Pomoc - Szukaj - Użytkownicy - Kalendarz
Pełna wersja: U siebie - wszystko o meczach
Forum Mieszkańców Dąbrowy Górniczej > Sportowa Dąbrowa > Koszykówka
Stron: 1, 2, 3, 4, 5
barneydg
Walić to czy to były te od kabanosów czy nie. Po prostu śmiech na sali nic więcej. Przepraszam mój kochany klub za moje zachowanie ale po prostu się we mnie krew gotowała jak byłem na sektorze. Połowa wpierdiela kabanosy a inny sobie robią jaja.
Wielki szacunek dla tych, którym zawsze mogę zaufać i na nich polegać !
Ale reszta GET THE FUCK OUT!
Sabonis
Nie no kurde, ale bez takich też. Owszem można się wściec, ale trzeba machnąć ręką, olać sprawę i robić swoje. Nic innego nie pozostaje, bo takim podejściem to nie będzie miał kto dopingować, a jak będzie - to będzie tych osób góra 5.
Szacunek dla Seniora Dukowicza, który przyszedł do nas wczoraj i pomógł. Aczkolwiek to na prawdę musiało śmiesznie wyglądać - 5 gości, jak debile - krzyczących. To jest porażka jak krzycząc słyszysz echo swojego głosu... ;|
barneydg
Przeprosiłe. Ostatni raz taka sytuacja miała miejsce.. Pierwszy i ostatni.

Dobra koniec tematu. Byłbo co było i juz tak ma nie być wszyscy 100% ! Warto, damy z siebie co możemy, a tak na rozluźnienie i ku pokrzepieniu serc - mamy megafon ; d
Sabonis
No to jak nas będzie 5 to będzie głośniej tongue.gif
Bartek90
Tak z czystej ciekawości zapytam po co ten megafon...?? smile2.gif
Master
z Krosnem i ŁKSem 1 punktem , z Katowicami u nas 2-oma , a teraz z Kaliszem z konca tabeli ...... . Gdyby nie te 4 porazki mamy miejsce lidera. A tak to szkoda gadac
Zibar
CYTAT
KOSZYKÓWKA Wielka klapa MKS-u

Zamiast pewnego zwycięstwa, które dla kibiców i sztabu szkoleniowego byłoby miłym mikołajkowym prezentem, wszyscy musieli przełknąć w sobotę gorycz niespodziewanej porażki. Koszykarze MKS-u w niczym nie przypominali zgranego zespołu, który właśnie pokonał na wyjazdach Znicza Pruszków i rezerwy Prokomu Sopot, i był o krok od triumfu nad liderem z Krosna. W efekcie po bardzo słabym spotkaniu AZS PWSZ OSRiR Kalisz wywiózł z Dąbrowy cenne zwycięstwo 57:54, notując dopiero piąte zwycięstwo w 13 rozegranych meczach.

Tak sensacyjnego rozstrzygnięcia nie spodziewali się chyba nawet najwięksi pesymiści. Gospodarze mieli kłopoty od początku. Minimalne prowadzili po pierwszej kwarcie 13:11. Kolejna odsłona zaczęła się fatalnie dla MKS, który zdobył 4 oczka, a rywale aż 10. AZS objął prowadzenie 21:17. Paweł Bogdanowicz i Tomasz Milewski uratowali jednak remis. Było po 14, a w meczu 27:25.

Prawdziwy dramat rozpoczął się w trzeciej części gry. W dąbrowskiej ekipie mnożyły się straty, niecelne podania, a gospodarze nie mogli trafić do kosza nawet z najbliższej odległości. Na to czekali akademicy, którzy aż cztery razy trafili za 3 oczka. W tym Przemysław Późniak równo z końcową syreną. Wygrali ten fragment 21:10, prowadząc 46:37. Widmo porażki podziałało mobilizująco na gospodarzy, którzy w ostatnich 10 minutach ruszyli do szturmu. Rzuty Bogdanowicza, Malcherczyka i Basińskiego doprowadziły do remisu po 50, ale rywale nie dali sobie wydrzeć triumfu. W odpowiedzi za 3 pkt trafił Kalinowski, a na 25 sekund przed końcem podobna sztuka udała się ponownie Późniakowi. Dąbrowianie odrobili część strat i mogli nawet wygrać, ale znów dała o sobie znać słaba skuteczność. Sukces przyjezdnych przypieczętował celnym rzutem wolnym Robert Morkowski.

- Trudno powiedzieć, co tak naprawdę się stało i czym ta porażka została spowodowana. Wiedzieliśmy, że to będzie niełatwy, a zarazem bardzo ważny mecz, ale nic z tej wiedzy nam nie przyszło. Chcieliśmy się jak najlepiej zaprezentować po dobrych występach wyjazdowych. Jest nam po prostu przykro - mówił po meczu trener MKS, Wojciech Wieczorek.

MKS z 8 wygranymi i 6 porażkami (22 pkt) utrzymał piąte miejsce, ale rywale naciskają coraz bardziej. Pięć zespołów traci tylko punkt. Dąbrowian czekają natomiast trudne mecze wyjazdowe. Jutro zmierzą się w Białymstoku z Żubrami, a za tydzień w Tychach z Big Starem.

Piotr Sobierajski - POLSKA Dziennik Zachodni


No szkoda meczyku, ale jakby wszyscy faworyci zawsze wygrywali to nie byłoby żadnych emocji, a taki zimny prysznic przyda się zawodnikom na dalsze rozgrywki.
Master oni mają wyznaczony cel i nie jest to fotel lidera. Czasami takie wygórowane wymagania obracają się przeciwko druzynie.
cycu_j
wie ktoś coś o sparingach MKSu na naszej hali?
i czy to prawda ze dnia jutrzejszego tongue.gif jakby nie patrzeć 22 grudnia MKS gra u siebie sparing z Gliwicami ?
wie ktoś coś więcej ?
pozdrawiam
cycu_j
jutro o 19 MKS gra sparing z Gliwicami !!
na hali u nas.
Zibar
CYTAT
Zawodnicy MKS zmierzą się z coraz lepiej grającą Siarką Tarnobrzeg

Po świąteczno-noworocznej przerwie jutro wracają na parkiety zespoły pierwszej ligi koszykówki. W tym gronie także dąbrowski MKS, który tym razem po serii meczów wyjazdowych zaprezentuje się znów przed własną publicznością w hali Centrum. Będzie to doskonała okazja, by pokazać kibicom, że wynik ostatniego pojedynku domowego z akademikami z Kalisza był tylko wypadkiem przy pracy.

O wygraną wcale jednak nie będzie łatwo, choć jutrzejszy rywal, Siarka Tarnobrzeg, nie należy w tym sezonie do ścisłej czołówki. Nie mniej jednak jest to groźny zespól, który także może pokusić się o niespodziankę. W ostatniej kolejce spotkań pokonał u siebie dość pewnie Sudety Jelenia Góra 77:70, choć to rywale byli górą po dwóch kwartach. Najskuteczniejszym zawodnikiem wśród triumfatorów był tym razem Bartosz Krupa, który zdobył 21 pkt, dokładając 5 asyst i 7 przechwytów. Dobrze wypadli też Mariusz Wójcik (14 pkt, dwa razy za 3), Piotr Miś (14 pkt, 6 zbiórek) oraz Michał Baran (13 pkt, 5 asyst). To właśnie ten gracz jest na razie najskuteczniejszy w ekipie gości, ze średnią punktów 13,2. Po 13 mają na koncie Miś i Michał Marciniak.

To zwycięstwo pozwoliło koszykarzom z Tarnobrzega zrównać się punktami w tabeli z MKS-em. Oba zespoły mają teraz po 16 kolejkach na koncie po 25 oczek (bilans 9-7). Dlatego będzie to niezwykle ważny pojedynek. Triumafor ma bowiem szansę utrzymać kontakt z liderami, a przegrany straci przewagę nad grupą pościgową, wśród której znajduje się kilka coraz lepiej grających ekip.

Zawodnicy Siarki prezentują się w ostatnich meczach co najmniej dobrze. Wygrali trzy z czterech spotkań, ograli nawet w Łodzi ŁKS (76:72), a minimalnie (82:84), przegrali tylko 13 grudnia w Warszawie z Polonią 2011. To pokazuje potencjał gości.

Występujący w roli gospodarzy dąbrowianie, by wygrać muszą zagrać co najmniej tak skutecznie, jak w pierwszym pojedynku obu drużyn w tym sezonie. Wówczas w Tarnobrzegu zwyciężyli 73:67. MKS dobrą grę pokazał w starciu z Big Starem Tychy, ale rywale w końcówce przechylili szale zwycięstwa na swoją korzyść. Jutro trzeba będzie walczyć o sukces od pierwszych minut.

- Nie możemy pozwolić sobie na to, by to przeciwnicy prowadzili grę. Musimy być skuteczni i konsekwentni w obronie. Ten mecz będzie trudny - mówi Wojciech Wieczorek, trener dąbrowskich koszykarzy.

MKS, jeśli stanowi na boisku kolektyw, nie ma problemów z wygrywaniem. Świadczą o tym także statystyki. Liderem ekipy jest Radosław Basiński, który notuje 10,8 pkt na mecz, 4,57 zbiórki i 4,43 asysty. Marcin Malcherczyk zdobywa średnio 9,66 pkt, Tomasz Milewski 9,62, Tomasz Deja 8,33 i Piotr Zieliński 8,18.

Piotr Sobierajski - POLSKA Dziennik Zachodni
menago
kiedy jest mecz?? w tym artykule jest napisane 'jutrzejszy', czyli sobota.
sportowefakty i http://mmks-dabrowa.com/index.php podaja ze niedziela,
pzkosz na razie pisze ze sobota, ale bez podania godziny, wiec...?

edit:
pzkosz juz podal:
2009-01-04 18:00 MKS Dąbrowa Górnicza - Siarka Tarnobrzeg
Joka
mecz na 100% w niedzielę.
Joka
o której jest mecz z ŁKS 14.01 ? o 18.?
menago
pewnie o 18:00, choc gdzies widzialem info ze 18:30
i zapowiedzi meczu:
CYTAT
Po efektownym zwycięstwie w Łańcucie, dąbrowianie zagrają na własnym parkiecie z kolejnym sąsiadem w tabeli, ŁKS-em Łódź. Zwycięzca tej potyczki będzie miał praktycznie zapewniony udział w fazie play-off.

ŁKS Łódź jest zespołem, który choć jest również jak dąbrowianie, beniaminkiem I ligi, to w planach miał awans do PLK. Ligowe potyczki jednak zweryfikowały plany łodzian. Dodatkowo ze sponsorowania klubu wycofał się jeden z dotychczasowych partnerów i pojawiły się problemy finansowe. To jednak nie powinno mieć wpływu na postawę gości w Dąbrowie Górniczej.

W pierwszej potyczce pomiędzy tymi zespołami, górą byli łodzianie. Spotkanie jednak do końca trzymało w napięciu, a o losach zwycięstwa podopiecznych Radosława Czerniaka zadecydowała w główniej mierze czwarta kwarta i doskonała postawa Tomasza Nogalskiego, który trzykrotnie trafił zza linii 6,25 m. - Chcemy się zrewanżować. Co więcej, chcemy w końcu wygrać przed własną publicznością. Ci ludzi zasługują na to, by móc się cieszyć w końcu ze zwycięstwa swoich idoli na własnym parkiecie. Musimy zmazać plamę z meczów z Kaliszem i Siarką, gdzie zagraliśmy bardzo słabo i zawiedliśmy naszych wiernych fanów - ze smutkiem w głosie, mówi szkoleniowiec MKS-u.

MKS ma spore problemy kadrowe. Nie dość, że od dłuższego czasu z gry wyłączony jest Marcin Weselak i Tomasz Deja, to dodatkowo bolesnego urazu w Łańcucie doznał Krzysztof Koziński. -Mój podkoszowy doznał bolesnego stłuczenia kolana. Całe szczęście w nieszczęściu, że nie było żadnego zerwania i naciągnięcia - z wyraźną ulgą w głosie, dodaje opiekun dąbrowian. Silny skrzydłowy jest poddawany intensywnym zabiegom i niewykluczone, że wyjdzie na parkiet już w środę. Jest to o tyle istotne, że łodzianie dysponują sporą siłą pod koszem. Jakub Dłuski i Zbigniew Marculewicz to czołowe postacie całej ligi i w przypadku, gdyby trener szkoleniowiec dąbrowian nie mógł skorzystać aż z trzech zawodników podkoszowych, to do jego dyspozycji pozostanie tylko Tomasz Milewski.

Zachorował także Paweł Bogdanowicz. On jednak powinien wystąpić w meczu z ŁKS-em. - Na wszelki wypadek jesteśmy przygotowani na taką sytuację. Wówczas więcej zdań do wykonania będą mieli zawodnicy obwodowi. Kluczem do zwycięstwa będzie kontrolowanie tempa gry. Jeśli chcemy wygrać, musimy grać szybko i wykorzystywać jak najwięcej okazji do przeprowadzania kontr - kończy Wieczorek.


http://www.sportslaski.pl/Dabrowianie-dla-...,4355,info.html

- Ci ludzie zasługują na to, by móc się cieszyć w końcu ze zwycięstwa swoich idoli na własnym parkiecie - Wojciech Wieczorek, trener MKS-u, o kibicach przychodzących na mecze jego zespołu.
Kotu_
Szybka informacja zwiazana z jutrzejszym meczem Prowadzony bedzie doping jak zawsze Tylko wykonaniu naszego Kuby wierze ze bedziecie sie bawic wraz z nim i pomozecie w zorganizowaniu pozadnej atmosfery jak przystalo na kibiców Ps. jest szansa ze druga polowe poprowadze ja tongue.gifA Barney z przyczyn technicznych tak jak ja nie moze byc na meczu ("jest szansa ze bede ")mam namysli jakis tam procent ;pSzybka informacja zwiazana z jutrzejszym meczem Prowadzony bedzie doping jak zawsze Tylko wykonaniu naszego Kuby wierze ze bedziecie sie bawic wraz z nim i pomozecie w zorganizowaniu pozadnej atmosfery jak przystalo na kibiców Ps. jest szansa ze druga polowe poprowadze ja tongue.gifA Barney z przyczyn technicznych tak jak ja nie moze byc na meczu ("jest szansa ze bede ")mam namysli jakis tam procent ;p
Joka
Jakub trzymam kciuki biggrin.gif
i za zwiększenie procentów tongue.gif
Sabonis
Jeah - jadę na bębnie biggrin.gif
menago
to co odstawiaja po raz kolejny nasi panowie, to juz zakrawa na kpine....ostatnia kwarta zaczyna sie 58-50 i pierwsze punkty w niej zdobywamy chyba w...6ej minucie??
zaczyna sie wszystko super, a potem to co? przysypiamy? czy sprzedajemy mecz w przerwie? jest to dla mnie niepojete i zdarza sie juz ktorys raz...(chocby ostatnio Siarka i Kalisz)...

mozna sie tlumaczyc brakiem Weselaka, Deji, faulami Zielinskiego...ale co z tego??
ja wiem ze nie walczymy o awans, ale ilez mozna takich frajerskich porazek znosic?

ps.
brawa za doping, podziwiam wasze checi wink.gif
Joka
bardzo dobry doping smile2.gif dobrzee było biggrin.gif
Sabonis
Jak zwykle coś poszło nie tak. Tego się nie da opisać nawet. Prowadzić wysoko i przegrać frajersko. Jak tak dalej pójdzie, to MKS zdobędzie przydomek frajersko przegrywającego beniaminka.
I nawet choćbym się zaklinał, że nie pójdę na następny mecz to pójdę. Mimo wszystko.
No i bębnienie jest super tongue.gif i już chyba wiem kto to będzie robił...
Aaaa i jeszcze jedna sprawa. Następnym razem przed meczem zrywamy taśmę odgradzającą i sami sobie wyznaczamy sektor KK. Pół sektora zajęte, krzyczy pierwszy rząd...
Kamil_
Dzisiejszy młyn.
Kotu_
Gratuluje Kuba widze ze sie spisal wraz z cala reszta gratuluje szkoda przegranego meczu i juz na nastepnym meczy ja napewno bede smile2.gif i zaczniemy sie wkoncu fala udezeniowa na tych ludzi co siedza pasywnie jak nie wiem co i sie nie potrafia odezwac xD

Jeszcze raz gratulacje za doping jaki przystalo na Dąbrowian biggrin.gif
Sabonis
Oczywiście znów się w obiektyw kamery TVS nie zmieściliśmy tongue.gif ale słychać nas było. I powiem, że jak na taką garstkę (zresztą widać to na zdjeciu) to nie było źle. Bęben wyraźnie było słychać, nasz doping też... Widać, że jeszcze nie jest tak źle tongue.gif
cycu_j
CYTAT(menago @ śro, 14 sty 2009 - 19:57) *
ps.
brawa za doping, podziwiam wasze checi wink.gif


dobrze było chociaz mnie slychać?
wogóle to dzieki wszystkim tym którzy byli ze mną...
jesteście wielcy smile2.gif
meczu szkoda...
tymbardziej ze ostatnie zwycięstwo u siebie widziałem podczas:

Kolejka X - 15.11.08
MKS Dąbrowa Górn. Resovia Rzeszów 91-57

dziś minęły dokładnie 2 miesiące od tego meczu... tzn miną za jakies 20 godzin....
oczekuje chwili gdy podczas ostatniej syreny bede stał z uśmiechem na twarzy..... sad.gif
acn
CYTAT(Kamil_ @ śro, 14 sty 2009 - 20:29) *
Dzisiejszy młyn.


to nie był młyn , to był młynek . Tyle ludzi przychodzi sobie po prostu .. posiedzieć . Na upomnienie Kuby wszyscy zasłaniają się , że kupili bilety i mogą sobie siedzieć gdzie chcą .. Drażni mnie taki piknik , ale cóż zrobić jak na sektor przychodzi banda gimnazjalistów sobie pogadać .. Nie może tak być ;/ .
Sabonis
Dlatego, następnym razem sektor KK bedzie tam gdzie my sobie wyznaczymy tongue.gif
Ja już dawno to powiedziałem, że tyle młodych gardeł się marnuje, bo przychodzą na sektor tylko i wyłącznie dla lansu albo na randkę. Niektórzy już zrozumieli to, że się wściekałem i krzyczałem i sie pilnują wink.gif

Kuba, Ciebie też było dobrze słychać tongue.gif jak na taką garstkę to dajemy radę. Zawsze może być gorzej... wink.gif Tylko nie chcę dożyć sytuacji, że będzie nas 2 w sektorze. Jeden na bębnie a drugi się wydziera, bo to bessęs.
acn
Co jeszcze najgorsze .. Dziwne również zachowanie zawodników .. Czy oni myślą , że my jesteśmy wynikowcami i jak przegrają to nie należą im się brawa z walkę ? Nie przyszli niestety podziękować za doping , już któryś raz z kolei .. Ehh.. angry2.gif
Master
szkoda gadac, potencjał jest na lidera nawet , a to co oni robią to porazka i kompromitacja
Zibar
No po raz kolejny szkoda meczyku... ale taki to urok sportu. Relacja ze strony UM
CYTAT
Łódź odpłynęła z dwoma punktami

Po trzech kwartach nikt nie spodziewał się takiego wyniku. We wczorajszym meczu I ligi koszykarze MKS ulegli ŁKS-owi 68-74.

Początek spotkania zdecydowanie należał do gospodarzy. Skuteczne ataki przyniosły wysokie prowadzenie i po pierwszej kwarcie MKS wygrywał 15 punktami. W kolejnych dwóch odsłonach meczu ŁKS zaczął odrabiać straty, jednak przewaga gospodarzy była widoczna i wydawało się, że spokojnie zmierzają do zwycięstwa w całym spotkaniu. Tymczasem ostatnia kwarta przyniosła zaskakujący zwrot akcji. Na osiem minut przed końcem pojedynku, przy stanie 58:50 niemoc strzelecką przełamali łodzianie i szybko zaczęli wyrównywać stan posiadania. Od chwili, gdy Tomasz Nogalski wyprowadził ŁKS na pierwsze prowadzenie w tym meczu na parkiecie zrobiło się bardzo nerwowo. Na celny rzut Pawła Kozińskiego, który dał wynik 60:60 dwoma trafieniami z rzutów wolnych odpowiedział Krzysztof Morawiec. Po tym goście nie oddali już prowadzenia do końca spotkania. Do syreny obwieszczającej koniec meczu MKS za wszelką cenę starał się odwrócić losy spotkania. Dąbrowscy zawodnicy różnymi sposobami próbowali przedrzeć się pod kosz przeciwników, grę często przerywały faule. Jednak ŁKS nie dał wydrzeć sobie z rąk zwycięstwa i dwa punkty zabrał ze sobą do domu.

Najwięcej punktów w meczu, 19, zdobył Jakub Dłuski z ŁKS-u. W zespole MKS-u najwięcej „oczek” , po 17, zgromadzili Radosław Basiński i Piotr Zieliński. Po 19 kolejkach MKS zajmuje 8 miejsce.

MKS Dąbrowa Górnicza - ŁKS Łódź 68:74 (24:9, 14:19, 20:22, 10:24)

pk
pgfan
mysle ze ostatnia slabsza forma jest spowodowana brakiem podstawowego gracza! No ale nie ma co sie dziwic, kazdy wybralby celtow
Joka
no są wyczuwalne braki,są biggrin.gif
cycu_j
MKS Dąbrowa Górnicza vs. Sudety Jelenia Góra
25 Stycznia 2009r.
Godzina 17.00

Serdecznie zapraszamy smile2.gif
endriu
I jak tam, rzucali jakieś kosze? Do kosza?
Cicho tak pewnie żałoba...


pozdr...
Lui
MKS Dąbrowa Górnicza - Sudety Jelenia Góra 77:84 (11:14, 24:26, 23:22, 19:22)


Znowu porażka w fatalnym stylu.. sad.gif
Joka
LOL...
menago
to ja cos napisze... farsy ciag dalszy. w lidze tylko 2druzyny maja slabszy bilans u siebie i sa to druzyny z dwoch ostatnich miejsc w tabeli...

jak to jest mozliwe? przeciez oni trenuja w tej hali codziennie, czy na mecze sa inna kosze? bo jak inaczej wytlumaczyc 4kolejny mecz u siebie przegrany??
zal patrzec, ludzie przychodza, czesc fajnie kibicuje i co? przegrywamy z kazdym kto przyjedzie!!

jedyny plus, to dluzsza gra M Lewickiego, moze sie ogra chlopak i cos z niego bedzie. bo nasi pozostali mlodziezowcy, dzis ŻAL straszny... szkoda ze Basinski spadl za 5fauli (sedziowie:o)...
ale nie ma co sie tlumaczyc, frajestrwa ciag dalszy....
Sabonis
W sumie to może i lepiej że grypa mnie wyłączyła z możliwości oglądania meczu. Zresztą po raz 4 przegranego :/ i to wcale a wcale nie jest śmieszne. TO już jest żenujące i skandaliczne.
Może na prawdę na następnym meczu siądźmy sobie z dala od parkietu albo zacznijmy dopingować przyjezdnych, żeby nasi poczuli się jak na wyjeździe...
ario
CYTAT(Sabonis @ nie, 25 sty 2009 - 20:57) *
Może na prawdę na następnym meczu siądźmy sobie z dala od parkietu albo zacznijmy dopingować przyjezdnych, żeby nasi poczuli się jak na wyjeździe...

Wynikowcy? Niedobrze tongue.gif

Taki mało ot.
Na meczu kosza nie było mnie hoho i jeszcze trochę. Wypadałoby wpaść. Kiedy jest następny mecz na hali? tongue.gif
acn
CYTAT(ario @ pon, 26 sty 2009 - 09:40) *
Wynikowcy? Niedobrze tongue.gif

Taki mało ot.
Na meczu kosza nie było mnie hoho i jeszcze trochę. Wypadałoby wpaść. Kiedy jest następny mecz na hali? tongue.gif


Jak zawsze 'uszczypliwa' siatkówka ;] .

Sabonisowi chodziło o to , że nasi co mają do wygrania to wygrywają na wyjeździe ;d .
Joka
CYTAT(ario @ pon, 26 sty 2009 - 09:40) *
Kiedy jest następny mecz na hali? tongue.gif


08.02.09r. , g.17 z ZKS Stal Stalowa Wola .
Bartek90
CYTAT(Sabonis @ nie, 25 sty 2009 - 20:57) *
Może na prawdę na następnym meczu siądźmy sobie z dala od parkietu albo zacznijmy dopingować przyjezdnych, żeby nasi poczuli się jak na wyjeździe...

Tylko, że w pierwszej połowie doping KK był zerowy, a i tak nasi koszykarze przegrywali, więc to chyba nie w tym tkwi problem biggrin.gif biggrin.gif
menago
CYTAT
Dlaczego tak słabo grają u siebie?
(mar)
Koszykarze MKS Dąbrowa Górnicza ulegli przed własną publicznością zespołowi z Jeleniej Góry 77:84. Jest to czwarta porażka z rzędu dąbrowian na własnym parkiecie. - Nie znalazłem przyczyny, dlaczego tak słabo gramy na własnej hali - mówił po spotkaniu bezradny trener MKS-u, Wojciech Wieczorek.

Nasi koszykarze rozpoczęli spotkanie wyśmienicie - prowadzili 7:0, a następnie 9:2. Jednak po dobrym początku w kolejnych minutach „stanęli” i oddali inicjatywę gościom. Sudety skorzystały z prezentu i pierwszą kwartę zakończyły z 3-punktowym prowadzeniem (14:11). Po przerwie mecz wyrównał się, jednak gospodarze wyszli na prowadzenie dopiero w trzeciej kwarcie. Gdy Sudety prowadziły 3 punktami (46:49), dąbrowianie przeprowadzili trzy ładne akcje z rzędu. Najpierw dwa rzuty wolne wykorzystał Tomasz Milewski, tuż po wznowieniu gry MKS przejął piłkę i kolejne 2 punkty zdobył Tomasz Deja. Podopieczni trenera Wieczorka ponownie nie dali pograć gościom, szybko wywalczyli piłkę, a akcję zakończył Łukasz Szczypka i zrobiło się 52:49. Nasi koszykarze nie utrzymali prowadzenia i ostatecznie przegrali 7 punktami. - Przygotowywaliśmy się do tego spotkania, mieliśmy specjalne założenia taktyczne. Chcieliśmy przerwać tą fatalną passę, niestety zawodnicy nie wywiązali się z ustaleń. Zagraliśmy dziś bardzo słabo, więc mamy niekorzystny wynik - podsumował spotkanie trener Wieczorek.

http://www.sosnowiec.info.pl/sport/koszyko...iebie,1,4,13584
ario
CYTAT(acn @ pon, 26 sty 2009 - 10:43) *
Jak zawsze 'uszczypliwa' siatkówka ;] .

Sabonisowi chodziło o to , że nasi co mają do wygrania to wygrywają na wyjeździe ;d .


Nie uszczypliwa. A co z 'i na dobre i na złe'?

A, chyba że tak ;]

@Joka, dzięki smile2.gif
cycu_j
hmmm
a najbardziej boli jedno
w 1 kwarcie byl KK
nie bylo go w 2 ....
w chwili gdy nas nie bylo cala hala wołała difens i klaska....
gdy w 3 zaczelismy dopingowac.... cisza tylko my....
czy to takie trudne robic to samo tylko po prowadzącym w rytmie ? czy od tego jest tylko KK?
czegoś tu nie rozumiem.... oprocz nas na hali są inni ludzie... nas nie ma śpiewają.... jestesmy cisza....
choreeeee......... blink.gif
Sabonis
A teraz jeszcze słów kilka ode mnie do "siatkówki". Ario napisałeś, że na koszu nie byłeś hoho... Ponoć jeden MKS - jeden KK. Może w takim razie przyjdźcie pomóc a nie mówcie na nas "wynikowcy". Byli wśród nas tacy. Ale nie my. Na początku sezonu na sektorze bywało ok 30 ludzi. Teraz jest nas raptem 10 i to też nie wszyscy dopingują.

A tak btw, to ciekawa zależność z tym dopingiem. W takim razie można prowadzić doping na 2 strony tongue.gif wystarczy siedzieć cicho ;]
mydlik
9 luty godz 18.00 tj poniedziałek- najbliższy mecz naszej drużyny.
Rywalem Stalowa Wola.
Sabonis
Że niby co?? Że niby jak?? Że niby kiedy?? Czy ich pogięło?? W poniedziałek rozgrywać mecz...
Aaaa dobra, już wiem - oni po prostu nie chcą, żeby kibice im przyszli na mecz, czyli jednak jesteśmy tym czynnikiem, który wpływa na wyniki u siebie... ;]
wezu_91
W niedziele grają siatkarki. Może dlatego smile2.gif
Joka
a to w SOBOTĘ , czyli wtedy, kiedy zawsze, to nie można meczu zrobić ???
Zibar
no chyba, że chcesz żeby koszykarze zagrali na mondo z polem do siatkówki smile.gif
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
Invision Power Board © 2001-2025 Invision Power Services, Inc.