Joka
Thu, 05 Feb 2009 - 13:57
jak na moje , mogą zagrać
Sabonis
Thu, 05 Feb 2009 - 15:43
Narysują kredą linie za 3, trumnę, osobiste i można grać. Nie widzę przeszkód

Nie no co za bezsens - no ale własnie jakby nie mogli zagrać dzień wcześniej. Kiedyś mogli teraz nie mogą... żenua i tyle...
Joka
Thu, 05 Feb 2009 - 20:18
no dokładnie.
to aż 48 godzin rozkładają to całe pole dla siatkarek ? :/
endriu
Thu, 05 Feb 2009 - 20:45
Tak, 48 i pół godziny rozkładają i jakby nie mieli wózków widłowych i dwóch kierowców bez uprawnień na tiry, to trwało by dwa razy dłużej i występ fila byłby zagrożony...
Trzeba czasu by coś zrobić porządnie, aby nie było jaj z mondo, jak na meczu polskich szczypiornistów w półfinale MŚ z Chorwacją:)
pozdr...
Joka
Thu, 05 Feb 2009 - 20:49
ojej , jakie biedne te siatkarki ; )))
endriu
Thu, 05 Feb 2009 - 21:53
Jezu, jakie biedne, och ależ biedactwa, uuu i co to będzie, z tymi biedactwami
Ale one są biedne... to historia, normalnie cholernie biedne.
Biedne i już:)))
pozdr...
Joka
Thu, 05 Feb 2009 - 22:01
panie Endriu, wszystko ok ?
endriu
Thu, 05 Feb 2009 - 22:08
Wróciłem przed chwilą od lekarza, powiedział, że wszystko ok., jednak ja mu się dziwię i nie tylko jemu:)))
pozdr...
Joka
Thu, 05 Feb 2009 - 22:24
ah ta polska służba zdrowia.....
Lui
Fri, 06 Feb 2009 - 00:17
CYTAT(Joka @ czw, 05 lut 2009 - 22:24)

ah ta polska służba zdrowia.....
I oni chcą podwyżek..
Zibar
Fri, 06 Feb 2009 - 07:12
CYTAT(Sabonis @ czw, 05 lut 2009 - 15:43)

Nie no co za bezsens - no ale własnie jakby nie mogli zagrać dzień wcześniej. Kiedyś mogli teraz nie mogą... żenua i tyle...
to tylko w tym czasie jak nie było meczu telewizyjnego i mondo nie było potrzebne, kub jak mecz TV był w sobotę.
Joka - jak napiszesz do PZKosz i się zgodzą na grę w polu siatki to może wprowadzą w całym kraju, i proszę, daj potrenować tym biednym siatkarkom na mondo przed ważnymi dla układu końcowego tabeli meczami - my kibice siatki bardzo Cię prosimy.
Joka
Fri, 06 Feb 2009 - 11:23
już piszę, już
Sabonis
Fri, 06 Feb 2009 - 15:56
Hmm a niby koszykówka to co?? Też muszą trenować i grać - bo niestety sytuacja w tabeli nie jest ciekawa. Ani to dobre miejsce do play off ani do play out.

Ale już się zagłębiał w temat nie będę. Wszak kobietom się ustępuje
menago
Mon, 09 Feb 2009 - 11:28
CYTAT
Przełamać serię
08:55, 2009-02-09
www.sportslaski.pl
Autor: Tomasz Mucha, Mariusz Polak
Dąbrowa Górnicza od 15 listopada 2008 nie wygrała na własnym parkiecie. - Chcemy w końcu się przełamać i zwyciężyć dla naszych kibiców - zapowiada Wojciech Wieczorek. Zadanie nie będzie proste, do Dąbrowy przyjeżdża będąca na fali Stal.
W pierwszym spotkaniu górą był zespół ze Stalowej Woli. Dąbrowianie zagrali jedno z gorszych spotkań w tym sezonie. Zdobyli zaledwie 46 punktów i przegrali różnicą aż 28 "oczek"! Jedynym jasnym punktem drużyny w tej potyczce był Marcin Malcherczyk. Jednak w rundzie rewanżowej 30-letni koszykarz spisywał się znacznie poniżej oczekiwań.
Aż do meczu derbowego, w którym jego bardzo dobra gra w czwartej kwarcie pozwoliła MKS-owi wygrać. - Malcherczyk prezentował się ostatnio słabiej. Mam jednak nadzieję, że jego występ w meczu z Katowicami pozwoli mu wrócić do dobrej dyspozycji. Czy tak się jednak stanie, przekonany się po meczu z silniejszym przeciwnikiem, takim jak Stal - mówi Wojciech Wieczorek, trener zespołu z Dąbrowy Górniczej. Spotkanie z ekipą ze Stalowej Woli skrzydłowy dąbrowian z pewnością potraktuje niezwykle prestiżowo, gdyż przez trzy sezony występował w tym klubie.
MKS liczy na przełamanie, gdyż nie wygrał na własnym parkiecie od 15 listopada 2008 roku. Od tego momentu podopieczni Wojciecha Wieczorka przegrali cztery spotkania u siebie. Co więcej, dwie z tych porażek, dąbrowianie zanotowali ze słabszymi zespołami. - Chcemy w końcu się przełamać i wygrać dla naszych kibiców. Paradoksalnie lepiej spisujemy się w meczach z silniejszymi rywalami, liczę więc, że postawimy Stali twarde warunki - przewiduje szkoleniowiec.
Stal zgromadziła tyle samo punktów co dąbrowianie. Jednak lepszym stosunkiem koszy, to zespół ze Stalowej Woli zajmuje ósmą, premiowaną grą w play-off, lokatę. Ta sytuacja pokazuje, że stawka spotkania jest ogromna. - Nie możemy sobie pozwolić na porażkę. Jeśli chcemy grać dalej i znaleźć się w czołowej ósemce, to musimy ten mecz wygrać - zapowiada Radosław Basiński, rozgrywający MKS-u. Zespół Leszka Kaczmarskiego znajduje się ostatnio w wybornej formie. Z ostatnich dziewięciu spotkań wygrał aż osiem razy, co pozwoliło im wydostać się z dolnych rejonów tabeli i włączyć się do walki o drugi etap rozgrywek. - Musimy skupić się przede wszystkim na naszej dyspozycji. Jeśli zagramy na luzie i pokażemy pełnię naszych umiejętności, to wygramy - kończy Basiński.
MKS Dąbrowa Górnicza - Stal Stalowa Wola
poniedziałek, godzina 18:00
Michael
Mon, 09 Feb 2009 - 19:52
Przelamania nie bylo i z taka gra dlugo nie bedzie...
MKS Dąbrowa Górniza - Stal Stalowa Wola 64:74(9:22, 20:18, 14:18, 21:16)
menago
Mon, 09 Feb 2009 - 19:53
farsy ciąg dalszy. To już nie jest śmieszne. Trenerze odejdź, to już nie jest tragedia nawet. 64-74. Ogrywali nas jak chcieli, jak dzieci. A u nas? Żadnego pomysłu, taktyki. Siły i chęci też jakby nie było. Użyje tu modnego 'żal.pl'...
Joka
Mon, 09 Feb 2009 - 20:16
Marek Piechowicz show & łysy sędzia show
dobry doping . dobra gra M.Weselaka
trener Stalówki widzę,że ma odpowiednie podejście do zawodników: "masz ku*** zapi*** aż się ze*** a oni k*** sie *** "
pozdrowionka dla pana Pamuły
Lui
Mon, 09 Feb 2009 - 20:23
Aż tak z dzisiejszą grą i wogóle ?
Joka
Mon, 09 Feb 2009 - 20:32
było przyjść.
Sabonis
Mon, 09 Feb 2009 - 21:38
Nie mówi się łysy tylko wybiórczo kędzierzawy... Znów farsa w wykonaniu naszych koszykarzy... A wystarczyło wystawić od poczatku meczu Koczwarę, Weselaka, Lewickiego... Byle tylko zdezorientować przeciwnika. Bo non stop rozpoczynamy tą samą piątką. A tak mieliby zagwostkę. Zagrać kilka minut i stopniowo wprowadzić właściwych zawodników (a jeśli wystawiona 5 by się sprawdziła to nie kombinować).
Szkoda I i II kwarty. Wtedy straciliśmy najwięcej i przez to pogoń się nie udała. Mecz był do wygrania.
Cóż - jaka gra koszykarzy, taki doping. Nie dlatego, ze nam się nie chce. Oni ledwo grają, my ledwo wyrabiamy.
Michael
Mon, 09 Feb 2009 - 21:43
A nie pomysleliscie o tym, ze dobrym nieustajacym dopingiem mozna zachecic koszykarzy do lepszej gry...wtedy kiedy przegrywaja najbardziej potrzebne jest im wsparcie, moze nie jaka gra taki doping tylko jaki doping taka gra...
Joka
Mon, 09 Feb 2009 - 21:59
Sabonis - nie chce być niemiła, ale jak masz tyle pomysłów na grę zgłoś się do trenerów drużyny

moze to coś da
Flashek
Mon, 09 Feb 2009 - 22:23
Po pierwsze SZACUN dla Radka Basińskiego, dwoił się i troił by coś ugrać.
Chłopaki niby się starali, ale szło jak zwykle, za dużo straconych piłek, zbyt wiele niecelnych rzutów za 3. Stalówce jakoś te trójki wchodziły, że aż ch.. strzelał. Trzeba jeszcze się wziąć w garść i zagrać o te play-offy. Do boju MKS!
Sabonis
Mon, 09 Feb 2009 - 22:24
Łatwo mówić o dopingu gdy ma się do pomocy więcej niż 6 chłopaków. To jest bardzo prosto powiedzieć. Jaki doping taka gra. A właśnie, że nie. Nie w tym przypadku. Tu zawodzi taktyka i daje się we znaki zmęczenie. A nie nasz doping...
Koniec i .
Joka
Mon, 09 Feb 2009 - 22:38
doping był dobry.
menago
Mon, 09 Feb 2009 - 23:38
doping jak na dabrowskie warunki byl dobry, zreszta czesto jest dobry.
rzuca sie w naszej druzynie brak taktyki, po przeciwnikach widac ze graja to co chca zagrac, a u nas jakos bez sensu i pomyslu. jacys tacy rozkojarzeni, zlapac pilki nie potrafia, wielkie i doswiadczone chlopy daja sie przepychac jak dzieci. pochwalic mozna Basinskiego, ktory jak zwykle wlozyl duzo serca i walki, Weselaka - po ktorym widac jakies checi do gry, moze Malcherczyka, za te 10punktow...a reszta??
przechodzi obok meczu. nie mozna miec pretensji do Koczwary czy Lewickiego, ktorzy wchodzac na 2minuty na mecz nie moga zmienic oblicza gry.
bolesne jest to KAZDY kto przyjezdza do naszej hali, nas ogrywa jak chce. a ze w persepktywie mamy 3mecze pod rzad u siebie dobrze to nie wrozy...
Lui
Tue, 10 Feb 2009 - 16:19
CYTAT(Joka @ pon, 09 lut 2009 - 20:32)

było przyjść.

Liczyłem na to, że Ty mi zdasz relacje

Ale chyba sie przeliczyłem
Joka
Tue, 10 Feb 2009 - 17:05
menago
Tue, 10 Feb 2009 - 18:43
CYTAT
sportslaski.pl
Zespół z Dąbrowy Górniczej po raz kolejny zawiódł swoich kibiców. Sytuacja MKS-u po porażce ze Stalą znacznie się skomplikowała. Klubowi działacze rozważają nałożeni kary finansowej na drużynę.
Dąbrowianie przegrali piąte spotkanie z rzędu na własnym parkiecie. Sporo do życzenia pozostawiał również ich styl gry. - Głównie mam pretensje do doświadczonych zawodników. Tych, którzy grali już na I-ligowych parkietach. To oni powinni ciągnąć zespół, w momencie gdy są problemy. Tymczasem nie biorą na siebie odpowiedzialności, a czasami popełniają wręcz juniorskie błędy - mówi ze złością Wojciech Wieczorek, trener MKS-u.
W meczu ze Stalą, o porażce zadecydowała przespana pierwsza kwarta. Ten scenariusz powtarza się już od dłuższego czasu na parkiecie w Dąbrowie Górniczej. Również w spotkaniach z Siarką Tarnobrzeg i ŁKS-em Łódź podopieczni Wojciecha Wieczorka nie potrafili utrzymać równej dyspozycji przez 40 minut. - Gramy falami. Na tym poziomie rozgrywkowym nie mogą zdarzać nam się takie przestoje, gdyż często nie ma później możliwości odrobienia strat - wyjaśnia Łukasz Szczypka, obrońca dąbrowian.
Do końca rundy zasadniczej pozostało sześć kolejek. Strefa play-off po porażce ze Stalą oddaliła się od MKS-u. Niewykluczone, że o awansie do czołowej ósemki zadecyduje ostatnie spotkanie, w którym dąbrowianie zmierzą się u siebie z Żubrami Białystok. - Jeśli do tego momentu nic się nie zmieni w naszej grze, to nie będziemy mieli z nimi szans - twierdzi zmartwiony Wieczorek. Sztab szkoleniowy zastanawia się nad tym, co zrobić, by poprawić grę zespołu. - Nie wykluczamy kar finansowych. Już przed meczem w Katowicach przeprowadziliśmy poważne rozmowy z zawodnikami i wówczas, przyniosło to skutek. Teraz nie wykluczamy poważniejszych sankcji - zastanawia się Piotr Laube, kierownik drużyny.
mydlik
Tue, 10 Feb 2009 - 19:29
Sztab szkoleniowy z kierownikiem , nie wyklucza kar finansowych i innych sankcji dla zawodników.
Ta ewentualna decyzja nie powinna dziwić. Jednak moim zdaniem to karanie powinni zacząć od siebie.
Joka
Sat, 14 Feb 2009 - 15:00
mecz z Sopotem jest w następną niedzielę,czy sobotę ?
menago
Sat, 14 Feb 2009 - 17:26
w niedziele jest siatkowka o 14:45, a 8-12:00 turniej pilki noznej...wiec raczej kosz w sobote albo w poniedzialek...
Sabonis
Sat, 14 Feb 2009 - 19:11
Obstawiam, że będzie w sobotę. Chociaż, z drugiej strony w poniedziałek nie było tak źle... I nawet trochę ludzi było na meczu.
Joka
Sat, 14 Feb 2009 - 19:20
nie no , lepiej "tak, jak zawsze" w sobotę
dzięki
Joka
Tue, 17 Feb 2009 - 16:22
mecz jutro , w środę o godzinie 18.00 :]
cyc
Tue, 17 Feb 2009 - 19:27
25.02 MKS - Krosno
Sabonis
Wed, 18 Feb 2009 - 00:54
No to mają szczęście, ze grają z Krosnem w środę. Jakby mecz był w weekend to bym się lekko wkurzył
Zibar
Wed, 18 Feb 2009 - 12:50
Za UM
CYTAT
Czy będzie powtórka z Sopotu ?
[2009-02-18 08:37:35]
Dziś o 18, w ramach rozgrywek 26 kolejki I ligi, na parkiet hali „Centrum” wybiegną koszykarze. Rywalami MKS-u będzie Asseco Prokom II Sopot.
Spoglądając na ligową tabelę lepiej prezentują się gospodarze. Z 38 punktami zajmują aktualnie 8 lokatę, premiowaną występami w fazie play off. Zespół gości zgromadził 32 punkty i plasuje się na 14 miejscu. W spotkaniu obu ekip w tym sezonie już raz lepszy był MKS. W listopadzie na Wybrzeżu mecz zakończył się rezultatem 78:87. Dziś, coraz bliżej finiszu sezonu zasadniczego, przydałaby się MKS-owi powtórka z Sopotu. Dwa punkty dąbrowian w dzisiejszym spotkaniu umocnią zespół w czołowej ósemce. Poza tym poprawią niekorzystny bilans spotkań u siebie, w których tylko cztery razy MKS był lepszy od przeciwników. Czy taki scenariusz zostanie zrealizowany? Przekonamy się wieczorem w hali "Centrum".
MKS Dąbrowa – Asseco Prokom II Sopot, 18 lutego, g. 18, hala „Centrum”.
Bilety – normalny 6 pln, ulgowy 3 pln.
pk
Joka
Wed, 18 Feb 2009 - 20:04
117-69
piękna gra;d
menago
Wed, 18 Feb 2009 - 20:06
wydalo sie, pierwszy raz mnie nie bylo na meczu u siebie i wygralismy, wiec to byla moja wina

a tak na powaznie, wynik - szok, niesamowity szok...z tego co widzialem w meczu Prokomu w PLK, to powinny grac cale rezerwy (bez Zamojskiego,Lapety i Hrycaniuka), wiec tym bardziej wielkie brawa.
mam nadzieje ze chlopaki sie przelamaly i w kolejnych 2meczach u siebie bedzie co najmniej, rownie dobrze

jeszcze raz, gratulacje!!
Sabonis
Wed, 18 Feb 2009 - 20:15
Będzie ciężka przeprawa z Krosnem. Ale takie zwycięstwo - mmm cud, miód i orzeszki... Pożyjemy zobaczymy. Dziś była nawet dobra koszykówka. Trochę zabawy, ale i też lekcja pokory dla Prokomu.
Lui
Wed, 18 Feb 2009 - 20:49
To jest chyba pierwsza 'setka' MKS'u w tym sezonie.. ?
Sabonis
Wed, 18 Feb 2009 - 21:00
I pierwsze punkty Michała Lewickiego
Joka
Wed, 18 Feb 2009 - 21:50
byli obecni na meczu T.Koczwara i Ł.Adamczyk ?
wezu_91
Wed, 18 Feb 2009 - 22:24
Nie
Beica
Wed, 18 Feb 2009 - 22:57
Szacunek, nareszcie zwycięstwo u nas
Padziu
Thu, 19 Feb 2009 - 07:44
najlepsza chyba 4 kwarta bo wtedy chłopakom już niemal wszystko wychodziło

Graty dla nich i powodzenia z Krosnem
lynch
Sat, 21 Feb 2009 - 08:16
Trener Sopotu dostanie zawału, a zawodnicy popadną w depresję i zrezygnują z gry w koszykówkę. Nie rozumieją co do nich mówi. Może dlatego, że nie jest Polakiem.
barneydg
Mon, 23 Feb 2009 - 15:20
ŚRODA - KROSNO. Przyjedzie około 25 kibiców z Kronsna więc ludzie mobilizacja. Zebrac się na hale , ciągnąć znajomych, kuzynów, babcie, dziadków, ojców, matki żony i kochanki! Ma byc nas nie mniej niż ich!
Sabonis
Mon, 23 Feb 2009 - 20:33
I tak będzie jak będzie

czyli Sabonis na bębnie, 1 (lub 2) prowadzący(ch) i kilku chłopaków - stałych bywalców, którzy dopingują...
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę
kliknij tutaj.