Byłem, przejechałem, złapałem gumę po drodze, nic nie wylosowałem ale zadowolony jestem

Sporo uczestników - jak na poziom promocji imprezy i naszą dąbrowską niechęć do ruchu odnotowano sukces frekwencyjny.
Pierwszy raz w życiu jechaem z Ujejsca do Sikorki górą i z Tucznawy do Łośnia wzdłuż torów kolejowych. Bardzo fajne szlaki.
CYTAT(Szczepan @ nie, 27 lip 2008 - 21:29)

Mieszkańcy DG których spotkałem i zamieniłem słowo bardzo mili.
Byli także równie mili ludzie z Katowic i dalej ze Śląska. Jakim cudem oni się o tej tajnej imprezie dowiedzieli ?

Jakiś facet był też na kolarce. Leciał asfaltami ale czasami skracał sobie drogę ścieżkami z rowerem na plecach
CYTAT(Szczepan @ nie, 27 lip 2008 - 21:29)

Organizator postarał się, ale jak zawsze są jakieś "ALE".
Dla mnie największym ALE było rozdawanie mapek ze szlakami rowerowymi, które nie istnieją. Były osoby co to się na to złapały i błądziły wokół Okradzionowa w poszukiawniu niebieskiego

CYTAT(Szczepan @ nie, 27 lip 2008 - 21:29)

Takie małe pierdoły typu oznakowanie wjazdu na ośrodek w Błędowie, kilku uczestników w tym też ja chciało wjechać od głównej ulicy, a tu dupa, boczną dróżką należało wjeżdżać..
Racja - taka inwestycja, a na głupią strzałkę zabrakło

Mnie nawet zaczepili sąsiedzi Eurocampingu abym interweniował u pani dyrektor. Bo oni już nie mają siły tłumaczyć przyjezdnym którędy się wjeżdża.
CYTAT(Szczepan @ nie, 27 lip 2008 - 21:29)

Lepiej każdemu z uczestnikowi dać dyplom uczestnictwa niż wybiórczo nagrody.
Uważam, że dyplomy wcale nie wykluczają losowania nagród

CYTAT(Dave @ nie, 27 lip 2008 - 16:16)

Kiedy będzie tego typu zorganizowana impeza jeszcze?
Za rok. Ale CSiR mówił coś, że roważa na wiosnę organizację festynu rowerowego na Górce Gołonoskiej. Coś dla zajzdowców i wyścig MTB po pętli. Podobnież forma dopiero się wykluwa.