Pomoc - Szukaj - Użytkownicy - Kalendarz
Pełna wersja: Liga Mistrzyń 2009/2010
Forum Mieszkańców Dąbrowy Górniczej > Sportowa Dąbrowa > Siatkówka
Stron: 1, 2, 3, 4, 5
checkin
CYTAT(budzik936 @ wto, 19 sty 2010 - 14:23) *
Dzisiaj mecz ze Scavolini. Ma ktoś najnowsze info ile biletów sprzedanych ?


Na meczu z Białym spiker mówił, że 2000
misiekb
Witam,
Dziś pierwszy raz będę kibicował drużynie MKSu i mam w związku z tym pytanko do doświadczonych Kibiców smile2.gif
Powiedzcie mi proszę, o której trzeba się tak mniej więcej zjawić przed meczem ?
Może to i głupie pytanie, ale mam kawałek do dojechania i nie chcę długo czekać na wpuszczenie na obiekt.
Meczyk jest o 20:30, więc pewnie warto się zjawić koło 19:30 ?
z góry dziękuje za odpowiedź na moje dziwne pytanie
pozdrawiam
Hi-tek
mysle ze spokojnie 19:30 wystarczy.
misiekb
A jeszcze jedno pytanko.

Dojazd do Hali Centrum jest taki sam jak do Aqua Parku ?
szer
Tak, dojazd jest taki sam smile2.gif
bonus11
Nie chcę zakladac nowego tematu wiec napisze tu.
Mam do oddania bilet na dzisiejszy mecz,niestety nie moge pojsc a szkoda zeby sie zmarnowal
Bilet do odebrania w kasie,wiem ze pozno pisze ale dopiero dzis do mnie zadzwonili ze wygralem w konkursie na stronie klubowej.Wystarczy przy kasie powiedziecie moj nr. telefon(podam go po napisaniu na priv).
Chetnych prosze o napisanie na PRIV
misiekb
Super, dziękuje za pomoc smile2.gif

No i życzę wygranej MKSu biggrin.gif
Padziu
Enion Energia Dąbrowa Górnicza 0:3 Scavolini Pesaro.(23:25,21:25,19:25)

Mecz mógł się podobać. Dziewczyny nawiązały walkę i chwała im za to.
Zibar
Od razu lepiej się człowiek czuje po takim meczu smile.gif , mimo, że przegranym. Każdy, kto pofatygował się do hali zapewne nie żałuje, mecz był emocjonujący i miejscami na wysokim poziomie. Dziewczyny dały z siebie dużo, a i publika reagowała żywiołowo, zwłaszcza podobał mi się "jęk" w wykonaniu dąbrowskiej publiczności po tym jak Stacha zaatakowała reporterów na balkonie a jak Marzenka weszła i zaczęła punktować to wszyscy mało na parkiet nie wskoczyli - celb (23).gif po prosty widownia i drużyna była razem i stanowiła jedność. Oby więcej takich widowisk !!

PS
Część kibiców już robiła rozgrzewkę happy (25).gif w pubie przy okazji oglądania ręcznej laugh.gif
mirog13
Tak,mecz był super a my kibice pokazujemy całej Polsce jak można się cieszyć i bawić nawet po przegranym meczu.
Jesteśmy najlepsi!!!!
endriu
Tak, emocje były naprawdę. Szczególnie przed wejściem na parkiet jakiejś Wilczyńskiej doh (2).gif , co później punktowała puszczając "balony" na dziewiąty, PIKNIK fnd (18).gif zaczął tłumnie schodzić z sektorów i nagle as i jeszcze jeden.
PIKNIK stanął jak wryty opierając się o ZAKAZANE barierki zasłaniając... Ochrona nie reagowała, więc wkroczyło do akcji trzech starych z kraja szalikowców biggrin.gif wspomaganych gostkiem z trąbką w okularach. Doszło do rękoczynów. Dobrze, że ochrona się odnalazła, bo mogło być różnie.


Nie jesteśmy najlepsi, a być możemy, kiedyś.
minus (moim zdaniem) nadal prowadzący doping nie koordynuje dopingu z wydarzeniami na parkiecie
duży plus, pojawiły się dziewczyny thumbup.gif na sektorze KK, czym będzie ich więcej, tym częściej KK będzie na wizji!!! Goszcząc częściej na wizji, to większa motywacja do konkretnego przemyślanego dopingu. (moim zdaniem).

Odczuwalna była w hali atmosfera siatkarskiego święta, poprzez wspaniałą postawę zawodniczek obu drużyn, oraz tłumnie przybyłych kibiców. I o to biega.

Z wyłączeniem kibica w Wolbromia z wielką czerwoną trąba, oraz kibica z mniejszą trąbą w okularach z sektora KK gospodyń cha (2).gif


pozdr...
checkin
Fotki z wczorajszego meczu z Pesaro już w galerii.








endriu
Za reprezentacja.net

CYTAT
Polki po raz kolejny udowadniają, że zagrywka może być ich wielkim atutem. W pierwszej dziesiątce najlepiej zagrywających fazy grupowej LM są trzy polskie zawodniczki. A to nie jedyne "rodzime akcenty" w tym rankingu.



Najlepiej zagrywające:

1. Onyejekwe Nneka Obiamaka (Metal Galati) - 12 pkt.

2. Spalova Milada (Modranska Prostejov) - 10 pkt.

3. Yaneva Eva (RC Cannes) - 9 pkt.

4. Sieczka Ewelina (Enion Energia MKS Dąbrowa Górnicza) - 9 pkt.

...

8. Liniarska Aleksandra (Enion Energia MKS Dąbrowa Górnicza) -8 pkt.

9 Okuniewska Berenika (BKS Aluprof Bielsko-Biała) -8 pkt.

13. Barańska Anna (BKS Aluprof Bielsko-Biała) -8 pkt.

15. Skowrońska-Dolata Katarzyna (Scavolini Pesaro) -7 pkt.

16. Jagieło Aleksandra Bank BPS Fakro Muszynianka Muszyna) -7 pkt.

18. Sadurek Milena (Metal Galati) - 7 pkt.

21. Skorupa Katarzyna (BKS Aluprof Bielsko-Biała) -7 pkt.

22. Horka Helena (BKS Aluprof Bielsko-Biała) -7 pkt.



pozdr...
SokratesDG
Mecz był w sumie niezły, choć w końcówkach setów dało się odczuć jakiś brak wiary w zwycięstwo. Nie wiem, może dziewczyny mają za nisko ustawioną poprzeczkę? Bo możliwości mają o wiele większe i będę twierdził, że są w stanie wygrać z każdym, tylko czegoś im brakuje. Wiem narzekam, ale to z sympatii do dziewczyn i klubu, bo chcę żeby wypadały jak najlepiej, a z drugiej strony wiem, że mogą... Wczoraj nie grały na pełni swoich możliwości i nawet w czasie meczu trochę mnie to wkurzało, ale później gdy obejrzałem sobie powtórkę pomyślałem - przecież ten mecz był bardziej towarzyski, więc czego tu się czepiać? Chociaż wygrana z takim zespołem jak Pesaro dodaje wiary w siebie i byłaby niezłą zaliczką na dalsze rozgrywki w LM.
Gdy oglądałem powtórkę zaskoczył mnie in plus p. Kawka wreszcie usłyszałem na przerwach jakieś bardziej konstruktywne teksty, rady dotyczące gry dla dziewczyn i brzmiało to tak jak trzeba, Trzeci set mnie trochę wkurzył, bo miałem wrażenie jakby już nikomu nie chciało się grać i każdy czekał już końca meczu. Co do zmian, to w czasie meczu mnie to drażniło, ale później doszedłem do wniosku, że w sumie kiedy jak nie w takim meczu, mniej doświadczone zawodniczki mają się ogrywać? Ostatecznie mecz przegrany, ale nie było tak źle, choć szkoda, że nie było lepiej...

Powiem tak: chcę zobaczyć jak dziewczyny w tym sezonie walczą o pierwsze miejsce w lidze na koniec sezonu i wierzę, że są w stanie to zrobić, żeby tylko one uwierzyły, że potrafią, co udowodniły z Muszyną. Bo wbrew temu co mówią inni, oglądałem ten mecz kilkukrotnie i to nie było tak, że nam się udało, Muszyna została zmiażdżona na początku, a potem nie potrafiła się podnieść - nie było w tym przypadku. Dowód? - Drugi set 21:24, a set zostaje wygrany, to o czymś świadczy. Mogą się różni dziennikarze rozpisywać, ale ja wiem swoje i wiem co widzę - MKS jest bardzo dobrą drużyną, tylko czasami brak wiary w siebie i swoje możliwości przeszkadza bardziej niż przeciwnik, jeśli dziewczyny pokonają własny strach przed zwycięstwem, to nie ma w Polsce drużyny, która mogłaby je zatrzymać.
Dziewczyny uwierzcie w siebie tak jak ja w was wierzę.
japinkole
A mnie najbardziej żal koncowki 2 seta. Kawka przy wyniku 21-20 dla Scavolini robi podwojna zmiana. Wprowadza Sliwe i Sadowska za dobrze grajaca Pure. Po kolejnej straconej pilce wrowadza Walawender. Ostatecznie przegrywamy do 21. A przed tymi zmianami gralismy bardzo dobrze. Dla mnie to byl sygnal dla druzyny ze graja zle (a bylo wrecz odwrotnie)
Nie wiem dlaczego Kawka tak czesto robi te podwojne zmiany. W meczu z gwardia bylo tak samo. Tak jakby ma slepy schemat ze je przeprowadza, ale wogole nie patrzy jaka jest aktualnie sytuacja na boisku.


Lui
CYTAT
Podsumowanie 6. kolejki Ligi Mistrzyń

W ostatniej 6. kolejce Ligi Mistrzyń największą niewiadomą była sytuacja w grupie D. Ostatecznie w I rundzie play-off znalazły się wszystkie zespoły tej grupy. W najlepszej dwunastce Ligi Mistrzyń 2009/10 znalazły się dwa polskie zespoły.

Grupa A
Siatkarki Volley Bergamo, dzięki zdecydowanemu zwycięstwu nad ZOK Rijeka, zapewniły sobie drugie miejsce w grupie A. Do wygranej włoski zespół poprowadziła rozgrywająca Eleonora Lo Bianco, dla której był to pierwszy występ w tegorocznej edycji Ligi Mistrzyń. W tym spotkaniu wszystko szło po myśli podopiecznych Lorenzo Micelli. Mocne zagrywki, skuteczna praca bloku i obrony, a także wysoka skuteczność Franceski Piccinini i Valentiny Arrighetti pozwalała włoskim siatkarkom nadawać ton grze we wszystkich trzech setach (25:19, 25:18, 25:17). Najlepszą zawodniczką Bergamo była Piccinini (14 pkt.), natomiast po drugiej stronie siatki najlepiej spisywała się Ana Starcević która zgromadziła 9 oczek. Statuetkę MVP przyznano Caterinie Fanzini, która zdobyła 11 punktów, w tym 4 bloki. - Potrzebowaliśmy tego zwycięstwa, by utrzymać drugie miejsce w grupie A - powiedział po spotkaniu trener Micelli. - Moje zawodniczki rozegrały dobry mecz, a postaciami, które wydatnie pomogły w wygranej były Piccinini oraz Fanzini. Teraz z niecierpliwością czekamy na następnego przeciwnika, by kontynuować nasz marsz ku obronie trofeum.

W drugim pojedynku lider grupy A, RC Cannes pokonał łatwo, w trzech setach, rosyjski Uniwersitet Bielgorod. Obie drużyny mają już zapewniony awans do kolejnej rundy, ale Rosjanki walczyły jeszcze o drugie miejsce w grupie. Jednakże zdobywczynie Pucharu Francji wiodły prym już od początku i podopieczne Evgenija Siwkowa musiały szybko zapomnieć o zwycięstwie. Francuzki zdecydowanie górowały w ataku, a także, swą zagrywką, sprawiały niemało problemów rywalkom. Najskuteczniejsza w zwycięskiej drużynie była Victoria Ravva, zdobywczyni 15 punktów. W rosyjskim zespole największą zdobycz punktową zebrała Jekatierina Orłowa (10 pkt.).



Grupa B
Scavolini Pesaro, dzięki zwycięstwu w trzech partiach nad Enion Energią Dąbrową Górniczą, zapewniło sobie pierwsze miejsce w grupie B. Polskie siatkarki, wspomagane dopingiem kibiców, walczyły dzielnie, jednak nie mogły sprostać skomplikowanym serwisom mistrzyń Włoch i potężnym atakom Katarzyny Skowrońskiej-Dolaty i Caroliny Costagrande. W trzeciej odsłonie bloki oraz ataki Skrowrońskiej-Dolaty i Martiny Guiggi rozbiły polską drużynę. Najlepiej w ataku w polskiej ekipie spisywała się Agata Karczmarzewska-Pura (13 pkt.). W drużynie rywalek najskuteczniejsza była Senna Usic (14 pkt.). Podopieczne Waldemara Kawki zakończyły rundę grupową Ligi Mistrzyń z dorobkiem 8 oczek oraz bilansem 2 zwycięstw i 4 porażek. Więcej o spotkaniu w Dąbrowie Górniczej.

O fotel lidera na zakończenie fazy grupowej walczył również turecki VakifGunesTTelekom Stambuł. Co prawda Turczynki, przed własną publicznością, pokonały 3:1 ASPTT Mulhouse, jednak tej jeden przegrany set pozbawił je pierwszego miejsca w grupie B. Zaczęło się dość niespodziewanie od zwycięstwa Francuzek 25:22. Jednak w kolejnych trzech setach na parkiecie rządziły zawodniczki Giovanni'ego Guidetti. Statuetka MVP powędrowała w ręce Arzu Gollu. Najwięcej oczek w tureckim zespole zgromadziła Neslihan Darnel (22 pkt.), natomiast po drugiej stronie siatki kluczową rolę we francuskim ataku pełniła Dominika Sieradzan (13 pkt.). - Na początku moje zawodniczki wykazywały zbyt mało koncentracji, co przypłaciliśmy porażką w pierwszej partii - podsumował trener Guidetti. - Owszem przez ten przegrany set straciliśmy pierwsze miejsce w grupie, jednak w tak elitarnych rozgrywkach jak Liga Mistrzyń nie liczy się z kim grasz w I rundzie play-off. Najważniejsze jest byśmy wyciągnęli odpowiednią lekcję z tego spotkania: musimy skupiać się na każdej akcji w meczu, niezależnie od klasy przeciwnika. Kapitan tureckiego zespołu Arzu Gollu dodała: - Zaczęłyśmy spotkanie nerwowo, z poczuciem, że musimy wygrać jak najwyżej i myślę, że właśnie to było powodem porażki w pierwszym secie. Potem jednak poukładałyśmy naszą grę, co przyniosło efekt w postaci zwycięstw w trzech kolejnych odsłonach.



Grupa C
W obliczu 1500 kibiców ekipa Dynama Moskwa, zwyciężyła 3:1 BKS Aluprof Bielsko-Biała. Mecz nie miał specjalnej stawki, bowiem wiadome było, że Rosjanki zakończa fazę grupową na drugim miejscu, natomiast Polki pożegnały się z szansami na awans już w poprzedniej kolejce. Mistrzynie Rosji dwa pierwsze sety wygrały bez większych kłopotów i zanosiło się, że w trzeciej odsłonie będzie podobnie. Jednakże znakomita gra polskich siatkarek w obronie oraz nerwowość i błędy Rosjanek pomogły wicemistrzyniom Polski rozstrzygnąć partię na swoją korzyść 25:22. Już w następnym secie zawodniczki Dynama zrehabilitowały się w pełni, zwyciężając do 19. Najlepszymi zawodniczkami w swych drużynach były: rosyjska libero Elena Jeżowa oraz polska przyjmująca Anna Barańska. Najskuteczniejsze w ekipie Dynama były Elena Godina, Natalia Goczarowa oraz Simona Gioli - wszystkie zdobyły po 15 oczek. Aleksander Perepełkin, który zastępował chorego Walerego Łosewa, stwierdził, że nie był to łatwy mecz dla jego podopiecznych. - Mamy jednak bardzo mocną drużynę oraz siatkarki, które są prawdziwymi profesjonalistkami, dlatego wygraliśmy" Atakująca rosyjskiego zespołu Lesja Machno nie była zadowolona z postawy swoich koleżanek w trzecim secie, po czym podkreśliła, iż cieszy się, "...że zakończyłyśmy fazę grupową zwycięstwem ". Więcej o spotkaniu w Moskwie

W drugim pojedynku grupy C lider FenerbahceAcibadem Stambuł całkowicie zniszczyło czeski zespół Modranská Prostejov. Ponieważ był to kolejny mecz bez stawki, w kwadracie rezerwowych znalazły się takie gwiazdy Fenerbahce jak Jekatierina Gamowa czy Frauke Dirickx. Z Coriną Ssuschke na zagrywce Czeszki wyszły na trzypunktowe prowadzenie, jednak ekipa ze Stambułu, dzięki znakomitej obroni zdołała szybko zniwelować straty. Na boisku pojawiła się jednak Gamowa i pomogła swojej drużynie zwyciężyć 25:20. Przez większą część drugiego seta, dzięki silnej zagrywce i skutecznym atakom Nataszy Osmokrović i Edy Erdem, tureckie siatkarki dominowały. Gospodynie zagroziły im tylko raz, gdy znakomity popis w zagrywce oraz grze na siatce dawała Milada Spalova. Prostejov wprawdzie zdołał obronić sześć piłek setowych, jednak ostatecznie zwycięstwo przechyliło się na stronę Turczynek. W trzecim akcie, mimo wysiłków Ssuschke i Spalovej, podopieczne Jana De Brandta utrzymywały bezpieczna przewagę. Trener czeskiego zespołu Mirosław Cada tak skomentował ten mecz: - Największa różnica w poziomie gry obu zespołu widoczna była w polu zagrywki. Ponadto rywalki były znacznie skuteczniejsze w ataku, my nie mieliśmy takiej zawodniczki jak Osmokrović, która byłaby liderką naszego zespołu. Nasz blok pracował prawidłowo, lecz nie na tyle skutecznie, by zatrzymać zawodniczki Fenerbahce.



Grupa D
Wspaniałą pięciosetową walkę stoczyły dwa zespoły grupy D, zajmujący 1. miejsce Asystel Novara i drugie w tabeli Zariecze Odicowo. Za najlepsza zawodniczkę spotkania uznano Tatianę Koszelewą. Mecz lepiej rozpoczęły Wloszki, które na pierwszej przerwie technicznej prowadziły 8:4. Rosyjski zespół, dzięki atakom Koszelewej, wyrównał 9:9. Inicjatywa powróciła w ręce ekipy z Novary i po ataku Christiny Barcellini, Asystel odskoczył przeciwniczkom na pięć oczek (14:9). Przewagę tę podopieczne Luciano Pedulli utrzymały aż do końca wygranego 25:20 seta. W drugiej partii, po wyrównanym początku, Rosjanki, za pomocą silnych zagrywek wyszły na prowadzenie i pozostały na nim do końca (25:21). W trzeciej odsłonie nie do zatrzymania była Koszelewa (25:19). W czwartym secie czteropunktowa przewagę wypracowało Zariecze (12:8), jednak bloki Valerii Rosso pozwoliły Asystelowi uzyskać remis. Do zwycięstwa 25:23 głównie przyczyniły się Rosso, Barcellini oraz Logan Tom. W tie-breaku wysoka dyspozycja Koszelewej oraz błędy Włoszek pomogły zawodniczkom Wadima Pankowa odnieść zwycięstwo 15:9. - To nie był najlepszy mecz w naszym wykonaniu - powiedziała na pomeczowej konferencji prasowej kapitan Asystelu Paola Paggi. - Potrzebujemy jednak jeszcze trochę czasu, by zgrać się z naszą rozgrywającą Kim Staelens.

W drugim meczu grupy D mistrzynie Polski, Bank BPS Fakro Muszynianka Muszyna odniosły szybkie zwycięstwo nad Metalem Galati. Rumunki zakończyły rywalizację na 4. miejscu w grupie jednak jako najlepszy zespól na 4. miejscu awansują do I rundy fazy play-off w miejsce organizatora Final Four. Więcej o meczu w Muszynie

siatka.org
budzik936
Kiedy losowanie play-off LM bo słyszałem, że dzisiaj ?
Lui
Tak, dzisiaj w Luksemburgu smile2.gif
Padziu
szkoda, że nigdzie nie ma transmisji z tego wydarzenia. sad.gif

EDIT:

ENION ENERGIA DĄBROWA GÓRNICZA - ASYSTEL NOVARA!

mecz w terminie 9/10/11 luty w Polsce rewanz tydzien pozniej we Włoszech

Zwycięzca zagra ze zwycięzcą dwumeczu : Vakifgunes TTelekom Stambuuł- Universitet Biełgorod

EDIT2 : Final Four w Cannes. Muszyna zagra z Volley Bergamo smile2.gif
mirog13
Znowu nam włoszki stanęły na drodze,niestety. Jeśli Muszyna z nimi wygrała to kto wie,choć będzie bb.ciężko!!!!
Prosty
chcialem wraz z Luim, zebysmy trafili na Novare. Az do mnie zadzwonil cool.gif
budzik936
Na volley24.pl pisze, że 10 lutego. Jak sądzicie, nie podniosą chyba ceny biletów po tym jak widzieli, że nawet na scavolini nie było pełnej hali.
bargidg
Podpisuje się pod Prostym. Też chciałem Novare, liczyłem i prosiłem, aby to Asystel był przeciwnikiem. Kurcze jest szansa na sensacje smile2.gif
misiekb
Witam,
Mecz z Pesaro był moim pierwszy w roli kibica MKS'u i muszę przyznać, że byłem pod wrażeniem. Zarówno gry jak i atmosfery w hali.
Bardzo się rozochociłem i na pewno kupię bilety na mecz z Novarą (kolejny polski akcent - tym razem Anna Podolec).
I tu do Was pytanie, skoro mecz już za niedługo, nie orientujecie się kiedy będą bilety w sprzedaży? biggrin.gif
pozdrawiam
Lui
CYTAT(Prosty @ czw, 21 sty 2010 - 18:02) *
chcialem wraz z Luim, zebysmy trafili na Novare. Az do mnie zadzwonil cool.gif


Dokładnie Prosty, dokładnie biggrin.gif
Padziu
CYTAT(budzik936 @ czw, 21 sty 2010 - 19:26) *
Na volley24.pl pisze, że 10 lutego. Jak sądzicie, nie podniosą chyba ceny biletów po tym jak widzieli, że nawet na scavolini nie było pełnej hali.


Daty nie potwierdzam bo CEV jeszcze nie podała dokładnych terminów. Ceny Biletów chyba nie podniosą bo i tak jest dość wysoka, a hala się niestety nie wypełniła na żadnym meczu grupowym sad.gif

CYTAT(misiekb @ czw, 21 sty 2010 - 20:13) *
Witam,

I tu do Was pytanie, skoro mecz już za niedługo, nie orientujecie się kiedy będą bilety w sprzedaży? biggrin.gif
pozdrawiam


Bilety zapewne pojawią się jak tylko będzie wiadomo kedy dokładnie gramy, w końcu to juz za 2 i pół tygodnia pierwszy mecz smile2.gif


Novara - z jednej strony fajnie bo kolejny zespół który jest dosyć fajny bo z Polką w składzie.
z drugiej jednak - dziewczyny czeka zapewne autokarowa wyprawa do kraju na południu kontynentu. a do Stambułu czy Moskwy raczej by poleciały co znacznie wpływa na siły w okresie gdzie dochodzi PP.


W mojej opinii największy sukces klubu. Cieszmy się tym, co jest i tym że dziewczyny przedłużyły swój pobyt w europejskich pucharach biggrin.gif
misiekb
Jeśli dobrze pamiętam to CEV podała termin 10 luty (+/- 1 dzień)
Padziu
No czyli może być 9 a może 11 więc lepiej na razie nie mówić nic. Uzgodnią z zespołami, z TV to na pewno podadzą w miarę szybko. smile2.gif
checkin
Wrzuciłem do galerii fotki z treningu przed meczem ze Stambułem.

Fotki z treningu

PS
Szkoda, że u nas nie ma tylu kibiców na treningu smile.gif
Kamil_
Myślę, że u nas taka liczba spokojnie do zrobienia by była na treningu jeśli by było wiadomo co, jak i o której. Wiadomo nie na każdym ale na trening Pesaro to i pół hali by się wypełniło wink.gif
yash58
U nas nie ma gdzie przylepić takiej publiczności
Kamil_
Ahahaha teraz dopiero zauważyłem biggrin.gif
bargidg
http://www.sportpolski.tv/tagi/mks-dabrowa...i-mistrzyn.html

Konfernecja prasowa po meczu ze Scavolini

sportpolski.tv
Padziu
Jeszce 2 artukuły odnośnie drugiej rundy Champions League

CYTAT
Zespół z Dąbrowy Górniczej poznał kolejnego rywala w Lidze Mistrzów.

Pary rozlosowano w siedzibie Europejskiej Konfederacji Piłki Siatkowej (CEV) w Luksemburgu. Enion Energia zagra ze zwycięzcą ubiegłorocznej edycji Pucharu CEV oraz wicemistrzem Włoch. - Świetnie! W grupie graliśmy z drużyną z Pesaro, więc mniej więcej wiemy czego się po Włoszkach spodziewać. To także dobre rozwiązanie ze względów logistycznych. Zawsze to lepiej jechać do Włoch niż do dalekiej Rosji - uważa Robert Karlik, prezes MKS-u.

Asystel rywalizował w grupie z Muszynianką Muszyną, z którą najpierw dostał baty 0:3. W rewanżu, na własnym parkiecie górą były już Włoszki. - Wcale nie stoimy na straconej pozycji. Nasz ostatni mecz ze Scavolini pokazał, że różnica w umiejętnościach wcale nie jest tak duża jak pokazuje wynik [było 0:3 - przyp. red.] - dodaje prezes. W składzie drużyny z Novary roi się od znakomitych siatkarek. Do Dąbrowy Górniczej przyjadą m.in. znakomite holenderskie siatkarki Manon Flier i Kim Staelens.


Pierwszy mecz ma zostać rozegrany 10 lutego (możliwe przesunięcie o jeden dzień), a rewanż tydzień później. - Będziemy prosić, by pierwsze spotkanie odbyło się we Włoszech. 10 lutego nasza hala będzie zajęta przez targi spożywcze. Organizator zarezerwował ten termin już pół roku temu. Nikt wtedy nie przypuszczał, że na tym etapie rozgrywek Ligi Mistrzów nasz zespół wciąż będzie w grze - uśmiecha się prezes.

Źródło: Gazeta Wyborcza Katowice


CYTAT
(...)
Polski akcent w losowaniu Dąbrowy

Siatkarki z Dąbrowy Górniczej trafiły z kolei na dobrze znaną polskim kibicom drużynę Asystelu Novara, która toczyła walkę w grupie z Muszyną, a której barwy reprezentuje Anna Podolec. To niewątpliwie bardzo trudny rywal dla siatkarek z Zagłębia. - Na tym etapie nie ma już słabych przeciwników - zaznaczyła Magdalena Śliwa. - Znamy wartość i klasę rywala - Novara zajęła pierwsze miejsce w swojej grupie, ma wiele wartościowych zawodniczek w swoich szeregach, nam zatem nie pozostaje nic innego jak próbować nawiązać walkę. Myślę, że w grupowych meczach z Pesaro i VakifGunes momentami nawiązałyśmy równorzędną walkę. Będziemy grać na luzie, bo to nie my mamy być spięte i nie my mamy wygrać za wszelką cenę, to zadanie naszych rywalek. Przyjmiemy zatem przeciwniczki z uśmiechami i będziemy starały się wywalczyć jak najwięcej.

Kapitan drużyny z Dąbrowy bardzo cieszy się jednak z takiego przebiegu losowania. - Dla mnie to sympatyczne spotkanie. Poza Anią Podolec mam w Novarze jeszcze jedną koleżankę - Logan Tom, więc chętnie się także z nią zobaczę i uściskam - stwierdziła z uśmiechem. - Wizyta na włoskiej ziemi też jest dla mnie trochę sentymentalna, więc ja się cieszę z takiego obrotu losowania - dodała.

Jednocześnie zawodniczka Enionu Energia MKS zwróciła uwagę na fakt, iż niezależnie od przebiegu losowania ciężko byłoby na tym etapie trafić na słabego rywala. - Myślę, że na tym etapie Ligi Mistrzyń nie ma już słabych przeciwników. Każda drużyna charakteryzuje się czymś innym i są to zespoły budowane przede wszystkim z myślą o takich rozgrywkach. Bez względu na to, czy po drugiej stronie stanie Gamowa, Logan Tom, Flier, czy Kozuch musimy z każdym próbować walczyć. Słabych przeciwników już nie ma - podkreśliła.

Trener Serwiński, który bardzo dobrze zdołał poznać Asystel, nie skreśla dąbrowianek w tej konfrontacji. - To jest rozważanie czysto teoretyczne. My uporaliśmy się z Asystelem we własnej hali niespodziewanie łatwo. Wygraliśmy szybko i przyjemnie. Na wyjeździe przegraliśmy 1:3, popełniając tam trochę błędów typowo siatkarskich za sprawą zbytniej nerwowości. Ten mecz był przynajmniej na pięć setów. Możliwości Novary są olbrzymie. Personalnie ten zespół jest poukładany z zawodniczek z wysokiej półki. Pytanie, kiedy te pojedyncze elementy zaczną tworzyć całość. Jeśli zaczną przed meczem z Dąbrową, to będzie im bardzo ciężko. Natomiast, jeżeli będzie tak jak do tej pory, że ten zespół nie był monolitem, to myślę, że jest szansa - ocenił szkoleniowiec.

(...)
całość artykułu o Muszynie i Resovii dostępne TUTAJ


źródło: Gazeta Wyborcza Katowice / Gazeta.pl
checkin
Wrzuciłem do galerii zaległe fotki z grudniowego wyjazdu do Pesaro.

Wyjazd do Pesaro
Zibar
CYTAT
Cztery z sześciu

---&<----

Podobnie jak Jastrzębie odpadł z rozgrywek także zespół BKS Aluprof Bielsko i tu można mówić o ogromnym zawodzie. Pierwszy choć przegrany mecz z Dynamem Moskwa rozbudził ogromne nadzieje, bo siatkarki BKS grały na kapitalnym poziomie. Zaważyły dwie przegrane z czeskim zespołem Modranska Prostrejov. W pierwszym z nich miały meczbole, w drugim prowadziły 2-0 w setach. Wielka szansa uciekła. Szkoda, że działacze klubu nie wytrzymali „nerwowo” i w połowie rozgrywek zdymisjonowali Igora Prielożnego. Trudno dziś ocenić czy z nim na ławce awansowałyby dalej, ale szansy takiej nie dostał. Szkoda, bo z BKS wiązano wielkie nadzieje, ale jakoś ten klub to pucharowych rozgrywek nie ma szczęście.
Pewnie grała natomiast Muszynianka, która mimo wpadek w niektórych spotkania, żadnych kłopotów z wywalczeniem awansu nie miała. I tak ma być, bo przecież w klubie aż roi się od byłych lub aktualnych reprezentantek kraju. I z Muszynianką na pewno można wiązać nadzieje, na walkę o Final Four.

Pozostał jeszcze zespół na który nikt nie stawiał, a który sprawił najprzyjemniejszą niespodziankę. MKS Enion Dąbrowa Górnicza, wygrał to co mógł (z francuską Miluzą) i gra dalej w fazie play off. I to gra z meczu na mecz lepiej, a w ostatniej rundzie „postarszył” nawet Pesaro – uważanego za wielkiego faworyta tych rozgrywek.

Obie nasze żeńskie drużyny trafiły w fazie play off na włoskie drużyny, więc o szczęściu w losowaniu trudno mówić. Kobieca siatkówka we Włoszech w przeciwieństwie do męskiej żadnego kryzysu nie przechodzi, a siła ich klubów jest wciąż ogromna. Będzie ciężko o sukcesy, ale w pucharach na tym szczeblu łatwych rywali już po prostu nie ma.
Ciesząc się z sukcesów naszych klubów w pierwszej fazie czekamy na ich kolejne mecze, bo „ta pucharowa zabawa” tak naprawdę zaczyna się dopiero teraz w fazie play off.

Krzysztof Mecner


Pierwsze spotkanie drugiej rundy CEV Indesit Champions League pomiędzy ENION Energią MKS Dąbrowa Górnicza, a Asystelem Novara odbędzie się we wtorek 9 lutego 2010 roku o godz. 18.00, może wcześniejsza godzina rozpoczęcia meczu poprawi frekwencję meczu w środku tygodnia? bo o 20.30 nie należała do najwyższych.
mirog13
To nie klub ustala godzine,tu rządzi Polsat. Moim zdaniem ludzi będzie mniej bo 20.30 w tygodniu była lepszą godziną.
Master
A według mnie bedzie wiecej wink.gif
Flashek
Czy są, a jeśli nie to kiedy będą bilety na mecz z Novarą?
Padziu
bilet dostępne są w internecie TUTAJ a w klubie chyba będą od lutego (tak gdzieś czytałem)
Bartek90
CYTAT
Pierwsze spotkanie drugiej rundy CEV Indesit Champions League pomiędzy ENION Energią MKS Dąbrowa Górnicza, a Asystelem Novara odbędzie się we wtorek 9 lutego 2010 roku o godz. 18.00. Bilety na ten mecz będzie można nabywać od najbliższej środy - 27 stycznia w internecie na stronie www.kupbilet.pl i tylko w ten sposób będzie prowadzona przedsprzedaż z możliwością rezerwacji miejsca. Informacje odnośnie nabycia wejściówek drogą tradycyjną pojawią się w lutym.


Ceny biletów pozostają niezmienione, podobnie jak podczas rozgrywek
grupowych, wszystkie miejsca będą numerowane.

Cennik biletów:
Sektory G oraz I: 30 zł (tylko normalne)
Pozostałe sektory: 25 zł (normalny), 20 zł (ulgowy).

Bilety ulgowe przysługują emerytom i rencistom oraz młodzieży szkolnej i
studentom do 26. roku życia za okazaniem ważnej legitymacji.

za mks.dabrowa.pl
Flashek
CYTAT(Padziu @ pią, 29 sty 2010 - 16:22) *
bilet dostępne są w internecie TUTAJ a w klubie chyba będą od lutego (tak gdzieś czytałem)


Dzięki, już zamówiłem 5 bilecików smile2.gif
bargidg
No i robi się coraz ciekawiej, wystarczy spojrzeć:

Riso Scotti Pavia - Asystel Volley Novara 3:0 (25:21, 25:17, 25:23)

Pavia znajduje się na 9 miejscu a Asystel na 7 w tabeli Serie A


a nasze na fali... oby tylko ta fala okazała się jeszcze większa...
SokratesDG
Gdy oglądałem ostatni mecz z Muszyną nasunęło mi się skojarzenie z Asterixem. Grupa rozbawionych i uśmiechniętych mieszkańców wioski staje naprzeciwko rzymskiego legionu. Nasze dziewczyny są jak ta jedyna niezdobyta przez Cezara galijska wioska, która staje naprzeciwko rzymskiego zaciężnego legionu. Myślę, że ze zwykłą swobodą nasze dziewczyny, przy okazji świetnie się bawiąc, zrobią to samo Novarą, co przyjaciele Asterixa z Rzymianami. Mamy drużynę i żaden zaciężny legion nam nie straszny. Dziewczyny razem rozwalicie każdego smile2.gif
budzik936
Jeśli MKS wygra we wtorek np 3:1 a na wyjeździe przegra 3:1 to do awnsu do następnej rundy będą liczyć się małe punkty czy będzie złoty set ?
japinkole
Bedzie złoty set. Małe punkty nie bedą się liczyć.
banny006
raczej 4 set do 15
Lui
CYTAT
Wielkie wyzwanie przed Dąbrową Górniczą

Gdy rozpoczynały się rozgrywki siatkarskiej Ligi Mistrzów kibice z naszego regionu obstawiali, że zespół z Dąbrowy Górniczej odpadnie jako pierwszy. A tu niespodzianka! Kopciuszek wciąż jest na placu boju.

MKS Enion Energia jest w gronie dwunastu najlepszych europejskich drużyn, które wciąż mają szansę na zwycięstwo w prestiżowych rozgrywkach. Taka sztuka nie udała się BKS-owi Bielsko-Biała, ani zawodnikom Jastrzębskiego Węgla. We wtorek dziewczyny z Zagłębia będą chciały zdobyć siatkarskie K2 i ograć niezwykle mocną ekipę z włoskiej Novary. Asystel to ubiegłoroczny zdobywca pucharu CEV i wicemistrz kraju. - Gdzie nie odwróci się głowy tam będzie stała siatkarka światowego formatu. To zespół kompletny - chwali trener Waldemar Kawka. Od kogo zaczynamy? Szkoleniowiec MKS-u radzi zwrócić szczególną uwagę na Logan Tom. - Świetna w przyjęciu, znakomita w ataku - podkreśla. 29 - letnia Amerykanka to najlepiej punktująca ostatnich igrzysk olimpijskich. Zanim trafiła na siatkarskie boisko grała w baseballa (jej ojciec Melvyn Tom trenował futbol amerykański), a także serfowała na hawajskich falach. Logan nie tylko skutecznie przebija piłkę przez siatkę. Pięć lat temu Amerykanka znalazła się na liście 100 najseksowniejszych kobiet świata (była 91.)

O sile Asystelu stanowią też znakomite Holenderki - rozgrywająca Kim Staelens oraz atakująca Manon Flier. 26-letnia Flier słynie zwłaszcza z potężnych zagrywek, którymi demoluje przyjęcie rywala.

Zawodniczką włoskiego klubu jest też nasza Anna Podolec, która niestety zmaga się teraz z kontuzją. Pod nieobecność Podolec "polską strzelbą" drużyny z Novary będzie Margaret Kożuch.

To Niemka, ale z polskimi korzeniami. Jej ojciec Mirosław - też siatkarz - grał przed laty m.in. w Stracie Gdynia.

- W fazie grupowej LM graliśmy już z drużyną z Włoch, tak więc mamy świadomość, że przed nami wielkie wyzwanie. Asystel robi na mnie jeszcze większe wrażenie niż Scavolini Pesaro - mówi Kawka. Ale Asystel też nie jest bezbłędny. We włoskiej lidze radzi sobie średnio, w Lidze Mistrzów przegrał w koszmarnym stylu z Muszynianką.

- To znakomite nazwiska, ale w meczu z nami nie tworzyły kolektywu. To był taki zlepek gwiazd. Taka opinia nie powinna jednak nikogo zmylić. Asystel ma potencjał na pierwszą trójkę w Europie - podkreśla Bogdan Serwiński, trener drużyny z Muszyny.

Kawka pytany na jakim poziom musi wznieść się jego drużyna by postraszyć włoski zespół przypomina ligowy mecz z ... Muszyną. - Podoba mi się MKS. Grają szybką, nowoczesną siatkówkę. Atuty drużyny z Dąbrowy to przede wszystkim odwaga, waleczność i ambicja. Duże postępy zrobiły młode zawodniczki - Ewelina Sieczka czy Krystyna Strasz - dodaje Serwiński.

Dobrej myśli jest Robert Karlik, prezes zagłębiowskiej drużyny. - W ostatniej kolejce Asystel przegrał z włoskim średniakiem [0:3 z Riso Scotii Pavia - przyp.red.]. Nie są w najwyższej formie. A my odwrotnie. Z każdym meczem radzimy sobie lepiej. Tanio skóry nie sprzedamy. Jestem optymistą - mówi działacz. Początek spotkania o godzinie 18. Bezpośrednią transmisję przeprowadzi Polsat Sport.

Źródło: Gazeta Wyborcza Katowice
bargidg
CYTAT
Coś złego dzieje się z Asystelem i MKS ma szansę to wykorzystać. Choć ja stawiam na wygraną mojej drużyny - mówi "Przeglądowi Sportowemu" Anna Podolec, zawodniczka Asystelu Novara.

PRZEGLĄD SPORTOWY: We wtorek pani zespół, Asystel Novara zmierzy się w pierwszej rundzie play-off Ligi Mistrzyń z MKS Dąbrowa Górnicza. Polski mają szansę z wicemistrzyniami Włoch?
ANNA PODOLEC: Faworytem jest mój zespół, ale to nie znaczy, że MKS nie może podjąć walki. Asystel wpadł ostatnio w dołek, w lidze zajmujemy dopiero siódmą pozycję, w sobotę przegrałyśmy mecz ze słabą drużyną z Pavii, szybko odpadłyśmy z Pucharu Włoch. Coś złego dzieje się z zespołem i dąbrowianki mają szansę to wykorzystać. Choć ja stawiam na wygraną mojej drużyny.

W Lidze Mistrzów Asystel już przegrał z polskim zespołem. W meczu grupowym pani zespół został pokonany przez Muszyniankę i to 3:0.
Ale w rewanżu to Asystel był górą. O ile w Serie A mój zespół radzi sobie słabo, to w Lidze Mistrzyń prezentuje się dobrze. Moje koleżanki będą chciały odkuć się w tych rozgrywkach za tegoroczne porażki w Serie A. Wiem, że władze klubu, trener i zawodniczki prestiżowo i bardzo poważnie traktują walkę w europejskich pucharach. Nie ma mowy o oszczędzaniu sił na walkę o play-off w Serie A. Dlatego MKS nie będzie miał łatwego zadania.

Czemu Asystel w tym sezonie gra tak słabo?
Nie wiem. Tym bardziej, że nie wystąpiłam w tym sezonie w żadnym meczu, nie jeżdżę na spotkania wyjazdowe, nie widziałam ostatniej porażki z Pavią. Nie wiem czemu gramy tak słabo.

Porozmawiajmy chwilę o pani. Przez kilka miesięcy leczyła pani kontuzję barku, teraz przyplątała się kolejna kontuzja. Jak sobie pani radzi z tą przygnębiającą sytuacją?
Na treningu zerwałam więzadło krzyżowe w kolanie. Myślałam, że się załamię, bo powoli wracałam do dobrej dyspozycji po kilkumiesięcznej przerwie. Teraz czekam na decyzję o tym kiedy będę operowana. Sezon ligowy mam z głowy, wątpliwe bym była gotowa do gry latem, gdy rozpocznie się zgrupowanie kadry. Jestem załamana, ale cóż taki jest sport. Jakoś muszę sobie radzić.

Przyjedzie pani na mecz do Dąbrowy?
Nie ma sensu, bo muszę się rehabilitować. Obejrzę spotkanie w Polsacie Sport.

Jaki wynik pani typuje?
Mam rozdarte serce, ale sądzę, że Asystel wygra 3:0.


CYTAT
MKS Dąbrowa Górnicza szykuje się na starcie z Asystelem Novara. - Skoro Muszynianka pokonała Włoszki, to my też możemy - mówi Magdalena Śliwa.

Skoro Muszynianka pokonała Asystel 3:0 w meczu grupowym, to my też nie jesteśmy bez szans w konfrontacji z Włoszkami. Przecież dwukrotnie ograłyśmy dziewczyny z Muszyny w PlusLidze Kobiet - mówi Magdalena Śliwa, rozgrywająca MKS Enion Energia Dąbrowa Górnicza. Dzisiaj o godzinie 18 dąbrowianki podejmą w meczu pierwszej rundy play-off Ligi Mistrzyń Asystel Novara.

Śmiało można nazwać tę konfrontację starciem Dawida z Goliatem. Asystel to jeden z najlepszych zespołów Europy, wicemistrz Włoch i triumfator ubiegłorocznego Pucharu Konfederacji, mający w składzie takie gwiazdy jak: MVP ostatnich mistrzostw Europy Manon Flier, reprezentantka Niemiec pochodząca z Polski Margaret Kozuch czy wicemistrzyni olimpijska Amerykanka Logan Tom. MKS jest debiutantem w Lidze Mistrzyń. Debiutantem, który po dwóch zwycięstwach nad Miluzą niespodziewanie wdarł się do grona 13 najlepszych zespołów Europy. W Dąbrowie zgodnie potwierdzają, że nabyte na europejskich parkietach doświadczenie już procentuje. - Dziewczyny czują się mocniejsze, nabrały pewności siebie. Nasze ostatnie ligowe zwycięstwo nad Muszynianką nie jest przypadkiem - mówi trener MKS Waldemar Kawka.

Nadzieja na nawiązanie walki z faworyzowanym rywalem jest tym większa, że włoski zespół przeżywa ostatnio spory kryzys. - Rzeczywiście gramy źle. Odpadliśmy z Pucharu Włoch, w sobotę przegraliśmy 0:3 ze słabą drużyna z Pavii, a w lidze zajmujemy dopiero siódme miejsce - mówi Anna Podolec, siatkarka Asystelu, niegrająca w tym roku z powodu kontuzji. Po wyleczeniu barku Polka na treningu nabawiła się kontuzji kolana i ten sezon ma z głowy. - Nie jeżdżę z zespołem i nie wiem czemu gra tak słabo. Wiem natomiast, że dziewczyny chcą odkuć się w Lidze Mistrzyń za ostatnie porażki. Meczu w Dąbrowie na pewno nie potraktują ulgowo - zapowiada reprezentantka Polski.


Jak wygrać z Asystelem, radzi Bogdan Serwiński, trener Muszynianki, która w grupie D Ligi Mistrzyń pokonała zespół z Novary 3:0, by w rewanżu przegrać 1:3. - Cała drużyna musi być maksymalnie skoncentrowana i wznieść się na wyżyny umiejętności. Właśnie tak zagrały moje dziewczyny w meczu, który wygraliśmy 3:0. Ważna będzie zagrywka, trzeba także uważać na środkowe. Są bardzo groźne - podkreśla Serwiński, który w czwartek poprowadzi swoje siatkarki do walki z innym włoskim zespołem Volleyem Bergamo. Jakim wynikiem zakończą się polsko-włoskie starcia w pierwszej rundzie play-off? - Jako Polka mam rozdarte serce, ale stawiam na wygraną Asystelu 3:0 - mówi Podolec, która mecz obejrzy w Polsacie Sport.
Zibar
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
Invision Power Board © 2001-2025 Invision Power Services, Inc.