Pomoc - Szukaj - Użytkownicy - Kalendarz
Pełna wersja: PEC & Wodociągi, EC Nowa
Forum Mieszkańców Dąbrowy Górniczej > Dąbrowa Górnicza > Nasze Miasto
Stron: 1, 2, 3, 4, 5, 6
pozdrawiam
TEMAT WODA. CHYBA NAJŚMIESZNIEJSZY TEMAT W NASZYM MIEŚCIE. W DG ZAWSZE WODA JEST PRZEDMIOTEM ROZGRYWEK POLITYCZNYCH I DOSKONALE SIĘ NADAJE SIĘ DO SIANIA ZAMĘTU JAK Z TYM DOJAZDEM DO PARKU. CO O TYM MYŚLICIE. BO JA TYLKO WIECZNIE SŁYSZE O SUPER DROGIEJ WODZIE I PRZYJACIELACH LIPCZYKA Z NIEMIEC, TAJNYCH UMOWACH ITP. Z JEDNEJ STRONY DZIADEK WALCZY Z NIEMIECKIM PRZEDSIĘBIORSTWEM KTÓRE NAWET NIE MA PAKIETU WIĘKSZOŚCIOWEGO A Z DRUGIEJ STRONY SAM PODPISUJE SIE POD DECYZJA O PODWYŻCE CEN WODY I ŁATA BUDŻET SPRZEDAJĄC KOLEJNE AKCJE WODOCIĄGÓW. COS CHYBA TU ŚMIERDZI.
rafi
Rzeczywiscie woda to jeden z glownych "textow" Talkowskiego.Gada, ze droga itd. Spox. Zgadza sie jest droga i jeszcze zdrozeje. Ale jak wynika z umowy miedzy DG a inwestorem po osiagnieciu zadeklarowanej ceny, przez nastepnych kilka lat cena ma pozostac na niezmienionym poziomie, podczas gdy w innych miastach ceny beda szly w gore (wiadomo - UNIA :). Poza tym inwestor zobowiazal sie do inwestycji w infrastrukture.Wiec w gruncie rzeczy ta umowa nie jest chyba taka bardzo zla...
Anonymous
Jakie to umowy zostały podpisane i z kim przez Lipczyka. Kto zarządza wodociągami, ile kosztuje woda w centrum DG i ile ma kosztować w 2010r.? Nie wiem, o co chodzi z tą wodą? Czy prezydent może podnosić opłaty za wodę, co na to prezes wodociągów? Ale zamieszanie!
Widzę pełną orientację w temacie rafi i pozdrawiam i do nich skieruję te pytania.
Dziękuję za pełną i "obiektywną" prawdę
rafi
Stary... Sam do konca nie wiem jak to jest. przeczytalem kiedys taki artykul na lamach portalu www.dabrowa.naszemiasto.pl
Z niego wynikalo, ze do wodociagow wszedl jakis inwestor strategiczny z Niemiec i stad te klauzule o cenie wody i inwestycjach. Niestety nie jestem w stanie dokopac sie do tego artykulu, bo maja jakies dziwne archiwum (a artykul ten byl chyba przed wakacjami) Sorry. Moze ktos ma wtyke w UM i sie cos dowie... sam jestem ciekaw co i jak z tym problemem, bo podobno Talkowski mial cos tam renegocjowac wink.gif :14:

A tak swoja droga to polecam ci rejestracje na forum. Niby nie ma z tego zadnych korzysci, ale jakos tak lepiej gawedzi sie wsrod zarejestrowanych uzytkownikow. tym bardziej Twoje opinie sa ciekawe, gdyz reprezentujesz calkiem inne spojrzenie na wladze DG niz reszta uzytkownikow (nie zgadzam sie z nimi, ale czytam z uwaga). Zapraszam...
pozdrawiam
Nasz eks prezydent podpisał umowe prywatyzacyjną z firmą Aqua z Niemiec. Umowa zawierała pewne obowiązki obu stron. Niemcy mieli zainwestować w infrastukture a um podnieść stopniowo ceny wody tak aby jej sprzedaż mogła byc opłacalna. W ten sposób firma aqua otrzymała mniejszościowy pakiet akcji no i budżet miasta na tym nieźle zyskał . Później tal i rada miejska na wniosek wodociągów (um jest dalej właścicielem większości akcji) zgodziła się na podwyżkę cen wody. Później tal rozpętał nagonke na ziezimieszków i jak na złość samemu sobie sprzedał kolejny pakiet akcji. No to chyba cała najnowsza historia wodociągów w dg.
Misiek
Cena wody w naszym mieście jest jedną z najwyższych w województwie (o ile nie najwyższą), więc to chyba powinno zmusić "naszego prezydenta" do logicznego myślenia i racjonalnego działania. Chyba, że "dziadek" się nie myje ???
Ciekawe, czy z chwilą otwarcia Aqua-Parku te ceny ulegną zmianie? Bo przecież dla wodociągów to czysty zysk.
pozdrawiam
No tylko że aqua parki wcale dużo wody nie zużywają --- przepisy sanepidu nakazują wymiane raz do roku wody w pływalniach. A poza tym to ceny wody dg nie są może niskie ale raczej porównywalne z innymi miastami. Ostatnio był nawet artykuł w tej sprawie w dzinniku czy trybunie. Dg nie wypada tam źle. Cena wody jest może delikatnie wyższa niż w innych miastach ale za to odprowadzanie ścieków dużo tansze. Suma sumarum nie ma co narzekać tym bardziej że dąbrowskie wodociągi w porównaniu z będzinem czy s-c to wypadają poprostu świetnie. W Będziniewode zakręcają na pół dnia średnio 3 razy w miesiącu a oczyszczalnie to mają z przed potopu. S-c nie ma ani jednej działającej oczyszczalni a przedsiębiorstwo wodociągów jest w upadłości.
olo
W Sosnowcu na Naftowej np. wodę trzeba odkręcić mocno i mocnym siurem spuścić kilkanaście litrów wody i napełnić wannę. Jeśeli tylko puścisz słabiej napełnisz wannę "mocną herbatą". Z kolei na Bydgoskiej trzeba puścić wodę delikatnie. W każdym przypadku wodomierz się kręci. I co wychodzi taniej?
pozdrawiam
Ostatnio prorównałem ceny wody w dg, będzinie sosnowcu i czeladzi. Oczywiście po dodaniu ceny wody i odprowadzania ścieków wyszło że woda w dg jest najtańsza. I po co było robić tą szope tal? A już nie wspomne że te przeklęte dg wodociągi zostały uznane za najbardziej przyjazne klientom wodociągi w kraju.
Bartek
Czesc, wlasnie od paru godzin jest jakas awaria z rura czy cos i woda moze bedzie w nocy lub rano. W osiedlowych sklepach nie ma wody w 5l butelkach hehe No ladnie wink.gif
:)
Na pewno sie wszyscy "ucieszycie" :wink:

Woda znÓw bĘdzie droŻsza!

Czwartek, 21 kwietnia 2005r.

W ubiegŁym roku cena wody w mieŚcie wzrosŁa o 15 procent.Od 1 maja mieszkańcy znÓw bĘdĄ pŁaciĆ wiĘcej. Średnio o 7 procent.Nowe stawki zostanĄ wprowadzone na mocy ustawy, choĆ propozycjĘpodwyŻki negatywnie zaopiniowaŁa Komisja Gospodarki Komunalnej Rady Miejskiej.

PodwyŻka za dostarczenie 1 m szeŚĆ. wody wyniesie 3 procent (czyli 4,18 zŁ plus 7 procent VAT). Dotychczas trzeba byŁo pŁaciĆ o 11 groszy mniej.

Jeszcze wiĘcej bĘdĄ musieli zapŁaciĆ mieszkańcy za odprowadzanie nieczystoŚci, bo cena tej usŁugi wzroŚnie o 12 procent. Zamiast dotychczasowych 3,81 zŁ (plus 7 proc. VAT) za odbiÓr 1 m szeŚĆ. ŚciekÓw trzeba bĘdzie wydaĆ 4,27 zŁ (plus 7 proc. VAT).

Średnio podwyŻka wyniesie wiĘc 7 procent, ale, jakby tego byŁo maŁo, zostanĄ takŻe wprowadzone staŁe opŁaty za wodomierze gŁÓwne. W zaleŻnoŚci m.in. od Średnicy rur i liczby lokatorÓw w danym budynku wyniosĄ one od 4,58 zŁ do 170 zŁ plus VAT.

Jak podkreŚla Iwona Kasperczyk, dyrektor ds. finansowych PrzedsiĘbiorstwa WodociĄgÓw i Kanalizacji w DĄbrowie GÓrniczej, nowy wniosek taryfowy zostaŁ przygotowany zgodnie z regulacjami ustawy o zbiorowym zaopatrzeniu w wodĘi odprowadzaniu ŚciekÓw z 2001 r. PodwyŻki te zgodne sĄ takŻe z porozumieniem prywatyzacyjnym zawartym przez miasto z RWE Aqua GmbH w 2002r.

RuszĄ dywidendĘ?

— Dzisiaj nie widzimy prawnej moŻliwoŚci zmiany taryf okreŚlonych we wniosku, poza moŻliwoŚciĄ uchwalenia dopŁaty do cen przez RadĘMiejskĄ. Wniosek zostaŁ sprawdzony przez komisjĘpowoŁanĄ przez prezydenta miasta. Rada nie wypowiedziaŁa siĘo wysokoŚci taryfy w terminie okreŚlonym ustawĄ, tak wiĘc stawki te wchodzĄ w Życie na mocy ustawy od poczĄtku maja.

MoŻliwe sĄ rozmowy wŁadz gminy z radnymi o przeznaczeniu dywidendy, ktÓra spÓŁka wypŁaca gminie na zŁagodzenie skutkÓw podwyŻki. Radni mogĄ uchwaliĆ dopŁaty, tak jak miaŁo to miejsce w poprzednim roku. Decyzja ta nie jest jednak zaleŻna od spÓŁki— wyjaŚnia Iwona Kasperczyk.

Dyrektorka dodaje, Że powinny byĆ kontynuowane negocjacje wŁadzami gminy i radnych z niemieckim wspÓlnikiem, by wypracowaĆ dŁugofalowĄ politykĘdla przedsiĘbiorstwa.
Od kilku tygodni w sprawie nowych taryf za wodĘtrwaŁy pertraktacje. BraŁy w nich udziaŁ wŁadze miasta, przedstawiciele PWiK oraz niemieckiego wspÓlnika RWE Aqua GmbH.

— ChcieliŚmy zminimalizowaĆ koszty podwyŻki, ktÓrymi obciĄŻeni zostanĄ mieszkańcy. Dlatego zaproponowane stawki taryf za wodĘsĄ wynikiem kompromisu, bo podwyŻka mogŁaby byĆ jeszcze wiĘksza. O zachowanie cen na dotychczasowym poziomie zaapelowaŁa na przykŁad SpÓŁdzielnia Mieszkaniowa „Lokator” i prezydent poparŁ ten apel, ale cenĘustala ostatecznie PWiK i uzaleŻnia jĄ od sytuacji na rynku i w przedsiĘbiorstwie. Istnieje co prawda moŻliwoŚĆ wprowadzenia dopŁat do cen wody, ale bĘdzie to wymagaŁo sporych nakŁadÓw finansowych — wyjaŚnia Marian NierychŁy, wiceprezydent DĄbrowy GÓrniczej.

Sprzeciw na nic

Zdecydowany sprzeciw wobec planowanych podwyŻek wyraziŁa natomiast Komisja Gospodarki Komunalnej RM, apelujĄc o zachowanie cen na dotychczasowym poziomie.

— Po dŁugiej i burzliwej dyskusji negatywnie zaopiniowaliŚmy wniosek z nowymi taryfami. OprÓcz samej podwyŻki ma bowiem zostaĆ wprowadzona staŁa opŁata za wodomierze, a brak jest dodatkowo zagwarantowanej dotacji na dopŁaty do cen wody w tym roku — stwierdza Ryszard Rutkowski, przewodniczĄcy komisji.

PodkreŚla teŻ, Że komisja zwrÓciŁa siĘdo wŁadz miasta w wnioskiem o okreŚlenie polityki cenowej wody na najbliŻsze lata i okreŚlenie skutkÓw ewentualnego zerwania umowy z niemieckim wspÓlnikiem.

U sĄsiadÓw taniej

W Sosnowcu cena za zuŻycie 1 m szeŚĆ. wody (plus 7 proc. VAT) wynosi obecnie 3,50 zŁ, a za odprowadzanie ŚciekÓw 3,94 zŁ. W BĘdzinie za wodĘtrzeba zapŁaciĆ 3,68 zŁ, a za odprowadzanie nieczystoŚci 3,90 zŁ.

Piotr Sobierajski - Dziennik Zachodni
:)
nowe szczegoly w temacie. Ciekawe jaka ta umowa byla dokladnie i kto sie zgodzil sprzedac takie przedsiebiorstwo i co miasto mialo w zamian
QUOTE(DZ)
Ulga tylko poŁowiczna

Sobota, 30 kwietnia 2005r.

Od 1 maja dĄbrowianie mieli pŁaciĆ za wodĘŚrednio o 7 procent wiĘcej (4,18 zŁ za metr szeŚĆ. i 4,27 zŁ za odprowadzanie ŚciekÓw plus VAT). W ubiegŁym roku cena wody wzrosŁa w mieŚcie aŻ o 15 procent.

Nowe stawki miaŁy zostaĆ wprowadzone na mocy ustawy, bo zdaniem PWiK wczeŚniej Rada Miejska nie podjĘŁa stosownej uchwaŁy, choĆ propozycja podwyŻszonych taryf zostaŁa negatywnie zaopiniowana przez KomisjĘGospodarki Komunalnej Rady Miejskiej.
To nie spodobaŁo siĘradnym, zwŁaszcza Że w tegorocznym budŻecie miejskim nie przewidziano dopŁat do cen wody (w ubiegŁorocznym zaplanowano na ten cel ponad 1,5 mln zŁ, dofinansowujĄc kaŻdy metr szeŚĆ. wody 32 groszami, co wÓwczas zŁagodziŁo nieco skutki podwyŻki).
— ZgŁaszaliŚmy wnioski wczeŚniej na spotkaniach i komisjach. To strona prezydencka powinna teraz zrobiĆ jakiŚ krok, a nie Rada Miejska. Nie moŻna czekaĆ, aŻ PWiK wprowadzi nowe taryfy. DopÓki nie bĘdzie logicznego opracowania stawek, trzeba w trybie natychmiastowym uchwaliĆ, Że pozostajĄ poprzednie ceny, a rÓŻnicĘpokrywa siĘz budŻetu miasta — twierdzi radny Zbigniew Łukasik.
— Nie moŻemy budowaĆ potĘgi przedsiĘbiorstwa na haraczu ŚciĄgniĘtym od mieszkańcÓw — dodaŁ radny Zbigniew WrÓblewski.
Tymczasem wiceprezydent Marian NierychŁy twierdzi, Że negocjacje prowadzone od poczĄtku roku z udziaŁem PWiK oraz niemieckiego wspÓlnika RWE Aqua GmbH przyniosŁy skutek.

PoczĄtkowo podwyŻka miaŁa byĆ znacznie wiĘksza (mÓwiŁo siĘnawet o ponad 30–procentowym wzroŚcie cen).
— Co mogliŚmy, to utargowaliŚmy. TĘsprawĘbada prokuratura, bo jest to efekt fatalnej umowy zawartej przez poprzedni zarzĄd miasta. BudŻet to nie jest rozciĄgŁa struktura, ktÓrĄ moŻna niszczyĆ — dodaje prezydent Jerzy Talkowski.
W opinii Andrzeja Malinowskiego, prezesa dĄbrowskiego PWiK, trzeba siĘpowaŻnie zastanowiĆ nad dŁugofalowym biznesplanem przedsiĘbiorstwa.
— Warto wspÓlnie z RadĄ MiejskĄ podjĄĆ rozmowy z RWE, by wypracowaĆ politykĘcenowĄ na najbliŻsze lata i wynegocjowaĆ nowe warunki — twierdzi prezes Andrzej malinowski.

NiektÓrzy rajcy zaczĘli nawet rozwaŻaĆ moŻliwoŚĆ zerwania wspÓŁpracy z niemieckim wspÓlnikiem.
— Musimy siĘzastanowiĆ, czy chcemy dalej tego wspÓlnika. Nie ma bowiem do tej pory decyzji, co stanie siĘz majĄtkiem tworzonym z budŻetu gminy w czasie trwania umowy. Nadal nie mamy teŻ partnera dla unijnych funduszy pomocowych. Nie moŻna co rok kŁÓciĆ siĘo podwyŻki cen wody i pokrywaĆ je z budŻetu, bo kiedyŚ braknie tych pieniĘdzy i wtedy podwyŻka bĘdzie szokujĄca — zauwaŻa radny Henryk ZaguŁa.
Jednak wycofanie siĘumowy kosztowaŁoby miejskĄ kasĘsporo, bo szacunki mÓwiĄ o 40 — 50 mln zŁ.
— Zerwanie umowy to ostatecznoŚĆ. Trzeba prÓbowaĆ poprawiĆ ten kontrakt — twierdzi Robert KoĆma, przewodniczĄcy d Rady Miejskiej.

Wirtualna dywidenda
Prezydent Jerzy Talkowski podczas sesji Rady Miejskiej stwierdziŁ, Że rozwaŻa moŻliwoŚĆ przeznaczenia funduszy z dywidendy od PWiK na pokrycie podwyŻki taryf za wodĘ. Nie wiadomo co miaŁ na myŚli, bo skarbnik miasta, Janina Bronikowska-Radosz, wyjaŚniŁa radnym, Że ponad 2 mln zŁ dywidendy co prawda jest w budŻecie, ale pieniĄdze te sĄ juŻ rozdysponowane.

Piotr Sobierajski - Dziennik Zachodni
rafi
Na stronie UM jest informacja, ze radni przeglosowali uchwale o utrzymaniu dotychczasowych cen wody dla klientow indywidualnych na dotychczasowym poziomie. Wynikalo by z tego ze jutrzejszej podwyzki nie odczujemy (pokryje ja miasto). Co z tego wyjdzie? Zobaczymy...
bzenek
QUOTE(DZ)
— Nie możemy budować potęgi przedsiębiorstwa na haraczu ściągniętym od mieszkańców — dodał radny Zbigniew Wróblewski.


No niestety. 16 lat temu wybraliśmy kapitalizm i musimy sie z tym liczyć, że firmy żyją z naszych pieniędzy. Coca-Cola też nie obniża cen, a pewnie mogłaby jechać po kosztach.

QUOTE(DZ)
— Prezydent Jerzy Talkowski podczas sesji Rady Miejskiej stwierdził, że rozważa możliwość przeznaczenia funduszy z dywidendy od PWiK na pokrycie podwyżki taryf za wodę.


Można pokryc koszty wody z budżetu ale musimy miec świadomośc, że jest to działanie niezbyt sprawiedliwe społecznie. Dopłacamy tym, dla których woda to wielki wydatek i tym, dla których 2 złote więcej/mniej nie ma żadnego znaczenia.

Wcześniej czy później trzeba będzie z tego zrezygnować. Nikt nie dopłaca odbiorcom energii elektrycznej i gazu choć ceny tam stosowane wielokrotnie przekraczają wydatki na wodę.

Natomiast trzeba sensownie kontrolować taryfy przedsiębiorstw infrastruktury. Są to natrualni monopoliści i ich działania moga być nieprzyjemne dla odbiorców. Dla gazu, pradu, centralnego taryfy zatwierdza Urząd Regulacji Energetyki. Dla wody, jak widac na załaczonym obrazku, zatwierdzać mogą władze miejskie.

QUOTE(DZ)
— W opinii Andrzeja Malinowskiego, prezesa dąbrowskiego PWiK, trzeba się poważnie zastanowić nad długofalowym biznesplanem przedsiębiorstwa.
— Warto wspólnie z Radą Miejską podjąć rozmowy z RWE, by wypracować politykę cenową na najbliższe lata i wynegocjować nowe warunki — twierdzi prezes Andrzej Malinowski.


I to jest jedyny sensowny pomysł wypływający z całej tej jałowej dyskusji o świeżym powietrzu. Miejmy nadzieję, że tym razem władzom starczy zapału i umiejętności. Obyśmy za rok nie słuchali tego samego.

QUOTE(DZ)
— Nie wiadomo co prezydent miał na myśli, bo skarbnik miasta, Janina Bronikowska-Radosz, wyjaśniła radnym, że ponad 2 mln zł dywidendy co prawda jest w budżecie, ale pieniądze te są już rozdysponowane.



A co prezydent Talkowski miał na mysli ? Tego to chyba on sam nie wie ale do tego to juz się przyzwyczailismy. :)
pozdrawiam
No i tym sposobem dzięki dotacji na wode zabrano 1 mln zł na utrzymanie dróg i 315 tys na inwestycje w szpitalu miejskim.
:)
QUOTE(pozdrawiam)
No i tym sposobem dzięki dotacji na wode zabrano 1 mln zł na utrzymanie dróg i 315 tys na inwestycje w szpitalu miejskim.

naprawde?
Hmmm z jednej strony dobrze ze nie placimy wiecej za wode ale i tak przeciez to z naszych pieniedzy i tak pojdzie. Ciekawe dlaczego wodociagi kiedys zostaly sprzedane a wiadomo ze prywatna firma z mozliwych zyskow przeciez nie zrezygnuje - wlasciciel musialby byc chyba glupcem
Master
Ze strony Urzedu Miasta:

List otwarty do mieszkańcÓw DĄbrowy GÓrniczej
[2005-05-14 12:39:15]


Szanowni Państwo!


W zwiĄzku z pojawianiem siĘrÓŻnych nieprawdziwych informacji i przekŁamań na temat cen wody w DĄbrowie GÓrniczej, pragnĘPaństwu przedstawiĆ wyjaŚnienia dotyczĄce przyczyn corocznych podwyŻek cen wody.
OtÓŻ, podstawowĄ przyczynĄ tej sytuacji sĄ bardzo niekorzystne zapisy porozumienia zawartego w kwietniu 2002 roku pomiĘdzy gminĄ DĄbrowa GÓrnicza a spÓŁkĄ RWE z siedzibĄ w Berlinie. Nasze miasto reprezentowali wtedy niektÓrzy czŁonkowie Ówczesnego ZarzĄdu Miasta.
Nie mogĘprzytoczyĆ Państwu szczegÓŁÓw zapisÓw, gdyŻ umowa, za zgodĄ poprzednich wŁadz miasta, zostaŁa utajniona. WystĄpiliŚmy do spÓŁki RWE o moŻliwoŚĆ jej odtajnienia, ale odmÓwiŁa.
Osoby odpowiedzialne za zawarcie tej niekorzystnej umowy dla miasta i jego mieszkańcÓw starajĄ siĘco jakiŚ czas obarczaĆ mnie winĄ za to, Że za wodĘpŁacimy wiĘcej i przez najbliŻsze lata pŁaciĆ bĘdziemy coraz wiĘcej. ZdajĘsobie sprawĘz tego, Że przy rosnĄcych kosztach utrzymania i panujĄcym bezrobociu w naszym mieŚcie kaŻda podwyŻka wzbudza sprzeciw.
Szanowni Państwo podjĄŁem juŻ wielostronne dziaŁania, abyŚmy jako mieszkańcy nie odczuli zbyt boleŚnie konsekwencji wczeŚniej podpisanej, niekorzystnej umowy. Oto one:
- PrzeprowadziŁem wielomiesiĘczne negocjacje ze spÓŁkĄ RWE, ktÓre doprowadziŁy do tego, Że podwyŻka taryf wyniesie Średnio 7 proc., czyli o wiele mniej niŻ przewidywano. Mieszkańcy nie odczujĄ jej w caŁoŚci, gdyŻ czĘŚĆ kosztÓw bĘdzie zrekompensowana ze ŚrodkÓw budŻetowych.
- WystĄpiŁem do Rady Miejskiej z projektem uchwaŁy o wprowadzenie dopŁat do cen wody w bieŻĄcym roku.
Wobec powagi sytuacji zŁoŻyŁem ponadto wniosek o zwoŁanie sesji nadzwyczajnej na ten temat. Jestem przekonany, Że radni przychylĄ siĘdo mego wniosku i pozytywnie zaopiniujĄ proponowane przesuniĘcia ŚrodkÓw budŻetowych z innych dziaŁÓw na pokrycie dopŁat do wody, co spowoduje zmniejszenie obciĄŻenia Państwa budŻetÓw.


Z wyrazami szacunku

Jerzy Talkowski

Prezydent Miasta


Poszukam w starym PD sprzed kilku(2-3) lat , tam byl duzy artykuŁ o umowie z RWE i stanowsko byŁego zarzĄdu ( Lipczyk , SoŁtysik i inni).
Pamietam tylko tyle ze miaŁa byĆ to bardzo korzystna dla mieszkańcÓw umowa i Że ceny bedĄ rosŁy tylko przez pierwsze lata , a pozniej przez 15 lat bĘdĄ staŁy w miejscu. PÓki co , Lata mijajĄ , a Ceny rosnĄ co roku.
rafi
QUOTE(klocek)
Poszukam w starym PD sprzed kilku(2-3) lat , tam byl duzy artykuŁ o umowie z RWE i stanowsko byŁego zarzĄdu ( Lipczyk , SoŁtysik i inni).
Pamietam tylko tyle ze miaŁa byĆ to bardzo korzystna dla mieszkańcÓw umowa i Że ceny bedĄ rosŁy tylko przez pierwsze lata , a pozniej przez 15 lat bĘdĄ staŁy w miejscu. PÓki co , Lata mijajĄ , a Ceny rosnĄ co roku.


To ty kolekcjonowales te propagandowe pisemka? hehe Ja tam po przeczytaniu od razu wyrzucalem.
A co do tej wody, to chyba chodzilo o osiagniecie jakiegos pulapu cenowego (powiedzmy 11zl/m3) w przeciagu kilku lat i od tego momentu zamrozenie cen na te 15 lat, a przy okazji gruntowne remonty calej instalacji, a co za tym idzie zmniejszenie strat.
Fajnie by jednak bylo, gdybys sie dokopal do tego artykulu.
TeodorMotor
Chrust, ludziska, cza nam zbierać! Chrust!!!

QUOTE(http://www.dabrowa-gornicza.pl)
Aktualności

Dąbrowa bez ciepła
[2006-01-17 13:45:43]

PEC S.A. w Dąbrowie Górniczej poiformował nas, że w związku z planowanym usuwaniem awarii na sieci ciepłowniczej 2xDn 780 z EC "Nova" w dniach z 17 na 18 stycznia w godzinach nocnych ok. 1.00 do 19 stycznia do czasu usunięcia awarii wystąpi przerwa w dostawie ciepła na c.o. i c.w.u. dla odbiorców zasilanych z ww. źródła w rejonie ulicy: Al. Piłsudskiego, Kasprzaka, Tysiaclecia, Sadowa, Spisaka, Storczyków, Wybickiego, Os. Łęknice, Os. Gołonóg, Os. Reden. Planowane usunięcie awarii powinno nastąpić w godzinach dopołudniowych.

info


Potwierdzenie i wykaz ulic na http://www.pecdg.pl/
:)
QUOTE([img)
http://serwisy.gazeta.pl/i/gazeta.gif[/img]]
W Dąbrowie Górniczej będzie zimno
aim 17-01-2006 , ostatnia aktualizacja 17-01-2006 22:33

15 tys. mieszkań w Dąbrowie Górniczej pozbawionych będzie dostaw ogrzewania i ciepłej wody. Powodem jest korozja rury zasilającej miasto. Ciepło będzie dopiero w czwartek. Marznąć będą mieszkańcy ulic: Kasprzaka, Tysiąclecia, Sadowej, Spisaka, Storczyków, Wybickiego, al. Piłsudskiego oraz osiedli Łęknice i Reden.

To kolejna awaria ciepłownicza na Śląsku w ciągu kilku dni. - Sieć ma już swoje lata - mówi Ryszard Śmiałek, dyrektor ds. technicznych Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej w Dąbrowie Górniczej.


dobrze ze mnie to nie dotyczy tongue.gif
vacu
Mojej ulicy nie było na liście a i tak rano były zimne kaloryfery sad.gif

A teraz mimo, że grzeją na full to i tak w domu jest zimno jak diabli sad.gif
:)
troche wiecej info ale jak zawsze tej amatorskiej gazetce musialo sie poj**** i zamiast 15 tys mieszkan napisali ze 15 tys mieszkancow ale dla nich to bez roznicy

QUOTE([img)
http://dabrowagornicza.naszemiasto.pl/grafika/lgDZ.gif[/img]]
Zimne kaloryfery w Dąbrowie Górniczej

Środa, 18 stycznia 2006r.

Minionej nocy Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej postanowiło wyłączyć dopływ ciepłej wody do kaloryferów i kranów. Zimne kaloryfery będą dziś mieli mieszkańcy rejonu ulic Kasprzaka, Tysiąclecia, Sadowej, Spisaka, Storczyków, Wybickiego, al. Piłsudskiego oraz osiedli Łęknice, Gołonóg i Reden. Pozbawionych dostaw ciepła czwartku rano będzie około 15000 tysięcy mieszkańców.

— Powodem awarii jest korozja, która wywołała nieszczelność w sieci cieplnej. Sieć, która została położona w połowie lat 70., przebiega w terenie, gdzie jest wysoki poziom wód gruntowych i opadowych — tłumaczy Ryszard Śmiałek, dyrektor do spraw technicznych PEC-u. — Ostatnie wahania temperatur, kiedy w nocy było 15 stopni poniżej zera, a w dzień temperatura wynosiła około 1 stopnia Celsjusza, spowodowały awarię.

Zauważono ją w ubiegłym tygodniu na sieci z elektrociepłowni „Nowa" w pobliżu dawnej huty Katowice. Jednak ze względu na niskie temperatury w nocy PEC czekał z usunięciem awarii. Będzie ono polegało na wspawaniu łaty do rurociągu o średnicy 700 mm. Dzięki temu zlikwidowane zostaną ubytki wody, które wynoszą ok. 400 ton na dobę.

— Współczuję wszystkim, którzy będą pozbawieni ciepła, jednak awarię musimy usunąć. Jestem przekonany, że do jutra, do godzin południowych ciepła woda będzie puszczona. O ile nie nastąpi jakaś inna awaria — zastrzega się Ryszard Śmiałek.

Zimne kaloryfery będą między innymi w Domu Spokojnej Starości.

— Tam najprawdopodobniej przekażemy kilka grzejników elektrycznych. Jaką decyzję podejmiemy w sprawie przychodni zdrowia, jeszcze nie wiem, lecz na pewno nie jesteśmy w stanie wypożyczyć grzejników wszystkim zainteresowanym — mówi Jan Bogus, naczelnik Wydziału Zarządzania Kryzysowego Urzędu Miejskiego w Dąbrowie Górniczej.

(sr) - Dziennik Zachodni
Dejmon
QUOTE([img)
http://dabrowagornicza.naszemiasto.pl/grafika/lgDZ.gif[/img]]
Pozbawionych dostaw ciepła czwartku rano będzie około 15000 tysięcy mieszkańców.


15000 tysięcy toż to piętnaście milionów. Wystarczyło wprowadzić becikowe i mamy w DG przyrost naturalny o jakim nikomu się nawet nie śniło biggrin.gif
:)
QUOTE(Dejmon)
QUOTE([img)
http://dabrowagornicza.naszemiasto.pl/grafika/lgDZ.gif[/img]]
Pozbawionych dostaw ciepła czwartku rano będzie około 15000 tysięcy mieszkańców.


15000 tysięcy toż to piętnaście milionów. Wystarczyło wprowadzić becikowe i mamy w DG przyrost naturalny o jakim nikomu się nawet nie śniło biggrin.gif


laugh.gif to nawet 2 bledy w jednym zdaniu
vacu
:)+-->
QUOTE(:))
troche wiecej info ale jak zawsze tej amatorskiej gazetce musialo sie poj**** i zamiast 15 tys mieszkan napisali ze 15 tys mieszkancow ale dla nich to bez roznicy[/quote]Muszę napisać małe sprostowanie - w wersji drukowanej Dziennika wszystko jest ok - mamy 15 tys. mieszkań. Poprawnie jest też w elektronicznej wersji gazety na www.dz.com.pl. Błąd występuje tylko w serwisie naszemiasto.pl.
:)
[quote=vacu]:)+-->
QUOTE(:))
troche wiecej info ale jak zawsze tej amatorskiej gazetce musialo sie poj**** i zamiast 15 tys mieszkan napisali ze 15 tys mieszkancow ale dla nich to bez roznicy[/quote]Muszę napisać małe sprostowanie - w wersji drukowanej Dziennika wszystko jest ok - mamy 15 tys. mieszkań. Poprawnie jest też w elektronicznej wersji gazety na www.dz.com.pl. Błąd występuje tylko w serwisie naszemiasto.pl.[/quote]
jestes tego w 100% pewny :?:

bo w DZ pojawil sie nowy, inny artykul i to w nim jest poprawnie
vacu
:)+-->
QUOTE(:))
jestes tego w 100% pewny :?:

bo w DZ pojawil sie nowy, inny artykul i to w nim jest poprawnie[/quote]
Wygląda na ten sam - aczkolwiek na naszemiasto.pl faktycznie widziałem z błędem. Ponieważ wydaje mi się, że DZ współpracuje z naszemiasto.pl wydaje mi się, że w net poszła jeszcze wersja przed korektą albo coś w tym stylu.

Dziennik Zachodni ZAGŁĘBIE 18 stycznia 2006.

Zresztą nie warto drążyć tematu - widocznie wersje były dwie i tyle.

edit: po dokładnym przeczytaniu stwierdzam, że są małe różnice ale artykuł wygląda na ten sam ale poprawiony lub nieco zmodyfikowany.
:)
QUOTE([img)
http://img.naszemiasto.pl/grafika/lgDZ.gif[/img]]
Taryfy za wodę po staremu, miasto znów musi dopłacać
wczoraj

Radni zdecydowali, że mieszkańcy do końca tego roku nadal będą płacić te same stawki za zużycie wody oraz odprowadzanie ścieków. Natomiast miasto dopłaci łącznie do tego interesu około 3,6 mln zł.

Bez przełomu

Okazało się, że bez echa przeszedł wniosek radnego Henryka Zaguły, który podczas marcowego posiedzenia RM zaproponował, by cena wody została od 1 maja zmniejszona o 0,32 zł, a cena za odprowadzanie ścieków o 0,66 zł. Zostało to wówczas zaakceptowane przez rajców i pozwalałaby na zaoszczędzenie w miejskim budżecie około 2,2 mln zł.

- Zgłosiłem wniosek, by PWiK przygotowało dokumenty i taki wniosek taryfowy, by nie była konieczna dopłata z budżetu miejskiego. Prosiłem o przedstawienie skutków finansowych tych decyzji, ale nie otrzymałem tych materiałów. Tymczasem gdyby PWiK pracowało w pobliżu zerowego zysku brutto to cenę wody można by obniżyć o około dwa złote. Znów nic się więc nie zmienia, a zwłaszcza nie rozstrzygnęliśmy po raz kolejny o sposobie wyjścia z dopłat do dąbrowskiego przedsiębiorstwa - zauważył radny Zaguła.

Cena usług dąbrowskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji ostatecznie się więc nie zmieni, bo za pozostawieniem dotychczasowych taryf opowiedziała się większość rajców. PWiK uzasadniało swój wniosek o przedłużenie dotychczasowych taryf planowanym niskim poziomem inflacji oraz działaniami oszczędnościowymi w spółce, co ma zahamować spadek sprzedaży usług spółki, a w konsekwencji zwiększyć przychody.

Oznacza to, że roczny zysk brutto dąbrowskiego PWiK nadal będzie wynosił nieco ponad 7 mln zł.

Stagnacja, czy sukces?

Gdyby natomiast miasto zrezygnowało z dopłat, a cena wody byłaby mniejsza to zysk ten zmniejszyłby się o około 3,6 mln zł. Tymczasem od maja do końca tego roku dopłaty do wody i odprowadzania ścieków pochłoną z miejskiego budżetu 2 mln 350 tys. zł.

Ciągłe dopłaty do PWiK zdaniem części radnych nie są jednak żadnym rozwiązaniem problemu cen wody. Należałoby więc poważnie rozważyć możliwość wyjścia ze spółki z niemieckim partnerem RWE Aqua GmbH, który narzuca miastu sposób podziału zysku przedsiębiorstwa oraz ingeruje w cenę świadczonych usług.

- Po uchwaleniu taryf wszyscy zapominają o problemie. Tymczasem przy jednym stole muszą wspólnie usiąść radni, władze miasta i strona niemiecka, by ustalić, jak wybrnąć z tej sytuacji. Nie jesteśmy świadomi tego, że obecnie albo będziemy wyciągać pieniądze od mieszkańców albo dopłacać do wody z budżetu do końca istnienia PWiK - zauważył Zygmunt Woźniczka, wiceprzewodniczący RM.

- W rozmowach z RWE Aqua nie posunęliśmy ani o krok do przodu i znów nie udało się wynegocjować korzystnych dla mieszkańców i miasta rozwiązać - dodał radny Zbigniew Wróblewski.

Prezydent Jerzy Talkowski uważa jednak, że wszystko zmierza w dobrym kierunku.

- Rozmowy trwają cały czas. Zrównaliśmy już rok kalendarzowy z obrachunkowym. Kontrakt podpisany z niemiecką stroną był fatalny i teraz chcąc wyjść ze spółki trzeba by zapłacić 50 milionów złotych plus dywidendę.

Bomba z opóźnionym zapłonem

Kwestia dalszych cen wody w mieście od dawna wzbudza wiele kontrowersji, ale jak się okazuje trwanie w obecnej sytuacji odbije się najbardziej niekorzystnie na portfelach samych mieszkańców albo miejskim budżecie. Już dziś wiadomo, że zgodnie z prognozami w przyszłym roku PWiK ma zaproponować podwyżkę cen swoich usług. 1 m sześć. wody ma zdrożeć o 6 procent, a w kolejnych latach o 3, 2 i 2 procent. Jeszcze więcej pieniędzy pochłonie odprowadzanie ścieków. W 2007 roku cena za tę usługę wzrośnie najprawdopodobniej aż o 25 procent, a potem stopniowo o 2,5 i 3 procent.

- To, że w tym roku nie będzie podwyżek nie oznacza, że cokolwiek nam umknie. Wszystko będzie wyegzekwowane z kieszeni mieszkańców albo budżetu. Gdyby władze miasta zareagowały wcześniej, to na wyjście ze spółki z Niemcami wystarczyłyby 34 mln zł, a dziś trzeba aż 50 - podsumowała radna Mariola Trzewiczek.


Brak jednomyślności

O tym, jak bardzo sprawa ostatecznych uregulowań w sprawie odpłatności za zużycie wody i odprowadzanie ścieków dzieli dąbrowskich rajców, mogą świadczyć wyniki głosowania nad projektami obu uchwał podczas obrad Komisji Gospodarki Komunalnej Rady Miejskiej. Za utrzymaniem dotychczasowych taryf wody było 4 radnych, 3 było przeciw, a 2 wstrzymało się od głosu. Za utrzymaniem dopłat z miejskiego budżetu opowiedziało się z kolei 4 radnych, 2 było przeciw, a 3 wstrzymało się od głosu.

Piotr Sobierajski - Dziennik Zachodni

:shock:
bzenek
No i stało się. Kolejny rok minął i w sprawie wodociągów nic nie załatwiono. Prezydent Talkowski, jak to prezydent Talkowski, odgrażał się , odgrażał... i nic nie ugrał z RWE. Radni debatowali, debatowali... i już siedzą w domu.

W tym roku miasto dopłaciło do wody ponad 2mln. W przyszłym roku będzie to już 5mln - przeskok niesłychany. A na kolejne lata wodociągi z pewnością planują kolejne podwyżki.

Coś mi się wydaje, że miasto w tej sprawie znalazło się na równi pochyłej. Co roku trzeba będzie dopłacać więcej, więcej i więcej. Miliony będą bezproduktywnie spływały razem ze ściekami utrymując fikcję stałej ceny wody dla odbiorców prywatnych. A odwrotu już nie będzie. Za kilka lat likwidacja tej dotacji spowoduje niewyobrażalną podwyżkę dla ludzi, a co za tym idzie wstrząs polityczny w naszym mieście.

Jestm zaskoczony bo we władzach DG jest Henrygk Zaguła. Od lat postulował on twarde rozwiązania sprawy wodociągów i często wspominał o konieczności radykalnych cięć oszczędnościowych w budżecie miasta. A tu wydaje się, że po dojściu do władzy zmienił poglądy o 180 stopni. Zupełnie jak Zyta Gilowska.

W 2007 będzie kontynuowane leczenie objawów (nie przyczyn) i to w sposób najbardziej kosztowny dla budżeu miasta. DG weźmie na siebie cały ciężar podwyżki wody dla odbiorców prywatnych. A co z poprzednimi pomysłami pana Zaguły ? Z ewentualnym zerwaniem umowy z RWE czy negocjacjami dotyczącymi poziomu zysku PWiK

Dziwię się, że prezydent Lipczyk nie chce się zmierzyć z problemami w pierwszym roku kadencji. Z doświadczenia przecież wiemy, że im bliżej wyborów tym bardziej ryzykowne są wszelkie niepopularne decyzje. Można za nie zapłacić utratą stołka na następną kadnecję.

Czy na prawdę stać miasto na socjalne dotowanie wody dla mieszkańców ? Przecież od pomocy socjalnej jest MOPS, a nie wodociągi. Energii elektrycznej i gazu nikt nie dotuje.

Z napięciem czekam na zapis przebiegu obrad rady miejskiej 18 grudnia 2006 i tłumaczenia prezydenta Zaguły. Z chęcią poruszyłbym ten problem na ewnentualnym czacie z panem Zagułą.
mucha
QUOTE
Dziwię się, że prezydent Lipczyk...

Przejęzyczenie?
bzenek
QUOTE(mucha @ Dec 17 2006, 03:41 PM) *
Przejęzyczenie?


O jej blink.gif Podraza miało być biggrin.gif
Hator
ja mysle ze ten problem bedziemy poruszac gdy radni zaczna korzystac z forum. A samo forum stanie sie miejscem publicznych debat odnosnie projektow ustaw itp
wspominalem o tym przy okazji planow spotkania z osobami od p. Podrazy i mowie tu takze w swietle rozmow na PM z Vasylem odnosnie stworzenia planu wspoldzialania FORUM-RADA MIEJSKA.
pozdr
Hator
QUOTE
http://www.dabrowa-gornicza.pl



Woda z dopłatami
[2006-12-19 09:55:01]

W 2007 r. ceny za pobór wody i odprowadzanie ścieków w tzw. zbiorowym zaopatrzeniu nie wzrosną.

Dyskusję wzbudził projekt uchwały „ustalenia dopłat do taryf dla zbiorowego zaopatrzenia w wodę i zbiorowego odprowadzania ścieków”. Ostatecznie uchwałę przyjęto. To oznacza, że w przyszłym roku w Dąbrowie Górniczej („w gospodarstwach domowych i wszelkich formach budownictwa mieszkaniowego”) za wodę będzie się płaciło tyle, co teraz.
Gmina dopłaci 0,38 zł netto do metra sześciennego wody i 0,98 zł netto do metra sześciennego odprowadzonych ścieków. Realizacja tej uchwały „skutkować będzie dopłatą z budżetu miasta w kwocie około 5 000 000 zł brutto".


Prezydent Zbigniew Podraza odpowiadając na wątpliwości radnych zaznaczył, że przyszłoroczne dopłaty wymusiła konieczność. Koniecznym było bowiem, by z końcem tego roku mieszkańcy miasta wiedzieli, ile będą płacić za wodę i ścieki w roku 2007. Prezydent dodał, że jego celem jest takie renegocjowanie kontraktu z dąbrowskim Przedsiębiorstwem Wodociągów i Kanalizacji, by w 2008 r. „doszło do pełnego zbilansowania dopłat”.


Gdyby gmina nie dotowała mieszkańców w tej mierze, to średnie ceny wody i odprowadzonych w gospodarstwach domowych ścieków byłaby wyższa o 37 proc. od obecnie obowiązujących.

BE
michu
Tak na marginesie - kto był wspolnikiem spółki PWiK w czasie gdy sprzedano 34% do RWE Aqua?
za rządów którego prezydenta w taki wspaniały sposób sprywatyzowano PWiK? i czy miasto miało wtedy mozliwość wpływu na ta transakcję?
mały
PWiK potrafi tylko doić kasę. Jeśli chodzi o inwestycje i remonty sieci to chyba nic nie robią. W sierpniu wprowadziłem się do domu w Ujejscu. Od tego czasu było już kilka awarii (3 razy w przeciągu kilku tygodni była awaria w tym samym miejscu). Przy każdej spuszczają wodę i przysyłają beczkę (raz nie było wody 2 dni). Od tygodnia znowu coś kopią i dzisiaj znowu nima H2O. Oczywiście wszystko to bez najmniejszego komunikatu i zapowiedzi.
Mają też niezły bajzel w papierach. Jak robiłem przyłącze do domu, to napisali mi w warunkach tehcnicznych, że główny wodociąg to rura 300mm, cementowo azbestowa. Jakie było moje (i wykonawcy) zdziwienie blink.gif gdy po odkopaniu rury okazało się że nie 300 a 400mm i nie azbestowa lecz stalowa. No comments.
:)
QUOTE


Miasto musi dołożyć pięć milionów, by mieszkańcy nie płacili więcej za wodę
dziś

Na ostatniej sesji Rady Miejskiej radni zadecydowali, że w przyszłym roku mieszkańcy nie zapłacą więcej za wodę, choć zgodnie z nową taryfą, zaproponowaną na mocy ustawy przez Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji Sp. z o.o., podwyżka wyniosła 4,5 procent.

Zwiększone koszty poniesie miejski budżet, z którego na dopłaty przeznaczonych zostanie około 4,8 mln zł. Rosnące ceny wody w mieście to m.in. efekt umowy, podpisanej przez dąbrowskie wodociągi z niemieckim wspólnikiem RWE Aqua GmbH ponad cztery lata temu, kiedy to przejął on 34 procent udziałów tego przedsiębiorstwa.

Zgodnie z decyzją radnych, przy sześciu głosach wstrzymujących się, ubiegłoroczne dopłaty do ceny wody (0,32 zł do 1 m sześć.) oraz odprowadzania ścieków (0,66 zł do 1 m sześć) zostały jeszcze zwiększone. Od 1 stycznia 2007 r. będą one wynosić dla odbiorców indywidualnych odpowiednio 0,38 zł oraz 0,98 zł. Jak się jednak okazuje jest to tylko połowiczne rozwiązanie, bo jeśli ceny wody będą rosły w tak szybkim tempie, a miasto corocznie będzie zwiększać kwotę na dopłaty wpędzi się w ślepy zaułek.

- Dokładając pięć milionów złotych z budżetu zjadamy własny ogon, bo moglibyśmy te pieniądze wydać na coś innego. Przeraża mnie fakt, że bez dopłat woda w mieście musiałaby zdrożeć średnio aż o trzydzieści siedem procent - podkreśla radny Edward Bober.

Na razie nie było jednak szans na dyskusje i poszukiwanie innych rozwiązań, bo zgodnie z przepisami mieszkańcy musieli poznać nowe stawki na tydzień przed zakończeniem tego roku. Wybór był rzeczywiście niewielki. Gdyby zdecydowano się bowiem na nie podwyższanie dopłat z budżetu miejskiego, to w przyszłym roku wyniosłyby one i tak 3,6 mln zł, ale za to czteroosobowa rodzina płaciłaby średnio miesięcznie za wodę i ścieki więcej od 1 do 6 złotych.

Niezbyt korzystnej sytuacji, w jakiej znalazła się gmina można by uniknąć, ale poprzednie władze przez cztery lata nie wynegocjowały z niemieckim wspólnikiem zmiany zapisów umowy, tak by cena wody była niższa, albo podwyżki były rekompensowane zyskami z działalności PWiK. Zaproponowały wstrzymanie się przez pięć lat od pobierania dywidendy przez RWE Aqua GmbH (koliduje to ze złożonym przez miasto do Funduszu Spójności wnioskiem o pozyskanie funduszy na modernizację sieci wodno-kanalizacyjnej na kwotę 186 mln zł). Zaproponowało także wyjście RWE Agua GmbH ze spółki i zarządzanie w oparciu o kontrakt menedżerski. Na żadne z tych rozwiązań niemieccy partnerzy jednak się nie zgodzili.

Prezydent Dąbrowy Górniczej, Zbigniew Podraza, uważa konieczność renegocjacji zapisów umowy za jeden z priorytetów.

- Od tygodnia trwają rozmowy z PWiK oraz stroną niemiecką. Konieczna jest zmiana zapisów o wykorzystaniu dywidendy, by cena wody na wyjściu z PWiK była niższa. Widać otwartość ze strony naszych zachodnich partnerów, a nasze wymagania będą duże i będziemy dążyć do tego, by dopłata z budżetu była znacznie niższa, albo nie było jej w ogóle.

Jako radny zwracałem niejednokrotnie uwagę na to, że wpadamy w spiralę kosztów. Można było ten problem rozwiązać wcześniej. Zapisy umowy zostaną zmienione w przyszłym roku. Obecnie cena wody w mieście zgodnie z umową zależy między innymi od wartości majątku PWiK, co trzeba zmienić - dodaje Henryk Zaguła, pierwszy zastępca prezydenta miasta.

Kolejnym problemem jest zróżnicowanie odbiorców dopłat. Zajmą się tym wkrótce nowo utworzone komisje Rady Miejskiej.

Od 2000r. cena za 1 m. sześć. wody wzrosła dotychczas wraz z podatkiem w Dąbrowie Górniczej o ponad 1,65 zł, a za ścieki o 2,75 zł. Ubiegłoroczna podwyżka taryf była już kolejną, ponieważ w poprzednim roku cena wody wzrosła aż o 15 procent.
Piotr Sobierajski - Dziennik Zachodni
mały
"Gdyby zdecydowano się bowiem na nie podwyższanie dopłat z budżetu miejskiego, to w przyszłym roku wyniosłyby one i tak 3,6 mln zł, ale za to czteroosobowa rodzina płaciłaby średnio miesięcznie za wodę i ścieki więcej od 1 do 6 złotych."
To faktycznie strasznie obciążyloby domowe budżety. A możeby tak zamiast dotacji do ścieków i wody pomyśleć o skanalizowaniu peryferiów miasta (Trzebieslawice, Ujejsce, itd).
:)
QUOTE(mały @ Dec 20 2006, 11:37 AM) *
To faktycznie strasznie obciążyloby domowe budżety. A możeby tak zamiast dotacji do ścieków i wody pomyśleć o skanalizowaniu peryferiów miasta (Trzebieslawice, Ujejsce, itd).


no ale 6x12 to juz 72zl. A gdyby wogole nie doplacano to jeszcze o wiele wiecej. Ciekawe jaki byl sens sprzedazy RWE. Maja tylko 34% akcji a jakie prawa i widac decydujacy glos w sprawie podwyzek.

myslisz ze te kilka milionow mozna skanalizowac dzielnice peryferyjne? To sa koszty setek milionow. Na razie to nawet w duzej czesci centralnych dzielnic nie ma kanalizacji. A do perfyeryjnych trzeba by bylo ciagnac wielkie magistrale zeby polaczyc z oczyszczalnia. Nawet budowa mniejszej oczyszczalni na "peryferiach" nie rozwiaze problemu bo do niej rowniez trzeba by bylo podlaczyc odlegle od siebie dzielnice.
Oczywiscie jest konieczne zbudowanie kanalizacji w tych dzielnicach ale na to trzeba zdobyc kase z UE a narazie powolutko kanalizowac dalej centrum :/
mały
QUOTE(:) @ Dec 20 2006, 01:43 PM) *
no ale 6x12 to juz 72zl.

Można też zastosować przelicznik 1złx12 (w artykule podano że cena wzrosłaby od 1 do 6zł). Ale nie w tym rzecz. Takie dotowanie nie rozwiąże problemu. Z tego co wyczytałem, to miasto z roku na rok będzie dopłacać coraz więcej. Za rok się okaże, że gdyby nie dotacje to podwyżka wyniesie 50%.
:)
^^^
no ale przeciez wszyscy o tym wiemy i wladze beda probowaly cos z tym zrobic
pulsatilla1214
Wg mnie to ślepa uliczka.

Jeżeli miasto ma nadmiar pieniędzy, niech też dopłaci mieszkańcom kwotę podwyżek cen gazu, są większe wink.gif

Następna w kolejności niech będzie dopłata za energię elektryczną, CO, itp, itd... Jeśli woda tak, dlaczego tylko woda wink.gif ? Potem poproszę o refundację biletów MPK (też niezbędne), podwyżek cen chleba (no bo jak bez niego żyć?)

To absurd :)

Odchodzenie od cen rynkowych danego "produktu" (jest nim woda), doprowadzi nas do sytuacji jaka grozi Białorusi - nagłe urynkowienie cen gazu oznacza tam jaką podwyżkę? Z ceny 50 dolarów łaskawie utrzymywanej do tej pory przez Wielkiego Brata do groźby podwyższenia do REALNEJ ceny 260 dolarów za 1000 m3. Szokowa podwyżka 500%?

Argument, że woda to nie gaz jest bez sensu. W tym miejscu zaznaczę, że jesteśmy najbardziej deficytowym jeśli chodzi o wodę krajem w Europie. Zasoby są bardzo małe.

Nic tak nie uczy ludzi oszczędności, jak wysoka cena NIEZBĘDNEGO do życia produktu. Wodomierze nie wystarczą, gdy jednocześnie jest świadomość, że ktoś nam dopłaca. Lejmy więc wodę, skoro nie płacimy za nia tyle ile jest warta wink.gif
Trzeba zmienić mentalność, aby wykorzystywanie wody w gospodarstwach domowych było bardziej RACJONALNE. Polacy cały czas zużywają dużo więcej wody w przeliczeniu na osobę niż mieszkańcy Europy Zachodniej. Co, częściej się myjemy wink.gif ?

Nie uwierzę :)

Zakłady przemysłowe juz drastycznie zmniejszyły ilość zużywanej wody, wymusiły to na nich jej ceny.

A mieszkańcy? Podlewają ogródki nawet gdy tego nie wymagają, napełniają sobie baseny i zmieniają często wodę, myją naczynia pod bieżącą wodą, biorą kąpiel a nie 2 min prysznic, wylewaja wodę na ulice bo się kurzy, podlewają trawniki, piorą po jednej koszulce.

Dlaczego ta rozrzutność ma być współfinansowana z moich pieniędzy czyli z budżetu miasta?

Chleba nie da się jeść mniej, gdy podrożeje. Ale czy aby na pewno nie da się ZUŻYWAĆ MNIEJ WODY? cool.gif

Nie chcę być złym prorokiem, ale za kilkadziesiąt lat to dopiero będą ceny ceny wody nadającej się do picia... wink.gif Co, też miasto dopłaci? A co bedzie jak dotychczasowy "dobry wujek" pokaże figę wink.gif ?
Hator
jest szansa ze cos za rok z tym fantem sie zrobi.
Fakt faktem, ze teraz nie bylo duzo czasu na podjecie tego tematu - prezydent objal urzad na poczatku XII. Wpierw trzeba bylo zoorganizowac uklady pracy magistratu, przerbnac przez pierwsze sesje rady (z gratulacjiami, nominowaniem do komisji itp). Takze na wypracowanie dobrego rozwiazania nie bylo czasu, a wszelkie decyzje i prace podejmowane w pospiechu sa ... wiadomo co warte.
Takze nie ma co sie nerwowac tylko 3mac za slowo p. Podraze i p. Zagule ktorzy w programach wyborczych sami akcentowali waznosc tej sprawy.
PS Pulstailla ma racje - nic bardziej nie uczy oszczednosci i racjonalnego gospodarowania jak podwyzki na dane dobro i uslugi. Tym bardziej, biorac pod uwage iz Polska to kraj deficytowy w wode. Moze w DG tego na razie nie odczuwamy, ale proponuje niektorym osobom spedzic troche czasu w innych regionach Polski.
mały
Obyśmy nie mieli tak jak we Lwowie - wodę puszczają rano i wieczorem, a przez cały dzień wody nima. wink.gif
:)
@ pulsatilla - zupelnie nie rozumiesz tematu i nie masz racji.

jak wogole mozna porywnywac taka miejska spolke do spolek gazowniczych czy firm energetycznych ktore maja inny zasieg dzialania i miasto do tego nie ma z nimi nic wspolnego. Tym bardziej ze na ceny gazu czy energii tamci nie maja duzego wplywu.

Te podzywki cen przez PWiK nie maja nic wpolnego z tak duzym wzrostem kosztow i nie sa tez spowodowane zadnymi duzymi inwestycjami. Po prost funduja nam podwyzki z checi zysku.
A kto jest za to odpowiedzialny - wladze DG i teraz dopoki nie rozwiaza problemu to niech miasto doplaca! Najlepiej oczywiscie jesli doplacalaby z wlasnej kieszeni tamta ekipa za to odpowiedzialna. Oczywiscie rowniez razem z tamtymi radnymi.
Jesli nie maja z czego to za kare reszte zycia powinni pracowac w kamieniolomach
pulsatilla1214
Przepraszam bardzo " : ) ":


Dyskutujemy zasadność podwyżek czy DOPŁAT MIASTA DO WODY?

Idąc Twoim tokiem rozumowania miasto będzie dopłacało podwyżki "bez uzasadnienia ekonomicznego" wink.gif ? Paradoksalnie te, na ktore ma wpływ?

Podwyżki cen gazu mają uzasadnienie ekonomiczne większe niż podwyżki cen wody? Co, wydobycie zdrożało, tranzyt?

Nie żartuj :)


Wcale nie uważam, że podwyżki są "sprawiedliwe" i uzasadnione. Wprost przeciwnie, mimo że nie wiem czym motywowana jest podwyżka cen wody.

Jak sam pisałeś:

QUOTE
Ciekawe jaki byl sens sprzedazy RWE


Może warto zagłębić się w ten temat wink.gif ?

Piszesz, ze miasto ma mniejszy wpływ na ceny gazu niż wody. Więc jakim to cudem doszło do takich podwyżek??? Skoro "biedne" miasto tak się użala nad mieszkańcami dopłacając dlaczego NIE ZABLOKOWAŁO owych podwyżek? Skoro ma tak diabelnie większy wpływ na ceny wody jak piszesz niż na ceny gazu, hę? Mogło coś zrobić w sprawie podwyżek czy nie?

Jak sam piszesz RWE ma jedynie 34% akcji. To nie RWE jest więc głównym beneficjentem podwyżek!!!

Pytasz - kto jest za to wszystko odpowiedzialny? Czyżby tylko "źli Niemcy"? To władze miasta podpisały takie a nie inne umowy z tą spółką! Nie ufoludki! :)

P.S.

: ) - Popieram pomysł z kamieniołomami tongue.gif . Parafrazując Leppera i gęsi - "Wam kamienie tłuc, a nie umowy podpisywać" laugh.gif ! W Ząbkowicach nawet jeden jest, niech wydobywaja materiał na remont bazyliki czy PKZ. Zawsze skalisty wapień solidniejszy od zmurszałej cegły cool.gif

Hator - zgadza się, nie było czasu. I trzymam kciuki za zmianą obecnej sytuacji :)
:)
QUOTE(pulsatilla1214 @ Dec 20 2006, 04:46 PM) *
Dyskutujemy zasadność podwyżek czy DOPŁAT MIASTA DO WODY?


dalej wogole nie rozumiesz sytuacji i mnie rowniesz tongue.gif

w tym przypadku jedno z drugim jest zwiazane.

pisalem juz ze takie podwyzki nie maja zadnego uzasadnienienia a tylko spowodowane sa checia zysku!

No i jak mozna wogole porywnywac ceny gazu?????????? ohmy.gif blink.gif
Przeciez taki gaz to GZG kupuje po jakich cenach sobie zazycza sprzedawac a nie wydobywaja sami.

W przypadku PWiK sytuacja wyglada tak ze wydobywaja wode sami i zakupuja od GPW, ktore NIE PODNIOSLO ceny na 2007 r.

podwyzkom jest winna umowa i tajemnica jest dlaczego taka niekorzystna zostala podpisana. RWE ma malo udzialow a okazuje sie ze decyduje o cenach.

a tego to juz wogole nie rozumiem:
"Pytasz - kto jest za to wszystko odpowiedzialny? Czyżby tylko "źli Niemcy"? To władze miasta podpisały takie a nie inne umowy z tą spółką! Nie ufoludki! "

przeciez nie pytalem a stwierdzilem:
"A kto jest za to odpowiedzialny - wladze DG i teraz dopoki nie rozwiaza problemu to niech miasto doplaca! Najlepiej oczywiscie jesli doplacalaby z wlasnej kieszeni tamta ekipa za to odpowiedzialna. Oczywiscie rowniez razem z tamtymi radnymi."
Dami7
@Panowie pulsatilla1214 i :) - ciekawa dyskusja, trudny temat.

Wodociągi zostały sprzedane Niemcom na podstawie umowy, przygotowanej przez ekipę Lipczyka. Może ToSo zechce nam kiedyś wyjaśnić, czemu umowa była skonstruowana tak, że inwestor wraz z pakietem 34% akcji otrzymał głos stanowiący? Struktura własnościowa PWiK jest następująca:
QUOTE
Gmina Dąbrowa Górnicza

52,3% udziałów

RWE Aqua GmbH

34,0% udziałów

Uprawnieni Pracownicy

13,7% udziałów


Znalazłem w sieci fajną prezentację, ósmy slajd dotyczy naszej mieściny i omawianego problemu: http://www.komunalne.info/repository/files...lin_21-4-04.pdf

Za rządów Talkowskiego zostały podjęte przez RM decyzje o dopłatach do cen wody i kanalizacji. Miały to być działania osłonowe dla mieszkańców, rekompensujące duży, bo 30 procentowy wzrost cen.
Tak duża skala wzrostu była (i jest) spowodowana koniecznością modernizacji infrastruktury - i trzeba przyznać, że to się dzieje, w swojej okolicy obserwuję spadek ilości awarii sieci wodociągowej, poprawę czystości "mechanicznej", ale też - ze względu na zastosowane elementy plastikowe - pogorszenie walorów smakowych wody. Nie ukrywajmy - również inwestor nie ma zamiaru dokładać do interesu i także chce czerpać zyski ze swojej inwestycji.
Dopłaty mają miejsce nadal ale imho wygląda na to, że rok 2007 będzie ostatnim rokiem bez podwyżki cen wody i kanalizacji. Inaczej istnieje ryzyko skokowego wzrostu cen w razie braku środków budżetowych co spowodowało by pewnie jakieś skutki społeczne a już na 100% zostało by wykorzystane przez przeciwników politycznych obecnej ekipy.
@pulsatilla1214 - popieram :) rzeczywiście nie ma co porównywać wody i gazu (nie myślę to o stanie skupienia biggrin.gif tylko o cenach). Ceny gazu (tak jak energii elektrycznej i cieplnej) - chociaż nie są regulowane - są "osłaniane" administracyjnie przez Urząd Regulacji Energetyki. Woda jest wolnorynkowa, może Urząd Antymonopolowy miałby coś do powiedzenia w kwestii jej ceny, ale nie jestem pewien huh.gif
Co do oszczędzania - tak, trzeba oszczędzać! Tylko, że oszczędzanie w wykonaniu większej części społeczeństwa polega na montowaniu na urządzeniach pomiarowych magnesów neodymowych, które zniekształcają pomiar. Kto za to płaci? Wszyscy płacą ponieważ administratorzy zasobów mieszkaniowych różnicę pomiędzy wynikiem odczytu głównego urządzenia pomiarowego (wodomierza zbiorczego) a sumą odczytów wodomierzy indywidualnych wrzucają do ogólnych kosztów administrowania nieruchomościami. To z kolei powoduje wzrost cen eksploatacji zasobów lub - w przypadku niepodnoszenia stawek - powiększa deficyt spółdzielni, wspólnoty czy przedsiębiorstwa komunalnego.
Rozwiązaniem byłoby, gdyby każdy odbiorca w budynkach wielorodzinnych indywidualnie podpisywał umowę w PWiK o dostawę wody i odbiór nieczystości - tak, jak jest w przypadku budownictwa jednorodzinnego. Ale byłby to dla PWiK zbyt duży problem, którego nie da się rozwiązać bez kolejnych inwestycji. Kółko się zamyka.
Przy okazji - na portalu NaszeMiasto.pl jest wątek "wodny":
http://dabrowagornicza.naszemiasto.pl/twoj...jalna/1564.html
szarisz
Problem kradzieży wody.

Gdy woda podrożeje, to ludzie będą chcieli jeszcze więcej jej ukraść...
pulsatilla1214
Podałem przykład gazu, aby pokazać, do czego moze doprowadzic odchodzenie od rynkowych cen danego produktu spowodowane dotowaniem. Nie twierdzę, że to najszczęśliwsza analogia tongue.gif Właśnie miałem na myśli wspomniany przez Ciebie w przyszłości możliwy "skokowy wzrost cen", Dami7.

Tak, pamiętam, Lipczyk i ówczesne władze miejskie też argumentowały wprowadzanie kapitału zagranicznego do spółki mającą nastąpić modernizacją sieci wodociągowej. Polaków to przerastało.. wink.gif W związku z niepewnymi dochodami miasta (Huta miała problemy i nie płaciła)..?

: ) - wspominajac o "złych Niemcach" nie tyle odnosiłem sie do Twej wypowiedzi, co do ciągle powtarzających się głosów, że wszystkiemu są winni ci zza Odry i wyzyskują biedny naród polski wink.gif Co również w sprawie wody w Dąbrowie slyszymy często.

Co do wspomnianego przez Dami7 sposobu "oszczędzania" - jest to zwykła kradzież, ścigana prawem karnym. I w ostatniej kolejności stosowana przez ludzi, którym brakuje pieniędzy na wodę. Znacznie częściej przez tych, dla ktorych oszukiwanie i cwaniactwo stało się sposobem na życie.


Na marginesie zauważę, że oddawanie akcji spółek komunalnych jakimkolwiek inwestorom jest w moim przekonaniu błędem. Powinny pozostawać własnością miasta, które zawsze będzie bardziej zainteresowane ich dobrym funkcjonowaniem na rzecz mieszkańców niż jakaś firma.

I na koniec - nigdzie w tym kraju nie spotkałem się z tak dobrą jakościowo wodą w kranach wink.gif Bez posmaku żelazistego, kolorku, bez chlorowej nuty :) Lecz tak dobry smak miała już zanim pojawili się Niemcy tongue.gif Widać mam dostarczaną z dobrego ujęcia i rurami w niezłym stanie:)

Hej, hej :)
mucha
QUOTE(pulsatilla1214 @ Dec 21 2006, 01:46 PM) *
Na marginesie zauważę, że oddawanie akcji spółek komunalnych jakimkolwiek inwestorom jest w moim przekonaniu błędem. Powinny pozostawać własnością miasta, które zawsze będzie bardziej zainteresowane ich dobrym funkcjonowaniem na rzecz mieszkańców niż jakaś firma.


Też tak uważam, mimo iż generalnie jestem gorącym zwolennikiem prywatycacji. A konkretnie jako kryterium rozstrzygające czy warto prywatyzować spółkę komunalną postawiłbym to czy dana firma będzie mogła po prywatyzacji działać w warunkach wolnego rynku i konkurencji. Jeżeli sprywatyzowana firma będzie monopolistą, który bezkarnie może dyktować warunki i ceny, to taka prywatyzacja nie ma najmniejszego sensu. Jest szkodliwa i przyniesie ludziom i miastu straty zamiast zysków. Sposobem byłoby podzielenie spółki przed sprzedażą na 3 mniejsze, które będą musiały ze sobą konkurować, ale w tym przypadku to niemożliwe, bo odbiorca uslug jest tylko jeden.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
Invision Power Board © 2001-2025 Invision Power Services, Inc.