Pomoc - Szukaj - Użytkownicy - Kalendarz
Pełna wersja: Play-off
Forum Mieszkańców Dąbrowy Górniczej > Sportowa Dąbrowa > Siatkówka
Stron: 1, 2, 3, 4
Bartek90
No i wszystko jasne, play offy rozpoczniemy od pojedynków z Bydgoszczą smile2.gif biggrin.gif

Sensacja w Żukowie smile2.gif biggrin.gif biggrin.gif
Gedania Żukowo - BKS Bielsko Biała 3:1 (14:25, 25:19, 25:15, 25:16)
Ciekawe tylko jakim składem grało Bielsko smile2.gif Ale tak czy inaczej należą się gratulacje dla dziewczyn z Żukowa, w końcu jako jedyne potrafiły pokonać BKS biggrin.gif:D

mydlik
Mecze w Bydgoszczy - niedziela i poniedziałek godz. 18.00
a więc dzień póżniej
szer
Jakieś potwierdzenie tych informacji? Źródło?
Bo raczej dobra wiadomość to to nie jest angry.gif
Hi-tek
na stronie lsk ciagle widnieje data 7,8 marca
mydlik
www.siatka.org
linki - Centrostal
Hi-tek
biednemu to zawsze wiatr w oczy. mial byc zajebisty wypad na caly weekend to poszly sie plany j.....
no cuz pozostaje pojedynek niedzielny...
endriu
Ja sobie tego nie wyobrażam, towarzystwo tu i tam w poniedziałek może być pachnące. celb (8).gif fnd (22).gif fnd (8).gif fnd (2).gif fnd (7).gif
Zagrają większą piłką?? celb (23).gif celb (23).gif celb (23).gif

Jaja sobie robią angry.gif


pozdr...
szer
CYTAT
Centrostal Bydgoszcz walkę w fazie play off rozpocznie spotkaniem z MKS Dąbrową Górniczą. Pierwotny termin dwumeczu przewidziany został na 7 i 8 marca. Termin obu spotkań uległ jednak przesunięciu; mecze odbędą się 8 i 9 marca. Przyczyną odwleczenia rywalizacji jest prawdopodobnie muzyczna impreza, która będzie miała miejsce w Łuczniczce, gdzie rozegrane zostaną spotkania Centrostalu i MKSu. Dodatkowym powodem jest fakt, iż TV4 zobowiązało się transmitować poniedziałkowe starcie obu ekip (9 marca).


Teraz to zaszaleli no... :|
Coelho
CYTAT(endriu @ pon, 02 mar 2009 - 21:41) *
Ja sobie tego nie wyobrażam, towarzystwo tu i tam w poniedziałek może być pachnące. celb (8).gif fnd (22).gif fnd (8).gif fnd (2).gif fnd (7).gif

według mnie nawet jeśli ktoś tam w nocy zahaczy o bar-co według mnie było by najlepszym rozwiązaniem ,-kto chce może się bawić kto chce może przykimać na ławeczce, reszta bawiących i tak siedzi przy tym stole to może pilnować... rano wychodzimy -po odwaleniu taniego noclegu:D i idziemy zwiedzać Bydgoszcz -zapaszki schodzą idziemy na hale biggrin.gif no ale to było rozwiązanie na sobota/niedziela a tak będzie ciężko sad.gif
endriu
Nie miałem na myśli kibiców!!!

Chyba biggrin.gif , że zagrają większą piłką.


W Bydzi sprawy się mają tak:

I - 08.03.2009 g. 18:00
II - 09.03.2009 g. 18:00 TV

Terminy potwierdzone w klubie.

pozdr...
Padziu
specjalnie dla potrzeb tego PO stworzy się 2 razy większe piłki i 2 razy większe pole gry żeby nie było tylko autów i zepsutych serwisów:P
Lui
CYTAT
Waldemar Sagan: Dąbrowa to dobry rywal dla Centrostalu

Rok temu siatkarki GCB Centrostalu były już jedną nogą poza ekstraklasą. Teraz są na dobrej drodze do medalu w PlusLidze Kobiet. To miara postępu, jaką zrobił w tym czasie bydgoski zespół.

Czwarta lokata zespołu po rundzie zasadniczej jest sukcesem, ale pewnie żal panu, że nie udało się zająć trzeciej pozycji. Brakowało niewiele, żeby wyprzedzić Farmutil - choćby dwóch wygranych akcji w meczu z zespołem z Piły.

Waldemar Sagan, wiceprezes klubu: - "Było wcześniej kilka innych szans na zdobycie jeszcze jednego punktu, który pozwoliłby nam wyprzedzić Farmutil, nie tylko w tym bezpośrednim meczu. Mogliśmy przecież zdobyć go w meczu z Muszynianką, była też okazja, piłka w górze, do wywalczenia tego brakującego punktu w spotkaniu z Aluprofem Bielsko-Biała. Najważniejsze dla mnie, że do końca walczyliśmy o jak najlepsze miejsce. Zresztą to przecież trudno powiedzieć, że trzecia lokata stanowiłaby jakąś wielką różnicę."

Lepiej jednak byłoby grać w pierwszej rundzie play-off z szóstą, Gwardią Wrocław niż z piątą teraz, ekipą z Dąbrowy Górniczej.

- "Kto to wie. To teoretyczne rozważania. Gwardia przecież wygrała w ostatniej kolejce do zera z Dąbrową. Według mnie najważniejsze jest, że znaleźliśmy się w górnej połówce tabeli. Mamy więc przewagę w play-off. Dwa pierwsze mecze gramy u siebie, a na końcu jeszcze jest to decydujące, piąte spotkanie we własnej hali. Nie chciałbym więc oceniać, czy lepiej zagrać z Dąbrową czy Gwardią. Na pewno atrakcyjniejszy dla kibiców jest ten pierwszy rywal z Magdą Śliwą i Joanną Staniuchą w składzie."

Komu bydgoski zespół zawdzięcza najwięcej w tym sezonie?

- "Sprawdziły się wszystkie zawodniczki, zarówno te nowe, jak i nasze doświadczone już siatkarki. Sukces jest zasługą całej drużyny. Żałuję, że kontuzja przytrafiła się Kindze Zielińskiej, bo łatwiej nam się z nią grało. Ważnym ogniwem zespołu była nowa rozgrywająca Monika Smak. Dała nam inną jakość. Rozsądnie i spokojnie kierowała zespołem na boisku. Dzięki niej inne zawodniczki mogły pokazać pełnię swoich możliwości, także tak doświadczone jak Ewa Kowalkowska i Joanna Kuligowska. Powtarzam - każda nasza siatkarka dołożyła się do tego bardzo dobrego wyniku."

A trener Piotr Makowski?

- "Przyczynił się ogromnie. Nie byłoby czwartego miejsca bez jego pracy i całego sztabu szkoleniowego. Piotr podejmuje strategiczne decyzje co do zespołu, ustala taktykę na konkretne mecze. Drużyna została dobrze przygotowana pod względem kondycyjnym i siłowym. To także jeden z sekretów sukcesu zespołu. "

Sukces trenera stanie się jednak niedługo dla klubu problemem do rozwiązania. Jerzy Matlak, trener reprezentacji Polski chce, żeby to Piotr Makowski został jego asystentem. Czy będziecie musieli się rozglądać za nowym szkoleniowcem?

- "Na razie odkładamy tę sprawę, bo są pilniejsze rzeczy. W niedzielę i poniedziałek o godz. 18 w hali Łuczniczka zaczynamy już play-off z Dąbrową. Praca w kadrze to wyzwanie dla Piotra i zaszczyt dla klubu, a także potwierdzenie dobrej roboty, jaką robimy w Bydgoszczy."

Trener kadry będzie mógł dalej pracować z zespołem klubowym?

- "W przypadku pierwszego trenera to jest niemożliwe. Taką decyzję podjął już zarząd PZPS. Jerzy Matlak rozstaje się z Farmutilem. Co do asystenta, zobaczymy. Latem reprezentacja będzie w pełni przygotowań do mistrzostw Europy. Dwa tygodnie po ich zakończeniu zaczyna się liga. Zgrupowania kadry z pewnością będą kolidowały z przygotowaniem klubów do nowego sezonu."

siatka.org
Zibar
Zaczyna się smile.gif
za lsk.net
CYTAT
Play off o miejsca 1-8 - program
autor: redakcja, dodano: 4 marzec 2009 , 10:34

Zespoły czołowej czwórki po fazie zasadniczej BKS Aluprof Bielsko-Biała, MKS Muszynianka Fakro Muszyna, Farmutil Piła i GCB Centrostal Bydgoszcz będą gospodarzami pierwszych spotkań fazy play off o miejsca 1-8. Wymienione drużyny można też uznać faworytami rywalizacji z Pronarem Zeto Astwą AZS Białystok, Gedanią Żukowo, Impelem Gwardią Wrocław i MKS Dąbrową Górniczą. Tak przynajmniej wynika z układu tabeli.

Siatkarki mistrzyń Polski Muszynianki Fakro rozegrają tylko jedno spotkanie u siebie. Dwa następne zaplanowano w Żukowie. Taka zmiana wynikła z faktu uczestnictwa podopiecznych trenera Bogdana Serwińskiego w Lidze Mistrzyń. Gdyby Joannie Mirek i jej koleżankom nie udało się odnieść w trzech meczach trzech zwycięstw potrzebnych do awansu do półfinału, to kolejne spotkania rozegrane zostaną w Muszynie.

O miejsca 9-10 (do czterech zwycięstw) zagrają zespoły Stali Mielec i Calisii Kalisz. Pokonany w tej rywalizacji spadnie do I ligi. Na jego miejsce awansuje zwycięzca tych rozgrywek.

Lepszy w barażu kalisko-mieleckim zmierzy się następnie z drugim zespołem I ligi o prawo gry w PlusLidze Kobiet w sezonie 2009/10.

Program meczów pierwszego terminu fazy play off o miejsca 1-8 (do trzech zwycięstw):

6.3 BKS Aluprof Bielsko-Biała - Pronar Zeto Astwa AZS Białystok (18.00, Polsat Sport)
7.3 BKS Aluprof Bielsko-Biała - Pronar Zeto Astwa AZS Białystok (18.00)

8.3 MKS Muszynianka Fakro Muszyna - Gedania Żukowo (17.00)

7.3 Farmutil Piła - Impel Gwardia Wrocław (17.00)
8.3 Farmutil Piła - Impel Gwardia Wrocław (17.00)

8.3 GCB Centrostal Bydgoszcz - MKS Dąbrowa Górnicza (17.00)
9.3 GCB Centrostal Bydgoszcz - MKS Dąbrowa Górnicza (18.00, Polsat Sport)

o miejsca 9-10 (do czterech zwycięstw)
7.3 Stal Mielec - Calisia Kalisz (17.00)


Niezbyt sie martwię o wynik, bo w niedzielę mnie nie bedzie na meczu a w poniedziałek jest Polsat laugh.gif
a tak na poważnie to rywalizacja z Centrostalem zapowiada się na najbardziej emocjonującą, trzymam za MKS kciuki, a już dziś pierwszy smaczek w TV.
Goły
W poniedziałek wszyscy spotykamy sie w Pubie Sportowym na meczu !!
Hi-tek
Wszyscy do sportowego bo polsat w poniedzialek transmituje mecz z bydgoszczy w ktorym gra dabrowski MMKS

brwo dla Panow z Polsatu..... sie obudzili w koncowce sezonu i nam nazwe zmienili....

no coment
Beica
Też widziałem zwiastun. Ciekawe jak w tym meczu zagra Andrea Pavelkova laugh.gif
Lui
CYTAT
Centrostal i MKS Dąbrowa rozpoczynają grę w play-off

W niedzielę i poniedziałek walkę w fazie play-off krajowych rozgrywek rozpoczynają drużyny Centrostalu Bydgoszcz i MKS-u Dąbrowa Górnicza. W roli faworyta stawia się gospodynie.

Bydgoszczanki to jedna z największych niespodzianek w lidze. W zeszłym sezonie klub przeżywał poważny kryzys. To, że grają tylko w najwyższej klasie rozgrywkowej zawdzięczają temu, iż problemy finansowe dotknęły ekipę AZS-u Poznań. Mało, kto spodziewał się, iż siatkarki Centrostalu będą grały tak dobrze. Jest to na pewno zasługa trenera Piotra Makowskiego.

Zawodniczki z Dąbrowy rundę zasadniczą zakończyły na piąty miejscem w tabeli, co można uznać za sukces tego zespołu. Ekipa ze Śląska ma w swoim zespole takie zawodniczki jak Magdalenę Śliwę, czy Joanne Staniuchę-Szczurek. Jednakże faworytem tej rywalizacji wydaje się być drużyna z Bydgoszczy.

Mecze rozgrywane w ramach PlusLigi Kobiet zakończyły się następującymi wynikami. Spotkanie w Bydgoszczy to wygrana miejscowych w trzech setach, natomiast w Dąbrowie lepszy okazał się MKS wygrywając w stosunku 3:1. Wyniki te pokazują, iż możemy spodziewać się zaciętych meczy, w których zdarzyć się może wszystko.

Mecze w pierwszej rundzie play-off rozgrywane są do trzech zwycięstw. Rywalizacja pomiędzy tymi zespołami rozpoczyna się od dwóch spotkań w Bydgoszczy, następnie odbędzie się spotkanie w Dąbrowie Górniczej, jeśli nie wyłoni ono zwycięzcy rozegrany zostanie kolejny mecz w Dąbrowie, jeżeli i ono nie rozstrzygnie o zwycięstwie zespoły ponownie spotkają się w stolicy województwa Kujawsko-Pomorskiego.

Sukces, jakim było zajęcie czwartego miejsca po fazie zasadniczej ekipa Centrostalu w dużej mierze zawdzięcza szkoleniowcowi Piotrowi Makowskiemu. Jest to bardzo młody, ambitny trener. Jerzy Matlak zaproponował mu stanowisko drugiego trenera żeńskiej Reprezentacji Polski. Władze bydgoskiej drużyny chcą zatrzymać tak ważną postać w zespole i będą robiły wszystko, aby trener pozostał w klubie.

Oba zespoły mają bardzo podobne statystyki. W zagrywce oraz przyjęciu lepiej radzą sobie podopieczne Waldemara Kawki, natomiast bydgoszczanki lepiej spisują się w ataku oraz bloku. Skuteczność zespołu Piotra Makowskiego w ataku to na pewno w dużej mierze zasługa kapitan zespołu Ewy Kowalkowskiej oraz przyjmującej Joanny Kuligowskiej. Bardzo ciekawe jest to, iż siatkarki z Dąbrowy zdobyły jak na razie najmniej punktów w lidze oraz wykonały najmniej punktowych bloków, natomiast bydgoszczanki są ostatnie pod względem asów serwisowych.

Czy zespołowi Centrostalu uda się przed własną publicznością przybliżyć do upragnionego awansu do kolejnej fazy play-off? Czy w bydgoskiej Łuczniczce kibice obejrzą bardzo zacięte spotkanie? Na te i inne pytania odpowiedź uzyskamy w niedzielę i poniedziałek. Początek spotkań o godzinie 18. Transmisja poniedziałkowej potyczki w TV4 i Polsacie Sport

siatka.org
Prosty
Ekipa ze Śląska <- dry.gif

odnosnie tej imprezy muzycznej, ktora sie niedawno zaczela w Bydzi na hali, to wolalbym na nia jechac niz na mecz tongue.gif
Szczepan
A dla mnie jest ciekawy układ Żukowo - Muszyna.
W rundzie zasadniczej zmiana gospodarza, a w PO 1 mecz w Muszynie, a potem dwa w Żukowie. Mineralnym bliżej i wygodniej z Olsztyna po PP do Żukowa, niż z południowej granicy Polski, to rozumiem, ale myślę iż Gedania poczuła ............ i ma apetyt na 5 miejsce dlatego oddaje mecze Muszynie, taki specyficzny "układ".
GŻ nie mając potencjału na medal z p.Wróblem chce zrobić ponowną niespodziankę (zeszły sezon MKS) w ekstraklasie dymając albo Piłę, albo Bydgoszcz, albo Dąbrowę. Co stracą - nic. Co zyskają - promocję i tak dla śmiechu dziewczyny dostaną może koszulki na poziomie PLK.

POZ.
Master
szczepan kompletnie nie rozumiem Twojej wypowiedzi
Prosty
zarzuce linkiem z relacji live z Bydzi jakby ktos jeszcze nie mial
http://sportowabydgoszcz.pl/index.php?go=live&id=166
jest rowniez na stronie PLK i siatce.org

w zwiazku z pytaniami
Informacje dotyczące meczu
08.02.2009 - I runda play - off PlusLigi kobiet - godz. 18.00
Flashek
No Szczepan niezły post. Może ktoś w wariatkowie to zrozumie. Na pewno nikt tak inteligentny jak ty NIE.
Damian86mdc
niestety 3:1 nasze przegrały angry2.gif evil22.gif miejmy nadzieje ze jutro sie uda guns (3).gif celb (14).gif
Zibar
pierwsze koty...
Szkoda tego seta na przewagi ohmy.gif
jutro też jest mecz. smile.gif
bargidg
Spokojnie spokojnie smile2.gif odrazu mówiłem, że dwa mecze chcą wygrać w DG tongue.gif

P.S niepokoi trochę seria porażek... 5 już ?... sad.gif
Padziu
dla przypomnienia jutro mecz w tv a przy kamerach gwiazdki w tym sezonie wygrywały i mam nadzieje że tym razem też tak będzie smile2.gif
Elwyn
Domniemam, że Szczepanowi chodzi o to, że Gedania nie ma kasy i co ugra, to dla niej i zawodniczek, one nie mają nic do stracenia, grają o dobre kontrakty w innych klubach, bo sytuacja klubu jest naprawdę dramatyczna.
<edit> (sorki, to nie ten temat)

Co do dzisiejszego meczu, to był naprawdę wyrównany, decydowały niuanse, odniosłam wrażenie, że Pałac lepiej odrzucił zagrywką DG i chyba ciut lepiej pograł blokiem.
Grzesko
Elwyn życzę Wam powodzenia w rozgrywkach o 5-8 miejsce
Padziu
CYTAT
PlusLiga Kobiet: Centrostal lepszy od Dąbrowy Górniczej


Siatkarki Centrostalu pokonały w pierwszym meczu ćwierćfinałowym PlusLigi Kobiet MKS Dąbrowa Górnicza 3:1. Drugie spotkanie jutro - gra toczy się do trzech zwycięstw.


Pierwszy set miał bardzo wyrównany początek. Na pierwszej przerwie technicznej gospodynie prowadziły 8:6. Po przerwie udany blok Katarzyny Mróz i „pałacanki” uzyskały trzy punkty przewagi. Później na zagrywce pojawiła się Magdalena Śliwa i to przyjezdne wyszły na prowadzenie. Do drugiej przerwy technicznej gra toczyła się punkt za punkt i prowadzenie dąbrowianek 16:15. Kłopoty bydgoszczanek zaczęły się, gdy znów w polu serwisowym stanęła rozgrywająca ekipy trenera Waldemara Kawki. Dwie skuteczne kontry Magdaleny Sadowskiej i drużyna gości znów wyszła na prowadzenie 19:16. Po chwili jednak dwa bardzo dobre zagrania Katarzyny Mróz doprowadziło do remisu. Do końca partii obserwowaliśmy grę punkt za punkt, ale lepiej wytrzymały tę sytuację przyjezdne i wygrały pierwszą odsłonę 25:23.


Drugi set był wyrównany tylko do stanu 5:5. Wtedy na zagrywce pojawiła się Monika Smak i po trzech kontrach i udanym bloku gospodynie zdobyły sześć punktów w jednym ustawieniu. Do drugiej przerwy technicznej podopieczne trenera Makowskiego kontrolowały sytuację na parkiecie. W końcówce partii kolejne dwa błędy dąbrowianek i przewaga Centrostalu wzrosła do dziewięciu punktów. Odsłonę drugą wygrały bydgoszczanki 25:18.


Dla kibiców zgromadzonych w hali Łuczniczka kapitalny przebieg miał początek trzeciego seta. Po dwóch asach serwisowych Moniki Naczk oraz kilku prostych błędach rywalek, gospodynie prowadziły 8:2. MKS mozolnie, ale sukcesywnie odrabiał straty. Najpierw dwa udane bloki Joanny Staniuchy-Szczurek, następnie blok Beaty Strządały i było już tylko 13:11. Na drugiej przerwie technicznej zawodniczki z Bydgoszczy odskoczyły na cztery punkty. Znów jednak skuteczny blok oraz kontra zakończona udanym atakiem i tylko punkt przewagi na korzyść Centrostalu. Po asie serwisowym Śliwy na tablicy widniał remis. Popis w ataku obu drużyn trwał przez okres gry na przewagi. Przy stanie 28:29 trzy udane bloki z rzędu zaprezentowała Naczk i podopieczne trenera Makowskiego wygrały tę odsłonę 31:29.


Czwarty set ponownie lepiej rozpoczęły bydgoszczanki. Znów szybko potrafiły uzyskać cztery punkty przewagi. Jednak przy zagrywce Śliwy, przyjezdne potrafiły zdobyć sześć kolejnych punktów i uzyskać dwupunktową przewagę. Bardzo dobrą zmianę w ekipie gospodyń dała Izabela Kasprzyk. Dzięki jej serwisom Centrostal wyszedł na prowadzenie. Równie wartościową zmienniczką w drużynie rywalek okazała się Aleksandra Liniarska. Po jej ataku i asie serwisowym MKS prowadził 20:17. Szybko jednak na tablicy wyników znów pojawił się remis. W końcówce partii dwa udane bloki i kontra zadecydowały o zwycięstwie gospodyń w czwartej odsłonie 25:22. MVP spotkania została Tatiana Hardzejeva, która zdobyła 17 punktów.


Centrostal Bydgoszcz - MKS Dąbrowa Górnicza 3:1

(23:25, 25:18, 31:29, 25:22)


stan rywalizacji play-off: 1:0 dla Centrostalu.


Składy zespołów:

Centrostal: Smak, Kuligowska, Mróz, Kowalkowska, Hardzejeva, Kuczyńska, Wysocka (libero) oraz Naczk, Nowakowska i Kasprzyk

MKS: Śliwa, Staniucha-Szczurek, Wysocka, Sadowska, Sieczka, Lis, Tkaczewska (libero) oraz Wilczyńska, Strządała i Liniarska


Statystyki:

Centrostal MKS

51 atak 56

14 blok 11

7 zagrywka 5

32 po błędzie 22
za www.siatka.org
Elwyn
@Grzesko:

Kto będzie grał o 5 miejsce jeszcze zobaczymy, wszystko jest otwarte. W razie czego my mamy 5 mecz u siebie i to jest taki bufor bezpieczeństwa.

Pozdrowienia smile2.gif
Kamil_
Elwyn, a wybiera się ktoś od Was na mecz do nas? smile2.gif
Elwyn
Zobaczymy, my się póki co ogarniamy na Olsztyn...

ale dziś był dramat, że hoho emocji co nie miara... jedno wielkie UFF... ale będą ciekawe mecze w DG to jest pewne jak w banku biggrin.gif
mydlik
Przegrały jak one to zrobiły 3-go seta i to było przyczyną dzisiejszej porażki.
Może jednak jeszcze zagrają 5 mecz w Bydgoszczy, oby skuteczniej.
Padziu
Gratulacje dla zespołu GCB Centrostal Bydgoszcz

To co zagrały nasze siatkarki w 3 secie to .......... ehhhh 22-17(...) 27-29 sad.gif
Tie break 2-0(...) 3-5(...) 10-15
cóż pozostaje walczyć 21-22.03(?)
sarsolot
Bedzie siodme miejsce , po dzisiejszym meczu wierze ze dadza rade wink.gif
Prosty
nie bedzie, bo jak przegramy u nas to potem trafimy na Bialystok, bo byl osmy - chyba ze sie myle, a z nimi powinnismy dac rade :/

co do dzisiejszego meczu wacko.gif
Padziu
CYTAT
PlusLiga siatkarek: bydgoszczanki o krok od awansu

Centrostal Bydgoszcz - MKS Dąbrowa Górnicza

W spotkaniu 1/4 finału PlusLigi siatkarek Centrostal Bydgoszcz pokonał MKS Dąbrowa Górnicza 3:2. W rywalizacji do trzech zwycięstw Centrostal prowadzi 2-0.
O przegranej siatkarek GCB Centrostal w pierwszym secie zadecydowała słaba gra w środkowej fazie tej części spotkania. Rywalki, które prowadziły 13:12, zdobyły pięć punktów z rzędu. Później bydgoszczanki grały bardziej skoncentrowane, ale nie były w stanie odrobić strat.

W drugim secie na boisku panował Centrostal. Zawodniczki MKS tylko przez krótki okres nawiązały w miarę wyrównaną grę, gdy ze stanu 11:4 doprowadziły do wyniku 14:11. Jednak później zdołały zdobyć jeszcze tylko dwa punkty.

Przez większą część trzeciego seta prowadziły zawodniczki z Dąbrowy Górniczej - 8:4, 17:12, 22:17. Zwyciężyły jednak bydgoskie siatkarki, które w końcówce okazały się skuteczniejsze.

Czwarty set należał do zespołu gości, który od początku do końca miał wyraźną przewagę. Bydgoskie zawodniczki grały nieporadnie.

W tie breaku zawodniczki GCB Centrostal szybko wypracowały przewagę - 6:3, 10:5 i już nie dały się doścignąć.

Drugi mecz 1/4 finału PlusLigi siatkarek:

GCB Centrostal Bydgoszcz - MKS Dąbrowa Górnicza 3:2 (19:25, 25:13, 28:26, 14:25, 15:10).
GCB Centrostal: Dominika Kuczyńska, Ewa Kowalkowska, Katarzyna Mróz, Tatiana Hardzejewa, Joanna Kuligowska, Monika Smak, Katarzyna Wysocka - libero oraz Justyna Łunkiewicz, Dominika Nowakowska, Izabela Kasprzyk, Monika Naczk.
MKS: Katarzyna Wysocka, Magdalena Sadowska, Joanna Szczurek, Ewelina Sieczka, Małgorzata Lis, Magdalena Śliwa, Krystyna Tkaczewska - libero oraz Marzena Wilczyńska, Beata Strząbała.
sport.onet.pl

CYTAT
Drugie zwycięstwo Centrostalu


Kolejny dreszczowiec zafundowały kibicom siatkarki GCB Centrostalu i MKS-u Dąbrowa Górnicza. Po pięciosetowej walce zwyciężyły bydgoszczanki i by awansować do półfinału play-off PlusLigi Kobiet muszą jeszcze wygrać jeden mecz
Już niedzielne spotkanie tych drużyn pokazało, że ta para jest najbardziej wyrównana ze wszystkich rywalizujących ze sobą w I rundzie play-off. W przeciwieństwie jednak do pierwszego spotkania w poniedziałek, do wyłonienia zwycięzcy potrzebne było aż pięć setów. Do samego końca nie było wiadomo, która z drużyn cieszyć się będzie po ostatniej akcji. Pierwszą odsłonę pewnie wygrały przyjezdne, ale już w kolejnej partii były tylko tłem dla bydgoszczanek. Prawdziwy horror miał miejsce w kolejnej partii. Zawodniczki MKS-u miały już w niej trzy piłki setowe i żadnej nie potrafiły wykorzystać. Takiego błędu nie popełniły podopieczne Piotra Makowskiego, wygrywając do 26.

- To był jakiś cud. Liczyłem, że poniesie on moje zawodniczki także w kolejnym secie - mówił szkoleniowiec Centrostalu. Jego nadzieje nie znalazły jednak potwierdzenia w rzeczywistości, bo nasze zawodniczki IV seta oddały praktycznie bez walki, zdobywając w nim zaledwie 14 punktów.

- Nie mogą zdarzać się nam takie przestoje - grzmiał Makowski, który jeszcze w trzeciej partii za dyskusje z arbitrami otrzymał żółtą kartę.

Na szczęście w tej grze nerwów lepiej prezentowały się bydgoszczanki, a zwłaszcza Ewa Kowalkowska i Joanna Kuligowska.

- Nam brakuje takich zawodniczek, które atakują praktycznie z każdej pozycji - mówił po spotkaniu trener gości Waldemar Kawka.

Jego zespół bardzo dobrze rozpoczął tie-breaka prowadząc 2:0, ale później z każdą kolejną minutą Centrostal grał coraz lepiej. Ostatecznie załamane rywalki w dwóch ostatnich akcjach dały się zablokować. Zarówno Magdalenę Sadowską, jak i skuteczną na środku Katarzynę Wysocką zatrzymała na siatce Dominika Kuczyńska.

Kolejny mecz tej pary rozegrany zostanie za dwa tygodnie w Dąbrowie Górniczej. Jeśli bydgoszczanki go przegrają, to dzień później odbędzie się kolejne spotkanie.

- Gramy u siebie, ale to nasze przeciwniczki prowadzą 2:0 i teraz my musimy się odbudować psychicznie, jeśli chcemy jeszcze o coś powalczyć. Na pewno nie będzie łatwo, ale jak się gra z nożem na gardle, to nie ma się nic do stracenia - ocenia przyjmująca MKS-u Joanna Staniucha-Szczurek.



GCB Centrostal - MKS Dąbrowa 3:2 (19:25, 25:13, 28:26, 14:25, 15:10)

GCB Centrostal: Smak, Kuczyńska, Kuligowska, Kowalkowska, Mróz, Hardzejewa, Wysocka (libero) oraz Kasprzyk, Nowakowska, Naczk, Łunkiewicz.

MKS: Śliwa, Wysocka, Sieczka, Sadowska, Lis, Staniucha-Szczurek, Tkaczewska (libero) oraz Strządała, Wilczyńska.

Stan rywalizacji 2:0. Gra się do trzech zwycięstw.

zdjęcia z meczu

Źródło: Gazeta Wyborcza Bydgoszcz
Damian86mdc
no to chyba bedzie nadkomplet ludzi na hali 21.03 . Wieżmy do konca.
Elwyn
Ja mam pytanie, czy Ewa Matyjaszek ma jakieś problemy zdrowotne?
Bo odniosłam wrażenie, że trener Kawka zapomniał o jej istnieniu... mogłaby wejść chociaż na 2-3 akcję, by Magda mogła spojrzeć sobie chwilę z boku na to co się dzieje na parkiecie... szczególnie wczoraj.
O ile w niedzielę było dobrze, a nawet bardzo dobrze tak wczoraj takiej zmiany można było dokonać.. ale to już decyzje trenera... słuszne czy nie nigdy się nie dowiemy. My ( w sensie kibice Pałacu ) tylko mogliśmy być zadowoleni, że trener słabiej grającej Magdy nie zmienia, bo nam 2 razy 'pomogła' najpierw w 3 secie kiwając/przebijając w aut, a w tie-breaku dotykając siatki przy bardzo długiej wymianie przy stanie 12:10.
Mariuszek_
CYTAT(sarsolot @ pon, 09 mar 2009 - 21:49) *
Bedzie siodme miejsce , po dzisiejszym meczu wierze ze dadza rade wink.gif


No bardzo prawdopodobne bo jak przegramy rywalizacje z Bydgoszczą to trafimy na Żukowo (?) Jeśli tak to patrząć na gre obydwu drużyn to dostaniemy nieźle po dupie huh.gif
Ale jak to się mówi 'nadzieja umiera ostatnia' no ale patrząć na wczorajszą grę.. 1 set wygrany jak w niedziele, 2 bez komentarza w 3 cały czas punkt za punkt w koncówce chyba zdobyliśmy 4 pkty w jednym ustawieniu było już 19:23 i roztrfonić tą przewage ? BRAK SŁÓW !! Przyjęcie w poniedziałkowym meczu mieliśmy prawie identyczne tak jak Centrostal, no ale gdzie są nasze skrzydłowe ? Niema ! nic praktycznie im nie wchodziło cały czas obijały blok.Miejmy nadzieję, że wyciągną wnioski z tych dwóch meczy i 21 marca będziemy mieli powody do radości. unsure.gif

Pozdrawiam smile2.gif

Padziu
jeszcze jeden tekścik :
CYTAT
PlusLiga Kobiet: Drugie zwycięstwo Centrostalu


"Kobieta
zmienną jest" - tak najprościej można opisać drugi mecz fazy play-off pomiędzy Centrostalem a MKS Dąbrowa Górnicza. Sytuacja zmieniała się jak w kalejdoskopie ale ostatecznie to gospodynie zwyciężyły w tie-breaku.


Pierwszy set lepiej rozpoczęły przyjezdne. Na pierwszej przerwie technicznej podopieczne trenera Waldemara Kawki prowadziły 8:5. Przez dalszą fazę tej partii MKS kontrolował sytuację na parkiecie. Bydgoszczanki nie potrafiły ani razu
doprowadzić w tej odsłonie do remisu i seta wygrały dąbrowianki 25:19.


Drugą partię zdecydowanie lepiej rozpoczęły gospodynie. Po asie serwisowym Joanny Kuligowskiej i skutecznej kontrze Tatiany Hardzejevej „pałacanki” prowadziły 8:3. Pięciopunktową przewagę udało się utrzymać do drugiej przerwy technicznej. Bardzo skuteczna gra Kuligowskiej oraz Ewy Kowalkowskiej w końcówce seta sprawiła, iż bydgoszczanki wygrały tę odsłonę 25:13.


Na pierwszej przerwie technicznej w trzecim secie prowadzenie przyjezdnych 8:4. Sukcesywnie podopieczne trenera Makowskiego odrabiały straty, aż w końcu, po autowym ataku Magdaleny Sadowskiej, wyszły na prowadzenie 12:11. Później jednak kilka kontrowersyjnych decyzji sędziego. Najpierw punkt Eweliny Sieczki po nieprzepisowej obronie, następnie żółta kartka dla trenera bydgoszczanek i na drugiej przerwie technicznej prowadzenie MKS-u 16:12. Centrostal doszedł rywalki na jeden punkt, ale wtedy na zagrywce pojawiła się Ewelina Sieczka. Przy stanie 17:22 mało kto wierzył, że losy seta mogą się jeszcze odwrócić. Kapitalną serią w polu serwisowym popisała się Hardzejeva. Gospodynie doprowadziły do gry na przewagi, a po bardzo trudnej zagrywce Kuligowskiej udało im się wygrać trzecią odsłonę 28:26.


Czwarty set od początku do końca należał do przyjezdnych. Na drugiej przerwie technicznej prowadzenie trenera Kawki 16:8. Centrostal był wyjątkowo nieskuteczny w ataku i partię wygrał MKS 25:14. Tie-break był wyrównany tylko do stanu 3:3. Wtedy asem serwisowym popisała się Kowalkowska, a udany blok zaliczyła Dominika Kuczyńska i bydgoszczanki objęły trzypunktowe prowadzenie. Siatkarki z Dąbrowy nie potrafiły zbliżyć się do rywalek i przegrały tę partię 15:10. MVP spotkania
została Joanna Kuligowska, która zdobyła 14 punktów. Najskuteczniejszą zawodniczką meczu była Ewa Kowalkowska, która zdobyła 26 punktów.


Centrostal Bydgoszcz - MKS Dąbrowa Górnicza 3:2

(19:25, 25:13, 28:26, 14:25, 15:10)


Stan rywalizacji play-off: 2:0 dla Centrostalu


Składy zespołów:

Centrostal: Smak, Kuligowska, Mróz, Kowalkowska, Kuligowska, Kuczyńska, Wysocka (libero) oraz Naczk, Nowakowska, Kasprzyk i Łunkiewicz

MKS: Śliwa, Staniucha-Szczurek, Wysocka, Sadowska, Sieczka, Lis, Tkaczewska (libero) oraz Wilczyńska i Strządała
www.siatka.org

PO toczą się w ten sposób
(...) 4-5 potem zwycięzca 1(8)-4(5) przegrany (4)5-8(1) czyli jeśli wygramy to gramy z BKS Bielsko jeśli przegramy gramy z AZS Białystok
Prosty
CYTAT(Elwyn @ wto, 10 mar 2009 - 13:30) *
Ja mam pytanie, czy Ewa Matyjaszek ma jakieś problemy zdrowotne?
Bo odniosłam wrażenie, że trener Kawka zapomniał o jej istnieniu... mogłaby wejść chociaż na 2-3 akcję, by Magda mogła spojrzeć sobie chwilę z boku na to co się dzieje na parkiecie... szczególnie wczoraj.
O ile w niedzielę było dobrze, a nawet bardzo dobrze tak wczoraj takiej zmiany można było dokonać.. ale to już decyzje trenera... słuszne czy nie nigdy się nie dowiemy. My ( w sensie kibice Pałacu ) tylko mogliśmy być zadowoleni, że trener słabiej grającej Magdy nie zmienia, bo nam 2 razy 'pomogła' najpierw w 3 secie kiwając/przebijając w aut, a w tie-breaku dotykając siatki przy bardzo długiej wymianie przy stanie 12:10.


tez tak mysle o Magdzie Śliwie, nie tylko po wczorajszym meczu, ale ona chyba ma jakis kredyt zaufania blink.gif zreszta nie wiemy jak gra Ewa, bo nie grajac praktycznie nic w meczach, to ciezko z lawki zagrac dobry mecz + bedac pod presja, ale mozna bylo sprobowac takie rozwiazanie :/ najbardziej dziwi mnie gra calego sezonu praktycznie jedna szostka
Elwyn
Zgadzam się, choć bardziej mam na myśli 2-3 akcje (a nie jakiś dłuższy okres gry), to chyba nie jest wielkie obciążenie odpowiedzialności dla Ewy, szczególnie gdy przeciwnik prowadzi 5-6 punktami. Mecz był długi wyczerpujący, czasem wypada dać trochę wytchnienia wink.gif

<edit>

aha zapomniałam:

fotki z niedzieli:
http://www.pomorska.pl/apps/pbcs.dll/tngal...2982&Ref=PH

i z poniedziałku:
http://www.pomorska.pl/apps/pbcs.dll/tngal...0505&Ref=PH

w najbliższych dniach powinna być również fotorelacja z poniedziałku na Sportowa Bydgoszcz

niedziela: http://sportowabydgoszcz.pl/news/5524
Lui
A gdzie Gosia Cieśla ? Ona tak jak Ewa wogóle nie grają.. We Wrocławiu trener przekopał cały skład, oprócz tych dwóch zawodniczek, a dodam, że reszta grała w tym dniu fatalnie zresztą nie tylko wtedy.. blink.gif
Kitel-JP
Ale wpuscil w poniedzialek w meczu Marzenke ktora pomogla bardzo sporo , najczesciej to wlasnie wpuszczal marzenke . No ale coż nie wyszlo .

Teraz czeka nas 21.03.09 mecz z bydgoszczem mysle ze dziewczyny sie zmobilizuja i dadzą rade przy naszej publicznosci i przy naszym KK ;d .
rolleyes.gif



Pzdr
sarsolot
Nie wiem o co chodzi ze ta gra wyjatkowo nie idzie, ale widac, ze ostatnio Sliwa nie gra tego co powinna i co moglaby. Moze jakby w ostatnich meczach sezonu zasadniczego ogrywana byla Ewa Matyjaszek, jakby sie zgrala z zespolem, moze moglaby teraz wchodzic na zmiany, jesli nie na caly mecz - i wprowadzic nieco swiezosci do tej gry. Bo wiele akcji w naszym wykonaniu jest teraz tak czytelnych, ze mozna w ciemno obstawiac wysoka skutecznosc bloku przeciwniczek.

Kitel-JP - z Bydgoszczą
Elwyn
Sądzę, że trenerowi powinny dać do myślenia te ostatnie porażki... bo coś wyraźnie nie gra skoro przegrywa się 6 spotkań jedno po drugim. Ja się trochę sama do siebie śmieje, że gdybym w zeszłym sezonie kilka razy nie widziała Ewy Matyjaszek na parkiecie (5 razy na żywo + TV) to "dzięki" temu sezonowi nie wiedziałabym jak wygląda. Trzeba przyznać, że ostatnie 2 spotkania były dla MKS-u do wygrania, ale czegoś zabrakło. O to "coś" się właśnie rozchodzi. Cóż, jak się 2x (ndz i pon) przegrywa sety ze stanu 22:17 to można się załamać. Nawiązując do słów Sarsolota co do bloku to jest to absolutna prawda, wprawdzie strona PlusLigi (tj.statystyki) właśnie się "zbuntowały" to w poniedziałek na pewno było w bloku 17:10 dla bydgoszczanek, w niedzielę prawie na pewno 15:10 też dla KSP.
Lui
CYTAT(Elwyn @ wto, 10 mar 2009 - 22:25) *
Trzeba przyznać, że ostatnie 2 spotkania były dla MKS-u do wygrania, ale czegoś zabrakło. O to "coś" się właśnie rozchodzi.


A no były, były ale niestety brakło tego przysłowiowego szczęścia i konsekwencji w grze..
A jeśli chodzi o Ewe Matyjaszek to szkoda jej troche, że teraz przy słabej dyspozycji Magdy trener nie daje jej szansy pokazania się.A my nadal mamy w pamięci koncówke tamtego sezonu i kapitalną grę Ewy.I te komentarze w stylu 'grała na pozycji rozgrywająco-atakującej' smile2.gif
Zibar
CYTAT
Centrostal Bydgoszcz jeszcze popracuje
autor: Ewa Lazik, 2009-03-12, 13:26, źródło: Ekspres Bydgoski

Siatkarki Centrostalu drugi mecz play-off wygrały dopiero po zaciętym tie-breaku i prowadzą w rywalizacji 2:0. Jednak teraz mecze przeniosą się do Dąbrowy Górniczej. A tam MKS z pewnością łatwo skóry nie odda.Mimo dość komfortowej sytuacji bydgoszczanek ich szkoleniowiec wcale nie jest zadowolony. Centrostal, aby drugi raz pokonać dąbrowianki, musiał się mocno napracować. Statystyki okazały się przerażające. Bydgoszcz popełniła aż 34 błędy własne, przy tylko 23 błędach przeciwniczek. - Czeka nas wiele pracy. Musimy się poprawić, bo z taką grą nie będzie kolejnych zwycięstw - mówił po drugim meczu zdenerwowany Piotr Makowski.

Najwięcej zastrzeżeń Makowski miał do Tatiany Hardzejewej. Zawodniczka na 25 wykonanych ataków pomyślnie wykonała tylko 2. W ogóle nie mogła się przebić przez ścianę postawioną przez siatkarki z Dąbrowy. Co najbardziej było widać w czwartej partii spotkania. Przeciwieństwem Hardzejewej była inna siatkarka Centrostalu, która spisała się naprawdę dobrze. Była to Ewa Kowalkowska. Akurat do jej postawy na boisku trener nie mógł mieć za bardzo zastrzeżeń. Skutecznie obijała blok i nie bała się atakować.

Menadżer drużyny z Bydgoszczy Waldemar Sagan wierzy w wygraną w Dąbrowie o czym mówił dla Ekspresu Bydgoskiego. - Wierzę, że uda nam się wygrać jedno spotkanie na wyjeździe i nie trzeba będzie rozgrywać piątego meczu w Łuczniczce. Tłumaczył również na czym jego zdaniem polega gra w play-off. - Play off, to taka zabawa w niebo i piekło. Teraz mamy uchylone niebiosa, ale wystarczą dwie porażki i możemy zostać zepchnięci w otchłań - dodawał menadżer.


a nsze panie szkolą się u sąsiadów, jak wprowadzą do swojej gry ordung to będzie ok.
Padziu
CYTAT
Magdalena Śliwa: Niech wygra lepszy


- Pod względem sportowym Bydgoszcz i Dąbrowa to podobne zespoły. My jednak okazałyśmy się mniej odporne psychicznie od rywalek. Nie dyskwalifikuje nas to jednak przed rewanżowymi spotkaniami, bo wciąż jesteśmy w stanie pokonać Centrostal - mówi Magdalena Śliwa.

Reprezentacja.net:
Rozegrałyście dwumecz z Bydgoszczą, niestety ani razu nie udało się wam wygrać. Bliżej zwycięstwa byłyście chyba w poniedziałkowym starciu. Czego wam zabrakło?

Magdalena Śliwa:
- Myślę, że zarówno w pierwszym, jak i w drugim meczu miałyśmy szansę wygrać. Niestety zabrakło nam zimnej krwi w decydujących momentach. Pod względem sportowym Bydgoszcz i Dąbrowa to bardzo podobne zespoły. My jednak okazałyśmy się mniej odporne psychicznie od naszych rywalek. Nie dyskwalifikuje nas to jednak przed rewanżowymi spotkaniami. Jesteśmy w stanie pokonać Centrostal, musimy jednak ograć go innym sposobem.

Bydgoszcz zaskoczyła was swoją grą w jakimś elemencie?

- Nie, zagrały tak jak zawsze. W kolejnych meczach musimy jednak zagrać bardziej konsekwentnie, twardo i nie możemy sobie pozwolić na spadki koncentracji.



Jakie nastroje panują w waszych szeregach przed starciem z Bydgoszczą na własnym terenie?

- Czujemy niesmak po porażkach z Bydgoszczą, jesteśmy zawiedzione takim wynikiem tych konfrontacji. Wierzę jednak w moją drużynę i wiem, że jesteśmy w stanie pokonać rywalki. Będziemy grały w swojej hali, przy kibicującej nam publiczności i zrobimy wszystko, żeby te mecze wygrać, a potem pojechać do Bydgoszczy po trzecie zwycięstwo. Możemy pokonać rywalki, co wcale nie znaczy, że będzie łatwo, bo nigdy nie gra się łatwo pod presją.

W Bydgoszczy miałyście spore problemy przede wszystkim z przyjęciem zagrywki. W waszej hali serwis powinien być raczej waszym atutem.

- Mam nadzieję, że będzie lepiej. Chociaż nie przywiązywałabym tak dużej wagi do hali, bo w Bydgoszczy grało nam się dobrze i zdążyłyśmy się przyzwyczaić do tamtego obiektu. Czasem tak jest, że jeden element wychodzi lepiej, a drugi gorzej. Wiemy jednak, o co gramy i zrobimy wszystko, żeby nie zawieść.


W pozostałych play offowych starciach obyło się bez niespodzianek. Myśli Pani, że któraś z drużyn z miejsc 6-8 jest jeszcze w stanie nawiązać walkę z wyżej klasyfikowanymi rywalkami i sprawić niespodziankę?

- Wskazałabym przede wszystkim na Gedanię. Nie twierdzę, że te dziewczyny pokonają Muszynę, ale mogą w którymś momencie wykorzystać zmęczenie swoich rywalek. W Gdańsku też nie gra się najlepiej, może akurat jakiś mecz będzie niespodzianką. Natomiast Piła, Muszyna i Bielsko są zdecydowanie najmocniejszymi zespołami w lidze i nie będę mieć żadnych problemów z odniesieniem trzech zwycięstw.

W sobotę startuje Puchar Polski. Kto będzie w nim najgroźniejszy?

- Wszystko jest możliwe. Moim zdaniem rywalizacja o Puchar będzie toczyła się jednak między Bielskiem i Muszyną.

A komu Pani kibicuje? Kogo chciałaby Pani zobaczyć z Pucharem w ręce?

- Trudno powiedzieć, bo koleżanki mam tu i tu (śmiech). Niech więc wygra lepszy.

* Rozmawiała Anna Puch - Reprezentacja.net
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
Invision Power Board © 2001-2025 Invision Power Services, Inc.