowania, drzwi wyposażone w mechanizm powrotnego otwierania, pełną kabinę kierowcy, system informacji w postaci kompletu tablic elektronicznych, autobusy doposażono w następujące elementy:
układ otwierania drzwi od wewnątrz i z zewnątrz po uaktywnieniu go przez kierowcę,
układ automatycznego uzupełniania oleju,
kołpaki ozdobne kół,
miękkie siedzenia firmy STER,
pulpit VDO.

Ponadto - co jest nowością w autobusach PKM Sosnowiec - urządzenie głośnomówiące zapowiadając kolejne nazwy przystanków podczas obsługi linii. Zamierzeniem firmy jest wprowadzenie tego typu rozwiązania w pozostałych autobusach zakupionych w ostatnim czasie.



System zarządzania flotą

Nowością w zamówionych autobusach jest także system VDO FM200, który pozwala odtworzyć przebieg pracy pojazdu co do jednej sekundy, dzięki czemu pozwala na wyeliminowanie błędów kierowcy, gdy takie się przytrafią Dotyczy to np. przekroczenia prędkości, przekroczenia obrotów silnika czy gwałtownego hamowania. Ponadto, system informuje kierowcę czy o dobrej godzinie odjechał z danego przystanku, czy nie za wcześnie lub za późno. Kierowca będzie oceniany punktowo przez system, co pozwoli w przyszłości na uniknięcie błędów. System jest już uruchomiony i obecnie jest w fazie testów. Przyznać trzeba, że został przyjęty pozytywnie przez samych kierowców. Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska przy zakupie Jelczy M121I dołożył 500 000 zł na zakup ekologicznych jednostek napędowych. Całkowity koszt zakupu nowego autobusu wyniósł 569 500 zł netto.



Historia i dzień dzisiejszy PKM Sosnowiec

Spółka w obecnym stanie powstała w wyniku przekształcenia Przedsiębiorstwa Komunikacji Miejskiej w Sosnowcu, aktem notarialnym z dnia 17.07.1997. Udziałowcami są miasta Sosnowiec, Dąbrowa Górnicza, Będzin a także Czeladź. Obecnie jest to największa pod względem ilości taboru i ilości obsługiwanych linii spółka na obszarze Zagłębia, ale nie tylko. Autobusy PKM-u Sosnowiec docierają także do takich miast jak Jaworzno, Bytom czy Katowice. Tym samym, pod względem zasięgu linii sosnowiecki PKM jest pierwszym w KZK GOP. Spółka dysponuje taborem, na który składa się ok. 240 autobusów i obsługuje 70 linii. Autobusy PKM stacjonują na trzech zajezdniach: Sosnowcu-Zagórzu, Będzinie i Dąbrowie Górniczej-Gołonogu. Spółka rocznie wykonuje 19 milionów wozokilometrów. Barwy firmowe to czerwono-biało-czerwone.



Tabor autobusowy

Tabor jakim dysponuje spółka to Ikarusy, Jelcze, Solarisy i MANy. Tabor jest stopniowo remontowany i wymieniany na nowy. Systemy zastosowane w poszczególnych markach autobusów są bardzo podobne, dzięki czemu postawienie diagnozy i szybkie usunięcie usterki nie sprawia większych kłopotów mechanikowi czy elektronikowi. Nie ma problemu z częściami do tych autobusów, czy z naprawami. Ostatnie nowe zakupione autobusy to Solarisy Urbino w 2003 r. W 2004 roku były plany zakupu kolejnych nowych pojazdów, ale nie pozyskano wystarczających środków. Zdecydowano się na zakup autobusów używanych. Pozyskano wówczas 9 MANów: 6 szt. NG312 i 3 szt. NL262. Autobusy te są bogato wyposażone, począwszy od prostych funkcji jak np. system zapobiegający przypadkowemu przytrzaśnięciu pasażera drzwiami po np. klimatyzacje przestrzeni pasażerskiej i stanowiska pracy kierowcy.



Będą kolejne zakupy

28 października 2005r. Minister Gospodarki i Pracy, w ramach Zintegrowanego Programu Operacyjnego Rozwoju Regionalnego, przyjął wniosek o dofinansowanie projektu, "Modernizacja infrastruktury autobusowej transportu publicznego na terenie Gmin Będzin, Dąbrowa Górnicza, Sosnowiec", który uzyskał rekomendację Krajowego Komitetu Sterującego dla Działania: "Rozwój transportu publicznego w aglomeracjach". Projekt zakłada modernizację linii autobusowych oraz zakup do ich obsługi 72 niskopodłogowych autobusów dla PKM: 42 dwunastometrowych i 30 piętnastometrowych. Ponadto, w ramach programu przewiduje się modernizację prawie 300 przystanków (nowe wiaty, chodniki podniesione do wysokości 16 cm, aby ułatwić wsiadanie do autobusu osobom niepełnosprawnym), dworców autobusowych, a także wybudowanie nowej pętli przy ul. Kleeberga. Program ten będzie dofinansowany przez Europejski Fundusz Rozwoju Regionalnego w kwocie 29 427 814 zł, która stanowi 49,26% całkowitych kosztów inwestycji, wynoszących 70 744 699 zł. Uzyskanie dotacji jest wielkim sukcesem, ponieważ projekt ten jest jedyny z województwa śląskiego, który uzyskał akceptacje Ministerstwa.



PKM myśli o napędzie gazowym

Spółka bardzo poważnie myśli o autobusach zasilanych gazem CNG. Został podpisany w tej sprawie list intencyjny z Zakładem Gazowniczym w Zabrzu, mówiący o zainteresowaniu PKM wprowadzeniem do eksploatacji autobusów zasilanych gazem CNG. Pomimo to, dalej jest analizowana opłacalność całej procedury. Chodzi o koszty dostosowania zajezdni, warsztatów, i zakupu autobusów, ale wiadomo, że jest to dobry kierunek rozwoju.
W ostatnim czasie PKM ogłosił także przetarg na remont 37 Jelczy 120M z lat 1996-1998. Jak widać tabor jest cały czas odnawiany, ale nie obchodzi się także bez kasacji starego. W ramach przedstawionego powyżej programu, przewiduje się skasować ok. 90 autobusów w ciągu 1,5 roku. Nie sprzedaje się autobusów. Zasadniczo autobus bez naprawy głównej dojeżdża do 10 lat, później jest naprawiany i służy przez kolejne 6-10 lat, ponieważ przy tej ilości taboru trudno jest naraz wymienić wszystkie. Podczas remontów wymienia się kratownicę, oblachowanie, we wnętrzu pojazdów montuje się nowe laminaty, wykładziny podłogowe oraz zakłada nowe siedzenia. Wszystko dla dobra pasażerów, aby czuli się w autobusie dobrze.



Podsumowanie

Podsumowując, można powiedzieć że PKM Sosnowiec cały czas się rozwija. Wymienia i remontuje tabor, również warunki socjalne są z roku na rok coraz lepsze. W tym roku całkowicie wycofano z eksploatacji kotłownie na zajezdniach, docieplono budynki a także hale naprawcze. Z roku na rok podnoszą się też wymagania i - co za tym idzie - jakość świadczonych usług.

http://sosnowiec.naszemiasto.pl/grafika/lgDZ.gif[/img]]
Autobusowa rewolucja

Piątek, 17 lutego 2006r.

Zapowiedziano imponujące inwestycje w miejskiej komunikacji. A to dzięki dotacji ze "Zintegrowanego Programu Operacyjnego Rozwoju Regionalnego na lata 2004-2005". Machina zmian już ruszyła. W tym tygodniu Przedsiębiorstwo Komunikacji Miejskiej ogłosiło przetarg na kupno 68 nowych autobusów. Zastąpią wozy już wyeksploatowane, które mają po około 15 lat.

Rzutem na taśmę
Pod koniec października ubiegłego roku Jacek Piechota, minister gospodarki i pracy w poprzednim rządzie, podjął decyzję o przyznaniu pieniędzy dla Zagłębia na modernizację komunikacji miejskiej.

Umowa w sprawie dofinansowania projektu "Modernizacja infrastruktury autobusowo-tramwajowej publicznej na terenie gmin Będzin, Dąbrowa Górnicza i Sosnowiec" została podpisana w Urzędzie Wojewódzkim.

- W ramach tego zadania wykonano już sygnalizacje świetlne przy skrzyżowaniu ulic Hubala Dobrzańskiego i 11 Listopada oraz przy przejściu dla pieszych na ulicy księdza Blachnickiego. Przedsiębiorstwo Komunikacji Miejskiej kupiło już cztery niskopodłogowe autobusy, a kolejnych 68 jeszcze dokupi - mówi Anna Dworaczk, kierownik referatu Wydziału Organizacji Zarządzania Drogami i Ruchem Drogowym Urzędu Miejskiego.

W planach jest modernizacja 311 przystanków autobusowych, w tym w Sosnowcu jest ich 171. Odnowiony ma też być sosnowiecki dworzec autobusowy przy ulicy Mościckiego oraz zbudowana pętla do zawracania przy ulicy Kleberga. Pozwoli to na przedłużenie trasy linii autobusowej.

Na inwestycje te przetargi będą ogłaszane w ciągu najbliższych dwóch miesięcy.

Stare do kasacji
PKM ma w sumie 240 autobusów. Wozy w oddziale sosnowieckim mają średnio 13 lat, w Będzinie po 15 lat, a w Dąbrowie Górniczej są o rok młodsze.

Jeszcze w listopadzie ubiegłego roku PKM kupiło 4 niskopodłogowe autobusy marki Jelcz (model M121I). Mają po trzy wejścia i 30 po miejsc siedzących.

- Naszym celem jest to, by wszystkie nowe autobusy, które kupujemy, miały jednolity system obsługi. Nowością w tych wozach będzie system głośnomówiący, który zapowiada kolejne przystanki. Poza tym wozy są wyposażone w przyciski umożliwiające otwieranie drzwi przez pasażerów oraz miejsce dla wózków osób niepełnosprawnych - wyjaśnia Piotr Drabek, dyrektor do spraw technicznych PKM.

Koszt zakupu nowych autobusów sięga 50 mln zł. Połowa tej kwoty pochodzi ze Zintegrowanego Programu Operacyjnego Rozwoju Regionalnego. Pozostałe 25 mln zł zapłaci PKM.

Wielkie liczenie
- Mniejsze autobusy są przeznaczone do przewozu 100 pasażerów, a większe 135. Wszystkie będą niskopodłogowe, wyposażone między innymi w platformy ułatwiające wjazd osobom niepełniosprawnym na wózkach oraz system zliczania pasażerów zamontowany w drzwiach pojazdów. Posłuży on nam do monitorowania linii autobusowych i da nam odpowiedź na pytanie, które z linii są przeciążone, a które nie - mówi dyrektor Drabek. - Poza tym w nowych wozach znajdzie się tak zwana czarna skrzynka, która zapisuje wszystkie manewry i to, co dzieje się w autobusie. W razie potrzeby będzie można odtworzyć te wszystkie dane.

Kosztowny wandalizm
Kupno nowych autobusów wymusił nie tylko wiek taboru, ale także ich fatalny stan. Pocięte siedzenia, wyrwane kasowniki, wymalowane ściany i szyby, to codzienny widok w pojazdach komunikacji miejskiej. Zdarza się też, że chuligani rzucają w przejeżdżający autobus kamieniami, a nawet koszami na śmieci. Koszt wymiany jednego kasownika to około 2 tys. złotych. W zeszłym roku chuligani zniszczyli... 40 kasowników. W sumie naprawy zdewastowanych PKM wydaje w ciągu roku kilkaset tysięcy złotych.

Gminy też się dołożą
Koszt całego projektu odnowy komunikacji w Zagłębiu sięga 71 mln zł. Dofinansowanie wynosi blisko 29,5 mln zł. W związku z tym modernizację wesprą także gminy. Sosnowiec wyłoży na modernizację ponad 6,5 mln zł, Będzin 581 tys. zł, a Dąbrowa Górnicza blisko 2,5 mln zł. PKM 25 mln zł.

Sebastian Reńca - Dziennik Zachodni

http://sosnowiec.naszemiasto.pl/grafika/lgDZ.gif[/IMG]]
Gadające autobusy

Czwartek, 16 marca 2006r.

W ramach unijnego programu, który zakłada między innymi modernizację autobusów, na trasach obsługiwanych przez Przedsiębiorstwo Komunikacji Miejskiej Sosnowiec pojawiły się takie pojazdy, które informują pasażerów o tym, na jakim przystanku się właśnie zatrzymują. System jest dopiero wdrażany, ale już zyskał sobie przychylne oceny osób korzystających z usług KZK GOP.

Trudniej się zagapić

W tej chwili po naszych ulicach jeżdżą cztery takie wozy. Obsługują dwadzieścia dwie linie, w połowie roku ma ich być już siedemnaście, a zgodnie z planami do końca roku 2007 będzie ich przynajmniej siedemdziesiąt dwa.

- Autobusy, które już teraz wyposażone są w ten system, kupiliśmy jeszcze zanim rozpoczęło się wdrażanie unijnego programu, a ponieważ istnieje możliwość doposażenia tych najnowszych pojazdów, to udało nam się w nich zamontować system informujący pasażerów o kolejnych przystankach - mówi Piotr Drabek, dyrektor ds. technicznych PKM Sosnowiec.

W tej chwili pojazdy wyposażone w system jeżdżą głównie na trasach Sosnowiec - Będzin - Dąbrowa Górnicza, bo takie właśnie było założenie unijnego programu. Urządzenie informuje nie tylko o tym, na jakim przystanku zatrzymuje się autobus, ale także jaki będzie kolejny. To bardzo ułatwia podróżowanie osobom, które nie najlepiej znają okolicę i tym, którzy nie śledzą dokładnie trasy.

- Ten system najwięcej pożytku przyniesie osobom starszym oraz takim, które mają kłopoty ze wzrokiem, a tych wśród pasażerów wcale nie brakuje - przekonuje Piotr Drabek.

Byle nie objazdy

W trakcie eksploatacji system nie wymaga już żadnych dodatkowych kosztów, jednak jego montaż i przygotowanie to mnóstwo pracy. Najpierw trzeba dokładnie wymierzyć odległości pomiędzy poszczególnymi przystankami i czas, jaki zajmuje pokonanie tej odległości. Później należy jeszcze wszystko odpowiednio zgrać. System na co dzień powinien sprawdzać się świetnie, ale żeby pojawiły się kłopoty, wystarczy że na trasie pojawią się objazdy.

- W takich sytuacjach system niestety trzeba będzie wyłączyć, bo będzie podawał błędne informacje, ale kierowcy wiedzą, co w takich sytuacjach należy robić i nie powinno być z tym kłopotów - przekonuje dyrektor ds. technicznych PKM Sosnowiec.

Pewne trudności mogą też wynikać z tego, jak nazwane zostały niektóre przystanki. Nazwy, które funkcjonują w powszechnym obiegu czasem różnią się od tych, którymi posługuje się system, co może nieco dezorientować pasażerów.

- Tutaj nic nie możemy zrobić, bo do systemu wprowadzone zostały takie nazwy przystanków, jakimi posługuje się KZK GOP. Myślę jednak, że pasażerowie wkrótce przyzwyczają się do tej nomenklatury i kłopoty znikną - mówi Piotr Drabek.

Pomimo pewnych trudności pasażerowie, przynajmniej na razie, są zadowoleni z takiego rozwiązania.

- Nawet osoby, które dotąd nie były nam zbyt przychylne teraz chwalą sobie to rozwiązanie. Mam oczywiście świadomość, że wprowadzenie tego systemu to nic wielkiego, ale pozytywne opinie bardzo nas cieszą - podkreśla dyrektor ds. technicznych Przedsiębiorstwa Komunikacji Miejskiej .

Grażyna Krawczyk - Dziennik Zachodni

http://infobus.com.pl/new_img/head_logo.gif[/IMG]]
Nowe autobusy i dworzec za unijne pieniądze  
Autor: Piotr Grygier  
dodane: 2006-03-20 12:05:06

Sosnowiec, Dąbrowa Górnicza oraz Będzin do końca przyszłego roku zakupią 72 nowe autobusy. Przy okazji przebudowując dworzec autobusowy w Sosnowcu i ponad 300 przystanków na terenie trzech gmin. Wszystko dzięki determinacji Sosnowca, jako lidera projektu, na który olbrzymie nakłady pochodzą z unijnego programu ZPORR.
 
 
Decyzja ministra
 
Dnia 28 października2005r. Minister Gospodarki i Pracy podjął decyzję w sprawie projektów złożonych w ramach II tury naboru wniosków o dofinansowanie w ramach Działania 1.6 „Rozwój transportu publicznego w aglomeracjach”ZPORR. Podjęta decyzja jest zgodna z rekomendacjami przedstawionymi przez Krajowy Komitet Sterujący.  
Projekt „Modernizacja infrastruktury autobusowej transportu publicznego na terenie Gmin Będzin, Dąbrowa Górnicza i Sosnowiec”otrzymał dofinansowanie w wys. 29 437 814,25 zł (całkowita wartość projektu 70 744 699,94 zł).  
Najwyższe dofinansowanie otrzymały: Łódzki Tramwaj Regionalny Zgierz –Łódź - Pabianice. Zadanie I. Etap I –Łódź –prawie 109 mln zł oraz „Modernizacja trasy tramwajowej w Al. Jerozolimskich odcinek Pętla Banacha - Pętla Gocławek w Warszawie”- ponad 97 mln zł. Łączne dofinansowanie ww. projektów wynosi 441 109 477,89 zł.

Śląski projekt
Z punktu widzenia rodzimej komunikacji nadal to transport autobusowy będzie wiódł prym. Gdyby komunikacja tramwajowa również należała do samorządów, i dla niej moglibyśmy się starać o pozyskanie środków. Autobusy łączą ponad dwu milionowy organizm ludzki. Myślę, że dzięki tym decyzjom mieszkańcom naszych i nie tylko naszych miast będzie się żyć wygodniej, a przy okazji łatwiej będzie się przemieszczać –mówi Kazimierz Górski, prezydent Sosnowca.  
Porozumienie gmin: Sosnowca, Dąbrowy Górniczej i Będzina podpisało umowę z Wojewodą Śląskim, jako instytucją pośredniczącą 24 stycznia. Od tego momentu w ramach Zintegrowanego Programu Operacyjnego Rozwoju Regionalnego na lata 2004 –2006 PKM Sosnowiec będzie miał do dyspozycji nieco ponad 70 mln złotych. Z tej sumy prawie połowa pochodzi z unijnej dotacji, pozostała część z trzech zagłębiowskich gmin.  
- Dziś trzeba wyraźnie podziękować tym którzy podejmowali odważne decyzje w tej sprawie. Zarówno władzom poszczególnych miast, jak i radnym. Pozwoliło to, na pozyskanie olbrzymich pieniędzy –mówi Kazimierz Górski.  
Rozpocznie się również przebudowa dworca autobusowego przy ul. Mościckiego w Sosnowcu. Pojawią się nowe wiaty, zatoczki autobusowe, toalety i punkty sprzedaży biletów. Wybudowana zostanie też nowa pętla autobusowa przy ul. Kleeberga w Sosnowcu.  
- Jak wspomniał prezydent Górski projekt jest bezprecedensowy. Konkurowaliśmy z takimi miastami, jak: Poznań, Kraków, Wrocław, czy Warszawa. Tym bardziej chce podkreślić wkład lidera projektu –Sosnowca, a bezpośrednio prezydenta Górskiego i jego zastępcy prezydenta Łukawskiego –mówi Radosław Baran, prezydent Będzina.

 
Nowe autobusy...
 
Nowe autobusy będą stanowić jedną trzecią wszystkich pojazdów, jakie ma sosnowiecki PKM. To bodaj największy tego typu projekt na terenie kraju. Gminy podjęły się modernizacji na olbrzymią skalę. To nie tylko autobusy, ale i nowe wiaty, dodatkowe miejsca postojowe, budowa nowych zatok dla niskopodłogowych pojazdów. Osiągnięcie takiego dofinansowania nie było łatwe. Szczególnie chce podziękować prezydentowi Górskiemu, zwłaszcza w kontekście pierwszego etapu starań o dofinansowanie, gdzie nasz wniosek odpadł, za to że swoją determinacją doprowadził do tego efektu –mówi Marian Nierychły, wiceprezydent Dąbrowy Górniczej.
Nowe autobusy (projekt zakłada modernizację linii autobusowych oraz zakup do ich obsługi 72 niskopodłogowych autobusów dla PKM: 42 dwunastometrowych i 30 piętnastometrowych) pojawią się na 22 liniach kursujących pomiędzy Sosnowcem, Będzinem i Dąbrową Górniczą oraz na liniach ekspresowych łączących Zagłębie z Katowicami. Stanie się tak już tej wiosny. W tej chwili trwa przetarg na zakup pojazdów. Startują w nim takie firmy, jak: Solaris, MAN, Jelcz. Niskopodłogowce zastąpią stare, ponad dwudziestoletnie pojazdy. –Niektóre z nich przejechały ponad dwa miliony kilometrów. Dalsze ich remontowanie nie ma sensu –mówi prezydent Kazimierz Górski.
- To bezprecedensowe wydarzenie nie tylko w historii PKM Sosnowiec –mówi Marek Pikuła, prezes PKM Sosnowiec.

 
... i przystanki
 
Dzięki wsparciu miast partnerskich zmieni się wygląd 310 przystanków w Zagłębiu, w tym 48 w Będzinie, 171 w Sosnowcu i 91 w Dąbrowie Górniczej. Pojawią się na nich nowe wiaty –szklane i blaszane. Na wszystkich przystankach wybudowane zostaną perony, na wysokość 16 cm, czyli tylu ile potrzeba, by wjechać bez problemu wózkiem inwalidzkim do niskopodłogowego autobusu.

http://infobus.com.pl/new_img/head_logo.gif[/img]]
Polski rynek autobusów w I kwartale 2006 r.

Sprzedaż autobusów w I kwartale br. osiągnęły na polskim rynku wysoki poziom 247 szt. – co porównując z sytuacją z zeszłego roku oznacza wzrost o 41 szt. (+ 19,9%). Warto podkreślić, że wzrost dostaw nastąpił we wszystkich kategoriach za wyjątkiem sektora autobusów turystycznych. Doskonałe, tegoroczne notowania to zasługa trzech czynników – jesiennych wyborów samorządowych, wejścia w październiku normy Euro 4 oraz wykorzystania unijnych pieniędzy na zakup nowego taboru...

Autobusy miejskie
Tak dobrego I kwartału na rynku autobusowym nie było w ciągu ostatnich 5 lat. Dlatego już można postawić tezę, że to będzie dobry rok dla producentów autobusów. Szczególnie ta prognoza dotyczy segmentu autobusów miejskich, gdzie sprzedaż osiągnęła już poziom 101 pojazdów (wzrost w porównaniu z I kw. 2004 r. o 38,35%). A będzie jeszcze lepiej…Samorządy chcą zdążyć z zamówieniami przed jesienną kampanią wyborczą oraz nową normą emisji spalin Euro 4 i dlatego zamawiają rekordowe ilości autobusów. W tym roku autobusowe kontrakty wsparła finansowo również Unia Europejska, która w ramach Zintegrowanego Programu Operacyjnego Rozwoju Regionalnego dofinansowała duże zamówienia –m.in. w Białymstoku i Sosnowcu. Jeżeli chodzi o skalę zamówień, to zdecydowanie najwięcej autobusów zakontraktował w tym roku Sosnowiec (72 szt.) oraz Łódź (69). Na kolejnym miejscu jest: Poznań (50) Białystok (43) oraz Gdańsk (33). Stawkę największych tegorocznych kontraktów uzupełnia firma ITS Michalczewski, która wygrała przetarg ZTM Warszawa na obsługę stołecznych linii i dzięki temu już niedługo zakupi 55 niskopodłogowych autobusów przegubowych. Realizacja tylko tych 6 kontraktów oznacza zakup łącznie 322 autobusów. Wśród tych zamówień-gigantów prym wiedzie marka MAN (118 zakontraktowanych), następnie Solaris (93), Jelcz (74) i Mercedes-Benz (37). Do tego dojdą mniejsze przetargi z innych miast, jak np.: Bielsko-Biała (22) czy Częstochowa (18). Nawet Gminny Zakład Komunikacyjny w Rędzinach zakupi 6 nowych pojazdów, co stanowi 50% posiadanego taboru! Dla porównania –w całym 2005 r. zakupiono łącznie 392 autobusy miejskie, natomiast tylko w I kwartale br. zawarte kontrakty przekroczyły poziom 360 szt.! Uwaga Czytelnicy –część z podanych wyżej przetargów (Sosnowiec, Poznań) nie została jeszcze formalnie zakończona i trwają jeszcze ostatnie kontrole UZP Jednak na 99% nic nie powinno już ulec zmianie.


Kolejny element przyspieszający decyzję o zakupie nowego taboru i mający wpływ na wartość zamówień to nowa norma emisji spali i hałasu –Euro 4. Ma ona obowiązywać od 1 października br. Dlatego zdecydowana większość przewoźników ustala termin dostaw autobusów do 30 września. To efekt przede wszystkim obaw związanych z wprowadzeniem zupełnie nowych konstrukcji jednostek napędowych, które w porównaniu z poprzednią, ekologiczną zmianą (z Euro 2 na Euro 3) stawia zdecydowanie wyższe wymagania zarówno konstruktorom, jak i służbom serwisowym. Nawet tak utytułowany pionier w kwestii wprowadzania nowych technologii jak MPK Poznań nie bardzo kwapi się, żeby zostać testerem silników Euro 4. Ponadto dochodzi tutaj także aspekt finansowy. Wstępne szacunki mówią o różnicy 25-30 tys. zł pomiędzy autobusem zasilanym jednostką Euro 3 a Euro 4. Przy większych ilościach zakup taboru z silnikami poprzedniej generacji daje spore oszczędności. Warto też dodać, że nowe silniki (za wyjątkiem produktów MAN i Scania) będą wymagały tankowania specjalnego płynu –roztworu karbamidu (mocznika), zwanego także AdBlue. Nie jest on zbyt kosztowny (ok. 2-4 zł za litr przy średnim spalaniu 2 l / 100 km), ale patrząc na to w perspektywie kilku lat daje to jednak całkiem pokaźne kwoty. Generalnie konieczność przejścia na Euro 4 będzie tegorocznym tematem numer 1 w branży autobusowej. Będzie dotyczyło to wszystkich przewoźników –zarówno miejskich, jak i międzymiastowych czy turystycznych(...)

W ogłoszonym przetargu wystartowały trzy firmy: MAN, Polskie Autobusy (z marką Jelcz) oraz Solaris. Wynik (...) należy traktować jako wstępny i podlegający modnym odwołaniom i zaskarżeniom. Zdaniem komisji przetargowej najlepsze oferty złożył Jelcz (38 szt. Jelczy M121I Mastero) oraz Solaris (30 szt. Urbino III 15).

a co do środków UE to jak wygląda sytuacja z tym szerokopasmowym internetem :?: chyba jakies problemy :?

poza tym internetem i srodkami na światła przy komendzie , zdobyliśmy coś jeszcze w ostatnich latach :?: :?: :?:

Uchwała albo strata dotacji!!!
[2006-06-22 10:39:22]

Na sesji Rady Miejskiej 31 maja 2006 miały być głosowane trzy projekty uchwał dotyczące projektów finansowanych z Unii Europejskiej: „Budowa sygnalizacji świetlnej akomodacyjnej na skrzyżowaniu ul. Piłsudskiego – Graniczna w Dąbrowie Górniczej wraz z korektą parametrów drogowych”, „„Eurocamping” Błędów: baza biwakowo – campingowo -rekreacyjna przy ul. Żołnierskiej 130 w Dąbrowie Górniczej – Błędowie” oraz „Modernizacja infrastruktury autobusowej transportu publicznego na terenie gmin Dąbrowa Górnicza, Będzin, Sosnowiec”.

Radni Rady Miejskiej sesję przerwali. Projekty uchwał trafiły na kolejną sesję zwołaną przez Prezydenta Miasta na 14 czerwca br.. Ale i ta sesja nie odbyła się z uwagi na nieobecność radnych.

Tym sposobem zagrożona została realizacja pierwszego z wymienionych projektów, na który w ramach programu PHARE Inicjatywa III otrzymaliśmy 1 029 585 zł. W tym przypadku bowiem inwestycja musi zakończyć się w terminie do 31 października 2006 r., jest to ostateczny termin narzucony przez instytucję wdrażającą czyli Polską Agencję Rozwoju Przedsiębiorczości. Gdyby na majowej sesji radni uchwalili przesunięcie brakujących środków w wysokości ok. 160 tys. zł. na realizację zadania (oferta wykonawcy o tyle bowiem przekracza dostępne środki), umowa z wykonawcą inwestycji już byłaby podpisana i prace mogłyby się rozpocząć. Niestety tak się nie stało, dwukrotnie odwołana sesja Rady Miejskiej zagroziła terminowej realizacji inwestycji.

Termin związania wykonawcy z ofertą minie 10 lipca, ale ta data już nie gwarantuje terminowego zakończenia inwestycji, jeśli bowiem pojawią się nieprzewidziane problemy, lub dodatkowe prace, projekt nie zakończy się z końcem października. Gdyby umowa podpisana została niemal miesiąc wcześniej nie byłoby obaw o termin zakończenia realizacji projektu. Jeśli umowa z wykonawcą w ogóle nie zostanie podpisana (np. z powodu odwołania dzisiejszej sesji) Gmina straci dotacje i zostanie obciążona sankcjami. Poza tym, Gmina podpisała umowę z PARP, w której zobowiązała się do realizacji projektu w odpowiednim terminie, to, co dzieje się teraz powoduje utratę wiarygodności Gminy, jako beneficjenta środków unijnych. To zaś może niekorzystnie odbyć się na nas w kolejnym okresie programowania środków unijnych w latach 2007-2013, gdzie są szanse na pozyskanie dużych pieniędzy, a Gmina może zostać pozbawiona możliwości aplikowania o środki na kolejne trzy lata.

Tym, co dzieje się z projektem pn. „Budowa sygnalizacji świetlnej akomodacyjnej na skrzyżowaniu ul. Piłsudskiego – Graniczna w Dąbrowie Górniczej wraz z korektą parametrów drogowych” zaniepokojenie wyraziło Ministerstwo Rozwoju Regionalnego. Poniżej przedstawiam treść tego pisma.
Apeluję jednocześnie do Radnych Rady Miejskiej w Dąbrowie Górniczej o przybycie na sesję i podjęcie uchwał, które są niezbędne do prowadzenia miejskich inwestycji.

Niepodjęcie uchwał dotyczących projektów: Eurocampingu i infrastruktury autobusowej również blokuje działania związane z ich realizacją. Gmina wstrzymuje się z podpisaniem umowy z Wojewodą Śląskim o dofinansowanie projektu „„Eurocamping” Błędów: baza biwakowo – campingowo -rekreacyjna przy ul. Żołnierskiej 130 w Dąbrowie Górniczej – Błędowie” z uwagi na konieczność zabezpieczania prawidłowej realizacji projektu w postaci weksla w terminie 30 dni od podpisania umowy. Jeśli Gmina podpisze umowę a radni nie podejmą uchwały o zabezpieczeniu realizacji projektu umowa zostanie zerwana a Gmina straci 1 803 438 PLN unijnej dotacji.

Projekt pn. „„Eurocamping” Błędów: baza biwakowo –campingowo -rekreacyjna przy ul. Żołnierskiej 130 w Dąbrowie Górniczej – Błędowie” uzyskał dofinansowanie ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju regionalnego w ramach Działania 3.2 Zintegrowanego Programu Operacyjnego Rozwoju Regionalnego oraz ze środków Budżetu Państwa.

W 2005 roku spłonęło jedyne w Dąbrowie Górniczej schronisko młodzieżowe, położone w dzielnicy Błędów, w sąsiedztwie Pustyni Błędowskiej i szlaków turystycznych. Już wkrótce w miejscu po tamtym schronisku powstanie kompleksowa baza biwakowo -campingowo-rekreacyjna o nieporównywalnie wyższym standardzie. – Powstanie tutaj 8 czteroosobowych domków campingowych i portiernia, pawilon gilowy, sanitariaty z aneksem kuchennym, boisko do piłki siatkowej a także pole namiotowe i miejsca dla przyczep campingowych – wylicza Bartłomiej Szewczyk, Naczelnik Wydziału Strategii, Rozwoju i Promocji Miasta.- Trzy domki w pełni przystosowane zostaną dla potrzeb osób niepełnosprawnych.
Wszystko to kosztować będzie ponad 2 mln. zł a na realizację tej inwestycji gmina pozyskała ponad 1 800 tys. zł. z Unii Europejskiej i Budżetu Państwa. Z budżetu gminy pokryte zostanie tylko 15% wartości inwestycji.
W Dąbrowie Górniczej brakuje dzisiaj taniej bazy noclegowej w bezpośrednim sąsiedztwie atrakcyjnych terenów zielonych miasta. Eurocamping Błędów, jako punkt wypadowy na największy w Polsce i Europie Środkowej obszar wydm śródlądowych, ma szansę przyciągnąć do naszego miasta turystów nie tylko z regionu, ale także z całego kraju. W przeciwieństwie do poprzedniego schroniska, baza ta będzie całoroczna.
Projekt budowy Eurocampingu został bardzo wysoko oceniony i otrzymał dofinansowanie w maksymalnej 85% wysokości. Inwestycje w sektor turystyki są uważane za najlepszy sposób na zwiększenie atrakcyjności gospodarczej i inwestycyjnej terenów miejskich a także na przeciwdziałaniu ekonomicznej marginalizacji obszarów restrukturyzowanych.

http://img.naszemiasto.pl/grafika/lgDZ.gif[/img]]
Będą pieniądze dla Zagłębia
wczoraj

Wczoraj zarząd województwa śląskiego zdecydował o umieszczeniu projektu Zagłębiowskiej Strefy Gospodarczej na liście projektów kluczowych Regionalnego Programu Operacyjnego na lata 2007-2013.

Oznacza to, że miasta zaangażowane w projekt mają zapewnione pieniądze na uzbrojenie gruntów pod przyszłe inwestycje.

Chodzi o ponad 200 mln zł. Liderem projektu jest Jaworzno, ale w jego realizację zaangażowane są również Sosnowiec, Będzin, Dąbrowa Górnicza i Czeladź.

- Umieszczenie na liście projektów kluczowych oznacza, że zostaną one zwolnione z procedury konkursowej i uzyskają dofinansowanie - mówi Tomasz Tosza, koordynator projektów unijnych jaworznickiego magistratu.

Jaworzniccy urzędnicy pracę nad projektem rozpoczęli blisko 3 lata temu. Pierwotnie dotyczył on tylko Jaworzna i Sosnowca i skupiał się na gruntach w rejonie dzielnicy Jęzor. Stwierdzono jednak, że większe szanse na realizację będzie miał projekt poświęcony kilku miastom regionu.

- Większość gmin pracowała tylko dla siebie. Uznaliśmy jednak, że lepiej będzie współpracować, a nie konkurować - mówi Tomasz Tosza.

Z projektu wartego 228 mln zł Jaworzno otrzyma blisko 1/3 funduszy. Zostaną przeznaczone na uzbrojenie terenów inwestycyjnych przy Węźle Jęzor (wzdłuż Drogi Przemysłowej - III Etapu projektu Miasto Twarzą do Autostrady), a także terenów po kopalniach Kanty, Kościuszko, Piłsudski i przy zlikwidowanych Zakładach Dolomitowych. Łącznie uzbrojonych zostanie 230 ha.

Projekt przygotowano tak, by potencjalny inwestor na terenie Zagłębia miał do wyboru kilka miejsc inwestycyjnych o różnych wielkościach. W rejonie Tucznawy przygotowany zostanie grunt o pow. 250 ha dla jednego, dużego inwestora. Znacznie mniejsze działki, po 2, 3 i 5 ha, powstaną w rejonie Jęzora.

- Potencjalny inwestor przyjdzie do biura Zagłębiowskiej Strefy Gospodarczej i będzie mógł wybierać spośród wielu gruntów inwestycyjnych w różnych miastach. Zapewnienie pieniędzy na realizację tego zadania to nas duży sukces - konkluduje Tomasz Tosza.
Sebastian Kuś - Dziennik Zachodni

Skazani na szambo
dziś

Projekt pod nazwą "Uporządkowanie gospodarki wodno-ściekowej w gminie Dąbrowa Górnicza" miał w założeniach całkowicie rozwiązać problemy z odprowadzaniem ścieków. I to głównie za pieniądze z Unii Europejskiej. Jak się jednak okazuje projekt obejmie tylko wybrane części miasta, a mieszkańcy Łośnia, Błędowa, Okradzionowa czy Trzebiesławic na razie nadal skazani będą na przydomowe szamba.

Dzielnice wybrane

Miasto ubiega się o pieniądze na tę ogromną inwestycję z Funduszu Spójności. Do 2014 roku kanalizacyjne inwestycje mają ułatwić życie 22 tys. mieszkańców, a wydatkowana na uporządkowanie systemu gospodarki wodno-ściekowej kwota ma sięgnąć ponad 430 mln zł. Dąbrowa Górnicza aż 72 procent kosztów kwalifikowanych tego przedsięwzięcia, czyli około 228 mln 600 tys. zł, chce pozyskać z Unii Europejskiej. Pomysł dobry, ale...

W pierwszej kolejności miasto zadba o przerzut ścieków zlewni obecnie funkcjonującej Grupowej Oczyszczalni Ścieków w Strzemieszycach. Będzie tam także budowana tłocznia wraz z kolektorem tłocznym w kierunku Oczyszczalni "Centrum" przy ul. Powstańców. Po trasie kolektora ma biec nowa sieć wodno-kanalizacyjna w Strzemieszycach Wielkich. W drugim etapie mają zostać wybudowane sieci wraz z pompowniami w dzielnicach Piekło, Antoniów, Gołonóg, południowe Ząbkowice. Trzeci kontrakt przewiduje budowę infrastruktury w dzielnicach Dziewiąty i Trzydziesty, a w czwartym kontrakcie (lata 2011-2013) skanalizowanie centrum Ząbkowic, Tucznawy i Ujejsca.

Nie będzie też remontu dróg

W planie wydatkowania 430 mln zł nakładów nie znalazł się ani jeden zapis o konieczności uporządkowania kanalizacji w kilku pozostałych dzielnicach miasta, ale jak się okazuje lokalne władze ściśle wiążą te fundusze z remontami dróg i chodników w Okradzionowie, Kuźniczce, Łęce i ostatnio w Łośniu.

- Na spotkaniu z władzami Dąbrowy Górniczej usłyszeliśmy, że nie będzie na razie prac przy modernizacji i remontach ulic, bo miasto ma otrzymać ponad 400 milionów na gospodarkę ściekową. Najpierw trzeba więc rozwiązać ten problem, by dwa razy nie rozkopywać tego samego terenu. Jak to się ma jednak do rzeczywistości, kiedy nie jesteśmy ujęci w tych planach i przez najbliższych kilka lat nadal pozostaną nam tylko szamba? - mówią zdenerwowani mieszkańcy.

Potwierdza to Kazimierz Woźniczka, prezes Spółdzielni Kółek Rolniczych w Okradzionowie.

- W ciągu ostatniego roku kilkakrotnie monitowaliśmy w tej sprawie i przedstawialiśmy sposoby rozwiązania problemów z gospodarką wodno-ściekową w tym rejonie. Nie było jednak odzewu, a teraz nowy program całkowicie pomija zielone dzielnice. To nie w porządku. Jakby tego było mało, komplikacje prawne ze statusem PWiK i jego mariażem z niemieckim wspólnikiem mogą miastu przeszkodzić w pozyskaniu funduszy unijnych. Nie uregulowano także wiele kwestii własności gruntów. Nie wiadomo, gdzie ma biec nowa kanalizacja i czy zdążymy ze złożeniem wniosku w terminie - podkreśla Kazimierz Woźniczka.

Za mało ludzi?

Jak tłumaczy wiceprezydent Dąbrowy Górniczej, Janusz Olszówka, części zielonych dzielnic miasta zabrakło w nowym projekcie, bo nie spełniają rygorystycznych norm.

- Wszystko zależy tutaj od zagęszczenia ludności na danym terenie, które musi wynosić sto dwadzieścia osób na kilometr kwadratowy.

- Tak zwane tereny zielone, czyli Okradzionów, Łęka, Łosień, Trzebiesławice, Strzemieszyce Małe, Ratanice, Marianki i część Błędowa, mogą być również kanalizowane, lecz z innych środków niż Fundusz Spójności. Na przykład w ramach Funduszu Infrastruktura i Środowisko. Po zatwierdzeniu studium wykonalności dla "Uporządkowania gospodarki wodno-ściekowej w gminie Dąbrowa Górnicza" władze chcą zbadać możliwości budowy rurociągów sanitarnych i deszczowych na terenach nie objętych programem. Być może dla się tam zastosować przydomowe oczyszczalnie ścieków sanitarnych oraz wykorzystać istniejące rowy do odprowadzenia wód deszczowych - wyjaśnia Anna Zubko z Biura Prasowego UM.

W przyszłym roku ma także zostać opracowany program dofinansowania z funduszy unijnych oczyszczalni przydomowych na terenach o najmniejszym zagęszczeniu ludności.
Piotr Sobierajski - Dziennik Zachodni

Obawiam się jednak @Hator że Sosnowiec nie zrobił tego dla Zagłębia tylko dla siebie a my byli na doczepkę. Musiał "wykorzystać" inne gminy Zagłębiowskie bo inaczej nie dałby sobie rady sam aby pozyskać takie pieniądze. Myślę że chyba Sosnowiec najwięcej zyskał na tym przetargu, znacznie poprawi mu się tabor no i infrastruktura także.

Uważam że Sosnowiec już wybrał, obecne władze były że tak to określe prokatowickie. To tam szuka to miasto swojej szansy a nie wraz z innymi gminami Zagłębiowskimi. Obym się mylił i po wyborach sytuacja uległa poprawie ale jakoś tego nie widzę..

Co do samej DTŚki, zobaczymy jak sytuacja będzie wyglądać w przyszłym roku bo o ile się nie myle to powinno wtedy się dziać coś więcej niż obecnie, bo póki co kończy się na rozmowach bez jakichkolwiek prac..

Zagłębiowska Strefa Gospodarcza - podpisanie listu intencyjnego

30 października odbędzie się podpisanie LISTU INTENCYJNEGO w sprawie przygotowania i realizacji projektu kluczowego Województwa Śląskiego pn. „Gospodarcza Brama Śląska – uruchomienie Zagłębiowskiej Strefy Gospodarczej”, które odbędzie się w Jaworznie w Centrum Obsługi Przedsiębiorców Jaworznickiego Parku Przemysłowego. Sosnowiec reprezentował będzie Prezydent Miasta Kazimierz Górski. Uroczyste podpisanie wspólnie opracowanego listu intencyjnego jest potwierdzeniem woli wszystkich partnerów projektu tj. Jaworzna - lidera projektu, Sosnowca, Będzina, Czeladzi i Powiatu Będzińskiego, prowadzenia zgodnych działań mających doprowadzić do skutecznej realizacji przedsięwzięcia.

Projekt polega na kompleksowym uzbrojeniu w infrastrukturę łącznie 500 ha terenów niezagospodarowanych o różnorodnym pochodzeniu i charakterze oraz przygotowaniu infrastruktury wsparcia biznesu tj. utworzeniu Parku Naukowo -Technologicznego w Sosnowcu i Parku Przemysłowo –Technologicznego w Będzinie o wzajemnie uzupełniających się ofertach dla innowacyjnych podmiotów prowadzących działalność gospodarczą i jednostek naukowo-badawczych.

W ramach projektu na terenie Sosnowca zrealizowane zostaną dwa komponenty:

1. Kompleksowe uzbrojenie w infrastrukturę podstawową (wodociągi, kanalizacja sanitarna i deszczowa, informatyczna, energetyczna oraz droga lokalna o Kategorii Ruchu 4) 66 ha terenów o różnorodnym charakterze przeznaczonych pod działalność produkcyjną i usługową.

2. Budowa infrastruktury i adaptacja obiektów należących do Sosnowieckiego Parku Naukowo – Technologicznego na terenie dzielnicy Niwka, którego celem będzie zapewnienie przedsiębiorcom korzystnych warunków do prowadzenia działalności gospodarczej poprzez wdrażanie nowoczesnych technologii przemysłowych w życie, rozwój innowacyjności oraz transfer wiedzy z instytucji naukowych do życia gospodarczego, poprzez efektywne zarządzanie majątkiem produkcyjnym oraz świadczenie usług doradczych.

Realizacja projektu planowana jest w latach 2007 – 2011.

źródło: www.sosnowiec.pl

Mianowicie nie był to projekt zagłębiowskich gmin tylko projekt PKM i Sosnowca. Pozostałe gminy dostały tylko papier do podpisania ni zobowiązały się do wyłożenia niewielkich środków na remont przystanków.

moze mi ktos poweidziec co z terenem w DG - Tucznawa - ktory w ramach bodajze tego projektu tez mial byc uzbrojony pod inwestorow. Czyzby pan Talkowski stwierdzil, ze DG sie pod tym projektem nie podpisze, bo on nie widzi w tym sensu?????

moze ktos zna odp
pozdr

Nie rozumię kwestii. Projekt pozyskania wspólnie środków ze ZPORR-u to inicjatywa PKM Sosnowiec i 4 gmin Sosnowca, DG, Będzina i Czeladzi. Sosnowiec ma więcej linii niż inne miast więc naturalnym jest, że po jego terenie będzie jeździć więcej nowych autobusów. Czy sugerujesz że nowe Solarisy i Jelcze jeżdżą po Sosnowcu, a linie dąbrowskie czy będzińskie będą nadal obsadzane Ikarusami?

Czy ja coś mówiłem o Talkowskim??? Mam wrażenie, że masz jakieś uprzedzenie do Sosnowca i obwiniasz go za brak współpracy z DG w sprawach zagłębiowskich. Sosnowiec to nie jakaś grupka ludzi, która jest jednomyślna, owszem cześć osób myśli z perspektywy Katowic (np. Michał Czarski) ale jest to myślenie w mniejszości. Ja oceniam to wręcz odwrotnie a zajmuje się kwestią zagłębiowskiej tożsamości od ponad 10 lat i myślę, że Sosnowiec jest obecnie bardziej zagłębiowski od DG. Tak jak pisał Hator czy DG wyszła z jakąś inicjatywą ogólnozagłębiowską?

Z jednym się zgodzę, że należy współdziałać w tej kwestii i wykazać determinację we wspólnym zagłębiowskim działaniu, a to będzie zależeć głównie od nowych władz lokalnych.

Ekspertyzy są zrobione, trasa jest wytyczona i naniesiona na mapę. Nie ma jednego, najważniejszego czyli kasy. Tak jak pisałem wcześniej w RPO 2007-2013 nie ma na ten cel ani złotówki za to jest 300 mln na przedłużenie DTS do Zabrza i 100 mln na odcinek Katowice - Mysłowice.