Pomoc - Szukaj - Użytkownicy - Kalendarz
Pełna wersja: Wieści z okolicy, nawet zza Brynicy
Forum Mieszkańców Dąbrowy Górniczej > OFF-TOPIC > Hyde-Park
Stron: 1, 2, 3
TeodorMotor
Na drodze szybkiego (bez)ruchu do Katowic, mniej wiĘcej na wysokoŚci RoĹşdzienia szykuje siĘremont wiaduktu. Drogowcy przygotowywujĄ mijakĘ. Zatem, po zakończeniu remontu wiaduktu na Pogoni, do Katowic bĘdzie siĘjeĹşdziŁo tak samo dŁugo, tylko Że w obie strony...
:)
no wlasnie akurat zaczynalo sie pod koniec ubieglego tygodnia. W szczycie beda pewnie niezle korki... :? Jest to wiadukt za sosnowieckim Geantem (w strone Katowic).
A na Pogonii (DK94) wiadukt ma byc otwarty 15 lipca (wedlug ostatnich danych). Jak to zawsze w tym pieknym kraju remont trwa(l) 3 razy dluzej niz mial poczatkowo. Jak zwykle przeszkadzala pogoda i rozne niespodziewane utrudnienia laugh.gif
TeodorMotor
:)+-->
QUOTE(:))
...
A na Pogonii (DK94) wiadukt ma byc otwarty 15 lipca (wedlug ostatnich danych). Jak to zawsze w tym pieknym kraju remont trwa(l) 3 razy dluzej niz mial poczatkowo. Jak zwykle przeszkadzala pogoda i rozne niespodziewane utrudnienia laugh.gif[/quote]
Nie wiem, czy 15go byŁ otwarty, ale 160go byŁ przejezdny jeden pas. Ale co z tego... Prawdopodobnie jutro (18go lipca) zamniĘty zostanie jeden pas miĘdzy Sosnowcem a RoĹşdzieniem.
TeodorMotor
Kilka dni temu na drodze szybkiego ruchu na wysokoŚci sosnowieckiego Auchana rozpoczĘto wymianĘnawierzchni (nitka w kierunku Katowic). Na tej samej drodze mamy juŻ zwĘŻenie pomiĘdzy Sosnowcem a RoĹşdzieniem, zwĘŻenie (remont wiaduktu) na rozjeĹşdzie w kierunku Bielska...
Dojazd do Katowic zaczyna przypominaĆ gechennĘ!
Dla osŁody wczoraj rozpoczĘto remont autostrady A4 pomiĘdzy Katowicami a Jaworznem. Korki w obu kierunkach (tak na Bolka oko) po dwa kilometry.

Czy ktoŚ wie coŚ o kursach na pilotÓw ŚmigŁowca? (pytanie retoryczne...)
olo
A jak ktoŚ ma wĄtpliwoŚci co do tego, Że Żyjemy w pop$%@olonym kraju niech pojedzie na "olkuskĄ drogĘ". Tyle co otwarta juŻ rozpieprzona bo remontujĄ wiadukty. A ja miaŁem nadziejĘ, Że do szkÓŁki bĘdzie szybciutko w tym roku. Ech szkoda gadaĆ.
Bathurst
Na "jedynce" przed Tychami teŻ remont - staŁem tam dziŚ w korku rano ok 20 minut - remontujĄ chyba wiadukt
TeodorMotor
WiewiÓrki po windĄ mÓwiŁy, Że jeszcze przed ŚwiĘtami ruszy ElectroWorld w Katowicach (obok sklepiku Ikea na RoĹşdzieńskiego). Czeladzki MediaMarket moŻe dostaĆ wew dupĘ... Zobaczymy.
Bathurst
Czy ktos moŻe siĘorientuje co to siĘbuduje koŁo Auchana? Z tego co widziaŁem to powstaje stacja bezynowa Auchan'a i nowy ukŁad komunikacyjny w tej okolicy ( droga od ulicy Sokolskiej w stronĘww marketu). Generalnie prawie caŁy obszar miĘdzy drogĄ szybkiego ruchu a ul. SokolskĄ jest mocnoz zryty. ZauwaŻyŁem na jednym z domÓw jest wywieszony transparent przeciwko zagŁuszaniu ciszy, pisaŁo na nim coŚ takiego mniej wiĘcej" Auchana wybudowali i zwierzĘta rozjechali" :-) czy jakoŚ tak - pamietam fakt Że przy Środuli na jednej z ŁĄczek przy drodze szybkiego ruchu w okolicach zjazdu do centrum Sosnowca pasŁ siĘkoń, ale Żeby od razu zostaŁ rozjechany?? To juŻ chyba przesada :-)

Na parkingi koŁo Makro teŻ jakieŚ prace ziemne trwajĄ
olo
ByliŚmy na spotkaniu z pracownikami Auchan (wspÓŁpraca spoŁeczna) i zapytaŁem o inwestycjĘ. Pani byŁa bardzo miŁa, ale zarazem bardzo tajemnicza. Nie mogŁa zdradziĆ co siĘbuduje. Jedynie, Że jest to inwestycja Auchan. ByĆ moŻe bĘdzie to ich centrum logistyczne na poŁudniowĄ EuropĘ.
:)
kolo Auchan'a buduja stacje beznynowa i dwa supermarkety - RTV-AGD i sportowy. Z tymi transparentami jest ostatnio glosno bo meiszkancy tego domu zaczeli protestowac z powodu halasu i ze kiedys Auchan mial podobno wybudowac im ekran. Podobno Auchan chce nawet odkupic ten dom ale znowu (podobno) wlasciciele chca wedlug niego zbyt duzo.

A w Makro szykuje sie wielkie otwarcie chyba 22.11. Wyglada na to ze zostalo mocno przebudowane. A ja nie wiem nawet czy na czas przebudowy bylo otwarte
TeodorMotor
Jest taki odcinek autostrady A4 w Katowicach, ktÓry nazywa siĘGÓrnoŚlĄska. Jest to kawaŁek od tzw. ronda mikoŁowskiego do zjazdu z A4 na Bielsko lub WarszawĘ. Cztery pasy w jednĄ stronĘ+ pasy dojazdowe. WiewiÓrki pod windĄ piszczĄ, Że po uruchomieniu katowickiego odcinka DTŚki GÓrnosŁĄska zostanie podzielona betonowym pŁotem wzdŁuŻ... Dwa pasy wewnĘtrzne (w obie strony oczywiŚcie) bĘdĄ czĘŚciĄ autostrady administrowanej przez Stalexport, a pasy zewnĘtrzne + pasy dojazowe bĘdĄ przeznaczone dla ruchu lokalnego...
Bathurst
To znaczy Że nie bĘdzie moŻna zjechaĆ z Jedynki na GÓrnoŚlĄskĄ i jechaĆ dalej np do Gliwic? Gdzie te wiewÓrki to mÓwiŁy, jest jakaŚ peŁniejsza informacja?

A swojĄ drogĄ ostatnio pokonanie dystansu z DG do Ganta w Katowicach zajĘŁo mi w szczycie porannym okoŁo 40-50 minut, tymczasem jadĄc z DG do Katowic jedynkĄ przez Sosnowiec, MysŁowice i wjeŻdŻajĄc nastĘpnie na A4 - do Ganta dojeŻdŻaŁem w 20 minut - nie szarŻujĄc zbytnio :) Polecam ten objazd
TeodorMotor
QUOTE(Bathurst)
To znaczy Że nie bĘdzie moŻna zjechaĆ z Jedynki na GÓrnoŚlĄskĄ i jechaĆ dalej np do Gliwic? Gdzie te wiewÓrki to mÓwiŁy, jest jakaŚ peŁniejsza informacja?

WyglĄda na to, Że nie...
A co do wiewiÓrek, hm... WiewiÓrki, jak to wiewiÓrki, ŁaŻĄ po drzewach, szamajĄ orzeszki, machajĄ kitami. Mam nadziejĘ, Że zostaŁem zrozumiany w tej kwestii.
QUOTE(Bathurst)
A swojĄ drogĄ ostatnio pokonanie dystansu z DG do Ganta w Katowicach zajĘŁo mi w szczycie porannym okoŁo 40-50 minut, tymczasem jadĄc z DG do Katowic jedynkĄ przez Sosnowiec, MysŁowice i wjeŻdŻajĄc nastĘpnie na A4 - do Ganta dojeŻdŻaŁem w 20 minut - nie szarŻujĄc zbytnio :) Polecam ten objazd

Codziennie przechodzĘtakĄ traumĘ. SzczegÓlnie powroty sĄ maŁo atrakcyjne. 10go listopada jechaŁem do domu prawie dwie godziny.
A co do jazdy przez Jaworzno/MysŁowice autostradĄ A4 z Katowic, to trzeba uwaŻaĆ, by siĘnie nadziaĆ na kilkukilometrowĄ (dosŁownie!) kolejkĘdo bramek w BrzĘczkowicach. SzczegÓlnie w piĄtkowe popoŁudnie.
Bathurst
TeodorMotor napisaŁ:
QUOTE
A co do wiewiÓrek, hm... WiewiÓrki, jak to wiewiÓrki, ŁaŻĄ po drzewach, szamajĄ orzeszki, machajĄ kitami. Mam nadziejĘ, Że zostaŁem zrozumiany w tej kwestii.


Oj czy ty czasem nie Ty jesteŚ tĄ jedĄ z tych wiewiÓrek??? laugh.gif laugh.gif CoŚ siĘtutaj plĄczesz Panie Kolego laugh.gif laugh.gif
TeodorMotor
QUOTE(Bathurst)
TeodorMotor napisaŁ:
QUOTE
A co do wiewiÓrek, hm... WiewiÓrki, jak to wiewiÓrki, ŁaŻĄ po drzewach, szamajĄ orzeszki, machajĄ kitami. Mam nadziejĘ, Że zostaŁem zrozumiany w tej kwestii.


Oj czy ty czasem nie Ty jesteŚ tĄ jedĄ z tych wiewiÓrek??? laugh.gif laugh.gif CoŚ siĘtutaj plĄczesz Panie Kolego laugh.gif laugh.gif

Jasne, sam sobie wymyŚliŁem taki bzdet, Żeby mi siĘpo nocach ŚniŁ i Żebym miaŁ nocne zwidy i muchomorki...
TeodorMotor
Centrum Katowic rozŁaduje siĘwreszcie pod wzglĘdem samochodowym...
http://www.katowice.naszemiasto.pl/wydarze...6d9f53ddc415d02
kwintosz
Chyba muszę odświeżyć temat a co.. duża część mieszkańców DG pracuje w Kato, więc mam dla nich przykrą informację..

QUOTE
Ogromne korki na drodze Sosnowiec - Katowice
Tomasz Głogowski 2007-05-17

Na drodze z Sosnowca do Katowic, na wysokości Roździenia, rozpoczął się w czwartek remont kolejnego wiaduktu. Kierowcy stoją tam w wielokilometrowych korkach, bo to druga po Górnośląskiej najbardziej uczęszczana droga w aglomeracji. - Przepraszamy za utrudnienia, ale ruchu nie można skierować gdzie indziej - mówią drogowcy
Niestety, kierowcy mają przed sobą 18 miesięcy koszmaru, bo tyle potrwa rozpoczęty w czwartek remont wiaduktu nad torami kolejowymi na drodze krajowej nr 86. Na razie zamknięta jest jedna jezdnia w kierunku Katowice, jesienią roboty przeniosą się na jezdnię w stronę Sosnowca.

Drogowcy będą wymieniać żelbetową płytę pomostu, wzmacniać konstrukcję wiaduktu nad torami i wylewać nowy asfalt. - Chcemy kierowców przeprosić za utrudnienia, ale samochodów nie można było skierować gdzie indziej. Remont jest konieczny, bo droga w tym miejscu jest w fatalnym stanie - tłumaczy Stanisław Łukasik, naczelnik wydziału mostów Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Katowicach.

Jakby tego było mało, nie zakończył się jeszcze remont wiaduktu na tej samej trasie, tyle że w sąsiedztwie sklepu Ikea. Tam utrudnienia potrwają co najmniej do października.

DK 86, to druga, po alei Górnośląskiej, najczęściej uczęszczana droga na Śląsku i w Zagłębiu. Codziennie przejeżdża tamtędy 40 tys. samochodów.

Remont wiaduktu na Roździeniu ma kosztować ok. 11 mln złotych. Zdaniem naczelnika Łukasika, nie można przeprowadzać go w nocy, bo nie godzą się na to okoliczni mieszkańcy. - W 2002 roku podpisaliśmy umowę na remont ul. Hallera i Miedzianej przez 24 godziny na dobę i siedem dni w tygodniu. Po trzech dnia prowadzonej w nocy prace trzeba było przerwać, bo zażądała tego straż miejska wezwana przez mieszkańców - mówi Łukasik.

Źródło: Gazeta Wyborcza - Katowice
www.gazeta.pl
kwintosz
Odświeżam temat, okazja jest ku temu dobra
QUOTE
Znikną koleiny koło Macro

Kierowcy, jadący Drogą Krajową 94 w kierunku Katowic, będą się musieli uzbroić w cierpliwość. Do końca października trwać tam będzie remont kilometra jezdni. Najwyższy czas, bo koleiny miejscami miały głębokość 5-10 cm.

Zamknięto już prawy pas, od granicy Dąbrowy Górniczej z Sosnowcem, do skrzyżowania z ul. Jana Długosza (na wysokości Castoramy i Macro). Na tym odcinku tworzą się ogromne korki.

Remont drogi będzie kosztować 1,5 mln złotych (700 tys. zł pochodzi z Ministerstwa Transportu, a resztę zapłaci gmina). Odcinek Drogi Krajowej 94, który przebiega przez Sosnowiec, ma 6 kilometrów. W przyszłym roku gmina będzie się starać o dofinansowanie projektu naprawy całego tego odcinka.
źródło: Dziennik Zachodni

Można rzec: W końcu!!!
Zibar
Na tej drodze to przydałoby się, żeby z koleinami zniknęła sygnalizacja świetlna, przynajmniej na tym przejściu dla pieszych za Auchan ale i przy samym Macro, gdzie miała być estakada. Krew mnie zalewa jak widzę jedną lub, dwie osoby spacerkiem idące z jedną siateczką a po dwóch stronach na czterech pasach czeka kilkadziesiąt a czasami ponad sto samochodów. Tam już dawno powinni zrobić kładkę dla przystanku i tych z ogródków skoro nikt nie korzysta z przejścia podziemnego wybudowanego, trochę bezsensu poniżej.
ewistafo
Oczywiście przejazdu przez wiadukt nad drogą z Zagórza nadal nikt nie rusza, chociaż to wiedukt krótki i można nawierzchnię szybko wymienić nadal tłucze sie tam samochody przypominając że przejeżdża się przez Dąbrowę Górniczą.
Bartek84
Przejeżdżałem dziś koło Makro i remontu nie stwierdziłem. Stwierdziłem za to sporych rozmiarów korek do świateł na 94 od strony DG, ech wesoło się będzie jeździć do Katowic. No ale dobrze że usuną te koleiny, oby na dłużej niż do wiosny.
:)
wiadukt nalezy od kilku lat do Sosnowca a nie do DG. Ciekawe czemu nikt nie wpadnie na to aby wybudowac pas rozbiegowy Al.Roz -> DK94 kierunek Katowice. Nie wiem jak dokladnie z granica bo biegnie na tym odcinku wzdluz drogi i chyba musialy by sie dogadac oba miasta. Do tego podczas ostatniego remontu drogowcy ustawili tam tymczasowy "Stop", ktorego potem nie zdjeli bo chyba zapomnieli, a nie wiem czy potem tak sie komus spodobal ze tez sluzby nie zdjely mad.gif Ten znak zamiast zwiekszac bezpieczenstwo to tylko utrudnia i jeszcze je zmniejsza. I tak prawie kazdy go ignoruje.

Do tego odkad wiele miesiecy temu przestawiono sygnalizacje kolo Makro na DK94 tworza sie korki, od strony DG najczesciej na 3 zmiany, w szczycie czesto dluzej.Nieudolne wladze Sosnowca obiecywaly ze ta sygnalizacja to rozwiazanie tymczasowe a zaraz po otwarciu Makro zacznie sie budowa wiaduktu laugh.gif
A wystarczylby ten wiadukt i tunel/kladka dla pieszych obok Auchan i od razu bylby komfort. Do tego dobudowa 3 pasa od granicy z DG do Auchan i lux. Ale predzej chyba zbuduja DTŚ
Bartek
Sosnowieś wink.gif

Poza dworcem PKP i centrum nic nie potrafili i nie będą potrafić zrobić. Już nawet raporty nt nieruchomości mówią że Sosnowiec obok Katowic ma największy potencjał na ściąganie zagranicznych inwestorów m.in z branży IT ze względu na wydział Informatyki UŚ i co z tym robią? NIC!!!

Natomiast prezydent Katowic i zarząd KSSE ogłosił konkurs na inwestycje biurowe w Katowicach które przyciągną inwestorów z różnych branż jak Informatyka, Ekonomia, centra badawczo-rozwojowe. Sądzę że uda im się ściągnąć sporo tego typu inwestorów, a Sosnowiec nadal będzie się chwalił thyssen w centrum wink.gif
mały
Jechałem wczoraj wieczorem dk 94 i pomarańczowi zaczęli robić wiadukt (ten dziurawy, nad drogą na Zagórze) w stronę Katowic. Było zwężenie do jednego pasa i lali asfalt na prawym pasie. Mam nadzieję, że wyremontują też wiadukt w drugim kierunku.
marcin.p
http://www.night-drivers-katowice.pl

Ciekawe czy taka usługa się przyjmie? Szkoda, że DG jest taka droga!
Bathurst
CYTAT
Zmarł publicysta, dziennikarz i felietonista Michał Smolorz
dzisiaj, 10:59 PAP

Publicysta, dziennikarz i felietonista, znawca Górnego Śląska Michał Smolorz zmarł nagle w wieku 57 lat. Poinformowały o tym Dziennik Zachodni i Gazeta Wyborcza w Katowicach, dla których Smolorz pisał.


Smolorz był najbardziej znanym górnośląskim felietonistą – potrafił bez pardonu piętnować niepożądane zachowania władzy i osób publicznych.

Jego oczekiwane felietony w Dzienniku Zachodnim i regionalnym dodatku do Gazety Wyborczej często były zaczynem ważnych regionalnych dyskusji i polemik.


Bathurst
trochę dalsza okolica ( zagranica?)

CYTAT
Orzeł Biały podzielił nie tylko opolan
Izabela Kacprzak 23-01-2013


Z jednej strony zarzuty o emocjonalny szantaż, z drugiej o uleganie Niemcom

W regionie rządzonym przez Platformę Obywatelską, PSL i Mniejszość Niemiecką okazało się, że nie wypada nazwać sali sejmiku imieniem Orła Białego. O blokowanej inicjatywie radnych wojewódzkich SLD napisała „Rz”. Na Opolszczyźnie, w której mieszka ponad 106 tys. Polaków narodowości niemieckiej, Platforma nie chce „napięć w regionie”. Sama jest oskarżana o uleganie poprawności politycznej.

O awanturę z orłem zapytaliśmy liderów opolskiej opinii publicznej.

– Orzeł biały symbolem kontrowersyjnym? Nie żartujmy. Żadna istotna siła polityczna w regionie nie kwestionuje polskości Śląska Opolskiego, polskich symboli – uspokaja Krzysztof Zyzik, redaktor naczelny „Nowej Trybuny Opolskiej”, największej regionalnej gazety.
Przyznaje jednak, że zdarzają się – po niemieckiej i polskiej stronie – „wypowiedzi niemądre”.

– Pompowane politycznie i medialnie utrwalają stereotyp „ukrytej opcji niemieckiej”. Łatwo w takich warunkach o emocjonalny szantaż – twierdzi. – Mieszkasz przy ulicy Stokrotek? To ja wnioskuję, by zmienić nazwę na Orła Białego. Nie zgadzasz się? Toś piąta kolumna. Tworzy to nieprawdziwe wrażenie, że żyjemy tu, na Opolszczyźnie, narodowymi konfliktami. Tymczasem zwykli mieszkańcy regionu są dumni z wielokulturowości, żyją w wielokulturowych rodzinach, ale są lojalnymi obywatelami Polski – zapewnia szef „NTO”.

Dla Piotra Remiszewskiego (jest wnukiem powstańca śląskiego Wiktora Jantosa i potomkiem powstańca styczniowego, dowódcy pułku „Dzieci Warszawy” Walerego Remiszewskiego), który napisał w tej sprawie do „Rz” samo miejsce ma ogromne znaczenie. – To właśnie w miejscu budynku, w którym owa sala opolskiego sejmiku się znajduje, jeszcze do 1928 roku stał Zamek Piastowski. Był on belką w oku ówczesnych Niemiec. Pod pretekstem złego stanu technicznego na mocy decyzji prezydenta rejencji opolskiej Alfonsa Proske w latach 1928–1930 został rozebrany – wspomina Remiszewski. – W ten sposób raz na zawsze Niemcy chcieli zlikwidować polskie korzenie tego miejscaokupione krwią Polaków ze Śląska.

I dodaje: – Za panowania Platformy Obywatelskiej bardziej prawdopodobne będzie nazwanie sali sejmiku opolskiego „salą Bismarcka, przyjaciela Ślązaków” niż „Piastowskiego Orła”.

Jego zdaniem sytuacja opisana w „Rz” jest „kolejnym dowodem potwierdzającym tezę, że Polakom przyszło żyć w kraju, który tylko z nazwy jest niepodległy” (czytaj jego list).

Prof. Tomasz Ciesielski, szef Katedry Historii Nowożytnej Uniwersytetu Opolskiego, zauważa że skoro stał tu kiedyś Zamek Piastowski, to nazwa sali sejmiku mogłaby raczej „nawiązywać do tego miejsca, np. do któregoś z książąt”.

Do pomysłu Sojuszu podchodzi jednak z ironią: – Mieszanie polityki z historią powoli staje się chorobą tego kraju. Zalecałbym politykom, by zajmowali się rozwiązywaniem bieżących problemów miasta czy regionu, a nie kwestią nazywania jakichkolwiek sal.
Innego argumentu używa prof. Anna Śliz, wicedyrektor Instytutu Socjologii Uniwersytetu Opolskiego.

– Nie mieszajmy pewnych porządków – tłumaczy. – Order Orła Białego jest najwyższym odznaczeniem państwowym, nie umniejszajmy więc tej wartości, przyjmując nazwę sali. Symbol Orła Białego nie powinien być moim zdaniem wykorzystywany do takich celów, które nic za sobą nie niosą. Czy w ogóle sala posiedzeń sejmiku powinna mieć nazwę? – pyta prof. Śliz.

Nie zgadza się z tym prof. Krzysztof Kawalec, szef Instytutu Pamięci Narodowej w Opolu.
– Trudno wyobrazić sobie bardziej godnego patrona niż symbol narodu polskiego i godła polskiego. A to oznacza, że nikt nie powinien protestować. Jedynym przeciwwskazaniem mogłaby być jedynie mało reprezentatywne miejsce, tu chyba takiego zastrzeżenia nie ma – mówi.

Jego zdaniem kontrowersje mógłby wzbudzać patron „specyficznie narodowy”. – Związany np. z ruchem antyniemieckim. Wtedy rozumiałbym te obawy polityczne – dodaje prof. Kawalec.
Rzeczpospolita


http://www.rp.pl/artykul/10,973359-Orzel-B...lko-opolan.html
Bathurst
CYTAT
4 szkoły i dwa przedszkola do likwidacji
dzisiaj, 13:52 PAP

34 szkoły i dwa przedszkola zaplanowano do likwidacji - poinformowało Śląskie Kuratorium Oświaty w Katowicach. Protest w obronie jednej ze szkół rozpoczęli m.in. rodzice z Wodzisławia Śląskiego, którzy zamierzają zablokować projekt uchwały.

Obrońcy Szkoły Podstawowej nr 28 napisali na facebooku, że zrobią "wszystko, aby zablokować projekt uchwały Rady Miejskiej". Ich protest poparło na stronie "Ratujmy SP 28 w Wodzisławiu Śląskim" ponad 340 osób.

W ich opinii Szkoła Podstawowa nr 28 jest jedną z najnowocześniejszych placówek w mieście, to nowoczesny i dobrze wyposażony budynek, dostosowany do przyjęcia dzieci sześcioletnich.


Szkoła podstawowa wchodzi w skład Zespołu Szkół nr 3, w którym znajduje się również Gimnazjum Mistrzostwa Sportowego. Jak wynika z projektu uchwały planowana jest likwidacja szkoły poprzez jej wygaszanie, które będzie trwało od września tego roku do sierpnia 2018 roku.

W uzasadnieniu do projektu uchwały napisano, że oddzielenie uczniów ze szkoły podstawowej od gimnazjalistów "usprawni proces wychowawczy oraz zwiększy bezpieczeństwo młodszych dzieci". Zaznaczono także, że w szkole od lat systematycznie spada ilość dzieci - w 1997 roku było ok. 860 uczniów, obecnie jest ich 115. "Przyczyną spadku ilości dzieci nie jest tylko niż demograficzny, ale również funkcjonowanie w jednym budynku szkoły podstawowej i gimnazjalnej" - uzasadnia samorząd.

Jak powiedziała rzeczniczka Urzędu Miasta w Wodzisławiu Śląskim Barbara Chrobok likwidacja placówki poprzez wygaszanie jest spowodowana przede wszystkim spadkiem liczby dzieci. Kwestia ta była analizowana przez dwa lata. - Nic nie zmieni się natomiast dla szkoły mistrzostwa sportowego, cała baza sportowa będzie wyłącznie dla nich - dodała Chrobok.

Jak poinformowało Śląskie Kuratorium Oświaty w Katowicach z wnioskiem o opinię w sprawie zamiaru likwidacji szkoły bądź innej placówki oświatowej zwróciły się (do 4 lutego) m.in. samorządy z Sosnowca, Rybnika, Łazisk Górnych, Lubomi, Częstochowy, Dębowca, Tarnowskich Gór, Goleszowa, oraz powiatów - cieszyńskiego, wodzisławskiego i kłobuckiego.

Uchwały intencyjne dotyczą likwidacji - dwóch przedszkoli, siedmiu szkół podstawowych, dwóch gimnazjów, jednego liceum ogólnokształcącego, sześciu uzupełniających liceów ogólnokształcących, siedmiu liceów profilowanych, dwóch techników, trzech techników uzupełniających, jednej zasadniczej szkoły zawodowej oraz pięciu szkół policealnych.

Rzeczniczka kuratorium Anna Wietrzyk podkreśla, że podobnie jak w ubiegłym roku wśród głównych przyczyn likwidacji szkół samorządowcy wymieniają: brak naboru, niż demograficzny oraz reformę szkolnictwa zawodowego. - Prowadzona reforma szkolnictwa zawodowego przewiduje wygaszanie między innymi takich szkół, jak licea profilowane i technika uzupełniające - dodała rzeczniczka.

W ubiegłym roku do kuratorium wpłynęło ponad 200 uchwał intencyjnych dotyczących zamiaru likwidacji szkół oraz innych placówek oświatowych.

(TR)


http://wiadomosci.onet.pl/regionalne/slask...-wiadomosc.html
Bathurst
był ktoś i robił zdjęcia?


http://wiadomosci.onet.pl/regionalne/slask...-wiadomosc.html
CYTAT
Inscenizacja bitwy o dworzec w Sosnowcu
dzisiaj, 06:29 PAP

Inscenizację bitwy o zabytkowy dworzec kolejowy oglądali w sobotę po południu mieszkańcy Sosnowca. Sceny nawiązywały do starcia, które stoczono w czasie powstania styczniowego o budynek ówczesnego dworca kolei warszawsko-wiedeńskiej.

6 lutego 1863 r. w Sosnowcu doszło do potyczki, w wyniku której oddział powstańczy pod dowództwem Apolinarego Kurowskiego odniósł zwycięstwo nad przeważającymi siłami rosyjskimi.

W nocy z 6 na 7 lutego powstańcy - w sile ok. 250 kosynierów, strzelców i kawalerzystów - atakowali broniony przez rosyjską straż graniczną zbudowany cztery lata wcześniej sosnowiecki dworzec.



W sobotniej inscenizacji uczestniczyło kilka grup rekonstrukcyjnych, w sumie kilkadziesiąt osób. Ci, którzy wcielili się w polskich powstańców, sprzed pobliskiego kościółka kolejowego poprowadzili na dworzec trzy ataki.

Piechurzy m.in. strzelali z replik karabinów, kosynierzy nacierali z kosami na sztorc. Ostatecznie powstańcy sforsowali linię obrony i weszli do budynku dworca.

Wcześniej prezydent Sosnowca Kazimierz Górski mówił m.in., że Zagłębie Dąbrowskie było jednym z miejsc, które rozpoczęło walkę w 1863 r.

Przypomniał jednak, że prócz 150. rocznicy powstania styczniowego, w tych dniach przypada również 108. rocznica powstania 1905 r. Jak akcentował, wtedy też polała się krew Zagłębiaków.

- Ta ziemia zagłębiowska stawiła bardzo mocny opór wrogowi i stoczyła dwie bitwy, które dały zwycięstwa – na kilka dni w jednym i drugim przypadku staliśmy się wolnym Zagłębiem - powiedział Górski.

- Jesteśmy tu po to, by wspomnieć tych, którzy walczyli o wolną Polskę, (…) dzisiaj nie pytamy skąd oni przyszli, jaką krew przelewali. Ważne, że przelewali ją dla ojczyzny - dodał.

Wicewojewoda śląski Piotr Spyra mówił, że podobnie jak w 1863 r. Górnoślązacy przemycali broń do Zagłębia i przedzierali się przez granicę, by walczyć tam o Polskę, podobnie Zagłębiacy w 1921 r. (w czasie trzeciego powstania śląskiego) przemycali broń i przedzierali się na Górny Śląsk, by przelewać tam krew dla Polski.

Współorganizatorami sobotniej inscenizacji bitwy o dworzec były m.in. sosnowiecki urząd miasta, spółka PKP PLK, II Liceum im. Emilii Plater, IV Liceum im. Stanisława Staszica i Zespół Szkół Gastronomiczno-Hotelarskich w Sosnowcu, Muzeum w Sosnowcu, a także Muzeum Miejskie "Sztygarka" w Dąbrowie Górniczej. W imprezę zaangażowała się też młodzież szkolna z Sosnowca i pobliskiego Sławkowa.

Inscenizacja była kolejną imprezą upamiętniającą w Sosnowcu powstanie styczniowe. Przed tygodniem w piątek ok. 3 tys. widzów obejrzało przygotowane w hali Expo Silesia o muzyczne widowisko pt. "Za Wolność – 1863". Aby przybliżyć młodym widzom wydarzenia sprzed 150 lat realizatorzy wykorzystali techniki filmowe, elementy hip-hopu i rocka.

Powstanie styczniowe rozpoczęło się 22 stycznia 1863 r. Powstańcy zaatakowali rosyjskie garnizony w Królestwie Polskim.

W ciągu trwających ponad 1,5 roku działań zbrojnych doszło do ponad tysiąca potyczek, wzięło w nich udział w sumie co najmniej 150 tys. powstańców.

Walka powstańcza miała głównie charakter rozproszonej akcji partyzanckiej. Powstańcom nie udało się opanować na dłużej większego terytorium, a dowództwo powstania nie miało stałej siedziby.

Po klęsce większych zgrupowań partyzanckich, m.in. w bitwach pod Węgrowem i Siemiatyczami, walkę toczyły głównie niewielkie oddziały.

Powstanie styczniowe było najdłużej trwającym i najbardziej masowym ruchem niepodległościowym XIX w. Bilans insurekcji był tragiczny - dziesiątki tysięcy poległych lub straconych przez Rosjan, zesłania na Syberię, konfiskaty majątków uczestników powstania.

(KT)
Slyzaba
Foto tutaj - http://www.sosnowiec.info.pl/informacje/dw...obyty,1,4,22617
Kamil_
Zdjęcie są także na fanpage Herb Zagłębia Dąbrowskiego:
http://www.facebook.com/media/set/?set=a.5...2458&type=1

Tutaj filmik:
http://www.youtube.com/watch?v=wQw4lfj_8Gc
Bathurst
Kibice zrobili konkurencyjną imprezę wink.gif ?
Kamil_
CYTAT(Bathurst @ pon, 11 lut 2013 - 19:00) *
Kibice zrobili konkurencyjną imprezę wink.gif ?


Nie. Wzięli udział w tej, nadając jej kolorytu. Oprócz tego kibice Zagłębia Sosnowiec posprzątali i upamiętnili kilkadziesiąt grobów i innych miejsc pamięci związanych z Powstaniem Styczniowym, jak i jego uczestnikami.
Bathurst
ok, ok absolutnie się nie czepiam
GoliATK
Bardzo udana inscenizacja smile2.gif
Bardzo dużo ludzi przybyło a co za tym idzie "kto późno przychodzi ten g...no widzi" tyle było ludzi tongue.gif Później jakaś grochóweczka dla zebranych.
Wszystko super po za nagłośnieniem, stojąc lekko z boku już nic nie słyszałem,
no i oczywiście wszystkie przemowy oficjeli trwały dłużej niż cała inscenizacja:/

Kibice dobrze się wpasowali, co prawda nie zawsze w odpowiednich momentach krzyczeli ale w sumie było GIT.
Bathurst
CYTAT
W centrum ma stanąć galeria. Mieszkańcy są sceptyczni
Witold Gałązka
11.02.2013 14:08


Na miejscu zburzonych za Gierka kamienic w centrum Sosnowca ma stanąć galeria handlowa. Fasada nowego gmachu ma przypominać dawne kino i hotel. Czy skończy się tylko na obiecankach?

Chodzi o najbardziej atrakcyjną w mieście, sporą działkę tuż pod byłym społemowskim pawilonem handlowym Sezam koło dworca PKP. Urzędnicy próbowali ją sprzedać od kilku lat, ale musieli spuścić z ceny i udało się dopiero za trzecim podejściem. W grudniu zeszłego roku teren o powierzchni 8 tys. m kw. kupił prywatny deweloper za 2,75 mln zł.

Na komentarze, że zbyt tanio, Rafał Łysy z Urzędu Miejskiego w Sosnowcu odpowiadał: - Postawiliśmy warunki nie do obejścia. Po pierwsze, nabywca musi zbudować parking, a miejsca jest mało, więc może nawet podziemny. Po drugie, elewacja budowli, która powstanie, musi nawiązywać do historycznych zburzonych kamienic, kina Zagłębie i restauracji Savoy.

Kamienice były symbolami starego Sosnowca, który bujnie rozwijał się na początku XX wieku. W PRL na te burżuazyjne symbole wypuszczono buldożery. Do dziś najstarsi mieszkańcy nie mogą odżałować tej architektonicznej straty przy ul. 3 Maja, która przy wjeździe do centrum straszy pustym, oskubanym skwerem.

Projekt nikogo nie rzucił na kolana

Poznańska firma Protea Development zapowiadała, że budowa centrum handlowego w Sosnowcu będzie dla niej największym wyzwaniem. - Nic dziwnego, skoro specjalizuje się w budowaniu marketów Netto i Biedronka z blachy i styropianu w różnych miastach Polski - utyskują sosnowiczanie, którzy dowiedzieli się o tym ze strony internetowej dewelopera, który chwali się takimi inwestycjami.

Co gorsza, gdy w Sosnowcu pokazano po raz pierwszy wstępny projekt czterokondygnacyjnej galerii handlowej, nikogo nie rzucił on na kolana. Komputerowa wizualizacja typowej sześciennej bryły do miejscowej tradycji nawiązuje wyłącznie dolepionym na ścianie ledwo widocznym herbem miasta.

Tymczasem Protea zapewnia, że efekt będzie zupełnie inny, a obrazek to tylko pierwsza robocza przymiarka. Adam Kultys, prokurent spółki, mówi, że firma ogłosiła konkurs dla projektantów, i pociesza, że odzew przeszedł jego oczekiwania. Szczegółów nadesłanych prac jednak nie ujawnia.

Wiadomo za to na pewno, że z podziemnego parkingu nic nie wyjdzie. Ma być raczej - jak nam wyjaśniono - naziemny, lecz nie wiadomo, gdzie by się miał znajdować, skoro na parceli brakuje na to miejsca. Być może ten problem Protea rozwiąże, przebudowując najważniejsze w Sosnowcu skrzyżowanie ul. Piłsudskiego i 3 Maja? - Tylko że jeśli je ścieśnią pod parking, to nie wjedziemy do centrum miasta. A korki są już teraz! - mieszkańcy są bardzo sceptyczni.


http://sosnowiec.gazeta.pl/gazetasosnowiec...sceptyczni.html


Inwazja jakaś w ZD?

Bathurst
CYTAT
Zabytkowy dworzec kolejowy w Chebziu w Rudzie Śląskiej siedzibą Teatru Bezpańskiego
dzisiaj, 06:44 PAP

W zabytkowym dworcu kolejowym w Chebziu - dzielnicy Rudy Śląskiej – otwarto w sobotę centrum kulturalne. Kilka pomieszczeń zajęli m.in. artyści z Teatru Bezpańskiego.


- Przez cztery lata błąkaliśmy się po całym Śląsku; szczęśliwym trafem losu zadzwoniliśmy do Urzędu Miasta z pytaniem o możliwość wykorzystania przestrzeni dworca w Chebziu. Okazało się, że mieszkańcy dzielnicy wyrazili chęć, by realizować w nim przedsięwzięcia kulturalne – powiedziała dyrektor artystyczny Teatru Bezpańskiego Marlena Hermanowicz.

Budynek dworca pochodzi z końca dziewiętnastego wieku. Jego projekt wzorowano na ówczesnym budownictwie przemysłowym - ma charakterystyczną ceglaną elewację z odsłoniętą stalową konstrukcją i elementami dekoracyjnymi z różnokolorowej cegły. Na froncie budynku umieszczono duże półokrągłe okno, doświetlające główny hol.



- Będziemy korzystać z dwóch dużych pomieszczeń; jedno z nich będzie wykorzystywane jako część warsztatowa, w druga, ta ze sceną - na występy. Przy większych projektach dramatycznych zamierzamy także zaadaptować hol – dodała Hermanowicz.

Zabytek odnowiono w 2002 roku na koszt miasta, a w 2006 roku wciągnięto go na Szlak Zabytków Techniki Województwa Śląskiego. Dwa lata temu, wobec postępującej dewastacji – szczególnie nasilonej po likwidacji kolejowych kas - wojewódzki samorząd wykreślił jednak dworzec ze Szlaku. W ratowanie zabytku zaangażowała się gmina, która w ub.r. wydzierżawiła budynek od PKP na pięć lat. W tym czasie samorząd będzie mógł wykonać prace remontowe; kolej zaś ureguluje stan prawny nieruchomości, co umożliwi przygotowanie jej do sprzedaży samorządowi.

- To wyjątkowe miejsce, które dotąd funkcjonowało jako miejsce nie kojarzące się ze sztuką. Jesteśmy w trakcie rozmów z samorządem oraz ustalania kwestii, w jakim zakresie będą prowadzone prace remontowe, bo pomieszczenia trzeba koniecznie ocieplić – powiedziała Hermanowicz.

W sobotę klucze do miasta przekazała artystom Teatru Bezpańskiego oraz Galerii BIBU prezydent Rudy Śląskiej Grażyna Dziedzic.

Teatr Bezpański, który tworzy obecnie ponad 80 artystów, zadeklarował chęć organizowania na dworcu spektakli, recitali, koncertów i wystaw; Grupa Bibu zamierza prowadzić tam projekt "Przystanek Chebzie" - cykl koncertów z pogranicza soulu, funku, hip-hopu i reggae.

- Będziemy starali się wyczuć potrzebę miejsca, w którym pracujemy, ponieważ mamy na celu aktywizację społeczności lokalnej - dodała Hermanowicz.


http://wiadomosci.onet.pl/regionalne/slask...-wiadomosc.html


w sumie jak ma stać pusty to lepiej żeby z niego ktoś korzystał, chociaż i tak pewnie ci artyści nie zarobią na utrzymanie obiektu
Bathurst
wow dziennikarz rozróżnia Śląsk i Zagłębie
CYTAT
Porozumienie gmin ws. utrzymania Drogowej Trasy Średnicowej
dzisiaj, 06:49 PAP

Samorządy Chorzowa, Rudy Śląskiej, Świętochłowic i Zabrza porozumiały się ws. wspólnego utrzymania łączącej te miasta Drogowej Trasy Średnicowej (DTŚ) - jednej z najpopularniejszych dróg w aglomeracji katowickiej. Na razie do umowy nie przystąpią Katowice.


Dzięki porozumieniu trasa ma być utrzymana lepiej, a koszty mają być mniejsze. Dotychczas np. każde z miast osobno wyłaniało firmę odpowiedzialną za odśnieżanie swojego odcinka drogi. Kierowcy narzekali na standard odśnieżania ponad 20-kilometrowej trasy na niektórych odcinkach.

Do porozumienia czterech gmin doszło z inspiracji Górnośląskiego Związku Metropolitalnego (GZM), skupiającego 11 miast aglomeracji.

REKLAMA

- Interesuje nas najwyższy standard utrzymania tej popularnej wśród mieszkańców naszych miast trasy - wskazał w czwartek szef GZM, prezydent Świętochłowic Dawid Kostempski.

Formalne porozumienie w tej sprawie cztery samorządy podpiszą w ostatnim dniu lutego w Katowicach. Miastom zależy, by w następnym sezonie zimowym, od 1 listopada tego roku, trasa była już objęta jednolitym, najwyższym standardem utrzymania.

Wspólny przetarg na utrzymanie drogi ma także poprawić poziom bezpieczeństwa na całym odcinku popularnej DTŚ-ki.

- Zależy nam, by kierowcy jadący trasą z Zabrza do Katowic i w odwrotnym kierunku nie byli narażeni na różne warunki jazdy. Oprócz bezpieczeństwa zyskamy jeszcze jeden efekt – oszczędności - skomentowała prezydent Rudy Śląskiej Grażyna Dziedzic.

Na razie do porozumienia nie przystępują Katowice. Prezydent tego miasta Piotr Uszok poinformował pozostałych sygnatariuszy umowy, że jest to spowodowane zawartą przez samorząd umową na utrzymanie DTŚ w Katowicach, obowiązującą do 2014 r.

Porozumienie na razie nie obejmuje też Gliwic, gdzie trasa jest dopiero budowana. Obecnie droga łączy Katowice z Zabrzem, a docelowo ma połączyć właśnie z Gliwicami.

Zgodnie z zapisami przygotowanego porozumienia, postępowanie przetargowe na utrzymanie DTŚ-ki w imieniu wszystkich sygnatariuszy umowy przeprowadzą Świętochłowice.

W przetargu, który będzie ogłoszony na przełomie marca i kwietnia tego roku, wybrana zostanie jedna firma, ale każde z czterech miast osobno podpisze z nią umowę.

Podobny mechanizm zastosowano przy ubiegłorocznym grupowym zakupie prądu przez samorządy Śląska i Zagłębia Dąbrowskiego. Wspólnie udało się zaoszczędzić ponad 8 mln zł.

Budowa Drogowej Trasy Średnicowej trwa z przerwami od 1986 r. Do 2006 r. wybudowano nieco ponad 15,5 km, później kolejne 5 km. Dziś droga łączy Katowice z Zabrzem; rozpoczęła się budowa odcinków gliwickich.

Porozumienie w sprawie wspólnego utrzymania DTŚ-ki jest kolejnym przedsięwzięciem realizowanym przez samorządy z inicjatywy Górnośląskiego Związku Metropolitalnego.

W tym roku planuje on kolejny przetarg na grupowy zakup energii. Już wiadomo, że mają przystąpić do niego samorządy, które nie uczestniczyły w ubiegłorocznym: Gliwice, Ruda Śląska i samorząd województwa.

Również w tym roku GZM planuje przeprowadzić przetargi na opracowanie i wykonanie Metropolitalnego Systemu Wypożyczalni Rowerów dla miast Metropolii Silesia. Związek stara się również o dotację na opracowanie systemu metropolitalnych ścieżek rowerowych.

Ponadto trwają prace nad wspólnymi zakupami innych rzeczy: paliwa, samochodów, autobusów czy ubezpieczeń majątkowych, w ramach Metropolitalnego Centrum Zakupu Hurtowego.

Kolejny pomysł dotyczy stworzenia Metropolitalnego Zarządu Dróg, który w imieniu samorządów zajmowałby się drogami krajowymi na terenie aglomeracji.

(NZ)


http://wiadomosci.onet.pl/regionalne/slask...-wiadomosc.html
Bathurst
CYTAT

Kolejni inwestorzy w Sosnowieckim Parku Naukowo-Technologicznym

dzisiaj, 09:57 PAP

Kolejne innowacyjne firmy, działające m.in. w branżach energetycznej i górniczej, ulokowały swoje siedziby w Sosnowieckim Parku Naukowo-Technologicznym. Otwarty wiosną 2012 roku park mieści się na terenie zamkniętej blisko 14 lat temu kopalni Niwka-Modrzejów.

Pomysłodawcy przedsięwzięcia, którego celem było ożywienie zdegradowanego pogórniczego terenu, od początku przekonywali, że będzie to dobre miejsce dla firm innowacyjnych i zajmujących się zaawansowanymi technologiami. Remont pokopalnianych obiektów i przygotowanie infrastruktury dla najemców kosztował ponad 32,5 mln zł. Większość pokryły unijne środki.

Pierwsze dwie firmy: spółka NTI, zajmująca się m.in. automatyką przemysłową oraz Cadelan – przedsiębiorstwo tworzące rozwiązania technologiczne dla firm motoryzacyjnych - wprowadziły się na teren parku w grudniu ubiegłego roku. Teraz przybyły dwie kolejne: GTW i Soscar.



-W Sosnowieckim Parku Naukowo-Technologicznym staramy się tchnąć w pokopalniane nieruchomości innowacyjnego ducha. Z radością muszę przyznać, że powoli nam się to udaje - skomentowała w środę dyrektor parku Monika Zając. Wskazała, że dzięki nowym lokatorom wokół parku tworzy się dobry klimat, który może przyciągać kolejnych najemców i inwestorów.

GTW jest spółką zajmującą się m.in. hurtowym handlem węglem, rozszerza jednak swoją działalność i zamierza podwoić zatrudnienie, z obecnych 10 do ok. 20 osób. -Pracujemy nad wdrożeniem unikalnego narzędzia wymiany handlowej w branży energetycznej. Otwieramy też regionalny ośrodek badania opinii społecznej, który będzie służył samorządom i lokalnym firmom – poinformował prezes spółki Przemysław Woźniak.

Drugim nowym lokatorem parku jest firma Soscar, która wprowadza na rynek energooszczędne technologie. -Montujemy dwupaliwowy system zasilania pojazdów ciężarowych oraz maszyn budowlanych. Rozwiązanie to powoduje znaczne oszczędności w zużyciu oleju napędowego oraz zwiększa osiągi pojazdu. Wpływa również na niższą emisję dwutlenku węgla w spalinach do atmosfery, przez co użytkowanie staje się bardziej ekologiczne – wskazał Tomasz Nasiński z firmy Soscar.

Spółka zajmuje się też projektowaniem, wykonaniem, modernizacją i montażem systemów oświetlenia LED. Głównymi odbiorcami takich usług są samorządy, zakłady przemysłowe i usługowe, a także spółdzielnie i wspólnoty mieszkaniowe oraz zarządcy obiektów użyteczności publicznej. W nowej siedzibie Soscar ma pracować nad rozwiązaniami pozwalającymi na optymalne użytkowanie energii elektrycznej i paliw.

Na potrzeby Sosnowieckiego Parku Naukowo-Technologicznego gruntownie zmodernizowano i zaadaptowano dwa pokopalniane obiekty - czterokondygnacyjną dawną dyspozytornię kopalni o powierzchni ok. 1,6 tys. m kw. i pięciokondygnacyjną siedzibę dawnego zespołu bhp o powierzchni ok. 7,2 tys. m kw. Przygotowane dla przedsiębiorców modułowe wnętrza można elastycznie dopasowywać do ich potrzeb. Wokół jest ok. 6 ha terenu, na których planowane jest m.in. stworzenie nowego układu drogowego.

Samorząd Sosnowca najchętniej widziałby w parku firmy wdrażające innowacje i korzystające z nowoczesnych technologii, np. w branży biotechnologicznej, farmaceutycznej, spożywczej czy technologicznej. W tych specjalizacjach Sosnowiec jest w stanie zapewnić wykwalifikowane kadry w oparciu o działające w mieście uczelnie.

Rewitalizacja pokopalnianych budynków dla parku była jednym z elementów realizowanego przez kilka miast regionu przedsięwzięcia "Gospodarcza Brama Śląska". W jego ramach samorządy m.in. Sosnowca, Jaworzna i Czeladzi przygotowują tereny inwestycyjne, zagospodarowując i rewitalizując zdegradowane obszary poprzemysłowe.


http://wiadomosci.onet.pl/regionalne/slask...-wiadomosc.html
Bathurst
CYTAT
Pieczęć średniowiecznego proboszcza z Giebła - sensacją archeologiczną


Podczas robót przy romańskim kościele we wsi Giebło w woj. śląskim archeolodzy odkryli pochodzący z XIV w. ołowiany tłok pieczętny, którym posługiwał się proboszcz miejscowej parafii. To jeden z nielicznych takich przedmiotów, zachowanych w polskich zbiorach.

Archeolog z biura Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków w Katowicach dr Jacek Pierzak podkreśla, że archeolodzy okrzyknęli znalezisko rewelacyjnym nie tylko dlatego, że podobne przedmioty to rzadkość i zachowało się ich bardzo niewiele, ale także dlatego, że udało się przypisać pieczęć do konkretnej osoby.

- Znaleziska archeologiczne - nawet te najcenniejsze - najczęściej są anonimowe, w tym sensie, że nie jesteśmy w stanie ustalić, do kogo należały. W tym przypadku wiemy, że odnaleziony tłok należał do proboszcza miejscowej parafii - Lucjana - powiedział PAP dr Pierzak.



Na pieczęci widnieje stylizowana lilia oraz inskrypcja: S. (od łacińskiego sigillum - pieczęć) Luciani Presbiteri. Po sprawdzeniu w dokumentach watykańskich okazało się, że w pierwszej połowie XIV wieku ksiądz Lucjan był proboszczem miejscowego kościoła - świątyni zbudowanej w XII wieku.

- Dzięki dziełu "Monumenta Poloniae Vaticana" wiemy np. że w 1327 r. wartość parafii księdza Lucjana wyceniano na 1,5 grzywny, co było podstawą do ustalania wielkości świętopietrza, czyli daniny na rzecz papiestwa. Mamy jeszcze wzmianki z lat 1335-36 i 1340, według których parafia płaciła trzy skojce świętopietrza - wyjaśnił archeolog.

Grzywna i skojec to średniowieczne jednostki monetarne. Skojec to 1/24 grzywny.

Pieczęć odkryto podczas prac ziemnych prowadzonych wokół kościoła w Gieble. Archeolodzy zwracają uwagę, że przedmiot jest ołowiany, a nie drewniany, co również potwierdza istnienie rozwijającego się już od XII wieku zagłębia metalurgicznego na tym terenie. Wymiary tłoku pieczętnego to 4,2 cm na 1,5 cm.

Miejscowość Giebło, skąd pochodzi znalezisko, znajduje się w gminie Ogrodzieniec w powiecie zawierciańskim, na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej.

Po konserwacji eksponat ma trafić do mieszczącego się w średniowiecznym zamku muzeum w Będzinie.

(żg)


http://www.dabrowa-gornicza.org/index.php?...p;f=8&t=467
Slyzaba
Tuż przy DG - w dawnej kręgielni ORION coś się dzieje. Od kilku tygodni widuję tam często robotników.
Bathurst
o ja nieszczęsny - całe życie myślałem że to DG
Bathurst
CYTAT
CYTAT
Kolejna działka w centrum miasta sprzedana

sosnowiec.info.pl
Zakończył się przetarg na sprzedaż działki przy ul. 3-go Maja. Grunt zlokalizowany tuż przy popularnym „ślimaku” naprzeciw dawnego szpitala nr 2 został sprzedany za 1,250 mln zł.

Nabywcą działki jest firma PPHU Metal-Wat z Rędzin, która wybuduje w tym miejscu 6-cio kondygnacyjny budynek. – Będzie to obiekt mieszkalno-biurowo-usługowy o powierzchni 1200 metrów kwadratowych. Powstanie tam również ok. 55 miejsc parkingowych – mówi Artur Wiśniewski doradca prezydenta ds. gospodarczych.

http://www.sosnowiec.info.pl/informacje/so...edana,1,4,22746
pulsatilla1214
tym razem zza Białej Przemszy

stara kamienna sztolnia odwadniająca górników olkuskich z Bukowna, okolice Przymiarek. nie wiem ile ma lat, ale wygląda wciąż bardzo solidnie - widać, że dolna część to wielkie bloki kamienia, tylko góra ścianek z małych



Uploaded with ImageShack.us



Uploaded with ImageShack.us



Uploaded with ImageShack.us
Bathurst
CYTAT
Radni zajęli się historią i nawet dobrze im to wyszło. Gierkowi wystarczy rondo
Przemysław Jedlecki
22.03.2013 08:00

Rondo im. Edwarda Gierka w Sosnowcu

Rondo im. Edwarda Gierka w Sosnowcu (fot. UM w Sosnowcu)
Absurdalny pomysł, by patronem tego roku w Sosnowcu był Edward Gierek, nie doczeka się realizacji. Radni podjęli mądrą decyzję. Gierek ma tu swoje rondo i wielu myśli o nim życzliwie. Więcej nie trzeba - pisze Przemysław Jedlecki
Szczerze mówiąc, byłem ciekaw, jak w tej sprawie zachowają się radni. W końcu ponad dwa tysiące osób podpisało się pod inicjatywą, by w Sosnowcu rok 2013 był Rokiem Edwarda Gierka. SLD nie ma tu co prawda większości, ale przecież rządzi wspólnie z Platformą Obywatelską, a radni Prawa i Sprawiedliwości też powinni docenić dokonania I sekretarza KC PZPR. W końcu to Jarosław Kaczyński na sosnowieckiej "patelni" obwieścił światu, że Edward Gierek opozycję "jakoś tam tolerował, a nie zamykał do więzień" i że "choć był komunistą, to był komunistą patriotą". A przede wszystkim Gierek chciał budować Polskę silną, tak by znalazła się w pierwszej dziesiątce światowych potęg.

Słowa prezesa PiS nawet rozumiem. Po prostu walczył o głosy wyborców z Zagłębia, którzy od lat wolą lewicę niż jego partię. To, że przy okazji zignorował wszystkie ciemne strony dekady Gierka, jednak wciąż razi.

Dziwi mnie fascynacja Gierkiem wśród młodych

Z tym większym zaskoczeniem odkryłem, że honorów dla niego domagają się działacze Federacji Młodych Socjaldemokratów. Do tej pory sądziłem, że w "dobrobyt" lat 70. wierzą, głównie ci, którzy wtedy wchodzili w dorosłość albo mieli przyjemność napić się pierwszej w życiu coca-coli i wsiąść do malucha. Wielu z nich zawsze będzie czuło sentyment do PRL-u i czasów Gierka.

Dziwi mnie jednak fascynacja jego dokonaniami wśród współczesnych młodych. Gdy czytałem uzasadnienie uchwały w sprawie Roku Edwarda Gierka, przecierałem oczy ze zdumienia. Jeśli wierzyć autorom tego tekstu, to lata 1970-1980 były najbardziej szczęśliwe w historii Polski. Powstawały setki zakładów pracy, miliony mieszkań, a Sosnowiec zmieniał się tylko na lepsze.

Nie można ignorować ciemnej strony PRL-u

Trzeba być jednak ślepym i głuchym, by chwaląc Gierka i jego czasy, ignorować ciemną stronę PRL-u. Dlaczego mamy honorować człowieka, który doprowadził do tego, że 24 czerwca 1976 roku władze ogłosiły nagłą podwyżkę cen żywności - o 60-70 procent? W wielu miastach doszło do protestów robotniczych. W Ursusie pod Warszawą robotnicy zatrzymali pociągi. W Radomiu podczas demonstracji spalili Komitet Wojewódzki PZPR. Władza co prawda odwołała podwyżki, ale odpowiedziała brutalnymi represjami i propagandową kampanią oczerniającą protestujących. "Władza spałowała masę ludzi. Robili ścieżki zdrowia. Złapanych wrzucali do suki. Jak szli z suki do komendy, był szpaler i ich pałowali" - wspominał nie tak dawno Henryk Wujec.

Dobrobyt Edwarda Gierka był ofertą nie do odrzucenia. W zamian za chwilową, jak na czas trwania PRL-u, poprawę jakości życia władza żądała, by naród siedział cicho. W końcu to za Gierka do konstytucji włączono zapis o przewodniej roli PZPR i sojuszu z ZSRR. Działała też cenzura, szykanowano i zatrzymywano działaczy opozycji, wyrzucano ludzi z pracy. A jeśli chodzi o cud gospodarczy, to warto sięgnąć do ustaleń historyków. Wiedzą np., że pod koniec lat 70. prawie każdy produkowany telewizor Rubin miał jakąś wadę, a 30 procent całej elektronicznej produkcji okazywało się bublami.

W końcu towarzysz Gierek doprowadził kraj do gospodarczej ruiny. To wtedy pojawiły się kartki na żywność. Pod koniec jego rządów Polska na spłatę swoich kredytów wydawała 70 procent wpływów z eksportu. W 1980 roku dług kraju przekraczał 25 miliardów dolarów. Ostatnią ratę Polska spłaciła w październiku zeszłego roku.

Jeśli więc sympatycy epoki Gierka chcą coś świętować, to powinni raczej domagać się urządzenia skromnego festynu z okazji spłacania starych długów. W końcu do spłacenia mamy nowe, i to jeszcze większe.

Dlatego cieszę się, że radni z Sosnowca nie zgodzili się na dodatkowe honory dla Gierka. Ma już tu swoje rondo, a wiele osób otacza go życzliwą pamięcią. To w zupełności wystarczy.

Czy radni podjęli słuszną decyzję, nie godząc się, by patronem 2013 roku był Edward Gierek? Czekamy na wasze wpisy na forum


http://sosnowiec.gazeta.pl/gazetasosnowiec...to_wyszlo_.html
Bathurst
No proszę w Wielkopolsce jest popyt na kolejowe wieże ciśnień ! Może kiedyś nasze budynki kolejowe ktoś kupi nim zdążą się rozpaść.

CYTAT
Poznań: PKP S.A. sprzedało wieżę ciśnień

PKP S.A. podpisały akt notarialny sprzedaży kolejowej wieży ciśnień położonej w Poznaniu przy ul. Klenowskiej. To kolejna z niezwyczajnych nieruchomości, którą kolej wystawiła na rynku nieruchomości. Wieża zaoferowana została do sprzedaży w grudniu ubiegłego roku, nabywca wyłoniony został w drodze ustnej licytacji.

Od PKP S.A. kupić można niespotykane nigdzie indziej nieruchomości takie jak wieże ciśnień, czy dworce kolejowe. W najbliższych miesiącach w zachodniej Polsce wystawione zostaną do sprzedaży wieże w Rosku, Nojewie, Świebodzinie i Międzyrzeczu.

Jesienią pod młotek pójdą zachodniopomorskie wieże w Chociwlu, Nowogardzie, Godkowie, Pyrzycach, Myśliborzu i Czaplinku. Ceny tych nieruchomości wahają się od 13 tys. do 200 tys. złotych. Wraz z budynkiem sprzedaży podlega także grunt, którego powierzchnia wynosić może nawet 5 tys. mkw.

Wieże ciśnień cieszą się zainteresowaniem kupujących. W ostatnich latach sprzedane zostały m.in. obiekty w Kole, Skokach i Stęszewie. W zależności od typu, zakupione wieże przystosować można do różnych funkcji, np. te o dużej powierzchni użytkowej zamienić można na mieszkania lub pracownie.

W czerwcu kolej zaproponuje kupno kilkudziesięciu dworców kolejowych. W zachodniej części kraju będą to dworce w Nojewie, Nowych Skalmierzycach, Sławie, Szprotawie, Kunowicach, Bninie, Wolsz-tynie, Boszkowie, Bobrowie, Łubowie, Ulikowie, Dębnie, Tucznie Krajeńskim. Ceny, w zależności od wielkości i stanu technicznego budynku wahać się będą od stu tysięcy do 1 miliona złotych.

Kolej oferuje również ciekawe i niezwyczajne nieruchomości pod wynajem. Wkrótce pojawi się oferta dzierżawy schronu położonego w centrum Poznania, przy ul. Taczaka. Będzie to doskonałe miejsce na prowadzenie działalności rozrywkowej – grube ściany gwarantują, że muzyka nie będzie przeszkadzać okolicznym mieszkańcom, a nietuzinkowe wnętrze pozwoli na prowadzenie klimatycznego klubu.

Bathurst
CYTAT
Śląskie: spłonęła dawna cegielnia w Sosnowcu
wczoraj, 08:23 PAP

Nad ranem strażakom udało się opanować pożar budynku cegielni w Sosnowcu. Zbudowany ponad sto lat temu murowany obiekt spłonął doszczętnie. Przez całą noc gasiło go blisko stu strażaków. Nikt nie ucierpiał. Cegielnia była przeznaczona do likwidacji.

Jak powiedziała Aneta Gołębiowska z komendy wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Katowicach, pożar objął powierzchnię ok. 4 tys. m kw. i był największy, z jakim w ostatnim czasie mieli do czynienia śląscy strażacy. Płomienie i słup dymu były widoczne z wielu kilometrów.

Informację o pożarze strażacy otrzymali w piątek około godziny 23. Zgłoszenie dotyczyło płonącego dachu, jednak na miejscu okazało się, że płomienie objęły już cały trzykondygnacyjny budynek. Jego drewniany dach zawalił się do środka. Strażacy nie byli w stanie wejść do wnętrza obiektu. Stojący w pobliżu 30-metrowy komin groził zawaleniem. Ogień szybko się rozprzestrzeniał.



- Strażacy gasili ogień m.in. z przenośnych działek wodnych. Pożar udało się opanować po ponad czterech godzinach akcji. W sobotę rano trwało jeszcze dogaszanie i zabezpieczanie pogorzeliska - powiedziała Gołębiowska.

W akcji uczestniczyły 23 zastępy strażackie, nie tylko z Sosnowca, ale także innych miast aglomeracji katowickiej, m.in. z Katowic i Tychów. Działania strażaków utrudniały wysoka temperatura i zadymienie; konieczne było użycie aparatów ochrony dróg oddechowych.

Gdy wybuchł pożar, w zakładzie był tylko dozorca, który nie ucierpiał. Właściciel, który przyjechał na miejsce akcji, wyjaśnił strażakom, że cegielnia jest przeznaczona do likwidacji i obecnie nie prowadzi już produkcji. Jednak w ostatnim czasie w budynku prowadzone były jeszcze rozmaite prace; wewnątrz znajdowały się piece do wypalania cegieł.

Jak dotąd nie oszacowano wielkości strat. Nieznane są też przyczyny pożaru. Wyjaśnia je policja; zlecone będą ekspertyzy biegłych z zakresu pożarnictwa.

Sosnowiecka cegielnia powstała w 1872 roku. Większość wybudowanych na przełomie XIX i XX wieku obiektów użyteczności publicznej i sakralnych (w tym miejscowa katedra), pałaców oraz budynków mieszkalnych w tym mieście powstała z cegły wyprodukowanej w tym zakładzie.

W okresie blisko 140 lat działalności cegielnia wyprodukowała ok. 600 milionów cegieł, z których można byłoby wybudować np. 120-tysięczne miasto. W ostatnim okresie działalności fabryka dostarczała cegły do dużej ogólnopolskiej sieci handlowej, hurtowni i największych przedsiębiorstw budowlanych w woj. śląskim. Wytwarzała też specjalne cegły do renowacji zabytków.


http://wiadomosci.onet.pl/regionalne/slask...-wiadomosc.html
Bathurst
CYTAT
]Ulica Żołnierzy Wyklętych zamiast Obrońców Stalingradu? Działacze PO protestują[/b]

Dodano: 12.04.2013 [08:31]
Ulica Żołnierzy Wyklętych zamiast Obrońców Stalingradu? Działacze PO protestują - niezalezna.pl

Radni PiS w Opolu zaproponowali, by pochodzącą z czasów komunizmu ulicę Obrońców Stalingradu przemianować na ulicę Żołnierzy Wyklętych. Na pomysł ten nie zgadzają się jednak radni Platformy Obywatelskiej. Stalin pasuje im bardziej niż Żołnierze Wyklęci?

Złożony przez PiS projekt uchwały ma być głosowany 25 kwietnia - donosi portal nogopole.pl. Wiadomo już jednak, jak zagłosuje Platforma Obywatelska.

Radny PO Zbigniew Kubalańca w rozmowie z portalem ngopole.pl powiedział wprost: "Na pewno nie będzie naszej zgody na zmianę ul. Obrońców Stalingradu na ul. Żołnierzy Wyklętych. Radna Porowska nie dopełniła wymaganych formalności, przygotowując uchwałę, nie próbowała nas przekonać do swojego pomysłu. Odnoszę wrażenie, że po prostu spełniła polecenie swojego szefa posła PiS".

O jakie formalności chodzi, dlaczego PiS miałby przekonywać PO do tego pomysłu, a wreszcie - co ma do tego "szef radnej Porowskiej" - nie wiadomo.

Sprzeciw PO oznacza jednak, że nazwisko Stalina - jednego z największych zbrodniarzy w dziejach ludzkości - wciąż będzie straszyć w Opolu, a Żołnierze Wyklęci nie zostaną uhonorowani. Choć, jak zapewnia PO, radnym tej partii zależy na uhonorowaniu bohaterów polskiego podziemia. W jaki sposób? - Mamy pewien pomysł na godne upamiętnienie Żołnierzy Wyklętych. Nie zdradzę jednak szczegółów, to będzie niespodzianka - twierdzi radny PO Kubalańca.



http://niezalezna.pl/40283-ulica-zolnierzy...e-po-protestuja
matidg
CYTAT
Miasto chce wystąpić z KZK GOP. "Słaba jakość usług"

Mysłowice zastanawiają się nad wystąpieniem z KZK GOP. Miejscy urzędnicy sprawdzą, czy opłaca im się skorzystać z usług PKM Jaworzno. - Są tańsi i mają lepsze autobusy - mówią.
Co roku Mysłowice łożą na KZK GOP około 13 mln zł. Miejscy urzędnicy oraz radni nie są jednak zadowoleni z jakości komunikacji publicznej w mieście. - Od dłuższego czasu mamy zastrzeżenia do tego, jak jesteśmy traktowani - mówi Kamila Szal, rzeczniczka urzędu miasta. Wyjaśnia, że chodzi m.in. o tak zwane centrum przesiadkowe w katowickim Zawodziu.

- Korzystają z niego głównie mysłowiczanie. Problem w tym, że to centrum przesiadkowe tylko z nazwy. Od lat słyszymy obietnice przebudowy tego miejsca. Jak jest gorąco, to nie ma się gdzie schować przed słońcem, podobnie jest, jak pada deszcz - mówi. Tutejszym samorządowcom nie podoba się też, że nie sposób z Mysłowic dotrzeć autobusem na katowicki dworzec PKP. - Możemy dojechać tylko na al. Korfantego - dodają.

Miasto sprawdzi koszty zlecenia obsługi komunikacji publicznej PKM Jaworzno. - Mają lepszy tabor niż ten, który do nas jeździ, i są tam tańsze bilety - mówią urzędnicy.

Cały tekst: http://katowice.gazeta.pl/katowice/1,72739...l#ixzz2TBZCzS2p

Bathurst
No i tak właśnie wychodzi się na myśleniu "szerzej" - ideologia mądrych silnych dla głupich słabiutkich. Oby Mysłowicom się udało wyrwać z tego molocha
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
Invision Power Board © 2001-2025 Invision Power Services, Inc.