QUOTE
Oświadczenie Prezydenta Miasta
Od prawie 3 miesięcy jestem prezydentem Naszego Miasta. W tym czasie starałem się uczciwie, rzetelnie i z należytym zaangażowaniem analizować i oceniać różne problemy oraz podejmować rozwiązania służące, jak najlepiej mieszkańcom Dąbrowy Górniczej.
W dniu 19 lutego br. w dodatku dąbrowskim „Dziennika Zachodniego” opublikowano list otwarty trzech organizacji związkowych Miejskiego Zakładu Przetwarzania Odpadów Komunalnych Lipówka II, zawierający 15 pytań. Odpowiedzi na te pytania, miałyby stanowić wyjaśnienie trudnej sytuacji, w jakiej znajduje się zakład, a przede wszystkim zapewnić utrzymanie dotychczasowych miejsc pracy?
Muszę stwierdzić, że list ten przyjąłem z ulgą i zadowoleniem. Otóż okazało się, że oprócz mnie i moich współpracowników, jest jeszcze wielu, którzy dostrzegli trudną sytuację zakładu Lipówka II. Tak, ten zakład znajduje się w trudnej sytuacji, ale to nie tylko trudna sytuacja Lipówki II, to przede wszystkim trudna sytuacja gminy i to nie tylko ze względu na gospodarkę odpadami, ale i finansową.
Moim zdaniem większość zadanych pytań nie ma tak naprawdę nic wspólnego z obecną sytuacją zakładu, odpowiedzi na wiele z nich znajdują się w informacji przygotowanej na dzisiejszą sesję Rady Miejskiej.
Po przeanalizowaniu materiałów i dokumentów związanych z inwestycją Lipówka II, przygotowanych przez zespół powołany moim zarządzeniem, doszło do ujawnienia wielu nieprawidłowości, błędów, braku nadzoru i podejrzeń - w tym możliwości poświadczenia nieprawdy, jak również narażenia gminy na wielomilionowe straty.
Moim obowiązkiem, po przyjęciu takich informacji, było powiadomienie Prokuratury Rejonowej o podejrzeniu popełnienia przestępstwa i tak też uczyniłem - pismo skierowane zostało dnia 16.02.2007 r.
Do dzisiaj inwestycja ta nie osiągnęła zamierzonego efektu ekologicznego. Dopuszczono do ewidentnego skrócenia, a niekiedy wręcz pominięcia poszczególnych etapów realizacji inwestycji. Po prawie półtorarocznym funkcjonowaniu zakładu produkowane są „śmieci ze śmieci”, tyle że rozdrobnione, a sterty rzekomego kompostu zalegają na terenie Lipówki II.
Ktoś, w takiej sytuacji musi ponieść odpowiedzialność za brak nadzoru nad tą inwestycją, za powstanie zagrożeń dla pracowników oraz otoczenia. Być może osoby poprzednio zarządzające dostrzegały pewne nieprawidłowości, być może chciano zgłosić sprawę do prokuratury, tylko wtedy zadaję pytanie: dlaczego dopiero teraz, dlaczego nie rok lub półtora roku temu, kiedy prawdopodobnie zaistniało podejrzenie popełnienia przestępstwa?
Przeanalizowanie wszystkich faktów pozwoliło mi podjąć działania, które będą mogły wyjaśnić obecną sytuację prawną zakładu Lipówka II, przeprowadzić zdecydowane, konieczne rozmowy z wykonawcą zadania, a być może wystąpić również na drogę sadową. Tak naprawdę istnieje wątpliwość - czyją własnością jest obecnie zakład?
Mam również nadzieję, że dla dobra Naszego Miasta prokuratura podejmie, jak najszybciej czynności wyjaśniające.
Jako prezydent zapewniam, że będziemy działać zgodnie z literą prawa, z poszanowaniem zarówno interesów gminy, jak i słusznych praw pracowników MZPO Lipówka II.
Zachęcam również do współpracy w wyjaśnianiu skomplikowanej sytuacji zakładu, jak również do rzeczowej dyskusji, bez wpływu lub zasięgania opinii osób mających na uwadze najczęściej ochronę własnych interesów.
Byłem i jestem zawsze otwarty na dyskusję w sprawach ważnych dla Naszego Miasta i jego mieszkańców.
Prezydent Miasta
/Zbigniew Podraza/
Dąbrowa Górnicza 28.02.2007r.
Od prawie 3 miesięcy jestem prezydentem Naszego Miasta. W tym czasie starałem się uczciwie, rzetelnie i z należytym zaangażowaniem analizować i oceniać różne problemy oraz podejmować rozwiązania służące, jak najlepiej mieszkańcom Dąbrowy Górniczej.
W dniu 19 lutego br. w dodatku dąbrowskim „Dziennika Zachodniego” opublikowano list otwarty trzech organizacji związkowych Miejskiego Zakładu Przetwarzania Odpadów Komunalnych Lipówka II, zawierający 15 pytań. Odpowiedzi na te pytania, miałyby stanowić wyjaśnienie trudnej sytuacji, w jakiej znajduje się zakład, a przede wszystkim zapewnić utrzymanie dotychczasowych miejsc pracy?
Muszę stwierdzić, że list ten przyjąłem z ulgą i zadowoleniem. Otóż okazało się, że oprócz mnie i moich współpracowników, jest jeszcze wielu, którzy dostrzegli trudną sytuację zakładu Lipówka II. Tak, ten zakład znajduje się w trudnej sytuacji, ale to nie tylko trudna sytuacja Lipówki II, to przede wszystkim trudna sytuacja gminy i to nie tylko ze względu na gospodarkę odpadami, ale i finansową.
Moim zdaniem większość zadanych pytań nie ma tak naprawdę nic wspólnego z obecną sytuacją zakładu, odpowiedzi na wiele z nich znajdują się w informacji przygotowanej na dzisiejszą sesję Rady Miejskiej.
Po przeanalizowaniu materiałów i dokumentów związanych z inwestycją Lipówka II, przygotowanych przez zespół powołany moim zarządzeniem, doszło do ujawnienia wielu nieprawidłowości, błędów, braku nadzoru i podejrzeń - w tym możliwości poświadczenia nieprawdy, jak również narażenia gminy na wielomilionowe straty.
Moim obowiązkiem, po przyjęciu takich informacji, było powiadomienie Prokuratury Rejonowej o podejrzeniu popełnienia przestępstwa i tak też uczyniłem - pismo skierowane zostało dnia 16.02.2007 r.
Do dzisiaj inwestycja ta nie osiągnęła zamierzonego efektu ekologicznego. Dopuszczono do ewidentnego skrócenia, a niekiedy wręcz pominięcia poszczególnych etapów realizacji inwestycji. Po prawie półtorarocznym funkcjonowaniu zakładu produkowane są „śmieci ze śmieci”, tyle że rozdrobnione, a sterty rzekomego kompostu zalegają na terenie Lipówki II.
Ktoś, w takiej sytuacji musi ponieść odpowiedzialność za brak nadzoru nad tą inwestycją, za powstanie zagrożeń dla pracowników oraz otoczenia. Być może osoby poprzednio zarządzające dostrzegały pewne nieprawidłowości, być może chciano zgłosić sprawę do prokuratury, tylko wtedy zadaję pytanie: dlaczego dopiero teraz, dlaczego nie rok lub półtora roku temu, kiedy prawdopodobnie zaistniało podejrzenie popełnienia przestępstwa?
Przeanalizowanie wszystkich faktów pozwoliło mi podjąć działania, które będą mogły wyjaśnić obecną sytuację prawną zakładu Lipówka II, przeprowadzić zdecydowane, konieczne rozmowy z wykonawcą zadania, a być może wystąpić również na drogę sadową. Tak naprawdę istnieje wątpliwość - czyją własnością jest obecnie zakład?
Mam również nadzieję, że dla dobra Naszego Miasta prokuratura podejmie, jak najszybciej czynności wyjaśniające.
Jako prezydent zapewniam, że będziemy działać zgodnie z literą prawa, z poszanowaniem zarówno interesów gminy, jak i słusznych praw pracowników MZPO Lipówka II.
Zachęcam również do współpracy w wyjaśnianiu skomplikowanej sytuacji zakładu, jak również do rzeczowej dyskusji, bez wpływu lub zasięgania opinii osób mających na uwadze najczęściej ochronę własnych interesów.
Byłem i jestem zawsze otwarty na dyskusję w sprawach ważnych dla Naszego Miasta i jego mieszkańców.
Prezydent Miasta
/Zbigniew Podraza/
Dąbrowa Górnicza 28.02.2007r.
pan Prezydent ladnie sie rozpisal (ktokolwiek to pisal

malo konkretow -zupelnie jak na ostatnim czacie.
ciekawe co pracownicy na to - bo ja bym sie czul na ich miejscu, jak po odp z UM na nasze pytania.
oswiadczenie v-ce prezydenta P. Gocyly na sesji r.m.
QUOTE
Pani Przewodnicząca, Wysoka Rado!
Postaram się przybliżyć Państwu sytuację jaka panuje w chwili obecnej w Miejskim Zakładzie Przetwarzania Odpadów Komunalnych Lipówka II.
Aby jednak odnieść się możliwie precyzyjnie do każdego wątku jaki chciałbym poruszyć, konieczne jest powiedzenie kilku zdań na temat historii, powodów jakie stymulowały ówczesne władze miasta do poszukiwania nowych rozwiązań w zakresie unieszkodliwiania odpadów, wyboru technologii, zawarcia umowy, sposobu realizacji inwestycji, stosowanych procedur podczas kolejnych odbiorów, aż po specyfikę funkcjonowania zakładu w dniu dzisiejszym.
Otóż intencją władz miasta w latach 2001 -2002 było wybudowanie nowoczesnego zakładu przerabiającego odpady komunalne przy zastosowaniu istniejących technologii, które pozwalałyby przerabiać odpady komunalne nie segregowane (zmieszane). Zamierzenie to wynikało z konieczności realizacji dyrektyw unijnych, ale również z braku miejsca do składowania odpadów na terenie miasta i płynące stąd zagrożenia dla jego funkcjonowania w stosunkowo bliskiej perspektywie czasowej.
Zatem cele realizacji inwestycji należało wówczas określić następująco;
- zagospodarowanie odpadów powstających w gminie, w tym:
- odpadów komunalnych zmieszanych,
- odpadów parkowych (zielonych),
- osadów ściekowych, przy zastosowaniu nowoczesnych rozwiązań techniczno-technologiczych, dla eliminacji konieczności pozyskania dalszych terenów składowych odpadów i dla uzyskania:
- produktu handlowego jakim jest kompost
- odzysku surowców wtórnych z odpadów komunalnych nie segregowanych (zmieszanych) z przeznaczeniem ich do dalszego wykorzystania (recyklingu), takich jak papier, drewno, tekstylia, tworzywa sztuczne, guma, szkło, metale nieżelazne (aluminium, miedź itd.) oraz metali żelaznych
- materiału balastowego
oraz wariantowo
- w miejsce produkcji kompostu możliwości wytwarzania paliwa alternatywnego, co pozwoliłoby na:
- dalsze poważniejsze zmniejszenie ilości materiału balastowego oraz uzyskanie dodatkowych dochodów.
Zatem w projekcie technicznym zarówno pierwotnym opracowanym przez „Arka Konsorcjum SA”, jak też późniejszym, opracowanym przez „Budimex Dromex SA” zakładano przerób w ciągu roku:
- odpadów komunalnych (zmieszanych), nie sortowanych 40 400 Mg
- surowców wtórnych z selektywnej zbiórki 300 Mg
- odpadów zielonych (parkowych, bazarowych itp.) 1 300 Mg
- osadów ściekowych z Oczyszczalni Ścieków 2 000 Mg.
Zdolności przetwarzania linii do segregacji przyjęto wg projektu na 40 400 ton odpadów tj. 161,6 t/dobę.
Z powyższej ilości odpadów i osadów założono w projekcie przeznaczenie 10 000 ton do kompostowania.
Co bardzo ważne! We wszystkich założeniach projektowych i umownych podstawowym surowcem do produkcji kompostu były odpady komunalne zmieszane (nie sortowane).
Mowa o tym w dokumentach bądź korespondencji z Budimex-Dromex SA m.in. w SIWZ, Ofercie Wykonawcy, oraz dokumentacji projektowej wykonanej przez Wykonawcę, a także przedstawionej przez Wykonawcę „Koncepcji przebudowy ZPOK Lipówka II pod kątem produkcji paliwa alternatywnego”.
W wyniku przeprowadzonego postępowania o zamówienie publiczne zawarto w końcu odpowiednią umowę której przedmiot określono następująco; - „Budowa składowiska odpadów komunalnych Lipówka II z Zakładem Przetwarzania Odpadów Komunalnych w Dąbrowie Górniczej – kontynuacja zadania”, zwanego dalej Składowiskiem, na bazie gruntów i przy zaangażowaniu środków finansowych zorganizowanych przez Zamawiającego”.
W rozdziale II. Określenie przedmiotu Umowy, strony w § 8 uściśliły dodatkowo jako przedmiot Umowy, wymieniając w kolejności etapy realizacyjne Inwestycji.
I tak po etapie nadzoru nad eksploatacją przez okres jednego roku, wyodrębniono następną fazę (§ 8 ust. 5) „Przekazanie Składowiska odpadów komunalnych Lipówka II z Zakładem Przetwarzania Odpadów komunalnych Zamawiającemu po wykonaniu i przekazaniu do użytku, jako obiektu kompletnego z punktu widzenia celu któremu ma służyć, tj. (odzysk czystych surowców wtórnych i produkcja kompostu zbliżonego do klasy I, spełniającego normy branżowe z możliwością wprowadzenia paliwa alternatywnego)”.
Zatem zgodnie z postanowieniami § 19 ust. 1 pkt c „Umowy o wykonanie” zadanie polegało na uzyskaniu i udokumentowaniu efektu ekologicznego w postaci:
1. wybudowania kwatery składowiska odpadów na balast o pojemności geometrycznej 274,5 tys. m3
2. produkcji 7 600 t/r kompostu i odzysku 3 300 t/r surowców wtórnych przy stworzeniu możliwości przerobu 42 000 t/r odpadów komunalnych i 2 000 t/r osadów ściekowych.
„Efekt ekologiczny”, o którym mowa w Umowie to inaczej osiągana w oparciu o zainstalowane maszyny i urządzenia oraz przekazaną technologię:
- wielkość produkcji kompostu
- jakość otrzymywanych produktów
- wielkość przerobu odpadów i odzyskania surowców wtórnych w trakcie jednorocznej eksploatacji pod nadzorem Wykonawcy tj. rzeczywiście uzyskane zdolności produkcyjne zakładu.
Na podstawie tych zapisów możemy zatem wywieść wniosek, że odbiór końcowy jest tylko odbiorem częściowym mającym
na celu podjęcie eksploatacji wybudowanego Składowiska, a następnie w ciągu roku Wykonawca ma udokumentować (udowodnić w praktyce) osiągnięcie „efektu ekologicznego”.
Realizacja inwestycji przebiegała w latach 2003÷2004 bez większego udziału przedstawicieli inwestora, aż do momentu gdy
w dniach 14-16 grudnia 2004, nastąpił rozruch technologiczny urządzeń
i instalacji ZPOK Lipówka II. W czynnościach tych oprócz przedstawicieli inwestora brali udział z ramienia Gminy wynajęci pracownicy firmy ALBA MPGK, posiadający wymagane uprawnienia i doświadczenie.
Protokół z posiedzenia komisji rozruchowej z dn. 16.12.2004. zawiera jednak stanowisko członków komisji reprezentujących U.M. stwierdzające m.in., że „nie spełniono warunków przystąpienia do rozruchu”, „prace w ZPOK nie stanowią rozruchu technologicznego całości instalacji”, „przeprowadzony rozruch jest nie kompletny, ponieważ nie wykazał prawidłowej pracy obiektu, czym jest wytwarzanie kompostu spełniającego kryteria wskazane w umowie” oraz podsumowanie mówiące, że dalsze czynności rozruchowo-odbiorowe będą mogły mieć miejsce po realizacji wszystkich uzgodnionych warunków, pod rygorem przerwania odbioru oraz protokołów zawierających informacje o usunięciu postulowanych wcześniej przez przedstawicieli U.M. niedociągnięć, a przede wszystkim rozpoczęcia produkcji kompostu zbliżonego do 1 klasy.
W dniu 11 maja 2005 zebrała się komisja odbiorowa. W jej składzie z ramienia U.M. uczestniczyli: z-ca Prezydenta Waldemar Śliwa, z-ca Prezydenta Marian Nierychły, z-ca Naczelnika WPP Waldemar Baranowski, Naczelnik WGK Artur Weber, oraz dyrektor zakładu Janusz Olszówka i gł inż. Remigiusz Kazimierczak, a także ze strony Zamawiającego przedstawiciel firmy SOWEX Sosnowiec Zygmunt Kubanowski już późniejszy z-ca dyrektora ZPOK Lipówka II.
Komisja w powyższym składzie ze strony zamawiającego dokonała odbioru Zakładu oceniając jakość wykonanych robót jako dobrą.
Po tej dacie ZPOK zaczął funkcjonować a U.M. uregulował do roku 2005 płatności za wykonawstwo faktury opiewające w sumie na kwotę 3 521 415 zł.
Jednak krótko po dokonanym odbiorze, z-ca dyr. Zakładu Zygmunt Kubanowski już monitował do WPP U.M., następnie już bezpośrednio do Budimex Dromex, w sprawie niesprawności niektórych maszyn i urządzeń oraz przestojach w pracy zakładu, spowodowanych wadliwymi urządzeniami i maszynami (w szczególności ładowarek i kompaktora), co w rezultacie nie pozwala mu dotrzymywać reżimów technologicznych w produkcji kompostu z prośbą o ich natychmiastową wymianę.
Wspomina również o konieczności wywozu odpadu po procesie technologicznym, z żądaniem wywiezienia go na koszt wykonawcy, ze względu na brak miejsca do jego składowania i możliwości innego zagospodarowania.
Ostatecznie korespondencja dyrektora zakładu i I z-cy Prezydenta Miasta z firmą Budimex Dromex (mniej lub bardziej napastliwa i niewybredna w swej treści) toczy się bezskutecznie niemal do jesieni 2006 roku, kiedy to następują wybory i zmiana na stanowisku Prezydenta Miasta.
Pan Janusz Olszówka wraca z funkcji I z-cy Prezydenta Miasta na stanowisko dyrektora ZPOK Lipówka II. Informując mnie już w pierwszych dniach urzędowania, jako swojego resortowego przełożonego, że w warunkach jakie obecnie istnieją na zakładzie nie ma możliwości produkowania kompostu zbliżonego do pierwszej klasy, a więc nie możliwe są do spełnienia warunki zawartej umowy o budowę Zakładu.
Informację tą odebrałem jako zatrważającą w najwyższym stopniu, ze względu na wiążącą Gminę umowę kredytową w zakresie finansowania opisywanej inwestycji i możliwe zagrożenie przekształcenia kredytu preferencyjnego na komercyjny, co skutkowałoby koniecznością spłaty dodatkowych 4 mln zł., w przypadku nie klasyfikowania kompostu jako zbliżonego do klasy 1. Dlatego podjąłem niemal natychmiast czynności wyjaśniające i jednocześnie poleciłem przygotowanie restrukturyzacji Zakładu, w celu obniżenia kosztów jego funkcjonowania oraz określenia jego przyszłej roli i funkcji w systemie oczyszczania miasta, przygotowywanej przez Zespół roboczy, powołany przez Prezydenta Miasta ds. wypracowania spójnej polityki Gminy Dąbrowa Górnicza w zakresie gospodarki odpadami.
W wyniku tych działań powziąłem wiedzę, iż osoby które były zobowiązane do zajmowania się sprawami majątkowymi Gminy przy realizacji inwestycji „Budowa składowiska odpadów komunalnych Lipówka II z Zakładem Przetwarzania Odpadów Komunalnych”, wyrządziły Gminie znaczną szkodę majątkową, zarówno przez nadużycie udzielonych im uprawnień jak i niedopełnienie ciążących na nich obowiązków służbowych, co skłoniło mnie do złożenia w dniu 16.02 br., w imieniu Prezydenta Miasta wniosku o wszczęcie postępowania karnego, do Prokuratury Rejonowej w Dąbrowie Górniczej.
W uzasadnieniu wniosku podałem, że Gmina wydatkowała znaczne koszty na realizację inwestycji, która nie tylko nie przyniosła oczekiwanych korzyści, ale jej działalność generuje nie uzasadnione koszty. Zastrzeżenia budzą zarówno słuszność decyzji o realizowaniu wskazanej inwestycji, co do założeń przyjętych w umowie, jak też dokonane czynności w trakcie realizacji umowy, a w szczególności odbiór końcowy.
Aktualnie można stwierdzić następujący stan rzeczy:
- Brak możliwości uzyskania właściwej jakości i ilości kompostu.
- Brak możliwości produkcji paliwa alternatywnego.
- Niewłaściwą (zbyt małą) ilość odzyskiwanych surowców wtórnych, po poniesieniu znacznych kosztów na budowę linii segregacji odpadów.
- Brak przydatności dla Gminy zaprojektowanych i dostarczonych przez Wykonawcę technologii kompostowania oraz urządzeń, a także nieefektywność i awaryjność tych urządzeń.
- Nie uzyskanie dodatkowych efektów finansowych z inwestycji.
- Nie uzyskanie zakładanych możliwości przerobowych Zakładu.
Zwracam Państwa uwagę, że wartość nominalna inwestycji o której tu mówimy wynosi 33 400 693 zł brutto. W ramach podpisanej umowy ustalono również terminy jej realizacji;
- Odbiór końcowy zadania do 12.12.2004.
- Odbiór ostateczny zadania do 12.12.2005.
Zatem, w chwili obecnej mamy do czynienia z sytuacją, w której odbiór końcowy zadania został przesunięty, bez żadnych sankcji finansowych wobec wykonawcy o pięć miesięcy, a odbiór ostateczny inwestycji w ogóle nie został dokonany, z uwagi na zakwestionowanie należytego wykonania umowy przez wykonawcę.
Ponadto wielkość zmagazynowanego materiału balastowego przekracza ilości wynikające z ilości przyjętych odpadów, a quasi kompost zalega w Zakładzie w ilościach które w niedługim czasie uniemożliwią normalną pracę Zakładu, o ile nie zostaną wywiezione na zlecenie Gminy, co po raz kolejny zwiększy koszty realizacji inwestycji.
Istotnym elementem przedstawianej sytuacji jest stwierdzenie, że mamy do czynienia z podejrzeniem o wielokrotne potwierdzanie nieprawdy przez przedstawicieli U.M. w komisji odbiorowej z ramienia inwestora, na czele z byłymi zastępcami Prezydenta Miasta i kierownictwa zakładu, których nazwiska przytoczono już wcześniej. Szczególnie chodzi tu o zapisy protokołach odbioru, gdzie oceniono jakość wykonanych robót jako dobrą oraz w stwierdzenie, iż wykazane usterki nie limitują prawidłowego funkcjonowania przedmiotu odbioru, a zakres wykonanych robót jest zgodny z Umową zawartą w dniu 19.08.2003 roku.
Należy bowiem wskazać, że okres 1 roku pomiędzy „odbiorem końcowym” a „ostatecznym odbiorem zadania”, miał służyć wyłącznie do potwierdzenia prawidłowego działania ciągów technologicznych. Ponadto, rozruch który został zaplanowany w odrębnym „Harmonogramie rzeczowo-finansowym” powinien być przeprowadzony w okresie 9 miesięcy ( II, III, IV kwartał 2004 r) i trwać do czasu osiągnięcia powtarzalności pozytywnych wyników kompostowania.
Jednak z dokumentu zatytułowanego „Sprawozdanie z przeprowadzonego rozruchu technologicznego” sporządzonego w dniu 16.12.2004. wynika, że pierwszy rozruch technologiczny był prowadzony przez zaledwie dwa dni 14÷16. 12.2004. A jak wynika z notatki służbowej z dnia 12.04.2005., zakończył się dla obu stron wynikiem pozytywnym.
W tych warunkach należy wskazać, iż Wykonawca i Zamawiający nie przeprowadzili w sposób prawidłowy rozruchu technologicznego, sprawdzającego technologię i urządzenia dla potwierdzenia trafności rozwiązań, w zakresie produkcji kompostu i prawidłowego wyodrębniania materiału balastowego, przeznaczonego do dalszego składowania oraz możliwości jego prawidłowego składowania.
Zatem dokonanie odbioru końcowego i przekazanie do eksploatacji Zakładu bez zastrzeżeń, było tylko potwierdzeniem dla Wykonawcy wykonania obiektu kompletnego z punktu widzenia celu któremu ma służyć, a nie potwierdzeniem stanu faktycznego jaki wtedy istniał.
Jako zdecydowanie naganną należy ocenić okoliczność, gdzie dokonano odbioru końcowego Składowiska wraz z liniami technologicznymi, których prawidłowe funkcjonowanie zaczęto kwestionować praktycznie natychmiast po odbiorze. Późniejsze interwencje Zamawiającego nie doprowadziły jednak do pozytywnego rozwiązania problemu, gdyż Wykonawca nie uznaje zarzutów Gminy co do nienależytego wykonania umowy.
Można więc ocenić, iż nie wykazano ostrożności, fachowości, staranności i dbałości o interes Gminy, gdyż nastąpiło nieuzasadnione skrócenie okresu rozruchowego, chociaż Inwestor zapłacił za pełny okres rozruchu. Mimo skrócenia okresu jego wynik nie mógł być pozytywny, co potwierdza aktualny stan inwestycji.
Podsumowując należy stwierdzić, iż dokumenty będące obecnie w posiadaniu U.M. uprawdopodobniają tezę, że osoby które podpisały protokół odbioru końcowego z pełną świadomością poświadczyły nieprawdę, wiedząc, że Zakład w warunkach jakie już wtedy istniały nie ma szans na produkcję kompostu 1 klasy.
O ile w tych okolicznościach można przypuszczać, że intencją wykonawcy oświadczającego nieprawdę była chęć zysku przy okazji realizacji inwestycji, to postępowanie przedstawicieli Gminy w tych warunkach wydaję się całkowicie irracjonalne.
Konsekwencją tego założenia jest fakt, że o ile w trakcie postępowania prokuratorskiego okaże się, iż przy podpisywaniu protokołów odbioru popełniono przestępstwo, to należy dążyć na drodze sądowej do unieważnienia całego postępowania i ważności umowy a w konsekwencji zwrotu poniesionych nakładów inwestycyjnych i udokumentowanych strat finansowych.
Dziękuje Państwu za uwagę!
Paweł Gocyła
Postaram się przybliżyć Państwu sytuację jaka panuje w chwili obecnej w Miejskim Zakładzie Przetwarzania Odpadów Komunalnych Lipówka II.
Aby jednak odnieść się możliwie precyzyjnie do każdego wątku jaki chciałbym poruszyć, konieczne jest powiedzenie kilku zdań na temat historii, powodów jakie stymulowały ówczesne władze miasta do poszukiwania nowych rozwiązań w zakresie unieszkodliwiania odpadów, wyboru technologii, zawarcia umowy, sposobu realizacji inwestycji, stosowanych procedur podczas kolejnych odbiorów, aż po specyfikę funkcjonowania zakładu w dniu dzisiejszym.
Otóż intencją władz miasta w latach 2001 -2002 było wybudowanie nowoczesnego zakładu przerabiającego odpady komunalne przy zastosowaniu istniejących technologii, które pozwalałyby przerabiać odpady komunalne nie segregowane (zmieszane). Zamierzenie to wynikało z konieczności realizacji dyrektyw unijnych, ale również z braku miejsca do składowania odpadów na terenie miasta i płynące stąd zagrożenia dla jego funkcjonowania w stosunkowo bliskiej perspektywie czasowej.
Zatem cele realizacji inwestycji należało wówczas określić następująco;
- zagospodarowanie odpadów powstających w gminie, w tym:
- odpadów komunalnych zmieszanych,
- odpadów parkowych (zielonych),
- osadów ściekowych, przy zastosowaniu nowoczesnych rozwiązań techniczno-technologiczych, dla eliminacji konieczności pozyskania dalszych terenów składowych odpadów i dla uzyskania:
- produktu handlowego jakim jest kompost
- odzysku surowców wtórnych z odpadów komunalnych nie segregowanych (zmieszanych) z przeznaczeniem ich do dalszego wykorzystania (recyklingu), takich jak papier, drewno, tekstylia, tworzywa sztuczne, guma, szkło, metale nieżelazne (aluminium, miedź itd.) oraz metali żelaznych
- materiału balastowego
oraz wariantowo
- w miejsce produkcji kompostu możliwości wytwarzania paliwa alternatywnego, co pozwoliłoby na:
- dalsze poważniejsze zmniejszenie ilości materiału balastowego oraz uzyskanie dodatkowych dochodów.
Zatem w projekcie technicznym zarówno pierwotnym opracowanym przez „Arka Konsorcjum SA”, jak też późniejszym, opracowanym przez „Budimex Dromex SA” zakładano przerób w ciągu roku:
- odpadów komunalnych (zmieszanych), nie sortowanych 40 400 Mg
- surowców wtórnych z selektywnej zbiórki 300 Mg
- odpadów zielonych (parkowych, bazarowych itp.) 1 300 Mg
- osadów ściekowych z Oczyszczalni Ścieków 2 000 Mg.
Zdolności przetwarzania linii do segregacji przyjęto wg projektu na 40 400 ton odpadów tj. 161,6 t/dobę.
Z powyższej ilości odpadów i osadów założono w projekcie przeznaczenie 10 000 ton do kompostowania.
Co bardzo ważne! We wszystkich założeniach projektowych i umownych podstawowym surowcem do produkcji kompostu były odpady komunalne zmieszane (nie sortowane).
Mowa o tym w dokumentach bądź korespondencji z Budimex-Dromex SA m.in. w SIWZ, Ofercie Wykonawcy, oraz dokumentacji projektowej wykonanej przez Wykonawcę, a także przedstawionej przez Wykonawcę „Koncepcji przebudowy ZPOK Lipówka II pod kątem produkcji paliwa alternatywnego”.
W wyniku przeprowadzonego postępowania o zamówienie publiczne zawarto w końcu odpowiednią umowę której przedmiot określono następująco; - „Budowa składowiska odpadów komunalnych Lipówka II z Zakładem Przetwarzania Odpadów Komunalnych w Dąbrowie Górniczej – kontynuacja zadania”, zwanego dalej Składowiskiem, na bazie gruntów i przy zaangażowaniu środków finansowych zorganizowanych przez Zamawiającego”.
W rozdziale II. Określenie przedmiotu Umowy, strony w § 8 uściśliły dodatkowo jako przedmiot Umowy, wymieniając w kolejności etapy realizacyjne Inwestycji.
I tak po etapie nadzoru nad eksploatacją przez okres jednego roku, wyodrębniono następną fazę (§ 8 ust. 5) „Przekazanie Składowiska odpadów komunalnych Lipówka II z Zakładem Przetwarzania Odpadów komunalnych Zamawiającemu po wykonaniu i przekazaniu do użytku, jako obiektu kompletnego z punktu widzenia celu któremu ma służyć, tj. (odzysk czystych surowców wtórnych i produkcja kompostu zbliżonego do klasy I, spełniającego normy branżowe z możliwością wprowadzenia paliwa alternatywnego)”.
Zatem zgodnie z postanowieniami § 19 ust. 1 pkt c „Umowy o wykonanie” zadanie polegało na uzyskaniu i udokumentowaniu efektu ekologicznego w postaci:
1. wybudowania kwatery składowiska odpadów na balast o pojemności geometrycznej 274,5 tys. m3
2. produkcji 7 600 t/r kompostu i odzysku 3 300 t/r surowców wtórnych przy stworzeniu możliwości przerobu 42 000 t/r odpadów komunalnych i 2 000 t/r osadów ściekowych.
„Efekt ekologiczny”, o którym mowa w Umowie to inaczej osiągana w oparciu o zainstalowane maszyny i urządzenia oraz przekazaną technologię:
- wielkość produkcji kompostu
- jakość otrzymywanych produktów
- wielkość przerobu odpadów i odzyskania surowców wtórnych w trakcie jednorocznej eksploatacji pod nadzorem Wykonawcy tj. rzeczywiście uzyskane zdolności produkcyjne zakładu.
Na podstawie tych zapisów możemy zatem wywieść wniosek, że odbiór końcowy jest tylko odbiorem częściowym mającym
na celu podjęcie eksploatacji wybudowanego Składowiska, a następnie w ciągu roku Wykonawca ma udokumentować (udowodnić w praktyce) osiągnięcie „efektu ekologicznego”.
Realizacja inwestycji przebiegała w latach 2003÷2004 bez większego udziału przedstawicieli inwestora, aż do momentu gdy
w dniach 14-16 grudnia 2004, nastąpił rozruch technologiczny urządzeń
i instalacji ZPOK Lipówka II. W czynnościach tych oprócz przedstawicieli inwestora brali udział z ramienia Gminy wynajęci pracownicy firmy ALBA MPGK, posiadający wymagane uprawnienia i doświadczenie.
Protokół z posiedzenia komisji rozruchowej z dn. 16.12.2004. zawiera jednak stanowisko członków komisji reprezentujących U.M. stwierdzające m.in., że „nie spełniono warunków przystąpienia do rozruchu”, „prace w ZPOK nie stanowią rozruchu technologicznego całości instalacji”, „przeprowadzony rozruch jest nie kompletny, ponieważ nie wykazał prawidłowej pracy obiektu, czym jest wytwarzanie kompostu spełniającego kryteria wskazane w umowie” oraz podsumowanie mówiące, że dalsze czynności rozruchowo-odbiorowe będą mogły mieć miejsce po realizacji wszystkich uzgodnionych warunków, pod rygorem przerwania odbioru oraz protokołów zawierających informacje o usunięciu postulowanych wcześniej przez przedstawicieli U.M. niedociągnięć, a przede wszystkim rozpoczęcia produkcji kompostu zbliżonego do 1 klasy.
W dniu 11 maja 2005 zebrała się komisja odbiorowa. W jej składzie z ramienia U.M. uczestniczyli: z-ca Prezydenta Waldemar Śliwa, z-ca Prezydenta Marian Nierychły, z-ca Naczelnika WPP Waldemar Baranowski, Naczelnik WGK Artur Weber, oraz dyrektor zakładu Janusz Olszówka i gł inż. Remigiusz Kazimierczak, a także ze strony Zamawiającego przedstawiciel firmy SOWEX Sosnowiec Zygmunt Kubanowski już późniejszy z-ca dyrektora ZPOK Lipówka II.
Komisja w powyższym składzie ze strony zamawiającego dokonała odbioru Zakładu oceniając jakość wykonanych robót jako dobrą.
Po tej dacie ZPOK zaczął funkcjonować a U.M. uregulował do roku 2005 płatności za wykonawstwo faktury opiewające w sumie na kwotę 3 521 415 zł.
Jednak krótko po dokonanym odbiorze, z-ca dyr. Zakładu Zygmunt Kubanowski już monitował do WPP U.M., następnie już bezpośrednio do Budimex Dromex, w sprawie niesprawności niektórych maszyn i urządzeń oraz przestojach w pracy zakładu, spowodowanych wadliwymi urządzeniami i maszynami (w szczególności ładowarek i kompaktora), co w rezultacie nie pozwala mu dotrzymywać reżimów technologicznych w produkcji kompostu z prośbą o ich natychmiastową wymianę.
Wspomina również o konieczności wywozu odpadu po procesie technologicznym, z żądaniem wywiezienia go na koszt wykonawcy, ze względu na brak miejsca do jego składowania i możliwości innego zagospodarowania.
Ostatecznie korespondencja dyrektora zakładu i I z-cy Prezydenta Miasta z firmą Budimex Dromex (mniej lub bardziej napastliwa i niewybredna w swej treści) toczy się bezskutecznie niemal do jesieni 2006 roku, kiedy to następują wybory i zmiana na stanowisku Prezydenta Miasta.
Pan Janusz Olszówka wraca z funkcji I z-cy Prezydenta Miasta na stanowisko dyrektora ZPOK Lipówka II. Informując mnie już w pierwszych dniach urzędowania, jako swojego resortowego przełożonego, że w warunkach jakie obecnie istnieją na zakładzie nie ma możliwości produkowania kompostu zbliżonego do pierwszej klasy, a więc nie możliwe są do spełnienia warunki zawartej umowy o budowę Zakładu.
Informację tą odebrałem jako zatrważającą w najwyższym stopniu, ze względu na wiążącą Gminę umowę kredytową w zakresie finansowania opisywanej inwestycji i możliwe zagrożenie przekształcenia kredytu preferencyjnego na komercyjny, co skutkowałoby koniecznością spłaty dodatkowych 4 mln zł., w przypadku nie klasyfikowania kompostu jako zbliżonego do klasy 1. Dlatego podjąłem niemal natychmiast czynności wyjaśniające i jednocześnie poleciłem przygotowanie restrukturyzacji Zakładu, w celu obniżenia kosztów jego funkcjonowania oraz określenia jego przyszłej roli i funkcji w systemie oczyszczania miasta, przygotowywanej przez Zespół roboczy, powołany przez Prezydenta Miasta ds. wypracowania spójnej polityki Gminy Dąbrowa Górnicza w zakresie gospodarki odpadami.
W wyniku tych działań powziąłem wiedzę, iż osoby które były zobowiązane do zajmowania się sprawami majątkowymi Gminy przy realizacji inwestycji „Budowa składowiska odpadów komunalnych Lipówka II z Zakładem Przetwarzania Odpadów Komunalnych”, wyrządziły Gminie znaczną szkodę majątkową, zarówno przez nadużycie udzielonych im uprawnień jak i niedopełnienie ciążących na nich obowiązków służbowych, co skłoniło mnie do złożenia w dniu 16.02 br., w imieniu Prezydenta Miasta wniosku o wszczęcie postępowania karnego, do Prokuratury Rejonowej w Dąbrowie Górniczej.
W uzasadnieniu wniosku podałem, że Gmina wydatkowała znaczne koszty na realizację inwestycji, która nie tylko nie przyniosła oczekiwanych korzyści, ale jej działalność generuje nie uzasadnione koszty. Zastrzeżenia budzą zarówno słuszność decyzji o realizowaniu wskazanej inwestycji, co do założeń przyjętych w umowie, jak też dokonane czynności w trakcie realizacji umowy, a w szczególności odbiór końcowy.
Aktualnie można stwierdzić następujący stan rzeczy:
- Brak możliwości uzyskania właściwej jakości i ilości kompostu.
- Brak możliwości produkcji paliwa alternatywnego.
- Niewłaściwą (zbyt małą) ilość odzyskiwanych surowców wtórnych, po poniesieniu znacznych kosztów na budowę linii segregacji odpadów.
- Brak przydatności dla Gminy zaprojektowanych i dostarczonych przez Wykonawcę technologii kompostowania oraz urządzeń, a także nieefektywność i awaryjność tych urządzeń.
- Nie uzyskanie dodatkowych efektów finansowych z inwestycji.
- Nie uzyskanie zakładanych możliwości przerobowych Zakładu.
Zwracam Państwa uwagę, że wartość nominalna inwestycji o której tu mówimy wynosi 33 400 693 zł brutto. W ramach podpisanej umowy ustalono również terminy jej realizacji;
- Odbiór końcowy zadania do 12.12.2004.
- Odbiór ostateczny zadania do 12.12.2005.
Zatem, w chwili obecnej mamy do czynienia z sytuacją, w której odbiór końcowy zadania został przesunięty, bez żadnych sankcji finansowych wobec wykonawcy o pięć miesięcy, a odbiór ostateczny inwestycji w ogóle nie został dokonany, z uwagi na zakwestionowanie należytego wykonania umowy przez wykonawcę.
Ponadto wielkość zmagazynowanego materiału balastowego przekracza ilości wynikające z ilości przyjętych odpadów, a quasi kompost zalega w Zakładzie w ilościach które w niedługim czasie uniemożliwią normalną pracę Zakładu, o ile nie zostaną wywiezione na zlecenie Gminy, co po raz kolejny zwiększy koszty realizacji inwestycji.
Istotnym elementem przedstawianej sytuacji jest stwierdzenie, że mamy do czynienia z podejrzeniem o wielokrotne potwierdzanie nieprawdy przez przedstawicieli U.M. w komisji odbiorowej z ramienia inwestora, na czele z byłymi zastępcami Prezydenta Miasta i kierownictwa zakładu, których nazwiska przytoczono już wcześniej. Szczególnie chodzi tu o zapisy protokołach odbioru, gdzie oceniono jakość wykonanych robót jako dobrą oraz w stwierdzenie, iż wykazane usterki nie limitują prawidłowego funkcjonowania przedmiotu odbioru, a zakres wykonanych robót jest zgodny z Umową zawartą w dniu 19.08.2003 roku.
Należy bowiem wskazać, że okres 1 roku pomiędzy „odbiorem końcowym” a „ostatecznym odbiorem zadania”, miał służyć wyłącznie do potwierdzenia prawidłowego działania ciągów technologicznych. Ponadto, rozruch który został zaplanowany w odrębnym „Harmonogramie rzeczowo-finansowym” powinien być przeprowadzony w okresie 9 miesięcy ( II, III, IV kwartał 2004 r) i trwać do czasu osiągnięcia powtarzalności pozytywnych wyników kompostowania.
Jednak z dokumentu zatytułowanego „Sprawozdanie z przeprowadzonego rozruchu technologicznego” sporządzonego w dniu 16.12.2004. wynika, że pierwszy rozruch technologiczny był prowadzony przez zaledwie dwa dni 14÷16. 12.2004. A jak wynika z notatki służbowej z dnia 12.04.2005., zakończył się dla obu stron wynikiem pozytywnym.
W tych warunkach należy wskazać, iż Wykonawca i Zamawiający nie przeprowadzili w sposób prawidłowy rozruchu technologicznego, sprawdzającego technologię i urządzenia dla potwierdzenia trafności rozwiązań, w zakresie produkcji kompostu i prawidłowego wyodrębniania materiału balastowego, przeznaczonego do dalszego składowania oraz możliwości jego prawidłowego składowania.
Zatem dokonanie odbioru końcowego i przekazanie do eksploatacji Zakładu bez zastrzeżeń, było tylko potwierdzeniem dla Wykonawcy wykonania obiektu kompletnego z punktu widzenia celu któremu ma służyć, a nie potwierdzeniem stanu faktycznego jaki wtedy istniał.
Jako zdecydowanie naganną należy ocenić okoliczność, gdzie dokonano odbioru końcowego Składowiska wraz z liniami technologicznymi, których prawidłowe funkcjonowanie zaczęto kwestionować praktycznie natychmiast po odbiorze. Późniejsze interwencje Zamawiającego nie doprowadziły jednak do pozytywnego rozwiązania problemu, gdyż Wykonawca nie uznaje zarzutów Gminy co do nienależytego wykonania umowy.
Można więc ocenić, iż nie wykazano ostrożności, fachowości, staranności i dbałości o interes Gminy, gdyż nastąpiło nieuzasadnione skrócenie okresu rozruchowego, chociaż Inwestor zapłacił za pełny okres rozruchu. Mimo skrócenia okresu jego wynik nie mógł być pozytywny, co potwierdza aktualny stan inwestycji.
Podsumowując należy stwierdzić, iż dokumenty będące obecnie w posiadaniu U.M. uprawdopodobniają tezę, że osoby które podpisały protokół odbioru końcowego z pełną świadomością poświadczyły nieprawdę, wiedząc, że Zakład w warunkach jakie już wtedy istniały nie ma szans na produkcję kompostu 1 klasy.
O ile w tych okolicznościach można przypuszczać, że intencją wykonawcy oświadczającego nieprawdę była chęć zysku przy okazji realizacji inwestycji, to postępowanie przedstawicieli Gminy w tych warunkach wydaję się całkowicie irracjonalne.
Konsekwencją tego założenia jest fakt, że o ile w trakcie postępowania prokuratorskiego okaże się, iż przy podpisywaniu protokołów odbioru popełniono przestępstwo, to należy dążyć na drodze sądowej do unieważnienia całego postępowania i ważności umowy a w konsekwencji zwrotu poniesionych nakładów inwestycyjnych i udokumentowanych strat finansowych.
Dziękuje Państwu za uwagę!
Paweł Gocyła
no coz - przynajmniej p. Gocyla podal jakies konkrety rzutujace na sprawe -choc ani slowem niestety nie wspomnial po co przeprowadzana jest wycena zakladu (na droge sadowa z budimexem nikt na razie nie wstepuje wiec nie widze jakiegos wiekszego celu w tych dzialanich).