Taka moja mala uwaga, moze okaze sie pomocna, a propos rozszerzania dopingu.
Bardzo dobrze bylo by, tak jak ario napisal, przeniesc pare osob na druga strone, ale nie jestem przekonany, czy poderwie to bedace tam osoby do dopingu. Mysle, ze lepszym wyjsciem jest rozszerzeniew jakis sposob mlyna, poprzez wlaczenie do dopingu osob bedacych w jego sasiedztwie. Nawet, jesli mialo by to byc kosztem przeniesienia jego miejsca (o ile sie da, oczywiscie)
Skad taki pomysl i dlaczego nie druga strona ? Wiadomo, ze nie jest to sytuacja analogiczna, ale moze ktos chodzi i widzi jak przedstawia sie sytuacja na hokeju na Stadionie Zimowym w Sosnowcu. Podczas gdy mlyn byl od tej "mniej zaludnionej" strony ,z boku trybun, praktycznie tylko on spiewal, proby poderwania calej hali sie nie udawaly. Od tego sezonu, mlyn jest po przeciwnej stronie, zaraz obok miejsc stałych bywalcow, co zaowocowalo zdecydowanie lepszymi efektami. Wiadomo, ze to inne sytuacje, ale moze i tutaj pomoze.
Ewentualnie, mozna by w jakis sposob zachecac ludzi, zeby chociaz nie bedac w klubie kibica, zajmowali miejsca w lub w poblizu mlynu i wlaczali sie do dopingu. Nie wiem jak, oglosic megafonem, rozdac ilotki, namawiac przy wejsciu. Moze poprosic spikera o ogloszenie ? Mysle, ze takich ludzi jak kol. seler jest wiecej. Wydaje mi sie, ze duzo prosciej bedzie zebrac wiecej osob do spiewania w jednym miejscu niz poderwac liczaca kilkaset osob trybune przeciwna, gdzie polowa i tak nie bedzie spiewac, 1/3 moze by sprobowala ale sie wstydzi, a pozostala garstka sama spiewala i tak nie bedzie.
Troche przydlugawy tekst, mam nadzieje ze nie nazbyt nudny

Pozdrawiam.