Witam.Mam zamiar wybrac sie na kurs prawa jazdy i w zwiĄzku z tym moje pytanie.KtÓry oŚrodek szkolenia polecacie i dlaczego? Z gÓry dziĘkuje i pozdrawiam

Ja robiŁem kurs w Edenie, ale niech BÓg Cie Broni zebys sie tam zapisaŁ. ByŁo dosc Tanio, ale instruktor NO COMENT, zero nauki , tylko wyzwiska i pretensje ze czegos sie nie umie zrobic poprawnie. Efekt - nie zdaŁem 4 razy , dopiero po piĘciu(5) jazdach doszkalajacych w O. S. K "DĄbrowa" , zdaŁem bezproblemu, jazdy te wykupiŁem po 2 latach od zrobienia kursu, tak wiĘc w Edenie 20 godzin jazdy to byŁo za maŁo , a w DĄbrowie 5 godzin mi wystarczyŁo na opanowanie Placu i jazdy po mieŚcie.

a gdzie ten O.S.K DĄbrowa sie znajduje? Bo niestety o nim nie sŁyszaŁem?Na mysl jeszcze przychodzĄ mi LOK i ZagŁebiak....

2 lata temu byŁo w TZN, teraz nie wiem, ale jest wiele ogŁoszeń na Centrum na sŁupach i w przejsciach podziemnych. OprÓcz tego sĄ LOK , ZagŁĘbiak , Edwardo :) ,Luks ,eLka, i wiele innych maŁych.

a Twoim zdaniem klocek ktÓry oŚrodek jest najlepszy(jesli w ogÓle mozna tak klasyfikowac)? Mam na mysli instruktorÓw, poziom itp.

Trzy lata temu robiŁem prawo jazdy u Zbyszka w Perfeccie (w pawilonie za PZPRem) Nie zdaŁem za pierwszym razem, ale moŻe nie dlatego, Że mnie Ĺşle nauczyŁ, ale dlatego, Że 20 godzin jazdy to Śmiesznie maŁo. ZawaliŁem manewry, bo nie moŻna siĘmanewrÓw nauczyĆ w szeŚĆ godzin. PoniewaŻ moja Żonka zrobiŁa prawo jazdy miesiĄc wczeŚniej, jeĹşdziliŚmy na Budostal trenowaĆ naszym nowym autkiem. Przed drugim egzaminem wykupiŁem, bodajŻe, dwie godziny, u pana Janusza z Morcinka1 (moja Żona u niego siĘuczyŁa) . Nie dlatego Że Zbyszek mnie nic nie nauczyŁ, tylko po to, Żeby obcy instruktor powiedziaŁ mi na co mnie naprawdĘstaĆ i czy z moimi umiejĘtnoŚciami mogĘstanĄĆ do egzaminu. Ten sympatyczny facet tchnĄŁ we mnie ducha zwyciĘzcy nad WORDem. ZdaŁem egzamin i dopiero, kiedy zaczĄŁem jeĹşdziĆ zauwaŻyŁem, Że Zbyszek przekazaŁ mi w trakcie jazd tyle cennych wskazÓwek co do zachowania siĘna drodze, Że jeĹşdziŁo mi siĘo wiele Łatwiej.
Co do wyboru oŚrodka. Nie licz na to, Że ktoŚ da Ci odpowiedĹş jednoznacznĄ na Twoje pytanie. Znakomita wiĘkszoŚĆ z nas chodziŁa do jednej szkÓŁki i o niej moŻe powiedzieĆ Ĺşle lub dobrze. SzukajĄc szkoŁy zapytaj ilu ma instruktorÓw, czy moŻna zmieniĆ instruktora w trakcie kursu, gdzie jest plac i przede wszystkim warunek - czy podczas jazd bĘdziesz sam, czy z innym kursantem. JeŻeli ma Ci ktoŚ towarzyszyĆ nie choĆ do takiej szkoŁy. Moja szkoŁa speŁniaŁa te warunki.
ŻyczĘpowodzenia. olo

DziĘki olo za cenne wskazÓwki....Pozdrawiam

ja moge polecic ci O.S.K Wojtek... znajduje sie na 3-go maja w budynku MOP-tu... malutki osrodek, fajna atmosfera, pani Wiola super uczy teorii a Wojtek jest zajebistym instruktorem... najlepsza rekomendacja bedzie chyba to, ze wiekszosc osob zdaje egzaminy za 1, w niektorych przypadkach za 2 razem... ja sam zdalem za pierwszym razem bez wiekszych problemow... goraco polecam

A czy ktos robil moze kurs na Cedlera?

Ja nie robiłem na Cedlera ale kiedyś wykupiłem kilka godzin u takiego kolesia co miał siedzibe [alboi tylko plac] w SP 33, kolo siłowni (koło starego ośrodka egzaminacyjnego). Niestety nie pamiętam szczegółów ale to był taki siwy energiczny facet - jeździł punciakiem jak wariat ale pokazywał takie myki, że w 3 godziny nauczyłem się placu tak, jak gdzie indziej na kursie w 20 godzin mi się nie udało.

Niestety nie mam już namiarów na tego kolesia, gdzieś mi zginęły - ale skoro mi się przypomniało - to może ktoś kojarzy faceta i ma jakiś namiar? Mnie też by się to przydało dla kilku znajomych...

Zbyszek Golinski - z morcinka 1 (zadz tam i sie spytaj o niego - jak co to mam jeszcze kom - ale nie wiem czy aktrualny bo sprzed 2 lat ) - moge Ci go podac na PM
pozdr

Czyli polecacie pakować się w kurs na Morcinka do pana Zbyszka? (bo jak rozumem on jest odpowiedzialny za ta wielka 'L-ke' na bloku przy Kauflandzie.. )

tak - ale tylko do zbycha (golinskiego), moze jeszcze jas krol jest ok, co do p. Wisniewskiego (czy jak mu tam) nie wiem-nie mam zdania, a odnosnie pozostalych 2 panow to raczej zapomnij - jeden strasznie nerwowy a drugi ... hmm - wszyscy go nie polecaja
pozdr i powodzenia :)

Serdeczne dzieki za szybka odp. Na Morcinka mam najbliżej więc zdaje się wkrótce sie tam zgłoszę :)
Pozdr

[Al-Mar na mickiewicza 1, fajny instruktor zero stresu i fachowo. Zdawalność wyjątowo wysoka

A ja absolutnie odradzam LOKi!
Jak robiłęm prawko 7 lat temu w LOKu to mnie oszukwiali!! Zamiast pełnej godziny ajzdy, jazda trwała dotąd, aż przejadę ...19 km I często kończyła się jazda po 40-45 minutach! W dodatku tzw. "godzinę zerową" policzyli mi do całego kursu, choć wtedy ani auta nie odpalałem ani nie ruszałem z miejsca!!
Jednym słowem - szwindel tam był niezły! W końcu mi oddali 1 godzinę, ale instruktor się na mnie "obraził"

A gdzie można tanio i fajnie zrobić prawko na kategorię "D" (autobusy)? Wie ktoś?

A PKM sosnowiec nie prowadzi takowych kursów? Popytaj w zaj.Golonog:P

Jak może PKM Sosnowiec prowadzić kursy? Gdyby tak było, to pewnie nie szukałby pomocy w urzędach pracy szukając "chetnych" do kierowania autobusami i do zrobienia prawka! Gdyby tak było, to na stronie internetowej byłaby reklama - wszak do robienia kursu na autobus byle co nie może być! PS Rybnik i Meteor z Jaworzna to wiem, że robią ale inne bliskei firmy nie słyszałem i nie czytałem.

Zamierzam zapisać się na kurs - co polecacie? Jestem z Golonoga - ponoc O.S.K. Wojtek jest dobry....a jakiś inny? Blizej mojego miejsca zamieszkania....

Sebastian polecam Ci Zaglebiaka profesjonalna obsluga dobrzy instruktorzy siedziba kolo zespolu szkól na Królowej Jadwigi po drugiej stonie duzego koscoila

Jeszcze słowo odnośnie Morcinka 1. Robiłem tam kurs, jeździłem z p. Jackiem (niski łysawy w okularach) był ok, Goliński podobno też jest dobry (bratowa z nim jeździła). Ale strzeż się szefa (wysoki, szczupły). No chyba że chcesz pojeździć sobie z nim po składach budowlanych, pozałatwiać jego prywatne sprawy, ew. pocałować klamkę samochodu bo on sobie zapomniał o jeździe.

OSK "Wojtek" jest ok, zdałem za pierwszym razem czego chcieć więcej. O innych trudno mi coś powiedzieć , bo nie miałem z nimi do czynienia, chyba że na drodze

Miałem sporo przejść z 'prawkiem' kilka lat temu zaczynałem w LOKu, kilka podejść do egzaminu, plac zawsze mnie pokonywał, odpuściłem sobie. Pod koniec zeszłego roku, postanowilem podejść jeszcze raz. Jeździłem z p. Noskiem ze szkoły Solut. Wpadlem na niego zupełnie przypadkiem pod PKZtem ja czekałem na swojego, poleconego przez kolegę, instruktora (który niestety się na mnie wypiął :[ ) on czekał na kursantkę. Przypadkowe spotkanie okazało się brzemienne w skutki, trafiłem na naprawdę fajnego instruktora i zdałem bez problemu. Szczerze polecam :)

W 98 robiłem na "Morcinka 1". Jakoś specjalnie zadowolony nie byłem. Mało jazdy po centrum, raczej unikanie korków itp. Być może dzisiaj jest już zupełnie inaczej.

Ja chodzę obecnie do OSK "Wiola" jest to dawne OSK "Wojtek". Póki co mam teorie ale prowadząca jest naprawdę OK poza tym mogę się umówić na lekcje indywidualnie - polecam. Maja siedzibe w budynku na rogu 3maja x Bandrowskiego nad Citi Financial Bankiem (2-piętro wejście na wprost ul. Okrzei od 3-maja).

Kobieta jest instruktorką i jeździ z tobą samochodem?

A wie ktoś, gdzie najlepiej robić kat.D? Jak narazie w DG znalazłem tylko LOK.

Interesuje mnie też kurs doskonalenia jazdy. Ale nie tylko "bezsensowna" jazda po mieście, ale jazda po mokrej/śliskiej nawierzchni, omijanie przeszkód, hamowanie w różnych warunkach itp. Wie ktoś czy coś takiego zrobi się gdzieś w DG albo gdzieś w Zagłębiu? Jęśli sie zrobi to jaki byłby koszt? Znalazłem taki ośrodek w katowicach, koszt kursu to 350zł.

W Zagłębiu to nie wiem, wiem, że takie coś jest w Gliwicach/Zabrzu, z tego co piszą koszt to 70 PLN/h przy minimalnym czasie trwania 2h: Lanette [Edycja: takie coś jak piszesz jednak też kosztuje 350 zł + 150 jeśli jeżdzisz ich autem ].

pees: swego czasu z tego chciałem skorzystać w tej szkole , dobrze , że mi przypomniałeś, może w końcu sobie trochę frajdy zafunduję...

Nie, póki co mam tylko wykłady ale jazdy prowadzą goście.

Ale Pani Wiola też prowadzi jazdy. Świetna babeczka. I w sobote i wczoraj z nią miałam jazdy. Wszystko bardzo dokładnie tłumaczy nie drze sie (na przykład w Loku isntruktor wydarł się o wjechaqnie w krawerznik jabym normalnie w drzewo wjechała) można znią pożartować (choć w "Wioli" wszyscy są świetni p.Sławek p.Bogdan). Wogóle mi kobitka imponuje. Zresztą kobieta kobiete lepiej zrozumie -a nie co niektórzy faceci -autko najwazniejsze -zrobisz ryse nie żyjesz

Ja jestem w dawnym "Wojtku" teraz "Wioli" na dodatkach I jestem bardzo zadowolona. Nareszcie profesjonaliści. Mam za sobą 4 szkoły przed "Wiolą" ale dopiero teraz mi sie tak naprawde podoba.

A propo co sie stalo ze "Scorpionem"? Zna ktoś szczegóły ich zamknięcia? Tam zaczynałam ,nie podobało mi sie Ale pani Wiola mówiła ze tam była jakaś "grubsza" afera.

Eee, nie tylko! Bodajże "Lider" i "Perfect" takie kursy na "D" też robią - w każdym razie robili, chyba "Edwardo" na 3-go Maja też...

LOKu generalnie nie polecam - co już chyba pisałem!

bardzo dużo ciekawych informacji znalazłem na stronie http://www.zdamprawko.pl

witam serdecznie
może będę mało obiektywna bo są to moi znajomi ale gorąco polecam MORCINKA 1 i dokładnie tj wcześniej Pan Zbyszek Goliński i Jan Król. z szefem czyli Janusz Stasikowski nie warto bo jest to człowiek interesu i załatwia dużo spraw i ma dużo spraw na głowie.więc mało skupia się na jeździe.POLECAM MORCINKA 1!!

a zdałam prawko jako druga osoba z 15 osobowej grupy, oczywiście za pierwszym razem

Ja się uczyłem u p.Stasikowskiego! I nie byłem zadowolony. Sam jeździłem po placu, jazdy głównie po za miastem. Ale to było 10 lat temu. Więc może teraz jest inaczej....

To, że zaliczyłaś tyle szkół jazdy zanim trafiłaś na "dodatki" u "super- niani Pani Wioli" to raczej świadczy o dozie Twojego talentu do prowadzenia pojazdów mechanicznych a nie o poziomie nauczania jazdy w naszym mieście więc może skup się na szlifowaniu swoich umiejętności za kierownicą L-ki a nie na wyssanych z palca plotkach Pani Wioli, bo Scorpion najzwyczajniej na świecie splajtował. Też mi grubsza afera

Toż to był post z października. Masz chłopie refleks

Radzę mijać szerokim łukiem osk mieszczący się na Armii Krajowej w budynku byłej centrali telefonicznej, ten co ma plac manewrowy na rampie kolejowej. Drogo, niemiła atmosfera, ciągłe dogadywania. Bezskutecznie zdawałem cztery razy. Gdy wykupiłem dodatkowe jazdy w osk Edwardo dopiero zobaczyłem na czym polega kurs na prawo jazdy p. Edek wszystko dokładnie wytłumaczył, pokazał pewne triki, że zdałem można by rzec z palcem w d.....

niestety wcześniej nie czytałem tego wątku, a wkurzyła mnie ta osoba do tego stopnia, że nie mogłem odmówić sobie riposty

odświeżam temat !! Chcę się wybrać , ale Ja potrzebuję dobrej szkoły .. słyszałem coś o Auto-szkole na Bandrowskiego .. Poradźcie coś ..

A o dobry osrodek naprawde trudno wybrać, jesli instruktorzy Cie polubią to sie przyłożą do Twojej nauki a jak nie - odwalą pańszczyzne.

odświeżam za janosikiem
jakieś nowe doświadczenia? zaktualizowane opinie?

no i ciszaa... pfff..

To ja zadam bardziej konkretne pytanie w takim razie. W chwili obecnej zastanawiam się nad konkretnymi czterema ośrodkami:
-Perfekt (ul. Kościuszki)
-Solut, a właściwie teraz ELKURS na ul. Sobieskiego
-Al-Mar na ul. Mickiewicza
i ewentualnie jeszcze DUET z ul.Królowej Jadwigi.

Potrzebuję jeszcze jakiś opinii o tych ośrodkach. i liczę na was, że tym razem mi ktoś odpowie

Z powyżej wymienionych ja najbardziej bym Perfekt poleciła. W Al-marze pan Marek jest podobno fajny ale teraz tam też uczy Michał , którego pamiętam z poprzednieg ośrodka z którym nauka nie należała do przyjemnych. (BTW co ja mu zrobiłam zę tak na mnie krzyczał. )

i wybrałam Perfekt i coś o nim napiszę bo może komuś się przyda
Bardzo się cieszę że dokonałam takiego właśnie wyboru.
Teoria na wykładach omawiana jest prosto i przystępnie. Puszczane są filmy, które później są jeszcze omawiane. Czasem na filmie niektóre problemy omawiane są jak dla debili, 5 razy powtarzane jest to samo zdanie, podrzędnie, nadrzędnie i z szykiem przestawnym a na koniec jeszcze raz od początku ale przynajmniej wiadomo że każdy zrozumie i zapamięta
Bardzo podoba mi się to że i pan Zbyszek na wykładach i instruktor w samochodzie zwracają dużo uwagi na miejsca w DG lubiane przez egzaminatorów, jeździmy tam i omawiamy gdzie i jakie są pułapki i czemu ludzie w tych miejscach oblewają egzamin.
Instruktor jest bardzo miły, cierpliwy i nie krzyczy (mimo że od pierwszych jazd, przez już 10 wyjeżdżonych godzin, mam problemy nadal z jednym i tym samym :/ ale instruktor wykazuje się potężną dawką cierpliwości )
Nie mam żadnych zarzutów do tego ośrodka i z czystym sumieniem polecam go innym

Ale faktycznie Pan Zbigniew faktycznie ejst fajnym instruktorem, bardzo mi sie podobało u niego że pod koniec daje informacje zwrotną co sie robi źle a co sie robi dobrze i jak to wyprawcowac. Też do niego przez chwike chodziłam dopóki mama mi nie nagrała jazd u znajomego, co było koszmarnym nieporozumieniem :/

Ja rok temu robiłem C w LOKu, no ale w sumie to sam się placu uczyłem bo ci ludzie tam to sobie w budynku siedzieli, a ja sam musiałem robić manewry a potem z samochodu wychodzić i sprawdzać czy dobrze zrobiłem na mieście już było w sumie normalnie, ale jak się ma już B to na mieście nie jest trudno. Zdałem za pierwszym razem.

Już dawno robiłem B (2002 rok), więc się raczej nie wypowiem, bo się już dużo zmieniło od tego czasu.

Powodzenie wszystkim

Ja sie dołączam do życzeń poprzednika. Ja mam rok prawko i wierze że wam sie uda zdać sztybciej niż ja (8 razy ) Coby sie jednak nie działo teraz wiem ze umiem

A nam mnie Zbyszek krzyczał i był niemiły. Zwłaszcza kiedy mi auto zgasło na zielonym albo zrobiłem błąd - po raz kolejny. Miałem go powyżej uszu. Dziś wiem, że podstawy są najważniejsze i to dzięki Zbyszkowi mogłem po otrzymaniu PJ doskonalić swoją jazdę bez obaw o siebie i pasażerów. Przekazał mi /nam/ najbalniejsze, patrząc dzisiaj, uwagi; tu autobus zachodzi, tu schowaj się za ciężarówkę, tu patrz kiedy wyjeżdża i jedynka. Kiedy nie zdałem pierwszego egzaminu, całą winę zrzuciłem na szkolącego. Wziąłem doszkalanie w "Morcinka 1" /też dobrzy/ i usłyszałem po pierwszej godzinie, że mam solidne podstawy, dobrze jeżdżę i jeśli opanuję nerwy to zdam. Zdałem za drugim razem i w połowie drogi usłyszałem od egzaminatora "pan to już kiedyś jeździł samochodem? " I nie chodziło o samą jazdę. Szło o te niuanse na drodze, na które Zbyszek zwraca uwagę" ustaw się tu bo..." zjedź tu na lewo, bo", uważaj tutaj, bo". Polecam tę szkołę jak najbardziej. Przynajmniej te sześć lat temu podjeżdżał na miejsce, odwoził na miejsce, nie oszukiwał na godzinach, nie załatwiał prywatnych interesów w godzinach jazdy. I co jeszcze?. Mój syn po jego szkole, zdał za pierwszym razem (2008). Nie przejmujcie się, że czasem Zbyszek podniesie głos. Dzięki niemu będziecie zwracać baczniejszą uwagę na to co dookoła was a nie przed wami. Zabrzmiało jak pean, ale tak to widzę do dzisiaj. Życzę powodzenia na egzaminie.

PS po edycji: Informacja zwrotna. To bardzo ważne. Po każdej lekcji zatrzymywaliśmy się pod Biedronką i zaczynało się. Było o czym myśleć przed kolejną jazdą. Do dziś kiedy widzę Zbyszka na drodze pysk mi się uśmiecha do niego. I marzy mi się, żeby go przewieźć po mieście, niech oceni postępy

Sam teraz wybieram szkołę, znajomy poleca mi OSK na Kościuszki w budynku Defum, był zadowolony, zdał od razu , podobno mają w porządku instruktora , link dla zainteresowanych: http://www.szkolajazdy.edu.pl/index.html