Jest jak zwykle...pójdę na wybory i zagłosuję wg zasady: Wybierając mniejsze zło.
Ja na dzień dzisiejszy nie widze kandydata .
A kandydowanie Pani Stachowicz to jest jawna kpina z mieszkańców ... mąż mocno nadwyręża to nazwisko i działa na granicy prawa a zasadzie już chyba poza nim . Co za parcie do władzy to obłęd jakiś jest.

A poza tym, że pracowała w biurze poselskim Grzegorza Dolniaka - co takiego robiła?

Może np. to że jest dyrektorką biura i asystentką pani europoseł Handzlik? O ile się nie mylę działała także w Młodych Demokratach. Nie zrozumcie mnie źle. Arbas pokazał już na przykładzie Kalagi, że jest politycznym ignorantem co nie przeszkadza mu w krytykowaniu innych. Sam nie chcę także jakoś mocno bronić pani Stachowicz bo głosować na nią nie zamierzam. Po prostu chcę być fair. Bo o ile Pani Stachowicz coś działała w polityce (w niewielkim wymiarze ale jednak) to pani Dolniak w ogóle

Jeszcze co do haseł - jakiś kandydat promuje się hasłem "Zagłębie zasługuje na więcej" - ot, mutacja ogólnopolskiego hasła jego partii (PiS). Przewrotnie zapytam - co PiS zrobił dla Zagłębia w czasie, kiedy rządził Polską? Bo jako radni nie robią nic sensownego, ale zawsze mogą się wykręcić, że są w opozycji, więc nic nie mogą zdziałać...

No chyba, że niepublikowana część hasła brzmi "niż my dla niego robimy"

Tego samego typu hasło ma Szaleniec: "Szalenie skuteczny" - taaa jasne, w dojściu do koryta
Fakty są takie, że kandydaci z naszego regionu to co najmniej III liga jeśli chodzi o sejm, bo z senatem to jeszcze gorzej..

W temacie wyborów znalazłem wywiad z Kazikiem Staszewskim, liderem zespołu Kult:

- Głosowałeś w ostatnich wyborach na PO.
- Głosowałem, ale z własnej ignorancji i z ulegania baraniej panice - ulegając panice antypisowskiej. Tego żałuję. Daleki jestem od tego, by w czambuł potępiać rządy PiS. Dla mnie i dla mojej kieszeni to był bardzo dobry czas. Znieśli podatek od darowizny, od spadku, zmniejszyli dochodowy. Niestety kompletnie nie umieli sobie poradzić z wizerunkiem w mediach, czego i ja jestem najlepszym dowodem, widząc w nich wcielone zło. Ale ja to głupek jestem.

- A co jest największym błędem obecnego rządu?
- Wszystko. Niedotrzymanie ani jednej obietnicy wyborczej. Obiecywanie gruszek na wierzbie należy oczywiście do emploi zawodu polityka, ale PO zachowała się kompletnie cynicznie. A rząd popełnia gafę za gafą. Ot, choćby ostatnio wyczytałem, że w aferze hazardowej są wprawdzie jakieś dowody, ale nie takie, żeby postawić zarzuty... Czytaj: Miro i Zbycho coś broili, ale się im upiecze, bo ich osłaniają koledzy. Próba kupienia ustawy, bo z tym mieliśmy do czynienia w tej aferze, czyli sytuacja analogiczna do tej, która rozwaliła rząd Millera, teraz ma ujść na sucho. W zamian za to tłuszcza dostaje co raz to nowe elementy igrzysk, jak kastrowanie pedofili, walka z dopalaczami i kibicami. Mówię kibicami, bo nie uznaję dychotomii kibol-kibic

http://www.nto.pl/apps/pbcs.dll/article?AI...TAZ01/526686740

Szkoda tylko, że jakoś nie pomyśleli, żeby w ślad za zmniejszaniem dochodów budżetu zmniejszyć też jego wydatki. Zamiast tego je zwiększyli, po czym z podkulonym ogonem oddali władzę, zostawiając pierdzielnik.



Ot, tania manipulacja lub ignorancja. Może być tak jak on mówi, ale nie musi - być może są dowody potwierdzające, że doszło do tego próby kupienia ustawy, ale nie muszą wskazywać na konkretną osobę. A że dowody są słabe wierzę, w końcu sprawę prowadziła pisowska tajna policja państwowa (czyt. CBA) - jak starannie zbierali dowody i prowadzili śledztwa widać choćby po wielkich sprawach z udziałem agenta Tomka "Ruchały" K. (choć skoro przeszedł na emeryturę i kandyduje jako spadochroniarz w Kielcach bodajże - można zapewne używać teraz pełnego nazwiska), gdzie kolejne "gigantyczne" afery okazywały się ciurkaniem z polewaczki zamiast Niagarą. Jak to Kazik sam śpiewał "Nie wierzę im k..om jak psom".



I to spowodowało, że mój szacunek dla Kazika jako człowieka prysł - PiS może popierać, jak każdy ma wolny wybór. Ale stawianie znaku równości między kibicami a bandytami to już nawet nie głupota, to debilizm. Ale cóż, partia uważa, że tam znajdzie poparcie przeciwko PO.

fragment wywiadu z Munkiem Staszczykiem wokalista T.Love, który oryginalnie ukazał się w ostatnim WPROST

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,8...monizowali.html


co prawda Muniek dalej pozostaje Platformersem, ale przyznaje że 2007 uległ antypisowskiej nagonce tworzonej przez koncerny medialne takie ITI przy uzyciu m.in TVN 24 i że to było złe.

Ano to jest sedno sprawy. Nasi posłowie będą pionkami, a ich jedynym zadaniem będzie głosowanie jak Donald czy Jarosław każą.

Dlatego nie ma się co zastanawiać nad poszczególnymi numerami z listy. Głosujemy na chybił-trafił w ramach ulubionej partii. Szkoda tracić czas na myślenie.

Nawiasem mówiąc spodziewam się, że parlament i rząd po wyborach będą identyczne. No może Palikot wprowadzi paru posłów.

Dokładnie. Nawet jak PiS wygra wybory to jego niemożność koalicyjna spowoduje, że to ostatecznie Donaldowi zostanie powierzona misja tworzenia rządu.

Zgadzam się, ja bym jeszcze poszedł krok dalej - dajmy na to 4 partie przekraczają próg wyborczy to tworzymy zamiast zwykłej szopki parlament 4-osobowy, każdy ma "siłę głosu" taką jak wynik wyborczy i tak to sobie działa. Koszty kolosalnie niższe a efekt podobny jak do tej pory.

Tak jeszcze na temat haseł wyborczych - te, które widziałem nie powalają niestety...
Poza wyżej wspominanymi:
Z. Meres (PO) - "Z Meresem bezpieczniej" - ponieważ?
W. Andzel (PiS) - "Twój poseł na sejm" - przynajmniej jasno pokazuje o co mu chodzi, chce zostać posłem i tyle.
E. Malik (PiS) - "Nr 1 na liście" - czyli chwalimy się i nic więcej.
K. Karolczak (SLD) - "Lider dla Zagłębia" - nie wisz czasem, kim ten pan w ogóle jest?
W. Klepacz (SLD) - "Zawsze blisko ludzi" - no cóż, przeciętny użytkownik KM może powiedzieć to samo W zasadzie każdy, kto nie jest pustelnikiem w Arktyce...
E. Bober (PSL, tym razem) - "Człowiek jest najważniejszy" - raczej "Start w wyborach jest najważniejszy", wszystko jedno w jakich i z jakiej listy...

Ogólnie - kiepściutko, kiepściutko, widać, że w tych wyborach agencje PR nie są zbyt wysoko na liście płac komitetów wyborczych...

Dla mnie liczą się tylko dwie partie - Kongres Nowej Prawicy i Unia Polityki Realnej. Oni nie traktują ludzi jak bezmózgie bydlęta, za które trzeba wydawać zarobione przez nie pieniądze. Oni chcą radykalnej obniżki podatków i zmniejszenia wydatków państwa. Oni mają program naprawy państwa, który głoszą od ponad 20 lat. Chcą większej wolności i odpowiedzialności dla obywatela za swoje życie.

Nie wyobrażam sobie jak można oddać głos na będące obecnie w sejmie partie, których nazw z obrzydzenia nawet nie wymienię, "dzięki" którym obciążenia podatkowe przeciętnego Polaka wynoszą już ok. 83% dochodu. W starożytnym Rzymie niewolnik płacił 90% podatku, ale miał przynajmniej zapewniony wikt i dach nad głową. Zadajmy sobie pytanie gdzie jesteśmy i dokąd zmierzamy...

Z Meresem bezpieczniej gdyż uczestniczył w tworzeniu wszystkich ważniejszych ustaw dotyczących bezpieczeństwa, pożarnictwa czy zarządzania kryzysowego. W wielu z nich był senatorem sprawozdawcą. Jako jedyny z senatorów był członkiem Rady Służby Cywilnej. Kiedyś był także szefem Cywilnej Obrony Kraju. Jak dla mnie to hasło bardzo dobrze oddaje priorytety prowadzonej przez niego polityki.

zastanawiam sie ile klas podstawowki konczy osoba ktora wypisuje takie farmazony?
jak ktos moze dawac sie nabrac na taki ksiazkowy przyklad czystego populizmu?
jak mozna w to wierzyc i to powtarzac? UPR powinno sie nazywac UPnR - Unia Polityki nieRealnej

OK, ale takie informacje powinny być eksponowane - chyba, że faza ulotkowania/informowania dopiero przed nami.

Zamiast anonimowo obrażać zza klawiatury wyłuszcz nam swoje poglądy na politykę (zwłaszcza sprawy gospodarcze) i wtedy podyskutujemy.

Przykro mi, że nie rozumiesz nawet znaczenia słów których używasz. Populizmem byłoby głoszenie ze strony KNP i UPR konieczności obniżki podatków i jednoczesnego wzrostu wydatków państwa na opiekę socjalną. Ani KNP ani UPR nie głoszą czegoś takiego. Uczciwie zapowiadają redukcję podatków i redukcję wydatków państwa na socjal, bo im więcej szmalu przechodzi przez budżet państwa tym niestety większe pole do nadużyć (marnowania i rozkradania publicznych pieniędzy).

KNP i UPR nie liczą na duże poparcie w wyborach (maksymalnie 10-15%), gdyż większość wyborców albo nie rozumie ich programu albo nie jest im on w ogóle znany, gdyż reżimowe media głównego nurtu przemilczają i ośmieszają działalność tych partii na tyle na ile tylko są w stanie, ze względów wiadomych (likwidacja koryta).

Reżimowe media, dobre sobie Widzę, że korwinistom tęskno do PRL-u.
Nikt nie musi ośmieszać tego programu, bo w wystarczającym stopniu jest śmieszny sam w sobie. A stwierdzenie:



jest już w ogóle przekomiczne - biorąc pod uwagę dotychczasowe 'osiągi' w dotychczasowych wyborach. No chyba, że Ci się przecinek zgubił i miało być 1,0-1,5% - wtedy mogę się zgodzić.

Uważaj, żeby Cię brzuch nie rozbolał ze śmiechu drogi Leszku. Co jest Twoim zdaniem takiego śmiesznego w programie KNP lub UPR? Podaj przykład.

Nie będzie w tym państwie nigdy dobrze, kiedy wszędzie panoszy się tyle lewactwa. Na szczęście rządy socjalistów prędzej czy później kończą się gigantycznym zadłużeniem i bankructwami państw (patrz na obecną sytuację USA oraz Grecji, Włoch, Hiszpanii, Portugalii i kilku innych państw należących do Związku Socjalistycznych Republik Europejskich - w skrócie UE) i wtedy do głosu dochodzi prawica. Pocieszająca jest też opinia, że większość ludzi rodzi się z poglądami lewicowymi, ale z czasem niektórzy dojrzewają (właśnie te 10-15%) i zmieniają poglądy na prawicowe.

Myśl w dobra stronę. Nie da się ukryć, że parlamencie nie ma już żadnej dyskusji. Ustawy trafiają z rządu z rozkazem natychmiastowego przegłosowania bez zmian.

Może 4 posłów to jednak za mało ale 100 wystarczy bez problemu. Senat i prezydent oczywiście do likwidacji.


To samo co w innych programach czyli "jednocześnie zmniejszymy podatki i zwiększymy wydatki"

Z całym szacunkiem - właśnie jednoizbowy parlament to kpina z demokracji, jest tylko przystawką do partii aktualnie rządzącej (bo to przecież ta partia lub koalicja tworzy rząd ). Mieliśmy taki za PRL-u i być może pamiętasz, jak to wyglądało? Izba wyższa - w naszym przypadku Senat - powinna być, jednak formuła obowiązująca w Polsce się skompromitowała (ze względu na upartyjnienie właśnie). Senatorowie powinni zrzekać się przynależności do partii politycznych, (podobnie jak Prezydent), po uzyskaniu mandatu. Co nie znaczy, rzecz jasna, że nie wolno im mieć poglądów politycznych, które powinni prezentować w toku kampanii wyborczej. Wybory senatorów powinny być w okręgach jednomandatowych, jednak przy zmniejszonej liczbie tych okręgów (sądzę, że na taki kraj, jak nasz, wystarczyłoby 30-35 senatorów). Moim zdaniem w skład Senatu powinni wchodzić dożywotnio byli prezydenci RP - aby społeczeństwo miało świadomość, że nie płaci za bezdurno dożywotniej emerytury swoim ex-wybrańcom (korzyścią dla państwa byłoby to, że może korzystać z ich wiedzy, znajomości i możliwości oraz to, że byliby ustawowo odcięci od różnych fundacyjek, stowarzyszeń i innych form dodatkowego zarobkowania - vide Lech Wałęsa, który zarabia na wykładach, prelekcjach, itp. co osłabia autorytet państwa i jego samego, jako byłego prezydenta ). Co do urzędu Prezydenta - moim zdaniem powinien być, ale może bardziej jako osoba uosabiająca majestat Rzeczypospolitej, przy zmniejszonej roli politycznej (pamiętasz spory L.Kaczyńskiego z rządem w kwestii sprawowania zwierzchnictwa nad armią i reprezentowania za granicą?). Prawo veta bym zachował, tak samo, jak prawo łaski. Co do liczby posłów się z Tobą zgadzam, mamy ich zdecydowanie zbyt wielu, 100 jest odpowiednią liczbą

czy możesz wskazać mi to anonimowe obrażanie?
czym poczułeś się urażony?

głosowała tak jak kazała jej dyscyplina partyjna, ale w końcu pomogła załatwić ponad 5 mln dotacji na ten ośrodek, więc przynajmniej nie zostawiła tej sprawy.

osobiście nie przepadam za wyborami, ale jak już są raz na 4 lata to też jestem zdania że trzeba głosować świadomie, zupełnie nie rozumiem ludzi którzy idą na wybory nie wiedząc na kogo głosować i potem jakieś wyliczanki robią. to takie trudne poświęcić trochę czasu na zapoznanie się z kandydatami, ich dokonaniami i propozycjami??

No to teraz właśnie mamy dwuizbowy i jak to wygląda ? Senat bez mrugnięcia okiem klepie wszystkie uchwały partii rządzącej.

Prezydent i senat były wyrazem tęsknoty za II Rzeczpospolitą. Bo na początku lat 90 nie było się do czego innego odnieść. Teraz już wiemy, że IIRP wcale nie była krainą mlekiem i miodem płynąca.


No ale kto bardziej uosabia majestat Rzeczpospolitej ? Donald czy Jarosław ?

Kto to będzie badał ? Komisja do spraw majestatu ?

Dwuwładza premiera i prezydenta wprowadza tylko bałagan w sprawach bezpieczeństwa i polityki zagranicznej. Nie jestem przekonany, że to ma sens.

Oszczędności to szukajmy najpierw u siebie a więc w przywilejach emerytalnych...

Internetowe prawybory 2011


http://bedzin.naszemiasto.pl/artykul/10813...6113e02ce,1,3,7

Grubo się mylisz bzenku i nie czytasz wcześniejszych postów, a już o braku znajomości programu KNP nawet nie wspominając.

Napisałem wyżej wyraźnie o KNP, że:

"Przykro mi, że nie rozumiesz nawet znaczenia słów których używasz. Populizmem byłoby głoszenie ze strony KNP i UPR konieczności obniżki podatków i jednoczesnego wzrostu wydatków państwa na opiekę socjalną. Ani KNP ani UPR nie głoszą czegoś takiego. Uczciwie zapowiadają redukcję podatków i redukcję wydatków państwa na socjal, bo im więcej szmalu przechodzi przez budżet państwa tym niestety większe pole do nadużyć (marnowania i rozkradania publicznych pieniędzy)."

PS.
Pewnie Ci wstyd, że wypisujesz nieprawdę na forum.

Dzial dotyczy wladz miasta. Przeniesiony do Hyde Parku

http://slask.naszemiasto.pl/artykul/108692...id.html#galeria

Ciekawy artykuł

Witam!

Zastanawiam się kiedy Tomasz Pasek zmieni swoje zdjęcie na materiałach wyborczych.

Czyżby się wstydził tego jak teraz wygląda?

p.s.

I ten niezawodny sprzęt u boku Pana Tomka

Wiesz, akurat zdjęcia na materiałach wyborczych rzadko kiedy mają wiele wspólnego z rzeczywistością...

A sprzęt fajny, przynajmniej zdjęcie jest inne niż standard - czyli odcięta od tułowia uśmiechnięta gęba z dobrotliwym uśmiechem

A możesz napisać coś więcej na temat tej dotacji? Bo z tego co wiem to miasto buduje ten ośrodek z własnych funduszy.
Co do dyscypliny partyjnej - widać właśnie jak słaba w PO jest reprezentacja województwa śląskiego. Euro jest w mieście Tuska, Schetyny gdzie nie ma żadnej tradycji kibicowania reprezentacji (co pokazuje ostatni mecz z Niemcami - cisza w czasie meczu) niż na prawie gotowym Stadionie Śląskim, który nie bez przyczyny był nazywany Kotłem Czarownic.

Miasto Schetyny to Wrocław. A doping był taki a nie inny ze względu na bojkot reprezentacji przez kibiców. Tak samo wygladałby mecz w każdym innym mieście w tym czasie. Takie nastały czasy...

Tak się zastanawiam w ogóle - czy w ostatnich 10 latach (czyli najpierw rządy SLD-PSL, potem PiS-LPR-SO, teraz PO-PSL) którykolwiek poseł wybrany z Zagłębia, niezależnie od opcji politycznej załatwił coś konkretnego dla naszego regionu? Konkretnego - czyli dotację/dofinansowanie, inwestycję centralną - nie zaliczam tu banałów typu "Zwrócił/a uwagę...", "Wystosował/a zapytanie do premiera/ministra/whatever...", "Pochylił/a się nad losem mieszkańców...".

A załatwienie kilkudziesięciu wozów strażackich różnych typów dla OSP uznasz?

Tak.

To w ulotkach senatora Meresa można o tym przeczytać. Jako, że wiadomo, każdy lubi sobie przypisywać zasługi postanowiłem to sprawdzić i popytałem m.in. podczas pikniku organizacji pozarządowych pod PKzetem gdzie była jednostka OSP oraz znajomych i kolegów, którzy służą w różnych OSP czy to np. Strzemieszyckim czy OSP z powiatu będzińskiego. I o dziwo potwierdzili, że Meres pomaga zagłębiowskim OSP w tym zakresie.

plus dla Meresa ale generalnie to nie są działania pobudzające nasz region bądź prowadzące do rozwoju więc trochę refleksji się przyda wybierając swojego kandydata

Takie tam

http://www.youtube.com/watch?v=GPBoHjRmTd4

No i cóż, widać, że dla "naszych" posłów ważniejsza jest dieta niż zrobienie czegokolwiek dla regionu, z którego został wybrany, jeden senator Meres honoru naszej pożal się Boże klasy politycznej nie uratuje. A miałem nadzieję, że moje przeczucia jednak się nie sprawdzą i będę miło zaskoczony.Nie zawężałbym aż tak (pobudzająco/rozwojowo), dobrze, że jako najwyraźniej jedyny coś dla nas robi...

Nie powiedziałbym, że Meres jest jedynym, który cokolwiek zrobił. Polecam zapoznać się z działalnością drugiego z zagłębiowskich senatorów, Zbigniewa Szaleńca.

http://zbigniewszaleniec.pl/new/index.php/dziaalno.html

Senator Meres broni honoru klasy politycznej, dla której ważniejsza jest dieta niż zrobienie czegokolwiek dla regionu? Nie chce mi się w to uwierzyć. Moim zdaniem to dla Meresa dieta jest najważniejsza.

Głosował za ustawą nakazującą emerytom rozwiązywanie umów o pracę pod groźbą utraty prawa do emerytury, podczas gdy sam prócz 11tys. pensji senatorskiej i 2,5tys. diety, pobierał przez całą kadencję ponad 14 tys.(!) mies. emerytury. Wychodzi, że nasz "najdroższy" parlamentarzysta kosztował nas podatników ok. 1.320.000 w ciągu mijającej kadencji.

A co zrobił dla regionu? Jako generał strażaków przywoził z pompą do Zagłębia wozy bojowe, które zostały przyznane danym OSP przez ministerstwo, bo i tak się naszym strażom należały. Poza tym, nie znam jakiejkolwiek jego aktywności wykraczającej poza ogrodzenie straży pożarnej.

Zaczyna się rejestrowanie użytkowników żeby pocisnąć anonimowo. Taka właśnie jest różnica między nami Ja tu jestem ponad 4 lata i spora część forum mnie zna lub wie gdzie mnie szukać a wy nie macie odwagi wyjść z ukrycia Ja piszę o kimś tak a nie inaczej, bo chcę sie podzielić własnymi spostrzeżeniami i tym co udało mi się dowiedzieć, wy piszecie bo macie w tym interes

Niestety zawiodę was i nie będę odbijał piłeczki, bo życie jest zbyt piękne i krótkie żeby tracić czas na anonimowe-internetowe szarpaniny Forumowicze głupi nie są i sami ocenią wiarygodność

Ty jesteś 4 lata, a ja jestem od dziś. I co z tego, też jestem Dąbrowianinem i mam prawo tu pisać. Po to jest forum, żeby dyskutować. Nie atakuję Cię też personalnie, po prostu krew mnie zalewa jak pisze się na tym forum o senatorze Meresie jak o ostatnim sprawiedliwym.

Co do wiarygodności to nikt nie musi mi wierzyć na słowo, wszystko co pisałem o emeryturach jest jawne, do sprawdzenia w internecie:
Sprawozdanie majątkowe http://www.senat.gov.pl/k7/senat/osw/2011/meres.pdf .

Brouwer podał link do sprawozdania z działalności Szaleńca. Nie miałem czasu się jeszcze z nim zapoznać, ale cośtam jest. A gdzie możemy się dowiedziec co zrobił dla nas Meres? Na jego oficjalnej www w zakładce "dokonania w parlamencie" mamy jedynie opis siedmiu ustaw, uchwalonych z inicjatywy rzadowej. Może faktycznie tak dużo zrobił i zasłużył na tą kasę, tylko skąd Dąbrowianie mają się o tym dowiedzieć?

- lubię to . Teraz będziemy mieli zalew, szczególnie w politycznych wątkach, nowych użytkowników. Na szczęście wybory nie trwają wiecznie i potem nieco się uspokaja

Po to jest forum, prawda i każdy ma prawo tu pisać (o ile przestrzega zasad) - ale zobaczymy, jaka będzie Twoja aktywność po wyborach.

Załóżmy na chwilę, że ci wszyscy użyszkodnicy, którzy rejestrują się tuż przed wyborami na kilka postów to zwykli ludzi a nie "szturmowcy" kandydatów. Otóż imho fatalnie by to świadczyło o naszym społeczeństwie, bo skoro zwykli obywatele "troskę" o swoje miasto/swój kraj prezentują tylko przez kilka tygodni co 2 lata to czego my wymagamy od "polityków", którzy się z tego społeczeństwa wywodzą...
Może ktoś mógłby takie dane przedstawić ale sądzę, że w organizacjach pozarządowych w DG może uczestniczyć może kilkaset osób (?), na forum, które wymaga już tylko minimalnego wysiłku, udziela się regularnie może kilkanaście osób, fatalnie jak na ponad stutysięczne miasto...

Ale po co interesować się wypocinami kandydatów ? To oni maja stać pod moimi drzwiami i tłumaczyć dlaczego są najlepsi

Tydzień do wyborów, a ja dostałem do domu ledwo dwie ulotki - Bobera z PSL oraz Karlolczaka z SLD.

Trudno powiedzieć, żeby kandydaci zaciekle walczyli o mój głos.

Na ulicach najbardziej podobają mi się plakaciki niejakiego Pięty z PO. Są bardzo zgrabnie zaprojektowane. Cała reszta nie została mi w głowie.


A po co mi studiować program Nowej Prawicy jak oni nie startują w naszym okręgu ? Ciekawe jak chcą uzyskać te 10% poparcia

Nawiasem mówiąc program sobie przejrzałem pobieżnie i nie ma tam niczego o zmniejszeniu wydatków socjalnych.

Za to jest np. zwiększenie o 50% wydatków na policję i wojsko oraz zwiększenie dopłat do emerytur. Oczywiście to wszystko przy zmniejszeniu wpływów z podatków i likwidacji deficytu.

Porozumienie dla Zagłębia
Powiem tak - nie wiem jak będzie z realizacją tego porozumienia ale moim zdaniem bardzo dobra inicjatywa - o ile to nie tylko gra wyborcza. Szkoda, że inni się nie dołączyli bo chyba tak powinno być, że w niektórych sprawach ludzie z Zagłębia powinni mówić jednym głosem - bez względu na to przedstawicielami jakiej partii są. Bo kurcze to my ich wybieramy i mają dbać o nasze interesy - Zagłębiaków.

Dla mnie to nic więcej niż wyborcze piep...nie w bambus - 10 października sprawa zdechnie śmiercią naturalną.